Ale powiedzcie same, czy nie lepiej by zabrzmiało to wszystko jakby napisała po prostu coś w stylu że faktycznie trzeba czyścić wózek tak samo jak każdy inny, bez zbędnej litanii, której nie przedstawia się klientowi a co najwyżej swoim koleżankom...
Jeszcze nie odpisałam

W poniedziałek napiszę jej ładną odpowiedź.
No dobra, ale z czystym sumieniem to która z Was wycierała dziecko - tzn buty zanim wsadziła je do wózka?

Ja nie

hehehe
Bez przesady...
To chyba trzeba mieć totalnego fioła.
Mało razy Natalka coś jadła w wózku i wózek był brudny... I Natalka była brudna... Ale jakoś tragedii z tego nie robiłam

I nawet nie obchodziło mnie co ktoś sobie o tym pomyśli

Tak czy siak - widocznie jestem nienormalną mamą i mam nie normalne dziecko
A tego szaleństwa na wózki białe to na ulicach nie dojrzałam... Chyba że to w Ameryce takie cuda
