[anusiaaa]

Gem, My mamy dysplazje bioderek stopnia II, Mała nosi "rozuprkę" na bioderka juz 5 tydzien. Dodatkowo ortopeda kazala klasc wlasnie na brzuszek, nie zawijac w koce, becieki itp, zeby nozki byly luzne i cwiczymy...ale jakie to cwiczenia to ciezko mi opisac.
We wtorek mam wizyte kontrolna...oby byla poprawa

W programie "Mamo to ja" Zawitkowski mowil, ze dzieci z dysplazja przed uzyciem nosidelka (od 6 miesiaca) i husty powinny byc skonsultowane z lekarzem, czy mozna tego uzywac

O właśnie tutaj jest mój błąd, młoda leżała do tej pory zawinięta w beciku, bo uwielbia być tak ciasno poowijana

Dzisiaj leży bez becika i nie bardzo jej się to podoba, nie może zasnąć przede wszystkim no ale trudno, musimy się pożegnać z becikiem

[kuchasia]

ja osobiscie jestem przeciwniczka husty  i nie dla mnie to wcale by nie bylo wygodne,poza tym jest to jednoznaczne z noszeniem na raczkach a pozniej juz Darii nie oduczysz tego.Ja bym jak najwiecej kladla na brzuszku wkoncu to polubi a do tego mi polozna mowila ze jak trzymam Lene na recach to mam jej nozki zrobic okrakiem na bioderka

Do CHusty trzeba się przyzwyczaić - ja nie umiałam małej nosić. Ale znam dziewczyny, które tylko tak nosiły swoje pociechy. Niektóre z nich nawet wózka nie kupowały.

ja jestem fanka kładzenia dziecka na brzuchu

ja tak samo
mojego Małego kładłam od początku,zaraz po odpadnieciu pępka
potem uwielbiał tą pozycję
a na poczatku też sie darł...chyba jak każde dzieckop

[anusiaaa]

A moja bardzo lubiala na brzuszku, a teraz jej sie odwidzialo Ale twarda jestem i zmuszam

[Gosiaczek80]

Gemini mało które dziecko od poczatku lubi byc kładzone na brzuszek. Ae z czasem się przyzwyczai. Moja córcia najbardziej pozycię brzuszną tolerowała w dwóch sytułacjach:
1. na zupełnego golasa, na przewijaku; zawsze tak ją kładłam przed kąpielą.  przodem do mnie a ja robiłam z siebie pajaca przy użyciu różnych grzechotek. oczywiscie najczęściej pokrowiec na przewijak był potem do prania....ale czegóż się nie robi..
 2. jak spała na brzuszku na naszych brzuchach. najczęsciej podbywało się to pojedzeniu, gdy drzemała (zasypiała w czasie ssania cysia) i z pozycji pionowej do odbijania rodzice nie wytrzymywali i opierali się na poduszkach. mała lezała na mojej (lub męża) klatce piersiowej mając taką tzw. lekką równie pochyłą, a ja albo mąż spaliśmy z nią,czytaliśmy ogladalismy tv. w tedy nóżki układały jej się jak żabce i przez to często mówiliśmy o niej "żaba".

Dzieci, które mają problem z bioderkami nie powinny być noszone w chustach i nie powinny być kładzone na boczku. Aczkolwiek ja kładłam bo mojemu dziecku potwornie się ulewało.

[jagodka24]

ja tez mialam pieluszkowac szeroko ale tego nie robiłam bo moja mala z racji strasznego ulewania lezała ciągle na boczku w trkacie spania
ale za to przed kazdym karmieniem leżała na brzuchu
kilkanaście razy dziennie
i to wystarczylo
nie musisz moim zdaniem rezygnowac całkowicie z becika ale pamiętaj o brzuszkowaniu bo to bardzo pomaga

Ano właśnie mała od urodzenia była kładziona na boczku właśnie z racjii ulewania, teraz ją po karmieniu położyłam na boczku, a za kilka minut odwróciłam jednak na plecy. Sama nie wiem jak ją kłaść

No i przed chwilą położyłam ją na brzuchu, ryczała tak, że mąż, który akurat zadzwonił, pytał co ja robię temu biednemu dziecku

Właśnie nam ten doktor wczoraj pokazywał, żeby ją nosić i podtrzymywać nóżki, na żabkę właśnie, ale ja bym cały dzień nie dałą rady chodzić z nią po mieszkaniu, poza tym staramy się jak najmniej ją nosić. Przytulamy, kładziemy obok siebie, czasami kładę ją na brzuszku na kolanach (też tego nie lubi), ale nie nosimy, tylko do odbicia czasami

[dziubasek]

W Dzień Dobry TVN Zawitkowski (hehe to już chyba góru wszystkich mam) opowiadał jak przekonywać dzieci do leżenia na brzuszku. Jednym ze sposobów jest kładzenie dziecka bardzo często. ale na krótko i można zacząć od kładzenia na brzuszku na swoich kolanach.

[jagodka24]

albo na swoim brzuchu
uwierz mi GEmini ze to najlepsza pozycja dla dziecka
chociaz na chwilke

Gemini u nas też był taki młyn na usg bioderek! moja mała ma wszystko oki ale lekarz i tak doradził wkładanie dodatkowej pieluszki na pampersa i często kłasc na brzuszku! Po jedzeniu też dlugo ją noszę własnie w pozycji na żabke! Moja na brzuszku róznie niekeidy wydziera sie a niekiedy śpi..
laura też uwielbia rożek i śpi  w im w nocy ale jej go rozwiązuje luźno
Na pleckach też ją kładę ale jakiś czas po jedzeniu bo boje sie ze uleje!

