[Anjuschka]

Ja mogę przyjechać nawet o 9-tej

[LilithGoth]

O to teraz Natusia to bedzie przedszkolakiem ...my Alana też zapisujemy od wrzesnia do przedszkola ...

[ricardo]

Dobra ANiu Może być i 9 Napewno będę już ubrana hehehe a przynajmniej postaram się być

Lilith a do jakiego zapisujecie?

Ja mam nadzieję że może jednak uda się do państwowego, ale z tym to wiadomo jak jest - zwłaszcza że my nie należymy do Szczecina, więc przedszkola z naszych okolic to narazie tylko Kołbaskowo, no i niby może powstać u nas przedszkole w Przecławiu ale nikt jeszcze nic nie wie, więc dobrze mieć ubezpieczenie w razie w.

[LilithGoth]

Pati na gumieńcach zapisujemy do "stu milowy las" to jest chyba ul kręta ...cena za miesiąc to 550zł
tu masz linka...http://www.stumilowylas.mojaszkola.net/ znajomy wysyla tam córke i jest bardzo zadowolony

[ricardo]

Aniu ja też zapisałam do tego przedszkola Może będą w jednej grupie A już macie miejsce zaklepane? Ja jadę w poniedziałek na spotkanie z dyrektorką.

[anusiaaa]

Natalka leży tak sobie w lozeczku jak jest chora 
Moj perszing nawet jak jest mega chory to buszuje po chacie

[ricardo]

Ania ona leżała tak może z 20 minut jak wstała po drzemce z taką największą gorączką akurat do czasu aż obiadek się podgrzał. Po obiadku jeszcze chwilę poleżała a potem już ją kanapa zaczęła parzyć jak jej nurofen zaczął działać.

[LilithGoth]

Jaki ten świat jest mały ...kontaktowałam sie z panią przez e-mail i powiedział mi ze z miejscami nie ma problemu ... ja bede zapisywac jakos w wakacje tak z nia ustaliłam.
W jednej grupie bedą na pewno bo miedzy Natką a Alanem tylko 5 miesiecy roznicy wiec raczej bedzie jedna grupa

[ricardo]

oooo, jak dziś dzwoniłam to Pani powiedziała że tylko 2 miejsca zostały, zapisała Natalkę i czyli zostało niby jedno. Pewnie to jakiś chwyt marketingowy, aby ludzie się zapisywali jak usłyszą że tylko 2 miejsca zostały chociaż ja i tak byłam zdecydowana. Niedaleko nas, R. pracuje z 7 minut piechotą od tego przedszkola, w razie co teściowa na Mierzynie też może odebrać, moja siostra też na Mierzynie więc jakby nikt z nas nie mógł odebrać to zawsze ktoś się znajdzie.

[LilithGoth]

Może i chwyt marketingowy ... wiesz ja pisałam z nia miesiąc temu ...ale lepiej bedzie jak zadzwonie i sie umowie i odrazu zaklepie miejsce

Ja tez mam dosłownoe 15 min autkiem do tego przedszkola...to Ty chyba tez musisz gdzies nie daleko mieszkac :")

[ricardo]

Ja mieszkam na Przecławiu. Nie jest super blisko - piechotką nie dojdę (tzn dla chcącego nic trudnego ale prędzej samemu niż z Natalką ), ale samochodem to właśnie 10-15 minut. Ale tak jak napisałam - w zanadrzu pół rodziny tam mieszka więc jak my byśmy nie mogli odebrać to zawsze ktoś Natalkę przygarnie

[Anjuszka]

A jak otworzą u Was publiczne, to ją przeniesiesz?

[gagatka]

Ale tak jak napisałam - w zanadrzu pół rodziny tam mieszka więc jak my byśmy nie mogli odebrać to zawsze ktoś Natalkę przygarnie

A jak nikomu nie będzie pasowało to jeszcze my będziemy

[ricardo]

Anjuszka jakby było to przedszkole publiczne to napewno bym tam dała podanie ale też czy by się dostała to nigdy nic nie wiadomo. Jak słyszałam o niektórych wymogach czy też o tym kto ma pierwszeństwo, a patrząc na nasze wszystkie okoliczne wioski jaka jest liczebność dzieci a ilość miejsc w naszych przedszkolach to nie wiem czy się dostanie. Ale jakby się dostała to pewnie przeniosę ją bez wachania.

