Autor Wątek: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki  (Przeczytany 672943 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7560 dnia: 2 Marca 2012, 10:06 »
Nie chce "krakać" ale w przyszłym tygodniu to już może być chora, także korzystaj póki możesz  ;)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7561 dnia: 2 Marca 2012, 11:03 »
Nie, no proszę :) hahaha tylko mnie nie dobijaj :P

Od dziś będę jej dawać syrop na wzmocnienie - jakiś wczoraj kupiłam. A teraz ma co prawda jakieś gile, a w nocy trochę gorzej jest to dostaje syrop też.

Mam nadzieję, że nic się z  tego nie rozwinie choć no tak - niby pierwszy rok najgorszy z chorobami. Zobaczymy.

Ale jak narazie nie dzwonią to dobrze :)

Teraz chyba powoli szykują się do obiadku bo jakoś po 11 jedzą i kurcze to ja już zaraz po nią jadę. Ale szybko zleciało.



Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7562 dnia: 2 Marca 2012, 11:20 »
Gratuluję przedszkolnej inauguracji :0

Dzielna byłaś mamuśka :)

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7563 dnia: 2 Marca 2012, 11:35 »
I co posprzątałaś  8) ???

Nie chce "krakać" ale w przyszłym tygodniu to już może być chora, także korzystaj póki możesz  ;)

hehe to samo pomyslałam, jak Patrycja zaczela pisać o sprzątaniu  :P

"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7564 dnia: 2 Marca 2012, 13:12 »
Ano posprzątałam :)

A więc Natalka odebrana i tak...

Po 1 - nie chciała przyjść  :P dzieci już szły na drzemkę więc i ona zdjęła kapcie i chciała iść z nimi :) ale ucieszyła się jak mnie zobaczyła.

Po 2 - Pani powiedziała, że Natalka jest bardzo grzeczna, ładnie się bawiła z dziećmi i na wszystkie zabawy była chętna

Po 3 - akurat dziś przyjechał teatrzyk z przedstawieniem "Przygody małpki Fiki Miki" i Pani powiedziała że trochę się bała (podejrzewam że ktoś fikał jak małpa i pewnie tego) i siedziała jej na kolanach

Po 4 - no i najważniejsze tak jak się obawiałam NIC NIE ZJADŁA! W ogóle nie chciała siedzieć z dziećmi przy stoliku, ani w innym miejscu nie chciała jeść ani nic w ogóle. Więc dostała jeść jak wróciła do domu a teraz śpi. Od następnego tygodnia będzie chyba jadła śniadanie w domu co by tyle godzin nie była o pustym żołądku.

Ale ogólnie widzę po niej że jest zadowolona, odpowiada że jej się podobało i pójdzie jeszcze do dzieci. Jak jej się pytam w co się bawiła albo o czym był teatrzyk czy jakie były piosenki to po swojemu zaczyna opowiadać wszystko (tzn tak wnioskuję ;)). Więc pytana o coś się rozgaduje - szkoda że tylko w swoim języku, ale ogólnie jak na pierwszy raz jestem zadowolona i myślę, że Natalka też :)



Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7565 dnia: 2 Marca 2012, 13:15 »
Super, że Natalce się podobało :) Na pewno będzie z niej dzielny przedszkolaczek.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7566 dnia: 2 Marca 2012, 13:35 »
Najwazniejsze, ze nie plakala i ze jej sie podobalo.

Z tym jedzeniem, to myslę, kwestia czasu....będzie patrzała jak wszystkie dzieci jedzą to i ona bedzie jadla. A ze idzie na 4h to bym jej nie dawala jesc, bo nie umrze, a głód morze nakłoni ją do jedzonka i zobaczy jak fajnie jest jesc z dziecmi.
Poza tym w domu jecie razem przy stole?
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7567 dnia: 2 Marca 2012, 13:38 »
A przyprowadzasz ją już po przedszkolnym śniadaniu? I zgadzam się z anusiaaa, że lepiej jej nie dawać jedzenia. Będzie większa zachęta do zjedzenia w przedszkolu.  :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7568 dnia: 2 Marca 2012, 13:50 »
Przyprowadzamy ją rano - ok 8 czyli przed śniadankiem.

