Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4021458 razy)

0 użytkowników i 12 Gości przegląda ten wątek.

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1170 dnia: 5 Lutego 2009, 08:28 »
Toć nie mówię i pluję gdzie popadnie.

Do głodu nic, ale do ilości spania w dzień owszem może mieć.....po prostu musiała się wyspać :D


Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1171 dnia: 5 Lutego 2009, 08:53 »
anus może musialała odespać
wiesz goście dookoła szum i gwar więc mała musiała odespać
jak taka sytuacja bedzie sie przedłużac to wtedy możesz zacząć sie martwić
uważam ze teraz nie ma potrzeby

a jak rano sie obudzila to co?

a jesli chodzi o zielone kupy to jest to norma i tak jak dziewczyny pisały
krew śluz i jakies inne wynalazki są oznaką czegoś niedobrego

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1172 dnia: 5 Lutego 2009, 09:56 »
Co do spania, to moja Ewa od maleńkości więcej spała w nocy, na początku 5 godzin, później ten czas się wydłużał, teraz za jednym posiedzeniem prześpi 11 - 12 godzin. Pytałam pediatry czy powinnam ja budzić na jedzenie, a pediatra mi powiedziała, że sen dziecka należy szanować i jak chce spać to pozwolić, a z jedzeniem nadrobi np. w dzień. I tak jest Ewa nadrabia jedzenie w dzień, bo potrzebuje trochę częściej.
Ale cos za cos Ewa bardzo mało śpi w dzień tak max 2 godziny.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1173 dnia: 5 Lutego 2009, 10:06 »
Anetko.....no normalnie cie wycaluje....czyli sa takie dzieci ;D
Zunia od poczatku zycia potrafila w nocy przespac 4-5 h, teraz sie to wydluza i faktycznie...w dzien nie nalezy do spiochów ;) aczkolwiek potrafi "uciąć komara" na 3 h, albo robi sobie drzemi 20 min.
Tyle, ze w dzien nie je wiecej tylko "standardowo", ale ładnie przybrala.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1174 dnia: 5 Lutego 2009, 10:10 »
Czyli Anusiaaa sama sobie odpowiedziałaś na pytanie :)


Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1175 dnia: 5 Lutego 2009, 10:11 »
Powiem to samo - czyli jednak są jeszcze inne takie dzieci.
Powiem jeszcze raz daj jej spać, jak ładnie przybiera i wszystko jest ok, to jestem pewna, że jak zgłodnieje to się obudzi i da znać, zapewne nie tylko Tobie. Poza tym im wcześniej nauczy się, że noc służy do spania, tym lepiej dla Ciebie. Ja już nie wiem co to znaczy nieprzespane noce, wysypiam się po 7-8 godzin na dobę. Ja wyspana, dziecko wyspane = wszyscy szczęśliwi  ;D

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1176 dnia: 5 Lutego 2009, 10:53 »
A ja powiem tak: czyli jednak są takie dzieci które dają się mamom wyspać... ;)
U mnie to największa zmora, jak już zaśnie po kąpieli ok 20 to śpi 40 minut i jest czyżyk.Do 23 negocjujemy z nim spanie albo czasem odpuszczamy, zasypia ok 23 i ostatnio budzi mi się w nocy co 2 godziny. Masakra....
Zazdroszczę wszystkim mamom których dzieciaczki ładnie śpią w nocy..
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1177 dnia: 5 Lutego 2009, 11:23 »
ja też zazdroszczę
mój do tej pory budzi się na jedzenie
nie da rady oszukac go wodą
a nie mam ochoty czekac aż przestanie się drzeć
i wiem, że nigdy bym nie obudziła dziecka na jedzenie
jak śpi to śpi
zje później  :)

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1178 dnia: 5 Lutego 2009, 11:31 »
Elu my tez mielismy taki okres ze Lena budziła sie co 2 godz jak z zegarkiem w reku i zawsze chciała jesc ale na szczescie to mineło po ok 2 tyg wiec moze i u Ciebie minie...zycze Ci tego z calego serca...Teraz budzi sie jeden raz,jak pojhdzie spac ok 19.30 tak obudzi sie ok 3-4 zje mleczko i spi do 8-9 :)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1179 dnia: 5 Lutego 2009, 11:38 »
A ja powiem tak: czyli jednak są takie dzieci które dają się mamom wyspać... ;)
U mnie to największa zmora, jak już zaśnie po kąpieli ok 20 to śpi 40 minut i jest czyżyk.Do 23 negocjujemy z nim spanie albo czasem odpuszczamy, zasypia ok 23 i ostatnio budzi mi się w nocy co 2 godziny. Masakra....
Zazdroszczę wszystkim mamom których dzieciaczki ładnie śpią w nocy..

