Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 3975514 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1230 dnia: 5 Lutego 2009, 21:58 »
Gem rozumie twój niepokój, starch, stres....
ale Kochana uwierz wiele z nas przerabiało to smao niestety...
Moj Maksio ulewal (chlustal - zwal jak zwal - przebieralismy sie bardzo czesto, podłogi wycierali itd)..az do konca 10miesiaca....
Ale od 4mz bylismy na zagęszczaczu :) (i tak nie pomagło całkowicie...)

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1231 dnia: 5 Lutego 2009, 22:02 »
Mój Oskar też ulewa i to długo pojedzeniu. Najczęściej jak się śmieje lub "gada" wtedy mleczko mu wypływa z buzi.

Dziubasek odkąd podaję Oskarowi Lacidobaby to robi takie kupy, że tylko pod kran się nadaje, bo inaczej to paczka chusteczek by nie wystarczyła :)



Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1232 dnia: 5 Lutego 2009, 22:06 »
Jeżeli to tylko ulewanie, a nie wymioty, to mogę ją przebierac i 10 razy dziennie :)

Byle tylko była zdrowa i bezpieczna, to niech sobie ulewa na zdrowie :) żeby to tylko nie były wymioty, to wtedy będę spokojniejsza :)


Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1233 dnia: 5 Lutego 2009, 22:09 »
zważysz, jelsi waga bedzie odpowiednia, tzn bedzie przybierac - nie masz sie co martwić....
to jak mantre powtarzali mi wszysyc lekarze!

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1234 dnia: 5 Lutego 2009, 22:13 »
najważniejsze, że wszystko oki. No i jutro będziesz miała czarno na białym jak przybiera na wadze.... moja w sumie jeden dzień miała taki wylewny, a tak to jej się zdarza od czasu do czasu. A z ta matczyna histeria.... u mnie też ciężko.... ale powoli jakoś staram sie być spokojna....



Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1235 dnia: 5 Lutego 2009, 23:13 »
za radą anusiii nagrzaliśmy dziś  w pokoju, woda na 38 stopni. I nie wiem do końca co pomogło - zmiana żelu, 24 stopnie  w pokoju, czy to, że mamusia zawodziła przez prawie godzinę wraz z panem Turnauem  ::) ale Maja po kąpieli prawie nie płakała. Troszkę pomarudziła i tyle. I zjadła po ciaptaniu całe 90 ml mleczka, co dla niej jest mega wyczynem  :) Po raz kolejny utwierdzam się  w przekonaniu, że chyba bym, zginęła bez forum  :-*

I jeszcze mam pytanko - do kąpieli używamy wkładu - gąbki. Ale albo mała ma mokre uszka i pół głowy zaraz po wsadzeniu do wanienki, albo mało wody. Zastanawiam się nad kupnem tego plastikowego wkładu - foczki do wanienki, ale słyszałam, że to ponoć niezbyt wygodne jest (A myć małej jedną ręką nie potrafię  ::)) jak Wy kąpiecie maleństwa?

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1236 dnia: 5 Lutego 2009, 23:17 »
My kąpiemy właśnie jedną ręką, beż foczek i innych tego typu wynalazków



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1237 dnia: 5 Lutego 2009, 23:19 »
pdobnie jak u nas...od początku bez żadnych dodatków...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1238 dnia: 5 Lutego 2009, 23:31 »
 :drapanie: no to ja lewa jestem jakaś  ::) źle mi się tak kąpie - myłam tak Majkę podczas pierwszej kąpieli i to była jedna wielka klapa  :dno:

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1239 dnia: 5 Lutego 2009, 23:33 »
Lepiej jak kapie mąż ma pewniejszy uścisk. Od urodzenia była kąpana bez niczego, teraz mamy wanienkę z wbudowanym leżaczkiem, tak Ewka większa i pewniej trzyma główkę, to jej w tym wygodnie a mąż ma obie ręce wolne.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1240 dnia: 5 Lutego 2009, 23:37 »
żadnych dodatków nie uzywałam bo dla mnie to mega niehigieniczne  :P
uwierz ze po paru razach dojdziesz do takiej wprawy ze hej
a mała bedzie sie czuła bezpiecznie i uwierz mi nie wyśliżgnie ci sie
a jesli chodzi o zamoczone uszy to u nas to bylo cały czas

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1241 dnia: 5 Lutego 2009, 23:42 »
A my kąpiemy we dwoje, choć ostatnio Pawcio robi część mokrą, a ja tłustą. Zatem mycie było do tej pory na 4 ręce, teraz jest na dwie niemniej zawsze bez akcesoriów. Niehigieniczne jest ich stosowanie w moim odczuciu.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1242 dnia: 5 Lutego 2009, 23:46 »
sloneczko nie lewa ale nowa (w tym fachu )  ;D
u mnie tylko stary kąpał i kąpie
jego brocha ja nwet nie umiem  ;D

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1243 dnia: 5 Lutego 2009, 23:53 »
podobnie jak ja....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1244 dnia: 6 Lutego 2009, 00:32 »
ja kąpałam małą może dwa razy, u mnie też robi to mój mąż bez żadnych akcesoriów :) u nas kupka poszła, nareszcie, bo dziś jeszcze nie było. Jutro dzwonie do lekarki spytać się o probiotyki. Moja córcia robi kupkę raz dziennie ale dzisiaj w ruch musiał iść termometr, nie wiem czy sama z siebie zrobiła czy jej pomógł ale fakt jest taki, że coś ciężko z kupką i lepiej jej pomóc probiotykiem ( tak mi się wydaje) niż metodą babć czyli termometrem.



