u nas choroby ciąg dalszy
ręce opadają już z bezsilności bo nie wiem jak mam własnemu dziecku pomóc
w poniedziałek tydzień temu wysypka na plecach i brzuchu niewiadomego pochodzenia (zwaliłam na uczulenie, które jednak nim nie było)
w środę wysypka od nowa, w dotyku zaczęła być szorstka
czwartek diagnoza - jelitówka choć biegunki nie było tylko twarde "kozie bobki" i jedna szt zielona
w sobotę angina ropna i zastrzyki
dzisiaj anginy ciąg dalszy w pakiecie z zakażeniem jamy ustnej i zmianami w oskrzelach

pić nie chce, jeść nie chce
próbuję podawać mu wodę ze strzykawki z nurofenu i czasami coś łyknie
zaparzyłam herbatę rumiankową - może to chętniej wypije?
w między czasie wizyta u reumatologa, dostaliśmy skierowanie na rentgen barków i klatki piersiowej w związku z "trzeszczeniem w kościach"
macie jakieś pomysły co mu podawać?
no to się wyżaliłam