Agatko dobrze że się zgłaszasz 

[hany81]

JA nawet nie myślę o przedszkolu ...u nas takie wymagania ,że pewnie pozostanie mi czekanie aż Mała skończy 4 latka bo wtedy najprędzej . Mamy dwa klubiki prywatne ale jak dla mnie ....maksymalne nieporozumienie

[anusiaaa]

A Natalka pojdzie do przedzkola jak skonczy 3 lata, masz taki plan?

Klub Przedszkolaka to super sprawa - Zu chodzila rok i strasznie jej sie podobala, do dzis wspomina "Panią Sylwie", teraz z racji tego, ze musi siedziec cały dzien w przedszkolu chodzi gdzie indziej.

[ricardo]

Haniu a co jest z tymi klubikami nie tak?? Nic więcej u Was nie ma??

Ania Natalka idzie do przedszkola teraz od września - czyli będzie miała niecałe 3 lata.


A ja po wizycie, szyjka mocno trzyma i wszystko tutaj gra. Jaja sprawdzone i potwierdzone także synuś przypieczętowany - sama na własne oczy widziałam. Serducho pika. Wszystko gra.

Mam brać nospę forte, a luteinę już odstawiać.

[LilithGoth]

Super że wszytko idzie w jak najlepszym porządeczku  ... mały dobrze się rozwija co jest najważniejsze

Chłopaki są  fajne...tylko leniwe

Fajnie Pati, że u Was wszystko w porządku Tak z ciekawości ile Mały waży?

[ricardo]

A nie wiem ile waży bo nie było ważenia. Lekarz tylko sprawdził czy wszystko ok i tyle.

Ale nie pytajcie ile ja ważę bo masakra... Omijamy ten temat zgrabnym łukiem 

[LilithGoth]

Oj Pati chyba nie jest aż tak zle ...oglądałam dzisiaj swoje zdjecia z ciązy i w 25tc mialam o wiele wiekszy od ciebie kochana ... pewnie wazysz tyle ile ja teraz

[.caril.]

nie wiem po co kobietom podawać wagę w ciąży?
super, że mały ma się dobrze

[ricardo]

Jak ja oglądam czyjeś zdjęcia to zawsze mi się zdaje że ktoś ma mały i zgrabny a patrząc na siebie to wydaje się być wielki jak u słonia

Nie wiem po co ta waga w dodatku jeszcze muszę teraz glukozę zrobić...bleeee

Za to mi i Natalce cieknie z nosa... Mnie jeszcze gardło pobolewa trochę. Kicha.

Nie wiem czy jak Natalka będzie miała katar to czy jest sens z nią iść do laryngologa?? W nos by jej chyba nie zaglądali? Ale chyba lepiej być zdrowym??

[ricardo]

Nocka okropna... Spalam całą noc z Natalką. Chociaż spaniem tego nie można nazwać bo więcej nie spałyśmy niż spałyśmy...

Do tego jeszcze nie chciała dać nosa aby wyciągnąć gile i całą noc gile jej latały i przez to nie mogła spać...

Jestem dziś tak zła że nie wiem. Do tego Natalka nagina moją cierpliwosc do granic możliwości... Wszystko na nie. Kaszy nie zjadła, twarożku nie, parowki nie... No to będzie glodna.

Na 11 jedziemy do naurologa wezme ze sobą bułkę to może chociaż to zje bo teraz nic.

Parówki nie chciała bo dziś Wielki Post

[ricardo]

Ach, post... czli dzisiaj nie może być kurczak na obiad?

Gorączki nie ma, niby tylko 37,4ale momentami zachowuhe się dziwnie...

Właśnie wylała herbatę ze swojego kubka bezczelnie na mnie patrząc... I taplała jeszcze w niej ręką...

Może chce ktoś przygarnąć dzisiaj tego małego złośnika?

[Anjuschka]

Za mną ostatnio chodzą parówki - dawno nie jadłam. Chyba muszę kupić

Współczuję nocki...
Ja też na dzisiaj planowałam kurczaka w porach i dopiero wczoraj wieczorem zorientowałam się, że nic z tego

[ricardo]

Już ma 37,6 stopnia (termometr pika na czerwono) i widać po niej że coś dolega choć momentami biega jak szalona...oczy takie załzawione i tak głośno oddycha przez usta... Już myślałam że zaliczymy w końcu tych lekarzy a tu pewnie i dzisiejszego neurologa i jutrzejszego laryngologa trzeba będzie przekładać.
A i tak musimy wyjść do apteki po krople nosa bo ostatnio R. kupił nie te co trzeba i nic nie pomagają.
Normalnie masakra.

Oj coś długo trzyma się ta gorączka u Natki.. Biedna