-
Witam wszystkich gorąco
Miło mi jest zawiadomić, że dzisiaj tj 31.05.2006 o godz 14.50 przyszedł na świat nasz Wiktorek :serce: :jupi: :jupi: :jupi: . Mierzy 55 cm i ma 3,5 kg wagi.
Mamusia czuje się super. Poród obył się przez cesarskie cięcie ze względu na zielone wody.
A co do konkursu to nie znalazłem chyba nikogo kto poprawnie by trafił kiedy Wiktorek przyjdzie na świat :D
To narazie tyle. Więcej szczegółów wkrótce.
-
GRATULUJĘ!!! I niesamowicie się z Wami cieszę!!!!!
Ucałowania dla Waszej Trójki!!!!
-
:serce: :serce: witaj na świecie Wiktorku :serce: :serce:
i duża buźka dla rodziców
-
Ojej jaka przemiła wiadomość! :serce:
Gratuluję Wam zostania Rodzicami i czekamy na fotki Wiktorka! :)
Uściski dla Waszej Trójeczki! :) :) :)
-
No w końcu :) Witamy na swiecie Wiktorku :serce: Dobrze ze była cesarka bo zielone wody to zły znak.
WIKTORKU ROŚNIJ DUZY ROSNIJ ZDROWY W 100 % ODLOTOWY :) :!:
P.S. Z innej strony cfaniak z niego - jakby sie jutro urodził byłby pokrzywdzony - dwa swieta by miał a jeden prezent :P
-
:serce: :serce: *G*R*A*T*U*L*A*C*J*E* :serce: :serce:
Jaka cudowna wiadomość!!! Niech Mamusia się teraz szybciutko kuruje i wraca z Wiktorkiem do domku!!!
Strasznie Dumna Ciocia :mrgreen:
-
A no i prosimy o fotencje maluszka :D
-
Gratulujemy Wam serdecznie :serce: :serce: :serce:
-
GRATULUJE :)
Do wygrania konkursu dzieliło mnie kilka godzin :mrgreen: ehh ;)
tak tak prosimy o fotki ;)
-
GRATULACJE...My, forumkowe ciocie nie mogłyśmy się doczekać :D
Niezły cwaniaczek...heheh, ostatni dzień maja i od razu słoneczny dzień-a przecież ostatnio cały czas pada- no i dzień przed DNIEM DZIECKA...
Zrobił prezencik rodzicom :D
Jeszcze raz gratuluję i proszę o fotki
-
Wielkie gratulacje :jupi: od cioci Madzi :) Niech rośnie duźźźźźźźźźiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
:brawo_2: :dzidzia:
-
Gratuluję :serce: Niech rośnie zdrowo :serce:
-
A to jest pierwsze zdjęcie naszego Wiktorka
Ma na nim zaledwie 30 min. :D :D :D
(http://img284.imageshack.us/img284/5043/maluszek0pi.jpg)
-
:serce: ŚLICZNY :serce:
-
Na początek WIELKIE gratulacje!!!!!! :D :D :D
O Boziu jakiś on śliczniutki i taki majutki.....
Tomku pozdrów Martulkę....i czekamy na Waszą trójkę na forum....
-
Piękny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Twu Twu Twu:)
Jeszcze raz gratulacje dla szczęsliwych rodziców.
-
Gratulacje!!!
Śliczny chłopczyk :D
Cieszę się, że Synuś jest już z Wami (i z nami :wink: )
Pozdrowionka i całuski dla Martulki!!!
-
Tomek :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam:
jesteś niesamowity, że wkleiłeś zdjęcia swojego synusia tak szybko!!!
Maluszek jest śliczny, :serce:
trzymajcie sie ciepło i wracajcie we trójkę do nas :serce:
-
Wszystkiego najlepszego :D
-
Dzięki Ci świeżo upieczony Tatusiu za fotencję!!!! Wiktorek jest śliczny:-)
Pozdrów Martulkę i ucałuj oboje :-)
-
GRATULACJE :serce: :serce: :serce:
Maleńki przepiękny.
Wiktorku rośnij zdrowo i ucałuj mamunię :serce: tatusia też możesz :mrgreen:
-
aż łezka mi się zakręciła tak się wzruszyłam, ogromne GRATULACJE dla mamusi i tatuśka, niech Wiktorek wam się zdrowo chowa!!! :serce:
-
Łezka mi sie w oku kręci.
Śliczny noworodek...niech nam rośnie zdrowo!!!!
-
moje gratulacje dla Waszej trójki. Życzę martulce szybkiego powrotu do zdrowia i formy. Malluszek przecudny. Wracajcie szybciutko do domciu i dzielcie się z nami swą rradością.
Całuski
-
Wiktorek jest śliczniuchny, normalnie taki bąbelek kochany, ze hej.... :serce: ucałuj dwa swoje Szczęścia i życz im szybkiego powrotu do domku!! :mrgreen:
-
Wielkie gratulacje dla Mamusi i Tatusia. Niech się synek zdrowo chowa. Bardzo się cieszę, że Wiktorek jest już po tej stronie i że wszystko się dobrze ułożyło :D Pozdrawiam :wink:
-
Śpij, śpij słodki cukiereczku, i niech Ci się śni mama i tata, i gwiazka na niebie, i ciepłe mleczko. "Witaj na świecie!" - Pozdrawiam Cię serdecznie.
A Wam drodzy rodzice winszuję potomka i życzę by rósł jak na drożdżach!!! :jupi:
-
:Wzruszony: cudny chłopczyk!! Gratulujemy z całego serca i życzymy, żeby Wasz synek był dla Was zawsze pociechą i dumą :lol:
taka wiadomość od rana :D to będzie dobry dzień :D GRATULUJEMY!!
-
sliczny synuś..
gratulacje martuś.. i oczywiście dla sprawcy zamieszania :wink:
taak.. to był słoneczny dzień... :mrgreen:
-
Bardziutko się cieszę razem z Wami :serce:
Gratuluję śliczniutkiego synusia - jest przesłodziutki :i_love_you:
Pozdrowionka dla szczęsliwych i dumnych - Mamusi i Tatusia!
Dużo zdrówka i miłości :serce:
-
G RAT U L U J Ę :serce: :serce: :serce: :serce:
-
Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziś Dzien Dziecka, piekny dzień.
Wiktor, jak Ty dobrze wszystko obmyśliłeś ... :wink:
-
no ale Wiktor urodził się wczoraj!
-
najserdeczniejsze gratualcje dla całej trójeczki!!!! :serce: :serce: :serce:
co za szybka relacja świeżo upieczonego Tatusia. :serce: :serce:
-
Anisuia, wiem, że wczoraj :)
I dlatego tak pięknie to wszystko obmyslił - będzie miał dwa prezenty :)
-
Anisuia, wiem, że wczoraj
I dlatego tak pięknie to wszystko obmyslił - będzie miał dwa prezenty
aaa to przepraszam :mrgreen: (ja nie byłam taka sprytna - urodziłam sie 6.12 :roll:
-
Matrusiu i Tomku!
Serdeczne GRATULACJE !!!! Fantastycznie, że Maluszek jest już z Wami (tzn. z Nami :lol: ). Neich Wiktorek rośnie duży i zdrowy :serce: !!!
Buziaki!
-
gratuluje!!!!!!!! Duuuużo buziaczków dla malutkiego Wiktorka w stópki, brzuszek i czółko!
i bardzo mocne usciski dla Mamy!!!!
-
Cudownie :) Moja najszczersze gratulacje!! Oby więcej maluszków na forum się pojawiało :)
-
ja również garuluję :brawo:
-
Po pierwsze gratuluję z całego :serce:
Wiktorek jest bardzo ładny...słodkie maleństwo...
-
Kochani, przeczytałam posta o Wiktorku już wczoraj, ale dopiero teraz piszę.
Najserdeczniejsze gratulacje!! :serce:
Martulko, mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do formy, czekamy na Ciebie!!
-
Witam wszystkich gorąco
Wiktorek ma za sobą pierwsze 24h. Zarówno mamusia jak i on czują się świetnie.
Maluszek jest taki ciekawski, że najchętniej to chyba już teraz zaczął zwiedzać świat.
Bardzo dziękujemy za życzenia i gorąco Was pozdrawiamy
Szczęśliwy tatuś :D
-
serdecznie wam gratuluję!wspaniała nowina.a synek śliczny :serce:
-
Znaczy mały ciekawski...i dobrze! :-)
Ucałowania dla Twoich największych Skarbów Tomuś!!!
-
GRATULACJE DLA RODZICÓW :mrgreen:
i dla Tomka, że tak sprawnie działa na forum :P
Z okazji narodzin waszego maleństwa,
życzę mu bezstroskiego
i zdrowego dzieciństwa,
a Wam rodzicom - odkrywania nowych uroków
wspólnego życia.
-
Wszystkiego co najlepsze :) Dla mamusi , tatusia i malutkiego Wiktorka :)
Sto lat :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
-
Moje najserdecznijesze gratulacje! :serce: :serce: :serce: :serce:
-
:serce: Gratuluje synka i zycze wam wszystkiego najlepszego oraz zeby maluszek rosl zdrowo :D
-
Czekamy na kolejne zdjatka :D
-
Martulka, Tomek....gratulacje :mrgreen: :!: :!: :!:
I niech Wiktorek rośnie duuuży, zdrowy i ciekawski :)
-
Witam wszystkie forumkowe ciocie i wujków. Wróciłam do żywych i przejmuję pałeczkę od mojego męża :) Napiszę pokrótce co się u nas wydarzyło przez te kilka dni.
Od niedzieli jesteśmy w domku. Maluszek z tej radości to był taki grzeczniutki i cały czas spał. A teraz to bywa różnie. Uczymy się siebie nawzajem. Wczoraj była u nas położna środowiskowa i zdjęła mi szwy. Obejrzała naszego synka, pokazała jak pielęgnować pępuszek i oczywiście "przystawiać do piersi" :evil:
Z tym przystawianiem to nie jest zaciekawie. Wszystko zaczęło się w szpitalu. Najpierw okazało się, że nie mam brodawek, a później, że nie mam pokarmu. Maluszek był dokarmiany sztucznie z kieliszka. Laktaoterm miałam pracować nad poprawieniem sytuacji. Bolało jak diabli ale czego sie nie robi dla maluszka. Potem sama zaczęłam dokarmiać sztucznie i czułam się jak trędowata bo wszyscy krzywo patrzą na mamę, która musi dokarmiać. Skończyło się tak, że z braku pomocy położnych w szpitalu maluszek nie nauczył się przystawiać do piersi i teraz gdy próbuję to się bardzo denerwuje. Więc chyba przestanę. Odciągam pokarm laktatorem i podaje mu z butelki. Dla mnie jest najważniejsze, że dostaje mój pokarm, a w jakiej formie to już nieważne. Tylko ta presja otoczenia :evil:
Na szczęście wszystkie inne zabiegi związane z dzieciątkiem idą nam o wiele sprawniej. Podzieliliśmy się rolami: Tomasz zajął się wszystkimi sprawami formalnymi w USC i kąpie maluszka, ja przewijam, pielęgnuję pępuszek i obcinam paznokcie. Karmimy na przemian, a w usypianiu to mój mąż wiedzie prym. W nocy jeśli nie śpimy to też na zmianę, żeby chociaż jedno się wyspało.
Codziennie pstrykam kilka fotek naszej pociechy i jak tylko będzie troszkę więcej czasu to się pochwalę naszym Wiktorkiem.
A teraz dziękuję wszystkim za życzenia i gratulacje i do usłyszenia :id_juz:
-
Miło Cię znowu powitać Martulko, czekamy na Wiktorkowe wieści
-
Witam Martulko gorąco....Cieszę się, że znowu jesteś z nami....i czekamy na opowiastki z życia świeżo upieczonych rodziców i ich malutkiego syneczka....
Pozdrowionka
-
Martulko witaj po kilkudniowej przerwie. :) :) :)
Pokarmem się nie przejmuj. :)
Czekamy na kolejne fotki Wiktorka! :)
-
cześć Martulka :D witaj z powrotem! Na początku ogromne gratulacje!
To wspaniałe, że tak fajnie podzieliliście się obowiązkami z mężem, bo na pewno będzie Wam łatwiej, a Wiktorek będzie przywiązywał się do taty tak samo mocno jak do mamy :)
Tylko ta presja otoczenia
to szokujące! Słyszałam, że mamy butelkowe są dyskryminowane, ale uważam to za przejaw głupoty i prostactwa! Nie przejmuj się co inni mówią, lepiej nie mieć pokarmu niż rozumu :wink:
a swoją drogą, rodziłaś w miejskim? Zbieram opinie, bo jak na mnie przyjdzie czas, to chcę iść tam gdzie będzie w miarę normalnie :wink:
pozdrawiam serdecznie Waszą trójeczkę :lol:
-
Martulko miło znówu cię słyszeć na forum!!!
maluszek niech chowa się zdrowo a glosami innych sie nie przejmuj ważne jest że Wiktorek dostaje twój pokarm
pozdrawiam serdecznie :serce:
-
Wiktorek sobie smacznie śpi więc znowu mogę skrobnąć kilka słów.
Po pierwsze dziękuję wszystkim za ciepłe powitanie. Nie ma to jak usłyszeć kilka życzliwych słów od forumkowych cioć.
A teraz w skrócie. Wczoraj była u nas pani doktor. Zbadała maluszka, obejrzała pępuszek i stwierdziła, że jest wszystko ok. Jak zwykle zostawiła pełno ulotek, płyt CD i kasetę video wszystko na temat szczepionek skojarzonych. Prawie cały dzień byłam sama z maluszkiem i miałam trochę czasu na pranie, prasowanie itp bo synuś spał grzeczniutko. Jedynie po wieczornym karmieniu nie chciał zasnąć i do pierwszej mamusia tuliła synka. A jak już zasnął to spał do 6.
A dzisiaj rano jak tylko udało mi się uśpić synka to przyszła położna i od nowa rozbieranie oglądanie i przystawianie do piersi. Wstrętna uparta baba :evil: wytarmosiła mi syna i moje piersi a skończyło się na tym, że mały dostał histerii i nie mogłam go uspokoić. W końcu jak sobie poszła zrobiłam mu mleczka, wypił i teraz sobie smacznie śpi. Czy oni nie mogą zrozumieć, że nie każda mama musi mieć tonę pokarmu. A tak jak napisała merkunek butelkowe mamy wcale nie są gorsze.
Na szczęście zbliża się weekend więc mam nadzieje, że nie będzie żadnych nalotów chociaż przez te 2 dni.
Pozdrawiamy i do usłyszenia.
P.S.a swoją drogą, rodziłaś w miejskim?
PumoRi w Gdyni porodówka jest tylko w Redłowie i tam właśnie rodziłam. Można oczywiście wybrać inny szpital. Wszyscy polecają Wejherowo, Puck albo Kliniczny z Gdańska.
-
w Gdyni porodówka jest tylko w Redłowie
nie wiedziałam o tym, słyszalam jakiś czas temu, że w miejskim świetnie wyrwmontowali porodówkę, ale kto wie, nie interesowałam się wtedy tak konkretnie jak teraz :?
-
Martulka moja siostra też nie mogła karmić piersią a nawet miała operacje na piersi bo pokarm się zblokwał. A le połozna powiedziała ze to nie jest najwazniejsze najwazniejsze jest podejście bo dziecko nie je tylko mleka ale i całe twoje samopoczucie wiec jesli jest coś nie tak to nie ma co na siłe. A zobaczysz że bedzie chłopak rósł tak samo szybko jak i te z piersi . A tak jak napisałaś najważniejsze jest to że i tak karmisz swoim pokasmem :) Juz się nie mogę doczekać fotek :)
-
nie wiedziałam o tym, słyszalam jakiś czas temu, że w miejskim świetnie wyrwmontowali porodówkę, ale kto wie, nie interesowałam się wtedy tak konkretnie jak teraz
Zgadza się, wyremontowali i zamknęli. Tak to u nas jest. Na szczęście w Redłowie położnictwo też jest po remoncie, gorzej z innymi oddziałami, np. z patologią. Nazwa idealnie pasuje do warunków tam panujących.
-
No to teraz kilka fotek naszego synka Wiktorka.
Pierwsza kąpiel
(http://img480.imageshack.us/img480/5498/maluszek37lw.jpg)
Śpiący królewicz :)
(http://img227.imageshack.us/img227/3562/maluszek25sn.jpg)
(http://img480.imageshack.us/img480/1294/maluszek53wy.jpg)
Mały obserwator
(http://img480.imageshack.us/img480/4674/maluszek12us.jpg)
-
Jaka słodka kruszynka :Wzruszony:
Jeszcze raz wam gratuluję :serce:
-
Śliczny i taki malusi! :serce:
Martulko całuski dla Waszej pociechy!!! :D
-
Piękny :serce:
-
ojej jaki on malutki!! i śliczny!! trzymajcie się zdrowo!!!
-
martulka, ostatnie zdjęcie Wiktorka absolutnie rozłożyło mnie na łopatki!!! Prześliczny malec!! Porozwieszaj nad nim czerwone kokardki bo Ci synka zauroczymy ;)
-
:serce: Martulka twoj synek jest cudowny ale szczegolnie ten maly obserwator(ostatnie zdjecie),czyzby cos juz gaworzył. :D
Porozwieszaj nad nim czerwone kokardki bo Ci synka zauroczymy
Zgadzam sie z dziubaskiem :D
-
Cudowny maluszek :serce:
-
Ale on jest cudowny !!!!!!!!! Juz od dnia swoich narodzin taki sliczniusi ... rozkleiłam sie ...
-
Gratulacje dla dumnych zapewne rodziców :D . Mały jest naprawdę śliczny. Dużo zdrówka dla maluszka :)
-
Ale bombowy malec! :serce:
Gratuluję Wam tak pięknego Synka!
-
Korzystając z chwili spokoju skrobnę o tym co u nas słychać.
Wczoraj maluszek dał mamusi popalić i w ogóle nie chciał spać od 11-tej do 17-tej. Nie pomógł nawet zastrzyk świeżego powietrza (pierwsze werandowanie). Dzisiaj jest podobnie. Chyba nasz synek tęskni za tatusiem i dlatego nie chce spać.
Wiktorek uwielbia wcinać. Non stop by chciał ssać. Nie nadążam z produkcją mleka. Na szczęście sztuczne też mu służy.
Polubił też kąpiele. Tatuś doszedł jaką temperaturę synek lubi i teraz kapiel to rozkosz. Gorzej z ubieraniem, bo zawsze troszkę pomarudzi.
Nasza kruszynka jest taka kochana :)
-
I jeszcze jedna wiadomość. Od porodu zeszło mi już 11 kg. :jupi: Mam jeszcze mały brzuszek, ale szybko się go pozbędę (mam nadzieję).
-
Martulka podziwiam cie z ta waga :waga: bardzo szybko, :D az niewiem co napisac
-
Powiedz jak ci sie udało tak szybko zrzucic?Jakaś specjalna dieta? :hmmm:
-
Zgadza się, wyremontowali i zamknęli.
yyyy.... no tak, zapomniałam w jakim kraju żyjemy :?
Prześliczne zdjęcia Waszego Szczęścia :Wzruszony: szczególnie to w pierwszej kąpieli mnie wzruszyło!
-
:serce: :serce: :serce: PIEKNY MAŁY FACECIK
-
O rajuśku jaki ten malec sliczny :!: Nic tylko podziwiac :)
-
Powiedz jak ci sie udało tak szybko zrzucic?Jakaś specjalna dieta
To nie dieta tylko ruch przy dziecku. A tak naprawdę to zaraz po powrocie do domu zważyłam się i było 6 kg mniej, a teraz schodzi mi woda zatrzymywana w organiźmie i obkurcza sie macica i to pewnie dlatego waga tak poszła w dół. Już mi niewiele brakuje do wagi sprzed ciąży :)
Dzisiaj maluszek był kolejny raz werandowany, tym razem już na balkonie. I tak jak nie chce spać w domu, to w wózku na balkonie zasnął momentalnie. I nie przeszkadzały mu nawet odgłosy z ulicy. Jutro chyba pójdziemy na pierwszy spacer. Pogoda jest piękna i trzeba to wykorzystywać.
W nocy maluszek śpi pięknie i daje pospać rodzicom. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni.
A najbardziej lubię obserwować naszego synka jak się wybudza. Tak fajnie się wtedy wierci i przeciąga.
Pozdrawiamy wszystkich i do usłyszenia.
-
Martulka, po pierwsze śliczny Malec :-)
i chyba do taty podobny...
Poza tym z tą woda to fakt, jak byłam w ciaży to myślałam, ze ja tak bardzo przytyłam, a to były własnie obrzęki, które w tydzień po porodzie znikneły :-)
Trzymajcie sie cieplutko :-)
-
i chyba do taty podobny...
Zgadza się merkunku. Nasz synek rzeczywiście jest podobny do tatusia-Tomusia.
-
Maluszek znowu śpiuńka na balkonie więc skrobnę kilka słów.
Wiktorek w nocy śpi ładnie, tylko w dzień nie bardzo chce. Apetyt mu dopisuje i zaczyna robić takie fajne minki, zupełnie jak tatuś. A przez sen często się usmiecha. Pewnie wtedy śnią mu się aniołki :)
W zapełnianiu pampersiaków doszedł do perfekcji, dzięki czemu mamusia już doszła do takiej wprawy w przebieraniu, że ho ho.
W kąpieli już nie płacze, tylko się nią rozkoszuje, a wczoraj nawet przy "zabiegach pokąpielkowych" (ściągnięte od merkunka) też był grzeczniutki i nawet jednego dźwięku z siebie nie dał. Słodki maluszek.
A teraz dwie foki naszego niebieskiego krasnala
(http://img158.imageshack.us/img158/2939/maluszek68lg.jpg)
(http://img158.imageshack.us/img158/4650/maluszek73sf.jpg)
-
"zabiegach pokąpielkowych
a jakie to zabiegi ?
On jest cudowny !!! Piekny!!!
-
On jest cudowny !!! Piekny!!!
oj tak!!!śliczny mały aniołek!!
-
Okruszku
Zabiegi pokąpielkowe to pielęgnacja pępka (dopóki nie odpadnie), oliwkowanie i ubieranie. Niby nic takiego ale trzeba się narobić.
-
Martulko-troszke spoznione,ale najserdeczniejsze gratulacje!Macie tak pieknego synka,ze az mi sie lezki w oczach zakrecily!Jest przeslodki i przecudowny....po prostu wspanialy!!! :serce: :serce: :serce:
-
co za słodkie dziecię.........
ach rozmarzyłam sie
Martulka synka masz na schwał i męża równiez bo przyuważyłam że pierwszy kąpał małego - graltulacje
-
Martulka śliczny jest ten Wasz Wiktorek, a na pierwszej fotce normalnie faktycznie krasnalek :-)
Ciesze się, że dajecie sobie radę i w ogóle, ze wszystko jest w porządku :-)
Trzymajcie się :P
-
Martulko!
bardzo serdecznie Wam GRATULUJE pieknego i zdrowego synka!!! :jupi:
Zdjecia - bardzo ładne :D
-
Ale słodziak :serce: :)
-
Słodziutki ten Wasz Synuś!!!
Taka kruszynka,że nie pamiętm juz kiedy to bylo.
Cieszcie się każdą chwilą (i przy budzeniu i spaniu i jedzeniu,hihi) bo dzieci tak szybko rosną i się zmieniają.Ja to bym cały czas mogła patrzeć na naszego malca....A to juz taki duży chłopak.
Niech się zdrowo chowa i kolorowych snów życzymy (przynajmiej możecie pośnić :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia. A spacerki są najlepsze na świecei dla maluchów- zazwyczaj wtedy śpią na maksa!
-
W środę byliśmy na pierwszym spacerku. Poszliśmy do lasu, na szczęście mamy bliziutko. Maluszek tak słodko spał, a ptaszki mu ćwierkały.
(http://img95.imageshack.us/img95/9900/spacer8fa.jpg)
W nocy śpi ładnie, czasem muszę go karmić na śpiąco bo obudzić się nie chce. Tylko w dzień coś nie bardzo mu to spanie wychodzi.
Nasz Wiktorek ma 16 dni a ja już widzę jak się zmienił. Buźka mu się zaokrągliła. Pierwsze ciuszki na 56 cm już muszę odłożyć.
Od wczoraj dostaje witaminki.
-
Martulko jak ładnie wygladąsz z wózeczkiem. :)
W nocy śpi ładnie, czasem muszę go karmić na śpiąco bo obudzić się nie chce. Tylko w dzień coś nie bardzo mu to spanie wychodzi.
Martulko to dokładnie tak jak było z moją Siostrzenicą Karolinką. Też spała pięknie całą noc, ale w dzień prawie wogóle. A jak miała już rok, dwa, trzy to nawet nie chciała słyszeć o spaniu w dzień. Siostra była zadowlonona, bo Karolinka wczesnym wieczoram kładła się spać, a wstawała o 9:00 - 10:00 rano. Także Siostra była wyspana. :D
-
Cieszę się, ża wasza Duma ma się zdrowo :ok:
Jest prześliczny :Swiety:
Moja Malwinka też nie chciała i nie chce spać w dzień. Czego myśmy nie wymyślali żeby choć pospała godzinkę :mdleje: Wkońcu skapitulowałam i nie usypiam ją na siłę.Usypia sobie na spacerku w wózeczku i po obiadku, tak pół godzinki. Za to nocki przesypia całe i tego jest ten plus.
Pozdrawiamy :Zakochany:
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter5815.png) (http://vsdi.net/count)
(http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10726;30/st/20051222/n/Malwinka/k/f1fa/age.png)
(http://www.TickerFactory.com/)
-
Martulku Wiktorek jest prześliczny!! :serce:
-
Dziś jest nasza rocznica ślubu. A maluszek od rana nie chce spać. Mężuś pojechał na egzamin. A popołudniu przychodzą do nas goście. Ciekawe czy wtedy maluszek zaśnie, bo jak nie to kiepsko to widzę.
-
martulka, wszystkiego naj z okazji pierwszej rocznicy ślubu.. Składam je Tobie, ale przekaż je również mężowi :) Wiktorku, teraz do Ciebie! Uszanuj proszę, że mama i tata mają dzisiaj swoje święto i zaśnij grzeczniutko :)
-
Moje gratulacje :bukiet: Wspaniale musi się obchodzić pierwszą rocznicę już we trójkę :serce:
Życzę Wam żebyście całe swoje życie byli nie rozłączni i tak szczęśliwi jak teraz :Daje_kwiatka:
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter5815.png) (http://vsdi.net/count)
(http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10726;30/st/20051222/n/Malwinka/k/f1fa/age.png)
(http://www.TickerFactory.com/)
-
:lol: Serdeczne gratulacje z okazji pierwszej rocznicy :lol:
Synulek Wiktorek jest prześliczny i przesłodziutki :serce:
normalnie nie mogę się napatrzeć na zdjęcia takich maluszków- są kochaniutkie i takie do przytulańka :oops:
-
wzystkiego naj naj z okazji rocznicy we trójeczkę :serce: :serce:
-
Gratulacje i najlepsze życzenia z okazji rocznicy ślubu!!!!!
Super,że Wiktor przesypia nocki :-). Tylko się cieszyć!!!
Udanego wieczorku życzę. Jeśli za bardzo nie pozolicie się "roztrząsać" nad Wiktorkiem gościom to powinien spać spokojnie.Im więcej ludzi zagląda do łóżka czy wózka i gada do maluszków to dzieci są bardziej rozkojarzone i "za" pełne wrażeń.Mówię o takich maluszkach,jak Wiktor.Bo potem trzeba przyzwyczajać dzieci do towarzystwa, a także gości.
Pozdrawiam
-
Martulko gratuluję pierwszej rocznicy ślubu! :serce: :serce: :serce:
Życzę dużo miłości na kolejne lata!!! :serce: :serce: :serce:
-
Tak duuużo miłości :serce: teraz już podążacie we trójkę :mrgreen:
-
Martulko ślicznego masz synusia. Aniołek jak się patrzy :D Gratuluję raz jeszcze :D
-
Dziękujemy wszystkim za życzenia i ciepłe słowa. W niedzielę nasz synuś postanowił zasnąć dopiero o 15-tej, ale na szczęście wszystko udało nam się przygotować. Jak się obudził o 18-tej (budzi się dokładnie co 3 godziny, jakby miał zegarek :) ) na jedzenie to już później nie było szans na dalsze spanie. Dopiero po kąpieli o 21-szej nasz Aniołek poszedł spać.
Wczoraj zostałam z nim sama bo moja mama pojechała do drugiego wnuka i musiałam się nieźle uwijać, żeby zdążyć przygotować obiad dla mężusia, "wydoić się", zrobić pranie, wyprasować poprzednie itd, itp. Biorąc pod uwagę, że nasz synuś znowu spał po 10-15 minut. Dopiero na spacerku pospał porządnie, tylko mnie juz nogi bolały od tego krążenia po osiedlu. No ale opaliłam sobie ręce i buzię.
Dzisiaj wyruszyliśmy na spacer już po 9-tej. Wszystko robię żeby Wiktorek sobie pospał, bo wiadomo, że jak dziecko śpi to rośnie ;) Odwiedziliśmy tatusia w pracy. Przy pkazji zleciały się wszystkie pracowe ciocie i zaczęły podziwiać naszego synka. Muszę w końcu kupić tą czerwoną kokardkę bo mi synka zauroczą.
Teraz maluszek najedzony i przewinięty śpi śliczniutko a mamusia może trochę pobuszować po forum, bo ostatnio jakoś tak mam mało czasu.
-
Martulka po pierwsze gratuluję Waszego Święta!!!!
A poza tym ślicznie Ci z tym wóziem :-)
-
Maluszek naprawdę śliczny.A Ty również już doszłaś do siebie.też ładnie wyglądasz.macierzyństwo Ci służy.z tym niespaniem w dzień to się wszystko unormuje.Wiktorek ma dopiero 16 dni.jest malutki jeszcze.Nasz Marcelek potrafił nie przespać całego snia(albo tylko godzinkę).a w książkach się naczytałam,że takie nie mowlę powinno spać po 16 godzin dziennie.I już bałam się,że z Małym jest coś nietak.niektórzy sugerowali nawet,że jest chory. a teraz jak w zegarku. i przesypia całą noc.będzie dobrze.przecież Wiktorek w brzuszku mamy nie miał zegarka.dopiero się uczy funkcjonowania na świecie zewn. :D
-
Wczoraj nasz maluszek był taki grzeczniutki. Nic tylko jadł i spał. Pozwolił rodzicom trochę odpocząć i nadrobić zaległości w spaniu, a Tomuś mógł się pouczyć do sesji.
Byliśmy 2 razy na spacerku. Powoli wydeptuję sobie ścieżki na osiedlu. Za drugim razem to musieliśmy uciekać przed burzą. Na szczęście zdążyliśmy.
Za to dzisiaj mały nie spał od 4 rano. Nakarmiony i przewinięty wcale nie myślał o tym żeby zasnąć. Mamunia go lulała, tuliła, a on nic. Zasnął dopiero w pół do 10-tej. Mam nadzieję, że teraz pośpi do następnego karmienia. Później zostanie z babcią, bo rodzice muszą jechać pozałatwiać sprawy w PZU. Mam nadzieję, że będzie grzeczny i nie da babci popalić.
-
Jest naprawdę boski. Oj będziecie musieli uważać bo będzie zmieniał laski jak rękawiczki:)
Gratuluję raz jeszcze pięknego syna: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Kilka dni mnie nie było, a to dlatego, że ostatnio mam tak mało czasu na siedzenie przy komputerku.
Synuś rośnie zdrowo, nabiera ciałka z czego najbardziej cieszy sie babcia (czyli moja mama) bo nie mogła przeżyć że nasz Wiktorek ma takie chude nóżki.
Ze spaniem jest różnie. Dwie nice mieliśmy zarwane bo maluszek postanowił o 2-giej w nocy że już dłużej spać nie będzie. Oby nie zdarzało mu sie to częściej. Apetyt mu dopisuje i mi też. Teraz jem więcej niż w ciąży. Muszę uważać.
Od dzisiaj mam nową fryzurkę. Muszę dobrze wyglądać żeby synuś nie wstydził sie mnie na spacerkach.
Fajne uczucie tak spacerować sobie i zbierać gratulacje i pochwały od znajomych i ludzi których zna sie tylko z widzenia.
A z nowości u nas to to, że w zeszły czwartek wreszcie odpadł maluszkowi kikut pępowinowy.
-
Od dzisiaj mam nową fryzurkę
a gdzie ona jest-bo z tego co wiem to na forum obowiązują F O T Y :mrgreen:
Apetyt mu dopisuje i mi też
ale Ty przecież karmisz, yyy tak :?: bo ja sie trochę gubię - nieee karmisz, dobra to mam-więc, jak karmisz to jedzonko wskazane i tak bedziesz laska :wink:
Fajne uczucie tak spacerować sobie i zbierać gratulacje i pochwały
a te gratulacje to dla mamusi za fryz pewnie :lol: a co z tą kokardką-jest już :?:
Skoro Wiktor nabiera ciałka i zmienia się tak szybko to ja poprosze o aktualizację jego wizerunku :wink:
-
Witam serdecznie.
Maju spieszę z odpowiedziami na Twoje pytania
Po pierwsze moja nowa fryzurka wygląda tak
(http://img509.imageshack.us/img509/9977/nowafryzura9cv.jpg)
ale Ty przecież karmisz, yyy tak
I tak i nie. Odciągam swój pokarm laktatorem i podaję go małemu z butli, a że nie jest go zbyt dużo to dodatkowo daję mu Bebiko 1HA.
Wzięłam się za siebie i teraz zamiast słodyczy jem owoce, przecież sezon w pełni.
a te gratulacje to dla mamusi za fryz pewnie
Te gratulacje to z okazji narodzin synka. Już prawie wszyscy sąsiedzi z bloku mi gratulowali :)
a co z tą kokardką-jest już
Są nawet dwie :) :jupi: Jedna w łóżeczku i jedna w wózeczku. Teraz to już mi synka nie zauroczą.
A teraz na zakończenie kilka fotek naszego Aniołka
śpiący królewicz
(http://img364.imageshack.us/img364/6397/maluszek101sb.jpg)
tu wystawił nóżkę żeby sie ochłodzić
(http://img467.imageshack.us/img467/2061/maluszek90ep.jpg)
gotowy na spacerek z tatusiem
(http://img364.imageshack.us/img364/7816/maluszek82nb.jpg)
-
martulka synuś śliczny.moim zdaniem podobny do tatusia.i to nawet bardzo.a tak a propos to widzę,że poduszeczkę Małemu dajesz do wózka?mi lekarka kazała wyrzucić i z łóżeczka i z wózka
-
No podobno sie nie daje by kregosłupek był prosty. Wiadomo ze malenstwo ma jeszcze słabe kosci to dlatego trzeba o nie a dokładnie o kregosłupek bardziej dbac .
-
widzę,że poduszeczkę Małemu dajesz do wózka?mi lekarka kazała wyrzucić i z łóżeczka i z wózka
To jest taka zwykła płaska poduszeczka, powiedziałabym nawet, że to sama podszewka, a w łóżeczku to nie mam żadnej poduszeczki tylko materac ułożony pod lekkim skosem.
synuś śliczny.moim zdaniem podobny do tatusia.i to nawet bardzo
Zgadza się, nasz Wiktorek to taka miniaturowa kopia Tomasza :) Czasami nawet wołam na niego Tomuś
-
No podobno sie nie daje by kregosłupek był prosty. Wiadomo ze malenstwo ma jeszcze słabe kosci to dlatego trzeba o nie a dokładnie o kregosłupek bardziej dbac .
i ze względu na bezpieczeństwo.lekarka mówi,że małe dziecko szuka ciepła i odwraca głowkę do poduszki i może się udusić.ale o kręgosłup tez chodzi.ja tez miałam płaską poduszeczkę,taką prawie jak poszewka.ale po zaleceniach pediatry na razie schowałam.
-
Wiktorek jest śliczniutki. Duża buźka od cioci Beaty kuzyna Bartoszka.
oraz od Wujka Wieśka. Pa pa
-
Marta, nie moge sie przyzwyczaić do Twojej nowej fryzury i nowej twarzy :P
Wiktor jest śliczny, duży chłopak, rośnie w mgnieniu oka :)
-
Hej Martulka!
Bardzo ładniusio Ci w nowej fryzurce :)
Pozdrowionka i całuski dla synusia - jak śpiuchna to jest taki słodziutki, bezbronny, cudowny :serce:
Powodzenia :wink:
-
Marta, nie moge sie przyzwyczaić do Twojej nowej fryzury i nowej twarzy
Ja też nie mogłam się przyzwyczaić do swojego wyglądu. Teraz jest już lepiej ale jak patrzę w lustro to jeszcze się nie poznaję. I to dotyczy nie tylko twarzy. Niby wróciłam do swojej wagi ale mały brzusio pozostał i nie we wszystkie ciuszki wchodzę.
-
Pozdrowionka i całuski dla synusia - jak śpiuchna to jest taki słodziutki, bezbronny, cudowny
Dziękujemy za pozdrowionka i całuski. Rzeczywiście Wiktorek jak śpi to jest cudownym aniołkiem :)
-
2 dni temu nasz Wiktorek skończył miesiąc. Aż się wierzyć nie chce, że ten czas tak szybko leci. Chociaż z drugiej strony czasami mam wrażenie, że nasz synek jest z nami już dłużej.
Ładnie sie uśmiecha i tak "mądrze" się rozgląda. Zaokrągla się tu i ówdzie. Mam nadzieję, że rozwija się prawidłowo i przybiera na wdze zgodnie z normami. Potwierdzi to wizyta u pani doktor, ale ta dopiero za 2 tygodnie.
-
A teraz kilka fotek
pierwsza przejażdżka autobusem
(http://img133.imageshack.us/img133/2871/maluszek131fd.jpg)
na działeczce
(http://img85.imageshack.us/img85/4414/maluszek120pj.jpg)
chłopak wśród róż
(http://img133.imageshack.us/img133/7633/maluszek112zc.jpg)
-
Rety-Martulko-alez Wiktorek jest slodziutki :D i na pewno rozwija sie i rosnie prawidlowo :mrgreen:
-
Ludzie co za upały!!! Nie można w domu usiedzieć, a na dworzu jeszcze gorzej. I jak tu z dzieckiem na spacer wychodzić. Ubieram malucha w bodika, cieciutką czapeczkę na głowę i spacerujemy od 9 do 11 bo później się nie da. Ewentualnie pod wieczór.
Wiktorek śpi ładnie, w nocy ma jedną dłuższą przerwę od 21 do 3. Potem to co 3 godzinki regularnie jego brzusio się odzywa.
Uśmiecha się coraz częściej. I rośnie jak na drożdżach.
Nacykałam mnóstwo nowych fotek to później powklejam.
-
Martulka no to czekamy na te zdjecia.Ciekawe jak duzy jest juz Wiktorek? :D
-
Wiktorek rośnie jak na drożdżach. Tylko zaczęły mu wypadać włosy i to tak śmiesznie bo na czubku głowy. Na szczęście na ich miejsce pojawia się meszek także łysina mu nie grozi :)
A teraz obiecane fotki
A kuku (u babci na rączkach)
(http://img92.imageshack.us/img92/8273/maluszek141ah.jpg)
Wiktorkowe minki
(http://img209.imageshack.us/img209/8988/maluszek150hx.jpg)
(http://img209.imageshack.us/img209/3716/maluszek163kp.jpg)
(http://img150.imageshack.us/img150/8651/maluszek171nd.jpg)
w łóżeczku macha nózią
(http://img92.imageshack.us/img92/7020/maluszek185py.jpg)
(http://img92.imageshack.us/img92/8676/maluszek195dz.jpg)
z wujkiem (moim bratem) i kuzynem (moim chrześniakiem)
(http://img92.imageshack.us/img92/9195/maluszek209gy.jpg)
śnią mu się aniołki
(http://img150.imageshack.us/img150/6643/maluszek218nm.jpg)
-
O jeziuś maria jaki on słodziutki....a to ostatnie zdjęcie to jej obłęd totalny....
-
Tak na ostatnim zdjęciu jest świetny, kurczę coraz chętniej zaglądam do bebikowa :roll:
-
O jejku ostatnie zdjęcie jest bombowe :!: :serce:
-
Martus na wszystkich zdjeciach Wiktorek wyglada slodziutko i bardzo slicznie,ale to ostatnie zdjecie jest najslodsze tak slicznie na nim Wiktorek wyglada ojeej jaki on sliczny :Wzruszony: .Gratuluje ci takiego synka :Daje_kwiatka:
-
śnią mu się aniołki
:serce: :serce: :serce: moja mama tak mówi o dzieciach jak sie uśmiechają przez sen :serce: :serce: :serce: jest śliczniusi :)
-
Martulko - Wiktorek jest cuuuuudny :mrgreen:
Chyba teraz zrobił się bardziej podobny do Ciebie, co?
A minki strzela niesamowite :D
-
Martuś, fryzurka fajna i taka akuratna na te upały :-)
A Wiktorek cudny!!! Na ostatniej fotce to po prostu Aniołek :-)
-
Widzę, że wszystkim najbardziej podoba się ostatnia fotka. Przyznam się, że to moja ulubiona. Ale nieźle musiałam się nakombinować żeby uchwycić taki uśmiech. Kochany Aniołek.
A jeśli chodzi o podobieństwo to nic się nie zmieniło. Nasz szkrab nadal podobny jest do tatusia. Pewnie tak już zostanie. I bardzo dobrze. Może córcia będzie do mnie podobna. :)
A moja fryzurka rzeczywiście jest akuratna na te upały.
-
Aniołeczek prześliczny :serce:
Niech Wam rośnie zdrowo :mrgreen:
-
Oj Wiktor, Wiktor przystojny z Ciebie bobas.
-
Martulko Wiktorek jest przesliczny!aż nie mogę się napatrzeć
-
Zapomniałam napisać wcześniej, że oprócz mleczka daję mojemu maluszkowi herbatkę do picia. Kupiłam dwie: rumiankową i z kopru. I o ile rumiankową uwielbia tak koperkową pluje. Na szczęście nie ma problemów z "wiatrami" także nie jest mu ona potrzebna. Zostanie na czarną godzinę. A za tydzień idziemy na pierwsze szczepienie. Wtedy dowiem się ile waży te moje maleństwo. Wszyscy mówią, że nie wygląda na półtora m-ca tylko na 3. Taki jest długi. To bardzo dobrze bo może będzie wysoki chłopak z niego a nie taki kakalut jak jego mamusia.
A jeszcze dodam, że nasz maluch ma już pesel i swoją pierwszą książeczkę RUM-owską :)
-
jeszcze dodam, że nasz maluch ma już pesel i swoją pierwszą książeczkę RUM-owską
Gratuluję, gratuluję.... to już pierwszy krok do dowodu osobistego...
-
książeczkę RUM-owską :)
a co to jest?
-
Książeczka RUM-owska jest dowodem ubezpieczenia społecznego i z tą książeczką chodzimy do lekarza. Składa się z 20 kuponów na których lekarze wypisują porady i recepty.
Dzisiaj dzwoniła do nas p. dr pediatra, żeby przypomnieć o terminie szczepień. Mój Wiktorek jest jej pierwszym i chyba jedynym pacjentem (nowo otwarta filia przychodni) dlatego tak o nas dba.
-
A oto porcja najnowszych fotek naszego synia
bawię się
(http://img222.imageshack.us/img222/8624/maluszek227uf.jpg)
(http://img147.imageshack.us/img147/4163/maluszek232xi.jpg)
(http://img147.imageshack.us/img147/3619/maluszek247mx.jpg)
tak się uśmiecham do mamusi
(http://img98.imageshack.us/img98/2699/maluszek251mh.jpg)
(http://img98.imageshack.us/img98/9611/maluszek266xq.jpg)
(http://img98.imageshack.us/img98/723/maluszek278ya.jpg)
w nowych portkach
(http://img98.imageshack.us/img98/7717/maluszek283fz.jpg)
śpuńkam
(http://img222.imageshack.us/img222/6779/maluszek294tp.jpg)
sam sobie butlę trzymam
(http://img147.imageshack.us/img147/7754/maluszek306pa.jpg)
-
o rajusku! Martulko-wiktorek jest przeslodki :mrgreen: :serce: :mrgreen: :serce:
-
Martulko-wiktorek jest przeslodki
nic dodać nic ująć :serce:
-
ale słodziakowaty chłopak :) ślicznego macie syna ...a jaki zdolniacha :)
-
śliczny ten Wasz chłopczyk, a w spodenkach wygląda obłędnie :-)
-
Śliczny chłopak :)
-
malutki słodziak.śliczniutki! :serce:
-
martulko!
Wiktorek jest przesłodki!
Zdjęcie spiącego aniołka jest powalające! Poprostu świetne! Idealne na wielki obraz i na konkurs! 1 miejsce!
ja się nie moge doczekac kiedy bede tuliła moje 2 aniołki. Widziałam już serdduszka! :serce: :serce: Rozczuliłam się strasznie przy monitorze :) :serce: :serce:
Pozdrawiam Was i rosnijcie zdrowo! :wink:
-
Martulka Wiktor jest absolutnie obłędny!! :serce:
-
Wiktor jest niesamowity - ma facet niewiele ponad miesiąc a już zachwyca..co to będzie potem
-
Witamy wszystkich po dość długiej nieobecności. Jest ona spowodowana tym, że nasz synuś jest w szpitalu. Poszliśmy w poniedziałek do p.dr bo mały miał katarek. Ta go osłuchała i powiedziała, że podejrzewa zapalenie płuc. Dała skierowanie do szpitala. W szpitalu jeszcze raz go zbadano i kazano zrobić RTG. Zdjęcie wykazało początkowe stadium zapalenia płuc. I tak leżymy w szpitalu już od poniedziałku. Na szczęście mogę być cały czas z nim. Z małymi przerwami gdy zmienia mnie ktoś z rodziny żebym mogła przyjść do domu coś zjeść i się wykąpać bo w szpitalu nie mam gdzie. Śpię na podłodze na materacu.
Dodatkowo wykryto, że mały ma alergię skórną i to najprawdopodobniej na płyn do kąpieli. Tak myślę bo teraz zmieniłam na NIVEA i jest lepiej. No i jeszcze jakby tego było mało to maluszkowi rośnie na pępuszku dzikie mięsko, które teraz muszę smarować dwa razy dziennie lapisem (zdobycie tego graniczyło z cudem). Jeżeli ta narośl nie zejdzie to będzie musiała być usunięta hirurgicznie. Jak my to wszystko przeżyjemy. W szpitalu mamy być najprawdopodobniej do wtorku. Zobaczymy.
A póki co jedynym pocieszeniem jest to, że maluszek cały czas jest pogodny i apetyt mu dopisuje. Waży na dzień dzisiejszy 5470 g i wygląda na 3 m-czne dziecko bo taki jest długi. Ciuszki w rozmiarze 62 poszły w odstawkę i teraz maluch nosi rozmiar 68.
-
Martulko, duzo zdrówka dla maluszka! Bedzie dobrze!
-
martulka, bardzo mi przykro czytać takie wieści :glaszcze: -zajrzałam jak tylko pojawił się Twój post bo liczyłam na jakieś wesołe relacje, no cóż .... mam nadzieję, że Wiktor będzie na tyle silnym chłopcem, że bez szwanku wyjdzie z tych wszystkich choróbstw - w końcu takie imię do czegoś zobowiązuje :tak_2:
Całuski od forumkowej cioci - i Wiktor nie daj się :boks:
-
ojejku Martulko :cry: ale trzymam kciuki zeby synek jak najszybciej wrocil do zdrowka!!!!!!
-
Z każdym dniem jest lepiej i mam nadzieję, że we wtorek będziemy już w domku. A teraz lecę do synusia.
-
Ja tak jak Maja weszłam poczytać co tam u was ciekawego sie dzieje. A tu takie wieści :o Życzę malemu szybkiego powrotu do swojego łużeczka. Trzymaj się Marta .
-
Martulko - ja podobnie jak Maja zajrzałam aby zobaczyć wesołe wieści i może fotki Waszego ślicznego synusia a tutaj....takie przykre informacje... :(
Trzymam kciuki aby Wiktorek jak najszybciej pokonał wszystkie niedobre bakterie i choróbska i żebyście szybciutko wrócili do domciu!
-
Martulko szkoda Małego i Ciebie - pobyt w szpitalu to zawsze męczarnia dla wszsystkich. Mam nadzieję ze Wiktorek szybko wróci do zdrowia a na to sie zanosi skoro apatyt mu dopisuje :D
dużo zdrówka!!! :serce: :serce:
-
Martulka życzę Wiktorkowi szybkiego powrotu do zdrowia.nie lubie szpitali. póki co mój Mały na szczęście nie choruje.a skąd mu sięto zapalenie płuc wzięlo?przecież tak jest gorąco?przewiało go gdzieś czy co?martwię się ,bo ja mojego tak cieniutko na dwór ubieram.tylko w body i śpimy przy otwartym oknie.
-
alez fajniutki ten twój szkrabek :)
śliczny :
-
nie lubie szpitali
Mariolka ja też ich nie lubię, ale co zrobić. Całe szczęście, że możemy się wymieniać i mogę chociaż na chwilkę się wyrwać.
a skąd mu sięto zapalenie płuc wzięlo?przecież tak jest gorąco?przewiało go gdzieś czy co?
Lekarz mówi, że musiał mieć kontakt z kimś chorym. Tylko z kim? Być może gdzieś na spacerze. Zapalenie płuc bierze się z wirusa. My mysleliśmy, że z przeciągu albo z wychłodzenia ale nie. Zaczyna się od kataru, a że dziecko prawie cały czas leży to ten katar schodzi na płuca.
ja mojego tak cieniutko na dwór ubieram.tylko w body i śpimy przy otwartym oknie
Ja też tak robię, nawet w szpitalu mam przez cały czas otwarty balkon. Lekarze mówią, że lepiej wychłodzić niż przegrzać bo jak dziecko jest spocone to szybciej łapie infekcje.
A Wiktorek czuje się coraz lepiej. Już mu pani doktor odstawiła kropelki do nosa. Teraz zostały nam inhalacje i antybiotyk.
Rano wita mnie takim pięknym uśmiechem i bawi się swoją ulubioną zabawką.
(http://img87.imageshack.us/img87/5328/maluszek31vv0.jpg)
-
ale słodziutki.bo mi się aż płakać che,że takie maleństwo w szpitalu musi leżec.Ale jak mus to mus.generalnie myślałam,że w większości zapalenie płuc bierze się gdzie z przewiania, albo czegoś w tym rodzaju.A faktycznnie ktoś na spacerze może zarazić.Dlatego moja lekarka(tzn.pediatra),zalecała kłaść Małego głównie na brzuszku już od 3 tyg.życia.Mówiąc,że w niemczech tak głównie dzieci jeżdzą w wózkach i nikt na nie w supermarketach nie kicha i nie prycha.I tak też robimy.Teraz to jest główna pozycja Marcelka do snu.I na dworze i w domu.inaczej nie śpi.