Jak ja Cie rozumiem :)


Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1180 dnia: 5 Lutego 2009, 11:46 »
kuchasia, dajesz mi nadzieję  ;D
Gemini hehe... witaj w klubie niewyspanych mamusiek :)
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1181 dnia: 5 Lutego 2009, 11:47 »
kurka u nas mała zasypia koło 19.30 i w zależności od tego ile zjadła po kąpieli (i czy w ogóle zjadła) budzi się między 2 a 4, potem śniadanko kolo 8-9. Także wyspać się daje, ale mamy problemy z kąpielą. W wanience dziecko szczęśliwe, chichra się, uśmiecha, czasem przy myciu główki marudzi. Ale jak tylko wyciągniemy ją z kąpieli zaczyna się ryk. I trwa przez całe wycieranie, smarowanie, ubieranie i jeszcze przez następne pól godziny. Zjada bardzo mało, albo wcale i usypia chyba zmęczona płaczem. Opcja, że mała jest głodna raczej odpada, bo robi tak nawet jak zje godzinkę przed kąpielą. Wczoraj doszliśmy do wniosku, że to taki dziwny zbieg okoliczności, że te płacze zaczęły się od kiedy zmieniliśmy jej żel na ten lawendowy Johnsona. Dziś wykapiemy ją w "starej" Nivei, ale czy to może być przyczyną?

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1182 dnia: 5 Lutego 2009, 11:54 »
Sloneczko...my mielismy ten sam problem z kapiela....znaczy na poczatku woda 37 stopni jak Bog przykazal byla i problemow po kapieli nie bylo, ale potem wyczytalam, ze dzieci lubia cieplejsza i wlozylam ja do 40 stopni...podobalo sie, byla zadowolona, ale jak ja wyciagalismy ryk...maz stwierdzil, ze to szok termiczny ;D wrocilimy do 37 stopni i owiewamy lekko suszara po wyciagnieciu i jest bloga cisza ;D


i wiem, że nigdy bym nie obudziła dziecka na jedzenie
jak śpi to śpi
zje później  :)

Ania inaczej jest przy starszaku inaczej przy noworodku ::) Jak mi Mloda zje o 20-21 to niech spi do rana, ale ona wczoraj o 17 miala ostatnie karmienie wiec mnie TO zmartwilo ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1183 dnia: 5 Lutego 2009, 12:05 »
Cytuj
Ania inaczej jest przy starszaku inaczej przy noworodku  Jak mi Mloda zje o 20-21 to niech spi do rana, ale ona wczoraj o 17 miala ostatnie karmienie wiec mnie TO zmartwilo
Aniu, ja rozumiem ciebie, ze się martwisz zwłaszcza po waszych przebojach z choróbskami.
ja piszę przez "pryzmat" własnego dziecka
może słowo "nigdy" nie powinoo paść bo jak by mi za mało przybierał na wadze to byłoby inaczej
ale i tak wydaje mi się, ze dzieciak nie da sobie krzywdy zrobić jeśli chodzi o jedzenie

Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1184 dnia: 5 Lutego 2009, 12:10 »
anusiaaa musze to obadać. Rzeczywiście może być woda za ciepła, bo ja uwielbiam gorące kąpiele  ::) i pewnie mi sie wydaje, że woda ok, a ona jest za ciepła  ::) chyba przeproszę się dziś z termometrem i zobaczymy jak będzie. Dzięki :-*

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1185 dnia: 5 Lutego 2009, 12:13 »

Mam problem od wczoraj. Mam wrażenie, że mała jest ciągle głodna, od wczoraj wisi mi na cycku prawie cały czas, co zje, to znów płacze, przy piersi się denerwuje, płacze. Nie wiem czy pokarm mam za słaby, bo cały czas mam dużo. Wczoraj w nocy zjadłą tyle, że aż zwymiotowała, płącze co chwila, nie chce spać

Nasz pediatra jest na urlopie, w przychodni, dwóch na urlopie został jeden, który przyjmuje i niestety nie ma wizyt domowych jeszcze przez tydzień, bo nie ma czasu chodzić.

