-
O godz. 8.49 urodziła sie AMELKA :D
Wazy 2295 i jest sliczna :D
(to sms od Oli)
GRATULUJE!!!!!!!
ps. poki co nic więcej nie wiem....
-
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Poryczałam się!
:serce:
Gratuluje :przytul:
-
Olu serdecznie gratuluje :brawo_2: :uscisk: :brawo_2:
Jeny to juz naprawde wszystkie po kolei sie rozdwajamy :skacza:
-
Gratuluje :) Ale jaja ;D
hehe tak szybko ? :)
SUPER :)
-
Olu serdecznie gratuluje :brawo_2: :uscisk: :brawo_2:
Jeny to juz naprawde wszystkie po kolei sie rozdwajamy :skacza:
:) Olcia nam kolejkę zaburzyła :)
-
A z małą wsio okej ? Bo jednak to wczesniaczek .
Kurcze az mi sie wierzyc nie chce :)
Ze to juz :)
HEHE A wózka chyba nie kupili ? ::)
-
A z małą wsio okej ? Bo jednak to wczesniaczek .
Kurcze az mi sie wierzyc nie chce :)
Ze to juz :)
nic nie wiem napisała tlyko ze jest sliczna, wage....i tyle..no ale wiecie poród skoncyzł sie 2 godz tmeu - dajmy jej troszke czasu :)
no OM miala na 28 listopada.wiec w sumie... temrinowo prawie..tlyko maleńska ta Amelcia... ::)
-
ha!! no ciotka mowila ze wczesniej sie urodzi :skacza:
jeny ale cudownieeeeeeee :skacza:
gratuluje!!! :D
Olcia tez jest drobna wiec coreczka ma to po Mamusi :D
-
ahaaa 28 listopad ?
no to urodziła się 11 dni przed , czyli termonowo :)
-
GRATULUJĘ!!
czekam na dalsze wieści!!!
-
hihi Olcia napisała że jest wszystko ok i oboje czują się dobrze ;D
i że są równie zaskoczeni :)
bardzo się cieszę :) jakoś tak nie wiem czemu ;D
-
Gratulacje córeczki!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
zaskoczeni , no bo kto by pomyslał ? :)
-
Serdeczne gratulacje :D Mała słodka Amelko kiedy Cie zobaczymy :?:
-
Ale numer :D czytam sobie spokojnie wątek Oli... a tutaj wiadomość, że już można go zamknąć :o tak wyglądałam hehe
Oleńko - gratuluję z całego serducha i witam Amelcię ;D
-
Gratulujemy córeczki
-
Vall a moze jakies foteczki dzisiaj dostaniesz ? :)
-
Super! Gratuluję!!! Ale Amelka maluśka :) Słodka taka laleczka!
-
ło matko!!! ;D ;Dwlazłam do Ol- czytam i mysle ze Vall cos ten no..pomyliło sie ;Dale potem przecieram oczy ze zdumienia!!!!!!!!!!
MYSZULKO I IRKU!!!ogromne gratulacje!!!!!!!!i życzenia wszystkiego co najlepsze dla Amelki!!!!
-
Vall a wiesz czy CC była czy SN ?
-
gratulacje
-
ale wiadmość dnia, kto by się spodziewał że tak szybko. Gratuluję rodzicom... Amelko witaj na świcie
-
O dzizys :o Ale wiadomości :D Gratulujemy :brawo_2:
-
Ojejej już Maleństwo jest z nami! Taka kruszynka... mam nadzieję, że wszystko w porządku!
GRATULACJE DLA RODZICóW!
-
GRATULACJE DLA SZCZĘŚLIWYCH RODZICÓW!!!
Amelko witaj po tej stronie brzuszka :D :D :D
-
A teraz najnowsze wiadomosci od mojego łącznika Vall , która dostała smsa od Myszki :)
Przeniesli nas na oddział.Jesteśmy pod specjalną opieką bo malutka jest wcześniakiem ale jak wszytsko będzie ok to jutro nas wypuszczą .Pierwsze karmienie mamy za sobą i teraz odpoczywamy .Potem będzie seria badań malutkiej . Obyło się bez pęknięc , nacięc i szycia .
Po przybyciu na oddział dosłownie dwa skurcze i mała była z nami . Fotke prześle pózniej .Buziaki od szczesliwej mamy :)
Czyli miała szybki i prawie bezbolesny poród :)
-
Tak wiec szybko i sprawnie poszlo , super wiesci :skacza:
-
Super, ale wieści :!: Ogromne gratulacje dla szczęśliwych rodziców :!: :!: :!:
-
Jak miło czyta się takie wieści!!!!
Bardzo się cieszę, gratulacje dla szczęśliwych, dumnych rodziców i Amelki!!!!!
(http://www.gifownik.pl/gify_02xx/osobki/baby/5.gif)
-
gratulacje dla szczesliwych rodziców
-
Zapytałam Olci jak to było ;)
a więc od wieczora miała skurcze..jak pisała w wąteczku... cała noc przetrzymała... mówi, ze wiedziała, że to to..ale nie chciala lezec w szpitalu .... do szpitala pojechali jak juz przysżły skurcze parte o 8 rano :o jak dojechali było za późno na znieczlenia, tylko jakis gaz dostała..dwa skurcze i gotowe :D
A malutka..jest taka maultka ze najmniejsze ciuszki sa za dużo... ale jak Ola pisze dla niej i tak naśliczniejsza ;D
-
Dzielna Ola :-)))
Tak się cieszę, że Amelka już na Świecie.
Teraz tyl czekać na zdjęcie tej Ślicznotki :-))
-
My również serdecznie gratulujemy szczęśliwym rodzicom, a malutką Amelkę witamy na świecie.
Olu ale szybciutko się uwinęłaś :)
-
ja również gratuluję z całego serduszka.
Gratulacje dla całej trójki.
Witak Amelko na świecie!!
no i czekam na fotki małej pannicy :)
-
Oleńko....Gratulację!!!
Ale fajnie,że szybko i że już jesteście w Trójkę...
Amelko...Niech każda łza w Twoim życiu będzie łzą szczęścia
-
mam fote hihi zaraz wkleję ;D ;D ;D
-
Rzeczywiście, z opowiadanka Vall, Ola i Amelka się szybciutko uwinęły! Szok!
Gratuluję raz jeszcze :)
-
GRATULUJEMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!takie super wiadomości myślałam że źle widzę :)!!!I proszę jaki szybki poród oby takich jak najwięcej!!!!!!!!!Czekamy na zdjęcia kruszyneczki ( Szajo uśmiechamy się do Ciebie szeroko))!!!!!Na pewno jest cudowna!!!!!!!
-
(http://img221.imageshack.us/img221/2649/ameliaws5.jpg) (http://imageshack.us)
oto mała Amelia ;D śliczna jest :)
Ola przesyła buziaki ;D
-
Och jakie cudne maleństwo! Prześliczna laleczka :)
-
Przepiękna ;D
-
Olciaaaaaaaaaaaaaa ja ja się cieszę... ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Gorące gratulacje.. :-* :-* :-* :-* Witaj Amelko..ślicznotko :-* :-* :-*
-
ślicznosci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!czekamy na Was Myszulko!!!!!
-
Maleńka - sliczna!
(http://download.klimacik.pl/e-gify.com/1537.gif)
-
O my good:) Ja tu zaglądam i taki szok przeżyłam, ale nam Ola niespodziankę zrobiła. Zaskoczenie na maksa i chyba nikt się nie spodziewał.
Olu Amelcia jest śliczna i troszkę mniejsza jak nasza Lenka się urodziła. Ale takie maluchy są silne i zobaczysz jak szybciutko wyrówna do rówieśników.
Ale się ciszę. Moje gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
mała to chyba wykapany irek!!
jaki poród...rewelacja!!
-
Gratuluje Olciu az mi lezki polecialy,wracaj do nas szybko buzka!!!!
-
Gratulacje !!!
-
usta takie do całowania ma..Ach jaka kruszynka :serce:
-
Jeszcze raz gartulacje, prześliczna córeczka
-
Cudowna Amelka, gratuluję szczęśliwym Rodzicom :-* :-* :-*
-
Malusia ksieżniczka :)
-
Olus: wielkie gratulacje :D Z opisu akcji porodowej wynika, ze szybko poszlo. Sliczna Amelcia..taka malenka :)
-
:D ojeeej, jaka kruszynka! gratuluję!
-
Ale ekspresowe dziewczynki ;D I mamusia, i córunia
G R A T U L U J Ę MAMUSI i TATUSIOWI ślicznej CÓRECZKI
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Szok!!! Ale niespodzianka!! Serdeczne gratulacje dla szczęśliwych rodziców!
-
Olus - gratuluje !!!!!!!!!!!!1
Trzymajcie sie cieplutko :-* :-* :-*
-
Mam wieści od OLI :)
W nocy przespłam łacznie 5 godzin, więc chyba nienajgorzej. Z karmieniem troche kłopotów bo wczesniaki uczą się ssać a mamusiom brakuje pokarmu i tak jest u nas. Ale dokarmiamy mała innym mleczkiem. Mamy nadzieje dzis wyjśc do domku bo z glukoza juz ok i nawet juz nie badaja małej - nie kłują już Ameli przed i po kazdym karmieniu. Pozdrawiamy i Całujemy :)
ps. no i było ptyanie czy któras z cioć sie juz rozpakowała :) heheh
-
Boże, jaka ona sliczniutka :-))
Trzymam kciuki za dzisiejszy powrót w trójkę do domku :-)
-
gratulacje
Amelko witaj na świecie :)
-
Ojej juz dzisiaj w domku będą ;D Chyba lekki szok dla nich ;D
-
To oznacza że wszystko okiej ;D
czekamy Myszko na wieści od Ciebie :-*
-
Napewno zasypie nas foteczkami :skacza:
-
SERDECZNIE GRATULUCJE!!!!!!! :):):) Tez bylam w szoku czytajac sobie spokojnie wateczek myszulkowy i natrafiajac na informacje ze to juz!!!! :)
-
Bo to kazdy był w szoku ;D że tak juz .....nagle ...bez zapowidzi :)
-
trzymam kciuki, zeby myszki były dziś w domu!!
-
Pewnie będą , bo tam jest wszystko inaczej niz u nas ::)
-
Gratulacje!!!!
normalnie jestem w szoku
Buziaczki dla WAS!!!
-
Gratuluje rodzicom!
-
Cudowna wiadomość!!! Gratuluję szczęśliwym rodzicom ;D :-* ;D
-
:skacza: GRATULACJE :skacza:
-
Jestescie juz w domku ?
-
Niestety Olcia jeszcze do nas nie dołączy dzisiaj.
Ola czuje się dobrze, Amelka zaczęła ładnie jeść, mleka przybywa ;D
Ciągle ją badają i mówią, że super maluszek i świetnie sobie radzi jak na wcześniaka.
Trzyma temperaturę bez dogrzewania.
W najgorszym wypadku wyjdą w środę, ale jak wszystko będzie szło jak do tej pory najprawdopodobniej wcześniej.
Dzisiaj Amelka miała pierwsze kąpanie - "Ale był krzyk" :)
no to trzymam kciuki za Was :) i do zobaczenia na forum byle jak najwcześniej ;D
-
ale cudne wieści!!!
Ola już sie nie mogę doczekać was na forum!!!
-
oj ja tez nie moge sie doczekac powrotu Olci i Amelki... ;D
ale będzie fotek :D :D :D (mam nadzieje)
-
Pierwsze co zrobiłam to wpadłam tutaj żeby pogratulować Rodzicom maleńkiej Myszuleczki :)
OLCIU GRATULUJĘ I CIESZĘ SIĘ RAZEM Z WAMI :)
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
Dostałam w sobotę smska od Marci i się popłakałam. Zaskoczyła nas wszystkie ;) Amelka jest napewno sliczna i czekam na zdjęcia bo to wklejone takie mało wyraźne :)
Czekamy na Was Myszulki :) :-* :-* :-* :-*
-
niewyraźne bo komórką robione.. Ola sama żałowała, że taka jakość.
Trzeba poczekać :) niebawem do nas zawitają ;D (mam nadzieję, że jeszcze przed środą :) )
i fotek będzie mnóstwo ;D oby ;D
-
moje gratulacje ;D
-
Ola musiałabys widziec moja mine jak weszłam na dzienniki ciężarówek a tam twój temat zamkniety :o
Serdecznie gratuluje wam prześlicznej księżniczki jest słodziudka i życzę szybkiego powrotu do domku
-
to dobrze że z Małą wszystko ok
Ola czekamy tu na Ciebie z utęsknieniem
Trzymaj się mocno!!
-
Gratuluję serdecznie szczęśliwym Rodzicom :bukiet: Witaj na świecie, Amelko!
Aż mnie zatkało, jak zobaczyłam, że wątek w potyczkach zamknięty :o No i podziwiam opanowanie - do ostatniej chwili wyczekałaś w domu ;)
Pozdrawiam cieplutko :-*
-
Ja sierota oczywiście na szarym końcu tu zaglądam:/
Olu, serdecznie gratuluję ślicznej kruszynki!!!!!!!!!!!!
ależ Ci zazdroszczę takiego ekspresowego porodu, rewelacyjna sprawa.
A że niespodzianka to swoją drogą, aż mi sie wierzyć nie chce, ze tak nagle, szybko i sprawnie poszło.
-
Już się nie moge doczekac :tupot:
-
Własnei dostalam sms-ka od OLi :)
Pisze ze własnie się dowiedziała przypadkiem ze dzis wychodzą (chyba ::) )..bo chcieli juz łóżko sprzątać ;) Musi dopytac jeszcze położnej :) ale ma nadzieje, ze to nie przypadek, pomyłka :) Pisze, ze radza sobie z małą coraz lepiej i poznają się nawzajem :)
Napisałam jej ze pozdrawiamy, ściakmy i czekamy niecierpliwe i marzymy o foteczkach :)
-
Ale suuuper wieści!!! Oleńko będę niecierpliwie czekała do piątku (dopiero wtedy będę miała dostęp do neta... buuuuuuuuuuuuu) na wiadomości od Ciebie...
Buziaki dla Waszej Myszki
-
Napisałam jej ze pozdrawiamy, ściakmy i czekamy niecierpliwe i marzymy o foteczkach :)
oj tak marzymy o foteczkach ;D
-
Wieści super! To czekamy na Olę! Trzeba jej jakieś powitanko zgotować!
-
GRATULUJEMY I WITAMY AMELKę
-
Olenko, Amelko czekamy na Was :)
-
:skacza: jestem w szoku!!! Amelcia postanowiła wyprzedzić naszych chłopaków :D
Fantastycznie, że Ola miała taki szybki i spokojny poród :D Hehehe, cieszę się ogromnie :)
Gratulujemy ogromnie rodzicom i życzymy Amelci samych szczęśliwych chwil w życiu!!!
czekamy na dalsze wieści i zdjęcia :D :D :D
-
No piekni e... i zadna nie dala mi znac ?? Oj dziewczyny :P
GRATULUJE OLU :) Szczesciara z Ciebie :)
-
Zaglądam tu bo cały czas nie mogę uwierzyć, ze to już i tak szybko:)
-
no ciekawe czy są juz w domku :) ::)
jesli tak to napewno musza ochłonąć i osowić trochę :)
musimy cierpliwie poczekac na jakies info :)
-
aż mnie skręca z ciekawości
-
Czesc dziewczynki!
Rozmawialam dzisiaj z Ola. Maja sie swietnie, Ola mowi ze nic ja nie boli, generalnie jakby w ogole nie rodzila, jej glos promieniowal radoscia :) Mowi ze Amelka to caly tatus :) Amelka jest dostawiana do piersi chociaz pokarmu jeszcze malo, ale dzielnie daje sobie rade :) Temperaturka ok i w ogole po tej rozmowie mam wrazenie ze nie moga sie doczekac zeby wyjsc do domku i cieszyc sie soba! Jeszcze raz
GRATULACJE
-
Kurcze, Ola będzie miała tak miłe wspomnienia z porodu, że niedługo zaczna myśleć o kolejnym dzieciątku:)
Fajnie, ze wszystko jest ok.
-
No jak w dwie godziny dała rad ei nie popekała ani jej nie cieli to tylko rodzic :)
-
no ale amelka jaka jest mlutka - nic dziwnego, ze poszło tak szybko
ale super - bardzo pozytywnie zazdroszczę Oli
-
:skacza:
GRATULACJE !!!
takiej to TYLKO rodzic :P alez fajnie !! :hopsa:
-
Ola jest na forum ;D ;D ;D ;D
czekam na foty ;D
baaaardzo sie ciesze że wyszliście ;D
-
Jesteśmy :grin:
Na początek ogromne całusy :-* i podziękowania za gratulacje i życzenia :bukiet: oraz ciociom za przekazywanie informacji :chat:
Wyszliśmy do domku dziś o 17 :D z czego bardzo się cieszę, bo od razu lepiej się czujemy. Relacja z całego wydarzenia oczywiście będzie, tylko nie dziś. Usiądę jednego dnia i ubiorę w słowa to cudowne przeżycie :Serduszka:
Z opieki w szpitalu jestem super zadowolona :ok: Ale najbardziej zadowolona i zakochana jestem z mojego ukochanego Mężusia. Gdyby nie on, nie dała bym rady. Spisał się na medal pod każdym względem, podczas porodu, po nim i w opiece nad Amelią. :serce: :serce: :serce:
Kilka fotek dla Was kochane:
jeszcze ze szpitala
(http://images31.fotosik.pl/50/89ac376870a372a5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/50/9d8ea2b5e03dfad0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/115/6c0d0073fee42493.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i z domku
(http://images32.fotosik.pl/50/521ce1630219a435.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/115/68380ab82313581b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Narazie to tyle. Irek jest ze mną w domku teraz cały czas, więc napewno jeszcze coś skrobnę.
Pozdrawiamy i całujemy :-*
-
Olu prześliczne maleństwo.
Amelka jest cudna!!!!!!!!!!!!!
Jestem zachwycona:)
Odpoczywajcie sobie, my poczekamy na wyczerpującą relację:)
-
Oluś witamy w domku :)
-
jejku... Amelka jest prześlicznym maluszkiem ;D
napatrzeć się nie mogę :)
-
Ależ ona podobna do Tatunia :szczeka:
-
Ale śliczna różowa laleczka :D
-
Sliczna jest ;D
Strasznie się cieszę :)
Mam nadzieje że teraz stosunki z siostra się poprawią :)
-
Śliczna Księżniczka, witamy w domku :)
-
Ola! Nareszcie jestescie!!!!! :) Super zdjecia!!!
Czekam niecierpliwie na relacje!!!! Buziaki dla Was!!!
-
Olenko super ze juz w domku!!!!!!!! Mam nadzieje ze dostalas smska (sorki zapomnialam sie podpisac). Amelka jest sliczna, taka malenka i slodka. Dbaj o siebie i pamietaj ze ty swoje zadanie wykonalas teraz inni niech o was dbaja :)
-
Olus super ze jestes i wszystko tak cudownie poszlo!!!
Wygladacie tak slodko a coreczka przesliczna ;D :skacza:
-
Jaka przepiękna kruszynka, wzruszyłam się ............!!!!Cudownie że taki lekki poród miałyście, że Amelka jest piękna i zdrowa no i że Ty tak szybciutka do siebie doszłaś!!Nic tylko za rodzeństwo dla Amelci się brać ;)
-
Olus,
Siedze i rycze w pracy:
*po pierwsze, ze z powodu przepracowania zaniedbalam forum i dowiaduje sie dopiero teraz
*po drugie, ze twoje dzieciatko jest tak piekne
*po trzecie, ze ty taka dzielna i sobie poradzilam
Najszczersze gratulacje!!!!!!
-
Myszulko WITAMY !!!!!!
Skarbie masz śliczną córeczkę !!!! Maciupkie szczęście :) Cieszcie się sobą :)
Czekamy na Ciebie, ale będziemy cierpliwe, bo Amelka jest ważniejsza :)
Buzialki dla szczęśliwej Mamusi, Tatusia i oczywiście dla Amelci :) :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Uhuhuhuh :hello: Amelciu :D Własnie nadrabiam zaległości weekendowe a tu taaaakie nowiny :Najlepszy: :brawo_2: :mdleje:
Olbrzymie GRATULACJE I ŻYCZENIA SAMYCH PIĘKNYCH DNI DLA SZCZĘŚLIWEJ TRÓJECZKI :Serduszka:
-
Olcia kochana jak dobrze, że już jesteś! :-)))
Amelcia.. aż brak słów.
Prześliczna dziewuszka! :-))))))))
-
Jaka malusia ślicznotka :Zakochany:
-
Przepiekna!!!! Jeszcze raz GRATULUJE!!! ;D
-
Ola witaj w domku, jeszcze raz Gratulacje dla Was.
Będziemy czekać na relacje .. i fotki małej Amelki
Buziaczki :-*
-
Myszko, witamy w domku razem z Amelka. Ciesze sie, ze wszystko poszlo tak sprawnie i szybko. Trzymajcie sie cieplutko
-
Śliczna malutka :Serduszka: A jej minka na zdjęciu z tatusiem boska :Serduszka:
-
Fajniutko,że juz w domku :D A Amelcia-PRZEŚLICZNA :D
-
Boziuniu jakie słodkie Maleństwo! Mamusia, jak Ty pięknie wyglądasz! Na pewno sama urodziłaś Amelkę? :)
-
Olu.... Kochana witam, zazdroszcze i bardzo sie ciesze ;D
Amelka jets cudna - i chyba podobna do tatusia :D
a tu dla Was Aniołek Stróż (http://download.klimacik.pl/e-gify.com/21.gif)
-
ślicznie razem wygladacie!!
cudna rodzinka
czekamy na ciebie na forum! :-*
-
Boziu jaka ślicznota:)
-
Ja tez dolączam sie do gratulacji Amelcia cudna a porodu tylko pozazdrościć. :)
-
Śliczne maleństwo....:serce: I bardzo podobna do tatusia :D
-
Myszko Amelka jest prześliczna-taka malutka :)))) Gratulacje :))
-
Olu Amelka jest cudowna , normalnie mozna sie w nij zakochac :serce:
Zycz eduzo zdrowka i samych slonecznych dni dla Waszej rodzinki :serce: :uscisk:
-
Witamy :)
Jak miło czytać te wszystkie słowa :przytul:
Bardzo dziękujemy!!!
Pierwsza noc w domku minęła dobrze i spokojnie. Dziś jeszcze ogarniamy siebie i domek, czekamy też na pierwszą wizytę położnej, tylko nie wiemy o której dokładnie przyjdzie.
I ja i Amelia radzimy sobie coraz lepiej z karmieniem- wczoraj wieczorkiem już tylko na moim pokarmie i tak też całą noc! Na dodatek jeszcze odciągamy pokarm :brawo_2: więc jest :ok: Troszkę musimy się napracować, żeby się odbiło po każdym karmieniu, ale tutaj Tatuś spisuje się na medal!!!
Będę pisała oczywiście jak tylko będę mogła. Fotki postaram się jakieś też wklejać jak tylko będą jakieś nowe (a powiem w sekrecie, że będą, bo dzis pierwsze kąpanko w domku ;) )
Buziaki :-* :-* :-*
ps. Wszystkie forumki PRZEPRASZAM za zaniedbanie wąteczków, ale chyba same rozumiecie :przytul:
-
Olus strasznie sie ciesze, ze tak dobrze sobie radzisz z malą Amelcia i ze tatus taki pomocny...taki tatus to skarb, a wynik z tego taki, ze masz dwa skarby juz w domku ;D
Pozdrawiam Cie serdecznie i buzilki dla Amelci :-*
-
Ale piękniusia Amelka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witamy witamy witamy!!!!!!!!!!!
:hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello:
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Olenko wszyscy wszystko rozumieja!!!! Ale ty jestes tak zorganizowana ze napewno bedziesz miala czas na wszystko. Podziwiam cie ze juz odciagasz pokarm!!! Ja do tej pory srednio sobie z tym radze. A jak amelka sypia?? Ile spala w nocy?? Czesto sie budzi?? Mam nadzieje ze bedzie dla ciebie kochana. A tatus niech dzielnie pomaga :)
-
OLCIU CIESZCIE SIE SOBA, UCZCIE SKIE SIEBIE...A MY GRZECZNIE POCZEKAMY :D
-
Ja tam jestem cierpliwa - bo warto czekac :)
-
Ola!!!Amelka to mała księżniczka!!śliczna jak mama! :Fotograf: :Fotograf: :Fotograf: :Fotograf: :serce:
ciesze sie ze dochodzicie do siebie-ze odnalazłas sie szybko w (jakby nie było)nowej roli!!!!i oczywiscie bede Was podczytywac!!!!!
-
Olu, no pewnie że rozumiemy.
Ja to bym chyba od takiego Skarbka na krok nie odchodziła a Ty jeszcze znajdujesz czas dla nas.
Kochana jesteś:)
Brawa dla dzielnej mamy i dzielnego taty:)
-
Ola ty nas nie przepraszaj - my poczekamy na ciebie!!
-
My złe ? No co ty ;D
-
Podziwiam cie ze juz odciagasz pokarm!!! Ja do tej pory srednio sobie z tym radze. A jak amelka sypia?? Ile spala w nocy?? Czesto sie budzi??
No pokarm idzie jak nic :D trochę mnie bolą piersi ogólnie, ale smaruję sdocremem i już lepiej :)
Amelia sypia bardzo ładnie. Ja budzę ją regularnie co 3 godziny- takie zalecenia lekarzy i położnych, jako że jest wcześniakiem musi jeść nie "na życzenie" tylko co 3 godziny, nawet jeśli zje tylko troszkę. I powiem Wam,że nie ma z tym problemu, bo ładnie śpi i ja się kimnę po godzince co najmniej między karmieniami.
Była dziś położna ze studentką. Zbadały malutką- wszystko :ok: mi brzuch- macica się już obkurczyła :o - :ok: i dokumenty obejrzały, dostałyśmy też kilka rad- :ok: Jutro również położne będą z rana.
I generalnie super :serce:
Również jutro będą fotki, bo będziemy robić małą sesyjkę dla dziadków ;)
Pozdrowionka
-
śliczna córeczka!!!!!!! jestem zauroczona!!!! Gratuluje Wam serdecznie!!!!!
-
Ola jak ja sie cieszę, ze tak pięknie się wszytsko u ciebie goi a mała rośnie bezproblemowo!
-
A ty pewnie jesteś odrazu wsyśnięta w brzuchu ::)
-
Olus :przytul: :przytul:- brawa dla mezulka -:brawo_2: :brawo_2:
malenka sliczna :skacza: - ciesze sie ze wszystko poszlo tak dobrze - caluski :przytul: :przytul:
-
świetnie, naprawdę świetnie:)
Oby więcej mam miało tak pozytywne doświadczenia:)
-
Suuuuper!!!! Gorace buziaczki dla Was!!!! :-* :-* :-*
-
Brawa :) widzisz jak dobrze Ci idzie opieka nad malutka :)
-
Ale super wieści... jeszcze raz gratuluję i przesyłam buziaki :-* :-* :-* :-*
-
Trochę mnie nie było na forum a tu takie wieści!!!!
GRATULACJE DLA SZCZĘŚLIWYCH RODZICÓW. AMELKO WITAJ PO TEJ STRONIE BRZUSZKA.
-
Myszulko moja :) :-*
Szczerze to obawiałam się, że na początku bedziesz bardziej przerażona, ale tak miło mnie zaskoczyłaś, tyle jest miłości i wielkiego szczęscia w Twoich postach, że aż łezki mi się do oczu cisną, a pragnienie dzidzi staje się ogromne :) :-*
Cieszę się, że Irek pomaga, że sie troszczy i że nawet możesz się jako tako wyspać :)
Jesteś bardzo dzielna i niesamowita !!!!! :-* :-* :-* :-*
Olciu czekamy na fotki, a tymi zaległościami się nie przejmuj :) Jakby coś się ważnego u nas działo to tutaj będziemy meldować :) :-* :-* :-*
-
Olcia same pozytywne fluidki lecą od Ciebie.
Lepszych wiesci nie mozesz nam pisac...oby tak dalej! :D
-
moje gratulacje !!!
Pozazdrościć ci tylko takiego porodu!
Z twoich wpisów widzę ze świetnie sobie radzicie. Maleńka jest śliczna. A na zdjęciu nie widac jaka jest maleńka.
Pozdrawiam Was.
-
Amelka jest po prostu przesliczna!
czekam z niecierpliwoscia na dzisiejsza sesyjke :D
ucaluj malutka ode mnie :calus: :uscisk: :przytul: :uscisk:
-
Milusio czytać dobre wieści! Dzielne z Was dziewczyny!
Przyznam się i ja do strachu o Was... Gratuluję noch einmal!!!!
-
Olciu, gratulacje!!!! Amelka jest cudna!!!
-
Ale ślicznotka... aż dech zapiera.
Gratulacje
-
Olu macie prześliczną córeczke, ciesze sie że tak szybko odnalazłaś sie w roli mamy ;) naprawde jeszcze raz wam gratuluje takiego skarbu :)
-
Macie cudowną córeczkę jeszcze raz gratulacje
-
mam dla was kilka szybkich fotek- Ela może zobaczysz jaka wciśnięta jestem w brzuchu ;)
przepraszam, że takie duże- poproszę kogos z moderatorów o zmniejszenie jeśli to konieczne, ale to z braku czasu dzisiaj
(http://images31.fotosik.pl/52/91119ff8950b47c6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images32.fotosik.pl/51/19e1b4b7996b15b6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/115/6d11e9752fc9d5af.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Aha no i jeszcze szybki melduneczek- u nas wszystko ok. Malutka trochę jest żółta, jutro zrobią jej test czy nie nasila się, a poza tym jest najkochańsza i grzeczniutka !!!
Troszkę dziś czasu nie mam :/ ale powinno to wystarczyc narazie wam :przytul:
-
:-* :-* :-* :-*
-
Jaka ona jest piekna :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
ŚLICZNOŚCI :D :D :D
-
Ola masz śliczniutką Amelkę,
jest taka malutka i te jej rączki - słodkie ;D
-
:D Księżniczka :D o kurde zmykam bo zaraz sie popłaczę ze wzruszenia :'(
-
Boziu jaka malenka.... śliczności!!! I cały tatuś :)
-
Oj Tatuś to chyba zakochany w Amelci do granic? :)
-
Super, że wszytsko się tak fajnie układa :D
Malutka Amelcia śliczna, eeee do mamusi się też podała ;)
-
Super dziecinka :-*
No a powiec sama...nie jesteś płaska ? ? ?
Jak powiedz ze nie to cie palne ;D
-
Jasne, ze Olcia filigranowa... pozazdrościć :)
-
Jakie cudeńko!!!! Nie mogę się napatrzeć!
-
C U D O !!!
i mama i amelka no i zakochany tatuś!!
Ola a wasze wspólne zdjecie to normalnie mnie :Wzruszony:
-
Ja do tej pory , a juz rok minął , nie moge zgubic wagi ....a ta w niecały tydzien się pozbyła brzuchola :)
-
Baaardzo szybko, to fakt :) Ale Ola zawsze chudzina no i Amelcia malutka więc nie dziwne :)
-
Olu gratuluję z całego serduszka!!!!
-
Jak Amelka patrzy ciekawie:) Cudne maleństwo, a mama wygląda bombowo. Jakbyś to nie Ty rodziła Olu:)
-
Śliczniutka Malutka,och.. :-* :-* :-*
-
Olcia...po Tobie nie widać żeś dopiero co rodziła :o
-
Olus masz cudowną córeczkę, przepiękna i taka słodziutka ;)
A Ty wyglądasz super ekstra :)
Cieszcie się sobą :-* :-* :-* :-*
-
malutka jest przesliczna, a Ty po prostu laska :)
-
Dzień dobry :Daje_kwiatka:
Dziękujemy za wszystkie komplemenciki :D Nie zaprzeczę... Amelka jest słodziakiem do potęgi, a tatuś jest tak zakochany :Serduszka: że aż nadgorliwy i czasem to ja muszę go sprowadzić na ziemię...a myślałam, że będzie odwrotnie :P
Mamy się wszyscy dobrze, chociaż zaczynają się powoli "kłopoty", ale te chyb naturalne raczej. Najgorzej jest chyba z odbijaniem po karmieniu :-\ Czasem idzie od razu, czasem trochę sie namęczyc musimy, a często nawet w ogóle sie nie odbija :( Wtedy kładziemy małą na boczek w razie gdyby się ulało. Ale widać, że potem boli ją brzuszek, bo się pręży, płacze i nie może zasnąć. I wtedy noszenie, bujanie, ciepła pieluszka pod brzuszek...
Może podpowiecie mi jakieś sposoby na odbijanie i bolący brzuszek???
I jeszcze poprosiłabym jeśli ktoraś z Was ma jakąś konkretną dietę- co można a czego nie, bo ja już sama nie wiem... Mam jedną listę, znajome mówią mi zupełnie co innego w porównaniu do listy i nie wiem sama, czy może ja źle jem i to jest powód tego brzuszka? ???
No i ostatnia sprawa... Jak przechowywać pokarm- mam na myśli zamrażanie. Na dzień dzisiejszy ściągam 2 razy dziennie po 150 ml. Malutką muszę jak najczęściej przystawiać do piersi, żeby ten żółty kolorek zszedł z buźki jej. Butelke daję jej góra 2 razy, właśnie ze względu na zalecenie częstego przystawiania. Więc tyle aż ona nie zje z butelki, a w lodówce można przechowywać 24godz. Jak myślicie...mogę zamrażać? I jak to robić?
Kochane Ciocie :D wszystkie rady i zalecenia mile widziane i czytane :-*
Dziś jedziemy Amelkę zarejestrować i dostaniemy certyfikat urodzenia już. Udało nam się umówic na spotkanie w urzędzie tak szybko :) więc trzeba skorzystać z okazji.
A z nowinek to... nie mamy już naszego autka :-[ sprzedaliśmy wczoraj. Teraz szukamy nowego, większego auta.
Powiem Wam dziewczyny, że jeśli chodzi o mnie i poród... to naprawdę nie czuję się jakbym rodziła wogóle :D Macica się kompletnie obkurczyła mi już przedwczoraj- czyli 3 dni po porodzie :) brzuszek smaruję i noszę pas i sie wciąga. Nie narzekam na kondycję, bo powoli ją odzyskuję, chociaż mało sypiając to nie łatwe.
Postaram się dziś skrobnąć relacyjkę może pod wieczór, ale nie obiecuję... a na zachętę powiem tylko, że będzie co czytać ;)
-
Olus jak Cie czytam to pragnienie dziecka jest tak wielkie, że aż się sama siebnie boję ;)
JESTEM Z CIEBIE DUMNA !!!!!!! :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Właściwie nie dodam nic.
Andzia kochana napisała wszystko.
-
Ola
:Wzruszony:
co do małej to ci nie pomogę, bo się nie znam
trzymajcie sie ciepło Myszki dwie
i czekam na niespodziankę ;)
-
Hej Olenko
Kotek ja slyszalam ze z tym odbijaniem to jest roznie bo jak dziecko sie nie nałyka powietrza i niewiele zje to czasami moze nie odbic, ale mam nadzieje ze inne ciocie tez sie wypowiedza. Jezeli chodzi o liste to podesle pozniej ale z wlasnego dosiwadczenia na moja mala bardzo zle wplywalo smazone miesko, kapusta i cebula no i najgorsza byla moja ukochana czekolada. Tak wiec dieta jest i pewnie jeszcze troche bedzie. Kotek powiedz mi a czym ty sciagasz mleko?? Jaki masz laktator? Co do brzuszka malutkiej to jak Maja sie prezyla to jedyne co pomagalo to noszenie jej na ramieniu lup na ''pluta'' czyli na reku z dlonia pod brzuszkiem a jak sie zaczna kolki to ja w aptece w angli kupilam swietna rzecz i jesli chcesz moge wyslac. Szkoda ze nie jestem tam bo swoja droga jest tez wiele innych rzeczy ktorymi bym sie podzielila jak np ciuszki z metkami juz na moja zamale :( Co do przechowywania to nie wiem bo mi sciaganie slabo idzie :(
Gratulacje powrotu do figury :) To chyba angielski klimat bo ja niezywkle szybko tez do siebie doszlam a myslalam ze bedzie ciezko :) Caluski dla Amelki :-* :-* :-*
-
Ola......... kochana... ja zazdroszcze ogromnie... :D nawet tych niewielkich i chyba zdarzajacych sie kazdemu problemów...
czekam na relacyjkę... ;D
-
Tak jak powiedziala Vall "te problemy zdazaja sie chyba kazdemu" byle inne was nie dotyczyly :)
-
Olu Twoja córeczka jest piękna - nic dodać nic ująć!!!!Z tym odbijanie to faktycznie trudna sprawa, moja Pola do dzisiaj zdarza się że nie może odbić, wtedy kładę ja na brzuszku ( zresztą ona tylko tak śpi) i zawsze odbije, może też spróbuj!!!a jeżeli chodzi o kładzenie na boczku to na początku też tak robiłam bo wydawało mi się że to najbezpieczniejsza pozycja, ale ortopeda zabronił bo wtedy nie wykształcają sie panewki tak jak należy ( podobno ????) więc już jej tak nie kładę, położna też o tym mówiła więc pewnie cos w tym jest!!!!!!!A Ty jesteś poprostu stworzona do bycia mamą!!!!!!Buziaczki
-
Jeśli ja również mogę coś doradzic w sprawie diety....
Ja do 7 miesiąca nie jadłam smażonych rzeczy, wszystko sobie gotowałam, unikałam ostrych przypraw, octu, majonezu itp. nie jadłam grzybów, hamburgerów, frytek, pizzy ;D Piłam dużo wody mineralnej i soki. Ominęły nas kolki u Mieszka, nie miał problemu z bolącym brzuszkiem. Dopiero jak skończył 7 miesięcy zaczęłam u siebie w diecie wprowadzac smażone i duszone mięsko, ogórki kiszone i korniszonki a teraz już jjem praktycznie wszystko ;D Mi jeszcze zostało 2 miesiące i kończę karmic piersią ;D Roczek to i tak długo :P
Na bolący brzuszek niestety nie umię doradzic dlatego że nas to ominęło....
-
No to już masz porady :)
-
czekam na relacyjkę ;D
-
jaką relacje ? :D
Poszła i urodziła ;D
-
My też czekamy :D
-
Dziękuję za wszystkie rady. Będziemy próbować po kolei i dowiemy się jaka jest przyczyna i "magiczny" sposób na dolegliwość :)
Kotek powiedz mi a czym ty sciagasz mleko?? Jaki masz laktator?
Mam taki odciągacz do pokarmu Tommy Tippe
(http://images22.fotosik.pl/188/c17854577952df72.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images25.fotosik.pl/102/602c8a3445d180b6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
to taka pompka, no mi idzie jak z kranu prawie że ;)
Co do przechowywania pokarmu to już wiem- mama podpowiedziała co i jak :)
Zabieram się za pisanie relacji, jak mi się uda to wkleję dziś
Dobrej nocy :-*
-
Czekamy z niecierpliwsocią :D
A laktator identyczny jak avent :D
-
Kurcze jak czytam o tym twoim porodzie to normalnie az nie mozna uwirzyc, zadnych nie pozytywnych wrazen, poprostu tylko pozazdroscic.
podziwiam cie, sama z mezem i malutkim dzieckiem zagranica a wszystko wiesz :)
Buzki :-* :-* :-*
-
Spać nie mogę, więc może doczekam dziś relacji :los:
-
nooooo ja też tu czekam ;D
-
Co do przechowywania pokarmu to już wiem- mama podpowiedziała co i jak
czyli?
kochana taką wiedzą trzeba się dzielić mniej doświadoczonymi koleżankami ;)
-
Przepraszam, że tak póxno- będziecie miały niespodziankę na rano ;)
Zaczynam opisywać to cudowne i niezwykłe wydarzenie…i…buzia mi się śmieje…
Jak można przeczytać w ostatnim poście w wątku „Myszulkowa Niespodzianka” skurcze zaczęły się w piątek późnym popołudniem. Pojechaliśmy z mężem do miasta po zakupy, w kolejce do kasy wygięło mnie z bólu, ale nie zwróciłam na to w tamtej chwili szczególnej uwagi, bo jak to w tym stanie takie rzeczy się zdarzają ;) Potem o 17 byłam u położnej. Zbadała mnie i nic szczególnego nie powiedziała- co też można przeczytać w moim ostatnim wątku :D Brzuch nadal był wysoko, więc sądziliśmy, że jeszcze czas.
Po powrocie do domu zostałam sama, bo Irek był w pracy. Siedziałam sobie i miałam skurcze…jakieś takie inne, silniejsze i mocniej odczuwalne niż wcześniej, ale to też mnie nie zmartwiło, ponieważ już wcześniejsze nocki miała akcje skurczowe, ale przechodziły. Nagle zaczęłam jeść…a raczej chłonąć wszystko co miałam pod ręką :obiad: Taki napad apetytu, że szok :o Położyłam się przed telewizorem, czekałam do północy na męża. Skurcze cały czas się utrzymywały. Wrócił mąż, położyliśmy się spać i wtedy to już była „poradnia walki z bólem” (jak to ja nazywam) Zwijałam się z bólu, a on przychodził częściej i mocniej. Żeby nie budzić Irka wtulałam się w poduszkę, ściskałam miśka i w pewnym momencie już wiedziałam, że na serio się zaczęło… a że mieliśmy w planie jechać w sobotę do komisu sprzedać auto, to chciałam Irkowi wykrzyczeć, że na pewno do żadnego komisu nie pojedziemy :taktak: Wzięłam telefon do ręki i liczyłam co ile mam skurcze. Około 5 rano zaczęło mnie czyścić…pewnie z tego co pochłonęłam wieczorem ::) Przypomniałam sobie wtedy, że w ostatniej rozmowie z mamą, opisała mi „te” skurcze jako „jakby mnie na kibelek goniło. O 7 rano zaczęłam brać prysznice…i tak z kibelka pod prysznic się przenosiłam ::) Obudziłam Irka, powiedziałam, że już, że musimy jechać i ma się szybko umyć i ubrać. W tym czasie sis spakowała resztę rzeczy do torby, pomogli mi się ubrać, bo sama już nie dałam rady, a schodząc po schodach pojawił się pierwszy party skurcz - i panika. Dzięka Bogu, że była to 8 rano, bo nie było korków. W samochodzie krzyczałam już do Irka, że nie dojadę, a on mnie uspokajał, głaskał i mówił, że jeszcze chwilkę i dojedziemy. Zwykle do Durham- miejscowości, w której jest szpital, jedziemy koło 20 minut, tym razem jechaliśmy 10 minut łamiąc wszelkie możliwe przepisy :P
Dojechaliśmy, Irek na rękach zaniósł mnie do środka…i tu najlepszy motyw całego porodu :mdleje: siedział w recepcji facet. Irek mówi czy może nam pomóc…facet bierze wózek i jedziemy do windy. Na piętrze wyjeżdżamy i jedziemy mega długim korytarzem, a ja cały czas z partymi :o starałam się być cicho, ale w końcu rodziłam, więc nie bardzo się przejmowałam ;) W końcu skręcamy w jakieś drzwi. Tam znowu korytarze i chyba 3 czy 4 oddziały. Wjeżdżamy na jeden a jakas babka do nas „Nie nie to tam korytarzem w lewo”. Zawracamy i jedziemy w lewo…tam kierują nas gdzie indziej…usłyszałam wtedy z ust Irka „Ku**a zaraz mu wyje**e kto go tu zatrudnił!!!” W końcu znaleźliśmy oddział, zobaczyłam znajomą twarz- tą samą położną, która zajęła się mną kiedy pojechałam do szpitala po upadku. Zabrała mnie na salę, Irek mnie położył na łóżko, zdjęli mi co musieli, położna patrzy i mówi „Ooo jest główka!” :o Wtedy pamiętam skurcz…ale bolało, położna przebiła błonę i wypłynęły wody, spytałam o znieczulenie, ale było już za późno, dostałam maskę z gazem i powietrzem (tak to się nazywa po angielsku, ale jaki to gaz to nie wiem- chyba etonox pisało) wdychałam do kolejnego skurczu. Przy następnym poczułam jak mnie rozrywa i wypchnęłam główkę. Irek stał z tą maską w ręku i mówi do mnie „Myszu jest główka jeszcze chwilka i już” a ja z tym gazem w ustach odleciałam…nie pamiętam co się działo wtedy. Irek mowił, że klepał mnie po buzi i pytał co mi jest, bo się przestraszył , ale położna uspokajała, że to tylko gaz i jak przyjdzie skurcz to się obudzę. Tak faktycznie było. Obudziłam się, położna mówi „No raz a porządnie i będzie” to się wzięłam i zrobiłam takie „yyyhhhhmmmmmm” i już :D:D:D usłyszeliśmy płacz małej.Była 8.49 czasu angielskiego. Irkowi trząsł się głos i mówi „Jest kochanie już jest”, ja odetchnęłam i się popłakałam, spytałam czy dziewczynka, Irek potwierdził i mówi jaka śliczna jest. Położyli mi ją nagą jeszcze na piersi, położna spytała czy chce przeciąć pępowinę, on że oczywiście :taktak: i… poszedł stanął patrząc mi centralnie w krocze…Se pomyślałam „Boże przecież on mnie już nigdy nie dotknie”, a on cały happy przecinał i patrzył na małą. Jeszcze się Irka spytałam, czy popękałam lub czy mnie nacięli, bo z tego wszystkiego już nie wiedziałam. Ale powiedział, że nie. Zawinęli ją i położyli z powrotem. Połozna mnie jeszcze oglądała i i naciskała na brzuch, żeby pomóc łożysku wyjść, naciskała na brzuch trochę i to bolało, ale byliśmy tak zaabsorbowani małą, że prawie nic nie czułam. Potem była tylko taka chwilka, że znowu takie delikatne „yyyyhhhhmmmmm” i już. Położna oglądała łożysko i powiedziała, że jest rozerwane i że pozostałości powinny wyjść same po jakimś czasie ::) Irek tak patrzył i mi opowiadał jak to łożysko wygląda…taaaka relacja hehe „Myszu to taki worek, ale on chyba powinien być cały z dziurką co, a nie jest….” A ja myślałam…że już mnie na pewno nie dotknie ;) Przynieśli kawę i herbatkę, w ruch poszły telefony, ja leżałam z małą na rękach, przykryta już i przeszywało mnie… szczęście największe jakie człowiek może czuć. Przyszedł lekarz i zbadał malutką wstępnie. Potem przystawiłam ją do piersi. Ponieważ była wcześniakiem i pocyckała tylko chwilkę, przywieźli łóżeczko i materacyk dogrzewający. Położyli ją zawiniętą do łóżeczka, a ja spytałam, czy mogę iść się umyć. Wstałam i poszłam, troszkę brzuch bolał, ale bardziej bolały nogi wewnątrz na całej dlugości. Powoli się umyłam, przebrałam i czułam się dużo lepiej. Przenieśli nas na oddział poporodowy i mogliśmy już na spokojnie pobyć tylko razem :serce:
O spaniu nawet nie myślałam, leżałam i patrzyłam na mój malutki skarbek i myślałam jaka jestem szczęśliwa i jak bardzo kocham ją i męża, bez którego nie dałabym rady.
Jedyne co mogę dodać, to że poród zbliżył nas do siebie…i oboje oszaleliśmy na punkcie Amelki :serce:
-
oooo
ile czytania
ale to jutro do śniadania!
uciekam spać!
dobranoc!!! :-* :-*
-
a ja przeczytałam....
ehhh piękne to wszystko.
cieszę się Olu, że wszystko się udało i że tak szybko dochodzisz do siebie...
zazdroszczę ;D
-
Dobranoc :D
-
Myszulko...brak mi słów.. :-*
Takiego porodu można pozazdrościć ;) i ten Twój spokój :D
Irek spisał się na medal :brawo:
-
Pięknie :'(
Naprawdę pięknie !
Zyczę sobie takiego drugiego porodu :D
-
Olenko...co moge powiedziec............ :-* :-* :-* :-*
-
Myszko piękna relacja :)) aż łezka się kręci :))
-
Oleńko... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
-
:buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :beczy:
:beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: :beczy:
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Cudoooooooooooowna relacja!!! siedze i płaczę ze wzruszenia!!! :serce:
-
a czy ja moge cos żartobliwie ;) ;) ;)
Tak czytam i przeszło mi przez myśl... kurde mnie moj A. nie dałby rady na rękach unieść ;) ;) ;)
-
Swietna relacja, jeszcze lepszy porod a co do Irka i dotykania to Myszko on w Tobie taki zakochany ze Ty sie o to nie martw bo jestem pewna ze szybciej niz myslisz sie przystawi ;) Jak facet prawdziwie kocha to tak jak piszesz porod moze tylko zblizyc zwlaszcza jak na koniec tego wszystkiego na swiecie pojawia sie taki maly slodki skarb jak Amelka :)
-
Piękny poród aż się popłakałam i poraz kolejny żałuję, że miałam cesarkę, ale cieszę się chociaż że 9 godzin rodziłam normalnie.
Ciekawe czy będzie mi dane kiedyś doświadczyć takich przeżyć.
Olu śliczna z Ciebie mamusia i gratuluję takiego opanowane mężusia.
-
Aż się wzruszyłam Myszko Twoją relacją :-* :-*
-
Kurcze ze tez mialas odwage tak czekac ... ja ze skurzczami przetrzymałam w domu tylko 3 godziny.
I pewnie dzieki temu ze bylas w domu z tymi skurczami, nawet tymi mocniejszymi - porod potem juz pzrebiegl szybko.
I masz racje - chwila w ktorej zostaje sie z mezem i maluszkiem jest najwspanialsza - nie pamieta sie o zmeczeniu, nic nie boli. Ogarnia czlowieka szzcescie ktore mogloby sie nigdy nie konczyc.
P.S. Maz przy porodzie to błogosławienstwo !
-
Oluś!! Poryczałam się :'( Przepieknie!!! Jesteś megadzielna, że wytrzymałaś tyle w domu ze skurczami!! gratulacje dla Irka za zachowanie zimnej krwi!!!
GRATULACJE PIEKNEJ CÓRECZKI!!!
[/size][/color][/b]
-
PIĘKNE!!!!!!!! ................. łzy same po policzkach ciekły jak czytałam............jesteś megadzielna!!!!!!!!!!!!
-
Popłakałam sie ze wzruszenia... Pięknie!!!
-
Olka łzy same sie cisna do oczu ze wzruszenia :'( :'( :'( :'( bosko :'(
Marta, ja mysle, ze jakby twoj maz dostal POWERA to w niosłby na rekach ciebie i jeszcze dwie inne ciezarne ;)
-
ech ... cudownie napisane Olus!!! :-*
tak btw to Twoja Coreczka bedzie miala fajne miejsce urodzenia.. ;D
-
Oleńko - cudowny opis... wspaniałe uczucia... Twoje, Twojego męża....
Gratuluję z całego serca!
-
ech....
pięknie :Wzruszony:
a czy ja moge cos żartobliwie ;) ;) ;)
Tak czytam i przeszło mi przez myśl... kurde mnie moj A. nie dałby rady na rękach unieść ;) ;) ;)
hehehehe
mój miałby napewno spory problem ;)
-
Oluś...... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Zadziwiasz mnie z każdą chwilą bardziej i jest to baaardzo pozytywne :) Nie mogę się nadziwić jaka z Ciebie dzielna kobietka :) Taka chudziutka, malutka a sercem ogromna :) :)
Życzyłabym sobie takiego porodu..... Pewnie byłas mega okazem na porodówce, bo zazwyczaj porody kończą sie tam cc (pisałaś kiedyś o tym) :) A tu nie dość że naturalnie to w 2 godziny :) ;D ;D ;D ;D
-
Ja osobiście mogę wam tylko życzyć takiego porodu :)
Położne z każdym dniem bardziej zadziwione, że tak sobie dobrze radzimy :taktak:
Powiem wam, że Irek też miał z początku kłopot z uniesieniem mnie, ale to z wrażenia bardziej chyba.
Martuś a twój mężuś napewno da radę- sama zobaczysz, że podczas porodu mężowie poprostu stają się :Swiety: :Swiety: :Swiety: :Swiety: :Swiety: :Swiety: aniołkami :)
-
ojej! tak długo w domku bóle wytrzymałaś!
jestem pod wrażeniem! :)
wszystkiego dobrego Tobie i malutkiej życzę :) ciesz się pięknymi chwilami :D :D
-
Ola przepiękna relacja... :Wzruszony:
czytając aż mi w głowie się zakręciło, jestem pod wrażeniem
wspaniale sobie poradziłaś - a z męża możesz być dumna
:przytul:
-
piękna relacja Myszulko, łezka zakręciła mi się w oku.
Macie przepiękna córcię
-
Olu :-* mam nadzieje, ze masz racje co do męzów ;) ;) ;)
-
Każda relacja z porodu sprawia że mam łzy w oczach.... :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Pięknie to opisałaś.... Brawa dla męża i Ciebie za opanowanie w tak wyjątkowej sytuacji :D
Co do zzo.... ja byłam znieczulona lekiem o nazwie epidural (nie wiem czy w Polsce również znieczulają tym lekiem...) ale z całą pewnością NIE czułam NIC podczas porodu :) I jestem pewna że zdecyduję się na to znieczulenie przy drugim dzidziusiu ;D
-
Olu, naprawdę to godne podziwu jaka heroiczna kobietka w Tobie drzemie.
Nie sądzę bym wytrzymała tak długo ze skurczami w domu, boję się że spanikuję.
A Ty byłaś wyjątkowo dzielna i odważna:)
Mam cichą nadzieję, ze to pragnienie ujrzenia kruszynki dodaje sił i woli walki:)
-
Olu relacja z porodu wzruszajaca :) Lezka w oku sie zakrecila i ciesze sie ,ze sie dzieki temu do siebie zblizyliscie :)
-
Olus :przytul: :przytul: :przytul:
dzielna bylas - ja byn sie od poczatku darla i panikowala :mdleje: :pogrzeb:
wspaniala relacja ...
tulam mocno :przytul: :przytul:
-
Olciu kochana :przytul:
Gratuluję opanowania.
Gratuluję wytrzymałości.
Gratuluję siły.
Gratuluję spokoju.
Gratuluję Męża.
Gratuluję Amelci.. :'(
Bardzo mną ruszyła Twoja relacja.
Jesteś wspaniałą, Młodą Kobietą.
Mamusią :przytul:
Dużo szczęscia!
Dla całej trójki :-)
-
Olcia GRATULUJE Całej Waszej trójeczce, pieknie opisałaś cud narodzin Amelki :Wzruszony:
-
I jak minął dzionek ?
-
Dzięki kochane za miłe słowa :-* pisałam o swoich odczuciach z uśmiechem na ustach i życze tego wszystkim przyszłym mamom by mogły zapamiętać poród tak jak ja :)
Vall uwierz mi... mężowie są tak zmobilizowani...tak jak napisała Antalis- mąz przy porodzie to skarb :)
~monika~ dokładnie tak jak piszesz, jak już wiesz, że sekundy cie dzielą, to przesz ile sił nie zważając na ból i otoczenie
I jak minął dzionek ?
Wercia epidural, to według moich danych zewnątrzoponowe jest tutaj ::)
A bardzo dobrze, położna była, pomogła pępuszkowi odpaść...bo tu zakładają tak plastikowy zacisk długości około 4cm i on strasznie uwierał, ale malutka nawet nie jęknęła, więc widać był już zachnięty :) W poniedziałek ostatnia wizyta położnej, bo ona w sumie nie ma po co przychodzić, my nie mamy kłopotów :D a jakby coś mamy numer tel.
Mieliśmy dziś gości, woleliśmy raz a dużo, niż co dzien kogoś...bo to męczące, nie ukrywajmy, a ja nie należę do osób, które "wywalą" cycki w towarzystwie ::) Ale malutka spała, akurat się obudziła jak poszli i ją spokojnie wykąpaliśmy :D
Wczoraj byliśmy ją zarejestrować- nie pamiętam czy pisałam już o tym, mamy certyfikat urodzenia :D
Z brzuszkiem narazie (odpukać :glupek: ) lepiej i oby tak zostało. W nocy teraz z Irkiem na zmianę dyżurujemy, najpierw on śpi, a ja karmię, potem ja śpię i on karmi z buteleczki, i nad ranem znowu ja :) i powiem, że nawet się wysypiam w takim systemie.
Jesteśmy w trakcie kupowania nowego auta, sprawa będzie sfinalizowana najprawdopodobniej we wtorek, z czego się bardzo cieszę, bo bez auta to jak bez ręki :-\
Kolejną sprawą jest wózek, do ktorego nie mam czasu usiąść póki co :P
A teraz to, co lubicie najbardziej :D
(http://images33.fotosik.pl/54/526c7800801022be.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images28.fotosik.pl/117/aed892beea9ca9a7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/54/e68e2f4b0a534e6f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images23.fotosik.pl/117/3fc6905a26553746.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ojejciu, ale wy ślicznie wyglądacie :-)))
Uśmiech Wam z buzi nie schodzi!
Pozazdrościć tylko :-)
mam nadzieję, że w dalszym ciągu tak lekko będzie z Amelcią.
Plan dyżurów jest świetny!
Widać, że macie wszystko przemyslane i świetnie się dogadujecie :-)
-
Śpiąca Królewna :D Ola wyglądasz kwitnąco :D A Tatuś-widać jak bardzo kocha swoją Niunię.Buziaki przytulaki :-*
-
oj chyba bardziej do tatusia podobna :D
Ale widac ze jestescie szczesliwi :D
-
Ale szczęście z Was bije!!!! Aż miło popatrzeć...Brawo!!!
Jak przeczytałam relację z porodu...to tak mnie scisnęło za serce...Jesteś jedną z bliższych mi foremek i ...ach..cieszę się,że Amelka jest już z Wami.......
-
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niesamowicie się czyta Twoja relację!
Przynam,że ubawiłam się momentami, a momentami podziwiałam odwagę.Ja tez leciałam szybk do szpitala.
No i brawa dla Was obohga i dla Amelki słodziaczka!!
Pozdrowionka i życenia duuużo zdrówka!!!!!!!
-
Ola: az mi sie lzy zakrecily jak czytalam relacje. CHyba najlepszy porod jaki mozna sobie wymarzyc :D
Amelka jest piekna. Cudnie wygladacie na zdjeciach z malutka. Bije od Was szczescie. Jestem pelna podziwu ze tak swietnie sobie radzicie z malenstwem bez niczyjej pomocy. Buziaki dla Was i Amelki :-*
-
Ale cudownie wygladacie :) Szczescie na calej twrzy :) Co do gosci to sie zgadzam, chyba lepiej raz a potem miec czas tylko dla siebie. Z tym ''wywalaniem'' cyckow to moim zdaniem kwestia wyboru, ale chyba nie jest to az tak wielki grzech?? Poza tym dla mnie to cos bardzo naturalnego i mozna zrobic to z gracja :) co wiecej czasami nie ma wyjscia. U mnie czesto jak byli goscie a potrafili byc dlugoooooo nie mialam wyboru i musialam ''wywalic'' cycki. Nie bylo to najlepsze uczucie na swiecie, troche krepujace ale coz czego sie nie robi dla dziecka :) A co do samochodu mam nadzieje ze spisze sie na medal dla waszej juz trzy osobowej rodzinki.
-
Olus z fotek bije szczescie i spokoj , harmonia - cudnie :)
a Amelka poki co caly tatuś :)
marze zeby i nam tak pięknie się układąło jak juz Maksio będzie ::)
-
Nieprawodpodobny cud życia,,cud miłości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!wchłonęłam całą relacje-cudnie sie Ciebie czytało,cudnie sie na was patrzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
-
Ale modelowa rodzinka:)
Amelka karnację ma po rodzicach jak widać:)
Ślicznie wyglądacie wszyscy!!!!!
-
Cudowna rodzinka , Amleka jest slodziutka a widac jaka szczesliwa rodzinka :brawo_2: :skacza: :brawo_2:
-
Witamy :D
Cieszę się, że mogłam tchnąć tyle emocji w Was moją relacją :Wzruszony:
Macie racje, Amelka czysty tatuś, nosek, usteczka, pultynki za tatusiem...a tatus się smieje, że będzie mądra za mamusią :D
Co do sprawy radzenia sobie... Teraz mogę zaśmiać się w twarz wszystkim, którzy śmieli się ze mnie, nazywali nagorliwą w kwestii "chłocięcia" wiedzy o niemowlakach- co robiłam non stop, tak samo z wyprawką... Życie nauczyło nas, że możemy liczyc tylko na siebie...i nie napiszę tu, że "niestety tak jest", bo w sumie dobrze, że tak się stało...bo teraz nie muszę liczyć na nikogo.
Lea :przytul: :przytul: :przytul:
Kasiu ja nie mówię, że karmienie przy innych to zbrodnia czy cos, tylko wiesz my sie uczymy jeszcze siebie nawzajem i ja ani ona nie jestesmy przyzwyczajone. Chociaz przy blizszych znajomych juz nam idzie calkiem niezle. Ale ci np co byli wczoraj to tacy nie zbyt bliscy. Zresztą wydaje mi sie że to tez trochę indywidualna sprawa każdej mamy :)
Goście wczoraj byli, hałasu narobili...ech czasem jak sobie człowiek pomysli jacy go ludzie otaczają, to aż :mdleje: no ale nie ma co sie rozczulać... Byli poszli i ok. :)
Nocka minęła w miarę spokojnie. Znowu mieliśmy dyżury z Irkiem :) martwię się trochę, bo on w następnym tyg ma nocki i będę sama, ale dam radę, bo kto jak nie ja ;)
Buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
Olenko jestes wielka :D
Jestem pelna podziwu...szacunku i kochana :i_love_you: - dodajesz mi wiary :-*
-
martwię się trochę, bo on w następnym tyg ma nocki i będę sama, ale dam radę, bo kto jak nie ja ;)
Pewnie ,ze dasz rade :ok: ja od samego poaczatku sama dyzuruje w nocy bo maz sie przeprowadzil do drugiego pokoju :los:
-
:hello: Ola gratuluję pięknej córeczki!!!!!!!!!! super, że tak dobrze sobie radzicie!!!!! tylko pozazdrościć ;D
-
Olciu spisałam Twoje gadu wioęc jak będziesz dostępna to będę cię męczyć ;d;d;d;d
-
Jejku jaka ona słodka kruszynka :przytul:
Przy opisie porodu normalnie się wzruszyła i łezki mi się zakręciły - gratuluję :przytul:
-
Fajnie czytać takie dobre wiesci :D
Wszystko wam się łądnie układa :D
-
Olenko jestes wielka :D
Jestem pelna podziwu...szacunku i kochana :i_love_you: - dodajesz mi wiary :-*
cieszę się, że chociaż komuś dodaję wiary takie to budujące :przytul:
Olciu spisałam Twoje gadu wioęc jak będziesz dostępna to będę cię męczyć ;d;d;d;d
:ok: tylko czasem może być mój mężuś przy kompie jak coś ;)
Fajnie czytać takie dobre wiesci :D
Wszystko wam się łądnie układa :D
Tak, chociaż zdaję sobie sprawę, że taka "sielanka" nie będzie trwała wiecznie. Wczoraj sobie z Irkiem rozmawialiśmy ile jeszcze przed nami... ale jesteśmy w stanie stawić temu czoła :D
Nie wiem czy ja coś zjadłam, czy to poprostu żołądeczek Amelki "uczy" się trawić i pracować jak należy ???
-
A wogóle jak tam szczęśliwa ciocia ?
-
Ola: dzielna jestes ze swoim malzem. A swoja droga nie wiem jak mozna nazwac przyszla mame nadgorliwa. Wydaje mi sie naturalne, ze chcialas sie dowiedziec jak najwiecej, zeby sprostac temu wielkiemu zadaniu bycia rodzicem. Nie mozna wiedziec za duzo. Jak widac na zalaczonym obrazku przydalo sie. Widac na zdjeciach, ze jestescie megaszczesliwi. Przyjemnie sie na Was patrzy :D
-
Wczoraj sobie z Irkiem rozmawialiśmy ile jeszcze przed nami... ale jesteśmy w stanie stawić temu czoła
:D :D i to jest fantastyczne w byciu mamą i tatą! :D ta niesamowita siła, poświęcenie i ogromna miłość! Wszystko dla swojej kruszynki! :D
-
Ola wpadłam się tylko przywitać i sprawdzić co u was
bardzo sie cieszę , ze dajecie sobie radę - zresztą dlaczego miałbybyć inaczej ;D
-
Amelka jest taka słodka i taka malutka
i brawa dla was że tak sobie ładnie radzicie
-
:-* jak sie macie po niedzieli :) ??
a jak ciocia sie sprawuje ;) (Twoja sis) ??
-
Dzień Dobry Myszulki :)
Olciu Marcia trafnie to okresliła.... Twoje posty dają innym ciężarówkom nadzieję i otuchę że bedzie dobrze.... ;)
Jaka Amelcia jest kruszynka w ramionach tatunia :) :-* :-* :-*
-
halo halo :D
-
Sliczna kruszyneczka... i widac szczescie w Was :D
Tulam mocno i strasznie sie ciesze, ze wszystko sie uklada! :przytul:
-
czesc skarby :)
u nas jako tako, wyspani, ukladamy sobie plan dnia bez taty, bo dzis wieczorem zaczyna nocki i wiecej staram sie sama robic...przyzwyczajam sie ;)
troszke ja jestem w gorszej formie psychicznej...ale o tym pozniej jak bede miala chwilke.
Ciocia jak do tej pory widziala Amelke 4 razy ::) nic wiecej nie dodam
wczoraj jedlismy obiad w towarzystwie jej nowego partnera... zero jakichkolwiek checi nawiazania rozmowy itp... nie wspominajac o jakichs "przeprosinach" za wczesniejsze sytuacje...tak jak by musialo byc...
-
Olciu, mam nadzieję, ze gorsze samopoczucie psychiczne to tylko chwilowe i szybko minie bo Twój zapał i optymizm po narodzinach Amelki działał bardzo motywująco na nas wszystkie:)
Główka do góry!!!!
-
Oluś :-* :-* :-*
-
No widzisz ...z rodziną to najlepiej na zdjeciach....
Ale nie martw się !
Ma kochanego meża i córcie :-*
-
olcia jestem pełna podziwu dla cieboe i mezusia
tak dalej trzymajcie
a jesli chodzi o brzuszek to jak ci nie odbije to połóz ja na brzuszku wtedy napewno odbije
duzo ja kladz na brzusiu (nawet przed kazdym karmieniem) u nas to działało
rewelacyjnie
-
Olus masz piekna corke!!
Naprawde wielkie brawa dla Was - bo jestem w szoku jak sobie SAMI radzicie!!
Nawet nie wiesz ile sil dodajesz innym mamusiom. :)
-
Ola najwazniesze ze mozecie polegac na sobie !!!przykre,cóz-czasem tak bywa...moze to sie zmieni....
naprawde wielki szacu ;D za WASZE zdolnosci,i te organizacyjnie i te mentalne....zazdroszcze-ja jak narazie na niespełna 5mc przed mam jeden wielki chaos we łbie ::) ::) ::)
tak wiec pozwolisz ze bede wpadac i sie edukowac ;D
sciski dla Amelki!
-
Olciu, mam nadzieję, ze gorsze samopoczucie psychiczne to tylko chwilowe i szybko minie bo Twój zapał i optymizm po narodzinach Amelki działał bardzo motywująco na nas wszystkie:)
Właśnie apropos tego wszystkiego... dopiero znalazłam chwilkę żeby napisać...
Cieszą mnie bardzo takie posty od Was...cieszę się, że dodaje komuś otuchy :) Sama przed sobą czuję się okropnie. Nie jestem perfekcjonistką, ale jak już niektóre z was wiedzą lubię mieć porządek i plany na najbliższą przyszłość. W tym wszystkim zgubiłam...zapomniałam...pominęła...nawet nie wiem jak to nazwać... wczoraj z ust męża po wymianie zdań usłyszałam "Może jest mi przykro, że mnie tak odrzuciłaś" :'( Czuję się okropnie, nawet nie wiem jak to wyrazić... myślałam, że wszystko jest dobrze, że ugotowane i posprzątane wystarczy...Łzy mi same lecą jak o tym pomyślę...teraz jak o tym piszę. Wiem, że on nie powiedział tego żeby mi zrobić przykrość, czy na złośc...poprostu powiedział co czuje. Najgorsze jest to, że nawet największą czułością już tego nie nadrobię, nie cofnę... Tak bardzo go kocham...jest dla mnie wszystkim razem z Amelią, a popełniłam taki błąd. :'(
Piszę o tym ponieważ nie chciałabym aby któraś z Was tak się poczuła jak ja teraz.
Dziękuję za wszystkie rady i ciepłe słowa.
Dobrej nocy.
-
Oleńko kochana słodziutka masz córeczke
Nie przeczytałam jeszcze o co chodzi, ale nie smuc sie- wszystko bedzie dobrze
-
Słuchaj laska :D
Wystarczy , że gdzies sobie poczytasz o stosunkach damsko -meskich i odrazu zrozumiesz , ze nie popłeniłas błędu !
Każdy mężczyzna czuje się niepotzrebny , zepchnięty na dalszy plan, odrzucony .Bo nagle dziecko , cała uwaga skupiona na nim.
Wierz mi , ze napewno nic złego nie zrobiłas !
-
Oleńko...ja całkiem niedawno usłyszałam.. ,,Może ja też potrzebuję czułości" i wiesz...Ja też Rysiowi wiele jej nie okazałam....ale mi też cisnęło się na usta:,,Może ja też potrzebuję trochę czułości"...ale tego nie powiedziałam....
Dobrze,że Ty usłyszałaś to jak Amelka ma kilka dni...ja usłyszałam jak miała ponad 2m-ce....
Trzymaj się, nie Ty jedna o tym zapominasz, nie Ty jedna....
Buziaki...
-
Oluś, będzie dobrze. Faceci to małe dzieci i wymagają pielęgnacji tak samo jak noworodek...a przecież się nie rozdwoisz!! Mój też kiedyś powiedział (jeszcze dłuugo przed ślubem), że boi sie, że jak będziemy mieć dziecko, to ja go odrzuce, bo on wie, jak ja bardzo dziecka pragnę. Zrobiło mi się już wtedy przykro. Ale pogadaliśmy i ja powiedziałam, że ważne jest zeby był ze mną w trudnych chwilach, pomagał przy małej, a nei tylko liczył, ze on wraca, ma cieply obiadek na stole i ja sie zajmuje tylko nim. Stwierdzi, ze bedzie mi pomagal, bedzie przy mnie w kazdej chwili, jak bede go potrzebowala itp...zobaczymy niedługo.
Porozmawiaj z Irkiem, ze dla Ciebie to jest nowa sytuacja, musicie się razem nauczyc jak teraz zyc, ze jesteście juz we 3 i musicie pogodzic pewne sprawy i podzielić swoją miłość, bo już nie kochacie tylko siebie, ale macie piękną Córeczkę, która wymaga waszej opieki 24h.
Wierzę, że wszystko się uda i nie będziecie czuć się odrzuceni przez siebie!! Dajcie sobie trochę czasu, Amelka ma dopiero 10 dni!!
Tyle razy wracaliście do porozumienia i ugody, że teraz na pewno też tak będzie!!
Buziaczki!!
-
Olus witaj :)
Sytuacji z sis nie skomentuję, bo mnie juz trzepie.... no ale..... :-\ ::)
Co do Irka.... Skarbie tak jak dziewczynki tutaj piszą... to niestety norma. Dziecko staje się dla Ciebie najważniejsze i to jest jak najbardziej normalne, a facet.... wiesz, że nigdy tego nie mówią, ale też potrzebują żeby ich przytulić, pogłaskać i dziecko jest dla nich "konkurencją" ;)
Do tej pory on był najbliżej Ciebie, a teraz Amelka zajęła trochę tego miejsca :) Ale zobaczysz, że jak już przyzwyczaicie się do nowej sytuacji (może jak rodzice przyjadą) to bedziecie mieć więcej czasu dla siebie :)
Nie martwuj sie i głowa do góry !!! Pamietasz że przed slubem Ty czasem tęskniłaś..... No to teraz hop siup zmiana.... ;)
No MYszyulka !!!! USZKA W SZTORC :) :-* :-* :-* :-* :-*
-
Ja nic mądrego więcej nie napisze - mysle, ze nasze bardziej doswiadczone foremki wszystko juz napisały :przytul: :przytul: Olus taka jest kolej rzeczy, kazdy związke to rpzezywa...wazne zeby jakos sobie z tym umieć poradzić! :przytul: a chyba plusem jest to ze Irek wyartykułował to co go boli... :)
Kochana :-* :-* :-*
-
:przytul:
Ola teraz macie Amelkę i czas musisz dzielić na 2 osoby, tak samo Twój mąż
myślę że jak sobie przemyśli całą sytucację to zrozumie co i jak
trzymaj się mocno
-
Olcia najwazniejsze, ze to zauwazylas i na pewno zmienisz... a Irek doceni to jeszcze bardziej! :przytul:
-
To nawet nie o to chodzi,że my nie chcemy..Po prostu dziecko zajmuje prawie cały nasz wolny czas..A to je, a to się z nim człowiek bawi, a to trzeba przebrać, a to znowu je.....
-
Ola najważniejsze, że Irek dał znak, że coś jest nie tak
to lepsze niż miałby dusić w sobie
Pogadaj z nim na spokojnie - napewno dojdziecie do porozumienia :-*
-
Olcia, głowa do góry. To wszystko co zostało przez dziewczyny napisane to prawda ..... dojdziecie z czasem do ładu i z tym:)
-
Oluś jest dokładnie tak jak pisza dziewczyny - to jest całkowicie normalne.
Mój małż tez mi to kiedys pow, juz przed ślubem i teraz jak jest Szymek...
To jest przykre ale choćby nie wiem jak bardzo kobieta pragneła dziecka to i tak
NIGDY nie przygotuje sie psychicznie w 100% na Jego przyjscie bo nagle swiat wywraca
\sie do góry nogami... To minie, szybciej niz myslisz :) Trzymaj sie Kochana :-*
-
I jak tam dzisiaj ? ;D
-
Heloł Myszulki (http://download.klimacik.pl/e-gify.com/1563.gif)
-
Olcia czemu sie nie odzywasz czy wszystkjo jest wporzadku???
-
Witamy :D
Troszkę nie miałyśmy czasu zajrzeć niestety :/
Z tą przykrą sytuacją, to pewnie macie racje. Jest dobrze, rozmawialiśmy i jest ok. Staram się poświęcać czas również mężowi, chociaż nie jest to łatwe. Na szczęście rozumiemy się na wzajem i wspieramy. I oby tak dalej :serce:
Więc tak:
Była dziś Pani "health visitor" - nawet nie wiem jak to po polsku nazwać ??? No w każdym razie to taka osoba, która "kontroluje" środowisko dziecka itp. Zważyła mi dziś Amelkę, waży 2440 :D Czyli odrobinkę więcej niż jak się urodziła i Pani mówiła, że to bardzo dobrze, ani za dużo ani za mało.