-
Życzę zdrówka dla najsłodszego Wiktorka :serce:
-
Martulka ja też Wam życze dużo zdrówka!! :serce: :serce:
-
Dziękujemy wszystkim forumkowym ciociom za słowa otuchy. Wiktorek ma się lepiej. Z zapalenia płuc juz jest praktycznie wyleczony ale teraz dopatrzono sie jakiejś bakterii w moczu. Pobierali mu mocz na posiew przy przyjęciu do szpitala i wyniki wykazały bakterię, więc chyba zostaniemy w szpitalu trochę dłużej niż do jutra. Jutro się dowiemy bo dzisiaj znowu pobierali mu mocz do badania.
Tak sobie myślę, że to pewnie od tych zielonych wód płodowych. Pewnie mały się ich napił i zaraził się to bakterią i przez to wszystko ma zielone kupki.
Jak nie chorował to nie chorował a teraz to wszystko wychodzi po kolei. :evil:
-
życzę,aby szybciutko wrócił do zdrowia
-
ojoj, to nasiedzicie się w tym szpitalu. oby tylko nie zadługo.
Duzo zdrówka dla Wiktorka.
Trzymajcie sie Oboje cieplutko.
-
Martulka i jak, mały w domku czy jeszcze w szpitalnych murach? Mam nadzieję, że w domu... :roll:
-
No niestety musimy zostać jeszcze ze dwa dni. Co prawda zapalenie płuc jest już wyleczone i wynik posiewu moczu jest ujemny to jutro nasz synuś będzie miał jeszcze robiony posiew kału (te jego kupki są coraz gorsze). Ja dzisiaj i jutro nie podam mu swojego mleka i zobaczymy czy to coś pomoże.
Na szczęście maluszek czuje sie dobrze, cały czas rośnie (ostatnia waga 5600, muszę zacząć kupować większe pieluszki, to już 3) i się rozwija. Trzymany w pionie sam pewnie trzyma już główkę i rozgląda się tak ciekawsko, a położony na brzuszku (a bardzo nie lubi tej pozycji) unosi głowę. Lubi robić bąbelki ze śliny i prawie cały czas się uśmiecha.
-
mój też nienawidzi pozycji leżącej.woli na rączkach.Życzę szybkiego powrotu do domku i żeby wszystko było już ok.
-
A my jeszcze w szpitalu. Dzisiaj maluszek miał pobrany kał na posiew (wyniki będą jutro) i zrobili mu EKG. Wybadają go we wszystkich kierunkach. Na szczęście maluszek bardzo lubi być badany, jest bardzo grzeczny i podrywa lekarki i pielęgniarki.
Mam nadzieję, że wyniki będą dobre i nas jutro wypuszczą.
Nasz synuś przespał dzisiaj na brzuszku całe 40 minut. Normalnie rekord świata :)
-
Nasz synuś przespał dzisiaj na brzuszku całe 40 minut. Normalnie rekord świata
no i bardzo dobrze!!!
-
Na szczęście maluszek bardzo lubi być badany, jest bardzo grzeczny i podrywa lekarki i pielęgniarki.
do dobrze, przynajmniej ty się mniej stresujesz. A tak nie ma płaczu to nie ma strachu.
-
Od wczoraj jesteśmy w domku. Wiktorek jest zdrowiutki. Żadnych bakterii nie znaleziono. We wtorek lub w środę mamy z nim iść na kontrolę. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
Przez te 12 dni tak urósł, że ledwo mam siłę go nosić a co będzie za 2-3 m-ce :) Teraz waży 5740. Zmienił mu się także harmonogram dnia. Więcej śpi (i to w łóżeczku bez uprzedniego kołysania), rzadziej je. Cały czas jest taki słodki i prawie bez przerwy się uśmiecha. Ładnie przesypia noce. Budzi się tylko raz tak ok.3-ciej.
Kupiliśmy mu fotelik-leżaczek Fisher Price i wczoraj po raz pierwszy w nim siedział. Bardzo mu się to podobało.
Ze mnie zeszła adrenalina i teraz jestem taka "śnięta ryba". Cały czas bym spała. Muszę odespać te noce na materacu.
-
Kupiliśmy mu fotelik-leżaczek Fisher Price
martulko, a jak konkretnie model, bo są rózne. Mogłabys napisać?
Ciesze się, że jesteście już w domciu i że Wiktorek daje Wam odpocząc :)
-
Ten leżaczek wygląda tak
(http://img218.imageshack.us/img218/7822/le380aczekaq9.jpg)
A Wiktorek w leżaczku wygląda tak
(http://img218.imageshack.us/img218/7947/maluszek32kb7.jpg)
Taki sam ma merkunek dla Kubusia.
-
To ja myślałam o innym leżaczku, bo ten mi sie wydaje że ma za mało zabawek, chociaż może mi się tak wydaje ...
Ale fajniutki Wiktorek i jak urósł !
-
też chciałam kupić taki leżaczek Fisher-Price, ale w końcu zakupiłam huśtawkę fisher-price z pozytywką i Swiatełkami.No i sama się huśta. Będziesz z leżaczka zadowolona
-
Najważniejsze, że Wiktorkowi sie podoba. Wczoraj nawet pospał w nim trochę.
Od dzisiaj zmieniłam małemu mleko z Bebiko HA na Bebilon. Zobaczymy jak mały na nie zareaguje. Jak na razie jest ok. I nawet zrobił pierwszą żółtą kupkę :) Wiem, że dla niektórych to mało interesujące ale ja się z tego bardzo cieszę. :jupi:
W ostatnim czasie zmieniłam mu "dietę". Najpierw odstawiłam swoje mleko (i tak nie było go już zbyt wiele, moje piersi są już puste), później zamieniłam herbatkę rumiankową na wodę z glukozą, a teraz zmieniłam mleko.
We wtorek lub w środę idę z synusiem na kontrolę do lekarza, bo jeszcze podaję mu antybiotyk w domu. A poza tym mają małemu zrobic jeszcze jakieś jedno badanie, bo u chłopców po RTG trzeba je zrobić. Mam nadzieję, że już wszystko będzie ok.
A na 9.08. jesteśmy zapisani na USG bioderek.
-
Martulka Cieszę się ogromnie, że jesteście już w domciu. Moja kumpela też ma ten leżaczek i jej córcia uwielbia w nim siedzieć! Szczególnie jak się włoczy tą wibrację :mrgreen:
-
na wodę z glukozą
trzeba z glukozą?ja daję czystą.ale może jak karmię piersią, to inaczej? dobrze,że już w szystko ok.pozdrawiamy
-
trzeba z glukozą?
Ja daję z glukozą bo wtedy woda jest słodka i maluch chętnie pije, ale jeżeli Twój Marcel pije samą wodę to dobrze.
-
aha
-
aha :) Dobrze wiedzieć :)
daję z glukozą bo wtedy woda jest słodka i maluch chętnie pije
-
Nasz Wiktorek kończy dzisiaj 2 miesiące.
Wierzyć się nie chce, że ten czas tak szybko leci.
-
więc życzę mu wzystkiego najklepszego,zdrówka i żeby rósł duży. Mój Marcelek za 3 dni skończy 5 miesięcy.A jeszcze pamiętam jak w ciązy chodziłąm.faktycznie czas szybko leci...
-
to bardzo się ciesze że wszystko z Wiktorkiem jest ok że zdrwoiutki i rośnie i wszystkiego dobrego na skończone 2 miesiące!!!
-
Chwilę mnie nie było, a tu tyle nowości...
Po pierwsze mnóstwo buziaków dla 2 miesięcznego Wiktorka!!!!!
Poza tym cudny chłopczyk Wam rosnie Martulko i cieszę się, że leżaczek mu się spodobał i że dobrze się w nim czuje :-)
-
"Wszystkie najlepszego dla Wiktorka 2-miesięcznego
Dużo zdrówka, radości i słoneczka jasnego
A dla mamusi i tatusia pociechy z małego"
:serce: :serce: :serce:
Ale mnie twórczość własna naszła :mrgreen:
-
Wczoraj byliśmy na kontroli w szpitalu. Maluszek ucieszył się bardzo bo był badany a on to naprawdę lubi. Teraz waży 5850 więc cały czas ładnie przybiera na wadze. Jak tak dalej pójdzie to nie będę miała siły go nosić. Już mnie nadgarstek boli.
Tylko główkę musimy ćwiczyć bo wg pani ordynator za mało ją dźwiga. Nic dziwnego bo po pierwsze za mało był kładziony na brzuszku (bo ciągle miał coś z pępkiem) a po drugie bo ma "łeb jak sklep". Ćwiczymy z nim codziennie i mam nadzieję, że będzie poprawa bo jak nie to będziemy musieli jeżdźić do Gdańska na rehabilitację :evil:
Po południu poszłam do jego lekarki po skierowania na badania. I tak dostałam skierowanie na USG bioderek, do poradni nefrologicznej (na posiew moczu chyba) i na badanie CUM-u (wprowadzą mu cewnik do fistaszka i będą robić zdjęcia podczas siusiania). Na samą myśl mam ciarki ciekawe jak mały to zniesie.
A 16.08 idziemy na szczepienie. Miało być wcześniej ale przez chorobę małego musiało być przesunięte.
Mam nadzieję, że tym razem nic nam nie wyskoczy. Także w sierpniu nie zabraknie nam atrakcji i spotkań ze służbą zdrowia.
A dzisiaj maluszek pięknie przespał noc tj. od 21 do 5 rano. Oby tak już było zawsze :)
Teraz leży grzeczniutko w łóżeczku i bawi się swoją ulubioną zabawką tj. pałączkiem z dyndadełkami.
-
W imieniu naszego synusia serdecznie dziękujemy forumkowym ciociom za życzenia. :serce:
-
Boże!ale badań!!!sama się wystraszyłam.odnośnie kładzenia na brzuszek uczulam wszystkie mamy, aby robić to jak najwcześniej.Oczywiście po wygojeniu pępuszka.Mnie lakarka już na pierwszej wizycie (Mały miał 3 tyg.) na mawiała na jak najczęstsze kładzenie w ten sposób.Bo dziecko wtedy bardzo dużo ćwiczy i musi się powysilać.A powiedziała,że im później, to dzieciaczek się bardziej buntuje i nie będzie chciał.A jak tam po szczepionce martulka?Dobrze zniósł.Martulka musimy się kiedyś w ładną pogodę umówić na jakiś wspólny spacerek np.po skwerze? co Ty na to?
-
odnośnie kładzenia na brzuszek uczulam wszystkie mamy, aby robić to jak najwcześniej.Oczywiście po wygojeniu pępuszka
No właśnie z tym kładzeniem na brzuszek. Myśmy trochę odpuścili ze względu na pępek (po odpadnięciu kikuta został mu jakiś ziarniak i nie chciałam go kłaść) a teraz mały nie za bardzo chce leżeć na brzuszku. Kilka razy dziennie kładziemy go chociaż na chwilę, żeby ćwiczył unoszenie główki.
A jak tam po szczepionce martulka?Dobrze zniósł.
Wiktorek jeszcze szczepiony nie był, bo akurat wyszło to zapalenie płuc. Teraz będzie szczepiony dopiero 16.08.
.Martulka musimy się kiedyś w ładną pogodę umówić na jakiś wspólny spacerek np.po skwerze? co Ty na to?
Mariolka jestem jak najbardziej za :jupi: Też o tym ostatnio myślałam. Mój mąż będzie miał teraz urlop także możemy się spotkać nawet w szóstkę (no chyba, że wolisz tylko w 4) :) Tylko poczekajmy aż mój synuś będzie zaszczepiony.
-
ok to się zgadamy na tel.kom. Tylko ze mój mąż własnie wrócił do pracy z urlopu.ale jestem za.ok.poczekamy na szczepionke
-
Nasz synuś przeszedł dzisiaj samego siebie. Od jakiegoś czasu jest tak, że zjada w ciągu doby 6 porcji mleka po 120 ml. I do tej pory mu wystarczało. Czasem jest nawet tak, że te 120 to za dużo i trochę zostawia. A dziś wieczorem po kąpieli dostał jak zwykle swoją flachę. Wytrąbił ją w ciągu kilku minut i w płacz, że już mu nie leci. No to Tomuś mówi mi żebym dorobiła 30 ml. A ja tak na wszelki wypadek dorobiłam 60 ml. I całe szczęście, bo znowu byłby płacz. Tak więc nasz maluszek wciągnął "na kolację" 180 ml mlesia.
Ja myślałam, że merkunkowy Kubuś jest żarty (przepraszam merkunku za to stwierdzenie) ale mojemu też nic nie brakuje. Nic dziwnego, że rośnie jak na drożdżach. Nikt obcy kto go widzi i pyta się ile ma m-cy nie wierzy mi jak mówię, że tylko 2.
Ciekawe czy tak będzie już zawsze. Muszę kupić większe butelki (do tej pory używam 125 ml AVENT-u).
-
Martulko, serdeczne uściski dla aszego Wiktorka!!! Czas leci nieubłagalnie,hihi.Nasz ma juz 6!!!!
Co do brzuszka, tzn kładzenia na brzuszku,to Cie uspokoję. Nasz MIłek co prawda zawsze był kładziony często na brzuszku,ale nie lubił tej pozycji.Co prawda jak miał 20 dni trzymał ją juz sztywno przez dłuższy czas,ale nie o to chodzi.Nie przepadał leżeć na brzuszku,rylko chwilami.Niemniej jednak ja cierpliwie to robiłam. Opłaciło się!DOdatkowo jeszcze jakiś miesiąc temu MIłek zaczął mniej spać na spacerkach i żeby mu się nie nudziło, położyłam go na brzuszku,żeby mógł świat podziwiać (budę mu przełożyłam "w nogi"). No i wyobraźcie sobie - przeleżał i "przepatrzył" tak na brzuszku całe 1,5 godziny!!! A od niedawna uwielbia sam leżec na brzuszku i dwa razy nawet mu się zdarzyło po prostu na brzuszku zasnąć.
Także nie przejmuj się Martulka.Kładź Wiktorka jak najczęściej,aż w kocu polubi.
Co do wody z glukozą, to ja jak Mariola daję samą wodę,bo chcę,żeby nauczył się ją pić.Nie zawsze pje, woli cycusia,ale jak jest bardzo spragniony,to potrafi wypić całą butelkę.
Pozdrawiam i jeszcze raz uściski dla Synusia
-
Ćwiczymy naszego synka kilka razy dziennie. Postępy są, bo jak kładziemy go na brzuszek to już mniej protestuje i nawet kilka razy uda mu się podnieść głowę dość wysoko. Ale nie powiem troszkę wysiłku go to kosztuje. W pionie głowę trzyma ładnie. Tylko jeszcze jak jest podnoszony z pozycji na wznak to nie ma siły podciągnąć tej głowy. Może forumkowe mamy albo ciocie znają jakieś sposoby na ćwiczenie podnoszenia główki. Jeśli tak to prosimy o podpowiedź.
Dawno nie wklejałam żadnych zdjęć to teraz nadrabiam
bawię się w łóżeczku
(http://img168.imageshack.us/img168/1550/maluszek33qj1.jpg)
czasem śpię na brzuszku...
(http://img168.imageshack.us/img168/8449/maluszek35re2.jpg)
...czasem na leżaczku...
(http://img489.imageshack.us/img489/1461/maluszek36kq3.jpg)
...ale najlepiej mi na mamusi...
(http://img310.imageshack.us/img310/1663/maluszek34hs7.jpg)
(http://img489.imageshack.us/img489/7397/maluszek39bg7.jpg)
taki ze mnie fajny golas
(http://img168.imageshack.us/img168/66/maluszek37us5.jpg)
tak się bawię grzechotką (chociaż sam o tym nie wiem)
(http://img310.imageshack.us/img310/277/maluszek40be7.jpg)
(http://img489.imageshack.us/img489/223/maluszek41qm5.jpg)
a tak się bawię na macie
(http://img310.imageshack.us/img310/9994/maluszek42tz9.jpg)
(http://img489.imageshack.us/img489/1631/maluszek43yd8.jpg)
Na razie tyle.
-
Śliczniutki Wiktorek jest....a szczególnie jak sobie śpiocha :D
-
wiecie co ja też bym już takiego chciała:)
-
przecudny bobas i rzeczywiście duży chłop
-
Wiktorek rośnie super!faktycznie nie widać,że ma tylko 2 mies.dobrze,że zakupiliście mu matę edukacyjną.zobaczysz jak szybko będzie niedługo pełazał do zabawek.I właśnie na niej kładź na brzuszek.Kolorowe elementy będą zmuszały go do podnoszenia główki.Ale to chyba gdzieś za miesiąc. My taką matę zakupiliśmy jak Marcelek miał 2,5 mies. Mimo,że na niej napisane jest,że dla dzieci od 6 mies. nasz już po 3 mies.zaczął ciągać za zabawki, szeleszczące elementy, lusterka,piszczałki.Zobaczysz,ani się obejrzysz, a bedzie też szalał.Nasz już zaczął raczkować.Przed 5 miesiącem życia!
-
Druga fota na leżaczku - ja wam jeszcze pokażę - świetne :mrgreen:
-
ale super foty taki mały krasnal :) Martulka Ty tez ładnie wyglądasz juz prawie brzuch zgubiłaś :)
-
Martulka Ty tez ładnie wyglądasz juz prawie brzuch zgubiłaś
Dziękuję za komplement :oops: Brzuch to może zgubiłam ale jeszcze trochę rozciągniętej skóry zostało. Nic dziwnego przecież miałam niezłą piłeczkę. Na szczęście nie mam żadnych rozstępów.
-
Słodki bobasek :D Już nie mogę się doczekać, kiedy z początkiem roku przyjdzie na świat nasze maleństwo :D
-
O rany Wiktorek jestrewelacyjny i rzeczywiście jest duż oby tak dalej pięknie rósł i już bez żadnych chorób wstrętnych.
-
Już nie mogę się doczekać, kiedy z początkiem roku przyjdzie na świat nasze maleństwo
Nawet się nie obejrzysz a już będziesz trzymać Wasze maleństwo w ramionach. Czas naprawdę szybko leci.
oby tak dalej pięknie rósł
Oby nie tak szybko, bo jeszcze trochę i nie będę miała siły go nosić :? .
już bez żadnych chorób wstrętnych
Jestem jak najbardziej za. Nie chcemy już żadnych przykrych niespodzianek.
Ale przyznam się Wam, że teraz jestem jakoś tak bardziej przeczulona. Co chwilę wsłuchuję się w oddech Wiktorka. Przyglądam się czy nie ma szarego trójkąta w okół ust i dwa razy dziennie mierzę mu temperaturę. Nie wiem może to syndrom "późnego macierzyństwa". I mama i mój mąż twierdzą, że panikuję a ja po prostu boję się, że może znowu zachorować a tego bardzo bym nie chciała.
Najgorsze jest to, że ostatnio wszyscy w domu przechodzili grypę żołądkową i boję się czy Wiktorek się nią nie zaraził. Pociesza mnie fakt, że do niedzieli był na antybiotyku więc może on go uchronił. Oby.
-
może to syndrom "późnego macierzyństwa"
:twisted: jakiego późnego, hę
jestem jakoś tak bardziej przeczulona
to chyba jak najbardziej normalne, większość matek tak ma, skoro jednak Wiktor rośnie jak na drożdżach to nic tylko się cieszyć-pewni już nic paskudnego go nie spotka-taki duży i silny chłop da radę
-
Dzisiaj byliśmy z Wiktorkiem na USG stawów biodrowych. Na szczęście wszystko jest w porządku. Do kontroli mamy się zgłosić za 4 m-ce.
-
Martulka a mój mąz,jak zobaczył dzisiaj Twoje zdjęcie na forum, to mówi,że Cie zna(z widzenia).Że pracujesz w "Bosmanacie Portu" i jak ma odebrać mundur,to idzie do Ciebie z kwitkiem.I nawet kojarzy Cię w ciązy.
-
Mariolka wszystko się zgadza. Ciekawe czy Twój mąż kojarzy też mojego Tomka, który prowadzi ZUS (w tej samej "firmie").
-
Ależ ten świat jest mały ;-)
-
Coś mi się wydaje, że naszemu Wiktorkowi zaczynają wychodzić ząbki. Ja wiem, że to za wcześnie, ale od kilku dni ślini się bardziej niż zwykle, wkłada łapkę do buzi i to dość głęboko, albo cały czas jeździ dziąsełkami po pięściach, a do tego wszystkiego jest taki niespokojny i bardziej marudny. A dzisiaj na dolnym dziąsełku zobaczyłam takie dwa wklęśnięta w miejscu jedynek. Czyżby rzeczywiście miał zacząć ząbkować :shock: :?:
-
Poszłam do apteki i kupiłam żel na dziąsełka. Posmarowałam małemu i od razu się uspokoił.
-
no to zaczyna sie płacz i zgrzytanie zębów :lol: :lol: :lol: ale będzie fajnie
mam nadzieje ze bedzie to przechodzil spokojnie i nie nerwowo
-
Coś mi się wydaje, że naszemu Wiktorkowi zaczynają wychodzić ząbki. Ja wiem, że to za wcześnie, ale od kilku dni ślini się bardziej niż zwykle, wkłada łapkę do buzi i to dość głęboko, albo cały czas jeździ dziąsełkami po pięściach, a do tego wszystkiego jest taki niespokojny i bardziej marudny. A dzisiaj na dolnym dziąsełku zobaczyłam takie dwa wklęśnięta w miejscu jedynek. Czyżby rzeczywiście miał zacząć ząbkować :shock: :?:
martulka to nie są ząbki. Ja zrobiłam to samo ,gdy Mały miał 2,5 miesiąca.Myślałam,mżę może on tak za wcześnie.I też poleciałam do apteki i kupiłam żel i smarowałam.nawet kupiłam taką silikonową szczoteczkę do dziąseł dla niemowląt.I też mi się zdawało,że potym jest mu lepiej.Ale jak poszłam do lekarki, to uświadomiła mnie,że to nie ząbkowanie a wzmorzona produkcja śliny i dzieckop sobie z tym nie umie poradzić.To normalny etap rozwoju dziecka.Mój miał to w tym samym okresie.Do tej pory maa zębów jeszcze nie...
-
Dziękuję Mariolka. Uspokoiłaś mnie trochę. Nie mniej jednak będę małego obserwować. A w środę idziemy na szczepienie to się podpytam mojej pani doktor.
Wczoraj moja bratowa mówiła, że dzieci czasami rodzą się z ząbkami. Tak było z córką jej koleżanki, która urodziła się z jednym ząbkiem :shock:
Mój chrześniak w wieku, 4,5 m-ca miał już 4 ząbki. Także każde dziecko indywidualnie.
Mam nadzieję, że na ząbkowanie (zwłaszcza bolesne) mamy jeszcze czas.
-
martulka, ale masz ślicznego synusia :) :serce: :serce: :serce:
a jaki duuuzył :) super :)
-
Martaxyz11 dziękuję bardzo. Ty już niedługo też będziesz miała Wasze maleństwo :dzidzia: po tej stronie brzuszka. Ja już nie mogę się doczekać :Tuptup:. Tobie i Eli kibicuję z całego serca :serce: i trzymam za Was kciuki :)
-
A jutro czeka nas wielki sprawdzian nasz maluszek ma być zaszczepiony. Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie, a Wiktorek i mamusia będą dzielni :)
-
Życzę co by bezbolesnie było :-)
-
No i po bólu.
Wktorek nareszcie był zaszczepiony (miał być już m-c temu ale przez to wstrętne choróbsko wszystko się przesunęło). Na szczęście maluszek był bardzo dzielny, w ogóle nie płakał, tylko się lekko skrzywił w momencie wkłucia. Zafundowaliśmy mu szczepionkę skojarzoną 6w1 i jesteśmy lżejsi o 170 zł. Ale obiecaliśmy sobie, że na szczepionki dla Wiktorka nie będziemy żałować. W końcu dostaliśmy becikowe :lol: .
Byliśmy też dzisiaj w biurze parafialnym, żeby zapisać się na chrzest. Tak więc 09.09. nasz synuś stanie się małym chrześcijaninem. Zapytaliśmy księdza ile chrzest kosztuje, a ksiądz na to, że nic :shock: . Także postanowiliśmy, że damy większą ofiarę na tacę podczas chrztu w kościele.
-
Zapomniałam napisać, że nasz maluszek waży już 6140g. Także cały czas rośnie :)
Co prawda zdziwiłam się, że podczas dzisiejszego badania p.dr go nie zmierzyła (wzrost, obwód główki), bo myślałam, że powinna to robić przy każdej wizycie. Ale widocznie się myliłam. To ona jest lekarzem i chyba wie co robi.
Zauważyłam też, że Wiktorek próbuje przekręcać się na boczki. Na razie nieudolnie ale się wyćwiczy. Tak samo jak z głową. Już o wiele lepiej ją unosi i wytrzymuje kilka sekund podparty na rączkach. A tak fajnie przy tym stęka :)
-
:mrgreen: Pozdrowionka dla Martulki i Wiktorka
cieszę się że mały dobrze zniósł szczepienie bo pewnie chorób i lekarzy macie dosyć na jakiś czas :wink:
ucałowania od forumkowej cioci :serce:
-
Co prawda zdziwiłam się, że podczas dzisiejszego badania p.dr go nie zmierzyła (wzrost, obwód główki), bo myślałam, że powinna to robić przy każdej wizycie. Ale widocznie się myliłam. To ona jest lekarzem i chyba wie co robi.
a byłaś już na usg bioderek?dopiero po tym mierzą dziecko za każdym razem .jeśli usg było ok
-
a byłaś już na usg bioderek?dopiero po tym mierzą dziecko za każdym razem .jeśli usg było ok
No właśnie byłam i przedstawiłam jej wyniki. Wszystko jest ok. Jak pójdę do niej następnym razem to się upomnę. A na razie to sama go zmierzyłam, sprawdziłam centyle i wyszło to co wiem od dawna czyli, że mam duże dziecko.
Mariolka a jak często chodzisz z Marcelem do lekarza? Co miesiąc? Czy rzadziej? Mi nic lekarka nie powiedziała czy mam z małym przychodzić na kontrole, a przecież powinna go co jakiś czas badać żeby stwierdzić czy się prawidłowo rozwija. Przecież po to są te tabelki w książeczce dziecka. A nam kazała przyjść za 6 tygodni czyli na następne szczepienie. Dziwne.
Merkunek i Asiek a jak często Wy chodzicie z Waszymi maluchami do lekarzy?
-
A nam kazała przyjść za 6 tygodni czyli na następne szczepienie. Dziwne.
martulka ja chodzę tak samo. Co szczepienie.ewentualnie częściej, gdy coś mnie zaniepokoi,np.gdy maluszek dostał uczulenia.6 tyg., to wypada co 1,5 mies..To wystarczy.Przecież musi być jakiś odstęp w czasie,aby porównać wymiary i wagę.Żeby zobaczyć jak się rozwija.
Nie ma powodu do niepokoju.A o zważenie i zmierzenie na wizycie patronażowej to się upominaj.Po to przecież tam poszłaś.To niech zważą i zmierzą.A tak poza tym, to w tej książeczce dziecka, nic mi nie wpisują(tylko wagę i datę szczepienia).Wszystko sobie piszą w karcie swojej z przychodni.
-
No ja ostatnio niestety dość często u lekarza jestem w związku z alergią Kubika, ale normalnie to szłam wtedy, gdy miałam termin szczepienia, no chyba, ze cos było nie tak to szłam to sprawdzić.
A co do mierzenia, my już dawno mamy z bioderkami spokój (nawet na kontrole już nam chodzic nie kazali), a Kuba dalej mierzony nie jest...chyba olewają to w przychodni...
-
chyba tak... mają to gdzieś.trzeba sę o wszystko upominać
-
A o zważenie i zmierzenie na wizycie patronażowej to się upominaj.Po to przecież tam poszłaś.To niech zważą i zmierzą.A tak poza tym, to w tej książeczce dziecka, nic mi nie wpisują(tylko wagę i datę szczepienia).Wszystko sobie piszą w karcie swojej z przychodni.
Zważony to był, ale pielęgniarka powiedziała, że waży 6140 g a lekarka w swoim zeszyciku zapisała 6 kg. A przecież u takiego małego dziecka każdy gram się powinno liczyć. Dobrze, że ja wszystkiego pilnuję i nie popuszczę nawet 140g. A o zmierzenie się upomnę, ale to dopiero 27.09.
Teraz powinnam zarejestrować małego na badanie CUM-u, ale odkąd się dowiedziałam na czym to badanie polega to się ociągam bo mi szkoda maluszka. Ale jak mus to mus, bo jakby się później okazało, że coś jest nie tak to bym sobie tego nie darowała.
-
A oto najnowsze zdjęcia Wiktorka
za ciężka ta głowa :)
(http://img237.imageshack.us/img237/6159/maluszek44rd5.jpg)
ale jestem dzielny i daję radę
(http://img237.imageshack.us/img237/7981/maluszek45ed5.jpg)
po kąpieli
(http://img237.imageshack.us/img237/3130/maluszek46vm0.jpg)
-
Jaki dzielny, śliczny chłopczyk :D
Gratuluję synka Martulko!
-
martulka, PRZEUROCZY :serce: :serce: :serce:
-
Teraz powinnam zarejestrować małego na badanie CUM-u
Boże! A co to jest?nie słyszałam o tym.
-
Boże! A co to jest?nie słyszałam o tym
Pisałam już o tym wcześniej (str.13), pisała też o tym Ela w swoim wątku. U chłopców istnieje możliwość wystąpienia refluksu układu moczowego, czyli mocz zamiast być wydalony cofa się do pęcherza (czy coś w tym stylu, Liliann się na tym zna) i ordynator w szpitalu poleciła zrobić nam badanie CUM-u właśnie na wykrycie czy nasz Wiktorek nie ma takiej przypadłości (chociaż nic takiego nie zauważyłam). W tym celu wsadzą mu cewnik do siusiaka i będą robić zdjęcia (chyba RTG) podczas wydalania moczu. Nie wiem jak długo będzie trwało to badanie, ale na pewno nie będzie przyjemne dla naszego synia.
-
ale nie wszyscy muszą to robić?jeśli lekarz mi na ten temat nic nie wspomniała, to chyba nie muszę?Jeśli nie ma jakiś niepokojących objawów?wyniki moczu miał ok.
-
No to pewnie nie musisz robić. Mój też nie miał jakichś objawów, ale jak już go dorwali w szpitalu to chcieli zrobić wszystkie badania. Co prawda jak przyszliśmy do szpitala to mały miał bakterię w moczu, ale to jeszcze będziemy szli do nefrologa.
-
biedaczek...
-
Wiktorek jest taki śliczniutki
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
jejuś taki maluszek kochaniutki, cudowniutki :serce:
-
Rany z każdym razem jak tu zaglądam to Wiktorek coraz ładniejszy. Przystojniacha rośnie... :serce:
-
Dzisiaj pojechaliśmy do szpitala z nastawieniem na CUM, a tu lipa, bo na miejscu okazało się, że jest kolejka i musimy czekać aż do 14.09. Szkoda, że wcześniej nam o tym nie powiedziano to bym się zapisała 3 tygodnie temu. Przy okazji zrobią też USG jamy brzusznej, bo ostatnio dopatrzono się "zaznaczonego układu lewej nerki" i chcą to sprawdzić. Pani doktor dosłuchała się też cichego szmeru skurczowego nad sercem i dopatrzyła się małej stulejki. Doszłam do wniosku, że nie ma co do lekarzy chodzić bo co chwilę coś wynajdują. Na szczęście (mimo tych wszystkich uwag) p.dr stwierdziła, że Wiktorek jest zdrowy 9i tego będę się trzymać :) ). Uspokoło mnie to (ciekawe na jak długo). Oczywiście zważyli go i maluch waży na dzień dzisiejszy 6300 g. Także cały czas rośnie i sporo przybiera. Ale cieszę się, bo przynajmniej nikt mi nie powie, że go głodzę :)
-
Także cały czas rośnie
I niech rośnie na duuużego chłopaka :D
-
niech rośnie na duuużego chłopaka
pewnie pewnie dal mojej Ninki jak znalazł KOLEGA ;)
-
KOLEGA??
A no tak przecież już męża ma hahaha
-
mój Wiktorek też ma już narzeczoną Maję (córeczkę znajomych ze szkoły rodzenia). Zeswataliśmy ich ze sobą jak jeszcze byli w brzuszku. Co prawda jest od niego 1,5 m-ca starsza ale nie będzie widać. I tak jest już większy od niej :)
Ale koleżanki są bardzo mile widziane, koledzy też :)
-
KOLEGA??
A no tak przecież już męża ma hahaha
no tak mąz to Damian Eli :)::):)
-
Tatuś po raz pierwszy wkleja zdjęcia :D
Mamusia mnie karmi...
(http://img174.imageshack.us/img174/3379/maluszek50la0.jpg)
a potem bawię się grzechotką od rodziców.
(http://img174.imageshack.us/img174/5449/maluszek52zc7.jpg)
(http://img174.imageshack.us/img174/939/maluszek51mi8.jpg)
Jak ja uwielbiam jak mamusia mnie przebiera...
(http://img174.imageshack.us/img174/378/maluszek48nz6.jpg)
i tak się śmieję.
(http://img174.imageshack.us/img174/1406/maluszek49hi4.jpg)
A ten mój uśmiech tutaj to jest odpowiedź na wygłupy mamy.
(http://img174.imageshack.us/img174/8060/maluszek47wh9.jpg)
-
Wiktorek jest bardzo pogodnym dzieckiem, miło, że tatus też zajmie się Wiktorkowym tematem-w końcu jest w jego nazwie :wink:
-
:serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
nie wymaga komentarza.... :serce:
-
Hi hi - już wiadomo dlaczego Tatuś się zalogował na forum :wink: Zdjęcia Synusia i Żonki chce wklejać :mrgreen: - co bardzo nas cieszy!
Wiktorek jest wesołym chłopczykiem - taka iskierka radości :D
-
Ale ten wasz synuś duży i śliczny :D
-
Ale ten wasz synuś duży i śliczny
oohhh tak!! :serce: :serce: :serce:
-
Mamy kolejny dzień (niestety ostatni dzień urlopu) Mamusia z babcią wypuściły się na zakupy do miasta a tatuś został sam synkiem i pilnują mieszkania. Wprawdzie Wiktorek ciągle mnie woła bo nie lubi być sam ale te kilka słów zdążę napisać.
Nasz maluszek jest tak towarzyski, że gdy przychodzą goście to uśmiecha się od ucha do ucha a jak jest sam to słychać zaraz jęczenie hi hi :D .
A w sumie to nie wiadomo jak często będę pisał na forum bo wczoraj zainstalowałem grę "Kurka Wodna" i jak mamusia z babcią się dorwały to nie można ich było odpędzić od komputerka. Dobrze że chociaż jak synek woła to przychodzą :D :D :D :D :D :D
Lęcę do naszgo szkraba.
-
Super, ze Wiktorek lubi towarzystwo, przynajmniej nie wyrośnie na dzikuska :-)
-
:serce: pozdrowionka dla tatusia Wiktorka :serce:
fajowo, że chcesz dzielić się z nami informacjami o swoim słodziutkim synku
pogłaskaj maluszka w brzuszek od "przyszywanej forumowej cioci" Tajusi
super ze maly jest taki towarzyski - mój braciszek też był takim dzidzusiem,że miał wokół siebie dużo ludzi to uśmiech od ucha do ucha :lol:
-
U nas na razie nie wiele nowości. Maluszek rośnie zdrowo, wcina aż mu się uszy trzęsą i uśmiecha się od ucha do ucha.
Jedyna nowością jest to, że teraz grzechotkę trzyma w dwóch rączkach i wkłada do buzi :)
-
Jedyna nowością jest to, że teraz grzechotkę trzyma w dwóch rączkach i wkłada do buzi
hmm...i mamy w to uwierzyć?? :roll: :wink:
jakaś fotka by się zdała!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
jakaś fotka by się zdała
Zrobi się :)
-
jakaś fotka by się zdała
Zrobi się :)
trzymam za słowo :-)
-
No to pora na nową sesję fotograficzną
dzień dobry mamusiu
(http://img201.imageshack.us/img201/8360/maluszek53gx2.jpg)
zabawy w łóżeczku
(http://img201.imageshack.us/img201/7123/maluszek54yi0.jpg)
(http://img201.imageshack.us/img201/3396/maluszek55mt7.jpg)
ja latam
(http://img201.imageshack.us/img201/342/maluszek56vb2.jpg)
gotowy do wyjścia
(http://img201.imageshack.us/img201/7168/maluszek59hq6.jpg)
i dla tych co nie wierzą w moje umiejętności :wink:
(http://img201.imageshack.us/img201/6329/maluszek57ss2.jpg)
(http://img201.imageshack.us/img201/6010/maluszek60ir2.jpg)
(http://img201.imageshack.us/img201/2281/maluszek61ep3.jpg)
(http://img201.imageshack.us/img201/8870/maluszek62vv1.jpg)
Mam nadzieję, że te zdjęcia zaspokoją Wasz głód :D
-
Chciałabyś, takich fotek nigdy dość - powinny być zamieszczane przynajmniej raz w tygodniu :twisted:
2 miesięczny maluch....jejku jak te dzieci szybko rosną
-
Martulka ślicznego masz tego synka :)
-
2 miesięczny maluch....jejku jak te dzieci szybko rosną
Maju nasz synuś jutro kończy 3 m-ce
-
Jak on się slicznie uśmiecha i w ogóle cały jest cudny :-)
A grzechotke trzyma już ślicznie!!!
-
A nasz synuś kończy dziś 3 miesiące.
Jeszcze miesiąc i będę mogła wprowadzać nowe potrawy. Już się nie mogę doczekać, bo ciekawa jestem jak będzie reagował.
Na razie Wiktorek dostaje samo mleczko tylko teraz zjada 150 na karmienie i tak 6 razy na dobę.
Nocki przesypia ślicznie. Dziś obudził się o 5.30, zjadł i spał aż do 8.30. :shock:
Oby nie zapeszyć :D
-
No proszę jeszcze niedawno Tomek opisywal co u Was a tutaj Wiktor urósł jak na drożdżach. Dużo cieplutkich uścisków od forumkowej cioci dla Wiktorka.
Przespanych nocek-dla Was obojga....hmm trojga :mrgreen:
-
Super fotki - zwłaszcza "lecąca" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Niestety Martulka pamiętaj, że głód fotek nigdy nie będzie zaspokojony :lol:
Pozdrowionka dla 3-miesięcznego Wiktorka :P
-
:serce: wszystkiego najlepszego dla Wiktorka :serce:
-
najserdeczniejsze życzonka z okazji 3 miesiąca po tej stronie brzuszka :D
-
Wszystkiego NAJ dla Wiktorka :D
-
Martulko ostatni zaniedbałam Twój wątek i dopiero dzisiaj sobie poczytałam o waszych zdrowotnych perypetiach.
To badanie na które czekacie nazywa się renosytografią mikcyjną albo cystografią mikcyjną.
A dlaczego go zlecono...ano Wiktorek miał ZUM (zakażenie układu moczowego) i jeszcze pisałas coś o nadmiernym zaznaczeniu UKMu w jednej z nerek.
Trzeba sprawdzić czy mały nie ma tzw refluksów pęcherzowo -moczowodowych. Czyli czy przy siusianiu mocz nie cofa się moczowodami do nerek. Normalnie mamy anatomiczne mechanizmy, które przed tym zabezpieczają, ale czasami szwankują.
Gdybyś miała córeczkę prawdopodbnie badanie miałbyś zlecone dopiero w przypadku nawracajacych infekcji (dziewczynki mają większą skłonność do ZUMów)...ale u chłopców ZUM powinien zawsze wzbudzić czujność lekarza.
Badanie przyjemne nie jest...ale konieczne.
-
liliann
Dziękuję serdecznie za wytłumaczenie. Od Ciebie dowiedziałam się więcej niż od lekarzy ze szpitala. Wiedziałam, że na Ciebie można liczyć :)
14.09 wszystko się wyjaśni.
-
Mamy sobotę.
Dzisiaj razem z naszym maluszkiem odwiedziliśmy stare śmieci tzn naszą Szkołę Rodzenia.
Iwonka, która prowadzi zajęcia bardzo się ucieszyła na nasz widok i jak większość osób stwierdziła, że nasz maluszek jest bardzo duży.
Wiktorek jako, że jest bardzo towarzyski nie omieszkał rozlądać się z tatusiowego ramienia i podziwiać jak to dziewczyny ćwiczyły.
(http://img58.imageshack.us/img58/1883/maluszek63xc7.jpg)
Gdy już mu się znudziło u tatusia to przesiadł się na mamusię aby się troszku zastanowić i poprzegryzać rączkę...
(http://img58.imageshack.us/img58/6128/maluszek64ew6.jpg)
a gdy pojawiła się ciocia Iwonka znowu był ciekawski.
(http://img58.imageshack.us/img58/4789/maluszek65ju8.jpg)
Na koniec tak się zmęczył, że nawet grzechotki nie oddał tatusiowi tylko zostawił ją sobie na nosie.
(http://img242.imageshack.us/img242/5986/maluszek66rv1.jpg)
-
Faktycznie on duży!zaraz nie będzie się Wam mieścił w tym nosidełku z wózka.Ale jest naprawdę śliczniutki
-
chciałabym go zobaczyć na żywo.Musimy się w końcu umówić.We wrześniu mam dużo czasu, bo będę słomiana wdowa.Mąż wypływa w morze.
-
Szok,juz 3 miesiące!! Mój dzisiaj juz 7!!! Jak ten czas leci!!
Dużo zdrówka i oby dalej tak pieknie rósł!
Jest śliczniutki :)
-
ale ten czas leci.Mój jutro skończy już pół roczku.szok!!! :shock:
-
A my w sobotę mamy chrzest. Stwierdziłam, że przeżywam go bardziej niż nasz ślub. A to dlatego, że ślub planowaliśmy przez rok i na m-c przed nim wszystko mieliśmy już zapięte na ostatni guzik a teraz jestem w zupełnym proszku. Tzn. zaczęłam robić porządki i mam listę zakupów.
Dzisiaj kupiłam Wiktorkowi biały sweterek i czapeczkę i takie fajne malutki butki :)
Jutro mamy spotkanie z księdzem.
-
Ja też strasznie przeżywałam.A w dniu chrztu miałam rozwolnienie.Nie wiem czym się tak stresowałam.Będzie dobrze
-
Chrzciny dziecka rodzice bardzo przeżywają, to fakt.Ja też byłam zdenerwowana bardzo.
Ale wszystko zawsze się dobrze układa.Dziecko to dziecko, wszystko mu wolno i wypada.
Powodzenia na chrzcinach i całej uroczystości PO.
-
Nie dość, że jest tyle pracy przy przygotowywaniu przyjęcia to w środę wieczorem przywieźli nam meble do dużego pokoju i wczoraj je skręcaliśmy, a na dzisiaj zostało nam wysprzątanie całego domu i robota w kuchni. Na szczęście moja mama jest z nami to się kuchnią zajmie, a Wiktorek wczoraj był taki grzeczniutki, że prawie przez cały dzień bawił się ładnie w łóżeczku i na macie. Zobaczymy jak będzie dzisiaj.
-
a Wiktorek wczoraj był taki grzeczniutki, że prawie przez cały dzień bawił się ładnie w łóżeczku i na macie
zazdroszczę...
-
martulka napisał/a:
a Wiktorek wczoraj był taki grzeczniutki, że prawie przez cały dzień bawił się ładnie w łóżeczku i na macie
zazdroszczę...
on po prostu rodzicom pomaga w przygotowaniach :D
-
martulka w moim temacie jest link do kołysanek które mozna puszczac maluszkowi :D
Jest tez zdjecie w słoneczku twojego szkraba :D
-
No i po chrzcinach. Wszystko się udało. Wiktorek przespał całą mszę. Dobrze, że mamy zdjęcia to maluszek będzie miał pamiątkę. Mężuś później wklei. Przeżycia niesamowite.
-
WOW :shock:
Wiktorek przespał całą mszę.
:) Gratuluję udanych chrzcinek :)
Czekam na relację z niecierpliwością :twisted:
-
Ja tez czekam na relację z chrzcin :D Cieszę się, że wszystko sie udało :D
-
No i po chrzcinach.
Super ze Wiktor zachował sie jak mały mezczyzna :serce:
A teraz czekam na zdjecia :)
-
Mały reportaż z chrztu.
Jest ranek 09 września 2006 roku. Obudziłem się w świetnym humorze
(http://img109.imageshack.us/img109/6540/maluszek67bi1.jpg)
Z samego rana przyjechała do mnie ciocia (a zarazem moja chrzestna mama) Monia.
(http://img109.imageshack.us/img109/2111/maluszek68nd9.jpg)
Moja kochana mamusia po obiadku zaczęła mnie przygotowywać do wyjścia do kościółka….
(http://img109.imageshack.us/img109/3953/maluszek79tf6.jpg)
…i ubrała mnie w śliczny garniturek,
(http://img109.imageshack.us/img109/6563/maluszek77ja0.jpg)
a tatuś chrzestny trzymał mnie na rękach.
(http://img109.imageshack.us/img109/5298/maluszek78cg2.jpg)
W drodze do kościółka wszyscy się bili aby mnie pchać w wózeczku. Moi rodzice chrzestni też.
(http://img109.imageshack.us/img109/87/maluszek69qm1.jpg)
A w kościółku ksiądz mnie błogosławił i…
(http://img109.imageshack.us/img109/913/maluszek70nr1.jpg)
ochrzcił - choć nie widać tego na tym zdjęciu.
(http://img109.imageshack.us/img109/2222/maluszek80oq3.jpg)
U tatusia na rękach było mi bardzo wygodnie
(http://img109.imageshack.us/img109/900/maluszek74ko0.jpg)
Tak szczerze mówiąc to ja spałem cały czas podczas chrztu i byłem bardzo grzeczny tylko nieco oko uchyliłem na samo polanie mnie tym czymś mokrym i zimnym, a obudziłem się jak msza się już skończyła.
(http://img109.imageshack.us/img109/4874/maluszek75ue1.jpg)
A oto nasze pamiątkowe zdjęcie, na którym widać mnie i wszystkich rodziców na tle ołtarza.
(http://img109.imageshack.us/img109/7114/maluszek76tq2.jpg)
Wracając pokazywałem, że „tu mi tramwaj jedzie” - jak określił to mój tata chrzestny.
(http://img109.imageshack.us/img109/222/maluszek71no9.jpg)
A tu moje mamusie i mój kuzyn
(http://img109.imageshack.us/img109/5536/maluszek72ay7.jpg)
W domu wspólnie z kuzynem bawiliśmy się na macie edukacyjnej
(http://img109.imageshack.us/img109/5664/maluszek73ax4.jpg)
A co więcej się działo to już nie wiem, bo niedługo po tym poszedłem paciulkać do łóżeczka.
To by było na tyle. Dziękuję, że poświęciliście chwilkę aby posłuchać opowiastki o moim chrzcie..
-
Ależ Wiktorek jest rozkoszny! Napatrzeć się nie mogę!
A jaki przystojny w garniturku :D
:brawo:
-
:serce: UROCZY a to pierwsze zdjecia do ramki sie nadaje
:D :serce:
-
Przystojny mężczyzna :D
-
Super relacja, a Wiktorek taki grzeczniutki i usmiechnięty, cudniasty po prostu!!!
-
Sliczne zdjęcia. I śliczna opowiastka. To naprawde duża ulga dla rodziców jak maleństwo śpi w trakcie mszy.
-
Wiktor zachował się jak prawdziwy dżentelmen. W końcu po raz pierwszy założył gajer :wink:
-
Jaki śliczny chłopczyk :mrgreen:
Super relacja - normalnie wszystkie ciocie i wujkowie forumowi moga się czuć jakby byli obecni :)
Ucałowanka dla Wiktorka :serce:
-
Dzisiaj poszłam z Wiktorkiem do lekarza, bo od wczorajszego wieczora pokasłuje i ma katar. Pani doktor go zbadała i powiedziała, że płuca są czyste (uff co za ulga, bo już miałam wizję szpitala). Przepisała syrop (blee jaki niedobry) i krople do nosa. We wtorek do kontroli. Wiktorek został przy okazji zważony no i waga wskazała 6900 g. Ło matko co za klocuś, nic dziwnego, że ręce odmawiają posłuszeństwa :). Najważniejsze, że rośnie :)
-
6900 g
to chyba duzo jak na trzy miesięcznego bobasa .
Dzisiaj poszłam z Wiktorkiem do lekarza, bo od wczorajszego wieczora pokasłuje i ma katar
Dobrze , ze nic innego jak tylko katarek. Musi sie tylko wygrzac i bedzie juz zdrowy .
Niestety idzie juz wiosna a potem zima co sprzyja chorobom :(
-
Rzeczywiście Elu waży sporo jak na 3 m-ce, praktycznie prawie podwoił już swoją wagę od urodzenia. Ale on jest duży jak na te swoje 3 m-ce i wygląda raczej na 6 m-cy.
Wczoraj mierzyłam nosidełko i gondolę. Nosidełko ma 68 cm (nic dziwnego, że Wiktor ledwie się w niej mieści) a gondola 80 (na te 2 m-ce powinna jeszcze wystarczyć, a później mam nadzieję, że będzie już siadał). Wózek mamy mały ale to dlatego, że ja wielka nie jestem i głupio bym wyglądała z większym, a na dodatek musiałabym stawać na palcach, żeby włożyć do niego naszego synia.
-
wygląda raczej na 6 m-cy.
Najwazniejsze , ze się dobrze rozwija .
te 2 m-ce powinna jeszcze wystarczyć, a później mam nadzieję, że będzie już siadał)
Daletgo ja nie mam gondoli tylko taką ...spacerówke gdzie mozna również przerobić na wóżek "głęboki"
Rodze ok listopada ,wiec nie bedzie za ciepło no i w zwiazku z tym i na spacerki nie bede tak latać .
a później mam nadzieję, że będzie już siadał).
Skoro ma juz tyyyyle kilo to i pewnie jest duzo silniejszy ,a co za tym idzie , zacznei niedłogo pewnie siadać .
a na dodatek musiałabym stawać na palcach
hihihhi
-
My też mamy wózek wielofunkcyjny i po wyjęciu nosidełka tworzy sie większa "gondola" a później spacerówka.
-
Normalnie wielki chop z Twojego synia, a właściwie Waszego :mrgreen:
a poza tym to katarkowi mówimy sio!!!
-
Nosidełko ma 68 cm (nic dziwnego, że Wiktor ledwie się w niej mieści) a gondola 80
to chyba standardowo ? Jak oglądałam jakieś wózki, to zawsze koło 75-80 cm długości miały gondole. A nosidełka faktycznie są strasznie małe.
Teraz to musisz tylko spód gondolki czymś wysłać (tylko czym?!) i już zaprzestać uzywania nosidełka.
martulka napisał/a:
te 2 m-ce powinna jeszcze wystarczyć, a później mam nadzieję, że będzie już siadał)
Daletgo ja nie mam gondoli tylko taką ...spacerówke gdzie mozna również przerobić na wóżek "głęboki"
Rodze ok listopada ,wiec nie bedzie za ciepło no i w zwiazku z tym i na spacerki nie bede tak latać .
Elu z tego co widziałam Marty wózek (a właściwie Wiktorka) to jest taki jaki zamiezasz ty kupić. To jest spacerówka z tzw. wkładem (czyli nosidełkiem).