Nie wiem już co robić, mąż jest w trasie, wróci o 17.00 nie mam kogo poprosić o podwiezienie do przychodni, a przychodnie mamy kawałęk drogi od mojej wsi.

Nie wiem czy kupić jakieś mleko i na własną rękę spróbować ją dokarmić, czy się wstrzymać i czekać na pediatrę, Daria ryczy cały czas, ja ryczę z nią i już naprawdę nie wiem co mam robić :cry:


Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1186 dnia: 5 Lutego 2009, 12:14 »
No ja też bym nie budziła mojego.Ale właśnie co dziecko to inaczej.
Jeśli chodzi o kąpiel to u na sprzez pierwszy miesiąc to był non stop ryk dopiero potem wyp.ieprzylismy termometr którym jak idioci się sugerowaliśmy i na czuja robimy kąpiel. Odkąd woda jest znacznie cieplejsza to synek uwielba się kąpać a przy myciu głowy to ma zawsze banana na twarzy. Z tym że zawsze nagrzewamy łazienkę farelką więc w pomieszczeniu jest b.ciepło.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1187 dnia: 5 Lutego 2009, 12:52 »
Gemini, po pierwsze spokojnie. Nie ma czegoś takiego, jak za słaby pokarm. Jeśli piersi masz pełne, to raczej nie chodzi tu o głód Małej. Być może boli ją brzuszek? Zastanów się, co zjadłaś, a co mogło spowodować płacz u Córeczki.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1188 dnia: 5 Lutego 2009, 13:07 »
Mąż po moim ataku paniki załątwił mi wizytę pediatry w domu w trybie natychmiastowym, nie wiem co powiedział w przychodni, ale pediatra była za 15 minut u mnie i właśnie wyszła

Powiedziała, to samo co Ty Kasiu, że nie ma słabego pokarmu i że może po prostu ma zły dzień dziś, bo na jej oko jest wszystko w porządku. Kazała karmić na żądanie i pić herbatkę na laktację, bo może mam faktycznie tego pokarmu trochę mniej.

We wtorek mamy jechać ją zważyć zobaczyć jak przybiera na wadze, jeśli mało, to wtedy każe dokarmiać sztucznym mlekiem. No i włąśnie ją nakarmiłam i znów to samo, płacz, marudzenie, pierś mi wypluwa, a widzę, że dalej szuka pokarmu. Już nie wiem co robić :'(

Kasiu nic takiego nie jadłam co mogłoby jej zaszkodzić. Z nowych rzeczy wczoraj jadłam kaszę jęczmienną z sosem, ale nie sądzę, zeby to była wina kaszy


Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1189 dnia: 5 Lutego 2009, 13:21 »

Mam problem od wczoraj. Mam wrażenie, że mała jest ciągle głodna, od wczoraj wisi mi na cycku prawie cały czas, co zje, to znów płacze, przy piersi się denerwuje, płacze. Nie wiem czy pokarm mam za słaby, bo cały czas mam dużo. Wczoraj w nocy zjadłą tyle, że aż zwymiotowała, płącze co chwila, nie chce spać



Nie dokarmiaj - taki okres, jak już to ściągaj i dokarm własnym.
Ja pamietam jak Ewka robiła wisielca cycowego, zazwyczaj przechodzi po kilku dniach, może po prostu potrzebuje mamy.

