Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...  (Przeczytany 271051 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Buuuś

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 501
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.07.2012
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #750 dnia: 5 Sierpnia 2011, 13:40 »
oczywiście dziewczyny opiszę wszytsko napewno  ;D a z fotkami to zobaczymy czy da radę pstrykać w salonie :) ale czekać musimy jeszcze tydzien bo wizyta w przyszły piatek, choć ja już doczeeeeekać się nie mogę  :skacza: może mi się uda w weekend wrzucic fotkę butków jakie kupiłam do mierzenia sukienek :)

Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #751 dnia: 5 Sierpnia 2011, 14:53 »
pokaż butki pokaż!!! :-) jutro w nocy wyjeżdżam, może zdążysz do tego czasu ?:-)

coż za wspaniały pomysł na uzasadnienie kupna butów :-) przymiarka sukienek ślubnych :-) :brawo_2:
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #752 dnia: 5 Sierpnia 2011, 15:19 »
ata co do opini to ja zgadzam sie w duzej mierze z buus... wydaje mi sie ze wasza decyzja o slubie nie ejst do konca przemyslana.... hm patzrac na wasza sytuacje i gdybym ja miala podbna czyli mieszkamy osobno itp ja chce dalej ejchac sie uczyc moj K. nie chce do mnie przyjezdzac bo.. znaduje tysiace na to powodow.. hm  patrzac logicznie to taki wyjazd jest sprawdzianem waszej milosci, waszego zwiazku, co to za gadanie ze jak ejstemy w zwiazku malzenskim to mam mniejsza szanse sie zakochac w kims innym? hmm moze ja cie zle zrozumialam ale moze ten wyjazd wlasnie pokaze wam czy wasz zwiazek opiera sie na takich fundamentach ze mozna go przeistoczyc w cos tak waznego cennego i wielkiego jak zwiazek malzenski ;)
takze kochana porazmawiajcie i przemyslcie to raz jeszcze.
a w ogole to ja jestem zdania ze fajnie jest pomieszkac arzem troszke przed slubem... i dodam cos jeszcze. moj K. pochodzi z rodzinki z tradycjami itp, moja maama jest bardziej na luzie ;p i gdy rok temu podjelismy decyzje ze moj K. z nami zamieszka (ja i mama) to byl dym od strony rodiznki mojego mezczyzny ;) bo za mlodzi bo ja studiuje itp ;) a moj wtedy konczyl mgr. teraz ja skonczylam lic. ide na zaoczna mgr i od wrzesnia do pracy z bejbisami ;p decyzje os lubie podjelismy ok 2 miesiace temu jestesmy razem ponad 6 lat i mimo ze zaczynalismy jaklo mlodziaki, pokonujemy trudnosci razem od poczatku, i od roku tak na prawde wiem czym jest zwiazek... a to dlatego ze pojawily sie problemy z kasa, szef na zcas wyplaty nei przyniosl, skonczylo sie calodzienne tulenie i marzenia o niebieskich migdalach.. na pozcatku ale i do tej pory miewam chwile kaprysu jak mala dziecwzynka wtedy mama z usmiechem na ustach powtarza mi ze zycie to nie jest bajka... i ja przyznaje jej racje,  zycie to ciagla walka ;) raz jest kolorowo raz szaro ale zyjemy dalej...

nusiak a dasz linka do odliczanka bo aj to kurde jakas tepa jestem i was nie moge znalesc raz wejde bo mi sie uda a pozniej suzkam szukam i nic ;)

emm-a a zdradz kochana gdzie w te gory jedziesz? bo my kochamy szczyrk ;D raz bylismy tam na motocyklu ojj bolala dupcia bolala ;) ponad 700km bleeee... a w lutym bylismy tam na nartach ale bylo suuuper ;D bo to nasz pierwszy raz narciarski hihi ;) na pewno tam wrocimy, juz marzymy o zimowych feriach ale pewnie sie nie uda bo slub zabiera zbyt duzo pieniazkow..


Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #753 dnia: 5 Sierpnia 2011, 15:26 »
na motocyklu?????!!!!!!!!ale super :skacza:   My w Bieszczady, ale nie pamiętam nazwy miejscowości... :-\  to taki wyjazd lajtowy;-) dla odprężęnia i nicnierobienia :-))))

Bo zazwyczaj to jeździmy na takie rajdy - pobudka o 7, przed 8 wyjscie na szlak i pwrót ok.18   :-)
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline nusiak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1832
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.07.2012r.
[/url]  [/url]

Offline ata

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: !!  23.06.2012r.  !!
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #755 dnia: 5 Sierpnia 2011, 16:16 »
Dziewczyny, już po rozmowie :) Po ponad 2-godzinnej debacie doszliśmy do porozumienia :)
Wiem, że tylko jego kocham i zawsze będę kochała i ślubu nie odwołujemy :)
Narazie przez ten 1 rok, rodzice i tak będą płacić za studia i za mieszkanie, i dawać mi na utrzymanie. Potem już tylko będą płacić za mieszkanie i studia. I to do swojego domu rodzinnego będę przyjeżdżać przez ten rok, wię z moim M. będziemy się widywać kilka godzin w sobotę i kilka w niedzielę, o ile zawsze będę przyjeżdżała na weekend. Mój M. powiedział, że chcociaż raz w tygodniu postara się przyjechać w sobotę wieczorkiem, żeby na niedziele po południu wrócić na mecz.
Wierzę, że jakoś damy rady, bo przecież 'prawdziwa miłość wszystko przetrwa' ;)  A przecież są też ferie zimowe, wakacje, święta wielkanocne i Boże Narodzenie, a także różnego rodzaju święta, kiedy ja będę miała wolne od zajęć, a on od szkoły (bo jest nauczycielem).
Zresztą kto powiedział, że za rok, czyli po ślubie on dalej będzie miał pracę jako trener, jeśli nie to weekendy MOŻE będzie miał wolne, itp. Kto wie czy za rok wszystko się nie obróci o 180 stopni? :) Ale jedno wiem, z tym człowiekiem chcę być do końca swoich dni, na dobre i na złe :))  :D

Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #756 dnia: 5 Sierpnia 2011, 16:38 »
to dobrze,że doszliście do porozumienia ata, życzę Wam szczęścia :-)
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline ata

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: !!  23.06.2012r.  !!
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #757 dnia: 5 Sierpnia 2011, 17:28 »
mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo wkońcu trzeba być ze sobą na dobre i na złe, a nie tylko na dobre :)
Dziękujemy Emm-a  :-*

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #758 dnia: 5 Sierpnia 2011, 18:02 »
ata ja tez sie ciesze ze sie dogadaliscie to najwazniejssze jest ;)


Offline przyszlazona
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1321
  • Płeć: Kobieta
  • SPRZEDAM FIGURKĘ NA TORT I PODUSZKĘ NA OBRĄCZKI
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #759 dnia: 6 Sierpnia 2011, 19:33 »
hej dziewczyny,a ja to sie boje,ze wszystkim tym,co chce to nie zdążę bo nie ma mnie teraz w PL,wprawdze mam juz tyle rzeczy zalatwionych,ale zostalo tyle szczegolow...chcialam zrobic pokaz slajdow z naszymi zdjeciami i ciezko mi to idzie,nawet wszystkich gosci jeszcze nie powiadomilam o naszym slubie,ani sie nie rozgladalam za sukniami,zaproszeniami,kwiatami i czy ja w ogole zdaze???

a najgorsze,ze jak wroce do PL to nie bardzo jest gdzie mieszkac,bo z rodzicami to nie za bardzo,a moje mieszkanie wynajete bo kredyt by mnie zjadl ech ...