W domu nie jemy wszyscy razem  :P każdy je o innej porze no bo jak R. wraca dopiero przed 18 to nie ma jak. A w weekend też różnie wychodzi. Wcześniej ona jadła w krzesełku do karmienia a dopiero od poniedziałku jak zdecydowaliśmy sie na to przedszkole to siada na krzesełku Mamuta przy stoliku.

No nie wiem sama co z tym jedzeniem zrobić bo nawet Pani sama powiedziała aby dawać jej śniadanko w domu co by nie była taka głodna... Ale może faktycznie jakby trochę pogłodowała to by się przekonała? No nie wiem, ale ona nie chciała nawet siedzieć przy stoliku... No i druga sprawa jest taka, że ona zawsze na śniadanie je tylko kasze - nic innego nie chce. A w przedszkolu jest albo zupa mleczna, kanapki, twarożek, parówki... Czyli to, czego ona normalnie nie je. Miałam nadzieję, że jak zobaczy że wszystkie dzieci jedzą to ona też zje a tu nawet nie chce usiąść przy stoliku nie mówiąc nic nawet aby wzieła to do gęby.




Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7569 dnia: 2 Marca 2012, 14:19 »
Super, że tak łatwo poszło :). Takie maluchy często się boją teatrzyków, takze spokojnie. No z jedzeniem to chyba z reguły jest problem. Ale spokojnie, ja bym jej dała rano kaszę jak ja je, a z czasem zacznie jeść i w przedszkolu śniadania i obiady. Sukcesem będzie jak już usiadzie (i wysiedzi) przy stoliku :), u nas tak było. Oj ale troche to trwało... Także spokojnie, przyzwyczai się i do jedzenia, najważniejsze, że nie płacze i dobrze się tam czuje ;)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7570 dnia: 2 Marca 2012, 14:51 »
No i brawo! Sama nie wiem jakbym z tym jedzeniem robiła... ale chyba próbowałabym trochę przegłodzić :P
No i tak na marginesie- czasami jest tak, że dzieciaczki po pierwszym tygodniu-dwóch super samopoczucia w przedszkolu, kiedy orientują się, że to nie na chwilę, ale na stałe mają spory kryzys... możesz się ciut na to nastawić, choć mam nadzieję, że Natalkę to ominie! Moje chłopaki chodzą bardzo chętnie, ale są razem, mają siebie więc poczucie bezpieczeństwa jest zupełnie inne... Kajtek przez pierwsze kilka dni płakał jak po nich przychodziłam ;) Tak jakby w tym momencie sobie przypominał, że mnie nie było P hehe

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7571 dnia: 2 Marca 2012, 15:00 »
głód morze

matko boska.... może  8)

Patrycja, ja bym trnowala jedzenie w domu przy stoliku, bo sie nie dziwie, ze nie chce siedziec z dziecmi skoro w domu ma calkiem inne przyzwyczajenia.

Wiesz, jak nasza Mloda jadla w krzeselku (zreszta do teraz jeszcze czasami ją wsadzam) to zawsze przy naszym stole i jedlismy razem. Nie odchodzimy od stolu dopoki wszyscy nie zjedzą.
Teraz daje jej poduche i sadzam z nami przy duzym stole i jemy razem...wiadomo, ze dzieje sie to tylko w weekendy, bo na codzien to się nie widzimy od 7 do 18  ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline aadaa

  • Ada
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3770
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06/09/2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7572 dnia: 2 Marca 2012, 15:41 »
Dzielna dziewczyna! Super, ze tak łatwo jej poszło oby nie miała tego kryzysu jak pisze dziubasek.
B .: 02/06-2010    K.: 20/06-2012

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7573 dnia: 2 Marca 2012, 17:35 »
No to gratulacje dzielnej przedszkolaczce  ;D


Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7574 dnia: 2 Marca 2012, 19:17 »
 :brawo_2: dla Natalki ;) super, że nie płakała i że jesteście zadowolone ;) mój kolega mi opowiadał jak jego synek też poszedł pierwszy dzień do przedszkola w piątek i tak mu się spodobało, że w sobotę zrobił pobudkę o 5 rano i krzyczał, że chce do dzieci ;D więc może i Wy będziecie mieli jutro pobudkę hehehe

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7575 dnia: 2 Marca 2012, 20:02 »
Kurcze jakoś nie mam przekonania do tego aby ją przegłodować... Bezsensu dla mnie to jest jeśli całą noc nie je, a potem jeszcze do tej 12 dalej nic... Wiem, ze ona nie tknie tego bo w domu tego nie je, a kiedyś już próbowałam tak robić że skoro nie je to dowidzenia, jak zgłodnieje to zje np parówki czy kanapki ale nic to nie dało i dotrwała do następnego posiłku.