-
cieszę się,że chrzciny się udały i Wiktorek był grzeczniutki.Mój niestety darł się wtedy w niebogłosy. A Wiktorek to faktycznie klocuś.6900 g to mój Marcelek ważył jak miał ponad 5 miesięcy. Bedzie chyba duży chłop.Mój synek też ma katarek i kaszelek. Ale to chyba taka pogoda.Zmienna.Raz słoneczko, a za rogiem zawieje.Twój to jeszcze leży w wózeczku, a mój już dorosły niestety nie da się położyć.Bo musi wszystko widzieć. Więc jest bardziej narażony na wiaterek.
Rodze ok listopada ,wiec nie bedzie za ciepło no i w zwiazku z tym i na spacerki nie bede tak latać .
będziesz ela latać na spacerki.Nawet zimą.Dziecko codziennie powinno być na spacerku, aby łyknąć świeżego powietrza.
-
Dzisiaj dzień CUM-u. Właśnie wróciliśmy do domu. Wiktorek bardzo to przeżył i strasznie płakał. Razem z Tomkiem musieliśmy go trzymać. Płakałam razem z synkiem. Jakby tego badania było mało to mieliśmy jeszcze USG jamy brzusznej. Tu maluszek już był spokojniejszy. Jutro będą wyniki, ale wstępnie dowiedzieliśmy się, że wszystko jest ok.
Na razie maluszek śpi i nawet jeść nie chce. Dostał czopek taki na zobojętnienie i jest mięciutki jak kaczuszka. Mam nadzieję, że nie będzie dziś zbyt marudny. I tak dzisiaj mamy dzień na przytulanko.
-
oj to się maleństwo wymęczyło. Nawet dorosły ciężko by zniusł takie badanie. Dobrze, że już po wszystkim i że jest w porządku.
-
martulka, najważniejsze, że nic Małemu nie jest :D I już więcej przez to nie będzie przechodfził...lepiej mieć za sobą to wstrętne badanie niz miałoby spędzać Wam sen z oczu przez najbliższy czas...
-
jejku współczuję maluszkowi :cry:
biedaczek
to mu się dziś dużo przytulanka należy :wink:
-
współczuję. :(
-
no widzicie, chrzciny sie udały!! super prezent od Wiktorka.
Mój Miłek miał 6200 jak miał 3 miesiące.wiktor więc go dogania,hihi.Ale spory z niego fajny chłopak!!
Trzymam kciuki za jego zdrówko.
A katrek i kaszelek my też mamy niestety i mała gorączkę... :-((
trzymajcie się zdrowo!!
-
A dzisiaj kilka zdjęć dla forumkowych cioteczek
Bawię się balonikiem :balonik: :balonik: :balonik:
(http://img83.imageshack.us/img83/1894/maluszek82fv0.jpg)
(http://img83.imageshack.us/img83/3913/maluszek83nd0.jpg)
(http://img83.imageshack.us/img83/9139/maluszek81ui1.jpg)
I do wszystkich pięknie się uśmiecham :D :D :D
(http://img83.imageshack.us/img83/4599/maluszek84co4.jpg)
(http://img83.imageshack.us/img83/3931/maluszek85uq3.jpg)
-
Ten uśmiech mnie powala :mrgreen:
Boski chłoptyś !!!
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter27222.png) (http://vsdi.net/count)
(http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10724;47/st/20051222/n/Malwinka/k/8b0f/age.png)
(http://www.TickerFactory.com/)
-
Ślicznie się Wiktorek do nas uśmiecha :P .Ale on duży i wiecie zapytałam mojego Z jak myślisz ile Wiktorek ma miesięcy?Pokazałam mu te zdjęcia,a on mówi niewiem z 6 miesięcy no i naprawdę Wiktorek na tyle wygląda :)
-
Jak ja kocham zdjęcia maluszków...słodziutkie :serce:
-
Wczoraj przed kapielą bawiłam sie z Wiktorkiem i "pierdziałam" mu w brzuszek a on zaśmiewał się w głos. Szkoda, że nie udało nam się tego nagrać, bo Tomuś akurat szykował wodę do kąpieli i zanim wziął kamerę to już było po wszystkim. Kurcze czasami to zła jestem, że nie udaje nam się złapać takich fajnych momentów :evil:
-
Wiktorek tak ślicznie się uśmiecha, że aż sama :mrgreen: się do monitora!
Bardzo przystojny z niego chłopak!
-
znam ten ból.Ja mam aparat i niby zawsze pod ręką,ale niestety nie zawsze mi się udaje uchwycić co trzeba.A kamera to moje marzenie.Ale dobrze,że aparat robi filmiki,zawsze to coś.Nawet spora kolekcja tych filmików się uzbierała.
-
Wiktorek rośnie jak na drożdżach. Ze zdjecia na zdjęcie wydaje się większy.
-
JAKI PRZESŁODZIUTKI UŚMIECH :lol:
DZIĘKUJEMY :serce:
-
A my wciąż latamy po lekarzach. W zeszły czwartek byliśmy w szpitalu na CUM-ie, a dzisiaj byliśmy u nefrologa. Pan doktor zapoznał sie z wynikami CUM-u i USG i powiedział, że wszystko jest ok. W szpitalu zasugerowali nam stulejkę ale pan doktor po obejrzeniu siusiaka stwierdził, że stulejki nie ma. Uff jaka ulga.
Mam nadzieję, że już nic więcej nie wynajdą u mojego synusia. Oby jeszcze przeszedł mu ten katar. Jutro na kontrol do pediatry. Jak mój Wiktorek to wszystko znosi to ja nie wiem.
-
Ostatnio Wiktor dostaje tyle leków, że aż się śmieję, że więcej niż mleka :)
-
martulka, najważniejsze, że wyniki są dobre :D katarek przejdzie szybciutko :D my musimy nabyć kamerę, na razie mamy aparat i jak oglądam te wszystkie forumkowe foteczki, to mam wrażenie, że sama będę ich robić równie duzo :D
-
Jak mój Wiktorek to wszystko znosi to ja nie wiem.
hmmm a może on lubi lekarzy i pielęgniarki. A w gabinecie czuje się jak ryba w wodzie. Oby mu się takie podejście tylko nie zmienił, bo nie ma nic bardziej okrutnego jak płacz dziecka u lekarza czy na zastrzyku.
Marta, może one będzie medykiem ?!
-
W szpitalu zasugerowali nam stulejkę ale pan doktor po obejrzeniu siusiaka stwierdził, że stulejki nie ma. Uff jaka ulga.
u mojego stwioerdzono wodniaka jądra.Ma się wchłonąć do 1 roku życia.podobno
-
Ech, biedni chłopcy...
Martulka Wiktorkowi zdrówka życzę :-)
-
Wiktorkowi już jest lepiej, ale jeszcze dostaje syropek i homeopatyczne krople do nosa. W poniedziałek znowu do kontroli. Oj co my się do lekarzy nabiegamy. Najlepsze jest to, że znowu nam się przesunie szczepienie.
u mojego stwioerdzono wodniaka jądra.
A cóż to za cudo?? :szok: Lekarze to uwielbiają coś wynajdywać ;)
Wiktorkowi zdrówka życzę
Dziękujemy bardzo.
-
Nasz maluszek tak sobie głęboko wsadził palec do buzi, że zwrócił całe mleko. Cały się zalał, ubranie przemokło i na dodatek cały fotelik-bujaczek zafajdolił. Na szczęście można go prać, a że dzisiaj pogoda była ładna to szybko wysechł. Oj ciężko by było bez fotelika, ciężko :)
-
Zapomniałam napisać, że byłam dzisiaj na zakupach i kupiłam Wiktorkowi miseczkę i łyżeczki, a także mleko 2, kaszkę i kleik bo już niedługo będę mogła urozmaicać mu menu. Już się nie mogę doczekać :D
-
Nasz maluszek tak sobie głęboko wsadził palec do buzi, że zwrócił całe mleko
hihihhih ale sie uśmiałam , ale dziecki potrafią być zabawne :D
kaszkę i kleik bo
mojego szwagra żona dodawała kleik do mleka już po urodzeniu małego !!!!
Nie mam pojecia kiedy to się powinno zacząć robić ale dodawała i teraz chłop waży 10 kilo a ma prawie 5 miesiecy :D
-
martulka, no bo Twój Synuś to kawał faceta :) wiec musi jesc jak facet :) no moze nie koniecznie schabowy i ziemniaki :)
-
Na opakowaniach kleiku i kaszki jest napisane, że po 4 miesiącu i ja się tego trzymam, na razie samo mleko wystarczało Wiktorkowi, ale wiem, że merkunek dodawała Kubusiowi kaszkę jeszcze za nim ten skończył 3 m-ce.
Jak byłam w szpitalu to siostry dolewały kleik do mleka i karmiły nim miesięczne maleństwo.
Jestem ciekawa jak Wiktorek będzie reagował na nowe smaki :D Na razie kupiłam kaszkę mleczno-ryżową bez dodatku owoców, bo muszę obserwować jak będzie reagował, a później przyjdzie czas na jabłuszko (mam sporo słoików zrobionych jabłuszek z naszej działki) i pierwszą zupkę.
-
martulka, ja chciałabym karmic swoje Maleństwo,w taki sposób, w jaki karmili mnie moi rodzice, w trzecim miesiącu zaczęli mi wprowadzać soczki, owoce, w czwartym jadłam juz zupki. moja kuzynka, która ma 1,5 roczna córeczkę, tez chowa ja w ten sposób i jak na razie (odpukac w niemalowane) mała nie choruje... tylko wiem, że teraz tak mówię, a jak będzie :?: Czas pokarze...
-
martulka, ja chciałabym karmic swoje Maleństwo,w taki sposób, w jaki karmili mnie moi rodzice, w trzecim miesiącu zaczęli mi wprowadzać soczki, owoce, w czwartym jadłam juz zupki
z tym się do końca nie zgodzę.Układ pokarmowy dziecka nie jest wtedy jeszcze przygotowany do trawienia takich pokarmów.Nie sugeruj się tym co było np.25 lat temu(23).Bo słyszałam w tv(TVN style-Klub Młodej Mamy),że teraz zmieniły się poglądy na temat żywienia i pielęgnacji niemowląt.Wiecej się wie na temat dzieci, ich żywienia, rozwoju, pielęgnacji.I wszystko się zmienia.Chodzi też o to, aby zapobiec ewentualnym alergiom.
-
TVN style-Klub Młodej Mamy
a nie kiedy i w jakich godzinach mozna to ogladać :?: ja też bym chciała...
z tym się do końca nie zgodzę.
ja na razie tak myslę, ale nie wiem jak to będzie, gdy Dzidzia będzie po tej stronie brzucha.. Z tymi alergiami różnie bywa ja nie mam na nic uczulenia... A moja znajoma, ktora do 7 czy nawet 8 miesiąca była tylko na cycu, wielu rzeczy nie może... Ale nie spieram się, być może sama nie podpiszę się pod tym co napisałam, gdy Dzidzia przyjdzie na świat...
-
a nie kiedy i w jakich godzinach mozna to ogladać ja też bym chciała...
8.30 , 17.15 , 3.30 :D
-
A w sobote :
10.00 , 1.45 ,
niedziela
13.30 , 4.00
Musisz patrzeć w programie bo godziny moga troiche sie zmienaic .
http://tv.wp.pl/
-
3.30
:shock: jejku jestem w środku snu :D
8.30 , 17.15
od jutra zaczynam oglądanie :D dziekuję Kochana :D
-
polecam Wam go dziewczyny, bo mozna się wiele rzeczy ciekawych dowiedzieć.Na temat wyboru łóżeczek,materacy do łóżeczka,wózków,leżaczków,nosidełek,smoczków.Po prostu wszystkiego.I rady daje pediatra i fizjoterapeuta zajmujący się maluszkami.
-
Oglądałm go przed wakacjami i zastanaiwma się czy jest nowa seria czy powtórki znowu .
-
Ja również polecam ten program(ubolewam,że sama go nie mam niestety,ale znam-u mamy oglądam).Zgadzam się z Mariolą na temat wprowadzania kolejnych produktów do diety dziecka.
-
Jak byłam w szpitalu to siostry dolewały kleik do mleka i karmiły nim miesięczne maleństwo.
Zapewne dodawały kleik, bo mleko z kleikiem jest bardziej kaloryczne i sycące i dziecku nie chce się az tak szybko jeść.
Na razie kupiłam kaszkę mleczno-ryżową bez dodatku owoców,
Martulko w składzie kaszek mleczno-jakiśtam masz już mleko. Siostra mi mówiła, że na sam początek takie kaszki nie są najlepsze. Najlepiej kupić zwykłą kaszkę (bez mleka) czy kleik i rozpuścić je w mleku w którym normalnie podajesz Wiktorkowi.
-
Ja polecam też program "Mamo już jestem" też na TVN Style. Oba te programy swoje premeierowe odcinki maja w weekend a później w tygodniu są powtarzane kilka razy. Naprawdę wiele ciekawych porad można usłyszeć.
Martulko w składzie kaszek mleczno-jakiśtam masz już mleko
Tak ale jest mleko modyfikowane czyli takie, które można podawać dziecku. Na razie spróbuję tą kaszkę, którą kupiłam a jeżeli nie będzie pasowała Wiktorkowi to wtedy kupię kaszkę ryżową bez dodatku mleka.
-
Tak przeglądam program TVN Style i nie widzę "Klubu młodej mamy".
-
Martulka bardzo Ci polecam(mnie poleciła pediatra-powiedziała,że do tej pory reklamacji,że uczula dziecko od rodziców nie miała).KLEIK RYŻOWO-KUKURYDZIANY firmy Nestle z bakteriami Bifidus.Nigdzie nie mogę go teraz dostać.
-
Mariolka dzięki za radę. Rozejrzę się po sklepach za nim :)
-
a dodam,że mój Marcelek należy raczej do tych wrażliwców i bardzo często reaguje wysypką na nowe pokarmy.A po tym nic nie ma .Poza tym zawiera ta kaszka bakterie Bifidus,które dobrze wpływają na układ pokarmowy.
-
Ja polecam też program "Mamo już jestem" też na TVN Style
a może mi chodziła o ten program.Chyba tak.Przyznaję,że bardzo ciekawy
-
Też ogladam, teraz były powtórka ale mam nadzieję, na nowe odcinki.
-
Wczoraj moja koleżanka urodziła córeczkę Maję. To już 3 Maja wśród naszych znajomych. To imię stało się bardzo popularne. Mam nadzieję, że wszystkie te dziewuszki będą takie ładne i sympatyczne jak nasza forumkowa Maja :D
-
mam koleżankę,która też ma Majeczkę.Ładne imię.
-
Wczoraj wybraliśmy się z Wiktorkiem do Gdańska, bo tatuś musiał jechać na uczelnię a ja nie chciałam znowu zostać sama w domciu. Na szczęście Wiktorek przespał podróż kolejką. W Gdańsku ciekawsko się rozglądał. Tatuś załatwił co miał załatwić, nakarmił synia i wróciliśmy. Cała eskapada zajęła nam 4 godzinki. Wiktorek był wniebowzięty, a my nieco zmęczeni :)
Foty będą jak je topyciu wklei :D
A dzisiaj byliśmy w kościółku i nasz synuś pięknie śpiewał :D aż się ludzie oglądali :) Chyba szykuje się do chóru ;)
-
nasz synuś pięknie śpiewał aż się ludzie oglądali Chyba szykuje się do chóru
Brawo... rośnie nam piosenkarz na forum.
-
Czekam na foteczki z podróży i na małego śpiewaka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A ten program na TVN Style jak tylko trafię to też oglądam :P ostatnio widziałam jak fizjoterapeuta wypowiadał się na temat chodzików - ten temat już był poruszany zdaję się że w "hitach i bublach" więc nie będę się powtarzać :wink:
-
martulka napisał/a:
nasz synuś pięknie śpiewał aż się ludzie oglądali Chyba szykuje się do chóru
Brawo... rośnie nam piosenkarz na forum.
super, będzie spiewał jak Forumkowa Ciocia...
-
dzisiaj byliśmy w kościółku i nasz synuś pięknie śpiewał
hihihhi zawsze sie trafi w kosciele jakis solowy głos który zwchyci cały kosciół a jak juz jest to dziecko to same miodzio słuchac takiego brzdaca :D
-
Na szczęście Wiktorek przespał podróż kolejką.
fajnie,że lubi podróżować.Mój to taki żywioł,że nie ma mowy o żadnym spaniu.Trza było na kolana i do okna widoki pokazywać.
-
Wczoraj oglądałam "Supernianię" na tvn. Jest to program na wzór zaklinaczki dzieci. Warto oglądać ze względu na rady jakie ta kobieta daje. Może coś się kiedyś przyda.
Dziś byliśmy u lekarza. Wiktorek jest już zdrowy. I znowu troszkę przybrał. Waży teraz 7150g.
-
Waży teraz 7150g.
no no no
kawał chłopa wam rośnie
i bardzo dobrze :):):):)
PS jakie masz Sliczne zdjęcia w podpisie
-
Wczoraj oglądałam "Supernianię" na tvn.
fajny program. Rady ciekawe są. Tylko jedno mi się nie podoba. Ano to, że ona przy dziecku daje te rady rodzicom. Codzi mi o to, że dziecko cały czas ją widzi i słyszy jak ona daje rodzicom rady albo mówi co mają zrobić. Oglądałam kiedyś angielską wersję i tam niania komunikuje się z rodzicem za pomocą zestawu słuchawka w uchu+ mikrofonu oraz kamerek wideo. Dzicko lub dzieci nie widzą niani ,a rodzic wie co robić.
-
Wczoraj oglądałam "Supernianię" na tvn.
ja przegapiłam i ubolewam, bo baaardzo chciałab zobaczyć :(
-
Dzisiaj była powtórka ok. 13-tej.
ja przegapiłam i ubolewam, bo baaardzo chciałab zobaczyć
demka, nie przejmuj się, jeszcze nie jeden odcinek pokażą :) A na tvn style leci już nowa seria "Mamo już jestem".
-
na tvn style leci już nowa seria "Mamo już jestem".
tak :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D dobrze ze napisałas bo myslalam ze sa stare odcinki i nie ogladam .
-
DZISIAJ 19.30 MAMO JUZ JESTEM
-
...przepraszam ze tak tutaj pisze sobie program tv :oops:
-
...przepraszam ze tak tutaj pisze sobie program tv
ela, nic nie szkodzi. Przecież sama zaczęłam :D Powiem Ci, że już nie mogę się doczekać Twojego bobasa :Tuptup:
-
Powiem Ci, że już nie mogę się doczekać Twojego bobasa
...tez nie moge sie doczekac !
to tak jak my niemogłysmy sie doczekac twojego :D
A teraz taki duzy juz ten kawaler !!!!!!!!!!!!!!!!
Zaraz zacznie siedziec , chodzic , mówic , pyskowac hihihihprzyprowadzi dziewczyne do domu :D
-
Zapomniałam napisać, że wczoraj wieczorem mieliśmy niezły ubaw z naszego synka. Zaczęło się o 18-tej, gdy zasnął przy butli. I spał jak aniołek. O 20.30 zaczęliśmy go wybudzać na kąpiel, ale on w ogóle nie reagował na nasze zaczepki. Ani głaskanie, ani wołanie nie pomagały. W końcu go rozebraliśmy i to też nie dało efektu. Tomek napełnił wanienkę wodą, wziął go na ręce i powoli zaczął go wkładać do wody, a ten dalej spał. Troszkę otworzył oczy, ale widać było, że dalej jest nieprzytomny. I tak minęła cała kąpiel. Wiktorek obudził się dopiero przy wycieraniu i oliwkowaniu. Jak juz go ubrałam to dostał butlę z mlekiem i znowu od razu zaczął chrapać. Nie miał siły nawet wypić całego mleka. I spał do 5.30, zjadł i dalej w kimono :D Na dobre obudził sie o 7.10. Ostatnio to jest jego pora na wstawanie.
-
Wiesz co , bardzo ładnie ci spi !
Chyba bedzie z niego niezły spioch skoro krzyki , pluskanie itd go nie obudziły !
-
Wiktorek odkąd skończył 2 m-ce, może nawet ciutke szybciej, zaczął przesypiać całe noce. W ciągu dnia też potrafi pospać dwa razy nawet po 2-3 godzinki. Regułą jest też spanie na spacerze. Także mam duuuuuuuuuużo szczęścia :D
-
Także mam duuuuuuuuuużo szczęścia
mam nadzieję, że jak urodzi się moja dzidzia to też będę miała ful szczęscia a zprzesypianiem nocek...
-
am nadzieję, że jak urodzi się moja dzidzia to też będę miała ful szczęscia a zprzesypianiem nocek...
ja tez mam nadzieje :D
-
...no i nie było "mamo juz jestem" :( a w programie telewizyjnym było napisane z ejest !
-
Wiktorek odkąd skończył 2 m-ce, może nawet ciutke szybciej, zaczął przesypiać całe noce. W ciągu dnia też potrafi pospać dwa razy nawet po 2-3 godzinki. Regułą jest też spanie na spacerze. Także mam duuuuuuuuuużo szczęścia :D
Oj farciara jesteś, a z tą kąpielą to niezły numer :-)
Ja Kuby nawet nie moge na śpiąco przenieść z łóżka do łóżeczka, bo się budzi...ma spanie po mamie :mrgreen:
-
. I spał do 5.30, zjadł i dalej w kimono :D Na dobre obudził sie o 7.10. Ostatnio to jest jego pora na wstawanie.
ale ci zazdroszczę.Ja mam pobudkę o 5.30!!!I teraz już nie śpi całą noc.Co chwilę się wybudza.Może to ząbki?
-
Jako, że mój mężus jest ostatnio bardzo zajęty to ja powklejam troszke zdjęć :)
Wiktor - amator małpich nóżek
(http://img180.imageshack.us/img180/6461/maluszek89wm0.jpg)
(http://img180.imageshack.us/img180/7329/maluszek88dh8.jpg)
rodzinna wyprawa do Gdańska
(http://img180.imageshack.us/img180/5149/maluszek90ob6.jpg)
(http://img180.imageshack.us/img180/9680/maluszek91vc9.jpg)
(http://img180.imageshack.us/img180/8475/maluszek93wy9.jpg)
(http://img180.imageshack.us/img180/3889/maluszek92ji9.jpg)
(http://img180.imageshack.us/img180/2057/maluszek94ke9.jpg)
Wiktor brzuszkowy
(http://img180.imageshack.us/img180/7594/maluszek87du6.jpg)
(http://img180.imageshack.us/img180/1082/maluszek97rw2.jpg)
-
piekny jest Wasz synek, dwa pierwsze zdjęcia są super :) pozdrowionka!
-
Dzisiaj nasz synuś miał muchy w nosie. Strasznie był marudny i nie chciał jeść. Normalnie wciągał 150 mleka, a dziś ledwie po 70-80. Jedne karmienie w ogóle "olał". I spać nie chciał. Chyba za często go chwaliłam ;)
Muszę się pochwalić, że nasz maluszek po raz pierwszy dostał kaszkę. Chciałam z tym jeszcze poczekać te kilka dni, ale jak mu to mleko dzisiaj nie wchodziło to pomyślałam, że może kaszka mu lepiej pójdzie. Zrobiłam taką na gęsto i podawałam mu łyżeczką. Miałam niezły ubaw jak wcinał, a jak się przy tym denerwował, że mu łyżeczkę zabieram (żeby nałożyć kaszkę). Teraz będę go obserwować. Jeżeli wszystko będzie ok to w przyszłym tygodniu wkraczamy z obiadkiem :)
-
No rośnie chłopczysko,że hej!! On waży 7 100 a ma 4 mce,a mój Miłek ma zaraz 8 i waży 8 100, szok,co???I też do malutkich nie należy,hehe.Ale nam dzieci rosną,niesamowite.
Z tym spaniem,to faktycznie macie fajnie.Widać,każde dziecko ma swój własny rytm nocy.Miłkowi zdarzyło sie 3 razy przespac całą noc.A tak się budzi niestety.Ale cóż,takie życie.
A z tą kąielą to szok. Ja to bym odpusćila już kąpanie go w tej sytuacji.Umyłabym bu dupcię i przebrała i już. W sumie nawet lekarze mówią,że nie trzeba kąpać codziennie.Ważne,by umyć pupcię i wszystkie fałdki i wsio :D
Powodzenia z zupkami i nowościami kulinarnymi-rób zdjęci jak robi minki.
-
martulka, widze ze wózek Wam sie zmniejszł :):):):):):):)
Jaki on duuuży już :) bo że przystojny to ustalone od początku :)
Uściskaj go ode mnie :)
-
Miałam niezły ubaw jak wcinał, a jak się przy tym denerwował, że mu łyżeczkę zabieram (żeby nałożyć kaszkę). Teraz będę go obserwować. Jeżeli wszystko będzie ok to w przyszłym tygodniu wkraczamy z obiadkiem
widzisz jakie to łatwe.Teraz będziesz miała z górki z wprowadzaniem nowych dań.Skoro nie grymasi na nowości.
-
Super że Wiktoroi smakowała kaszka. I że (przynajmniej narazie) nie jest "tadkem-niejadkiem).
Marta ale on się ledwo mieści w tym nosidle !!!! Chyba juz niedługo bedziesz zmuszona zrezygnować z nosidełka.
-
Powodzenia z zupkami i nowościami kulinarnymi-rób zdjęci jak robi minki.
tak, tak, tak... uwielbiam widok umorusanych jedzonkiem twarzyczek małych dzieci...a miny przy tym...kapitalne :D
-
Marta ale on się ledwo mieści w tym nosidle !!!! Chyba juz niedługo bedziesz zmuszona zrezygnować z nosidełka.
dokładnie.Wielki chłop!Trzeba mu już to nosidełko dzidziusiowe wyjąć,bo się chłopak ledwo mieści. :D
-
[shadow=white][shadow=green]No to gratuluję, niech maluszek 'Wam pociechą w przyszłości będzie, a na razie jemu zdrówka i szczęśliwego dzieciństwa życzę[/shadow][/shadow]! :wink: :!: :oops: :twisted:
-
On waży 7 100 a ma 4 mce,a mój Miłek ma zaraz 8 i waży 8 100, szok,co???I też do malutkich nie należy,hehe.Ale nam dzieci rosną,niesamowite.
No to rzeczywiście różnica wagowa jest niewielka a Miłek jest 2 razy starszy :shock: Nie ma co wielkiego mam synka :)
A z tą kąielą to szok. Ja to bym odpusćila już kąpanie go w tej sytuacji.Umyłabym bu dupcię i przebrała i już. W sumie nawet lekarze mówią,że nie trzeba kąpać codziennie.Ważne,by umyć pupcię i wszystkie fałdki i wsio
Normalnie to też byśmy mu odpuścili, ale następnego dnia szliśmy do lekarza i nie chciałam żeby pani doktor zwróciła mi uwagę.
Powodzenia z zupkami i nowościami kulinarnymi-rób zdjęci jak robi minki.
A dziękuję, dziękuję. Na razie Wiktorek minek nie robi bo mu kaszka pasuje. Zobaczymy jak będzie przy innych nowościach. A zdjęcia na pewno będę robiła. Teraz chcę nagrać kamerą, bo mój Tomek nie miał jeszcze okazji widzieć go podczas jedzenia kaszki a ja jestem popłakana jak widzę jak mały wciąga tą kaszkę górną wargą.
martulka, widze ze wózek Wam sie zmniejszł
Marta ale on się ledwo mieści w tym nosidle !!!! Chyba juz niedługo bedziesz zmuszona zrezygnować z nosidełka.
Trzeba mu już to nosidełko dzidziusiowe wyjąć,bo się chłopak ledwo mieści.
Nie sądziłam, że tak szybko urośnie. Rzeczywiście ledwie się mieści. Nasz synuś nie jest już dzidziusiem, dlatego nosidełko idzie precz. I Wiktorek będzie mógł spokojnie nogi wyprostować :)
bo że przystojny to ustalone od początku
:oops:
Uściskaj go ode mnie
Dziękuję, uściskam ale to jutro bo dzisiaj już śpi.
widzisz jakie to łatwe.Teraz będziesz miała z górki z wprowadzaniem nowych dań.Skoro nie grymasi na nowości.
Mam nadzieję :)
No to gratuluję, niech maluszek 'Wam pociechą w przyszłości będzie, a na razie jemu zdrówka i szczęśliwego dzieciństwa życzę!
Dziękujemy bardzo :)
-
tak, tak, tak... uwielbiam widok umorusanych jedzonkiem twarzyczek małych dzieci...
Ja też uwielbiam ten widok, ale nasz synuś jest takim czyścioszkiem, że sam sobie śliniaczkiem buźkę wyciera między jedną szuflą a drugą :)
-
dlatego nosidełko idzie precz. I Wiktorek będzie mógł spokojnie nogi wyprostować
no i dobrze.Bedzie się mógł swobodnie wyprostować.Może większy urośnie?hihi :lol:
-
No i stało się. Dzisiaj po raz pierwszy byliśmy na spacerku bez nosidełka. Wiktorek miał taki luz, że ho ho. Fikał nóżkami aż mu skarpetki pospadały :D
-
Może większy urośnie?
Tylko nie za szybko :D
-
Wiktorek miał taki luz, że ho ho. Fikał nóżkami aż mu skarpetki pospadały
I bardzo dobrze.Dziecko powinno mieć swobodę.I machać sobie nóżkami jak chce.Dawno trzeba było mu to wyjąć.Jak będzie miał swobodę ruchów, to zacznie sobie rączkami za nóżki łapać.Zobaczysz.To dopiero gimnastyka dla niego będzie :lol:
-
Nasz Wiktorek dzisiaj po raz pierwszy przekręcił się z brzuszka na plecki. Tylko najgorsze jest to, że ja tego nie widziałam :glupek: :glowa_w_mur: a to dlatego, że wzięłam się za obieranie ogórka. Położyłam Wiktorka na brzuszku na macie. Sama usiadłam przy stole i zaczęłam obierać tego nieszczęsnego ogórka. Gdy skończyłam, spojrzałam na maluszka a on już był na pleckach. Próbowałam jeszcze raz, ale już nie chciał. Taki wyczyn a mnie ogórek był w głowie :(
-
gratuluję wyczynu. Oj teraz to zaczniesz mieć oczy dookoła głowy, bo mały jest coraz bardziej ruchliwy...
Taki wyczyn a mnie ogórek był w głowie
ale ty też coś musisz jeść ....
-
martulka, gratuluję Twojemu maluszkowi pierwszego heroicznego wyczynu :D A to, że nie widziałaś... Chyba sie zdarza...nastepnym razem przypilnujesz :D
-
ahhh te ogórki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Gdy skończyłam, spojrzałam na maluszka a on już był na pleckach. Próbowałam jeszcze raz, ale już nie chciał. Taki wyczyn a mnie ogórek był w głowie
jeszcze nie raz zobaczysz.Kładź go jak najwięcej na macie, to będzie zmuszony do heroicznych wyczynów. :P
-
super super!!ja też niejedno przeoczyłam-taki los :D
Teraz się zaczynają piękne osiągnięcia!!!!
-
Kładź go jak najwięcej na macie, to będzie zmuszony do heroicznych wyczynów.
Nie ma dnia, żeby nasz maluszek nie leżał na macie. On to uwielbia :D I teraz coraz dłużej leży na brzuszku, już się tak nie buntuje.
super super!!ja też niejedno przeoczyłam-taki los
No to troszkę mnie pocieszyłaś asiek. Ja już niedługo wracam do pracy więc pewnie jeszcze nie jeden ważny moment mnie ominie.
A dzisiaj po raz pierwszy dostał jabłuszko. Na razie takie ze słoiczka ze sklepu (wydawało mi się takie gorzkawe), a później ruszymy z naszymy jabłuszkami :D
Wiktorek był dzielny i nawet się nie skrzywił. Mamy cykniętych kilka fotek to później wkleję razem z zaległymi z kaszką :D
Od wczoraj ubieram go w śpiochy na 74. Co prawda są troszeczkę za duże (ale nie nogawki tylko tułów) ale w te na 68 już się nie mieści :D
Pampersy za namową Mariolki zmieniamy na 4. Oj rośnie nam chłopicho, rośnie :D
-
Pampersy za namową Mariolki zmieniamy na 4.
i dobrze,bo on już się wg przedziału wagowego w nie mieści.
Nie ma dnia, żeby nasz maluszek nie leżał na macie. On to uwielbia I teraz coraz dłużej leży na brzuszku, już się tak nie buntuje.
no widzisz.Im więcej leży, tym bardziej się przyzwyczaja i oswaja z tym.Bedzie dobrze.I nie pisz mi zazrdośnie,że twój tylko leży :lol: :serce: .Przecież jest dużo młodszy od Marcelka.Ma tylko 4 mies.Zobaczysz,że zaraz zacznie robić swoje postepy.Ale na miarę swoich możliwości.
Na razie takie ze słoiczka ze sklepu (wydawało mi się takie gorzkawe),
Ja też jak coś spróbuję ze słoiczka to pluje.Ale to ohydne!!!
Wiktorek był dzielny i nawet się nie skrzywił.
Cierpliwości.Ale za to Twój jest grzeczniutki i wszystko je, a mój ma humory i jest małym niejadkiem ostatnio.
moim aż wstrząsało...uśmiać się można było...
Od wczoraj ubieram go w śpiochy na 74. Co prawda są troszeczkę za duże (ale nie nogawki tylko tułów) ale w te na 68 już się nie mieści
O mój Boże!!!Po kim to będzie taki wielkolud? :D Na pewno nie po Tobie :serce:
Ale faktycznie wielki.to mój 7-miesięczny nosi rozm.74. I każdy mi mówi,że wielki jest.Może Twój to będzie w przyszłości taki koszykarz ponad 2 metry wzrostu? :D :lol:
-
Mariolka, dzięki za słowa otuchy. Od razu mi lepiej.
O mój Boże!!!Po kim to będzie taki wielkolud? Very Happy Na pewno nie po Tobie
No po mnie to na pewno nie. Mój Tomek też nie jest aż tak bardzo wysoki, bo ma 175 cm wzrostu.
Może Twój to będzie w przyszłości taki koszykarz ponad 2 metry wzrostu?
Może i wezmą go NBA i będzie zarabiał kupę kasy :D
-
Może i wezmą go NBA i będzie zarabiał kupę kasy
dobrze by było!! :D
-
I nie pisz mi zazrdośnie,że twój tylko leży
Właściwie to Wiktorek nie tylko leży ale robi też mostek, tzn. leżąc na plecak podpiera się na nóżkach i unosi dupcię do góry :D
-
Czyli wszystko robi tak jak na jego wiek przystało!!! :D
-
Buahahahaha, prawie monitor oplułam czytając o ogórku :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A co do pampersów, to jak najbardziej 4 sa oki, a jak kupisz ze strechem, to już w oóle czadzik :-)
A co do rozm.74 to masz dużego synia!!!!!!
-
Pampersiki 4 zakupione. A dzisiaj założyłam małemu pajaca na 74 i jest w sam raz !!!
-
Wiktorek przerośnie pozostałych chłoptasiów razem wziętych... :mrgreen:
-
. A dzisiaj założyłam małemu pajaca na 74 i jest w sam raz !!!
Boże!Mój Marcel nosi 74.A ma 7 miesięcy.Rosnie chłop jak dąb.
-
przerósł chyba już naszych chłopaków :shock: :shock: :shock:
-
chyba tak... :waga:
-
Wiecie co, zaczynam się zastanawiać czy to normalne i czy czasem nie za szybko Wiktorek rośnie. Jak na razie pani doktor nic nie mówiła. W przyszłą środę idziemy na szczepienie to się podpytamy.
A tak w ogóle to nie ma dnia na spacerze żebym nie słyszała: "oj to duży jak na 4 m-ce" :D
-
oj to duży jak na 4 m-ce"
po prostu okaz zdrowia :D
-
jej.. juz nie moge sie doczekać kiedy bede zadawała Wam pytania o moją Małą :mrgreen: bo teraz to ja nie wiem o czym mam pisać ...tylko sobie poczytuje i podziwiam .... :serce:
-
czy to normalne i czy czasem nie za szybko Wiktorek rośnie. Jak na razie pani doktor nic nie mówiła. W przyszłą środę idziemy na szczepienie to się podpytamy.
najlepiej zapytaj się pediatry.Ja nie wiem, czy to dobrze czy nie?
-
Dzisiaj wreszcie wklejam zaległe fotki. Możecie nacieszyc sie widokiem umorusanego dziecka :D
Wiktorek wcinający kaszkę
(http://img247.imageshack.us/img247/7053/maluszek98ly9.jpg)
(http://img247.imageshack.us/img247/663/maluszek99bh2.jpg)
(http://img247.imageshack.us/img247/3579/maluszek108qd8.jpg)
(http://img247.imageshack.us/img247/3712/maluszek109aa5.jpg)
Wiktorek wcinający jabłuszko
(http://img247.imageshack.us/img247/8530/maluszek100mk6.jpg)
(http://img247.imageshack.us/img247/544/maluszek101us2.jpg)
(http://img247.imageshack.us/img247/9295/maluszek102ik9.jpg)
(http://img247.imageshack.us/img247/2444/maluszek103wa9.jpg)
Wiktorek przeglądający ofertę Makro
(http://img247.imageshack.us/img247/2677/maluszek104pf1.jpg)
(http://img247.imageshack.us/img247/7575/maluszek105lc3.jpg)
(http://img247.imageshack.us/img247/7896/maluszek106vd6.jpg)
(http://img247.imageshack.us/img247/2969/maluszek107bs0.jpg)
-
jak tak zacznie porządnie jeść, to jeszcze większy urośnie... :o :mrgreen:
-
jak tak zacznie porządnie jeść, to jeszcze większy urośnie... Surprised
Mariolka, nie strasz :D
-
Śliczna dzidzia :D
I ma taki łądny bujaczek...? :roll: ....leżaczek...? :roll: ...siedzonko....? :roll:
Jak to sie nazywa ? HIHIHI
-
Jeszcze raz umorusany Wiktorek i mamusia machająca przed nim łyżeczką
(http://img316.imageshack.us/img316/5656/animation3fk9.gif)
-
No kamikadze, boski wiatr, niema przebacz!
Cudne dziecię!No i rzeczywiści kawał chłopa!
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter30658.png) (http://vsdi.net/count)
(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
-
Słodkie te uśmiechy z kaszką w dziobku :mrgreen: Widać,że zadowolony.
A co do filmiku,to bardzo mie się podoba,czy to trudne tak wkleić filmik,czy jak??Pytanie do Tomka oczywiście
-
Jak ja kocham umorusane twrzyczki dzieci... Wiktorek wygląda słodziutko... A filmik fajna sprawa i podtrzymuje pytanie o filmik :D
-
A filmik fajna sprawa i podtrzymuje pytanie o filmi
a moze odpowiedz bedzie w poscie ?
Bo tez mnie interesuej jak co i gdzie ?
...bo pewneio o to chodzi :D
-
Jaki on uroczy pusio taki :serce: a jaki duuuzy :)
-
Mężuś odpowie na nurtujące Was pytania ale troszkę później. Przyznam się, że sama byłam zaskoczona :D
-
Tworzenie takiego filmiku jest bardzo proste lecz wymaga posiadania odpowiednich programów. Filmik zasadniczo składa się z kilku zdjęc u mnie 11-tu które są wyswietlane jedno po drugim. Jesli ktoś by chciał abym mu zrobił taki filmik to proszę o kontakt na priva to umówimy sie co do przesłania zdjęć do mnie abym mógł coś takiego zrobić, a następnie odesłac gotowy już filmik.
-
topyciu, czyli cała magiczna tajemnica zostaje u ciebie w głowie, ale nie martw się...podasz przepis na te miksturę, bo duzo forumek jest przy nadzieji, więc jak urodzą sie wszystkie dzieciaczki, będziesz miał mase zamówień i maśe roboty :D
-
, więc jak urodzą sie wszystkie dzieciaczki, będziesz miał mase zamówień i maśe roboty
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
11-tu które są wyswietlane jedno po drugim.
czyli wystarczy zrobic zdjecia klatka po klatce i potem to zlepic ?
Chyba mój maz posiada taki program... :roll: Bo zlepiał mi z kamery filmiki .
-
Zlepianie filmików i zdjęć to jest coś zupełnie innego i inny format pliku z tego powstaje. Po zlepieniu zdjęc powstaje dalej cały czas zdjęcie a po zlepieniu filmów film. Jeśli ktoś chce sam próbować robić tego typu zdjęcia to może je spróbować zrobić w programie Animation Shop lub Ulead GIF Animator
-
to może je spróbować zrobić w programie Animation Shop lub Ulead GIF Animator
hihi..widzę, że powoli się łamiesz :wink: obawa przed nawałem pracy :twisted:
-
Animation Shop lub Ulead GIF Animator
:jupi: :blagam: Dziekujemy z amałą podpowiedz :D
-
obawa przed nawałem pracy
Nawału pracy to ja się nie boję bo to jest szybka praca i nie zajmuje więcej jak 10 minut ale nie wszscy posiadają odpowiednie oprogramowanie - a poza tym ja lubię takie rzeczy robić - jest to dla mnie świetna zabawa
-
a poza tym ja lubię takie rzeczy robić
to najważniejsze...w takim razie jak tylko będziemy miały problem ze zmontowaniem takiego pokazu...zaraz zwrócimy sie o pomoc :D
-
Jeszcze jeden mały pokaz :D
(http://img171.imageshack.us/img171/7198/animation1xi2.gif)
-
piękny synuś
a ja mam pytanko odnośnie podłogi..
własnie myślimy z pidu o remonciku w domu przed pojawieniem się dzidzi... m.in. ,naszą ofiarą padnie podłoga..
widzę,ze macie panele.. jak się sprawują?? jaka firma??? są całkiem gładkie czy porowate??? klejone czy na zakładkę???sami kładliście????
a to na czym młody leży to leżaczek - bujaczek.. ma toto wiele nazw.. na allegro nawywają to leżaczki...
my mamy chrapkę na coś takiego
http://www.allegro.pl/item130851463_papasan_2006_fisher_price_nowosc_od_reki_.html
sa w róznej cenie...
-
...ja to chyba poprosze kogos aby mi kupił taki leżaczek bo juz za duzo wydałam .
A ten co wkleiłaś to jest super . Zreszta z fishera mają naprawde dobre iładne rzeczy :D
Jeszcze jeden mały pokaz
a ty to nas tak specjalnie szczujesz ! :mrgreen:
-
monia, podłogę kładliśmy sami, tzn. mój mąż z teściem ją kładli. Ma porowatą strukturę i sysytem klik-klik, czyli bezklejowa. Firma to Kronopol, a kolor buk rustykalny.
A ten leżaczek, który sobie upatrzyłaś zacny :D
-
Dziekuję za informacje o filmiku.Zapewne jak będę miala odpowiednią ilość zdjęć,to się zgłoszę do Ciebie Tomku,bo akurat tego to nie zrobię sama.A mój mąż ma nieiwele czasu....Wolę,żeby spędził go z nami,niż przy kompie.
Wiktorek ślicznie zajada.
-
A my byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Wiktorek był w miarę grzeczny i cierpliwy. Przy okazji poprosiłam panią doktor o zmierzenie. A oto najnowsze wymiary Wiktorka:
wiek: 4 m-ce i 10 dni
wzrost: 72 cm
waga: 7470 g
obwód głowy: 43 cm
obwód klatki piersiowej: 42 cm
Sprawdziłam to w tabelach centylowych i jak zwykle okazało się, że Wiktorek należy do dzieci dużych. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ze wzrostem to przewyższa wszystkie linie centylowe. Przy takim wzroście to w wieku 5,5 m-ca byłby dużym chłopcem :shock: Mam olbrzymka :D
Wiktorek od dwóch dni dostaje marchewkę i pałaszuje ją chętniej niż jabłko. Te wszystkie odgłosy mlaskania są niesamowite :)
a tu dokumentacja :D
(http://img291.imageshack.us/img291/7940/maluszek110rh7.jpg)
(http://img291.imageshack.us/img291/1994/maluszek112oc7.jpg)
(http://img291.imageshack.us/img291/4808/maluszek111df9.jpg)
-
no,hihi mamay małego olbrzymka,ale za to jakiego sliczniutkiego :)
A tak w ogóle to się zastanawiam,czy znajdzie się coś w diecie Wiktorka, czego nie będzie lubił :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Qrcze, ile tu nowości!!!
Prezentacje są super, brawo Tomuś!!!!!
A co do Wiktorka, to faktycznie duzy z niego chłopczyk, córa mojej kuzynki ma niecałe 5 miesięcy, a ma 74cm no szok :shock: będzie miała chyba nogi długie jak stąd do Krakowa...Wiktorek pewnie też sprawia takie wrażenie :D
No ale jak ma być malutki jak tak pięknie wcina, no jak?! :-)
-
A tak w ogóle to się zastanawiam,czy znajdzie się coś w diecie Wiktorka, czego nie będzie lubił
No ale jak ma być malutki jak tak pięknie wcina, no jak?!
No właśnie :D ale jak do tej pory znał tylko smak mleka, to chce mu się odmiany. Jak dla mnie ta marchewka to paskudztwo, ale jemu bardzo smakuje. Tylko problem z ciuszkami bo nie chce się sprać :roll:
-
martulka, alez on fajniusi.... :serce:
-
No niestety,jabłuszko,marchewka i inne jedzonka ciężko się spierają z ubranek.....
-
monia, podłogę kładliśmy sami, tzn. mój mąż z teściem ją kładli. Ma porowatą strukturę i sysytem klik-klik, czyli bezklejowa. Firma to Kronopol, a kolor buk rustykalny.
my planujemy tej samej firmy i ten sam porowaty i klik klik ale inny kolor..
pidulec ma bzika na punkcie ciemnych podług.. :roll:
-
pidulec ma bzika na punkcie ciemnych podług..
Ale wtedy meble powinny być jaśniejsze, żeby nie było ponuro w pokoju :D Nie powiem ciemne podłogi ładnie wyglądają, wiem bo sąsiadka ma.
-
No niestety,jabłuszko,marchewka i inne jedzonka ciężko się spierają z ubranek.....
Dziewczyny, przecież jak to mówią: są albo dzieci czyste, albo szczęśliwe :mrgreen:
-
Dziewczyny, przecież jak to mówią: są albo dzieci czyste, albo szczęśliwe
masz rację!!!!!!!!!!! to musi być nasza dewiza,hehe.
-
No to wolę, żeby Wiktorek był szczęśliwy :D
-
No to wolę, żeby Wiktorek był szczęśliwy
a pewnie :mrgreen:
-
No to wolę, żeby Wiktorek był szczęśliwy :D
i tak trzymać!!!
ja już dawno się tej dewizy trzymam... ;-)
-
Jaki śliczniasek z Wiktorka :mrgreen:
super zdjęcia i te animowane filmiki też - super sprawa, mam małą namiastkę tego co wyprawia Wiktorek :wink:
świetnie że tak wcina marchewkę, marcheweczka jest dobra i zdrowa (wiem bo na niej wyrosłam :mrgreen: ) nie uczula, zawiera witaminki, pożywnai jakaż odmiana po mleczku :mrgreen:
Ucałujcie synusia
-
marcheweczka jest dobra i zdrowa (wiem bo na niej wyrosłam ) nie uczula
no niestety,czasami uczula.......jednak....Dlatego trzeba uwżać
-
marcheweczka jest dobra i zdrowa (wiem bo na niej wyrosłam ) nie uczula
no niestety,czasami uczula.......jednak....Dlatego trzeba uwżać
Jak czytam co powinna, a czego nie powinna jesc mama karmiąca, jakie produky wprowadza się dziecku, a z czym trzeba uważać, to stwierdzam, że wszystko może uczulać. Osobiście znam chłopca uczulonego na jabłko (!)
-
Osobiście znam chłopca uczulonego na jabłko
j ateż znam-mój szwagier :mrgreen: dobiega 30-stki
-
nie no jasne , absolutnie wszystko może uczulać :) sprostowanie :)
jednak z marchewką jest znacznie mniejsze ryzyko niż w przypadku jabłek, owoców cytrusowych, soczków owocowych, mąki czy czekolady :)
-
nie wiem czy mniejsze, ale mnie pediatra z długim stażem też przed marchewką ostrzegała :?
a co do karmienia piersią, to fakt mamusie powinny powietrzem żyć, no albo miłoscią :mrgreen:
-
mamusie powinny powietrzem żyć, no albo miłoscią
chyba raczej miłością...do dziecia i męża (też mu się coś od żony należy :mrgreen: )
To jeśli jabłko bardziej uczula niż marchew, to czemu wprowadzanie nowych pokarmów zaczyna się od soczku jabłkowego ? A potem jest marcheweczka z jabłkiem. Pokręcone to wszystko.
-
Kobitki kochane ja od poniedziałku idę do pracy :( Ryczeć mi się chce. Na szczęście pracuję tylko do 15tej także pół dnia z synkiem mi jeszcze zostanie.
Pewnie rzadziej będę tu zaglądała, a może nie. Postaram się skrobnąć o nowościach u nas.
A na razie to Wiktorek zjadł dzisiaj po raz pierwszy zupkę jarzynową. Chyba mu smakowała bo nie protestował :)
-
Chyba mu smakowała bo nie protestował
no wiesz! Cały czas mleko i mleko a tu nagle coś co ma smak !
To tak jak jesc całe zycie suchy chleb ,a potem dodac do niego masełka :D
-
Kobitki kochane ja od poniedziałku idę do pracy Ryczeć mi się chce.
Martulko,rozumiem Twój ból, bo sama prawie byłam w podobnej sytuacji (ale jednak zostałam w domku), w związku z tym życzę Ci dużo siły, wytrwałości i spokoju.A Wiktorkowi ogrom zdrówka bez Ciebie.A kto z nim zostanie??przegapiłam jakieś posty? babcia,niania??
-
A kto z nim zostanie??przegapiłam jakieś posty? babcia,niania??
Z Wiktorkiem zostanie moja mama, bo z nią mieszkamy. Przez ostatni tydzień mama opiekowała się pod moim "nadzorem" i wiem, że sobie poradzi. Martwi mnie tylko to, że moja mama jest nerwowa i nie lubi gdy dzieci płaczą. A przed nami ząbkowanie czyli synuś nasz może częściej płakać. W sytuacjach kryzysowych pomagać będzie teściowa. Mam nadzieję, że jakoś to będzie. Najgorszy będzie chyba pierwszy tydzień. Zobaczymy :roll:
-
Martuś trzymaj się, bądź dzielna!!!
-
Martuś trzymaj się, bądź dzielna!!!
Dziękuję :) Staram się. Od miesiąca się nastawiam na to pójście do pracy, ale poniedziałek będzie ciężki.
-
Martuś trzymaj się, bądź dzielna!!!
Dziękuję :) Staram się. Od miesiąca się nastawiam na to pójście do pracy, ale poniedziałek będzie ciężki.
Dasz radę...
Wiesz, ja to bym chyba chciała mieć taki problem, bo mam wręcz przeciwny...
-
Od miesiąca się nastawiam na to pójście do pracy, ale poniedziałek będzie ciężki.
będzie dobrze, zobaczysz :D Trzymam za Was kciuki...
-
Od miesiąca się nastawiam na to pójście do pracy, ale poniedziałek będzie ciężki.
oj i ja sie tego obawiam . Mam nadzieje ze jest to kwestia czasu i mozna normalnie , w miare normalnie sie przyzwyczic do pracy :(
Napewno jakś to bedzie , chociaż będzie ciezko na początku....