i jeszcze ostatnio w rodzinie nie zaciekawie,bo kuzynka nas zapraszala na swoj slub,ale my nie mamy urlopu i teraz nagle przestala sie odzywac,jak sie dowiedziala,ze nie bedzie nas,a wyszlo tak,ze nie bedzie tez ani rodzicow,ani mojej siostry i oni chyba mysla,ze to specjalnie??!! a jeszcze 2 kuzynow musze pominac z zaproszeniem,bo strasznie zle mowili o moim narzeczonym zanim go poznali,tylko dlatego,ze pochodzi ze slaska,i ze moja siostra nagadala im jak ja go pierwszy raz widzialam,ze to podrywacz... normalnie boje sie,co to bedzie z zaproszeniami w tej czesci mojej rodziny i jak to zrobic,by zaprosic rodzicow tych kuzynow,a ich nie,jeden mieszka z nimi,wiec ciezko....

musialam wam o tym napissac,wybaczcie i piszcie,co wy na to...

Offline nusiak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1832
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.07.2012r.
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #760 dnia: 6 Sierpnia 2011, 19:45 »
jeżeli chodzi o nie zapraszanie rodziny, której nie trawię z pewnych względów, a niestety jest to rodzina dość bliska, to ja się nie patyczkuję.
Mam w nosie co sobie pomyślą ludzie. Skoro źle mówią o moim ojcu i mają nas za jakiś rumburaków z niższej klasy, to nie uważam aby zasłużyli na uczestnictwo w najpiękniejszym dniu mojego życia i jeszcze mieli by go swoimi dogadywaniami popsuć?
Zresztą sama obecność tych osób sprawia, że czuję się nijaka...Dlatego nie patrzę, co powie np. Babcia na brak tych osób, tylko ich nie zapraszam i tyle. Ich syna zaproszę, bo bardzo lubię (tak samo jak jego żonę), ale reszty tej familii nie...

Może jestem jakaś wredna? Nieeee po prostu nie trawię takich ludzi co guzik wiedzą, a jakieś ploty rozpuszczają:), nawet jeżeli to rodzina, to w moim przypadku obcy ludzie są dla mnie życzliwsi:) i tych "obcych" mam już dawno na liście gości:D
[/url]  [/url]

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #761 dnia: 6 Sierpnia 2011, 20:18 »
przyszlazona- a moze bys z narzeczonym tej kuzynce wyslala np jakies ladne kwaitki lub inna pamietke poprzez poczte kwiatowa z anjlepszymi zyczeniami i przeprosinami ze cialem was z nimi nie ma ale sercem i owszem ;) moze to by zalagodzilo ich zal do was? hm dziwne ze kzunka przestala sie dozywac itp powinnam zrouzmiec ze w zyciu czasem tak bywa ze nie mozemy byc tak gdzie chcemy itp... nie martw sie bedzie dobrze! hm to moze siostra troszke "podkrecila" tym gadaniem na twojego narzeczonego i kuzynowie sie w to wkrecili hm nie wiem, trudno tak doardzic jak sie nie znam sytuacji ja powiem tylko tyle ze zgadzam sie z tym co anpisala nusiak- czyli ze ejst to wasz dzien nie zapraszaj tych ktorych nie chcesz, i niczym sie nei martw bo to wasz dzien! ;)

nusiak- a twoi rodzice co na to ze nie zaprszasz "tamtej" czesci rodzinki?  nie czepiali sie mimo ze ich nei lubia? czy dali was mozliwosc zadecydowania ? ;) tak z ciekawosci pytam, bo np zwrocilam uwage ze moja mama troche nam sie wtraca w liste gosci, mowi mi np a p[o co ci ta kolezanka? ona nie ejst potrzebna itp.. a mnie to starsznie wkurza! nie wspominajac ze swoje kolezanki chce zaprosic .... a to w koncu moje wesele czy jej? hm dziwnie ejst u ans troche ale damy rade ;)


Offline emm-a

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7892
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #762 dnia: 6 Sierpnia 2011, 20:57 »
Dziewczyny wpadłam na chwilę, żeby się pożegnać, bo w nocy ruszamy na Bieszczady :-) ciasto się kończy piec, ja do kąpania i do wyrka, co by wypocząć :-)
Miłego tygodnia :-) :-* :-* :-*
Moje Laleczki :-)
Klara 2014r.
Dominika 2017r.