Znalazłyśmy też "klucz" do cyckania :) Zdaje się, że to nie niezdarność małej ani moja powodowała nerwy podczas karmienia, tylko moje piersi. Wczoraj postanowiłam spróbować z nakladkami na sutki z Aventu tymi, powiem Wam, że rewelacja, mała je bez nerwów, ciągnie jak trza :D Dziś w nocy też ładnie spała, jadła i było ok, bo poprzedniej nocy to nie spała od 22.30 do 2 nad ranem :mdleje: No ale cóż, raz na wozie raz pod wozem ;)
Apropos wozu ;D Mamy już obie fury - autko i wózek :brawo:
Autko- takie samo praktycznie, tylko w kombi, z nieco lepszym silnikiem i niższym przebiegiem , wygląda o tak (takie zdjęcie z okna robione, bo sama jeszcze w aucie nie siedziałam, bo przyjechało wczoraj)
(http://images32.fotosik.pl/61/0ad133ae3804d2e7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wózek zamówiony z allegro, przyjedzie do nas w następną środę- Implast Volant :D
A tutaj oczywiście kilka fotek mojej słodziutkiej córci :D
Odpoczywam sobie na brzuszku
(http://images33.fotosik.pl/61/acaedc32965339bc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tutaj to, co robię najczęściej ;)
(http://images33.fotosik.pl/61/d4b3159ca8135074.jpg) (http://www.fotosik.pl)
W moim nowym bujaczku
(http://images33.fotosik.pl/61/2bff84513ef9c793.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tutaj "ale mam kłopoty" :)
(http://images32.fotosik.pl/61/532a52363c1f06c4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dziś jak tatuś się wyśpi, to jedziemy na przejażdżkę nowym autem i zrobić zakupy- i mama musi się trochę ogarnąć, bo do ludzi idzie ;)
-
Ola,
Amelka jest prześliczna a to ostatnie zdjecie to rewelka ;)
gratulacje - nowy samochód (super) i wózek ;D
-
"ale mam kłopoty"
świetne zdjecie!!
olu fajnie czyta się takie wesołe posty :D
buziaki!!!
-
Olcia- Amelka jest sliczna, sliczna, śliczna :) No autko - pierwsza klasa :)
no i wózeczek w drodze..wszytsko super :)
i ciesze sie ze z Irkiem sie poukładało :-*
-
Amelka jest cudowna a to pierwsze zdjęcie powaliło mnie na kolana jest sliczniutka
-
Jaka ona cudna i jaka malusia, piekności :-) A autko fajne!
-
Fajnie, ze już ok:) Będzie coraz lepiej:)
A Amelka wygląda prześlicznie:)
-
Olciu masz wspaniala corcie :brawo_2: :serce: :brawo_2:
-
śliczna Niunia :) Taka malunia :) ( ale mi się zrymowało ;D).
Te nakładki są super, ja też przez nie karmiłam :) Rewelka!
Autko bardzo ładne!
-
Oleńko, cudownie :-)
Jak miło, że więc optymizmu w ostatnim poście :przytul:
Podziwiam was, naprawdę.
Całą trójeczkę.
Autko prezentuje się superaśnie!
No, ale Amelcia i tak przebija wszystko :przytul: :serce:
-
Cudowne maleństwo, taka kruszynka, rozpływam się ............
-
Słodka jest :D
-
Dziękujemy za ciepłe słowa i komplementy :D
Udała się wyprawa na miasto- mamusia obiegla wszystkie sklepy które chciała ;) nawet zdążyłam spodnie kupić :los:
Amelka podróżowała dziś w foteliku wyściełanym kocykiem, bo za malutka jest albo fotelik za głęboki ;) ale była grzeczniutka z tatusiem w aucie czekała na mamę :D
Pojechaliśmy też na chwilkę do mnie do pracy pokazać naszego skarba. Powaliła wszystkich na kolana :Serduszka: a ja nieskromnie powiem, że powaliłam "koleżanki" z pracy swoją formą i wyglądem :twisted: :twisted: :twisted:
Nawet prowadziłam dziś nowe autko- powiem Wam, że zawieszenie robi swoje, bo czułam jakbym jechała małym samochodem a nie kombiakiem ;)
-
Pojechaliśmy też na chwilkę do mnie do pracy pokazać naszego skarba. Powaliła wszystkich na kolana a ja nieskromnie powiem, że powaliłam "koleżanki" z pracy swoją formą i wyglądem
brawo Myszka!!!!
to mi się podoba! ;)
-
Dobrze, ze tak szybko wyszłaś na zewnątrz. To podobno bardzo pomaga :)
A koleżanki to z pewnością były w szoku widząc taką laskę, parę dni po porodzie:)
-
No i super :) Takie cos mi sie podoba :):):) Niunia musiała słodko w foteliku wygladac :D
-
Super Olu, ze się ukada :) I grtatulacje podrozy z Amelka do sklepu no i Tobie figury (nie widzialam Cie, ale wierze, ze wygladasz jakbys nie rodzila:) )
Amelka jest cudowna!!!
Pozdrawiam
-
Sliczną masz ksieżniczke :D I wszytko takie różowe :D
-
Oleńko - gratulacje dla Ciebie :brawo_2: Cieszę się, że jesteś w tak dobrej formie i podziwiam Ciebie :brawo_2:
Amelka jest śliczniutka.... taka drobinka słodka... :Wzruszony:
-
Słodka Królewna :Wzruszony:
-
Asia poczekaj jeszcze troche i u ciebi ebędziemy tak pisac :-*
-
No Ola.... poprostu rewelacja :D :D
kurka - zazdroszcze ;)
-
No i ty też będziesz miała takie bobo za pare dni :D
-
Dobrze ela prawi Wam dziewczynki, jeszcze dosłownie "chwilka" i w Waszych wątkach będziemy pisać o waszych ślicznościach :D
U nas wszystko ok. Tylko jak zwykle czasu mało na wszystko- ale dziś za to pospałam do 11 :D:D:D
-
no ładnie :o - przy małym dzieciątku do 11... :D
-
Olus, jak milo sie czyta twoje posty :D
Ty usmiechnieta, pelna energii :ok:
Twoja coreczka to aniolek, sliczna, przesliczna.
Furka tez niczego sobie.
Super, ze jestescie wszyscy szczesliwi...oby tak dalej :)
-
Do 11 ::) Kurcze ! Dłuuuuugo :D
-
jak tak czytam nasza Myszkę :-* - ktora wydaje się być taka zorganziowana, spokojna, poukładana, zrelaksowana w tym wszystkim to widze taki obrazek :)
(http://www.e-gify.strefa.pl/gify/zwierzeta/myszy/myszy10.gif)
;D ;D ;D
-
hahaha
ale ci sie udało vall z tym obrazkiem!!
Ola nr tel zapisałam - jak coś będe informować - ale chyba nie wcześniej niż po nowym roku >:( ;D
mały siedzi u mnie, w nosie dłubie i nie ma zamiaru wyjść ;)
pzodrawiamy!!
-
Cześć Ciocie :)
Miło mi, że tak odbieracie moje posty i samopoczucie. Żeby jednak nie wydawało Wam się, że jest tak kolorowo, to "pochwalę" się, że Amelia dziś w nocy nie mogła spać...a ja razem z nią rzecz jasna... ::) Wszystkie książkowe sprawy sprawdzone- dziecko nakarmione, odbite, przewinięte, przytulone, pobujane i tak dalej...i nie chciało spać :mdleje: i tak od 21 do rana prawie z pół godzinną przerwą na spanie. Kiedy tylko odkładałam małą, to zaraz się budziła i płakała :'( nawet ze mną w łóżku nie chciała zasnąć. No to ją nosiłam, mocno przytulona była spokojna pieszczoch jeden. To samo dziś rano po przebudzeniu, tym razem z kolei chciała tylko przy cycku. I jadła, odbijało jej się i robiła w pampersa i tak trzy razy w ciągu dwóch godzin :mdleje:
Mówię Wam momentami to już ręce mi opadały, ale jak spojrzałam na tą jej zmartwioną śliczną buźkę to nabierałam sił.
Miałam dziś starcie z siostrą, które wywołało u mnie lawinę łez :'( :'( :'( :'( fatalnie poprostu się dziś czuję. Wyprowadziła się dziś... Tak ponoć miała w planie ::) Wczoraj się umawiałyśmy, że przyjdzie z pracy i pomogę jej się spakować, i razem zastanowimy się co by ode mnie potrzebowała na początek... Ona dziś wraca po 14 z pracy i mówi, że za chwilę wychodzi na korki :-x wściekłam się, ale siedziałam cicho z małą na rękach. Na chwilę poszła do góry, zeszła i mówi- masz juz komodę opróżnioną... Machnęłam ręką i powiedziałam dobra... A ona na mnie wyjechała, że o co mi chodzi. To jej powiedziałam, że wyprowadza się już trzeci dzień, że się wczoraj umawiałyśmy, że tyle się zarzekała, że mi pomoże, a robi wręcz odwrtotnie, że cały dom nie będzie uzależniony od jej wyprowadzki... To sie wydarła na mnie, że jej życie nie będzie uzależnione ode mnie, że ona nie ma najłatwiej i mam dać jej spokój, bo mówiła, że w sobotę się wyprowadzi.
W sobotę...to po co od połowy tygodnia się srała i co dzien coś... i co dzień truła czy jej irek przewiezie rzeczy (Irek zrywał się po nockach o 14 przez dwa dni, żeby jej po pracy zawieźć te rzeczy) w rezultacie dziś ktos po nią przyjechał >:( Dzis obudził Irka krzyk mojej sis na mnie... poszłam z płaczem na górę i mówiłam do Irka, że dziecko niespokojne, że proszę, żeby uważąła żeby mi małej nie owiało, a ona rzecz nosi co dzień jakieś i drzwi na oścież otwarte... Ech szkoda gadac... Potem mi smsa napisała, że jest jej przykro, że nie może mi pomóc i takie tam... A mi nie chodzi o pomoc...na to nie liczę, tylko mogła sobie całą sobotę poświęcić i raz w pożądnie wszystko spakować i byłby spokoj, a nie trzy dni na raty się wyprowadzała. Odpisałam jej, że nie mam do niej żalu o pomoc, ale te dwie noce jeszcze mogli chyba bez siebie wytrzymać, i nie ma podporządkowywać życia pode mnie, tylko w moim domu jest obecnie wszystko pod dziecko, ale nie oczekuję, że ona to zrozumie, bo nie ma dzieci i tyle.
A ja taka jestem miękka buła, że jak mała spała, to posżłam na górę i jej spakowałam część rzeczy. I nie wiem czy zrobiłam to, bo mi jej szkoda było, czy poprostu tak było mi wygodniej, bo ja zrobiłam to w godzinę, a jej by to pewnie zajęło godziny... ::)
Totalny brak zrozumienia...na dodatek cały tydzien po pracy wpadała na chwilę do domu, zjadała obiad (ugotowany przeze mnie rzecz jasna) i zostawiała naczynia mi do mycia... Co tez jej wygarnęłam dziś :klnie:
Miarka sie przebrała poprostu dzisiaj...ja też jestem tylko człowiekiem przecież :'(
-
Olcia :przytul:
siostra juz sie nie przejmuj.. masz teraz swoja rodzinke najwazniejsza na swiecie.. a jezeli ona nie potrafi docenic tego jakim jestes skarbem to trudno.. miejmy nadzieje, ze kiedys do tego dojrzeje..
-
Ehh Oluś, te siostry!! Wytrwałości i cierpliwości życzę!!
Jesteś bardzo bardzo dzielna!!!
Buziaczki
-
Ola :-*
jak czytam o twojej sis to i mnie sie krew gotuje >:(
ale..chyba dobrze ze w koncu sie wyprowadziła.. ::)
pewnie jak bedzie wpadac tylko z wizytami od czasu do czasu...bedziecie miały lepsze relacje...
-
Takie przeboje znowu...wierzę zę jednak wkoncu sie jakos ułozy :-*
-
Olus wspolczuje Ci starc z siostra ale on ejest mloda , bez dzieck ai na wiele spraw patrzy inaczej , nie wszyscy mlodzi ludzie potrafia zrozumiec innych a Ty jak siostra przezywasz to bardzo bo chcialabys aby wszytsko bylo w jak najlepszym porzadku, pamieta za to ,ze zawsze masz prawo do wyrazania swoich uczuc i i wszelkich uwag bo to w koncu Wasz dom i teraz Amelka jest w tym domu najwazniejesza.
-
Ola: nie przejmuj sie. Tak czasem bywa miedzy najprzykladniejszym rodzenstwem. Niektorzy z wiekiem madrzeja, ale niektorzy niestety nie. Trzeba byc dobrej mysli. Moze sama w koncu zrozumie, ze nie jest pepkiem swiata ???
-
Niezła siostrzyczka. Ja z moją też miałam przeboje jak była w Polsce. Tak to już jest, czasami nie mamy na to wpływu. Skoro się wyprowadziła to może jakoś się wasze relacje z biegiem czasu ułożą, życzę Wam tego.
A to, ze reagujesz tak a nie inaczej to zupełnie normalne, masz do tego prawo. Dla Ciebie są teraz inne sprawy priorytetowe i siostra powinna chociażby spróbować to zrozumieć.
NO nic, miejmy nadzieję, ze będzie lepiej.
-
Oluś :przytul: :przytul: :przytul:
-
Olcia ja też mam siostrę i jesteśmy jak woda i ogien.. różne całkowicie. Jak mieszkałysmy razemto też kiepsko było
a teraz jak już osobno to mogę spokojnie powiedzieć że jest super :) Także główka do góry i ucałuj malenką :-*
-
Oluś..te łzy to pewnie też z wyczerpania po nieprzespanej nocy...Mam nadzieję,że dziś Amelka będzie ładnie spała..A jak ją kłądziesz spać?? MOże ona ma za dużo miejsca..czy śpi w beciku???
-
powiem szczerze ze mam nadzieje ze obie ochloniemy i sie polepsza stosunki...ale to nie zalezy tylko ode mnie ::) takze czas pokaze...
Lea malutka jest owinieta w taki milusi kocyk i w nim spi najlepiej :) takze za duzo miejsca nie ma napewno. Od
kilku dni tez ide z nia szybciej na gore do sypialni zeby sie przyzwyczajala i spi duzo lepij, bo jak nawet po cichu na dole film ogladam i potem idziemy na gore to ona sie budzi, chyba czuje ze to inne pomieszczenie i ze taka cisza... ale juz jest zdecydowanie lepiej :D
A i ostatnia noc przespala bardzo ladnie, nawet zasypiala ze smoczkiem :D
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
no super czytac takei info.. :)
a moze malutka wolałaby spac np przy delikatnej muzyczce :)??
Lolo mojej sis..zawsze ma cichutko radyjko włączone :D
-
Ach... Ty to się z sis naużerasz ::) jaaa bym tak nie mogła za duży nerwus ze mnie... choć siostry nie mam tylko braci :P niech by mi któy takie jaja urządzał w domu ;D
no to super że przespała tak ładnie ;D
apropo tego ciasnego owijania... opiekowałam się kiedyś taka małą kruszyną od 2 miesiąca i właśnie jak jej coś nie pasowało i wyła ( z różnych powodów, na początku refluks, kolki potem ząbki.. na szczęście nie robiła tego za często) to najlepszym sposobem na uspokojenie było właśnie takie bardzo ciasne owinięcie w kocyk, tak żeby nie mogła rączką ruszyć nawet i bujanko na rączkach... sposób zaczerpnięty był z jakiejś książki i normalnie działał jak zaklęta różdżka ;D
a kolejna super pozycja to była taka haha trudna do wytłumaczenia. Jedna ręka koło szyi druga pomiędzy nogi (chyba) splatają się na brzuchu dzidzi a ona robi jakby samolocik tylko z opuszczonymi swobodnie kończynami ;D
to były moje dwa popisowe triki ;D
no to tyle ;D
-
Jolciu moja Nela za tym samolocikiem przepada...tylko że ja jej wtedy do uszka szepczę: ,,,,fryyyyyyyyyyyyyy i ptaszyna poleciała" i wtedy robie jej ten samolocik...więc u nas mówi się,że robimy Nelci ptaszka.... ;D ;D ;D ;D
-
Widze że ty bardzo chesz polepszenia waszych stosunków ale ta twoja siosstra to jakaś taka oporna ::)
A moze ja cos boli ? Boli to ze masz kochanego meża i córcie , że jestes szcześliwa...moze najnoralniej w swiecie jest zazdrosna i dlatego takie jest jej zchowanie ?
-
Oleńko - brawa dla Ciebie i Amelki :brawo_2:
A co do siostry... przykre jest to jej zachowanie... na pewno z czegoś ono wynika ale skoro jestescie siostrami to dobrze by było abyście porozmawiały i wyjaśniły sobie wszystkie żale i pretensje.. tyle tylko, że widzę iż ona nie za bardzo ma ochotę na szczerą rozmowę w 4 oczy... Mam nadzieję, że za jakiś czas dojdzie jednak do porozumienia między Wami i nie bedziesz musiała się denerwować i martwić :przytul:
-
Jestem Myszko i nadrobiłam..... :)
Fura jest boska :) Amelcia to taki śliczny słodziak :)
Koleżanki z pracy niech sie skręcają z zazdrosci :)
A sis.... dobrze że już poszła sobie... sajonara !!!! Przynajmniej bedziecie mieć z nią swięty spokój :)
No i na koniec..... nadal jestem zachwycona Tobą jako mamą i chyba mi nie przejdzie :D
-
a moze malutka wolałaby spac np przy delikatnej muzyczce :)??
Lolo mojej sis..zawsze ma cichutko radyjko włączone :D
hmm raczej wolałabym jej do tego nie przyzwyczajać, po to biorę ją szybciej do sypialni, żeby przywykła, że jak jest noc- czas spania, to jest cisza- i mam nadzieję, że powolutku mała zacznie rozróżniać dzień od nocy.
szajo Lea dziękuję za porady :przytul: wypróbuję na Amelce te "akrobacje" ;)
Jeśli chodzi o sis dziewczyny, to kompletnie już nie myślę o tym.... Głupiio mi tylko przed mamą, że ona nie ma czasu się skontaktować z rodzicami...ale to już ona będzie tłumaczyła rodzicom jak przyjadą ::) Myślę, że obie ochłoniemy i będzie lepiej. Mi też jest wygodniej szczerze mówiąc, bo nikt mi nie wpada jak po ogień o nie wiadomo jakich porach.
AndziaK mam nadzieję, że ten zachwyt zaowocuje fasolką u Was :serce:
Dziewczyny pomocy!!!
Jak podać małej Esputicon? Pręży się niesamowicie dziś i płacze...z tego co wiem, to wygląda na kolki, tylko jak jej podać te krople skoro ja karmię piersią?
Odciągnąć pokarm i dodać krpole i tak podać z butelki czy kropelki od razu du buzi malej ???
-
a może herbatka z kopru włoskiego by styknęła.... choć nie wiem od kiedy się ją podaje ::)
jeszcze się nie znam ;D
-
Ja na poczatku podawalam na specjalnej lyzeczce dla dzieci i do tego wkrapialam troche swojego pokarmu ale na lyzeczce zwsze cos zostaje a te kropelki sa przeciez oleiste wiec teraz wzielam sie na sposob i daje mu prosto do dziubka ;D Jedna reka trzymam kropelki a, butelka jest plastikowa wiec latwo wkrapiac a druga reka trzymam buzke aby nie zamykal usteczek.
-
Jagna ma rację - najlepiej do buźki wlać. JA dawałam Szymkowi herbatkę jak karmiłam piersią
to do herbatki wlewałam, ale jak Ty dajesz tylko pierś to chyba najlepiej do buźki lub na łyżeczkę.
-
Tak też zrobiłam, prosto do buźki wkropiłam. Ale nie wiem czy pomogło...dam jej jeszcze kropelkę przed kolejnym karmieniem i zobaczymy jak nocka ::)
Dziękuję kochane :przytul:
-
Myśle że powinno pomóc :) U nas też pomagała woda koperkowa Woodward's Gripe Water,
dawałam ją do herbatki bo ona ma taki jakby miętowy smak (nie potrafię opisać tego smaku)
i Szymek jak pił z łyżeczki to się krztusił, inne płyny normalnie pił z łyżeczki.
Tak jak się żuje gumę miętową i się zaciągnie powietrzem to On tak robił jak pił ta wodę i się krztusił.
Trzymam kciuki żeby Amelci pomogło :) Buziaki i spokojnej nocki :-*
-
Miejmy nadzieje ze nocka będzie spokojna :D :-*
-
Oleńko :-* i co udało sie małej pomóc, brzuszek przestał bolec?? Mam nadzieje, ze nocka w miare spokojna...
A rodzice to juz niedługo będa u was :) napewno bardzo się cieszysz :D
-
I jaka nocka była ?
-
SERDECZNE GRATULACJE DLA WAS!
ŚLICZNE MALEŃSTWO
Jest taka malusia - naprawdę cukiereczek :)
Życzę powodzenia i wytrwałości i zazdroszczę siły i energii - mnie czasem ona opuszcza :p
-
AndziaK mam nadzieję, że ten zachwyt zaowocuje fasolką u Was :serce:
Oluś :-* :-* :-* :-* :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
-
Witaj Oleńko!
ssssssssstrasznie przepraszam za tak duże opóźnienie!!!
Jestem zaskoczona, że to już?? Ależ ten czas leci!!! :roll:
SERDECZNE GRATULACJE Z OKAZJI NARODZIN CÓRUNI!!!
JEST ŚLICZNA!!!! :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
NIECH SIĘ ZDROWO I RADOŚNIE CHOWA!
Dla Amelki:
:balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik: :balonik:
A dla Mamy :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet:
-
zazdroszczę siły i energii - mnie czasem ona opuszcza :p
Mnie dziś też opuściła ;(
Niestety nocka była przepłakana, ale wczoraj nie robiłam już żadnych herbatek ani nic, tylko te krople co dostała późnym popołudniem. Dziś w ciągu dnia Amelia przespała może 3 godziny łącznie. Ciągle stęka jakby się siłowała z kimś lub czymś i tak ciągle na przemian z płaczem.
Dałam jej dziś zaparzony majeranek z odrobiną cukru, bo nie mam kopru włoskiego i mama mi poleciła majeranek. Dostała 30ml i cyca i dalej stęka. Nie chce spać. Nie wiem co to jest :/
Tajusia Agula dziekujemy slicznie.
Vall prawda- rodzice będą za 10 dni :D cieszę się
Nie mam pojęcia co jej jest, widzę, że jest zmęczona, ale co uśnie i ja kładę, to się budzi i stęka... nie daje mi to spokoju... nie wiem co robić :'(
-
Ojej, biedactwo, coś jej dolegać musi .....
Nie pomogę niestety ..... pewnie gazy jakieś paskudne i brzusio boli ....
Ściskam Was mocno i życzę szybkiej poprawy .....
-
Olu... a jestes pewna ze Ona sie najada Twoim mleczkiem? Moze Ona jest po prostu głodna... Nie wiem jak Ci pomoc :(
-
Ola może spróbuj jej posmarowac brzuszek oliwką i pomasowac przez ubranko...
-
A ja proponuje NIE DAWAC NIC .. a juz w szczególnosci kopru... niby wszystkim pomagało a u nas wrecz odwrotnie było...
jedyne co to suszarka na brzuszek....
masowanie reką i duuuzo przytulania....
-
Jezeli i ja moge cos poradzic to powiem ze mialam ten sam problem jak bylam w Angli i mi (nam) pomogla rygorystyczna dieta, wyeliminowalam wiele rzeczy i Maja poczula sie lepiej. Poza tym noszenie blisko i masowanie brzuszka pomagalo. Aha i obserwuj ile robie kupek i jakie. Moze ma zaparcia. A i w Polsce sa takie czopki viburcol (na stany niepokoju u niemowląt) ja malej raz podalam i nie widzialam wielkiej poprawy ale kolezanka byla bardzo zadowolona.
-
:'( szkoda malutkiej :-\
Masuj jej brzucholek i ogrzewaj , powinno pomóc :-*
-
Oleńko, moja mała też przez pierwszy miesiąc życia miewała kolki!I mało co skutkowało!
Oczywiście przytulaj ją mocno i często, masuj brzuszek, wypróbuj suszarkę i okłady z ciepłej pieluszki i jeżeli mogę się wtrącić to Nie podawaj jej proszę żadnych herbatek. Jeżeli mogę Ci doradzić to proponuję żebyś sama spróbowała pić herbatkę z kopru włoskiego (np. HIPP). U nas zadziałalo jak ręką odjął.
Poza tym dieta dieta dieta!Niestety musisz sobie wielu przysmaków odmówić!
Słyszałam, że ten VIBURCOL jest ponoć dobry, ale nie próbowałam podawać maleńkiej.
A Twoim mleczkiem dziecinka powinna się najadać i prawdopodobnie się najada i to może aż zanadto jak na jedno karmionko. :) Ale to dobrze!. Jeżeli będziesz podejrzewała, że być może tak nie jest to w miarę mozliwości postaraj się jak najdłużej poleżeć z Amelką w łóżku i często przystawiąć ją do piersi a to zastymuluje produkcję mleka!I proszę!!!Nie przestawiaj się odrazu na sztuczne karmienie!!!
To jest cenna porada od bardzo dobrej doświadczonej położnej.
Trzymam kciuki za Amelkę, żeby przestały męczyć maleństwo koleczki!I żeby mamusia się nie martwiła!!!
-
Olus w naszym przypadku pomagaja masaze brzuszka i przytulanie no i oczywiscie regularnie podaje malemu 2x dziennie kropelki , ktore i Ty podajesz.
Co do diety to dziewczyny maja racje, trzeba uwzac co sie spozywa i co pije. Drakonska dieta moze mpomoc uniknac bolow brzuszka u naszych malenstw.
-
Malusia Amelcia biedna.....
Oluś jest coś lepiej? Nie doradzę, bo się nie znam..... :-\
Buzialki i uszka do góry :-* :-* :-* :-*
-
Dzień dobry forumki :)
Ślicznie dziękujemy za wszelkie wpisy i porady. Każda z Was ma własne sposoby i próbowała a to tego a to czegoś innego i u Wasz wszystkich- a raczej u Waszych maluszków, skutkowało inaczej.
Staram się jak mogę znaleźć sposób na ukojenie małej. Wczoraj pod wieczór podałam jej herbatkę z majeranku i nie wiem czy to dzięki niej, ale nocka była ok.
Olu... a jestes pewna ze Ona sie najada Twoim mleczkiem? Moze Ona jest po prostu głodna... Nie wiem jak Ci pomoc :(
Właśnie zauważyłam, że to niezwykle częste budzenie się jest spowodowane chyba nie najedzeniem. Wczoraj po wieczornym karmieniu ściągnęłam mleczko 70ml do butelki i nakarmiłam tym mleczkiem Amelię w nocy. Nie do uwierzenia, ale spała 3 godziny :o wypila oczywiście wszystko. A przy piersi ona się chyba szybko męczy i ssa jakieś 15 minut i to jeszcze z przerwami.
postaraj się jak najdłużej poleżeć z Amelką w łóżku i często przystawiąć ją do piersi a to zastymuluje produkcję mleka!I proszę!!!Nie przestawiaj się odrazu na sztuczne karmienie!!!
kochana mleczko to ja mam, o to się nie martwię ;)
Próbowałyśmy już naprawdę wielu sposobów...
A diety też się trzymam. Moja dieta właściwie opiera się na serkach waniliowych, płatkach z mlekiem, bananach, tostach z dżemem, kanapkach z pasztecikiem lub sałatą i szynką, a obiadki to zawsze ugotowane mięsko i ziemniaczki lub ryż, z surówek tylko buraczki bądź gotowana marchewka. A na deser zawsze zwykłe herbatniki z herbatką z mlekiem.
Nie wiem może któryś z produktów, które wymieniłam powodują gazy ???
Jezeli i ja moge cos poradzic to powiem ze mialam ten sam problem jak bylam w Angli i mi (nam) pomogla rygorystyczna dieta, wyeliminowalam wiele rzeczy i Maja poczula sie lepiej. Poza tym noszenie blisko i masowanie brzuszka pomagalo. Aha i obserwuj ile robie kupek i jakie. Moze ma zaparcia. A i w Polsce sa takie czopki viburcol (na stany niepokoju u niemowląt) ja malej raz podalam i nie widzialam wielkiej poprawy ale kolezanka byla bardzo zadowolona.
Kasiu a jakie konkretnie produkty wyeliminowałaś???
A leków żadnych nie chcę jej sama podawać, boję się jakoś. No chyba że dojdzie do takiego staduim, że będzie non stop płakała, to wtedy coś napewno zadziałam- ale boym nie miała takiej potrzeby ::)
Nocka była w miarę, zobaczymy jak w dzień... póki co śpi spokojnie :Swiety:
-
(http://images32.fotosik.pl/69/d47cfa849c08c3c5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/69/571a58d25d6e7a6f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images27.fotosik.pl/121/f46cb9a1ee996bcf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!
MYSZKI moje dwie ukochane :-* :-* :-* :-*
Oluś nie mogę uwierzyć, że jeszcze miesiąc temu robiłas na tle tych schodów kolejne zdjęcie brzusia..... a teraz jesteście tam obie, razem, przytulone..... PIĘKNY WIDOK !!!!! :-* :-* :-* :-*
Trzymajcie się dzielnie, dajesz sobie świetnie radę !!!!
:i_love_you:
-
Olka, nie mogę sie napatrzeć na Amelcię, ona jest taka maleńka...ślicznosci!!!
-
cudo!!!!!
ślicznie razem wyglądacie!!!
-
Piekne foty :D :D :D
ehhh..... powtórze sie... zazdroszcze...
-
Olaaaaa, jaką Ty masz figurę!!!!! Naprawdę to Ty chodziłaś w ciąży??? Pięęęknie!!! :brawo_2: Zdradź mi sekret jak to się robi :)
Amelka przecudna i mam nadzieję kłopoty brzuszkowe już się nie pojawią!!
Pozdrawiam
-
Olu niunia wyglada przeslicznie , normalnie chialoby sie ja pocalowac a Ty tez wygladasz super :ok:
-
hej hej hej!
Olcia w sprawie kolek-nie pomoge-bardziej sie ucze od Ciebie..ale mam nadzieje ze szybko miną
cudownie razem wygladacie kwitniesz normalnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a Amelka-to taka Calineczka forumkowa:)
-
Tetek ma racje.
Kwitniesz kochana, kwitniesz! Piękniejszek każdego dnia. Cudowne jesteście obie. Razem. Przytulone :beczy:
-
Pewnie nie będę orginalna jak napiszę, że cudowna masz córeczkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale co tam komplementów nigdy dość, zwłaszcza dla takiej kruszynki!!!Po Tobie już śladu nie ma, że w ciąży byłaś, tylko pozazdrościć!!!!A jak tam koleczki???U mnie suszarka też bardzo pomagała, do tego Esputicon i Sab Simplex!!
-
NO i cóż odkrywczego mogę dopisać:)
Cudnie wyglądacie OBIE!!!!!!!!!!!!
-
Ola po wyeliminowaniu jadlam to co ty teraz jesz, no moze mniej mlecznych przetworow tzn w malych ilosciach w razie gdyby miala miec skaze bialkowa ale to napewno nie sprawia ze Amelka sie prezy i zle sypia. Takze co do diety to Ola chyba juz wiecej wyeliminowac sie nie da. Te czopki to sa czopki hemeopatyczne ale rozumiem ze wolisz jej niczego nie podawac bo ja tez wole trzymac z dala wszelkie takie preparaty ale jak trzeba to coz... lepsze to niz chemiczne srodki farmaceutyczne. Ja jak mala plakala i nic nie pomagalo to jak pisza inne forumki masowalam, przytulalam, masowalam itd az sie uspokoila ale dzieki Bogu nie bylo duzo takich momentow.
-
dziękujemy dziękujemy dziękujemy :)
Amelia dostaje po cycku jeszcze buteleczkę i lepiej śpi powiem Wam, widać może się faktycznie nie najadała ???
A ja kwitnę...byc może... póki co zakwitło we mnie choróbsko. Powaliło mnie dzis w pół godziny :-[ sama jestem sobie winna, bo wyszłam wczoraj na "chwilkę" zobaczyć jak wyglądają przystojone świątecznie okna...i mnie chyba przewiało :-[
Kasiu dziękuję za porady :przytul: z tą dietą to staram się jak mogę, a mój organizm jest nieco osłabiony, bo uwielbiałam objadać się owocami- co dawało dużą dawkę witamin, a teraz :/ ale cóż, jakoś muszę się podnieść z tego osłabienia
:*
-
Ja tez nic oryginalnego nie napiszę: wyglądacie pięknie :D
-
śliczności córcia, śliczności mama :)
Olciu ja miałam bardzo dużo pokarmu a Szymek się nie najadał, dlatego też dawałam Mu czasem butlę
i tak karmiłam cycem prawie pół roku (bez tygodnia), bardzo często Go przystawiałam i było ok, pokarm nie zanikł.
Więc jeśli Amelcia ma być głodna i niespokojna to dobrze że Jej dałaś sztucznego mleczka.
I wracaj szybko do zdrówka!!!
-
SLICZNE OBIE dziewczynki :)
hmm wiesz ja tak pomyslałam ze jakos duzo jesz nabiału i mleczka razem....
nie wiem na ile mleko moze powodowac kolki ale jak nie sprawdzisz to nie wiadomo...
ja pamietam swoja diete jak karmiłam.....
no coz 16 kg w 2 miesiace to samo mowi ile jadłam :) :) :)
-
Marta ma rację spróbuj ograniczyć nabiał bo on może powodować kolki!!!A swoją drogą Marta 16 kg w dwa miesiące!!!Nieźle naprawdę nieźle!!!!!I to jest właśnie jeden z minusów nie karmienia piersią brak motywacji ::)
-
Kruszynka! :Serduszka:
a kolki wyganiamy! sioooo!
my tez przez kolki przeszliśmy, chyba większość dzieciaczków je ma... ciężku tu cokolwiek doradzić, myślę, że ważne jest wyczucie, trochę intuicja. Każdy maluszek reaguje inaczej.
Zobaczysz, już niedługo miną! zawsze mijają! :D mi takie myślenie bardzo pomagało
-
Ślicznosci :D
Taka fajna jest :D Malusia :D
Tego mi brakuje :D
-
Olus jak dzis się czujesz?
Buziaczki dla Mamusi i córci :) :-*
-
O jenys, kakie sliczne dziewczynki na zdjeciu, a ta mniejsza taka malucienka :serduszka:
Piekna cora !
-
SLICZNE OBIE dziewczynki :)
hmm wiesz ja tak pomyslałam ze jakos duzo jesz nabiału i mleczka razem....
nie wiem na ile mleko moze powodowac kolki ale jak nie sprawdzisz to nie wiadomo...
ja pamietam swoja diete jak karmiłam.....
no coz 16 kg w 2 miesiace to samo mowi ile jadłam :) :) :)
ech może masz rację, spróbuję ograniczyć nabiał...
16 kilo w 2 miesiące :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: kurcze pod wrażeniem jestem :o
Dziękujemy za komplemnty- Amelka od nich rośnie normalnie ;)
Nocka była okropna, ja zamiast spać po lekach i się wygrzać, to bujałam małą...brzuszek ją bolał, zwymiotowała :mdleje: i wogóle była niespokojna, nad ranem położyłam ją obok siebie i usnęłyśmy obie. Dziś dzień całkiem calkiem, ale nic nie mówię, żeby nie zapeszyć ::)
Ja też juz lepiej się czuję, ale jeszcze mnie trzyma...miejmy nadzieję, że przejdzie niebawem.
Buziaki dla wszystkich cioć :D
-
:-* :-* :-* :-* :-*
-
ja tez jestem zdania ze troszke tego nabiału za duzo
i mleko szczególnie w czystej postaci jak najbardziej moze wywolac kolke
spróbuj ja czesciej klasc na brzuszek to bedzie go sobie sama masowac
obserwuj kupki i to czy wydaje gazy
jak przycisniesz jej nozki do brzuszka to pierdzi?
ja nie polecam kopru ani dla ciebie ani tym bardizej małej
on jeszcze wzmaga produkcje gazów i to boli
tylko kladzenie na brzuszku ew. suszarka albo pielucha
my mielismy raz taki epizod ze mala plakala od 18 do 1 w nocy
i co ???? byla glodna
-
Jak dzien minął ?
-
Myszki witajcie :-* :-* :-* :-* :-*
Jak nocka? Lepiej?
Olus buziaki dla moich ukochanych kobitek :) :-* :-* :-*
-
Trzymam kciuki żeby kolki posżły precz!
Potwierdzam opinie o mleku
w ogóle dieta matki karmiacej- masakra
ale jak popytacie wśród znajomych to kobitki które najdłużej karmią swoje pociechy(do roku albo dłuzej) to normalnie jedzą prawie WSZYSTKO!
a 16kg w 2 m-ce to niebezpieczne :P
-
ja w tej chwili też już jem prawie wszystko! :) Z czekoladą i cytrusami włącznie ;) i maluszek kolek nie ma.
ale jak kolki były, to starałam się ograniczać dietę... nie zawsze to działało jednak. Jak maluszek ma kolki, to dieta ich nie wyemilinuje, ale załagodzić troszkę może, a przynajmniej nie wzmaga większych.
i ja też kciuki trzymam! :D
-
spadło samo .. tzn z porodem włacznie 16 kg nie sprecyzowałam...
ja własnie cytrusy zjadłąm w 4 miesiacu..... po pół mandarynki... i sie zaczeło...
-
Marta! dobrze, że piszesz! a co się dokładnie stało?
-
...już znalazłam wątek z azs
-
:) zycze smcznego i OBY tylko nic si enie wyzdazyło :)
bo sma uwielbiam cytruski wiec byłamokropnie zmartwiona....
no ale poczatki sa takie a nie inne...
-
Nawet nie wiecie jakie te wasze posty są pomocne :przytul:
Nocka całkiem całkiem- żeby nie przechwalić. Mała je i śpi :) Mama też już lepiej się czuje :) Dziś dzionek też ok. Malutka jest grzeczniutka i kochana. Widzę sama jak rośnie, wygląda już tak dużo "poważniej" :D
Martwi mnie tylko jedno...od wczoraj wczesnego ranka Amelka nie robiła kupki i przebudza się podczas snu, prze mocno i się pręży i tylko pierdzi. Trochę długo bez kupki.
I rozważam czy dać jej wody przegotowanej troszkę.
Może sama napiję się tej herbatki hippa "Ułatwiającej trawienie" może to by jej pomogło ???
Ciocie pomóżcie plisssss :blagam:
-
Ola ja zjadlam... 2 sliwki suszone i mojej pomoglo. Nie wiem czy dobrze zrobilam ale pomoglo. Poza tym sa czopki glicerynowe jak cos i bardziej "ingeryncyjne" metody jak np termometr w oliwce i leciutkie podraznianie odbytu ale ja sie balam i boje to stosowac. A woda wiadomo przy piersi nie koniecznie ale w takich przypadkach np nie zaszkodzi a moze pomoc. To takie moje skromne zdanie na ten temat...
-
nam położna w szkole rodzenia wręcz zabroniła drażnienia odbytu termometrem
nie polecała nawet takiego mierzenia tempki
ola kilka dziewcyn stosowało czopki (tzn kawałek czopka)
-
Czopek jest bardzo dobry, Olu ale może poczekaj jeszcze jeden dzień?
Z tego co wiem to jak 3dni dziecko kupki nie robi to się ingeruje. No chyba ze widzisz że Amelka bardzo się męczy to próbuj wcześniej.
A codo diety to ja na początku STRASZNIE się ograniczałam i Szymek i tak miał kolki więc zaczęłam rozszerzać dietę i kolki się nie wzmogły więc szybko zaczęłam jesc wszystko.
-
I jak z kupka ?
-
:-* :-* :-* jak sie macie ??
-
Hej hej :)
Ech z takim maluszkiem to ciągle coś, i się człowiek ciągle zastanawia i uczy ;)
Kupka była- bez ingerencji jakiejkolwiek :D Poczekałam jeszcze i dobrze zrobiłam :)
Dziś w nocy malutka miała gazy i się okropnie prężyła, to nawet nie był płacz...ona poprostu krzyczała tak ją bolał brzuszek. Dałam jej troszkę herbatki z majeranku i dopiero zasnęła.
Uff mówię wam.
A z innej beczki...Chrzciny będą 29 grudnia :D godzina jeszcze do ustalenia.
A mamy dziś rodzinną niedzielę :D
Aha i przyjechał wózek- Irek się śmieje, że nie Viper tylko Audi A8 taaaaka gablota ;) Chcemy iśc na pierwszy spacerek, ale czekamy aż przestanie padać :/
Buziaki
-
To mam nadzieję że foty beda ze spacerku :)
-
To mam nadzieję że foty beda ze spacerku :)
ja tez licze na foty :)
-
kochana ale jak ona oddaje gazy to nie dawaj jej zadnej herbatki z kopru np i sama tez nie pij
bo to tylko wzmaga wydzielanie gazów
a jak kupka jest to super
cyckowe dzieci czesto robią żadko :) ale mi sie napisało
trzymam kciuki
a i jeszcze jedno
kiedys gastrolog dziecięcy powiedziela mi ze jak dziecko ma kolke to nie chce jesc
wiec jak ci sie tak prezy to spróbuj ja przystawic
jak nie bedzie chciala jesc to znaczy ze to rzeczywiscie kolka
a moze poproatu chce sie przytulic albo pic?
-
No tak, najpierw ciąża i związane z nią obawy, a potem kolejne nowości:)
Z czasem dojdziesz do perfekcji w pomaganiu swojemu maleństwu:)
Chętnie i ja zobaczę fotki pospacerkowe:)
-
Jagodka dobrze prawi :)
Zresztą przy kolkach jest bardzo ważne aby dziecko było przytulone i czuło mamusie :)
-
Jagódka ma rację, ale w naszym przypadku naprawdę pomogła herbatka koperkowa. Tzn. piłam ją tylko i wyłącznie ja, chociaż kilka osób mi odradzało.
Oleńko, zerknełam kilka stron wcześniej i wspominasz o jedzeniu dżemików!Moja droga ja jadłam truskawkowy i Kamilka własnie wtedy miała niesamowite kolki. Poza tym mojże Amelka źle reaguje na nabiał?
Może sprobuj narazie odstawić mleko i jogurty?
Pozdrawiam i przesyłam całuski dla Amelki.
a fotka Was obu ... śliczna!!! ;)
-
Ola: wzruszyla mnie Twoja fotka z Amelka na rekach..tak slodko sie do Ciebie tuli..takie malenstwo bezbronne. Cudne :D
Mam nadzieje, ze Amelci niedlugo bole brzuszka mina.
-
Dzień Dobry Myszulki :) :-* :-* :-* :-*
Jak się macie? Jak nocka?
Ja tu czekam z niecierpliwością na fotke Amelki w wypasionej furze ;) ;D
-
no ja tez czekam na foteczki w wóziu bo mam taki sam i jestem bardzo zadowolona
-
no i gdzie Amelkowy mercedes :) ??
-
Hello forumki :)
Amelkowa fura nie została jeszcze sfotografowana ze względu na pogodę, nigdzie nie byliśmy, bo padało cały czas. Dziś wyskoczyliśmy do sklepu i nie było co fotografować ::)
Ale powiem tylko (jagodka24) że kolor mamy pistacjowy :taktak:
Ogolnie wiecie jak jest, raz lepiej raz gorzej, jak to przy maluszkach...ciągle cosik nowego się dzieje ;)
Nabiał ograniczyłam- i chyba jest lepiej. Również herbatek nie pijam żadnych koperkowych itp, i małej też nie daję. Dżemu nie jadam ostatnimi dniami...a jesli już jadam to w minimalnych ilościach.
Jutro mam nadzieję będzie ładna pogoda, to zrobię fotki małej jak pójdę na spacerek.
Irek ma nocki i jestem sama :/ nie bardzo mam czas przy małej teraz...
Buziaki
-
To czekamy do jutra :)
-
Olus w takim razie zajmuj się Amelką, a my tu cierpliwie poczekamy na fotki i na Ciebie ;)
A kiedy rodzice przybywają ? :)
-
no to my tu poczekamy :D
a ty kochana zajmuj sie swoim małym skarbem :-*
-
i co ? Był spacerek ?
-
dzieki za cierpliwosc :)
spacerku nie bylo...Amelia dzis przez caly dzien przespala 20 minut :mdleje: :mdleje: :mdleje: teraz usnela...ciekawe na jak dlugo ??? jest juz tak zmeczona, ze nie moze twardo przysnac :-[
Rodzice beda juz w piatek :)
A my kupilismy kamere :) bedziem teraz krecic filmy :D tylko musimy ja najpierw rozpracowac ale nie ma czasu :-\
Ech chcialabym napisac wiecej, ale trzymam mala i nie mam za bardzo jak :-[
buziaki dla was kochane
-
Dzieki że chociaż tyle skrobnłąs :-*
Zobacz jak ten czas leci :) Juz za 6 dni będzie miała miesiaac :)
-
no to teraz bedziemy ogladać nie tlyko fotki ale i filimiki :)
i jak fajnie ze juz w pt. bedziesz miec rodzinkę :D
-
Ola
jestem, czytam i cierpliwie czekam na nowe fociaki
przesyłam buziaki!!
:-* :-* :-*
-
Ojjj biedulka... nie mogła zasnąć..... :-\
Ojej to już pojutrze rodzice bedą :) !!!!! Super !!!!! ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Czekamy na fotki, ale spokojnie..... poczekamy ;)
-
Cześć dziewczynki :D
Byłyśmy dziś na pierwszym półgodzinnym spacerku :jupi: Troszkę jeszcze nieprzyzwyczajona jestem pokonywać trasy chodnikowe, ale dziś wybrałam taką najłatwiejszą ;)
Słonko świeciło, chociaż był lekki przymrozek. Fotek niestety nie mam, bo nie miałam jak sama się sfotografować, a mężuś odsypiał nockę, ale jeśli jutro będzie ładnie, to obudzę go szybciej i pójdziemy razem. Volant spisał się dobrze, chociaż ja niezwyczajna takie fury prowadzać, ale było :ok: Z początku wydawał mi się taaaki masywny i ogromny ten wózek (a w opisie wozka piszą: "lekka kontrukcja" ::) ) ale powoli się oswoję. Amelce się podobało chyba, bo spała spokojnie :)
Dziś wogóle jest taka grzeczniutka, Irek przed chwilką dzwonił i dziwił się, że cały czas śpi i śmiał się, że zbiera siły przed nocą- haha cwaniak jeden 8) Ale mam nadzieję, że nie będzie źle i malutka będzie spała ładnie.
Jutro rano może wybiorę się z Amelią na ważenie- już miałam iść w poprzedni czwartek, ale nie miałam wózka jeszcze i jakoś tak mi się nie chciało, ale jutro już pójdę, bo mnie położna przechrzci :P
Wyczytałam w internecie, że karmiąc piersią można chodzić na solarium, tylko piersi należy przykryć, czekam tylko na okazję, żeby wymknąć się z domu na małą sesyjkę opalania, bo moja twarz jest very blada :-\ dobrze, że istnieje takie coś jak kremy brązujące i makijaż ogólnie :P
Generalnie mam jeszcze troche sprzątania i przygotowań przed przyjazdem rodziców. Heh doczekać się nie mogę, chociaż trochę się boję, że mama zasypie mnie "dobrymi radami" :cegly: bo już teraz jak na skype widzi na kamerce to mówi np. "ale jak ją karmisz to główkę wyżej trzymaj jej" :mdleje: :mdleje: :mdleje: kiedyś się zaśmiałam i powiedziałam "mamuś przecież ja nią nie rzucam" ;) Ach ta mama, ale zniosę jej dobre rady, w końcu nie na co dzien je mam i będę miała.
Nie wiem czy już pisałam o chrzcie- będzie 29 grudnia w sobotę o godzinie 14 lub 15 :) Mamy już szatke i świecę, czekam na mamę, żeby ustalić menu i tak dalej.
A no i powiem Wam, że ciocia (sis) odwiedza nas regularnie raz w tygodniu i jest ok. Zawsze mamy o czym pogadać, chociaż szczerze mówiąc idzie odczuć dawniejszą sytuację, ale to minie z czasem.
No a tak na koniec mojej dzisiejszej wizyty na forum...
Amelka śpi w wózeczku
(http://images34.fotosik.pl/77/13c3d8b69f8956a6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i w leżaczku
(http://images31.fotosik.pl/77/71bc8e3c045a4b32.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Jaka piękna!! Super wygląda w wózeczku tak opatulona:)
Mam nadzieje, że nocki będa coraz lepsze!!
:-*
-
:-* :-* :-*
piękna córa!!
-
ŚLiczna Malunia!
Taka Kruszyneczka w tym wózeczku, ciesz się tymi chwilami bo ani się nie obejrzysz jak będzie Ci się ledwie miescić do tego wózeczka :D
Pozdrowionka dla Was Myszki :D
-
Ojjj te Słodziaczki małe !!!! :-* :-* :-* :-* :-*
Olus jak mineła nocka? Lepiej po spacerku?
A rady mamci.... wiesz że to z troski... świetnie do tego podchodzisz :)
No i czekamy na fotki całego wózka z Amelką i Mamusią Olą gratis ;)
-
Sliczności ;D ;D ;D
Gratuluje pierwszego spacerku :)
Super masz podjescie do dobrych maminych rad..oby w rzeczywostosci dalo sie zacisnąc zebule i je przetrwac ;)
ja znając siebei....bedę miala z tym problem :D
-
o kurcze wiesz ze mamy identyczne wózki?
mam taki sam kolorek
jest super
-
Olus:
1. Gratulacje z okazji pierwszego spacerku :brawo:
2. Miejmy nadzieje, ze po takich "charcach" ;) na dworze Amelka spi lepiej
3. Fotki sliczne, corka wam sie udala :ok:
4. Jak przyjedzie twoja mama na pewno troszke cie odciąży, bedziesz miala szanse skoczyc na solar ;)
5. Buzki :-* :-* po jednym dla Ciebie i dla Amelci
-
Jaka ona słodka ;D I jaka opalona :) ::)
-
Hej hej :)
Dziękujemy za miłe słowa i komplementy :*
Dziś byłyśmy na ważeniu. Amelia waży całe 2880 kg !!! Kawał baby :) Generalnie w porównaniu do czasu urodzenia to już jest taaaaka pyza ;)
Nocka była ok. Świeże powietrze chyba służy i mam nadzieję, że będzie miało wpływ na noce ;) Dziś od rana po tym ważeniu trochę nie chciała spać- akurat jak ja zaplanowałam sobie sprzątanie przed przyjazdem rodziców ::) no ale cóż ;)
Pojechaliśmy dziś na zakupy...uff manewrowanie viperem między regałami to nie lada sztuka, ale na szczęście we dwójkę z irkiem sobie poradziliśmy ;)
o kurcze wiesz ze mamy identyczne wózki?
mam taki sam kolorek
jest super
wiem, pisałam o tym kilka postów temu ;) No kolorek jest naprawdę ładny, taki dziewczynkowy :D
3. Fotki sliczne, corka wam sie udala :ok:
hehe dzięki- przekażę męzulkowi ;)
Idę dalej sprzątać- sprzątam i sprzątam jakbym 200metrowy dom miała :mdleje: :mdleje: :mdleje: ale muszę przystosować wszystko do Julki- czyli wszystko co w zasięgu ręki małej diablicy musi zniknąć ;)
Ale się cieszę, że będą już jutro :skacza: ehhh :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: pół roku się nie widzieliśmy kurcze, ciekawe jak zareaguje Julka i wogóle...
Aha apropos wózka... Kupiliśmy kombi samochód żeby się wózek zmieścil... teraz wam cos powiem... stelaż z kółkami nie wchodzi :glowa_w_mur: trzeba zdejmować koła za każdym razem... ale się irek nawyzywał :klnie: :nerwus: :los:
Buziaki dla Was ciocie
-
Jezu..nie strasz... z tym wozkiem i kombiakiem...... ::) my tez m.in dlatego zmienialismy wozik :D
-
heheh ale wam wózek zrobił psikusa ;)
-
he he ..dobre z tym wózkiem :)
-
Dziś przyjazd rodziców !!!!! SUPCIO !!!!! ;D ;D ;D ;D
hahahah z tym wózkiem to niezły numer.... no ale cóż taki urok....
Przesyłam buziaczki dla Ciebie i Amelci :)
Pewnie teraz będzie Cię jeszcze mniej na forum, ale poczekamy na Ciebie ;)
-
my mamy sedana i wlasnie musimy zdejmowazc kolka ale myslalam ze do kombi wejdzie
ale moge cie zapewnic ze idzie sie przyzwyczaic i nic sie nie dzieje
-
Coś mi się wierzyć nie chce! My mamy Implasta Drivera, 4-kołowego i stelaż nam wchodzi do bagażnika a mamy CORSĘ!!!
Toż to maleństwo w porównaniu do combiaka czy sedana. Musicie sposobem spróbować.
-
Miłego spotaknia z rodziną!! :-* :-* :-*
-
Nooo z wózkiem już takie jaja...ale cóż to Irek musi się przyzwycziać ;)
Rodzinka już jest... :jupi: Julka jest bezbłędna, babcia nie odstawia Amelki na krok, a dzidziuś czuje się nieswojo bo pierwszy raz od bardzo długiego czasu ma urlop ;)
Buziaki dla Was kochane :*
-
Miłego pobytu rodzinki!!! :-*
-
Udanego rodzinnego wekendziku :-*
-
Amelka jest śliczna :D
miłego spotkania z rodzinką :D
-
Olus cieszcie się sobą ile wlezie ;)
Buzialki dla Julki :-* Jak zareagowała na Amelkę? ;D
-
Amelciu -wszystkiego najlepszego z okazji ukonczenia 1 miesiąca :Daje_kwiatka: :bukiet:
-
Amelciu od dziś nie jesteś już noworodkiem tylko malutkim, ślicznym niemowlaczkiem :D Wszystkiego najlepszego!!! :-*
-
Amelciu od dziś nie jesteś już noworodkiem tylko malutkim, ślicznym niemowlaczkiem :D Wszystkiego najlepszego!!! :-*
eeee to Amelia juz wymiata...młoda Pannica ;)
Gartulejszyn :Daje_kwiatka:
-
Tak tak dziewczynki Amelka już taaaka duża jest, całe prawie 3 kilo :D
i tak wygląda :D
(http://images32.fotosik.pl/91/513496b9411ecf65.jpg) (http://www.fotosik.pl)i sama już trzyma butelkę :jupi: ;)
(http://images27.fotosik.pl/127/b1935f470e6d6f7cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b1935f470e6d6f7c.html)
Spędzamy czas z rodzicami, mama-babcia opiekuje się Amelcią a Julka jest troszkę zazdrosna, ale dajemy radę jakoś :D
Buziaki
-
PRZEŚLICZNA :D
-
Powtórzę się: Amelka jest śliczna :D :D :D
-
jejku ale malenstwo!!!!!
jak tak patrze i sie dziwie bo moja nigdy taka nie byla
-
Olu Amelka z dnia na dzien wyglada cudniej, byla sliczna ale teraz jest przecudna :) Taka mala myszka z niej musi byc bo Maja jak sie urodzila to wazyla powyzej 3 ale zanim sie nie obejrzysz bedzie o 10 cm dluzsza i 3 kg ciezsza :) Jak tam z rodzinka czas?? Cieszysz sie pewnie ze sa i zwlaszcza na wspolne swieta razem:) A jak z sis?? Trzymajcie sie
-
Olu, piekną masz córeczkę!!!!!!!!!!!
Ps. wklejaj proszę fotki zgodne z zasadami w bebikowie...dzięki :-)
-
Daj małej buziaczka od cioci :D :-*
-
Dzięki ciocie- malutka rośnie i zmienia się z dnia na dzień.
Czas ucieka ze szok :o dni leca szybka jak nigdy. Ale przy Amelce i Julce to nic dziwnego ;) Julka nadrabia za cały sztab przedszkolaków, ale jest cudowna.
Rodzice oczarowani mało miasteczkowym życiem, wpadli w szał kupowania. Mama dziwiła się, że Amelka wogóle nie płacze, że złote dziecko, tylko troszkę marudzi bo ma gazy, ale jak to mama mówi "ma gazy bo żyje" za to wczoraj wieczorem się zaczęło, mama wywołała wilkaz lasu hehe i Amelka płakała do 2 w nocy, ale opanowalismy sytację.
Irek ma całe 10 dni wolnych świeta i aż do nowego roku !!! bardzo się cieszę.
Postaram się częściej zaglądać, ale to trudne w obencej sytuacji ;)
Buziaki dla wszystkich :-* :-* :-*
-
Buziaki dla wszystkich
Buziaki od ciotek dla Amelki i ciebie!
-
Jejus Olu jaka ta Twoja córcia jest kochana.... :-* :-* :-*
-
Ola sliczna Wam rosnie córa :brawo:
-
Świąt wypełnionych radością i miłością,
niosących spokój i odpoczynek,
Nowego Roku spełniającego wszelkie marzenia,
pełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia
życzy AndziaK i Robciu
(http://images1.fotosik.pl/280/33cca4961240d33cmed.jpg)
-
Stołów pięknie ozdobionych,
jadłem suto zastawionych
i prezentów z dwa tuziny,
niech zazdroszczą Wam rodziny!
Żadnych sporów, żadnych kłótni,
niechaj nikt nie będzie smutny
- grunt to dobre wieść pożycie,
a karpiowi... daruj życie!
I każdemu - przyjaciela,
co czasami łzę ociera...
i wszystkiego co Wam trzeba,
no i jeszcze gwiazdki z nieba.
-
Olenko, Amelko, Irku
Zyczymy wam wspanialych rodzinnych swiat Bozego Narodzenia oraz spelnienia marzen w nadchodzacym Nowym Roku.
Magdalena & Pawelek
(http://[img]http://www.lindon.pl/uploads/images/X-mas%20kitten2.jpg)[/img]
-
(http://images27.fotosik.pl/128/493ed93e05fbd541.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Pogodnych, Radosnych, Słonecznych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia,
Duuuuużo prezentów pod choinką od Mikołaja,
Przepyszności obfitości na wigilijnym stole ;)
i Szczęśliwego Nowego 2008 Roku
dla Całej Twojej Rodzinki
z pozdrowieniami życzy Agula wraz ze swoja małą Rodzinką ;)
-
Gdy przyjdą Święta w srebrnej bieli,
gdy Stary Rok w Nowy się zamieni,
przyjmij gorące me życzenia,
niech się Ci spełnią wszystkie marzenia.
Zyczy Asia z mężem.
-
Amelcia jest sliczna... i taka maleńka :)
Olu życze Wam Wesołych i spokojnych Swiąt!
-
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wielu głębokich i radosnych przeżyć,
wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości oraz błogosławieństwa Bożego
w każdym dniu nadchodzącego Roku
-
Wesołych Świąt :)
-
(http://cap06.caption.it/357/captionit020827I658D37.jpg) (http://www.caption.it/)
-
Ho HO HO !!! Dla calej waszej rodzinki WESOLYCH ŚWIAT!!!!!!!!!!
Jak obyczaj każe stary,
według Ojców naszych wiary,
Pragnę złożyć Wam życzenia
w Dniu Bożego Narodzenia.
Niech ta Gwiazdka Betlejemska,
Która świeci nam o zmroku,
Zaprowadzi Was do szczęścia
I radości w Nowym Roku.
-
Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego roku :przytul:
-
Serdecznie dziękujemy za życzonka :*
dla Was kochane kilka fotek
Amelka z mamusią :)
(http://images24.fotosik.pl/133/888b9982b2806c8a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Julka pomagała nam ubrać choinkę ;)
(http://images32.fotosik.pl/91/d6ce09e74f925960.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Nasza malusia kruszynka
(http://images34.fotosik.pl/91/9e35d2e9c8d56b37.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I do naszej rodzinki dla Was kochane forumki i forumowicze
Najlepsze życzenia Świąteczno-Noworoczne składają Ola, Irek i Amelia
(http://images23.fotosik.pl/132/2310febe96dc23f8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Pięknie :D
Bije od Was takie niesamowite szczęście,można się zarazić :D
Wesołych Świąt :balwan:
-
Wiem, wiem nie było mnie tu jeszcze, ale podczytuję od początku no i jesteście tak fajni, że muszę złożyć życzenia
Zdrowych i wesołych Świąt, dużo miłości, szczęścia i radości
życzą Izunia i Marcinek
(http://img204.imageshack.us/img204/4884/1161ts9es4.jpg) (http://imageshack.us)
-
W te pierwsze, wyjątkowe dla nas i dla Was Święta życzymy Wam wszystkim radości jaką niesie ze sobą przyjście na świat Bożego dzieciątka.
Bo nie ma nic piękniejszego od narodzin małego człowieka :)
(http://bp0.blogger.com/_8smDdeElT1U/R26Km6XJzqI/AAAAAAAAARU/5_9Ht4ZIx7w/s1600/IMG_0715net.jpg)
-
(http://www.ekartki.pl/cards_files/0/651_mikolaj_choinka.gif)
(http://www.familylobby.com/common/tt893593fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia, te całkiem błahe i te ważne, te dostojne i te ciut niepoważne, niech wszystkie się spełnią. Czaru świątecznej atmosfery dopełnienia !
-
WESOŁYCH ŚWIĄT, PEŁNYCH MIŁOŚCI I CIEPŁA
ORAZ
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
(http://www.akademiakyokushin.com/archiwum/choinka.jpg)
-
Kochana Olu,
Tobie i twojej rodzince sle zyczenia
WESOŁYCH I POGODNYCH ŚWIĄT
(http://img184.imageshack.us/img184/7756/366qd4.gif) (http://imageshack.us)
-
OLU,IRKU,AMELCIU!!!życzęWam świąt bajkowych,spędzonych w rodzinnej atmosferze,pełnych radości i spokoju!!!!
(http://www.kartki.lagata.pl/kartki/14/231.jpg)
-
(http://img147.imageshack.us/img147/5151/1313vz1.jpg) (http://imageshack.us)
-
ojejku...a czemu mnie tu nie było...kochana :-* Świąteczne
ślicznie wyglądacie :D :D
-
I jak tam po siwtach ?
-
jak się macie po świętach :D ???
-
i ja sie melduję w kolejce niecierpliwych foremek czekających na wieści od Myszek ;)
-
Oleńko piękne to Waze zdjęcie przy choince!!!!
-
Cześć laseczki po świętach :D
Jestem delikatnie zmęczona, ale generalnie żyjemy ;)
Po świętach odliczamy do soboty- chrzcin. Będą o godzinie 14.
Jakaś czuję się zacofana i mam wrażenie, że nic nie jest zrobione ::) Nasza kruszynka miała ciężkie dni, bo nie mogła zrobić kupki i niestety musiałam jej pomóc czopkiem :-[ Mam nadzieję, że teraz już nie będzie problemów ::)
Rodzicom się tu bardzo podoba i Julce też. Właściwie dni lecą tak szybko jak dom jest pełen, że szok :o Ledwo co wstanę a już wieczór ;)
Ale niebawem nadrobię zaległości i wkleję kilka fotek świątecznych- obiecuję, tylko znajdę dłuższą chwilkę ::)
Buziaki dla was kochane :*
-
Olu Amelka jest prześliczna... podczytuje Wasz wątek i z podziwu wyjść nie mogę- bardzo fajna z Was rodzinka!!
A Julka... to Twoja siostrzyczka?? Przeprasza, nie doczytałam... :oops:
-
Olu Amelka jest prześliczna... podczytuje Wasz wątek i z podziwu wyjść nie mogę- bardzo fajna z Was rodzinka!!
A Julka... to Twoja siostrzyczka?? Przeprasza, nie doczytałam... :oops:
Miło Aniu, że nas odwiedzasz :D Dziękujemy :) Tak Julka to moja siostrzyczka ;)
Żebyście mnie nie zlinczowały za zaległości na forum to mam dla Was niespodziankę- to co lubicie najbardziej- fotki rzecz jasna :D
Amelka dzieliła się opłatkiem z najbliższymi :Serduszka:
(http://images32.fotosik.pl/90/de95fb17667bb4ea.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tatuś z córunią
(http://images34.fotosik.pl/90/d82d16fc98c64084.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mamusia z córunią
(http://images31.fotosik.pl/90/7f4b6aeb10de5d1a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Chwila zapomnienia...
(http://images26.fotosik.pl/132/db3b1c8f46b61902.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu z wyprawy rodzinnej nad Morze Północne- w końcu obiecane kiedyś już zdjęcie z wózkiem :P
(http://images31.fotosik.pl/90/aa2f8e0c7aece3b3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/132/817114d573a75f6f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Generalnie trwają przygotowania do jutrzejszej uroczystości, jak zwykle trochę zamieszania, a ja powoli w czuję się jak nie w swoim domu ::) ale to zapewne chwilowe.
Z nowości to...jako że Amelia skończyła już miesiąc, zaczęłam dawać jej herbatki takie po 1szym miesiącu. Narazie próbujemy rumiankową z hipa. Dostaje 50 ml dziennie i wpływa na nią dobrze. Kłopoty kupkowe póki co jeszcze są. Od ostatniego czopka cisza i naprawdę mam nadzieję, że nie będę musiała znowu interweniować.
Z moim pokarmem nie za dobrze, jakoś coś słabo się produkuje :-\ i mam bardzo mało, ale staram się przystawiać małą do piersi chociaż dwa-trzy razy w ciągu doby. Kłopoty są, ponieważ mała nie za bardzo chce ssać, jeśli już to szybko się męczy, zasypia i się nie najada, co skutkuje krótkim spaniem. Dlatego po kąpaniu wieczornym daję jej butelkę i wtedy śpi dobrze i długo. Na butli w nocy przesypia nawet 4 - 4,5 godziny więc budzę się czasem tylko dwa razy. Na cycku potrafi budzić się co 1,5 godziny :-[
Tak jak wszystko było ładnie pięknie, tak z tym karmieniem i kupką teraz jakoś nie teges...Ale będę walczyć. Chyba też udzielają się emocje już nam obu, Julka potrafi dać popalić i narobić hałasu, zresztą przy takim maluchu to jest tysiące dźwięków i kilometrów dziennie. Ale jak wszystko wróci do normy to mam nadzieję, że również karmienie i kupka wrócą ;) Po Amelii widzę, że odczuwa, że pełen dom jest non stop, bo już czasem nawet u babci płacze i tylko u mnie na rękach się uspokaja, poprostu jest nie przyzwyczajona do obecności tylu ludzi w domu.
No to na tyle. Dam znać po chrzcinach jak poszło ;)
Buziaki
-
Śliczna z niej dziewczyna! To chyba po mamusi :)
-
ślicznie wyglądasz!!
bo że mała to śłodziak to wiadomo ;)
co do karmienia - u mnie laktację nakręciły herbatki
a miesiąc karmienia to dla mnie super wyczyn - mnie juz męczy po 12 dniu ::) ;)
-
a mnie po 11 ;D hahahaha
no moj po cycku tez nie długo spi... no chyba ze faktycznie sie uwiesi i je non stop przez min 30 min... ::)
czekam na fotorealcje z jutrzejszego wydarzenia :D
ps. Olus slicznie wygladasz, a Amleka - cudna :-*
-
sluchaj jak mala nie moze zrobic kupy to nie zalamuj sie tak szybko bo jak dajeszjej sztuczne to moze troszke potrwac zanim sie brzuszek przyzwyczai
ale rumianek powinnien pomoc
a jak masz malo pokarmu t opij herbatki jakies z anyzem
a tak to cudnie wygladacie i sliczny wozeczek ;D
-
Ale super foteczki :D
A ty jaka chudzinka jestes :D Zazdraszczam , tak pozytywnie :D
-
Tak tak laseczki karmienie to nie jest prosta sprawa, ale dacie radę (Anusia i Vall) ;)
Dziękujemy za miłe słowa :D
sluchaj jak mala nie moze zrobic kupy to nie zalamuj sie tak szybko bo jak dajeszjej sztuczne to moze troszke potrwac zanim sie brzuszek przyzwyczai
ale rumianek powinnien pomoc
no właśnie od ponad tygodnia regularnie dostaje sztuczne mleczko na przemian z moim ???
a jak masz malo pokarmu t opij herbatki jakies z anyzem
mam tą hipa dla karmiących, ale na małą wpływa niestety nie za dobrze :/ generalnie nie jest najgorzej. Mój pokarm doatje tak często jak to możliwe- minimum 2-3 razy na dobę, a przy dokarmianiu sztucznym naprawdę mała lepiej śpi- szczególnie w nocy ::)
A ty jaka chudzinka jestes :D
No widzisz a mąż mówi na mnie grubasku ;) i łapie mnie ciągle za wystającą skórkę na brzuszku która ciągle jeszcze niestety obecna ;)
ale przy takim maluszku nie sposób jest zabrać się za ćwiczenia, przynajmniej w moim przypadku- próbowałam, ale zawsze jak siadałam do brzuszków to mała albo się budziła, albo coś mi się przypominało, albo ktoś przyszedł.... i tak w koło. Ale mi to narazie nie przeszkadza. Za to nadal walczę z delikatnymi rozstępami po bokach :-[ nawet nie wiedziałam, że to rozstępy, bo takie jakieś dziwaczne jak dla mnie, ale spoko do wakacji się ich pozbędę ;)
Ech coś nie mogę spać ;)
-
Ola!!Malutka słodka jest jak cukierek!!!!!a Ty -wygladasz swietnie-jak młodsza siostra mamy Amelki ;D ;D ;D ;D(wiem co mówie bo wiem tez ze ja na bank będe jeszcze długo po porodzie jak balon napompowany wygladac)
a powiedz jak sie sprawdza wózek?
-
Olu - wyglądasz ślicznie! I nie daj sobie wmówić, że jest inaczej Kochana!
A Amelka taka drobinka słodka :) taki cukiereczek do całowania :-*
-
Pięknie wyglądasz, a malutka jest śliczna. Wogóle bardzo ładna z Was rodzina
-
A myślałam, ze tylko u mojego Filipa problemy ze snem po mleku z piersi.
Ja też zaczynam podawać mu butlę, na razie raz dziennie bo faktycznie lepiej po niej śpi.
Wyglądacie rewelacyjnie:)
-
tylko wiesz co kochana ja to nie wiem czy jak chcesz ja karmic piersia to dobrze ze jej dajesz butle ze sztucznym
zaraz wytłumacze o co mi chodzi
jak bedziesz ja przystawiac bardzo czesto (takze w nocy ) to cyce zaczna produkowac wiecej
wiec moze jednak karm ja w nocy tez cycem?
ale to oczywiscie twoja decyzja
sama wiem co to znaczy w koncu sie wyspac
-
No wlasnie,moze powiecie ze co ja moge wiedziec na ten temat wkoncu poki co mamusia nie jestem ale tak jak jagodka pisze to zeby byl pokarm w 90% zalezy od czestosci przystawiania malej do piersi i powinno sie to robic jak najczesciej i jak najdluzej po pod wplywem ssania pokar zaczyna byc produkowany....Pewnie wygodniej jest dac butle ale mysle ze warto sie poswiecic wkoncu pokarm naturalny jest o wiele zdrowszy...To tylko taka moja mala wskazowka jako dietetyczki:)
-
No ja nie karmilam i nie uwazam zeby sztuczne bylo gorsze... ale jak ktos chce walczyc o pokarm to warto!
-
a powiedz jak sie sprawdza wózek?
Wózek jest ok. Na spacerki i wyprawy jest super, tyle tylko, że do bagażnika trzeba kółka ze stelaże ściągać i to jest uciążliwe ::)
A propo pokarmu. Przystawiam małą w ciągu dnia i pokarm się produkuje, więc nie jest źle. Trochę jak zwykle kłopoty ze ssaniem, ale cierpliwie czekam aż malutka się nauczy i nabierze sił by się najadać na zapas.
Kłopot niestety jest z kupką :-[ I tu PROSZĘ WAS O PORADĘ.
Ostatnio- trzy dni temu dałam małej czopek glicerynowy i zrobiła kupkę taką twardą i zielonkawą. Do dzis znowu nie zrobiła a widać, że ją męczy, bo napina się i prze tak jakby chciała zrobić a nie mogła. A przy tym ma takie gazy, że nie dość, że budzą ją co chwila ze snu, to jeszcze mają taką woń, że aż mi małej żal. Nie wiem jak jej pomóc. Masujemy brzuszek, zginamy nóżki przyciskając do brzuszka, dajemy herbatki na przemian z wodą przegotowaną, ja jem zgodnie z dietą karmiących i nie wiem skąd te zaparcia ??? ??? ???
Niby takie dzieciaczki mogą nie robic kupki nawet dobre kilka dni, ale zy przy tym mogą się aż tak męczyć? :-\ Dziś to już jest aż blada z wysiłku i tak wyczerpana, że nawet nie chce ssać butelki, nie ma siły.
Nie wiem jak jej pomóc, bo przecież ciągle czopków nie będę dawała, bo przestanie wogóle sama robić :-[
W internecie wyczytałam, że przyczyny mogą byc różne, nawet wizyta rodziny na dłużej w domu burzy naturalne warunki domowe, do których maluch mógł się przyzwyczaić.
Zastanawiałam się, czy to może to mleczko modyfikowane??? Ale przecież wcześniej też jej dawałam troszkę mleczka modyfikoanego i robiła kupkę regularnie ???
Proszę Was poradźcie coś :blagam:
-
Z kupka to jest roznie - moze jej nie byc bo mleko sztuczne jest innej konsystencji i zmienia sklad w organizmie, nie dalas jej go czesciej lub wiecej ostatnio?
U nas problemy z kupa trwaly max 3 dni i bylo ok, zamiast czopka mozesz sprobowac termometr rteciwy wsunac delikatnie, czasem pomaga....
-
(http://img185.imageshack.us/img185/520/happynewyearclockyd1.gif) (http://imageshack.us)
-
(http://www.wsp.krakow.pl/zsp/pages/szampan.jpg)
(http://www.familylobby.com/common/tt912948fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt912950fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt912951fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
jak Amelka z rodzicami witała Nowy Rok :) ??
-
Witaj Olu,
w końcu znalazłam chwilkę na poczytanie Twojego wątku. Amelka jest przesłodka, kruszynka kochana:) A Ty wyglądasz super!! Ja cały czas mam nadzieję, że niedługo zmieszczę się w swoje spodnie sprzed ciąży, choć nie wiem, czy to się uda, bo w ciąży bardzo rozszerzyły mi się biodra.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!! Niech Amelka chowa się zdrowo, a Wy cieszcie się nią każdego dnia!!
Pozdrawiamy
-
Ja niestety nie poradzę w sprawie kupek ale życzę szczerze by ten problem szybko i bezboleśnie minął.
Ślicznie wyglądacie:)
-
nie dawaj jej tego czopka bo to bez sensu
czopek nie rozrzedza kupy tylko daje poslizg
moze spróbuj jej ograniczyc sztuczne mleko to na twoim powinna zaczac robic
a ja poprostu pisze o tym naturalnym ale sama wiem ze to wcale nie takie super fajne i mile lezec 24h na dobe z cyckiem na wierzchu
-
a ja poprostu pisze o tym naturalnym ale sama wiem ze to wcale nie takie super fajne i mile lezec 24h na dobe z cyckiem na wierzchu
ot i sedno sprawy ;)
ehhhh ::)
-
trzeba miec wzgledny spokój i ludzi dookola ktorzy rozumieja o co chodzi
-
hej hej W NOwym roku :)
jagodka24 staram się teraz dawać małej tylko moje mleko, kłopot w tym, że nie produkuje się tyle ile powinno :-\ ale to już chyba czynniki zewnętrzne mają wpływ...ciągle coś- wiadomo jak to "pełna chata" ::) ale myślę, że jak zostaniemy znowu we dwie przez większość czasu, to wszystko się znów ureguluje- i mleko w cyckach i spanie Amelki- bo i z tym ostatnio kłopot. Wiadomo jest już coraz "starsza" i nie będzie ciągle spała, ale wczoraj na przykład od 10 rano do 20 po kąpaniu nie przespała ciągiem nawet dwóch godzin :o :o :o w szoku byłam i te ślepia wpatrzone we wszystko wkoło. Zaczyna już widzieć i słyszeć równocześnie i może to dla niej nowość i dlatego tak ma ??? ale myślę, że również sytuacja w domu, do której nie była przyzwyczajona.
