Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4026237 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21690 dnia: 8 Listopada 2012, 20:19 »
Sandra a przejdz sie do apteki lub zielarskiego i spytaj o jakas mieszkanke z ziol na laktacje (tylko nie daj sie namowic na herbatke laktacyjna ;) ;))one Ci zrobia i powinnas miec duzo mleczka,moja znajoma tak zrobila i rzeka mleka plynie ;)
:*:*:*


Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21691 dnia: 8 Listopada 2012, 20:25 »
a piwo oczywiście z gazem, no bez jaj, ileż można...  ::)
tak, tylko ze Sandry syn ma problemy z brzuszkiem... A takie "bez jaj gazowane" raczej mu nie pomoże ::)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21692 dnia: 8 Listopada 2012, 20:30 »
mój też miał problemy z brzuszkiem...
wyjaśnijcie mi jakim cudem gaz z piwa przechodzi do mleka...
przez krew? o ile mi wiadomo we krwi bąbelków gazu nie ma, szybciej bym zeszła na zatorowość płucną...

ja rozumiem troskę o brzuch dziecka, schizę przy kolkach, bo dwa moje maluchy je miały...
ale nie dajcie się wkręcić, że gazowana woda powoduje wzdęcia u dziecka...
co najwyżej u matki...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21693 dnia: 8 Listopada 2012, 20:34 »
Tak? Jesteś lekarzem więc przyjmuję Twoje argumenty ;) ale powiedz mi - skąd więc taki powszechny pogląd wśród lekarzy, położnych, mam... ???

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21694 dnia: 8 Listopada 2012, 20:36 »
Ja też nie wierzę, że woda gazowana może powodować kolki czy wzdęcia... to raczej nei możliwe...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21695 dnia: 8 Listopada 2012, 20:57 »
ale powiedz mi - skąd więc taki powszechny pogląd wśród lekarzy, położnych, mam... ???

tez bym chciała wiedzieć :)
ja mam prywatną teorię, że głupota szybko się mnoży...
pełno tego typu tekstów w necie, ale net to nie literatura fachowa, każdy sobie może tekścik napisać na potrzebę portalu i tak się "wiedza" klonuje;  bibliografii te publikacje nie mają ...
a że napoje niegazowane są uważane ogólnie za zdrowsze...a że karmiąca ma sie zdrowo odżywiać
a kolki to m.in bąbelki gazu...a tu też gaz..a że gaz to gaz...jak się złoży do kupy to wychodzi spójna całość pt. gazowane jest niezdrowe i powoduje kolki...
owszem ale u matki...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21696 dnia: 8 Listopada 2012, 21:00 »
A możesz podać (serio :) ) jeszcze jakieś przykłady takiego jedzeniowego obiegowego "bulszitu"? Wiesz o co mi chodzi :P że czegoś powszechnie karmiącej nie wolno, a to bzdura. Ciekawa jestem...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21697 dnia: 8 Listopada 2012, 21:12 »
ojjj to bym się musiała skupić i pomyśleć oraz poczytać co tam zabraniają...


 
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21698 dnia: 8 Listopada 2012, 21:27 »
Spoko, mam czas ;D przej najbliższe (co najmniej :P )  1,5 roku nie zamierzam karmić :P ale ciekawa jestem, wiec jak znajdziesz chwilę to chętnie poczytam :)

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21699 dnia: 8 Listopada 2012, 21:31 »
Zastanawiam się tylko w co ubiorą/czym opatulą te matki swoje dzieci zimą przy -10 st. ::)

Obawiam się, ża jak temperatura spadnie do poniżej zera to owe mamusie zakiszą dzieci w domach...  ;)


Dzięki dziewczyny za wypowiedzi  :)


Offline sarmaxarica

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1854
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21700 dnia: 8 Listopada 2012, 21:37 »
Dzięki Lila,zaraz rozejrzę się na Allegro. :)
Paulina,fajnie że napisałaś o takim rozwiązaniu,sama o tym nie pomyślałam. ;) Te zwykłe herbatki na laktację przestały dawno działać na mnie,teraz tylko Karmi jako tako pomaga,ale jak pisałam,mam go dość-i smaku i odgazowywania. :P

Lila,Gabi,ja też nie rozumiem jak gaz wypity przeze mnie miałby dostać się do brzuszka dziecka,ale tyle dziewczyn tu o tym pisało plus na żywo się nasłuchałam,że profilaktycznie "nie ryzykowałam" ;) choć szczerze to brałam też pod uwagę swój "wymagający" brzuch i to,że gaz mu nie służy.