Offline aniolek86
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2682
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: :Serduszka:18.08.2012r. :Serduszka:
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #763 dnia: 6 Sierpnia 2011, 21:02 »
ata super,że się wyjaśniło ;D
przyszła żona-ja bym nie zapraszała tej części rodziny niech gadają co chcą ;)
sylwusia u mnie do listy gości wtrącała się babcia normalnie brak słów :P
emm-a udanego wyjazdu :-* :-*

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #764 dnia: 6 Sierpnia 2011, 21:32 »
emm-a zazdroszcze  ci tych gor!;d ale zycze wam milego wypoczynku ;)
Aniolku i co ustepujesz w takich sytuacjach czy twardo tzrymasz sie swojego "ja" ;) ? bo ja racezj to drugie.. chociaz pozniej mam wyrzuty sumienia ;D


Offline aniolek86
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2682
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: :Serduszka:18.08.2012r. :Serduszka:
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #765 dnia: 6 Sierpnia 2011, 21:36 »
Nie ustępuje wyrzutów sumienia też nie mam :P
Bo ja twierdzę,że wolę zaprosić koleżankę niż ciotkę której od małego nie widziałam ;D
Babcia mi mówi,że to tak nie wypada i takie tam,ale ja twardo stoję przy swoim ;)

Offline nusiak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1832
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.07.2012r.
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #766 dnia: 7 Sierpnia 2011, 10:00 »
sylwusia085 moi rodzice podzielają moje zdanie w tej kwestii:D, Babcia tylko się piekliła i powiedziała, że jak oni nie będą zaproszeni, to ona nie przyjdzie...ale nie ulegam szantażowi, bo ona tą strategie jak widać stosowała u wszystkich wnuków;).
Ja nawet nie zapraszam swoich chrzestnych, bo ostatni raz widziałam ich na jakimś weselu dokładnie 10 lat temu, a przed tym weselem to nawet nie liczę (komunia?). Nie będę więc zapraszała kogoś na pokaz, bo tak wypada. Dlatego w ostatecznym rozrachunku, z mojej strony wychodzi niecałe 30 osób (rodzina i znajomi:D). W tym momencie dałam pole do popisu rodzicom PM jeżeli chodzi o listę gości, bo ich rodzina jest bardziej zżyta i jakoś utrzymują relacje między sobą:), a ponieważ moich gości mało, to od nich jakieś 60 osób +10 osób to wspólni znajomi;).
Jednak nie ustępuję kiedy ktoś wyskoczy, że warto zaprosić jakiegoś sąsiada, bo tak wypada, albo 3 córki kogoś tam, bo skoro rodzice to i dzieci...Tylko że te córki mają mężów i to nie 3 a 6 osób dodatkowo:). Więc trzymam rękę na pulsie i staram się nie przekroczyć tej ustalonej liczby 100 gości (w razie jakby sporo odpadło to mam zrobioną listę rezerwową;) ).

Chcę uniknąć efektu stłoczenia gości przy stołach, bo wiem że nie jest to komfortowe;)
Po drugie stoły będziemy mieli ustawione w "U" i jeżeli będzie do tych 100 osób, to między stołem naszym, a stołami bocznymi będzie przerwa ok 60cm, aby można było wyjść nie chodząc za plecami wszystkim gościom:). Jak przekroczymy 100 osób, to już tego rozwiązania nie będzie...

Ja nie patrzę co wypada, a co nie...bo tak na prawdę przed ślubem mieszkać razem te 4 lata też nie wypada;), więc nie przejmuję się zbytnio takim gadaniem...