Chyba po prostu będę dawała jej tę kaszę a w międzyczasie w domu będę próbować ją przekonać do takich a nie innych posiłków.

Najważniejsze, żeby chciała chodzić do przedszkola i dobrze się tam czuła. Nawet jeśli miałaby nie jeść tam to chociaż niech zje coś w domu.



Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7576 dnia: 2 Marca 2012, 20:32 »
super że Natalka zadowolona z przedszkola i że nie płakała.
Widze masz taki sam prablem z niejadkiem jak ja ...nawet jak go przegłoduje to i tak jest ciezko z jedzeniem..nawet słodkiego nie chce.
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7577 dnia: 2 Marca 2012, 20:48 »
Ja tez bym nie przegladzala. Mała musi mieć sile na zabawę i przede wszystkim sile na walkę z wirusami i bakteriami. Zobaczysz nauczy się jeść. Dawaj jej kaszę przed wyjściem, skoro lubi. A obiad tam ma?

Offline Lovisa

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1889
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7578 dnia: 2 Marca 2012, 21:26 »
Patrycja... moja je zawsze rano manne na sniadanie... a potem w przedszkolu sniadanie i obiad... wraca do domu idzie spac je obiad w domu... podwieczorek i na noc manne, bo ona kasze uwielbia... poza tym wiesz moja nie ma problemu z jedzeniem bo je jak tatus :D duuuzio :) a wyglada jak patyczek ;)
Takze spokojnie daj jej rano kasze skoro lubi :)
Ps. Moja nauczyla sie w przedszkolu jedzenia nozem i widelcem :)  bardzo szybko sie rozwija dzieki temu, ze tam chodzi... tylko wiesz chodzi  odkad skonczyla 9 wiec juz troche czasu minelo ;))



Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7579 dnia: 2 Marca 2012, 21:30 »
Brawa dla Natalki!!! Patrycja jakby Twoja córka od razu pierwszego dnia w przedszkolu jadła to bym Ci powiedziała że jakiegoś geniusza masz!!!
Oczywiście, że jej dawaj kaszkę przed przedszkolem.. Moja Zuza zawsze dostaje bo ja nigdy nei wiem czy ona coś w przedszkolu zje.. a jest  tam jednak do 15:30. Jak wracamy od razu dostaje obiad... Ja bym głodnego dziecka do przedszkola za nic nie dała.. ale zrobisz jak uważasz..
Uprzedzam że kryzys z chodzeniem do przedszkola zazwyczaj przychodzi ok 2 tyg.. ale czasem w ogóle nie przychodzi.. będzie dobrze!!


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7580 dnia: 2 Marca 2012, 21:46 »
No to dobrze, że chociaż część z Was podziela moje zdanie  :D

Lilith Natalka to by pewnie słodkie zjadła :) To to zawsze i wszędzie ;)

Suprynka ona ma tam jeszcze obiad - drugie danie, ale też nic nie zjadła. Nawet nie usiadła. Może to po prostu dla niej jakieś odreagowanie? No nie wiem sama, ale nie będę jej przegładzać. Zje to zje, nie to nie a najważniejsze że chociaż śniadanie zje właśnie po to by mieć siły na zabawę i na walkę z wirusami. Myślę, że z czasem się przyzwyczai.

Lovisa no Twoja to chodzi pewnie odkąd sama pamięta i to super. Natalka musi wyrobić w sobie nawyki, ale powoli dojdziemy do celu. Mam z tym czas do września - kiedy planowo ma zostawać 8 godzin - do tego czasu nie ma zmiłuj - musi zacząć jeść wszystko bo jak będzie zostawała na tyle godzin to będzie musiała jeść. Chyba, że ja nie będę miała pracy a dyrektorka sie zgodzi aby dalej były 4h to też fajnie, ale tak czy siak będzie musiała nauczyć się jeść. Myślę, że to też kwestia przyzwyczajenia. Jak zobaczy że tak jest cały czas to może i zakuma że też ma tak robić.

