Mamuśki mam problem, Pola od jakiś dwóch trzech dni chodzi "jak pijana", zatacza się chwilami tak jakby traciła równowagę, nie weim co o tym myśleć. Fakt, że jest osłabiona bo ma biegunkę, ale ta wydaje się być skutkiem zębów, dwie dolne czwórki idą nam ewidentnie, mała nie chce gryźć w zasadzie pije tylko mleko i kaszki. Czy powodem tego "zataczania się" może być ogólne osłabienie organizmu czy raczej szukać neurologa??