Nie wypada też wtrącać się w poczynania młodych odnośnie wesela, bo to ich wesele:P, jak ktoś ma własne niespełnione marzenia to niech nie odbija sobie w dniu ślubu swoich dzieci;)
[/url]  [/url]

Offline ata

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: !!  23.06.2012r.  !!
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #767 dnia: 7 Sierpnia 2011, 13:59 »
Dziewczyny, niczym i nikim się nie przejmujcie, róbcie tak jak Wy uważacie za słuszne :) -to taka moja rada ;)

U nas jest tak (bo mieszkam na wsi), że się zaprasza też sąsiadów z osiedla. Mój Michał nie zaprasza kilku sąsiadów, bo jego nie zapraszali i kilku osób z rodziny, bo : jego nie zaprosili, gdyż powiedzieli, że dzieci nie zapraszają! Miał wtedy 23 lata i całą jego rodzinę zaprosili, a niego nie, chociaż żeniła się wtedy jego kuzynka. Ja na pewno nie będę zapraszać jakiś tam kuzynek ze strony mamy, chociaż by wypadało, jakiejś tam kyzunki ze strony taty i kilku sąsiadów. Poza tym całą rodzinkę zapraszam i sąsiadów też.

Zapraszamy też swoich wspólnych znajomych i ja moje koleżanki :) Oczywiście wszystko może ulec zmianie przez ten rok. wkońcu idę na studia to zawsze mogę kogoś poznać nowego, kogo chciałabym zaprosić ;) Jak tak na razie liczyliśmy, to będziemy mieć ok. 200 osób :)

Offline malinowa__mamba

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5066
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #768 dnia: 7 Sierpnia 2011, 16:51 »
hmmm...sytuacja się nieco komplikuje jak rodzice finansują weselicho.....i co wtedy...jak ja ciotki9oczywiście w zestawie z reszta swojej rodziny) nie trawie a rodzice napierają ??? co najgorsze..jak już zostało ustalone, że ciotka na wesele wstepu nie ma ;D to cudowna wiadomość nastała....a mianowicie w czerwcu(czyli przed nami) kochana ciocia urządza wesele swojego syna i nas serrrrrrrdecznie całą rodziną zaprasza...teraz to już mega nie wypada jej nie zaprosić....

Offline Jane

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 145
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.08.2012
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #769 dnia: 7 Sierpnia 2011, 19:41 »
No jak rodzice płacą to trochę nie fajnie spierać się z nimi na temat gości. Dobrze, że nie mam takiego problemu choć i tak mamuśkę mam super i na nic nie naciska więc w tej kwestii i tak byśmy się dogadały :) (mam taką nadzieję). 
A przejmować się tym czy ludzie gadają czy nie to bez sensu bo i tak zawsze będą gadać :). Też nie zapraszam sporej części rodziny od strony ojca, bo po rozwodzie rodziców się całkowicie oddalili i w efekcie końcowym widziałam ich 12 lat temu :p



Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #770 dnia: 7 Sierpnia 2011, 21:20 »
Ata super że doszliście do porozumienia
powodzenia
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #771 dnia: 7 Sierpnia 2011, 22:28 »
no u nas tak jest ze rodzice finansuja my dokaldamy tykko pare "groszy" ;) ale... wkurza mnie gadanie przyszlego tescia o cioaglym cieciu kosztow, bo jak sie zdecydowalismy an slub to wlasnie uzgodnilismy ze mamy taki a taki budzet i jak sie nei zmiescimy to wtedy nasza sprawa.. tak mialo byc a zaczynaja sie jakies glupie docinki.. a my postanowilismy ze slub bierzemy raz w zyciu i idziemy ta umowa ktora byla na pocztaklu ze musimy sie zmiescic w "tym" budzecie finansowym i koniec ;) takze ja i moj TZ idziemy swoja droga.. ;)
ogolnie podpisalismy w sobote umowe z fotografem ;p
teraz w tym tyg chce znalesc kamerzyste, narazie mam tylko namiary na rec video studio, polecaCIE KOGOS JESZCZE?
a jutro bym chciala sie wybrac do sklepu na kolumba, tam sa rozne gadzety slubne ;p chce zobaczyc jakie sa koszta np zaproszen, naklejek na wodke itp ;)