Przyłączam się do prośby Hani. :)

Ewa,też tak myślę :P na bank będą się bały wyjść z domu lub może wpakują do wózka pierzynę i po sam nosek przykryją. ::)

Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21701 dnia: 8 Listopada 2012, 21:49 »
Zastanawiam się tylko w co ubiorą/czym opatulą te matki swoje dzieci zimą przy -10 st. ::)

Obawiam się, ża jak temperatura spadnie do poniżej zera to owe mamusie zakiszą dzieci w domach...  ;)



Nie zapomnę, kiedy urodziłam Olę - 9 kwietnia 2010r. Następnego dnia był straszny upał, a dziewczyna z pokoju nie pozwalała otworzyć okien. W pokoju było chyba ze 30 stopni. Jak tylko wychodziła z małym z pokoju, to od razu zabierałam Olę na korytarz i robiłam po prostu przeciąg, żeby przewietrzyć ten zakiszony pokój. Myślałam, że tam umrę  :-\ następnego dnia, gdy tylko ta dziewczyna  została wypisana, otworzyłam dwa okna i w końcu można było oddychać. Pamiętam, że chwilę później przyszła do nas lekarka i powiedziała " ooo,widzę że  u Pani wiosna. Nareszcie mama, która chce dać swojemu dziecku odrobinę świeżego powietrza". Z tego, co mówiła, to 90% dziewczyn będących wtedy na oddziale miała okna pozamykane na amen. Ja rozumiem, że młode mamy się boją - sama jestem przykładem takiej, co przed urodzeniem dziecka  nigdy w życiu nie miała żadnego kontaktu z małymi dziećmi, nie miałam nigdy na ręku, nie przewijałam itd., ale zdrowy rozsądek mi podpowiadał, że skoro ja nie lubię kisić się w 30 stopniach, to tym bardziej taka kruszynka...

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21702 dnia: 8 Listopada 2012, 21:56 »
No dokładnie... Ja rodziłam w październiku, ciepło nie było - ze 3 stopnie chyba, ale jak tylko była możliwość, np. zabierali nasze dzieciaczki na badanie albo gdzieś tam (mojego i dziewczyny z którą leżałam w pokoju) to wietrzyłyśmy, bo był zaduch że szok ::) momentalnie się robił, bo oddział w ogóle jakiś taki ciepły był ;) w nocy nie chciałyśmy uchylać okna - wiadomo, ale drzwi na korytarz zostawiłyśmy otwarte, bo tam jednak było trochę chłod. nie.j (piszę z kropkami żeby mnie forum nie wypikało ;) ) to piguła przyszła i kazała zamykać, bo "nie wolno" ::)

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21703 dnia: 8 Listopada 2012, 21:58 »
Wiecie tak apropo gazu... mi się wydaje, że to chodzi o napoje typu cola. Bo w Coli mamy już kofeinę i inny syf...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21704 dnia: 8 Listopada 2012, 22:17 »
Cola to generalnie chemia...
ale smaczna chemia
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21705 dnia: 8 Listopada 2012, 22:19 »
I to jak smaczna.... w ogóle chemia jest smaczna niestety  :P

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21706 dnia: 10 Listopada 2012, 18:44 »
dziewczyny, czy któras z Was podawała biseptol swojemu dziecku?
lekarz z pogotowia przepisał Dawidowi przy infekcji wirusowej...młody kicha, prycha już od ponad tygodnia, do tego zielona wydzielina z nosa bardzo obfita...gorączki nie ma, ale widac że osłabiony jest, brak apetytu no  i kaszle jak gruźlik więc pojechaliśmy z nim na pogotowie...
ale  zastananawiam się czy podawać ten bispetol ::) nigdy nasz pediatra przy infekcji go nie przepisywał...
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21707 dnia: 10 Listopada 2012, 18:51 »
nie...
bo nie lubię tego leku...
ale nie pytaj mnie o jakieś racjonalne przesłanki ku temu "nielubieniu", no nie lubię i już...
daję bez obiekcji jak mam posiew i antybiogram;
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21708 dnia: 10 Listopada 2012, 19:00 »
no właśnie nie pasuje mi, że dał ten lek bez posiewu...
podejrzewam, że bakteria w nosie jest, ale i tak odpuszcze mu ten lek; w pn zadzwonie do naszego lekarza i zobaczymy co on zaleci.
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21709 dnia: 10 Listopada 2012, 19:09 »
Biseptol wrrrrr, jestem uczulona. Do dziś wspominam tą noc z dzieciństwa w szpitalu jak okazało się że jestem uczulona

