Autor Wątek: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.  (Przeczytany 359649 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
gratuluję super wieści :)

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Gratuluję kochana! :) Dawno mnie u Ciebie nie było, ale nadrobiłam i cieszę się że tak właśnie zakończyła się Twoja przygoda z mgr ;D


Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
GRATULUJE!!!!!!!!!



Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Gratulacje :skacza: :pijaki: :pijaki: :drinkuje: :piwko: :disco: ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
gratuluję Werciu   ;D :-*

Offline ismenka1986

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 402
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.10.2009
Gratuluję:)

Offline myszkasc

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3074
  • Płeć: Kobieta
  • Moje niebo na ziemi...
Gratuluje! :)


Offline KaroLLA K.J K.G
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 410
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.08.2010
Wielkie GRATULACJE Werciu no to wirtualnie oblewamy ;D  :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
ja również gratuluję :)



Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
a gdzie się podziała nasza Wercia  ???


Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
zabalowałas tak długo?



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Halo halo gdzie się podziewasz  ???



Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Wercia zostawiam  :-* :-* :-* :-* :-* :-* i mam nadzieje że wrócisz do nas


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
gdzie się podziewasz??

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
cześć kochane  :-* :-*

dziękuję ze mnie odwiedzacie  :-* :-* :-* i że pamiętacie :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: i dziekuje za gratulacje   :bukiet: :bukiet: :bukiet:

niestety ja tylko na chwilę.... ::)

co u mnie? duzo by pisac i opowiadać... przede wszystkim remont od rana do wieczora a nawet i w nocy czy do rana... pozostała tylko wykończeniówka... żałuje ze nie wzięliśmy fachowca.... pewnie lepiej by wykonał nasz pomysł ale co tam, ważne ze to nasza praca  ;D ;D   

i byliśmy z zaproszeniami  mu mojej rodzinki na Podlasiu  ;) zaproszenia tez były realizowane na wariata do trzeciej w nocy.... dosłownie godziny przed wyjazdem... dlatego tez się nie pochwaliłam  ::) myślałam ze juz będziemy kupować ale sie udało  ;) ;)

ze zdrówkiem nawet oki, TSH wyszło mi w nomie, uffff. co za ulga  :hopsa: :hopsa: a odkąd pije aktimelki to i sie nawet nie przeziębiam, wiec jest super!!! gorzej z podbrzuszem, ale nie narzekam  :ok: :ok:

ach... i znowu wracam do remontu.... moje kochanie już w pracy i wszystko mi pozostało czego nie zdążyliśmy zrobić razem  :P :P ale juz pierwsza noc w nowej sypialni za nami... ale sie nie wyspałam  :P :P

słoneczne buziaczki dla was i pozdrawiam z całego serducha   :-* :-* :-*

Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Werciu to super że zdrówko dopisuje :) mam nadzieje ze remont bedzie lada chwila skończony,ja tez nie lubie remontow wole na gotowca  ;D a będą foteczki


Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
no właśnie czekamy na jakieś foteczki :)

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Super że remont już prawie gotowy :) Pochwal nam się, powklejaj jakieś zdjęcia! :)
Ah no i bardzo dobrze ze się nie wyspałaś :P :P :P


Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
To ja życzę powodzenia i wytrwałości w dalszym remontowaniu :)

I też tuptam o jakieś fotki w wolnej chwili  :tupot:

Fajnie, że do nas na chwilkę zajrzałaś  :-*

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Buziaki i pozdrowienia  :-* :-* :-*. Wracaj do nas szybko

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
cześć kochane  ;)

a ja znowu was zaniedbuje  ::)
wczoraj troszkę przeleciałam wasze watki, zaległości mam ze hohoho.... do slubu chyba sie nie wyrobie  ::) a jakie zmiany u was :mdleje: :mdleje:

co do fotek, to jakies wkleję, obiecuję ale hm.... musze też M. uszanowac który juz na mnie syczy, jaki widzi forum otwarte.... zazdroszczę tym u których facet z e-wesele sie pogodził

dni i tygodnie leca mi tak szybko, ze nie nadążam grr... :D remont staną w miejscu, chyba oboje mamy juz tego dość hehe a teraz bardziej zajmujemy sie sobą hehe

powoli zaczynam sie rozglądać za pracą, nio nie wiem za co sie łapać.... przygotowania stanęły tez w miejscu a tu już zamawiać trzeba sukienkę powoli i podróż poślubną aaaaaaa........ co do suknie to nie mam pojęcia jaka chce i jakie sa u nas w salonach ojjojoj.... laski z 2010 na jakim etapie jesteście?  ;D ;D

i znowu nie podobają mi się włosy.... ach ja to mam problemy  ;D ;D chyba czeka mnie farbowanie hihihi

 słonka mam do was małe pytanie, jeśli sie zgodzicie to wyśle chętnym je na pv, obóz to delikatna sprawa  ;)

