Witamy po weekendzie

Vall ja za wami tez tesknie

No i mamy poniedzialek, ja niestety z jakims wirusem

Caly weekend czulam sie dobrze, a wczoraj wieczorem wzielo mnie na wymioty do tego stopnia, ze az mdlalam

Nie wem co sie stalo, w kazdym razie nie czuje sie najlepiej, ale nadal siedze w pracy i staram sie funkcjonowac.
Amelka juz sztywno staje i chodzi kolo mebli. Trenowala caly weekend. dziwne tylko w jej zachowaniu jest to, ze jak w tygodniu zawoze ja rano do niani, to robi mi papa i sie cieszy, ze jade sobie, a w weekend jak straci mnie z oczu t wpada w histerie

Musze sie chowac i uciekac, zeby wyjsc na chiwle z domu.
No dobra...do pracy rodacy!!!