W sylwestra północ przespała za to czadu dała zaraz po aż do 5 rana :mdleje: myślałam że mi nogi w tyłek wrosną ::) ale czego się nie robi dla własnego maluszka ;) a ile kilometrów w sypialni już zrobiłam to szok-jeszcze trochę i maratonik walniemy z córcią ;)
Dziś z kolei kolki mamy na topie i tak co dzień coś. Jem za trzech, żeby się mleko produkowało, mała wisi mi na cycu praktycznie non stop żeby pobudzić laktację, ale mimo wszystko daję jej herbatki i dokarmiam sztucznym mleczkiem, bo widzę,że jest niedojedzona.
Na dodatek musiałam pójść z nią do lekarza,bo podczas przewijania wyczułam jakąś grudkę mniej więcej koło pachwiny po prawej stronie nóżki. Lekarz stwierdził, że nie ma się czym martwić i jak będzie większe, to wtedy mam przyjść ::) Nie mam pojęcia co to może być, może przepuklina czy cuś ???
Buziaki dla wszystkich
-
hej dziewczynki wpadłam tylko na chwilkę :-[
Ma wyrzuty sumienia, że tak mało ostatnio w waszych wątkach się udzielam wogóle na całym forum...ale rodzinka cały czas okupuje nas ;) i czasu brak.
U nas bez zmian. Kupkowy problem niestety ciągle jest...od poprzedniego razu cisza i znowu dzis darła się i prężyła z bólu...kiedy widzę jak się męczy to ustępuje i niestety znowu zaaplikowałam jej czopek.
Poza tym guziołek nadal też jest i to chyba przepuklina, bo kiedy mała się pręży to robi się wiekszy :( lekarz poprzednio powiedział, ze to nic. Ale w poniedzialek ide znowu do innego bo ot tak guziołki sie nie pojawiaja ::)
Pierwsze ciuszki juz poszły do nastepnej dzidzi, bo Amelka waży już 3440 kg ;D Tak juz urosła że szok, patrzy już rozgląda się hehe i jest kochaniutka :Serduszka:
Obiecuje nadrobic zaleglosci juz niebawem (rodzice odjezdzaja w srode wiec wroce do was :) )
Pozdrowionka
-
Ola
nie przejumuj sie - rozumiemy brak czasu
to może podrzucisz jakąś fotkę twojej dużej córci?
3440 - ładnie przybrała od urodzenia
-
Ehh już miałam wklejać jak się mała obudziła ;) ale proszę oto nasza mała "wielka" Amelka :D
(http://images23.fotosik.pl/135/38047fd9017723d3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images29.fotosik.pl/135/6e31d5cb7f148462.jpg) (http://www.fotosik.pl)
to narazie tyle, będą oczywiście fotki z chrzcin i inne, ale na chwilę obecną są jeszcze w aparacie ::)
-
Wybaczamy ci :) .....wlasciwie wybaczymy jak nam pokazesz małą :)
ooo są foteczki :) dziekujemy :) wybaczamy :()
-
Masz śliczną córeczkę Olu :D :D :D
-
widać, ze już duuuża dziewczynka z twojej amelci
-
NO sporo już urosła kruszyneczka;) Śliczna.
Olu, poczekamy cierpliwie na fotki i nowinki od Was:)
-
Mam chwilkę czasu (babcia buja wnusię ;) ) wrzucę kilka jeszcze fotek i lecę do was zobaczyć co słychać :D
fotki z chrzcin
(http://images24.fotosik.pl/137/77cc37e3cae23d27.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/99/8d7bd01a3a122e21.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images24.fotosik.pl/137/50b1a963b18f7027.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/135/ba2bb766e4a3c19f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images32.fotosik.pl/99/cb23adb2fda1beb3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
to narazie tyle :D
-
Urodziwa ta Wasz mała :)
Diabełek wygoniony :) Teraz bedzie aniołkiem nie tylko z wygladu :)
-
Slicznie wyglądała :)
-
:Wzruszony: Słodki aniołeczek :Swiety:
-
cudna Wasza córusia :) I jak dobrze, że już po Chrzcie :) Nasz Misio musi poczekać do Wielkanocy, bo tata chrzestny dopiero będzie mógł do Polski przyjechać :( A ja już bym chciała...
-
Dziękujemy za miłe słowa :)
cudna Wasza córusia :) I jak dobrze, że już po Chrzcie :) Nasz Misio musi poczekać do Wielkanocy, bo tata chrzestny dopiero będzie mógł do Polski przyjechać :( A ja już bym chciała...
U nas też miał być dopiero na Wielkanoc, ale sprężyliśmy się i z pomocą mamy(babci) wszystko poszło sprawnie. Bardzo się cieszę, że już mamy chrzest za sobą. Teraz wiem,że nie poradziłabym sobie pod względem organizacyjnym sama- obiad, ciasto, kolacja, Amelka i ja i wogóle to wszystko...ehh najważniejsze, że już po. Było miło, ale bez mamy, taty i męża bylaby klapa :-\
Mój aniołeczek miał dziś kolkę znowu, bidulka się darła w niebogłosy :-[ ale po interwencji z ciepłą pieluszką i herbatką na szczęście usnęła.
Myślę, że Amelka jest już zmęczona obecnością tylu ludzi w domu. Zawsze po kąpaniu jadła i ładnie zasypiała na górze, a ostatnio jak słyszy (może już lepiej niż wcześniej) jak moja mama kładzie Julkę (a Julka walczy ze snem i płacze czasem) to wybudza sie momentalnie i jest taka niespokojna. Mam nadzieję, że uda nam się wrócić do poprzedniego planu dnia i nocy. Wyczytałam nawet, że zaparcia mogą być spowodowane wizytą/ obecnością "obcych" ludzi w domu, zmianą warunków domowych itp. Może stąd te kupkowe kłopoty u nas?
No nic, jakoś dajemy radę, czekam na wezwanie na kontrolę do lekarza i pierwsze szczepienia, jak ukończy 8 tygodni. Chyba zacznę pytania na kartce zapisywać, bo już tyle się nazbierało, że szok ::)
Muszę też zarejestrować się do kliniki planowania rodziny na konsultację, ponieważ póki co dalszego potomstwa nie planujemy ::) i chciałabym porady na temat środków anty, bo tabletki definitywnie odpadają, kalendarzyk też (bo z tego mamy Amelkę hehe ). Myślałam o zastrzyku, jednak lekarz w zeszłym tyg na wizycie mi tak nagadał, że sama nie wiem ??? dlatego chcę iśc na konsultację. W tym kraju plusem jest to, że takie konsultacje są darmowe i środki anty też :)
Dobrej nocy kochane. (powoli będzie nas tu coraz więcej ;) )
-
Oluś jestem, nadrobiłam....... ;D
Cudniasta Amelcia..... bez diabełka już :)
Kolki..... ehhhh utrapienie każdej chyba mamy.....
Malusia Myszka ślicznie przybiera na wadze i zmienia się na buzi ;) Śliczne fotki chrzcinowe, zabawowe....
Nie pomogę w problemach kupkowych..... za mało doświadczona jestem ;) :-* :-* :-* :-* :-*
-
Śliczności:)
To fajnie, ze już po i rodzice Wam pomogli. Trochę bieganiny i zachodu przy tym na pewno było więc się przydali:)
p.s. żeby tak u ans środki anty były za free ... ehhhh
-
no fotki :D
wspołczuje koleczek.. ::) i u nas sie zaczyna ..
-
Mała Amelcia zmieniła sie w sliczną panienkę....slicznosci :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
Sliczna Niunia :)
-
Jak słodziutka kruszynka :skacza: pięknie wygląda :D i taka maluska jeszcze :D A Ty wyglądasz kwitnąco :D
-
Dziękujemy ślicznie za tyle miłych słów w imieniu swoim i Amelki.
U nas dzis pogoda pod psem, zamieszanie w domu (rodzice się pakują) a Amelka marudzi jak nigdy, ciągle jej coś nie pasi :-\ Ale każdy człowiek nawet taki malutki miewa takie dni.
Teraz sobie leży i ssie smoka, nauczyła się już przytrzymywać go rączką- zaciśniętą piąstką- albo robi to przypadkiem, ale już nie pierwszy raz :D
A ja postanowiłam, że jak rodzice pojadą i w miarę się ogarniemy, to będę uczyła Amelię zasypiać w kołysce lub wózeczku, a nie na rękach. Póki co trzeba ją nosić, bujać czasem nawet ponad godzinę ::) To taki malutki pieszczoszek, bardzo lubi być noszona, nawet jak ja chodzę i sprzątam (w miarę możliwości) z nią na rękach to szybko zasypia, a jak ją położę do wózka lub kołyski, to od razu sie budzi i ma wielkie oczyska :o
Poza tym mała księżniczka powoli swoim zachowaniem pokazuje swoje cechy. Ostatnimi czasy spanie w ciągu dnia to wielkie wyzwanie ::) może to wynik harmidru, który panuje w domu, Julka jest głośna jak stado przedszkolaków ;) a Amelka nie jest przyzwyczajona do takich "warunków"
A no i czekamy na pierwsze szczepienie, których dokładną datę powinniśmy poznać w ciągu kilku kolejnych dni.
Pozdrawiamy
-
Ola powodzenia w nauce zasypiania
ja mam problem jak babcie nas odwiedzaja - noszą małego i on zasypia - już im zapowiedziałam ze jak go nauczą tak zasypiać to bedą codziennie mi go usypiać
teraz piszesz, ze harmider w domu ale jak rodzice wyjadą to pewnie pusto będzie
buziaki dla was!!
-
Ola powodzenia w nauce - MUSISZ byc twarda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
oj Babcie takie sa Anusia ;)
Olcia powodzenia w "nauce" Amelci :-*
-
a ja tam bylam twarda i nie kazałam nosic i usypiac
a takei zapedy miala i moja mama i siostra
zrabałam i juz
a jesli chodzi o noszenie to moze kup sobie chuste i w niej nos
mała bedzie cie czula i bedzie spokojniejsza a ty bedziesz miec wolne rece
-
Amelcia to istna slodycz!! Nie tylko babcie nosza ;) Ciocie tez!! :D
W swieta zobaczylam poraz pierwszy moje 2 maluszki - jedno brata, drugie siostry meza. No i jak tu nie nosic calowac przytulac rozmawiac jak tylko bylo mi je dane ogladac 2 tygodnie - nastepnym razem zobaczymy sie dopiero za 2 miesiace, tak wiec musialam sie nacieszyc ;) Dlatego rozumiem rodzinke :)
A po drugie dzieci potrzebuja przytulania (przeciez dorosli tez) :)
Co do usypiania to ja mam patent na maluchy - jak mi sie szkrabik budzi gdy wkladam go do lozeczka to nastepnym razem usypiam go na poduszce i wkladam go razem z nia do lozeczka. Nie wiem na czym to polega ale juz na trojce dzieciaczkow wyprubowalam i dziala!
Milego dnia dziewczyny!
-
Cześc dziewczynki, narazie tylko na momencik. Rodzice pojechali, chata pusta, cicho, dziwnie...
Smutno mi i dlatego jak tylko mała zasnęła pochłonął mnie wir sprzątania (tak odreagowuję nerwy lub smutek)
Trenowałam dziś z Amelką zasypianie w wózku i śpi :)
Więcej napiszę wieczorkiem buziaki
-
Ola!!!Amelka wygląda jak mały anioł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!dobrze ze mogłas liczyc na pomoc mamy,rodzinki..
przykre ze musiałas JUZ sie z nimi rozstac.ale wierze kochana ze sobie poradzisz!!!!!
-
No to jestem na dłużej :)
Dzień zleciał mi tak szybko...szaro, ponuro i zimno, to może i lepiej, bo z reguły takie dni się dłużą ::)
Poczytałam trochę Wasze wątki i sposoby na usypianie maluszków bez ich ciągłego noszenia i bujania. Tak jak już pisałam chcę również zacząć przyzwyczajać Amelię do samodzielnego zasypiania. Ostatnie dwie nocki nie nosiłam jej już, tylko kładłam do kołyski i chwilkę kołysałam i usypiała sama :)
Natomiast z zostawianiem jej bez kołysania czy bujania w kołysce lub wózku (w ciągu dnia) muszę jeszcze poczekać, ponieważ cały czas ma ten guziołek. W dalszym ciągu wydaje mi się, że to przepuklina, bo jak Amelka płacze i się denerwuje lub pręży, to ten guziołek robi się większy ??? Moja mama również twierdzi, że to przepuklina. Jest w takim stadium, że nie boli jej non stop, bo przecież by marudziła albo płakała.
Dlatego dopóki nie dowiem się co to jest i to nie zniknie, nie mogę pozwolic na nerwy i płacz mojej malutkiej, bo boję się, że może się coś z tym guziołkiem stać lub może spowodować coś innego. Jednak stopniowo mam nadzieję, że uda się z tym zasypianiem ::)
No i mam też dylemat mlekiem modyfikowanym. Amelia dostaje max 120ml tego mleka na dobę, i nie wiem czy jeśli tylko ją dokarmiam takim mlekiem to mogę je zmienić ot tak z dnia na dzień? Mam jakieś dziwne wrażenie, że to mleko może byc powodem zaparć u małej i chcę spróbować z innym mleczkiem. Tylko nie wiem w jaki sposób je zmienić? Może wy znacie odpowiedź na to pytanie???
A teraz... :D:D:D
o tak wczoraj spałam :)
(http://images32.fotosik.pl/102/8c067602bcebe1eb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
no gdzie ten smooooczek ?
(http://images27.fotosik.pl/137/075465ad1c3029c9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
o jest :)
(http://images31.fotosik.pl/102/0117193298d4a9e0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
tak niesmiało śmieję się do mamy :)
(http://images32.fotosik.pl/102/b2adbcc2e5285886.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images33.fotosik.pl/102/816673e54c38d197.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i trening :)
(http://images34.fotosik.pl/102/6e7c79a60b8e92a2.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images34.fotosik.pl/102/38d38a035aaa54bd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
zdjęcia z telefonu, więc sorki za jakość ;)
-
Ola jak chcesz mleko zmienic to zrob to stopniowo tzn jak robisz jednorazowo np. 60 ml (2 miarki) to rob pol na pol stare mleko i nowe mleko. Sztuczne mloeko moze byc powodem zaparc, ale jak dasz jej inne to zaparcia nie odejda bo organizm bedzie sie przestawial, a u takiego maluszka to troche trwa....Ale zaparcia moga byc wlasnie z tego ze dajesz jej troszke sztucznego dziennie...
Ona jest rzeczywiscie przesliczna!
-
Ola jak chcesz mleko zmienic to zrob to stopniowo tzn jak robisz jednorazowo np. 60 ml (2 miarki) to rob pol na pol stare mleko i nowe mleko. Sztuczne mloeko moze byc powodem zaparc, ale jak dasz jej inne to zaparcia nie odejda bo organizm bedzie sie przestawial, a u takiego maluszka to troche trwa....Ale zaparcia moga byc wlasnie z tego ze dajesz jej troszke sztucznego dziennie...
Ona jest rzeczywiscie przesliczna!
Dzięki, tak zrobię z tym mleczkiem. Czy to znaczy, że póki co tak czy siak nie pozbędziemy się zaparć ??? Skoro tak, to może istnieje jakiś środek rozluźniający kupkę? Stosuję w momentach krytycznych czopki, ale wiem,że na dluższą metę to nie podziała ??? ??? ???
-
Ola szczerze? Chyba oprocz czopkow niewiele moze ci pomoc... Ewentualnie cwiczenia nozkami i lezenie na brzuszku....Slyszalam jeszcze o metodzie podania dziecku 2 miesiecznemu soku jablkowego z woda lae raczej ja bym tego nie stosowala...
Z zaparciami jest tak ze z kazdym dniem organizm jest starszy i w koncu poradzi sobie z przerabianiem jedzonka...
-
Ola szczerze? Chyba oprocz czopkow niewiele moze ci pomoc... Ewentualnie cwiczenia nozkami i lezenie na brzuszku....Slyszalam jeszcze o metodzie podania dziecku 2 miesiecznemu soku jablkowego z woda lae raczej ja bym tego nie stosowala...
Z zaparciami jest tak ze z kazdym dniem organizm jest starszy i w koncu poradzi sobie z przerabianiem jedzonka...
Mam nadzieję, że szybko organizm mojej kruszynki będzie na tyle silny, żeby sobie poradzić, bo tak mi jej żal kiedy widzę, jak chce zrobić a nie może i drze się w nieboglosy...no i wtedy daję jej czopek. Mam w planie dopytać lekarza na kontroli, bo jeśli tylko czopki, to czy nie ma medycznych przeciwwskazań do ich stosowania w takich krytycznych sytuacjach?
Sok jabłkowy piję ja i to wystarczy. Amelka dostaje herbatki i nic więcej narazie nie planuję jej dawać.
Dziękuję kochana za pomoc :przytul:
-
Amelka jest przesłodka i jakie ma duże i mądre oczka!!!Jeżeli chodzi o kupki to faktycznie ciężki temat, my długo się męczyliśmy, uspokajało się i było dobrze a później znowu, płacze i co i też dawałam czopki, nie za często ale jak już wyjścia nie było to co miałam zrobić, tylko ja jej go nie wkładałam, tylko przecinałam na pół i podrażniałam okolice odbytu (bywało, że i to nie skutkowało), poza tym dawaliśmy jej dużo wody ciepłej przegotowanej do picia i to trochę też pomagało. Generalnie wytrwałości życzę, w końcu się wyreguluje!!A jakie Ty jej dajesz mleko??i najkie chcesz zmienić??
-
Jej, ale ona dorośleje..... śliczna jest ta Myszulka mała !!!!!! :-* :-* :-*
-
Olu wlasnie - herbatki...a po co? Przepraszam ze pytam bo ja jestem zwolenniczka podawania TYLKO wody. Przegotowana woda jest dla takiego maluszka najzdrowsza...a w przyszlosci nie dokladamy dziecku dodatkowych cukrow.
-
no zaparcia przy mleczku modyfikownay i jego zmianie to chyba reguła - przynajmniej dopoki organizm malenstwa sie nie przystosuje ::)woda przegotowana mówiecie - zapamiętam :)
Amelka coraz starsza - i jak sie zmienia :) ale nadla kruszynka w porównaniu z moim "klockiem" ;)
-
Amelka rzeczywiście jest malutka, ale na zdjęciach widać jak rośnie
Ola dopiero teraz zauważyłam jakie ona ma piękne oczka :D
-
Ale urosla!
sliczna jest.. :D slodziak taki ze hej! :D
-
A jakie Ty jej dajesz mleko??i najkie chcesz zmienić??
Jest to mleko angielskie, więc nie wiem czy podawanie nazw coś podpowie.
Teraz daję jej "Cow & Gate" a chcę zmienić na Hipp'a.
Chociaż dziś postaram się karmić ją tylko piersią, jeśli wystraczy pokarmu a mała będzie najedzona to zobaczymy, może wrócimy do tylko piersi.
Wodę przegotowaną też jej daję, ale nie sądzę, żeby herbatka jej szkodziła :/ Wodę z cukrem mam rozumieć podajcie?
Chyba pójdziemy na spacerek bo sie przejaśniło :)
-
Moja babcia mówi, że ciepła woda przegotowana jest dobra na zaparcia dla takich maluszków, ale nie wiem ile jest w tym prawdy. My narazie (tfu tfu) nie mamy kupkowych problemów.
-
Wodę z cukrem mam rozumieć podajcie?
Olu moj Marcelek za cholerę nie chce wody. Ma aż odruchy wymiotne więc troszke dosładzam glukozą, która kupuje sie w aptece. (To taki proszek) Dosładzam dosłownie minimalnie - na koniuszek łyżeczki.
-
Martynko woda działa...mi nawet położna radziła jak miałam problemy w ciazy :)
-
Wiem wiem skarby, że woda przegotowana działa, bo na sobie też wypróbowałam. Dałam dziś malutkiej trochę wody z odrobinką cukru, smakuje jej, bo pije :)
Chyba musimy uzbroić się w cierpliwość z tymi kupkami ::) może to faktycznie poprostu organizm nie jest na tyle dojrzały ??? Przecież wypróbowałam już wszystko, nie jadam nic co mogłoby powodować zaparcia...ech pozostaje modlić się i mieć nadzieję, że to minie.
Chciałam pójść na spacer, ale doszłam tylko do sklepu za róg...taka zawierucha że szok normalnie, więc odpuściłam sobie spacer.
No i dzień jakoś zleciał ;)
Idziemy się kąpać :D
Dobrej nocki dla wszystkich :*
-
Ola wlasnie o to chodzi zeby bylo BEZ cukru|!!!!! Dlatego zamiast herbatek daje sie wode!!!!
-
Ola wlasnie o to chodzi zeby bylo BEZ cukru|!!!!! Dlatego zamiast herbatek daje sie wode!!!!
no wlasnie tak mi sie wydawało :)
-
hehhe ;D
-
Ola wlasnie o to chodzi zeby bylo BEZ cukru|!!!!! Dlatego zamiast herbatek daje sie wode!!!!
ale ze mnie gapa :mdleje: :los: :glupek:
od jutra będziemy próbować z samą wodą zatem, bez cukru ;D
Ta moja córcia to jest taki cycol, że szok. Wykąpałam ją, nakarmiłam, przy jedzonku usnęła, położyłam do wózka (w nim śpi jak siedzę na dole) a ona po kilku minutach obudziła się :o zaczęła marudzić, no i byłam twarda i nie brałam jej na ręce. Po upływie kolejnych kilku minut darła się tak mocno, że aż się krztusiła i zanosiła :-[ no i wzięłam ją, była już taka zmęczona, ale walczyła dalej. Ech i w końcu usnęła o tak:
(http://images34.fotosik.pl/103/b829b5070a98b23f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i co tu więcej mówić :mdleje:
-
oj bidulka! :-*
ale trzeba byc twardym ;)
-
hej hej :)
nie żebym się chwaliła, ale nocki ostatnio mamy wręcz rewelacyjne :) karmienie, odkładanie do kolyski i śpimy obie :brawo:
dziś próba z wodą przegotowaną bez cukru...mam nadzieję, że będzie smakowała no i że pomoże ::)
Wybieramy się dziś na zakupy jak tylko tatuś wstanie po nocce :)
Miłego dzionka :*
-
Ola cieszę się że Amelka już lepiej śpi
będę trzymała kciuki za tą wodę bez cukru, żeby się udało
a na jakie zakupy się dziś wybieracie?
-
moze amelia ma poprostu bardzo duzy odruch ssania i musisz go zaspokoic bo to ze sie wyplacze to napewno jej nie pomoze
-
a ona po kilku minutach obudziła się :o zaczęła marudzić, no i byłam twarda i nie brałam jej na ręce. Po upływie kolejnych kilku minut darła się tak mocno, że aż się krztusiła i zanosiła :-[ no i wzięłam ją, była już taka zmęczona, ale walczyła dalej. Ech i w końcu usnęła
:( ja nie jestem taka twarda, nasz Mistrzuniu szybciej ląduje w mamy ramionkach. Strasznie przykry jest ten rozpaczliwy płacz, to ostatnie stadium płaczu, ja wymiękam... :(
-
Brawo! Rak trzymaj. U nas metoda jest zamykam drzwi i wychodze. Udaje ze nie slysze :)
PumoRI - miekkie serce nie pomoze ci w wychowywaniu dziecka niestety...
-
Ola a może ona sie nie najadła ???
bo jak piszesz to krótko jadła i usnęła - mój te ztak robi ale ja go wybudzam, dokarmiam a jak nie daje sie obudzić to odkładam do łożeczka
-
A ja uwazam ze dziecko trzeba duzo przytulac. Nie potrafiłabym udac ze nie słysze. To jest jeszcze malenka istotka która czasem po prostu potrzebuje sie przytulic do mamy.
-
Czasem owszem, ale nie caly czas. Anulka wiesz ze ja mam specyficzne podejscie do dzieci. Maja chodzic jak w zegarku, milczec i nie odzywac sie nie pytane. Kasia byla i jest krotko trzymana - oczywiscie to dziecko wiec ma balagan w pokoju itd ale ma tez zasady. Z Antosia postepuje podobnie. Na przytulanie jest czas ale i na zasady tez. A samodzielne zasypianie to podstawa. Kazde dziecko placze, w przedszkolu tez. Ale zostawiasz jei zamykasz drzwi. i ono w koncu przestaje.
-
Wiem Rybko, znam Twoje podejscie :) Ja mam inne. Wiem że zasady trzeba mieć ale póki dziecko jest tak małe to uwazam ze za wcześnie na takie cos, po prostu nie dałabym rady. Ale każdy jest inny i postępuje jak chce.
-
Oczywiscie :) Pamietaj tylko ze czlowielka mozna ksztaltowac tylko do 3 roku zycia. Potem jest za pozno.
-
Moja niunia też lubiła spać przy cycku a jak ją odkładałam to za 5min była pobudka..na szczęście pomógł smoczek...Ale Nelcia nie ma tego typowego zadartego do góry tylko taki płaski....Taki jak robi się brodawka po wyjęciu z buziolka szkrabka.....I tylko ten typ smoczka jej pasuje..i teraz jest ok
-
Dziewczyny to nie tak...
Prawda, Amelka ma silny odruch ssania, ale nie silniejszy niz inne maluszki i nie chodzi tu o zasypiania przy cycku, tylko o noszenie i usypianie na rękach. Amelka powoli ssie smoczek i uspokaja ją to, ale jest jeszcze mała i czasem męczy się jego ssaniem, wtedy wypluwa- to już przeważnie po zaśnięciu.
Przyznam, że dla mnie metoda Rybki jest również chyba zbyt drastyczna, chociaż kto wie jak będę postepowała, jak Amelka będzie w wieku Antosi ::) Bałabym się, że przez taki krzyk dziecko nabawi się jakiejść nerwicy, albo udławi się albo coś...
Jeśli chodzi o smoczka, Amelka tez go ma i nawet go chyba lubi. Coraz częściej zasypia ze smoczkiem lub domaga się go kiedy podczas drzemki się przebudzi.
Ola a może ona sie nie najadła ???
bo jak piszesz to krótko jadła i usnęła - mój te ztak robi ale ja go wybudzam, dokarmiam a jak nie daje sie obudzić to odkładam do łożeczka
Nie Aniu, tez o tym myslałam, ale próbowałam juz dac jej więcej mleczka jak tak sie budzi po kilku minutach, ale to nie głód to poprostu walka o bycie na rękach i tyle. To poprostu pieszczoch i cycol i wszystko na temat. Poza tym pamiętaj, że Mateuszek jest jednak młodszy od Amelki, ona jak miała niecały miesiąc to tez ją wybudzałam do jedzenia, teraz już jednak sama sie domaga niektorych czynności :)
Myślę, że małyami kroczkami uda nam sie nauczyć Amelkę samodzielnego zasypiania, każde dziecko jest inne, moje akurat śpi jak zając i jak na swój "wiek" bardzo mało śypia szczególnie w ciągu dnia, ale takie już jest i nie bedę go zmuszać do spania skoro nie chce. Jak jest zmęczona to to widzę i pomagam jej zasnąć.
Wodę przegotowaną BEZ bukru dałam jej w ciągu dnia...z każdym łykiem robiła większe oczy ze zdziwienia i zaczęła sie troche krzywić, ale wypiła :D Zobaczymy jakie będą rezultaty.
-
Oleńko wodę najczęściej dawaj z samego rana...niby powinna być na czczo, ale przecież dzieciaczki regularnie jedzą...więc tu słowo ,,na czczo " chyba nie wchodzi w rachubę......i najlepiej by była letnia.....
A co do smoczka- to dobrze,że go wypluwa....tzn.że już jej nie jest potrzebny i nie pchaj jej wtedy w bużkę bo za bardzo się przyzwyczai...Nelcia ssie smoka ok.10min i wypluwa...i jest ok...
A co do zasypiania na rączkach....skąd ja to znam....... :hmmm: ....Wiesz ja dopiero przemogłam się jak Nelcia skończyła 3m-ce (a mogłam wcześniej), bo po prostu zrobiła się ciężka.....I wiesz co zrobiłam...???
Nelcia leży na boczku i przytula piluszkę, ja jej śpiewam na uszko lub mruczę : ,,ojojoj" czi <siiiii" i głaszczę po pleckach..po dwóch dniach niunia się nauczyła..i jak jest dziś....Nelcia zasypia w ciągu ok.10min....a ja nie jestem aż tak zmęczona no i innym jest ją łatwiej uspic.......A że chodzę do szkoły to w weekendy zostaje z moimi rodzicami....
Spróbuj.......
-
kontrowersje wokół metod usypiania :)
ja myślę, że spokojnie przez pierwsze 3-6 miesięcy nie trzeba się bać, że dzieciaczek się rozpieści od noszenia i przytulania (z resztą się przekonam za jakiś czas ;) ) Potem owszem, zasady wchodzą w życie, ale jak będą dla maleństwa zrozumiałe :)
A nasz Miś nie zasypia na rękach zawsze :) Ma dni rozdrażnienia, to mamy ramionka, (choć tatusiowymi też nie pogardzi :) ) są jedynym uspokajaczem. Ale jak jest wszystko ok, to po jedzonku do łóżeczka, jedna pioseneczka, raz zakręcona karuzelka, czy w przypadku tatusia głaskanie i mówienie, 10 min. i Mistrzuniu śpi :) Czasem jak nie płacze, wychodzimy i on jak znudzi się patrzeniem w ciemność (albo na swoje miśki w dzień) zasypia zupełnie sam :)
A, że ja miękka... Ktoś musi być dobrym policjantem, a ktoś złym ;) W kwestii jedzenia mamy odwrotnie ;)
-
Lea no ja właśnie dziś pomyslałam o pieluszce i nawet raz w ciągu dnia zasnęła z pieluszką przy buźce, troche ją pobujać musiałam. Ech zobaczymy jak to będzie, mam nadzieję, że ktoraś z metod podziała na mojego Aniołka.
PumoRi u nas Amelka chyba dopiero sama uczy się, że można samemu zasnąć i to jest dobre ::) Ale nie przeraża mnie to ani trochę, tak jak juz napisałam...ona poprostu jest takim pieszczochem i tyle :)
Mam jakiś sentymentalny wieczór...choć znowu jestem slomianą wdową, ale dzis na szczęście ostatnia nocka. Przeglądam sobie ten portal nasza klasa i wspominam... ech jak ten czas szybko leci... i tyle spraw mogło zakończyć sie inaczej niż się zakończyło... ale takie życie ::)
Czasem człowiek ma takie chwile, że chciałby coś zmienić, zrobic coś, żeby życie tak nie uciekało przez palce...niestety szara rzeczywistośc rozmywa wszelkie próby...
-
Ja też na naszej klasie śmigam... :)
Wiesz Olciu jak ją odkładasz to z pielusią i z tyłu kocyk jej przyłóż lub kołderkę do plecków-takie małe oszukaństwo...U Neli zdawało egzamin..myślała,że nadal jest na rączkach...
-
Ja też na naszej klasie śmigam... :)
Wiesz Olciu jak ją odkładasz to z pielusią i z tyłu kocyk jej przyłóż lub kołderkę do plecków-takie małe oszukaństwo...U Neli zdawało egzamin..myślała,że nadal jest na rączkach...
Prosze prosze... specjalistka od "oszukiwania" maluchów ;) ;) ;)
dzięki kochana za te rady :przytul:
-
Bo dziecko lubi byc otulone , czyli tak jak miało w brzuszku :) I dlatego takie oszustwo czesto pomaga :)
-
Śliczna jest Wasza córeczka,naprawdę!
A zasnęła słodko!!
Woda- zdecydowanie bez cukru :)
A co do usypiania i przytulania - moja zasada jest taka- dziecko jak placze,to oznacza,że czegoś potrzebuje.My jako matki znamy już każdy płacz,każde kwilenie - co ono oznacza.Przy 1,5 miesięcznym dziecku drastyczne metody nic nie dadzą.Tylko pogorszą sytuację.
Uważam,że nie zwracając uwagi na płacz dziecka uczymy je - że mamy go w ... i jego potrzeby także. I to,że przestaje płakać,nie oznacza,że mu przesżło... tylko ze zmęczena zasnęlo (tak ja uważam)
Owszem- do 3 lat to najważniejszy okres na wychowanie,ale wszystko z umiarem i rozsądkiem.
Ja tam przytulałam na maksa(i nadal przytulam ile się da), podnosiłam,jak płacze, i od 5 miesiąca bez problemu dziecko nauczyło się zasypiać samodzielnie - i tak jest do dziś.
pozdrawiam!!! i pogody życzę!
-
Olu - ale miałam zaległości u Ciebie... :mdleje: ale już nadrobiłam :D
Amelka jest śliczna - taka Calineczka jak moja Ola ;D
A co do usypiania... zgadzam się z Asią (Asiek) - dziecko przez ponad 9 miesięcy jest w brzuszku w cieple, w bliskości z matką i dlatego po urodzeniu MUSI nadal czuć się bezpiecznie. Dlatego nie bój się przytulać Amelki - wręcz przeciwnie.
Ja z moją Olą spałam nawet w jednym łóżku bo jak ją kładłam do jej kołyski to od razu był płacz a jak kładłam się obok niej - minuta i mała spała... Oczywiście uczę ją zasypiać oddzielnie i często tak właśnie jest.
Olu - powolutku, małymi kroczkami i damy sobie radę - przecież kochamy nasze dzieciaczki, mimo że przez nie jesteśmy często niewyspane, rozdrażnione... Tulam Ciebie mocno :uscisk:
-
Oluś, ja popieram przytulanki dzieciulków :) A dziewusia jest na pewno większym pieszczochem od chłopaka :) Czasami najchętniej nie wypuszczałabym synia z ramion :)
-
Tak dziewczyny, ja nawet jakbym chciała być twarda to nie potrafię, to jest silniejsze ode mnie ::) ale wcale nie uważam tego za złą czynność skoro i mnie i małej sprawia przyjemność.
Dzisiejszy dzien mogę zaliczyć do bardzo udanych i wręcz zaskakujących- Amelka obudziła nas około 9 rano, nakarmiłam ją, przebrałam, poranna toaleta i...zasypiala na przewijaku :o co się NIGDY wcześniej nie zdarzyło, mało tego (uwaga uwaga) zasnęła po raz pierwszy w swoim łóżeczku :brawo: przy dźwiękach pozytywki :jupi:
taka byłam z niej dumna :serce:
Wogóle dzis jest jak aniołeczek, nie płacze, tylko śpi, i myślę, że moje przypuszczenia dotyczące ilości ludzi uprzednio w domu się sprawdzają, moja córcia poprostu lubi spokój i tyle ;)
Asiu cieszę się, że znalazłaś chwilkę by zaglądnąć :przytul:
-
Brawo dla Amelki :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
oleńka ja ci powiem tak
jak moja mała miala kilka tyg to tez miala problemy z zasypianiem
a ze ja nie mialam siły a czasem i ochoty zeby ja usypiac to robiła to moja mama
i bardzo czesto na rekach ja bujałą i ona zasypiala a ja nie mialam siły z nia walczyc
potem okazało sie ze ona najprawdopodobniej byla glodna ale to nie o tym mialo byc
otoz teraz malutka zazypia na noc we wlasnym lozeczku
wiec sie nie przyzwyczaiła
co prawda nie zostawiam jej samej tylko siedze obok i trzymam za rączke
jak ona nie ma ochoty na spanie to przewraca sie na boczków na brzuch pogada troszke powalczy
dbam o to zeby miala cicho i ostatnio tez ciemno
wtedy wie ze jest noc
az w koncu sen przychodzi i zabiera ja
ja ostatnio mam problemy z usypianiem jej w dzien ??? normalnie masakra
wczoraj az przyniosłam wózek i ja uspiłam w wózku bo jest nieprzytomna ale nic nie działą
olus a jak małą lubi bujanie to ja miałam na swoją taki patent
wkładałam ja w rozek i na boczek do lozeczka
lapałam za rozek i tym rozkiem bujałam jak w kolysce
oszczedzasz swój kregosłup a dzidzia ma zaspokojoną potrzebe bujania
-
jagodka24 Ty to masz patenty :D
Mnie czasem mężuś goni, że mamy małego facecika, a ja go niuniam jak babę :P Oczywiście to żarty, ale jak tu nie tulić takiej istotki :) Będzie starszy, to go tak nie poprzytulam. Muszę teraz wykorzystać na to czas ;)
Olu, buziaczki dla Waszego Słonka :) Ja ją rozumiem, też lubię spokój w domu :D
-
olkahof witam po dlugiej nieobecnosci :hello:
Mam nadzieje ,z ete problemy z zasypianiem sie skoncza :)
-
pumori tulaj poki mozesz bo potem to cie wysmieje ze matka mu robi obciach :)
-
jagodka24 faktycznie masz patenty jak nic, ale to chyba każda mama sobie je wyrabia z biegiem czasu ;)
Jaguś jak miło, że zajrzałaś :przytul:
Co u nas?
No nie powiem, bo od wczoraj rana jestem zadowolona- Amelia w końcu się wypróżniła, sama bez mojej ingerencji, bez krzyków :jupi: dosłownie jakby mi kamie spadł z serca. Co prawda było to o 4 rano i obudziła tym nie tylko mnie ::) potem już wszyscy nie mogliśmy zasnąć, ale to pikuś do całego wydarzenia hehe ;)
Jesteśmy w trakcie zmiany mleczka- i właśnie - jak długo mam tak mieszać mleko, że miarkę jednego i miarkę drugiego?
Z zasypianiem idzie nam coraz lepiej. Amelka chyba nawet polubiła samodzielne zasypianie choć wiadomo, że czasem lubi się do mamy przytulić ;) albo mama do niej ;) Zaczęłam stosować grające pozytywki do zasypiania i póki co są ok :)
23 stycznia mamy kontrolę u lekarza i pierwsze szczepienia, pójdziemy całą rodziną, już mam stresa, ale mam nadzieję, że wielkiego krzyku nie będzie ::)
Miłego dzionka :*
-
Dziewczyny pytanie za 100 ptk
Ile powinien jeść 2-miesięczny maluch?
Czytam inne wątki i wychodzi na to, że Amelka zjada baaardzo mało w porónaniu do innych maluszków. Każde karmienie to 60 ml czasem zje 90 ml czy to nie za mało?
-
Olu z tym przytulaniem to moje zdanie znasz :) A co do jedzonka to pamietaj - KAŻDE dziecko jest inne, niektóre potrzebują więcej a inne mniej. Jeżeli Amelka jest najedzona to na pewno nie je za mało. Zresztą pewnie za jakiś czas będzie miała skok wzrostowy i będzie jadła więcej. JA myśle że Ona nie je za mało.
-
hejos kochane :D
anulka33 może i masz racje, spanikowalam troche czytajac ile jedza inne maluszki ::)
U nas w sumie nic nowego, malutka trochę wczoraj wieczorem marudzila, ale w koncu usnela. Pogoda dzis pod psem doslownie i to takim zdechlym :-\ nawet na spacer nie mozemy wyjsc, bo nie dosc, ze pada, to jeszcze mgla >:(
W lutym prawdopodobnie pryleci do nas tesciowa zobaczyc mala na jakies 2-3 tygodnie :) jeszcze nic pewnego narazie jestesmy na etapie prowadzenia rozmow :telefon:
A no i juz wiemy, że do Polski jedziemy 25 lipca na cale 3 tygodnie :) 2 sierpnia idziemy na wesele :cancan: a poźniej moze jakies wczasy sobie zrobimy cala rodzinka :D
Idę do was poczytac- jesli mi mala pozwoli bo wlasnie sie obudzila
Pozdrowionka
-
Ola, no pewnie, ze dzieciaczki się różnią pod względem ilości zjadanego mleczka. Amelka nie należy do wielkoludów to i żołądeczek ma mniej pojemny. Na pewno zjada tyle ile jej potrzeba i nie am co sie sugerować innymi dziećmi:)
U nas też pogoda nie teges, niby słońce ale strasznie wieje i musimy siedzieć z musu w domciu.
-
Amelka nie należy do wielkoludów to i żołądeczek ma mniej pojemny.
hehe no faktycznie, nie da się ukryc ;)
Mamy dla was kilka foteczek
kochany Aniołek :D
(http://images30.fotosik.pl/141/42ec4f54cc9ed6ce.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/140/c018fb3918c9cdf6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
co jest?
(http://images33.fotosik.pl/108/0d2f60a125c0cbbc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
trenujemy w foteliku- udało się pstryknąć przed płaczem
(http://images33.fotosik.pl/108/480841f344085f69.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
ale słodziutka :)
a widzisz, ja się martwię, że ten nasz zjada za dużo... Te mamy to lubią się zamartwiać ;)
na pewno wszystko jest w porządku!
Buziaczki :-*
-
słodziuchna Myszeczka :serce: :serce: :serce:
-
Cześć Wszystkim :)
Tajusia, PumoRi dziękujemy za miłe słówka
U nas z rana śpiąco troszkę, malutka śpi jak aniołek :Swiety: i oby tak zostało, co mama troszkę ogarnie domek i forum :D
Jutro idziemy znowu na ważenie, po dwutygodniowej przerwie, ciekawe ile mój olbrzymek waży :)
A dziś czekamy na tatę i jedziemy na zakupy i na solarium (bo ja już kompletnie blada twarz się robię ::) ) Trzeba też jakieś kremy ujędrniające kupić :P bo przecież samo się nie zrobi wszystko, trza troszku dopomóc ;)
pozdrowionka i miłego dnia dla wszystkich
-
fajna ta twoja córcia!!
ciekawa jestem ile waży
czekam na wieści
buziaki!!
-
Ale ona jest słodziutka :) Taka kruszynka się wydaje, a pewnie wazy już wiecej niż Gabrysia:)
-
Taka kruszynka się wydaje, a pewnie wazy już wiecej niż Gabrysia:)
no pewnie tak, tylko jest cały miesiąc i trochę starsza, zobaczysz ile Gabrysia przytyje jak będzie w wieku Amelki
-
Śliczna księżniczka :)
-
Amelciu wszystkiego dobrego z okazji 2-go miesiąca :Daje_kwiatka:
-
Hejos :D
Dziś dzień szczególny :serce:
Moja ukochana Amelka ma już 2 miesiące :Zakochany: :brawo_2: :urodziny: :serce:
beyonce dziękuję w imieniu Amelki :D
-
Ale ten czas szybko leci. :Daje_kwiatka: :urodziny:
-
Dużo zdróweczka Amelko, moc buziaków z okazji dwóch miesięcy :-* :-* :-*
-
(http://cap04.caption.it/17/captionit054531I820D37.jpg) (http://www.caption.it/)
Z każdą porcją fot widać jak rośnie, cudna pannica.
-
Buzialki dla małej ślicznotki :-* :-* :-*
-
Dużo zdrówka dla małej Amelki i żeby tak ładnie rosła jak do tej pory :)
Nawet nie wiedziałam że między Maksiem a Amelką jest równiutki miesiąc różnicy :D
-
Wszystkiego najlepszego dla Amelki :Daje_kwiatka:
ale ten czas szybko ucieka...
-
Amelko - dużo zdrówka z okazji 2 miesiąca życia :brawo_2:
Śliczna ta Twoja kruszynka Olu :-*
-
buziaczki dla Amelki :Daje_kwiatka:
-
:-* :-* :-* dla Amelci :-* :-* :-*
-
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ MAŁA AMELKO, ROŚNIJ DUZA I ZDROWA
-
Cudne maleństwo - buziaczki dla księżniczki z okazji 2 miesięcy
I dla mamci, że tak pięknie wygląda i super sobie radzi
:bukiet: :brawo:
-
Serdeczne zyczenia dla Amelki :brawo_2: :przytul:
-
Jak to 2 miesiace ?
Ło maktko jak to zleciało :o
WSZYSTKIEGO DOBREGO :)
-
Zdrówka dla słodkiej Amelki!!
-
Pięknie dziękujemy za życzonka!!!
Amelka wczoraj zabalowała na maksa, nie spała do 11 :mdleje:
teraz wybieramy się do miasta z nieszczęsnym telefonem, z ktorego trzeba zdjąć simlocka, ale co pójde to zamknięte :nerwus:
-
Oj to maluszek zaszalał:) A co będzie spać, woli z rodzicami pobrykać :)
-
W końcu miała swoje małe świeto to czemu miałaby z imprezy wcześniej wychodzic ;) ;D ;D ;D
-
Ale ten czas leci!!! Ło matko..kiedy to minęło!!!
Olcia wyglądasz promiennie, a Myszka jeszce piękniej
...a co do jedzeni...moja mała jest o wiele starsza od Amelki a je co 3-4h po 90ml...czasem 120ml wcisnę..ale rzadko...więc spoko...
Każde dziecko ma inne potrzeby...u mnie na mleku jest napisane,że już 180ml powinna wciągać.. :mdleje: :mdleje: ..ona tyle nie wciągnie!!!
-
Ale czas leci - buziole dla małej!!!!
-
Cio tam u Was nowego?
-
Cio tam u Was nowego?
A nowego to hmm...w weekend mieliśmy gości znajomi nas odwiedzili. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, pośmialiśmy się...taka trochę odskocznia.Amelka była bardzo grzeczna :D
Wczoraj wyciągnęłam męża na zakupy :D Kupiłam Amelce pierwsze dżinsy hehe wygląda słodziuchno.
Wieczorem wkleję zdjęcia bo baterie w aparacie padły ::)
Wieczorem napiszę więcej. Buziaki :*
-
no to fajnie ze u Was fajnie :) I na fociaki czekam! :D
-
oj ja tez czekam na świeże fotki :D
-
oj ja tez czekam na świeże fotki :D
ja też, ja też :tupot:
-
No to jestem...
Ufff dopiero odsapuję po tym całym weekendzie :mdleje: wiadomo jak jest małe dziecko, to wizyta (nawet krótka) jednak odbija się na wszystkich domownikach...ale ogółem jestem super zadowolona, bo było naprawdę miło, dla mnie to odskocznia jak nic.
Dziś dopiero wyszła znajoma...bo dawno nie była i chciała zobaczyć Amelcię, a że pracuje do 18 to dopiero wieczorem mogła i tak dalej... ::) ::) ::) Nie ważne...od jutra znowu wracamy do rytmu domowego.
Amelka zmienia się tak szybko i co dzień zaskakuje nas coraz bardziej. Bardzo lubi leżeć i bawić się z mamą i tatą. Grzechotkami i innymi zabaweczkami. Nawet gaworzy już (czasem trochę z przypadku ;) ) jak do niej mówię tak "aguuu" to czasem mi odpowiada, a przy tym cały m ciałem pracuje jakby chciała wstać i pochodzić :D i śmieje się jak się do niej mówi... jest przecudowna.
Dziadkom dziś przez skype powiedziała "łeeeeee" - znaczy się życzenia :D:D:D
Taie to fantastyczne uczucie jak łapie się kontakt z dzieckiem :serce: jak ono okazuje, że wie doskonale, że jesteśmy jej najbliżsi.
A tak ze spraw przyziemnych, to kupa się unormowała. Robi sama- wali jak stara normalnie, ostatnio nawet na kocyk- a co tam se będzie żałowała ;) W dzień są już zdecydowanie stałe pory spania, zabawy i jedzenia- co mnie cieszy, bo coraz więcej stabilizacji w naszym domu i życiu :) Nawet ten guziołek co miała już zniknął, sprawdzam przy każdym przewijaniu i nic nie wyczuwam.
W środę idziemy na pierwsze szczepienia i kontrolę. Trochę się boję tych szczepień i nie wiem jak sie na to wydarzenie przygotować. Chce żeby czuła, że jestem przy niej blisko...
1 marca mamy spotkanie w sprawie paszportu- musimy zrobić zdjęcia hehe to też będzie wydarzenie!
A teraz świeża porcja fotek naszej pannicy :)
Kąpiel
(http://images33.fotosik.pl/115/7135feb3344aa5e1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
po kąpieli
(http://images28.fotosik.pl/145/e90b22ce36114e3d.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images34.fotosik.pl/115/bb6f558bb53f3fce.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Amelka i Misio
(http://images31.fotosik.pl/115/2c7cb5c9b692a228.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tak śpię w moim łóżeczku
(http://images32.fotosik.pl/115/dc40b885b6d0b5c6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/145/55116b7965a8de70.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tak wyglądam w moich pierwszych dżinsach ;D
(http://images25.fotosik.pl/143/76663b5e27359307.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pozdrawiamy wszystkie ciocie oraz maluszki :*
-
Jejjjj.... ależ ona jest słodka!!!!! :-*
Prześlicznie wygląda w tych dżinach :) i strasznie szybko roścnie, jest juz taka dorosła :)
Buzialki dla Mamusi i małej Myszki :)
-
Olu masz wspaniala coreczke :brawo_2:
Jaki swiat jest piekny z takimi malymi szkrabami , a te gaworzenie naszych dziecci sprawia nam tyle przyjemnosci i radosci ,z etego opisac sie chyba nie da 8)
Goraco pozdrawiam....
-
Dzień doberek :D
Jaki swiat jest piekny z takimi malymi szkrabami , a te gaworzenie naszych dziecci sprawia nam tyle przyjemnosci i radosci ,z etego opisac sie chyba nie da 8)
dokładnie Jaguś :D
AndziaK jak zwykle zasypujesz nas kmplementami- dziękujemy :przytul: :przytul: :przytul:
U nas śnieg po kostki, na dodatek dziś zamarzł ::) i lipa, nigdzie nie pójdziemy :(
Amelka przespała ładnie noc po kąpaniu spała aż do 2 :jupi: czyli około 5-6 godzin ;D
Ja miałam taki sen, że szkoda gadać normalnie, ale to juz nad ranem, dosłownie jak jakis filmowy thriller...koleś zabijał ludzi :Kill: i nikt nie mógł rozwiązać zagadki, że to akurat on, a ja o tym wiedziałam ale nikt nie chciał mi uwierzyć i knułam plan, jak tu go na minę wsadzić, żeby wyszła na jaw prawda ::) :shock: :glupek: :glaszcze:
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja takowych filmów nie oglądam...ani thrillerów, ani horrorów...bo nie lubię, bo potem jak Irek idzie na nockę, to boję się i wogóle ::) Ale ten sen to chyba znak, że czas jakiś obejrzeć ;) żeby mi sny dały spokój ::)
Jutro rano to szczepienie nieszczęsne...już trzęsę nogami... :-[ :-[ :-[ :-[
I powiem wam, że niestety z pokarmem coraz gorzej. Jak dotąd cycek starczał na całą noc, łącznie z karmieniem o 6 rano. Wczoraj i dziś musiałam już biec do kuchni, bo mleka w cyckach nie było :( Coraz mniej mam mleka, a również moja walka z tym staje się walką z wiatrakami ::) Znajoma powiedziała mi, że to moja wina, bo sobie wmawiam, że nie mam mleka i dlatego sie nie produkuje...więc zaczęłam sobie wmawiać, że mam i nie pomogło ::)
-
Witaj Ola,
mała jak zwykle słodka i te jej błąkitne oczka - cud miód :D
tak zawsze się zastanawiałam dlaczego mamy tracą mleko lub produkują mniej...
moja kuzynka straciła w jeden dzień, a jej synek był małym głodomorkiem...
hmmm nie znam odpowiedzi
-
i te jej błąkitne oczka - cud miód :D
nooo tylko za kim hehe ;)
ciekae na jakie się zmienią ::)
tak zawsze się zastanawiałam dlaczego mamy tracą mleko lub produkują mniej...
moja kuzynka straciła w jeden dzień, a jej synek był małym głodomorkiem...
hmmm nie znam odpowiedzi
no ja tez nie, niestety :-/
Pochwalę się, bo listowy mi dziś nastrój poprawił jak nic :skacza: :skacza: :skacza:
Przyniósł lit, w którym mnie poinformowano o przyznaniu becikowego ;D ;D ;D
No nie powiem bo taka kasa się przyda ;D
-
Ile ja miałam zalgłości...słodka Twoja córeczka...mała Amelcia :D
-
Olus Amelcia sliczna :D
a walka o melczko... dokaldnie Cie rozumie :-*
-
Amelka jest słodka :-* Mała Myszka :)
-
Ale urosla Wam ta mała kruszynka :)
Co do mleczka coz ... mnie tez zadne wmawianie sobie ze jest go duzo nie pomoglo.Dalam malemu modyfikowane i stracilam pokarm w jeden dzien - teraz wiem ze tak mialo byc. Szkoda "głodzic" dziecko a siebie dreczyc wyrzutami sumienia. Mi znajoma powiedziala - Aga wystarczy ze urodzilas maluszka,nikt CI tego nie odbierze,najciezsza robota to Twoje dzieło - teraz butelka niech go wykarmi :)
A i gratuluje becikowego :) Pewnie kasa juz wydana :P
-
Mi znajoma powiedziala - Aga wystarczy ze urodzilas maluszka,nikt CI tego nie odbierze,najciezsza robota to Twoje dzieło - teraz butelka niech go wykarmi :)
i bardzo dobrze ci powiedziała, moim zdaniem nie ma co się zadręczać z tego powodu, ja będę karmić tak długo jak będę mogła, a kiedy pokarm zaniknie to będę z siebie dumna, że chociaż pierwsze miesiące mogłam karmić małą moim mleczkiem :)
A i gratuluje becikowego :) Pewnie kasa juz wydana :P
a właśnie ku zdziwieniu (nawet mojemu) nie wiemy co zrobić z tymi pieniążkami ::) ;) narazie będę leżały na koncie, jeśli nic nie wymyslimy, to chyba poprostu będą odłożone na wakacyjny wyjazd do Polski i gdzies tam jeszcze (nie wiemy narazie gdzie)
Vall, asia dziękujemy za miłe słowa :D
Znowu siedzę sama z Amelką, Irek ma te cholerne nocki >:( Nienawidzę tych nocek buuuuuuu
Wczoraj przynieśli mi katalog z firmy, w ktorej zamawiam ciuchy. Oglądając nową kolekcję, postanowiłam zmienić "image" czyli wygląd. Moje główne postanowienia:
1. regularnie chodzić na solarium (to już wdrożyłam)
2. wybrać się do fryzjera ( bo mam już takie długie włosy jak takie "selery" jak ja to mowię, nie pasuje mi taka fruzyra, choc jest prakyczna przy małej)
3. ćwiczyć regularnie- szczególnie mięśnie brzucha i ud
4. zdrowo się odżywiać
5. zadbać o skórę- szczególnie dołożyc starań by pozbyć się rozstepów
6. no i wierzyć w siebie- że się uda i poświęcać czas na "spa" domowe
Daję sobie czas do wakacji, do końca czerwca, żeby poprawić swoje ciało, skórę i myślenie :) Zobaczymy jak będzie...nie należę do najwytrwalszych, ale tym razem wierzę,że mi się uda :)
-
Oluś, z całej trzymam kciuki za Twoje postanowienia :) Mam podobne (no może bez solarium :) ) i też wierzę w ich realizację :) Hehe, pogadamy w czerwcu, co nam z tego zostało :D
Co do mleczka. Ja miałam szybko kłopoty z ilością, ale wiem, że każda kropla mojego jest dla naszego dzidziulka bardzo ważna. Dlatego nie obwiniam się, że go dokarmiam modyfikowanym, ale cieszę się, że zawsze te 30ml (tyle jak odciągam, a ponoć bejbiś ściąga więcej) mojego przed każdym posiłkiem dostaje :) Hehe, traktujemy to jako przystawkę :D
Ślicznie Wam córusia rośnie :) Z tą radością, gdy się dziecinka uśmiechnie masz absolutną rację :) Jeden uśmiech wynagradza nieraz długie płacze :) Serce rośnie :Serduszka:
pozdrowionka!
-
Olu, Twoja coreczka jest przesłodka, a wtych swoich pierwszych "dżinach" wyglada rewelacyjnie ;D
Trzymam kciuki za postanowienia....... cos ich duzo, ale mam nadzieje, ze sie uda :D
-
ale lista :D
ja ja skopiuje ale jescze sobie troche czasu daje :D
-
Amelcia jest przesłodka!!! :)
Niezłe postanowienia ;D Obawiam się że z jednym ciężko będzie - rozstępów się już nie pozbędziesz, chyba że operacyjnie...
-
ulala... ale lista ;)
najlepiej "zlapac" sie jakiejs daty zeby jeszcze bardziej sie zmobilizowac :)
-
Nono, ładna lista! To chyba nie takie trudne wdrożyć postanowienia w swoje życie. Tym bardziej, że są one przyjemnością. Jak dla mnie to, poza solarium, czynności, bez których żyć nie mogę :) Powodzenia!
-
Hehe, pogadamy w czerwcu, co nam z tego zostało :D
no musimy być twarde ;D
Trzymam kciuki za postanowienia....... cos ich duzo, ale mam nadzieje, ze sie uda :D
dzięki :D, dużo, boja jak już to wszystko na raz- taka rutyna to będzie (mam nadzieję ;))
a przy okazji gratki kochana ... :dzidzia:
ale lista :D
ja ja skopiuje ale jescze sobie troche czasu daje :D
no no ja cie przypilnuje kochana :lol:
Amelcia jest przesłodka!!! :)
Obawiam się że z jednym ciężko będzie - rozstępów się już nie pozbędziesz, chyba że operacyjnie...
no wiem wiem, ale mam nadzieje, że chociaż zbledną i nie będą tak widoczne :-\
ulala... ale lista ;)
najlepiej "zlapac" sie jakiejs daty zeby jeszcze bardziej sie zmobilizowac :)
data jest - 25 lipca jedziemy na urlop najpierw do Polski potem nie wiem gdzie jeszcze na jakieś wczasy, 2 sierpnia idziemy na wesele :cancan: :cancan: tak więc ja przynajmniej na miesiąc przed MUSZĘ być już piękna ;)
Nono, ładna lista! To chyba nie takie trudne wdrożyć postanowienia w swoje życie. Tym bardziej, że są one przyjemnością. Jak dla mnie to, poza solarium, czynności, bez których żyć nie mogę :) Powodzenia!
Tak kochana, dla mnie kiedyś też wszystko było "naturalne" ale przy małym dziecku czasem trudno znaleźć czas na długa relaksującą kąpiel, co dopiero mówić o innych przyjemnościach... Tak więc wdrażam postanowienia po to, by wrócić do codzienności sprzed ciąży :D
No a teraz krótka relacyjka z wizyty kontrolnej u lekarza i pierwszych szczepień.
Amelka
waży 3860 kg,
mierzy 52 cm ::) (to mi się coś podejrzane wydaje i jakoś mi się wierzyć nie chce)
a główka urosła jej o 5 cm (ur. 30,8 cm, dziś 35,7 cm) chyba dobrze, bo nic nie mówili
poza tym jest zdrowiutka i rozwija się prawidłowo :jupi:
No a szczepienia...dostała 2- w lewe i prawe udko. Wszystko było ok, Amelka śmiała się do położnej, gaworzyła, a jak poczuła ukłucie to tak się wydarła, że szok. Tak mi jej żal było, a jeszcze musiałam przełożyc ją na drugą rękę, żeby drugą dawkę dostała. Ufff ale wam powiem, że niesamowicie cieszę się, że mamy to już za sobą :)
Amelka teraz ładnie śpi i mam nadzieje, że nie będzie marudzić.
Na spacer nie ma znów szans, bo pogoda do d.... :nerwus:
-
No proszę jak pannica pięknie urosła :) a z Jej długością to mało wg Ciebie czy dużo?
U nas w przychodni nie mierzą dzieci :-\ Mówią że sama wdomu moge sobie mierzyć, dopiero na bilansie 2-latka.
-
No proszę jak pannica pięknie urosła :) a z Jej długością to mało wg Ciebie czy dużo?
wg mnie to mało, byłam przekonana, że co najmniej 55-56 już ma, chociaż jak wrócilismy do domu ze szpitala po urodzeniu to ją zmierzyliśmy i miała jakieś 45-46 więc 52 to byłoby akurat ::)
-
no Amelka rośnie :D
ale kurna jak porównalam z Maksiem to.... :o
bedzie sliczną drobniutka panienką :D
-
Wiecie co...wybrałam się na herbatkę do znajomej, która mieszka na końcu ulicy... dowiedziałam się, że wczoraj zmarł w naszym miasteczku 4 miesięczny chłopiec :'( Synek polskiego małżeństwa. Prawdopodobnie się zakrztusił podczas snu.
Jestem przerażona i totalnie rozbita tą wiadomością.
Nie potrafię sobie wyobrazić co przeżywają rodzice tego chłopczyka. Co za tragedia.
Panie świeć na duszyczką tego aniołka
-
olu u nas niedawno zmarlo 6 -cio miesieczne dziecko z takiej samej przyczyny , nie dajmy sie zwariowac tylko kladzmy nasze dzieci spac na boczku ....
-
Ojejku... straszne... Ale Olcia nie denerwuj się, takie rzeczy zawsze się zdarzały... Teraz po prostu blisko Ciebie i się martwisz.... :( Przykro mi strasznie :'(
-
Przykra sprawa ..... faktycznie ciężko sobie wyobrazić ból rodziców ....
-
Cześć dziewczyny,
ja tak tylko na chwilkę, ponieważ jutro mam gości urodzinowych i chcę zrobic jakieś ciasto, a przy małej łapie każdą okazję by postać w kuchni ;)
Amelka ma infekcję oka :( Ostatnie dni zaczęło jej ropieć oczko, wczoraj już nasiliło się do tego stopnia, że po spaniu nie mogła go otworzyć :( byłam dziś z nią u lekarza i dał nam antybiotyk w formie gęstych kropelek, jeśli nie przejdzie do poniedziałku mamy sie ponownie zgłosić. Przemywałam jej rumiankiem, ale zaczęło jej wysypywać jakieś krosteczki, więc dałam sobie spokój, żeby jej czasem nie uczuliło :-\
-
Oleńko rumianek często uczula więc dobrze,że go zostawiłaś...nio i nie zazrdoszę infekcji oczka...Mam nadzieję,że kropelki pomogą :przytul: :przytul:
A co do Ciebie....fajna lista...trzymam kciuki ;)
aaa...miałam Ci jeszcze napisać,że laktację poprawia Karmi---sama położna mi polecała ;) ;) ;) i leciało z cycków...oj leciało.... :D :D
-
Do przemywania oczka u nas pomogła przegotowana, ciepła woda....
-
Amelka
waży 3860 kg,
mierzy 52 cm ::) (to mi się coś podejrzane wydaje i jakoś mi się wierzyć nie chce)
a główka urosła jej o 5 cm (ur. 30,8 cm, dziś 35,7 cm) chyba dobrze, bo nic nie mówili
:o :o :o To ja rozumiem takie dzieciątka rodzić, hehehe! Kochana! Amelka ma w tej chwili główkę mniejszą, niż Tymuś jak go rodziłam! ;D ;D ;D
A ta wiadomość... - ... nawet nie chcę się nad tym zastanawiać... nie chcę uruchomić wyobraźni...
-
Wiecie co...wybrałam się na herbatkę do znajomej, która mieszka na końcu ulicy... dowiedziałam się, że wczoraj zmarł w naszym miasteczku 4 miesięczny chłopiec :'( Synek polskiego małżeństwa. Prawdopodobnie się zakrztusił podczas snu.
Jestem przerażona i totalnie rozbita tą wiadomością.
Nie potrafię sobie wyobrazić co przeżywają rodzice tego chłopczyka. Co za tragedia.
Panie świeć na duszyczką tego aniołka
Boże to straszne :'( :'(
a Amelka jest piękniutka :-*
-
Olu ja tez dostalam ten antybiotyk i pomoglo ale po 1,5 tygodniu! Poza tym jak zaczelam solą fizjologiczną przemywać to tez zaczęło być lepiej. Ważne (przynajmniej w moim przypoadku) zeby nie robic tego mimo wszystko zbyt często. Spokojnie napewno bedzie dobrze, chociaz wiem ze wyglad takiego oczka martwi.
-
Ola :przytul:
ps. az przekreciłam Maksia na boczek bo zasnął na łóżku na wznak ::)
-
Ja Nelusi co 3-4dni wkrapiam po jednej kropli soli fizjologicznej do każdego oczka po kąpieli...
Tak profilaktycznie..albo jak śpiochy rano ma...
Nio i moja córcia ma piękne oczy ;D ;D ;D ;D ;D
-
Olu ja tez dostalam ten antybiotyk i pomoglo ale po 1,5 tygodniu! Poza tym jak zaczelam solą fizjologiczną przemywać to tez zaczęło być lepiej. Ważne (przynajmniej w moim przypoadku) zeby nie robic tego mimo wszystko zbyt często. Spokojnie napewno bedzie dobrze, chociaz wiem ze wyglad takiego oczka martwi.
Ja nie będę czekała aż 1,5 tygodnia, lekarz powiedział, że jak do poniedziałku nie przejdzie to mam się z nim skontaktować i tak zrobię.
Dziś biedaczynka męczyła się z oczkiem, bo jej się sklejało i płakała trochę :(
Ola :przytul:
ps. az przekreciłam Maksia na boczek bo zasnął na łóżku na wznak ::)
Ja jakoś też jestem dużo bardziej czujna.
Nie żebym straszyła, ale to stało się jak malutki leżał przy mamie po karmieniu, coś jakby miało mu się cofać i tym się zakrztusił :( nawet reanimacja w szpitalu nie pomogła :( Taka sytuacja może przydarzyć się każdemu w zasadzie, możemy jedynie robić co w naszej mocy by jej uniknąć.
:o :o :o To ja rozumiem takie dzieciątka rodzić, hehehe! Kochana! Amelka ma w tej chwili główkę mniejszą, niż Tymuś jak go rodziłam! ;D ;D ;D
no tak Amelka jest faktycznie baaardzo drobniutka, a my z mężem nie mogliśmy uwierzyć, że główka urosła jej aż o 5 cm :o A swoją drogą to cieszę się, że była taka malusia, przynajmniej obyło się bez szwów u mnie ;)
Lea o tym karmi to już któryś raz z kolei słyszę, tylko tutaj ciężko dostać, ale poszukam, a nóż się poleje z cycków ;)
Wercia ja też przemywam małej oczka wodą przegotowaną codziennie, mimo to wdała się jakaś infekcja :-\
No a teraz fotki :D
Uwielbiam patrzeć na zwierzaczki na karuzeli :D
(http://images25.fotosik.pl/146/cb65b6a49590a494.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images32.fotosik.pl/119/49ed31c8dd8509f7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Urodzinkowe zdjęcie z mamą :D
(http://images28.fotosik.pl/147/11ebd4a81dada989.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Olu...o takich strasznych rzeczach piszesz...teraz bede sie jeszcze bardziej bala, bo Gabi strasznie ulewa..
A zdjatka Amelki super;) Ona jest taka milusia:)
I z mamusią pieknie wyglada...a czy to Mama ma urodzinki?? Jeśli tak to STO LAT!!!
A co do oczka, mam nadzieje, ze sie wygoi.
Pozdrawiam
-
Olu...o takich strasznych rzeczach piszesz...teraz bede sie jeszcze bardziej bala, bo Gabi strasznie ulewa...
Przepraszam, nie chciałam nikogo wystraszyć. Myslę, że należy podchodzić do tego z dystansem, przecież nie każdemu dzieciątku jest pisany zły los.
A zdjatka Amelki super;) Ona jest taka milusia:)
I z mamusią pieknie wyglada...a czy to Mama ma urodzinki?? Jeśli tak to STO LAT!!!
Dziękujemy dziękujemy :D
Tak urodzinki ma mama- postarzała się o cały rok ;)
-
Tak urodzinki ma mama- postarzała się o cały rok ;)
ehh, kazdego to spotka ;)
-
Ola i ja życzę ci samych szczęśliwych chwil !!
sto lat kochana!!
a córcia jak zwykle fajniutka!!
buziaki dla was
-
Ola i ja życzę ci samych szczęśliwych chwil !!
sto lat kochana!!
a córcia jak zwykle fajniutka!!
buziaki dla was
ślicznie dziekujemy :-*
Wiecie co tak wieje nam za oknami, że normalnie wszytsko trzeszczy i skrzeczy...już tak od wczoraj ::) a dzis w nocy jeszcze ma byc ulewa ::) jak byłam z Amelką u lekarza to mi prawie wózek wyrwało...ehhh gdzie ta wiosna ???
-
Wiecie co tak wieje nam za oknami, że normalnie wszytsko trzeszczy i skrzeczy...już tak od wczoraj ::) a dzis w nocy jeszcze ma byc ulewa ::) jak byłam z Amelką u lekarza to mi prawie wózek wyrwało...ehhh gdzie ta wiosna ???
Ola, u nas ma byc huragan!!! I tez na spacerze ledwo co dalo sie isc!!
A wiosna...jeszcze daleeeko
-
Oleńko..sto lat!! sto lat!!!
Samych radosnych chwil!!!
Samych łez szczęścia!!! :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
A na tym zdjęciu urodzinowym...ale laska z Ciebie...ho ho!!!!! :o :o :o :o :o :o
Ja prócz przemywania oczek (codziennie), wkrapiam małej co kilka dni po kropelce soli fizjologicznej (zadziwiające,że tylko mruga oczkami...nawet nie jęknie.... :hmmm: ).
Zakrapiam-coby wszystkie wstrętne pyłki sobie poszły sio!!! ;D ;D
-
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Olu... :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
Amelka ślicznie wygląda w sukieneczce... :Zakochany:
-
(http://cap09.caption.it/26/captionit021833I892D34.jpg) (http://www.caption.it/)
-
:-* :-* :-*
STO LAT STO LAT NIECH ZYJE ZYJE NAM!!!!!!!!!
Olu samych dobrych rzeczy, spelnienia marzen, duzo milosci i pociechy z waszego skarba :) :) :)
-
Dziękuję bardzo za życzonka!!! :przytul:
Lea ja też zacznę wkraplać sól fizjologiczną, ale nie teraz, bo przy tym antybiotyku to nie wiadomo.
ps. i dziękuje za komplemencik :oops:
A ja ciągle sama :( wczoraj mąż wrócił o północy z pracy, a dziś od 8 rano robi samochód z mechanikiem :( i nie wiadomo o której wróci :-\ W sumie ten samochód to trzeba, bo od zakupu nie był przeglądany. Obiecał mi, że jutro będzie cały dzień tylko dla nas...ech oby...oby.
Oczko Amelki dziś już niby lepiej, miała mniej zaropiałe z rana, ale czy to znaczy, że infekcja ustępuje ??? hmmm zobaczymy jak będzie dalej.
Ja wam powiem, że ta moja córcia to jest taka nietykalska, że szok :mdleje: wczoraj wieczorem nie dała sobie nawet ubrać śpiochów takich przez głowę taki nerwus to jest :nerwus: Dziś rano nie dała sobie buzi umyć ani uszek przeczyszcić...no nic kompletnie...no i mama musiała kombinować :drapanie: na szczęście jeszcze póki co mam nad nią przewagę hehe
Miłego dzionka wszystkim :Daje_kwiatka:
-
Olciu pewnie nie miała nstroju...Dorośli też tak mają ;) ;) ;)
Dziękuję bardzo za życzonka!!! :przytul:
Lea ja też zacznę wkraplać sól fizjologiczną, ale nie teraz, bo przy tym antybiotyku to nie wiadomo.
ps. i dziękuje za komplemencik :oops:
To jak skończysz lekarstwo...Zobacz jakie piękne oczka ma Nelcia i nic się z nimi nie dzieje...ja polecam ;) ;)
-
Olu jeszcze odnosnie oczka to ja nie mialam na mysli zebys czekala tak dlugo tylko ze ja niestety tyle musialam czekac na efekt. A jak przerwalam na jeden dzien to wrocilo z podwojna sila. Ale mam nadzieje ze u Amelki tak nie bedzie. Slicznie wyglada w kiecce :) Buziaki a w ogole dopiero przeczytalam o tym chłopczyku .... brak slow.. to takie smutne i przygnebiajace. Ale jak dziewczyny pisza nie mozna chyba codziennie o tym myslec bo by sie czlowiek wykonczył.
-
100 lat, spóźnione, ale szczere najlepsze życzenia na kolejny roczek życia :-* :-* :-*
A zdjęcie urodzinowe, to z Adamem M. w tle 8) ??
przynajmniej obyło się bez szwów u mnie ;)
no właśnie... zazdroszczę. Ja mimo dużej główki synia byłam bliska uniknięcia, ale jednak się nie udało :( Jakby położna tego nie zrobiła, to synio troszku by mamusię uszkodził :P
-
Olu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-*
-
Najlepsze zyczenia :urodziny: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Olu, serdeczne życzenia spełnienia wszystkich marzeń!!!!
-
Dzień dobry!!!
Dziękuję za życzonka kochane :-*
Dziś mam pełne ręce roboty, przez cały weekend przewijali się jacyś urodzinowi goście :cancan: :cegly: a w domu zaległości.
Później wybieramy się na małe zakupy, bo w lodowce tylko światło i kawałek tortu ::) No i jeszcze parę drobiazgów trzeba zakupić...doniczki, lampa do salonu i takie tam... (jak ja lubię zakupy :skacza: :los: )
Oczko chyba się goi, bo ropki coraz mniej. Narazie nie będę dzwoniła do lekarza, będę jeszcze wkrapiała Amelce e kropelki i zobaczymy.
Amelka już coraz bardziej ciekawa świata, lubi być noszona przodem do otoczenia, rozgląda się i gapi jakby pochłaniała wszystko wkoło :D Poza tym śmieje się już nie tylko do mamy i taty, ale i do cioć i wujków :D A no i uwielbia rozmawiać ze zwierzątkami zwisającymi na karuzelce ;)
Miłego dzionka kochane :Daje_kwiatka:
-
Olcia wsiego Naj, naj, naj !!!!!!
[/size]
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
no i jak - wypad na zakupy się udał ?? ;D
-
A Amelcia z Wami te zakupy robi?
Nie protestuje?:)
p.s. ja też uwielbiam zakupy ..... ależ bym się na jakieś "ciuchowe" wybrała w końcu ;)
-
OLU mam nadzieje ze jak "ciocia" Kasia tam niedlugo zawita do was to sie do mnie Amelka wasza tez ladnie usmiechnie :) Super ze oczko juz lepiej.
-
p.s. ja też uwielbiam zakupy ..... ależ bym się na jakieś "ciuchowe" wybrała w końcu ;)
hehe, ja ostatnio byłam na przecenach kupić sobie spodnie (o przedciążowych mogę zapomnieć ::) ) i wyglądało to tak, że mąż z Miśkiem w aucie (nie chcemy synia narażać na bakterie w wielkich marketach) a ja wpadłam z klapkami na oczach nastawiona tylko na spodnie. Spieszyłam się jak dzika... Ciekawe ile ciekawych ciuchów mi umknęło :P
-
AndziaK dziekuję :-*
no i jak - wypad na zakupy się udał ?? ;D
a no się troszku wydłużyło wszystko, wypad był opóźniony, ale się udał :) kupiliśmy prawie wszystko co mieliśmy w planie
Niestety nie były to zakupy ciuchowe- kupiliśmy tylko Amelce taki sweterek, bo powoli wyrasta z tych co ma. Ale kupiliśmy wszystko co było potrzebne do auta-filtry, oleje i takie tam. Ja do domku doniczki, kwiatki (nie mogłam sie oprzeć, chociaż nie ma już gdzie stawiac ::) ) , ramkę z taką modeliną (zrobiliśmy odcisk Amelkowych rączek i nóżek) i mnóstwo pierdół do domu.
A Amelcia z Wami te zakupy robi?