 :-* :-* i miłego dzionka wam życze


Offline patik

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • Dziś już wiem że zawsze jesteś blisko mnie..
  • data ślubu: 15.05.2010
hej ;*

przeczytalam calutki watek :) wow :)

mamy taka same date slubu!! ;) ja suknie mam juz zamowiona :) znalazlam,zakochalam sie w niej -wiec od razu wplacilam zaliczke!
teraz poszukujemy autka..
reszta w miare zalatwiona..

pozdrawiam cieplutko ;*

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Werciu ze wszystkim zdążycie :) Tylko zrób sobie dokładne rozplanowanie wszystkiego :) Tak, co byście o niczym nie zapomnieli :)
Co do Twojego M. no to troszkę się dziwię, że"syczy" na forum. Tzn, rozumiem że może mieć jakieś ale co do zdjęć(bo mój też ma :P ) ale samo forum przecież jest jakby nie było jakimś Twoim hobby :) Mój A. nie ma nic przeciwko, nawet się cieszy, że się od świata nie odcięłam całkowicie :P

No i co to za pytanie, odpowiem z przyjemnością jesli będę umiała :P


Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
A już myślałam że niedługo uznamy Cię za zaginioną  ;) Co do forum to ja podobnie jak Madzia nie rozumiem co twój mąż może mieć przeciwko ?  ::) A co do pytania, to pytaj, jak będę umiała to pomogę  :)

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Ja również odpowiem jeśli będę potrafiła :)

Mój Ł. nic nie mówi na e-wesele, jakoś tak po prostu nie ma tematu :)

A co mam załatwione? Malutko:
- kościół
- sala
- zespół
- fotograf
A jestem w trakcie załatwiania:
- pokaz barmański
- nauki przedmałżeńskie
- zaczynamy rozglądać się za kursem tańca

Buziaczki  :-*

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
hej kochane.....

patik :hello: u mnie, fajnie ze wpadłaś, zwłaszcza ze tego samego dnia ślubujemy ;) ;) wowo.... podziwiam cie, ze tyle nadrobiłaś  :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:

kochane, olu, madziu, mysikróliczku dziekuję  :-* :-* :-* szczerze mówiac to boję sie zadac tego pytania.... hm... a właściwie odpowiedzi :( z drugiej strony mnie to gryzie i meczy.... sama nie wiem co gorsze ::)

widzę, że az tak do tyłyu nie jestem jednak dopadła mnie jakaś chandra  :-\ nic mi sie nie che w nocy spac nie moge oj.... poprzewracało sie nieźle....

czas leci a ja nawet nie mam sukni, nie wspomnie juz o ciastach, torcie czy czymkolwiek... miałam dzis jechac do leszna za suknią a pogoda do d* i nie wiem....

ach a tak to w ogóle nie czuje sie panna młodą  :'( :'( :'( nie bawia mnie juz te przygotowania.... M. niczym sie nie interesuje, wszystko spada na moja głowę.... w sumie bo po co.... ma żonkę cywilna to starać sie nie trzeba.... ach.... czuje sie jakoś staro.... i do bani...

i te siedzenie w domu.... mam dość.... chciałabym juz pracować, a utknęłam w domu, w garach, sprzątaniu w dodatku wszystko spada na moja głowę, M. nic nie interesuje bo po co jak ma kure domową.... grrrr..... z drugiej strony jak pojde do pracy i mam ciagnąc drugi etat na kilkugodzinnych porządkach  w domu to ja dziękuję....  ::) nie wienie go bo to wina wychowania i jego rodziców.... nie chce tez robic za zrzędę i wciąż marudzic; a to to a to tamto.....

z drugiej strony nie wierze chyba w siebie, nie wiem nawet od czego zaczac poszukiwania pracy.... siedzę na necie, przeglądam ogłoszenia ale w większości firmach jak kogos potrzebuja to robia nabory grrr....

to sobie ponarzekałam trochę  ::) ::)

co do forum, to wiem, ze nie które z was miały podobne problemy z panami ::) co do podejścia mojego M. to on nie lubi jak rozmawiam o naszym zyciu, problemach itd. i jednak ja jestem innego zdania i nam to w nosie,  :mrgreen: :mrgreen: tęskni mi sie za naszymi pogaduchami...  ;)