-po pierwsze maluszek zostanie w domu a przeciez byłaś z nim 24/24
-no i po drugie człowiek się rozleniwia !
Ale napwno będzie ok :D
-
A kto z nim zostanie??przegapiłam jakieś posty? babcia,niania??
Z Wiktorkiem zostanie moja mama, bo z nią mieszkamy. Przez ostatni tydzień mama opiekowała się pod moim "nadzorem" i wiem, że sobie poradzi. Martwi mnie tylko to, że moja mama jest nerwowa i nie lubi gdy dzieci płaczą. A przed nami ząbkowanie czyli synuś nasz może częściej płakać. W sytuacjach kryzysowych pomagać będzie teściowa. Mam nadzieję, że jakoś to będzie. Najgorszy będzie chyba pierwszy tydzień. Zobaczymy :roll:
No to masz Wiktorka pod najlepszym okiem (poza rodzicami,czyli Wami).Będzie dobrze.Ale podpowiem od razu Ci coś,bo znam wile mate,które zostawiły swoje szczęście pod okiem babci.Jeśli będzie coś,co zauważysz i Ci sie nie spodoba-od razu to mamie mów i ustalcie sobie na początku-że nie będziecie się na siebie gniewać za słowa jakie padną. Nie wiem,czy mnie dobrze zrozumiesz-chodzi o to,że babcia jest wspaniała,najlepsza dla dziecka,bo je kocha i nie da zrobić krzywdy.Ale niektóre babcie wychowują po swojemu nasze pociechy(nie licząc się z naszymi, nowymi niejednokrotnie metodami) i ponieważ jesteśmy związani blisko z tą sobą nie umiemy zwrócić im uwagi,jeśli nam się coś nie podoba i odwrotnie.Obcej osobie (niani)łatwiej narzucić i wymagać, od babci trudniej.I z tego powodu mogą wynikać różne sytuacje.W związku z tym,żeby tego uniknąć należy być szczerym i otwartym od samego początku.
Mam nadzieję,że zrozumiałaś to martulkojako poradę maleńką,a nie coś,co miałoby Cie martwić.
Ale skoro babcia z Wami jest i już wie co i jak przy Wiktorku to na pewno wszystko będzie ok!!
Trzymaj się jutro dzielnie i nie martw się!!!!
-
:serce: trzymam kciuki aby wszystko sie ułozyło....
-
babcia jest wspaniała,najlepsza dla dziecka,bo je kocha i nie da zrobić krzywdy.Ale niektóre babcie wychowują po swojemu nasze pociechy(nie licząc się z naszymi, nowymi niejednokrotnie metodami) i ponieważ jesteśmy związani blisko z tą sobą nie umiemy zwrócić im uwagi,jeśli nam się coś nie podoba i odwrotnie.Obcej osobie (niani)łatwiej narzucić i wymagać, od babci trudniej.I z tego powodu mogą wynikać różne sytuacje.W związku z tym,żeby tego uniknąć należy być szczerym i otwartym od samego początku.
popieram asiek.też o tym czytałam w jakimś poradniku.Albo widziałam w jakimś programie o dzieciach. Martulka będzie dobrze.rozumiem cię, bo ja nie potrafiłabym teraz rozstać się nawet na chwilkę z Marcelkiem. :(
-
Dziewczynki kochane dziękuję za słowa otuchy, a Tobie asiek dodatkowo za dobrą radę. Mam nadzieję, wierzę, że się to wszystko ułoży :)
-
Siedzę sobie w pracy i myślę o tym jak tam 1-szy dzień Martulki :wink:
Napewno sobie poradzi chociaz pewnie cały czas będzie myśleć o dzidzi :mrgreen:
Trzymam za Ciebie kciuki :lol:
-
Upssi dwa razy mi się post wyedytował ale za to w tym napisze coś nowego :)
Prawdopodobnie u mnie bedzie podobna sytuacja, że będę musiała dosyć szybko wrócić do pracy, na szczęście moja teściowa mogła by się zająć maleństwem, wiem że nie da mu krzywdy zrobić i bedzie kochać najbardziej na świecie, znacznie to lepiej zostawić z babcią niż z całkiem obcą osobą(nianią).
-
Martulka trzymam kciuki coby dzisiejszy dzień w pracy upłynął mile, przyjemnie i przede wszystkim szybciutko :D
-
I ja, i ja - już widzę, jak Martulka dzwoni po kilka razy, a po pracy biegnie do synka...małż ma w pracy taką młodą mamę i widzę co się dzieje, ona nie może przestać myśleć o maluchu - aha chociaż nie karmi to i tak wychodzi o godzinę wcześniej (wykorzystuje dwie półgodzinne przerwy na karmienie :wink: ) dzięki temu szybciej jest z maluszkiem.
-
Martulko! Ja też musiałam wrócić szybko do pracy. Ptysia miała pięć mięsięcy, więc tylko troszkę więcej niż Twój Wiktorek. Ale na pocieszenie mogę Ci powiedzieć to, że najpiękniejsza jest wtedy chwila, gdy otwierasz drzwi swego domu a tam Twoja kruszynka wita Cię pięknym uśmiechem, i tak mocno się do Ciebie przytula :Wzruszony:
Będzie dobrze, zobaczysz!
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter30658.png) (http://vsdi.net/count)
(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
-
ciekawe czy marta też załatwiła soebie przerwy na karmienie.
Współczję Marcie takiej sytułacji ale niestety mnie też czeka zostawienie maleństwa pod opieką babci. Już 12 dochodzi, jeszcze 3-4 h i bedzie w domku przy Wiktorku :serce:
-
No ! Dzisaj pierwszy dzien ! Miejmy nadzieje ze wytrzyma do konca pracy :D
-
Witajcie kochane! No i jakoś poszło. Dzień w pracy minął dość szybko, szczególnie, że na brak zajęć nie mogłam narzekać. Nie ma się co dziwić po prawie półrocznej przerwie. O Wiktorku myślałam non stop. Do domu nie dzwoniłam, bo umówiłyśmy się z mamą, że nie będę jej co godzinę kontrolować, a wrazie jakby się coś działo to ona zadzwoni do mnie. No i zadzwoniła ale tylko po to żeby mnie uspokoić :) Powiedziała, że maluszek nawet o mnie nie pyta ;)
Przerwy na karmienie nie załatwiam, bo wolę być uczciwa. Pokarmu nie mam i nie chcę oszukiwać, bo czasami przez zawiść ktoś mógłby donieść i byłby klops.
Poniedziałek minął a już za chwilę będzie piątek a potem całe dwa dni dla Wiktorka :)
-
No i jakoś poszło. Dzień w pracy minął dość szybko, szczególnie, że na brak zajęć nie mogłam narzekać.
ciesze sie bardzo :D W takim razie życzę, aby piatek nastapił szybciej :D
-
Cieszę się, że nie było źle, oby tak dalej!!! :D
-
to dobrze, że miałaś sporo zajęc. Najgorsze jest chyba siedzenie w pracy i czekanie jak na zbawienie do 15.
Byle do piątku...
-
martulka, cieszy mnie tak bezbolesny pierwszy dzień bez malucha. Z czasem na pewno docenisz ten krok. To dobrze mieć inne zajęcia, poza opieką nad dzieckiem, w końcu dzieci dorastają i trzeba umieć żyć bez nich...ale mnie na refleksje zebrało :mrgreen:
Jeszcze trochę a najmilsze będą powroty do oczekującego synka, jego radośc w oczach i wyciągnięte łapki do mamy - a w pracy można w jakiś sposób odpocząć od tego rozgardiaszu, może się człowiek wśród ludzi pokazać :mrgreen:
Z pokarmem nie kombinujesz powiadasz, cóż ja chyba bym jednak wykorzystywała tę przerwę - bo ja będę miała kawałek do domu, a dzięki temu szybciej dojadę.
-
W pracy na szczęście czas leci ekspresowo, a po pracy sprintem do domciu. Mam niecałe 10 minut drogi więc szybciutko jestem z synkiem. Malutki bawi się z babcią i nie tęskni za mamą :( Chyba będę zazdrosna. Ale od 15.30 jest cały mój :)
Wszyscy w pracy namawiają mnie żebym napisała podanie o tą gidzinę przerwy, ale ja naprawde nie chcę oszukiwać. Może to dziwnie brzmi, ale to wcale nie znaczy, że nie spieszno mi do syna, poprostu u nas w pracy czasami są chore klimaty. Ludzie potrafią byc zawistni. Teraz wszyscy namawiają, a później w razie W będą mieli argument przeciwko mnie. Już wolę sie umówić z szefową, że w razie nagłej konieczności pozwoli mi szybciej wyjść do domu bez utraty dnia urlopu. Zostawiłam sobie 6 dni tak na wszelki wypadek.
A Wiktorek jest słodziutki, ale coraz częściej marudzi, a to wszystko przez zęby. Szczują nas od jakiegoś czasu, ale ujawnić się nie chcą.
W bujaczku tak przebiera nogami, że sie zastanawiam czy go pięty nie bolą. Jak zacznie chodzić to pewnie wszędzie biegiem i babcia za nim nie nadąży. A póki co czekamy aż zacznie się przewracać, kulać i raczkować.
-
Martulka super wieści :-) ciesze się że tak w miarę bezbolesnie wróciłaś do pracy, oby tak dalej :-)
-
Żeby nie było, że teraz tylko o pracy piszę to powiem Wam, że Wiktorek od jakiegoś czasu zaczął budzić się w nocy, a już ładnie przesypiał całe noce. Teraz budzi się ok.2-3 i muszę mu podać herbatkę do picia bo inaczej nie chce się uspokoić. Po wypiciu zasypia i śpi tak do 5-6, wtedy jest czas na mleko i znowu zasypia i śpi różnie do 7-9. I jeszcze wieczorkiem po zaśnięciu budzi się ze 2-3 razy z płaczem, ale szybciutko zasypia. To pewnie wszystko przez te zęby :twisted:
-
oj biedaczek :(
niech juz te ząbki wyjdą :twisted:
-
martulko!!!! ogromnie się cieszę, że wszystko z pracą ok, że psychicznie z rozłąką sobie radzisz.Najtrudniejsze zwykle bywają początki, a u Ciebie przebiega "bezboleśnie" prawie, więc im dalej, to będze tylko lepiej!!!!
co do nocek-moga to byc zabki :cry: ale wyjda i bedzie ok. żeby sie wyspac,powinnas szybko razem z syniem klasc sie spac.no chyba,ze masz taka prace,ze musisz posiedziec wieczorem....
pozdrawiamy i zyczymy dalej wytrwalosci ui PRZESPANYCH nocek!!!!!
-
Dzisiaj w nocy Wiktorek budził się chyba z 5 razy. Piszę chyba bo z czasem przestałam liczyć i wstawałam automatycznie. Najgorszy ból był jak budzik zadzwonił o 5.30 i musiałam wstać do pracy. Oj pospałoby się dłużej.
-
To pewnie przez ząbki, tak to już bywa...
-
Na brzuszku u tatusia
(http://img178.imageshack.us/img178/4206/maluszek114ay2.jpg)
(http://img178.imageshack.us/img178/9730/maluszek113ui0.jpg)
(http://img178.imageshack.us/img178/6035/maluszek115hf3.jpg)
-
Śliczne fotki Tatusia z syniem :-)
-
No, no Marta! Szczęściara z Ciebie! Dwuch takich facetów mieć koło siebie :wink:
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter30658.png) (http://vsdi.net/count)
(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
-
Przerwy na karmienie nie załatwiam, bo wolę być uczciwa. Pokarmu nie mam i nie chcę oszukiwać, bo czasami przez zawiść ktoś mógłby donieść i byłby klops
i za to Cię podziwiam.tymbardziej,że mówisz,że sa chore klimaty.A o dobrą posadę trzeba dbać.generalnie ta przerwa jest dla matek karmiących piersią.Więc po co oszukiwać.A powiem Ci martulka,że mój Marcelek też super przesypiał mi całe nocki(raz się budził na karmienie).A tak od 4 mies. życia wybudza mi się w nocy.Wali głową w szczebelki i się podnosi i ryczy.Te ząbki to jeszcze nie wyszły.A już 7 miesiąc.Tyle się trza męczyć.Mam nadzieję,że u Was będzie szybciej i bezboleśnie.pozdrawiamy.
-
Wiktorek zaczął kombinować z unoszeniem pupy do góry. Kładziemy go na brzuszku, już teraz się nie buntuje, a on albo macha nogami albo podciąga je pod siebie i unosi pupcię do góry :) Wreszcie zaczyna się coś dziać. Kiedys wrócę z pracy a on będzie zasuwała po podłodze :D
-
o widzisz jakie postępy!on widać z tych co ksiązkowo się rozwijają.Tylko Marcel i Kubik jakoś tak z rozwojem do przodu zasuwaja ponad normę.Jak ostatnio byłam u pediatry 2 dni temu, to się zdziwiła,że Mały sam na nogach do gabinetu zasuwał.Z moją pomocą oczywiście
-
Mariolka, mój Kuba do raczkowania wrócił, bo może dzięki temu szybciej się przemieszczać :mrgreen:
Martuś, to teraz już z górki ;-)
-
Dzisiaj Wiktorek zrobił mi niespodziankę i odwiedził mnie w pracy!!!!!
A wszystko za sprawą tatusia, który miał dzisiaj wolne i wybrał się z synkiem na spacer. Najpierw zadzwonił do mnie, że jest z Wiktorkiem na spacerze a za chwilkę już byli u mnie w biurze :D Ze szczęścia mało mi :serce: z klaty nie wyskoczyło i cała zaczęłam sie trząść. Wycałowałam malucha i poszłam pokazać go wszystkim ciociom. Chodziliśmy od biura do biura i w każdym słyszeliśmy inne opinie na temat podobieństwa. Raz było "cały tata", a za chwilę "no cała mamusia". Ubaw po pachy.
Szkoda, że takich niespodzianek nie będzie częściej :D
-
Czyli miałaś cudowny dzień, super :-)
-
No martulka to sie nazywa piekny dzień w pracy :D
-
ale super niespodzianka....gratuluję mężowi pomysłu :mrgreen:
-
Ale fajniutko :)
Musiałaś być bardzo dumna z synusia i mężusia też :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
ale pewnie potem już Ci się nie chciało pracowac,co?? hihi
Cudowna niespodzianka.Napisz co tam u Was,jak sobie radzicie i babcia???
Pozdrawiamy
-
U nas wszystko w porządeczku. Wiktorek jest zdrowiutki i prawie cały czas się uśmiecha. Czasami tylko pomarudzi chwilkę, ale po posmarowaniu dziąsełek żelem humor mu sie poprawia.
Do pracy wzięłam sobie zdjęcie Wiktorka i umieściłam na pulpicie w komputerze i teraz w wolnych chwilach mogę na niego patrzeć jak sie pieknie do mamusi uśmiecha.
Dzisiaj wieczorem po kąpieli poraz pierwszy na poważnie zainteresował się swoimi nóżkami. Najpierw przyglądał im się z zaciekawieniem, później próbował chwycić sie za duży palec i udało mu się :D
Babcia radzi sobie świetnie, przewija, karmi, ubiera i codziennie chodzi na długie spacerki :D Przydadzą się babci te spacerki :D Cieszę się z tego, bo dzięki temu mogę spokojnie pracować.
Wczoraj wieczorem wybrałyśmy się z mamą do kina na "Karol - Papież, który pozostał człowiekiem", a tatuś został z Wiktorkiem i musiał nie tylko go wykąpać (to akurat robi codziennie, chyba, że jest w szkole) ale i całą resztę, czyli oliwkowanie i ubieranie :D Poradził sobie bardzo dobrze. Teraz spokojnie będę mogła czasami wychodzić z domciu na jakieś babskie spotkania :D
-
Wiktorek jest zdrowiutki i prawie cały czas się uśmiecha
no to wspaniale!!
Do pracy wzięłam sobie zdjęcie Wiktorka i umieściłam na pulpicie w komputerze i teraz w wolnych chwilach mogę na niego patrzeć jak sie pieknie do mamusi uśmiecha.
to pomaga na pewno - mój mąż ma Miłka na swoim pulpicie,a że duży bardzo,to ma na co popatrzeć,hihi
później próbował chwycić sie za duży palec i udało mu się
to super widok!!! Pamiętam dzień (na spacerku) jak Miłek wziął do buzi swoje nóżki!!!! (to było lato,więc na spacerku mógł to uczynić :mrgreen: )
Babcia radzi sobie świetnie, przewija, karmi, ubiera i codziennie chodzi na długie spacerki Przydadzą się babci te spacerki Cieszę się z tego, bo dzięki temu mogę spokojnie pracować.
no to wspaniale i gratulacje dla babci
Poradził sobie bardzo dobrze. Teraz spokojnie będę mogła czasami wychodzić z domciu na jakieś babskie spotkania
tak tak :!: :!: :!: polecam i to oby jak najczęściej
powodzenia i całuski dla Wiktorka
-
Ależ miło się czyta Twoje posty, niesamowite wrażenie robi na mnie to, w jakim stylu wróciłaś do pracy :-) bez histerii, płaczy, itp...i nadal bije od Ciebie szczęście, radość, spełnienie, super i oby tak dalej!!!!!
-
podziwiam Cię Martulko że tak spokojnie do tego podchodzisz, wiem że musiałaś wrócić do pracy, takie życie u nas ... ale za to radzisz sobie bardzo dzielnie :mrgreen:
ucałowanka dla Wiktorka, ktróry rośnie i rozwija się jak na drożdżach (a raczej na mamusiowo-tatusiowo-babcinej miłości :serce: )
-
Ja przezde wszystkim podziwiam Tatusia, należą mu się wyrazy uznania. Dzięki takiemu zaangażowaniu Martulka może spędzać wolny czas bez wyrzutów sumienia :wink: .
A pomysł z maluchem na tapecie - baaaardzo mi się podoba.
-
Super że wszystko przebiega bezproblemowo to na pewno ciężki moment zostawić takie maleństwo i iść do pracy. No ale masz super wsparcie w rodzinie i baaaaardzo grzecznego synusia no i sama jesteś bardzo pogodną osobą oby tak dalej. :serce: :serce: :serce:
-
Martulko jak sie ciesze ze u Ciebie wszystko dobrze sie ułożyło z nianią/chodzeniem do pracy :D
Martulko jak bedziesz miała chwilke to zapraszam Cie do moejgo Ninkowego watku i bede wdzieczna za Twoje rady i opinnie jako doswiadczonej mamy :)
usciski dla Wiktorka :serce:
-
Martaxyz11, cieszę się, że znalazłaś czas aby do nas zajrzeć :D A Twój nowy wątek odwiedzam codziennie i chętnie jeśli tylko będę w stanie to pomogę i podpowiem co nieco, przecież ja już jestem "doświadczoną" mamą ;)
A u nas z nowości:
- Wiktorek coraz bardziej się kręci
- wcina zupki marchewkowe i jarzynowe (na jakiś czas to zaniedbałam więc teraz jest reaktywacja)
- dzisiaj po raz pierwszy wypił herbatkę malinową z dziką różą (co prawda jest po 5 m-cu, ale on za kilka dni kończy te 5 m-cy)
- znalazłam sposób na to, żeby był i szczęśliwy i czysty - kupiłam śliniaczki z długimi rękawami (z przodu wyglądają jak kaftaniki)
- mój synuś powoli wyrasta z ciuszków na 74, już zaczęłam odkładać niektóre pajace, pora wybrać się na zakupy :) (to jest to co tygryski lubią najbardziej :D )
-
A przed nami weekend więc mamy całe dwa dni dla siebie :D W przyszłym tygodniu tez mam 2 dni wolnego, więc 4 dni dla synka. Superancko :)
A jutro wybieramy się do mojej koleżanki, która miesiąc temu rodziła córeczkę :D
-
wyrasta z ciuszków na 74,
hi hi a moja Mała w 54 sie miesci :) no czasami 56 ale rekawki zawijam :)
będę w stanie to pomogę i podpowiem co nieco
dziekuję Kochana :mrgreen:
-
Wiktorek wczoraj zjadł cały słoiczek zupki marchwiowej z ryżem, czyli 150g. Na początku nastawiałam się, że sama będę małemu gotować, ale jak przychodzę z pracy to szkoda mi czasu na stanie przy garnkach. A poza tym moja mama jest zwolenniczką słoiczków i powiedziała, że jak ja nie kupię to ona to zrobi i na pewno nie będzie dawała mu zupek ugotowanych przeze mnie i że w ogóle nie warto gotować. Ech ja to mam życie :D
Już za kilka dni będziemy mogli wprowadzać mięsko.
Wczoraj odwiedziły mnie moje dwie koleżanki z liceum. Stwierdziły, że nie mogły mnie sobie wyobrazić jako matki, mimo że zawsze uważały mnie za Matkę-Polkę. Wiktorek bardzo im się podobał no i oczywiście usłyszałam jaki on duży. Później pojechałyśmy do następnej koleżanki, która miesiąc temu urodziła córeczkę Maję. Dziewuszka jest taka drobniutka i śliczniutka, ma takie duże brązowe oczka i jest słodziutka. Mój Wiktor nigdy nie był taki malutki :D W ogóle jak spotykam koleżanki ze szkoły rodzenia, które mają dziewczynki to rzeczywiście wszystkie są takie drobniutkie. Teraz już wiem jak wygląda mała Ninka :D
-
W ogóle jak spotykam koleżanki ze szkoły rodzenia, które mają dziewczynki to rzeczywiście wszystkie są takie drobniutkie. Teraz już wiem jak wygląda mała Ninka
Zgadzam się ze chłopcy są więksi od dziewczynek :serce: ale to i dobrze bo jak przystało na męskich Rycerzy musza bronic naszych Ksiezniczek :serce:
-
i dobrze bo jak przystało na męskich Rycerzy musza bronic naszych Ksiezniczek
a taka tak...kobitki
Jestem dla ciebie pełna podziwu. świetnie sobie radzisz w nowej sytułacji. A opinia Twojej mamy (na temat słoiczków) mnie opo prostu zszokowała :shock:
-
O Martulka twoja mama to ewenement teściowa na początku była przeciw słoiczkom ale szwagierka ją przekonała. Pozatym zanim człowiek by ugotował codziennie świeżą trzebabybyło jakieś ładne warzywa kupić najlepiej ekologiczne to już lepiej słoiczek kupić i przynajmniej z głowy. Chociaż słyszałam że te obiadki sa paskudne w smaku :mrgreen:
-
Chociaż słyszałam że te obiadki są paskudne w smaku
No smaczne na pewno nie są, ale smakują tak samo jak ugotowana marchewka bez soli i innych przypraw. Na szczęście Wiktorkowi smakuje :D
A wczoraj miałam ubaw z Wiktorka w związku ze zmianą czasu. Rano obudził się wg starego czasu, kupkę też zrobił wg starego czasu, no i wszystkie posiłki też wg starego czasu. No to zabrałam się za kąpiel też zgodnie z dawnymi przyzwyczajeniami i wykąpałam go o 19.30. Potem chciałam go nakarmić tak jak zawsze i żeby poszedł spać. Ale mojemu synusiowi nie w głowie było spanie czy jedzenie. Zaczął szaleć na foteliku, machał rączkami i nóżkami aż cały fotelik chodził. Smoczka od butelki wypluwał i tylko śmiał się łobuzersko. Oglądał ze mną "Taniec z gwiazdami" i sam tańcował. Na wszystkie pytania kręcił przecząco głową, tak jakby wszystko rozumiał :D. W końcu o 9 nowego czasu udało mi się go nakarmić i potem mały już zasnął bez problemu. Ciekawe jak będzie dziś wieczorem :D
-
że sama będę małemu gotować, ale jak przychodzę z pracy to szkoda mi czasu na stanie przy garnkach.
organizacja.... Ja gotuję np. kawałek mięska(w osobnym garnku),dwie marchewki, ziemniaka(czasem buraczka lub brokuły).Do malaksera wrzucam potem ugotowane mięsko,warzywa i dolewam troszkę tej wody ,w której gotowały się warzywka.I z tego wychodzą mi 3 słoiczki obiadku.Zakręcam i do lodówki.I nastepnego dnia tylko podgrzeje.Przecież jedno gotowanie to ze 2 -3 obiadki.A poza tym to też oszczędności.Samemu taniej ugotować i zdrowiej.Przecież niedawno w którymś poście dziewczyny mało mnie nie zlinczowały,że podając dziecku sztuczne jedzenie- truję je swiadomie.Bo to wsszystko trucizna.Nie chce mi się szukać teraz tego postu...
-
Mariolka podziwiam :) Ja bym tez tak zrobiła. jednak co domowe to domowe a i duzo taniej wychodzi. Kto ich tam wie co tak na prawde dodaja do tych słoiczków choc wiem ze sa badane i .Ale cos w nich musi byc by były dłuzej swieze itp. Oczywiscie od czasu do czasu moz ebyc -dobrze miec takie awaryjne wyjscie.A i frajda ze mozna zrobic cos samej jest pewnie duza :)Zawsze mozna ugotowac cos dla maluszka jak gotuje sie cos mezowi - w koncu meza pewnie obiadkami ze słoiczka nie karmisz :P Juz widze mojego Rafała jak szama 20 słoiczków tylko po to by poczuć ze ma cos w żołądku :) :lol:
-
owszem, czasem też kupie ze słoiczka.Tak dla urozmaicenie.najczęściej deserki.Bo zróżnicowane.przeceiż zimą nie mam dostępu do malin, jagód,dzikiej róży, itp.
-
Kto ich tam wie co tak na prawde dodaja do tych słoiczków choc wiem ze sa badane i .Ale cos w nich musi byc by były dłuzej swieze itp.
Faktycznie coś w nich musi być, bo napewno nie smakują tak samo jak identyczne połączenie domowych składników. I już wam podaję przykład... szwagierka swoim dzieciom zaczeła podawać słoiczki. Najpierw na próbę czy już może im wprowadzić jakieś urozmaicenie. Po jakimś czasie ugotowała "domowy słoiczek". I okazało się, że dzieciom domowe jedzonko nie smakuje i wolą jeść sklepowe słoiczki.
-
Dziś nasz synuś kończy 5 miesięcy
Mariolka to nie jest kwestia złej organizacji tylko szkoda czasu.
Oj kobitki zmobilizowałyście mnie i wezmę się za gotowanie pomimo protestów mojej mamy. Od jutra Wiktorek może jeść mięsko więc postaram się mu ugotować domową zupkę :D Mam nadzieję, że będzie mu smakowała.
-
Wiktorku z okazji Twoich "małych urodzinek" zyczymy bys rósł duzy i zdrowy,bys zawsze cieszył mamusie i tatusia i bys nie wyrastal z tej swojej "rozkosznosci" :)
-
No duzy chłopiec...5 miesięcy kawał czasu :D Wszystkiego najlepszego dla Wiktorka :D
-
Dawno nie wklejałam żadnych zdjęć więc pora to nadrobić
(http://img504.imageshack.us/img504/6836/maluszek117us2.jpg)
tutaj zasnął trzymając małpkę za nogę
(http://img504.imageshack.us/img504/8109/maluszek116at2.jpg)
w łóżeczku na brzuszku
(http://img504.imageshack.us/img504/7936/maluszek118pn1.jpg)
-
Śliczny 5-cio miesięczniak!!!!
Dużo buziaczków dla Wiktorka!!!!!!!!!!
-
Miało być więcej ale coś mi się imageshack buntuje. Może później wkleję więcej.
-
Może później wkleję więcej.
tak, tak :D uwielbiam zdjęcia małych dzieci..są przesłodkie :serce:
-
No to wklejam kolejne 3
(http://img515.imageshack.us/img515/176/maluszek119hc6.jpg)
tu z gryzaczkiem, chociaż i tak woli gryźć swoje paluszki :D
(http://img522.imageshack.us/img522/1444/maluszek120ho6.jpg)
(http://img328.imageshack.us/img328/2128/maluszek121qe5.jpg)
-
a to zdjęcia fantastycznego wynalazku jakim jest śliniak z długimi rękawami
(http://img72.imageshack.us/img72/7383/liniak1cr3.jpg)
(http://img72.imageshack.us/img72/1862/liniak2ae1.jpg)
-
martulka, :serce: :serce: :serce: i nic dodac nic ująć !! :D
-
Ale on fajniusi :serce: i do tatusia chyba podobny :)
-
do tatusia chyba podobny
no też mi sie tak wydaje,
śliczny jest, no i te wielkie błękitne oczyyyy :serce:
-
Wszystkiego najlepszego z okazji 5-miesięcznych urodzinek.Dużo zdrówka. :serce: :serce: :serce: ..P.S. martulka 5 miesiąc to już chyba czas obniżyć łóżeczko dla tak wielkiego chłopa :D .Czekać jak sam zacznie siadać.
-
Wszystkiego naj naj naj lepszego zdrówka i pysznych obiadków i słodkich snów i bezbolesnego ząbkowania :serce: :serce: :serce:
-
P.S. martulka 5 miesiąc to już chyba czas obniżyć łóżeczko dla tak wielkiego chłopa :D .Czekać jak sam zacznie siadać.
a Mariolka jak zwykle trzeźwo i praktycznie mysli :-) no i ma rację!
-
a Mariolka jak zwykle trzeźwo i praktycznie mysli no i ma rację!
na wszystko zwracam uwagę.Zobaczyłam na zdjęciu,że jeszcze chyba na samej górze leży...
-
na wszystko zwracam uwagę.Zobaczyłam na zdjęciu,że jeszcze chyba na samej górze leży...
mój Miłek tez długo leżał tak wysoko,bo tylko się wiercił,kręcił i tylko łapał za górę łóżeczka,ale jak miał chyba 7 miesięcy.Teraz to on się podnosi bardzo i niedługo będziemy musieli obniżyć jeszcze bardziej.
DUŻO ZDRÓWKA DLA WIKTORKA ŻYCZYMY Z OKAZJI TYCH 5 MIESIĘCY!!!
i rodzicom także bo zdrówko rodziców również jest bardzo potrzebne maluszkowi
Co do zupek się wtrącę - Martulko rozumiem,że szkoda Ci czasu no i szkoda "walczyć" z mamą, bo to też nie ma sensu.Inaczej by było,jakby mama wybierała gotowanie, to nie Ty,tylko mama by gotowała i czasu nie traciłabyś i Ty.Ale jak np więcej będziesz miała wolnego, to możesz coś popchcić :mrgreen:
Ja lubię mu gotować, dokładać coś nowego (ale ja nie chodzę do pracy i mogę na to poświęcić czas)
A zdjęcia- fantastyczne!!!
Wiktorek jest taki duży już!!!!Wspaniały :mrgreen:
-
a Ja martulka stwierdziłam,że Wiktorek na tym zdjęciu to jest do Ciebie podobny...I to nawet bardzo...(http://img515.imageshack.us/img515/176/maluszek119hc6.jpg)
-
Wiktorek na tym zdjęciu to jest do Ciebie podobny...I to nawet bardzo...
oj tak, zgadzam się, choć ma pewne cechyb twojego męża. Wiktor to taka mieszanka WAS.
Gratulację z okazji ukończenia 5- miesięcy :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
-
I to nawet bardzo...
potwierdzam-bardzo bardzo!!!!
-
Dziewczynki kochane serdecznie dziękuję za życzonka dla Wiktorka. Rzeczywiście mały jest mieszanką nas. W zależności od ujęcia można się dopatrywać podobieństwa i do Tomka i do mnie.
Mariolka, jeśli chodzi o łóżeczko to jeszcze nie opuściliśmy, dlatego że nasz Wiktorek dopiero od niedawna zaczął się tak lepiej przekręcać na boczki (na brzuszek jeszcze nie potrafi) no i jeszcze nie siada, chociaż od wczoraj już zaczyna się podciągać i tylko patrzeć jak zacznie siadać. Wtedy na pewno opuścimy łóżeczko niżej.
A jeśli chodzi o zupki to już postanowione, jak tylko skończy nam się zapas biorę się za gotowanie :D I obiadki też, bo te pewnie różnią się od zupek tylko konsystencją.
-
od niedawna zaczął się tak lepiej przekręcać na boczki (na brzuszek jeszcze nie potrafi) no i jeszcze nie siada, chociaż od wczoraj już zaczyna się podciągać i tylko patrzeć jak zacznie siadać. Wtedy na pewno opuścimy łóżeczko niżej.
Bo Ja spojrzałam na to po swoim przykładzie.w piatym miesiącu.To już miałam obnizone o dwa "piętra".
A jeśli chodzi o zupki to już postanowione, jak tylko skończy nam się zapas biorę się za gotowanie I obiadki też, bo te pewnie różnią się od zupek tylko konsystencją.
Ale ze słoiczików też dawaj dla urozmaicenia.i ściągaj stamtąd przepisy na dania.
-
Bo Ja spojrzałam na to po swoim przykładzie.w piatym miesiącu.To już miałam obnizone o dwa "piętra".
No tak ale mój Wiktor nie rozwija się tak szybko jak Marcel :D
-
a może tak szybka się podciągał w tym łóżeczku, bo zawiesilismy mu na krawędzi takie akwarium z fisher price z melodyjkami.Może to był bodziec?bo Twój Wiktorek się prawidłowo rozwija...
-
Śliczniusi ten Wasz 5-cio miesięczny Synuś :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Słodziutko wygląda na zdjęciach :)
A jest taką mieszanką Waszych podobizn bo przecież to WASZ synulek :wink:
-
Wiktorek ostatnio nauczył się drapać i teraz jak go noszę na rękach to mnie drapie w ramię i jak leży na kanapie to też ją drapie. I na szczęście odwidziało mu się budzić w nocy, także znowu przesypiamy nocki. O 5.30 pobudka na flachę i dalej spanko do 8 :D
-
O 5.30 pobudka na flachę i dalej spanko do 8
no to wspaniale!!!
-
na szczęście odwidziało mu się budzić w nocy, także znowu przesypiamy nocki.
ale Ja Wam zazdroszczę!!!Ja o 5.30 muszę być w pełnej gotowości do zabawy :roll: A jak wyjmę go z łóżeczka i posadzę na podłodzę,narzucam zabawek i tawk przysnę na 5 minutek.To gnojek stanie mi nad uchem i się drze (znaczy krzyczy)i za włosy ciągnie.Nawet próbuje już jedną nogą na łóżko włazić.jeszcze nie sięga, ale zadziera ją do góry.
-
Ja o 5.30 muszę być w pełnej gotowości do zabawy
no to nie jest kolorowo.......może mu się to kiedyś odmieni.Ale o tej porze jest ciemno,że też nie chce oczek zamknąć z powrotem,ech...no łobuziak mały
-
Mariolka, a o której go kładziecie spać? My Wiktorka kładziemy o 21, bo wcześniej nie chce spać.
-
Mariolka, a o której go kładziecie spać? My Wiktorka kładziemy o 21, bo wcześniej nie chce spać.
około 19-19.30.Bo już jest zmęcvzony.
-
Mariolka, a o której go kładziecie spać? My Wiktorka kładziemy o 21, bo wcześniej nie chce spać.
około 19-19.30.Bo już jest zmęcvzony.
a może udałoby się później, to może i spał by dłużej...
-
a może udałoby się później, to może i spał by dłużej
to nic nie da.Nawet jak poszedł spać później, bo nie chciał dać się uśpić(np.o 21.00).To wcale nie oznaczało pobudki 2 godziny później....Standardowo 6 rano.Nawet wcześniej niż budzik męża na wyjście do pracy.Martulka przepraszam,że w Twoim wątku
-
Dzisiaj ugotowałam Wiktorkowi jedzonko. Będzie miał na jutro i wtorek. Co prawda wyszło mi takie gęste, najwyżej zamiast zupki będzie miał obiadek. Mam nadzieję, że będzie mu smakowało.
Dzisiaj poszedł spać pół godziny wcześniej niż zwykle, a to dlatego, że był zmęczony. W ciągu dnia spał tylko 2 razy po pół godziny. Normalnie śpi 2 godziny na spacerze, ale dzisiaj taka pogoda, że nie dało się wyjść. Już przed 8 zrobił sie marudny, wzięłam go na ręce a on zasypia. No to szybciutko przygotowałam kąpiel (w weekendy kąpię ja bo Tomek do późna siedzi w szkole), ubrałam nakarmiłam i synuś poszedł spać :D
Wiktor ostatnio nauczył się zginać rękę w nadgarstku i sam sobie macha grzechotkami przed oczami :D do tej pory tylko trzymał lub gryzł a teraz sobie macha :D
A od jutra dieta mamusi. Żegnaj chlebku, witaj zupo kapuściana :D Zobaczymy jakie będą efekty po tygodniu. Trzymajcie za mnie kciuki :D
-
Trzymajcie za mnie kciuki
trzymamy.Jak bedą super efekty to poproszę o przepis...
-
A od jutra dieta mamusi
a do czego Ci dieta ????
-
A od jutra dieta mamusi
a do czego Ci dieta ????
no właśnie!
Ale skoro chcesz, to kciukasy zaciskane będą :-)
-
kciukasy trzymam mocno :D Daj nam tylko znać jak ci idzie :D
-
ja sie przyłączam do kciuczków ale to żeby Martulce humorek poprawić bo wcale nie uważam, żeby dieta była konieczna :wink:
i całuski dla WIKTORKA :lol:
-
Martulka, hop, hop...
-
Wiktor ostatnio nauczył się zginać rękę w nadgarstku i sam sobie macha grzechotkami przed oczami
śmiesznie wygląda jak taki maluch macha , macha i nagle łup ....spada mu na twarz zabawka bo jest taaaaaaaaakaaaaaaaa ciezka :D a tedy pozostaje już tylko ja zjeść :D
-
jestem, jestem ostatnio mam mało czasu. Jak na razie wytrwałam na diecie. Wczoraj przez cały dzień zjadłam 3 miseczki zupy i małą kiść winogron. Dzisiaj zupę jadłam 2 razy i do tego 1 pomidora i pół ogórka świeżego no i troszkę gotowanych brokuł bez soli. A jutro mogę jeść oprócz zupy i warzywa i owoce :D Czuję się lżej ale to chyba działa podświadomość. Do tego dzisiaj troszkę poćwiczyłam brzuszki :D
A Wiktorek z dnia na dzień jest coraz fajniejszy, ale też bardziej marudny z powodu ząbków.
-
Trzymam kciuki nadal :-) ucałuj Wiktorka!
-
To gnojek stanie mi nad uchem i się drze (znaczy krzyczy)i za włosy ciągnie.
i tak mariolka na to pozwalasz ? :shock: :shock: :shock:
Zaczynasz od tego, potem zacznie cie kopac i klnąć ... jak wsio mu wolno ...
-
i tak mariolka na to pozwalasz ?
Zaczynasz od tego, potem zacznie cie kopac i klnąć ... jak wsio mu wolno ...
to jest kilkumiesięczne niemowlę.A nie trzylatek.Lać go nie będę.A rozmowy chyba tak wcześnie nie będę z nim prowadzić...?
-
i co za bzdury opowiadasz,że jak (wtedy) 7-miesięczne dziecko za włosy pociagnie tzn.,że mnie będzie lał, kopał i mi w mordę da.Tak małe dzieci bardzo często ciągną z a włosy, kolczyki, łańcuszki.I nie jest to oznaką,że to są złe dzieci. Rozumiem,że ty Policyjną dyscyplinę wprowadzisz już od niemowlęctwa?
-
Mariolka, poczekaj jeszcze trochę - jak będą zęby to dojdzie gryzienie jeszcze :mrgreen:, w końcu nowy nabytek trzeba wypróbować.
-
Mariolka .... :lol: :lol: :hahaha:
nawet 7 miesięcznemu dzecku TRZEBA mówic co wolno a czego nie ... :wink:
-
nawet 7 miesięcznemu dzecku TRZEBA mówic co wolno a czego nie ... :wink:
zgadza się, tyle że nie można przesadzić znowu w drugą stronę...
mój Kuba jak idzie coś zbroić, to sam mówi "nie nie nie", a jak coś zrobi, to zaraz patrzy na nas co my na to, więc chyba coś tam kuma...
-
nie nie nie",
;D czyli jest n aetapie "nie"
Dziecko nawet małe paro miesieczne jest kumate ...
-
Dziecko nawet małe paro miesieczne jest kumate ...
to prawda, jak się powtarza konsekwentnie, że czegoś nie wolno, to dziecko zrozumie za którymś razem i już więcej tego nie robi,lub próbuje dalej (sprawdza rodziów i ich konsekwencję...)
Martuś powodzenia w diecie i w pracusi i buziaki dla Wiktorka!!!
-
ela napisał/a:
Dziecko nawet małe paro miesieczne jest kumate ...
to prawda, jak się powtarza konsekwentnie, że czegoś nie wolno, to dziecko zrozumie za którymś razem i już więcej tego nie robi,lub próbuje dalej (sprawdza rodziów i ich konsekwencję...)
otóż to :)
jak sie pozwala ciągnąć za włosy to ma się jak się ma ...
-
Martusiu i cóż nowego u Was?
-
Witamy ciocie forumkowe :d
Ostatnio mało tu zaglądam, bo mój mąż stale okupuje komputer i ja nie mam siły przebicia. U nas na razie bez zmian. W pracy w porządku, w diecie w porządku (jeszcze tylko jutro uff), w poniedziałek rano się zważę i zobaczę czy dała zamierzony efekt.
A Wiktorek jak to Wiktorek raz uśmiechnięty raz marudny. Dziąsełka mu puchną i czasami nie pomaga ani smarowanie, ani kołysanie, ani przytulanie i wtedy wkraczam z czopkiem przeciwbólowym. Oczywiście to jest ostateczność.
Dzisiaj mieliśmy bardzo fajniusi dzień bo Tomuś ma wolny weekend, pierwszy od 4 tygodni, i już o 11 wybyliśmy z domciu. Najpierw pojechaliśmy do naszych znajomych ze szkoły rodzenia, którzy mają przesłodką córeczkę Maję (pisałam już, że to narzeczona Wiktorka). Niby jest 1,5 m-ca starsza ale jest mniejsza od naszego synia.
A później pojechaliśmy z wizytą do Mariolki, Marka i Marcelka. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, a chłopcy się sobie przyglądali :) Było bardzo sympatycznie i Mariolka podpowiedziała mi, że są homeopatyczne czopki przeciwbólowe, takich jeszcze nie mamy w naszej apteczce więc trzeba zakupić.
Później powklejam fotki z tych 2 spotkań (mam nadzieję, że Mariolka nie będzie miała nic przeciw).
-
Rany, dawaj fotencje Martuś :-)
-
No właśnie,dawaj dawaj!!!!!!
Ale najpierw nacieszcie się soba w ten wolny weekend,hihi
-
nawet 7 miesięcznemu dzecku TRZEBA mówic co wolno a czego nie ...
Dziecko nawet małe paro miesieczne jest kumate ...
jak sie pozwala ciągnąć za włosy to ma się jak się ma ...
akurat mało wiecie, jak cała sytuacja wyglada.to są zdania wyciągnięte nz kontekstu.Nie jest tak,że mam strasznie niedobre dziecko, które dzień w dzień mnie za włosy ciągnie i nie wiem co tam jeszcze.Napisałam,że gdy wstanie o 6 rano i posadzę go na dywanie a sama przysnę znowu.To podchodzi do mnie i w ten sposób stara się mnie obudzić i zachęcić do zabawy. I jest to po tym jak naprawdę przysnę mocnym snem i nie reaguję na jego wołanie. A zostałam tu przedstawiona jak nieudolna matka, która na wszystko pozwala swojemu "rozpieszczonemu bachorowi"(tak to dosłownie odbieram), który każdego leje i za włosy ciąga. Dziękuję
-
mam nadzieję, że Mariolka nie będzie miała nic przeciw).
oczywiście, że nie mam nic przeciwko.Sama jestem ciekawa zdjęć, bo mam tylko jedno...Spotkanie bardzo miłe.Wiktorek jest naprawdę grzeczniutki. I tak duży jak mój 8-miesięczny Marcel. Kawał chłopa
-
oto zdjęcie, które Ja posiadam:
(http://img95.imageshack.us/img95/3406/img0311oc2.jpg)
-
to są zdania wyciągnięte nz kontekstu.Nie jest tak,że mam strasznie niedobre dziecko,
oczywiście!!!!!!!
A zostałam tu przedstawiona jak nieudolna matka, która na wszystko pozwala swojemu "rozpieszczonemu bachorowi"(tak to dosłownie odbieram), który każdego leje i za włosy ciąga
mam nadzieję,że nie to dziewczyny miały na myśli. Jesteś bardzo dobrą matką, troskliwą i opiekuńczą i sama wiesz o tym, o czym pisałyśmy.To są zdania wyci.ągnięte z kontekstu....
Nie przejmuj się!!!!!
PS.Martuś sorki,że w Twoim wątku
-
PS.Martuś sorki,że w Twoim wątku
właśnie.Przepraszam za zaśmiecanie Twojego wątku... :oops:
-
I na zdjęciu widać do kogo podobni są chłopcy - do swoich MAMUSIÓW !
Fajne zdjęcie.
-
ale fajniusia fota !
super zdjęcia i super dzieciaki :)
Martulko, ale Twój Wiktor jest duuuuży!
Ile on waży?
-
no ba..
zacne dzidziusie i ich mamusie :mrgreen:
-
Martulka, bo mi sie chce więcej fottttt.....
-
Martulka, bo mi sie chce więcej fottttt.....
mi też!!! :P
-
I nie ma fotek :| a miały być - oj niedobra Martulka tak się znęca nad nami....
-
Martulka jak znajdzie chwilę czasu, to na pewno foty wklei.nie zapominajmy,że pracuje dziewczyna i pewnie po pracy chce jak najwiecej czasu spędzić z synkiem.A poza tym mówiła,że Tomek okupuje kompa, bo ma jakiś program na zajęcia zrobić. Może dopchać się nie może...? :D
-
A poza tym mówiła,że Tomek okupuje kompa, bo ma jakiś program na zajęcia zrobić. Może dopchać się nie może...?
Dziękuję Mariolka, że wzięłaś mnie w obronę. Jest tak jak napisałaś. Doprosić się Tomka nie mogę, żeby mnie do kompa puścił. A dodatkowo przez kilka ostatnich dni nie działały mi zagraniczne serwery. Już nadrabiam zaległości :D
Na początek Wiktorek ze swoją koleżanką Mają ;)
(http://img393.imageshack.us/img393/3976/maluszek122vw6oy1.jpg)
(http://img393.imageshack.us/img393/7015/maluszek125lm5ln9.jpg)
(http://img393.imageshack.us/img393/7654/maluszek126ue8sq2.jpg)
I forumkowe mamusie ze swoimi synkami :D (jak zwykle aż 2 foty)
(http://img393.imageshack.us/img393/3288/maluszek123iq3uy8.jpg)
(http://img393.imageshack.us/img393/818/maluszek124ud9jy7.jpg)
Więcej fotek nie mam. Ciężko tak podczas 1,5 godzinnego spotkania pstrykać zdjęcia :D
Jeśli chodzi o zaśmiecanie wątku sprawą "ciągnięcia za włosy" to się nie gniewam.
A jeśli chodzi o wagę Wiktorka to dokładnie nie wiem. Ostatnio ważył 7,5 kg ale to było miesiąc temu. 22.11. idziemy na szczepienie to się dowiem ile waży i mierzy moja kruszynka :D
A jeszcze muszę dodać, że Mariolka natchnęła mnie na jeszcze jedną rzecz. Teraz zacznę ubierać Wiktorka na dorosłego :) Będzie nosił spodnie i bluzy :)
A dzisiaj zjadł cały słoiczek brzoskwinek, chyba musiały mu bardzo smakować :)
Dieta mamusi skończona, dzisiaj rano waga wskazała 5 kg mniej :jupi: Teraz muszę bardzo uważać na to co jem, żeby jeszcze trochę zrzucić, ale juz jest dobrze :)
Przepraszam, że ta moja wypowiedź taka chaotyczna, ale to ze szczęścia, że się wreszcie dopchałam do kompa :)
-
Na początek Wiktorek ze swoją koleżanką Mają
to jest koleżanka ? A nie jakaś siostra cioteczna, kuzynka? Pytam się, bo dla mnie są oni niesamowicie do siebie podobni...no szok po prostu :shock: :shock:
A z waga - gratuluje...teraz to ci z górki pójdzie.
-
ogladam to zdjęcie Wiktora i Mai i ciagle mam wrazenie ze jakbym bliźnięta oglądała...
-
Gosiaczek80, teraz to już nie są aż tak bardzo podobni ale jako niemowlęta byli identyczni. Nawet ja się raz pomyliłam oglądając zdjęcia malutkiej Majki i powiedziałam "ale Wiktor fajnie na zdjęciu wyszedł". Dopiero po ciuszkach się skapnęłam, że to nie Wiktor tylko Maja.
-
O przepraszam bardzo!!! - moja żonka robi ze mnie jakiegoś "tyrana" co to wciąż okupuje komputer. Po pierwsze w ostatnim czasie to faktycznie nie działały w multimediach serwery i nie można było wysyłać zdjęć na w/w serwery, a po drugie to moja żonka czasami to zamiast pisać o Wiktorku to gra sobie w "Ricochet-a". Mnie po za tym też dość często nie ma w domu to ja nie wiem co ona wtedy robi (żartuję) - opiekuje się wtedy synkiem :D
A propo okupowania to niestety muszę pisać programy do szkoły a to zajmuje trochę czasu.
-
okupowania to niestety muszę pisać programy do szkoły a to zajmuje trochę czasu.
No właśnie to zajmuje dużo czasu, a do tego mój mężuś naprawia komputery i czasami w tygodniu ma 2 do naprawy i wtedy też nie mogę korzystać z naszego.
Dopiero jak Wiktorek idzie spać to udaje mi się zajrzeć na forum chociaż na chwilkę, a później o ile jeszcze nie jestem bardzo zmęczona to gram w Ricochet-a.
-
Śliczne fotki, a tak w ogóle to je trochę pozmniejszałam, co by były bardziej ostre...
Śliczne dzieciaczki :-)
-
ojejjj jakie slicznosci :D kiedy moje będzie takie duuuze :D
-
ojejjj jakie slicznosci :D kiedy moje będzie takie duuuze :D
będzie ani się obejrzysz :-)
-
super foteczki,dzieciaki słodkie!!!
Gratulacje dla Wiktorka za te brzoskwinki :wink:
Powodzenia w okupowaniu kompa :lol:
-
Martulka superowe te fotki, i jak zauwazyła gosia oni wyglądaja jak rodzeństwo :wink: Gratuluję zrzucenia wagi :D To bardzo poprawia samopoczucie :D
-
jejku, fajowe te fotki - to było pierwsze forumowe spotkanie forumowych pociech. Bardzo ważna sprawa.
ŚLiczne macie dzieci dziewczyny, ale chłopaki mają takie mamy, że nie dziwię się.
-
Właśnie,zapomniałam pogratulować tych 5 kg :waga: :!: :!: :!: Tobardzo dużo :!:
Powodzenia w utrxymaniu tej wagi lub jeśli chcesz jeszcze zrzucać to też trzymam kciuki :wink:
-
Witajcie :lol:
Ale fajniutki chopcik z Wiktorka :mrgreen:
Śliczne macie zdjątka małego z koleżanką i kolegą - będzie miał fajną pamiątkę :wink:
Pozdrowionka dla Waszej 3-eczki :lol:
P.S. Gratuluję takiego wyniku w odchudzaniu i cierpliwości :brawo:
-
Martaxyz11 ani się obejrzysz jak Twoja Ninka będzie taką dużą dziewuszką.