Nie protestuje?:)
p.s. ja też uwielbiam zakupy ..... ależ bym się na jakieś "ciuchowe" wybrała w końcu ;)
kochana, Amelka łyknie świeże powietrze i dziecka nie ma, a w samochodzie to śpi, więc kłopotów nie mamy z nią
Ja też z chęcią wybrałabym się na ciuchowe zakupy, bo moja figura kompletnie nie pasuje do ciuchów sprzed ciąży i w niczym się sobie nie podobam, ale ja to muszę mieć wenę i nie mieć męża na karku ;)
Kasiu jestem pewna, że Amelka się uśmiechnie na widok cioci i Majki :D ech doczekać się was nie mogę :tupot:
p.s. ja też uwielbiam zakupy ..... ależ bym się na jakieś "ciuchowe" wybrała w końcu ;)
hehe, ja ostatnio byłam na przecenach kupić sobie spodnie (o przedciążowych mogę zapomnieć ::) ) i wyglądało to tak, że mąż z Miśkiem w aucie (nie chcemy synia narażać na bakterie w wielkich marketach) a ja wpadłam z klapkami na oczach nastawiona tylko na spodnie. Spieszyłam się jak dzika... Ciekawe ile ciekawych ciuchów mi umknęło :P
a to mi juz ten stan minąl, zabieram już Amelkę ze sobę z regóły, chociaż czasem Irek też zostaje z nia w aucie, ale na początku faktycznie było tak, że ja biegałam po sklepach jak zaprogramowana na TYLKO to co na liście i biegiem spowrotem ;)
Dobrej nocy
-
malenka rzeczywiscie rozkoszna i teraz bedzie coraz bardziej kontaktowa
o zakrztuszeniu sie nie wypowiem bo sama to przezylam i nikomyu nie życze
coś strasznego
-
dobrze, ze zakupy udane :)
Amelka na fotkach wyglada przeslicznie,zreszta jak jej mamusia ;D
-
Czesc dziewczyny,
ja tylko na moment niestety...
aktualnie jestem nieco zwalona roznymi sprawami i nie mam czasu za co was przepraszam, obiecuje, że jak już się wszystko uspokoi to nadrobię wasze watki i swoj tez i powklejam fotki :)
Buziaki dla wszystkich :-*
-
To buziaki Olenko, my tu cierpliwie poczekamy (albo i niecierpliwie :P ;)) :-*
-
Ola my tu spokojnie poczekamy na fotki
;D ;D ;D
-
Czesc dziewczynki :D
Ja tylko na momencik znowu...jakiś taki galimatias i na nic nie mam czasu :-\
U nas w sumie w porządku...ja w lekkim kryzysie niestety. Za dużo tego wszystkiego, nie mam chwili dla siebie, bo jak Amelka śpi, to musze nadrabiać prace w domu i sprawy pozałatwiać....zawsze coś. Wkurza mnie nawet to, że nie potrafię kupić sobie ciucha, bo we wszystkim czuję się źle i mało atrakcyjnie. :-[
Amelka rośnie jak na drożdżach i jest coraz mądrzejsza. Z każdym dniem coś nowego i przysparza nam tyyyle radości. Jak na nią spojrzę, to od razu mi się humor poprawia. Coraz więcej je (mleka już tylko sztucznego, bo cycki puste) i przybiera na wadze.
Dziś od rana ma focha na przewijak, jak tylko ją położyłam to był wrzask nieziemski ::) nie wspominając o ubieraniu, które było zdecydowanie trudniejsze niż na co dzień ::) ech jak ona nie lubi się ubierać ;)
na zdjęcia musicie niestety poczekać, ostatnio jestem lekko na bakier z mężem i nie ma kto popstrykać. Ale może dziś się uda, przepraszam was...mam nadzieję, że macie jeszcze troszkę cierpliwości :D
-
Mama, mamy i poczekamy ;D
-
Jasne,że poczekamy...
A Ci Olu życzę spokoju...bo spokój wszystko zwycięża :serce: :serce:
-
olus spokojnie teraz jest najgorszy okres
bo mała juz chce sie wszystkim imteresowac a sama sie sobą nie zajmie za bardzo
zobaczysz jeszcze mies i bedzie lepiej
-
Olenko, zycze aby ten galiamiatias szybko sie rozwiązał.. :-*
a na fotki cierpliwie poczekam :)
-
hejos :)
obiecane fotki tak niestety na szybko :-\ ale od poniedziałku wielki come back :D
nasza pannica :D
(http://images32.fotosik.pl/128/277d8d25d24c3792.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images29.fotosik.pl/151/8b0e1608d8806023.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/151/4f1fb86993045c4d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
:D :D :D sliczna ;D ;D ;D
-
Piękna dziewczynka:)
-
Cuuuuuuuuuuudna :-))
Ależ Ona urosła.
A to ostatnie zdjęcie wymiata :D
-
Chwila chyba pomylisla zdjecia ... gdzie ta malenka Amelcia ?? ;)
Rany jak te dzieci rosna. Pare dni niewidzenia a tu maluch nie do poznania.
-
No faktycznie, rośnie wam myszka:) Cudniasta jest:)
-
Amelka rośnie i pięknieje :D
-
Śliczna maleńka :-)
-
sliczna jest :) taka duza :) i tak bardzooooooooooooooo sie zmienia. Ola dla mnie to ona sie do Ciebie robi podobna :)
-
Witamy po dlugiej przerwie :hello:
Tyle mialam na glowie, ze poprostu nie chce mi sie nawet opowiadac tego wszystkiego... w kazdym razie wiekszosc spraw pozalatwiana i mam nadzieje, ze sie znowu nic nie przypaleta.
No a z przyjemniejszych spraw to:
1. zdecydowalismy, ze w kwietniu polecimy na 4 dni do Polski :jupi: bilety sa stosunkowo tanie, a nam przyda sie taki krotki wypad, bardzo sie ciesze, chociaz najpierw musimy zdobyc paszport dla Amelii, ale pod koniec kwietnia juz powinien byc :)
2. Amelka zaczela juz gaworzyc "pelna geba", krzyczy, wydaje z siebie przerozne dzwieki robiac przy tym nieziemskie minki :D, nie ma teraz zabawy bez rozmowy z coreczka ;)
Mniej rowniez protestuje lezac na brzuszku i dzielnie podnosi glowe, chociaz duzo zalezy tez od jej nastroju.
Piastki ssie jak stara...czasem nawet woli je od smoczka ::)
Przez ostatnie dni pogoda jest fatalna, zawieje takie, ze isc nie idzie, sniaeg, deszcz, wiatr, ujemna temperatura...szok poprostu :o Dlatego tez przez trzy dni nie bylismy z Amelka na spacerku. Za to w sobote jak wyzlismy na krociutki spacer, to po powrocie do domu spala 4,5 godziny sluchajcie :mdleje: :mdleje: :mdleje: ja po 3 godzinach juz sprawdzalam czyona oddycha, az w koncu ja delikatnie wybudzilam na jedzonko, po ktorym dalej slodko spala. Oboje z mezem bylismy w szoku :o
3. Nasz domek wzbogacil sie o nowy telewizor :D pozwolilismy sobie na niego poniewaz niespodziewanie naplynelo troszke gotowki, a tv i tak byl w planie, wiec jest juz teraz...inaczej ta kasa pewnie rozeszlaby sie po kosciach ::) albo po szafie mamusi ;)
a wlasnie...mama obkupila ostatnio cala rodzine- corke i tatusia w sklepie nieopodal domku, a siebie z katalogu (bo w tych sklepach to jakos mi nic nie pasi, zreszta w dziale damskim jak na zlosc Amelka w wozku sie niecierpliwila i poprostu nie pozwolila mi nic kupic), nie wspomne, ze kupilam same bluzki, bo spodnie to ja nie wiem gdzie tu kupic jakies "normalne" i dlatego m.in. ciesze sie na kwetniowy wypad do Pl ;D
4. Mama ma kolejne postanowienie...idzie na prawo jazdy :auto: co z tego bedzie to nie wiem, chociaz jezdzic umiem, niby pozostaje "tylko" kwiestia egzaminu ::) bede informowala na biezco
5. No i wreszcie.... bylam dzis u fryzjera :D:D:D wybralismy sie cala rodzina do pewnej dziewczyny do domu. Maz sie ostrzygl, a ja... same spojrzcie, bo of course mam dla was fociaki ;D na jednym troche nie widac mojej buzi, za to fruyzurka jest w swietle takim bardziej naturalnym
Wiec narazie wygladam tak: (bo po cichu wam powiem, ze kolejne zmiany sa planowane)
(http://images29.fotosik.pl/152/3cdd8164d2f8040d.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images31.fotosik.pl/132/a42c0ec3f76aa567.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images27.fotosik.pl/152/c2401e94463408b4.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images27.fotosik.pl/152/b971d5d0c332b08a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oczywiscie nie moglo zabraknac fotek mojej malej ksiezniczki ;)
A tu Amelka ze swoja kumpela Jessica, ktora jest o 2 m-ce starsza (kawal baby ;) )
(http://images32.fotosik.pl/131/187b5672e122402a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i z tatusiem :D ech te moje dwa ukochane skarby :serce:
(http://images23.fotosik.pl/152/789407541ec4bf1e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Buziaki for all :-* :-* :-*
No
-
Nooo Olu sliczniaście wyglądasz :o :o jakie Ty już masz dłuugie włosy :)
zdradź jakie to zmiany jeszcze fryzurowe Cię czekają ;)
-
Śliczna mamusia śliczna córeczka!!!Olu czy ja dobrze widziałam oglądałaś angielski taniec z gwiazdami????tam tańczyła moja kuzynka w dwóch edycjach chyba, w tym w tej ostatniej Ola Jordan ale już odpadła, strasznego drewnalda dostała ;D
-
Ola wow ale fajna fryzurka ;D
a Amelka już sobie gaworzy - to super zaraz będzie pełno tematów do obgadania ;)
za prawko to będę trzymać kciuki
-
Ola,
Ależ ty prześlicznie wyglądasz :brawo: , a córcia cud, miód, malina :D No ale ja sie pytam, po kim ona ma byc brzydka: tata przystojniak, mama super laska to dzieć udany :brawo:
-
Olu, pięknie wglądacie wszyscy:)
Cieszę się, ze udało się załatwić te ważne sprawy:)
-
No nareszcie więcej wieści :)
Kochana wypad do Pl napenwo wam sie przyda :)
Olcia - jak zwykle wyglądasz super :) za grosz zmęczenia na twarzy nie widac :D
-
Ola, jakie zmiany:) Fryzurka super!!
Fajnie masz, ze Amelka juz gaworzy:) Ja czekam na ta chwilę, kiedy bede mogla sobie pogugac z Gabrysia. A wyjazd do Pl do super sprawa:) Odpoczniecie troszkę i mamusia się obkupi:)
-
Bardzo Ci ładnie w tej fryzurce :)
Brawa dla Amelki za postępy :brawo_2:
a z prawem jazdy kibicuję :) hmmm... mnie też czas wrócić do tego tematu :glupek:
-
Ola bardzo fajna fryzurka! A tata amelki to taki opalony ze az trudno uwierzyc ze u was zamiecie sniezne a nie zimowe sloneczko ;) ale wiem od Micka ze faktycznie macie marna pogode. Amelka faktycznie do Jessic'y to taka mala kruszynka, przy Majce ktora wazy juz 6,600 pewnie tez bedzie tak wygladala... Fajnie masz ze ciagle masz przy sobie te swoje dwa kochane skarby. A o sol sie juz nie martw :)
-
Hejos kochane...
Ja jak zwykle późno, ale wiecie jak to jest ::)
Dziękujemy za wszystkie komplementy :D normalnie wszyscy urośliśmy od nich ;)
Fajnie masz, ze Amelka juz gaworzy:) Ja czekam na ta chwilę, kiedy bede mogla sobie pogugac z Gabrysia.
No myślę, że jeszcze troszkę i pogadacie sobie, a te miny przy tej "rozmowie" nie da się nie smiać- mówię ci ;)
A wyjazd do Pl do super sprawa:) Odpoczniecie troszkę i mamusia się obkupi:)
Też ja wlaśnie na to "obkupienie" się najbardziej cieszę heheh - ach ta babska milośc do zakupów ;)
za grosz zmęczenia na twarzy nie widac :D
Bo ja nie jestem zmęczona, Amelcia spi w nocy ladnie i przebudza sie tylko dwa razy, bujać ani nosić ani usypiać jej nie muszę, więc i ja się wysypiam :D
Olu czy ja dobrze widziałam oglądałaś angielski taniec z gwiazdami????tam tańczyła moja kuzynka w dwóch edycjach chyba, w tym w tej ostatniej Ola Jordan ale już odpadła, strasznego drewnalda dostała ;D
akurat na zdjęciu to jest PL taniec z gwiazdami, powtórka, ale angielska edycje tez widzialam kilka odcinkow i chyba wiem o kogo ci chodzi :D
a z prawem jazdy kibicuję :) hmmm... mnie też czas wrócić do tego tematu :glupek:
a dziękuję i Tobie życzę aby powrót do tematu mia szczęśliwe zakończenie (tak po cichaczu to u mnie też powrót do tematu...po raz trzeci :P )
Kasiu (quasia) tata ma taką skórę, że opala się bardzo szybko, jednak zimowe soneczko (nawet gdyby u nas swiecilo) nie wystarcza...tatus razem z mamusia korzysta ze sztucznego slonca ;) No no niedlugo się okaze na zywo jak Amelka wyglada przy Majce :jupi:
no i fotka dla was ;D ;D ;D
(http://images25.fotosik.pl/152/568598a140a69557.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Piękne zdjecie!!
-
Sliczna Mama :D
a Amelcia jak urosla! :D sama slodycz:)
-
heja forumki ;D
Melduje sie :)
U nas pogoda dzis dopisala, bylo slonecznie, wiec wyszlysmy sobie na szpacerek :) Amelka pierwszy raz pol spaceru nie spala...tak ja swiat interesowal ;) rozgladala sie jak mogla, nie bylo wietrznie, wiec jej budke lekko obnizylam i ogladala sobie krajobrazy :D Ona jest juz taka madra, jak sie do niej mowi jakby kazde slowo rozumiala. Slicznie rozmwia, maz zauwazyl, ze ona chyba probuje nasladowac moje ruchy warg, najczesciej przy "ooooo ooooo oooo" i to jest takie slodkie. Podczas zabawy daje jej do raczki najlzejsza z grzechotek jakie mamy, nie potrafi jej jeszcze swiadomie i dlugo utrzymac ale kilkadziesiat sekund czasem potrzyma :) bardzo jej sie podoba jak wieszam na budce od wozka grzechotke zawieszona na lancuszku do smoczka, wtedy podczas jazdy grzechotka grzechocze a na dodatek sie rusza i to bardzo Amelke interesuje :D
Wlasnie sie obudzila i domaga sie flachy...
Buziaki dla was :-* :-* :-*
-
Kochana, grzeczna Amelka:) Olu, jak wytkniesz jej język, to ona tez to zrobi:) ja tak sie z Małą "bawie", ale ona chyba zaraz mysli, ze to nie zabawa i wyje ;D
Buziaki i pozdrowionka
-
no te nasze dzieciolki coraz mądrzejsze i coraz bardziej komunikatywne sie robią :) Kochane szkraby :-*
Ola........ musze to napisac - laska z CIebie że hej.................... ;D
-
Kochana, grzeczna Amelka:) Olu, jak wytkniesz jej język, to ona tez to zrobi:) ja tak sie z Małą "bawie", ale ona chyba zaraz mysli, ze to nie zabawa i wyje ;D
Buziaki i pozdrowionka
no nie jezyka to ja jej nie wytykam, ale fakt, ze jak zrobie cos "innego" oprocz "aguuuu" "gaja gaja" lub "ooooooo" np sie zasmieje to Amelka juz dziwnie patrzy a ja czuje sie wtedy lekko jak :bredzisz:
Ola........ musze to napisac - laska z CIebie że hej.................... ;D
bardzo dziekuje za komplement zem sie zawstydzila :oops: sama o sobie tak nie mysle ::)
nie zebym chciala dowalic lub zdolowac innych, ale moje cialo pozostawia wiele do zyczenia, w ubraniu na zdjeciu wyglada moze i ok, ale w rzeczywistosci jest jeszcze nad czym popracowac, zreszta kazda kobieta moim zdaniem powinna czuc sie w swoim ciele atrakcyjna, i teraz wydaje mi sie, ze po przebytej ciazy jest to szczegolnie wazne, gdyz nasze ciala sa mocno nadwyrezone, a czasu przy noworodku czy niemowlaku czesto brak by nad soba popracowac, ze mna wlasnie tak jest...mam jeszcze 8 kilo wiecej niz przed ciaza i wcale nie czuje sie z tym zle, bo wygladam bardziej kobieco chyba jak mama, jedyne co mi przeszkadza, to skora brzucha, ktora "wylewa" sie ze spodni kiedy siadam, nadal z boku wygladam jak w 3-4 miesiacu ciazy, ale sie zaparlam i wiem, ze jeszcze bede zadowolona ze swojgo ciala jak dawniej (nie pisze tego z perspektywy kobiety z natury drobnej lub szczuplej, bo to pojecia wzglede, pisze to jako kobieta po przebytej ciazy i mam nadzieje, ze tak to odbierzecie)
Wiecie co dopadla mnie handra... ten rok zaczal sie wyjatkowo pechowo...na poczatku zaraz moja babcia byla w szpitalu z zawalem, potem kolega (fryzjer slubny) pojechal do PL, poniewaz wykryto u niego raka- aktualnie przygotowuja go do chemii, a wczoraj dowiedzialam sie, ze moja kolezanka zginela w wypadku samochodowym, dzis w dzien jej urodzin odbyl sie jej pogrzeb... ech mam nadzieje, ze wiecej nieszczesc juz na nikogo nie spadnie :cegly:
Dobrej nocy kochane :-*
-
Czytam wasze watki, porownuje...
Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na forum, dlatego pisze tez bardziej ogolnikowo. Jednak porownujac do waszych sytuacji u nas...klopotow nie ma (odpukac)
Amelka jest kapana okolo 20-20.30 lub wczesniej kiedy jest mocno zmeczona. Zasypia od razu po kapieli, zwykle budzi sie po okolo godzinie na krotkie jedzonko (na ktore po kapieli juz nie ma sily) potem spi do okolo 2 w nocy (czasem do 1 a casem nawet do 3) pozniej okolo 5.30 i okolo 8. Codziennie kiedy ja wstaje, klade ja na nasze lozko, ona mnie widzi, a ja moge spokojnie ogarnac i sypilanie i siebie. Potem na przewijak, poranna toaleta i ubieranie. Zwykle jest okolo 9.30-10 i znowu porcyjka jedzenia. Drzemka trwajaca do ok. 12, zabawa lub spacer. Znowu jedzonko. Potem nastaje najdluzszy okres w ciagu dnia kiedy Amelka nie spi, zwykle tata wraca z pracy lub budzi sie po nocce, wiec moga nacieszyc sie soba. Okolo 17-18 znowu drzemka trwajaca jakas godzine i nie spido kapieli. Tak zwykle wygladaja nasze 24 godziny.
Co ostatnio zaobserwowalam u mojej kruszynki:
-> w ciagu dnia uwielbia byc noszona na rekach i ogladac otoczenie (dzieki temu odbija jej sie po kazdym posilku) lub bawic sie z mama siedzac w bujaczku
-> wyraznie daje do zrozumienia kiedy jest glodna, zmeczona, znudzona, kiedy ma mokro lub kiedy poprostu chce sie wtulic
-> interesuje ja wszystko co wydaje dzwieki i sie rusza (w ruch poszly wszelkiego rodzaju grzechotki i inne) lubi "rozmawiac" i wydawac z siebie dzwieki na widok zabawek i innych ruszajacych sie przedmiotow, nawet oblepiona na kolorowo lodowka jest obiektem zainteresowania
-> lezenie na brzuszku sprawia jej teraz wieksza przyjemnosc niz uprzednio, od wczoraj nawet gaworzy lezac na brzuszku :)
-> rozpoznaje mame i tate, do nowych ludzi sie czasem usmiecha, ale raczej towarzyska bardzo nie jest poki co
-> wodzi oczami za przedmiotami i osobami, obraca glowke tam, skad dochodzi dzwiek, czasem go szuka obracajac glowe i oczy ;)
-> czesciej zasypia sama, pomocna jest pieluszka, do ktorej lubi sie przytulac
-> ssie piastki, co nie wiem czym jest spowodowane, mam dwie opcje: 1. teskni za cyckiem, a naturalna skora raczki jej go przypomina, 2. odkryla, ze ma raczki i paluszki, ktore moze wlozyc do buzi ???
-> glowke trzyma juz dosc sztywno i dlugo
-> w nocy od kilku dni juz nie nosze jej do odbicia, bo nie musze, po polgodzinny m noszeniu zrezygnowalam, bo nie mialo to sensu, czasem ku mojemu zdziwieniu odbija jej sie samo, gdy ja poloze do kolyski, a nawet kiedy nie odbije, to nie ulewa, ani w nocy ani rano,
-> zrezygnowalam tez jak narazie z nocnego przewijania, przez jakis czas prewijalaam ja z suchych pieluszek...ona spi tak twardo w nocy, ze nie ma sensu wybudzac jej skoro pieluszki sa suche, a jesli sa pelne, co zdarza sie super rzadko, to wyczuwam to podnoszac ja z kolyski
-> kolki i wszelkiego rodzaju brzuszkowe dolegliwosci ustapily
-> kupa sie unormowala, jest jedna lub wiecej na dobe z czego po wczesniejszych ekscesach bardzo sie cieszymy)
To takie "podsumowanie", mam nadzieje, ze nic nie pominelam ::) ufff ale sie rozpisalam :mdleje: generalnie to takie wszystko razem wziete o czym wy piszecie u siebie.
Mam poki co tylko jeden dylemat...narazie Amelka spi w kolysce w naszej sypialni. Nie wiem od kiedy powinnam klasc ja w lozeczku w jej pokoiku ??? w sumie ta historia z tym chlopczykiem, o ktorej pisalam niedawno sklania mnie ku temu, zeby jeszcze byla z nami, ale nie wiem kiedy jest taki odpowedni moment. Myslelismy zeby kupic jakis wygodny fotel do tego pokoiku zebym mogla ja karmic w nocy, nanie eektroniczna mamy... ale sama nie wiem. I prosze was o opinie w tej sprawie.
Teraz juz naprawde dobrej nocy... jejku jak to forum wciaga :P :P :P
-
Ola, ale się spisałaś...
gratuluję umiejętności niuni!!!!! Buziaki :-* :-* :-*
-
Gratulacje dla Amelki :-*
Olu, my synia planujemy mieć w sypialni gdzieś do 4 miesiąca, ale co z tego wyjdzie, nie wiadomo ;)
-
Oleńko - ale ta Twoja Myszka jest śliczna :D i nadal taka maleńka i słodka :D
-
Olu, no to tylko się cieszyć, ze Amelcia nie sprawia wam większych kłopotów. Oby tak było nadal:)
-
Hej :)
Dziękujemy za wszystkie mile slowa.
Dziś trochę zakręcony dzień, bo rano poszlyśmy na ważenie, akurat byla godzina drzemki Amelki, a ja musialam ją obudzić i caly dzien jest troche wybita z rytmu. Ale już zasypia, sama, trochę marudzi, ale staram sie być twarda ::)
Co prawda to takie marudzenie juz ze zmeczenia, ale ja taka miekka bula jestem :-\
W kazdym razie Amelka wazy 4160 kg. Czyli przez 2 tygodnie przybrala 300 gram, nie duzo, ale zawsze cos. Przeciez nikt nie powiedzial, ze dziecko musi co 2 tygodnie przybierac 400-500 gram. Jak zwykle waga i polozna zostaly obsiusiane, ale to juz norma, bo Amelka robi to zawsze :P :D polozna sie smiala, ze nie obyloby sie bez siku na wadze ;D
Ja cala osmarkana...od wczoraj wieczora mam katar :-\ co sie u mnie rzadko zdarza...no ale coz ::) dzis na noc wezme jakis fervex i bedzie dobrze.
Jutro dzien znowu zajety, ale cale szczescie te cholerne nocki meza sie skoncza :) Okropne te tygodnie kiedy go nie ma wieczorami...Dzis np zabieramy sie do kapania, zapalam swiatlo u Amelki w pokoju a tu "bum" i swiatla na pietrze nie ma ??? zadzwonilam bo sie balam i cale szczescie przyjechal maz i naprawil usterke.
Ech gile mi leca z nosa, nawet nad kompem sie pochylac nie moge buuuuu
Do jutra kochane!!!
-
Bidulko, zdrówka zycze.
Buziaczki dla Amelki
-
Olcia zdrówka życze :-*
-
Dzięki dziewczynki, dzięki...
Czuję sie jakby mnie tramwaj przejechal :mdleje: Prawie cala noc nie spalam przez katar, zwilżylam recznik kroplami do inhalacji, jednak nos sie nie odetkal, a te opary drapaly mnie w gardlo... :-\
Staram sie przy Amelce z daleka wszystko robic w miare mozliwosci, ale zaraz jak maz wstanie to przejmie stery.
Milego piatku zycze wszystkim :Daje_kwiatka:
-
szybciutenko wklejam fotki z dzisiejszej zabawy z coreczka :D
(http://images28.fotosik.pl/155/cc9b09f13fdb40ae.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/155/2e0071641b952267.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images31.fotosik.pl/136/eae914e31e45c691.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images34.fotosik.pl/136/f0456c61ba88b1b0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images34.fotosik.pl/136/073e8c56f74f2bce.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images31.fotosik.pl/136/75bb44e19c09d4ca.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale fajniutka!!!!!!!!!!
-
piękniutkie zdjęcia :)
Buziaki dla Amelki :-*
-
superasne fotki :D
Amelka taka drobinka ;D (porównując z moim smokiem ;) )
-
Ale słodka kruszynka!!!
To zdjęcie,na którym całujesz ją,a Amelka na brzuszku - po prostu boskie!!!!!
A Ty wyglądasz kwitnąco! Jak starsza siostra Amelki :)
pozdrawiam!
-
Ale z Was piękne kobietki!!! :serce: :serce:
-
Ależ słodka ta fota:
(http://images34.fotosik.pl/136/f0456c61ba88b1b0.jpg)
miodzio!!!!
-
Ola prześliczne fotki,
Amelka widać że troszkę urosła, choć nadal jest słodką Kruszynką :D
-
Cześć dziewczyny,
po raz kolejny niestety muszę was przeprosic za brak mojego udzialu i obecności na forum w ostatnich dniach. Ale wiadomo jak to jest w weekendy, staraliśmy się spędzić go rodzinnie. Jutro rankiem Będę na dlużej to napisze co u na, zajrzę do waszych wątków i wkleję foteczki :)
Buziole dla wszystkich :-* :-* :-*
-
Hejos kochane :-*
Jestem więc :)
Znowu dziś u nas piękna pogoda, czekamy na tatusia i wybywamy się dotlenić :D
Ogólnie u nas wszystko ok. Amelka rośnie, coraz więcej potrafi, od niedzieli sama rozmawia do różnych przedmiotów, robi taki wytrzeszcz oczek i wydaje z siebie dźwięki ;D
No a z takich przyziemnych spraw to dowiedzieliśmy się, że nasz samochód byl uderzony >:( Niestety szczescia do aut to my nie mamy. W sumie narazie jestesmy w kropce, nie wiemy co zrobić. Póki co to auto zostanie. To taka niemila niespodzianka, ktora nas spotkala :-\
W przyszlym tygodniu idziemy na kolejne szczepienia, znowu mezus ma nocki, wiec bedzie mogl pojsc z nami. Mam nadzieje, ze nie bedzie gorzej niz poprzednim razem ::)
A ja w piatek ide do Kliniki Planowania Rodziny. Jestem juz raczej zdecydowana na plastry anty, ale mam nadzieje uslyszec jeszcze kilka rad na ich temat.
Poza tym nic ciekawego sie nie dzieje... Czesciej teraz chodze z Amelka na spcery, po ktorych potrafi baaardzo dlugo spac. Raz spala 5,5 godz :o naprawde co chwila chodzilam i sprawdzalam czy oddycha ;)
A tu fociaki z niedzielnego spacerku
(http://images23.fotosik.pl/156/b2c3fc55b3f7c929.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images32.fotosik.pl/140/9f149a946f083e55.jpg) (http://www.fotosik.pl)
a tu Amelka w przeslicznej bluzeczce (moja ulubiona hehe)
(http://images33.fotosik.pl/140/c109a86852be2a56.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Świetna ona jest :)
-
super:) a jakie ladne widoki w oddali!
-
Sliczne fotki - spacerki sa fajne :)
Amelcia - coraz śliczniejsza :)
-
olus ja mam do ciebie pytanko dotyczące budki
czy jak ja składasz bądz rozkładasz to musisz uzyc troche siły?bo moja cos ostatnio strasznie ciezko chodzi
-
Dziękujemy za wszystkie mile slowa :D
Martyna widoki faktycznie ladne, w takiej okolicy mieszkamy i to jest jeden z plusow ;)
olus ja mam do ciebie pytanko dotyczące budki
czy jak ja składasz bądz rozkładasz to musisz uzyc troche siły?bo moja cos ostatnio strasznie ciezko chodzi
dokladnie tak, musze uzyc troche sily, nasza chodzi od samego poczatku ciezko, zawsze mala sie przebudza ::)
Za chwile znowu wybywamy na spacerek ;D tylko mama musi ogarnac siebie i dom.
Wczoraj zrobilismy malej zdjecie do paszpportu, wyszla bosko, tak smiesznie slodko :P Jak bede miala chwile to wkleje, tylko zeskanowac bede musiala.
Milego dzionka dziewczyny
-
Olcia jak ty wyglądasz...szczeke zbieram...wow...
-
czyli to znaczy ze taki jej urok bo moja tez tak ma od poczatku
za to ta od spacerówki chodzi super
-
czyli to znaczy ze taki jej urok bo moja tez tak ma od poczatku
za to ta od spacerówki chodzi super
spacerowki jeszcze nie uzywalam wiec nie wiem, widocznie te budki tak maja ::)
Olcia jak ty wyglądasz...szczeke zbieram...wow...
eeee no ja wygladam normalnie ;)
Wlasnie przeczytalam na forum temat o skokach rozwojowych , Amelka ma 12 tygodni, wiec zainteresowal mnie szczegolnie ten fragment:
12 tydzień
Jak wcześniej możesz zauważyc, że dziecko jest bardziej krzykliwe, marudne, spi i je gorzej lub jest cichsze niz przedtem. W wieku 12 tygodni dziecko wkracza w swiat zniuansowany: dziecko uczy sie rozumiec delikatne różnice i zachowywac sie zróżnicowanie. Może np. słyszec róznice w tonie głosu, zauważac jak zmienia sie światlo w pokoju, kiedy slonce skryje sie za chmure. Zauważysz, że ruchy dziecka są bardziej miękkie kiedy wyciaga rączki, by coś schwycić lub gdy odwraca głowe śledzac jakis ruch.
Nowe umiejętnosci:
- Potrafi skoordynowac ruchy oczu i glowy sledzac ruch tak
- Podnosci sie do pozycji siedzacej trzymajac sie Twoich dloni sama sie nie podnosi, probowalam jej pomoc kilka razy, nie ma jeszcze tyle sily
- Odpycha sie obiema nózkami lezac w foteliku lub na kocu tak
- Łapie przedmioty obiema raczkami nieeeeeee
- Wklada wszystko do buzi sama nic nie potrafi trzymac, wiec wklada tylko swoje raczki
- Oglada i bawi sie rączkami tak
- Zauważa, że może piszczeć i zmienia ton glosu tak
- Robi bąble ze śliny czasem
- Wyraźnie daje do zrozumienia, że jest znudzone gdy np - zbyt dlugo patrzy na
ta sama zabawke tak
Jak same widzicie jest kilka punktow, obok ktorych napisalam stanowcze "nie"
Czy powinnam sie martwic???
Alez moje dziecko dzis marudne i po spacerze jakies takie wypieki dostala ??? a nie wialo, stopni okolo 13 na dworze...czyzby jakies chorobsko czy moze zabki???
-
Olciu moj Maksio tez dzis jakis nie swój...
Moze mają gorszy dzien, albo te skoki -twoja 12 tyg a moj 8/9 :)
co do umiejętności :) - uważam ze nie ma się czym martwic - kazdy maluch rozwija się swoim tempem - to są tlyko dane statystyczne - więc SPokojnie :D
-
Olciu moj Maksio tez dzis jakis nie swój...
Moze mają gorszy dzien, albo te skoki -twoja 12 tyg a moj 8/9 :)
o rany, moja dzis marudna na maksa...juz mam czasami dosc. Przed chwila trzymalam ja przy piersi przez 20 min, zrobila sobie smoczka, ale przynajmniej nie marudzila. Teraz sprzedalam ja mezowi, bo juz nie mam sil...
P.S. Moja "skacze" juz od 3 tygodni ;/ to sie chyba nie skonczy
-
Skonczy sie skonczy zobaczycie :)
A co umiejetnosci to spokojnie. Moj tez nie robi wszystkiego co powinien. Niektore dzieciaczki "pzreskakuja" niektore umiejetnosci wiec moze Amcia ( tak mowi moja znajoma na swoja core Amelke :P ) zbiera sily na jakies wazniejsze umiejetnosci ;)
-
Wiecie co ja już sama nie wiem czemu ona tak marudzi...dalam jej paracetamol tak zapobiegawczo, bo mnie te wypieki niepokoja...a ja bylam chora, teraz maz...ech :mdleje:
Teraz sprzedalam ja mezowi, bo juz nie mam sil...
Ja tez, ale maz sie zle czuje, a Amelka placze i marudzi, wiec wracam na stanowisko ::)
Te umiejetnosci to mysle, ze wkrotce nabedzie, szczegolnie mam na mysli trzymanie zabawek, przydaloby sie, bo moze ja moglabym wiecej zrobic
-
Olu spokojnie zwlaszcza ze Amelka sie wczesniej urodzila i ma czas :) Poza tym i tak jest zdolna skoro robie tyle rzeczy z listy. Aczkolwiek jak napisala bodajze Antalis w wątku o skokach rozwojowych kazde dziecko jest inne! Moja Maja trzyma zabawki i niestety nic to nie zmienilo jesli chodzi o czas! Trzymam kciuki zeby u was to cos zmienilo :)
-
Nadrobiałm ufffffffffff
Fotki wszystkie sliczne, mamusia kwitnąca, a Amelka jest cudna :)
Z tymi umiejetnościami to tak jak piszą dziewczyny nie masz sie co martwić, każde dziecko ma swój rytm rozwoju i nic na to nie poradzisz :) Amelka duzo potrafi naprawde :)
Buzialki dla Was :-* :-* :-* :-* :-*
-
Po przegladnieciu watkow z moja Amela stwierdzamy, ze z wyborem kawalera jeszcze poczekamy bo tylu ich jest na forum poprostu :mdleje:
Dla wszystkich walentykowe :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Buahahahhaaha :)
Oj tak tak, trzeba się poważnie zastanowić by nie podjąć pochopnej decyzji:)
Buziaki:)
-
;D ;D ;D
-
Po przegladnieciu watkow z moja Amela stwierdzamy, ze z wyborem kawalera jeszcze poczekamy bo tylu ich jest na forum poprostu :mdleje:
Dla wszystkich walentykowe :-* :-* :-* :-* :-* :-*
hahahahahaha
no tak niedobóbr pannic na forum więc amelka moze przebierac jak w ulęgałkach :-*
-
no niestety Tymusia możecie z listy kandydatów skreślić :) Jak pogoda dopisze, to jutro mój synio pozna swoją narzeczoną ;) córeczkę mojej szkolnej przyjaciółki (swoją drogą, dzięki której poznałam mego męża ;D )
-
Amelciu wszystkiego najlepszego :Daje_kwiatka:
-
Dla Amelki, która ma już za sobą 1/4 roku buziaków sto! :-* :-* :-*
-
Myszko!az sie napatrzec niemoge!córa rosnie jak na drozdzach a Ty kwitniesz!!
-
Ola a co to? Znowu jakis weekendowy zastoj?? Jaka pogoda w UK?? Uda sie nam wyjsc na spacer w przyszlym tygodniu?? :)
-
Co słychać?
-
::) ::) ::)
-
Hejos kochane jestem, spozniona lekko ale jestem :D
Co słychać?
No to tak....
W tym tygodniu bedzie mnie troche wiecej, bo mezus ma te cholerne nocki ;)
Generalnie u nas pogoda ladna, wiec czesto wychodzimy z Amelka na swieze powietrze. Ostatnio juz nie spi ciagle, tyko oglada swiat. Dwa dni temu bylam z nia w markecie, kolorowe polki z towarem poprostu tak ja zainteresowaly, a galki oczne chodzily jak nakrecone ;D
Z nowo nabytych umiejetnosci to Amelka juz siada z moja pomoca oczywiscie, bardzo jej sie to podoba, chociaz troche sie kiwa na boki jak pijany zajac hehe Rowniez ilosc wydawanych dzwiekow wzrosla calkiem znacznie, dzis rano obudzila sie o 7 i do 8 sama do siebie w kolysce gadala :D
Serdecznie dziekuje za zyczonka w imieniu mojej 3-miesiecznej pannicy :D
Ola a co to? Znowu jakis weekendowy zastoj?? Jaka pogoda w UK?? Uda sie nam wyjsc na spacer w przyszlym tygodniu?? :)
No zastoj moze lekki taki, pogoda dopisuje dlatego nas nie bylo, tak wiec jesli sie aura nam utrzyma, to napewno na dlugi spacer sie wybierzemy :D
Kupilismy dzis okazyjnie lozeczko turystyczne dla Amelki na wakacyjny wyjazd i nie tylko. Moze tez pelnic funkcje kojca, jak Amlcia podrosnie, to napewno bedzie w salonie pelnilo ta funkcje :)
Przymierzam sie do eksmitacji ksieznej do pokoiku do swojego lozeczka, ale jakos mi nie idzie... w dzien jakos nie ma okazji zeby tam spala, wiec ciezko ja w ten sposob przyzwyczajac, a tak od razu na noc, to ja sie boje...ja sie boje, nie mam pojecia jak sie do tego zabrac :-\ Moze jakies doswiadczone mamy poradza???
No i kilka fotek 3 miesiecznej juz Amelki
po kapaniu
(http://images26.fotosik.pl/161/e39147074d36017f.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images34.fotosik.pl/148/2b2fa835bd8d20ac.jpg) (http://www.fotosik.pl)
tak oglada z tata wiadomosci...sie zaczyna od malego ::)
(http://images25.fotosik.pl/160/323a0aa71fc99bcb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I am the BOSS :D
(http://images34.fotosik.pl/148/5cb602f56a556f04.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images34.fotosik.pl/148/ea338b0e53b526d0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
maly Boss z mamusia
(http://images24.fotosik.pl/161/c1b8a103d6fd1c52.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Buzialki dla wszystkich cioc, kolezanek i kolegow :D
-
o ludzie, jaka ona jest słodka:) a fotka z tata przed tv...super!!
buziaczki dla Was!!
-
Buziaki dla 3 miesieczniaka :)
-
:Serduszka:
-
a fotka z tata przed tv...super!!
taaa, to bylo w niedziele, ubralismy ja na chlopaka, w takie ciemne dresiki i adidaski hehe
dziekujemy dziekujemy dziekujemy :D
-
a fotka z tata przed tv...super!!
taaa, to bylo w niedziele, ubralismy ja na chlopaka, w takie ciemne dresiki i adidaski hehe
dziekujemy dziekujemy dziekujemy :D
czadowa jest:) i podobna chyba do tatusia...:)
-
podobna chyba do tatusia...:)
a to jest kwestia sporna, jedni widza, ze do tatusia, drudzy, ze do mamusi ;D ale co tam w koncu nasza no nie to do kogo ma byc podobna :P
-
podobna chyba do tatusia...:)
a to jest kwestia sporna, jedni widza, ze do tatusia, drudzy, ze do mamusi ;D ale co tam w koncu nasza no nie to do kogo ma byc podobna :P
to tak jak u nas:) na pewno ma cos i z Ciebie i z Irka. Ale to nie zmienia faktu, ze jest urocza:)
-
no śliczna panna nam tu rośnie :D nawet jak ją za chłopaka przebieracie ;) ;) ;)
-
To po prostu idealna "mieszanka" Was obojga:)
Ale już urosła, śliczna niunia z niej:)
A strój taki zawadiacki to mi się bardzo podoba:)
-
Amelka - Boss :ok: super jest :)
Przebranie za chłopaczka świetne ale i tak widać z daleka, że to dziewusia :D Nie da się oszukać nikogo - Amelka ma takie delikatne rysy... ślicznotka :D
-
Zgadzam sie z Asia !! Po buzce Amelki widac ze to dziewczynka. Taka jest delikatnaaaa bardzo. Ale ja i tak sie upieram ze to cala mama :) choc pewnie z taty tez cos ma bo w koncu jak napisalas jest wasze wiec do kogo ma byc podobna :)
-
śliczna !!!!!
-
czesc forumki :D
Bardzo serdecznie dziekujemy za sterte komplementow...jeszcze troche tak popiszecie to mi Amelka ze wszystkich ciuszkow wyrosnie ;)
Dzis padam na twarz :mdleje: zeszlej nocy Amelka budzila sie co 1,5 godziny z placzem, chyba jakies zle sny miala ::) A caly dzien od rana mialam cos do roboty...na koniec dnia jak juz Irek poszedl do pracy, to przyjechali klienci obejrzec nasze auto...jutro z rana przyjada jeszcze w swietle dziennym obejrzec...zdaje mi sie ze wezme, bo koles byl oczarowany, nigdy nie prowadzil audi a to tak jest, ze jak raz usiadzie to juz koniec ;) zreszta przyjechli ze szkocji, a gdyby nie byli mocno zainteresowani, to by nie tlukli sie drug raz :)
I tym sposobem mam jutro z samego rana ich na ogladanie auta, potem szczepienia z Amelka, potem spotkanie w sprawie domu do wynajecia dla znajomych i znowu pewnie padne na twarz ::)
Trzymajcie kciuki za sprzedaz auta i za szczepienia...ale bedzie krzyk znowu...ech mam sztresa :-\
-
A może Cię córcia zaskoczy i tylko pokwili troszkę:) Tego życzę. I oczywiście trzymam kciuki:)
-
olaboga, ile zajec!! Szczepieniem się nie przejmuj, na pewno Amelka będzie dzielną dziewczynką :) I za autko trzymam kciuki...a czemu sprzedajecie to cudo?
Pozdrawiam
-
A może Cię córcia zaskoczy i tylko pokwili troszkę:) Tego życzę. I oczywiście trzymam kciuki:)
oby oby :D
I za autko trzymam kciuki...a czemu sprzedajecie to cudo?
niestety do kolejnego "cuda" mamy pecha :-[ okazalo sie, ze auto bylo bite, a wlasciwie kompletnie rozbite, na dodatek przy rutynowych badaniach auta wyszla nieprawidlowa praca silnika, ciezko ciezko, bo auto jest naprawde fajne, ale glos decydujacy ma maz, ktory zna sie na silnikach bardziej niz ja, pech nisamowity poprostu z tymi autami
-
[niestety do kolejnego "cuda" mamy pecha :-[ okazalo sie, ze auto bylo bite, a wlasciwie kompletnie rozbite, na dodatek przy rutynowych badaniach auta wyszla nieprawidlowa praca silnika, ciezko ciezko, bo auto jest naprawde fajne, ale glos decydujacy ma maz, ktory zna sie na silnikach bardziej niz ja, pech nisamowity poprostu z tymi autami
ehh szkoda...czemu Ci faceci musza znac sie lepiej, a nie tak jak my-kobiety wybierac auto po kolorze :P
-
[niestety do kolejnego "cuda" mamy pecha :-[ okazalo sie, ze auto bylo bite, a wlasciwie kompletnie rozbite, na dodatek przy rutynowych badaniach auta wyszla nieprawidlowa praca silnika, ciezko ciezko, bo auto jest naprawde fajne, ale glos decydujacy ma maz, ktory zna sie na silnikach bardziej niz ja, pech nisamowity poprostu z tymi autami
ehh szkoda...czemu Ci faceci musza znac sie lepiej, a nie tak jak my-kobiety wybierac auto po kolorze :P
no...ale w sumie ma to tez swoje plusy...jakby nam auto siadlo gdzies w Europie np w drodze do Polski :glowa_w_mur:
Ale nie powiem, bo moj maz ma wybitne tendencje do piszczenia, upiekszania, wsluchiwania sie, czyszczenia, grzebania...wszystko dla, w i z samochodem. Ja jezdze nim rzadko i zawsze w cos musze sie wsluchiwac- choc i tak nic nie slysze ::) Dlatego powiedzialam raz mezowi, ze on nawet jakby mial auto nowe z salonu to i tak cos by mu nie pasilo...tym razem na szczescie bylam swiadkiem, ze nieprawidlowosc zostala wykaza na badaniach technicznych, wiec jest usprawiedlowiony...ale juz widze, co bedzie przy kolejnym wozie...razem z Amelka bedziemy mogly zapomniec o tatusiu przez tydzien conajmniej...nie daj Bog jak jeszcze pogoda dopisze, to klapa :glupek: oszolom jeden...perfekcjonista.... ::)
-
:glupek: oszolom jeden...perfekcjonista.... ::)
:hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
ale fakt, bezpieczeństwo najważniejsze!
Dobranoc:)
-
prawdziwy facet
moj potrafi rozkręcic wywiewy w aucie zeby je przeczyścic
-
hello!!!
newsy:
-> szczepienia ok, Amelka dzielnie je zniosla :D
-> samochod sprzedany - jeszcze zarobilismy na nim 400f ;D maz mowi, ze autokomis mam otworzyc hehe,
-> szukamy nowego auta, tylko pomyslu nie ma za bardzo ???
-
no to same dobre wieści :D
a samochód..napenwo sie znajdzie :D - rozumei ze szukacie audi ;)
-
ja polecam opla omege combi (jesli nie musi to byc audi). Auto super wygodne, duze. Komfort jazdy zaje**** (tylko takie slowo przychodzi mi do glowy) :) Moi rodzice taki maja i my szukamy teraz tez takiego.
-
a samochód..napenwo sie znajdzie :D - rozumei ze szukacie audi ;)
no wlasnie, ze nie wiemy czego szukamy ::)
ja polecam opla omege combi (jesli nie musi to byc audi). Auto super wygodne, duze. Komfort jazdy zaje**** (tylko takie slowo przychodzi mi do glowy) :) Moi rodzice taki maja i my szukamy teraz tez takiego.
dzieki Martyna ;)
Wiec poki stanelo na VW Passat w "nowej budzie" jak to sie mowi, jednak jeszcze nic nie jest przesadzone. Tym razem nie bedziemy "rzucac" sie na okazje, bo te okazje juz nam bokiem wychodza przy trzecim aucie ::)
Jest jeszcze opcja kupna tanszego auta i zainwestowania pieniedzy w Polsce, ale to glebszy temat. Takze w sumie wszystko sie moze zdarzyc, ale bede was informowala na biezaco ;)
Amelka dzis spokojna, zupelnie jakby nigdy nic. A mowia, ze dzieci marudza po szczepieniach ::) Nawet spala dzis w swoim pokoiku w lozeczku :jupi: Postanowilam w dzien starac sie ja kalsc do gory do jej lozeczka, by powoli ja przyzwyczajac do spania w nim. Pokoik nieco przemeblowany, teraz mam wiekszy dostep (o ile o dostepie mozna mowic w pokoiku 2x2 ;) ) do lozeczka :D
Sluchajcie tak , to powiedzcie jak to jest u was...bo ja po ciazy zupelnie nie moge odnalezc sie w swojej szafie... Fakt, ze mam jeszcze 6 kilo wiecej niz przed ciaza i wiele rzeczy (czyt. spodni) jest na mnie za ciasnych, ale jakos tak w niczym sie sobie nie podobam. Wydaje mi sie, ze moje ciuchy sa beznajdziejne i najchetniej bym je wyrzucila wszystkie i zaopatrzyla szafe na nowo. Czy u was jest tak samo? Czyczujecie sie dobrze w swoich "starych" ciuchach czy podobnie jak ja czujecie potrzebe odmiany?
-
kochana ja mam 10kg na plusie :-[ i nie mieszcze sie jeszcze w większosc rzeczy... więc doskolane rozumie o czym piszesz :-\
ps. kluczowe słowo "jeszcze" ;)
-
No mi trochę mniej do wagi sprzed ciąży zostało ale jednak więcej chcę zrzucić bo przed ciążą mogło być trochę mniej.
Ja wariatka 2 tygodnie po porodzie próbowałam sie wbić w swoje ukochane jeansy i załamka:/
Mogę o nich pomarzyć tylko. Jakoś się porozciągałam okrutnie w biodrach i pasie (to akurat normalne).
Ja czekam aż się ciepło zrobi i rzucam się na sklepy odzieżowe po nowe fatałaszki.
To mi zawsze dobrze robi:)
p.s. cieszę się, ze Amelka dobrze zniosła szczepienie:)
-
Ja na plusie mam 1,5 kg i generalnie weszlam w swoje ciuchy jakies 2 miesiace po porodzie tylko ze dla mnie najlepszym odsysaczem tluszczu jest stres czego nikomu nie zycze. Lepiej wolniej a w milej atmosferze :) Poza tym pewnie to tez zalezy kto ile przytyl. Ale swoja droga Ola nie wiem jak w rzeczywistosci ale ze zdjec to Ty wygladasz na chudzinke wiec niczym sie nie martw, bo moze poprostu nabralas bardziej kobiecych ksztaltow bo walkow tluszczu to ja tam nie widzialam zadnych. A poza tym no ciaza robi swoje i ktoś kto np mial waskie biderka pewnie czuje to potem po odziezy bardziej niz Ci ktorzy od poczatku do waziutkich sie nie zaliczaja.
A co do szczepienia to my w marcu mamy trzecie. Ola jak tam szczepią?? Wszystko w 1 czy kazda z osobna??
-
Ja się mieszczę we wszystkie ubrania sprzed ciąży i czuję się w nich ok, wiadomo że mam ochote na nowe ciuszki i sobie od czasu do czasu takowe sprawiam ale nie czuję różnicy. Ale jeszcze troszkę i wszystko wróci do normy Olu, zresztą quasia dobrze napisała, chudzinka jesteś i super wyglądasz więc niczym się nie martw :)
-
Mi nie chodzi o to, ze czuje sie gruba czy cos... Ale same przyznajcie, na szczuplej osobie 6kilo wiecej widac bardziej niz na osobie przy kosci... Po ciazy zostaly mi takie ochydne "boczki" w okolicy pasa, troche nizej i przez to wygladam jak typowa angielka, wkurza mnie to, bo wyglada to jakby mi sie tluszczyk po bokach wylewal ze spodni :-\ no i skora brzucha, z ktora caly czas wlacze.
A generalnie chodzilo mi o to, czy czujecie/czulyscie gdzies w srodku potrzebe odmiany, odnowy, odswiezenia? Bo ja tak chyba mam. Po kilku miesiacach z brzuszkiem chodzeniu ciagle w tych samych ciuchach chcialabym takigo odswiezenia. Moze to tez wkestia psychiki i poczucia sie znow atrakcyjna, kobieca i czucia sie dobrze sama ze soba???
A co do szczepienia to my w marcu mamy trzecie. Ola jak tam szczepią?? Wszystko w 1 czy kazda z osobna??
Kasia w marcu??? znaczy sie w Polsce czy tutaj? Tutaj 1sza dawka jest w 8 tyg, 2ga dawka w 12 tyg, a 3cia dawka w 16 tyg zycia maluszka. I przy kazdym szczepieniu Amelka dostawala 2 zastrzyki, a przy trzeciem doatnie 3.
-
To może się ujawnię, bo podczytuję od dawien dawna ;) Witam sliczna rodzinkę! Córcia ślicznotka, no ale po takich rodzicach nie miała wyjścia.
Co do boczków, tez takowe posiadam, ale ja całe życie z nimi walcze, więc mam troche inny do nich stosunek ;)
A co do garderoby: ja juz pod koniec ciązy byłam tak zrozpaczona swoim wygladem, że kupowałam ciuchy pociązowe. No ale ja sporo przytyłam. No i te zakupione ciuszki dopiero od niedawna noszę ;)
A co do potrzeby odmiany. Ostatnio mnie tak naszło, ze może by jakoś zmienic styl. Ale nie mam pojecia na jaki. Podobają mi się mieszanki róznych stylów, no a trudno to połączyć. Dlatego marzy mi się jakas wizyta u profesjonalnego stylisty, hehe. Duzo by mówić. Ogólnie też czuje potzrebe wymiany garderoby, ale ostatnio jakoś tak mam 2 lewe ręce do tego, kupie se jakis ciuszek, a potem leży w szafie, bo nie widzę się w nim. I weź tu dogodź babie ;)
-
Olcia nadrobiłam uffff ;D
Zdjęcie z tata mnie rozczuliło...taki duży tata i taka malusia, sliczniusia córeczka :Serduszka:
Oluś, na fotkach wyglądasz przeuroczo, ale faktycznie, czasami człowiek ma wewnatrz takie poczucie odmiany...i jezeli takową masz to czemu by się nie zmienic :D Poeksperymentowac troszke z ciuszkami, może fryzurką...
-
Ola, ja mam dokladnie to samo co opisujesz...boczki i skóra brzucha taka hmm "dziwna". Mi zostaly 4-5 kg. To nic, ze mieszcze się w stare spodnie, jak wylewa sie z nich co nieco. Ja mam zamiar poćwiczyc brzuszki i ew. jeździć na rowerze/rolkach jak sie zrobi cieplej. Tylko ciekawe kiedy jak maz do 17:30 w pracy. Mam nadzieje, ze nam sie uda:)
-
To może się ujawnię, bo podczytuję od dawien dawna ;) Witam sliczna rodzinkę! Córcia ślicznotka, no ale po takich rodzicach nie miała wyjścia.
Co do boczków, tez takowe posiadam, ale ja całe życie z nimi walcze, więc mam troche inny do nich stosunek ;)
A co do garderoby: ja juz pod koniec ciązy byłam tak zrozpaczona swoim wygladem, że kupowałam ciuchy pociązowe. No ale ja sporo przytyłam. No i te zakupione ciuszki dopiero od niedawna noszę ;)
A co do potrzeby odmiany. Ostatnio mnie tak naszło, ze może by jakoś zmienic styl. Ale nie mam pojecia na jaki. Podobają mi się mieszanki róznych stylów, no a trudno to połączyć. Dlatego marzy mi się jakas wizyta u profesjonalnego stylisty, hehe. Duzo by mówić. Ogólnie też czuje potzrebe wymiany garderoby, ale ostatnio jakoś tak mam 2 lewe ręce do tego, kupie se jakis ciuszek, a potem leży w szafie, bo nie widzę się w nim. I weź tu dogodź babie ;)
Witam serdecznie w moim watku!!! :-*
To co opisalas...jakby dokladne odzwierciedlenie mnie...i tego co czuje. Chcialabym bardzo sie zmienic, glownie chodzi o ubior, ale jest ciezko... U mnie jednak chodzi o to, ze tutaj w UK moda jest bardzo dziwna, taka odwazna- przynajmniej dla mnie. Licze troche na zakupy w Polsce jak bede, ale nie wiem czy zdolam wybrac dla siebie cos odpowiedniego.
Stylista hmmm...moja marzenie...nawet gdyby ktos moglby mi podpowiedziec w czym wygladam dobrze, i jak co nosic...bo tylko (albo az) tyle mi potrzeba.
I z tym lezeniem nowych ciuchow w szafie...ech juz mi miejsca brakuje. Nawet kupilam takie specjalne torby do pakowania pod lozko... Mam tam tyle ciuchow...jednak sa takie waziutkie, ze nie mam odwagi nawet ich przymierzyc poki co :-\
anusiaaa milo nam, ze sie podobamy :D Poeksperymentowalabym, tylko wlasnie chodzi o to, ze ja jestem tutaj i za cholere nie umiem tu ciuchow kupowac :-\
martyna1985 wlasnie, ja sie tez mieszcze, ale sie wylewa i efekt jest paskudny...dlatego czesto przykrywam to tunika na przyklad, ale ile mozna... brzuszki cwicze, nosze ten pas do stymulacji miesni brzucha, nie jem slodyczy...zobaczymy czy cos da... no i jak pogoda dopisuje to robie kilometry z wozkiem, a to przeciez tez wysilek fizyczny no nie?
Ide poczytac do as troszku :D
-
Ola, dopiero 3 m-ce temu pozbyłas sie brzuszka, do wakacji na pewno pozbędziesz sie "nadmiaru". Ja już nie moge doczekać sie wakacji, wtedy mniej zastanawiania się nad ubiorem, sukienka na ramiączkach klapki i już.
A co do nowych ciuchow, to ja musze się chyba leczyć, ciągle przeglądam na allegro czy jest coś fajnego, bo po sklepach nie ma kiedy latać. A jak juz coś kupię podobnego w sklepie to nie wiem do czego ubrać. Podziwiam tez dziewczyny, które potrafią łączyć rózne kolory. Ja tego nie potrafię i choć mi się podobają innego koloru niż czarne czy brązowe buty, to nie wiedziałabym do czego ich ubrać. Dlatego w mojej szafie dominuje czerń - ulubiony kolor i ewentualnie do czarnych spodni ubieram jakąs bluzke w kolorze.
My to mamy problemy, hehe
-
Ola, dopiero 3 m-ce temu pozbyłas sie brzuszka, do wakacji na pewno pozbędziesz sie "nadmiaru". Ja już nie moge doczekać sie wakacji, wtedy mniej zastanawiania się nad ubiorem, sukienka na ramiączkach klapki i już.
A co do nowych ciuchow, to ja musze się chyba leczyć, ciągle przeglądam na allegro czy jest coś fajnego, bo po sklepach nie ma kiedy latać. A jak juz coś kupię podobnego w sklepie to nie wiem do czego ubrać. Podziwiam tez dziewczyny, które potrafią łączyć rózne kolory. Ja tego nie potrafię i choć mi się podobają innego koloru niż czarne czy brązowe buty, to nie wiedziałabym do czego ich ubrać. Dlatego w mojej szafie dominuje czerń - ulubiony kolor i ewentualnie do czarnych spodni ubieram jakąs bluzke w kolorze.
My to mamy problemy, hehe
Pomarancza pogadaj z nasza rajdowka to jest spec od kolorów, ich laczenia, ciuchow itp ;D
Dobrze umie doradzic 8)
-
Oleńko - doskonale wiem o co Tobie chodzi z tymi ubraniami... mam identycznie!!! I nie chodzi o to, że jestem grubsza czy chudsza (zresztą wróciłam już do swojej figury sprzed ciąży) ale chodzi właśnie o to, że mam ochotę całą zawartość szafy wyrzucić na śmietnik i zaopatrzyć się w całkiem nowe ubrania!
Ale jeszcze troszkę i wybieram się na meeeega zakupy :skacza:
-
Ja czy po ciazy czy przed ciaza zawsze mialam ochote na nowe ciuszki bo to poprawia nastroj a fakt po ciazy bardzo chcialam cos ze soba zrobic dlatego jak wrocilam do Polski to poszlam do fryzjera, zrobilam paznokcie etc. I poczulam sie lepiej.
Olu szczepienie trzecie w marcu w UK dostnaiemy po pierwsze dwa dostalismy w Polsce wedlug polskiego kalandarza ale ja dokupilam to czego nie daja w PL tak zeby sie zgadzalo z tymi w UK. Tylko wiesz jak w PL nie zaplacisz to dziecko jest klute wiecej niz 2 razy :( jesli mama chce zaszczepic np na pneumokoki.
-
Hej kochane!!!
Dziekuje za wasze opinie w sprawie ubioru i samopoczucia "mody" po ciazy :) Czuje sie lepiej, bo wiem, ze nie jestem sama. Nie mialam jednak czasu dumac nad tym tematem (moze to i lepiej ;) ), poniewaz wczoraj sprzedalismy- wlasciwie JA sprzedalam auto, zapolowalismy na nowe i dzis raniutko pojechalismy kupic. W czwartek uaktualniaja sie igloszenia w najwiekszej bazie ogloszen w UK, wiec zapolowalam z sameg rana kolo 10 i 4 auta byly juz sprzedane :o na szczescie dopadlam to co chcialam hehe Stanelo na VW Passat. Jest sliczny, srebrny, chociaz to taka "wielka krowa" :D Ale obojgu nam sie bardzo podoba. I mam ogromna nadzieje, ze z tym autem nie bedzie juz problemow i ze bedzie nam sluzyl dlugi czas.
Jestem zrypana na maksa, poprzednia noc nie moglam spac, bo u nas okrpone wichury, a dzis o 5 juz na nogach bylismy wszyscy. Irek po nocce nawet sie nie kladl, dopiero jak przyjechalismy. Ech...dzis znowu wieje mocno, mam nadzieje, ze usne.
A tu kilka Amelkowych fotek :D
Amelka w swoim nowym stroju :D
(http://images32.fotosik.pl/153/7fe5cc428577418a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
z mamusią :)
(http://images26.fotosik.pl/163/ebf156fab56bd79c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
na spacerku w parku
(http://images25.fotosik.pl/162/527dc99f2d001e07.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images32.fotosik.pl/153/94545c2a84335114.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Buziaki dla was
-
Piękności!!
To miałaś ciężką noc...ale powiem Ci, że ja pol nocy nie moglam zasnąc. Super, że kupiliscie autko, vw tez są bardzo wygodne. Ach i u nas tez wichury, ale od przyszlego tygodnia ma byc ponoc 15 st.
-
sliczne fotki
gratuluje autka
u nas tez wichury ale to podobno zapowiedz wiosny
-
piekne kobietki -jak zwyke spoglądają z fotek :D
Ogormne gratki zakupu autka :D napewno będzie Wam dobrze służyło :)
-
Heloł!!!
Sliczna ta Wasza Niunia!!! A Ty jaka szczesliwa mamusia :D Zreszta nie ma sie co dziwic! Miec takiego Skarbka to najwiekszy skarb :)
-
Córka coraz piękniejsza :) Z dnia na dzień :)
-
Cześć ślicznym paniom:)
Autko fajne. Ja jestem zwolenniczką niemieckich samochodów (sami mamy vw i sobie chwalimy tę markę).
Mam nadzieję, ze obejdzie sie bez niespodzianek i będziecie w pełni zadowoleni z nowego nabytku.
Sukienusię ma Amelcia śliczną:) Latem to sie mamy córeczek będą mogły "wyżyć" artystycznie w tym temacie:) Zazdroszczę:)
Mi pozostaną spodenki i koszulki:)
Ale tam u Was zielono tej zimy:)
-
Witamy poniedzialkowo :D
Autko fajne. Ja jestem zwolenniczką niemieckich samochodów (sami mamy vw i sobie chwalimy tę markę).
Mam nadzieję, ze obejdzie sie bez niespodzianek i będziecie w pełni zadowoleni z nowego nabytku.
Ogormne gratki zakupu autka :D napewno będzie Wam dobrze służyło :)
A no odpukac narazie jest super. Wiecie co taki paradox...ten passat to sedan a stelaz od wozka wchodzi z kolkami bez problemu ;) a do audi kombi musial Irek kolka sciagac... szok normalnie. A jak bylismy po zakupy i wyciagalismy je z bagaznika to musialam wlezc kolanami do srodka zeby siegnac :o nie spodziewalam sie ze jest az tak pojemny :o Milym zaskoczeniem jest rowniez nizsza cena ubezpieczenia, mimo ze to auto jest o cale 4 lata mlodsze od audika ;D takze naprawde jestesmy zadowoleni poki co :D
A dzis rano kochane ciocie Amelcia pierwszy raz przekrecila sie z brzuszka na plecki!!!!!!!! :skacza: :skacza: :skacza: Taka jest zdolniacha mala juz ukochana moja!!!!!
Dzis pospalysmy do 10.45, musialysmy odespac weekend, bo jakos tak wczoraj padlysmy obie.
Skrot z weekendu: sobota na zakupach spozywczo-domowych. Pozniej poszlismy na kawe do znajomych...na kawie sie nie skonczylo, bo przyszla kolejna para i sie zagadalismy ;) A jak wrocilismy do domu to kapanko Amelci i chasiu a mama z tata popili tequile (moj ulubiony alkohol) i byly "nocne rozmowy". gadalismy tyle, jak bysmy mieli nie wiadomo ile do nadrobienia ;D W niedziele z rana mamie wpadl pomysl wycieczki do ikei ;D ;D ;D sobotnia wizyta u znajomych zainspirowala mnie do zmian dekoracyjnych w domu. A ze ikea jest zaraz obeok wielkiego centrum handlowego no to hmmm grzechem byloby nie isc ;) Wrocilismy no i po obiadku jeszcze te nowe dekoracje trzeba bylo pozawieszac, poskrecac itp. I padlam o 22 jak dziecko :)
Dzis jeszcze koncze dekorowac domek, o 14 wroci maz- z czego sie bardzo ciesze :D I wiecie moze to dziwne...ale jestem super zadowolona, bo moj maz wczoraj po raz pierwszy od bardzo dawna powiedzial do mnie "Myszu jestem naprawde szczesliwy". Nie mowil tego bardzo dlugi czas, caly czas myslal o powrocie do Polski, o zyci, o tym gdzie razem zmierzamy... A tu niespodzianka...znow poczul, ze zyje. Kamien spadl mi z serca...
Pozniej wrzuce fotki moich dekoratorkich dokonan :D
Buziaki
-
ale milo czyta sie takie posty!!
-
Oleńko cieszę się,że u Was tak wszystko dobrze!!!
No i ogromne brawa dla Amelki!!!! :skacza: :skacza:
A na fotki dekoracji oczywiście czekam ;) ;)
-
to naprawde milo uslyszec takie slowa od faceta
-
Brawa dla Amelki i dla męża ;D aż mi się ciepło na serduchu zrobiło :) taki optymistyczny post :) Czekamy na fociaki! Buziale!
-
PIĘKNIE - wszytsko gra i buczy ;D bardzo sie ciesze :D
-
Ola super!!!!
cieszę sie, ze wszystko u was w porzadku
buziaki ode mnie i mateuszka :-* :-* :-*
-
Fajnie wiedziec, ze jest ktos kto cieszy sie razem ze mna
:-* dla was
Sorki, ze tak pozno, ale :dzidzia: :urwanie_glowy: same rozumiecie ;)
Oto moje dekoratorskie dokonania...zmiany w domku
obraz nad kominkiem
(http://images24.fotosik.pl/166/273ccc524ce1013d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
poleczki na solej dotychczas scianie
(http://images31.fotosik.pl/157/c7870b5b5fe7e513.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images26.fotosik.pl/165/cc64b43eddcd7ff9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
dekoratornia w kuchni :)
(http://images34.fotosik.pl/157/b40c581368f7537a.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images31.fotosik.pl/157/2ddf686cd9acd288.jpg) (http://www.fotosik.pl)
pokoik Amelki w nowym ukladzie :)
(http://images24.fotosik.pl/166/457facfe2e288529.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images23.fotosik.pl/165/b6570b1c2c3b06c2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images29.fotosik.pl/165/ca4172af4c7dfe5b.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images28.fotosik.pl/166/075de8229d6ab1bd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Olus cieszę się, że u Was coraz lepiej, że autko nowe już jest, że Irek poczuł wiatr w żaglach ;)
No i oczywiście, że Amelcia coraz więcej potrafi ;)
Śliczne dekoracje, bomba szczególnie te półeczki mnie sie spodobały :)
A gdzie fotka samochodu >:( ;) ;D
-
O tak, półeczki super :)
-
no pieknie..zmiany dekoratorskie - extra :)
ps. ale moja uwagę przykuły fotki nad łóżeczkiem Amelki :) kurna musze cos wywoalc, Maksio tlyko ma cyfrowe ::)
-
Ciesze sie, ze podobaja wam sie nasze male-wielkie przemiany, do tej pory sciany byly zupelnie puste, wiec teraz wyglada duzo lepiej, i jest przytulniej.
AndziaK fotki auta chyba nie wkleje, nie chce zeby ktos to odebral jako chwalenie sie lub jakies zuchwalstwo. :)
ps. ale moja uwagę przykuły fotki nad łóżeczkiem Amelki :) kurna musze cos wywoalc, Maksio tlyko ma cyfrowe ::)
uuu to ja wywoluje przynajmniej 100 fotek co miesiac :D tu mamy taka promocje, ze powyzej 100 zdjec placi sie 7pensow za sztuke, wiec korzystam z okazji :D
Jutro ide do lekarza po "metode antykoncepcji". Mialy byc pigulki, ale ja to jakos do pigulek :-\ :-\ :-\ wiec zdecydowalismy sie na implant- pierwszy raz o nim slysze szczerze mowiac, ale pasuje do mojej sytuacji jak ulal (przynajmniej z opisu) To taka malutka cieniutka rurka, ktora umieszcza sie pod skora wewnetrznej strony ramienia. bez szwow oczywiscie. Jest gietka i podobno jej nie czuc, zabezpiecza na czas max 3 lat, ale mozna ja wyjac szybciej. Jak dla mnie ok, przynajmniej bede miala spokoj. A kolejnego dzidziusia planujemy wlasnie za ok 3 lata :D
Boje sie troche, ale dam rade i zdam relacje jutro popoludniu.
Buziaki dla was kochane.
-
Masz bardzo eleganckie mieskzanko i sluczny wystrój :)
A na zdjecia super sposób . Wywoływać regularnie , co miesiac...ja tego nie zrobiłam i mam ok 3000 tys zdjec do wywołania :/
-
Oluś ja nie uważam, żeby wklejenie autka miało charakter zuchwalstwa.... :-\ Cos Ty sobie znów wymysliła kobieto !? ;)
Pliiisssss daj tutaj fotkę, albo mi na privka ;)
Jestem ciekawa jak z tym implantem jest.... czekam na szczegóły po założeniu ;)
Buziaczki dla małej księżniczki ;)
-
Rurka pod skórą, brzmi tajemniczo i trochę strasznie ;)
Ale mam nadzieję, ze t dobra metoda.
No a dodatki to zawsze potrafią upiększyć mieszkanie, niby niewiele ale daje dużo. Bardzo ładnie:)
-
Ola, gratuluje umiejetnosci wystroju wnetrz!! pieknie to zrobilas!!!
Fotki autka wklej prosze. wcale to nie bedzie zuchwalstwo. rownie dobrze mozna zarzucic, ze chwalimy sie mieszkaniami w "urzadzamy sie", wozkami etc.
metoda anty bardzo interesujaca, pierwsze slysze o takim czyms. mam nadzieje ze skuteczne!
pozdrawiam
-
Witamy :D
Cieszymy sie ogromnie, ze podobaja wam sie nasze 4katy ;) do tej pory nie eksperymentowalam z wystrojem, bo sie balam, ale widac nie taki diabel straszny ;)
Tego implanta to troche sie sama boje, bo to cos nowego, ale zdam relacje napewno.
A tu fotki autka
(http://images34.fotosik.pl/158/f83ccf102c8e51e8.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images34.fotosik.pl/158/94fe91c6b42730ca.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images28.fotosik.pl/166/91e973f19309f5bb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Spadamy na spacerek poki jest w miare ladnie, bo od dwoch dni tylko w domu ::)
Buziaczki :-* :-* :-*
-
:szczeka: o jaaaaaaaaaa :D kopara opada
Miłego spacerku :D
-
wystrój śliczny
te pólki baaaardzo mi sie podobają
autko - full wypas i napewno mega wygodne
tez jestem ciekawa tego implantu
buziaki śordowe i czekam na relację
-
Olcia i pokój sliczny i samochód extra!!!!Amelka to piękna dziewczyna normalnie juz!!!
ps jestem ciekawa jak sprawdzi sie ta metoda anty..dasz cynka co sie z czym je?
-
no no, niezła fura:)
Uwielbiam duże auta.
-
noooo taka bryka to juz coś :) Bomba :) Uwielbiam takie krówki :)
-
to ja poprosze szczegoly autka ;D w sensie silnik itp ;D laj pozbyliscie sie audi?
-
Dziekujemy za wszystkie mile slowa nt auta. Ta "krowka" faktycznie jest wygodna, tylna kanapa, na ktorej teraz jezdzimy na Amelka jest wygodniejsza niz w audi i jest wiecej miejsca, co jest ogromnym plusem. No i jak juz pisalam paradoksalnie do passata sedana stelaz od wozka wchodzi bez zdejmowania kolek :D
to ja poprosze szczegoly autka ;D w sensie silnik itp ;D laj pozbyliscie sie audi?
VW Passat 2006 1.9 TDI S, silnik diesel 4 cylindrowy o mocy 105km, 50tys mil przejechane, o wyposazeniu moge powiedziec "golas", ale to co ma byc to jest czyli klima, zmieniarka cd, komputer pokladowy, elektryka itp.
Ciebie droga rajdoweczko napewno zainteresuje, ze moc silnika bedzie podniesiona do ilu koni jeszcze nie wiemy, poza tym autko bedzie lekko podraswane, czeka nas wizyta u specjalisty od takich spraw i zobaczymy co da sie zrobic. Ciekawostka jest, ze passat jest o pol tony ciezszy od audi czyli spala wiecej, jednak nie wiele wiecej.
Olcia i pokój sliczny i samochód extra!!!!Amelka to piękna dziewczyna normalnie juz!!!
ps jestem ciekawa jak sprawdzi sie ta metoda anty..dasz cynka co sie z czym je?
tetus przede wszystkim ciesze sie, ze zajrzalas w nasze skromne progi :D Dziekujemy za komplementy :)
I dla wszystkich zainteresowanych relacja z wizyty w klinice planowania rodziny:
Zadziwijaco szybko poszlo bo niecale 15 minut. Wiec najpierw dostalam znieczulenie w wewnetrzna czesc ramienia lewej reki. Po chwili lekarz pokazal mi takie cos, co przypominalo zapalniczke taka podluzna do kuchenki gzowej. Czubek tego czegos wygladal jak gruuubiasta igla (tylko tak wygladal cale szczescie ;) ) zaaplikowal mi ta grubiasta igle pod skore i umiescil implant. W zasadzie nie czulam nic, tylko takie pchanie pod skora ::) Nic bolesnego w kazdym razie. Nawet tego nie wyczuwam palcami, a reka ruszam swobodnie bez zadnych ograniczen. Do jutra mam przedramie zabandażowane.
o tak:(http://images34.fotosik.pl/159/eb3c2c9a588d486b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Implant moze byc tam najdluzej 3 lata. Nie przemieszcza sie. Moze byc usuniety wczesniej na zyczenie. Przez kolejne 7 dni mamy jeszcze uwazac, a potem juz mozemy byc spokojni, bo implant zacznie juz dzialac jak powinien. Co do @ to moze a nie musi byc nieregularnie przez jakis czas, max w ciagu 6mcy powinno juz byc wszystko w normie. Zobaczymy w praniu jak bedzie. A jesli chcialybyscie wiedziec cos wiecej to piszcie postaram sie odpowiedziec w miare mozliwosci.
No to juz wszystko wiecie :D A teraz panna, do ktorej ten watek nalezy ;)
Umorusana po jedzonku tak czasem wyglada, glownie wtedy kiedy "sama" trzyma butle
(http://images31.fotosik.pl/159/bb5980db401d9382.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I potrafi juz siedziec z pomoca mamy, a jakie miny wtedy strzela ;D ;D ;D
(http://images29.fotosik.pl/166/a9acd74b04c3a662.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Slemy :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
dziękujemy za :-* :-* :-* :-* :-*
ślicznie wygląda "siedząca" amelka
-
no ciekawe rozwiązanie ten implant - nie słyszalam o czyms takim u nas ::) ale pewnie jest....
autko - bomba ;D
a Amelka umorusana po jedzonku ;) hehe słodziak :D
-
Ale widać, ze zadowolona po tym mleczku:)
A jak ładnie główkę już sama trzyma. Brawo:)
A jak ten implant działa?
-
Ola, śliczny samochodzik!!!! brawo:)
Amelka pieknie umorusana i jak fajnie juz potrafi siedziec z pomocą mamy:)
-
uooo no to musi miec tez fajne brzmienie ;D
Pamietam ze tamto audi fajne bylo tez :)
Amelciu :-* :-* :-*
-
jak pięknie Amelka siedzi !
co do implantu to nie słyszałam o takiej metodzie, czy jest ona powszechna w UK?