Marcelko ja też już Natalki głodnej do przedszkola nie dam. Dziś dałam bo myślałam, że coś zje a nic nie zjadła. Na śniadanie była bułka z żółtym serem (coś jeszcze ale nie pamiętam co) i o ile w domu potrafi plasterek żółtego sera zjeść i nawet suchą bułkę zje to tam nawet nie usiadła do stolika - zwiewała jak oparzona.

Mam nadzieję, że kryzys nas ominie :) byłoby za idealnie - pewnie będzie ryczeć za jakiś czas, ale to już R. będzie odwoził więc on musi się na to przygotować. Ja będę odbierać :)



Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7581 dnia: 2 Marca 2012, 21:51 »
Najważniejsze to jej nie zmuszaj.. ewentualnie wymyśl jakiś system motywacji.. u nas sprawdzają się naklejki.. Gastrolog przy problemach Zuzi strasznie mnie uczulała na to żeby jej nie zmuszać do jedzenia bo się wtedy zupełnie zablokuje.. Zresztą drugi lekarz mówił dokładnie tak samo... Do września sporo czasu... Będzie dobrze!


Offline suprynka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07-08-2010
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7582 dnia: 2 Marca 2012, 22:27 »
Z kryzysami to różnie moja od 5 miesiecy nie miała, raczej w drugą stronę (chce chodzić w weekendy) :). No ja na początku przychodziłam na obiady i trochę ją podkarmiałam, siedziałam i tłumaczyłam, że dzieci siedzą i jedzą to ona też powinna. No i załapała. Teraz sama je pięknie obiadek, a jak nie za bardzo chce to Pani ją karmi (wcześniej było to nie do pomyślenia, żeby ją ktoś obcy karmił- teraz nawet je kaszkę rano w przedszkolu). No, ale moja ma taki charakter, z e jak jej cos raz pokażę i wytłumaczę, to jej to odpowiada i się słucha.

Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7583 dnia: 2 Marca 2012, 22:34 »
nooo pięknie brawo dla Natki  ;D
spokojnie nauczy się jeść z dziećmi nie wszystko od razu byłoby za pięknie :) najważniejsze, że nie płakała zuch dziewczyna


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7584 dnia: 3 Marca 2012, 11:36 »
Może to jest jakaś myśl, żeby przyjść do przedszkola i usiąść z nią? Muszę nad tym pomyśleć.

Dziś na śniadanie dostała parówkę - tak jak wszyscy. Usiedliśmy razem, ja jej tylko pokroiłam i sama zjadła (nabijała widelec i wsuwała do dzioba) ze 3-4 kawałki. Niewiele, ale zawsze coś. Po tym już nie chciała. Dostała ser żółty ale też nic. Po ok 1 h dałam jej kaszę żeby nie głodowała to sama zjadła połowę a drugą połowę ja jej dałam. Małymi kroczkami będziemy się uczyć.



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7585 dnia: 3 Marca 2012, 11:46 »
No i mamy 7 miesiąc i III trymestr!!!



Ale jaja...



Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7586 dnia: 3 Marca 2012, 16:20 »
Super PAti :) Zlecą te dwa miesiące na prędce i będzie zaraz dziewiąty ;)


Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7587 dnia: 3 Marca 2012, 22:09 »
Pati to Twoja decyzja zrobisz jak chcesz ale ja bym nie siedziała z nią. jak jej dasz kaszkę rano to nie umrze z głodu przez te 4 h moja młoda przez jakieś 2 tygodnie nie jadła w żłobku przychodziła do domu wtedy jadła ale w końcu załapała o co chodzi teraz to dokładkę prosi  :P


Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7588 dnia: 3 Marca 2012, 22:55 »
A ja napisze jak to jest u nas, mój chodzi od wrzesnia do przedszkola, na 8 godz. W domu zjada kaszke na sniadanie, w przedszkolu wypija picie, na obiad zjada ...... tylko zupe, drugiego dania nie tknie, mimo że widzi iż inne dzieci jedzą, taki jest u i już.
Ale on ma odruch wymiotny na mięso, ziemniaki itp rzeczy noi co mam zrobić, na siłe dać nie dam bo wiadomo, nadrabia mi za to zupami, bo w zupie moze byc mieso, ziemniak a w szczególności warzywa  ;D

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Odp: Natalka i Dominiś - Ricardowe dzieciaczki
« Odpowiedź #7589 dnia: 3 Marca 2012, 23:03 »
super że Natalka to taki dzielny przedszkolak :)

gratuluję7 miesiąca i III trymestru :)

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}