Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4024217 razy)

0 użytkowników i 10 Gości przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21930 dnia: 22 Listopada 2012, 00:10 »
Tyt je ryżową i jaglaną - bezglutenowe - od początku obydwie
i jako glutenowy dodatek dostaje nestle zdrowy brzuszek 8 zbóż...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21931 dnia: 22 Listopada 2012, 08:39 »
Dzięki Lila :) Twoje zdanie jest dla mnie szczególnie ważne, przez wspólne problemy brzuszkowe  ;)


Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21932 dnia: 22 Listopada 2012, 20:36 »
u nas też do wprowadzania były Zdrowy brzuszek Nestle. Smakowo też odpowiadała, a z tym na początku było ciężko. Z Holle bardzo lubi pełnoziarnistą i jabłko-gruszka (bezmleczna), ale to bez glutenu.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21933 dnia: 22 Listopada 2012, 20:49 »
(...) wspólne problemy brzuszkowe  ;)

a Nina dalej cierpi?
u nas obecnie kupa kilka razy dziennie i jest to jedyny i wystarczający warunek by brzucho nie bolało
a apetyt dopisuje...

 

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21934 dnia: 22 Listopada 2012, 21:12 »
Dziewczyny a wiecie  może czy testy alergiczne z krwi są wiarygodne na tyle żeby zrobić je zamiast skórnych. Słyszałam różne opinie

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21935 dnia: 22 Listopada 2012, 21:39 »
Nie, nie Lila, u Ninki już spokój :) Ale jestem z lekka przewrażliwiona, aczkolwiek ze słoikami troszkę się rozbujałam i próbuję wszystkich jak leci (oczywiście z odpowiedniego przedziału wiekowego) ;) Kaszki się obawiam, bo jeszcze Nina nie jadła :P Zje raz i drugi to i mój lęk minie ;)

PS Został mi oczywiście zapas kropli do sprzedania  :D



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21936 dnia: 22 Listopada 2012, 21:53 »
PS Został mi oczywiście zapas kropli do sprzedania  :D

nie tylko Tobie... ;D
co do słoików to Tyt jest miłośnikiem firmy  Gerber ( z obserwacji moich), a szczególnie ich drobiu... (z obserwacji niani)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21937 dnia: 22 Listopada 2012, 22:46 »
Dziewczyny a wiecie  może czy testy alergiczne z krwi są wiarygodne na tyle żeby zrobić je zamiast skórnych. Słyszałam różne opinie

Absolutnie nie, miałam to na sobie przetestowane dwa razy testy z krwi w temacie glutenu.

Zresztą skórne nie lepsze, ale w szerszym temacie alergii, to z opinii znajomych rodziców, których dzieci miały robione skórne. Przykład: w skórnych testach nie wyszło uczulenie na cytrusy, ale w obserwacji dziecka już po spożyciu niewielkiej ilości owocu/soku już są efekty na skórze.

Ciężko z diagnozą w temacie alergii u maluchów.

U mojej Karoli napewno jest alergia na pyłki, wsiona/lato jesteśmy obie na zyrtec.

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21938 dnia: 22 Listopada 2012, 23:34 »
PS Został mi oczywiście zapas kropli do sprzedania  :D

nie tylko Tobie... ;D
co do słoików to Tyt jest miłośnikiem firmy  Gerber ( z obserwacji moich), a szczególnie ich drobiu... (z obserwacji niani)


Nasze dzieciaczki mają podobne zamiłowania ;) Nina też uwielbia Gerbera a ich królika wciąga dwa dwa słoiki na raz :P

Lila a tą kaszkę ryżową i jaglaną dajesz na zmianę czy mieszasz po dwie łyżki?  :P


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21939 dnia: 22 Listopada 2012, 23:42 »
zazwyczaj nie mieszam ich, natomiast dodaję kleiku kukurydzianego (na lepszą kupkę, bo wiadomo rozluźnia) + miarka glutenowej...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21940 dnia: 22 Listopada 2012, 23:49 »
Kleik kukurydziany nie obił mi się o oczy, wszędzie tylko ryżowy widzę  ::)
Jak np. w przepisie są 4 łyżki kaszki to jakie dajesz proporcje? 2 łychy kaszki + łyżka glutenu + łyżka kleiku?  :drapanie: Normalnie komletnie osiwieję  :P