-
Jaki słodziaczek :)
No te 105 koników to malutko, ale jeśli będzie rasowany to pogalopuje jak ta lala :)
-
hejos kochane,
Dzis jestem tylko na chwilke, bo w zasadzie od dzis caly weekend mamy zajety ::) Dzis idziemy na urodziny, jutro o 13 spotkanie w sprawie paszportu dla Amelki, potem mamy gosci, a w niedziele idziemy na roczek do synka znajomych. :mdleje:
A jak ten implant działa?
uwalnia hormony- progesteron chyba ::)
co do implantu to nie słyszałam o takiej metodzie, czy jest ona powszechna w UK?
jest powszechna, wiele kobiet, ktore nie moga z jakichs przycyzn brac tabletek decyduja sie na to, jest to o tyle lepsze od np spirali, ze jest zakladany w miejscu malo intymnym ::)
Amelka dziekuje za komplementy :-* Ten maly slodziak zrobil sie leniuszkiem i pania wygodnicka, tylko nosic na rekach i nic wiecej, a o lezeniu na brzuszku juz nie wspominam nawet :(
Poza tym u nas w porzadku. Ide poczytac co u was .
-
Ojjj jaki pracowity weekend ;)
Musze poczytać o tym implancie.... dla sis ;)
-
Ojjj jaki pracowity weekend ;)
no jeszcze doszla przeprowadzka znajomych, w ktorej posrednicze z agencja nieruchomosci jako tlumacz i o 18 spotkanie- ostatnie juz na szczescie ::)
AndziaK tutaj masz po angielsku (wiem, ze smigasz wiec napewno cos wyczytasz)
http://www.netdoctor.co.uk/sex_relationships/facts/contraceptiveimplant.htm
Wstalysmy dzis bardzo szybko, ja juz ze sprzataniem wyrobiona, zdazylam umyc i ulozyc wlosy, Amela zalicza druga drzemke- w swoim lozeczku :D A jak nie spi to marudzi, bo chce byc ciagle noszona, co jest zdecydowanie efektem rozpieszczania przez odwiedzajacych, a mi potem nogi wrastaja nie powiem gdzie >:( ::) juz ostatnio mowie wszystkiim, ze zadnego noszenia i koniec!!!
Zapomnialam wam napisac, ze ze srody na czwartek zasnela o 18.30 i sie nie obudzila do 22 na papu i spala dalej, wiec juz jej nie kapalismy, zeby jej nie rozbudzac.
Wczoraj wyszlysmy sobie do miasta po wazeniu (waga Amelki 4520), to spala 3 godziny, jak wrocilismy do domu to marudzila znowu. kwestia ubierania i rozbierania to istna katastrofa i popis strun glosowych mojej corki ::) ::) ::)
Dzis tez chcialam isc na dlugi spacer, ale niestety pogoda znowu brzydka, wiec poczekam az wroci mezus, sprzedam mu mala i podjade po zakupy :auto:
to zastanawiam sie, czy nie zapisac sie na silownie, bo moja waga (cholerna) nadal wskazuje tyle samo >:( >:( >:( nie wygladam zle, ale chcialabym miec tyle kilo co przed ciaza, a w domu zawsze jest cos lub ktos wazniejszego niz cwiczenia. Gdybym sie zapisala raz w tyg na silownie i placila za to to bym MUSIALA isc no nie?
Sama juz nie wiem... :-\
I budzi sie ksiezna :dzidzia:
Buziaki dla was i fotka (http://images31.fotosik.pl/161/d9c765398e849d50.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Cześć Olciu :-* :-* :-*
Amelcia to przesłodziak, sliczna jest z niej dziwuszka.
Furka baaaardzo fajna ;D Ja sie na "koniach" nie znam i i tak zawsze patrze na wygląd auta, tylko to mnie interesi 8)
Ten implant wygląda na super sprawe, i to w Anglii jest za free?? Czy placilas za to?? Bo u nas to pewno kupe kasy za takie cus ::)
Sprawdziła, w Polce taki implant jest niedostepny ::) Wiocha :-\
-
Ojjj jaki pracowity weekend ;)
AndziaK tutaj masz po angielsku (wiem, ze smigasz wiec napewno cos wyczytasz)
Ale mnie rozbawiłaś !!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D
Martusia może potwierdzić, że ze mnie taki umiejący angielski człowiek jak z koziej d... trąbka ;)
Ale masz długie włosy już :) Buzialki dla księżniczek :) :-* :-* :-*
-
Ten implant wygląda na super sprawe, i to w Anglii jest za free?? Czy placilas za to?? Bo u nas to pewno kupe kasy za takie cus ::)
Sprawdziła, w Polce taki implant jest niedostepny ::) Wiocha :-\
za free, jak wszystkie preparaty anty, i to jest duzy plus, a z drugiej strony gdyby w PL rodzilo sie tyle dzieci co tu to tez by zrobili za darmo...lepiej zapobiegac niz potem rodzinnego miliny wyplacac ;)
szkoda ze niedostepny w PL bo to naprawde super sprawa
Ojjj jaki pracowity weekend ;)
AndziaK tutaj masz po angielsku (wiem, ze smigasz wiec napewno cos wyczytasz)
Ale mnie rozbawiłaś !!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D
Martusia może potwierdzić, że ze mnie taki umiejący angielski człowiek jak z koziej d... trąbka ;)
ty mnie tu nie swiergol, bo pamietam, jak z Marta cwiczylas angielski na forum... ;D
-
co tam po weekendzie :) ??
cmoki dla Was dziewczynki :-*
-
Jak po intensywnym weekendzie?
Taaaa angielski made by AndziaK mam opanowany do perfekcji ;) Ryli ! :) ;D
-
Może jakieś nowe fotki, co?:)
Pozdrawiamy serdecznie śliczne panie:)
-
A no milo, ze o nas pamietacie :-*
Po weekendzie...uffff dobrze, ze juz po :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: bo jeszcze torche i zostalo by ze mnie NIC :(
Dawno juz nie czulam takiego zmeczenia po weekendzie i mimo, ze malutka towarzyszyla nam calyczas, to zdecydowanie udalo sie "rozerwac" W sobote mielismy gosci, posmielismy sie i takie tam... W niedziele wybralismy sie na roczek do synka znajomych David'ka :D Mielismy isc na 2 godzinki, a wrocilismy do domu przed 23 ::) no ale mozna powiedziec, ze nie zostalismy szybciej wypuszczeni ;) Byly praktycznie same mamy z dziecmi no i przy stole tez tatusiowie. Naprawde poczulam sie fajnie...tak "po swojsku", w koncu. Poznalismy nowych ludzi...i bawilismy sie swietnie.
Amelka pol imprezy przespala, ale pozniej w pelni uczestniczyla w zabawie :)
Jutro wkleje jakies nowe fotki i nadrobie zaleglosci, bo dzis to tylko kapiel i spanko :Swiety:
-
no to czekamy na fotasy po tak udanym weekendzie :)
-
I ja tez czekam:)
-
ja tez czekam!!
-
Fotek jako takich z weekendu nie mam..jedynie z wczoraj, jesli spodziewalyscie sie ich to przepraszam,a le wczoraj nie kontaktowalam za bardzo. Jak tylko bede miala fotki z urodzin niedzielnych do wkleje.
A tu cosik innego
Ach ta matka nie daje za wygrana z tym lezeniem nabrzuchu
(http://images24.fotosik.pl/170/20ba693a9456cee0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
gada do telewizora
(http://images30.fotosik.pl/170/e2711fe32deae988.jpg) (http://www.fotosik.pl)
chlopek roztropek i pan tygrys ;)
(http://images31.fotosik.pl/166/60ac8f8d6d2d365b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
mamo daj juz spokoj z tym aparatem ::)
(http://images23.fotosik.pl/169/6303accbbc43e254.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zeby nie bylo kupilismy wczoraj Amelci rozowy dresik ;) jeszcze za duzy troszke, ale na wiosne w sam raz :D
Zapomnialam wam powiedziec, ze w sobote bylismy na spotkaniu paszportowym. Dojechalismy do Newcastle (jakies 40 km) i madra Ola kapnela sie, ze nie wziela teczki z dokumentami ::) Irek :nerwus: :klnie: :ckm: a ja :bredzisz: :depresja: :Swiety: :buu: zostawil mnie tak z Amela, pan wice konsul zaprosil mnie do wypelniania wnioskow a Irek pojechal, nie mijaja dwie minuty i co...Irek wraca po klucze do domu :frajer:, nastepuje ogolny smiech. Wracamy juz, Amelka caly czas spala, Irek po drodze pyta czy mala jadla a ja mu na to "na szczescie spi, bo nie wizielam termosu z woda" ;D Taki mialam dzien smieszny, ze poprostu szok, no ale coz...kazdemu sie moze zdazyc ;)
Wczoraj moje dziecko znowu zasnelo o 18, nie bylo kapane, tylko na pol spiaco przebrane w spiochy, nakarmione o 22 i spalo do 4.40 ;D mamusia zatem mogla wziac kapiel i wyspac sie jak nigdy :D Potem pobudki o 8 i jeszcze drzemka do po 9. Takze niezle w sumie.
Glowne zadania na dzis...oproznic zamrazalnik i lodowke i akcja "odmrazanie" potem szpacerek i budzenie meza, bo znowu ma te cholerne nocki ::)
Dobra ide do tej lodowki, a chce mi sie jak hmmmmm ::) ::) ::) ::)
-
No pięknie sie na łokciach wspiera panna Amelia:)
I telemaniak widzę jak i Filip:) On też uwielbia do tv gugać:)
A z tym zapominaniem to musiało być śmiesznie:)
Ja mam w takich podbramkowych sytuacjach z reguły ataki histerycznego śmiechu:)
-
Słodka Amelcia :-*
-
Swietne zdjęcie z tygryskiem :)
-
Ola, ale się uśmiałam z Twojego posta/postu!! Słowa wyrażane za pomocą emotikonek są rozwalające!! Ja tez czasami jestem tak zakręcona, ze sama się sobie dziwię, ze jeszcze dziecka nigdzie nie zostawiłam.
Amelka prezentuje sie przepięknie, w dresikach wygląda jak "chlopek roztropek"-jak to napisalas. I jak pięknie trzyma głowkę-moja cwaniara za nic nie chce :(
Pozdrawiam
-
oj daliście czadu :D hehe.. chwilowa amnezja ;)
Amelka sliczna :) dresik granatowy super sie preznetuje, wcale nie musi byc rózowy :D
ps. Olu Amelka tak ładnie juz siedzi, oparta tlyko o kanape, bez "bocznego" wsparcia??
-
hahahahahhahahaha niezłą jazdę mieliście ;) usmiałam się jak norka ;)
Amelka w dresie to joł, joł boooosko wygląda :)
I też zastanawiam sie nad tym siedzeiniem podobnie jak Marcia ;)
Buzialki dla małej księżniczki i jej mamci :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Olcia,
Z Amelii sliczna pannica sie robi...jeszcze chwila i chlopaki ja bea podrywać, nie wazne czy bedzie w dresiuku granatowym czy rozowym ;D
-
Hejos kochane!!!
Dziekujemy slicznie za komplementy. No nie zebym sie chwalila, ale faktycznie Amela we wszsytkim jest slodka hehe
I jak pięknie trzyma głowkę-moja cwaniara za nic nie chce :(
Gabrysia ma jeszcze czas, moja niedawno tez miala bunt na lezenie na brzuszku ::)
ps. Olu Amelka tak ładnie juz siedzi, oparta tlyko o kanape, bez "bocznego" wsparcia??
Marta wsparciem tu akurat byl tata, a ja jak jestem z nia sama, to rowniez albo ja nadzoruje, albo obkladam poduszkami. Bywa roznie czasem Amela ma ruchliwy dzien i robi rozne akrobacje, a czasem nie przechyli sie na bok ani razu :)
Ta akcje z amnezja do dzis wspominamy hehe :glupek: :glupek: :glupek: no a moj kochany maz oczywiscie nie omieszkal pochwalic sie zapominalstwem zony na kazdej weekendowej imprezie ::)
Dzis budze meza szybciej i idziemy na kolejne urodzinki- 1 rok kolejnego kawalera :D no a zeby bylo malo, to w sobote kolejne urodziny, tym razem 8 dziewczynki, ktora niosla nam obraczki na slubie.
Wczoraj zrobilam generalna przebierke w ciuszkach Amelki, wybralam to, co jest jeszcze za duze, to, co mam dla przyszlych znajomych mam, i to czego wiem, ze nie zuzyje (niektore takie baaardzo chlopczykowe) zajelo mi to 3 godziny ::) ale przynjamniej mam juz porzadeczek :D
Milego dzionka kochane!!!
-
O to widzę, ze takie porządki jak ja robiłaś:)
Ja już odłożyłam trochę za małych łaszków:) Niektóre to Filip miał raz na sobie:)
A co do amnezji to ja też takową mam. W niedzielę pojechaliśmy do dziadków z zamiarem zrobienia fotek im i Fifiemu. Na miejscu okazało się, ze karta z aparatu została w czytniku przy kompie:) Oczywiście ja ją tam zostawiłam:)
Pozdrawiamy gorąco!!!!!
-
hmmm....zrzało mi ostaniego posta :beczy:
no nic...
Ola, Amelka jest cudnym słodziakowym Maluszkiem :-* :-*
co do amnezji...tez ja posiadam...ile razy wracam do domu nie wiem czy wyłączyam żelazko, prostownicę a ostanio zostawiałm dokumenty od auta w otwartym samochodzie ( no ale to juz mega głupota ::) )
-
Witamy wieczorkiem :D
Wczorjasze urodzinki bardzo sie udaly :D Amelka troche marudzila, ale to dlatego, ze ta impreze prawie cala szalala hehe jak padla to sprawdzalam czy oddycha ::)
Kupilam Amelce nowe smoczki z aventu, takie z 2 dziurkami. Dzis testowalysmy i sa ok. W sumie powinna juz miec te z 3 dziurkami, bo to sa te 3+, ale uwazam, ze jeszcze za wczesnie. Na tych nowych dwojakch pisze, ze dziecko samo kontroluje przeplyw mleka, wiec ok.
A ja mam troche dola...w zwiazku z moimi kilogramami. Dzis weszlam na wage i co zobaczylam...kilo wiecej niz wczesniej >:( Jestem zla i smutna nie wiem czy na siebie czy na co.... Wiem, ze od tego implantu tez moge odrobine przytyc, ale bez przesady, nie kilogram w tydzien ::) Polecono mi diete...nazywa sie kopenhaska. Czytalam o niej, ale sama nie wiem...rozne opinie sa. Slyszalyscie cos o tej diecie? A moze macie inne sposoby na zrzucenie kilku kilo??? Trace juz nadzieje na powrot do figury tak jak sobie postanowilam do konca czerwca...
Milej nocki kochane!
-
Dieta kopekhaska jest bardzo drastyczna...chudniesz dość szybko i duzo, ale potem efekt jo-jo jest ogromny...,Ja nie polecam.....Lepsza jest dieta Tombaka (i zdrowa przede wszystkim), albo 1200kalorii
-
Olu kopenhaska jets bardz, bardzo cięzka dla organizmu ::) - dostarczasz tak mało organizmowi ze ciąganie z Ciebei - zwykle konczy sie oslabieniem, łamaniem paznokci, wypadaniem włosów (próbowlam 2x i zawsze tka było)..owszem zrzucic, ale jak Anitka napisala - jak skonczysz to hop.... :-\
Poza tym przy dziecku raczej kiepska, bo siły nie ma na nic... kłopty z koncentracja itd... Sam fakt zedzien zaczyansz bez sniadania tlyko czarną kawą...a kolejny posilek dopiero ok poludnia..zwykle sałata............ ::)
-
Myslę, że tym kilogramem nie masz się co martwić. ja jestem uzależniona od ważenia się i w ciągu jednego dnia waga potrafi różnić się o 1,5 kg, a co dopiero w ciagu tygodnia. Co do kopenhaskiej, stosowałam, no i prawdą jest, że kilogramy wracaja. Ja tak pół roku przed ślubem stosowałam rózne diety, kopenhaska też, w sumie zgubiłam 10 kg. 2 tygodnie po ślubie okazało się, że jestem w ciąży, więc zaczęłam jeść normalnie, kilogramy szybko wróciły, a w ciąży przytyłam w sumie 25 kilo :o :o Traz zostało mi już do zrzucenia około 3kg - i gorzej jest mi je zrzucić niż wcześniej te 20. Ale ja nigdy nie byłam chuda, zawsze jakieś tam wałeczki były. Mąż mówi, że teraz już jestem "chuda" - ale on lubi takie zaokrąglone kobiety ;D i nie chce, żebym wiecej sie odchudzała. No, a mi przeszkadzają te moje boczki. Ale moja mama mnie ostatnio pocieszyła, że nie mam juz 18 lat, jestem mamą, to i wyglądam trochę inaczej ;) Może kiedyś się z tym pogodzę ;)
-
Oluś a kiedy się ważysz? Powinnaś rano po wstaniu, nalepiej nago. Wiesz, że np jak ważyłaś się rano, a wczoraj np wieczorem to ten kilogram to norma ;)
U mnie różnica między rannym a wieczornym ważeniem to nieraz 1-1,5 więc kobieto spoczko ;) Niejedna chciałaby wyglądać tak jak Ty :)
Ja nie polecę żadnej diety, bo za leniwa jestem na to. U mnie stres tak mnie odchudza, że w czasie matury i studiów straciłam 8 kg w ciągu 3 tygodni
-
Olu, spokojnie.Jak napiszę, ze wyglądasz super to pewnie niewiele pomoże bo wiem, ze to Ty widzisz te zmiany na gorsze u siebie i wiem o co chodzi. Same się siebie czepiamy i z tym jest problem.
Do czerwca jest jeszcze sporo czasu skoro Ci tak an tym terminie zależy.
Ale dietami nie ma co sie katować, to nic dobrego. Męczy sie człowiek jak nie wiem co, a z efektami różnie bywa. A ta kopenhaska jest faktycznie drastyczna, wiem bo mój M ją stosował i .... przytył później.
Staraj sie nie jeść wieczorem. Ja tak próbuję choć właśnie wtedy mam wilczy apetyt.
Na pewno dasz radę tylko nie myśl o tym zbyt intensywnie bo wtedy jest jeszcze gorzej:)
-
Ja nigdy nikomu nie polece kopenhaskiej, raz stosowałam i masakra, myslałam ze padnę... Nawet gumy nie mozna zuc, ma byc dokładnie to co jest tam napisane.
Olu ja tez uwazam ze super wygladasz ale rozumiem Cię :-*
-
Oluś nie wiem jak to napisac zebys mnie dobrze zrozumiala:)Otoz uwazam ze tak jak teraz wygladasz to jest wlasnie ok,nabraas kobiecych ksztaltow i wedlug mnie te pare kg wiecej ci sluzy.Po drugie tak jak juz ktoras z forumek napisala jestes zona i matka i pora wygladac troszke bardziej kobieco a nie byc chudzinka jak nastolatka,wiesz mi znam nie jedne chude matki i pozniej duzo szybcij widac po niej latka...Mysle ze jkak bys miala taka forme jak teraz to jest super i w sam raz!
Ale jesli juz chcesz schudnac to napise Ci kilka takich rad ktore m.in stosowala moja siostra po ciazy.Na sniadanko jadla tylko jedno lub 2 te chrupkie pieczywka,bez zadnego msala ani margaryny i normalnie wedlina czy serek jakies warzywko i pasuje...Pozniej obiadek jadla ryz gotowany i do tego surowka a co drugi dzien np sobie pozwalala na jakies miesko ale gotowane albo rybke pieczona...i w miedzyczasie oczywiscie albo jakis owoc albo warzywko surowe np marchew:)kolacji starala sie nie jesc ale jesli juz jadla to przed godz 18-ta i tez oczywiscie pieczywko a nie chleb.Ale Olu ja naprawde bym przemyslala czy warto moim zdaniem teraz wygladasz ok a jesli juz ci cos nie odpowiada to lepiej chyba zainwestowac w jakies nowe ciuchy....
-
Bardzo dziekuje wam za opinie. Sa dla mnie baaardzo cenne!!! :przytul:
Postanowilam nie zarzynać organizmu zadna dieta i tak jest dosc wyczerpany po ciazy ::) Cwicze kiedy moge, najczesciej poznym wieczorem przed pojsciem spac. Kolezanka poradzila mi cwiczenie na te moje "boczki" i koncze ze slodkim. Ostatnie dwa dni zamiast slodyczy miksuje-rozdrabniam sobie owocki i jem takie "salatki" owocowe.
Nie zrozumcie mnie zle, ja wiem, ze sa mamy, ktorym w ciazy przybylo po 30 kilo, mi tylko 15, jednak chodzi tez o samopoczucie. Wiem, ze ogromny wplyw na nie ma moja szafa, w ktorej wisza ciuchy poprostu na mnie za male. Kiedys nie moglam zrozumiec jak angielki za wszelka cene wbijaja sie w rozmiar mniejsze dzinsy i wylewa im sie z bou tluszczyk...a teraz w swoich dzinsach wygladam tak samo. Ten rozmiar wiecej mnie nie przeraza, kilogramy tez nie...chce znow spojrzec w lustro i podobac sie sobie. Ujedrnic skore na brzuchu, udach, posladkach i pozbyc sie poczkow...jednym slowem wytrenowac miesnie by skora wygladala ladniej. Nie oczekuje wagi sprzed ciazy czy jakichs specjalnych cudow...chce podobac sie sobie i tyle.
Ale Olu ja naprawde bym przemyslala czy warto moim zdaniem teraz wygladasz ok a jesli juz ci cos nie odpowiada to lepiej chyba zainwestowac w jakies nowe ciuchy....
kuchasiu kochana jak milo cie widziec!!! i twoj ciazowy liczniczek nareszcie!!!
Nowe ciuchy owszem, ale jak pojedziemy do Polski. Tam najlepiej bede wiedziala co wybrac, a tu juz znajome powiedzialy, ze mnie przeciagna po centrum handlowym i doradza co kupic. Takze powinno byc ok za jakis czas.
Oluś a kiedy się ważysz? Powinnaś rano po wstaniu, nalepiej nago. Wiesz, że np jak ważyłaś się rano, a wczoraj np wieczorem to ten kilogram to norma ;)
U mnie różnica między rannym a wieczornym ważeniem to nieraz 1-1,5 więc kobieto spoczko ;) Niejedna chciałaby wyglądać tak jak Ty :)
ach tak od przypadku do przypadku wchodze na wage, przewaznie pod wieczor...nie wazne, wchodze zeby orientacyjnie sprawdzic... ale bede sie wazyc rano tak jak piszesz Andziu
Poza tym przy dziecku raczej kiepska, bo siły nie ma na nic... kłopty z koncentracja itd... Sam fakt zedzien zaczyansz bez sniadania tlyko czarną kawą...a kolejny posilek dopiero ok poludnia..zwykle sałata............ ::)
wlasnie tak myslalam, ze przy dziecku to moze byc nawet niebezpieczne ::)
Staraj sie nie jeść wieczorem. Ja tak próbuję choć właśnie wtedy mam wilczy apetyt.
Na pewno dasz radę tylko nie myśl o tym zbyt intensywnie bo wtedy jest jeszcze gorzej:)
kiedy ja wlasnie wieczorem po wykonaniu wszystkich obowiazkow, pozbyciu sie wszystkich gosci itp...mam czas zeby zjesc kanapke :-\ ale dziekuje kochane :przytul:
Olu ja tez uwazam ze super wygladasz ale rozumiem Cię :-*
dziekuje...za to zrozumienie szczegolnie :)
pomarańcza dobrze ci mama powiedziala, ja nawet jak mam ksztalty teraz to lepiej sie czuje, jak prawdziwa mama, ale boczkow i zwisajacej skory nie moge zaakceptowac ;)
Dieta kopekhaska jest bardzo drastyczna...chudniesz dość szybko i duzo, ale potem efekt jo-jo jest ogromny...,Ja nie polecam.....Lepsza jest dieta Tombaka (i zdrowa przede wszystkim), albo 1200kalorii
szczerze mowiac, nie wiedzialam, ze ta dieta jest taka popularna ;) o efekcie jojo czytalam na stronie o dietach dlatego spytalam was o zdanie :)
Generalnie mamy kolejny dzionek za soba, po cichaczu zabralam dzis autko jak tatus spal i smignelam po zakupy z moja Amelcia :D ale fajnie sie jezdzi...musze sie zaczac uczyc, zeby zdac w koncu to prawko ::)
Jutro znowu na urodziny idziemy ehhh 9 lat dziewczynka konczy...ma bzika na punkcie High School Musical...poprostu szal na tym punkcie jest teraz i w tym temacie tez kupilam jej prezenty :D
Amelka zaskakuje nas kazdego dnia :D:D:D jest taka kochana, i stara sie sama juz podniesc do pozycji siedzacej, jak tylko ma w zasiegu nasze dlonie od razu zaczyna trenowac hehe wydawalo nam sie, ze jest jeszcze za malutka, ale przeciez nie powtrzymamy tego jak sie naturalnie rozwija :D
Dobrej nocy kochane!!!
-
Ola, rozumiem Cię w pełni!! Ja niestety jestem za leniwa na ćwiczenia, albo po prostu nie mam czasu...choc obiecuję sobie, ze jak bedzie cieplo bede jeździła wieczorami na rowerze, jak M bedzie wracal z pracy.
Jeździsz autkiem bez prawka?? 8) no no:)
Pozdrawiam
-
Olu wiesz jaka jest naj, najlepsza dieta??
ŻP
[/size][/color]
Znaczy się : ,,Żryj Połowę" ;) ;) ;) ;) ;) ;)
-
Oleńko - przesyłam całuski dla Ciebie i Amelki :-*
-
Dzien dobry poniedzialkowo ;D
asiu dziekujemy bardzo :-* :-* :-* :-*
W poniedzialek z rana pogoda nas zaskoczyla...negatywnie niestety, pada, wieje i jest bardzo szaro :( Chcialam sie wybrac do miasta z Amelka, ale nic poczekam na meza i pojedzie z nami.
Weekend spokojny, nawet troche czasu rodzinnie udalo sie spedzic :D W sobote mezulek zabral nas na zakupy, no i sie dorobilysmy z Amelka kilku nowych laszkow :D Potem urodziny itp...no a w niedzele spacerkowo bylo, bo pogoda byla nawet nawet...pierwszy raz wczoraj uzylismy sportowke od naszego volanta :) nie ma fotek, bo zapomnialam aparatu, ale to wczesniej opisywana amnezja...chyba wczesno wiosenna ;)
Amela sie budzi...musze isc ;D pozniej napisze wiecej, a tymczasem :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* dla was
-
Olciu i dla Was poniedzialkowe :-*
Oczywiscie czekam na foteczki nowych łaszkow,najlepiej na modelkach hihihi...Ja tez w weekendzik chcialam sobie jakis łaszek kupic na swieta zeby miec ale nic nie ma ciekawego:(
-
No oczywiście, ze trzeba sie tu zaprezentować w nowych nabytkach:)
Obie modelki poprosimy.
-
Tak , tak modelki prosze :)
-
Ola...ja tez czekam na fociaki..a Amelka Twója-jest tak śliczna delikatna -do schrupania normalnie!
ps pomimo tego iz uwazam ze prezentujesz sie swietnie,ze jestes jedną z kilku dziewczyn które wyglądały naprawde dobrze bardzo szybko po porodzie(nie zrozumcie mnie zle..)-rozumiem ze sama wiesz jak sie czujesz w swoim ciele..i wiesz co robisz!
-
Hejos kochane :D
Sorki, ze wczoraj juz mnie nie bylo, no ale moja kochana coreczka absorbuje moj calutenki czas. Od przedwczoraj sama juz gaworzy a konkretniej krzyczy ;D ;D ;D Z poczatku myslalam, ze to jednorazowe, ale wczoraj caly dzien nadawala i dzis od rana tez. Kasia (quasia) moze potwierdzic, bo ciezko bylo sie dogadac przez telefon hehe Takze mowie wam teraz wszyscy w domu rozgadani z Amela na czele :D
Oczywiscie czekam na foteczki nowych łaszkow,najlepiej na modelkach hihihi...J
No jo...to mnie zalatwilas ;) Dobra fotki beda... moze dzis zrobie. Amelka to ciagle ma cos nowego, wiec u niej to ciezko okreslic, ale postaram sie w miare mozliwosci.
tete kochana jestes, dziekuje :-* ale pewnie sama zobaczysz jak to jest. Zreszta to naturalne, ze kobieta chce czuc sie dobrze w swoim ciele prawda?
Powiem wam, ze te sobotnie zakupy bardzo mi pomogly. Chociaz dorobilam sie tylko trzech rzeczy, ale to juz cos. Najbardziej zadowolona jestem z kurtki :D o tej (fotka sprzed chwili)
(http://images28.fotosik.pl/174/b0f42eb86d62edd5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
no i poniewaz to w koncu Amelki watek, to prosze bardzo :D
Kaczuszka :D
(http://images33.fotosik.pl/174/461160328d175d48.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ojej! Znowu flesze! Usmieszek...prosze bardzo :d
(http://images31.fotosik.pl/174/e5a81ecac0552cf5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tak sie umiem bawic juz sama :D
(http://images32.fotosik.pl/174/2bc7cb4ca99129aa.jpg) (http://www.fotosik.pl)
tutaj jako modelka (nowe dziny :) )
(http://images31.fotosik.pl/174/f9f529e317f47d78.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No i to na tyle poki co milego dzionka kochane!!!
-
Ola kurtka rewelacyjna - uwielbiam takie!!!!!!
idealnie pasuje do ciebie
a Amelka - no cóż - słodziak nieziemski!!
i jak sie pieknie śmieje!!!!!
-
kaczuszka :Serduszka: jeeeeeeeeeej
-
Olcia kurtencja pierwsza klasa,jak najbardziej w moim stylu:)bosko:)A Amelka hm miodzio taka kochana jest,usciski dla Was:)
-
Olus wyczuwam radość i pozytywną energie w Twoich postach :)
Kurtka rewelacja !!!!!!!!!!!!! wyglądasz super :)
Amelka-kaczuszka przesłodka :) :-* :-* :-* :-*
-
hehe, jakie Amelka ma fachowe spodnie moro! ;D Rewelacja ;D
Buziaki dla Was :-*
-
Amela posyła cudne usmiechy naszym chłopakom ;D
-
Kurtka fajowa, a Amelka coraz piękniejsza:) Jak ładnie siedzi! Zdolna dziewczynka.
-
Ola, ty tu już nie marudź nad swoim wyglądem bo wyglądasz rewelacyjnie. Dżaga z Ciebie jak nie wiem co:) świetna kurtka, udany zakup jak widzę:)
A Amelka to faktycznie mała modelka:) Cudowna jest, śmieszek maleńki:)
-
Olu, wyglądasz rewelacyjnie, a Amelcia już taka duża. :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
a dlaczego wąteczek spadł tak niziutko??
-
Witamy 13tego :D
Mam nadzieje, ze nic "nie teges" nam sie dzis nie przydarzy ::)
Dziękujemy ślicznie za wszystkie mile slowa :-*
Z kurtki faktycznie jestem zadowolona :)
Olus wyczuwam radość i pozytywną energie w Twoich postach :)
Ty to masz zdolnosci hehe pozytywnie jest, poki co nic zlego sie nie dzieje :)
hehe, jakie Amelka ma fachowe spodnie moro!
Ano to tatus jej kupil :D i trzeba przyznac, ze trafil, bo Amela wyglada w nich slodziutko :)
A wiec tak...
Dzis mam w planie dac Amelce troche zupki, sama zrobie i dam jej zobaczymy czy jej zasmakuje. Mowi sie roznie, ze 3-4 miesiace, Amelka jest juz blisko 4, wiec sprobujemy :D
Wczoraj kupilam jej nowa bytelke z uchwytami, zeby uczyla sie ladnie trzymac, zreszta ona zawsze trzyma moje palce z dwoch stron, albo sama butelke, wiec to tylko w kwestii treningowej ;)
Pogoda u nas jak narazie do d.... dwa dni padalo ::) Dzis jest sonecznie, ale wieje jak smok i boje sie wyjsc z mala. Znajomych dzieciaczki, gdzie nie uslysze, to poprzeziebiane, a nie chcialabym zeby Amelka cos zlapala, bo w nastepnym tyg szczepienia! W te weekend jedziemy do znajomych do miasta zwanego York...nie New York niestety :P ;D Pierwsza weekendowa wyprawa z noclegiem z Amelka, zobaczymy jak bedzie sie czula. Samochodem to ok 2 godz, wiec sama podroz powinna byc ok, zobaczymy jak sie bedzie czula w nowym miejscu ???
W poniedzialek przed nocna zmiana mezusia jedziemy na zakupy :skacza: pomagamy znajomym urzadzic mieszkanie i zabieramy ich na ciuchy, wiec mniemam (czyt. na bank!) mi tez cos skapnie :taktak: :taktak: :taktak:
A wkolo tyle sie dzieje, ze czasu brak chwilami. Dzis jestesmy umowieni z quasia na te czy sie wyrobia,zeby sie spotkac. Zobaczymy czy damy rade :D
Milego dzionka :-* :-* :-*
A to dla was ciocie :D
(http://images31.fotosik.pl/177/73a96f15d216b0d1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
a dlaczego wąteczek spadł tak niziutko??
No jakos tak :P
-
Obszerna relacja :)
Jestem sama ciekawa jak Amelka zniesie wizytacje u znajomych :)
Zakupki ;D ;D ;D ;D
-
No i jak smakowała zupka?
-
szybko odważyłaś się na zupkę. Ja planuję dopiero jak Miś skończy 5 miesięcy. Tak nas uczono w szkole rodzenia. Chyba, że mleczko przestanie mu wystarczać :)
-
właśnie - jak smakowała Amelci zupka?
-
:-* (http://download.klimacik.pl/e-gify.com/1723.gif) wszytskiego dobrego dla 4 miesięcznej panienki :-* (http://download.klimacik.pl/e-gify.com/1723.gif)
-
4 miesiące... hoohoho...
B U Z I A C Z K I D L A A M E L K I!!!!!!!!!!
-
Buziaczki dla 4-miesięcznej Amelki :-* :-* :-*
(http://dynas1.republika.pl/malytygrys/obrazki/tyg.jpg)
-
Wszystkiego najlepszego dla małej Amelki!!!
to już 4 miesiące :D
-
4 miesiące :mdleje: kiedy to zleciało :) Buziaczki dla duzej pannicy :-* :-* :-*
-
O rany!!! To już??????? Ale ten czas leci!!!!
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DLA AMELKI Z OKAZJI UKOŃCZENIA 4 MIESIĘCY ŻYCIA PO DRUGIEJ STRONIE BRZUSIA!!!!!!
:skacza:
-
I my z Fifciem dołączamy się do życzeń dla forumkowej kruszynki w zacnym wieku ;););)
-
Nasza forumowa Kruszynka ma już 4 miesiące :o kiedy to zleciało???
Amelko Kochana - wszystkiego NAJ Słoneczko!!!!!
-
Kochane moje forumki!!!
Bardzo dziekujemy za zyczonka!!!!! :D:D:D
Amelka dzis znowu nas zaskoczyla, na 4 mce zaczela gaworzyc...nie takim niemowlecym gaworzeniem, tylko jakby chciala cos powiedziec :D
Zupka byla...znaczy sie marchewka w sumie, bo na zaupke nie moglam sie zdecydowac. Marchewke podjadla, ale zadnej rewelacji na jej twarzy nie bylo widac ::) Troche rowniez wypluwala...ale zawsze to cos nowego i kubki smakowe sie rozwijaja :D
Ja po weekendowym wypadzie do Yorku wykonczona kompletnie, dzis caly dzien na zakupach...a do tego z mezem na sciezce wojennej... i przez to nie spotkamy sie z Kasia-quasia forumkowa, bo niestety jestem uzalezniona od meza w sprawie transportu...a prosic sie w takiej sytuacji nie bede :-\ Rece opadaja mowie wam...
Poki co mam straszne zaleglosci w domu, a tu swieta za pasem, wiec pracowity tydzien sie szykuje ::) Wypad weekendowy sie udal, poza pogoda w sumie, tyle ze wybil z rytmu nas wszystkich, najbardziej Amelke... jakos tragicznie znowu nie jest, ale widac zmiane. Dlatego w tym tygodniu spokoj, dom i powrot do rutyny.
Buziaki dla was :-* :-* :-*
I przepraszam, ze do was nie zaglada...oczywiscie obiecuje poprawe.
-
Zdjecie -kaczuszka- Amelki przesuperowe!!!
Twoja kurtka- rewelka- no,ale modelka rewelka- więc i w worku na ziemniaki było by ci suuuper :)
Wiesz Olu -pierwsze zupki to przede wszystkim mardzewka, ziemniaczek, pietruszka :)
Buziaki dla Was!!! :-* :-* :-* :-*
-
Zupka byla...znaczy sie marchewka w sumie, bo na zaupke nie moglam sie zdecydowac. Marchewke podjadla, ale zadnej rewelacji na jej twarzy nie bylo widac ::) Troche rowniez wypluwala...ale zawsze to cos nowego i kubki smakowe sie rozwijaja :D
Super, że marchewka zasmakowała :) Popluć troszkę musi, w końcu nie do końca jeszcze wie, co ta mama do buzi pakuje ;)
-
Po raz kolejny musze was przeprosic...niestety w naszym zyciu zawital kryzys...nie bedzie nas wiec jakis czas. Bez sensu byloby na sile skrobac cos w watku...pewnie bylyby to glownie opisy obecnych klopotow, wiec lepiej bedzie jak wrocimy za kilka dni w dobrej formie.
Wszystkim zyczymy Wesolych Swiat Wielkanocnych oraz mokrego dyngusa- w razie gdybysmy nie wrocily przed switami.
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Po raz kolejny musze was przeprosic...niestety w naszym zyciu zawital kryzys...nie bedzie nas wiec jakis czas. Bez sensu byloby na sile skrobac cos w watku...pewnie bylyby to glownie opisy obecnych klopotow, wiec lepiej bedzie jak wrocimy za kilka dni w dobrej formie.
Wszystkim zyczymy Wesolych Swiat Wielkanocnych oraz mokrego dyngusa- w razie gdybysmy nie wrocily przed switami.
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
:przytul: :przytul: :przytul: szybkiego powrotu do normalnosci!!
Wesołych Świąt!!
-
:przytul: :przytul: :przytul:
i czekamy na Was :-* :-* :-*
ps. smacznego jajeczka, mokrego dyngusa ;D
-
Mam nadzieję, ze kryzys szybko minie.
Wesołych Świąt!!!!
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
:-*
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
Trzymaj sie kochana i mam nadzieje, ze kłopoty szybko minął
:-* :-* :-* :-*
-
Olcia kochanie moje..... wracam, nadrabiam a tu Was nie ma......
Uszka do góry :-* :-* :-* :-*
Wesołych, zdrowych i rodzinnych Świąt Wam życzę
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* :-* :-* :-*
Wesołych i radosny jajeczek
-
(http://images25.fotosik.pl/179/30eb695eae0dbe1f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pogodnych Świąt Wielkanocnych
pełnych wiosennej radości
Smacznego jajka i mokrego dyngusa ...
z pozdrowieniami życzy
AGULA z Rodzinką
:)
-
(http://img98.imageshack.us/img98/6440/161pokryzwamji5.jpg) (http://imageshack.us)
WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZY MIESZKO Z RODZICAMI!!!!!
-
(http://linuxenvy.com/bprentice/Banners/12060943935468.gif)
(http://images25.fotosik.pl/179/3e76543304826503.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Jest na świecie wiele pisanek,
są ładne i malowane.
Ale ja znam tą jedną przy której wszystkie inne.bledną.
Życzę ci dużo zdrowia, trochę pieniążków i kawałek nieba,
bo piękna już się w tą pisankę więcej upchnąć nie da.
WESOŁEGO ALLELUJA
-
Niech króliczek przyniesie wam w prezencie to, czego najbardziej pragniecie. To "coś" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć...
-
Olu dla Ciebie, Irka i Amelki wszystkiego dobrego z okazji swiat! Niech ten czas zalagodzi wszystkie konflikty i przyniesie duzoooo radosci, szczescia i milosci. Bardzo zaluje ze sie nie zobaczylysmy. Reklamowka z tym co Ci obiecalam jest, mialam tam jeszcze wsadzic kilka drobiazgow ale nie mialam czasu :(
-
(http://img233.imageshack.us/img233/4425/wielkanockopiatk9.jpg) (http://imageshack.us)
-
(http://img141.imageshack.us/img141/8523/yczeniamaeig4.jpg)
-
Olu jak minela Wielkanoc?? Mam nadzieje, ze wszelkie kryzysy zażegnane...
:-* :-* :-*
-
Olcia napisz jak tam po Swietach i moze jakies foteczki Waszej pannicy bo stesknilam sie troszke:)
Pozdrowionka i mam nadzieje ze u Was juz wszystko ok.
-
Witamy piękne panie i czekamy na Wasz powrót po małej przerwie;)
-
Witam kochane forumki :D
Na początku SERDECZNIE DZIEKUJEMY ZA ZYCZENIA WIELKANOCNE! Bardzo to mile, ze choc nas nie bylo, to zagladalyscie, zeby skrobnac cos wielkanocnego :)
Nie bylo nas tyle czasu, ze nie wiem od czego zaczac ???
Moze od Amelki w koncu to jej watek :P
Wielkanoc: sniadanie i obiad przespala w sumie, ale zajaczki jej nie ominely hehe (spryciula wie kiedy ma nie spac ;) ). Caly czas robila wielkie oczy na nowych wujkow i ciocie ;) Ale jest juz bardziej towarzyska, wiecej chce spedzac czasu miedzy ludzmi, bo lubi byc w centrum zainteresowania, chociaz czasem woli byc tylko u mamy <taktak>
Wprowadzanie nowych pokarmow: no wiec wczoraj wybralysmy sie na zakupy. Przesledzilysmy wszystkie polki ze sloiczkami dla dzieci- mozna znalezc dziwne potrawy jak dla dzieci 4-miesiecznych ::) np. kalafior z serem, ryz z miesem i warzywami (w tym groszek), szpinak z czyms tam, banany z melonem... mowie wam glowa mala ;) Ale skoro takie jedzonko ludzie tu kupuja i daja malym dzieciom, to widac mozna. Co kraj to obyczaj. Zaopatrzylysmy sie w jedzonko, lyzeczki i inne sprawy. Wczoraj Amelka jadla marchewke z ziemniakiem. Zarlok jeden, jak zabralam, to zaczela marudzic, a przeciez nie wolno dawac za duzo no i byl placz, ale jakos wybrnelam. Dzis dostanie troszke jablka z gruszka, zeby sie jelitka ruszyly, bo od wczoraj kupy brak ::) wiec zoladeczek musi sie przyzwyczaic.
Tak jadla pierwsze jabluszko kilka dni temu :D
(http://images32.fotosik.pl/192/65dea3e72578a389.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jesli chodzi o kryzysy...najlepiej chyba sie nie wypowiadac... niestety sprawy w pewnym momencie nabraly obrotu, ktorego zupelnie sie nie spodziewalam...powiedziec moge tylko, ze tak naprawde, to kryzys mial/ma moj maz nie ja...Ja (i Amelka) na tym cierpialysmy i tyle. Postawilam ultimatum i zobaczymy jak bedzie. Maz broi poprostu ;)
Chcialam dodatkowo wytlumaczyc swoja nieobecnosc na forum brakiem dostepu do sieci, spowodowanym zmiana sprzetu komputerowego (wreszcie), jestem jeszcze na etapie instalowania czego trzeba i bede juz z wami duzo wiecej.
Przez ta cala sytuacje troche nawet schudlam (jedyny plus) hehe a pogoda niestety nie sprzyja ani spacerom ani zadnej jako takiej aktywnosci fizycznej ::) Bo zebyscie nie czuly sie pokrzywdzone, to my swieta tez spedzilismy w sniegu :los:
Poza tym czekamy caly czas na paszport Amelki, zeby moc juz zarezerwowac bilety do Polski, bo wszyscy sie doczekac nie mozemy no i cala rodzina chce zobaczyc naszego aniolka :D A aniolek juz gimnastykuje sie we wszystkie strony, gada jak najety, smieje sie do wszystkiego i wszystko bierze do buzi. Lubi tez ogladac seriale z mama...najlepiej "klan" i "wspolna".
Kilka fotek
Czasem myli gryzak z wlasna raczka ;)
(http://images33.fotosik.pl/193/1f8962432e9822b3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przylapana na memlaniu chleba :D (dajemy jej "pietki" od chleba na swedzace dzisla)
(http://images32.fotosik.pl/192/59c96d415e6adf79.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Z rodzicami podczas weekendu w Yorku
(http://images30.fotosik.pl/183/cd1ab19c7b5a791d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Spacer uliczkami Yorku
(http://images31.fotosik.pl/193/c19159c82930e648.jpg) (http://www.fotosik.pl)
W muzeum kolei
(http://images31.fotosik.pl/193/2ae31d0160dbb19e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No i to narazie na tyle :D
Dla wszystkich :-* :-* :-* :-*
-
oj bo mezu dostanie kopa w dupe!!!!
prosze mi tu córci i mamuni nie denerwowac
trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo
wygladacie obie slicznie
-
ehhh...męzowie są chyba po to, zeby sie psuć >:( ;D ;D ;D ;D
-
ehhh...męzowie są chyba po to, zeby sie psuć >:( ;D ;D ;D ;D
tos powiedziała :)
Olciu :-* - corcia sliczna, a minka przy jabłuszku bardzo podobna do maksiowej :D
a mąz..... naprawi się... co ma zrobic ;) 3maj sie cieplutko - podobno juz wkrótce wsiona przyjdzie :D
-
Dobrze ze juz jestes :) Chyba kazda dzidzia na jabluszko tak reaguje :) Smieszne te minki sa jak im sie daje cos nowego.
Olenko kochana ja tez troche mialam szoka jak chcialam Majuli kupic jakies jadlo a tam shepared pie od 4 miesiaca itp :o :o :o ale po dluzszych poszukiwaniacg znalazlam cos normalnego i malutka zareagowala ok, zandnych zmian w kupce itp itd wiec sie nie martw.
A co do tego ze Amelka jest coraz bardziej towarzyska to juz wtedy jak dzownilas moglam sie o tym przekonac :) Tak nawijala ze jak kiedys bedzie duza to do glosu nikogo nie dopusci ;) Swietna jest.
-
powiedziałam com wiedziała >:(
mój znowu popsuty więc chyba oni po to są ::) ;)
-
hahahha ale się uśmiałam z tej miny z kawałkiem chleba :):):) Urocza:)
Mąż się naprawi, tylko trzeba trochę go trochę podreperować ;)
Jak mój fika to ma ze mną siedem światów ..... oj nieprzyjemna jestem wtedy (delikatnie napisane).
-
Hejka Skarby :)
Nareszcie jesteście ;)
Ahhh te chłopy..... ::)
Amelka jest słodziutka, a Ty wyglądasz miodziowo :)
-
Ech kochane, miło jest wejść na forum i widzieć, że o nas pamiętacie i nas wspieracie.
To prawda mój mąż się popsuł :-\ Co prawda od dwóch dni jest na etapie samo naprawy, teraz on ma pole do popisu, ja już palcem nie kiwnę. Najwyżej się rozpierd****** wszystko.
..... oj nieprzyjemna jestem wtedy (delikatnie napisane).
hehe ładnie powiedziane :D:D:D ja zaczęłam zachowywać się identycznie jak mój mąż i... ruszyło go hehe teraz widzi jaki jest irytujący czasami, ale nie ważne, o tym nie będziemy tu dyskutować.
Jeśli chodzi o nowe pokarmy, to przedwczoraj Amelka jadła marchewkę z ziemniaczkiem ze słoiczka i wczoraj zrobiła kupe, po tym jak dałam jej jabłko, a dziś zrobiła tak mało i twardą, więc zn ów dałam jej jabłko, żeby się jelitka rozluźnily. Kupiłam jej też taki soczek jabłkowy z hippa już rozcieńczony gotowy do picia i też jej dziś jeszcze dam. Wogóle wam powiem, że od wczoraj Amelka pije wyraźnie mniej mleka ??? i nie wiem, czy to jest spowodowane tymi nowymi pokarmami, czy może ząbki, bo wszystko pcha do buźki, ma wypieki i widać, że ją swędzi. Ale przecież gdyby była głodna, to by alarmowała ::)
Byłyśmy dziś też na ważeniu: całe 5 kg i 100 gram :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
My się wybieramy do sąsiadki na kawkę, więc do juterka kochane!!!! :-* :-* :-*
-
no to pióreczko :D
miłego kawowania :-*
-
Witaj Ola, zagladam dzis po swiatecznej nieobecnosci i co widze? piekna mala dziewczynke :) śliczna jest:) zazdroszcze wprowadzania nowych posilkow, ja juz bym tez chciala, ale miesiac trzeba poczekac...
Mam nadzieje, ze maz sie naprawi i wszystko wroci do normy i nie bedziecie na tym cierpiec.
Buzialki
-
NO to kruszynka nadal z Amelci. I dobrze, dziewczynka będzie drobniutka śliczniutka.
A z mężem, tak trzymaj !!!!;)
-
Oluś miejmy nadzieję, że terapia wstrząsowa podziała na Irka ;)
A Amelka taka drobniutka i śliczniutka :) myslę że to mniej mleka to może być spowodowane nowymi daniami :)
-
Dzień dobry kochane.
No faktycznie w porównaniu do innych forumkowych dzieciaczków Amelka to pióreczko ;D
Moje pióreczko ukochane co dzień nas zaskakuje. Wczoraj leżąc na brzuszku wyciągnęła rączki po leżący przed nią smoczek, dziś rano wzięła go nawet do buzi i zaśliniła sam smoczek i wszystko wkoło :D Amelka uprawia również gimnastykę, wygina się na wszystkie strone, a kiedy na rączkach u kogoś widzi dzieci inne- starsze, to fika nóżkami i rączkami i krzyczy tak śmiesznie to wygląda no mówie wam, jakby chciała pobiegać hehe. A jak pięknie je...z mamą trzyma łyżeczkę i pięknie mlaszcze buźką. Co ja się naśmieję przy tym a i Amela widząc mnie się cieszy :D
A teraz pytanie do innych mam: czy wy również w tym pociążowym okresie macie kłopoty z okropnie wypadającymi włosami oraz łamliwymi paznokciami? Bo u mnie to już sięga zenitu naprawde....biorę capivit od około tygodnia i mam nadzieję, że to coś da.
U nas pogoda pod psem niestety, jakby kolejna emma... i deszcz do tego ::) Także szansy najmniejszej nawet na spacerek nie ma :-\ buuuu gdzie ta wiosna????????
Miłego dzionka dla wszystkich :-* :-* :-* :-*
ps. później postaram się wkleić jakieś fotki, bo mój aniołeczek się obudził :D
-
hahahahah oczami wyobraźni widzę tą słodką paszczkę ciamkająca :) ;D ;D ;D
Olus a bierzesz jakiś dodatkowy kompleks witamin? Capivit ja brałam i szczerze mówiąc nic mi nie dawał...... Szybciej już Skrzypovita cos tam pomogła.... :-\
Nie zazdraszczam pogody i zapraszam do nas po słonko :)
-
czekam na foteczki Amelci :)
a to mlaskanie to ponoc kolejny etap..hehehe...
kurde a tak niedawno mialysmy te nasze szkraby w brzuszkach :)
-
Ja tez kiedys bralam Capivit jak mi wlosy wypadywaly i tez szczerze powiem ze mi wcale nie pomagal a do tego jeszcze mi sie przy paznokciach skorki zaczely zadzierac wiec jak mam zle skojarzenie z tymi tabletkami.
Ale wiem że to normalne ze wloski wypadaja i paznokietki sie lamia,tzn moja siorka tez tak miala i po prostu sam ten okres musial minąc.
Pozdrowionka dla Was:)
-
Aby było wszystko ok....ech...Ci faceci....
Tulam :przytul: :przytul:
-
Troche opóźniona w rozwuju no ale lepiej późno niż wcale :) moje gratulacje dla rodziców prześlicznej dzidzi :) Amelcia jest śliczna rośnie jak na drożdzach. Całe 32 strony wchłonęłam jak lekturke :) i musze powiedzieć że super sobie radzisz jesteś świetną mamusią :) kilogramami się nie załamuj ja też po pierwszym troche miałam i zostało nawet ok 3 a wiem że na chudzinach to widać, sama po sobie... teraz czeka mnie drugie i chciałam bym mieć tyle zapału co ty co prawda przy jednym :) co do pogody łącze się z tobą jest okropna i mimo jednak odległości tu na wyspach a i mam prośbe napiszesz mi na priv co i jak dokładnie z tym paszportem, tak na przyszłość :P
pozdrawiam całą rodzinke (faceci potrafią wkur*** mój mnie też :P a potem myślą, myślą i żałują )
EDIT: Mi też długo wypadały włosy paznokcie teraz w ciąży kolejnej dopiero są takie jak kiedyś dawno temu :( ja nie brałam witamin bardzo sporadycznie, zapominałam więc myśle że tobie po wspomaganiu szybko dojdą do siebie :)
-
Ola mi włosy wychodzą garściami - dobrze, ze mam ich miliony na głowie...
szkoda mi małego bo często tzryma w garści moje wypadnięte włosy :-\
ja biorę dalej witaminy dla ciężarnych i matek karmiacych mam nadzieje, ze to pomoże
-
sandrunia witam w naszym wąteczku :D
szkoda mi małego bo często tzryma w garści moje wypadnięte włosy :-\
u nas jest tak samo :-\ ja pilnuję Amelki non stop, szczególnie teraz, kiedy piąstki ma w buzi niemal cały czas!
Trochę spóźnione obiecane fotki
(http://images25.fotosik.pl/184/43d06bd454536e1e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
mała akrobatka :D
(http://images29.fotosik.pl/185/eb032bf5ba6124d5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/197/e04b691de12516da.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images34.fotosik.pl/197/7b415ea3f2ff2524.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Jak ona szybko rośnie :) To już prawie 5 miesiećy :) Jest słodka :)
A co dowłosów to zobaczycie pozniej jak wam dziecki beda je rwały z głowy ;/
Ja mam włosy do pasa i moje dziecko uwielbia je czesac i ciagac...zwłaszcza aby mnie obudzic :D
-
hahhaha na ostatnim patrzy jak zahipnotyzowana w tego smoka:)
Słodka jest i taka subtelna:)
p.s. mi też koszmarnie wypadają ostatnio włosy i też biorę nadal witaminy dla ciężarnych i akrmiacych piersią:)
-
Słodka Amelcia ;D
no i w rózowym dresiku :) jak na sliczna dziewuszke przystało :) :-*
-
Śliczna niunia :D i coraz większa - chociaż nadal kruszynka :D
-
Tak jak szybko rośnie, tak szybko kuma o co wkoło biega...i co? i wymusza wrzaskiem wszystko ::) Wczoraj to w domu ogólnie było...yhym głośno.... :buu: Dziś już odrobinkę lepiej..chyba jakiś lepszy dzień miała.
Dziś pozbyliśmy się mebli z sypialni w celu ustawienia w to miejsce łóżeczka Amelki i komody...(no i zakupienia nowej szafy ale to tak na marginesie ;) ) ze względu na to, że Amelka z kołyski już wyrosła, a wolałabym ją jednak mieć jeszcze chwile przy sobie. Ale plan legł w gruzach, bo wnęka w naszej sypialni pomieści tylko łóżeczko bez komody i musiałabym biegać po ciuszki do drugiego pokoju. Więc mebelki wyjechały z powrotem do Amelkowego pokoju no i położyłam ją dziś po kąpaniu już do jej łóżeczka. Zobaczymy czy będzie spała spokojnie. W razie co jestem psychicznie przygotowana na awaryjne wstawania nocne ;) A jak Amelka nie będzie chciała spać w swoim pokoiku to się w cholerę wyprowadzimy do domu z większą sypialnią!!!!!! :nerwus: Tego już mam dość, że ten dom jest taki a nie większy >:( i dziś wyraźnie dałam mężowi o tym do zrozumienia :D
A wogóle to jakaś chandra mnie dopadła. Mąż dostał oferte pracy w Islandii, gdzie podobno można zarobić dośc duże pieniądze, rozważa tą propozycję, chce porozmawiać o tym...i wogóle...a ja jak sobie pomyślę... :nie: :depresja: :'( :'( :'(
-
Ale u was zmian!!!! To mówisz ze do Islandii jedziecie???? Jezu Ola tam to dopiero zimno bedzie ;) ale wieksze pieniązki to tez argument! Mam nadzieje ze mąż sie juz naprawił i jest ok. Calusy dla rozgadanej Amelki !
-
To mówisz ze do Islandii jedziecie????
jedziemy...nie...jesli juz to on sam :'( :'( :'(
-
Oj rozłąki są takie złe i jeszcze kiedy takie maleństwo się ma, wtedy rośnie w oczach...
-
hmmm.. powazny dylemat ::)
szczerze ja bym sie mimo wszlekich argumentów za............ nie zgodziła :-\
-
Ola widzę że u Ciebie dużo zmian, małe przemeblowanie, pokój dla Amelki,
propozycja pracy dla męża - dzieje się dzieje
pogadaj z mężem o tej Islandii - czy warto..
-
Oleńko... ja chyba bym też się nie zgodziła na wyjazd męża... Amelka jest taka malusia, Ty potrzebujesz pomocy i wsparcia w wychowaniu córci... No ale decyzja nalezy do Was - trzymam kciuki abyście podjęli taką, która będzie dla Was najlepsza :przytul:
-
Olciu tyle zmian..... wiem, że kwestia finansowa jest kusząca, ale przeciez nie przymieracie głodem prawda ? :)
Ważniejsze jest to byście byli RAZEM !!!! Uwierz rozstania nie zawsze są dobre dla małżeństw....
Ale to Wasza sprawa i Wy wspólnie musicie dojść do porozumienia..... trzymam kciuki :)
-
Oj Olu jestes zla na dom widzisz ja tez mam dom i tez mam ciezko sie pomiescic,ja mimo wszystko bym zostawila lozeczko w sypialni a do komody bym najwyzej latala..
A co do propozycji nowej pracy to ja bym sie nie zgodzila za nic w swiecie,jesli mam za co zyc to moim zdaniem gra nie warta poswiecenia bo nie wiadomo co pozniej bedzie z Wami...a dziedzko powinno miec ojca to jej najwazniejsze miesiace,pierwsze slowa,pierwsze kroki...A zreszta ja tez bym niewytrzymala bez meza,zawsze mowie ze nie po to bralam slub zeby mieszkac na odleglosc czy cos takiego:)
Ale Olu to Ty musisz sobie wszystko przemyslec!!!
-
a czemu nie chcesz jechac razem z mężem?
-
Ola czy sie zdecydujesz jechac z nim czy nie to on was tak kocha ze bez was nie pojedzie!
-
Kochane jesteście :)
W kwestii wyjaśnienia:
a czemu nie chcesz jechac razem z mężem?
wogóle nie ma takiej opcji
Więc...
Ola czy sie zdecydujesz jechac z nim czy nie to on was tak kocha ze bez was nie pojedzie!
nie mam co wiele decydować, ja musiałabym wrócić do Polski z Amelką
Wogóle sprawa wygląda tak, że ja nie chcę żeby I. wyjeżdżał, bo dla mnie żadne pieniądze nie są warte tych pierwszych lat Amelki (wyjazd miałby być wrzesień-październik 08).
wiem, że kwestia finansowa jest kusząca, ale przeciez nie przymieracie głodem prawda ? :)
no nie, nie przymieramy, ale...
Dla I. wszystko wygląda tak, że on cały czas chce wrócić do Polski. Kiedyś rozmawialiśmy i ustaliliśmy, że narazie nie ma co, bo w kraju nie za dobrze sie dzieje i najpóźniej to jak Amelka będzie szła do pierwszej klasy. I. ma 26 lat i jego zdaniem jeśli facet nie wybuduje domu do 30tki to już się niczego w życiu nie dorobi (nie wiem skąd on to wziął ::) ) Więc Islandia byłaby ogromną szansą na wybudowanie domu w ciągu półtora roku. Tyle tylko, że przez półtora roku może się tyle wydarzyć....a poza tym to ja nie znam nikogo osbiście, kto tam takie pieniądze zarobił, więc to jest kwestia dyskusyjna czy tam faktycznie jest tak jak mówią. Pomijając, że I. nie ma pomysłu co dalej? Wrócimy do Polski i co? Pójdziemy do pracy za najniższą krajową? Napewno nie. Tutaj nie jestem milionerką, ale żyjemy godziwie i nie odliczamy od 1 do 1. Więc ja zadałam takie pytanie i powiedziałam, że chciałabym, żeby taki pomysł powstał zanim stąd wyjedziemy.
Dla mnie z kolei sprawa wygląda tak, że ja tutaj ?(czyli w UK) stworzyłam dom, tutaj zarobiłam pierwsze prawdziwe pieniądze i się ustatkowałam wraz z mężem i jestem pewna, że tu można żyć tak jak teraz. Z tych też powodów boję się zmieniać cokolwiek. Skoro I. tak bardzo chce wybudować dom, to możemy wziąć tu kredyt i zacząć budowę w Polsce, a jak Amelka będzie szła do szkoły to kredyt byłby już spłacony i wrócilibyśmy do naszego domu. Ja ostatnio nawet myślałam o powrocie do pracy, na początek na pół etatu no i może jakieś chałupnictwo jak mała podrośnie. Jestem pewna w każdym razie, że da się ten dom wybudować bez rozstawania się na nie wiadomo jak długo.
Napisałam wczoraj przed spaniem smsa do I. że nie chce żeby to wypaliło, że jeszcze nie teraz.
Ale zobaczymy, póki co niedługo budzę męża, pakujemy sie do auta i jedziemy do ikei w poszukiwaniu szafy do sypialni.
Miłego dzionka kochane
-
Oluś wiadomo, że każdy chce mieć kawałek swojego miejsca na ziemi, a jeszcze jak byłby to domek to już wogóle super..... Ale ta teoria z budową do 30-stki to już chyba lekka przesada :-\
Super że Irek ma ambicje, że chce Wam zapewnić luksus w postaci domku, ale nic na siłę i spokojnie, bo może się zapędzic w kozi róg... najpierw domek, potem wymysli 2 samochody, potem domek dla Amelki itd....
Wiem, że podejmiecie słuszną i dobrą dla każdego z Was decyzję :-* :-* :-*
-
Ale ta teoria z budową do 30-stki to już chyba lekka przesada :-\
Super że Irek ma ambicje, że chce Wam zapewnić luksus w postaci domku, ale nic na siłę i spokojnie, bo może się zapędzic w kozi róg... najpierw domek, potem wymysli 2 samochody, potem domek dla Amelki itd....
dokładnie tak :( Niestety apetyt rośnie w miarę jedzenia, a ja osobiście straciłam mentalnie (bo fizycznie są nadal koło mnie) dwóch super kumpli, bo w takim właśnie pędzie pogubili się nie dość, że w towarzystwie, to i w ich rodzinach niewesoło się dzieje :(
Walcz o bycie razem z całych sił! Ja bym o to walczyła nawet jakbyśmy wynajmowali mieszkanie.
Wiesz, mój małż też ma jazdę na dom, ale zdaje sobie sprawę, czy przed 30, czy po, najważniejsze jest to, żeby być razem.
Buziaki dla Was :-* :-*
Mam nadzieję, że się dogadacie.
-
Olu witam po dlugiej nieobecnosci.
Amelka jest cudowna :)
Co do wyjazdu meza to ciezko mi sie wypowiadac bo kazdy ma inne wymagania i potrzeby, wy sami musice sie z tym uporac i zycze Wam abyscie doszli dozgodnego porozumienia .
pozdrawiam.
-
Ale Amelcia rośnie! To już 5m-cy!!! :o :o Nie wierzę!!! NIedawno byłaś w szpitalu!!!! ;D ;D ;D
Co do rozłąki...mam takie same zdanie co Ty...a dom przed 30...qrcze mój R. musi się sprężać...ma tylko 2 lata ;) ;)
-
Witajcie kochane po malutkiej przerwie. Sytuacja u Oponki jakoś nie pozwoliła mi pisać. Pogrążyłam się w zadumie przez kilka dni, bo jakoś tak się nazbierało.
Co u nas...hmmm no Amelka za 10 dni zacznie już 5ty miesiąc swojego życia. Z każdym dniem jest coraz bystrzejsza i zdolniejsza. Od kiedy śpi w swoim pokoiku, polubiła swoje łóżeczko. Lubi w nim spędzać czas na zabawie o tak na przykład :D
(http://images31.fotosik.pl/208/e69f597a57b50154.jpg) (http://www.fotosik.pl)
U nas niestety pogoda jest okropna, bo pada śnieg już trzeci dzień. I zamiast słoneczko zaglądać do nas przez okna, to jest....same zobaczcie...
(http://images23.fotosik.pl/190/b1f5053590f207e1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pod koniec zeszłego tygodnia było już nawet 12 stopni. Więc korzystałyśmy z Amelką z pięknej pogody spacerując sobie.
"Cześć to ja w mojej spacerówce" ;)
(http://images34.fotosik.pl/208/317b455a1591bf56.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Amelkę zaczyna interesować wszystko co znajduje się wokół niej. Ostatnio obiektem jej zainteresowania był słoik majonezu :D
(http://images31.fotosik.pl/208/db35436b5760dfc3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tak nasz kochany morusek wygląda po obiadku
(http://images29.fotosik.pl/190/822fa7e7855074b0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Obiadki bardzo jej smakują, więc powoli wdrążyliśmy je w nasz codzienny plan żywieniowy.
Żeby nie było zbyt kolorowo i różowo, to pojawił się pewien problem...Zasypianie. Niestety sami nie wiemy kiedy Amelka przyzwyczaiła się do zasypiania na rękach. Teraz nie chce zasypiać sama w swoim łóżeczku. Jedyne miejsca gdzie zasypia sama, to samochód i wózek (podczas spaceru). Dziś rano musiałam uzbroić się w cierpliwość i być twarda, bo po zabawie Amelka płakała, chciała na ręce. Kiedy podchodziłam do łóżeczka, to tak jakby chciała mi powiedzieć "mamusiu proszę utul mnie". Ale musimy to zmienić, bo staje się to uciążliwe, szczególnie wieczorem po kąpaniu. Amelka zasypia u mnie na rękach, a jak ją odłożę do łóżeczka po 10 min to od razu się budzi i jest krzyk. Walczyła dziś chyba z godzinę, żaliła się przez płacz...bardzo mi było jej szkoda, ale musiałam być twarda. W końcu usnęła. Mam nadzieję, że szybko się "przestawi" na samodzielne zasypianie, bo nie wiem ile jeszcze takich akcji zniosę :(
Jeśli chodzi o jakiekolwiek zmiany w naszym życiu i wyjazdy, to wczoraj mieliśmy starcie. Bardzo mi przykro kiedy słucham co mówi mój mąż, ale tak mu wczoraj powiedziałam przez łzy, że sam się wzruszył. Fakt faktem, że niebawem trzeba będzie coś zrobić, bo niestety ale jak mi przestaną płacić macierzyńskie, to będzie ciężko...Angilia nie jest już dla nas taką "ziemią obiecaną" jak była kiedyś. Ale nie mam zamiaru robić niczego na siłę...jakoś będzie. Zawsze jest wyjście.
Życzę wam kochane miłego dzionka oraz obicuję zajrzeć do was niebawem, póki co moja królewna chce się bawić, a jeszcze obiad do zrobienia.
Buziaki
-
:D ja tylko dla ścisłosci zaznacze ze AMelka skonczy 5 miesiąc swojego zycia a nie zacznie :D
Olcia- uszki do góry - wsyztsko się ułozy :przytul:
Amelska świetna dziewuszka ;D
-
Olciu dacie radę jak zawsze... ;)
A pogody nie zazdroszczę..... jak ja się ciesze z naszego deszczu za oknem !!!!! ;)
Ojej czyli zacznie 6 miesiąc !!!!!!! Ale to zleciało!!!!!!!!!!! :o
-
Ojej, pogoda u was faktycznie fatalna. Nie zazdroszczę.
Amelcia śliczna, jaka uradowana na tym pierwszym zdjęciu:)
Powodzenia życzę w nauce samodzielnego zasypiania.
Swoją drogą to coraz sprytniejsze są te nasze maluchy i trzeba bardzo uważać by nie zaczęły anmi dyrygować. Wiem coś o tym:)
-
ojoj, podziwiam nerwy. Ja bym już Miśka tysiąc razy na rękach miała. Na szczęście zasypia sam, a w dzień jako pomocnik jest od jakiegoś czasu smok. A czasem tak bym chciała, żeby synio zasnął mi jak kiedyś na brzuchu... To se ne wrati :(
-
. A czasem tak bym chciała, żeby synio zasnął mi jak kiedyś na brzuchu... To se ne wrati :(
U nas raz się tylko zdarzyło, ze Filip zasnął mi an brzuchu .... cudne uczucie ... ale teraz nie ma na to najmniejszych szans ... bunt od razu ;)
-
Moje kochane nie było mnie, bo świętowaliśmy naszą pierwszą rocznicę ślubu :serce:
Amelka jakby wiedziała o co kaman i zasnęła już na noc o 17 ;) więc mieliśmy chwilkę dla siebie. Były kwiatki i winko...skromnie, ale najważniejsze, że we dwójkę.
Dziś mam pod opieką jeszcze jedno dziecko, tyle że starsze 9-letnie, bo mają ferie 2 tyg. Mi nie przeszkadza, a Amela ma ubaw :D
Mam dziś do załatwienia kilka spraw i musimy wyjść, pogoda średnia ale nie pada- zawsze to jakiś plus ::)
-
Amelka jest boska!
Wszystkiego najjj z okazji I rocznicy!! Cierpliwosci i zrozumienia!! :pijaki: :Fotograf:
-
to już minął rok???????????????????????????????????????
ale to zleciało.....
buziaki dla was!!!
-
To wasza rocznica.
Może być szczególną okazją do tego, by się zatrzymać i spojrzeć wstecz na to, co osiągneliście w ciągu waszego małżeństwa.
Jest to czas zarezerwowany na wspomnienia radosnych chwil oraz rozwiązanych problemów.
To czas na podziękowanie Bogu za rozwój waszej miłości i trwałości waszego małżeństwa.
Olu zycze Wam wszystkiego najlepszego na wszystkiego lata i gratuluje pierwszej rocznicy.
kuchasia z mężem:)
A swoja droga to rok temu byly ladniejsze pogody w tym kwietniu:)
-
Wszystkiego naj naj z okazji rocznicy ślubu :) jeśli chodzi o spanie to musisz byc twarda po kilu razach twojej cierpliwości uda Ci sie napewno i tylko sama bedziesz sie cieszyc :) ja sie ciesze ze moj kuba klade go do łózeczka i mam wieczór dla siebie sam usypia :) trzymam kciuki napewno dasz rade pamietaj tylko ze chocbys miala podejsc do łóżeczka i 100 razy zrób to pogłaszcz po główce powiedz kocham cie i rób to ze spokojem bo nerwy to nic nie pomogą a sama wiem ze ciezko czase sie opanowac:) a co do pracy ....eh zawsze jest cos nie tak my tez wiecznie w rozłące i co to xa życie ...ale takie chore czasy i państwo mamy albo coś sie ma i zyje sie jak sie zyje albo klepie sie biede ..czasami sie udaje ..szkoda ze tylko nieliczni maja wsztystko naraz :(
buziolki a córcia jest naprawde śliczna :)
-
Olus wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze z okazji 1 rocznicy ślubu !!!!!
;D ;D ;D ;D ;D
-
Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszej rocznicy ślubu, żeby wszystko układało sie po Waszej myśli i szło zgodnie z planami :)
-
OLA to już rok minął - jak ten czas leci
Wszystkiego najlepszego dla Was!
-
Bardzo serdecznie dziękujemy za życzonka!!!
madziulek bardzo dziękuję za rady w sprawie samodzielnego zasypiania, dobre słowo było mi bardzo potrzebne, bo wcale nie jest to łatwe :-\
Jeśli chodzi o sprawy nasze rodzinne, to póki co swoimi pomysłami zwalczyłam całą tą Islandię :jupi: Jak Amelka podrośnie, to będziemy myśleć, czy będzie nam to potrzebne, narazie nie ma mowy :D
Amelka jak to Amelka bardzo towarzyskie dziecko uwielbia, gdy wkoło są ludzie i się nią interesują. To jej najbardziej pasuje :taktak:
Jeśli chodzi o mnie, to wczoraj po dość długim czasie weszłam na wagę :( jest gorzej niż myślałam, moja waga zamiast spadać idzie w górę, wychodzi moje siedzenie w domu i podjadanie. Dziś pojadę z I. do centrum sportowego i zapiszę się na fitness po porodzie, na który można zabierać dzieci. Poza tym definitywny koniec z podjadaniem między posiłkami. Gdyby pogoda dopisała nieco bardziej, mogłaby częściej wychodzić, a tak :( Trochę mnie to podłamało :'(
-
Jeśli chodzi o mnie, to wczoraj po dość długim czasie weszłam na wagę jest gorzej niż myślałam, moja waga zamiast spadać idzie w górę, wychodzi moje siedzenie w domu i podjadanie. Dziś pojadę z I. do centrum sportowego i zapiszę się na fitness po porodzie, na który można zabierać dzieci. Poza tym definitywny koniec z podjadaniem między posiłkami. Gdyby pogoda dopisała nieco bardziej, mogłaby częściej wychodzić, a tak Trochę mnie to podłamało
fajnie, ze sa takie zajecia dla mam z dziecmi, u nas kiedys tez takie były ale teraz nic nie moge znaleźć...
trzymam kciuki!!!
-
Olu a powiedz mi ile ważysz i ile masz wzrostu? Wg mnie laska z Ciebie niesamowita! :)
I wszystkiego naj z okazji I rocznicy Slubu! :)
Aaaa! I Amelka skończy 5-ty miesiac a nie zacznie :)
-
Spóznione ale szczere najlepsze życzenia z okazji 1-wszej rocznicy slubu :D
ps. i ja skorzystam z rad odnosnie samodzielnego zasypiania.... bo bicepsy nie wyrabiaja ;)
-
Spóznione ale szczere najlepsze życzenia z okazji 1-wszej rocznicy slubu :D
od nas również :Daje_kwiatka:
-
Oleńko i ode mnie przyjmij życzonka. Spóźnione, ale jak najbardziej szczere :-* :-* :-*
A co do tych kilogramów to też Ci nie wierzę ;) Wyglądasz świetnie :-*
-
Witam kochane,
jak same widzicie, rzadziej jestem na forum, bo mam mniej czasu na pisanie, ale regularnie sobie podczytuję wasze wątki. Mam jednak nadzieję, że nawet jak będzie nas mniej, to będziecie zaglądały.
Bardzo bardzo dziękujemy za życzonka ;D ;D ;D spóźnione też z chęcią przyjmujemy ;)
fajnie, ze sa takie zajecia dla mam z dziecmi, u nas kiedys tez takie były ale teraz nic nie moge znaleźć...
właśnie...hmmmm objechaliśmy wszystkie siłownie i centra sportowe w okolicy, zajęcia dla mam z dziećmi zostały zlikwidowane, ze względu na nowe wymogi w przepisach- chodzi o przystosowanie obiektu do takiego typu zajęć. Znalazłam zajęcia dla mnie, ale do końca nie jest to to, co chciałam. Siłownia owszem jest, ale trzeba wykupić karnet na rok i chodzić minimum 3 razy w tygodniu, na co nie mam czasu niestety, a płacić i chodzić raz w tyg się nie opłaca. Więc narazie jestem w kropce.
Olu a powiedz mi ile ważysz i ile masz wzrostu? Wg mnie laska z Ciebie niesamowita! :)
Dzięki :) mam 162 i waże 60 kg. Pewnie mi w to nie uwierzycie, ale tak jest. Zamiast chudnąć to ja tyje ::) >:( i muszę z tym coś zrobić!!!