 :-* :-* słoneczne zostawiam w ten pochmurny dzień

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Werka powinnaś zacząć angażować męża w pomoc tobie, nie usprawiedliwiaj go że to wina wychowania, bo skoro już rodzice nie mieszkaja z wami to sam powinien miec takie poczucie żeby tobie pomagac, porozmawiaj z nim. Dobrze by było jakbys znalazła prace bo wtedy siła rzeczy musielibyscie zaczac dzielic sie obowiazkami, nie koniecznie musisz czekac na nabór, możesz sama z siebie porozsylac cv, siedzenie w domu nie wpływa dobrze na kobiete, wiec musisz się po prostu zebrać i zacząć działać  :) Uszy do góry i nie pozwól żeby coś psuło ci nastrój i zmniejszało pewność siebie  :)

Co do pytania, to nie wiem co poradzic bo nie wiem o co chcesz sie zapytac, ale predzej czy pozniej pewnie i tak zapytasz wiec chyba lepiej miec to za sobą  :)

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
ja też chętnie pomogę w razie czego ;)

a M weź w obroty ::)

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Popieram koleżanki  :)

Przede wszystkim część winy za swój humor możesz spokojnie zwalić na przesilenie jesienne, mnie też chandra chwyciła, ale jakoś próbuję to zwalczyć i czymś się zająć  :)

Mój Ł. też się za bardzo nie angażuje, ale już gdzieś to pisałam wcześniej - mi to jest nawet na rękę ;D Robię tak jak ja chce, jak mi się podoba, nikt mi nie marudzi ;) Wszystko z Nim niby konsultuje, ale ponieważ Jego to średnio interesuje to pewnie przytakuje mi byle dać Mu spokój ;D I fajnie  ;D ;D ;D

A co do dzielenia obowiązków domowych - tu mam trochę lepiej, bo jest podział i nie ma zmiłuj. Muszę Go gonić do tego żeby sprzątał, ale jakoś nam to idzie :) Myślę, że powinnaś postawić sprawę jasno, że potrzebujesz pomocy i jak masz znaleźć pracę to musisz być pewna, że po powrocie nie wszystko bedzie na Twojej głowie :)

A skoro On nie lubi jak siedzisz na e-wesele to wchodź zawsze jak jest zajęty albo jest w pracy i się nie przejmuj ;) Nie musi wszystkiego wiedzieć i widzieć  :)

Głowa do góry  :-* I wal z tym pytaniem, przecież na nas zawsze możesz liczyć. Obojętnie jakie to pytanie by nie było, skoro gdzieś Ci tam kołacze to po prostu wyrzuć to z siebie  :)

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Witaj Werciu :przytul:
Co do Twojego pytania, to ja również nie pomogę bo nie wiem o co chodzi, ale pytaj, a z pewnością pomożemy.

Jeśli chodzi o M. to można jeszcze zrozumieć brak zaangażowania wobec spraw ślubnych, bo wiele facetów po prostu ma to gdzieś. Mimo to, powinnaś z nim porozmawiać, by czasem się włączyć do przygotowań, bo przecież to WASZ ślub a nie tylko Twój.

Widzisz, ja też jestem na etapie poszukiwania pracy, siedzę całymi dniami w domu i też zajmuję się domem... ALE! Pomimo tego, że A. w domu rodzinnym miał ojca, który nawet śrubki nie potrafił przykręcić bo mu się nie chciało, i wszystko robiła zawsze mama(zarówno za ojca, jak i za dzieci), to muszę przyznać, że WSZYSTKO idzie wykreować, zmienić. A. od początku mi pomaga. Na początku szło mu trochę ciężko - marudził i w ogóle, ale teraz, po wielu rozmowach, nie ma żadnego problemu z pomocą mi. Mimo, że nie pracuję. Wiadomo, nie zrzucam na niego Bóg wie ilu obowiązków, ale uważam że od samego początku nie wolno uczyć Męża tego, że wszystko w domu robi kobieta. On szybko się do tego przyzwyczaja, a później w razie potrzeby już ciężej jest to zmienić(wiem po opowiadaniach siostry ::) Jak to na początku ślubu, zresztą również cywilnego, były gadki ze strony męża że jemu się nie chce bo musi się przyzwyczaić do nowego życia itd itd, po paru tygodniach ta wymówka się skończyła, ale on dalej nic nie robił - dopiero cięższe sposoby pomogły ;) ). Werciu, wychowanie rodziców to ŻADNE wytłumaczenie. Wcześniej żył z rodzicami(każda matka rozpieszcza synusia), teraz żyje z Tobą i ma nowe życie, nowe zasady. Rozmawiaj z nim do skutku, to naprawdę pomaga, bo jeśli tego nie zmienicie, to czeka Cię ciężkie życie ::) A przecież nie chcesz zostać "kurą domową". Żadna z nas nie chce. Pomoc męża w domu, to coś co po prostu być powinno, i już.