Mam jeszcze pytanie odnieśnie mleka następnego... Gdzieś przeczytałam, że można przejść na mleko następne tak jak jest zalecane po 6-tym miesiącu życia, ale nie trzeba i decyduje o tym pediatra  ::) Myślałam, że to normalne, że przechodzi się automatycznie a nie, że można i to jeszcze pod nadzorem  ::) Jak to jest naprawdę? Pierwszy raz spotkałam się z taką opinią...


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21941 dnia: 23 Listopada 2012, 00:08 »
a gdzieś to wyczytała? po co nadzór? przeszłam i już...

Ewa ja kasze robię na oko..i na gęsto...w życiu żadnego przepisu nie przeczytałam...
jedyne co jest stałe to ta jedna miarka glutenowej

własnie sprawdziłam...żółtko powinnam zacząć dawać...
 ::) ::)
nie chce mi się...
muszę odnowić kontakty z kurami wiejskimi... ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21942 dnia: 23 Listopada 2012, 00:29 »

jedyne co jest stałe to ta jedna miarka glutenowej

własnie sprawdziłam...żółtko powinnam zacząć dawać...
 ::) ::)
nie chce mi się...


no pocieszyłaś mnie bo myślałam że tylko mi jednej z lenistwa nie chce się dziecku diety rozszerzać... ;)
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21943 dnia: 23 Listopada 2012, 00:47 »
ugotuję jajka i nianię wrobię... ;)

ale na poważnie, jest jedna rzecz, która mnie wstrzymuje
Tyt ma suche plamy na nogach - łącznie cztery, brzydkie, łuszczące, pokryte jakby strupem wyglądają jak wyprysk (eczema)
pewnie po czymś, co zjadłam ja lub on...
Ewa miała ogólną suchość skóry, po wprowadzeniu jajka mi ją wysypało...jajo odroczyliśmy na kilka miesięcy;
Dlatego się zastanawiam czy Tytowi z góry nie odroczyć na miesiąc - półtora...
a na te cudowne zmiany coś czuje kupię krem z 0.5% hydrokortyzonem, bo mnie denerwują niesamowicie...jak wylazły jakiś czas temu tak są i nic się z nimi nie dzieje...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21944 dnia: 23 Listopada 2012, 08:21 »
Lila u nas z takimi suchymi plackami świetnie poradził sobie olej lniany :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21945 dnia: 23 Listopada 2012, 09:16 »
tego nie próbowałam, ale wątpię...
jakby to był tylko suchy plac, a to jest wykwit jakiś "alergiczny"
dałam mu czas żeby zlazł, bo czas leczy - wiadomo, ale nie skorzystał...
na mazidła, kremiki, natłuszczanie nie idzie dziad...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21946 dnia: 23 Listopada 2012, 09:33 »
u nas tylko hydrokortyzon podolal, zadne inne cuda, mazidla :-[
wyglada na alergie na bialko mleka krowiego,bo wszystko inne wykluczone,lacznie z glutenem. nie zostalo nam juz nic innego.
odstawilismy bebilon pepti i wprowadzam nutramigen z marnym skutkiem. posilkuje sie sinlackiem
po tygodniu bez pepti jest poprawa.
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline annymarii

  • Ty i ja, spośród tysięcy, mocno trzymamy się za ręce...
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 142
  • Płeć: Kobieta
  • When I need You....
  • data ślubu: 26.09.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21947 dnia: 23 Listopada 2012, 11:16 »
Liliann, mam pytanko- czy dotarła do Ciebie PW? Coś mi forum szwankuje dzis, a bardzo potrzebuję pomocy/porady... Pisalam troche o tym w Pogaduchach ciężarówek... Bardzo mi na tym zależy, a czas jest w tej chwili moim wrogiem...