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21710 dnia: 10 Listopada 2012, 19:12 »
u nas jak Majka miała objawy jak Dawid lekarka też zaleciła nam biseptol + diphergan.
Ja tam dałam i już po 2 dniach było lepiej...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21711 dnia: 10 Listopada 2012, 19:25 »
Zaneta_81 infekcje dróg oddechowych tzw. uliczne leczy się empirycznie
posiewy robi się tylko w stanach wyższej konieczności, nigdy rutynowo
 
ola888 przypomniałaś mi dlaczego Biseptolu nie lubię
w dzieciństwie podobno miałam po nim krwioplucie
raczej wątpię, że po nim, raczej był to zbieg okoliczności, ale tyle to razy od mamy słyszałam, że chyba mi się wdrukowało...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21712 dnia: 10 Listopada 2012, 20:07 »
ja raczej ufam naszej lekarce i w sumie jak na razie każde jej leczenie pomogło...
z resztą komuś ufać trzeba, bo ja bym chyba zwariowała przy mojej na okrągło chorującej Majce ::)
choć widzę światełko w tunelu, bo Majka przechodziła ten cały tydzień i nie przywlokła z przedszkola, kaszlu, kataru itp :D a to chyba efekt przyjmowanych leków, a dokładniej podaje jej teraz singular + Xyzal i chyba ta mieszanka działa :D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21713 dnia: 10 Listopada 2012, 20:12 »
ja raczej ufam naszej lekarce i w sumie jak na razie każde jej leczenie pomogło...
z resztą komuś ufać trzeba

słuszne podejście...
medycyna jest sztuką nie nauką, dlatego kilka zupełnie innych postępowań może doprowadzić do tego samego celu...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21714 dnia: 10 Listopada 2012, 20:19 »
o biseptolu tyle się nasłuchałam, że głowa mała ::)
pediatra przepisywał go nam dwa razy i za każdym razem kończyło się na antybiotyku, bo nie było poprawy-widać leczenie nie trafione
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21715 dnia: 11 Listopada 2012, 09:28 »
Ja rodziłam w grudniu i otwierałam okna (albo przynajmniej rozszczelniałam) ale to i tak nie wiele dawało, bo dziewczyna obok śmierdziała i na dodatek przychodziła do niej śmierdząca rodzina. Jedna lekarka na obchodzie aż się cofnęła i powiedziała, że ona nie wejdzie  :P żal mi było laski, bo rodzina ją traktowała jak śmiecia, mąż nie pomagał, robiła z niej złą matkę, bo na pierwszą noc oddała dziecko pielęgniarkom więc nie mówiłam nic, tylko wietrzyłam...

Już pisałam u mnie, ale może jeszcze Lila pomoże  ;)
Czeka nas zmiana klimatu (z greckiego na polski) na co najmniej kilka miesięcy... I tak sobie myślę czy mogę małej dać coś na uodpornienie?
W sumie jeszcze nie była chora (nawet katarku) no i liczę, że odporność ma po tacie.
Ja na pewno zaliczę infekcję zaraz po przyjeździe, choć może wziewki jakoś mnie przetrzymają...
Dziewczyny pisały o tranie. Nie wiem czy tu by mieli w aptece taki w kroplach. Mam jeszcze Omegamed dha 150. Teraz nie podaje, bo je rybki.
Czy to by mogło zadziałać jak tran? a może Wit. C (mam taką w kropelkach)?

 

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21716 dnia: 11 Listopada 2012, 11:23 »
anulka 80 tran możesz jej dać, ale najlepiej na odporność wpływa dieta, hartowanie itp. Geny również mają tu znaczenie.
Cudów nie ma.
Wit C nie uodparnia, ale też możesz dać.


Co się lekarce dziwisz  ;D ...jak byłam w ciąży też na wizytach/obchodach nie na wszystkie sale chodziłam, bo mnie tak mdliło, że rady nie dawałam. Są takie cuda jak męskie skarpetki, albo damski pot tygodniowy... :P

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21717 dnia: 11 Listopada 2012, 11:31 »
anulka 80 tran możesz jej dać, ale najlepiej na odporność wpływa dieta, hartowanie itp. Geny również mają tu znaczenie.
Cudów nie ma.



no to myślę, że z tym jakoś nam idzie... dzięki :)

a lekarce się nie dziwię, nic a nic :) sama miałam ochotę uciekać, a musiałam z nią leżeć 6 dni  :P
A Tobie współczuję takich wrażeń na co dzień :(

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21718 dnia: 11 Listopada 2012, 11:33 »
spoko tak źle nie jest  ;D idzie się przyzwyczaić,
ale w ciąży miewałam problemy...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21719 dnia: 11 Listopada 2012, 11:36 »
Ja Mlodej tez raz dalam Biseptol...naczytalam sie o nim duzo, ale ufam pediatrze.
Pomogl.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"