Offline aniolek86
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2682
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: :Serduszka:18.08.2012r. :Serduszka:
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #772 dnia: 7 Sierpnia 2011, 23:13 »
Wszystkie jesteśmy zgodne,żeby się nie przejmować gadaniem innych ludzi ;D
Ata-ale Ty będziesz miała duże weselicho, ja troszkę mniejsze na 150 osób ;)
sylwusia-ja chodziłam po hurtowniach z mamą i ustaliliśmy,że zawieszki, naklejki, zaproszenia będziemy zamawiać przez allegro,bo wtedy wyjdzie najtaniej ;)

Offline Buuuś

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 501
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.07.2012
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #773 dnia: 8 Sierpnia 2011, 09:42 »
ata - trzymam kciuki by wyszło wam tak jak myslicie  :)

A co do gości to nie poddawajcie się dziewczyny  :D i nawet jak wesele jest finansowane przez rodziców to rozmawiajcie z nimi, że mimo ich pomocy finansowej to jest Wasze wesele, a nie żeby później było że rodzice naspraszają bo oni tak chcą, a Wy połowy ludzi na weselu znać nie będziecie  :-\
My stawiamy na kameralne wesele - tylko tych których lubimy zapraszamy, jak ciotek i wujków x-lat nie widzieliśmy to nie- bo z jakiej racji - lepiej w to miejsce koleżanki i kolegów. Nawet części kuzynostwa nie zaprosimy- bo jak nie ma z nimi kontaktu przynajmniej raz na jakiś czas, to po co szopkę robić i na weselu udawać jak to się bardzo lubimy  ;) a  to ja z tego co piszecie to widzę że u nas maaalunio ludzików będzie - coś ok 30  ;D  a czy któraś z Was tez ma takie malunie kameralne wesele?

Offline Kooocur
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2012
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #774 dnia: 8 Sierpnia 2011, 11:44 »
Ale mnie tu dawno nie było. . . . hohoh a tu tyle nowych tematów:)

sylwusia085- bede miała tego samego fotografa i tegosamego kamerzyste:)


Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #775 dnia: 8 Sierpnia 2011, 12:57 »
koocur to moze napisz mi jak bym mogla cie prosic jakie koszty za kemre? bo ja nie wiem jeszcze nic tylko duzo soob nam go poleca ;p a moj wyjechal w delegacje i nie zalatwie tego min od czwartku ;p a chce sie nastawic cenowo ;]
a ogolnie wrocilam wlasnie z wielkich zakupow, jutro zaczynam poraz ktorys tam;p diete ;[ nie cierpie tego, ale wygrala chec pieknej sukienki w rozmiarze max 40 ;p


Offline Kooocur
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2012
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #776 dnia: 8 Sierpnia 2011, 13:15 »
Cytat: sylwusia085 link=topic=23064. msg1565000#msg1565000 date=1312801079
koocur to moze napisz mi jak bym mogla cie prosic jakie koszty za kemre? bo ja nie wiem jeszcze nic tylko duzo soob nam go poleca ;p a moj wyjechal w delegacje i nie zalatwie tego min od czwartku ;p a chce sie nastawic cenowo ;]
a ogolnie wrocilam wlasnie z wielkich zakupow, jutro zaczynam poraz ktorys tam;p diete ;[ nie cierpie tego, ale wygrala chec pieknej sukienki w rozmiarze max 40 ;p

Napisze Ci kochana nie ma problemu, tylko musze dotrzec do domu.  Umowe podpisywalismy w marcu wiec nie pamietam teraz dokładnej ceny. :)

Ile płacicie za studio Este?