A co do tych kilogramów to też Ci nie wierzę ;) Wyglądasz świetnie :-*
Dziękuje Gosiu, no niestety jest to prawdą. Pod ubraniem to ja może i wyglądam dobrze, jednak obwisła skóra i brak jędrności mnie nie opuszczają ::)
Powiem wam, że postanowiłam twardo zmianę mojej garderoby. Moja doświadczona znajoma doradziła mi, że ja poprostu mam po porodzie bardziej kobiecą figurę niż wcześniej- wcześniej powiedziała,że miałam figurę jak nastolatka ::) ::) - dlatego moje super szczupłe ubrania na mnie już nie pasują. Trzeba zmienić styl i ubierania i życia. Więcej ruchu i pozytywnej energii...zobaczymy czy się uda ;)
Dokładnie wczoraj późnym wieczorem rok temu dowiedzieliśmy się, że nasza rodzinka się powiększy hehe kolejna rocznica ;)
Jeśli chodzi o zasypianie, to idzie nam coraz lepiej, chociaż czasem przez tą pogodę to Amelka poprostu marudzi i sama nie wie czego chce, ale w takie dni to wszyscy mamy nie najlepsze nastroje :(
Amelka z dnia na dzień więcej potrafi i więcej rozumie. Bardzo już widać jak ona próbuje za pomocą swojego gaworzenia i gestów, pokazać o co jej chodzi :D Nawet już rączki wyciąga do osób i przedmiotów :brawo:
Poważnie zastanawiam się na wklejaniem zdjęć...zobaczymy... :-\
Żeganamy się tymczasem na weekend- dziś tatuś zabiera nas na zakupy :D:D:D
-
Musimy się jeszcze pochwalić....
właśnie przyszedł Amelki paszport!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
super :)
-
A jak mniej więcej wygląda tam sprawa z paszportem słyszałam ze kiepsko :( długo czekaliście ???
-
no własnie Olciu..
Moja kuzyneczka jest w GB i też chce swojej Paris wyrobic paszport
-
Ola, rzeczywiście kiepsko z tymi klubami fitness
co do zmiany stylu to twoja znajoma ma rację - ja tez musze zmienić totlnie garderobę :)
co do wlepiania zdjęć - mam nadzieje, ze jednak się zdecydujesz
a że bedzie ciebie mnie na forum - szkoda wielka ale napewno bedę tu zaglądac
buziaki
:-* :-* :-* :-*
-
Ola a co do tych zajec to nie ma u was "baby centre"?? Tam wlasnie tez jest duzo zajec dla dzieci i dla mam, od zajec z masazu dziecka po basen i fitnes. No i kontakt z innymi mamami masz. Ja sie wybiore jak wroce. Chociaz nie predko wroce... Fajnie ze jest juz paszport. To kiedy do PL??
-
Cześć Kochane :D
I. ma nocki, Amelka śpi, więc mam w końcu chwilę dla siebie i na forum :)
quasia w mojej małej mieścinie nie ma baby centre, jest niedaleko, ale bez prawka sama tam nie dojade :-\
co do zmiany stylu to twoja znajoma ma rację - ja tez musze zmienić totlnie garderobę :)
no ja jestem w trakcie i powiem, że coraz pewniej się czuje zakupowo ;)
A jak mniej więcej wygląda tam sprawa z paszportem słyszałam ze kiepsko :( długo czekaliście ???
u nas ze względu na ograniczony dostęp do ambasady- odległość, i dużą ilość chętnych, konsul z Manchesteru zorganizował spotkanie w Newcastle, więc ogromnie nam to sprawę ułatwiło :)
No to teraz trochę o tym co u nas???
Amelka rośnie, nie ma co hehe objawy ząbkowania wyraźnie widoczne- jednak bez marudzenia itp, więc jest ok. Poznawanie świata za pomocą języka również jak najbardziej - czyli wszystko ładujemy do buzi :D Nowe smaki w tej cudownej buzi bardzo mile widziane i krzyk, kiedy są zabierane ;)
Przygotowujemy się- głównie psychicznie i głównie ja- na podróż, już w następną środę lecimy :hopsa: Obawiam się jak Amelka to wszystko zniesie, bo po wyjeździe na weekend do Yorku, wiemy, że spanie w nowym otoczeniu jej nie pasuje, poza tym ciekawa jest jak z tym lotem będzie...ech staram się za dużo nie myśleć...bo po locie jeszcze dobre 3 godziny w samochodzie z Warszawy...napewno bardzo to męczące dla dziecka...ale modlę się, żeby było ok.
Pocieszająca myśl....zakupy w Polsce, zakupy w Polsce :skacza: :los:
No i to póki co tyle. idę poczytać do was :-* :-* :-*
-
Olciu - my planujemy podroz z malym na Wegry pod koniec maja, ale wlasnie moj wujek farmaceuta podsunał mi mysl - sa w aptekach tzw luminetki - Luminal w wersji dla maluchów- srodek na spanie, ponoc bez skutków ubocznych, a dziecku uwlatwia wiele -wlasnie nad tym mysle :)
-
Też wydaje mi się że te środki dla maluchów są dobre, moja starsza siostra ze swoim synem miała problemy podczas podróży ale po tym jak zaczęła stosować jakiś tam środek było o wiele lepiej,mały przespał więcej podróży a nic mu to nie szkodziło, ja nawet swojej daje takie z aptek przed wyjazdem dużo ułatwia mała jest mniej pobudliwa.
-
Olciu - my planujemy podroz z malym na Wegry pod koniec maja, ale wlasnie moj wujek farmaceuta podsunał mi mysl - sa w aptekach tzw luminetki - Luminal w wersji dla maluchów- srodek na spanie, ponoc bez skutków ubocznych, a dziecku uwlatwia wiele -wlasnie nad tym mysle :)
po wpisaniu frazy w google wyszło, że to lek przeciwpadaczkowy ::) ::) ::)
Pomyślimy o tym, może lekarz coś podsunie ::)
-
Fajnie, ze ząbkowanie u Amelci w miarę "bezkonfliktowo" przebiega:)
A że sie martwisz lotem to normalne, sama byłabym pełna obaw. ale na pewno an strachu sie skończy i Amelka będzie dzielna, a może nawet sie jej to spodoba:)
-
Olu z tego co ja wiem to napewno jest lek przeciwpadaczkowy, a jedynym "uspokajaczem" nie groznym dla dziecka jest viburcol. Ale najlepiej bedzie zapytac lekarza.
CO do wyjazdu to badz spokojna, ja lecialam z mala juz kilka razy i nie bylo tak zle, tzn mi bylo ciezko ale mala znosila to naprawde ok, inne dzieci tez, gorzej rodzice ktorzy musieli sie nagimnastykowac, zwlaszcza w tych malutkich samolotach.
Ja ostatnio nawet wode za darmo dla malej dostalam ;) i Pani mi przygotowala przewijak ;)
Bedzie dobrze :) no i zakupki cie pozytywnie nastroja :)
Na ile jedziecie??
-
Ale faktycznie sa luminaletki podawana nawet na oddziale noworodków bardzo niespokojnym dzieciom. Nazwa miedzynarodowa to PHENOBARBITALUM
Tu masz stronke jak chcesz sobie poczytac : http://www.leki.med.pl/lek.phtml?id=223&idnlek=746&menu=3
ale dle mnie to troche za "poważny" lek i chyba jednak poki co siegnelabym po viburcol.
-
Nie wiem ja jeszcze nie stosowalam ale wiem ze siostra stosowala albo aviomarin tylko dla dzieci bo to automatycznie uspokaja i przeciwdziala wymiotom itd albo tez w syropie dostala Lokomotiw nie wiem tylko czy tak to sie pisze.Przy obu synkach stosowala syropek i bylo ok.No wlasnie Olu na ile jedziecie?
Pewnie juz zyjesz wyjazdem:)ale nie dziwie sie hihi.Pozdrowionka
-
włąsnie Ola - do kiedy bedziecie w PL?
bo ja na majówkę jadę do torunia i mamy w planach zwiedzanie grudziądza wiec moze ...może by sie nam udało sptokac
-
Własnie Anusiu moze jak do Torunia sie masz zamar wybrac to i na spacer z nami w koncu sie wybierzesz??
A Olu zapomnialam sie zapytac czym lecicie i skąd??
-
kasiu ale pogada jest do bani...........
-
Wow, z dzidzią w samolocie :) Podobno można, ja bym się trochę bała. Mam nadzieję, że Amelka zniesie podróż spokojnie.
Zmiana odzieży też mi się marzy, ale na razie skończyło się tylko na przymierzaniu płaszczyków ::)
Pozdrawiamy serdecznie!
-
Kochane moje, dziękuję za rady, poczytam, spytam jeszcze lekarza, ale dla Amelki najlepszym uspokajaczem i miejscem do spania są nadal ręce mamy lub taty, więc mam nadzieję, że będzie ok. Bardziej w sumie boję się długiej podróży samochodem i lotu powrotnego, gdyż jest on o 20.25 dopiero, o 21.45 będziemy w Uk i jeszcze 2 godziny autem :-\ Będzie wybita z rytmu i to bardzo i o to się najbardziej martwię.
Lecimy na 5 dni tylko. Anusia bardzo chętnie wybralibyśmy się na wspólny spacer, ale już nas w maju nie będzie. Jedziemy w sumie pokazać małą rodzinie i znajomym.
Moja przyjaciółka z Polski ze szkolnych lat, wczoraj urodziła synka Antonio Mariusz 3430 kg i 52 cm, ciążę miała podtrzymywaną, więc tym bardziej nic tylko się cieszyć :D
Dobrej nocki kochane!
-
Ola, nie martw sie, Amelka na pewno przespi lot i podroz. A do rytmu szybko powroci:)
Pozdrawiam
-
szkoda, że będziecie tak krótko :-\
-
Oluniu fajnie jest Cie podczytywać :)
Co do Twoich kilogramów to ja jestem zaskoczona, naprawdę nie widać ich :o
A kolezanka dobrze radzi i mam nadzieję, że łatwiej Ci będzie przyzwyczaić sie po zmianie garderoby ;)
Amelcia coraz mądrzejsza ;)
Co do lotu to w razie czego weź ze soba jakieś leki, syropki uspakajające. Jak lecieliśmy do Londynu, to jedno dzieciątko całą podróż przepłakało (2,5 godz) Biedulka chyba bała się..... ale Amelka to dzielna laseczka i da rade ;)
-
Na pewno Amelka zniesie to dobrze w ramionach kochanych rodziców :), 5 dni ale miną fantastycznie potem powrót fakt późne godziny ale niestety ciężko trafić pasujący do siebie lot, ale wszystko wróci do normy, nie powinno potem być wielkich problemów.
-
witam :) przyznaje się, że was podczytuje, chociaż bardzo mało piszę...
rozumiem twoje obawy odnośnie podróży z Amelką, ale nie powinno być źle :)
ja w lutym leciałam z synkiem do anglii i wszystko odbyło się bardzo spokojnie :)
podróży samolotem bym się nie obawaiała :) na lotnisku z małym dzieckiem wszystko idzie sprawnie, w samolocie tez nie ma problemu! Wygodne jest to, że malutka masz cały czas na kolanach! :) a mój synek przespał połowe lotu ;)
u nas gorzej było z podróżą samochodem, kiedy wracaliśmy z lotniska. Ale my jechaliśmy busem i niestety nie miałam wpływu na postoje itp.
ale obyło się bez środków uspokajających...
rozbiciem rytmu dnia nie martw się :) szybko wróci wszystko do normy! dzieci tak łatwo się nie odzwyczajają!
buziaczki
-
ja raczej bym nie dała jej luminalu bo to jednak troszke za duzy kaliber
a viburcol moze juz na nia nie zadzialac bo to raczej dla noworodków
jesli chodzi o aviomarin to jest za mała
jedynie moze locomotiv ale nie wiem czy to tez dziala uspokajająco
ja powiem ci ze wydaje mi sie ze was coreczka zaskoczy
ja tez bardzo sie boje wszelkich wyjadow a jak przychodzi co do czego to mala nas bardzo pozytywnie zaskakuje
bedzie dobrze
-
jak tam - pakownako rozpoczete :) ??
szkoda ze tka na króko przyjezdzacie, ale dobre i tyle :)
Bużki dla Amelci :-* i Ściski dla mamusi :uscisk:
-
a moze na odjezdne jakies foto pięcimiesięcznej panienki :D
-
o tak tak!! Prosimy!!! :-* :'( :-* :'(
-
Oj dziewczynki, jestem fest zabiegana, ale postaram sie cos wrzucic jeszcze dzis :-* :-* :-*
-
Oj dziewczynki, jestem fest zabiegana, ale postaram sie cos wrzucic jeszcze dzis :-* :-* :-*
no to czekamy :D
-
PUK PUK ;)
-
Biega dziewczyna i pewnie zapomniała albo czasu brak:)
-
a zdaje sie ze jutro juz wylatują!
na wszelki wypadek - szerokiej dorgi - tyle lądowań co startów :)
-
Biega dziewczyna i pewnie zapomniała albo czasu brak:)
wszystko prawda :mdleje:
Lecimy dzis- o ile lotu nie odwolaja, bo juz nam jeden odwolali i zamiast jechac godz na lotnisko bedziemy jechac 2,5 :-\ poza tym linie lotnicze podobno maja maszyny w zlym stanie technicznym, dlatego tyle lotow jest odwolanych. Stresuje sie tak ogolnie. Maluszek pewnie podroz przespi, bo wyjezdzamy stad dopiero o 19, a lot mamy o 22.15, wiec przy dobrych wiatrach gdzies kolo 3 nad ranem bedziemy w Grudziadzu ::) no ale nic, wyjscia juz nie ma.
Foteczki sa prosze bardzo :)
(http://images30.fotosik.pl/201/63b0b911ec1a8426.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images34.fotosik.pl/228/2027bcd3f0783e7f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
to juz niektore z was widzialy na naszej klasie
(http://images23.fotosik.pl/200/35b7c8093c5c8751.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/228/0303d7ddd1e4c565.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mam jeszcze troche do spakowania, anioleczek spi, wiec wykorzystam czas :D
Buziaki dla was :-* :-* :-* :-*
-
Szczęśliwej podróży Olu!!!!!!
-
szczesliwej podrozy!!!
-
Ola, Amelka jak zwykle słodka, pięknie się uśmiecha,
szczęsliwej i spokojnej podróży Wam życzę!
-
Jejku ile wspaniałych fotek- Olcia wyglądasz kwitnąco a Amelcia to taka duża panna :D
-
Piękne foteczki!!
Spokojnego lotu dziewczynki.
-
Super zdjęcia i szerokiego lotu i spokojnego przede wszystkim.
-
Dziekujemy za piękne foteczki!!! Miłego pobytu w Polsce życzę!
-
bezpiecznej i spokojnej podróży! :-*
-
Spokojnej podróży Wam życzę :-*
Śliczna Amelka :D
-
Dziewczyny pewnie są juz na miejsu..... Odpoczywajcie i wracajcie szybko ;)
-
czesc kochane ja tylko na moment, wrocilismy wczoraj w nocy, a dzis maz jest w szpitalu :'( :'( :'( juz wszystko po pobycie w Polsce zaczelo sie ukladac apropos powrotu do Pl i , a dzis zgniotlo mu palec w maszynie :'( :'( nie wiadomo co teraz bedzie z praca, z palcem, wlasnie wrocilam ze szpitala, bo malutka beze mnie nie mogla spac...i siedze jak na szpilkach :'( :'( :'(
nawet nie mam glowy do opisywania pobytu
dziekujemy za to ze odwiedzacie nasz watek
do "zobaczenia" nie wiem kiedy
-
Olu poczekamy! Spokojnie. A z mężem na 100% będzie dobrze .
-
Olu trzymam kciuki!! Będzie dobrze!
-
No kuuurde zawsze coś :-\ :-[ Oby z palcem wszystko dobrze sie skończyło. MUSI!!!!! Buzialki!!
-
olenko bedzie dobrze trzymamy kciuki
-
Ojej .... trzymam kciuki by wszystko jednak skończyło się pozytywnie.
-
Olus trzymaj się ciepło. Napewno wszystko będzie dobrze :-* :-* :-*
-
Ola mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze,
my tu Was duchowo wspieramy.
Trzymajcie się dzielnie!
-
Ola -tulam was wirtualnie
:przytul:
-
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.
-
zaciskam kciuki, aby wszysko było dobrze
-
Olu bedzie dobrze zobczysz,jestesmy z Wami.
-
Olu ściskam :-*
Napewno wszytsko bedzie ok !
3maj sie dzielnie!
-
Dziekujemy bardzo za to, ze jestescie z nami :-*
Meza mi przywiezli wczoraj pozna noca, ma zalozone szwy, zostalo mu pol paznokcia na palcu, na dodatek wgniecionego w palec, na szczescie kosc jest cala. W piatek bedziemy w szpitalu i zdecyduja czy zabiegowo usunac paznokiec, bo moze sam odpadnie ::) Do prac musial isc pilnowac temperatury i programow w komputerach piecowych, ale jak sie bedzie zle czul to wroci do domu.
Amelka marudna jak nigdy, ciegle jej sie nudzi wszystko, juz nie wiem co wymyslac, najlepiej to tylko na rekach i chodzic, zeby sie krajobraz zmienial. A spac nie chce , dzis drzemka o 10 i to 25 minutowa z zegarkiem w reku, a potem dopiero o 16, marudzila nie chciala zasnac, lezec nie, spac nie, bujac nie, na rekach nie...mleka nie... 7 swiatow z nia mamy teraz. Ale duuuuzo cierpliwosci i oby wszystko szybko wrocilo do normy.
Dobrej nocy
-
Oleńko tulam Was mocno....... :-*
A co do Amelci - dzieci mają czasem gorsze dni, najczesniej własnie chyba w wieku Amelki, zaczynają wiecej rozumieć i ciekawskie są... Trzeba przeczekac niestety :-*
-
Oluś ja z Majka mam dokladnie tak samo! Wszystko NIE!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem czy to przez te zeby ale juz nie wiem co robić, bo wszystko po 2 minutach jest już beeee. Ona co prawda spi mi w dzien ze 3 razy ale tez góra 45 minut. Poza tym w nocy wczoraj pobiła rekordy i budziała sie z płaczem do 2 tak ze 6 razy!
Duzo sieły Ci zycze i jak pisze anulka331 musimy to przeczekać no i oby z tym palcem wszystko sie szybko poplepszyło!
-
Olu, zdrówka dla męża życzę. Amelka jest śliczniutka.
-
Olu co nowego u Was?
Jak mąz, jak paluch?
Amelka się porpawiła?
-
Olu co nowego u Was?
Jak mąz, jak paluch?
Amelka się porpawiła?
Dołączam do pytanka i pozdrawiam serdecznie :-*
-
Na prośbę olkahof wątek zostaje zamknięty .
-
Witamy wszystkich ponownie ;D
Postanowilam otworzyc znow watek Amelki. Od czasu do czasu milo bedzie cos skrobnac. Nie ukrywam, ze ciesze sie, ze do Was wracam.
Dziekuje rowniez liliann za przywrocenie watku. :-*
-
Witam znowu! super ze jestes! mialam cicha nadzieje ze tak sie stanie :D
to teraz musisz troszke nadrobić ;D
-
Ola jak fajnie że jesteś, witamy Ciebie gorąco!!!!
-
Olcia ciesze sie ze jestes Pisz co tam u Was?Jak Amelka?
-
BARDZO SIĘ CIESZĘ!!!!!!!!!!
-
Ciesze sie, ze sie cieszycie, bo ja tez sie ciesze :D
Przewaznie bede pisala z pracy, bo po pracy ciezko z czasem, ale zawsze postaram sie cos skrobnac.
Co u nas?
Uaktualnilam nieco nasz suwaczek, widzicie same, ze niebawem malutka Amelka skonczy roczek!!! :urodziny:
Poki co osiagi ma calkiem nizle: staje przy meblach i nie tylko- przy czym sie da ;) , jak sie zapomni to stoi bez trzymanki, wczoraj wyszedl jej pierwszy zabek (dopiero zreszta), ma swoj wlasny slowniczek np. mama, tata, dzidzi, dada, baaaa (bam) i inne. Klaszcze, pokazuje okno, lampe, drzwi, jaka jest duza i inne. Wymusza co tylko moze ;D je wszystko co ja jem ;D ogolnie jest malym pasi brzuszkiem :)
No a my...dalej za granica mieszkamy (i nie wiem kiedy to sie zmieni), ja wrocilam do pracy od konca sierpnia, a Amelka chodzi do niani. Jestesmy bardzo zadowoleni z niani, warunkow, no i najwazniejsze, ze Amelka lgnie tam co rano, wiec cieszymy sie. To jest jak przydomowa opieka nad dziecmi, bo nasza niania i jej mama opiekuja sie razem 5ciorgiem dzieci w doskonale przystosowanym do tego domu.
No i to chyba na tyle poki co.
-
Super ze jestes Olus!!!
Buzki Kochana - brakowalo tu Ciebie
-
Cieszę się że jesteście :-* :-* :-*
-
a i ja sie przywitam, bede zagladac :)
-
melduje się ponownie w twoim wątku i witam :)
-
Ola, ciesze sie, ze wrocilas!!
-
Czesc Ola! Fajnie ze jestes :-D
-
poprzednio tylko podczytywałam a teraz jeśli można to zostane i od czasu do czasu coś napisze ;) :)
-
Ola kochana jak dobrze, ze jesteś. Zawsze tylko na NK Was widziałam, a teraz ciesze się, że będziesz na e-wesele. Buzialki!!!!
-
Olus, ale fajnie, że wróciłaś.
A ja ostatnio słyszałam imię Amelka i od razu o Was pomyślałam ;D
Kurcze, ale super, że jestes :-*
-
Cześc Ola. Przeczytałam Twój wątek niemal cały. Byłam na bieżąco, chciałam się oficjalnie przyłączyc do watku, a Ty wtedy go zamknęłaś :( Więc teraz oficjalnie się witam i pytam - czy mogę dołączyc?
-
No super, ze wróciłyście:)
Jestem pod wrażeniem "słownika" Amelki:) Bo mój Filip to postawił na razie na rozwój fizyczny;)
-
wiadomo facet musi mieć w mięsniach
-
Hej Olka, super że wróciłaś. Buziaczki dla Amelki.
-
Hejoski ;D Fajnie, że jesteście :D
-
Jagodka, ja tam wolałabym by w głowie miał więcej niż w tych mięśniach;););)
-
Super ze jestes Olus!!!
Buzki Kochana - brakowalo tu Ciebie
dzieki Karola, milo nam bardzo :)
Wercia, ewelinkaaa7, the_rose, martyna1985, ASIA39 super, ze jestescie w naszym wateczku :D milo nam bedzie was goscic oby jak najczesciej :P
Ola kochana jak dobrze, ze jesteś. Zawsze tylko na NK Was widziałam, a teraz ciesze się, że będziesz na e-wesele. Buzialki!!!!
Gosia na ja u ciebie na nk tez jestem na biezaco ;) odiwedzaj nas :D
Olus, ale fajnie, że wróciłaś.
A ja ostatnio słyszałam imię Amelka i od razu o Was pomyślałam ;D
Kurcze, ale super, że jestes :-*
No Anus nie wyobrazam sobie zebys mogla pomyslec o kims innym :P :P :P Ja wrocilam i czekam na twoj/wasz wateczek tutaj :dzidzia:
Cześc Ola. Przeczytałam Twój wątek niemal cały. Byłam na bieżąco, chciałam się oficjalnie przyłączyc do watku, a Ty wtedy go zamknęłaś :( Więc teraz oficjalnie się witam i pytam - czy mogę dołączyc?
loona miło mi cie poznac :D witam w naszych skromnych progach i mamy nadzieje, ze bedziesz nas odwiedzac :) no i ze tym razem zadne perypetie nie sprawia, ze zamkne znowu watek...
No super, ze wróciłyście:)
Jestem pod wrażeniem "słownika" Amelki:) Bo mój Filip to postawił na razie na rozwój fizyczny;)
No Amela ma gadane po mamie :hopsa: No i tak jak napisala jagodka...
wiadomo facet musi mieć w mięsniach
zeby bronic swoja wybranke :boks_4:
siva ciesze sie, ze o nas pamietasz :)
beyonce hej, no ja tez sie ciesze :)
Jagodka, ja tam wolałabym by w głowie miał więcej niż w tych mięśniach;););)
oj mama juz nie zrzedz, fajny chlopak jest o tyle!!!
Nawet nie wiecie jak sie ciesze, ze jestescie i do nas wrocilyscie. Tyle sie tu dzialo, bo podczytywalam, oczywiscie wszystkiego nie ogarnelam, no ale chociaz odrobinke ::)
Jutro w pracy wizyta waznego klienta, musze sie wyprostowac, bo wygladam jak buszmen hehe
-
I ja tu obiecuję ponownie zaglądać :-* :-*
-
Ty Olka, jak buszmen...nie możliwe :los:
-
Dziękuję za przyjęcie i oczywiście,że będę częstym gościem. Może mało piszę ale czytam na bieżąco :)
-
Ty Olka, jak buszmen...nie możliwe :los:
a bys sie zdziwila, bo ja teraz pol blond jestem :skacza:
loona super! pisz ile wlezie ;)
Siedze w robocie, wizytorzy juz kawe spili...ciekawe co dalej wymysla? ::)
-
Ola pół blondi??? No pokaaaaa pokaaaaaa plisss :o :o :o
-
dzięki za przyjęcie obiecuję tu być częstym gościem ;)
a z tego buszmena to się uśmiałam :hahahaha:
-
Ola pół blondi??? No pokaaaaa pokaaaaaa plisss :o :o :o
Pokaze jak bede miala zdjecie, bo poki co nie mam. No i musze sie uczesac do zdjecia, bo przeciez sie jako buszmena nie wkleje :P
ASIA39 trzymam cie za slowo :D
Wiecie co chyba bede musiala zaczac planowac Amelki urodzinki ;D ;D ;D jejku dopiero co taka malutka byla, a tu juz zabki, roczek... :mdleje: :mdleje:
Aha bylabym zapomniala, moj I. mial urodzinki 9tego pazdziernika i wiecie co za niespodzianke mu zrobilam??? Z|abralam go do najwiekszego w Uk parku rozrywki ;D a on sie boi karuzeli i takich podobnych spraw.
Pierwsze na co wsiedlismy...same zobaczcie http://uk.youtube.com/watch?v=J-EA0l9JUsc (http://uk.youtube.com/watch?v=J-EA0l9JUsc)
Ale jazda cooooo???? Mam zdjecie, bo tam sa takie specjalne aparaty co robia fotki wszystkim ktorzy jada i jak sie schodzi, to mozna kupic (nie wasko drogo jest ni ale raz mozna) musze tylko zeskanowac to wam wkleje pozniej :D
-
Ola, super, ze jesteś!!!! Brakowało mi Ciebie :-*
Buziaki dla Amelki, ślicznie córcia Wam mówi :)
P.S. Ja za taką niespodziankę, chyba bym męża ubiła ;) chyba, że wraz z biletem dałby mi woreczek :P
-
Olcia mam pytanko czy Ty po porodzie nosilas ten pas poporodowy?Czy cos mi sie pokrencilo?Jesli nosilas to powiedz czy jego mozna odrazu nosic czy jakis czas musi minac?
-
Olcia mam pytanko czy Ty po porodzie nosilas ten pas poporodowy?Czy cos mi sie pokrencilo?Jesli nosilas to powiedz czy jego mozna odrazu nosic czy jakis czas musi minac?
Kochana nosilam jakies dwa dni po zalozylam i bylo ok. Tak od razu nie mozna, bo krwotok mozna wywolac.
-
Witajcie ponownie ;D
Ja również się cieszę,że wracacie na forum:) Bardzo lubiłam was podczytywać, czasem też coś skrobnę :)
-
Ło...jaka jazda, ja bym się ucieszyła z takie prezentu ;D
-
Super ,ze wrocilas Olciu ;D
-
:hello: Takiej niespodzianki to się nie spodziewałam - super, że wróciłaś.
-
Oleńko :D witaj piątkowo!
Masz rację... czas tak pędzi, że szok :o Zaraz roczek Amelki... niesamowite!!!
Buzialki dla Was :-* ode mnie i Olci!
-
Witamy piatkowo ;)
Od dzis dokladnie za miesiac Amelka ma urodzinki!!! :mdleje:
Trza zaczac cos myslec ::) Ciagle nie mam pomyslu na prezent dla naszej malej myszki. Chcialabym jej dac cos z czego bedzie sie cieszyla, ale obawiam sie, ze jest jeszcze torszke za mala, zeby zrozumiec. Poki co mam w planie kupic jej takiego Teletubisia co spiewa teletubisiowa piosenke i tanczy- tak sobie pomyslalam, bo ona lubi teletubisie no a tym bardziej jak wydaja dzwieki :) nie wiem co jeszcze moglabym kupic. Slyszalam, ze popularne jest zakladanie jakichs kont oszednosciowych na roczek? Co myslicie? pomozcie.
asia super, ze zajrzalas :-* :-* :-*
jumi_1979 a widzisz, umiem zaskakiwac :P
Jagna77 tez sie ciesze :D
agusia1213 witamy i zapraszamy
Ło...jaka jazda, ja bym się ucieszyła z takie prezentu ;D
no widzisz, ja tam bym sie tez ucieszyla, a Irek sie bal :o ;) Generalnie chodzilo o to, zebysmy spedzili dzien we dwoje, dobrze sie bawili i nie mysleli o klopotach :D i sie udalo ;)
-
Hej Olka, oglądałam ten filmik , a że się takich rzeczy boję, to az sie spociłam :o Ale czasami mam chęc spróbować. No proszę, Amelka już roczek będzie miała...
-
ola, z prezentem nie pomogę...
my juz od dawna mamy lokate dla matiego
a jakie zabawki ? bladego pojęcia nie mam.
mój nie zna jeszcze teletubisów...kurcze ...no tak matak wyrodna...
-
Ola i musi być dużżżżżżżży tort :Szczerbaty:
-
I ja witam ponownie :) Śledziłam ślubne przygotowania oraz ciąże, będę i tu :)
-
ja z prezentami niestety też nie pomogę po trudno coś wymyślic ;)
ale zostawiam :-* :-*
-
ola, z prezentem nie pomogę...
my juz od dawna mamy lokate dla matiego
a jakie zabawki ? bladego pojęcia nie mam.
mój nie zna jeszcze teletubisów...kurcze ...no tak matak wyrodna...
Wlasnie Ania my Amelce konto juz tez zalozylismy zaraz jak sie urodzila, wiec to odpada :-\ Cos bede musiala wymyslec ;)
Ola i musi być dużżżżżżżży tort :Szczerbaty:
skad ja wiedzialam, ze akurat Ty napiszesz o torcie ::) ;D ;D ;D
Di super, ze do nas dolaczysz
ja z prezentami niestety też nie pomogę po trudno coś wymyślic ;)
ale zostawiam :-* :-*
Asia dzieki za buziaki, jak ci jednak cos wpadnie do glowy to daj znac :P
Milego weekendu zyczymy wszystkim :-* :-* :-*
-
Jeju - ale super :D :D :D
z opoźnieniem, ale, ale...............................
Normlanie ogormnie się ciesze, ze Amelkowy wątek znowu "hula" :)
Tęsknilam za Wami! :-*
-
Witamy po weekendzie :)
Vall ja za wami tez tesknie :-* :-* :-*
No i mamy poniedzialek, ja niestety z jakims wirusem :-\ Caly weekend czulam sie dobrze, a wczoraj wieczorem wzielo mnie na wymioty do tego stopnia, ze az mdlalam :o Nie wem co sie stalo, w kazdym razie nie czuje sie najlepiej, ale nadal siedze w pracy i staram sie funkcjonowac.
Amelka juz sztywno staje i chodzi kolo mebli. Trenowala caly weekend. dziwne tylko w jej zachowaniu jest to, ze jak w tygodniu zawoze ja rano do niani, to robi mi papa i sie cieszy, ze jade sobie, a w weekend jak straci mnie z oczu t wpada w histerie ??? Musze sie chowac i uciekac, zeby wyjsc na chiwle z domu.
No dobra...do pracy rodacy!!! :ekxpert:
-
uuuu boroczku, może cos nieodpowiedniego zjadłaś, że żyganko było ::)
A Amelcia może po calym tygodniu u niani chce mieć Ciebie na wylaczność, taka stęskniona :-\
-
Olcia co do prezentu to ja od rodzicow na roczek dostalam łancuszek z medaliekim i mam go do tej pory,dla mnie on teraz bardzo wiele znaczy,wiadomo teraz ona z tego nic nie bedzie miala ale po latach jak dla mnie super pamiatka albo branozeltka z jakims grawerem takie co sa dla dzieci...A co do zabawek to nie mam pojecia jeszcze nie jestem z tym na bierzaco:)
-
Ola, ja napiszę jakie mam pomysły dla Gabrysi na roczek/święta (pokrywają się):
*szczeniaczek uczniaczek
*wózek z lalą
*książeczki z bajkami (ostatnio mała się zainteresowała i lubi je oglądać, niania jej czyta) ale koniecznie z grubymi kartkami, inne drze.
Wiem, ze dostaniej od swojego chrzestnego złotą bransoletkę,ale i tak jej teraz nie bedę zakładała (chyba, że chrzestny przyjdzie;P ), bo ściągnie, zerwie, a poza tym jestem daleka od obwieszania dzieci świecidełkami.
-
Dzieki dziewczynki za pomysly na prezenty. Klopot w tym, ze swiecidelka juz zapowiedziala babcia, szczeniaczka uczniaczka Amelka juz ma, a na wozek mysle, ze jest za mala. Ksiazeczki mamy, dostalysmy od poloznej- taaakie sztywne, ze Amelka nie ejst w stanie ich rozedrzec.
Znajomi sie spytali nas ostatnio czy moga kupic kuchnie taka zabawkowa...no super by bylo, ale po 1 Amelka nie wie jeszcze cos sie z tym robi, po 2 zajmuje w cholere miejsca. A nasz salon to juz i tak bawialnia na calego...ledwo co telewizor widac ::)
Mysle, ze kupie jej kilka mniejszych rzeczy. Widze, ze jest baaardzo umuzykalniona, woli bawic sie przy vivie niz cbebies i jak slyszy muzyke to albo buja sie na czworaka, albo macha raczkami na siedzaco spiewajac nanana, albo kiwa sie stojac przy meblach. Wiec na bank kupie tego tanczaco-spiewajacego teletubisia, mysle, ze jakis maly bebenek i cos jeszcze grajacego. Zobacze.
-
My planujemy kupić Marcelkowi taki jeździk http://www.allegro.pl/item460026908_nowy_little_tikes_1649_chodzik_jezdzik_z_uchwytem.html
Olu taka zyrafa tez jest podobno fajowa http://www.allegro.pl/item459523803_pileczkowa_zyrafa_uczy_wstawac_fisher_price_k8844.html
-
a krzesełko uczydełko?
to napewno dobry prezent dla roczniaka
-
My planujemy kupić Marcelkowi taki jeździk http://www.allegro.pl/item460026908_nowy_little_tikes_1649_chodzik_jezdzik_z_uchwytem.html
Olu taka zyrafa tez jest podobno fajowa http://www.allegro.pl/item459523803_pileczkowa_zyrafa_uczy_wstawac_fisher_price_k8844.html
no ja wlasnie chcialam taki jezdzik tylko troszeczke bardziej zabudowany i z kijem do pchania z tylu, ale nie wiem jak to sie sprawdzi w naszym malym domku ???
taka zyrafe widzialam w sklepach, fajna rzecz
a krzesełko uczydełko?
to napewno dobry prezent dla roczniaka
nie wiem za bardzo jak to wyglada, no i czy mozna tutaj kupic?
Generalnie najbardziej chodzi mi o to, ze nie mamy miejsca, a zabawek i tak jest multum, ale chyba tego nie przeskocze i bede musiala cos schowac poprostu.
-
ola, ja bym nie przesadzała z zabawkami
przeciez amelka i nie bedzie wiedziała, ze to jej 1 urodziny
kupcie jej rzeczywiście coś grającego
tak naprwde to te peirwsze urodziny to chyba bardziej dla rodziny niz dzieci
a krzesłko-uczydełko jesrt z fishera
-
Olkahof to krzesełko uczydełko jest napewno w Argosie.... ;D poszukaj w katalogu ;) a wygląda tak:
(http://img522.imageshack.us/img522/9983/producths1.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img522.imageshack.us/img522/producths1.jpg/1/w320.png) (http://g.imageshack.us/img522/producths1.jpg/1/)
U nas też się sprawdziło rewelacyjnie :D
-
tak naprwde to te peirwsze urodziny to chyba bardziej dla rodziny niz dzieci
wlasnie tez tak mysle zrobic, kupie tego teletubisia i bebenek i styka poki co, ja wlasciwie jeszcze podchodze do tego tak, ze zrobilismy jej nowy pokoik, ma nowe lozeczko i co rusz jej cos kupujemy, wiec jak kupie cos mniejszego to chyba sie nie obrazi ::)
Wercia dzieki za foto :) juz kojarze, a to moze byc dobre nawet, bo bedzie miala swoj tron!!! ;)
dziekuje kochane za podpowiedzi :-*
-
Olka tylko to krzesełko w argosie nie ma tego zegarka tylko takie przyciski ;)
-
Ola, ale z tymi muzycznymi zabawkami to też uważaj bo jak wszystko zacznie ci grac wokoło to zwariujesz ;D
-
Wercia dzieki, rozgladne sie :)
anusiaaa juz sie przyzwyczailam :luzak:
-
myśle że ten "tron" to bardzo dobry pomysł :)
buziaczki dla Was :-* :-*
-
Nasz Wiktor dostał na roczek właśnie taki jeździk jaki wkleiła gosiaczekk i bawi się nim do tej pory. Tą żyrafkę też mamy ale małego jakoś mniej interesuje. A z krzesełka-uczydełka wiele forumowych dzieciaczków było bardzo zadowolonych.
My kupiliśmy rowerek właśnie z taką rączką do pchania i sterowania i Wiktor lubił w nim jeździć na spacery.
-
a moze taki pchacz? http://www.allegro.pl/item458601140_fisher_price_wozek_pchacz_dzwieki_juz_od_9_m_ca.html
np cos takiego
u nas sie rewelacyjnie sprawdzilo
mala do tego czasu lubi
sa rozne modele
-
Jesteśmy i my :)
Co do prezenciku nie bardzo pomogę, ale ten wózeczek wygląda rewelacyjnie, no i lalę/misia można powozić :Serduszka:
-
Poki co na topie listy jest krzeslko, powiedzialam I. Uwaza ze to dobry pomysl, mamy niski stolik taki "do kawy" w salonie i moglibysmy ja przy nim sadzac :D
jezdzik juz ma jeden, narazie go nie uzywa, bo nie umie jeszcze sie tak poruszac sama, a taki zabudowany, o ktorym pisalam wczesniej to nie ma sensu bo zanim wyjedziemy z tym na dwor to ona juz bedzie chodzic ::)
jagodka24 ten wozeczek jest sliczny bardzo mi sie podoba, tylko ze ja nie mam jak z allegro kupic, bo mieszkam w UK a tutaj takiego nie widzialam
Kupilam dzis z ebay zaproszenia, balony, swieczke na tort, baner na sciane i...bluzeczke z imieniem i napisem 1st Birthday ;D ale nie pokaze bo pozniej jak wkleje foty z urodzin to nie bedzie niespodzianki
Ja poki co czuje sie lepiej, ale nadal mocno oslabiona. Amela znowu katar i kaszel... :mdleje:
-
cos te choróbska ostatnio szaleja..
moj Maksio zapalenie ucha :-[
-
Oj te choróbska :-\ życzę duuuuuzo zdrówka dla Amelki i dla Ciebie :-*
-
Duzo zdrówka życzymy :-*
Ola jest duży wybór zabawek z fisher price w argosie i taki wózeczek też był ;) nie trzeba go zamawiać na allegro ;)
-
Zdrówka dla Was. U nas zapalenie oskrzeli :(
-
kurcze same choróbska
współczuje
-
Tulam Amelkę!!! Cholerka sama się już boję, następnego przeziębienia Marcelka. NA razie odpukać zdrowy tfu tfu ;)
-
joł dziewczynki!
jak tam zdrówko Amelki??
Jak ty sie masz Olciu??
-
Czesc dziewczyny, troche nas znowu nie bylo ze wzgledu na brak czasu :-\
Generalnie Amela nadal smarka i kaszle, ale juz jest lepiej niz bylo. Ja mam sie dobrze, akurat mam dlugi weekend (piatek i poniedzialek wolny) bo nie ma niani.
Amelka ma juz 4 zabki- jeszcze nie w pelni widoczne, ale juz sa ;D Poki co powoli przygotowujemy sie do urodzinek Amelki. Podczas wolnego troche probowalam porobic w domu co nieco, ale przy Ameli to raczej malo mozliwe, chyba ze spi ;)
-
To musisz sobie zrobić Ola, ząbkowy obrazeczek...jak wszystkie mamusie ;)
-
Właśnie Ola, zgap od nas;)
-
Ola, ja też powoli myślę o urodzinach Tymusia, chociaż dopiero za dwa dni kończy 11 miesięcy ;)
My zamówiliśmy sobie od dziadków takie jeździdełko http://carimex.home.pl/cgibin/shop?info=600418
chłopięce, ale są też inne. Sama idea czegoś takiego nam się podoba i mam nadzieję, że się sprawdzi :)
Gratulujemy ząbków i życzymy Amelce zdrowia :-*
-
To musisz sobie zrobić Ola, ząbkowy obrazeczek...jak wszystkie mamusie ;)
Właśnie Ola, zgap od nas;)
Prosze bardzo, jest, mozna ogladac i podziwiac jak dziwnie Amelce zabki rosna ;)
PumoRi super, ze zajrzalas do nas. Jezdzidelko fajne. Amelka ma juz takie jedno z Playskool, jeszcze nie jest zainteresowana. A na drugie nie mam miejsca w moim malutkim salonie, ktory juz i tak wyglada jak playroom :P
Jesli chodzi o prezent, poki co stanelo na krzeslku uczydelku.
Amelka w ostatnich dniach przechodzi sama siebie. Ostatnio bawila sie w salonie, ja bylam w kuchni, po chwili cisza...wchodze do salonu, Ameli nie ma. Gdzie byla? Na pietrze przyswoim lozeczku w pokoiku :mdleje: Bramka na gorze byla, teraz jest tez na dole.
Dodatkowo dzis mam troche dola, bo nie wiem czy jestem nadwrazliwa, czy mam problem? Chodzi o to, ze Amelka jak idzie do niani, to nawet mi nie pokiwa czasem na dowidzenia, bo jest tak zaabsorbowana dziecmi i wszystkim wkolo. To mnie cieszy, bo gorzej by bylo gdyby plakala co rano. Kiedy wracamy do domu, klade ja spac, poniewaz u niani spi tylko raz, bo chce sie bawic, a jest zmeczona, wiec prosto po przyjsciu do domu Amela laduje w lozeczku i ma drzemke. Dzieki temu czas kapieli i spania nocnego przusnelismy z 18 na 19. Ale problem jest wtedy, kiedy Amelka budzi sie z popoludniowej drzemki. Nawet kiedy sieadam z nia w salonie i chce sie bawic, ona marudzi. Nie chce poprostu bawic sie z nami czy ze mna. Nudzi sie. Zabawki uznaje tylko te kupione w ostatnim czasie i to tez rzadko. Staram sie ja zainteresowac czyms typu rozpoznawanie kolorow pileczek czy cos...niestety bez odzewu.
Mysle wiec, ze jestem w punkcie, kiedy moja wiedza wymaga znacznego uzupelnienia. Jak podchodzic do rocznego dziecka, w co sie z nim bawic, jakiego typu zabawki kupic i jak konsekwentnie uczyc zasad. nie spodziewalam sie, ze Amelka bedzie taka ambitna i uparta, ale widac taki ma charakter. Zaczyna nawet bic (lub tez probuje uderzyc) jak jej ktos przeszkadza. Tak byc nie moze, bo dla niej "przeszkadza" to znaczy ja zamykam szafke i mowie ze nie wolno, ostawiam ja od telewizora i mowie, ze nie wolno...wtedy sie denerwuje i macha rekoma. Nie spodzoewalam sie tego.
-
ja niestety nie pomogę bo nie jestem mamą ale dziewczyny pewnie coś mądrego doradzą :)
napewno wszystko się ułoży to pewnie przejsciowe
trzymaj się cieplutko :przytul: buziaczki dla Amelki :-*
-
Ola, Amelka tęskni za Tobą i potrzebuje Twojej uwagi. Moja tez po powrocie moim do domu wisi mi na nodze, a jak sie bawi to tylko przy nas, czyt. kładzie się na nas, ciągnie za włosy :)
Weszła sama po schodach ??? O matko, musisz na nią uważać!!
-
no to masz ambitną i żądną przygód Amelkę
a na nudę to nie wiem co poradzić :drapanie:
-
Ola, są różne ksiązki na allegro typu : Jak się bawić z dziećmi, Zabawy dzieci i rodziców itp. Wiem, że moja bratowa ostatnio kupiła takie cuś :)
-
Ola, ciężka sprawa... Sama boję się momentu, kiedy zabraknie mi pomysłów, bo jakoś w bawieniu dzieci nigdy nie byłam dobra :-\
Ale na pewno musisz być twarda i konsekwentna przy napadach złości Amelki. Ale czy to nie każde dziecię przechodzi taki etap "testowania" cierpliwości mamy? Tymuś też czasami zaczyna się złościć, ale jak stanowczo i z poważną miną coś do niego powiem, to przeważnie wystarcza (chyba ta moja mina bazyliszka :P). A czasem jak się wygina i pręży z krzykiem, to mocno go przytulam (troszkę może na siłę ::) ) i za jakiś czas mu przechodzi. Ale co dziecię, to metoda....
Buziaki i powodzenia życzę :-*
-
Dzien dobry w halloweenowy piatek :D :pogrzeb: :diabel_3: uuuuuuuuuuuuuu (halloweenowy nastroj hehe)
Dziewczyny macie racje. Generalnie od dnia mojego postu jest odrobinke lepiej. Rozmawialam z I. dalam mu kilka artykulow do przeczytania i doszlismy do kilku wnioskow.
Zrobilismy Amelce wieczor "awansu" z wanieniki do duzej wanny- to pierwszy krok. Zeby nie wszystko na raz, to mamy kilka innych spraw w zanadrzu ;D np. nowe-doroslejsze zabawki (dopiero przyjda), pomaganie mi w doroslych zadaniach (wczoraj wkladala pranie do pralki z mama) i inne.
Generalnie staram sie organizowac czas tak, by stresujacych sytuacji nie bylo. Stwierdzilam tez, ze oboje z I musimy troszke zmienic nastawienie- Amelka nie jest juz malutkim bobaskiem, tylko roczniakiem i trzeba do wielu spraw inaczej podchodzic. Zdecydowanie mysle, ze naszemu mieszkanku tez przyda sie mala re-organizacja (konkretnie to szukam nowego-wiekszego domu).
Czyli ogolnie zmiany zmiany zmiany. Bardzo pomogla mi lektura. Przeczytalam duzo artykulow o roczniakach, jak sie znimi bawic, jakie stawiac wymagania, co zmienic a co nie... i teraz jestem gotowa stawic temu czola.
Wiec i humorek nieco lepszy ;)
-
eee no to brawa dla mamuski Oli :brawo_2:
-
jestem pod wrażeniem
-
Brawo Olu! Bycie mama to ciągle nowe wyzwania! Ty z każdym sobie poradzisz!
-
No to zmian będzie :)
-
Ola to solidne zmiany będą ;D
jestem bardzo ciekawa jak Amelka zareaguje na większą wannę i nowe obowiązki
piątkowe buziaki dla Was :-*
-
ooo to duże zmiany będą-super powodzonka Ola !!!!
:-* :-* :-*
-
Dzieki kochane, ja tez jestem zadowolona, bo wiem mniej wiecej co robic zeby bylo lepiej. Kilka dni temu nie wiedzialam, a niewiedza jest straszna i czulam sie bardzo zaklopotana.
jestem bardzo ciekawa jak Amelka zareaguje na większą wannę i nowe obowiązki
Wanna Ameli pasuje- wiecej miejsca do rozrabiania i poznawania co jeszcze mozna utopic? Kupilismy jej zabawke, pingwinka, ktory na stojaca spiewa normalnie, a jak sie po polozy na wodzie dziubkiem w dol to spiewa dalej bulgotajac- szal dla Ameli :skacza: Generalnie pierwszy raz byla zaskoczona i bala sie troche, ale juz sie oswoila.
A nowe obowiazki? Wczoraj stala przy pralce, ja klekalam obok niej i podawalam jej ciuchy zeby wlozyla do srodka. Po 2 minutach juz sie zmachala i tak robila "ech, uch" ze niby zmeczona i ciezko pracuje, to bylo bardzo zabawne. Potem pokazala gdzie proszek wsypac i wcisnela guzik :) Dla mnie i dla niej to cos nowego- naprawde super zabawa i nowe doswiadczenia.
W przyszlym tygodniu powinny juz przyjsc nowe zabawki, ktore bedziemy wprowadzac po kolei. Poniewaz sa to w wiekszosci edukacyjne zabawki, napewno Amelka nie bedzie sie nudzila. Do kupienia zostaly jeszcze tylko klocki no i krzeselko urodzinowe. Mysle, ze gdybysmy sie przeprowadzili do wiekszego domu, Amelka mialaby swoj kacik do zabawy to czula by sie lepiej, niz na srodku malego saloniku w przejsciu, gdzie stacjonuje teraz :-\ Zobaczymy, moze sie cos znajdzie.
No a juz za 2 tyg Amelkowe urodzinki!!!!! ;D
-
no to fanie że Amelka Tobie "pomaga" :D, zanim się obejrzysz to będzie pranie rozwieszać ;D
za 2 tyg urodzinki, jak ten czas leci, pamiętam jak zakładałaś watek ciążowy, a to przecież tak niedawno było ::)
-
no to fanie że Amelka Tobie "pomaga" :D, zanim się obejrzysz to będzie pranie rozwieszać ;D
no dla niej to frajda, ale nie strasz mnie prosze, niech ona jeszcze pobedzie takim malym brzdacem :P
No dobra, czas lunchu. Bedzie piatkowo fish&chips. Malo dietetycznie, ale glodna jestem dzisiaj.
-
moja mała podaje mi mokre pranie z miski a ja je zawieszam
tez fajna zabawa
-
moja mała podaje mi mokre pranie z miski a ja je zawieszam
tez fajna zabawa
widzisz a ja wczesniej nie wiedzialam, ze Ameli moze sie takie pomaganie podobac...ech caly czas sie czlowiek czegos uczy :P ::)
Milego weekendu wszystkim zycze :-* :-* :-*
-
Olu - pomaganie (czyt. przeszkadzanie ;) ) to ulubione zajęcie mojej Jagody. Jak ścieram kurze, to ona dostaje swoją szmatkę i też ściera, jak piorę ręcznie to też mi pomaga (potem jest cała mokra), uwielbia miotłę, zmiotkę, szufelkę i mopa - jej ulubione zajęcie. Do tego dochodzi jeszcze odkurzanie, nawet mamy w planach zakup zabawkowego odkurzacz, ścielenie, no i sama wyrzuca do śmieci swoją pieluchę ;)
Pozdrawiam na pewno znajdziecie jakieś fajne zabawy ;)
-
Bardzo się cieszę, że znalazłaś sposób na Amelkę :) Lepiej się bawicie to i sytuacji do rozrabiania i wkurzania się będzie mniej :)
Rozbroiła mnie Twoja córcia tym "stękaniem" przy praniu ;D Malutka cwaniara :-*
-
Ola.... widze ze ty jeste sjednak supermama, nie to co ja...
moj Makiso dostaje ataków złości dosc czesto.... i o wszytsko potrafi się wkurzac..
staram sie to ignorowac, ale czasem sie nie da...
Kurde chyba tez musze poczytac o tych prawie roczniakach i wprowadzić zmiany....
tylko pewnie dla chłopców to inne zajecia sa fajne..
a moze w tym wieku to nie ma znaczenia ::) Maksio lubi patrzec na pranie, kombinuje jak właczyc pralke i rozwieszanie tez go bawi, a raczej rozrzucanie mokrych rzeczy ;)
-
Ola super masz pomysły :) widać jak bardzo starasz się żeby Amelce zorganizować czas :) brawo....
Vall mój Mieszko też uwielbia wkładać pranie do pralki, pozniej otwiera żeby nalać płynu i wlącza pralkę..... lubi też razem ze mną "gotować" :) daję mu garnek, drewnianą łyżkę i kilka ziemniakó i gotuje ;D radochy przy tym ma bardzo dużo, a ja bez problemu robię obiad ;D
-
Nela też wiesz ze mną mokre pranie..hihi..nie wpadłam na to,że brudne rzeczy może do pralki wrzucać...hihihi.,... i podobnie jak córcia pomarańczy..miotły, ścierki, mopy- najlepsze zabawki ;D ;D
-
No widzicie dziewczyny niby takie oczywiste, że dzieci takie zajęcia lubią, a ja nie wiedziałam ::) ::) ::)
Vall ja podobnie często traciłam nerwy przy Ameli, ale teraz jest już dużo lepiej. Oboje z I. się dokształciliśmy troszkę i zupełnie inaczej do różnych spraw podchodzimy. Warto poświęcic odrobine czasu i poczytac.
Wercia ja z tym gotowaniem robię podobnie tyle, że bez ziemniaków, bo Amelka zaraz by chciała skosztowac :P
Czekamy jeszcze na zabawki, po weekendzie już powinny przyjśc i będziemy zmieniac kazcik zabaw ;) a może i jakieś fotki się znajdą ::)
-
Może ??? Ja mam nadzieje, że uraczysz Nas jakąś porządną porcją świżych fotencji, zarówno zabawek jak i Amelci z mamą ;D
-
U nas na topie jest odkurzanie;) tzn. pomaganie mamie w trzymaniu rury od odkurzacza (co spowalnia pracę ale daje wielką frajdę Fifiemu). Ja ścieram kurze to młody dostaje chusteczkę nawilżaną i zasuwa nią po podłodze aż miło;)
Ostatnio też w końcu zainteresował się czytanymi przeze mnie bajkami.
znalazłam na niego sposób taki, ze kłądę na dywanie wszystkie poduchy jakie mam w zasięgu, kładę się na nich i czytam głośno bajkę. Fifi po kilku zachętach przychodzi, kłądzie się obok, bawi się tym co akurat trzyma w rączce i słucha;), co jakiś czas wstając, robiąc rundkę dookoła pokoju ale w końcu wraca i kładzie się znów i słucha dalej;)
Jak gotuję w kuchni to sadzam go rpzed szafką z garnkami i łyżkami itp. i mam go z głowy Huk robi niemiłosierny waląc łyżkami w garnki ale ile ma przy tym radochy;)
Aha, no i gonienie się na czworaka po całym domu też jest super:)
To takie moje pomysły, może coś wykorzystasz Olu:)
Całuski dla Amelki od Fifiego!!!!
-
Ola człowiek uczy się całę życie ;) my na początku również nie mogliśmy zainteresować Mieszka zabawą..... teraz jest o wiele lepiej.....
Mam nadzieję że zabawki spodobają się Amelce :-*
-
Dzien dobry w poniedzialek z rana ::)
Spoznilam sie dzis i do niani i do pracy ::) ::) :-\ No coz bywa, moj budzik w telefonie-nawet go nie wlaczylam, moj budzik Amela- zaspal dzis razem z mama :P
Może ??? Ja mam nadzieje, że uraczysz Nas jakąś porządną porcją świżych fotencji, zarówno zabawek jak i Amelci z mamą ;D
Postaram sie - obiecuje ;)
~monika~ klopot u nas jest jeden- Amelka panicznie boi sie odkurzacza. Kiedy tata w domku odkurza, ja z Amelka zawsze jestesmy poza nim. Probowalam juz ja oswoic, ale nie da rady. Jak jest odkurzacz, to jest placz. Ale inne pomysly fajne- to z czytaniem super, musze sprobowac, ale najpierw kupic jakies ksiazki z polskimi bajkami.
Ogolnie powiem wam, ze weekend byl ok. Nic specjalnego sie nie wydarzylo, ale ok. Ciagle czekamy na zabawki- moze dzis cos przyjdzie :czeka:
A teraz...do roboty :(
-
Ola witaj poniedziałkowo
a z tym odkurzaczem to zawsze tak było, czy od jakiegoś czasu Amelka się boi
-
Ola, u nas Gabi też się boi odkurzacza. Ostatnio wystarczyło, że wyciagnęłam go ze schowka i już był płacz. Dziwne, wcześniej się nie bała.
-
Ola witaj poniedziałkowo
a z tym odkurzaczem to zawsze tak było, czy od jakiegoś czasu Amelka się boi
u nas od zawsze wlasciwie. No jak byla malutka, to jak odkurzane bylo na dole, to Amelka byla u gory i na odwrot, zeby pylkow nie wdychala. Ale od kiedy byla taka wieksza, to zawsze sie bala.
Ola, u nas Gabi też się boi odkurzacza. Ostatnio wystarczyło, że wyciagnęłam go ze schowka i już był płacz. Dziwne, wcześniej się nie bała.
Martyna mnie to w zasadzie nie dziwi, bo czytalam gdzies, ze dzieci czesto boja sie odkurzacza, czy nawet wody wypuszczanej z wanny, bo "jak odkurzacz wciaga wszystko ine to wciagnie i mnie"- tak wyczytalam, ze dzieci rozumuja, podobnie z ta woda. Wyczytalam, ze wlasnie niektore dzieci boja sie od zawsze, a inne od pewnego momentu, wiec mnie to nie martwi.
-
Myślę, że one są za malutkie, zeby tak rozumieć odkurzanie. myślę, że boją się samego dźwięku,
-
Myślę, że one są za malutkie, zeby tak rozumieć odkurzanie. myślę, że boją się samego dźwięku,
byc moze, mam jednak nadzieje, ze to minie ;)
Czy wy widzicie nasz suwaczek??? 14 dni!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
O dzieci ciągle coś chcą...Wanessa całe pranie przesiadywała w łazience patrząc sie na pralke potem podawała :) teraz to też tylko cokolwiek sie robi pomaga...dobrze jest angażować dzieci w takie pomaganie...moja już niby odkurza..poprawiam wiadomo ale uczy się przez to pomocy w domu...wiesza sama pranie nie ważne że wsio wiwi jak chce :D śniadanie tylko pokroić wszystko ona układa sama na kanapki...i tak jest z wieloma innymi czynnościami...mamy pracowite dzieci wazne jest żeby tylko im dać pole do popisu :)
-
Ola, zdradź jaką masz wizję imprezki urodzinowej? Ja ciągle się zastanawiam...jedno wiem, nie chcę hucznej imprezy, tylko skromne przyjęcie.
-
sandrunia Tobie Wanesski to można tylko zazdrościc, piękna i wyglada jak prawdziwy aniołek.
Ola, zdradź jaką masz wizję imprezki urodzinowej? Ja ciągle się zastanawiam...jedno wiem, nie chcę hucznej imprezy, tylko skromne przyjęcie.
Martyna kochana powiedz co masz konkretnie na mysli??? U nas będą najbliźsi przyjaciele, moja siostra i Irka brat, bo nikogo więcej z rodziny tu nie mamy. Ogolnie kupilam kilka dekoracji- baloniki, zawieszke na sciane, swieczke na tort i...niespodzianke (tego nie napisze, zobaczysz na zdjeciach z urodzinek) Dzieci bedzie trojka (Amela i dwoch kumpli, z ktorymi chodzi do niani), 12tyg Gabrysia i nastoletnia kolezanka Nikola. Wiek dzieci bedzie zroznicowany, wiec organizowanie specjalnych zabaw nie ma sensu raczej. Mysle, ze dzieci nie beda mialy problemu ze znalezieniem sobie zajecia ;) Napewno bedzie kamera, chcemy uwiecznic te urodzinki. Bedzie tez stoliczek z pieniazkiem, dlugpisem, rozancem i kieliszkiem do wyboru dla Amelii. Jesli chodzi o menu, to tort chce zrobic sama, napewno duuzo przysmakow dla dzieci. Chce zrobic cos i dla dzieci i dla doroslych. No a potem skromna kolacyjka i winko. Tak to poki co widze.
-
Widziałam świetny odkurzacz dla dzieciaczków na allegro... może to jest jakiś sposób?
Taka kameralna imprezka 1-rwszo urodzinkowa też mi sie marzy, na pewno będzie super :)
-
Dzien dobry!!!
Dzis jest dobry dzien ;D Jedziemy na swieta do Polski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :skacza: :skacza:
Cale 2 tygodnie spedzimy w Polsce :D:D:D
Ja w sumie nie chcialam jechac, to byl pomysl I. ale teraz jak juz wiadomo, ze jedziemy to sie ciesze.
Widziałam świetny odkurzacz dla dzieciaczków na allegro... może to jest jakiś sposób?
Taka kameralna imprezka 1-rwszo urodzinkowa też mi sie marzy, na pewno będzie super :)
U nas w sprawie odkurzacza poki co nic nie pomoze, moze jak Amelka troche podrosnie. ::)
Milego dzionka :-*
-
imprezka urodzinkowa napewno będzie suuuper!
super że jedziecie na święta do Polski ja niestety bede tutaj :-\
buziaczki dla Was :-*
-
No właśnie o to mi chodziło co napisałaś :) Ja myślę o podobnej skromnej imprezce. Planuję kupić takie zawieszki, bo Mała ma urodziny w Boże Narodzenia, a chcę ,żeby kojarzyły jej się nie tylko z choinką, ale i tym, że tego dnia obchodzi swoje własne święto. Do dziś nie zebraliśmy się, żeby ją kamerować, ale chcę właśnie caly ten dzień jakoś zgrać na kamerkę, zaczynając od jej porannej pobudki.
Już sie nie mogę doczekać zdjęć niespodzianki.
-
O święta w Polsce miłe...my drugie z kolei w UK...ale ważne że nasza 4 będzie razem :)...
-
Ola, super, że na święta będziecie w domku, z rodzinką....w końcu nie ma jak u mamy na wigilii ;D
A urodzinki zapowiadają się super, już nie mogę się doczekać twojej relacji :)
-
Nasza "imprezka" będzie podobna, z tym, że dzieci będą w podobnym do Tymusia wieku (15 miesięcy i dwa lata). Będą czapeczki na gumkach, balony, tort, koniecznie kamera i mnóstwo zdjęć :)
Bardzo fajnie, że przylecicie do Polski na Święta! Amelka pozna "zapach" najpiękniejszych świąt w większym rodzinnym gronie. Super!
-
Olcia a widzialas ten odkurzacz "pylek" z Playskool? Moze pokazcie Malej w sklepie i zobaczcie jak zareaguje. Choc ja tez mysle ze potrzeba troche czasu i sie oswoi :-D
Nie wiem kiedy to zlecialo... Juz roczek :-D
Fajnie ze na Swieta bedziecie w PL. A czemu nie chcialas?
-
No to ciesze, że pomysł imprezki wam sie podoba :D Wzięłam sobie wolne żeby sie dobrze przygotowac ;)
Z tym odkurzaczem, to póki co chyba nic nie będę na siłę zmieniała. Do takiego zabawkowego, to Amela musi zacząc chodzic, poźniej zobaczymy.
PumoRi u nas beda dzieci i starsze i młodsze :D 3mce, 1,5roczku, 4 latka i 12 lat - no tak ostatania to jako dorosla liczona juz :D:D:D Ale myślę, że i tak będzie fajnie, bo Amelka tych średnich zna- chodzą do tej samej niani.
Fajnie ze na Swieta bedziecie w PL. A czemu nie chcialas?
Czemu nie chcialam...dla mnie to niby powinno sie kojarzyc z odpoczynkiem, bo moja mama zajmie sie Amelka itd. Ale taki urlop, gdzie wiesz, ze kazdy bedzie chcial cie miec dla siebie, nie zapowiada sie dobrze. Oczywiscie postaramy sie zalatwic "obowiazki" rodzinne (kawki u cioc i wojkow) i spedzic czas milo. Poza tym kazdy taki wyjazd to sa duze koszty dla nas. A w planach byla przeprowadzka do wiekszego domu...no ale sa swieta w Polsce i tez dobrze.
Teraz jak juz wiem, ze jade, to sie ciesze i planuje. Cieszy mnie np to, ze sywlestra spedzimy na imprezce ze znajomymi :D Ale jak sie wyjazd uda to zobaczymy...
Ogolnie powiem wam, ze
po 1 Amela znowu ma katar i kaszel...
po 2 teraz dolne zeby Ameli ida
po 3 z dwoch powyzszych powodow strasznie marudzi :(
Zal mi jej ogromnie, bo tak ciezko oddycha...
Jutro napisze wiecej :-*
-
Czesto chyba Amelcia jest przeziebiona co? U nas Szymek jak mial katar to zawsze taki gesty i brzydki, lekarka zlecila zeby zrobic wymaz z nosa. Bylismy 1,5tyg temu na zapalenie krtani,Maly nie mial kataru, ale powiedzialam lekarce o tym wymazie i go zrobili. Wyszlo ze bakteria jest. Niegrozna. Ale nastepnym razem jak bedzie mial ten katar to wiemy co leczyc. Moze zrob Malej badania?
Co do Swiat w PL to rozumiem. Ale jak zwykle wszystko ma swoje plusy i minusy. Dobrze ze juz sie cieszysz :-D
-
oj przykro mi że Amelka znów chora no i przez to marudzi szybkiego powrotu do zdrówka życze :-*
-
Zdrówka życzymy Amelce :-*
-
Biedna Amelka znowu przeziebiona zycze jej duzo zdroweczka:)
-
O biedna...dzieci najgorzej przechodzą przeziębiania choroby... :( życze dużo zdrówka !!!
-
Ojjj Amelka bidulka, sciskam ja mocno :przytul:
A Polsce to zawsze coś sobie fajnego kupowalaś do ubrania :brewki: więc może tym razem też ;D Zawsze kolejny plus z wyjazdu :D
-
Ola- nie ma jak święta z rodzina :)
a co do smarków ::) ..moj Maksio tez zakichany na maxa..marudzi, w nocy nie spi..wrrrrr
-
anulka331 mysle, ze Amelka jest oslabiona przez te zeby i dlatego mi tak czesto choruje. Duzo dzieci w ten sposob przechodzi zabkowanie. U Amelki sie zebralo, ze pozno jej zeby zaczely wychodzic i teraz "wszystkie" na raz ida. Przyplaca to przeziebieniem, a do tego jeszcze ta pogoda psikusy robi...raz cieplej raz zimniej...i badz tu madry.
Sa chwile, ze trace cierpliwosc...bo fakt faktem, ze Amelka jest na tyle sprytna, ze potrafi wykorzystywac i to robi. Ale kiedy takie chwile przychodza, ze brak mi cierpliwosci, zawsze mysle sobie, ze ona przeciez cierpi... Dopiero co zaczela jesc jedzonko w kawalkach, a teraz nawet lyzeczki do buzi nie da sobie wsadzic tak ja boli :(
Dzisiaj nocka byla okropna, wstawalam dokladnie 14 razy :mdleje: Amelia nie mogla oddychac, nos miala zapchany...bidulka moja. Ja taka lekko ::) pokrecona dzisiaj, ale przezyje.
A Polsce to zawsze coś sobie fajnego kupowalaś do ubrania :brewki: więc może tym razem też ;D Zawsze kolejny plus z wyjazdu :D
Ty to zawsze cos fajnego napiszesz :D Byc moze cos tam sobie kupie, ale nie licze na zbyt wiele, bo wiesz taki wyjazd kosztuje, wiec staram sie teraz kupic kilka rzeczy, zeby mi I. nie marudzil podczas pobytu, ze za duzo kupuje ::)
Ola- nie ma jak święta z rodzina :)
a co do smarków ::) ..moj Maksio tez zakichany na maxa..marudzi, w nocy nie spi..wrrrrr
No to sie polaczyc w bolu mozemy... :-\
-
zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka życzymy Amelce :D
-
szyyyyyybkiego powrtou do zdrówka Amelce życze :przytul:
-
Ola co tam u was słychać?
Pozdrowionka
-
Hej dziewczyny.
Ola co tam u was słychać?
Pozdrowionka
Co u nas? Hmmm no Amelce trochę przeszło choróbsko, za to teraz ja i I. chorujemy :( Sama dziwię się jak to możliwe, bo łykamy witaminki, w diecie też jest dużo pożywnych produktów, a my nadal osłabieni...lub po prostu nie doleczeni :-\ ale czasu na wylegiwanie się w łóżku nie ma.
Poza tym wielkimi krokami zbliżamy się do Amelki urodzinek!!! Od nas prezent już dostała, zdecydowaliśmy się na krzesełko-uczydełko i jest super, Amelka siedzi jak na tronie i śmieje się machając nóżkami :D:D:D Generalnie uroczystość odbędzie się w sobotę, a w poniedziałek (datę urodzin) Amelka będzie miała małe party u niani- bardzo miły gest :)
Do jutra :)
-
Cześć Olu! Zdrówka Wam życzę!!!!! Wiesz, że Marcepan też dostał krzesełko uczydełko od babci i podobnie jak Twoja Amelka siedzi na nim i zaciesza, kilka razy nawet z niego zleciał hihihi. Buzialki!!
-
Ola nas Maksio tez pozarażal...
gorzej ze my to mozmey zapodac sobie srodki ktore szybko działaja, a Maksio juz tydzien, a on nadal fuczy, smarka i zaczyna kaszlec...
Dzis idziemy do lekarza...
Jak tam przygotowania do urdozic..to jzu lada dzień :D :D :D
Bedzimey z Maksiem wirtualnie bawic sie z Wmai..w końcu Amelia jest rowno miesiąc starsza :D
-
Ola zdrówka życzymy :-* i uadane imprezki ;D
Macie już krzesełko uczydełko?
-
Ola, te choróbska to się was bidulki trzymają ::)
Zdrowka Wam zycze :)
-
dużo dużoooooooo zdrówka Wam życzę :przytul:
no imprezka zbliża sę wielkimi krokami ;D ;)
-
Oluś, zdrówka dla Amelki i dla Was! Marta, dla Maksia też zdróweczka!
Taki wredny okres chorobowy. U nas mężuś się pochorował, ale na szczęście my z Mistrzuniem się nie daliśmy.
Ściskamy mocno!
-
hej hej :)
imprezka Amelki tuz, tuz :D :D :D
czekamy na wielka realcję :)
ps. ach taka malenka była..a za dwa dni juz ROCZEk ;D
-
To juz w domciu bedzie Juniorka ;D
Zdrowka zyczymy :-*
-
czekamy na relacje :)
-
to już minął rok :D
Wszystkiego najlepszego dla Amelki :Daje_kwiatka:
-
Wszystkiego najlepszego dla Amelki!!!!!! :skacza: :skacza: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
Udała się imprezka? JUz wiem, ze Amela wybrała kluczyki do autka hihihi. Moj MArcel złapał za rózaniec po czym wyrzucił go za siebie ;D a książkę otworzył i oglądał. Kurka jakiś naukowiec mi rosnie ;)
-
Sto lat dla Amelki, spełnienia najskrytszych marzeń!
-
Sto Lat!!!!!
Ogłądałam wczoraj fociaki na nk - duża panna z Amelci
buziaki dla was!!!
-
Najlepsze życzenia dla juz nie takiej malutkiej Amelki :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
Też widziałam foty na NK i Amelcia slicznie wyglądala :)
Czekam na relacje ;D
-
Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiecie co... rok temu, tego dnia, o tej godzinie tuliłam już mojego szkraba :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Za chwilkę będzie relacyjka z imprezki.
-
Wszystkiego najlepszego...
Szczęścia i radości moc...
Ciepłego słoneczka co dzień...
Kolorowych snów co noc...
Amelko wszystkiego naj z okazji 1 urodzin.... :-* :-* :-*
(http://img99.imageshack.us/img99/6038/33476572zb9.png) (http://imageshack.us)
-
Przyjęcie urodzinowe Amelki już za nami...aż trudno uwierzyć i łezka w oku się kręci. To już ROK szczęścia, którym obdarzył nas Bóg.
O samej imprezce króciutko, ponieważ nie było żadnych specjałów czy rewelacji.
Na początku - Amelka wczoraj z urodzinowym balonikiem :)
(http://images31.fotosik.pl/401/61cb4b29304102cam.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=61cb4b29304102ca)
A tak Amelka imprezkę rozpoczęła...
(http://images44.fotosik.pl/31/e8632d201616ab9bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e8632d201616ab9b)
To było jak miałyśmy zdmuchiwać świeczkę na torcie :D Ale daliśmy radę o proszę...
(http://images44.fotosik.pl/31/49d8da806b9b60a8m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=49d8da806b9b60a8)
A tutaj we trójkę (http://images33.fotosik.pl/406/6fb3fbe3c0efe5bfm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6fb3fbe3c0efe5bf)
Później była tradycyjna wróżba. Amelka na początku wybrała kluczyki od auta (Irek na to: córeczka tatusia :) )
(http://images24.fotosik.pl/296/bfad0c29242e5698m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bfad0c29242e5698)
drugi wzięła długopis, a na końcu pieniądze ( na co ja: córeczka mamusi ;) )
(http://images45.fotosik.pl/31/bc5e7c5cd579e8edm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bc5e7c5cd579e8ed)
Pisałam wcześniej o niespodziance...może już niektóre z was widziały cosik na Amelki koszulce... oto ona :D
(http://images48.fotosik.pl/31/0842820555876996.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Koszulka oczywiście zostanie na pamiątkę :)
Było też rozpakowywanie prezentów- szczerze Amelka nie była mocno zainteresowana, ponieważ była już śpiąca- widać też fascynację taty prezentami ;D ;D ;D
(http://images34.fotosik.pl/401/10ecd17ee2e8c883m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=10ecd17ee2e8c883)
(http://images27.fotosik.pl/295/4dfa514eeddee4d4m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4dfa514eeddee4d4)
Ogólnie to impreza bardzo udana, myślę, że i dla dzieci i dla rodziców.
A ja...oprócz tego, że mam dziś wolne, to ogarnęła mnie refleksja i przemyślenia :)
-
Amelko wszystkiego najlepszego!!!!!!!! Sliczną jesteś dziewczynką :-*
-
Super bluzeczkę miałą Amelka :D
-
Fotki z imprezki podziwialm juz na N-K :)
Widac że urodzinki sie udały!!
STO LAT DLA AMELCI :-* :-* :-*
ps. my god - równo miesą ci Maksio będzie roczniakiem :o
-
Sto lat dla Amelci niech jej się spełnią wszystkie marzenia a uśmiech nie schodzi z buźki !!!!
:balonik: :Daje_kwiatka: :urodziny: :-*
ślicznie Amelcia wyglądała słodka dziewczynka :)
-
Amelko! Z okazji Twoich urodzin życzymy Ci wszystkiego najwspanialszego!!!!
Ola. Bardzo ładnie Ci w pasemkach (wogóle bardzo ładnie wyglądasz) a córcia to czysty tatuś.
-
Ola jak Ty slicznie wygladasz:)
I oczywiscie wszystkiego co najlepsze dla Amelki:)
-
Moc buziaczków i uścisków dla rocznej Amelki :-* :przytul:
-
NAjlepsze życzenia dla Amelki :D
-
Spóźnione życzenia urodzinowe. Buziolki dla Amelki. Śliczniutka z niej dziewczynka.
-
Dzieki dziewczyny!!!
