Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4022126 razy)

0 użytkowników i 18 Gości przegląda ten wątek.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1260 dnia: 6 Lutego 2009, 13:18 »
ja mysle ze we wszystkim wskazany jest umiar
nie pij może dwóch litrów tych soków dziennie
lepiej wode bo ona napewno wam nie zaszkodzi
no i jedz przede wszystkim bo skąd ten pokarm musisz miec
ciepły prysznic przed karmienim też wskazany i delikatny masaż piersi
a jak masz laktator to odciągaj po kazdym karmieniu nawet jak mała skończy
wtedy troszke napędzisz cycki

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1261 dnia: 6 Lutego 2009, 13:33 »
Moja mała po kompocie z jabłek i soku jabłkowym miała problemy z brzuszkiem, płakała, prężyła się, nie mogła kupki zrobić, jakoś jabłka jej nie służą

Też rozcieńczam soki wodą, ale piję mało soków, raczej herbatki i wodę

Chyba trzeba będzie zainwestować w sokowirówkę ;)


Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1262 dnia: 6 Lutego 2009, 13:56 »
Zrobisz jak uważasz, ale moim zdaniem inwestowanie w sokowirówkę na kilka miesięcy jest bez sensu, bo potem nie będzie ci sie chciało. Poza tym przewód pokarmowy dziewczynek dojrzewa szybciej niż chłopców i ani sie obejrzysz, za 3 miesiące będziesz pic i jeść prawie wszystko  ;D

Spróbuj kupić sobie np. jednodniowy sok marchwiowy lub rozcieńczaj woda soki np. jagodowe, wiśniowe, śliwkowe (dobre na kupę) lub kup sobie mrożone owoce i ugotuj kompocik, unikaj tylko truskawek. Moja Ewa przez pierwsze 1,5 miesiąca tez miała straszne baki po jabłkach i pomidorach, potem przeszło.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1263 dnia: 6 Lutego 2009, 14:32 »
Na razie i tak kasy nie mamy, ale może później dziecku coś bym wyciskała, tylko...masz rację, nie będzie mi się chciało :hahaha:


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1264 dnia: 6 Lutego 2009, 17:36 »
No i jestem, przyznam, ze trochę zbita z tropu

Mała urodziła się z wagą 3200, przy wypisie ważyła 2930, a w dniu dzisiejszym ponownie 3200. Nie wiem czy to dużo, czy mało, lekarz mówił, że nie jest źle

Natomiast zbił mnie z trobu tym ulewaniem-wymiotami. Powiedział, żeby ją tydzień obserwowac, a jak nie minie, to zgłosic się do chirurga i trzeba będzie wykonac zabieg...(zapomniałam jak się nazywa), w każdym razie chodzi o przecięcie odźwiernika, czy coś takiego, Lilian na pewno będzie wiedziała o co mi chodzi. No i jestem zbita z tropu, to trzeci pediatra, który ją oglądał, a dwóch poprzednich nawet o zabiegu nie wspomniało. Czy to konieczne? Spotkałyście się mamy ulewających mocno dzieciaków z propozycją zabiegu? Normalnie głupia jestem od tych informacjii ???


Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1265 dnia: 6 Lutego 2009, 17:42 »
Gem mała powróciła do wagi urodzeniowej, to dobrze :D co do zabiegu to się nie wypowiadam bo się nie znam. Tak to niestety jest, że co lekarz to nie zawsze taka sama diagnoza.

A ja znów mam pytanko... mam od dzisiaj podawać niuni probiotyk lakcit .... w ulotce jest napisane, że 3-4 razy dziennie.... nie mogę się dodzwonić do swojej lekarki i teraz nie wiem ile razy mam jej podawać.... ile razy wy podajecie maluszkom ?? Anusia Twoja Zu dostaje też probiotyki??



Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1266 dnia: 6 Lutego 2009, 18:31 »
Ja podaję 1 saszetkę Lacidobaby, a wcześniej dawałam 1 kapsułkę Lacidofilu.