Maja to było już drugie spotkanie forumkowych dzieciaczków :D
Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków za ubywanie kg. Jeszcze 5 i będzie idealnie :D
A dzisiaj Wiktorek zjadł bananki z brzoskwinką. Nie szły mu tak dobrze jak wczorajsza brzoskwinka, ale pół słoiczka wciął.
-
A jeszcze muszę dodać, że Mariolka natchnęła mnie na jeszcze jedną rzecz. Teraz zacznę ubierać Wiktorka na dorosłego Będzie nosił spodnie i bluzy
i dobrze, bo to taki duży chłopak(jak mój Marcel) od razu bedzie wyglądał na starszego.Już tak wygląda po swoich gabarytach.
O przepraszam bardzo!!! - moja żonka robi ze mnie jakiegoś "tyrana" co to wciąż okupuje komputer. Po pierwsze w ostatnim czasie to faktycznie nie działały w multimediach serwery i nie można było wysyłać zdjęć na w/w serwery, a po drugie to moja żonka czasami to zamiast pisać o Wiktorku to gra sobie w "Ricochet-a". Mnie po za tym też dość często nie ma w domu to ja nie wiem co ona wtedy robi
i się wydało...!A zganiała na Ciebie... :p [/code]
-
Dzisiaj nasz synuś wciął zupkę jarzynową z królikiem i pół deserku banany z brzoskwiniami. A jak przy tym mlaskał :D
-
No to buziaczki dla mlaskacza :-)
-
Mariolka, a pod spodnie zakładasz Marcelowi jakieś rajstopki lub śpiochy, czy tylko skarpetki?
-
Mariolka, a pod spodnie zakładasz Marcelowi jakieś rajstopki lub śpiochy, czy tylko skarpetki?
Nie wiem jak Mariolka, ale ja Kubie zakładam jak jest zimno rajtuzki, a po domu skarpetki pod spodnie no i buciorki rzecz jasna, aha no i zawsze bodziaka pod sweterek, co by mu brzusio nie wychodziło na wierzch...
-
Dzięki merkunek :D
Bodziaka to Wiktor ma zawsze, tylko właśnie zastanawiam się czy w domu pod spodnie mam małemu rajstopy zakładać, ale pewnie tak bo jak będzie fikać nogami to mu się spodnie podwiną i z gołymi nogami leżeć będzie.
-
Dzięki merkunek :D
Bodziaka to Wiktor ma zawsze, tylko właśnie zastanawiam się czy w domu pod spodnie mam małemu rajstopy zakładać, ale pewnie tak bo jak będzie fikać nogami to mu się spodnie podwiną i z gołymi nogami leżeć będzie.
Martulka, ja Kubie w domu to rajstopki zakładam tylko wtedy jak jest bardzo zimno, a tak to skarpety i dresy, no albo same rajtuzki, tak jest najwygodniej :-)
A w rajtuzkach i spodniach to raczej za gorąco...
-
merkunek, teraz wszystko zrozumiałam :D
Czasami trzeba mi tłumaczyć jak krowie na rowie :D
-
martulka, jak ja Wam zazdroszcze jak mówicie o "bieganiu " :mrgreen:
-
Dzięki merkunek :D
Bodziaka to Wiktor ma zawsze, tylko właśnie zastanawiam się czy w domu pod spodnie mam małemu rajstopy zakładać, ale pewnie tak bo jak będzie fikać nogami to mu się spodnie podwiną i z gołymi nogami leżeć będzie.
Martulka, ja Kubie w domu to rajstopki zakładam tylko wtedy jak jest bardzo zimno, a tak to skarpety i dresy, no albo same rajtuzki, tak jest najwygodniej :-)
A w rajtuzkach i spodniach to raczej za gorąco...
podpisuję się pod tym co napisała merkunek.Po domu to go w samych rajtkach puszczam.A jak gdzieś idę, to pod spodenki rajtuzy.Bo on sobie skarpetki zawsze ściągnie...i jest bez z gołymi nóżkami.A rajstop raczej nie zdejmie...
-
merkunek, teraz wszystko zrozumiałam :D
Czasami trzeba mi tłumaczyć jak krowie na rowie :D
:mrgreen:
-
A teraz małe porównanie Wiktorka w kąpieli
Tak było 5 miesięcy temu :D :D :D
(http://img47.imageshack.us/img47/3871/maluszek127dw5.jpg)
A tak było dzisiaj :D :D :D
(http://img47.imageshack.us/img47/9358/maluszek128rx0.jpg)
-
suuuuuper porównanie :-) śliczny kąpieluszek!
-
Ale on śliczniutki .... :serce:
-
SUPER !! tez takie zrobię Nince tylko u nas bedzie z miesiąca i wczesniej :mrgreen:
-
Dziewczyny dopiero jak zobaczyłam te zdjęcia to zdałam sobie sprawę jak nasz synuś urósł, straszna różnica :D
-
Wiktorek urósł i to sporo i takiego "ciałka" nabrał...Śliczny chłopaczek :serce:
-
Rzeczywiście duuuży Wasz synuś ale ekstra widać różnicę niby tylko 5 miesięcy a ile się pozmieniało. Śliczny chłopczyk :serce:
-
Super te fotki :D dużego macie już Synia :D Słodki Bobas :D
-
ale prześliczny malec :serce:
super takie porównanie - rzeczywiście widać jak urósł :mrgreen:
teraz Martulka jest tak do Ciebie podobny baaardzooo :wink: te oczka :lol:
-
I tylko na takich porównaniach widać jak się zmienił, jak urusł...bo tak to on ciągle jest malutki...
-
I tylko na takich porównaniach widać jak się zmienił, jak urusł...bo tak to on ciągle jest malutki...
hihi
Tak,porówniania sa najlepsze!!! Wszystko wtedy widać.
A co do ubierania ja robie tak samo jak merkunek i Mariola.Jak idziemy na dwór-ma rajstopki i spodenki.A po domku albo skapetki i spodnie albo same rajstopki.Ale jak bedziesz go ubierała w cepły kombinezon,to rastopy i skarpetki wystraczą.Ma przecież ciepły kombinezon i jeszcze koce w wózku. A co do butów, to jak Wiktorek nie chodzi przeceiż jeszcze,to wystraczą mu skarpetki,a buty są zbędne.Przeszkadzają tylko.No ewentulanie zakładam Miłkowi taki buciki materiałowe iękkie (jak skarpetki takie) Jak Kubuś na nogi na dworzu staje to wiadomo-buty niezbędne!
Gratulacje dla smakosza!!!!
-
Jak idziemy na dwór-ma rajstopki i spodenki.A po domku albo skapetki i spodnie albo same rajstopki.Ale jak bedziesz go ubierała w cepły kombinezon,to rastopy i skarpetki wystraczą.Ma przecież ciepły kombinezon i jeszcze koce w wózku
dokładnie pod kombinezon już nie zakładam spodni,same rajtki
A co do butów, to jak Wiktorek nie chodzi przeceiż jeszcze,to wystraczą mu skarpetki,a buty są zbędne.Przeszkadzają tylko.No ewentulanie zakładam Miłkowi taki buciki materiałowe iękkie
ja też mam takie, bo mój jeszcze nie chodzi po dworzu.takie ortalionowe z kożuszkiem w środku w takim przypadku to buty obowiązkowo
Jak Kubuś na nogi na dworzu staje to wiadomo-buty niezbędne!
-
Dziewczyny dopiero jak zobaczyłam te zdjęcia to zdałam sobie sprawę jak nasz synuś urósł, straszna różnica :D
ja też na codzień tego nie zauważam, dopiero jak chcę mu coś ubrać, a tu albo spodnie do kolan, albo bodziak do pasa :mrgreen:
-
ja też na codzień tego nie zauważam, dopiero jak chcę mu coś ubrać, a tu albo spodnie do kolan, albo bodziak do pasa
a wiecie ze ja juz mam kilka ciuszków i bodków 56 za małych :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i czuję już jak ja trzymam ze to juz takie 4kg będzie :D
-
ja też na codzień tego nie zauważam, dopiero jak chcę mu coś ubrać, a tu albo spodnie do kolan, albo bodziak do pasa
a wiecie ze ja juz mam kilka ciuszków i bodków 56 za małych :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i czuję już jak ja trzymam ze to juz takie 4kg będzie :D
Ja schowałam na pamiątke pierwszego bodziaka, pierwsze maleńkie buciki, itp...
-
Mój Wiktorek też cały czas wyrasta z ciuszków, normalnie nie nadążam kupować :D
Dzisiaj kupiłam mu 2 pary rajstop tak na początek, wybrałam już spodenki, które akurat teraz będą dobre.
Ale newsem nr 1 jest to, że lada chwila nasz Wiktorek będzie miał 2 ząbki :jupi: Już są widoczne, chociaż jeszcze się nie przebiły 2 górne jedyneczki :D Wypatrzyła je ... moja bratowa.
-
Gratuluję zebolków! :mrgreen:
-
Ale newsem nr 1 jest to, że lada chwila nasz Wiktorek będzie miał 2 ząbki Już są widoczne, chociaż jeszcze się nie przebiły 2 górne jedyneczki Wypatrzyła je ... moja bratowa
no to ładnie :!: :!: !!!
p :mrgreen: rezent dla bratowej
-
p :mrgreen: rezent dla bratowej
hi,hi,hi to samo miałam napisać :mrgreen:
-
to dość szybko mu ząbki wyjdą...
-
to dość szybko mu ząbki wyjdą...
to fakt trzeba przyznać,że leci za Qbikiem :mrgreen: z pierwszymi zębolkami
-
to fakt trzeba przyznać,że leci za Qbikiem z pierwszymi zębolkami
zważywszy, że mój synek pierwszego ząbka miał w 7 miesiącu... :mrgreen:
-
asiek napisał/a:
to fakt trzeba przyznać,że leci za Qbikiem z pierwszymi zębolkami
zważywszy, że mój synek pierwszego ząbka miał w 7 miesiącu...
no właśnie.I Wiktor i Qbik ząbki pierwsze mają szybko,a Marcel i Miłek w 7 miesiącu :mrgreen: Ciekawe kiedy wyjdą następne Marcelkowi.Czy za miesiąc,jak MIłkowi :?: obaczymy.
-
A czy ja zapytam jako niedoswiadczona mama... teoretycznie od kiedy "idą ząbki" ? bo jak widac to umowna granica ale w ksiazkach od kiedy piszą ?
-
A czy ja zapytam jako niedoswiadczona mama... teoretycznie od kiedy "idą ząbki" ? bo jak widac to umowna granica ale w ksiazkach od kiedy piszą ?
pierwse ząbki książkowo idą w 7 miesiącu.
-
ale przeczytałam,że mogą się wyżynać od 4 miesiaca.Ale zanim wyjdą na górę to troszkę i tak trwa.Ale gdzieś koło 6 misiąca może się pierwszy ząbek pojawić.Ale zaznaczam,że dolegliwości ząbkowe, to mogą gdzieś koło nawet 4 mies
-
ale przeczytałam,że mogą się wyżynać od 4 miesiaca.Ale zanim wyjdą na górę to troszkę i tak trwa.Ale gdzieś koło 6 misiąca może się pierwszy ząbek pojawić.Ale zaznaczam,że dolegliwości ząbkowe, to mogą gdzieś koło nawet 4 mies
ja też tak czytałam...
-
Przez te ząbki to nasz synuś się taki płaczliwy zrobił. Ma spuchnięte dziąsła, smaruję mu żelem kilka razy dziennie ale czasami ratują nas tylko czopki. I do tego rano ma mniejszy apetyt. Dzisiaj o 6 w ogóle nie chciał jeść i zjadł dopiero ok.8 i to tylko 90ml mleka. Potem była kaszka 120 ml, potem spacerek, zupka jarzynowa no i na szczęście zjadł cały deserek - jego ulubione brzoskwinki :D Aż miło było popatrzeć i posłuchać, tak je siorbał i aż piszczał z zachwytu. Pierwszy raz widziała coś takiego. O 18-tej zjadł mleko i to 210ml i przed spaniem 180 ml mleka zagęszczonego kleikiem. Więc ogólny bilans nie jest zły, to czego nie zjadł rano nadrobił wieczorkiem :D
A jeśli chodzi o ząbki to u każdego dziecka jest inaczej, jedne dzieci dostają zęby już w 4 m-cu a inne dopiero ok.11-tego (znam taki przypadek).
o fakt trzeba przyznać,że leci za Qbikiem z pierwszymi zębolkami
Chociaż z zębolkami, bo z resztą to się nie spieszy :D wiem wiem, jestem cierpliwa :D
-
Przez te ząbki to nasz synuś się taki płaczliwy zrobił. Ma spuchnięte dziąsła, smaruję mu żelem kilka razy dziennie ale czasami ratują nas tylko czopki.
Marta!Ja pediatrze mówiłam,że smaruję tym Calgelem.Ale ona powiedziałą,że tak naprawdę to nic nie daje.I kazała mi smarować Sacholem(żel dentystyczny).W aptece nie sprzedadzą Ci go jako żel dla niemowląt, bo nawet na opakowaniu napisane,że nie jest dla dzieci.Ale lekarka powiedziałą,że kiedyś (20 lat temu) był tylko taki i taki przepisywali i pomagał.I dzieci żyją.Może zapytaj się o to pediatrę?
tylko 90ml mleka. Potem była kaszka 120 ml, potem spacerek, zupka jarzynowa no i na szczęście zjadł cały deserek - jego ulubione brzoskwinki Aż miło było popatrzeć i posłuchać, tak je siorbał i aż piszczał z zachwytu. Pierwszy raz widziała coś takiego. O 18-tej zjadł mleko i to 210ml i przed spaniem 180 ml mleka zagęszczonego kleikiem.
jakoś chyba dużo tego...?czy mi się tak zdaje...?
-
Co do ząbkowania, to czytałam, że pierwsze zębiska pojawiają się od 3 do 12 miesiąca...
najczęściej jednak koło 3 miesiąca organizm dziecięcia wytwarza więcej śliny, z która czasem dziecko nie jest w stanie sobie poradzić i przynajmniej na począstku robi się marudne...wydaje mi się, że namierne ślinienie się jest pierwszym objawem zbliżającego się ząbkowania.
-
wydaje mi się, że namierne ślinienie się jest pierwszym objawem zbliżającego się ząbkowania.
tez mi sie tak wydaje :) dziekuję za odpowiedz i przepraszam ze w Wiktorkowym wątku :oops:
-
Martulka,przy zabkowaniu czasami występuje chwilowy brak apetytu,ale dziecko nieda sobie krzywdy zrobić.A z tego co piszesz,zjada normalnie :mrgreen:
A co do zębów,to zdarza się nawet,że dzieci rodzą się z ząbkiem.
-
Jutro idę z naszym syniem do lekarza, powinien być szczepiony, ale coś mi się zdaje, że się przeziębił. Zobaczymy co lekarz powie. Na wszelki wypadek wysmarowałam go maścią rozgrzewającą.
smaruję tym Calgelem.Ale ona powiedziałą,że tak naprawdę to nic nie daje.
Też mi się zdaje, że nie pomaga bo mały nawet na chwilę się nie uspokaja. Może spróbuje innego żelu. W gazecie widziałam reklamę baby Orajel. I muszę kupić silikonową szczoteczkę do masowania.
jakoś chyba dużo tego...?czy mi się tak zdaje...?
Ja wiem czy dużo, normalnie więcej zjada. Ogólnie dostaje 3 razy mleko po 150ml, kaszę do picia 120-150ml, deserek 125g, zupkę ok.150g i mleko z kleikiem 180ml.
Myślicie, że to za dużo?
A muszę się pochwalić, że wzięłam sobie wolne do końca tygodnia. Zmęczyła mnie ta praca :wink:
-
Martusiu, po pierwsze fajnie, że masz urlop :-) a co do szczoteczki, to jesli go bolą dziąsła to może go tylko drażnić...nasz Kubi w takim czasie nie dawał sobie zębolków myć, musiało go boleć :roll:
-
Marta wypróbój żel "Bobodent". Słyszałam o nim dobre opinie i wiem, że na siostrzenice on działa.
Dobre są też podobno gryzaki (chyba silikonowe), które przed daniem dziecku chłodzi się w zamrażalniku.
że wzięłam sobie wolne do końca tygodnia. Zmęczyła mnie ta praca
fajnie, że masz urlopik....powiem Ci, że mnie też męczy :mrgreen:
-
Ja wiem czy dużo, normalnie więcej zjada. Ogólnie dostaje 3 razy mleko po 150ml, kaszę do picia 120-150ml, deserek 125g, zupkę ok.150g i mleko z kleikiem 180ml.
Myślicie, że to za dużo?
Wiesz ja mówie na swoim przykładzie, bo mój to taki chyba niejadek w porównianiu z Wiktorem.On generalnie nie lubi mleka.Lekarka mówi,że niektóre dzieci tak mają.I trzba dawać wtedy mięska...
A odnośnie żelu, to najlepiej zapytaj pediatrę jaki poleca i już.
Marta a odnośnie tego ubierania, o czym rozmawiałysmy, to teraz się ochłodziło i zimowa kurteczka(albo kombinezon) obowiązkowo.Ale nie przsadzaj też!Bo Ty swojego Małego jeszcze w głębokim trzym,asz pod kocykiem i zapięty ochraniacz wózka
-
Byliśmy wczoraj u lekarza bo malutki miał być szczepiony, ale już tradycyjnie okazało się, że złapał przeziębienie i nici ze szczepienia. W zamian dostaliśmy syropek i wapno do picia :evil: Zapytałam o żel do dziąseł i p.doktor poleciła Aperisan. Zobaczymy czy zadziała.
Wiktor waży teraz 8300 g, obwód głowy 44cm i klatki piersiowej też 44cm. Wzrostu nie zmierzono.
Przez kilka dni nie pójdziemy na spacerek.
-
Właśnie go zmierzyłam i ma 74cm.
-
to życzę małemu szybkiego powrotu do zdrówka. oby się tylko skończyło na wirusie.
On generalnie nie lubi mleka.Lekarka mówi,że niektóre dzieci tak mają.I trzba dawać wtedy mięska...
to by oznaczało, że marcel należy do mięsożerców... :twisted: :mrgreen:
-
Wiktor waży teraz 8300 g
To 2 razy tyle co moaj Ninka jak nie wiecej :D
Dziewczyny ale cos mi sie wydaje ze dawno były jakies zdjęcia Wiktora ?
Musimy sie przekonać czy wygląda na te 8kg :D
-
Zapomniałam napisać, że wczoraj nasz Wiktorek przekręcił się z plecków na brzuszek, ale oczywiście mamusia tego nie widziała, bo on był w swoim łóżeczku a ja na chwilę wyszłam do kuchni. Ja to mam pecha :evil:
A oto kilka fotek naszego synia
pełen luz
(http://img151.imageshack.us/img151/2434/maluszek129pn9.jpg)
(http://img151.imageshack.us/img151/4827/maluszek130kk8.jpg)
o o coś mnie przygniotło
(http://img151.imageshack.us/img151/5660/maluszek131zf2.jpg)
wielka stopa
(http://img151.imageshack.us/img151/6587/maluszek132tw0.jpg)
język w trąbkę
(http://img151.imageshack.us/img151/2196/maluszek133hk9.jpg)
goły dyrygent
(http://img151.imageshack.us/img151/8161/maluszek134kz0.jpg)
-
Dużo zdrówka dla kochanego luzaka :-)
-
Marta a odnośnie tego ubierania, o czym rozmawiałysmy, to teraz się ochłodziło i zimowa kurteczka(albo kombinezon) obowiązkowo.Ale nie przsadzaj też!
Mariola dzięki za rady. Teraz na pewno wyciągnę już małego kombinezon. Mam nadzieję, że się nie gniewasz, że do Ciebie zadzwoniłam, ale jak słyszę panikę mojej bratowej to głupieję :D
-
Mariola dzięki za rady. Teraz na pewno wyciągnę już małego kombinezon. Mam nadzieję, że się nie gniewasz, że do Ciebie zadzwoniłam, ale jak słyszę panikę mojej bratowej to głupieję
no chyba zwariowałaś!!!O co mam się gniewać?Miło mi jak zadzwonisz po radę.Że mogę Ci w jakiś sposób pomóc.Dzwoń kiedy chcesz.A nie słuchaj wszystkich rad cioć,wujków, bratowych itp.Patrz na wszystko z przymrużeniem oka.nie ma co przesadzać z opatulaniem dziecka.jak byłaś u mnie z wizytą i widziałam jak ubierasz Wiktorka.Na pewno nie za cienko!Sama zresztą wiesz co dobre dla Twojego dzsiecka.Przecież krzywdy mu nie dasz zrobić :serce: . 8300 g to nieżły wynik!Ale na szczęście mój Marcelek troszkę cięższy(ale wg centyli ma małą niedowagę), bo waży prawie 9 kg. No i mierzy 75 cm.Czyli chłopaki wzrostem równe
-
Patrz na wszystko z przymrużeniem oka.nie ma co przesadzać z opatulaniem dziecka.
Zgadza się,czasami lepiej dziecko trochę przechlodzić,niż przegrzać.Bo jak jest przegrzane,to wystarczy byle wiaterek i choroba murowana. dzieci mają zawsze kocyki w wózku,budę od wiatru itd.Podwójne buty :mrgreen: czy skarpety i zawsze jedną warstwę więcej niż my na sobie(tak ja ubieram swojego synia)
-
Moja mama jak była u nas ostatnio to mnie właśnie ochrzaniła,że za gruby kocyk miałam w wózku- "co ty będziesz wkładać do wózka zimą,skoro teraz taki gruby kocyk mu dajesz :?: :?: " HIHI,miała rację - teraz już jest chłodniej i co,powinnam grubszy znaleźć??Nie mam,hihi.Ja jeszcze uberam w kurtkę,ale już na wyjazd do Koszalina biorę kobinezon,bo nad morzem chłodniejszy wiatr i klimat :mrgreen:
-
Uroczy wilekoludek :D
-
Jejku jaki słodziak z niego :D A jakie cyfry wspaniałe :D Duzy chłopak :D
-
Zdjęcie z języczkeim w trąbkę jest przesłodziutkie :serce:
ja do tej pory tak nie umiem :wink:
zdolniacha z waszego Wiktorka :mrgreen:
-
Dziękuję Tajusia.
Nasz synuś dalej jest chory. Tak mi go szkoda, bo strasznie męczy go ten katar, aż czasem jedzenie mu się cofa. Na szczęście mamy Fridę i chociaż na chwilę możemy mu przynieść ulgę.
Jak ja nie lubię jak on choruje. Wolałabym, żeby to mnie dopadło to przeziębienie a nie jego.
Na szczęście cały czas jest pogodny i ciągle bryka i się bawi, apetyt też ma niezły :D
Dzisiaj spróbował gruszki. Na początku trochę sie krzywił ale potem zajadał ze smakiem. Ale i tak naszym hitem są brzoskwinie :D
-
to szkoda Wiktorka. :( Ale jak to tylko katarek, to szybko powinien przejść.Dobrze, że apetyt mu dopisuje...
-
Śliczny chłopaczek :) Duży silny mężczyzna Wam rośnie :mrgreen: :serce:
-
zdróweczka chorusiowi!!!!
-
martulka, zdrówka zycze ... biedulka mały...
-
Dziękujemy wszystkim za odwiedzinki. Dziś Wiktorek czuje się lepiej. Od wczoraj nie kaszle i katarek już mniejszy. Pozwoliłam sobie nawet wyjść z nim na krótki spacerek, bo jak długo można dziecia w domu trzymać.
Ubieram go w zimowy kombinezon. Jest troszkę za duży, ale pewnie za chwile będzie w sam raz. Dlatego nie kupie mniejszego.
Zauważyłam, że zaczynają mu się włoski lekko kręcić. Co prawda nadal nie ma ich za dużo, ale te dłuższe się troszeczkę wywijają. Mam nadzieję, że będzie miał kręcone po tatusiu :D
Od jutra wracam do pracy.
-
że będzie miał kręcone po tatusiu
no tak :D będzie taki mały loczek i niebieskie oczka ...
no i ja juz apeluję jako matka dziewczynki abys pilnowała synka co by za duzo serc nie łamał :D :mrgreen:
dobrze ze mu przechodzi... serce się kraje jak takie maluszki sa chore.,...
-
Ubieram go w zimowy kombinezon. Jest troszkę za duży, ale pewnie za chwile będzie w sam raz. Dlatego nie kupie mniejszego.
i prawidłowo. Ja też mam za duży kombinezon i to o 2 rozmiary.Tak mi doradziła Pani w sklepie.Przeceiż to tyle miesiący...A dzieciak rośnie.A znając tempo wzrostu Twojego Wiktorka to mam nadzieję,że mu wystarczy na cały sezon zimowy...
Pozwoliłam sobie nawet wyjść z nim na krótki spacerek, bo jak długo można dziecia w domu trzymać.
I prawidłowo.Nawet trzeba.Mi lekarka kazała na dwór chodzić jak jest słoneczko, bo podobno katar leczy. A zresztą przy mocnym katarze zauważyłam,że na dworzu mojemu Małemu lepiej się oddychało(udrożniało to nosek).zdrówka życzę... :serce:
-
aha martulka!I mam nadzieję,że z powodu tego przeziębienia nikt Ci nie wypomina,że Wiktorka źle ubierałaś?Bo to nieprawda :!:
-
Martulka, cieszę się, że już ciut lepiej :-)
-
Martulka cieszę sie ze wiktorek czuje sie juz nieco lepiej.
Ja jeszcze jestem niedoświadczona ale przeczytalam gdzieś, że na dwór powinno się wychodzić nawet jak dziecko ma katar. Na dworze jest świerze powietrze, czasem nawet rześkie (w ten weekend było bardzo ciepło; przynajmniej w moich stronach) i dlatego lepiej się oddycha.
Powrotu do pracy po urlopie nie zazdroszcze..ciężka sprawa :?
-
Mam nadzieję,że Wiktorek czuje się już znacznie lepiej.
A co do wychodzenia na dwór,to moja lekarka też mi mówiłą,że na dwór to nie wolno wychodzić raczej tylko,jak ma gorączkę.A reszta objawów-nie robi przeciwskazań.
Powodzenia w pracy.
-
Życzymy zdrówka :serce:
-
Ubieram go w zimowy kombinezon. Jest troszkę za duży, ale pewnie za chwile będzie w sam raz. Dlatego nie kupie mniejszego.
i prawidłowo. Ja też mam za duży kombinezon i to o 2 rozmiary.Tak mi doradziła Pani w sklepie.Przeceiż to tyle miesiący...A dzieciak rośnie.A znając tempo wzrostu Twojego Wiktorka to mam nadzieję,że mu wystarczy na cały sezon zimowy...
Też mam taką nadzieję. A jak nie to mam jeszcze jeden troszkę większy :D
Pozwoliłam sobie nawet wyjść z nim na krótki spacerek, bo jak długo można dziecia w domu trzymać.
I prawidłowo.Nawet trzeba.Mi lekarka kazała na dwór chodzić jak jest słoneczko, bo podobno katar leczy. A zresztą przy mocnym katarze zauważyłam,że na dworzu mojemu Małemu lepiej się oddychało(udrożniało to nosek).zdrówka życzę... :serce:
Pani doktor w środę powiedziała, żebym nie wychodziła, ale w sobotę było tak pięknie, że aż szkoda było siedzieć w domku. W niedzielę też byliśmy na spacerku, a dzisiaj moja mama z nim wyszła. Po pierwsze malutki jest już prawie zdrowy, a po drugie rzeczywiście lepiej mu się oddycha i lepiej śpi.
-
aha martulka!I mam nadzieję,że z powodu tego przeziębienia nikt Ci nie wypomina,że Wiktorka źle ubierałaś?Bo to nieprawda
Wiem o tym. Wiktor zaraził się od mojego chrześniaka, bo jak ostatnio u nich byłam to troche pokasływał i miał katarek, a wiadomo, że dzieci bardzo szybko od siebie łapią przeziębienie.
-
A ja też słyszałam, że gdy dzieciaczek ma kaszel, to nawet należy z nim wychodzić na spacerek, choć na chwilkę, bo to mu przynosi ulgę i pomaga oddychać.
Życzę Wiktorkowi szybkiego powrotu do zdrówka i przesyłam całuski od Malwinki :Zakochany:
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter30658.png) (http://vsdi.net/count)
(http://lilypie.com/pic/061105/0Tsu.jpg)(http://b1.lilypie.com/4z-6p1/.png) (http://lilypie.com)
-
mam nadzieję,że już lepiej Wiktorkowi...? :serce:
-
jak tam Maluszek sie czuje?
uściski cieplutkie dla zakatarzonego noska :wink:
-
Biedny Wiktorek, amm nadzieję, że juz wydobrzał...
-
Nasz synuś ma się coraz lepiej. Nie ma już kataru i nie kaszle. Mam nadzieję, że w czwartek pani doktor orzeknie że jest już zdrowy. Dziś puszczono nas do domu o 12-tej i dzięki temu to ja byłam dziś z nim na spacerku. Mały przespał całe 2 godzinki :D
Nie wiem czy już pisałam, że Wiktorek próbuje siadać. Sam się podciąga, albo siedząc na foteliku staje na nóżkach i unosi pupę do góry. Całe szczęście, że jest przypięty. A i uwielbia pluskać się w wodzie. Chlapie naokoło i wkrótce trzeba będzie się przenieść z kąpielą do łazienki :D
-
Dziękujemy za całuski od Malwinki :D
-
próbuje siadać
no prosze :) to niedługo wejdziesz do pokoju a on bedzie siedzial :) nos aparat ze soba :)
A i uwielbia pluskać się w wodzie. Chlapie naokoło i wkrótce trzeba będzie się przenieść z kąpielą do łazienki
:D wyobrazam sobie jak to urozo wyglada :) taki pluskacz :)
-
Wiktorek próbuje siadać. Sam się podciąga, albo siedząc na foteliku staje na nóżkach i unosi pupę do góry. Całe szczęście, że jest przypięty
to super.Widziszx już robi ogromne postępy.jeszcze chwila a będzie sam siedział... :D
-
Gratulacje dla siadającego Wiktorka!!!!!!
-
Gratulacje dla siadającego Wiktorka!!!!!!
:brawo:
-
merkunek, on jeszcze nie siada. Na razie coś kombinuje, ale mam nadzieję, że już wkrótce mnie zaskoczy. Któregoś dnia przyjdę z pracy a Wiktorek będzie pięknie siedział.
-
Byliśmy dzisiaj na kontroli i nasz Wiktorek jest już zdrowy :jupi:
Teraz czekamy na szczepienie.
A tak poza tym to kończymy dzisiaj 6 miesięcy
Ja wiem, że wg liczniczka to będzie jutro, ale ja zawsze liczę ostatni dzień miesiąca.
-
tak poza tym to kończymy dzisiaj 6 miesięcy
No to wszystkiego dobrego i duzo zdrówka :D
-
nionio..ale ten czas szynko zleciał...
Rośnij Wiktorku zdrowy, duży i silny. :serce:
-
merkunek, on jeszcze nie siada. Na razie coś kombinuje, ale mam nadzieję, że już wkrótce mnie zaskoczy. Któregoś dnia przyjdę z pracy a Wiktorek będzie pięknie siedział.
to tylko kwestia czasu, wazne że się za to wziął...
Buziaczki dla 6m Wiktorka!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 6 miesięcy :serce:
-
martulka, Wszystkiego dobrego dla Wiktorka z okazji 6 miesiecy !! :serce:
-
Wszystkiego najlepszego oby dalej tak zacnie się chował i więcej nie chorował :serce: :serce: :serce:
-
Ja trochę z opóźnieniem ale na prawdę ze szczerego :serce: duuuużo buziaków i słodyczy z okazji pół rocznego przebywania po tej stronie brzuszka.
Dobrze, że Wiktorek już wyzdrowiał, widzę że postępy galopują - zaraz twardo siądzie na pupie a i kąpiel w pomieszczeniu do tego przeznaczonym bez szkód dla mebli będzie :lol:
-
No świetne nowinki :!: :!: :!: Zdrowy Wiktorek to ulga dla mamusi :!:
Co do przeziębienia, to przypomniało mi się,że kiedyś,jak MIłek był przeziębiony,to kupiłam pulmex baby i smarowałam mu plecki iklatkę piersiową-było mu dużo lżej :!: I pomogło
Ale miejmy nadzieję,że ta rada na dłuuuuugo się nie przyda :!:
DUŻO ZDRÓWKA I SAMYCH SUKCESÓW DLA 6-MIESIĘCZNEGO WIKTORKA :!: :!:
-
Troszkę spóźnione ale z :serce: płynące życzonka i uściski dla Wiktorka!
6 miesięcy - to już kawał czasu :mrgreen:
I gratuluję nowej umiejętności - siadania :mrgreen:
Nam po tylu latach wydaje sie że to takie normalne i naturalne ale przecież dzieciaczki to sporo muszą sie naprawcować zanim nauczą się siadać, chodzić itp :wink:
-
Martulka, co u Was słychać???
A Tomek to się już chyba od wieków nie odzywał...
-
Martulka, co u Was słychać???
A Tomek to się już chyba od wieków nie odzywał...
no niestety,praca wyczerpuje,a po powrocie wracają do domku i bawią się z Wiktorkiem.Musimy się pogodzić z tym,że teraz będziemy widzieć Martę i Tomka rzadziej.... :cry: Ale za to jak sie pojawią,to będą wieści :roll: :mrgreen:
-
Jestem :D Ostatnio rzadziej piszę bo jestem padnięta, a to dlatego, że nasz synuś już kolejną noc z rzędu budzi się co godzinę, a czasami nawet częściej. Oboje z Tomkiem usypiamy na stojąco, lub w pracy przy biurku. A wszystkiemu winne są te zęby. Czy one kiedyś się przebiją :?: :!:
Tomek jest jeszcze rzadziej, bo ciągle pisze jakieś programy na uczelnię, ale obiecał, że się pojawi i wklei nowe fotki naszego synia.
ela, Gosiaczek80, merkunek, Mariolka, Martaxyz11, morgaina, Maja, asiek, Tajusia, dziękujemy za życzonka dla Wiktorka.
U nas z nowości:
- Wiktorek teraz już bez problemów przekręca się z brzuszka na plecki i na odwrót,
- jak na razie nieudolnie pełza, potrafi przekręcić sie o 180 stopni,
- coraz częściej podciąga się do siadania lub sam się odpycha w foteliku i próbuje siadać,
- uwielbia "czytać" mamusine gazetki,
- mówi "mamama" i "bababa", ja wiem, że to gaworzenie ale brzmi cudownie :D.
Z nowości to chyba tyle.
Jutro idziemy na szczepienie i USG stawów biodrowych.
kupiłam pulmex baby i smarowałam mu plecki iklatkę piersiową-było mu dużo lżej
Znamy, znamy, też to stosowaliśmy ostatnio i rzeczywiście pomogło, zwłaszcza, że moja mama przez przypadek posmarowała mu tą maścią pod nosem zamiast maścią majerankową. Mało nie umarłam w pracy jak się o tym dowiedziałam, ale na szczęście nie zaszkodziło, a nawet pomogło.
A teraz lecę nadrabiać zaległości w innych wąteczkach.
-
No nareszcie :-)
Gratuluję nowych umiejętności, sporo tego :-) i czekam na fociaki!!!!
No i zyczę co by zębiska się szybko przebiły!!!!!!
-
martulka, dużo tych nowych Wiktorkowych umiejętności :D Widać, że mężczyzna rośnie :D Buziole dla Wiktorka
-
mówi "mamama" i "bababa", ja wiem, że to gaworzenie ale brzmi cudownie .
no to bosko :) cieszę sie razem z Tobą :mrgreen:
powodzonka w przesypianiu nocek!
-
Oboje z Tomkiem usypiamy na stojąco, lub w pracy przy biurku
Kochana ja Cię doskonale rozumiem :mrgreen: to z okazji Mikołaja zycze tylko przespanych nocy :) i Tobie i sobie :mrgreen:
-
martulka jeśli Cię to pocieszy miałam to samo.Co godzinę się Marcelelk budził.Czasami w nocy ryczałam z bezsilności.Bo miałam dość. Potem chwila przerwy. Wyszły już 3 zębole, to troszkęlżej jest.Ale dalej marudzi.tzreba to przejść...
-
tzreba to przejść...
:cry: :cry: :cry: juz widze siebie jak wyje w nocy z żalu i bezsilności ze ona płacze :cry:
-
Marta dasz radę. Jak my wszystkie... :D
-
Marta dasz radę. Jak my wszystkie...
:mrgreen: no a jakie mam wyjscie - taki los mamy mamy :D
-
Dziękujemy za odwiedzinki i słowa otuchy.
Wczoraj byliśmy na szczepieniu, wreszcie mamy to za sobą, teraz dopiero po roczku. Ale zastanawiamy się czy nie zaszczepić małego przeciwko pneumokokom. Wiktor jak zwykle był dzielny i tylko troszkę się skrzywił.
Byliśmy też wczoraj na USG stawów biodrowych (ale zrobiłam małemu prezent na Mikołaja) i jest wszystko ok. Mogę spać spokojnie.
Co do nocek, to dzisiaj było o niebo lepiej. Wiktor obudził się tylko raz o 3 a potem spał do 6. Także jesteśmy wyspani :jupi: Zobaczymy jak będzie dalej. Ale powiem Wam, że juz sie przyzwyczaiłam do tego wstawania i jestem bardziej przytomna.
Póki co ząbków nadal nie ma, ale za to mój synio już prawie wcina palce od stóp. W ogóle uwielbia bawić się swoimi nóżkami. A wczoraj pokazał mi jak pełza do tyłu. Najpierw unosi się na wyprostowanych rączkach, potem robi skłon i unosi pupcię do góry, następnie odpycha się rączkami i już jest kawałek dalej. Tak jak kiedyś nie cierpiał leżeć na brzuszku, tak teraz jak tylko go położę na pleckach to myk i jest na brzuchu, a jaki przy tym szczęśliwy.
-
Tak jak kiedyś nie cierpiał leżeć na brzuszku, tak teraz jak tylko go położę na pleckach to myk i jest na brzuchu, a jaki przy tym szczęśliwy.
Hi,hi z Kubą było identico, a potem tylko by na brzusiu lezał ;-) a szwendanie się do tyłu smieszne jest, prawda?
Widzę, że fajnie u Was, cieszę się bardzo, oby tak dalej!
-
A teraz chociaż 3 fotki
Przyglądam się
(http://img220.imageshack.us/img220/2281/maluszek135da8.jpg)
Próbuję siadać
(http://img220.imageshack.us/img220/9725/maluszek136fb2.jpg)
Czytam ciekawy artykuł
(http://img220.imageshack.us/img220/6105/maluszek137fw9.jpg)
-
Śliczny jest :D I ma takie śliczne błekitne oczka :D
...ale to jest pociecha mieć takiego szkraba w domku :D
-
Ale super chopcik :-)
-
Śliczny jest
Ale super chopcik
Dziękuję :oops:
I ma takie śliczne błekitne oczka
No i taki fajny pomarańczowy nosek :D
...ale to jest pociecha mieć takiego szkraba w domku
No raczej, też masz takiego fajnego szkraba w domku :D
-
Jaki Aniołek z błękitnymi oczkami :mrgreen:
uroczy :lol:
no a czytanie - super :ok:
-
jaki błekit oczu... sliczne :D
-
ale on martulka do Ciebie podobny... A kolor oczu śliczny. :D
-
:!: GRATULACJE DLA WIKTORKA :!:
Wspaniałe są te osiągnięcia, ajaka radość dla Was,co?? super
A urósł niesamowicie i wygląda uroczo :!:
Dużo zdrówka i przespanych nocek życzymy :!:
-
ale on martulka do Ciebie podobny... A kolor oczu śliczny.
o własnie to chciałam powiedziec :mrgreen: :serce: :serce: :serce:
co do szczepienia to ja jestem po rozmowie z pediatrą i powiedziała ze najlepiej i wskazane ewentualnie jest szczepienie jak bedzie dziecko miało kontakt z dziecmi czyli np. przed pójsciem do przedszkola lub jakis kontakt z dziecmi....
-
Wiktorek śliczny :serce: Kończą się dobre czasy dla rodziców trzeba będzie niedługo biegi za synusiem trenować :mrgreen:
-
Dziękujemy za wszystkie komplementy :D :oops:
Z tym podobieństwem do mnie to tak nie do końca, on jest pomieszany, czoło i brwi ma Tomka, a kształt oczu, policzki, usta i chyba nosek mój.
W piątek udało mu się włożyć dużego palca od nogi do buzi :brawo:, a wczoraj po raz pierwszy siedział w wózku na spacerze i jak się ciekawsko rozglądał. Teraz to w ogóle chce siedzieć a nie leżeć. I cały czas przymierza się do raczkowania.
Z nockami jest różnie. Zauważyliśmy, że mały lepiej śpi gdy ja mam wolne, a gdy idę do pracy to budzi się co godzinę, żeby mama w pracy nie była zbyt wypoczęta ;)
-
A to zdjęcia z wczoraj.
Wiktorek na motorze
(http://img83.imageshack.us/img83/3953/maluszek138lc3.jpg)
(http://img83.imageshack.us/img83/1555/maluszek139pz6.jpg)
A to mój chrześniak Kacper na motorze
(http://img83.imageshack.us/img83/331/maluszek140nu6.jpg)
-
Z profiulu Wiktor to wykapana mamusia :mrgreen:
a Kacper nie jest zazdrosny o Wiktorka albo na odwrót ??
czasami dzieci tak mają ze "moja mama i nie baw sie z nią " :D
-
Kacperek jest bardziej zazdrosny o moja mamę a swoją babcię, a o Wiktorka nie, mówi, że kocha dzidzię i przynosi mu swoje bum-bumy (czyt. samochody).
-
P.S. ładnie Marta wyglądasz.Chyba nowa fryzura...?Tak ładnie ścięta grzyweczka
-
ładnie Marta wyglądasz
też chciałąm to napisac :D Ale3 z nas lizuchy :wink:
-
ładnie Marta wyglądasz
ale ze mnie gapa :oops: :oops: :oops: ale zapatrzyłam sie na Wiktorka :oops:
Martuś fryzurka bardzo ładna i wygodna zapewne ?
-
Wiktorek rośnie jak na drożdżach - coraz ładniejszy z niego chłopczyk :D
A te niebieskie oczęta, hmmm....
-
Mariolka, demka, Martaxyz11 dziękuję :oops: Fryzurka ta sama od kilku m-cy, a teraz mam po prostu świeżo obcięte włoski i nawet ułożyłam je trochę :D
-
ale Wiktorek rośnie :!: Super.A z nockami miejmy nadzieję,że mu przejdzie :mrgreen: i da Ci się wysypiać w nocy :)
-
Śliczny Wiktorek i śliczna Martulka!!!!
Masz fajną fryzurkę :-)
-
Od 3 nocy Wiktorek śpi ładnie, także jesteśmy wyspani.
Mały nauczył się puszczać bąble buźką i widać, że bardzo mu się to podoba a ja nie nadążam z wycieraniem ślinki :D
Ząbków nadal nie ma ale to już kwestia dni. Myślę, że do świąt będą chociaż 2.
-
Ząbków nadal nie ma ale to już kwestia dni. Myślę, że do świąt będą chociaż 2.
no to trzymamy kciuki :!:
-
martulka napisał/a:
Ząbków nadal nie ma ale to już kwestia dni. Myślę, że do świąt będą chociaż 2.
no to trzymamy kciuki
i ja też trzymam :D
A wysypiania sie bardzo gratuluje :D
-
Ząbków nadal nie ma ale to już kwestia dni. Myślę, że do świąt będą chociaż 2.
no to trzymamy kciuki :!:
i ja :-)
-
Ale ładniusio wyglądacie oboje :mrgreen:
A z Wiktorka to już duży chłopak :mrgreen: i do motorków go ciągnie :wink:
-
puszczać bąble buźką i widać, że bardzo mu się to podoba a ja nie nadążam z wycieraniem ślinki
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Wiktorka ciągnie nie tylko do motorów ale i do samochodów. Wczoraj mój chrześniak dostał samochód taki na akumulator i posadziłam w nim Wiktorka na chwilkę a ten od razu złapał się za kierownicę, a jaki był uhahany, a później próbował nacisnąć klakson ale miał z tym problem.
Ząbków wciąż nie ma, za to mamy lekko czerwonawą pupcie, a wszystko przez to, że synio teraz robi 4-5 rzadkich kupek dziennie.Stosujemy Bepanthen i puder na zmianę i pomaga.
Wczoraj dałam mu spróbować jogurt i smakował mu a jak, tak naprawdę to mu wszystko smakuje.
-
a jaki był uhahany
teraz to juz wiesz ze masz FACETA :) drugiego :)
tak naprawdę to mu wszystko smakuje.
a mówią ze teraz dzieci to niejadki :mrgreen:
niech je na zdrowie :)
-
Wczoraj dałam mu spróbować jogurt i smakował mu a jak, tak naprawdę to mu wszystko smakuje.
ale taki zwykły ze sklepu?czy ze słoiczków dla dzieci?Bo Ja pytałam lekarki miesiąc temu(miał 8 mies.)czy mogę dawać taki zwykły i zabroniła mi.Pozwoliła na ten dla dzieci...Dziwne...? :roll:
-
ale taki zwykły ze sklepu?czy ze słoiczków dla dzieci?
Wiktorkowi dałam aki zwykły jogurt (dzbanek rodzinny danone), ale tylko dwie łyżeczki tak na próbę. Ale zastanawiam się czy mu już danonków nie kupować.
A czy lekarka podała konkretny powód dlaczego nie dawać jogurtu?
W sklepach są deserki Hippa z jogurtem i są od 7 m-ca. Może taki dawać :roll:
-
no właśnie daje te Hippa.Ale wiesz jakie one drogie.słoiczek 5 zł.To chciałam dawać zwykłe naturalne(zawsze trochę taniej).I pytam od kiedy można?A lekarka na to,że tak naprawdę to niewiadomo dokładnie od kiedy i ona nie będzie mi mówić,że można i dam.I coś Małemu zaszkodzi i będzie na nią.I dawać te, które są przeznaczone dla dzieci.Ale w tabeli żywienia niemowląt, to taki zwykły jogurt podają,że można od 11 miesiąca...To już sama nie wiem.Ale wszystko zależy od dziecia.Każde inaczej reaguje
-
Wiesz Mariolka tak do końca nie można słuchać tylko lekarza, trzeba troszkę działać na wyczucie. Ja to sie nawet mojej nie pytam co mu mogę dawać, ona tez mnie nie pyta czym go karmię. Moja bratowa zaczęła mojemu chrześniakowi podawać danonki jak skończył 4 m-ce i nic mu nie było.
Ale może inne forumkowe mamusie się wypowiedzą na temat jogurtu?
-
inne chyba też dają.Danonki z tego co pamietam...
-
Danonk
ja nie bede dawac bo sama ich nie lubie :mrgreen:
-
Powiem tak - wydaje mi się,że w jogurcie naturalnym jest mniej chemii niż w danonkach... Sama dawałam Miłkowi,ale przestałam,bo chyba ma na nie uczulenie.Więc zjadłam sama.
Słyszałam różne opinie-że danonki czy inne jogurty powinno się podawac po roczku.Ja uważam,że jeśli dziecko nie ma uczulenia,to może jeść je wcześniej.Ale bez przesady(np w 4 mcu) myślę.
Więc Miłek ni edostaje żadnego jogurtu,bo badam,na co ma uczulenie....Ale za to wcina inne rzezy,więc jest ok.
-
Ja z kolei słyszałam że Danonki bywają niebezpieczną pułapką w takim sensie że niewiele rodziców wie że jeden mały Danonek zawiera aż 4 łyżeczki cukru, przy jednym dziennie to nie ma większego problemu ale jeśli rodzice dają dzieciom (myślę o starszych niz roczek) po kilka dziennie bo przecież zdrowe, budują kości itp. to możemy wiecej szkody niż pożytku zrobić..
-
A teraz kilka zdjątek naszego synka
Mamusiu daj mi tego pilota...
(http://img117.imageshack.us/img117/5776/maluszek143zc5.jpg)
No! Nareszcie go mam :D
(http://img117.imageshack.us/img117/8558/maluszek144mj5.jpg)
A teraz to ja Wam pokażę jaki ze mnie komputerowiec
(http://img117.imageshack.us/img117/941/maluszek142ui6.jpg)
Zobaczcie jak śmigam po klawiaturze
(http://img117.imageshack.us/img117/7315/maluszek141zu5.jpg)
-
topyciu, :D :serce: o proszę jaki TYPOWY facecik Wam rosnie :mrgreen:
jest śliczny :D
-
naprawdę słodki i jak on rośnie w oczach :!: Jego buźka jest teraz taka wyraźna,dorosła :mrgreen:
-
Tatuś komputerowiec z synkiem komputerowcem, super!!!
-
Boziu, ale on urósł!!!zaraz ten leżaczek za mały będzie... :lol: Tylko czekać jak zacznie biegać.A te ząbki to wyszły wreszcie?czy tak późno jak u Marcelka.około 7 miesiąca pierwszy ząbek
-
Martuś,
ponieważ jutro juz tu pewnie nie zajrzę(tak myślę,bo mamy gości,a w sobotę jedziemy już na święta) to juz dzisiaj wszystkim zaczynam skłądać życzenia(przyznaję bez bicia-kopiję wszystkim to samo-za dużo pisania na raz ).
Zdrowych, wyjątkowych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, bogatego i pomysłowego Mikołaja, oraz wiele niezapomnianych chwil spędzonych przy pachnącej choince i przy pięknych kolędach.....życzy cała nasza rodzinka
pozdrawiamy
-
Tatuś komputerowiec z synkiem komputerowcem, super!!!
to samo pomysląłm patrząc na te fotki :D Jaki Wiktorej jest komputerami zaiinteresowany :D Wdał się chyba w Tatusia :D
-
heh Twój post o rzadkich kupkach czytalam przy śniadanku :shock:
a co do Danonków zgodzę się z kimś.... każde maleńkie opakowanie ma az 4 łyżeczki cukru.. to bardzo dużo... nie wiem czy ty taki zdrowy produkt... :?
-
Witamy wszystkich świątecznie :D
Teraz widzicie jakie ja mam szanse na posiedzenie przy komputerze jak mam takich dwóch komputerowców.
Rzeczywiście Wiktorek rośnie bardzo szybko.
Nocki przesypiane tylko w połowie, bo mały ma życzenie co 2 godzinki być przytulonym. Ząbki się jeszcze nie przebiły :evil: i to nas złości.
Madzialena, przepraszam, że miałaś tak "niemiłą" lekturę do śniadanka.
A danonków nie daję, może będę mu dawała zwykły jogurt ale to jeszcze nie teraz.
Mariolka, leżaczek na szczęście jest jeszcze dobry, teraz Wiktorek sam się w nim buja nawet na dywanie, cwaniaczek obcykał jak musi nogami ruszać, żeby się bujać. A ten leżaczek nadaje się też dla starszych dzieci (jest do 18 kg).
-
A ten leżaczek nadaje się też dla starszych dzieci (jest do 18 kg).
a to dobrze.Bo Ja miałam huśtawkę z Fisher Price do 9 kg i zaraz był za duży do niej.P.S. Super Wiktorek wygląda w czapce Mikołaja...
