Dziewczyny, jak mówiłam byłam dziś na kolejnej akcji poszukiwania sukni:).
Trochę się wściekłam, bo chodziłam od salonu do salonu i miałam wrażenie, że panie mają totalną zlewkę...jak słyszą, że ślub za rok:/ może to moje wrażenie, ale jakoś nie wyczułam dobrej dla mnie aury, do czasu...

najpierw Pretty Woman: dowiedziałam się, że nie wypożyczają już tegorocznej kolekcji, dopiero nową która będzie chyba pod koniec października. Wyprzedaże zaczynają się w okolicach września, więc warto zajrzeć bo suknię można kupić za połowę ceny.
kolejny Lisa Ferrera, niestety nie znalazłam tam nic dla siebie, ale poszłam nastawiona na wypożyczenie, a nie kupno, może dlatego:)
dalej Arvena - suknie śliczne, ale pani (miła) wytłumaczyła mi, że pod koniec sierpnia będzie obniżka obecnej kolekcji i tak samo suknie można kupić za połowę ceny, w tym dodatki także -50% (welon, bolerko, halkę)
Już zniechęcona, że nigdzie sobie nic nie pomierzyłam załapałam smuta;), na to moja Mama mówi, żeby przejść jeszcze do ul.Bogusława i przez Krzywoustego wrócić do domu, bo na Bogusława też coś jest... i tak wpadłam na salon La Mariette:)
Panie baaaardzo miłe, nic nie komentowały że ślub za rok w lipcu, więc można poczekać, tylko dały katalog, a później zaprosiły do przymierzalni:) i bardzo trafnie doradziły mi modele - bo chciałam przymierzyć fason literki "A" lekko rozszerzaną na dole:)
Jak mi się uda, to w swoim odliczaniu wkleję zdjęcie z salonu w sukni:)
Co najlepsze, cena sukni nowiutkiej z halką to 2100zł, więc od razu przeszła mi ochota na wypożyczanie tylko na zakup nowiutkiej:D
Dziś poczekam aż emocje zejdą, ale jak moja Mama mnie zobaczyła, to powiedziała że ta, ta i tylko ta:D
Więc Anjuszka dobrze napisała, że trzeba się rozejrzeć bo czasami cena zakupu może być nie wiele wyższa od ceny wypożyczenia (biorąc pod uwagę także kaucję), a mamy suknie szytą na siebie

Acha i dekolt Pani powiedziała, że jak chcę to mogą zrobić w serduszko:D lub wszyć push-up'y, z czego się cieszę bo ja lekko płaska jestem:P