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21948 dnia: 23 Listopada 2012, 14:02 »
dotarł...
odpisałam...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21949 dnia: 23 Listopada 2012, 18:12 »
Lila dzięki  :-*
Takie suche plamy wystąpiły u syna szwagierki i okazały się AZS-em  ::)
No jak pomyślę o tej połowie żółtka co drugi dzień to też mi się nie chce  ::) Jeszcze jak pomyślę, że nie przepadam za jajkami a ktoś je będzie musiał dojadać to już mi słabo :P


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21950 dnia: 23 Listopada 2012, 20:23 »
france wyglądają AZS-owo...
niestety
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21951 dnia: 23 Listopada 2012, 21:33 »
ja resztki po Patryku zawsze wciskam psu  ;D
dobrze, że stary i przybłęda to nie narzeka na jedzenie  ::)

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21952 dnia: 23 Listopada 2012, 21:47 »
france wyglądają AZS-owo...
niestety


Lipa  :-X


Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21953 dnia: 24 Listopada 2012, 12:08 »
no ja mam taką podwójną lipę :-\
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21954 dnia: 24 Listopada 2012, 17:00 »
spoko loko...
to że coś wygląda jak AZS nie znaczy, że musi AZSem od razu być...
pożyjemy zobaczymy...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21955 dnia: 25 Listopada 2012, 21:44 »
Te suche plamy collinowi dalej nie odpuszczaja, pdobnie jak alergie, a nawet sie rozszerzaja, nie awilabym sie w zane kremy od razu hydrokortyzon, ale to ja, po traumatycznych przezyciach ze starszym, mlodszy na szczescie bezwysypkowy na razie, gluten i jajo przed nami, kaszki tez, w ogole dopiero zaczelam jedzenie dawac.

A co do kaszki bez cukru i mleka to nestle zdrowy brzuszek marchewkowa jest po 4mz i bez glutenu.


Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21956 dnia: 25 Listopada 2012, 22:35 »
Drogie mamy... Czy któraś z Was miała problem z niechęcią dziecka do kaszki? Próbuję co wieczór od tygodnia a i tak kończymy na mleku, bo kaszka jest be  ::)
Próbowałam różnych kaszek i różnych konsystencji i lipa  ::) Co prawda w sklepach same kaszki słodzone a córa woli kwaśne owoce itp., więc może tu tkwi problem. Kaszki holle bezcukrowe będą jutro i liczę, że stanie sie cud i córcia je polubi...

Mam jeszcze pytanie odnośnie owoców... Trzymacie się tak sztywno schematów żywienia i ograniczacie owoce do max. 150 g? CZasami jest taki dzień, że wypadałoby podanie dwóch porcji owoców i się zastanawiam...

Kaszki marchewkowej nie widziałam. Półka z tymi kaszkami była zresztą nieźle wymieciona   :P



Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21957 dnia: 25 Listopada 2012, 23:17 »
Moja nie je kaszek od około 6-7 miesiąca,nigdy zresztą nie przepadała. Zaczęła pic mleko ( rano i wieczór) z manną jakieś 4-5 miesięcy temu, ale to też bardziej w postaci płynnej (manny daję bardzo mało). Mannę daję tylko po to, aby oprócz tego mleka cokolwiek trafiło jej do brzuszka, bo innej formy śniadania i kolacji póki co nie ruszy. Także moja córa od ponad 2 lat nie tknęła żadnej kaszki...

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21958 dnia: 25 Listopada 2012, 23:29 »
A może po prostu na wieczór chce mleczko? Pociumkać butlę? U nas kaszki zostały wprowadzone późno, a teraz jest jedna dziennie - na drugie śniadanie, bo rano mleczko i na wieczór też MUSI być mleczko. Już miałam aferę jak próbowałam podać kaszkę, więc nie nalegam - jak lubi niech pije :) Może o to chodzi? Że wieczorem ma być mleko podane w fajnej wyciszonej, przyciemnionej atmosferze, jak u nas? ;D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #21959 dnia: 25 Listopada 2012, 23:43 »
A co do kaszki bez cukru i mleka to nestle zdrowy brzuszek marchewkowa jest po 4mz i bez glutenu.

a w ogóle jest jeszcze w sprzedaży?
nawet na stronie producenta jej nie ma
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos