[liliann]

a to przepraszam Jagodziu
"przeczytało" mi się

jak każda szczepionka nieswoista i ta wymaga powtórzenia np raz na kilka sezonów jesienno zimowych 
każde dziecko też zareaguje na nią inaczej
z własnego doświadczenia powiem Ci, że ja najlepiej funkcjonowałam powtarzając swoją raz na dwa lata, z tym, że tam schemat podawania wynosił 3 miechy, nie 5;
oprócz tego jestem też zwolenniczką szczepienia na grypę, dzieci też; co sezon oczywiście;

na koniec tego lata zaserwuje sobie Ribomunyl, zobaczę jak ja na tym pociągnę, a z racji defektu odporności będę całkiem reprezentatywną grupą

anusiaaa u mnie w przychodni tez tak jest z rota

Liliann jeżeli chodzi o spacery w żłobku, to u nas najmłodsze dzieci "wystawiane" są na taras a te starsze na ogródek, na dłuższe spacery nie ma szans ze wzgl. na okolicę, ale np. w żłobku niedaleko nas, który mieści się w parku dzieci często właśnie po parku spacerują.

Mateusz ma wysypke pod paszka - wyczuwalna jak kaszka
co moge z tym zrobic? smarowac czyms? czekac az samo zejdzie?
nie jadl nic nowego..proszek ten sam... 

Ania, a może się spocił?

P.S. Jak wychodzi oduczanie od jedzenia nocnego?

[liliann]

poczekaj do jutra i zobacz jak się bedzie miało...
nie kubię kaszkowatych wysypek...bo ciężko stwierdzić co to

chyba sie nie spocil...w domu zimno nie bywa za cieplo ubrany...
ok, bede obserwowac

martyna, nie dalam rady wytrzymac jego wycia w nocy...wody nie chcial, smoka tez nie - wyl jakby go ze skory obdzierano. taki placz z glodu...nie wiem na ile jest aktorem a na ile jest naprawde glodny...

Wiem, wiem, ze go nie przegrzewasz, ale wiesz podczas zabawy...no nic, obserwuj.

Co do aktorstwa - dzieci są chyba najlepszymi symulantami  Moja ma co drugą noc wyskoki i beczy. Przedwczoraj mąż nie wytrzymał i dał jej mleka.

[liliann]

Ania ja myślę, że on JEST głodny

lila, ja tez... choc nie powiem - zazdroszcze martynie, ze oduczyla gabi od jedzenia...

Ania, ale gdybym wiedziała, że ona jest rzeczywiście głodna, to bym wróciła. Moja AŻ tak długo nie płakała, poza tym to nie był taki płacz z głodu, tylko buntu.

ej, no przeciez ci wierze, ze nie "maltrtujesz" gabi
chcialam pojsc w twoje slady ale moje dziecko - albo ja - nie jestesmy na to gotowi 

Wiem, że wierzysz

Przyjdzie i na Was czas.

mam nadzieje, ze niedlugo!! 

[~monika~]

Ania, ja myślę że Mateusz sam zrezygnuje z tego nocnego mleka.
Skoro tak płacze to pewnie faktycznie jest głodny.
Kurcze, co dziecko to inaczej.
Filip nie je w nocy już kupę czasu ale Mati widocznie potrzebuje.

noooo....niestety
trafil mi egzemplarz

[*Ewelina*]

Mi tez bo Miłosz tez je  w nocy i tez płacze mocno.

[ANNUUSSIIA]

Ja tam jak by moja mała zaczęła płakać w nocy tak jak by była głodna to też bym dała jej mleko. Co dzidzia to inaczej.
A ja muszę się pochwalić od dwóch dni moja mała trafia rączką do buzi i ssie kciuka. Co jej rączkę z buzi zabierzemy to nie minie chwilka znów ssa kciuka.

wiecie, tyle, ze moje dziecko ma juz ponad rok i mogloby przstac jesc w nocy...
ale co poradze... 

[jagodka24]

aniu chyba musisz przeżyć

[dziubasek]

Aniu a może systematycznie podawać mniej mleczka...? aż w końcu nie będzie potrzebował... ??
Tak se dumam...