Roczek juz za nami. Zostaly po nim balony jedynie ;) Amelka uwielbia swoje nowe zabawki. to juz dosc dlugo lubi bajke na bbc cebbebies dobranocny ogrod- igipigiel, makapaka i inne gwiazdy :D Mowie wam bez przytulanki igipigla nie wychodzi z domu, kartke co na roczek dostala z dobranocnym ogrodem to tak glaszcze bardziej jak nasze zdjecia hehe.
Generalnie po urodzinach koncentruje sie na wyjezdzie swiatecznym, bo to juz za 4 tygodnie!!! Liste zakupow mam juz zrobiona i niektore rzeczy odchaczone.
Kupilam Amelce sukieneczke z bluzeczka na wigilie i czarne lakierki do tego, poza tym kilka dodatkowych ubranek, zebym miala zapas.
Sobie mamusia sprawila sukienke na sylwka ;D i cos czego myslala ze niegdy nie zalozy- zwezane dzinsy rurki !!! Aha no i pare butow :D Musze jeszcze kupic buty do sukienki sylwestrowej. W koncu musze wygladac jak czlowiek :)
Buziaki :-* :-* :-*
-
a to moze pochal sie zakupami na foto :)
-
a to moze pochal sie zakupami na foto :)
Marcia raczej czasu na takie sprawy brak. Jak wkleje ze swiat fotki to zobaczycie. Szczerze mowiac nawet tych rzeczy nie mialam jeszcze ubranych bo nie mam kiedy :-\ Pisze glownie z pracy, a tu wklejac zdjec nie moge.
-
I ode mnie spóźnione buziaki Urodzinkowe :-* :-* :-*
I ja również prosze o foto zakupków ;D no ale jakby co to zaczekam do świąt ;)
-
Olka fajnie macie z wyjazdem świątecznym :D my zostajemy tutaj....
Poczekam na fociaki zakupów do swiąt ;) ale musi być dużo zdjęć ;D
-
Ola ja m-c temu tez kupilam sobie rurki, a wczesniej nie moglam na nie patrzec. Musze dokupic sobie jeszcze ze 2 pary, bo sa super.
-
Ja narazie nie kupiłam rurek ale cały czas nad nimi myślę :P
Tylko że Ty, Olu i Martynka jesteście szczupłe to super w nich wyglądacie... ;D ja muszę się pozbyć zbędnych kg to wtedy sobie kupię napewno rurki 8)
-
Asia dzieki.
Jak bedzie okazja to powklejam zdjecia, ale NIC nie obiecuje.
Ola ja m-c temu tez kupilam sobie rurki, a wczesniej nie moglam na nie patrzec. Musze dokupic sobie jeszcze ze 2 pary, bo sa super.
Ja bym nie kupila gdyby nie kolezanka. Ona powiedziala ze wygladam ok, a poniewaz majac je na sobie czulam sie lepiej niz sie spodziewalam, to kupilam. Jedno jest pewne, nie ubiore ich bez szpilek, bo wcale nie jestem taka szczupla Werciu :P ale sie tym nie przejmuje :D bo fajna ze mnie mamuska ;D ;D ;D ;D
-
bo wcale nie jestem taka szczupla Werciu
i ja też
Ja kupiłam do kozaków (kolejny niespodziewany zakup, zupełnie nie w moim wcześniejszym stylu) :)
-
(http://akp.blox.pl/resource/me2you.jpg)
Amelko! Spóźnione, ale szczere i gorące życzenia z okazji ukończenia przez Ciebie pierwszego roczku życia :) Niech każdy następny rok będzie dla Ciebie równie radosny jak ten!
No i dla mamusi buziaki, bo to przecież też Twoje święto!!! :-*
-
Dzien dobry :)
Ja kupiłam do kozaków (kolejny niespodziewany zakup, zupełnie nie w moim wcześniejszym stylu) :)
Ja kozaki musze kupic ::) kompletnie nie mam pomyslu jakie ::)
PumoRi dziekujemy za zyczenia :-*
Wiecie co mam dzisiaj chyba gorszy dzien.
Amelce ida zabki. Super bardzo sie ciesze, bo zaczely wychodzic dosc pozno i przez to caly proces wprowadzania nowych pokarmow sie opoznil. Amelka dopiero teraz zjada posilki w kawalkach i chetnie probuje "doroslego" jedzenia. Generalnie moze jesc juz wszystko przeciez, ale do wszystkiego nam bardzo daleko. Problem jest jedynie taki, ze co zab, to Amelka przyplaca to przeziebieniem. Znowu ma kaszel :mdleje:
juz nie wiem co jej wymyslac. Przeciez jej zoladek popsuje tymi syropami. A vick to juz dla Ameli jak zwykly balsam :( Jeszcze taka kijowa pora roku sprzyjajaca przeziebieniom... >:(
Poza tym musimy wybrac sie z Amelka chyba do okulisty :( Moja mama mi podpowiedziala, kiedy jej mowilam, ze kupujemy nowy stolik do salonu- okragly, bo Amelka sie ciagle obija i kanty :-\ Mama podpowiedziala, ze moze warto sprawdzic jej wzrok, bo moze byc tak, ze poprostu sie obija, a moze byc tak, ze obija sie bo niedowidzi. :o W zyciu by mi to przez mysl nie przeszlo, ale spytam jak bede niedlugo na szczepieniu albo zrobimy to jak pojedziemy do Polski.
Nie wiecie o tym, bo watek byl wowczas zamkniety, ale moja Amelka ma juz dwie blizny na twarzy :'( W sumie urody jej to nie odejmuje, i tak jest sliczna i cudowna. Te blizny sa konsekwencja upadku tak niefortunnego, ze powstaly dwie rany, nad i pod okiem. I poprostu sie boje, bo co sie gdzies obije, to zawsze kolo oczu...i jakos tak wychodzi ze coraz blizej oka. Jakis zly omen czy co? Dlatego kupujemy okragly stolik, pousuwalismy wszelkie kanty i takie sprawy. Ale jak to sie mowi, dziecko tam gdzie chce wejsc to w wiekszosci przypadkow wejdzie.
No i tak sie mi dzien zaczal dzisiaj... :-\
-
Może faktycznie dobrym pomysłem jest wizyta u okulisty.... tak dla pewności...
Pogoda faktyczne sprzyja przeziębieniu.... a organizm Amelki jest osłabiony przez ząbki :(
Dużo zdrówka życzymy Amelce :-*
-
Amelcia slicznie wyglądała na swoich urodzinkach...piekna dziewczynka :)
Myslę, że pomysł z okulista jest bardzo dobry, zawsze lepiej dmuchać na zimne :)
-
Czesc dziewczyny!
Dzis w lepszym humorze, bo...friday, weekend, pewne decyzje podjete (wazne dla nas), zakupy :D
Amelka dzis od rana spewala w lozeczku ::) mowie wam chyba od 5.30 :mdleje: A tak , to musze kupic jej nowe buciki na zime. Te, ktore ma kozaczki spadaja jej jak macha nogami, przez to zrobil jej sie chyba odcisk malutki, wczoraj zauwazylam. Klopot w tym, ze pojecia nie mam jakie buty beda dobre, bo nikt w zadnym sklepie nie da mi gwarancji, ze jak ona bedzie machac nogami to jej nie spadna. Mysle, ze moze nie na zamek, tylko moze jakies sznurowane tym razem?
Ide poczytac do was...
-
Wiązane chyba będą ok, albo na rzep. Choć u nas rzep Mała ciągle odpina.
-
Wiązane chyba będą ok, albo na rzep. Choć u nas rzep Mała ciągle odpina.
Amelka nawet sznurowki odwiazuje, wiec czy rzep czy sznurowka bedzie to samo. Tyle, ze sznurowane kozaczki beda mialy wiazanie u gory czyli pod spodniami :D
Kurcze, to tylko kozaczki a trzeba tak dumac ::) Najgorsza z Amela bedzie wyprawa po buty... po cokolwiek...ona wszedzie musi byc, wszystkiego dotknac, do wszystkich sie posmiac...ech mowie wam.
Szczepienie za pasem, a sie boje jak smok, nie tego, ze bedzie plakala, tylko ze nie dam sobie sama rady. Ostatnio bylismy u lekarza we dwojke z Amelka i ledwo co dalismy rade, bo ona w poczekalni chce czworakowac (a nie moze), podotykac wszystko itd. Najgorsze jest ubieranie, wyrywa sie, krzyczy... Z poczatku sie martwilam, ale teraz wiem, ze ona porostu ma taki charakter, temperament. Analizowalam, czy to moze ja zrobilam cos zle, ze ona jest taka dzika, ale nie sadze. Jej wiek i charakter = bomba ;D Poprostu takie mam zywe dziecko. I jak wychodzilismy od lekarza, to tylko powiedzialam do Irka "pozostaje nam miec nadzieje, ze jak Amela jest takim diablem, to drugie dziecko bedzie spokojniesze" ;)
-
Ola Gabrysia też taka jest. Co prawda w poczekalni o dziwo zawsze jest spokojna, obserwuje ludzi po czym wybiera ofiarę i ją zaczepia, piszczy jak ktoś nie zwraca na nią uwagi.
-
Ola szymek jest identyczny! Wszędzie Go pełno, wszystko musi zobaczyć, dotknąć. Dzieci są ciekawe wszystkiego, dlatego tak jest. Jedne są spokojniejsze, inne mniej.
współczuję tych upadków :( A do okulisty się wybierzcie, na pewno nie zaszkodzi.
Co do rurek to kiedys tez nie byłam przekonana, ale teraz obowiązkowo do kozaków i do szpilek tez jak najbardziej ;D
-
Olka a może kup Amelce trzewiczki, a nie kozaczki ::) będą się lepiej trzymać na nodze....
-
Olka a może kup Amelce trzewiczki, a nie kozaczki ::) będą się lepiej trzymać na nodze....
znaczy sie jakie? takie do kostki?
anulka331 widzisz ile mamy wspolnego ;) dzieci i rurki hehe
Wiecie co tak na serio caly dzien dzis myslalam na temat wozka. Wiem, ze niedawno kupilam Loole ale widze, ze Amela jest juz za duza do niej. Nawet pasow nie idzie dopiac jak jest cieplo ubrana- a czesto jest tak ubrana, bo taka mamy przeciez pore roku. Poza tym Loola ma jedna wade...jest bardzo ciezka. A nasz wyjazd do Polski, gdzie musimy miec wozek na prom, bedziemy wiezli duzo pakunkow no i tak sobie mysle, zeby kupic parasolke. Nic wymyslnego, ani drogiego. Wpadlam na taki model, ktory podoba mi sie i to nawet bardzo (szczegolna uwage zwracam na kola, ktore zupelnie male i plastikowe nie moga byc, bo ja nie wyrabiam z takimi, oraz na szerokosc siedziska) no i wyglada tak:
(http://images46.fotosik.pl/32/ec6f44a1368432f4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
to wozek cosatto diablo- ktos cos wie???
-
O buciakach właśnie takich do kostki myślałam ;) a wozek podoba mi się z wyglądu ;D
Niestety nie znam się kompletnie na parasolkach ponieważ ich nie lubię :P mam z przymusu kupioną parasolkę w Polsce (nie chce wozić ze sobą wóżka) a tutaj mam X-landera XA w którym Mieszko się mieści bez problemu.....
-
niestety nie pomoge w sprawie wozka bo jeszcze nie jestem na tym etapie ale podoba mi sie bardzo:)
-
Ola, Amelka jest za duża? Kurcze, widziałam dziewczyny wożące dzieci 2-3 letnie w Looli.
Tego wózka co pokazałaś nie znam ;/
-
Ola, Amelka jest za duża? Kurcze, widziałam dziewczyny wożące dzieci 2-3 letnie w Looli.
Tego wózka co pokazałaś nie znam ;/
Wiesz co no ja tez myslalam, ze bedzie ok, ale Amelka ma spiworek i zwykle plaszczyk ma ubrany i wyobrazasz sobie, ze pasow nie dopinam jej???
Widzisz jest tak, ze jak niania ma nasz wozek, bo np danego dnia jest tylko Amelka, to placze jak ja niania do wozka wsadza (a myslalam, ze placze tylko przy mnie). A innego dnia jak jest Amelka i inne dziecko,to niania uzywa swoj wozek podwojny parasolke i zadnego placzu. Wnioskuje, ze Ameli jest poprostu ciasno. Nie wiem sama. Irek probowal juz pasy powiekszyc, na maksa sa.
Ciekawa jestem czy zwrocilas uwage na pasy u tych 2-3letnich dzieci? Moze moja loola ma takie pasy w takim razie? Albo moze mozna kupic wieksze siedzisko?
Wercia ja mialam volanta i czasem zaluje ze go sprzedalismy, bo byl duzy i wygodny dla Amelki, ale wozek jest teraz caly czas w samochodzie i uzywamy go w sumie zadko. Wczesniej robilysmy sobie dlugie spacery itrp, teraz wszedzie samochodem potem na chwilke do wozka. A jak jedziemy gdzies do centrum handlowego, to Amelka czesto jest u Irka na rekach i wole pchac cos malego i zwinnego ;)
Za bucikami musimy sie rozejrzec w ten weekend.
kuchasia ciesze sie, ze zajrzalas, czasem chcialabym cofnac sie do twojego etapu ;)
Dziewczyny ide do domu za 10 minut i nawet nie wiecie jak sie ciesze, bo jakby to powiedziec...wlasnie wybuchla bomba w biurze, ktora nazywa sie wkurzony manager :o
-
To ja swojej też nie dopinam jak zakładam pasy na ramionka i zapinam tylko czasami na biodrach.
-
Ola, właśnie, a musisz zapinać szelki? Nie patrzyłam jak ten wózek wygląda, więc może się nie da, ale w naszym X-landerze X3 Tymuś jeździ z zapiętymi pasami tylko na bioderkach. Ruchliwy jest jak nie wiem co, ale dolne szelki mu w zupełności wystarczają. Z resztą chyba by się wściekł na mnie, jakbym przypięła go do oparcia szelkami (lubi się wychylać w granicach bezpieczeństwa ;))
-
Dzien dobry!
Pumo Ri, zapinanie w naszym przypadku jest konieczne. Ciezko to wytlumaczyc, ale Amelka bardzo nie lubi siadac do wozka. Wygina sie krzyczy siluje...tak samo przy wozku jak przy foteliku samochodowym :-\ Zdarzylo sie juz, ze Amelka wyslizgnela sie z wozka bez pasow ::) Generalnie probowalam ja zapiac tylko na bioderkach...pasy sa za ciasne.
Debatowalismy z I. w weekend na temat wozka, poniewaz I. jest przeciwny zmianie (tak czestej) wozkow. Jednak kiedy przedstawilam mu swoj punt widzenia, zrozumial i pojechalismy poogladac spacerowki-parasolki. I. bardzo lubi wozki na duzych pompowanych kolach, sa najwygodniejsze. Ja rowniez je lubie, ale powiedzialam, ze gdybym siedziala w domu jeszcze z Amelka, to uzywalabym wozek duzo wiecej niz teraz. A teraz? Wozek jest w samochodzie w bagazniku wyciagany tylko w razie potrzeby.
A ja jestem osoba, ktora nie widzi nic zlego w zmianie wozka, nic na tym nie trace.
Loola jest juz sprzedana, dzis odbiera ja kurier ode mnie z pracy, a ja okazyjnie kupilam NOWY cosatto diablo za 40f! Cena najtanszego na ebay to 90f!!! Uwazam ze to naprawde okazyjnie.
Poza tym weekend jak zwykle ostatnio spedzony na zakupach w centrum handlowym. W taka pogode to najlepszy sposob na nude i nie siedzenie w domu, bo jest cieplo, nie kapie na glowe i pelno ludzi. Nie tam zebym pieniedzmi szastala co weekend, ale w takich miejscach nie trzeba wydawac fortuny, jest duzo atrakcji dla maluszkow np. swiety mikolaj, ktoremu mozna powiedziec co ma przyniesc pod choinke :D
Amelka byla oczarowana starszym panem w czerwieni i siwa broda. Nic mu nie powiedziala oprocz "jaja" i "nene" ale zawsze to cos :D
Ide poczytac do was.
-
Ja troche spóźniona ale najserdeczniejsze życzenia w tą magiczną datę dla Waszej Amelci z okazji roczku :)
Super wyglądasz, mała ma śliczne oczka :) a co do nudy znam to tylko jeszcze u nas czas poczekać na przechadzki po centrach :( i można po ścianach z tego chodzić w domu ale jeszcze troche :)
-
Czesc!
Nie za wiele sie tu dzieje :-\ No nic...
Troche nas zima ogarnela od ostatniego weekendu i trzebe bylo wyciagnac kobinezon Amelce. Niania tez troche sie "skarzyla" ze Amelka powinna miec kombinezon, bo w wozku tak wymachuje nogami, ze zawsze koc zwali :P :P :P No to jest kombinezon. Tak smiesznie i slicznie Amelka w nim wyglada, ze szok!!! Jutro cykne fotke i wkleje, bo dzis rano nie zdazylam :( Kupilam jej tez inny kombinezonik, zeby byl na zmiane. O taki...
(http://images26.fotosik.pl/299/23962f610fbf96d3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Nie wiem czy bedzie dobry, bo z ebaya go kupilam, ale kolor mi sie bardzo podoba, bo jest ciemniejszy, wiec sie nie bedzie tak szybko brudzil- mam nadzieje.
Aha no i w weekend tez kupilismy Amelce nowe buciki. Poszlam za rada Werci i kupilam takie do kostek i na rzep. Poki co sprawdzaja sie fantastycznie, bo nie spadaja i Amelka ich nie odpina!!! A poza tym rowniez pasuja do kombinezonu ;)
Amelce wychodzi kolejny zabek, to juz 6 :) i pomyslec, ze 2 mce temu byla szczegbolkiem :D
-
SLiczny kombinezon! Moja już w kombinezon nie da się wsadzić. A co do butów, my Jagodzie musieliśmy kupic chłopięce ;) A to dlatego, że ma szeroką nózkę (po tatusiu) i typowe śliczne dziewczęcę na zamek - nie dopinają się jej. No i kupiliśmy jej na rzepy - a ponieważ nie było takich dziewczynkowych - są typowo chłopięce. Ale mój mąż to i tak, by Jagodę ubierał jak chłopaka ;D
-
świetny ten kombinezonek i kolorek faktycznie ładniutki :)
gratuluje 6 ząbka :D
:-*
-
Ola, u was tez sniegu po kolana >:( czy narazie tylko zimno ???
Kombinezon pierwsza klasa i w jakim modnym kolorze :brewki:
-
faajny kombinezon
a tak poza tematem - Pomarancza jaka twoja Jagódka jest duża!!!i jakie ma włosy :o :o :o
-
fajniutki kombinezonik :)
u nas tez na tapecie zkaupy nowego...bo Maksio jakos za duzo urósł :D heheh i teraz na szybkiego cos szukam!
-
Fajny ten kombinezon :) a tak spytam macie Polkę nianie ?
-
Ciesze sie, ze kombinezon sie podoba :) zobaczymy jak bedzie lezal ;)
anusiaa u nas snieg juz byl ale znikome ilosci
sandrunia niania jest angielką, ale Amelka nie jest jedynym polskim dzieckiem u niej
-
A jak ją znaleźliście przez jakieś agencje, ja tak się pytam na przyszłość a powoli szukaniem Polek się meczę i za bardzo dużo mam gaf z nimi. :(
-
Anusia - no duża - wczoraj skończyła 1,5 roku ;), a włosy zawsze miała długie ;D(Olu przepraszam, że u Ciebie)
-
Dzien dobry.
A jak ją znaleźliście przez jakieś agencje, ja tak się pytam na przyszłość a powoli szukaniem Polek się meczę i za bardzo dużo mam gaf z nimi. :(
sandrunia generalnie sa trzy drogi znaleznienia dobrej niani
1. isc do job centre, tam dadza ci ksiazeczke o Registered Childminders (czyli opiekukach do dzieci w twojej okolicy)
2. wejdz na strone http://www.childcarelink.gov.uk/ tam mozesz w opcjach wybrac swoj rejon i wyszukasz zarejestrowane opiekunki w swojej okolicy; nianie maja tez swoje strony internetowe z informacjami o kosztach, warunkach, doswiadczeniu itp.
3. droga pantoflowa :D
Ja odnioslam sie do punktu 2 i 3. Generalnie to nasi znajomi oddawali coreczke do tej niani i kilka innych opinii slyszelismy. Dla nas poprostu musiala byc ona. Tak jak pisalam wczesniej, nasza niania ma polowe domu przystosowana dla dzieci, pracuje we swpolpracy ze swoja mama. Moja niania ma 3 dzieci- dwie polskie dziewczynki i chlopca anglika, a jej mama ma dwoch polskich chlopcow i polska dziewczynke. Oprocz tego jest piatka dzieci niani, ktore sa w szkole podczas pobytu innych dzieci.
Szukalam wczesniej niani na swoim osiedlu, ale odwiedzilam dwie. i...jedna z nich miala psa rotweilera, a druga palila papierosy, wiec na starcie odpadly.
Poza tym sandrunia, na twoim miejscu nie szukalabym polki niani, bo jak jest zarejestrowany childminder (z tej strony co ci podalam sa wszyscy) to rzad doplaca ci na childcare co tydzien- warunkiem jest otrzymywanie working tax credit. Generalnie nianie maja jedna wade...sa drogie (jak wszedzie zreszta), moja bierze 5f/godz lub 30f/dzien zalezy co wychodzi mniej. W naszym przypadku to jest 150f/tyg a 600f/mc. I bez pieniedzy panstwowych by mnie poprostu nie bylo stac. Bo polowe zarobionych pieniedzy musialabym oddac na opiekunke ::)
Anusia - no duża - wczoraj skończyła 1,5 roku ;), a włosy zawsze miała długie ;D(Olu przepraszam, że u Ciebie)
spoko, ja sie nie gniewam ;) pamietam pierwsze zdjecia Jagodki w twoim watku, faktycznie wloski zawsze miala dlugie i sliczne :)
Przyszedl wozek, mam go w aucie, pozniej rozloze i zobacze, ale pierwszy rzut oka pozytywny. Nawet nie skojarzylam, ze mam spiworek w kolorze i folie gratis!!! No i zrobilam malej dzis rano zdjecia w kombinezonie popoludniu lub wieczorkiem wkleje.
A poza tym mam dzis strasznego dola...dlugo dlugo nikomu nie udalo sie doprowadzic do placzu...a dzis przed praca wystarczylo 5 minut w samochodzie z I. I z tego wszystkiego chce juz wrocic do Polski jak najszybciej, bo mi sie malzenstwo rozp.... :'( przez ta Anglie. tyle spraw juz i tak wisi w powietrzu nas nami, a teraz jeszcze kolejna...ku**a mac >:( >:( >:(
Generalnie jak pojedziemy na swieta to chcemy rozejrzec sie za mieszkaniem, wrocic tutaj i stad o kredyt sie postarac i kupic. Kupic moga za nas rodzice moi, bo maja notarialne upowaznienie. Potem tylko oszczedzac kase i sie pakowac stad jak najszybciej. Mam nadzieje, ze ten pierwszy krok uda nam sie zrobic bez wiekszych problemow...moze wtedy cos sie polepszy.
-
Ola, co się dzieje??
Mam nadzieję, że uda się naprawić i będziecie szczęśliwi.
-
Przykro mi, że dzień się tak nieprzyjemnie zaczął, mam nadzieję, że będzie dobrze :uscisk:
-
oj Olu - nie fajnie zytac takie rzeczy!
CO znowu sie dzieje ?
Choć pomysl z mieszkaniem w Pl i powrtoem wydaje mi sie być słuszny!
-
oj Ola :przytul:
trzymam kciuki, żeby się wszystko poukładało!
-
Ach wiecie co mi tez jest cholernie przykro. Fatalnie siedziec w pracy i powstrzymywac sie od lez.
Zdaje sie, ze poprostu moj maz nie radzi sobie z wieloma rzeczami i im dluzej tu jestesmy tym wiecej tego wychodzi. Najgorsze jest to, ze wiekszosci winna jestem ja...a wiecej na swoje barki juz nie przyjme.
Jak tak sobie pomysle, ze mam dopiero 21 lat i juz takie problemy, to co bedzie dalej. Nie mam juz sily toczyc wojny z najblizsza mi osoba. Poprostu odpuszczam, mam to wszystko gdzies... Powiedzialam juz ostatnio, ze I. nie radzi sobie z sytuacja, ale to nie znaczy, ze ma sie to przekladac na dom i wszystko byc moja wina!!!
Jestem w punkcie, gdzie naprawde bardzo chcialabym wroci do Polski, gdzie to ja bede bardziej uzalezniona od meza, a nie jak tu on ode mnie- bo mezczyznom ciezko jest zyc w takiej sytuacji. Nasze angielskie zycie zaczyna byc koszmarem, w ktorym nie chce byc. Zyje wiec w nadziei, ze przetrzymam wszystko, wrocimy do Polski i bedzie lepiej. W Polsce nie bede takim "guru" jezyka angielskiego,za jakie I. mnie uwaza, nikomu nic nie bede mogla zalatwic, i bede miala swiety spokoj...taaak spokoj jest mi teraz bardzo potrzebny. uciekam popoludniami z Amelka z domu, gdzies do siostry czy kolezanki, zeby nie przebywac w domu z I. bo wiem, ze znajdzie powod do klotni.
Najgorzej jednak cierpie z powodu Ameli, ktora czuje, ze atmosfera jest ciezka i dla niej uciekam. Nie chce zeby moje dziecko wychowywalo sie w takim domu.
Choć pomysl z mieszkaniem w Pl i powrtoem wydaje mi sie być słuszny!
Mam nadzieje, bo jesli nie to, to zostaje tylko rozwod :nie:
Dzieki dziewczyny :-*
-
Ola, trzymaj się kochana. Pogadaj z nim poważnie, powiedz mu to, co napisałaś nam tutaj.
:-* :-*
-
Ola - doskonale cię rozumiem
u nas też kryzysowo i cięzko
dlatego tym bardziej cie tulam :przytul:
-
Ola życzę Ci wytrwałości, a I życzę żeby więcej Cię wspierał i rozumiał.... :przytul:
Buciki u nas się sprawdzają super właśnie takie za kostkę :D mam nadzieję że u Was też tak będzie :-*
-
Dzieki dziewczyny. :-* :-* :-*
Jak zwykle w takich sytuacjach nie moglam sie powtrzymac i napisalam mu takiego smsa zeby mu w piety poszlo :ckm:
Dla poprawy humoru, wlasnie buszuje po ebay i kupuje Amelce ubranka :) Chce zeby wygladala jak ksiezniczka jak bedziemy w Polsce :hahahaha: bo jest moja ksiezniczka i nie bede jej zalowala (w granicach rozsadku oczywiscie).
ech zakupy pod kazda postacia...na zywo lub wirtualne sa lekiem na stres i smutek ;) zreszta co mi innego zostalo :-\
a tak to strasznie ciekawa jestem tego wozka :tupot: :tupot: :tupot: :czeka: :czeka: :czeka:
-
Też zawsze zakupami poprawiam sobie humor 8) i to wcale nie muszą być zakupy dla mnie 8)
Olka wkleisz pozniej fociaka wózka? ;D
-
Wercia wkleje, bo i tak musze wkleic te w kombinezonie, a na spacer w nowej furze pojdziemy napewno dzis, wiec wkleje wieczorkiem :)
-
Ola mam nadzieje że się wszystko u Ciebie ułoży i że szybko wrócicie do Pl skoro jesteś tu nieszczęśliwa
trzymaj sie cieplutko :przytul:
-
Olcia przykro mi ze masz taka sytuacje ale trzymam kciuki zebyscie jak najszybciej doszli do porozumienia,bedzie wszystko dobrze buziaki i czekam za fotkami:)
-
Ola mam nadzieje że się wszystko u Ciebie ułoży i że szybko wrócicie do Pl skoro jesteś tu nieszczęśliwa
trzymaj sie cieplutko :przytul:
Ja bylam tu szczesliwa i bylabym gdyby nie I. To on sie tu odnalezc nie moze...niestety. Ale teraz to juz jest nas dwoch... :(
-
wózka i ja jestem ciekawa...
spodobał mi się jak żaden do tej pory...
jak przyjdzie czas na zmianę wózia to chętnie bym takowy kupiła...
-
No super dzięki za tak konkretne informacje :-* :-* :-*
fakt ja też już jak Lili będę chciała oddać do niani to Angielka, i jeszcze tak jak mówisz tyle kasy to choć rząd dopłaci. Super wielkie dzięki :przytul:
-
wózka i ja jestem ciekawa...
spodobał mi się jak żaden do tej pory...
jak przyjdzie czas na zmianę wózia to chętnie bym takowy kupiła...
Lila zdam relacje napewno :D Kolory tego wozka sa tez ciekawe, chociaz nie jest to cala paleta...ja wybralam bordo i sie ciesze, poza tym akurat byl najtanszy na ebay.
sandrunia prosze bardzo, sluze w razie potrzeby :)
Zaraz ide do domu, rozpakuje wozek i bede sie bawila :)
-
Olu i jak tam wozeczek?
-
Wklejam obiecane fotki :)
Amela w kombinezonie przy porannym wyjściu (wyleceniu) z domu, widac kawalek taty roboczego ;)
(http://images34.fotosik.pl/407/202e45543f9be4d1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu sesja w wózku, pierwszy spacerek zaraz po pracy :)
(http://images27.fotosik.pl/298/b12d14965bd20ad4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images48.fotosik.pl/34/0ca485b29d5007a1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/298/0e34962ce26e8d47.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images44.fotosik.pl/34/468a36cf59da8a54.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Po pierwszym użytkowaniu mogę powiedziec, ze jestem super zadowolona. Jak ubralam Amelke i posadzilam ja, to najpierw zaczela sie wyginac, ale jak poczula, ze jest wiecej miejsca niz zwykle, to zrobila zdziwiona mine i usiadla spokojnie :) Wozek jest lekki jednoczesnie stabilny, fajnie sie prowadzi, ma skretne przednie kola, spiworek sprytnie przyczepiany na rzeczy, wiec sie nie zsuwa. Generalnie jestem zadowolona ;D Amelka zasnela na spacerze i ze spokojem moglam jej obnizyc oparcie, pasy dlugie, wszystko na duzy ++++++++++
Duuuzo lepszy humor mam dzięki temu zakupowi :)
Do jutra dziewczyny!
-
no Amela pierwsza klasa :)
a jaki wylot z domu :D hehehhe
no wózeczek interesujący :)....
my ciągle w naszym Quinny - cięzki, ale jakos przyzwyczailam sie do jego duzych kołek itd...
Ale on wydaje mi się byc wąski dla mania..szczególnie teraz w zimie ;)
-
Fajny wózeczek. Amelka w kombinezonie wygląda pięknie.
-
super wózek!!
baaaardzo mi się podoba!
-
Ja choruje na ten wózek już od dłuższego czasu...i chyba pora zmienic bo Adusiowi za ciasno juz, zwlaszcza teraz w kombinezonie ::)
Olu, a faktycznie jest szeroki tak jak o nim piszą, swobodnie ma Amelka? bo Adik duże chłopisko jest, już waży 10kg a ma nie całe 9 m-cy ::) zastanawiam sie czy na długo mi starczy....
-
Ślicznie Amelka wygląda w kombinezonie :D a wózek ma rewelacyjny kolor :D
-
Ale słodka dziewczynka!!!!! ;D
-
nie no córcie masz sliczna:)i wozeczek super sie prezentuje:)
-
Super Amelcia i wózek też bardzo fajny. U nas niestety ostatnio wózek coraz rzadziej uzywamy, jagoda chwilę pojedzie, a potem chce wychodzić. Pójdzie kawałek, a że ciezko jest jej w zimowym ubraniu, to woła na rączki - do wózka nie chce ;( A cięzka z niej kobitka, już mi plecy siadają.
A co do zakupów, też już zauważyłam, że mi najbardziej poprawiają humor, aż mnie to troche martwi, że nie potrafię się inaczej pocieszyć. No i też bym wsztstko Jagodzie kupowała, najbardziej mam fioła na czapeczki ;D
-
fajnie że zakup wózka się spradził
a Amelka jak zwykle piękna
-
czesc dziewczyny!
Ciesze sie, ze Amelka i wozeczek sie podobaja :D:D:D
no Amela pierwsza klasa :)
a jaki wylot z domu :D hehehhe
no wózeczek interesujący :)....
my ciągle w naszym Quinny - cięzki, ale jakos przyzwyczailam sie do jego duzych kołek itd...
Ale on wydaje mi się byc wąski dla mania..szczególnie teraz w zimie ;)
Marta tak Amelka wylatuje z domu co rano od kiedy tata po nas przyjezdza ;)
A wozek jak dla mnie jest bardzo szeroki, moze dlatego, ze poprostu szerszy niz poprzednie. Amelka w nim ma jeszcze duzo miejsca :)
Ja choruje na ten wózek już od dłuższego czasu...i chyba pora zmienic bo Adusiowi za ciasno juz, zwlaszcza teraz w kombinezonie ::)
Olu, a faktycznie jest szeroki tak jak o nim piszą, swobodnie ma Amelka? bo Adik duże chłopisko jest, już waży 10kg a ma nie całe 9 m-cy ::) zastanawiam sie czy na długo mi starczy....
Ja to tak moze nie ze chorowalam na niego, poprostu szukalam czego szerszego i lzejszego. I znalazlam :D Moze znajdziesz w jakims sklepie i bedziesz mogla przyemierzyc Adusia czy mu bedzie pasowal.
Chociaz Liliann ostatnio pisala w wozeczkowym watku, ze znalazla go tylko w jednym sklepie internetowym w Polsce.
Ja w kazdym razie polecam.
Super Amelcia i wózek też bardzo fajny. U nas niestety ostatnio wózek coraz rzadziej uzywamy, jagoda chwilę pojedzie, a potem chce wychodzić. Pójdzie kawałek, a że ciezko jest jej w zimowym ubraniu, to woła na rączki - do wózka nie chce ;( A cięzka z niej kobitka, już mi plecy siadają.
A co do zakupów, też już zauważyłam, że mi najbardziej poprawiają humor, aż mnie to troche martwi, że nie potrafię się inaczej pocieszyć. No i też bym wsztstko Jagodzie kupowała, najbardziej mam fioła na czapeczki ;D
Ja sie spodziewam, ze u nas bedzie podobnie, bo Amelka nie przepada za wozkami i jak zacznie chodzic to...juz sie boje co sie bedzie dzialo.
No a zakupowym poprawianiem humoru to bym sie nie martwila :P i sie nie martwie.
Amelka obudzila sie dzis w spiewajacym humorze :Mikrofon: jak tylko zeszlysmy na dol, wziela swojego teletubisia postawila przed soba, wcisnela raczke i tanczyla i spiewala razem z nim ;D A w drodze do niani bawila sie komorka i spiewala sobie "dadada" :D
Dobrze, ze obudzila sie dzis w takim nastroju :) A jeszcze jak zobaczy, ze jej "boyfriend" jest dzis u niani to juz :) Sluchajcie jest u niani taki chlopczyk ma ok 1,5 roczku- Coner sie nazywa i Amelka uwielbia sie z nim bawic. Chodzi za nim, przutyla go, caluje hehe no i sie smieja wszyscy ze boyfriend ;) ;) ;) A on jak ja rano widzi to pokazuje palcem i wola "Amilia" (tak wymawiaja po ang imie). Slodkie to takie i smieszne zarazem.
Jesli chodzi o moj nastroj to nieco lepszy. Nie przywiazuje wagi do sytuacji, przestalam sie stresowac i tyle. I. wczoraj podchody robil, ale nic to na mnie nie dziala... :obrazony: Wyszlam wczoraj z Amelka na spacer, potem do kolezanki na kawke i tak mi popoludnie zlecialo :)
Ide poczytac do was :-*
-
Super ze Amelce sie wózio spodobał :)
-
Wszystko fajniem, tylko dlaczego ja fotek nie widze :nerwus:
Na n-k widzialam wozeczek...wiec mam ta satysfakcje, ze wiem o czym mowa...jest fajny :)
A w sprawie I. to przykro sie czyta co piszesz i mam nadzieje, ze to tylko przejsciowy kryzysik...wiesz Ola, tu kryzys finasowy, tam malzenski...wszystko i tak na pewno sie dobrze skonczy ;) :-*
-
anusiaa nie wiem czemu nie widzisz ??? ja teraz tez nie widze ???
tutaj tez jest kryzys finansowy, u I. w pracy przerwa swiateczna zaczyna sie 12 grudnia, a poprzednie lata byla klotnia kto moze jechac na swieta do Polski, a kto zostaje pracowac ::)
Ludzi pozwalniali...duuuzo Polakow, w moim miasteczku juz 3 fabryki zamkneli, gdzie pracowala znaczna liczba Polakow. Inne fabryki maja np. 3 dniowy tydzien pracy. Ciesze sie, ze u nas jakos idzie, trzeba poki co sie trzymac rekoma i nogami swojej pozycji. Chociaz u I. mimo malej ilosci pracy, wiedza, ze nie splajtuja. A I. juz sie nie martiw, tylko stwierdzil, ze najwyzej pojedziemy wczesniej do Polski, bo ja tez mam urlop od 12 tyle ze nie przymusowy :P
-
ja też foteczek nie widze :-\ mam nadzieje ze pozniej zobacze :)
-
no nieźle z tym kryzysem finansowym - chyba wszystkich dopada... :-\
nie wiedziałam że u was aż na taką skalę żeby firmy zamykać :(
mam nadzieję że Tobie i mężowy uda się pracę utrzymać
życzę Wam tego z całego serca
-
Ooo już widze ;D ;D
śłiczniutka Amelcia :D na wózkach sięnie znam ale ładnie wygląda ;) :)
-
Foty sie pokazaly ;D ;D Podobno dzis fotosik strajkowal i dlatego ich nie bylo widac ;)
-
No to sie ciesze, ze fotki widoczne :)
Dzis dostalam telefon od niani jak bylam w pracy. Wyobrazacie sobie moja mine na widok dzwoniacej niani...ktora nigdy nigdy tego nie robi, chyba, ze cos sie dzieje... Amelka bardzo zle sie dzis czula i musialam jechac po nia szybciej. Zastalam Amelke na rekach niani wtulona z pieluszka w jej ramie z malymi oczkami i wypiekami na policzkach. Zupelnie nie moja Amelka. Okazalo sie, ze wymiotowala i goraczkowala od czasu lunchu no i spala duuuzo ponad norme.
Nie wiem od czego to. Jak wrocilismy do domu, to dalam jej mleczka, nurofen i juz bylo lepiej. Teraz spi. Zobaczymy jak jutro :(
-
Mam nadzieję że to nic poważnego......... zdrówka dla Amelki :-*
-
uuu biedna Amelka
mam nadzieję, ze jutro będzie już po "chorobie"
-
uu..bidulka!
Zdrówka ... i melduj na bieżaco!
-
Zdrowka życzę!!! Ale jak wymiotuje, to raczej mleka nie podawaj :-\
-
witaj Ola
czy już się wyjaśniło co dolegało Amelce?
mam nadzieję że czuje się lepiej
buziaki :-*
-
Ola jak się czuje Amelka?
-
Wiem, ze przy temperaturze nie powinnam dawac mleka, ale musialam, bo nic innego nie chciala, a na pusty zoladek nie moglam jej dac paracetamolu. Wiecej juz nie wymiotowala. Jej zachowanie jednak odbiegalo od zachowania "mojej" Amelki. Byla taka grzeczniutka. Potem poszla spac.
W nocy...masakra, najpierw odespala swoje zmeczenie, potem tak od 3-4 rano plakala caly czas. Byla znowu rozpalona, dalismy jej znowu paracetamol i na rekach usnela ciezko oddychajac. Spala z nami w lozku wtulona mocno. Jakby sie bala czy cos. Nie wiem. Budzila sie z placzem jeszcze kilka razy, nie chciala pic ani mleka ani herbatki. Wstalismy, zjedlismy sniadanie- Amelka cos tam bodzubala kanapeczke z wedlina, a teraz sie bawi. Juz ma duzo wiecej energii, ale wyglada bardzo slabo i bladziutko. Mysle, ze padnie niebawem znowu z temperatura. Oczki ma takie bladzace... :( Czasem nawet podczas zabawy sie usiadzie i zacznie plakac jakby ja cos zabolalo czy cos.
Mam nadzieje, ze dzis nabierze sil i jutro juz bedzie ok. Jestemw telefonicznym kontakcie z lekarzem. Poki co nie mam co jechac, bo mimo wymiotow zoladek pracuje, bo byla kupka wczoraj pod wieczor, sa gazy, wiec pracowac pracuje. Jesli cokolwiek sie zmieni lub chcialabym jechac mimo wszystko to mam zadzwonic.
Jednak tak jak pisalam, moze obecnosc rodzicow (bo tata tez wzial wolne) i domowe jedzenie doda Amelce sil i juz bedzie ok.
Dziekuje, ze do nas zagladacie i za zyczenia zdrowka.
-
ŻYczę zdrówka dla Amelci!
-
hmmm a możecie mi powiedzieć dlaczego jak wymiotuje, tudzież ma gorączkę, to się nie powinno mleka podawać????
bo mnie to niesamowicie interesuje
-
Mam nadzieje, ze mała Amelka juz ma sie lepiej :przytul:
-
życzę szybkiego powrotu do zdrówka Amelce :przytul: :-*
-
Jejku... ostatnio jestem taka zabiegana, że nieczęsto zaglądam a jeszcze mniej piszę... :(
Ale życzę duuuużo zdróweńka dla Amelki!!! I przesyłam buziaczki :-*
-
Dziekujemy za zyczonka :)
Dzis juz lepiej, najgorsze juz chyba za nami. Nocka troche przechodzona, ale co zrobic :-\ Amelka dostala wysypke na brodzie i zaczela sie slinic mocno wiec raczej wskazalabym na zeby :(
Lila mowi sie, zeby nie dawac mleka przy tomperaturze, bo moze sie "zwazyc" i dziecko bedzie wymiotowalo.
Dzis mam gosci do jutra. Oby Amelka byla w dobrym nastroju ::)
Milego weekendu wszystkim :-*
-
Dziewczyny mam pytanie.
Amelka od piątku nie chce pic mleka !!! Nie wiem co robic, bo mleczne produkty jej nie podchodza. Oprocz posilkow pila mleko w ciagu dnia, a teraz nie wiem co jej dac???
Moze mi podpowiecie?
Druga rzecz...zwykle Amelki pampers po nocy wazyl sporo. A dzis prawie suchy. Podobnie jest w ciagu dnia. Amelka pije duzo herbatek i napojow. Czym to moze byc spowodowane?
-
poprostu przestała robic siku w nocy i robi pewno w pierwszą pieluche ktorą jej załozysz
-
Olu tyle sie napisalam i mi posta zjadlo :-\
Podawaj jewj to co jej smakuje i co lubi jesc , jesli sie uparna na niejedzenia mleczka. Przykro mi ,z etak sie rozchorowala , mam nadzieje ze w=szybko wyzdrowieje :-*
Pozdrawiamy :-*
-
Może poprostu się jej mleczko odwidziało ! Przecież dzieci mają rózne swoje zachowania :P
-
A co tu taka cisza,co słychac,jak Amelka ??? :-*
-
U nas już lepiej. Amelka jeszcze bladziutka, ale zaczęła więcej jeść i ma lepszy humor. Była dziś u niani, oczywiście pod kontrolą telefoniczną niani.
Dostałam dziś wezwanie na szczepienie w następny czwartek. Akurat modliłam się, żeby nie w czwartek, bo idę na firmową kolację świąteczną, no ale trudno. Mężuś już się podjął, że da rade. I tak miałam już zaplanowane, że wykorzystam ostatnie 2 dni urlopu na szczepienie. Także czwartek mam wolny i albo wezmę środę albo piątek. A od poniedziałku już urlop :hopsa: :cancan: Raczej wezmę środę, a w piątek pójdę jeszcze żeby się pożegnać.
Przed chwilą byłam u Anusi-Szczecin i tak mnie rozbawił ten kolega w kapciach, że aż mi łzy leciały. I. se pomyślał :luzak: :bredzisz: A jak mu czytałam, to mówi "No właśnie właśnie" to było chyba odnośnie moich postanowień noworocznych ::) , które zresztą postanowiłam już oficjalnie przenieść na następny rok :taktak: :taktak: :taktak: :taktak: :taktak: A co tam ;)
Tak ogólnie, to powiem wam, że mam już zakupioną farbę do włosów i wracam do mojego ciemnego koloru. Do Anusi dołożyło się kilka innych osób no i za parę dni wraca stara Ola ;D
Do jutra :-* :-* :-*
-
Ola cieszę sie, że cię rozbawiłam i zainspirowałąm
a wiesz ja matiemu teraz daję z hippa jogurt z owocami albo twarożki z owocami
może to być alternatywa dla niecheci do mleka ???
-
Ola cieszę sie, że cię rozbawiłam i zainspirowałąm
a wiesz ja matiemu teraz daję z hippa jogurt z owocami albo twarożki z owocami
może to być alternatywa dla niecheci do mleka ???
Tak masz rację, więcej będziemy jej dawać poprostu produktów mlecznych. A niania podpowiedziała, że mogę sprobować Amelce zrobic jej mleko z kakao. Póki co jest ok. Troszkę mleczka dziś wypiła i zjadła kaszkę na kolację :ok: zuch dziewczyna
-
zuch dziewczyna
no i super :)
a urlopu zazdroszczę bardzo...
-
super że Amelka już lepiej się czuje :D :D
czekam na efekty nowej-starej Oli :D
-
Oluś, dawno mnie u Was nie było i się naczytałam... :(
Mam nadzieję, że samopoczucie Twoje psychiczne i Amelki fizyczne już lepsze i że w Polsce odetchniecie i znajdziecie z mężem porozumienie.
Ściskam mocno :-*
-
No urlop Was zrelaksuje :)
-
Ja też po różniastych eksperymentach wróciłam do jednolitego, ciemnego koloru włosów i przy tm już chyba zostaję:)
Fajnie, ze rpzyjeżdżacie do Polski.
Z pewnością "naładujecie tu akumlatory":)
-
Czesc wszystkim :)
Dzien sie nam zaczal tak, ze z Amelka zaspalysmy cale 40 minut ::) no ja to rozumiem, ale Amela :o Mialysmy 15 minut zeby sie ubrac przed przyjazdem taty. Na szczescie zdazylysmy, sama nie wiem jak :P Co prawda makijaz na szybko zrobilam w pracy, ale jestem na czas ;D
Dzis popoludniu i jutro ma byc duuuzy snieg i wichury :-\ Juz wiadomo, ze prawdopodobnie szkoly beda pozamykane. Malo tego niania mieszka na osiedlu, do ktorego teraz ciezko jest dojechac i ostrzegala nas, ze mozemy sie jutro nie spotkac ::)
Amelka dochodzi do swoich sil i granic mozliwosci zreszta hehe Brojek moj kochany :Zakochany:
Mowilam juz wam, ze nie lubie zimy :balwan: :nie:
No urlop Was zrelaksuje :)
Fajnie, ze rpzyjeżdżacie do Polski.
Z pewnością "naładujecie tu akumlatory":)
w Polsce odetchniecie i znajdziecie z mężem porozumienie.
Uuuu mam nadzieje :taktak: wczoraj wieczorem planowalismy sobie imprezki ;D oboje bardzo sie cieszymy.
I. mi oczywiscie dogryza, ze juz jest umowiony, ze to i tamto a ja mu na to :hahahaha: :hopsa: :frajer: :p :cancan:
Do nowej-starej Oli wracam w weekend- jesli nic nie ulegnie zmianie ;D Ciesze sie, bo teraz jak mam pasemka to mam bardzo suche wlosy i nie podoba mi sie to, bo zawsze wygladaly na calkiem zdrowe ::) Poza tym wydaje mi sie, ze w moich ciemnych wygladam mlodziej ;)
Jak juz zrobie wloski, to wkleje fotki dla porownania.
Dobra, do roboty.
-
Olka - Ty chcesz mlodziej wygladac...no sorry, chcesz, zeby wszyscy mysleli, ze Amelka to twoja siostra ;D
Dobrze, ze samopoczucie lepsze :D
-
Łączę się w bólu co do zimy, ja tez za nią nie przepadam, na szczęście u nas śniegu brak i pogoda bardziej jesienna.
Czekam na fociaki :P
Miłego dnia!!!
-
Ja też nie lubię zimy.... ale po 3 latach jak nie widziałam śniegu to za nim tęsknię 8) wiem, walnięta jestem 8)
Czekam na fociaka ;)
-
Olka - Ty chcesz mlodziej wygladac...no sorry, chcesz, zeby wszyscy mysleli, ze Amelka to twoja siostra ;D
Dobrze, ze samopoczucie lepsze :D
Nie nie, poprostu moze chodzi o to, ze czuje sie starzej, powazniej, a nie chce jeszcze tak sie czuc ;)
Wercia no moze po 3 latach bez sniegu tez bym za nim tesknila, wiec walnieta nie jestes ;)
markunek dzieki za odwiedzinki, w sumie marze o tym, zeby wrocila jesienna aura, jest duuuzo lepsza niz zimowa z dwoja zlego hehe
-
ciesze się że samopoczucie lepsze :)
a ja za zimą-śniegiem też tesknie więc widze że nie jestem sama ;) :)
-
To idz sobie do kosmetyczki i troche sie pomasuj , zrób oczyszczanko czy cos innego i odrazu lepiej się poczuejsz :)
-
Dzien dobry :)
ela napewno by mi sie przydalo...moze w POlsce sie wybiore.
Sluchajcie mam dzis wolne, bo...pada snieg. Utknelysmy z Amelka w domu, I. pojechal rano do pracy ale nie moze podjechac z powrotem zeby nas do niani podrzucic :o
Miałam miec wolne jutro, no ale mam dzis ;D
Pozniej wkleje wam fotke, to zobaczycie jak u mnie z oknem wyglada :o
-
U nas poki co swieci sloneczko i niech tak zostanie,snieg moze byc ale na swieta bo wtedy maja swoj urok:)
-
Ola śnieg w Angli ;D muszę zadzwonić do siostry ;D
Mam nadzieję że ta pogoda do nas nie dojdzie :P
-
Noooo tak to u mnie dzis wyglada
(http://images46.fotosik.pl/37/caa9da17de19d2c1med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/37/f8b942b9b2837139.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu nasz christmasowy domek (jeszcze bez wieńca na drzwiach) Tak sie mi swiatecznie wczoraj zrobilo, ze poprzyozdabialam prawie caly dom :P
(http://images48.fotosik.pl/37/c44c2054946f086a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
wooooow :)
ale super moja Wanesa by była wniebowzięta, 3 rok nie widzi zimy :( może to Walii też zawita :D i mężuś miałby wolne, dobre dobre podeślij trochę śniegu :D :D :D
-
:o ale śniegu ;D
Slicznie prystoiłaś domek ;D
-
Jejku ale sniegu,u nas tak by moglo na swieta posypac:)A domek slicznie przystrojony,my tez bedziemy dekorowac ale jeszcze troche ja to mam tradycje ze powiesic moge wczesniej ale zaswiecam dopiero dzien przed wigilia:)
-
witaj Olu,
dużo u Was śniegu, to chyba nietypowe jak na UK,
a w PL słonko i wmiarę cieplutko jak na grudzień (niebo bezchmurne :D)
Pozdrowionka :-*
-
o jaaa ile śniegu :o :o ja tez tam chem ;) :D a u mnie słonce :)
-
Ale piękna zima!!!
-
Ale cudny zimowy krajobraz :) podoba mi się bardzo, ale w sumie dobrze, że nie za moim oknem :)
-
No super, że wam się podoba, mnie na waszym miejscu tez by sie podobalo, bo daleko ode mnie by bylo... A ze utknelam w domu i na drogach kompletny paraliż to inna sprawa :-\ Mam zakupy do zrobienia i solarium chcialam zaliczyc :-\
Poki co zdazylam posprzatac jak Amelka się przespala. Bedzie druga drzemka to drugie sprzatanko i gotowe ;D
Wiecie co...to moje wczorajsze przystajanie dekoracji itp... juz chce jechac do Pl :taktak:
kuchasiu ja zwykle tez pozniej zawieszalam, ale w tym roku nas tu nie bedzie, wiec chociaz odrobinke musiałam pozawieszac przed wyjazdem.
-
Ola, zakupy jak zakupy, ale to solarium ;D
-
Ja lubię szybciej zrobić atmosferę świąt i 6 ubieramy choinkę młoda będzie się cieszyć :D
-
Ło Matko Olka ale masz zime :o :o :o
I świetami juz u ciebie pachnie...fajnie :D
-
ale świątecznie u Ciebie Olu :D ' no cudnie...
Dla Adrianka będą to pierwsze święta więc też chcemy żeby były pięknie ozdobione ;D
-
wowww jaka piękna zima :)
-
Witajcie :D
Dzis zima jeszcze trzyma, ale dojechalismy do niani i do pracy.
Udalo nam sie wczoraj zrobic zakupy i zaliczyc solarium. Ale mowie wam wody w butach to mielismy pelno, a wozkiem po miescie jezdzilo sie masakrycznie. Mimo wszystko ciesze sie, bo zakupilam wczoraj walizeczki i inne pierdoly na wyjazd. A na solarium jak weszlam z ta woda w butach, to az sie mala kaluza zrobila. A ze stopki mi sie rozgrzaly podczas opalania, to na wyjscie ubralam same buty bez skarpet ;D i szybko do domu. Masakra. Irek sie ze mnie smial jak nic wczoraj.
Amelka ostatnio ma z nas ubaw coraz czesciej. przedwczoraj przy kapaniu wziela gabke i zaczela nas chlapac, a my chowalismy sie za wanne. I sie smiala w glos z nas. Zabawa byla przednia :D szczegolnie dla Amelki.
zauwazylam, ze Amelka ma teraz cos takiego, ze zaczela sie psocic...tzn pod wzgledem smiechu. Podchodzi i np. ugryzie w palec tate a tata sie zerwie i powie "ala" i ona sie smieje. To chyba wyglada tak, ze zrozumiala, ze moze miec kontrole nad innymi poprzez wykonywanie pewnych czynnosci i to jej sprawia niesamowita przyjemnosc.
Dziweczyny... 7 dni i zaczynam wolne, 12 dni i jedziemy :skacza:
-
No już coraz bliżej :D
-
Witajcie :)
Po weekendzie jestem bardziej zmeczona niz przed. Na szczescie zmeczona pozytywnie, poniewaz dwa dni spedzilam w centrum handlowym ;D
W sobote I. byl w pracy, potem naprawial cos tam w samochodzie a potem szedl na trening, wiec ja z koleznka zapakowalysmy dzieci i w droge ;D Spedzilysmy fantastyczny dzien, bez mezow na karku, bez pospiechu. Naprawde relakcujacy. Natomiast niedziela byla ostatnim przed wyjazdem dniem shopingowym dla dopelnienia swiatecznej listy oraz swiatecznej garderoby naszej rzecz jasna ;) Mezus jako mikolajkowy prezent w sumie zabral nas w niedziele i bylo bardzo milo.
Wczoraj udalo mi sie kupic adidaski puma za 10f i jeansy morgan za 7,50!!!!! Taaaaakie promocje. Co prawda do tych jeansow musze troche moje ukochane rafaello ograniczyc, ale to sie da zrobic ;) ;) ;)
Tak nam wlasnie uplynal shopingowo weekendzik ;D
Dowiedzialam sie rowniez, ze bede miala chrzesniaka Kubusia :D Nasi przyjaciele, ktorzy niedawno wrocili na stale do Polski beda mieli drugie dziecko i bede matka chrzestna (o czym juz wczesniej wiedzialam). Kubus urodzi sie w okolicach Wielkanocy :)
Na poczatku stycznia natomiast beda chrzciny drugiej corci Irka (czyt. corci chrzestnej)- Gabrysi, o ktorej juz wczesniej wspominalam :D
Amelka oczywiscie na zakupach odnajdywala sie podobnie jak mama, czyli rewelacyjnie. Kupilismy jej pare drobiazgow, bardziej praktycznych rzeczy niz zabawek, bo tych ma duzo szczegolnie po urodzinkach.
Z dnia na dzien widac jak rosnie nasza mala ksiezniczka. Chetnie powtarza slowa, probuje znaczy sie i nasladuje czynnosci. Caly weekend przytulala sie do swojego tanczacego teletubisia PO i mowila razem z nim "o ooo" hehe :D
-
Dwudniowe zakupy, no no nooo. Jak Amelka to wytrzymuje?? W ogóle jak u was wyglądają spacery? Jak długo jest w stanie Amelia spędzić czas w wózku?
-
ale zkupkowo u Was :) może to dziwne ale umarłabym jakbym spędziła dwa dni na zakupach 8) ;)
-
Dwudniowe zakupy, no no nooo. Jak Amelka to wytrzymuje?? W ogóle jak u was wyglądają spacery? Jak długo jest w stanie Amelia spędzić czas w wózku?
Amelka tak jak napisalam, odnalazla sie jak mamusia- czyli rewelacyjnie. Generalnie w tym centrum jest pelno ludzi, kolorow, takich stanowisk po srodu z zabawkami itp. duzo atrakcji dla dzieci, wiec jej sie nie nudzi. Jak ja tylek swedzi, to na troche ja wyciagamy z wozka zeby kosci rozprostowala.
Jesli chodzi o spacerki, to przewaznie wychodzimy z nia w porze spania, wiec zalicza drzemke. Jak nie spi, to zalezy jaki ma humor, albo siedzi albo...probuje wyjsc. Najgorzej jest kiedy jest taus, bo Amelka dobrze wie, ze jak jest tata to trzeba sie drzec i on wezmie ja na rece ::) ::) ::)
ASIA39 wydaje ci sie hehe, chociaz wczoraj juz bylam "lekko" zmeczona ;)
-
ale tez bym sobie zpedzila taki dzien zakupowy a poki co nie mam czasu,prezenty dla wszystkich juz mamy ale sobie tez bym chetnie cos kupila:)
-
Ola, nadal macie taką piękną zimę? Przywieź ją do nas. Ja chcę!!! Ja chcę zimy i śnieguuuuu!!!!! Śnieg przykrywa wszystkie złe i smutne myśli...
Śliczniasty christmasowy domek, cieplej na serduchu się robi :-*
-
jeju..alez mi sie marza takie zakupy!!!!!! ;D Zazdroszcze!
Podobnie jak ty czekam na wolne i Święta :) mimo, ze jestem blizej "swoich" to jendak :)
Świetna zima - i czuć święta - nie to co u nas :)
Pozdrawiam :-*
-
Nooo super dzień pozazdrościć :D a jak tak spytam gdzie najchętniej kupujesz małej ciuszki, ja chodze dla Lili i szok chyba mothercare wygrywa....bo Waneska już większa więcej mam wyboru...a the best NEXT :D
-
Hej dziewczyny.
noooo swieta czuc pelna geba hehe a maraton zakupowy juz zakonczony :tak_2: i styka narazie (chociaz ja to sobie jeszcze pare rzeczy z ebaya zamowilam :P :P :P )
PumoRi sniegu juz nie ma, jest za to dziadek mroz i ciotka slizgawica ;)
sandrunia ja malej kupuje ciuszki z: ebaya, primarka (tylko wybrane, np. bluzeczek niem kupuje, bo maja okrponie duze dekolty), mothercare, matalana, h&m, m&co, wollworth, next
najczesciej odwiedzam te lokalne sklepy m&co- super ciuszki, gatunkowo, rozmiarowo i (maja strone internetowa tez), matalan i woolworth, reszte sklepow jak jestem w cetrum handlowym.
Nie wiem czy macie gdzies u siebie carboot sale? to takie ryneczki tzw. wyprzedaze z bagaznika, ludzie sprzedaja rozne roznosci, w tym ciuszki, szczegolnie takie malutkie mozna dostac bardzo ladne i nieuzywane. Poza tym ebay, takich malutkich jak dla Lili mozna wlasnie duuzo nieuzywanych dostac. Trudniej juz dla Amelki ale dajemy rade ;)
-
Hej wszystkim.
Wczoraj odkrylismy kolejny zabek Amelki- sprawca ostatnich nieprzespanych nocy hehe :D To juz razem 7 zabkow!!!
Wczoraj ogladalismy filmiki z kamerki z Amelka w roli glownej. Normalnie szok :Wzruszony:
Jutro mam wolne od pracy, o 14 mamy szczepienie :buu: tata idzie z nami, to mi pomoze z Amelka ;) A wieczorem mamusia idzie na siwateczna kolacje firmowa ::) Jakos nie specjalnie sie ciesze, ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze. W sumie to moje trzecie swieta w tej firmie, ale nigdy nie bylam na zadnej kolacji, poniewaz przewaznie bylam juz w Polsce na swieta, a w zeszlym roku Amelka przytrzymala mnie w domu ;)
Nie wiem w co sie ubrac ???
Do wyjazdu coraz blizej, w sumie 7 dni. Oj ja to sie tak czuje jak sobie o tym wyjezdzie mysle :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :taktak: :taktak: :taktak: :taktak: :hopsa: :hopsa: :ok: :ok: :ok:
Pierwszy raz sie obkupilam jak nigdy na Polske hehe a co tam nalezy mi sie. W zasadzie dopiero teraz po urodzeniu Amelki kompletnie odswiezylam moja garderobe, zmienilam nico styl i zainwestowalam w siebie. Zreszta nie tylko sibie obkupilam, bo i Amelke i tate tez, ale w nieco mniejszym stopniu.
W piatek ide do pracy i.....wolneeeeeeeeee :skacza: potem sprzatanie, pakowanie i wyjazd :D
-
Oj ja też planowałam wymienić całą garderobę, ale jak napadłam na sklepy stwierdziłam, ze nic mi się nie podoba, a poza tym nie wiedziałam od czego mam zacząć. Dopiero stopniowo kupowałam coś nowego i pomału sytuacja się klaruje/.
-
u mnie tez to nie bylo tak, ze wszystko na raz, zajelo to troche czasu, ale powoli zaczyna byc ok.
-
witamy 7 zębolka....
a jakie szczepienie ma Amleka????
-
Zaglądnęłam na neta do m&co i jest super :D ogólnie dzięki za info, z eBay też korzystam ale nie ma to jak pooglądanie i macnięcie szmatki :D
no to już buzia się zapełnia ząbkami :D gratuluje !
-
Kurcze...juz 7 zębolek...super...za niedlugo Amelka bedzie pokazywala piekny, szczery, zebaty usmiech ;D
Wymiana garderoby juz mi sie marzy i zaczynam marudzic mezowi ;) , ktory mowi, "ze juz sie boi" :P
-
garderobę wymienia się po ciąży.... :P :P idealny okres...
właśnie to robię...
fajna rzecz - polecam...
-
Amelka ma już 7 ząbków ;D
co do kolacji, ostatnio mój M był na takiej, ogólnie faceci (i ci z biura i z produkcji) pod krawatem, kobiety też elegancko w kostiumiki
-
gartuluje 7 ząbka :D :D :D
a farbowałaś już włoski czy w weekend masz zamiar (bo ja się trochę pogubiłam w który to weekend miał być ;) )
-
a jakie szczepienie ma Amleka????[/color]
Lila pozniej ci napisze, bo mam w ksiazeczce a lekcji nie odrobilam jeszcze :P
sandrunia a masz u siebie m&co ??? z tego sklepu mozesz ze spokojem przez internet kupowac, bo to jest jak narazie najlepszy sklep jak dla mnie. Ciuszki sa super gatunkowo, ladnie dopasowane pod szyja, nic sie nie mechaci, nie rozciaga. Super, a no i ceny maja w miare.
Wymiana garderoby juz mi sie marzy i zaczynam marudzic mezowi ;) , ktory mowi, "ze juz sie boi" :P
Ania nawet nie wiesz jaka ulge teraz czuje, teraz mam garderobe doapsowana do mojej nowej pociazowej figury a nie odwrotnie :D :D :D
Wszystko (cala przyjenosc) przed toba ;)
co do kolacji, ostatnio mój M był na takiej, ogólnie faceci (i ci z biura i z produkcji) pod krawatem, kobiety też elegancko w kostiumiki
No wlasnie tak mysle, ze jakies eleganckie spodnie i jakas ladna koszula ::) chcialam czerwona albo zlota, ale nic nie moglam znalezc, wiec wybiore cos z mojej garderoby, na bank cos sie znajdzie...musi :P
a farbowałaś już włoski czy w weekend masz zamiar (bo ja się trochę pogubiłam w który to weekend miał być ;) )
Asia ja sie sama pogubilam hehe, mial byc zeszly weekend, ale nie wyszlo :-\ Mam nadzieje, ze uda sie w ten weekend ::)
-
Ola a mozna wiedfziec jaki masz teraz styl ubierania?Ja jeszcze gareroby nie zmieniam bo musze wrocic do swojej figurki bo wiem ze jak teraz kupie sobie nowe rzeczy to mi nie bedzie tak zalezalo na tym zeby wygladac jak przed ciaza,choc w jakims stopniu:)
-
Ola a mozna wiedfziec jaki masz teraz styl ubierania?Ja jeszcze gareroby nie zmieniam bo musze wrocic do swojej figurki bo wiem ze jak teraz kupie sobie nowe rzeczy to mi nie bedzie tak zalezalo na tym zeby wygladac jak przed ciaza,choc w jakims stopniu:)
Asia generalnie ja juz w 3 mce po ciazy wchodzilam w swoje ciuchy sprzed ciazy, moze nie wszystkie, ale w wiekszosc- napewno spodnie. Dopiero od kiedy mam implant antykoncepcyjny zaczely sie klopoty. Nie przeszkadza mi to, bo jak niektorzy mowia "mialam dziewczeca figure przed ciaza a teraz wygladam bardziej jak kobieta" ::) Ile w tym prawdy nie wiem. Wole byc poki co dobrze zabezpieczona niz miec te pare kilo mniej.
W chwili obecnej pracuje nad moim brzuchem, cala reszta jest ok jak dla mnie. Zmienilam diete i czuje sie z tym dobrze.
Jesli chodzi o garderobe, to nadal mam i nosze kilka swoich ulubionych ciuszkow, ale nowosci mam duzo. Styl ubierania...hmmm w pracy wiadomo musze wygladac elegancko, ale pokupowalam kilka topow, ktore tuszuja moj brzuch jak siedze, jest mi wygodniej i nie czuje sie skrepowana. Po pracy dzinsy i mniej obcislych bluzek. Nadal sa dopasowane, ale nie obcisle. Poza tym paski na biodra i pas, bolerka wyrownujace roznice miedzy biustem a pasem (boczkami konkretnie) i kolory. Kiedys ubieralam tylko czarne i biale, dzis mam wiecej kolorow w szafie. Na topie obecnie jest fioletowy, sliwkowy, zloty i wszystko co swiecace.
Nie wiem czy dokladnie o taka odpowiedz ci chodzilo ???
A w tajemnicy ci powiem, ze mam nadzieje, ze wraz z wiosna przyjdzie rowniez chociaz maly spadek wagi.
-
Tak Olcia o takie cos mi chodzilo:)Oczywisvie fajnie by Cie byóło zobaczyc na fote hihi:)
Ja generalnie mam jeszcze 3 kg zeby wrocic do swojej wagi,teoretycznie wchodze juz w niekotore spodnie tylko jest jedno ale...ja zawsze nosilam biodrowki i teraz owszem wejde w nie ale naleze do tych co nie bardzo podoba sie wylewajacy waleczek ze spodni hihi dlatego czeka mnie troche pracy nad wyrzezbieniem cialka:)Ale poki co kazdego dnia cwicze,mam nadzieje ze mi nie przejdzie zapal:)
-
A chwalisz sobie ten implant ja tez zastanawiam się nad tym i sama nie wiem co zrobić ale już tabletek nie chcę a za dużego wyboru nie ma... :-\
-
Tak Olcia o takie cos mi chodzilo:)Oczywisvie fajnie by Cie byóło zobaczyc na fote hihi:)
Ja generalnie mam jeszcze 3 kg zeby wrocic do swojej wagi,teoretycznie wchodze juz w niekotore spodnie tylko jest jedno ale...ja zawsze nosilam biodrowki i teraz owszem wejde w nie ale naleze do tych co nie bardzo podoba sie wylewajacy waleczek ze spodni hihi dlatego czeka mnie troche pracy nad wyrzezbieniem cialka:)Ale poki co kazdego dnia cwicze,mam nadzieje ze mi nie przejdzie zapal:)
u mnie ze spodniami jest to samo hehe, jak biodrowki to tylko nieco luzniejsze ;) Asia no nic tylko trwac w swoim zaparciu!!! Trzymam kciuki.
A chwalisz sobie ten implant ja tez zastanawiam się nad tym i sama nie wiem co zrobić ale już tabletek nie chcę a za dużego wyboru nie ma... :-\
Tak, ja jestem zadowolona i chwalę. Tak go rozreklamowałam, że 5 moich koleżanek już go ma :D Sandra generalnie musisz liczyc sie z mozliwoscia: przybrania na wadze (w moim przypadku 3 kg), nieregularnymi miesiaczkami (przez kilka pierwszych m-cy) i dosc dlugim czasem regeneracji organizmu przed kolejna ciaza. Jest oczywiscie wiecej takich "za" i "przeciw" ale zadne z nich jakos mnie nie dotyczyly, podbnie moich kolezanek. Super wygoda, nie musisz o niczym pamietac, uwazac ani nic. Implant nie uwiera, nie czuje sie go, nic.
Jak jestes zainteresowana, to zadzwon do najblizszej Family Planning Clinic i ci przysla poczta ulotke o sposobach na antykoncepcje, zolta ulotka z opisami wszystkich metod- polecam lekturke ;)
Jutro mam wolne, Amelka idzie na pol dnia do niani, a ja nie bede wiedziala w co rece wlozyc tyle mam pracy ::) ech i jeszcze ta kolacja wieczorem ::) mam nadzieje, ze uda mi sie posprzatac i wyrobic sie na wieczor :P
-
Dzien dobry,
My juz po szczepieniu. Uffff przyzylismy jakos. Amelka tak sie smiala do pielegniarki, tak gadala i podczas tego terefere bylo trzask i Amela :buu: :buu: :buu: wydarla pyszczek. Tak sie tulila jakby chciala powiedziec "przeciez nie zrobilam nic zle" :nie: bidulka, ale na szczescie po minutcie bylo juz ok i pokiwala pani na dowidzenia.
Wczoraj mamusia zaliczyla imprezke wigilijna firmowa bylo...fajnie :pijaki: chociaz angielskie jedzenie troche :drapanie: nie wiadomo jak jesc, ale ok. Wrocilam kolo 11 i jak juz padlam do lozka, to sie Amelka zaczela budzic ::) I tak jestem dzis bardzo zmeczona. Problem mialam w co sie ubrac, bo chcialam cos luzniejszego, zeby czula sie swobodnie...nooooo praiwe sie udalo, ale nie bylo zle. ;)
Pociesza mnie fakt, ze dzis moj ostatni dzien pracy :D i to mnie trzyma przy zyciu dzis (oprocz kawy) ;)
-
No Olka...super są ostatnie dni w pracy ;D
A co w koncu zalozylas na ta wigilie i ciekawi mnie co oni tam jedza ???
-
Ta jedzenie tu to tez mnie czasem zadziwia, a dziś Łukasz ma z pracy idziemy i aż sama ciekawa co dadzą :)
-
witaj Ola,
to fajnie że Amelka jakoś dała radę z tym szczepieniem, najważniejsze że już po :D
no właśnie jak tam Wigilia? co z tym jedzeniem..?
buziaki dla Was :-*
-
No Olka...super są ostatnie dni w pracy ;D
A co w koncu zalozylas na ta wigilie i ciekawi mnie co oni tam jedza ???
Ubralam czarne spodnie na kancik, koszule (krotki rekaw) biala w malutkie czarne kropki z cienkim paskiem pod biustem i wyyyyyskolie buciki, takie obcasy na platformie i wycietymi "palcami".
Jedzenie: przystawka: melon pokrojony w plastry, plaster szynki i truskawka przekrojona na pol obtoczona w pieprzu, danie glowne: piers z kurczakaw sosie czosnkowym z pieczarkami, warzywa i ziemniaki zapiekane, deser: beza z kremem maliwoym i swiezymi owocami.
Wszystko ok, tylko ta przystawka :D
-
Ola a kiedy wyjeżdżacie do Polski na święta?
Buziaki dla dzielnej Amelki :-*
-
Ola a kiedy wyjeżdżacie do Polski na święta?
Buziaki dla dzielnej Amelki :-*
We w nasteont czwartek!!!! O 17. mamy prom do Amsterdamu i piatek o 10 rano ruszamy autostradami do Polski :skacza:
-
;D ;D ;D to teraz tydzień spędzony na zakupach 8) wolne masz to można zaszaleć 8)
-
;D ;D ;D to teraz tydzień spędzony na zakupach 8) wolne masz to można zaszaleć 8)
maz mi wyciagi z banku przejrzal hehe no i mam maly szlabanik na zakupy :czeka: ale kart mi nie zabral, wiec bedzie ok :hopsa:
Chociaz raczej spedze czas na sprzataniu, praniu i pakowaniu. A z zakupow to tylko prezent dla meza zostal do kupienia. ja juz prezent dostalam na gwiazdke, wiec chce mezulkowi tez cosik sprawic milego :)
-
ile płyniecie i z kąd bo my zawsze z dover
-
ile płyniecie i z kąd bo my zawsze z dover
my plyniemy z Newcastle do Amsterdamu- to jest prom 16 godzinny i pozniej mamy do przejechania jakies 12-15godzin; przez Dover jezdzilismy bez malej, wiesz my mamy 6 godzin do samego Dover a pozniej jeszcze jakies 20 do Polski, wiec zdecydowanie wole wyspac sie na promie do Amsterdamu ;)
-
noo bardzo cięrozumiem, my fakt że z waneską ale ona miała 4,5 lat jak jechaliśmy i wtedy z dover ale ona spała non stop :D a teraz jak na wiosne chcemy z lili to też coś trzeba wymyśleć, tylko że łukasz mówi że lepiej nam 4 do dover 2 prom i potem po jakiś 3-4 godzinqach zatrzymać się na noc gdzieś i znowu ruszyć i po 4 przerwa kilku godzinna..sama nie wiem jak lepiej...
-
Ja nigdy nie jechałam autem do Polski i się nie zdecyduję za nic w świecie 8)
Preferuję samolot i koniec 8)
A co kupujesz dla męża? ;D
-
My wiele razy juz podrozowalismy samochodem i jest ok. Jak dla mnie to poprostu caly dzien jazdy i tyle :) POdroz samolotem u mnie = podroz na lotnisko min.2godz i podroz do G-dza z Gdanska, kolejene 2godz.
A co kupujesz dla męża? ;D
Mam wplanie kupic iPod'a, tego iPod Nano tylko nie wiem jaki kolor wybrac ::)
Zycze wam udanego weekendu :-*
-
ja bym brala czarny :) a dla mnie jazda autem tez jest ok nie znosze samolotów zawsze mnie sie trzymaja głupie historie, jak nie opoźnienie to naprawa
to przeszukanie mego bagażu :D a to bylo najzabawniejsze od kad latam hihihi podejrzewali mnie o broń ;D
-
sandrunia wlasnie nie chce czarnego, jest tyle fajnych kolorow, ze pewnie wybiore jakis inny, wszystko mamy czarne, tym razem bedzie odmiana ;)
Bron, to ci historia :D :D :D
Dzis chyba w koncu nadszedl dzien farbowania wlosow ::) ale to i tak dopiero jak Amelka pojdzie spac. Caly czas jednak mam dylemat czy farbowac cale wlosy na ciemno :-\ jest jednak jeden mocny argument ku temu...wlosy beda wygladaly na zdrowsze, bo teraz mam baardzo suche :(
Wczoraj polozylam ja o 21 :o tylko dlatego, ze spala popoludniu do 17.30 i ogladala z nami madagaskar ;D Mialam nadzieje, ze sie w nocy nie obudzi...obudzila sie raz, no ale lepsze to niz co 20 minut wstawanie ::) ::) ::)
Pogoda psia dzis jak smok, nie wiem czy wyjde z Amelka chociaz na spacerek :-\
-
ciesze się że wigilia formowa się udała a jedzenie to faktycznie "inne" mają ;)
czekam na nową fryzurkę Twoją ;D
i brawa dla dzielnej Amelki :-*
-
Ola, ja myślę, ze dobrze im zrobi gdy je zafarbujesz.