I nie daj sobie wmówić ze masz za chudy czy czy jakiś tam pokarm, mleko matki jest takie, jakie w danym momencie dzidziuś potrzebuje.
Ja nie dokarmiałam nawet jak Ewka była na 10 centylu, widać taka jej uroda. Zaczęłam, waga stanęła w miejscu przez dwa tygodnie nie przybrała ani ani, mojego pokarmu starczało jej tylko na bieżące potrzeby, jak nawet będzie na 10 a przyrost będzie to nie ma co się martwic

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1190 dnia: 5 Lutego 2009, 13:35 »
słuchaj a może leci jej za słabo albo za mocno z piersi???
spróbuj najpierw odciągnąc coniego i zobacz jak leci
bo jak mała sie zalewa pokarmem to niic dziwnego ze sie denerwuje
mnie wlasnie tak lecial na początku ze az trykał
nie wiedzialam ze mam w cyckach tyle dziurek :)

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1191 dnia: 5 Lutego 2009, 13:40 »
Mam wrażenie, że leci normalnie, tak jak zawsze ???


Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1192 dnia: 5 Lutego 2009, 13:47 »
dzięki dziewczyny, nie ma śluzu, krwi kupka jest normalna tylko ten kolorek. To jestem spokojna. Tylko teraz czytam i zastanawiam sie czy dobrze robie. Próbuje "oduczyć" małą jedzenia w nocy. Dostaje jeść o 20 po kąpaniu, potem zasypia śpi sobie słodko a my z mężem na spiąco o 24 dajemy jej butelkę, potem budzi się coś koło godziny 4 dostaje herbatkę zwykła rumiankową wypija kilka łyków i zasypia no i przeważnie o 6 jest gotowa do jedzenia, sama się budzi. No i moje pytanie czy powinnam jej tą butelkę wciskać przez sen o 24?? Wypija wtedy około 90-100 czyli jednak jak by potrzebowała. Ja jej nie budzę daję butelkę przez sen sprawdzam pampersa ale ona cały czas błogo śpi.



Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1193 dnia: 5 Lutego 2009, 13:53 »
tak jak dziewczyny juz wcześniej pisały - nie wybudzać na karmienie. Jak będzie dzidzia głodna to się sama obudzi i zażąda mleczka.

Dobrze teraz doradzać, jeszcze miesiąc temu sama małą wybudzałam :oops:

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1194 dnia: 5 Lutego 2009, 13:59 »
JA bym nie wybudzała i nie grzebała w papmku
chyba, ze robi kupki w nocy - to inna sprawa
a ile twoja córa ma?

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1195 dnia: 5 Lutego 2009, 14:07 »
Ja nigdy nie wybudzałam a tym bardziej nie karmiłam przez sen, zawsze jakiś strach był ze mi się zakrztusi. Dziecko cycowe zawsze wie samo kiedy ma zjeść, nie wiem jak z butlowymi, ale chyba podobnie, przerwy nocne należy wydłużać, aż zacznie całe noce przesypiać.
Myślę ze jakby nie dostawała tej butli o 12 to sama obudziłaby się ok 2, u nas tak było, najpierw Ewa budziła się na jedzenie o 12, potem o 1, potem o 2, potem ok 4 a teraz o 7. Poza tym ja nie jestem zwolenniczka dawania herbatki, gdy nie ma potrzeby, bo nic nie boli ani nie ma upałów.

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1196 dnia: 5 Lutego 2009, 15:16 »
Gemini a sprawdzała lekarka czy małej nie wychodza plesniawki?bo ja tak wlasnie mialam jak Lence zaczynaly sie plesniawki,ja głopia nie wiedzialam tzn nawet nie przyszło mi na mysl ze cos sie dzieje w buzce a ona ryczala i  byla glodna a cyca za chiny ludowe nie chciala...oczywiscie ja ryczalam razem z nia....

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1197 dnia: 5 Lutego 2009, 15:53 »
Sprawdzała :) w buźce czysto :)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1198 dnia: 5 Lutego 2009, 16:17 »
Gemini zaczyna się trzeci tydzień życia Twojej córy...czas na książkowy kryzys laktacyjny....stąd się drze...
siedx z nią na cycku...minie samo za kilka dni...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1199 dnia: 5 Lutego 2009, 17:23 »
Znów zjadła i od razu, zanim ją zdążyłam podnieść, jak tylko wypuściła sutek z buzi, zwymiotowała

dzwoniłam do pediatry, kazała mi ją karmić mniej, a jeśli sytuacja się powtórzy jechać na ostry dyżur

Co może być przyczyną takich wymiotów? Miała któraś z Was taką sytuację? Siedzę i ryczę i nie wiem jak mam jej pomóc. Czuję, że coś jest nie tak  :(