Offline peacelove
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1267 dnia: 6 Lutego 2009, 19:36 »
Gemini - przyrosty masy ciała wydają się OK (liczymy od spadku przyrost dobowy, w pierwszym miesiącu 20 - 25 g/ dziennie jest OK)
co do chirurga i zabiegu - pewnie pomyślał o wrodzonym zwężeniu odźwiernika (często stwierdza się wówczas tzw . objaw oliwki - czyli wyczuwa się przez skórę na brzuszku nieprawidłowy mięsień odźwiernika żołądka. Objawy tego schorzenia faktycznie pojawiają się w 2-3 tyg. życia i potem nasilają, dziecko jednak mimo prawidłowego apetytu nie przybiera (lub traci ) na wadze (po okresie fizjologicznego spadku masy ciała - to 2 różne rzeczy); odwadnia się (słabo napięta skóra i ciemiączko, dziecko apatyczne); potwierdzeniem diagnozy jest badanie USG.
Ja bym się na razie nie stresowała - należy obserwować przyrost masy ciała (my mieliśmy takie przeboje z ważeniem na Unii że zaraz po powrocie do domu kupiłam na all.. wagę dla niemowląt - bardzo uspokaja, jak masz tylko możliwość - polecam :), patrzeć na ulewania (a nie ma np. skazy białkowej? ładną ma skórę?) i zrobić ew. USG

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1268 dnia: 6 Lutego 2009, 20:15 »
My podajemy kropelki BioGAIA, raz dziennie 5 kropel, mialam Lacidobaby ale Zu miala po nim ostra jazde w brzuszku i byla bardzo niespokojna, prezyla sie itp. Po kropelkach nie ma skutkow ubocznych
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline **sloneczko**

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2137
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-05-2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1269 dnia: 6 Lutego 2009, 22:21 »
odnośnie kąpieli - to zazwyczaj moja fucha, bo tata w tych godzinach albo w pracy, albo się edukuje. Z racji wygodnictwa zakupiliśmy kolejną gąbkę  ::)

Gemini ja piłam już w szpitalu soki z kartonu i nikt się nie czepiał. A nie oszukujmy się, takie czasy mamy, że prawie we wszystkich produktach spożywczych masz chemię.

My podajemy Linex Forte raz dziennie.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1270 dnia: 6 Lutego 2009, 23:09 »
Peacelove no właśnie lekarz popukał ją po brzuszku i stwierdził, ze to chyba jednak to, mamy się skonsultowac po niedzieli z chirurgiem

A wiesz może jak wygląda taki zabieg? Czy wymaga długiego pobytu w szpitalu i czy wykonuje się go pod narkozą? Nie dopytałam, bo mała tak koncertowała u doktora, ze ledwo wogóle go słyszałam i zdenerwowałam się już samym słowem zabieg


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1271 dnia: 7 Lutego 2009, 01:07 »
przy przerostowym zwężeniu oddźwiernika to dzieci chlustają tak, że ląduje na drugiej ścianie...

poobserwuj
jak nie minie zrobisz uSG i sparawa się wjaśni
częściej obciążeni są tym chłopcy, ale u dziewcząt też bywa...

co do techniki zabiegu się nie wypowiem...natomiast wydaje mi się, że jest to normalna operacja brzuszna w znieczuleniu ogólnym...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1272 dnia: 7 Lutego 2009, 09:06 »
W przeciągu ostatnich 24 godzin chlusnęła 2 razy, ale nie tak mocno jak pisze Lilian, po prostu zaraz po odsunięciu od piersi wypłynęło jej z ust prawie wszystko to co zjadła

Obserwuję, patrzę, a w poniedziałek idę ją zważyć i skonsultować się z jednym z pediatrów, który ma najlepszą opinię w naszym mieście

No a dziś pierwsze werandowanie :) Pogoda piękna, nareszcie mogę ją wystawić na powietrze :)


Offline peacelove
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1273 dnia: 7 Lutego 2009, 12:07 »
Ewentualny zabieg (choć na Twoim miejscu naprawdę bym się tym jeszcze nie stresowała, poczekaj do tej konsultacji no i USG jest obowiązkowe !) - polega na podłużnym nacięciu odźwiernika żołądka w najmniej unaczynionej jego części  - żeby pozwolić na dalszy przepływ pokarmu - i tak jak pisz Liliann jest wykonywany w znieczuleniu ogólnym.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1274 dnia: 8 Lutego 2009, 00:22 »
Przybywam z pytaniami 8)

1. Jakie macie techniki usypiania maluchów bo z tą moją top masakra jakas ::) Juz probowalam mase "sztuczek" i albo zasypia po 2 godzinnej mordędze, albo pada od razu, albo drze się i pada z przemeczenia chyba ::)
Wyglada to u nas tak, ze kapiemy ok.19:30, potem butla i....cyrki z usypianiem, Potwór nigdy po jedzonku nie chce zasnac ::) Juz przesuwalam kąpiele pozniej...bo moze lubi isc spac o pozniejszych porach; wczesniej bo moze wczesniej jest spiąca..no normalnie juz nie moge...dzieki Bogu jak zasnie to juz spi 6 h, karmienie i spi dalej ::)