Ma któraś tu z dziewczyn juz suknie swoja? Ja kupiłam i nie wiem cyz sie nie rozmysle. . . :D

Offline ata

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: !!  23.06.2012r.  !!
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #777 dnia: 8 Sierpnia 2011, 14:36 »
Dziękuję dziewczyny, ja tez mam nadzieję, że już wszystko będzie ok :)
No Aniołeczku, to tak mniej-więcej tych gości tyle nam wyszło, więc nie jest powiedziane czy będzie ponad czy poniżej 200 ;)
U nas jest taki problem, że mi w całości rodzice pokrywają wesele, a moj PM sam musi sobie uzbierać, dlatego cały czas tak haruje i czasu dla mnie nie ma;/

Kooocur, to kiedy dokładnie Ty masz to wesele, że już suknie kupiłaś? Ja bym się nie zdecydowała chyba na taki krok, szczególnie że cały czas tyje, albo trochę chudne ;/

Offline Kooocur
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2012
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #778 dnia: 8 Sierpnia 2011, 15:09 »
Cytat: ata link=topic=23064. msg1565042#msg1565042 date=1312806998
Dziękuję dziewczyny, ja tez mam nadzieję, że już wszystko będzie ok :)
No Aniołeczku, to tak mniej-więcej tych gości tyle nam wyszło, więc nie jest powiedziane czy będzie ponad czy poniżej 200 ;)
U nas jest taki problem, że mi w całości rodzice pokrywają wesele, a moj PM sam musi sobie uzbierać, dlatego cały czas tak haruje i czasu dla mnie nie ma;/

Kooocur, to kiedy dokładnie Ty masz to wesele, że już suknie kupiłaś? Ja bym się nie zdecydowała chyba na taki krok, szczególnie że cały czas tyje, albo trochę chudne ;/


ślubuję w czerwcu:) Nic sie z nia nie stanie.  Ja waże od zawsze wprzedziale 45-48 kg (teraz raczej 48 kg) wiec jak schudne to bedzie tez dobra:)

Offline martha87

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2012
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2012 czyli nasze 356 dni do...
« Odpowiedź #779 dnia: 8 Sierpnia 2011, 18:07 »
troszkę mnie nie było a naszkrobałyście że hoho  :los: :los:

przyszlazona jak ja nie cierpię takich ludzi co mówią, że ludzie ze śląska to tacy czy owacy a my to jakiś gorszy naród. Ale mi ciśnienie wzrosło jakbym zobaczyła tych kuzynów to bym im dała  :boks_4: :boks_4: :boks_4: :boks_4: :boks_4: :boks_4:

Buuuś ja mam na 70-80 więc w porównaniu do innych też mam kameralne chociaż najchętniej bym zrobiła tylko dla najbliższych obiad i koniec, ale moja mama powiedziała nie wypada i powiedzą że jej nie stać córce wesele zrobić. Więc zastaw się a postaw się ciągle obowiązuje  :glupek: :glupek:

ata dobrze że już coś się wyjaśniło ale ja na Twoim miejscu poczekałabym ze ślubem. Ja pamiętam jak czekałam chciałam ślubu już szybko, ale po czasie zrozumiałam że po co się śpieszyć, jesteśmy już ze sobą przeszło 6 lat. Jak będziemy brać ślub będzie 7,5 roku jak ze sobą chodzimy i co z tego.  :smile: :smile: :smile: :smile:


a co do zapraszanie bo wypada?? czasem trzeba ale w ostateczności, parę wyjątków trzeba zrobić. Wolałabym zaprosić obcą osobę z ulicy niż moją ciotkę- chrzestną bo jej nie cierpię ale muszę i basta.  :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: Jakoś przeżyje.
ale jak Jane nie widziałam kogoś kilkanaście lat to nie mam zamiaru zapraszać, pewnie był tej  osoby nie poznała i to by było dopiero................... te pytanie: to Ty ciociu????