-
Tatuś dużo pisać nie lubi ale za to bardzo lubi wklejać zdjęcia :D :D :D :D :D
Zobaczcie jak ładnie potrafię już troszkę siedzieć przy kanapie...
(http://img179.imageshack.us/img179/8222/maluszek004ww7.jpg)
(http://img176.imageshack.us/img176/7391/maluszek005ng2.jpg)
(http://img149.imageshack.us/img149/4307/maluszek006rm1.jpg)
Mikołajkowa sesja :Fotograf:
(http://img241.imageshack.us/img241/139/maluszek003ko9.jpg)
(http://img402.imageshack.us/img402/9666/maluszek002km8.jpg)
(http://img295.imageshack.us/img295/3860/maluszek001qv5.jpg)
A tu jedno zdjęcie spod choinki na Wigilii :D
(http://img240.imageshack.us/img240/7514/maluszek007ac4.jpg)
-
Wiktorek ślicznie wygląda w tej Mikołajkowej czapeczce.Miodzio... A jeszcze lada moment i zacznie się wdrapywać na tą kanapę(tylko musi się uwolnić z zapięcia tego leżaczka) :lol:
-
Mariolka dziękujemy pięknie za komplementy :D Całe szczęście, że ten leżaczek ma to zapięcie bo inaczej to nasz synuś skakałby na główkę na podłogę :)
A dzisiaj Wiktorek wybrał się w odwiedzinki do babci i dziadka. Gdy babcia wzięła go na kolana, mały dostrzegł na stole miskę z kotletami i sami zobaczcie co zrobił
(http://img174.imageshack.us/img174/3474/maluszek145qj3.gif)
A jaki był przy tym uhahany :D
-
Ale super fociaki, a Wiktorek słodziak :-)
-
nonono z Wiktorka to już taki duuuży chłopak!! :)
-
Wiktorek rośnie w oczach!!! A jaki elegant na Wigili był.pięknie!!
-
Wiktorek rosnie w ocach...super sa te fotki :D A ta kotletowa :D the best :D
-
A ta kotletowa the best
ale super:)
-
martulka Ty zlikwiduj ten licznik w podpisie (6 miesięcy), bo Wiktorek może śmiało "robić" za 10 mies. dziecko...
-
martulka Ty zlikwiduj ten licznik w podpisie (6 miesięcy), bo Wiktorek może śmiało "robić" za 10 mies. dziecko...
:hahaha:
[ Dodano: Wto Sty 02, 2007 9:03 pm ]
Nasz Wiktorek skończył właśnie 7 m-cy i zaczął stawać na czworaka. Na razie wychodzi mu to troche nieudolnie i musi mieć się o co zaprzeć nogami, ale z każdą godzina robi postępy. Pewnie już niedługo przywita nas w przedpokoju na czworaka :)
A ząbków nadal nie widać, w związku z tym wszystkie nocki mamy przerywane co 2 godziny :( Ciekawe jak długo jeszcze.
-
Pewnie już niedługo przywita nas w przedpokoju na czworaka
super,na pewno się ucieszycie, bo to słodki widok.A jak próbuje raczkowć,to dopiero.Buja się tak w przód i w tył, tak jakby robił - do biegu gotowi...start!!
A ząbków nadal nie widać, w związku z tym wszystkie nocki mamy przerywane co 2 godziny Ciekawe jak długo jeszcze.
no to powodzenia kochani !!!!
-
Martulka, co u Was?
-
Martulka, co u Was?
No własnie ! Dawno nic nie pisałąs !
-
A ząbków nadal nie widać, w związku z tym wszystkie nocki mamy przerywane co 2 godziny Ciekawe jak długo jeszcze.
_________________
mieliśmy podobnie, bo Marcelkowi pierwszy ząbek wyszedł w 7 miesiącu.Potem od razu będzie lżej.Ale nie na długo.Bo zaraz reszta zacznie wychodzić.
-
A jak próbuje raczkowć,to dopiero.Buja się tak w przód i w tył, tak jakby robił - do biegu gotowi...start!!
Dokładnie tak. Robi to coraz częściej, ale raczkowanie wychodzi mu jak na razie do tyłu, potrafi "przejść" przez cały pokój.merkunek napisał/a:
Martulka, co u Was?
No własnie ! Dawno nic nie pisałąs !
Pisałam 4 dni temu. Piszę rzadziej bo jak na razie nic wielkiego sie u nas nie dzieje. Wiktorek jak na razie niczym nas nie zaskakuje. Nowością jest to, że kupiłam mu na próbę te jogurty dla dzieci z Hippa i wcina je z ochotą, ale on prawie wszystko je z ochotą. Dostał też piętkę od chleba do gryzienia i to też mu zasmakowało :)Marcelkowi pierwszy ząbek wyszedł w 7 miesiącu.Potem od razu będzie lżej.Ale nie na długo.Bo zaraz reszta zacznie wychodzić.
No toś mnie pocieszyła ;) Wiktor 7 m-cy już skończył a ząbków niet.
-
A jeszcze Wam powiem, że Martulka mniej pisze bo zepsuł się nam monitor i mamy takiego staruszka na którym niewiele widać i wcale się przez to nie chce siedzieć na forum ani przed komputerem.
-
jeszcze Wam powiem, że Martulka mniej pisze bo zepsuł się nam monitor i mamy takiego staruszka na którym niewiele widać i wcale się przez to nie chce siedzieć na forum ani przed komputerem.
no to jest usprawiedliwiona... :skacza:
-
Ząbki niestety są zmorą wielu dzieci (chociaż Zuzi wyszły bezboleśnie!!!)
Ale to po prostu trzeba przeżyć,chocaz lekko nie jest :mdleje:
Co do bujania,to fajnie,macie słodki widok.Miłek czasem jeszcze tak roi i mamy ubaw.
A tych jogurtów hipa nie spotkałam nigdzie
Dostał też piętkę od chleba do gryzienia i to też mu zasmakowało
ciekawe jak zareagowałby na kabanoska,hi
potrafi "przejść" przez cały pokój
u nas było podobnie,zanim ruszył do przodu.Bo właściwie to nie takie proste utrzymać cały ciężar ciałka na 1 dłoni :los:
pozdrawiamy
-
A tych jogurtów hipa nie spotkałam nigdzie
nie?W prawie każdym hipermarkecie są.Może nie zwróciłaś uwagi.To są desery owocowe z dodatkiem jogurty. One nie stoją w lodówkach, tylko na półkach z żywnościa dla dzieci...ciekawe jak zareagowałby na kabanoska,hi
ja próbowałam dawać, ale stwierdziłam asiu,że to nie jest mądry do końca pomysł.Ponieważ niemowlę memłając tego kabanosa, potrafi go z czasem ugryźć lub przełamać. I jeśli to jest za duży kawałek krztusi się.Tak było z moim Marcelem.owszem początkowo smakowało mu, ałamał sobie kawałek i mało mi sięnie udusił.Dobrze,że przy tym byłam.Więc Ja osobiście uważam,że to jest niebezpieczne. Tak samo tak małe dziecko i do tego bezzębne(albo ma jakiegoś zębola, ale nie wie dobrze do czego służy) i dać mu kawałek chleba.Potem ta skórka zmięknie i o zadławienie nietrudno.Owszem chleb(skórkę )dawalam.Ale nie zostawiałam go bez opieki.Bo nie jeden raz napchał sobie całą buzię i nie umiał sobie z tym poradzić.Także chlebek tylko w naszej obecności. A co do jogurtu naturalnego, to nie kaze dziecko je toleruje.Dałam wczoraj Marcelowi jogurt naturalny i dzisiaj cały dzień wymiotuje i nic jeść nie chce.Zwymiotował mi nawet w łóżeczku(dobrze,że śpi na boku).
-
Ponieważ niemowlę memłając tego kabanosa, potrafi go z czasem ugryźć lub przełamać. I jeśli to jest za duży kawałek krztusi się.
dlatego jak dawałam mu,to zawsze przy nim byłam.A dawałam mu kabanoska takiego baaardzo mocno wysuszonego,którego napawdę ciężko było złamać.
A z tym krztuszeniem się,to tak naprawdę każdym pożywieniem może sie dziecko zakrztusić i dlatego trzeba wszystko kontrolować.Nawet jak pije mleko z butelki to może się zachłysnąć.Kiedyś Miłek zakrztusił się własną sliną!!! I gdybym tego nie widział,to wolę nie myślec,jakby to się skończyło..... :mdleje:
Ja osobiście uważam,że to jest niebezpieczne
generalnie tak :taktak:
A co do jogurtu naturalnego, to nie kaze dziecko je toleruje.Dałam wczoraj Marcelowi jogurt naturalny i dzisiaj cały dzień wymiotuje i nic jeść nie chce.Zwymiotował mi nawet w łóżeczku(dobrze,że śpi na boku).
bidulek,ale musi się męczyć okrutnie :przytul:
zdrówka mu życzymy
-
A z tym krztuszeniem się,to tak naprawdę każdym pożywieniem może sie dziecko zakrztusić i dlatego trzeba wszystko kontrolować.Nawet jak pije mleko z butelki to może się zachłysnąć.Kiedyś Miłek zakrztusił się własną sliną!!! I gdybym tego nie widział,to wolę nie myślec,jakby to się skończyło.....
dlatego generalnie niemowlaczka nie powinno się zostawiać z pożywieniem bez kontroli...Strasze to inna sprawa...
-
Kochane dziewczyny
W przerwie waszych rozmów na temat jedzenia i krztuszenia pragnę wtrącić dwa małe zdjątka naszego synka w nowej piżamce:
Jaka ładna ze mnie ŻABKA
(http://img19.imageshack.us/img19/5021/maluszek001xg7.jpg)
(http://img409.imageshack.us/img409/5026/p1000592hz9.jpg)
-
jejciu jak on Wam urósł.A piżamka żabkowa super.Gdzie ją kupiliście?też taką chcę dla mojej Żaby...Wiktorek wygląda ślicznie.Bardzo się zmienił na twarzy, zrobił się jeszcze śliczniejszy...
-
Cudny Wiktorek :skacza:
Piżamka rewelka!!!
Mój nie może spać w piżamkach,bo skarpetki ściąga :hahahaha:
-
Jest naprawde śliczną dzidziunią :D
-
Mariolka, dziękujemy za komplement. Cieszę się, że Wiktorek Ci się podoba, zwłaszcza, że na tym zdjęciu jest już mocno zmęczony po prawie całodziennym płaczu.
A piżamkę możesz kupić w KAPPAHL-u (np. w Klifie w Orłowie).
asiek, my skarpetek w ogóle nie zakładamy, bo po 5 sekundach już ich Wiktor nie ma na nóżkach :)
-
Kicha z tym monitorem, rozumiem dlaczego nie przesiadujecie przed kompem, szkoda oczu...
A co do synia, to Wam urósł niesamowicie, a w nowej piżamce wygląda po prostu cudnie!!!!!!!!!!
-
A piżamkę możesz kupić w KAPPAHL-u (np. w Klifie w Orłowie).
dzieki za info.Jak tam będę to zajrzę koniecznie.Bo mi się spodobała.A skarpetek ja też nie zakładam do spania
-
Do tej piżamki mamy szlafroczek w żabki, też z KappAhla, ale na razie Wiktorek jest za mały żeby go zakładać więc leży w szafce. To był prezent dla naszego synka od mojego brata i bratowej na Mikołaja :)
-
jaka piękna żabka
a on jaki ładniutki i jaki już duży:)
-
my skarpetek w ogóle nie zakładamy, bo po 5 sekundach już ich Wiktor nie ma na nóżkach
A skarpetek ja też nie zakładam do spania
i nie jest im chłodno w nóżki??
Ja to swojego na noc ubieram w pajacyka i skarpetki pod spód.On ma to po mnie i swojej babci,że chłodne ma nóżki :taktak:
A pod piżamkę coś im zakładacie ??
-
martulka, topyciu, macie fantastycznego synusia - i jak dla mnie to ta żabka to mała Martulka jest i tyle :taktak:
-
NO synusi WYKAPANA MAMUSIA :):):)
Małe CZUDO :)
-
Jaki on ładniutki! :Serduszka:
-
Martusia - Wiktorek jest śliczny!!pomyśł jaka śliczną córcię bedziecie mieli!! :brewki: :brewki:
-
Dziękujemy wszystkim za miłe słowa. Tak mi się cieplutko na serduszku zrobiło.
asiek ja skarpetek na noc nie zakładam Wiktorkowi bo śpi pod kołderką i rano nóżki ma gorące, ale za to pod piżamkę zakładam body.
-
bo śpi pod kołderką
no u mnie niestety kołderka,a nawet pieżynka zawsze leży obok lub w nogach...dlatego ma skarpetki :taktak:
-
:skacza: jaki słodziutki Wiktorek :skacza:
i ten Żabkowy i ten Mikołajkowy :D prześliczny
macie cudnego Synia :D
GRATULUJĘ! :brawo_2:
I jaki wesolutki - no miodzik :D
-
A nasz synuś powiedział dzisiaj "mama" i to 3 razy. Wcześniej też mu jakoś wychodziła, ale najczęściej podczas płaczu jak gdyby się żalił, a dzisiaj jak wróciłam z pracy to Wiktorek powiedział "mama" a potem jeszcze 2 razy powtórzył. Czasem wychodzi mu tez ba-ba. I tak fajnie usteczkami rusza, jak ryba łapiąca powietrze.
Stweirdzam, że on chyba szybciej zacznie mówić niż chodzić (to po mamusi). Nic dziwnego bo troche tych kilogramów ma i mu ciężko a jeszcze nie do końca kuma po co ma nóżki. Na razie służą mu głównie do zabawy.
-
Gratuluję Mamusi oraz synkowi!!!!!!!!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
dzisiaj jak wróciłam z pracy to Wiktorek powiedział "mama" a potem jeszcze 2 razy powtórzył.
ja bym się chyba poryczała ze szczęścia...ostatnio stwierdziłam, że w macierzyństwie to jest chyba jedna z najpiękniejszych rzeczy- to, że jest na świecie istota, która mówi do Ciebie "mama" :Wzruszony:
-
a dzisiaj jak wróciłam z pracy to Wiktorek powiedział "mama" a potem jeszcze 2 razy powtórzył
no to gratulację...pewnie jestś baaaaardzo dumna z Synia :D
to, że jest na świecie istota, która mówi do Ciebie "mama"
a ja się wzruszyłam właśnie...
-
A nasz synuś powiedział dzisiaj "mama" i to 3 razy.
to piękne przeżycie,prawda??? :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
to gratulujemy pierwszego słowa Mama
-
Ale się wzruszyłam :Wzruszony:
To musiało być dla Ciebie naprawdę piękne przeżycie
Gratulacje dla Wiktorka :brawo_2:
-
Ciekawe kiedy to ja się doczekam aż nasz Wiktorek powie TATA. To będzie dopiero radość :skacza:
-
Ciekawe kiedy to ja się doczekam aż nasz Wiktorek powie TATA. To będzie dopiero radość :skacza:
doczekasz się tej radości na pewno :-)
-
:skacza: no super !! ale musisz byc szczesliwa :skacza:
-
Jestem bardzo szczęśliwa. Gdy to usłyszałam to aż serce zaczęło mocniej bic i miałam ochotę go tak wyściskać, że chyba bym go udusiła. Teraz czekamy na dalsze słowa.
-
Gratuluje synciowi i szczęśliwej mamusi :hahahaha:
miałam ochotę go tak wyściskać, że chyba bym go udusiła. Teraz czekamy na dalsze słowa.
oj tak....mój małż tak szalał gdy moja córeczka powiedziałajako pierwsze słowo: "tata"
-
Ludzie kiedy wreszcie przestanie wiać ten paskudny wiatr. Przez niego od 3 dni nie możemy wyjść na dwór i w związku z Tym Wiktor staje sie coraz bardziej marudny. Do tego ząbkowanie i mam full wypas. Dzisiaj dał taki popis swoich umiejętności, że :mdleje:
-
Martulko szkoda mi Ciebie i Wiktorka....Może jutro bedzie lepiej.... Trzymam kciuki za lepszy dzień!
-
Ludzie kiedy wreszcie przestanie wiać ten paskudny wiatr. Przez niego od 3 dni nie możemy wyjść na dwór i w związku z Tym Wiktor staje sie coraz bardziej marudny. Do tego ząbkowanie i mam full wypas. Dzisiaj dał taki popis swoich umiejętności, że
u nas też wieje!!!! załamka :dno: My to już prawie 2 tygodnie nie wychodziliśmy na dwór !!Bo najpierw coś,tyle co do przychodni i z powrotem,a jak juz mogliśmy wyjść to zaczęlo wiać!!!! :mdleje:
Ale dzisiaj jest słonko i nie wieje chyba,jak widzę po drzewach .To może i u Was przestało i Woktorek i MIłosz w końcu zobaczą podwórko :skacza:
-
Martulka :przytul: mam nadzieję, że już lepiej...
U nas pogoda też paskudna, ale udało się wczoraj wyjść z Kubą na godzinkę.
-
Faktycznie te okropniaste wiatry nie sprzyjają spacerkom wózkowym :(
w ogóle coś nam sie pogoda posuła w kraju... dziwna taka jakaś :drapanie:
-
martulka też mam dość.U nas tak wieje,że masakra.Wywróciłoby mi wózek w bok.Aż się koła podniosły.Myślałam,że nie utzrymam wózka. A wcale nie jest z tych lekkich.Sam bez dziecka waży 16 kg plus 10kg dzieciaka.To wyobraź sobie siłę wiatru...
-
To wyobraź sobie siłę wiatru...
no masakra.....No to dobrze,że nie wyszłam..Ale dziś nadrobimy :los:
-
Ludzie kiedy wreszcie przestanie wiać ten paskudny wiatr. Przez niego od 3 dni nie możemy wyjść na dwór i w związku z Tym Wiktor staje sie coraz bardziej marudny. Do tego ząbkowanie i mam full wypas. Dzisiaj dał taki popis swoich umiejętności, że
ja juz myslałam ze wystawiena balkon wozek i chociaz troszk ebedzie na dworze ale dzis juz było ok.... na 30 minut wyszłam...
a z tym ze był maudny to akurat moze to faza ksiezyca bo moaj Ninka tez do grzecznych nie nalezałą :):):)
-
U nas pogoda bez większych zmian. Moja mama wyszła z Wiktorkiem na spacer 2 razy, ale od razu coś pokasływał i tak jakby mu się katarek zaczynał. Dlatego zapobiegawczo na 2 noce wkroczyłam z Pulmexem i maścią majerankowa. Efekty są :)
Z nockami jest różnie, raz lepiej raz gorzej.
W dzień Marudny jest strasznie, tylko był chciał na rączki a ja nie bardzo mam siłę dźwigać 10 kg klocuszka.
Kupiliśmy mu wreszcie krzesełko do karmienia. Nie takie jak chciałam, ale jest ok. Najważniejsze, że ma te wszystkie potrzebne funkcje, tylko nie ma zabawek.
A dzisiaj mój brat przywiózł mu huśtawkę taką stojącą. Później wypróbujemy.
-
Kupiliśmy mu wreszcie krzesełko do karmienia. Nie takie jak chciałam, ale jest ok. Najważniejsze, że ma te wszystkie potrzebne funkcje, tylko nie ma zabawek.
A dzisiaj mój brat przywiózł mu huśtawkę taką stojącą. Później wypróbujemy
foty, foty.I pokaż jak lubi się bujać.
-
Dobre,że juz lepiej z Wiktorkiem.Teraz trzeba uważać,bo grasują choróbska przez ten brak mrozów
Z nockami to chyba już sie trzeba pogodzić.....Taki nasz los....Kiedyś na pewnosię wyśpimy :hahahaha:
No 10 kg to juz poważny chłopina.Mój waży 9,i też mi kręosłup nawala czasem :dno:
Super,że macie krzesełko - zdjęcie jakies poprosimy,żeby zobaczyć,jak Wiktorek w nim wygląda.A co do zabawek,to w sumie nie musi mieć,więc sieę nie martw.Moje nie ma i nie żałuję.
A co do huśtawki to też poprosimy zdjęcie.
Mój chrześniak miał kiedyś taka huśtawkę-skakawkę,nie wiem,jak się to nazywa.Przywiercało się do futryny drzwi na górze i miała ona taka sprężynę dużą,że mały mógł się odbijać od ziemi i skakać.Była bezpieczne,naprawdę i mieliśmy niesamowitą frajdę jak Bartuś uwielbiał się w niej bawić.
Zastanawiam się właśnie nad taką....
-
Mój chrześniak miał kiedyś taka huśtawkę-skakawkę,nie wiem,jak się to nazywa.Przywiercało się do futryny drzwi na górze i miała ona taka sprężynę dużą,że mały mógł się odbijać od ziemi i skakać.Była bezpieczne,naprawdę i mieliśmy niesamowitą frajdę jak Bartuś uwielbiał się w niej bawić.
Zastanawiam się właśnie nad taką
widziałam takie na allegro.też się zastanawiałam, bo Mały lubi skakać.najczęsciej na kolanach jak sprężyna.widziałam je chyba za ok. 30 zł.
-
widziałam je chyba za ok. 30 zł.
oo,super,dzięki,poszperam :hahahaha:
-
10 kg :) :skacza:
10 kg szczescia jak to mówi moja tesciowa :)
z przyjemnoscią obejrze fotki Wiktorka na hustawce :brawo_2:
-
przyjemnoscią obejrze fotki Wiktorka na hustawce
I ja i ja :skacza:
-
Kobitki kochane fociaki będą jak tylko zgram je do kompika.
Na razie na huśtawce minkę miał nietęgą, ale nie płakał więc jest ok.
-
Na razie na huśtawce minkę miał nietęgą, ale nie płakał więc jest ok.
nowość.Pewnie nie wiedział o co kaman :zdziwko:
-
To teraz wkleję zdjęcie Wiktorka w foteliku.
(http://img443.imageshack.us/img443/1508/p10006541bk.jpg)
A w huśtawce będzie później.
-
Ale ładnie wygląda. A fotelik ładniutki. czekam na hustaweczkę
-
martulka, Jest UROCZY :Serduszka:
-
Ale słodziak, proszę o więcej!!!
-
Ale ładnie wygląda.
Jest UROCZY
Dziękuję bardzo :oops:
-
no słodki na tym foteliku!!!!
-
Dziękujemy za miłe słowa :)
Dzisiaj w nocy przeżywałam koszmar. Mały budził się co 20-30 minut z płaczem i chciał spać tylko na rękach. Gdy go próbowałam odłożyć to wrzask. Nawet u nas w łóżku mu się nie podobało. Najgorsze było to, że on o 2.30 w nocy miał największą ochotę na zabawę. Chciał skakać i tańczyć u mamusi na rączkach a mi kręgosłup wysiada. Czy to się kiedyś skończy :mdleje:
Ale na pocieszenie napiszę, że z Wiktorka to chyba będzie drugi Maserak. Już w brzuszku był z niego tancerz, szczególnie gdy oglądałam taniec z gwiazdami. A teraz wkładam go do nosidełka (co a'la plecak tylko z przodu), biorę go za rączki i śpiewam "tańczymy labada, labada ..." a on wtedy tak fajnie fika nogami i główką kiwa. Ubaw mamy po pachy :) Dla takich chwil warto żyć.
-
A teraz Wiktorek na huśtawce
(http://img201.imageshack.us/img201/7530/p10006583vz.jpg)
(http://img182.imageshack.us/img182/8881/p10006574gd.jpg)
-
martulka, mine me nie tega :):):) w tej husctwace :):):)
Czy to się kiedyś skończy
Tobie blizej niez dalej do konca :) pociesz sie :)
biorę go za rączki i śpiewam "tańczymy labada, labada ..." a on wtedy tak fajnie fika nogami i główką kiwa. Ubaw mamy po pachy Dla takich chwil warto żyć.
juz sobie to wyobrazam :skacza: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
taj ajk na niego patrzę, to nie mogę uwierzyć jak on ci się mieści w tym nosidełku na ramiona?i jak masz siłe go udźwignąć?Bo te nosidełka to z tego co kojarzę są dla dzieci 9kg(ja taki miałam i nie miałam siły go w tym nosić.Bo to strasznie ciągnie w dół i kręgosłup boli).Chyba,że ty masz inne nosidełko ale to i tak nie zmienia faktu,że cięzko
-
Ale na pocieszenie napiszę, że z Wiktorka to chyba będzie drugi Maserak. Już w brzuszku był z niego tancerz, szczególnie gdy oglądałam taniec z gwiazdami. A teraz wkładam go do nosidełka (co a'la plecak tylko z przodu), biorę go za rączki i śpiewam "tańczymy labada, labada ..." a on wtedy tak fajnie fika nogami i główką kiwa. Ubaw mamy po pachy Dla takich chwil warto żyć.
dokładnie wiem o czym mówisz!!!! Mój Miek tez tanerz w różnych pozycjach!!!
A co do nocek,to może ząbek jakiś.....Ja tez tak miałam jak szły ząbki,tzn jak wychodzą,to jest podobnie :mdleje:
A w nosidle to faktycznie cięzko,zwłaszcza,że Wiktor ma 10 kg i Marta jestes drobnuitka.
-
ja tak naprawdę tego nosidełka nie mogłam używać.To tak ciągnie w dół,że masakra.jak wyszłam raz z nim tak na dwór, to wóciłam cała mokra i sapałam co chwilę na jakijś ławce.Myśłałam,że do domu nie dojdę.Tak mnie plecy bolały. :mdleje:
-
jak wyszłam raz z nim tak na dwór, to wóciłam cała mokra i sapałam co chwilę na jakijś ławce
Boo tak naprawde to te nosiedełka raczej są dla dzieci do ...moze z pół roku .
-
ja tak naprawdę tego nosidełka nie mogłam używać.To tak ciągnie w dół,że masakra.jak wyszłam raz z nim tak na dwór, to wóciłam cała mokra i sapałam co chwilę na jakijś ławce.Myśłałam,że do domu nie dojdę.Tak mnie plecy bolały.
albo po prostu była za długa trasa.Bo te nosidła generalnie są przeznaczone do jakichś krótkich tras (przynajmniej dla kobiet :hahahaha: )
Ja korzystałam z nosidła jak chodziłam do wózkowni po wózek (Miłek w nosidle,ja wciągałam wózek-miałam w ten sposób 2 wolne ręce) i jak wracałam do domu,to Miłek w nosidle,a ja zakupy w obu rękach :mdleje: .Także na takie trasy byo ok.No i mam blisko przychodnie i czasem szłam z nim w nosidle,żeby nie zasnął.
właściwie to tak najlepiej,bo nie ociążają tak kręgosłupa
Boo tak naprawde to te nosiedełka raczej są dla dzieci do ...moze z pół roku .
-
korzystałam z nosidła jak chodziłam do wózkowni po wózek (Miłek w nosidle,ja wciągałam wózek-miałam w ten sposób 2 wolne ręce) i jak wracałam do domu
SUPER POMYSŁ !! :brawo_2:
-
Jaki Wiktorek jest słodziuchny, normalnie taki do wycałowania calutki :skacza:
ślicznie wygląda :brawo_2:
a z tymi nosidełkami, wózkami, siatami to Was normalnie podziwiam dziewczyny :los:
-
Boo tak naprawde to te nosiedełka raczej są dla dzieci do ...moze z pół roku .
ela a Ty myślałasz,że jakie dziecko tam wkładałam?góra 4-miesięczne.Z większym to już na pewno nie dałabym rady... :mdleje:
-
ela a Ty myślałasz,że jakie dziecko tam wkładałam?góra 4-miesięczne
no to ja zawodnik nieżły jestem :mdleje: Bo ja nosiłam,zanim nie kupiłam wózka drugiego,czyli do października,a Miłek miał wtedy 8 miesięcy.No i zanim nie zaczęłąm nosić go w kombinezonie,bo wtedy nie wlazłby mi w ogóle do nosidła :hahahaha: .
SUPER POMYSŁ !!
a z tymi nosidełkami, wózkami, siatami to Was normalnie podziwiam dziewczyny
no potrzeba matką wynalazku :los: :brawo_2:
A swoją drogą to taaki już nasz los :taktak:
Mariolu,a Ty jak sobie radzisz z wózkiem,wysoko mieszkacie,gdzie go trzymasz??
No i Marty też,jak z wózkiem u Was??Bo ni epamiętam,jak mieszkacie,tzn któe piętra i jak wnosicie?Merkunek też szczerze mówiąc nie pamiętam,a pytam z ciekawości.Ale chyba powinnam to pytanie przenieśc do innego wątku... :drapanie:
-
Mariolka, podziwiam...ja chyba zawsze z wózkiem będę się na spacerki wybierała...
-
Mariolka, podziwiam...ja chyba zawsze z wózkiem będę się na spacerki wybierała... no chyba, że do autka :wink:
-
Jeśli chodzi o nosidełko to wcześniej nie mogłam Wiktora w nim nosić bo był za giętki. Teraz jest ok ale za to ciężko. Nie ma mowy, żebym wyszła z nim z domu w tym nosidełku. Ono raczej służy nam do tańca, czyli tylko na krótkie chwile :).
A jeśli chodzi o wózek to trzymamy go w domu. Mieszkamy na pierwszym piętrze. Gdy idziemy na spacer to najpierw zwozimy sam wózek, a potem znosimy Wiktora, tak samo z powrotem. Czasami tylko wnosimy wózek z Wiktorkiem w środku ale to wtedy we dwoje bo sama bym chyba umarła. Nie dość, że wózek do lekkich nie należy to jeszcze 10 kg klops w środku :mdleje:
-
jeśli chodzi o wózek to trzymamy go w domu
Ja tez bo mieszkam na parterze :D
Pomino tego ze mam bardzo mało miejsca w domu to i tak go jakos wciskam .
ela a Ty myślałasz,że jakie dziecko tam wkładałam?
No moja kolezanka przedwczoraj pozyczyła nosidełko i wepchała tam roczniak :D:D:D:D:D
Dzisiaj nosiłam w nim Dominika i bardzo był zadowolony ...wygadał na jakiegos takiego dumnego :D
-
A jeśli chodzi o wózek to trzymamy go w domu. Mieszkamy na pierwszym piętrze. Gdy idziemy na spacer to najpierw zwozimy sam wózek, a potem znosimy Wiktora, tak samo z powrotem. Czasami tylko wnosimy wózek z Wiktorkiem w środku ale to wtedy we dwoje bo sama bym chyba umarła. Nie dość, że wózek do lekkich nie należy to jeszcze 10 kg klops w środku
no to tak jak u mnie,tyleże ja na 3.... :mdleje:
Dzisiaj nosiłam w nim Dominika i bardzo był zadowolony ...wygadał na jakiegos takiego dumnego
Mój jak pierwszy raz go włożyłam,to też był zchwycony :hahahaha:
a co do wózka,to tak,zawsze się dla neigo znajdzie miejsce...
-
Mariolu,a Ty jak sobie radzisz z wózkiem,wysoko mieszkacie,gdzie go trzymasz??
ja mieszkam na 3 piętrze. Ale mam to szczęście,że trzymam wózek w wózkowni. wiec mam luzik. Ale wcześniej musiałam taszczyć na górę, bo Mały nie chciał spać w łózeczku, tylko w wózku...
-
ja mieszkam na 3 piętrze. Ale mam to szczęście,że trzymam wózek w wózkowni. wiec mam luzik. Ale wcześniej musiałam taszczyć na górę, bo Mały nie chciał spać w łózeczku, tylko w wózku...
no to znasz ten ból,a przynajmniej z samego początku :mdleje: :taktak:
-
No i mamy sobotę. Pogoda się wyklarowała więc poszłam z Małym na spacerek. Ale chodniki nie odśnieżone więc musiałam się nieźle namęczyć. Lepsze byłyby sanki, ale Wiktorek jeszcze tak dobrze nie siedzi więc boję się.
A tak poza tym to u nas nic się nie dzieje.
-
No to super, że się udała pogoda na spacerek :-)
-
A tak poza tym to u nas nic się nie dzieje.
to znaczy,że wszystko ok ! :jupi:
Pogoda się wyklarowała więc poszłam z Małym na spacerek. Ale chodniki nie odśnieżone więc musiałam się nieźle namęczyć. Lepsze byłyby sanki, ale Wiktorek jeszcze tak dobrze nie siedzi więc boję się.
no ja też sie namęczyłam dziś :mdleje:
A sankami ja bym pojeździła (sama z resztą też chętnie!!! :hahahaha: ) ale nie mam i chyba na ten rok to nie opłaca się kupować... :drapanie:
-
my też sanki za rok kupimy.Bo Mały niby siedzi,ale boję się,że wypadnie, zesliźnie się albo co. Za mały jeszcze.
-
my też sanki za rok kupimy.Bo Mały niby siedzi,ale boję się,że wypadnie, zesliźnie się albo co. Za mały jeszcze.
Byłam swiadkiem jak głupiej nieodpowiedzialnej matyce dziecko wypadło i to na srodku ulicy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A kobieta nawet nie zauważyła , ze dziecko leży na ulicy.
Najgorsze było to ze dziecko było zawiniete w koc wiec kierowwcy mogli poprostu je przejechac .Naszczescie jakis chłopak podbiegł i sciagnął dziecko z ulicy.
-
Najgorsze było to ze dziecko było zawiniete w koc wiec kierowwcy mogli poprostu je przejechac .Naszczescie jakis chłopak podbiegł i sciagnął dziecko z ulicy.
o Boże... nie do wiary, że takie rzeczy się dzieją...ja swojego Dziecka jak oka w głowie będę strzegła, albo jeszcze bardziej a tutaj takie rzeczy...
-
Byłam swiadkiem jak głupiej nieodpowiedzialnej matyce dziecko wypadło i to na srodku ulicy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A kobieta nawet nie zauważyła , ze dziecko leży na ulicy.
Najgorsze było to ze dziecko było zawiniete w koc wiec kierowwcy mogli poprostu je przejechac .Naszczescie jakis chłopak podbiegł i sciagnął dziecko z ulicy.
Boże!!!ela nie pisz mi takich horrorów, bo ja spać nie będę mogła.Ale rodzice są nieodpowiedzialni. Inna sprawa jak ktoś ma domek i ogrodzony teren i wyjdzie sobie na chwilkę koło domu sanki pociągnąć.Ale nie pchać się na ulicę z takim małym dzieckiem :klnie:
-
Boże!!!ela nie pisz mi takich horrorów, bo ja spać nie będę mogła.Ale rodzice są nieodpowiedzialni. Inna sprawa jak ktoś ma domek i ogrodzony teren i wyjdzie sobie na chwilkę koło domu sanki pociągnąć.Ale nie pchać się na ulicę z takim małym dzieckiem
DOKŁADNIE!!!!!!!!!!!!!!!
To ja w takim razie nie zapodam innego,bardziej dramatycznego horroru...Sama spać nie mogłam...
To się upewniam,że sanki za rok :los:
-
Przedewszystkim jak sanki to sanki z oparciem , aby dziecko nie mogło wypasc.
-
Przedewszystkim jak sanki to sanki z oparciem , aby dziecko nie mogło wypasc.
innej opcji nie ma
-
A jak ogólnie Wiktorkowi podoba sie snieg ? :)
zadowolony ?:)
-
A jak ogólnie Wiktorkowi podoba sie snieg ? :)
zadowolony ?:)
Wiktorek na razie nie miał zbyt bliskiego kontaktu ze śniegiem. Jedynie troszkę z gradem, bo gdy już wracałam do domciu, byłam prawie pod klatką, nagle zaczął padać grad i to pod takim kątem, że wpadał mu do wózka. Gdy kilka kulek spadło mu na buźkę to był lekko zdziwiony, ale nie płakał. Już nie mogę się doczekać następnej zimy, jak będziemy lepić bałwana :)
-
Ja chce tylko napisac , ze jest sliczny :D
-
Już nie mogę się doczekać następnej zimy, jak będziemy lepić bałwana
MY TEZ :skacza: My tez :skacza:
-
:skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA :skacza: MAMY ZĘBA
[/size][/color]
Nareszcie przebiła się dolna jedyneczka, bo już straciłam nadzieję. W końcu 2 dni temu Wiktorek skończył 8 miesięcy i nie miał ani jednego ząbka, no to teraz ma 1.
-
no to super.Gratulujemy pierwszego zębolka :skacza: :skacza:
-
GRATULUJĘ zębolka!!!! :skacza:
-
No nasze gratulacje! Oby teraz szło jak z płatka :brawo_2:
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter35000.png) (http://vsdi.net/count)
(http://www.youngnutrition.net/member/tickers/54556/ticker2.png) (http://www.youngnutrition.net)
(http://img157.imageshack.us/img157/129/glitteryourwayaa2a7321vy4.gif) (http://www.glitteryourway.com)
-
Gratulujemy zębolka :D :skacza:
-
:brawo: :brawo: :brawo: pierwszego ZEBULKA :skacza:
:Szczerbaty:
-
o to świetnie - jaki duży już Wasz Wiktorek :D
życze aby następne były mniej bolesne :D
-
To super gratulacje. :skacza: :skacza: :skacza:
-
wspaniale!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
To teraz prosimy o zdjecie z zabkiem :D
-
Super! Trzeba to udokumentować :)
-
Dziękujemy wszystkim za gratulacje. Na zdjęcie udokumentowujące trzeba będzie troszkę poczekać bo zębolek na razie jest malusi i słabo widać :)
-
bo zębolek na razie jest malusi i słabo widać
Poczekamy jak urosnie :D Mam nadzieje , że nie bedzie mu za bardzo dokuczał ząbek i przejdzie to w miare normalnie .
Teraz jak jeden juz sie ujawnia to i pewnie pozostałe jedynki mu powychodza :D
...tak dla ciekawosci to mojego szwagra syn który ma 9 mieisecy ma pierwsze i drugie ząbki a teraz idą mu trzecie !!!!!!!!!!!!!Strasznie szybko!!!!!!!!!!!
-
ma 9 mieisecy ma pierwsze i drugie ząbki a teraz idą mu trzecie !!!!!!!!!!!!!Strasznie szybko!!!!!!!!!!!
ja znam dziecko co w wieku 4 miesiecy mialo 1 na dole :mdleje:
i zgadzam sie ze tego zebulka trzeba udokumentowac :)
-
...tak dla ciekawosci to mojego szwagra syn który ma 9 mieisecy ma pierwsze i drugie ząbki a teraz idą mu trzecie !!!!!!!!!!!!!Strasznie szybko!!!!!!!!!!!
bo ja wiem...chyba normalnie. Marcel w wieku 10 miesięcy posiadał 6 zębów.4 na górze i 2 na dole
-
Wiktorek jest teraz jakby spokojniejszy. Wczoraj przespał całą noc. W dzień się ładnie bawi. Ostatnio hitem jest czerwony samochodzik, co prawda troszkę zdezelowany ale jest the best.
Od kilku dni nasz synuś próbuje pełzać do przodu, a nawet kilka razy udało mu się raczkować do przodu.
-
Wczoraj przespał całą noc
:mdleje: ale Ci fajnie :)
hitem jest czerwony samochodzik, co prawda troszkę zdezelowany ale jest the best.
powiem Ci ze mam cichą nadzieje ze moja Ninka bedzie miała swoją ulubiona zabawkę ...jakiegos misia co bedzie nosic pod pachą :los: uwielbiam taki widok dzieciaczków :)
próbuje pełzać do przodu, a nawet kilka razy udało mu się raczkować do przodu.
ochooo to jeszcze góra 1 miesiac i bedzie sie bawił z Tobą w berka :)
-
ochooo to jeszcze góra 1 miesiac i bedzie sie bawił z Tobą w berka
Mam nadzieję :)
-
powiem Ci ze mam cichą nadzieje ze moja Ninka bedzie miała swoją ulubiona zabawkę ...jakiegos misia co bedzie nosic pod pachą uwielbiam taki widok dzieciaczków
Moja Ptysia już ma swojego ulubionego jeżyka, którego dostała od chrzestnego.
No i ma swój ukochany kocyk, bez którego dosłownie nigdzie się nie rusza. Teraz jak już sama chodzi, to ciągnie ten kocyk za sobą po całym domu :taktak:
martulka napisał/a:
hitem jest czerwony samochodzik, co prawda troszkę zdezelowany ale jest the best.
Hitem u Malwinki jest sznureczek od cherbat expresowych :ok: Potrafi zabawić się tym na dłuższy czas!
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter35000.png) (http://vsdi.net/count)
(http://www.youngnutrition.net/member/tickers/54556/ticker2.png) (http://www.youngnutrition.net)
(http://img157.imageshack.us/img157/129/glitteryourwayaa2a7321vy4.gif) (http://www.glitteryourway.com)
-
No u chrześniaka mojego męża ulubioną zabawką najpierw była ogromniasta wywrotka, potem jeździk, potem taki wózek w który wsadzał swoje ulubione zabawki, podkreślam w liczbie mnogiej :skacza: Dobrze że rodzice mają duży samochód bo jak by mieli jeździć komunikacją to w życiu by się nie zabrali. :taktak:
No to Martulka trzeba będzie sobie dodatkową parę oczu zamontować bo jak się Wiktorek rozraczkuje to nienadążycie za nim. :taktak:
-
powiem Ci ze mam cichą nadzieje ze moja Ninka bedzie miała swoją ulubiona zabawkę
Też tak bym chciała :D Daltego zaczęłam uczyc Dominika zasypiania z przytuloną maskotka .
Kupiłam mu tez zamiast piluchy takiego misia małego co trzyma wrekach taką niby pieluche .
-
Kupiłam mu tez zamiast piluchy takiego misia małego co trzyma wrekach taką niby pieluche .
ja Nince pociełam pieluszke na 4 kawałki ....i w jednej rece ma 1 czesc...w drugiej drugą a jak sie budzi to tarmosi pluszowego słonia co siedzi w łóżeczku :)
-
martulka napisał/a:
hitem jest czerwony samochodzik, co prawda troszkę zdezelowany ale jest the best.
takiego misia małego co trzyma wrekach taką niby pieluche
a jak sie budzi to tarmosi pluszowego słonia co siedzi w łóżeczku
to muszą być słodkie widoki jak Wasze Maluchy tak się przytulają do tych "ulubjonych" zabawek :los:
-
martulka, gratuluje zębola i nowych postępów. Kurczę ile się działo przez ten weekend
-
Super,że Wiktorek zaczyna już pełzać i raczkowć!!!!!!!!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: i oby tak dalej z nockami!!!!!!
-
Dzisiaj Wiktorek dostał prezent od mojej mamy - chodzik-jeździk z Fisher Price'a. Chyba mu się spodobał bo chętnie na nim siedział. Postaram się wkleić kilka zdjęć, ale na razie mój mąż przygotowuje się do egzaminu i nie mam dostępu do kompa.
-
jaaaaa, no to superos prezent, jak tylko będziesz mogła to zapodaj foteczki!!!!
-
chodzik-jeździk z Fisher Price'a
a drogie to było, ja tez na foty czekam :tupot: a mały jak, zadowolony z prezenciora?
-
chodzik-jeździk z Fisher Price'a.
Super ! Strasznie mi sie podoba :D Super babcia :los:
-
Prezent pierwsza klasa :D czekamy na foteczki :D :skacza:
-
no fotki koniecznie... :skacza:
-
:skacza: A my mamy drugiego ząbka :skacza: Na razie tylko kawałeczek się przebił, ale już go widać :)
A teraz obiecane fotki
A cio to?
(http://img329.imageshack.us/img329/5192/p1000691mk7.jpg)
Mogę dotknąć?
(http://img329.imageshack.us/img329/2621/p1000692qf0.jpg)
Tam chcę jechać!
(http://img329.imageshack.us/img329/2640/p1000693dw1.jpg)
(http://img329.imageshack.us/img329/1425/p1000694ar8.jpg)
Na luzie
(http://img329.imageshack.us/img329/5945/p1000696pq4.jpg)
Kierowca :)
(http://img329.imageshack.us/img329/7829/p1000699ld9.jpg)
Ale to ciekawe
(http://img329.imageshack.us/img329/5192/p1000700jv7.jpg)
(http://img329.imageshack.us/img329/5681/p1000701lz5.jpg)
(http://img329.imageshack.us/img329/7708/p1000703zm9.jpg)
-
to taki pchacz jeździk - fajna sprawa ,bo to nie jest typowy chodzik,przed którym należy się ustrzec :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
A Wiktorek jaki zadowolony!!!Super.
-
Śliczne foteczki :D I prezent bardzo fajny :D :skacza:
-
to taki pchacz jeździk - fajna sprawa ,bo to nie jest typowy chodzik,przed którym należy się ustrzec :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
no dokładnie dobrze, ze to nie taki typowy chodzik, tylko jeździk, na pewno sporo frajdy Wiktorek będzie miał!
-
Wikorek ma śliczną buźkę - taką delikatną, jak dziewczynka.
A zabawka ekstra! :brawo_2:
-
:skacza: jest SUPER :) :skacza:
-
ale on ładnie siedzi.Tak sztywno się trzyma.W jego wieku chyba Marcel tak by nie usiedział?Ale Wiktorek wyładniał
-
Ale Wiktorek wyładniał
śliczny chłopczyk!!!
-
ale on ładnie siedzi.Tak sztywno się trzyma.W jego wieku chyba Marcel tak by nie usiedział
no,to fakt, Miłek mój nie siedział wtedy jeszcze :los:
a z Wiktorka naprawdę przystojniaczek :taktak:
-
asiek, merkunek, Martaxyz11, asia, Mariolka, dziękujemy za komplementy, aż się Wiktorek zarumienił :)
A jeśli chodzi o siedzenie, to powiem Wam, że sama jestem zdziwiona, że on tak sztywno siedzi na tym jeździku, bo na kanapie siedzi ładnie tylko jak jest oparty, a na podłodze sam jeszcze nie umie siedzieć, a tu taka niespodzianka. Nóżkami dotyka podłogi to jeszcze chwila i będzie jeździł zamiast raczkować.
A takiego typowego chodzika to my nawet nie chcemy i wszystkim w rodzinie o tym powiedzieliśmy, żeby nie kupowali.
-
Jeju jaki on ładny :D
-
Śliczny chłopczyk, ma takie błękitne oczęta.... :brewki:
-
że sama jestem zdziwiona, że on tak sztywno siedzi na tym jeździku, bo na kanapie siedzi ładnie tylko jak jest oparty, a na podłodze sam jeszcze nie umie siedzieć, a tu taka niespodzianka
o widzisz :)
-
No tatuśku wklejaj te foty, czekamy :skacza:
-
Tatuś nie lubi się rozpisywać więc obejrzyjcie kilka nowych zdjęć
Ale mam ubaw na tej huśtawce
(http://img253.imageshack.us/img253/2818/p1000740rr5.jpg)
I ważę już 10 kg
(http://img240.imageshack.us/img240/5498/p1000736amu6.jpg)
A tutaj mam zęba
(http://img444.imageshack.us/img444/2307/p1000716ajd6.jpg)
Umiem już troszkę sam siedzieć
(http://img122.imageshack.us/img122/7103/p1000758yu4.jpg)
Chyba odkryłem szufladę
(http://img161.imageshack.us/img161/5382/p1000761nx3.jpg)
A co tutaj jest takiego - ile "zabawek" :)
(http://img444.imageshack.us/img444/2816/p1000766gi8.jpg)
Hmm... Tata jest chyba głodny...
(http://img117.imageshack.us/img117/2936/p1000733pa0.jpg)
dam mu nogę, żeby miał siłę do dźwigania mnie.
(http://img113.imageshack.us/img113/7769/p1000730nh0.jpg)
Ładny mam języczek
(http://img518.imageshack.us/img518/6725/p1000768xk4.jpg)
Uwielbiam się kąpać...
(http://img251.imageshack.us/img251/1048/p1000769wg2.jpg)
...i nawet sam siedzę
(http://img125.imageshack.us/img125/807/p1000770iy3.jpg)
Może wyskoczę na chwileczkę coś przekąsić :)
(http://img444.imageshack.us/img444/3695/p1000775pn0.jpg)
-
Napisze tylko jedno JAKI ON ŚLICZNY
Naprawde nie mogę się napatrzeć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sa dzieki ładne ,ale on ?!?! Sliczny :D
-
Sliczne fotki :D sliczny Synek... On ma taki anielski wyraz twarzy :D Super...
-
:skacza: JEST PRZE UROCZY :skacza:
Slicznie siedzi !! :skacza:
Zębulka widac suuper :skacza:
i jaki mały karateka z niego :) powala tatusia jednym kopniaczkiem :skacza:
-
Marta!!!!!! on JEST FANTASTYCZNY!!!!! Piękny i uroczy,że ach!!!!!! A urodę ma taką delikatną,że mógłby robić za dziewczynkę :hahahaha: (bez urazy oczywiście>o Milku moim tez niektórzy mówią,że to dziewczynka)
Zębolek rewelacja>widac super.
A te zdjęcia z kąpieli :Zakochany: I te oczy :brawo_2: :brawo_2:
-
Faktycznie, Wiktorek jest boski. Rosną Wam przystojniaczki, moje drogie :skacza:
-
Nawet zębola udało się uwiecznić - super, On jest fantastyczny - taki śliczny i ma takie fajne oczka :mdleje:
-
Jaki słodziaczek z Waszego synka, no po prostu śliczny smieszek :-)
-
Dziękujemy za tyle komplementów. Ale rośniemy :skacza:
Wiktorek ma delikatną urodę po mamusi hi hi.
A powiem Wam, że ten jeździk to prawdziwa rewelacja. Mały uwielbia na nim siedzieć, jeździć popychany przez rodziców a także tańcować w rytm melodyjek.
No i przygotowuje się do raczkowania. To już kwestia dni jak zacznie zasuwać po mieszkaniu.
-
ALE ON ŚLICZNY[shadow=black][/shadow][glow=blue][/glow] :skacza:
-
zdjęcia super.A najładniejsze te z kąpieli.ŚŁicznie wygląda.A moze on Marta nie będzie raczkował, tylko od razu będzie chodził?Niektóre dzieci tak mają
-
A moze on Marta nie będzie raczkował, tylko od razu będzie chodził?Niektóre dzieci tak mają
Chyba będzie, bo już mu pojedyncze "kroczki" na czworaka wychodzą :)
-
A powiem Wam, że ten jeździk to prawdziwa rewelacja. Mały uwielbia na nim siedzieć, jeździć popychany przez rodziców a także tańcować w rytm melodyjek.
No i przygotowuje się do raczkowania. To już kwestia dni jak zacznie zasuwać po mieszkaniu.
no to tylko sie cieszyć z tego prezentu!!!!!!
Chyba będzie, bo już mu pojedyncze "kroczki" na czworaka wychodzą
no to wspaniale.To taki uroczy widok,jak malec raczkuje.Ja uwielbiam na Miłka patrzeć,jak śmiga po podłodze!!!!
-
JAKI ON ŚLICZNY
-
ela, dziękujemy :)
Powiem Wam, że mój Wiktor to będzie straszna gaduła. Nie dość, że w dzień ciągle tylko tej-tej-tej albo daj-daj-daj to ostatnio nawet w nocy gada. Zeszłej nocy od 1 do 5 gadał jak najęty, tylko z krótkimi przerwami na drzemkę.