2. Cos w temacie nosidelek...czy sa zalecane, jezeli tak od kiedy, jakie i na co zwrocic uwage, ktos korzysta z tego "ustrojstwa" ???
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1275 dnia: 8 Lutego 2009, 00:30 »
Mogłabym napisac że te tematy były poruszane i wystarczy poszukać ale...wyszukiwarka niedziała  :-\

Moze mała ma za duzo wrażen pzred spaniem ? Moze za ciepło w pokoju  , moze za duzo sie najada ?  Moze ...
Są do kąpieli płyny czy mydełka na "spokojny sen" . Mozesz małej też muzyczkę włączyć , wywietrzyć pokój przed spaniem .
A moze poprostu przyzwyczajona jest do noszenia i nie lubi łóżeczka ?  ::)

To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1276 dnia: 8 Lutego 2009, 00:32 »
Aniu a do kąpania ja budzicie? Czekacie, aż sama sie obudzi (z głodu)? Czy jak to rozwiązujecie? U nas Nikodem je mniej więcej co 3 godziny, w nocy czasami ma przerwę 4- 4,5 h... Oczywiście nie po każdym żarełku zasypia od razu... czasami potrzebuje więcej uwagi, pogadania, pobaraszkowania... ale jeśli chodzi o kąpiel... Dajmy na to jak zje o 17, troszkę się pobawimy i zasypia, to wiem, że kolejny głód złapie go ok 20, więc tak 15 minut wcześniej delikatnie go budzę, rozbieram, pomasuje, powietrzymy tyłek, kąpiel, jedzonko, odbijanie (jak jest rozbudzony to z ramienia ogląda sobie świat) i na rączkach po minucie odpływa... raz sam się obudził w porze kąpielowej, głodny jak cholera, a my wredni rodzice go przetrzymalismy na czas kąpieli... nerwus ledwo zjadł 50 ml, wkurzony na maksa koncertował nam potem dobrą godzinę...

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1277 dnia: 8 Lutego 2009, 00:38 »
Wydaje mi się , że lepiej nie budzić na kapanie . ja nigdy Dominika nie budziłam jak spał . Jak się obudził to był wykąpany , czasami nawet 23 wypadała . I moze dlatego nie było problemu z zaśnięciem . Jezeli sie dziecko wybudza no normalne jest że moze byc potem rozdrażnione . Dziecko jak sie wyśpi czyli zregeneruje siły to się obudzi .

Lepiej dostawić się do zegara dziecka niż przestawiać dziecko do naszego zegara .
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1278 dnia: 8 Lutego 2009, 01:10 »
I tu się nie zgodzę, bo jakoś nie wyobrażam sobie żeby dziecko rządziło naszym dniem, życiem. Ma być pełnoprawnym członkiem rodziny a nie jej władcą. My zawsze budziliśmy - kąpiel jest miedzy 19 a 20 i tak ma być, tak samo popołudniowe spanie ok 13 i Ewa idzie do łóżka czy do wózka na spacer czy ma na to ochotę czy nie. Teraz tak się nauczyła, ze zasypia bez problemu, bo wie co w danym momencie nastąpi. Z tego co mi się wydaje to jednak dzieci lubią mieć uporządkowany plan dnia i im wcześniej taki będzie miało tym mniej kłopotów w przyszłości.

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1279 dnia: 8 Lutego 2009, 01:16 »
Oczywiscie w granicach rozsądku ;) I ja nie napisałam o tym że dziecko ma zapanować nad naszym  życiem .
Różnica jest w niebudzeniem do kapieli a w zapanowaniu nad rodzicami  ::)