My po wizycie u dermatologa i mała uczulona na kosmetyki Nivea!! a zwłaszcza krem na każdą pogodę.. a ja już myslalam ze ma skaze bialkową tak ją wysypało.. teraz smarujemy buzie mascia juz 2 dni i jest duza poprawa i stosujemy kosmetyki dla dzieci z azs i alergia!  
anusiaaa tzrymam kciuki oby bylo wsio dobrze z  Zuzia
Co do chusty jakos jestem nie przekonana co do niej..
Moja w nocy je o 21 po kąpieli potem ok 2-3 a potem juz rano 6-7 oby taki aniołek był zawsze I co najwazniejsze nie placze tylko kręci się i macha łapkami.. dopiero jak zmieniam pampersa to jest ryk

[anusiaaa]

Ja wczoraj te metody Zawitkowskiego pokazywalam męzowi i juz lezenie na kolankach na brzuszku stosowalismy

[~monika~]

Dziewczyny, mój Filip (ma już 15 miesięcy) do tej pory jak go obudzi coś w nocy, jakiś koszmar i nie może zasnąć lub gdy jest chory to uspokaja się od razu gdy go kąłdę sobie na brzuchu i przytulam:)
Tylko takie 11 kg prawie na brzuchu to jest przjemne ale na chwilę.
To naprawdę super pozycja dla malucha, nawet gdy on o tym jeszcze nie wie;)

[liliann]

Zawitkowski Ameryki nie odkrył
tą metodą włąśnie nauczyłam Ewkę lezeć na brzuchu
na początku wytrzymaywała max 5 minut

najlepiej będzie jak bedziesz mała jak najczęściej kładła na brzuszku w pozycji na żabkę

dokładnie
bez sensu dziecko cały dzień na rękach nosić...

I tak właśnie będę robic dodatkowo będę  ją pieluchowac

Za miesiac kontrola, zobaczymy, jakie będą efekty

[martulka]

My w przyszłą środę idziemy na kontrolę z bioderkami. Do tej pory, przez 2 miesiące, zakładałam Oskarowi dodatkową pieluchę na noc.

[anusiaaa]

Dziewczyny, mam troche głupawe, ale mnie zastanawiające pytanie...czy Wasze dzieci tez wierzgały/ją tak nóżkami...moja Mała jak tylko leży na plecach to normalnie nóżki tak jej harcują, że czasami pampersa nie idzie założyć. Jakby mogla założyłaby je sobie za głowę

[liliann]

dokładnie tak samo...
a przy kąpieli to dopiero odlot...
Moja strasznie kopie, Krzycho jest zawsze jest dokumentnie skopany....

[dziubasek]

tiaaaa mój też wariuje nóżkami, ale na szczęście reaguje na polecenie "wyprostuj nózię" dzięki czemu mogę założyć mu pampka

oczywiście reaguje tak na mój glos, ale lubię myśleć, że mnie rozumie

No i przez to wariowanie nóżkami zakupiliśmy Nikosiowi śpiworek do spania.... wzbraniałam się przed nim strasznie, bo czytałam kiedyś, ze może być przyczyną śmiersi łóżeczkowej... ale on co chwila się rozkopuje z kołderki, kocyka i wszelkiego typu innych okryć i marznie w nocy, bo niestety (stety?) ja budzę się tylko na jego "głodowy" płacz... nie budzę się w nocy żeby go przykrywać...

[aaaneta]

Są takie śpiworki na same nóżki.

[ela]

A u nas nie sprawdził sie śpiworek  
Dominik denerwował sie że nie ma tak swobodnych ruchów i nie moze sie przekręcać itd

U nas niestety też śpiworek z tych samych powodów jak u Eli leży w szafie po 2 próbach użycia ...

[liliann]

a u nas do tej pory się sprawdza

[ANNUUSSIIA]

dziewczyny mam pytanko.... mojej koleżanki dziecko urodziło się jako wcześniak, ma teraz pół roczku i od małego ma ciągle jakby wilgotne nóżki i rączki. Zwróciłam na to uwagę bo moja córcia tak nie ma. Czy to normalne żeby takie maleństwo miało mokre nóżki??

[kjp83]

wiem że wilgotne rączki i nóżki to może byc znak że za mało witaminy D

[dziubasek]

może jest przegrzewane i po prostu się poci?? nie słyszałam, żeby to było cechą wcześniaczą  

[ANNUUSSIIA]

hmm.... no ja w sumie też nie. Właśnie bardziej chodziło mi o to czy to nie jest brak jakieś witaminy, zapytam się jej jak to u niej z tą witaminą D. A możecie przypomnieć jaka jest dawka dla niemowlaków??

[anusiaaa]

My mamy jedna kropelke na dzien wit. D

Pytanko mam: moje dziecię wsadza cale piastki do buzki i je liże (ewentualnie sie nimi krztusi ), pozwalam jej na to...dobrze robie?? Chyba gdzies czytalam, ze niby tak poznaje swoje cialko

Aaa czy wychodzicie badź werandujecie dzieciaczki w czasie deszczowej pogody??

My wychodzimy Zakładam folię na wózek i jedziemy a jak bardzo leje, to tylko stawiam wózek na ganku