-
martulka, czyli nie spał czy przez sen nadawał? :skacza: a po kim on taki rozgadany jest :drapanie: bo chyba nie po mamusi :los:
-
Maja, nie spał tylko gadał, a jak wstałam do niego to się zaczął śmiać. On miał ubaw a ja podkrążone oczy.
A wygadany to będzie raczej po mnie, bo mój Tomasz jest typem milczka. A jak mam wenę to buzia mi się nie zamyka, od dziecka tak mam :)
-
i w końcu do Was zajrzałam- wstyd się przyznac ze tak dlugo mnie nie było :(
:serce: a tu taki śliczny Wiktorek :serce:
naprawdę - jest taki uroczy, te jasne włoski, niebieskie duże prześliczne oczka i te delikatne rumieńce :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
uda Wam sie maluszek i do tego jaki zdolniacha :brawo_2: :brawo_2:
naprawdę milusio na niego patrzeć
pozdrawiam Was cieplutko i ściskam :przytul:
-
martulka, no to macie agenta w domku i ... nieprzespane nocki..... :mdleje: :hahahaha:
-
Przecież musiał się chłopak wygadać, nie - kazdy tak ma czasami ;)
-
hi hi to były nocne rozmowy :los: a mama pda na :mdleje:
-
i w końcu do Was zajrzałam
Witamy w naszym wąteczku i zapraszamy do częstych odwiedzin.no to macie agenta w domku i ... nieprzespane nocki.....
Przecież musiał się chłopak wygadać, nie - kazdy tak ma czasami
hi hi to były nocne rozmowy :los: a mama pda na :mdleje:
No właśnie, ja to wszystko rozumiem, ale dlaczego akurat w nocy.
Zapomniałam jeszcze napisać, że nasz synuś siedząc na foteliku, wychyla się do przodu i mówi "ide-ide-ide", ja się pytam dokąd, a on się tylko uśmiecha :)
-
On miał ubaw a ja podkrążone oczy.
hihi te Nasze dzieci własnmie takie słodkie są :D
ide-ide-ide",
idzie :D hihi
Napewno słodko to wyglada :D
JAKI ON ŚLICZNY:D
-
Tajusia napisał/a:
i w końcu do Was zajrzałam
Witamy w naszym wąteczku i zapraszamy do częstych odwiedzin.
he he he przecież to nie mój "pierwszy raz" u Was :los:
tylko miałam kilka stron zaległości :brewki:
nasz synuś siedząc na foteliku, wychyla się do przodu i mówi "ide-ide-ide", ja się pytam dokąd, a on się tylko uśmiecha
to musi naprawdę wygladać fajniutko :skacza:
-
martulka, nocne rozmowy przeszy na Ninke :mdleje: :los:
-
he he he przecież to nie mój "pierwszy raz" u Was
W takim razie witamy po przerwie w naszym wąteczku :los:
martulka, nocne rozmowy przeszy na Ninke
oo, nie wiedziałam, że to zaraźliwe :)
-
W takim razie witamy po przerwie w naszym wąteczku
a dziękuję dziękuję :Najlepszy:
a tak na poważnie :) to co tam u Was ?
jak "nocne rozmowy"?
-
martulka, no proszę jak zaczyna chłopina gadać :hahahaha:
-
oo, nie wiedziałam, że to zaraźliwe
i patrz z jaka prędkoscia sie załraziła :) :) :)
-
Dzisiejszą noc Wiktorek przespał w miarę spokojnie. Budził się kilka razy ale tylko na chwilę. Teraz dużo gada w dzień. Dzisiaj jak wróciłam z pracy to był taki rozbrykany i "opowiedział" mi wszystko co robił z babcią.
i patrz z jaka prędkoscia sie załraziła
No to mamuśki forumkowe trzymajcie swoje maluszki z dala od Wiktorka jeśli chcecie przesypiać nocki.
Wczoraj przewróciłam małemu materac na stronę gryczaną
-
jak wróciłam z pracy to był taki rozbrykany i "opowiedział" mi wszystko co robił z babcią.
fajnie...
-
"opowiedział" mi wszystko co robił z babcią.
:Serduszka: juz go widze jak z wypiekami na twarzy "mówi" co sie wydarzyło :brawo_2:
Wczoraj przewróciłam małemu materac na stronę gryczaną
A kiedy sie to robi >? :drapanie: tzn jaki jest odpowiedni momoent ?
-
A kiedy sie to robi >? :drapanie: tzn jaki jest odpowiedni momoent ?
Ja też nie wiedziałam, ale forumkowe mamuśki powiedziały, że powinno się to zrobić gdy dziecko wstaje na nóżki. Mój co prawda jeszcze tego nie robi, ale jest w tym wieku co powinien już to robić, dlatego przekręciłam mu materac.
-
A my cały czas męczymy sie z tym drugim ząbkiem. Jakiś czas temu napisałam, że już się przebił, ale to był faul start. Jest prawie na wierzchu. Wiktorek jest marudny, a w nocy budzi się z histerią. Bierzemy go na ręce, zasypia a gdy chcemy go odłożyć do łóżeczka znowu się wybudza. Po kilkunastu takich próbach poddajemy się i bierzemy do naszego łóżka. Wiem, że nie powinniśmy ale to jedyny sposób na to żeby troszkę pospać.
Na szczęście nie każdej nocy to się zdarza.
-
Wiem, że nie powinniśmy ale to jedyny sposób na to żeby troszkę pospać.
Na szczęście nie każdej nocy to się zdarza.
nie martwcie się siła wyższa :los:
wsio będzie OK
-
martulka, wierzę,że jest Wam ciężko,zwłaszcza,że oboje pracujecie!!!
Trzymam kciuki,żeby szybko wyszedl ten ząbek i dał Wam w koncu spokój!!!
-
Martusiu, przykro mi, że tyle macie kłoptów z zabkami i mam nadzieję, że szybko wyjdzą i będziecie miec spokój.
-
martulka, :przytul: miejmy nadzieję, że jednak zębole się przebiją i chociaz na jakiś czas będzie spokój bo męczycie się i Wy i Wiktor
-
Po kilkunastu takich próbach poddajemy się i bierzemy do naszego łóżka. Wiem, że nie powinniśmy ale to jedyny sposób na to żeby troszkę pospać.
nie obwiniaj się.też tak mieliśmy. Naprawdę nie było innego wyjścia,żebyśmy spali i my i Mały.A tak pospał.Teraz go oduczam i jest ok.Jak trzeba to trzeba. Nic złego nie robisz
-
wierzę,że jest Wam ciężko,zwłaszcza,że oboje pracujecie!!!
dokładnie ... w wychowaniu trzeba robic przerwy na etap kolek..zabkowania i choroby :)
-
Dziewczynki kochane nawet nie wiecie jak mnie podniosłyście na duchu.
Po raz kolejny moje wyobrażenia o wychowywaniu dziecka poszły się walić. Teoria jest tylko teorią, a życie weryfikuje wszystko.
Mam nadzieję, że kiedyś to wszystko się unormuje i będziemy mogli cieszyć się rodzicielstwem.
Dzisiaj przeprowadziłam "rozmowę wychowawczą" z Wiktorkiem i grzecznie go poprosiłam, żeby chociaż jedną noc przespał bez pobudki do 5 rano. Ciekawe czy posłucha :brewki: :drapanie:
A i jest jeszcze jedna sprawa, która nie daje spokoju. Są to mięciutkie nogi mojego synka. Od czasu do czasu podczas zabawy, stawiamy go na nogi, ale on ich prawie nie prostuje a raczej cały czas je ugina, nie ma w ogóle siły utrzymać swojego ciężaru. I nie ma odruchu przebierania nogami jak się go trzyma pod pachy. Czy inne dzieci też tak mają, czy tylko Wiktor. Nie wiem czy powinnam iść z nim do lekarza :drapanie:
-
Dziewczynki kochane nawet nie wiecie jak mnie podniosłyście na duchu.
Po raz kolejny moje wyobrażenia o wychowywaniu dziecka poszły się walić. Teoria jest tylko teorią, a życie weryfikuje wszystko
No widzisz Kochaniutka sama sobie wytłumaczyłaś wszystko :uscisk: :przytul: :uscisk: :przytul:
Od czasu do czasu podczas zabawy
ja sie nie bardzo znam na tym ... :drapanie: ale moze jak to jest od czasu do czasu to moze najnormalniej w swiecie mu sie NIE CHCE ? :brewki:
Myslę ze jak bedziesz przy okazji u lekarza na kontroli to wspomnij mu o tym...
-
Po raz kolejny moje wyobrażenia o wychowywaniu dziecka poszły się walić. Teoria jest tylko teorią, a życie weryfikuje wszystko.
tak bywa najczęściej.Ale ważne jest to,że np zdajesz sobie sprawę z tego,że jak wszystko minie (ząbki lub inne przypadłości) to ędziesz go oduczać i już.
Teraz go oduczam i jest ok.Jak trzeba to trzeba. Nic złego nie robisz
zgadzam się z Mariolą.
A i jest jeszcze jedna sprawa, która nie daje spokoju. Są to mięciutkie nogi mojego synka. Od czasu do czasu podczas zabawy, stawiamy go na nogi, ale on ich prawie nie prostuje a raczej cały czas je ugina, nie ma w ogóle siły utrzymać swojego ciężaru. I nie ma odruchu przebierania nogami jak się go trzyma pod pachy. Czy inne dzieci też tak mają, czy tylko Wiktor. Nie wiem czy powinnam iść z nim do lekarza
wydaje mi się,że powinnas dać mu czas,nie robić z tego tragedii.Owszem,zapytać lekarza,co myśli o tym,ale nie sądzę,żeby to był problem.Mój Miłek też długo uginał nogi i nie stawał.A teraz jeszcze nie chodzi.Ja nawet go nie sadzałam,żeby tego go uczyć.Dałam mu czas,żeby sam po prostu to zrobił.
Tak myślę,że nie jest to problem.
-
Dzisiaj przeprowadziłam "rozmowę wychowawczą" z Wiktorkiem i grzecznie go poprosiłam, żeby chociaż jedną noc przespał bez pobudki do 5 rano.
:D Napewno :D Jest tak uroczy , że posłucha się mamusi i będzie spał od wieczora do póznego rana :D
Trzebabyło też przemówić do żabków aby szybko i bezbolesni wyszły :D
mięciutkie nogi mojego synka.
Chuba nie powinnaś sie tym przejmować ! Dobrze wiesz , ze kazde dziecko inaczej się rozwija !
Moim zdaniem powinnać ćwiczyc z nim nózki . Np. tak jak piszesz , stawiać go , kłaść na pleckach i rekami przytrzymywać nogi aby sie odpychal itd .
Mój Dominik też nie trzyma głowy jak lezy na brzuszku , tzn tzryma ale mu ciezko, ale za to potrafi z pozycji półleżącej SAM :D usciać :drapanie:
Tak wiec napewno z Wiktorkiem wszytsko ok .
-
Dziękuję kochane. Cieszę się, że mogę się tu wygadać i że zawsze mogę liczyć na waszą pomoc. Na razie dam sobie spokój z nóżkami i skupię się na jedzonku.
-
A jeśli chodzi o nockę to mały spokojnie przespał w swoim łóżeczku do 4 rano, a później z nami do 6.20 :skacza: Chyba wczorajsza rozmowa poskutkowała.
-
Cieszę się że mieliście spokojną nockę Wiktorek bidulek pewnie się męczy. Ale pomyśl że część tej ząbkowej drogi macie już za sobą. :skacza:
-
Martulka Wiktorek to bardzo mądry chłopczyk i napewno wszystko dobrze zrozumiał:)
Ja uważam że do dzieci trzeba bardzo dużo mówić od samego początku, wtedy lepiej się chowają.
Masz na to dowód :)
Pozdrawiam was gorąco
-
hehe,super,że Wiktorek taki ądry chłopak jest!!!!Oby tak dalej!!!!!!!!!!!!!!
-
Ale pomyśl że część tej ząbkowej drogi macie już za sobą.
My dopiero wkraczamy na tą drogę, ale dzisiaj jestem lepiej do tego nastawiona (bo się wyspałam) :)a uważam że do dzieci trzeba bardzo dużo mówić od samego początku, wtedy lepiej się chowają.
Masz na to dowód :)
Zgadzam się. Już kilka razy z nim tak rozmawiałam i za każdym razem skutkowało.Oby tak dalej!!!!!!!!!!!!!!
Marzę o tym :)
-
:skacza: Mamy 2 zębolka :skacza: Tym razem naprawdę się przebił.
Wczoraj wyczułam palcem drugą dolną jedyneczkę.
Może teraz będzie chwila spokoju.
I nasz synuś nauczył się wyciągać rączki do góry jak chce na opka. Tylko żeby za często tego nie stosował. Na razie udaję, że nie kumam o co mu c'mon i przytulam się do niego.
-
Martulko masz ślicznego synka :Zakochany: W przyszłości będzie miał duże powodzenie u dziewczyn :brawo_2:
Mamy 2 zębolka
Gratuluję :skacza:
-
Mamy 2 zębolka
:brawo_2:
JAKI ON ŚLICZNY :D
-
Wczoraj wyczułam palcem drugą dolną jedyneczkę
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
I nasz synuś nauczył się wyciągać rączki do góry jak chce na opka. Tylko żeby za często tego nie stosował. Na razie udaję, że nie kumam o co mu c'mon i przytulam się do niego.
hehe, wie co najlepsze :hahahaha:
-
Nasz Wiktorek coraz lepiej siedzi. Co prawda jeszcze nie potrafi sam usiąść (chyba że z pozycji półleżącej), ale jak się go posadzi (niekoniecznie z oparciem) to siedzi pewnie i bawi się zabawkami obiema rączkami.
Jeśli chodzi o jego raczkowanie to na razie nadal jest to raczkowanie-pełzanie. Jeden kroczek "raczkiem" i przysiad i znowu jeden kroczek "raczkiem" i przysiad.
Nocki się trochę unormowały. Mały śpi w swoim łóżeczku, budzi się raz na przytulenie i dalej zasypia. Jak nie chce spać w swoim łóżeczku to go oszukujemy i rozkładamy kołderkę na całe łóżko i kładziemy go na kołderkę a przykrywamy kocykiem. Ma wtedy mięciutko i myśli, że leży na mojej poduszce i śpi spokojnie. Ostatnio Wiktorek polubił spanie na brzuszku :)
Jego słownik na dzień dzisiejszy to: ma-ma, ba-ba, pa-pa, dzi-dzi, ide-ide, toj-toj, daj-daj.
Mama mówi najczęściej rano jak wstanie, a potem baba do mojej mamy. A resztę "słów" to jak popadnie, znaczenia pewnie też nie mają, ale fajnie go posłuchać. A Wiktorek ma gadanego.
-
A Wiktorek ma gadanego
ale cudownie :brawo_2:
to musi byc piękne i słodziutkie jak tak sobie gaworzy :los:
i super ze nocki się unormowały - mam nadzieję ze na dłuzej :brawo_2:
-
martulka, super z nockami i tym małym oszustwem!!!! Super pomysł!!!
No i bogaty słownik to jest coś pięknego!!!! A te raczki - tez mają swój urok.Jak zacznie porządnie raczkować,to dopiero go nie dogonisz,a teraz daje Ci jeszcze szansę!!! :hahahaha:
-
Nocki się trochę unormowały. Mały śpi w swoim łóżeczku, budzi się raz na przytulenie i dalej zasypia
ooo super :)
polubił spanie na brzuszku
moja to jak lezy na brzuszku i nie moze juz to boi sie jak ognia połzyc główkę ...i kłade sie obko..pokazuje nie i koniec:(
ale fajnie go posłuchać
moja najwiecej gada o 5-6 rano :los:
-
Ilez nowości u Was, gratuluje ząbka i nowych umiejętnosci!!!!! No i Mamusi, ze nieco nocki sa lepsze!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
dziękujemy dziękujemy :skacza:
A dzisiaj nasz synuś powiedział nowe "słówko" ta-ta-ta-ta. Wyszło mu 2 razy. Tak długo mój Tomek na to czekał i się doczekał.
-
ta-ta-ta-ta
:brawo_2:
eee no nap[ewno dumny tata dostał dodatkowych skrzydełek :D
JAKI ON ŚLICZNY :D
-
A dzisiaj nasz synuś powiedział nowe "słówko" ta-ta-ta-ta
brawo :brawo_2:
cudowne dla Tatusia :los:
-
brawa dla Wiktorka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
A my mamy kolejnego zębolka :skacza: Moja mama wypatrzyła dzisiaj, to już trzeci :) Górna lewa jedyneczka się przebiła i to całkiem bezboleśnie (przynajmniej dla nas).
Na razie nic więcej się u nas dzieje. Może tylko tyle, że mały stał się straszną przylepą, cały czas chce się :przytul: :uscisk: .
-
martulka, a raczej WIKTORKU :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
mały stał się straszną przylepą
jakie to słodkie :Serduszka:
-
Moja mama wypatrzyła dzisiaj, to już trzeci
:brawo_2: ale szybkos ie posypały , jeden za drugim :D
-
ale szybkos ie posypały , jeden za drugim
dokładnie, jak już jeden się przebił to teraz po kolei jeden za drugim. Oby wszystkie wyszły tak szybko i bezboleśnie jak ten ostatni :brewki:
-
mówiłam ci Marta,że tak będzie jak u nas. Późno wyszły zębole, ale za to jeden za drugim.Marcel ma już 7 :brewki:
-
Marcel ma już 7
:mdleje:
-
więc sama widzisz jak szybciutko poszło...
-
Martulka gratulacje dla rozgadanego zębolka Wiktorka :brawo_2:
-
martulka, super!!!!! Oby tak dalej,zwłaszcza takie bezbolesne wyjścia!!!!
-
Dzięki dziewczyny.
A dzisiaj byłam pierwszy raz na aerobiku. Idzie wiosna więc czas się wziąć za siebie. Od jakiegoś czasu jestem na diecie MŻ, wyeliminowałam słodycze i ostatni posiłek przed 18-tą. Efekty już są, a teraz jak sobie poćwiczę 2x w tygodniu to może będą lepsze.
Tomuś został z małym w domu. Nie obyło się bez zgrzytów z moją mamą, bo Tomuś chce go wychowywać i mały płacze, a moja mama tego nie znosi i poszła go ochrzanić :hahahaha:
-
Dla solenizanta :D
[glow=orange]Takie to szczere, proste życzenia
Ci ofiaruję w dniu Twego urodzenia:
Wiele uśmiechów, a mało żałości,
Długich lat życia w szczęśliwości,
Dobrego zdrowia i pomyślności,
Jak najmniej smutków, dużo radości,
Dużo przygód, morza wrażeń,
Moc słodyczy, nic goryczy[/glow]
-
Tomuś chce go wychowywać i mały płacze, a moja mama tego nie znosi i poszła go ochrzanić
no cóż,to są uroki różnych podejsć....Ale jeśłi Tomuś miał rację,to ochrznan powinien być dla babci :hahahaha: :drapanie:
No i super,że poszłas na aerobik - ja nie lubię :dno: Kiedyś chodziłam,jak jeszcze nie było mody na "taneczne" kroki, w których tylko się gubiłam,a nie nabierałam formy....Dlatego przestałam chodzić.Wolę basenik i może nieługo się za niego wezmę.
-
Kiedyś chodziłam,jak jeszcze nie było mody na "taneczne" kroki, w których tylko się gubiłam
Ja też wczoraj ćwiczyłam jeden układ ale w 3 wariantach i do tego na stronę prawą i lewą. O ile na prawą szło mi całkiem całkiem to na lewą się pogubiłam. Wczoraj były ćwiczenia na pośladki i uda. Dzisiaj nawet nie miałam zakwasów bo na koniec porościągałyśmy się :skacza: Jutro idę znowu :)
U mnie basen odpada bo nie umiem pływać :oops:
-
ela, Dziękuję bardzo za pamięć i życzenia. Tak się składa, że dzisiaj mam urodziny i imieniny więc i życzenia są podwójne. Kiedyś bardzo żałowałem , że mam je razem ale teraz się cieszę bo tylko jedną imprezę muszę robić - a właściwie to teraz moja Martulka musi robić bo ja mam dwie lewe rączki :) ;) : :brewki:
-
Tak dla przypomnienia wszystkim ciociom aby nie zapomniały jak wygląda Wiktorek i jego mamusia, kilka nowych zdjęć:
Mamusia z Wiktorkiem (oboje szczęśliwi) :)
(http://img405.imageshack.us/img405/6863/p1000800du6.jpg)
A ja mam chrupkę
(http://img341.imageshack.us/img341/6319/p1000803og9.jpg)
Czyżby znowu robili mi zdjęcia ? ...
(http://img251.imageshack.us/img251/8936/p1000810ng7.jpg)
... No pewnie !!!
(http://img337.imageshack.us/img337/4093/p1000809wu1.jpg)[/b]
-
Śliczne te fociaki, a ta jest piekna, a właściwie to Wiktorek jest cudny!!!
(http://img337.imageshack.us/img337/4093/p1000809wu1.jpg)
-
(http://img524.imageshack.us/img524/9253/glitteryourwaybca18433cm1.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img506.imageshack.us/img506/9691/glitteryourwayde78a1c0xa2.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img506.imageshack.us/img506/9493/glitteryourway7ef76660za3.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img102.imageshack.us/img102/3736/glitteryourwayd0ee989dzf4.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img102.imageshack.us/img102/1808/glitteryourwayc5f54ca3lb7.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img341.imageshack.us/img341/361/glitteryourwayf068af17ot0.gif) (http://www.glitteryourway.com)
-
(http://img524.imageshack.us/img524/9253/glitteryourwaybca18433cm1.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img506.imageshack.us/img506/9691/glitteryourwayde78a1c0xa2.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img506.imageshack.us/img506/9493/glitteryourway7ef76660za3.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img102.imageshack.us/img102/3736/glitteryourwayd0ee989dzf4.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img102.imageshack.us/img102/1808/glitteryourwayc5f54ca3lb7.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://img341.imageshack.us/img341/361/glitteryourwayf068af17ot0.gif) (http://www.glitteryourway.com)
(http://images20.fotosik.pl/109/d861fce8894eb76bmed.jpg)
-
Macie prześlicznego synka :skacza:
-
Ta ostatnia kąpielkowa fota jest po prostu katalogowa :taktak:
-
:skacza: piękny chłopiec :skacza:
zniewalający uśmiech :los: :los: :los: :los: :los:
A Ty Martulko - rewelacyjnie wygladasz i taka drobinka z Ciebie :brawo_2:
-
Wygląda jak aniołek dosłownie. No i :skacza: Wszystkiego najlepszego :skacza: dla tatusia. Martulka coś mi się wydaje że zeszczuplałaś bardzo na twarzyczce.
-
Dziękujemy pięknie za komplementa dla synusia i mamusi :oops:
-
Tomek wszystkiego najlepszego.Spóźnione ale szczere.Nie zauważyłam. No i cudne jest to zdjęcie Wiktorka w wanience.Ale się śliczniutki robi...
-
martulka, Wiktorek TO TWOJA KOPIA :skacza: SLICZNY
-
martulka, a mówią jaka matka taka córka - trzeba to zmodyfikować :brewki:
-
martulka, ależ Wiktorek jest śliczny blondasek!!!!!!!! Do Ciebie podobny,nie ma co!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wyprzesz się!!!!!!!!!!!
tomek- najlepszego równiez życzę!!!!!! Szczęścia,uśmiechu i oczywiście zadowolenia z malucha i Martusi!!!
-
śliczny blondasek
Bardzo sliczny!!!!!!!!11
-
Musimy się pochwalić, że nasz synuś potrafi już ładnie raczkować. Wczoraj jak byłam na aerobiku to Tomuś go szkolił. Najpierw go stymulował kładąc na podłodze różne zabawki i mały do nich podchodził, a później jak już zaczaił to się puścił w długą i przeszedł przez cały przedpokój do kuchni, a tam zainteresował się miotłą. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Wiktor coraz lepiej sobie poczyna. Potrafi też z pozycji siedzącej podciągnąć się przy kanapie i stanąć na na chwilkę na nóżki :tupot:
Teraz się zacznie :skacza:
A synusia nie mam zamiaru się wypierać :los:
-
potrafi już ładnie raczkować.
:brawo_2: :brawo_2:
Super to musi wygladać jak kręci dupka :D
A synusia nie mam zamiaru się wypierać
No nie ! Jak to !
Prosze abyś zamieszczała wiecej zdjc...bo jest bardzo slicznym chłpczykiem !
(http://img524.imageshack.us/img524/9253/glitteryourwaybca18433cm1.gif) (http://www.glitteryourway.com)
-
Prosze abyś zamieszczała wiecej zdjc
Przyjęłam twój wniosek do rozpatrzenia :los:
-
Przyjęłam twój wniosek do rozpatrzenia
Dzięki :D
-
nasz synuś potrafi już ładnie raczkować
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: To wspaniały widok,ja też wnoszę o więcej fotek,zwłaszcza tych raczkujących!!!!!!!!!!!!!!!!
-
ja też wnoszę o więcej fotek,zwłaszcza tych raczkujących
cierpliwości :brewki:
-
(http://images21.fotosik.pl/64/96f5c1720f726f1amed.jpg)
-
ela, :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
martulka, Martusia jak nic teraz bedziesz miałą biegi przłajowe i sprint w domku :)
a synka nawet najkbys chciała to sie nie wyprzesz :terefere:
-
ela, jesteś niesamowita :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Mały przeszedł dzisiaj przez całe mieszkanie. Spacer zaczął w naszym pokoju, potem poszedł do komputerowego, zahaczył o kuchnię i wędrówkę skończył w dużym pokoju.
Tomek nagrał go dzisiaj na kamerę i teraz kombinuje jak przekonwertować film żeby wkleić na forum.
-
ela, jesteś niesamowita!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Uśmiałam się po pachy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
martulka, to wspaniale!!! Brawa dla Wiktorka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :brawo_2: :brawo_2:
-
Mały przeszedł dzisiaj przez całe mieszkanie
:skacza: no to sie zaczeło :skacza: :brawo_2:
-
Mały przeszedł dzisiaj przez całe mieszkanie. Spacer zaczął w naszym pokoju, potem poszedł do komputerowego, zahaczył o kuchnię i wędrówkę skończył w dużym pokoju.
ale fajnie!!!
i podpisuję się obiema łapkami pod postulatem eli!! :brewki:
-
Wszystkie ciocie uwaga - JA JUŻ TROSZKĘ CHODZĘ
(http://i2.zvhost.com/2/u/ub7903sk.jpg) (http://www.zippyvideos.com/7485043966749716/004/)
-
brawo brawo Wiktor :brawo_2: :brawo_2:
-
Ela, padłam, jesteś po prostu extra!!!! :skacza:
Martulka, gratulki dla synia!!!!!
-
Chciałam tylko powiedzieć, że pod tym zdjęciem co wkleił Tomek kryje się link do filmiku :)
-
martulka, wspaniały widok!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Pamiętam,jak MIłosz zaczynał -płakałam z radości !!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ela - ale z Ciebie gigantka :hahahaha:
A Wiktorek ładnie raczkuje - :brawo_2: dla niego!
Dziękujemy za wklejenie filmiku i prosimy o więcej fotek i nagrań! :taktak:
-
:brawo_2: Boze jakie to niesamowite . Taki malutki człowieczek kombinuje jak tu się przemiescic :D
:brawo_2: dla Wiktorka :D
-
super..........
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
:Wzruszony:
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
A teraz prezentacja kolejnego raczkowania - tym razem dłuższy odcinek niż poprzedni :)
(http://i2.zvhost.com/2/w/wu32cn90.jpg) (http://www.zippyvideos.com/2486765186753656/001.00/)
Gotowi do startu ... do raczkowania - nawet przez sen.
(http://i2.zvhost.com/2/e/e349s0r3.jpg) (http://www.zippyvideos.com/7328714496753666/002.00/)
-
Gotowi do startu ... do raczkowania - nawet przez sen.
Ojeju :los: Chyba sie bardzo przejął tym , ze umie coś nowego :D
-
topyciu, hi hi hi :) niesamowity jest :)
-
Chciałam tylko powiedzieć, że pod tym zdjęciem co wkleił Tomek kryje się link do filmiku
martulka, już oglądałam :brewki: jak on fajnie rączkami wywija, a jkai skupiony...topyciu, kolejne fimiki jeszcze lepsze...traz będziecie synka szukać po domu ;)
-
topyciu, super filmiki!!!
Tym razem nie przerywało mi :skacza:
A chciałam Wam powiedzieć,że od czasu,kiedy Miłek raczkuje,to ta pozycja do spania jest - najczęstsza i najulubiensza!!!!! To Wiktorek tez tak ma widzę :brawo_2: :brawo_2:
-
Dzisiaj nasz synuś przywitał nas na przedpokoju. Pierwszy do domu wrócił Tomek i mały jak go usłyszał to poczłapał na przedpokój, później przyszłam ja i sytuacja się powtórzyła :) Wiktorek z uśmiechem na ustach wyszedł mamie na powitanie :skacza:
Cudowny widok :skacza:
-
topyciu, super filmiki!!!
Tym razem nie przerywało mi :skacza:
A chciałam Wam powiedzieć,że od czasu,kiedy Miłek raczkuje,to ta pozycja do spania jest - najczęstsza i najulubiensza!!!!! To Wiktorek tez tak ma widzę :brawo_2: :brawo_2:
U nas Kuba też bardzo lubi tak spać, a dla Wiktorka ogromne brawa :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Gratuluję raczkującego Wiktorka do wielki przełom w jego życiu:)
W waszym oczywiście też ale fajnie na niego popatrzeć jak sobie sam poradził kochany chłopiec :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Dzisiaj nasz synuś przywitał nas na przedpokoju
to musi być mega radośc i dla niego - w końcu ćwiczy coś nowego, i dla Was... :Wzruszony:
-
A teraz kolejna porcja zdjęć.
Pierwsze wygrzebane jeszcze ze stycznia :) Tatuś i synek
(http://img372.imageshack.us/img372/2093/p1000033oq5.jpg)
A teraz już nowsze
BUTLA JEST OK :Uu:
(http://img482.imageshack.us/img482/2718/p1000087ow4.jpg)
Czy ktoś chce zabawkę ?
(http://img66.imageshack.us/img66/2790/p1000096vd3.jpg)
Znowu Ci fotoreporterzy :)
(http://img470.imageshack.us/img470/1789/p1000098tb4.jpg)
Powitanie na dywanie :przytul:
(http://img164.imageshack.us/img164/5692/p1000101de8.jpg)
Czy my jesteśmy trochę podobni ?? Chyba tak :)
(http://img340.imageshack.us/img340/6713/p1000102to2.jpg)
-
No on jest poprostu prześliczny.Chyba się powtórzę,ale macie cudowne dziecko :serce:
-
:skacza: serdeczne gratulacje dla Wiktorka :skacza:
taka nowa umiejętność :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
śliczny Wasz synuś- uroczy i jaki pogodny
udał się Wam, nie ma co :skacza:
-
Super :) :skacza:
-
Oj przystojniacha z niego:)
-
fajowy szkrabek :D a jak sie ladnie bawia te dzieciaczki
-
No Wiktorek jest fantastyczny!!!
Stwierdzam,że na naszym forum są same śłiczne Maluchy!!!!!
Te oczka i śliczny uśmiech!!!! :brawo_2: :brawo_2:
-
Mnie się to najbardziej spodobało :ok:
(http://img66.imageshack.us/img66/2790/p1000096vd3.jpg)
-
Dziękujemy wszystkim za tyle ciepłych słów :skacza:
W tym wszystkim zapomniałam, że Wiktorek potrafi przejść z pozycji siedzącej do raczkowania :)
A dzisiaj znowu nas naskoczył. Przed kąpielą rozebrałam go i posadziłam w łóżeczku. Najpierw bawił sie zabawką, a później zobaczył szczebelki, złapał się i prawie uklęknął :szczeka: Głowa wystawała mu ponad łóżeczko (później Tomek wklei zdjęcia). Pewnie już niedługo będziemy musieli opuścić łóżeczko na najniższy poziom. Na szczęście na razie Wiktor jeszcze nie potrafi sam usiąść z pozycji leżącej, więc mamy jeszcze trochę czasu, ale musimy go bacznie obserwować.
Nasz synek zaskakuje mnie każdego dnia.
-
martulka, wspaniale!!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: dla Wiktorka :brawo_2: :brawo_2:
Ja bym juz opuściła łóżeczko-bo teraz to wystarczy chwila nieuwagi i katastrofa- a i jemu bardziej się to spodoba i chętniej będzie się wspinał i.. będzie bezieczny,a Wy spokojniejsi :taktak: :drapanie:
-
Ja bym juz opuściła łóżeczko-bo teraz to wystarczy chwila nieuwagi i katastrofa- a i jemu bardziej się to spodoba i chętniej będzie się wspinał i.. będzie bezieczny,a Wy spokojniejsi
Wszystko sie zgadza, z tym że Wiktorek w łóżeczku ląduje praktycznie tylko w nocy jak już śpi, czasami w ciągu dnia ale też jak już śpi, no albo tak jak dzisiaj przed kąpielą. Wolałabym odwlec to obniżenie łóżeczka, ponieważ przy moim wzroście już teraz mam problemy z położeniem Wiktorka do łózka, a tak będzie mi jeszcze trudniej. Ale oczywiście najważniejsze jest bezpieczeństwo maluszka a nie moja wygoda. Cały czas będziemy czujni i jeżeli już naprawdę zajdzie taka potrzeba to zaraz obniżymy łóżeczko.
-
Na szczęście na razie Wiktor jeszcze nie potrafi sam usiąść z pozycji leżącej, więc mamy jeszcze trochę czasu, ale musimy go bacznie obserwować.
Wiesz, to jet chwila moment . Podciagnie się za szczebelki i juz bedzie siedział :D
A Wiktorek jak zwykle ŚLICZNY :D
-
A właśnie, że tam pojadę ...
(http://img142.imageshack.us/img142/9643/p1000828pi5.jpg)
... i wcale mnie nie złapiesz :) :) :) :auto:
(http://img377.imageshack.us/img377/2015/p1000822xb9.jpg)
No! Już niedługo wstanę na te nogi i wtedy pokarzę rodzicom co ja potrafię :) ...
(http://img87.imageshack.us/img87/8601/p1000829ls8.jpg)
... ale na razie się pouśmiecham :)
(http://img410.imageshack.us/img410/5061/p1000832xg6.jpg)
-
No! Już niedługo wstanę na te nogi i wtedy pokarzę rodzicom co ja potrafię
Oj nie ! Łóżecczko musi iśc toche nizej !!!!!!!!!!!!!
Jak zobaczyłam te zdjecia to wygladq to troche iebezpiecznie !
Super ten wasz maluszek ! Jest tak słodkii uroczy :taktak:
-
martulka, topyciu, ja bym jak najszybciej łóżeczko obniżyła :drapanie: on już taki spryciarz jest, że nawet nie zauważycie kiedy stanie na nóżki...piorunujące tempo
-
:brawo_2: za ten śliczny uśmiech :brawo_2:
-
Drogie dziewczyny. Możecie już uspokoić swoje skołatane nerwy :) . Wiktorek już spoziera za pełnych krat łóżeczkowego więzienia. :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
topyciu, hi hi hi :) ale to trzeba udokumentowac :)
-
Czyżby znowu ktoś tu :) Martaxyz11, się domagał zdjęć ? :) :) :)
-
Martaxyz11, się domagał zdjęć ?
nie nie :los: moze byc FILMIK :los:
-
Na specjalne życzenie Cioci Martyxyz11
Zdjęcie za kratkami ze słodkim uśmiechem :) ...
(http://img251.imageshack.us/img251/6339/p1000837en4.jpg)
... i filmik
(http://i2.zvhost.com/2/d/duqy07g1.jpg) (http://www.zippyvideos.com/7904051296769906/002/)
A tu mam ładne buciki i klawiaturę od taty bo jest ze mnie mały komputerowiec jak rodzice :brewki:
(http://img47.imageshack.us/img47/3740/p1000833jf7.jpg)
-
Oj Wy niedobrzy dziecko za kratami trzymacie :skacza: topyciu, do tej pory uważałam, że on jest wykapana mamusia ale widzę też podobieństwo do tatusia :taktak:
-
całuski dla Synia "za kratkami"
:przytul: :przytul: :przytul:
-
Super Wiktorek wygląda z tym ślicznym uśmiechem!!!
No i teraz śpimy spokojnie!!!!
A co do wygody i nisko ułożonego łóżeczka-ja na początku tez się obawiałm,że nie dam rady,ale okazało się,że to kwestia przyzwyczajenia :los:
-
Na specjalne życzenie Cioci Martyxyz11
och DZIEKUJĘ :skacza: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
jaki on ma POWALAJACY usmieszek :brewki: :brewki: :brewki: :)
-
ja na początku tez się obawiałm,że nie dam rady,ale okazało się,że to kwestia przyzwyczajenia
Dla Ciebie może tak, ale ja mam tylko 154 cm wzrostu i teraz żeby odłożyć małego do łóżeczka muszę się powiesić na poręczy :hahahaha:
Ale jest w tym wszystkim plus - mój Tomek powiedział, że teraz on będzie wstawał w nocy do małego :skacza:
Dzisiaj wybraliśmy się do IKEI na zakupy dla małego i kupiliśmy barierkę do kuchni (bo nie mamy drzwi), pojemnik z przykrywką na zabawki (bo coraz więcej ich się zbiera), taki wiszący "regał-sieć" na maskotki (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi), zabawkę-edukacyjną kolejkę, składającą się z kolorowych klocków w różnych kształtach i kolorach na powyginanych prętach i komplet 10 pacynek-zwierzątek morskich. Cały sklep przelecieliśmy szybko, a najwięcej czasu spędziliśmy w dziale "pokój dziecięcy". Od razu włączyła mi się kontrolka i mnóstwo pomysłów na pokoik dla Wiktorka :los:
-
Dla Ciebie może tak, ale ja mam tylko 154 cm wzrostu i teraz żeby odłożyć małego do łóżeczka muszę się powiesić na poręczy
no w sumie tak.... Ja też sę czasem wieszam....a mam 170 cm :drapanie:
A zakupy ekstra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
martulka, o kurcze ale zakupy :skacza: domyslam sie ze było Ci ciezko wyjsc z działu :los:
-
i kupiliśmy barierkę do kuchni (bo nie mamy drzwi),
ja też nie mam drzwi w kuchni i zastanawiałam się co z tym fantem zrobić :drapanie: a możesz mi pokazać np. na zdjęciu jak to wygląda i ile kosztuje?
-
Martus, Tomek, powiem tyle, macie cudnego synka!!!!!!
-
domyslam sie ze było Ci ciezko wyjsc z działu
Oj ciężko, ciężko. Teraz cały czas siedzi mi w głowie przemeblowanie pokoju, tak żeby mały był tam sam i ile fajnych rzeczy mogłabym kupić w IKEI, żeby było kolorowo i wszystko poukładane :skacza:
a możesz mi pokazać np. na zdjęciu jak to wygląda i ile kosztuje
Mariola jutro pstryknę zdjęcie barierki. Kosztowała ona 170 zł :mdleje: Ma regulowaną szerokość od 53 do 110 cm. Dla pocieszenia dodam, że najprostsza wersja barierki w SMYKu kosztowała 240 zł.
macie cudnego synka
Dziękujemy bardzo :) do Kuby mu daleko
A dzisiaj kupiłam małemu sztruksową czapkę z daszkiem, 2 pary sztruksowych spodni (granatowe i brązowe) i pierwszą prawdziwą parę butków :tupot:
-
A dzisiaj kupiłam małemu sztruksową czapkę z daszkiem, 2 pary sztruksowych spodni (granatowe i brązowe) i pierwszą prawdziwą parę butków
fotki,fotki :los:
-
fotki,fotki
będą, będą :los:
-
Zapomniałam napisać, że dzisiaj Wiktorek o godz.5 rano stwierdził, że już się wyspał i więcej nie chce spać. Później zasnął na chwilkę (dosłownie pół godziny) między 9 a 10, a później to już rozrabiał do 16.30. Ja padałam na twarz a on miał tyle energii, że "ganiał" się z kuzynem po całym mieszkaniu. Za to jak zasnął przy butli o 16.30 to pospał jak nigdy 1,5 godz.
-
hehe,niezły jest :brawo_2:
-
Dziękujemy bardzo..........
hm :drapanie:
IKEI
wogóle jakie cuden maja tam mebelki :D
A dzisiaj kupiłam małemu sztruksową czapkę z daszkiem, 2 pary sztruksowych spodni (granatowe i brązowe) i pierwszą prawdziwą parę butków
Noi na co czekasz kochana ? :D
Zdjecia małęgo modela prsimy :D
-
FOTKI :)
BRAMKA
(http://img412.imageshack.us/img412/9132/p1000858mw4.jpg)
(http://img291.imageshack.us/img291/3743/p1000856rb1.jpg)
(http://img213.imageshack.us/img213/4748/p1000857tx8.jpg)
CIUSZKI
(http://img223.imageshack.us/img223/4338/p1000859wc2.jpg)
-
170 zł za pare szczebelków ehh...ale bezpieczenstwo dziecka jest bezcenne.
Ciuszki n apodłodze wygladaja niezle ;) Dam sobie reke uciac ze na Wiktorku wygladają o wiele lepiej :brewki:
-
170 zł za pare szczebelków ehh.
Też się zastanawiam cóż takiego cennego ma ta bramka, że kosztuje tyle, ale tak jak powiedziałaś bezpieczeństwo dziecka jest bezcenne.
Ciuszki n apodłodze wygladaja niezle ;) Dam sobie reke uciac ze na Wiktorku wygladają o wiele lepiej :brewki:
Pewnie masz rację :brewki:
-
fajnie ta bra,eczka wygląda .No i ciuszki jeszcze lepiej!!!A butki śliczne widzę!!
-
faktycznie troszkę droga ta barierka. prawie 200 zł.Chyba jednak przyniosę drzwi z piwnicy :drapanie: a ciuszki super.chyba kupiłam Marcelkowi podobną czapeczkę.Ale nie jestem pewna, bo na zdjęciu słabo widać
-
Mariolka, ja te ciuszki kupiłam na Placu Górnośląskim. Tam jest sklep INKA z odzieżą dla dzieci. Ciuszki mają fajne i w przystępnych cenach.
A jeśli masz drzwi to pewnie, że zamontuj. My drzwi nie mamy i nawet zawiasy odcięliśmy.
-
A u nas pojawił się kolejny ząbek. To już czwarty :skacza: W końcu przepiła się druga górna jedyneczka. Ale spokoju to raczej nie będzie, bo już widać schodzące dwójeczki.
Mały wcina teraz herbatniki, biszkopty i chrupki, aż miło patrzeć jak tak sobie chrupie.
Teraz muszę kupić szczoteczkę i pastę bo jest już coś myć.
Raczkowanie idzie rewelacyjnie. Wiktorek potrafi już przejść z raczkowania do siadu i odwrotnie, z siadu do raczkowania. Tylko cały czas muszę go pilnować bo jeszcze czasem zdarzy mu się zachwiać i wtedy leci do tyłu. Kilka razy już się niestety uderzył :mdleje:
-
Gratuluję kolejnego zębolka!!!!!!!!!!!!!!! :brawo_2: :brawo_2:
No i doskonalenia nowych umiejętnosci :-)
A tak w ogóle to Wiktorek zarąbiście wygląda w tej czapie (zdjęcie wprzy linijce) niesamowicie mu w niej do twarzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
merkunek, dziękujemy :D
-
Martusiu - jak zobaczyłam zdjątko Wiktorka w czapeczce (przy liczniku) to padłam z wrażenia :mdleje: ale Wiktorek wygląda ślicznie! :brawo_2: Tak mu ta czapeczka pasuje :brawo_2:
Gratuluję mu nowych ząbków i nowych umiejętności :taktak:
-
martulka, gratuluje ząbka i kolejnych umiejętności!!!! Teraz to sie nazywa pilnowanie,hihi
Ta czepka przy liczniku - szałowa!!!!
-
asia, asiek, dziękujemy :)
Zapomniałam jeszcze napisać, że Wiktorek potrafi też przejść z raczkowania do pozycji klęczącej, tzn. dojdzie do zabawki lub krzesełka złapie się, podciąga i klęka, a do tego balansuje (ciężko wytłumaczyć, zrobię mu fotkę to same zobaczycie). Teraz już niewiele brakuje do tego, żeby stanął :skacza:
-
A tatuś dzisiaj usypiał synka 1,5 godziny. Wiktorek nie miał najmniejszej ochoty na spanie. Ani kołysanie, ani bajki, ani wspólne leżakowanie w łóżku rodziców nie pomagało. Chociaż było ciemno w pokoju to synek miał tylko ochotę na rozrabianie i zabawy. Ale po 1,5 godzinie nareszcie padł :skacza:
-
topyciu, no to sie umęczyłeś :mdleje: Ale i tak :brawo_2: ,że to Wiktorek pierwszy padł,a nie Ty :hahahaha: :brawo_2:
tego balansuje
chyba wiem, o czym mówisz,ale fotkę zapodaj :taktak:
-
Boziu jak on nagle szybko wszytsko zaczął robic :D
:brawo_2:
-
Boziu jak on nagle szybko wszytsko zaczął robic
Sma w to nie wierzę. Codziennie coś nowego się dzieje :skacza:
Nareszcie sie doczekałam, bo przez dłuższy czas to tylko leżał albo siedział w foteliku, a teraz ciągle w ruchu :skacza:
-
i coraz więcej się będzie uczył.Po prostu taki miał swój rytm.Nie potrzebnie się denerwowałaś,że on jeszcze "nic" nie robi, tylko jak wspomniałaś lezy w leżaczku. Teraz przyszła na niego pora, to zobaczysz jak szybko wszystko nadrobi.Każde dziecko jest inne.Ja też przestaję porównywać sowje dzioecko do innych dzieci, np. do Kubiego.Kuba już tyle mówi i pokazuje. A mój na razie praktycznie nic.Ale co zrobić?Taki jest jego rytm i tyle...
-
Nie potrzebnie się denerwowałaś
Teraz to wiem :los:
Ja też przestaję porównywać sowje dzioecko do innych dzieci
Ja też raczej staram się nie porównywać, czasami samo wychodzi mimo woli. Ja po prostu niecierpliwa jestem :los:
-
Ja też przestaję porównywać sowje dzioecko do innych dzieci, np. do Kubiego.Kuba już tyle mówi i pokazuje
dokładnie.Ja też nie porównuję,bo można się niepotrzebnie zdołować :los: Ja tylko patrzę,czytam i po prostu PODZIWIAM,jak on pięknie wszystko szybko robi.
Taki jest jego rytm i tyle...
otóż to :taktak:
Ja mam koleżankę,której córcia tez szybko zaczęła mówic wiele(podobnie jak Kubuś).Ale to nie znaczy,że nasze tego sie nie nauczą w swoim własnym czasie. :skacza:
-
Ja też nie porównuję,bo można się niepotrzebnie zdołować
a mnie najbardziej sie denerwuje zachowanie takiej mamy co zaczynaja zdanie od:
"A moj X to JUZ UMIE .... " zamiast "mówic jest na etapie"
-
:brawo_2: dla Wiktorka, a Rodzicom to się teraz zacznie ;-)
-
asiek, ja raczej nie dołuje się porównywaniem, tylko czasem mnie wkurza jak ktoś się mnie pyta czy Wiktor umie chodzić, jak opowiadam, że nie to słyszę "a mój/moja X to miał/-ła 8 (9) m-cy jak się puścił/-ła", albo "a kiedy dostał 1-go ząbka?" - "tak późno?!, a mój/moja ..." itd.
Dzisiaj nasz głodomorek zjadł obiadek i deserek i nadal był głodny. Dostał herbatkę na dopojenie. A jak przyszłam do domu to dałam mu pierwszego "danonka" i zjadł go z apetytem.
a Rodzicom to się teraz zacznie
Już nam się zaczęło. Mały wspina się wszędzie, na razie tylko na kolanach, chociaż potrafi już postać chwilkę przy kanapie.
-
ja raczej nie dołuje się porównywaniem, tylko czasem mnie wkurza jak ktoś się mnie pyta czy Wiktor umie chodzić, jak opowiadam, że nie to słyszę "a mój/moja X to miał/-ła 8 (9) m-cy jak się puścił/-ła", albo "a kiedy dostał 1-go ząbka?" - "tak późno?!, a mój/moja ..." itd.
bez sensu takie gadanie :mdleje: nie pzejumuj się, tylko uzbroj w cierpliwość - wiem łatwo powiedzieć :przytul:
-
nie pzejumuj się, tylko uzbroj w cierpliwość
teraz już staram się nie denerwować, tylko mówię "to dobrze" i tyle :los:
-
martulka, no to znaczy ze nie tylko mnie takie teksty wkurzają ):
-
martulka, no to znaczy ze nie tylko mnie takie teksty wkurzają ):
Widać takie teksty źle wpływają na wszystkie Marty :los:
-
wpływają na wszystkie Marty
:hahaha: mozliwe :)
-
Dziewczynki nie stresujcie się:)
Każde bobo ma swój czas na pewne dokonania, jede ząbkują wcześniej, drugie chodzą, trzecie robią o nocniczka a nie w pieluchę i tu nie ma reguły bo nie ma dwóch identycznych przypadków.
Martusia gratuluję tyle poczynań twojego syneczka w takim krutkim czasie, cieszę się że tak fajnie się chowa i rośnie ani się obejżysz a będzie panny do domu sprowadzał:)
-
martulka, takie podejście jest najlepsze- niech sobie inni robia jak chcą.
-
A dzisiaj Wiktorek zadziwił mnie po raz kolejny. Sam stanął na nóżki przy foteliku :mdleje: Jutro pewnie pójdzie w siną dal hi hi ;)
-
pewnie tak.zanim się obejrzysz a bedzie chodził
-
Jutro pewnie pójdzie w siną dal hi hi
to właśnie jest troszkę przerażające dla mnie - bez problemu mogę sobie wyobrazić siebie jako mamę kilkuletniego dzieciaczka ale jako mamę nastolatka :drapanie: :drapanie: :drapanie:
szkoda ze ten czas tak szybko leci
-
Jutro pewnie pójdzie w siną dal hi hi
hi hi hi :)
-
to właśnie jest troszkę przerażające dla mnie - bez problemu mogę sobie wyobrazić siebie jako mamę kilkuletniego dzieciaczka ale jako mamę nastolatka
szkoda ze ten czas tak szybko leci
masz rację,tez o tym czase myślę :drapanie:
Sam stanął na nóżki przy foteliku
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
martulka, ile ja miałam zaległości :drapanie: ale już nadrobiłam i muszę przyznać, że teraz Wiktorek zaczyna w piorunującym tempie nabywać nowych umiejętności, aż strach tutaj dzień nie zaglądać.
Ta bramka do kuchni ... kurcze my tez kiedyś będziemy musieli, a na schody...jejku nawet mi się myslec nie chce.
Kiedy będą ciuszki na modelu :?:
-
Kiedy będą ciuszki na modelu
to pytanie do mojego Tomka, bo to on jest on wklejania zdjęć. Wszystkie foty mamy na komputerze stacjonarnym a ja siedzę przy laptopie.
A tak poważnie to dopiero od niedawna nosi nowe butki i spodenki, a czapka okazała się za duża, muszę ją wymienić. Na swoje usprawiedliwienie dodam jeszcze, że ja nie noszę aparatu na spacery.