Ja pisze o małym dziecku takim które samo rządzi tym zegarem . Bo raczej w większosci przypadkach tak jest .Nie robimy nic na siłę dziecku . Tak jak nigdy nie budziłam w nocy na jedzenie jak nie był głodny , tak i nie budziłam na kąpiel :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1280 dnia: 8 Lutego 2009, 01:17 »
aaaneta ta twoja to od początku chyba się wdrożyła i nie masz problemów. A co byś zrobiła gdy dzień jest w miarę uporządkowany, kąpiel prawie zawsze o tej samej porze, dziecko zasypia a po pół godzinie się budzi i jest czyżyk, uśmiecha się i zabawia towarzystwo? u mnie tak właśnie jest i nie mam na to patentu. ostatecznie zasypia ok 22-23 czyli negocjujemy z nim 2-3 godziny żeby zasnąl.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1281 dnia: 8 Lutego 2009, 02:23 »
Pozwalając dziecku spać do 23, 21, 24 i czekając aż łaskawie zie obudzi jest niczym innym jak dezorganizowaniem życia domowników, ja budziłam na nocne karmienie, w pierwszy miesiącu o 24, potem o 1 potem o 2 itd, aż w końcu Ewa sama wstaje o 7.

A co do budzenia, to Ewka czasem ni z tego ni z owego budzi się o niespotykanej porze ale spotykając się z nasza całkowita obojętnością zasypia po jakimś czasie dalej, dodam ze do niej nie wchodzimy, nie zaglądamy do łóżeczka (jeśli my już jesteśmy w sypialni) i nie pokazujemy jej się, bo wtedy byłaby mogiła. Co innego jakby płakała strasznie, a jak się czasem z płaczem obudzi, bo nie wiem może coś się przyśniło, to jeśli po chwili sama się nie uspokoi to wtedy interweniujemy.

elisabeth81 a czy on zasypia Ci przy piersi? i wtedy jest odkładany?
Ja nie mówię, że to ma być punktualnie jakaś tam godzina, ale jakąś regularność trzeba zachować. Poza tym nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy nic nie mogę zaplanować do robienia w domu czy nawet spokojnie usiąść z mężem i obejrzeć film, bo cały czas na stand bay'u bo zaraz może się obudzić i trzeba będzie kąpiel szykować  :-\ Jestem tez zwolenniczką zasady, że sen dziecka należy szanować, ale z rozsądkiem, szczególnie w wieku noworodkowym, kiedy zaczyna sie powoli kształtować plan dnia i przyzwyczajenia, a zachowanie karmień nocnych jest kluczowe dla dobrego przybierana.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1282 dnia: 8 Lutego 2009, 08:58 »
Moja tez jest kąpana i karmiona o stałej porze. Teoretycznie zasypia zaraz po kąpieli i za dwie godziny budzi się znó na jedzenie. Piszę teoretycznie, bo zdarzają się dni, że możemy wyjść z siebie, a ona i tak spać nie idzie tylko płacze i marudzi. O wczoraj zasnęła np. o 1.00 >:( ale była już tak zmęczona, że obudziła się po 3,5 godzinie, a nie po niecałych 3 jak zawsze :)


Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1283 dnia: 8 Lutego 2009, 09:57 »
Bardziej doświadczone dziewczyny proszę Was o poradę

Wczoraj była piękna pogoda, więc wystawiłam Darię pierwszy raz na dwór, na 10 minut(niezbyt jej się podobało, przeryczała cały czas). Dziś jest paskudnie, pada, ale jest ok.7 stopni. I teraz nie wiem wystawiać ją dziś na osłonięty ganek, albo postawić przy oknie? czy dziś sobie odpuścić wogóle?

Mała ma dziś bardzo zapchany nosek, raczej nie jest to katar, ale słyszę, że posapuje przez nos. Może dziś jej nie wystawiać? A z drugiej strony może ją powinnam hartować? Sama nie wiem ???


Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1284 dnia: 8 Lutego 2009, 10:18 »
Jeśli temperatura nie spada poniżej -10 stopni i nie jest bardzo wietrznie to można spokojnie spacerować, a werandować tym bardziej. Zapchany nosek mówisz....a jak z wilgotnością w pokoju, gdzie śpi?

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1285 dnia: 8 Lutego 2009, 10:51 »
Nie mam higrometru niestety, może faktycznie tu jest problem? ???