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1245 dnia: 6 Lutego 2009, 03:20 »
my kąpuemy wspólnie...miała być mężowska fucha.... ale fajnie nam razem :] śmiem twierdzić, że ta czynność mocno nas integruje  :D
i używamy gąbki - jest świetna... ale co miesiąc będziemy ją wymieniać- ze względów higienicznych :)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1246 dnia: 6 Lutego 2009, 07:19 »
U nas tez bez zadnych akcesoriow. Jak boisz sie ze Mala Ci sie wyslizgnie to poloz na dno pieluszke tetrowa, nie bedzie Jej dupka jezdzic :-D

AANUSIIAA na pewno nie jest dobre uzywanie termometra do wywolania kupy. Lepiej czopek glicerynowy. Zreszta Mala jest na sztucznym i kupa nie musi byc codziennie.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1247 dnia: 6 Lutego 2009, 08:15 »
My kapiemy Zu razem i jest fajnie...tak w trojeczke sie integrujemy i zrobilismy z tego fajny rytuał.

Uzywamy foczki...i nie wiem co tu niehigienicznego skoro ona jest z plastiku i codziennie ja myje, a poza tym zawsze pielucha na niej lezy ::)
Wiadomo, pleckow z foczka sie nie umyje wiec wtedy mezu przejmuje paleczke  i chwyta mala, a ja czyszcze dokladnie plecochy ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1248 dnia: 6 Lutego 2009, 08:31 »
u nas mąż kąpie mateuszka - zresztą zawsze to robił
na początku kładlismy na dno pieluchę i drugą przykrywaliśmy małego - było mu ciepło i czuł się bezpiecznie
przestalismy jakoś po miesiącu ;-)

Gem - dziewczyny chyba już wszystko napisały
wierzę, ze mała ładnie przybiera na wadze i ja bym nie dokarmiała zagęszczonym mlekiem bo to moze byc początek konca twojej laktacji - no chyba, ze będziesz ściagac swoje i zagęszczać

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1249 dnia: 6 Lutego 2009, 09:03 »
W nocy rzygnela tylko raz i to jeszcze w trakcie karmienia. Za rada pediatry daje jej mniej jesc, tzn, wyciagam cycka jak widze, ze juz konczy, ale ryk jest dobra godzine, bo niedojedzona. Teraz tez koncertuje :-\

Po poludniu do przychodni jedziemy :)


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1250 dnia: 6 Lutego 2009, 09:24 »
to może być skok wzrrostowy - mała potrzebuje więcej a cycki nienadążają z produkcją
musisz się uzbroić w cierpliwość i dawać cycka na każde żądanie

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1251 dnia: 6 Lutego 2009, 10:20 »
No właśnie mam wrażenie, że mam mniej pokarmu, zwłaszcza w jednym cycku :-\


Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1252 dnia: 6 Lutego 2009, 11:36 »
gem pamiętaj spokojnie i jeszcze raz spokojnie
to minie

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1253 dnia: 6 Lutego 2009, 11:42 »
dokładnie jak Jagódka pisze  :)
polecam okłady z zamrożonej kapusty (rozbitej) i przed obłozenie piersi zalanej wrzątkiem - ciepły okład na piersi też pomoże
i dużo wody lub herbatek mlekopednych (dobra jest z herbapolu fito-mix czy jakos tak)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1254 dnia: 6 Lutego 2009, 12:08 »
Piję to laktacyjne paskudztwo :D a kapustą to myślałam, że przy kamieniach w piersi bardziej się stosuje ??? muszę sobie obłożyć

Mamy karmiące powiedzcie mi, czy piłyście karmiąc piersią soki z kartonu? Bo mnie położna środowiskowa prawie zjadła jak jej powiedziałam, że piję soki z kartonu, powiedziała, ze szkodzę dziecku, karmię je chemią i wogóle mam wyciskać codzienie świeże soki

Wiem, że kartonowe, to nie jest samo zdrowie, ale nie mam sokowirówki, ani tym bardziej czasu codziennie wyciskać soków

Piję głównie niegazowaną wodę i teraz mam dylemat co z tymi sokami ???


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1255 dnia: 6 Lutego 2009, 12:22 »
Gem moim zdaniem połozna miała rację

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1256 dnia: 6 Lutego 2009, 12:26 »
Mi położna mówiła żeby rozcieńczać te soki z kartonów i tyle. Na początku tak robiłam, teraz już nie zawsze. Zresztą mało pijam takich soków.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1257 dnia: 6 Lutego 2009, 12:34 »
z tym piciem to ja sokow na poczatku nie pilam tylko b.duzo tych herbatek mlekopednych i pilam duzo kompotu z jabłek .No i wody minelarlne,co do sokow to po prostu bym sie bala o brzuszek małej.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1258 dnia: 6 Lutego 2009, 12:48 »
Ja też rozcieńczałam z wodą.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1259 dnia: 6 Lutego 2009, 12:57 »
A ja pije każdy rodzaj soku - jabłkowe, żurawinowe, nawet cytrusowe tylko rozcieńczone 2/3 soku + 1/3 wody i nic się nie dzieje, a położna środowiskowa powiedziała mi, że mogę wszystko, tylko z umiarem. Z reszta sok jabłkowy z kartonu, rozcieńczony oczywiście, piłam jeszcze w szpitalu i zupełnie nic się nie działo. Teraz takie bez rozcieńczania mi nie smakują. Generalnie pod względem napojowo kulinarnym moje życie wróciło do normy, pije kawę, zajadam się cebula i czosnkiem, oliwkami, kapustą ... tylko bezalkoholowo.