[ANNUUSSIIA]

tak sobie myślę...A o której godzinie je przed położeniem spać??? Może jak byś spróbowała dokarmić go jak idziesz spać przez sen to wtedy by szybciej poszło...

wiecie, on je o 19tej kaszkę 150ml mleka i ileś tam łyzek kaszy - je całkiem gęstą
potem kąpiel, mycie zębów i spanie - zasypia od razu bez jęknięcia...nooo ze smokiem 
budzi sie róznie - przeważnie raz w nocy; choc dziś były dwie pobudki. ale zganiam na zęby i katar
sama nie wiem...
jagodka hehehe nic innego nie pozostało   

Wczoraj byliśmy na USG stawów biodrowych. Paranoja jakaś. Wszyscy na jedną godzinę, na korytarzu aż ciemno tyle ludzi, na podłodze setki fotelików z maluszkami. Siedzieliśmy ponad dwie godziny zanim nas poprosili, pan doktor poświęcił nam około 2 minut    powiedział, że ten staw jeden ucieka (to już wiedziałam) i powiedział, że mam mam małej zdejmować pieluchę i nosić cały dzień na rękach, z przerwą na obiad w pozycjii na żabkę    po czym powiedział dziękuję to wszystko, do widzenia i już zaczął badać następnego malucha, nawet nie zdążyłam o nic zapytać porządnie

Ponieważ musiałabym chyba zatrudnić pomoc domową, zeby dziecko cały dzień nosić na rękach, sama na własną rękę zaczęłam ją pieluchować i mam pytanie do Was. Co jeszcze mogę robić, zeby ćwiczyć te stawy?

Ja tam jak by moja mała zaczęła płakać w nocy tak jak by była głodna to też bym dała jej mleko. Co dzidzia to inaczej.

Tylko Twoja mała jeśli się nie mylę ma ok 2 m-cy 

Gem, ja wiem, ze to nie twoja wina ale trafiasz na jakis dziwnych lekarzy...
jak masz nosić dziecko cały dzien na rękach??? lekarza chyba po..bało
moim zdaniem - nie jestem lekarzem - to najlepiej będzie jak bedziesz mała jak najczęściej kładła na brzuszku w pozycji na żabkę

Anusiu ja pisałam ten post, to właśnie myślałam o tym, co wy o mnie pomyślicie, że gdzie ja z tym dzieckiem chodzę, jak ja później takie rzeczy opisuję

Byliśmy w poradni zdrowia Matki i dziecka, automatycznie tam są kierowane wszystkie dzieci w Cz-wie, bo mamy jedną taką dużą poradnię i tam dyżurują lekarze różnych specjalizacjii. Nawet nie wiem czy od bioderek jest on jeden, czy kilku lekarzy, rejestrują na dany dzień ( jeszcze trzeba czekać ponad dwa tygodnie, więc może jest tylko jeden lekarz) i koniec. Może jak pójdę drugi raz będę już coś więcej wiedziała, bo za dwa tygodnie mamy jeszcze badanie słuchu, zobaczę jak tam sytuacja wygląda. Widać, ze facet ma dużo roboty i poświęca dzieciakom minimum czasu, ale chyba to nie tak powinno wyglądać

Mówisz Anusiu, ze na brzuszek ją kłaść? Co prawda Daria nie lubi leżeć na brzuszku, ale będzie musiała polubić w takim razie

zawsze wizyty u ortopedy z takim maluchem trwają tak krótko
ja jestem fanka kładzenia dziecka na brzuchu
napewno na początku daria nie będzie lubiła ale w końcu się przekona
poza tym jak przyzwyczaisz dziecko do noszenia na rękach to sama na siebie bata ukręcisz...
nic w domu nie zrobisz 

Chyba, że będziesz nosiła ją  chuście, ale to na jedno wychodzi,bo i tak sobie bata ukręcisz tak jak pisze Ania i tak Poza tym Mała jest chyba za mała, żeby w takiej pozycji przebywać w chuście.

Mam chrapkę na chustę tylko te ceny