Za to ja mam chyba dużo poważniejszy problem. Mam coraz mniej mleka. Pije herbatki na laktację, ściągam, masuję piersi, nawet te okłady z kapusty zrobiłam i mleka mam coraz mniej :( Dziś z obu piersi ledwo ściągnęłam 60 ml, a moja córa 70 ml zjada lekką ręką i jeszcze jej mało czasami. Ona wyje z głodu, denerwuje się przy piersi, ja ją przestawiam od jednej do drugiej i tak walczymy. Już nie wiem co mam robic

Uśpiłam ją godzinę temu, ale za 1,5 godziny znów obudzi się na jedzienie a ja mam wq piersiach suszę :'( Nie wiem co robic, naprawdę nie wiem. Smoczkiem się nie da oszukac, a wyje tak, ze boję się, że mi sąsiedzi opiekę społeczną wezwą

Bo moja córka nawet jak ją coś boli, to tylko płacze, ale jak jest głodna to normalnie wyje :'(


Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1286 dnia: 8 Lutego 2009, 10:59 »
Kochana, wyje bo jest głodna....pogadaj z Dziubaskiem....jak nie dojada to chyba trza butlę uruchomić. Współczuję, bo wiem co to znaczy głodne dziecko....tylko ja się zbuntowałam, już w szpitalu. Długa historia...dałam butlę. A jak waga dziecka?

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1287 dnia: 8 Lutego 2009, 11:11 »
U nas jest tak:
 6.30 - 7.30 pierwszy posiłek,
 do 9 zabawa - zazwyczaj Łucja sama bawi sie czymś w łóżeczku,
 o 9 - 9.15 zasypia ponownie
 10 - 11 budzi się na pierwszą kupkę
 11 - 11.30 - drugie karmienie, po którym pofikamy sobie na macie
 12 - 14 - spacer
 po spacerku czasami jeszcze w domu dosypia do 14.30 - 15
 o 15 obiadek ..i po obiadku w zasadzie do kąpieli o 19 jest maraton zabaw, zero spania
 o 19 kąpiel i butla.....po butli bawi się jeszcze w łóżeczku do 21 - 22 i zasypia...obudziła się może 5 razy na butlę o 23-24 odkąd skończyła 5 miesięcy, ale praktycznie nie je od 19 do rana....

Jeśli  jest tak, że zaśnie koło 19 to jej nie budzę na siłę na kąpiel....czekam aż się sama obudzi i ją karmię....wogóle jej nie wybudzam jak smacznie śpi. Łucja śpi mało, między 9 a 10-11 i w czasie spacerku, potem praktycznie już nie śpi, no ale przesypia dłuuuuugą noc.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1288 dnia: 8 Lutego 2009, 11:12 »
Mogłabym napisac że te tematy były poruszane i wystarczy poszukać ale...wyszukiwarka niedziała  :-\


Elu, uwierz, ze nie jestem na forum od dzis i wiem co robic...przeszukalam sama kilka watkow gdzie spodziewalam sie znalezc odpowiedz ale to jak szukanie igly w stogu siana wiec zapytalam.

Zuzia zawsze jest kapana o stalej porze bo wierze w to, ze dziecko powinno miec ustalony plan dnia. Kapiemy ja pomiedzy 19-20..zazwyczaj nie spi, bo staram sie aby o tej godzinie bylam "na chodzie", raz chyba wybudzilismy ale po kilkugodzinnym snie (wiec moze dletego nie chciala zasnac bo byla wyspana). Pokoj zawsze wywierzony, mysle, ze dobrze nawilzony, zbyt wiele wrazen ??? co masz na mysli ???za duzo sie najada ??? znaczy, ze jak chce jesc mam jej wyrwac butle ??? a potem ryk bo glodna ???
Mala faktycznie zasypia na raczkach ale spi w lozeczku cala noc (budzi sie raz na karmienie), ale ona nie chce zasnac na raczkach i w tym jest problem ::)


"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #1289 dnia: 8 Lutego 2009, 11:12 »
W piątek ważyła 3200, przez 11 dni przybrała 270g

Zapytałam pediatry w czwartek czy mogę ją dokarmic, bo mam coraz mniej pokarmu, to mnie potraktowała jak jakąś wyrodną matkę, która świadomie chce zaszkodzic dziecku :'(  No i skończyło się tak się obawiałam, dziecko mi się właśnie zaczyna budzic, a ja próbuję ściągnąc cokolwiek i nie mam nic    :'( :'( :'(

Pediatra powiedziała, że absolutnie nie poleci mi żadnego mleka modyfikowanego, bo powinnam karmic piersią, ściągac, masowac i przystawiac dziecko nawet przez kilka godzin

A ja już nie mam siły, ona mi się denerwuje przy piersi, ja się denrwuje, ona wyje, ja wyje, mąż też jest u kresu sił, zapowiedział, ze zaraz jedzie do apteki po jakieś mleko. Tylko nawet nie wiemy jakie kupic