Dzień dobry forumki

Ślicznie dziękujemy za wszelkie wpisy i porady. Każda z Was ma własne sposoby i próbowała a to tego a to czegoś innego i u Wasz wszystkich- a raczej u Waszych maluszków, skutkowało inaczej.
Staram się jak mogę znaleźć sposób na ukojenie małej. Wczoraj pod wieczór podałam jej herbatkę z majeranku i nie wiem czy to dzięki niej, ale nocka była ok.
Olu... a jestes pewna ze Ona sie najada Twoim mleczkiem? Moze Ona jest po prostu głodna... Nie wiem jak Ci pomoc 
Właśnie zauważyłam, że to niezwykle częste budzenie się jest spowodowane chyba nie najedzeniem. Wczoraj po wieczornym karmieniu ściągnęłam mleczko 70ml do butelki i nakarmiłam tym mleczkiem Amelię w nocy. Nie do uwierzenia, ale spała 3 godziny

wypila oczywiście wszystko. A przy piersi ona się chyba szybko męczy i ssa jakieś 15 minut i to jeszcze z przerwami.
postaraj się jak najdłużej poleżeć z Amelką w łóżku i często przystawiąć ją do piersi a to zastymuluje produkcję mleka!I proszę!!!Nie przestawiaj się odrazu na sztuczne karmienie!!!
kochana mleczko to ja mam, o to się nie martwię

Próbowałyśmy już naprawdę wielu sposobów...
A diety też się trzymam. Moja dieta właściwie opiera się na serkach waniliowych, płatkach z mlekiem, bananach, tostach z dżemem, kanapkach z pasztecikiem lub sałatą i szynką, a obiadki to zawsze ugotowane mięsko i ziemniaczki lub ryż, z surówek tylko buraczki bądź gotowana marchewka. A na deser zawsze zwykłe herbatniki z herbatką z mlekiem.
Nie wiem może któryś z produktów, które wymieniłam powodują gazy
Jezeli i ja moge cos poradzic to powiem ze mialam ten sam problem jak bylam w Angli i mi (nam) pomogla rygorystyczna dieta, wyeliminowalam wiele rzeczy i Maja poczula sie lepiej. Poza tym noszenie blisko i masowanie brzuszka pomagalo. Aha i obserwuj ile robie kupek i jakie. Moze ma zaparcia. A i w Polsce sa takie czopki viburcol (na stany niepokoju u niemowląt) ja malej raz podalam i nie widzialam wielkiej poprawy ale kolezanka byla bardzo zadowolona.
Kasiu a jakie konkretnie produkty wyeliminowałaś???
A leków żadnych nie chcę jej sama podawać, boję się jakoś. No chyba że dojdzie do takiego staduim, że będzie non stop płakała, to wtedy coś napewno zadziałam- ale boym nie miała takiej potrzeby

Nocka była w miarę, zobaczymy jak w dzień... póki co śpi spokojnie