Ja tak zrobiłam po pasemkach i jestem zadowolona.
Choć andal takie refleksy jaśniejsze przebijają.
I powiedziałam sobie koniec z eksperymentami, taki kolor zostawiam, a szaleć co najwyżej będę z długością;)
-
nooo i to z brzuchem jeszcze, a to była zapalniczka w kształcie pistoletu :D taki mykys do fotek hihi ale było ciekawie, no nie powiem u nas też pogoda do du...w tygodniu mroźno ale chociaż słonecznie a od wczoraj leje co chwile :/
-
Ola wysłałąm Ci pw :-*
-
jak tam "farbnęłaś" się ?? ;)
-
Ola wysłałąm Ci pw :-*
odpisałam :D
jak tam "farbnęłaś" się ?? ;)
Nooo wczoraj. Ale jeszcze za szybko na fotki, włoski są za świeże. Trochę muszą się "sprac" potem bedzie fotka.
Usypiam Amelke...ale jazda ::) ::) dawno juz tak nie bylo ::)
-
Powodzenia w usypianiu :-* my jeszcze godzinka i też uśpimy Mieszka (a właściwie tata uśpi 8))
Dziękuję za wiadomość :-*
-
Trzymam kciuki za zaśnięcie Amelki i spokojną nockę :-* Całuski dla Was - a w szczególności dla Księżniczki :-*
-
Ooo to ja czekam z niecierpliwością no fotki fryzurki ;) :D
i trzymam mocno kciuki za szybkie uśniecie Amelki :-*
-
a skąd te jazdy :o -zęby, nadmair wrażen, czy bunt roczniaka ;) (o ile tkai jest)
tez czekam na fotki :)
-
Witam poniedziałkowo- urlopowo ;D
Zasnęła w końcu, a raczej padła bym powiedziała ::) Valluś nie wiem, focha jakiegoś miała na spanie ;)
Dzis plan dnia pęka w szwach tyle mam do zrobienia. Muszę właściwie zrobic dzis wszystko też za jutro już, bo mamy nieoczekiwany wyjazd ::) Taka nagła zmiana planów, bo I. musi stawic sie na komisji lekarskiej (miał kilka miesięcy temu wypadek w pracy,nie pamiętam czy pisałam). NO i całe szczęście, że mam nianię, bo mogę zawieźc Amelke później i odebrac ja pozniej. Nie chce jej brac ze soba, bo poprostu nie ma takiej potrzeby. Komisja jest o 15.30 generalnie 2 godziny drogi w jedną stronę, więc dla Amelki bedzie lepiej, jak zostanie u niani z dziecmi. Tak wiec jutrzejszy dzien wypada mi jakby z kaledarza.
No wiec dzis, zakupy, pranie, sprzatanie, pakowanie...ale najpierw...kawa :)
-
to duuuuużo energii życzę :D
no kawa musi być ale też czekoladkę proponuję ;D
-
to duuuuużo energii życzę :D
no kawa musi być ale też czekoladkę proponuję ;D
hehe Zaneta z kawka wzielam sobie kawalek ciasta, ktore upieklam wczoraj...dziwne bo zapomnialam o nim wspomniec...a raczej sie pochwalic :P
-
a co za cisto upiekłaś?
-
Ola, masz takie podejscie jak ja...pranie, sprzatanie...ale najpierw kawa ;D ciasteczko tez wygrzebie 8)
-
Ola, masz takie podejscie jak ja...pranie, sprzatanie...ale najpierw kawa ;D ciasteczko tez wygrzebie 8)
Ej no najpierw obowiazki no nie???? :P :P :P
a co za cisto upiekłaś?
murzynka i przelozylam tym, co mialam w szafce, na wierzch polewa czekoladowa i platki migdalow ;D ach tak jakos mnie wzielo wczoraj ::)
-
mniam, ale bym sobie zjadła murzynka...Ola, daj przepis:) jestem w transie, może i murzynka machnę :)
-
Martyna tylko sie nie smiej....murzynek w moim wydaniu...wszystko jak do biszkopta, tylko na koniec dodac kakao :taktak: i jest :D
Dziewczyny ja spadam, bo chce wszystko porobic, poki Amelka u niani.
Milego dzionka :-* :-* :-*
-
nie będę się śmiać, bo ja nie wiem jak prawdziwy się robi
-
ja tez nie ale mam fazę na pieczenie ciasta to może i ja bym murzynka machnęła ::)
-
Ja w tym tygpdniu zastrajkowałam i nie mieliśmy ciacha na weekend :P tak dziwnie jakoś :P
Ola powera musisz dostać dzisiaj :D powodzenia :-*
-
Kasia, pieczesz ciasta co tydzień?? wow:)
-
Martynko ja bardzo lubie to robić ;) więc tak się relaksuję w piątki wieczorem ;D
-
Ja też lubię, ale u nas nie ma kto jeść
-
u mnie jak u martyny
-
A u nas mój mąż uwielbia ciacha więc nie ma problemu :P dodatkowo trafią się goście w weekend i po ciachu ;D
-
Jak goście są to ok,ale mój mąż zje jeden kawałek i więcej nie chce.
Znalazłam prosty przepis na murzynka :) Ania, chcesz??
-
dawaj ;-)
-
Jest u Ciebie, żeby nie zaśmiecać watku Amelii
-
Hej, zakupy zrobione :mdleje: dałam radę.
Prezencik jest taaaaki bajer, że ja nie mogę :D , do tego kupiłam mężowi błekitny sweterek i fajną koszulę, bardziej casualową niż elegancką. Bardzo mi się podobała. No i jak zwykle kosmetyki, inne pierdoły na urlop.
Najważniejsze jest- prezent. Wybrałam srebrny i cieszę się, bo wygląda coolowo 8)
Padnięta jestem już, a gdzie dalej, no ale nic, jedziem z tym koksem.
Później też mam gości, dobrze, że ciasto jest ;D
Jo i teraz idę zobaczyc jak bardzo moj przepis na murzynka odbiega od tego, ktory znalazla Martyna hehe :P
-
Ola, a co kupiliście Amelce??
Kurde, ja dzisiaj przemyślałam i stwierdziłam, że bezsensowny prezent Mała dostanie na 1 urodziny :-\ za cholerę nie będzie pamiątką...muszę chyba znaleźć coś nowego.
-
Martyna, ja chce kupić/zrobić coś co małemu zostanie jako pamiątaka
moze dostanie album ze zdjeciami z imprezy? albno misia z dedykacją
albo ksiażeczkę gdzie będzie bohaterem ???
wiem, on ma jutro ur ale pewnie nie zapamięta, ze preznet dotanie ciut póxniej
-
Ania, no ja się teraz głowie :-\ nie pomyślałam o tym wcześniej...ta książka brzmi ciekawie...gdzieś to kiedyś widziałam, ale nie wczytywałam się. Dzisiaj kupiłam od teściowej dla Małej ramkę z miejscem na 12 zdjęć z każdego m-ca życia i odcisk na nózkę/rączkę.
Zdjęcia z imprezy też super... coś wymyślę.
-
Ola, zyjesz jeszcze po tym sprzątaniu 8)
-
Ola, a co kupiliście Amelce??
Kurde, ja dzisiaj przemyślałam i stwierdziłam, że bezsensowny prezent Mała dostanie na 1 urodziny :-\ za cholerę nie będzie pamiątką...muszę chyba znaleźć coś nowego.
Znaczy sie pytasz o urodziny, czy pod choinke?
Na ur. dostała od nas krzesełko uczydełko, a pod choinkę dostanie książkę z bajkami po polsku, i pewnie jeszcze jakąś drobnostkę. Ale nic wielkiego.
Martyna, ja chce kupić/zrobić coś co małemu zostanie jako pamiątaka
moze dostanie album ze zdjeciami z imprezy? albno misia z dedykacją
albo ksiażeczkę gdzie będzie bohaterem ???
wiem, on ma jutro ur ale pewnie nie zapamięta, ze preznet dotanie ciut póxniej
pomysły bardzo fajne; my mamy film i zdjęcia z urodzin, na których to Amelka jest bohaterką, więc w przyszłości jej pokażemy;
Ania, no ja się teraz głowie :-\ nie pomyślałam o tym wcześniej...ta książka brzmi ciekawie...gdzieś to kiedyś widziałam, ale nie wczytywałam się. Dzisiaj kupiłam od teściowej dla Małej ramkę z miejscem na 12 zdjęć z każdego m-ca życia i odcisk na nózkę/rączkę.
Zdjęcia z imprezy też super... coś wymyślę.
Ja mam taki album "Pierwszy rok życia dziecka" tam sa zdjęcia, osiągnięcia itp, a odcisk już mamy z 11 tyg zycia Amelki. Uważam, że zdjęcia i film będą najlepszą pamiątką.
Ola, zyjesz jeszcze po tym sprzątaniu 8)
Nooo z tym sprzątaniem, to trochę tak no wiesz....nie wyszło :-/ Gosci mielismy, dopiero wyszli. No i sprzątnie będzie jutro...yyy mam nadzieję.
Do jutra :-*
-
Ja mam "5 pierwszych lat" Anne Geddes...zastanowiłam się i w sumie album swój już ma...miś odpada. Coś wymyślę, w sumie też nie musi dostać w dniu urodzin. Będziemy szli na sesję zdjęciową, więc pamiątka też będzie.
-
Ja taką książkę gdzie dziecko jest bohaterem zamawiałam dla chrześnicy. Bardzo fajnie wyszła.
Ola, zazdroszczę Wam tego zamieszania przedświateczno-wyjazdowego;)
-
O to super że prezenty już są, a ja Lili robię już teraz każdy miesiąc do ramki i właśnie dziś koleżanka wypatrzyła na 11 lat czyli póki co może być dla Wan bo ona ma już kilka na koncie latek :D a jak dla mnie to też jest świetna pamiątka :)
-
Hej
Generalnie takie ksiazki to super pamiatki, a wiadomo, ze kazda mama wypelnia jej strony z pasja ;)
Ja taką książkę gdzie dziecko jest bohaterem zamawiałam dla chrześnicy. Bardzo fajnie wyszła.
Nie wiedzialam nawet, ze takie cos mozna zrobic dopoki napisalyscie tutaj ;) Uwazam jednak, ze roczniak nie rozumie i taki prezent odpowiedniejszy bylby dla starszaka. Ale to tylko moje zdanie.
Ola, zazdroszczę Wam tego zamieszania przedświateczno-wyjazdowego;)
Ojjjj :nie: takiego rwania glowy jeszcze nie mialam. I. tylko chodzi i :Maruda: :Maruda: :nerwus: a ja zapier**** jak wół. Szkoda gadac. Ale to tak zawsze jest.
Jestesmy juz spakowani i wyjezdzamy dzis o 14.
Odezwe sie juz z PL :D
:-* :-* :-* :-* :-*
-
Spokojnej podrozy Olu :-*
-
Szczęśliwej drogi :-*
-
Olu szczesliwej podrozy,uwazajcie na siebie :-*
-
No to czekamy na info. Szczęśliwej podróży.
p.s. ja tą książkę zamawiałam dla dziewczynki 3-letniej:)
-
Spokojnej podróży!
-
Szczęśliwej podróży Ola :-*
-
spokojnej i szcześliwej podrózy Oluś :) czkemay na wieści już Polski :)
-
no to szerokiej drogi
do usłyszenia w PL
:-*
-
Oleńko, do usłyszenia już w PL :-*
-
hej dziewczyny, dojechalismy szczesliwie, Amelka dzielnie ziosla podroz. Wszystko jest ok. Moj I. caly szczesliwy :D i ja przy nim tez ;)
Generalnie droga byla do dupy, korki niesamowite, ale dalismy rade :D
Ciagle jeszcze wyczerpani, chociaz mam nadzieje, ze do swiat wydorzejemy :D
Pozdrowionka dla was :-* :-* :-*
-
Ciesze sie ze juz na miejscu i szczesliwie...A Amelka dzielna dziewczynka:)No i super ze szczesliwi jestescioe bo to chyba najwazniejsze:)buziaki
-
woow no to super że wszystko poszło dobrze dzielna Amelia dała rade :)
-
szczęśliwi i to najważniejsze!
ciesze się że dojechaliście szczęśliwie no i brawa dla Amelki za wytrwałość :)
-
Amelka to dzielna dziewczynka :-*
-
witamy na polskiej ziemi :-*
-
Super że dojechaliście szczęśliwie.
W miarę możliwości i czasu daj znać jak Amelka odnajduje się w Polsce, u dziadków:)
-
buziaki dla was!!
-
najważniejsze że już jesteście na miejscu :-*
-
Cieszę się, ze dojechaliście cało i zdrowo, odpoczywajcie i cieszcie się rodzinką ;D
-
No i super, ze juz jestescie "z nami" ;)
Teraz swietujcie i cieszcie sie rodzinka :)
-
(http://img509.imageshack.us/img509/42/3976zc1.jpg) (http://imageshack.us)
Udanej zabawy sylwestrowej :-*
-
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
życzę wam zdrowia, życzę miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi,
i w okół pełno życzliwych ludzi.
[/size][/font][/color]
-
Święta te na świecie całym,
niosą miłość, dużym, małym.
Niech więc cząstka tej miłości,
i u WAS też zagości.
Spokojnych, zdrowych,
wypełnionych ciepłem Świąt Bożego Narodzenia
-
(http://images46.fotosik.pl/42/6ab1465559f35689.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Witamy wszystkich i dziekuemy za zyczenia!!!!
Dla Was ślemy zyczenia Noworoczne...
Oby kolejny rok przynosił same dobre dni i był rokiem szczęścia!!!
Ogolnie czasu mało na wszystko...niby urlop, a padam ze zmeczenia. Zupelnie inaczej jest niz sie spodziewalam, ale coz. Widocznie to jakis znak dla mnie i mojej rodziny ::) Jestem bardzo rozbita miedzy Anglia a Polska... :-\
Amelka jest okropnie rozpieszczana na kazdym kroku, nikt moich decyzji i uwag nie szanuje, malo tego nawtykano mi juz nie raz, ze jestem za surowa matka i wiele rzeczy robie zle. Mala zacheta do powrotu, tym bardziej, ze tam mam pelna kontroloe, a tu wcale.
Mam nadzieje, ze u was jest inaczej, lepiej i ze milo spedzacie swiateczno-noworoczny czas.
-
oj Ola, współczuję :przytul:
wiem jak "dobre" rady mogą wkurzać
-
Ola ja też w czasie wizyty w Polsce słyszę że jestem za surową matką.....
Ale niestety nie mogę pozwalać Mieszkowi na wszystko bo zwariuję.... a Dziadkowie tego nie rozumieją i jest spięcie..... :-\
Już się boję co to będzie jak wrócimy na stałe do Polski... ::)
-
Olus..rozumie...
mi moze nikt nie wytyka az tak co źle robie, ale..DZIECKO i sie rozregulowalao..zrobilo sie marudne i przylepne na maxa....
mam nadzieje, z ejak worcimy do siebie to szybko wróci do normy...
ale jeszcze min 4-5 dni tutaj...
-
witaj Ola
no tak to czasem bywa z tymi dobrymi radami - są denerwujące i trzeba to przetrwać - bo kłócić się nie ma co
trzymaj się mocno :-*
-
znam to, sami zawsze odliczamy dni do przyjazdu do PL a tu nagle zonk, zawodzę sie bo nie tak sobie wyobrażałam i odliczam ale dni do powrotu, ale to dlatego ze człowiek już ma swój rytm swoje życie i nagle zakłócenia...jeszcze trochę dacie rade
-
współczuje takiej sytuacji :przytul: trzymaj sie Olcia buziaki dla Was :-*
-
cześć Ola
co tam u Was słychać?
:-*
-
Całuski dla Amelki od Olci :-*
Co słychać u Was kochane?
-
włąśnie Ola. co u was???
-
hop, hop?
-
Cześc dziewczyny, dopiero dziś wróciliśmy i mam roboty a roboty. Jutro napewno napiszę więcej.
Generalnie wiadomośc pozytywna, to, że będziemy mieli własny domek w Polsce!!!!!!!
-
ale super wiadomość :D :D
czekam na dalsze newsy :D buziaki dla ciebie i Amelci :-*
-
Olaaa no rewelacyjnie zapowiada się nowy rok dla Was :) strasznie się cieszę!!!!!
-
No strasznie się ciesze i czekam na szczegóły :) ...
-
Olu bardzo sie ciesze czekam na szczegoly:)
-
no jesteś - bardzo się cieszę ;D ;D ;D
własny domek w PL to super
-
Ciesze sie, ze moge pisac posty, ktore ciesza innych hehe.
Ogolnie wyjazd sie udal. Chociaz taki urlop u rodzicow w domu, byl lekko meczacy. Julka i Amelka "srednio" sie polubily, do tego stopnia, ze jak Julka podchodzila tylko do Amelki to juz byl wrzask. No ale nic. To, ze jestem zla matka, to juz wam pisalam, potem jeszcze bylo kilka takich komentarzy, ale juz po mnie splynely.
Jesli chodzi o Amelke, to wyciagnela sie, ze hej. Taka pannica i wiecej mowi. Smiesznie tak kiwa glowa i mowi "nieee". Niestety sa z Amelka pewne klopoty :-\ Babcie ciocie i inne osoby strasznie ja rozpiescily. Nie wiem jak sie w pewnych sytuacjach zachowywac. Na przyklad zamiast sie bawic, to chodzi mi za noga i albo buczy albo krzyczy zeby ja wziac na rece. I to tylko ja, bo do taty nie chce. Jak juz ja mam na rekach to do nikogo juz nie pojdzie. Trzyma sie mnie byle tylko byc u mnie. Zdecydowanie staram sie jej nie brac na rece i wtedy taka histeria trwa nawet godzine. Wczoraj kiedy ja sprzatalam po powrocie I. wzial ja do zabawek. Bawila sie ladnie dopoki nie przypomniala sobie lub nie zobaczyla, ze ja jestem w kuchni i przychodzila znowu i buczala (bo placz to nie byl). Kiedy mowi sie jej np. "nie" lub "nie wolno" to siada i tak sie spina cala krzyczy, ze az sie trzesie.
Nie wiem co robic, naprawde. Staram sie takie zachowania ignorowac, zeby jej pokazac, ze nic tym nie zyska, ale szczerze, nie jestem pewna czy to dobre wyjscie.
Ze spaniem tez byl klopot, bo babcia lulala praiwe codziennie. Ale tutaj to akurat jestem bardzo stanowcza i jakos dajemy rade.
Rekord kroczkow naszej Amelki poki co wynosi 4! :D Tylko patrzec az pojdzie w dluga sama :D:D:D
Sprawa domu...cieszymy sie oboje ogromnie, bo jak kiedys pisalam chyba, mialo byc mieszkanie na poczatek. Oboje jednak nie przepadamy za mieszkaniami, no i kolega nam pokazal ogloszenie, ktore wczesniej widzielismy, ale jakosnas specjalnie nie oczarowalo. Jednak zadzwonilismy i pojechalismy zobaczyc. Ogromnie nam sie spodobal, ale mowilismy, ze jeszcze sie zastanowimy itp. Kiedy facet odjechal, bobje juz wiedzielismy jaka bedzie decyzja hehe. Poki co jestesmy w trakcie zalatwiania formalnosci. Jesli chodzi o szczegoly: domek ma 140 m2 w tym 120 mieszkalnej plus garaz i kotlownia, parter sklada sie z kuchni, salonu, lazienki, korytarza (garazu i kotlowni) a poddasze z 3 sypialni i lazienki. Dodam, ze pomieszczenia na poddaszu wszystkie sa ze skosami co nam sie bardzo podoba. Polozony jakies 10 km od Grudziadza w ladnej spokojnej okolicy. No i to chyba wszystko. Nie wiem co byscie chcialy wiedziec jeszcze?
Generalnie rok zaczal sie fajnie, bo 1 stycznia wygralismy 500 zl w grach liczbowych no i ten domek.... ;D ;D ;D ;D
Buziaki dla wszystkich :-* :-* :-*
-
Super sprawa z domem, gratuluję i troszke zazdraszczam, bo nam też się własny dom marzy :)
I życzę dalszej pomyślnosci w tym roku, oby wszystko udało Wam się załatwić bezproblemowo.
-
Olka gratuluję domku i wygranej :-* oby cały rok był dla Was taki szczęśliwy :-*
A wkleisz zdjęcia domku? 8)
-
Super sprawa z domem, gratuluję i troszke zazdraszczam, bo nam też się własny dom marzy :)
dzieki, nam sie tez marzyl i poprostu jak to sie mowi...poszlismy na calosc ;)
Olka gratuluję domku i wygranej :-* oby cały rok był dla Was taki szczęśliwy :-*
A wkleisz zdjęcia domku? 8)
Dzieki Werciu, ze zdjeciem jeszcze sie wstrzymam, bo transakcja jest w toku. Jak juz bedzie po wszystkim, to wkleje, nie chce teraz zapeszac :)
-
Oczywiście że po transakcji ;)
My narazie mamy działkę (30 arów), a domek w planach :P
-
Ola, super!! Gratuluję! My też myślimy o domku albo o kupnie pod wynajem kawalerki. Czas pokaże.
Z rozpieszczeniem dziecka możemy sobie podać łapki. Moja zrobiła się tragiczna. Ciągle tylko mama i mama. Przez święta chorowała i chyba to ją tak "rozbestwiło". Z zasypianiem od wczoraj mamy spory problem, ale ja się też nie daję. Dzisiaj darła się 35 min. Nie wiem, chyba ma jakiś skok rozwojowy...nie na moje nerwy.
-
Ola, to zachowanie Amelki to niekoniecznie rozpieszczenie rpzez babcię musi być.
Filip ma to samo od jakiegoś czasu. Dokąłdnie jak piszesz, nic nie mogę zrobić bo chodzi mi koło nóg i buczy, zeby go na ręce wzuiąć, a jak znikam mu choćby na chwilę z oczu to ryk nieziemski.
Jakiś taki chyba niezbyt fajny okres się zaczął:/
Jak naprawdę nie mogę go wziąć to nie biorę choć słuchać tego jęku momentami się nie da ale jeśli widzę, ze strasznie marudzi to biorę go, a on się przytula i jest ok. Widocznie teraz mnie bardziej potrzebuje. Choć przyznam, ze momentami jak robię coś ważnego, a młody tak przynudza to mnie szlag chce trafić.
Super sprawa z tym domkiem.
-
Wercia działka to już pierwszy krok :D Oby wasze plany się spełniły :D
My też mieliśmy w planie budowę na działce, którą dostaliśmy w prezencie ślubnym, ale stwierdziliśmy, że nie ma nas w Polsce a koło budowy trzeba chodzic ile się da. Nikt nie przypilnuje tak jak sam inwestor. No i żeby obejśc te wszystkie papierkowe sprawy, mamy już gotowy. Poza tym nie ukrywam, że cieszę się, że budowa nie doszła do skutku, bo ta działka jest zaraz obok I. dziadków, a rodzina za płotem równa się...źle źle źle!!!
Martyna, Monika ale mi ulżyło!!! :mdleje: Matko już myślałam, że moja Amelka ma jakiś wyjątkowo dziwny indywidualny stan ??? Ja dziś poprostu usiadłam i rozłożyłam ręce, nie wiedziałam co zrobic. Nerwy to już mi się dawno skończyły...i przyznaję się bez bicia, że po kąpieli ululałam Amelkę, bo jak sobie pomyślałam, że mam znowu słuchac tego wrzasku, to wolałam pójsc na łatwiznę... :P oj po łapach powinnam dostac :P ale cóż...
Mam jednak nadzieję, że ten okres/skok rozwojowy skończy się jak najszybciej.
A powiedzcie, czy przy tym jeszcze dzieciaczki budzą się w nocy częściej niż zwykle??? Bo Amelka już budziła się tylko raz, a teraz nawet 4 razy :o
No nic, czas do spania powoli. Jutro muszę poodwiedzac inne wasze wateczki, bo mam juz hoho spore zaległości ::)
Dobrej nocy
-
Dziś w nocy Filipowski się obudził i .... nie spał 2 h:/ Ale u nas do tego idą kolejne zęby więc to jest przyczyną.
Ogólnie Filip przebudza się w nocy raz czasem dwa.
Rzadko bywają takie bez całkowitych przebudzeń.
Ale te przebudzenia to czasem są takie, ze ja tylko podchodzę, daję mu smoka lub pić i on zaraz zasypia.
Czasem jednak muszę go wziąć na ręce i chwilę poprzytulać.
-
No świetny początek i oby tak dalej !!!
Domek świetna sprawa, jak już będzie formalnie skończone czekam na fotki :)
Co do Amelci to tak mi się wydaje że to różne zmiany na dziecko tak wpływają ja z 5-latką mam masakry wiec ponad roczne dziecko dopiero musi odbierać różne zmiany...babcie każdy na rączki tulenie dawanie wszystkiego nagle zmiana babć nie ma...to i markotna jest, ale wróci wszystko na dobrą drogę...kilka dni i będzie jak nowa...
-
Olka super wieści, gratulacje zakupu domku. Czyli w najbliższej przyszłości zamierzacie wrócic do PL tak?? Buziolki dla Amelki.
-
Dziś w nocy Filipowski się obudził i .... nie spał 2 h:/ Ale u nas do tego idą kolejne zęby więc to jest przyczyną.
Ogólnie Filip przebudza się w nocy raz czasem dwa.
Rzadko bywają takie bez całkowitych przebudzeń.
Ale te przebudzenia to czasem są takie, ze ja tylko podchodzę, daję mu smoka lub pić i on zaraz zasypia.
Czasem jednak muszę go wziąć na ręce i chwilę poprzytulać.
U nas z tymi zebami to chyba non stop od kilku tygodni, bo nie mam do czego innego przykleic tego budzenia sie w nocy. Podobnie jak u was, dam Amelce smoka lub pic i spi dalej, a czasem musze przytulic. Czyli generalnie nie dzieje sie nic zlego z moja Amelka ;)
sandrunia wiem, ze zmiany sa dla maluchow zwykle ciezkie, ale na przyklad dziwi mnie, ze u niani sobie Amelka wszystko przypomniala os a do z i wrocila do rutyny od razu a w domu nie :/ niania mowi, ze Amelka wie, ze mama i tak po czasie placzu przytuli i dlatego tak sie zachowuje ???
juz glupia jestem....w kazdym razie wspolnie zdecydowalismy, ze bedziemy konsekwentni w metodzie jaka wybralismy zeby wyeliminowac takie zachowanie naszej corci, wiem ze to bedzie nas wszystkich duzo kosztowalo, ale nie moge dopuscic do tego, by nam maluch wszedl na glowe ::)
Czyli w najbliższej przyszłości zamierzacie wrócic do PL tak??
Powrot do Polski jest w planach, konkretnie jeszcze nie moge sie okreslic. Narazie dom bedzie wynajety na rok. Pozniej zobaczymy. Musimy oszczedzic troche pieniedzy na start w Polsce. Do tego musza byc pieniadze na urzadzenie tego domu po "naszemu". Poza tym szczerze wolalabym zeby Amelka byla blizej 3 roku zycia, zeby mogla pojsc do przedszkola, bo nie bedzie mial kto mi jej pilnowac.
Wiec jak widac na taka decyzje sklada sie wiele wiele czynnikow, ktore ciezko jest zebrac razem do kupy. Ale napewno przyjdzie czas, ze napisze wam tutaj, ze wyjezdzamy na stale do Polski :D
-
No mi w głowie tyle razy świtało pytanie "wracać czy nie" i nigdy nie znałam odpowiedzi nie wiedziałam kiedy będzie dobry moment, teraz Waneska tu chodzi do szkoły i ten powrót oddala się jak i nie zanikł...i mimo że mamy mieszkanie 3-pokojowe w PL. Wy macie bankowy powrót bo Was ciągnie Wasz domek i macie czas jeszcze do edukacji dla Amelci :)
-
Ola, Gabryśka nie budzi się (tfu tfu) ostatnio. Albo obudzi się raz, zje i idzie spać dalej. Wieczorami zasypia całkiem dobrze, miała fazy, ze płakała, ale chwilę. Myślę, że to na zeby, dzisiaj poczułam drugą górną czwórkę.
Natomiast jej zachowanie w dzień daje dużo do myślenia...makabra jakaś, ale wzięlam się za nią ostro i nie daję się wykorzystać i jej płacz na mnie nie działa. Jak wyje, bo np nie chce jej się isć na nóżkach do pokoju, tylko chce na ręce, to ja wychodzę i jak sie wypłacze sama przychodzi. Nie powiem, że mi jest łatwo, bo nie jest, ale nie mogę ulegać, bo to pogorszy sprawę.
Miejmy nadzieję, że to minie.
-
no super Wam się nowy rok zaczą zycze żeby był caly czas taki suepr!
również czekam na zdjęcia domku jak juz wszystko będzie ok :)
-
Natomiast jej zachowanie w dzień daje dużo do myślenia...makabra jakaś, ale wzięlam się za nią ostro i nie daję się wykorzystać i jej płacz na mnie nie działa. Jak wyje, bo np nie chce jej się isć na nóżkach do pokoju, tylko chce na ręce, to ja wychodzę i jak sie wypłacze sama przychodzi. Nie powiem, że mi jest łatwo, bo nie jest, ale nie mogę ulegać, bo to pogorszy sprawę.
Miejmy nadzieję, że to minie.
U nas jest dokladnie tak samo :-\ Identycznie, czarna rozpacz kiedy nie wezme jej na rece tylko przejde obok lub zostawie ja np w kuchni. Tyle ze Amelka drze sie tak glosno, ze az ma chrype i jej glos obecnie nie przypomina glosu sprzed kilku tygodni!
Lacze sie zatem z Toba Martyna bo rowniez nie jest mi latwo, ale mam takie samo zdanie jak ty.
No mi w głowie tyle razy świtało pytanie "wracać czy nie" i nigdy nie znałam odpowiedzi nie wiedziałam kiedy będzie dobry moment, teraz Waneska tu chodzi do szkoły i ten powrót oddala się jak i nie zanikł...i mimo że mamy mieszkanie 3-pokojowe w PL. Wy macie bankowy powrót bo Was ciągnie Wasz domek i macie czas jeszcze do edukacji dla Amelci :)
zgadzam sie z toba, sytaucja sie rozni i to znacznie, gdyby moja Amelka juz chodzila do szkoly, to tez inaczej bym do calej sprawy podchodzila. Ale powiem ci wszczerze, ze nasz powrot tez sie oddalal przez dlugi czas, i kto wie co by bylo gdyby nie ten dom...zreszta kto wie co bedzie ::)
ASIA39 dziekujemy za odwiedzinki i zyczonka :-*
Generalnie wam powiem, ze jestem mega wyczerpana. Dom nadal nie wyglada tak jak bym chciala zeby wygladal, a nie mam czasu sobie porobic. Znowu jestem ciagle w biegu :-\ jakos za tym nie tesknilam ::) No ale nic trzeba wskoczyc znow na ten sam tor, co przed swietami ;)
-
Ola, Gabrysia też ma donośny płacz połączony z piskiem...wczoraj na spacerze tak się darła, że aż echo się niosło.
-
Olu, ciesze się bardzo, że macie domek ;D nie ma to jak własne 4 kąty ;D ;D ;D
Co do płaczu małej, współczuję, ale faktycznie musisz mieć trochę cierpliwości i konsekwencji i myślę, że będzie dobrze.
No i odpoczynku życzę, co by wyczerpanie minęlo :-*
Ps. a może jakas fotka, czy dwie? ;D
-
Dzien dobry :D
Ps. a może jakas fotka, czy dwie? ;D
wczoraj wieczorem chcialam cosik wstawic, ale nie moglam wejsc na forum z domu, wiec beda jak tylko znajde chwile i bede mogla wejsc na forum
Wczoraj po pracy jak co dzien wrocilam do domu, niania przywiozla Amelke i jak mi opowiedziala jak sie Amela zachowywala to z minuty na minute wieksze oczy robilam. Glupio mi bylo, ale z drugiej strony ostrzegalam ja przed pierwszym dniem po powrocie.
Generalnie ustalilysmy z niania kilka punktow, ktorych bedziemy sie konsekwentnie trzymac, zeby Amelka wiedziala, ze u niani i w domu obowiazuje te same zasady. Ufam tutaj niani, bo kobieta ma 5 swoich dzieci, rozne charaktery, wiec wie co mowi.
Twardo sie z I. stosujemy i cos tam juz wczoraj widac.
Generalnie chodzi o to, zeby Amelka zrozumiala, ze placzem i krzykiem nie bedzie w centrum uwagi, tylko dobrym zachowaniem.
Niani pokazala mi tez trik, jak nie brac Amelki na rece podczas zabawy. Zeby dziecko nie moglo sie wspiac nalezy usiasc z ugietymi kolanami roztawionymi, zeby dziecko moglo podejsc sie przytulic, ale na wlasnych nogach. I to dzialalo wczoraj.
Mam nadzieje, ze bedzie coraz lepiej.
-
jak miło.... Was czytac :)
u mnie to smao -Makiso działa idnetycznie jak Amelka, Gabi, Fifi...musi to bcy jakis skok czy cos...
spanie w nocy - koszmar, buczenie, i "mama", "mama" !!!
Olcia- super z tym domkiem wyszło :)
i czekam na jakies foteczki :)
ps. ja Maksia od czerwca chce zapsiac do złobka/przedszkola :) bedziemy przez wakcje sie przystosowywac zeby potem mógl jzu ładnei tam chodzic :)
-
Vall jak milo cie widziec!!!
Powiem Ci, ze wczoraj bylam u sasiadki i ona miala podobnie ze swoim synkiem, i powiedziala tak..."teraz chodza za noga i chce uwagi non stop, a po tym etapie przyjdzie etap, gdzie mama nie bedzie ich obchodzila" Ile w tym prawdy nie wiem, tak bylo w jej przypadku.
Z tym zlobkiem to super pomysl, ja zreszta wiecie, jakie mam podejscie- im szybciej miedzy dziecmi tym lepiej, sama sie przekonalam ;) Co innego gdyby mialo pojawic sie rodzenstwo...ale tego jeszcze nie ma w planach ;)
-
ach te małe szkraby Szkraby, takie kochane i słodkie - tylko czasem trzeba je naprawić po zabawach z dziadkami,
moja kuzynka ma to samo ze swoim synkiem, na święta cały czas był noszony - non stop
a teraz tak się do tego przyzwyczaił, że nie chce chodzić tylko woła żeby go przenieść, albo przyjść do jego pokoju, po schodach to już wogóle nie pójdzie tak go dziadzio rozpieścił :-\
a ma już ponad 4 latka
-
ojoj 4 latka ::) ::) ::)
to prawda ze dziecko musi isc jak najszybciej miedzy dzieci moja Wan miała 4 latka i ciężko jej było plus nowy język...teraz jest już spoko ale Lili szybciej dostanie eksmisje :)
-
*Mimi* powiem ci, ze moja siostra Julka (3 latka w lutym bedzie miala) po naszej wizycie tez sie zmienila o 360 stopni. Ale widac tak to juz jest.
Wczoraj robilam kolejny przesiew w zabawkach, bo przywiezlismy ze soba wiecej niz wywozilismy preznetow :mdleje: Mielismy w planie kupic Amelce wozek i lalke na wiosne jak juz bedzie chodzic, zeby na spacerki miala- dostala obie rzeczy w preznecie i z glowy. Ale pochowalam wiekszosc, bo za duzo ich jest.
to juz prawie doprowadzilam dom do porzadku, jeszcze tylko kilka rzeczy i po krzyku.
W niedziele idziemy na chrzciny. I. bedzie ojcem chrzestnym i nie mam pomyslu co by kupic. Chyba skonczy sie na pieniadzach, bo mala ma niecale 5 mcy i w zasadzie to, o czym myslalam, zeby kupic juz ma, czyli chodzik, chustawke czy inne zabawki. Zlota nie kupie, bo blizsza rodzina juz zameldowala, ze kupi lancuszek i inne.
Moze podpowiecie cosik, co tata chrzestny moglby kupic?
-
olkahof witaj!
wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!
Chociaz całkiem nieźle juz się Wam zaczął!! Super!!
Gratuluję domku!
Super,że macie do czego teraz wracać ;D
Zobaczysz,jak szybko minie czas,jak nam napiszesz- wracam!!!!!
Jak patrzę na Amelkę- to oczom nie wierzę,że pannica Wasza juz ma skończony roczek!!
No i brawa za konsekwencje! Dasz radę. A atakami histerii się nie przejmuj, mój do dziś czasem tak ma.
Pozdrawiam serdecznie!
ps-no i fajnie,że z nianią tak się dobrze dogadujesz :brawo_2:
-
Witaj Ola,
jak tam po chrzcinach? jak się czujecie?
Pozdrowionka :-*
-
Czesc,
asiek dzieki za odwiedzinki!
Zobaczysz,jak szybko minie czas,jak nam napiszesz- wracam!!!!!
mam nadzieje!!!
jak tam po chrzcinach? jak się czujecie?
dziekuje, dobrze. W sumie zachowanie ksiedza dalo duzo do zyczenia, ale najwazniejsze, ze I. druga corcia juz jest ochrzczona ;)
Generalnie mam tyle na glowie, ze masakra. Taka jestem zakrecona i nigdzie sie nie ruszam bez kalendarza, w ktorym skrezetnie wszystko notuje. Poki co z domem idzie pomyslnie. Przetranferowalismy pieniadze na zadatek, jak tylko dojda bedzie podpisana umowa przedwstepna. Pozniej tylko czekac na decyzje z banku i znowu lecimy do Polski. Powiedzialam juz, ze ppolecimy gora na 2 dni, podpisac i wracac szybko zeby mi Amelka znowu z rytmu nie wypadla, bo nerwy strace kompletnie!
Poza tym myslimy caly czas jak zaczac tutaj finalizowac niektore sprawy. Wyglada na to, ze zaczniemy od samochodu, ktory najlepiej byloby sprzedac teraz, bo za pol roku bedzie wart polowe. Kupimy cos malego, taniego i starczy na ten rok. I. to chce juz vana, ale poki co to nie ma tematu!
Narazie sa tylko rozmowy. Konkretne planowanie dopiero sie zacznie :) Jedno wiem, niegdy nie bylismy tak zmobilizowani i zgodni we wszystkim!
Ciesze sie, bo mamy zdjecie naszego domku na lodowce i kiedy na nie patrzymy oboje tryskamy szczesciem ;D I atmosfera jest taka przyjemna!!! Jest dobrze.
A ja sama w sobie ciesze sie, bo widze perspektywy nawet w Polsce!
-
cieszę się że jesteście teraz szczęśliwi i tak we wszystkim się zgadzacie oby tak dalej bylo :)
-
fajnie się czyta twoje posty - takie mega radosne!
-
Witajcie,
moje posty sa radosne, bo poki co radosci jest wiecej niz zmartwien ;)
Generalnie wraca do nas NASZE dziecko!!! Ladnie spi, je i nie zachowuje sie tak okropnie jak wczesniej. Ulzylo mi, bo naprawde bylo to dla mnie mega stresujace!
Wczoraj zakupilam zestaw do robienia paznokci. Bede probowala swoich sil, ale tylko na sobie poki co :P zeby nie bylo zadnych ofiar hehe Zobaczymy co z tego wyjdzie :D
-
a co za zestaw kupiłaś ???
-
a co za zestaw kupiłaś ???
Ania do robienia zelowych paznokci. O taki:
(http://images32.fotosik.pl/436/c92840fca245c21a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiesz moje paznokcie pozostawiaja duzo do zyczenia, poza tym chcialabym sprawdzic czy sie nadaje, bo podobno wcale nie jest to takie trudne.
-
Ola a ile dałaś za taki zestawik? Może też sobie fundnę :)
Cieszę się że jestes szczęśliwa :):):)
-
zestaw kosmiczny :D
ciekawe jak bedzie sie sprawdzał w użytkowaniu
-
Ola a ile dałaś za taki zestawik? Może też sobie fundnę :)
kupilam go z ebaya, pisze, ze byl uzywany raz i kosztowal 35f plus 6f wysylka, czyli 41f. dodam, ze taki sam nowy kosztuje 79.90.
A w Polsce to nie wiem, bym musiala poszukac, czy jest firma RIO w Polsce???
zestaw kosmiczny :D
ciekawe jak bedzie sie sprawdzał w użytkowaniu
to chyba zalezy od wlasciciela i umiejetnosci poslugiwania sie :P zobaczymy czy mi sie uda ::)
-
Ola super, że się dogadaliście w sprawie powrotu!!!. Pamiętam jak mówiłaś, ze Irek chce wracać do POlski, a Ty nie bardzo byłaś za tym. Ciesze się, ze doszliście do porozumienia. Noo kupno domku chyba zaważyło coo??
-
Ola z Twoich postów bije radośc i życzę Ci/Wam żeby tak zostało :-*
My z Mieszkiem przechodzilismy pisk, wrzaski i zero słuchania oraz okres "mamy"...
Teraz jest bardzo grzeczny i na tapecie jest "tata" 8)
-
hej hej
Jakos maly ruch na forum ostatnio, ale i tak musze sie pochwalic!!!
Przycisnelam wczoraj troche I., chcialam wiedziec jak on to wszystko widzi, przedstawilam mu sytuacje pod katem finansow itp i....oficjalna data naszego powrotu do Polski to: STYCZEN-LUTY 2010!!!!!!!!! :skacza: :skacza:
Ciesze sie, ze sobie porozmawialismy, kazdy przedstwail swoja wizje, chociaz I. troche musialam do pionu ustawic, bo lekko zaczal panikowac, ze sobie nie poradzimy itp... a ja uwazam, ze nie bedzie az tak zle. Nie bylo latwo, bo to I. mnie namawial na Polske, to on mowil zawsze, ze przeciez ludzie zyja, ze mlodzi jestesmy i damy rade, a teraz to ja musialam mowic jemu. Sama tego wszystkiego nie udzwigne i powiedzialam, ze jak on ma takie podejscie to po co kupujemy ten dom? Mozna jeszcze zrezygnowac.... No i osiagnelam swoj cel.
Ustalilismy ile chcemy oszczedzic i jak sprobujemy to zrobic. zrobilismy liste, co bedzie potrzeba do domu (szykuje sie niezla sumka :-\ ) i jestem zadowolona, bo wiem na czym stoje. Moge rowniez wstepnie myslec o Amelce.
Duzo by sie chcialo wiadomo, ale wcale nie jest tak rozowo, ze mozna tysiace odkladac. Trzeba obciac gdzie sie da i tyle. Mam rowniez wstepne plany dotyczace mojego ewentualnego podjecia zatrudnienia w Polsce, ale za wczesnie by sie na ten temat rozpisywac.
Ogolnie jest :ok:
-
Olu no to pięknie!
a z facetami to tak zawsze... ::)
-
no to fajnie - pozytywne nastawienie, masz już list plusów i minusów, wstępny plan działania
wiesz co chcesz, masz apobatę męża
czego chcieć więcej :D :D :D
życzę Wam żeby wszystko sie udało
buziaki
-
Ola super że doszliście z mężem do porozumienia życzę Wam żeby ten plan Wasz się zrealizował :)
ciesze się że Amelka "wraca do siebie" czyli wszystko się pięknie układa :)
-
Ola gratuluję podjętych decyzji :-* i trzymam kciuki za ich realizację :-*
-
Hej,
Dzieki za wasze posty, milo, ze ktos cieszy sie razem ze mna.
Wczoraj Amelka zgubila kolczyk :( na dodatek akurat te, ktore miala zalozone dostala od moich rodzicow na roczek :( Niegdzie nie moglam w domu znalezc, wiec zadzwonilam do niani i okazalo sie, ze to ona zauwazyla, ze Amelki kolczyk zniknal, a zapomniala powiedziec, poniewaz wczoraj to I. ja odbieral, bo ja bylam dluzej w pracy :-\ Niania przeszukala wszystko i ani sladu, jeszcze poszuka w aucie. Martwilam sie, bo pomyslalam, ze mogla go polknac albo cos. Ale gdyby cos zlego sie dzialo, to juz pewnie byloby widac oznaki.
Musze dzis kupic Amelce nowe, zeby dziurki jej sie korki nie zrobily. Probowalam zalozyc te, ktore miala u kosmetyczki zakladane po raz pierwszy, ale sa za grube ??? Nie wiedzialam, nie zauwazylam, ze sa grubsze niz zwykle, ale ok.
Tylko szkoda mi strasznie tych urodzinkowych kolczykow :( Mojej mamie napewno bedzie przykro. Pomyslalam, ze kupie takie same jak bede w Pl, a I. od razu na mnie wjechal, ze to tylko kolczyki ble ble... ::)
-
Ola, może rzeczywiście połknęła...sprawdź w kupie :)
-
Ola, może rzeczywiście połknęła...sprawdź w kupie :)
tak, profilaktycznie, bedziemy z niania sprawdzaly, chociaz szczerze nie sadze, zeby tak sie stalo, bo wczesniej tez jej sie odpial kolczyk i raczej male szanse sa na to, zeby dostal sie do buzi :-\
-
Ulala, jakie fajne wieści u Was. Domek, powrót do Polski. Super. Chociaż Wam rok 2009 zaczął się pomyślnie (oby cały taki był).
-
Monia dzięki!!! :D
A teraz wiadomość dnia tygodnia miesiąca i w ogóle!!!!!!!!!!!!
Amelka chodzi!!!!!!
Wczoraj zrobiła pierwsze kroczki :D jeszcze sie troche buja na boki i obala się ale to jest super!!!!!!!!!!!!!
-
aaaaaaaaale super nowinka :skacza: brawa dla Amelki ;D ;D
-
Brawo dla Amelki:)
No to teraz ..... strzeżcie się rodzice ;););) Amelka nadchodzi!!!
-
Brawa dla Amelki za samodzielne kroczki :brawo:
-
Amelko gratuluję!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Gratulacje dla Amelki :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
gratulacje!!!!
-
Brawo Amelko! :-*
-
tutaj jest dowód :D
http://pl.youtube.com/watch?v=__rm8f9HP-w
-
BRAWO :)
to teraz dopiero sie zacznie ;)
-
GRATULUJE !!!
no to teraz się zacznie... :D hahahaha
-
Brawo dla Amelki!!!!!
-
To super !!!!!!!!!!
Teraz będzie szaleć :)
-
:skacza: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Ale super:)filmik swietny:)Ola teraz musisz miec wszedzie oczka hihihi
-
Dziekujemy wszystkim slicznie!!!
Amelka robi coraz dluzsze kursy hehe i jest kochana, jak idzie to tak sie w glos smieje, ze wszedzie ja slychac!!!
Ja niestety mniej teraz bede sie udzielac, bo w pracy nam zabronili korzystac, jedynie w sprawach biznesowych :-\ skompidla >:(
Postaram sie jednak byc tak czesto jak bede mogla.
-
Gratulacje dla Amelki :skacza: :skacza:
-
Mimo, że film za długo się ładuje wierzę na słowo i gratuluję :)
-
Gratulację !!!
-
Ola, nadrobilam co było do nadrobienia :D
Amelce gratuluje - pieknie chodzi :) i jak milo bylo Cię zobaczyc i usłyszec :)
Buziaki :-* :-* :-*
-
Hej kochane.
Dziekuje za gratulacje w imieniu Amelki.
i jak milo bylo Cię zobaczyc i usłyszec :)
tiaaa w domowym dresie ::) ::) ::) ale nigdy nie wiadomo kiedy bedzie najlepsza chwila na ujecia, ktore milo bedzie kiedys wspominac ;)
U nas ok. Bylysmy dzis na szczepieniu. Jakos to obie znioslysmy z odrobina placzu :'( ale ok. To narazie ostatnie szczepienia az do 3 roku zycia uffff :D
Amelka coraz pewniej stawia kroczki, jest bardziej samodzielna i bardzo z siebie dumna.
A ja...troche jestem w krpoce, w dole czy cus...nie wiem. Chcialabym zeby wpadl mi do glowy pomysl...na biznes taki, ktorego prowadzenie bedzie mi sprawialo przyjemnosc i przynosilo dochody. Musze miec plan na Polske...musze. Macie jakies pomysly...prosze sie tu wykazac mi ladnie ;D i pomoc :D
-
Serdeczne gratulacje dla Amelci :-* Jka to ładnie wygląda jak tak sobie drepcze ;D
-
Gratulacje ;D
-
Witaj Ola,
nie ważne w czym Amelka chodzi, ważne że udało Ci sie to nakęcić :hopsa:
a chodzi ślicznie
-
Olcia co do biznesu to powiem Ci ze sama ostatnio chodze i mysle o tym co by w dzisiejszych czasach przyniosło zyski tylko ciezko z tym niestety.Buzka
Aha a co do ubioru na filmiku to wiesz ja w domu tez chodze ubrana...wygodnie,dresy czy cos takiego,nie potrafie wszystkiego robic,sprzatac gotowac itd w tym w czym chodze na miasto:)
-
witaj Ola
co słychać po weekendzie?
pozdrowionka :-*
-
witaj Ola
co słychać po weekendzie?
pozdrowionka :-*
Troszkę leniwa byłam, bo weszłam na forum, ale nic nie pisałam ;)
Weekend spędziliśmy urodzinowo. Byli goście, prezenty i mała imprezka :D ogólnie starsza sie nie czuje ;D Niedziela minęła pod hasłem "totalne lenistwo" ::)
Ogólnie Amelcia nam zaczęła kaszleć i katar się przypałętał, ale nic tragicznego. Niedawno na spacerze z nianią zgubiła czapkę, myślę, że ję troszku owiało i tyle.
Jesteśmy teraz na etapie zmiany godzin drzemki. Amelka już nie śpi dwa razy dziennie. Generalnie nie chce wogóle spać w ciągu dnia, nadal budzi się też w nocy. Dlatego stanowczo niani powiedziałam, że raz dziennie MUSI pospać. Chociaz godzinę i będzie zupełnie inna. No i jakoś póki co dajemy radę ;)
Powiem wam, że tak mi Amelka wystrzeliła w górę, że połowa szafy pod wymiankę poszła :o Całe szczęście staram się zaopatrywać na górkę, poza tym trochę z wyprzedaży wyrwałam i jest ok. Amelia to nadal śliczna dziewczynka :D:D:D
Pozdrawiamy :-* :-* :-*
-
Ola, u nas też zamieszanie z drzemkami. Małej się przesunęła z 15:30 na 16:30, ale już staram się jej nie kłaść o tej godz. Musze jej przestawić pierwszą na ok 12 (teraz śpi o 10:30), żeby spała raz a porządnie.
-
My też tak różnie z tymi drzemkami. Jak młody jest u niani to śpi raz od 12 do 14/14.30. A jak jest ze mną to dwa razy ale już coraz rzadziej.
p.s. Wszystkiego naj Ola:)
-
Ola tak czytam o tych waszych drzemkach i wiem o czym mowa z ta roznica ze Lena ma dopiero niecałe 4 miesiace a ona nie chce mi spac w dzien...Ale mam nadzieje ze to jej przejdzie:)
-
Tak to jest z tymi drzemkami ::) ale nie ma co, trzeba pomóc dziecku sie przestawic na odpowiednie spanie.
p.s. Wszystkiego naj Ola:)
Dzięki Monia :-*
Ola tak czytam o tych waszych drzemkach i wiem o czym mowa z ta roznica ze Lena ma dopiero niecałe 4 miesiace a ona nie chce mi spac w dzien...Ale mam nadzieje ze to jej przejdzie:)
A taka sytuacja o ile mi się dobrze przypomina, to jeden z etapów. Mimo ze kazde dziecko jest inne, nadal powiedzialabym, ze przejdzie :)
-
hej Ola
piszesz że Amelka urosła ;D to ile ona już ma wzrostu
Amelia to nadal śliczna dziewczynka :D:D:D
a to my wiemy że śliczna ;D ;D ;D
piątkowe :-* :-*
-
Ola pomysl na biznes...
nie wiem jak jest w towich rodzinnych okolicahc...
w większych aglomeracjacvh...napenwo złobek...to byłby strzał w 10-tke :D
szukam juz długooooooooooooooo - i nic, w szedzie listy rezerwowe na najbliższe 2 lata!
-
hej Ola
piszesz że Amelka urosła ;D to ile ona już ma wzrostu
no bedzie juz z 86 cm :D
Ola pomysl na biznes...
nie wiem jak jest w towich rodzinnych okolicahc...
w większych aglomeracjacvh...napenwo złobek...to byłby strzał w 10-tke :D
szukam juz długooooooooooooooo - i nic, w szedzie listy rezerwowe na najbliższe 2 lata!
Mysle wlasnie o takiej przydomowej opiece nad dziecmi. Takie cos jak niania tutaj. Ale podejrzewam, ze przepisy w Polsce postawią wiele przeszkod. Jednak pomysl jest dobry Marta, uwazam podobnie jak ty!
-
Bankowo są potrzebne szkolenia i to ich trochę jest, wiem bo ja byłam niepełnoletnia jak Wanesse urodziłam i rodzina zastępcza i "nianie" miały szkolenia...
Jak u was ze śniegiem jest ? :D bo u nas na szczęście zaczął padać w nocy tzn teraz nie dawno :) już się bałam że nas ominie fajnie Waneska happy :D
-
no właśnie taki żłobek to fajna sprawa ale w Polsce na pewno będzie trudniej....
buziaki dla Was dziewuszki :D
Ps. u mnie zimaaa biało-śnieżno :D super ciesze się jak dziecko ;)dawno nie widziałam śniegu ;)
-
to tak jak ja, najbardziej się boję że szkołę zamkną :( a tak to będzie mnie i Wan czekała bitwa na śnieżki po drodze, ale bajerrrrrr :D :D :D
-
widzisz sandrunia będziesz miała jakąś rozrywke ;)
u nas szkoły pozamykane i jedna linia metra jeździ :P
-
noo oglądałam na faktach i w necie...jutro oby tylko bez opóźnień moja mama i teściowa przyleciały potem niech dalej pada :)
-
jak tam dzisiaj sytaucja na froncie sniegowym :) ?? (na europejskim bigunie zimna :) ).
a co do domowego przedszkola - jest chyba jakas nowa ustawa, wlasnie dot. takich palcówke, bo w przedszkolach nei ma miejsca, a państwo w ten sposob chce nadrobic..
więc moze nie jest to takie trudne jak sie nam wydaje.....
-
Moja kuzynka otwiera taki oddział przedszkolny (max 15 dzieci) od czerwca w domu swoich rodziców.
Nie pytałam czy dużo było papierologii ale dostała spore dofinansowanie.
Ona jest po pedagogice i razem z nią będzie tam pracować jeszcze jedna osoba.
-
Ola co u Was słychać??
Ps.Vall śliczny avaterek :)
-
tiaaa u nas snieg tez byl i jest ::) ehhhh masakra!!! szkoly byly zamkniete, na drogach papraliz, jednak mniejszy niz w Londynie, bo u nas padalo juz w tym sezonie nie raz ;)
Co do biznesu, nasz domek (i teren) ma juz pozwolenie na dzialalnosc uslugowo-handlowa, pozwolen jest na bank wiecej niz tutaj. Tutaj generalnie tez jest duzo spraw, ktore trzeba przestrzegac, a prawo jest zdecydowanie bardziej konsekwentne jesli chodzi o dzieci i ich opiekunow.
Ja myslalam raczej o zlobku dla max 3-4 dzieci. Ale zobaczymy, przy obecnej sytuacji na rynku nie mam co myslec o powrocie. Moja firma to jeszcze jakos przedzie, a I. bardzo cienko, maja im ograniczyc godziny pracy do 3 dni w tygodniu :o Wiec dopoki nie zaczniemy realizowac naszego planu oszczednosciowego nie myslimy o powrocie, bo warunki na to nie pozwalaja.
Amelka rosnie jak na drozdzach, dzis spojrzalam na nia jak sie bawila i wyglada juz taka duza, cala sie zmienia...szok...czas ucieka ::)
A ja mam szal na misiata kamizelke i ugg booty :D
Buziaki dla wszystkich :-* :-* :-*
-
86 cm juz Amela ma :o :o :o
Toż to pannica wielka ;D
Buzki dla was panienki :-*
-
no tak czas ucieka.... chyba szybciej niż kiedyś ::)
ale najważniejsze że Amelka jest zdrowa i tak ładnie się rozwija
miłego dnia dla Was
-
86 cm??? SZOK!!! Moja jak ma 75-76 to jest dobrze. Ale co, jak ona nie je to nie rośnie :P
-
Moj też nie ma więcej niz 76cm
-
Moją wczoraj jako tako zmierzyłam......77cm mnie wyszło :D
-
bo Amelka na jakąś modelke rośnie :D ;)
-
no mój Manio tez dobił ostatnio do 86.....
-
Mowie wam wystrzelila jak z procy. Powyrastala z ciuchow, szczegolnie ze spodni!
bo Amelka na jakąś modelke rośnie :D ;)
na modelke to raczej nie...mama marne 164 a tata 175 ::) ::) ::) chociaz kto wie...tylko po kim ??? ??? ???
-
Czesc dziewuchy wpadla tylko sie pochwalic, ze lecimy w srode do Polski finalizowac sprawe domu :skacza: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
-
az milo czytac takie posty:)bardzo sie ciesze:)na dlugo lecicie?
-
Olka ale wieści :skacza: szczęśliwej podróży :-*
Będą zdjęcia domku? ;D
-
ale suuuuper wiadomość :skacza:
właśnie a fotki będą ?? :)
-
no ja sie tez ciesze pomimo podrozy meczacej zapewne
lecimy w srode wracamy w niedziele,
zdjecia beda
buziaki dla wszystkich
-
superowo!!
czekam na relacje po powrocie :)
-
Ola już finalizujecie domek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
super
-
oooo
faaajnie
czekamy na wieści !!
-
eee no fajno Ale się cieszyć musicie. Takie zmiany Was czekają. To musi być ekscytujące:)
-
Ola już pewno w PL finalizuje zakup domku :)
Pozdrowionka dla Was
-
czekamy.... i się niecierpliwimy :)
-
dokładnie czekamy tu na ciebie
-
Ola wróciliście już? ;D ;D ;D
-
Ola jak wrócisz daj znać co udało się zdziałać :smile:
buziaki
-
Ola i jak tam ???
-
no na n-k widzialam domek :)
ale czekamy na sprawozdanie :D
-
Mam nadzieję że Ola szybko wklei zdjęcia tutaj :D :D :D
-
Hej dziewczyny,
wrocilismy :D i jestesmy wlascicielami domu :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Domek jest, stoi, kupiony, wszystko co zaplanowalismy zrobilismy...no oprocz zrobienia nowych zdjec no ale stare (ze swiat) tez sa dobre :) zdjecia sie male bo na fotosiku cos zmienili ::)
(http://images40.fotosik.pl/61/fddb5fc71dc7f8dam.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fddb5fc71dc7f8da.html)
(http://images38.fotosik.pl/61/8d1baef79074214em.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d1baef79074214e.html)
(http://images49.fotosik.pl/66/5c5890cfa75bc8fbm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c5890cfa75bc8fb.html)
(http://images42.fotosik.pl/62/3fe373dd6499a965m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3fe373dd6499a965.html)
-
Ola, super wiadomość, gratuluję serdecznie. Domek fajny, podobny do tego, który my budujemy.
-
Ola domek śliczny nic tylko sie wprowadzac:)Gratuluje i mam nadzieje ze bedzie Wam sie dobrze mieszkac:)
-
super wieści :D :D gratuluje serdecznie :D :D :D domek bardzo fajny :D :D
-
Super domek :D ale macie fajnie :D ja też tak chcę 8)
-
Gratuluję inwestycji :)
-
Ola gratuluję udanej transakcji. Fajny macie domek :)
-
suuuper wieści!!
-
super
Gratulacje!!
-
Wow Ola...ale macie fajowski domek....kiedy wiec przeprowadzka na stale ;D
Aha i chyba nie doczytalam..dom jest w Grudziadzu,tak ???
-
Serdeczne gratulacje. Domek jest śliczny.
-
ehhhh.... cudnie :D
-
cudowny domek :)
-
Ojjjjaaaa jak mi milo :D:D:D
Naprawde sie ciesze, ze wam sie podoba.
Wow Ola...ale macie fajowski domek....kiedy wiec przeprowadzka na stale ;D
Aha i chyba nie doczytalam..dom jest w Grudziadzu,tak ???
Aniu przeprowadzka na stale to jeszcze troche - niestety bo bardzo chcielibysmy robic wszystko w nim sami :(
Dom jest koło Grudziadza dokladnie 10 kilometrow w miejscowosc Mokre...MOkre 145 :D:D:D szczesliwy numer na bank :D
-
śliczna chałupka...
oby Wam się dobrze mieszkało...
-
Ola, super, że macie już swój własny domek! Życzę Wam przeżycia w nim samych cudownych chwil :*
-
hej Olcia co u Was?
-
Ola super domek!!! co u Was???
-
Hej Ola jak leci?
opowiadaj co u Amelci, jak wam się żyje
piątkowe dla Was :-*
-
niepokoi mnie ta cisza.....
-
mam nadzieję że wszystko ok, a tylko Ola nie ma czasu na forum - dlatego nic nie pisze.... :neutral:
-
Ola jak znajdziesz chwilkę co skrobnij co słychać
-
Czesc dziewczyny!!!
Dziekujemy za odwiedzinki :D
NIe piszemy, bo niestety nie mamy czasu. Ja pracuje 12 na 24 praktycznie bez chwili na swoje prywatne sprawy :-\ Duzo wszystkiego razem i ciezko czasem, ale nic, trzeba ten woz ciagnac.
Ostatnio mialam chwile zachwiania i pomyslalam sobie, jak ciezko bylo mi sprzatnac pokoj jak bylam nastolatka...a teraz takie sprzatanie to nic w porownaniu do innych wszystkich spraw ktore trzeba zalatwic i rzeczy ktore trzeba zrobic.
Chcialabym wrocic do chwili beztroski...chcialam odpoczac, rozerwac sie i nie myslec. Nie ma czasu jednak.
Amelia nasza kochana rosnie rosnie i jeszcze raz rosnie. A madrala jest jak nic. PIeknie sie rozwija, jest taka kochana. Ostatnimi czasu najbardziej rozwinela sie jej mowa. Uzywa juz bardzo wielu slow i co dzien uczy sie czegos nowego. Oprocz standardowych slow mama, tata, dac, pic, czesc, chodz,oko,nie, tak, nos, mowi tez otworz, idziemy i inne. Zupelnie inaczej mozna reagowac na potrzeby dziecka, kiedy potrafi ono juz pokazac i powiedziec o co chodzi, co mu potrzeba i co chce. Smiesznie nauczyla sie kiwac glowa na tak, bo na nie to oczywiscie juz wieki temu sie naumiala :P Manualnie jest bardzo zdolnym dzieckiem, ulubione jej zajecia to m.in. otiweranie i zamykanie pudeleczek, opakowan i wieczek, zakrecanie i odkrecanie pustych butelek, zapinanie zatrzaskow wszelakich. Bardzo sie na tym skupia, czasem denerwuje jak nie wyjdzie, a jak wyjdzie to przychodzi i mowi "otworz" ;D ;D ;D
Najwazniejsze, ze jest zdrowa i dobrze sie rozwija. Nie jezdzi juz w wozku (no chyba ze z niania) tylko chodzi sama. Kupilismy nawet specjalne pasy zeby nam nie uciekala, i powiem ze sie sprawdzaja w naszym przypadku i jak zdarza sie, ze jest bez pasow to slucha.
Takze wszystko gra.
Z domem wszystko ok. Praca wre. Sa juz podlogi, drzwi, koncza sie prace lazienek. Oczywiscie nie jest to szczyt marzen, ale do wynajecia nie ma co pakowac nie wiadomo jakiej kasy. Chociaz nawet i takie prace tylko do wynajecie pochlaniaja duze sumy. A wiadomo, ze wszystkiego sie nie przewidzi i zawsze cos wyskoczy. Oboje wolelibysmy byc w PL i urzadzac dom dla siebie. Jednak to jeszcze nie czas i trzeba przetrzymac.
Poki co planujemy maly remoncik tutaj gdzie mieszkamy teraz. Odswiezenie tez sie przyda. Bedzie okazja na wyrzucenie z siebie wiosennej weny tworczej, ktora mnie dopadla juz miesiac temu hehe.
Oczywiscie postaram sie zagladac w miare mozliwosci czesto.
Buziaki dla was :-*
-
Wyczerpująca odpowiedź :)
Jakoś przegapiłam fakt, że dom będziecie wynajmować. Macie już potencjalnych najemców?
Cieszę się, że Amelia tak ładnie się rozwija. Kochana dziewczynka musi być.
Bardzo długo pracujesz. Czym się zajmujesz?
Pozdrawiam i zaglądaj częsciej.
-
Ola mam nadzieję że wreszcie znajdziesz chwilkę czasu dla siebie i odpoczniesz...:przytul:
Buziaki dla Amelki :-*
-
witaj Ola
cieszę się że tyle pozytywnych wieści, Amelka coraz mądrzejsza i takie postępy robi :)
życzę wam szybiego remontu i jak najmniej niespodzianek, najczęściej pochłanają dużo kasy :(
trzymajcie się mocno :-*
-
ciesze się że u Was wszystko w porządku i że Amelka tak ładnie się rozwija :)
trzymajcie się cieplutko i życzę żeby troche odpoczynku się znalazło :)
-
Olcia fajnie, ze sie odezwałas..
no niestety teraz czasu wsysyc maja niewiele...
a Amelka widac bardzo rezolutna..moj Maksio jakos niepogadany..
rozumie, umie pokazac co cche..ale "po naszemu" nie bardzo chce gadac ;-)
-
poniedziałkowe pozdrowionka dla Was :-*
-
Czesc dziewczyny,
mam "wolny" wieczor i wpadlam nadrobic zaleglosci :)
Niestety wiesci nie mam dobrych...Amelia ma zapalenie spojówek :( Oczka jej ropieja mocno i takie sa smutne. Generalnie zadzwonilam do lekarza i powiedzial, ze do srody mam przemywac woda ciepla dosc czesto, jesli nie przejdzie to przyjsc i wtedy cos przepisza. Niania powiedziala, ze mam Amelki nie przywozic, bo inne dzieci moge sie zarazic, a i dla Amelki bedzie lepiej jak zostanie w domu. Bo w zasadzie nie wiadomo od czego to ma.
I tak mamusia ma przymusowy urlop narazie na dwa dni.
Mysle co moglo spowodwac to zapalenie, ale to troche jakby szukac igly w stoku siana ::) bo przyczyn moze byc bardzo wiele. Mam tylko nadzieje, ze sama woda wystarczy, ze szybko przejdzie i ze nie ma podloza alergicznego :-\
Ogolnie powiem wam, ze czuje sie baaardzo zmeczona. Chyba przesilenie dziala nie tylko na dzieci ::)
-
Ola jak fajnie że jesteś
przykro mi z powodu zapalenia spojówek Amelki, mam nadzieję że szybko jej przejdzie,
mam wrażenie że jeszcze nigdy nie było takiego przesilenia jak w tym roku, wielu moich znajomych narzeka
u nas ciśnienie skacze tylko spać i odpoczywać :P
-
Mam nadzieję że Amelce szybko przejdzie zapalenie spojówek...
Olcia ty potrzebujesz odpoczynku i chwilki dla siebie :-*
-
oj biedna Amelka :( mam nadzieje że te zapalenie szybko jej przejdzie :-*
-
Zdróweczka dla malutkiej!!!!
-
Ohhh malutka ślicznota chora....mam nadzieje, ze sie szybko wykuruje :)
-
Bidulka.. Mój Maly raz mial zapalenie spojowek, jedno oczko miał bardzo spuchnięte i ropiało. Pojechaliśmy do lekarza i dostał jakieś krople, przeszło szybko. Dużo zdrówka dla Amelki :-*
-
Dziekujemy wam bardzo!
Dzis juz odrobinke lepiej. Niestety utwierdzam sie w przekonaniu ze to pylki wiosenne, bo w domu jej nie ropieja oczy, a jak wyszlysmy na dwor to moment i oczy az lzawia :( Ale nic. Mam takie krople, wlasnie na zapalenie i infoecje oczu dla dzieci, zaaplikowalam jej i dziala. Mimo wszystko jutro udajemy sie na konsultacje.
Amelce chyba brakowalo takiego dnia tylko ze mna, bo marudzila dzis duzo mniej niz zwykle. POjechalysmy na zakupy, nawet sie zdrzemnela w wozku, potem na jedzonko i do parku na chwilke w sloneczku sie powyglupiac. Chwile, w ktorych moja corcia smieje sie w glos sa dla mnie najlepszym relaksem ;D
Olcia ty potrzebujesz odpoczynku i chwilki dla siebie :-*
Oj swieta racja, ale w sobote ciocia (moja sis) sie zaoferowala, ze wezmie mala do siebie, a my z mezulkiem idziemy na zakupy :D hehe fajnie, bo dlugo nie mielismy takiego dnia dla siebie, bodajze od pazdziernika kiedy na I. urodziny pojechalismy na te karuzele ???
-
Dużo zdrówka, dobrze że jest już choć trochę lepiej, trochę odpocznij, znam to zabieganie, a jeszcze z dwoma i domem pracą jest okropnie ale warto czasem wymusić czas na relaks :)
a może jakieś fotki :P ???
-
Dużo zdrówka dla Amelki,wspolczuje zapalenia spojowek a jeszcze bardziej alergii sama jestem uczulona na pyłki i nie nalezy to do przyjemnosci:(A dzien tylko dla mnie i dla meza tez mi sie marzytylko nie bardzo mam z kim dziecko zostawic:)
-
Ola, ja sie już nie umiem doczekac kiedy moja Zuzka będzie smiała się na głos...zuję, że to będzie cos ektra ;D
-
Oj taak takk to jest piękność nad pięknościami :)
Ja wczoraj przed kąpielą po ściągnięciu Patrycji bluzeczki założyłam sobie ją na głowę i stroiłam miny.... ale był ubaw :)
-
Olus mam nadzieje, ze problemy z oczkami szybko miną!
Fajnie ze będziecie mieli z Irkiem dzień dla siebie :D
-
jak mojej Natalce ropiało oczko przemywalam jej rumiankiem...dwa dni i jej przeszło..
-
mam nadzieje, ze Amelce oczko szybko wyzdrowieje...
-
i jak tam co u Was ?
-
hej wszystkim,
Niestety z oczkami jest gorzej :'( Bylam wczoraj u lekarza i co uslyszalam? Ze lek powinien byc podany szybciej, a nie tylko ciepla woda. Tego lekarza, z ktorym rozmawialam w poniedzialek to bym tak... :ckm: :Kill: W infekcja przeszla w staduim zaawansowane i 6 razy dziennie musze Amelce wkrapiac kropelki. Tak mi jej zal, bo musze ja trzymac na sile, a ona sie wyrywa :(
Na dodatek ja sie pochowrowalam znowu i znowu biore antybiotyk :mdleje:
jak mojej Natalce ropiało oczko przemywalam jej rumiankiem...dwa dni i jej przeszło..
Amelke rumianek uczulil, bo jak miala kilka mcy ropialo jej oczko i wtedy sprobowalysmy rumianku...efekty nie byly najlepsze :-\
Dziekujemy ze nas odwiedzacie :-*
-
No kurcze, a ja już myślałam, że Amelka zdrowiutka...co za pech z tym pierwszym lekarzem...znowu się sprawdza pogląd, że co lekarz to inne leczenie...ehhh ::)
Tulam was i przesyłam buziaczki :-*
-
ja właśnie chciałam napisać że rumianek nie jest dobry na takie schorzenia a dużo osób tak robi kiedyś lekarz mi mówił że rumianek wlaśnie
uczula i raczej nie powinno się go stosować ....
trzymam kciuki żeby Amelka szybko wyzdrowiała bidulka :przytul:
-
to fakt, że moze rumianek uczulac...naszej nie uczula na szczeście..
-
i jak tam Amelka ?? buziaki zostawiam :-* :-*
Ps.Gosia-oosta cudną masz "czarnulke" i jaka podobna do mamusi,śliczne zdjątka ;D
-
uu biedna Amelka!
taki jakis sezon chorobowy..ja tez ledwo mówie...wrrr
-
Olka zdrówka życzę :-*
-
Dzieki dziewczyny.
Już nam troche lepiej jest. Amelce oczki przejrzaly troche, a mnie antybiotyk na nogi postawil.
Powiedzcie jak u was wyglada sprawa zakupow z dziecmi??? Chodzi mi o zachowanie waszych pociech. Czy te chodzace grzecznie siedza w wozku i pozwalaja zrobic zakupy np w centrum handlowym, czy siedza ale trzeba je zajmowac jedzeniem i innymi rzeczami, czy wyrywaja sie i nie chce siedzec tylko chodzic?
Pytam, bo nasza Amelka niestety nie pozwala robic zakupow, przez co rzadko jezdzimy do mojego ulubionego centrum handlowego. Dzis bylismy z Amelka bo moja sis bierze ja jutro i byla masakra. Moj I. na szczescie caly czas mowil, ze mam sobie spokojnie chodzic a on sie mala zajmie, ale zamiast skupiac sie na zakupach, skupialam sie na tym czy wszystko ok, i czy mojemu I juz nerwy puscily czy jeszcze nie.
Mamy straszakow prosze o porade, czy ta dzikosc malego dziecka wsrod ludzi minie??? :D
-
Ola, Tymuś do niedawna był grzeczniuchny w centrach handlowych, aż ekspedientki się dziwiły i zachwycały :) Ale od czasu, kiedy synio chodzi nie byliśmy jeszcze na większych zakupach, więc nie wiem jak będzie teraz. U niego to jest tak, że jest generalnie grzeczny, ale jak coś mu nie podpasuje, ojojoj, to nie ma zmiłuj ;)
A moja metoda na zakupy z Tymusiem jest taka, że kupujemy razem :) Chyba pisałam to u nas w wątku, jak Tymuś pomagał mi w wyborze kurtki dla tatusia :) Aż się ludzie dziwili :) Zawsze pytam go o radę, pokazuję co chcę kupić i synio się wtedy udziela i nie nudzi, a mnie jest łatwiej i przyjemniej :)
Pozdrowionka :*
-
cześć Ola
a co u Was nowego?
pozdrowionka
-
święta, święta i po świętach
co u was?
-
Co tam u Was?Jak tam Amelka? coś długo Was nie ma .... :-\
-
mam nadzieję że u Oli wszystko ok
:-*
-
no cisza w wąteczku.....
-
Hej wszystkim.
U nas wszystko ok. Amelka rosnie i ladnie sie rozwija. Bardzo duzo i ladnie mowi :)
Chcialam sie z wami pozegnac, poniewaz nie mam juz czasu na forum niestety :-\ Tym samym prosze o zamkniecie naszego watku.
Mam nadzieje, ze niektore z was nadal beda sie kontaktowaly z nami poprzez maile i nk.
Dziekujemy za czas spedzony z wami i zegnamy sie.
Buziaczki :-*
-
Ola powodzenia i wpadaj chociaż raz na jakiś czas na forum :-*
-
Ola szkoda że zamykasz wątek, ale rozumiem to
pozdrowionka dla Was
PS. odezwij się czasem :-*
-
Ściski :* i do zobaczenia :)
-
szkoda że zamykasz wąteczek :( ale rozumiem
wszystkiego dobrego życzę :-*
-
Ojejku, znowu zamykasz wątek?? Szkoda, lubiłam podczytywać co słychac u krajanki ;).
Ale równiez rozumiem. Powodzenia i buziaczki dla Amelki.