-
Na swoje usprawiedliwienie dodam jeszcze, że ja nie noszę aparatu na spacery.
_________________
ja też nie. i nie mogę zdjęc pstryknąć
-
Kilka foteczek
Wizytacja na działce
(http://img515.imageshack.us/img515/1395/dsc00095tn5.jpg)
(http://img161.imageshack.us/img161/7162/dsc00096od2.jpg)
(http://img254.imageshack.us/img254/4240/dsc00097cr7.jpg)
Czy ja wyglądam śmiesznie ? :)
(http://img116.imageshack.us/img116/4369/dsc00098ez1.jpg)
W domu to już nieźle zasuwam po podłodze i rozrabiam...
(http://img267.imageshack.us/img267/2529/p1000886ih5.jpg)
... i nurkuję w pudełku na zabawki
(http://img50.imageshack.us/img50/9194/p1000898pz8.jpg)
Seria w pudełku
(http://img59.imageshack.us/img59/2456/p1000864gl0.jpg) Halo halo - to ja Wiktorek
(http://img410.imageshack.us/img410/2990/p1000866ec4.jpg) Chyba nikt mnie nie słucha
(http://img254.imageshack.us/img254/7927/p1000867kx4.jpg) A może jednak
(http://img128.imageshack.us/img128/4564/p1000868is8.jpg) Czy coś do mnie mówicie?
(http://img267.imageshack.us/img267/1388/p1000870np5.jpg) Ale nie dawajcie mi już więcej tego mleka
(http://img444.imageshack.us/img444/546/p1000871uo7.jpg) Bo będę krzyczał
(http://img59.imageshack.us/img59/1899/p1000873fl8.jpg) Chwila zamyślenia. Co by tu zmajstrować?
(http://img510.imageshack.us/img510/2835/p1000874gs0.jpg) Ja już mam dosyć siedzenia w pudełku
Ciasteczko
(http://img267.imageshack.us/img267/7536/p1000876ho7.jpg)
(http://img105.imageshack.us/img105/8935/p1000878vj6.jpg)
(http://img105.imageshack.us/img105/9330/p1000883kj5.jpg) Jestem sobie luzak Yoo
Salwa śmiechu
(http://img254.imageshack.us/img254/2056/p1000906up4.jpg)(http://img503.imageshack.us/img503/8782/p1000907gq0.jpg)
(http://img408.imageshack.us/img408/8307/p1000912gm4.jpg)(http://img410.imageshack.us/img410/4495/p1000908jq4.jpg)
(http://img73.imageshack.us/img73/7628/p1000909nb6.jpg)(http://img128.imageshack.us/img128/7169/p1000915it2.jpg)
To by było na tyle.
KONIEC
-
on jest UUUUUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRROOOOOOOOOOOOOOOOCZYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :skacza: :skacza:
-
topyciu, martulka, Wasz synek jest przeuroczy...te fotki w pudełku są świetne...uśmiechy z dolnymi jedynkami - jak widzę takie maluszki to sama się uśmiecham bez względu na mój nastrój :taktak:
-
No uśmiech od ucha do ucha, jakie to słodkie popatrzeć na takiego szczęśliwego maluszka,
Niezły artysta z niego rośnie :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
:skacza: :skacza:
jaaaa! Wiktorek jest prześliczny i jak bosko się uśmiecha :brawo_2:
no wprost - nie można oderwać oczu od tego uśmiechu :los:
taki pogodny dzieciaczek i jaki już duziiii :brawo_2:
cmokaski :przytul:
-
ależ on cudny.coraz ładniejszy się robi.Taki śliczny Blondasek
-
Ale słodki, uroczy maluch :skacza:
-
Dziękujemy za komplementy :) Rośnie nam przystojniacha hi hi
A dzisiaj nasz synuś po raz pierwszy zetknął się z nocniczkiem. Kupiliśmy mu nocniczek z Kubusiem Puchatkiem i z pozytywką. Niestety pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre, ponieważ zaraz po posadzeniu Wiktorek przechylił się do przodu i poleciał na twarz :mdleje: na szczęście w porę go złapałam więc sobie nic nie zrobił. Gdy próbowałam go posadzić drugi raz to zaczął płakać. Albo jeszcze nie dorósł albo zły nocnik. Jutro znowu spróbujemy i zobaczymy.
Kolejną nowością dla naszego synka było pierwsze mycie ząbków. To poszło nam o wiele lepiej i chyba sie małemu spodobało.
I to chyba tyle na dziś.
-
martulka, brawa dla Wiktorka za nowości!!! Z nocnikiem to tak bywa....Zraził się,ale zapomni o "upadku" i będzie próbował dalej.Miłek niestety zwiewa....a przymiarki sa już coraz częstsze...
A co do ząbków- fajnie ze mu się spodobało.Miłek myje,ale czasem a nawet częściej niż czasem marudzi przy tym....Ach te babelki..
pozdrawiamy światecznie!!
-
Ale postępy już normalnie za Wiktorkiem nie nadążam :los: słodziak z niego straszny i te jego minki cudne :skacza:
-
Martulka, to wymaga czasu i konsekwencji, a Wiktorek musi się przyzwyczaić po prostu :-)
-
Albo jeszcze nie dorósł albo zły nocnik
może nie dorósł.On jest przecież jeszcze malutki.Czytałam,że dzieci można uczyć korzystania z nocnika od 1,5 roku,bo wcześniej nie są w stanie panować nad trzymaniem moczu. Teraz to jest to jedynie "oswajanie" z nocnikiem.Bo dziecko nie rozumie do czego to służy?Co to jest si si. Ja jeszcze nie mam nocnika i nie jest mi z tym źle(w sensie,że jestem nieodpowiedzialna,że nie uczę jeszcze itp).
-
Hurra :skacza: Nasz Wiktorek zrobił dzisiaj siusiu do nocniczka :skacza:
Po nocy posadziłam go na nocniczku, chwilkę posiedział (nawet nie płakał) i zagrała pozytywka.
-
martulka, no to gratuluję :brawo_2: - taki maluch a proszę...ciekawe, jak będzie dalej - spodobało mu się :?:
-
Dzisiaj przed kąpielą znowu go posadziliśmy, już się powoli przyzwyczaja bo nawet nie grymasił i po ok. 2 minutkach znowu usłyszeliśmy pozytywkę :skacza:
Na razie nie przesadzamy z tym nocnikiem bo Wiktor ma się dopiero z nim oswajać, ale widać, że kuma o co chodzi i długo nie trzeba czekać na efekt :los:
-
Nasz Wiktorek zrobił dzisiaj siusiu do nocniczka
:brawo_2:
Dzisiaj przed kąpielą znowu go posadziliśmy, już się powoli przyzwyczaja bo nawet nie grymasił i po ok. 2 minutkach znowu usłyszeliśmy pozytywkę
Znowu zrobił ? :drapanie: A ja myslałam ze nauka siusiana do nocniczka trwa wiekami ...
-
martulka, jeszcze trochę a sam będzie szukał swojego tronu :hahahaha:
-
Wczoraj wieczorkiem posadziłam go kolejny raz. Tym razem siedział całkiem spokojnie, uśmiechał się i bawił pluszakiem ale od początku dawał głową znak, że nic z tego nie będzie :) Patrzył na siusiaka i kręcił głową przecząco. Posiedział przez kilka minut ale tak jak zapowiedział tak nic nie zrobił :)
A mycie ząbków idzie nam rewelacyjnie. Już teraz Wiktor nie zasypia przy butli tylko czeka na mnie aż przyjdę ze szczoteczką i wystawia ząbki do mycia :D
A święta minęły nam bardzo spokojnie. Piątek mieliśmy wolne od pracy :skacza: więc już wcześniej mogliśmy zacząc przygotowania. A w sobotę poszliśmy z Wiktorkiem ze święconką i chyba jemu się wodą oberwało bo do końca dnia był taki spokojniutki, a do tego przespał calusieńką noc w swoim łóżeczku i nawet ani razu się nie obudził. Takiego nam zająca zrobił :D Niedziela była sielanką. Byczyliśmy się rodzinnie, a nasz Wiktorek fikał i kręcił sie po naszym łóżku i wspinał sie po nas. Teraz musimy na niego bardzo uważac bo przy wszystkim wstaje na nóżki wida, że bardzo mu się to podoba.
Wczoraj byliśmy u teściów i też było bardzo przyjemnie.
-
martulka, :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: dla Wiktorka za nocniczek.
Mariolu pocieszyłąs mnie z tym nocnikiem, bo ja juz się lekko zdołowałam....ale może kupię mu garbuska z pozytywką i wtedy bardziej sie zainteresuje.Posadziłąm go,tzn spróbowałam - na sedes.Ale też mu nie pasowało,hihi
martulka, super,że święta minęły w gronie rodzinnym i z takimi humorkami.
pozdrowionka poświąteczne!
-
ciekawe jak spotkanko z merkunek?szkoda,że nie mogłam do was dołączyć...Ale poproszę dużo zdjęć :brewki:
-
POZDROWIENIA OD MERKUNKA
ciekawe jak spotkanko z merkunek?
Spotkanko było bardzo udane. Ale zacznę od początku.
Kiedy merkunek napisała, że wybiera się do Gdańska na szkolenie to zapaliła mi się kontrolka. Dzisiaj rano wysłałam sms-a do Asi czy miałaby ochotę na spotkanko.
Po pracy wpadliśmy do domu, wyszykowaliśmy Wiktora i ruszyliśmy w drogę do Gdańska. Cała podróż autobusem i kolejką trwała troszkę ponad godzinę, ale co to dla nas. Wiktorkowi sie podobało. Z Asią umówiliśmy się na Długiej przy fontannie Neptuna. Potem poszliśmy do Sphinx'a na jedzonko. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się i potem poszliśmy na króciutki spacer bo troszkę wiało. Asia jest bardzo sympatyczną i uśmiechniętą dziewczyną :)
Potem przyszedł czas rozstania i każdy z nas ruszył w swoją stronę. Wiktor był tak zmęczony, że odpadł w kolejce. W domciu go tylko rozebrałam, Tomuś nakarmił i mały śpi jak suseł.
Super są takie spotkania z forumkami, bo czujemy się jak z rodziną :)
Ale poproszę dużo zdjęć
Foty wklei Tomuś
-
Super że wam się udało spotkać. A na nocnikowe sukcesy przyjdzie jeszcze czas. Wiktorek jak zwykle słodziak. :skacza:
-
martulka, dzięki za podrowionka od merkunka.
Super są te spotkania,hihi
ja dlatego nie mogę się doczekać przyjazdu Marioli i Marcelka :skacza:
-
Kilka nowych fotek
Ja mam nowe butki :)
(http://img406.imageshack.us/img406/1865/p1000920ql1.jpg)
(http://img251.imageshack.us/img251/3797/p1000921qz1.jpg)
(http://img264.imageshack.us/img264/7539/p1000924hs5.jpg)
Spojrzenie z dołu
(http://img161.imageshack.us/img161/1883/p1000917zh5.jpg)
Oto jak ładnie jadłem zupkę z tatusiem - tatuś chyba jeść nie umie :)
(http://img402.imageshack.us/img402/4854/p1000918yv4.jpg)
Słodki sen
(http://img259.imageshack.us/img259/8881/p1000929gq1.jpg)
Trochę wysmaruję szybę aby mama miała co czyścić :)
(http://img260.imageshack.us/img260/3153/p1000934em7.jpg)
A teraz mamusiu połóż głowę niżej...
(http://img71.imageshack.us/img71/3597/p1000936bn2.jpg)
...jeszcze niżej...
(http://img442.imageshack.us/img442/7413/p1000937ua1.jpg)
.. no nareszcie mogę się wspinać :)
(http://img405.imageshack.us/img405/8165/p1000938mg9.jpg)
Ale mamy ubaw z rajstopkami na głowie
(http://img161.imageshack.us/img161/1494/p1000947oh1.jpg)
Wspinaczka po tatusiu
(http://img71.imageshack.us/img71/9594/p1000948en1.jpg)
Prawie zdobyłem szczyt
(http://img265.imageshack.us/img265/2814/p1000950kc7.jpg)
Co to za piesek ?
(http://img241.imageshack.us/img241/7955/p1000958ar4.jpg)
Dalej nie wiem co to za piesek
(http://img413.imageshack.us/img413/3976/p1000962gf8.jpg)
A teraz już wiem :)
(http://img68.imageshack.us/img68/3379/p1000963gi1.jpg)
Tata daj mi zabawki
(http://img250.imageshack.us/img250/8517/p1000975ur3.jpg)
hi hi - mam misia i jak ładnie stoję :)
(http://img123.imageshack.us/img123/1447/p1000976cg0.jpg)
Wycieczka do Gdańska na spotkanie z ciocią Asią (merkunkiem)
Ja jestem w pociągu ?
(http://img267.imageshack.us/img267/6517/p1000981br4.jpg)
Jaki ciekawy ten świat za oknem
(http://img122.imageshack.us/img122/7976/p1000983dk6.jpg)
Hura widzę merkunka i możemy coś zjeść :)
(http://img338.imageshack.us/img338/6883/p1000986an6.jpg)
Co ta ciocia tam do mnie tak gada? :)
(http://img266.imageshack.us/img266/6325/p1000988zd7.jpg)
Już prawie po jedzonku - ostatni wspólne foty w lokalu
(http://img150.imageshack.us/img150/561/p1000990vp0.jpg)
A na pożegnanie kilka fotek z ciocią...
(http://img409.imageshack.us/img409/5361/p1000992hj3.jpg)
... i mamusią...
(http://img258.imageshack.us/img258/6586/p1000993qf7.jpg)
... i Neptunem
(http://img123.imageshack.us/img123/1695/p1000995od3.jpg)
Ciekawe czy te gołębie narobią nam na głowę ? :)
(http://img19.imageshack.us/img19/3861/p1000997ou0.jpg)
Ten dzień mnie tak wykończył, że padłem w kolejce w drodze powrotnej
(http://img68.imageshack.us/img68/4740/p1000998mm0.jpg)
(http://img68.imageshack.us/img68/4460/p1000999oc5.jpg)
Spacerek z rodzicami
Ależ ja się cieszę
(http://img114.imageshack.us/img114/1916/p1010001ei7.jpg)
Troszkę herbatki nie zaszkodzi
(http://img68.imageshack.us/img68/9040/p1010002bc7.jpg)
(http://img170.imageshack.us/img170/495/p1010006ht8.jpg)
Ale jazda
(http://img413.imageshack.us/img413/772/p1010009pr5.jpg)
Gdzie ta mama ?
(http://img68.imageshack.us/img68/7053/p1010013ab3.jpg)
KONIEC
-
Świetna historyjka :brawo_2: uwielbiam zdjęcia i lubie je oglądać a jeszcze tak cudownych,roześmianych dzieciaczków. Masz świetnego synka.
-
:skacza: foty są świetne, Wiktorek jest taki pogodny i roześmiany....uwielbiam takie dzieci
-
cześć Dziewczyny,
ja zaczęłam sadzać Mikołaja na nocnik dość wcześnie, miał chyba z 6-7 m-cy ( umiał już sam siedzieć )
teściowa powiedziała, że to już czas...
pierwsza próba nieudana ale potem siedział bez problemu i zwyczajnie bawił się
potem stało się zwyczajem, że sadzamy go jak wstanie po nocy i przed kąpielą
a teraz czasami daje znać, że robi kupkę!!!!! pokazuje rączką dupkę i mówi "u"
a raz nawet przyniósł tacie nocnik i powiedział "u", i oczywiście zrobił kupkę
siusiu czasami sygnalizuje ( ale w trakcie )
nie uczymy go robić siusiu do nocnika, to chyba jeszcze za wcześnie, jest za mały, nie rozumie tego ale co to znaczy kupka w pieluszce to już nie pamiętam;-)
buziaki
-
P.S.
MALEŃSTWO CUDNE, ŚLICZNE NIEBIESKOOKIE!!!!
I LUBI HERBATNICZKI;-)
JEST TAK CUDNIE UŚMIECHNIĘTY, ŻE CHCE SIĘ NIE TYLKO PATRZEĆ ALE I TULIĆ!
-
nie uczymy go robić siusiu do nocnika, to chyba jeszcze za wcześnie, jest za mały, nie rozumie tego ale co to znaczy kupka w pieluszce to już nie pamiętam;-)
ja jestem pod wrażeniem że kupkę robi do nocia,gratuluję :) , moja to długo uważała nocnik za wroga :boks_4:
-
zdjęcia super.Tomek nieźle się spisałeś!!!A Wiktorek super się uśmiecha.Śliczny chłopczyk...No i Merkunek wreszcie roześmiana na każdej fotce.Chyba dobrze się bawiła... :skacza:
-
Super foteczki,świetnie się je oglądało i czytało :skacza:
I śiwetne zdjęcia z Asią.Widać,że spotkanie udane!! No i pod Neptunem to chyba wszyscy mają zdjęcia jak sa w Trójmieście,hihi :hahahaha:
-
Dzisiaj była przepiękna pogoda i wybrałam się z Wiktorkiem na długi spacer. Od rana był strasznie marudny, to chyba przez kolejne ząbki. Zaraz po 10-tej ubrałam go i wyszłam z domu bo myślałam, że na dworze trochę się uspokoi. Było różnie ale nie tragicznie. Na 4 godziny spaceru Mały pospał 40 minut a ja zaszłam na naszą działkę. Wypiłam herbatę z teściową, chwilę posiedziałam i musiałam wracać na jedzonko. Mały się tak opalił, że ma teraz czerwoniaste poliki.
W domu cały czas w ruchu. Teraz odkąd raczkuje i wstaje to 5 sekund nie przysiądzie, a ja cały czas latam za nim. Najgorsze jest to, że ja się szybciej męczę od niego. A jak go spuszczę z oka na sekundę to zaraz się gdzieś stuknie, puknie lub upadnie i płacze :mdleje: masakra.
Ale najlepsze w dzisiejszym dniu jest to, że zasnął o godz.18-tej i cały czas śpi. Drugi raz w tym tygodniu ma dzień dziecka i nie był kąpany. Zmieniłam mu pieluchę, nakarmiłam przez sen i śpi jak suseł. Mam nadzieję, że nie zrobi nam pobudki o 4-tej rano.
-
Melduję się i ja po powrocie do domku :-)
Po pierwsze dziękuję Martuś Tobie i Twoim Chłopakom za spotkanie, bardzo miło było Was poznać osobiście, choć słowo poznać jakoś tu nie pasuje, bo miałam wrażenie jakbyśmy się znali od dawna :-)
:brawo_2:
(http://img161.imageshack.us/img161/1494/p1000947oh1.jpg)
-
Asiu my również dziękujemy za spotkanie i mamy nadzieję, że uda nam się to jeszcze powtórzyć najlepiej w szerszym gronie (tzn. z Twoimi chłopakami) :)
-
Asiu my również dziękujemy za spotkanie i mamy nadzieję, że uda nam się to jeszcze powtórzyć najlepiej w szerszym gronie (tzn. z Twoimi chłopakami) :)
I ja mam nadzieję, że się nam uda spotkać, choć tym razem pewnie w moich stronach :brewki:
-
martulka, merkunek, super ze spotkałyscie sie :)
a Wiktor jest UROCZY :skacza: ja sie nie moge doczekac kiedy Ninka bedzie tak sie wygłupiac przy zabawie :brewki:
-
Przedwczoraj kupiliśmy Wiktorkowi szelki do nauki chodzenia, ale na razie używamy ich do asekuracji, bo ten nasz mały piernik wszędzie i przy wszystkim chce wstawać a nie nauczył sie jeszcze siadać na pupę i niestety zdarzyło sie kilka razy, że gruchnął głową o podłogę :mdleje: Dlatego teraz chodzi w szelkach i zawsze zdążę go podtrzymać.
Zastanawiam się nad kupnem innych bucików po domu, kiedyś dzieci nosiły takie skórzane z usztywniana piętą, sznurowane przez całą długość buciki (ortopedyczne) i ostatnio rzuciły mi się takie w oczy i chyba mu kupię, bo te co ma to nie usztywniają kostki i czasami stopy mu się tak dziwnie przekręcają.
-
odnośnie bucikow to ci nie podpowiem.Bo nie widziaąłm takich butkow.a upadki są niestety nieuniknione i nigdy go nie uchronisz przed każdym upadkiem.MARCEL TEŻ wiele razy upadł na podłogę i to głową.więc nie wiem czy te szelki to taki dobry pomysł.On sie musi jak najwiecej uczyć sam chodzić. Parę razy upadnie i nauczy się,że trzeba się trzymać. :mdleje:
-
Mariolka, a w czym twój Marcel uczył sie chodzić? W czym biega po domu, kapciach czy skarpetkach z ABS-em?
-
Z tego co ja słyszałam to nic nie ma lepszego i zdrowszego jak śmiganie na boso tzn w skarpetkach. A buty ortopedyczne jak kupisz raz to już potem cały czas, tak się nóżka przyzwyczaja. Takie opinie słyszałam od moich kuzynek.
-
Mariolka, a w czym twój Marcel uczył sie chodzić? W czym biega po domu, kapciach czy skarpetkach z ABS-em?
powiem ci,że w sumie w niczym. na bosaka, w skarpetkach.albo takich kapciach-skarpetkach z H&M.Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi?Bo on w butach jakoś nienaturalnie nogi wykrzywiał... Wydaję mi się,że lepiej na bosaka czy w skarpetkach(mogą być z ABS,żeby sie nie pośliznął), niż w źle dopasowanym obuwiu. Ja bym odpuściła kapcie(tymbradziej takie ortopedyczne) do momentu jak nauczy się chodzić.Jak będzie śmigał dobrze, to mu kapcie będziesz zakładać. Przecież w wielu krajach dzieci na bosaka latają.Ale to moje zdanie... Nie wiem jak powinno być.Ale ja kapci nioe zakładałam usztywnianych, a Marcel śmiga jka nie wiem.Zapytaj się asiek jak moj Mały lata... :brewki:
-
Nie wiem jak powinno być.Ale ja kapci nioe zakładałam usztywnianych, a Marcel śmiga jka nie wiem.Zapytaj się asiek jak moj Mały lata...
oj lata lata :hahahaha:
A ja widziałam program z rehabilitantem,że te ortopedyczne butki 9kiedys tak zachwalane przez lekarzy) nie sa dobre.Bo to tak,jakbys chciała uczyć sie chodzić w butach narciarskich.
Mój chodzi po domu w kapciach miękkich,a po podwórku w bucikach tez miękkich z boku i w podeszwie (tzn nie za miękkie-takie jak masz w sprzedazy zwykle)
-
po podwórku w bucikach tez miękkich z boku i w podeszwie (tzn nie za miękkie-takie jak masz w sprzedazy zwykle)
wiadomo,że na dwr trzeba buty założyć.A w domu bym zakładała miękkie kapcie. Bo wydaję mi się,że trudno jest się uczyć chodzić w butach usztywnionych w kostce. Miękkie kapcie jak najbardziej, takie płytkie.
-
Dziewczynki kochane na was zawsze można liczyć :skacza: Dzięki :D
Postanowione butków, ani kapci na razie nie kupuję a mały będzie śmigał w skarpetkach z ABS-ami coby mu się nóżki nie rozjeżdżały.
-
martulka, ale masz fajnie :skacza: tez juz bym chciala zeby moj Maly smigal po domu bo czasem mam wydaje mi sie ze mam rece do kolan :mdleje: :los:
-
tez juz bym chciala zeby moj Maly smigal po domu bo czasem mam wydaje mi sie ze mam rece do kolan
Jeszcze niedawno pisałam tak samo a teraz to chyba bym już wolała żeby mały jeszcze nie śmigał :los:
-
Zapomniałam napisać, że w piątek wyjechała moja mama (niania) i teraz musimy sobie radzić sami. W weekend zostałam sama z Wiktorkiem bo Tomek był na uczelni. A od dzisiaj przez 3 dni Tomek ma urlop i opiekuje się małym. Przyszli do mnie do pracy i było po robocie :hahahaha: Wiktor buszował aż miło i podrywał wszystkie ciocie.
Od czwartku ja mam urlop.
-
Chyba forumkowe ciocie zapomniały o nas trochę, bo nie chcą u nas pisać, ale porcja nowych zdjęć musi się pojawić.
Jedziemy na spacerek
(http://img112.imageshack.us/img112/2382/p1010028ok0.jpg)
Uchachany "balonik"
(http://img211.imageshack.us/img211/6438/p1010029sd0.jpg)
Tata mnie zawalił zabawkami w pudełku
(http://img61.imageshack.us/img61/972/p1010030ez9.jpg) (http://img164.imageshack.us/img164/374/p1010033pq1.jpg)
WIZYTACJA
Muszę mieć swój fotel abym mógł pomóc mamie
(http://img125.imageshack.us/img125/2443/p1010034jv7.jpg)
Czego Pani sobie życzy?
(http://img73.imageshack.us/img73/8382/p1010036ec4.jpg)
Gdzie ta klawiatura?
(http://img385.imageshack.us/img385/8338/p1010037ax3.jpg)
Muszę też popracować na mamy komputerze
(http://img240.imageshack.us/img240/1136/p1010040rv2.jpg)
Dajcie mi dokumenty do wklepywania !
(http://img365.imageshack.us/img365/8020/p1010042ri2.jpg)
Przerwa obiadowa
(http://img454.imageshack.us/img454/4774/p1010045qa5.jpg)
(http://img160.imageshack.us/img160/7830/p1010047mn2.jpg)
(http://img454.imageshack.us/img454/1117/p1010048ez4.jpg)
(http://img441.imageshack.us/img441/2324/p1010049bl1.jpg)
(http://img233.imageshack.us/img233/3553/p1010050wr2.jpg)
(http://img410.imageshack.us/img410/6623/p1010051rc6.jpg)
(http://img238.imageshack.us/img238/5524/p1010052nm6.jpg)
(http://img158.imageshack.us/img158/2092/p1010053uk8.jpg)
Czas porobić porządki u mamy w segregatorach
(http://img254.imageshack.us/img254/8958/p1010056zy6.jpg)
(http://img258.imageshack.us/img258/7630/p1010057ro5.jpg)
Nareszcie koniec pracy - fotograf zakończył działalność na dzisiaj.
-
Ciocie zagladaja...ale nic nie pisza :D
To my sie domagamy opowiadń o nowych zdolnosciach małego :D A także duzej ilosci zdjec , bo takiego drugiego blondynka z tak błekitnymi oczętami nie ma !!!!!!!
-
zdjęcia super!!!ale sie chyba Marta ucieszyła na taką wizytację i kontrolę w pracy :skacza:
-
Marta była chyba najszczęśliwsza mamą pracującą po takiej wizytacji ;) w fotelu wygląda, jak rasowy prezes :skacza: te błękitne oczęta - można sięw nich utopić :brewki:
-
WItajcie :D
Jaka śliczna relacja z wycieczki i spotkania z ciocia Asią :brawo_2: :brawo_2:
super fociaki - ale się napatrzyłam :D
Wiktorek jest przeuroczy i taki roześmiany zawsze - czy on w ogóle płacze?? :)
I wizytacja udana jak widzę - nowe porządki zaprowadzone :taktak:
pozdrawiam i sciskam :przytul:
-
no jak pięknie pomaga mamusi :) :brawo_2:
a ja myslałam ze tylko moje dziecko jak je to caaałą buzia :) :) :)
sliczny :skacza:
-
czy on w ogóle płacze??
Płacze, płacze i to tak czasami, że nie można go uspokoić, a mamusia i tatuś są na równych nogach i kombinują co by tu dziecko chciało. Najbardziej wtedy jest trudny do uspokojenia kiedy płacze przez sen.
-
Fajne fotki :brawo_2: najlepsze w pudełku plastikowym :skacza: i przy komputerze-mały informatyk.
-
Takiego wizytatora to i ja chcę!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :brewki:
Cudny Wiktorek i uśmiechnięty jak zwykle :brawo_2:
-
Super wizytacja!!!! Jak miło,że odwiedził mamusię.No tak,ale wiadomo-przyszedł,zeby mama go nakarmiła :hahahaha: :hahahaha: Bo w domku nie ma kto :hahahaha:
Śliczny chłopczyk i taki roześmiany.
Co do płazu w nocy-też tak czasem mamy...Do przejścia :los:
-
ale sie chyba Marta ucieszyła na taką wizytację i kontrolę w pracy
A pewnie, że się ucieszyłam, tylko już sobie nie popracowałam :los:
Marta była chyba najszczęśliwsza mamą pracującą po takiej wizytacji
:skacza:
w fotelu wygląda, jak rasowy prezes
Teraz w domu też go musimy sadzać bo tak mu się spodobało :)
czy on w ogóle płacze??
Oj płacze, płacze, a na fotkach tego nie widać bo nie w głowie nam wtedy robienie zdjęć.
nowe porządki zaprowadzone
no jak pięknie pomaga mamusi
:taktak: :brewki:
a ja myslałam ze tylko moje dziecko jak je to caaałą buzia
tak się wiercił, że nie dało się go inaczej nakarmić :los:
przy komputerze-mały informatyk
to po tatusiu :los:
Takiego wizytatora to i ja chcę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:hahahaha:
No tak,ale wiadomo-przyszedł,zeby mama go nakarmiła :hahahaha: :hahahaha: Bo w domku nie ma kto :hahahaha:
No wreszcie ktoś rozgryzł podstęp mojego męża :brawo_2:
-
No wreszcie ktoś rozgryzł podstęp mojego męża
hehe
A z tym fotelem to Miłek tez uwielbia- najchętniej jeździć po mieszkaniu!!
-
Dzisiaj pomimo pogorszenia pogody spędziliśmy prawie cały dzień na dworku. Wybraliśmy sie na naszą działkę i urządziliśmy grillowanie. Byli z nami rodzice Tomka. Wiktorek grzeczniutko zasnął i pospał 1,5 godzinki a my zajadaliśmy pyszne kiełbaski. Potem się pobawiliśmy, ale zerwał sie chłodny wiatr i musieliśmy wracać. Ale dzień bardzo udany.
Fotki oczywiście są, ale jeżeli chcecie je zobaczyć do proszę się uśmiechać do Tomka :D
-
pewnie,że chcemy zobaczyć. :skacza: Ale Wiktorek Wasz to jest grzeczniutki,że tak pośpi i wogóle. Nasz Mały Pierun, to nie da nic zjeść ani wogóle. Umówić się z kimś nawet na placu zabaw, to nie taka łatwa sprawa. Bo jak ma porę spania to tak marudzi,że niczym go nie zabawisz.Marta mam nadzieję,że się nie gniewacie,że tak wyszło z naszym spotkaniem? :uscisk:
-
Ale Wiktorek Wasz to jest grzeczniutki,że tak pośpi i wogóle.
Tak pośpi :hahahaha: Jak ma dobry dzień do pośpi, a jak mu te cholerne zęby wychodzą to oszaleć można, bo ani spać ani sięNasz Mały Pierun, to nie da nic zjeść
bawić. Nic tylko piszczy i na rękach by chciał być noszony. A weź noś 11 kg przez cały dzień :mdleje:
Nasz też jak widzi, że jemy to od razu na kolana się pcha mimo, że dostał swoje jedzonko przed chwileczką :los:
Marta mam nadzieję,że się nie gniewacie,że tak wyszło z naszym spotkaniem?
Pewnie, że się nie gniewamy. Co się odwlecze to nie uciecze :los: Oby tylko pogoda była ok bo zapowiadają duże ochłodzenie :drapanie:
-
Oby tylko pogoda była ok bo zapowiadają duże ochłodzenie
a właśnie z tą pogodą coś kiepsko.Niby świeci słońce a zimno jak cholera. Twój Wiktorek to chociaż je a my mamy strasznego niejadka.jakby mógł to by nic nie jadł.Naprawdę. Nie wiem już co mam :mdleje: robić.
-
Fotki oczywiście są, ale jeżeli chcecie je zobaczyć do proszę się uśmiechać do Tomka :D
Tomuś :-) :-) :-) :-) :-)
-
Twój Wiktorek to chociaż je
Rzeczywiście, na brak apetytu nie mogę narzekać.
Teraz zaczęłam mu dawać Bakusia i bardzo mu zasmakował.
Szkoda tylko, że ma tylko te 4 zęby bo nie mogę mu dawać "grubszych" rzeczy do jedzenia, bo cały czas ma odruch wymiotny. Ale Miśkopty wcina b.chętnie.
-
Specjalanie dla Cioci Asi (Merkunek) za to, że tak ładnie się uśmiechała porcja zdjęć :)
Jedziemy do kulfona (Kaufland) :skacza:
(http://img232.imageshack.us/img232/1848/p1010062di4.jpg)
A kuku :)
(http://img106.imageshack.us/img106/6223/p1010063kx4.jpg)
Ale jazda z górki
(http://img113.imageshack.us/img113/118/p1010064ba3.jpg)
Do czego jest ta rączka? - czyżby do wstawania ? :)
(http://img122.imageshack.us/img122/8822/p1010067ec1.jpg)
Zmieniłem pojazd - teraz dopiero mam maszynę :)
(http://img233.imageshack.us/img233/6366/p1010068wi9.jpg)
Ale tu jest ciekawie
(http://img245.imageshack.us/img245/1224/p1010071ph9.jpg)
Rewizja - co mama kupiła :)
(http://img238.imageshack.us/img238/5981/p1010075pw1.jpg)
Przyjechałem na działkę :)
(http://img252.imageshack.us/img252/5029/p1010077fd6.jpg)
Trochę może będę pozował do tych zdjęć co się tata męczy
(http://img169.imageshack.us/img169/2260/p1010079mp0.jpg)
A może jeszcze taka poza
(http://img58.imageshack.us/img58/5948/p1010080xf1.jpg)
Niedługo będę miał prawo jazdy na trzy kółka
(http://img158.imageshack.us/img158/6236/p1010132yd6.gif)
Ups... Zepsuł się motor - chyba to muszę naprawić :)
(http://img104.imageshack.us/img104/3859/p1010215op5.jpg)
Czy ja w końcu dostanę te narzędzia !!!
(http://img235.imageshack.us/img235/4033/p1010220vj2.jpg)
Nie chcą mi dać to im pokażę język
(http://img442.imageshack.us/img442/8258/p1010258bk2.jpg)
A może jeszcze tak, i tak, i tak im pokarzę ten język - na różne sposoby :)
(http://img46.imageshack.us/img46/8540/p1010259rv0.gif)
-
Wiktorku wszystkiego njajlepszego z okazji 11 miesięcy :D Buziaki...
topyciu, zdjęcia niesmaowite...najlepsze te "ruchome"
-
:serce: Dużo buziaczków dla 11 miesięcznego Wiktorka :serce:
Zdjęcia śliczne :skacza: Z Wiktorka jest prawdziwy model, tak profesjonalnie pozuje do zdjęc :grin:
-
moc uścisków dla Wiktorka!!!!!
To juz za miesiąc roczek!!!!! Szok,jak ten czas leci!!!
No ale poniewaz ja nie widzę żadnych zdjęć (coś tu u mamy mojej nie działa,a działało...) to mogę się jedynie domyslac,jakie piękne sa fotencje!!!
pozdrawiamy z Koszalina
-
Specjalanie dla Cioci Asi (Merkunek) za to, że tak ładnie się uśmiechała porcja zdjęć
o nie Tomek!!!wypraszam sobie spójrz kilka postów wyżej,że to ja się pierwsza uśmiechnęłam o zdjęcia :obrazony: ale zdjcia super.Wiktorek coraz ładniejszy się robi.Taki blondasek. No i super pozuje do zdjęć.Na każdym usmiechnięty :skacza:
-
o nie Tomek!!!wypraszam sobie spójrz kilka postów wyżej,że to ja się pierwsza uśmiechnęłam o zdjęcia
Mariolko - O ile dobrze widziałem to skakałaś ładnie, a Merkunek się uśmiechał hi hi. Ale tak naprawdę to dla Was wszystkich są zdjęcia Wiktorka.
-
Mariolko - O ile dobrze widziałem to skakałaś ładnie
ale z zębami na wierzchu :los:
-
ale świetne te ruchome zdjęcia
a Wiktorek- fiu fiu coś czuję że model z niego będzie
piękne dzieciątko i jakie ma piękna oczęta :uscisk:
-
piękne dzieciątko i jakie ma piękna oczęta
popieram, popieram... :brawo_2:
-
Ach cioteczki :uscisk: ale nam miło słyszeć te wszystkie komplementy i życzenia. Rzeczywiście czas leci na łeb na szyję. Aż sama nie wierzę, że już za miesiąc nasz synuś skończy roczek :mdleje:
Już muszę myśleć nad imprezką :drapanie:
A póki co pochwalimy się, że Wiktorek umie robić kosi-kosi i ładnie tańcować.
A przed chwilą ujawnił się 5 ząbek - lewa górna dwójka (zawsze jako pierwszy wychodzi ząbek z lewej strony :drapanie: )
Pozdrawiamy weekendowo
-
Pozdrawiamy weekendowo
z tym,że ta majówka paskudna jest.U mnie na Dąbrowie dzisiaj padał śnieg :balwan: wyszłam na dwór z MARCELEM ale dosłownie na 30 min. więcej się nie dało.Tak zimno
-
U mnie na Dąbrowie dzisiaj padał śnieg
No coś ty :shock: A u nas nawet deszcz nie padał. Do południa się chmurzyło, a po obiedzie wyszło piękne słoneczko tylko troszkę wiało. Ja wyszłam z Wiktorkiem na godzinkę i nawet nie zmarzliśmy. W słońcu było 15 stopni.
-
martulka, a raczej WIKTORKU wszystkiego najlepszego z okazji 11 miesiecy :skacza:
:auto: :auto: :auto:
ale on rosnie i to jak :skacza:
ja późno dołączyłam do Twojego watku ale widze WIELKĄ zmiane :brawo_2:
-
Nie no słodziak kochany z tego waszego Wiktorka. Co chwilę coś nowego u was słychać a fotki i jego minki są poprostu boskie. :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Specjalanie dla Cioci Asi (Merkunek) za to, że tak ładnie się uśmiechała porcja zdjęć :)
Ślicznie dziękuję :-)
Wiktorek jest po prostu suuuuuuuper, a jego oczami to chyba nigdy nie przestanę sie zachwycać...
No i buziaki dla 11 miesięczniaka!!!!!!
-
Co nowego u nas - dowiecie się jak napisze moja Martulka - a ja za ten czas wkleję fotki :)
Na początek mała fotka, żeby ciocie nie mówiły tylko,
że nasz Wiktorek jest ciągle uśmiechnięty i też potrafi grymasić
(http://img91.imageshack.us/img91/5959/p1010305ave7.jpg)
Nowy stróż - wyciągnięty z szafy (z naszego ślubu)
Dobrze pilnuj Azor :)
(http://img120.imageshack.us/img120/2/p1010306fl5.jpg)
Spotkanie z Mariolką, Markiem i Marcelem
Pierwsza fotka - my się chyba już znamy - ale czy na pewno?
(http://img503.imageshack.us/img503/6743/p1010309uz9.jpg)
Mamusie z synkami
(http://img400.imageshack.us/img400/3636/p1010312cf0.jpg)
Sami synkowie (mamusie wycięte) :)
(http://img503.imageshack.us/img503/8527/p1010313ob9.jpg)
Ja ciągle jeżdżę jeszcze w Lamborgini :) :auto:
(http://img131.imageshack.us/img131/6761/p1010315nm0.jpg)
A Marcel zasuwa na piechotę - spróbujcie go złapać :)
(http://img184.imageshack.us/img184/5931/p1010316hi7.jpg)
Tatusiowie z synkami
(http://img264.imageshack.us/img264/7969/p1010317ao1.jpg)
Pora karmienia - ciekawe kto szybciej zje ?
(http://img182.imageshack.us/img182/964/p1010319qo4.jpg)
(http://img361.imageshack.us/img361/5005/p1010320ad4.jpg)
Odpoczynek na trawce
(http://img292.imageshack.us/img292/57/p1010323ln6.jpg)
Co tam tak szumi?
(http://img295.imageshack.us/img295/8321/p1010324yn9.jpg)
Chodzimy po murku - a tatki nas pilnują :)
(http://img503.imageshack.us/img503/9519/p1010328wg5.jpg)
Mały odpoczynek - na rękach lub murku
(http://img409.imageshack.us/img409/4018/p1010330yr1.jpg)
-
no bo czekam i czekam... :czeka: ale zdjęcia fajne. No i super opisy.
Pora karmienia - ciekawe kto szybciej zje ?
chyba to był Wiktor. nie pamietam... :drapanie:
-
Równo skończyli, więc nikt nie wygrał :)
-
Równo skończyli, więc nikt nie wygrał
w przypadku mojego niejadka to cud jakiś.
-
Może częściej powinni chłopaki jeść ze sobą to twój by brał przykład z naszego :)
Tylko gorzej by było gdyby nasz wziął przykład z waszego :hahahaha:
-
Super spotkanko, zazdraszczam jak nie wiem co!!!!!
Chłopcy przekochani (Ci mali :los: , choć duzi pewnie też :brewki: ) i jacy duzi, ech jak nam te dzieciaki rosną!!!!!!!!!
Marcel ma fajną smyczkę, sama szukam takiej dla Kuby, bo to gonienie za nim już mnie rozwala...
-
Marcel ma fajną smyczkę, sama szukam takiej dla Kuby, bo to gonienie za nim już mnie rozwala...
no mnie też.Dlatego kupiłam to.to są szelki do nauki chodzenia z firmy canpol Baby
-
Zrobiłam dzisiaj nalot na H&M i kupiłam kilka ciuszków dla Wiktorka. Może jutro wkleję zdjęcia nowej letniej kolekcji. Niestety zostawiłam tam sporo gotówki :mdleje: Ale czego się nie robi dla dzieciaczka. Wystarczy, że mamusia wygląda jak dziad :hahahaha:
-
Zrobiłam dzisiaj nalot na H&M i kupiłam kilka ciuszków dla Wiktorka.
Prosmy o zjecia małego modela w ciuszeczkach :los:
Uwielbiam H&M :D A są jakieś przeceny teraz ?
Powiem ci ze kolezanka kupuje duzo ciuszkó z H&M w lumpeksach . I to ciuszków z aktualnych kolekcji.Poprostu sa to ciuszki zza granicy któe wczesniej były tam w sklepach niz u nas .
-
Powiem ci ze kolezanka kupuje duzo ciuszkó z H&M w lumpeksach . I to ciuszków z aktualnych kolekcji.Poprostu sa to ciuszki zza granicy któe wczesniej były tam w sklepach niz u nas .
szkoda,że u mnie nie ma takiego lumpka, bo uwielbiam ciuszki z H&M
-
Niestety Eluś nie ma żadnych przecen a szkoda. Ale tym razem postanowiłam nie zwracać uwagi na cenę tylko brać to co mi się spodoba. Oczywiście w granicach rozsądku :los:
Nie wiem jak będzie ze zdjęciami modela, ale ciuszki na pewno pokażę, a Wiktorka w ubrankach będziecie oglądać sukcesywnie.
Też bym chciała taki lumpeks w mojej okolicy. Ale wiem, że w Orłowie na Placu Górnośląski jest lumpek z ciuszkami z Anglii i kupiłam tam dla Wiktorka spodenki z GAPP-a i czapeczkę z NEXT-a.
-
martulka, świetne zdjęcia ze spotkania!!! Chłopaki fajowo razem wyglądają -nie widac żadnej różnicy między nimi!!
Co do ciuszków,to ja też lubię z H&M dla dzieci. Teraz nie zajrzę do nich przez 2 miesiące hihi. A w lumpkach to ja najczęściej wynajduję z NEXTa i Cheeroko.
Buziaczki spóźnione dla Wiktorka!!!
Martuś,a powiedz,jakieś przygotowania do imprezki urodzinkowej Wiktorka?? Planujecie coosik?? :drapanie:
Pozdrowionka
-
Chłopaki fajowo razem wyglądają -nie widac żadnej różnicy między nimi!!
No właśnie a między nimi jest 3 miesiące różnicy. Tylko Marcel już biega a Wiktorek jeszcze nie.
Martuś,a powiedz,jakieś przygotowania do imprezki urodzinkowej Wiktorka?? Planujecie coosik??
Cosik planujemy tylko jeszcze nie wiem kiedy, bo urodzinki wypadają w czwartek a ja wolę zrobić w sobotę, tylko w weekendy Tomek ma szkołę i będziemy musieli przełożyć albo 26-27 maja, a potem dopiero w lipcu bo sesja :mdleje: Jest jeszcze opcja 2.06 ale Tomek byłby dopiero o 17-tej.
-
Fajna data dzis na liczniczku :)
zdjęcia tez super i najbardziej fajowe jst to gdzie obie karmicie :brawo_2:
a prezenty urodzinowe juz sobie wybrał :hahahaha: mówił coś :brewki:
-
prezenty urodzinowe juz sobie wybrał mówił coś
lepeij nie pytaj. teraz takie wymagania,że na roczek trzeba bedzie niedługo laptopa kupować :hahahaha: (nie zabawkowego oczywiście) :skacza:
-
teraz takie wymagania
hi hi hi :los: rozumie ze nie ma juz ze chce autko? albo klocki :) :) :)
-
prezenty urodzinowe juz sobie wybrał mówił coś
lepeij nie pytaj. teraz takie wymagania,że na roczek trzeba bedzie niedługo laptopa kupować :hahahaha: (nie zabawkowego oczywiście) :skacza:
nieźle :skacza:
-
TYpciu mma przeogromna prośbę o umieszczenie instrukcji tworzenia "ruchomych" fotek :D mam kilka przygotowanych zdjęć, ale niestety nie wiem w jakim programi i jak.... POMOCY :d Najlepiej stórz z ta instrukcja nowy temat, skorzysta na pewno wiele osób :D
-
a prezenty urodzinowe juz sobie wybrał :hahahaha: mówił coś :brewki:
Na razie nic nie mówił :D Ale prezenty same wybraliśmy. Od nas dostanie huśtawkę little tikes, od mojej mamy piaskownicę zamykaną żabę, a od teściów rowerek. Ale co chrzestni wymyślą to już niespodzianka :brewki: teraz takie wymagania,że na roczek trzeba bedzie niedługo laptopa kupować
My już laptopa mamy i Wiktorek rwie sie do niego, ale na razie daliśmy mu zwykłą klawiaturę i sobie w nią bębni :hahahaha: A w niedzielę powiedział "entej" :los:
-
no to proezenty fajowe!!!! zNo i słownik Wiktorka się powiększa :skacza:
-
powiedział "entej"
:mdleje: super :D
-
Z tymi prezentami to nie do końca jest tak fajowo, bo tak naprawdę to my się z nich bardziej cieszymy niż Wiktorek. On najlepiej się bawi opakowaniami po zabawkach. Teraz hitem jest karton po zjeżdżalni dla piłek z Fishera. To my wydajemy kasę na extra zabawki a on się kartonami bawi :mdleje:
W sobotę idziemy na chrzest do Tomusia bratanka, małego Szymusia :D A ja nie miałam się w co ubrać, więc koleżanka pożyczyła mi czarną bluzkę a ja wczoraj dokupiłam do niej sukienkę w zebry. No i oczywiście okazało się, że nie mam butów :mdleje: Więc dzisiaj znowu pędem do centrum po buty, a z moim rozmiarem (34-35) to nie jest tak łatwo coś kupić. Wymyśliłam balerinki, dziewczyny w pracy sugerowały kolor czerwony (takie będę miała dodatki). I na szczęście udało mi się je dostać :skacza:
zrobię zdjęcie już przed wyjściem i wam pokażę efekt końcowy.
-
A jeszcze miałam napisać o Bakusiach. Od jakiegoś czasu zaczęłam kupować Wiktorkowi serki Bakuś, ale niestety chyba mu nie służą bo odkąd je je to odbija mu się tak dziwnie, a kilka razy nawet zwymiotował. Teraz przestanę mu podawać te serki i zobaczymy czy się coś zmieni.
A jakie wy jogurty/serki podajecie waszym dzieciaczkom?
-
zrobię zdjęcie już przed wyjściem i wam pokażę efekt końcowy.
no koniecznie!!!!!!!! :-)
A "entej" mnie rozwalił, mały komputerowiec rośnie :brawo_2:
Co do kartonów, to my tez to przerabialismy, taki wiek :los:
-
A jakie wy jogurty/serki podajecie waszym dzieciaczkom?
ja nie kupuję Bakusiów(raz chyba kupiłam dla niego), bo doczytałam sie na etykiecie za dużo konserwantów, jakiś E itp. Daję mu Danonki, Monte. też nie wiem czy to tak super...ale cóż zrobić?Marcel to je. Podobno najlepszy jest jogurt naturalny, ale Mały po nim wymiotował. Sama Marta musisz próbować...
-
No to teraz poczekam chwilkę i zacznę podawać mu danonki. Zobaczymy jak będzie reagował. Wcześniej dostał już danonki kilka razy i chyba :drapanie: nic mu nie było.
-
martulka, możesz też kupić naturalny jogurt a dodatki sama wymieszać - przynajmnie będziesz wiedziała czym go karmisz...jesli oczywiście masz czas i ochotę się w to bawić :taktak: ja często tak sama dla siebie robię - w końcu alergik jestem to jakos się ratować trzeba
-
bo z danonkami tez nie mozna przesadzac bo maja duzo cukru
-
Wczoraj mieliśmy szalony dzień. Wszystko zaczęło się już o 7.30 rano, kiedy to nasz kochany synuś stwierdził, że już się wyspał. Potem mój Tomek stwierdził, że skoro idziemy na te chrzciny to on nie pójdzie do szkoły. Zamiast tego po śniadaniu wybraliśmy się w poszukiwaniu nowego wózka (chcemy kupić spacerówkę - podoba nam się Chicco ct 0,2). Na 13-tą byłam umówiona na paznokcie i jak na złość zwiał nam autobus a później załapaliśmy się na wszystkie czerwona światła :mdleje: I tak spóźniona 7 minut wpadłam do kosmetyczki. Chrzest był na 16-tą a ja w domu byłam o 15-tej, szybki prysznic, szybkie ubieranie i pakowanie. Do kościoła zdążyliśmy w ostatniej chwili.
No a w kościele Wiktorek dał popis. Wszystkie dzieci (a było 5 chrztów) były grzeczniutkie tylko naszemu synkowi zachciało się gadać. I całe kazanie przekrzykiwał księdza :los: Ksiądz swoje a nasz ta-ta-ta-ta i to tak głośno, że nie było księdza słychać, w końcu ksiądz zrezygnował, a wtedy Wiktorek zaczął pluć :mdleje:
Później się znudził i zaczął stukać zatyczką od butli w ławkę. Nie wiem co mu się stało. Zawsze był taki grzeczniutki a tu diabełek z niego wyszedł. Wszyscy na nas patrzyli.
-
martulka, rosnie Wam mały łobuzek :D Już wyobrażam sobie zrezygnowanego księdza :los:
-
demka, miło że do nas zajrzałaś bo ostatnio mam wrażenie, że piszę sama do siebie :drapanie:
A żeby nie było, że obiecuję i nie dotrzymuję obietnicy to wklejam (z lekkim poślizgiem) zdjęcia nowych letnich ciuszków Wiktorka
koszulki
(http://img519.imageshack.us/img519/252/p1010374xq3.jpg)
(http://img440.imageshack.us/img440/3306/p1010370xq8.jpg)
(http://img413.imageshack.us/img413/6439/p1010373ps5.jpg)
koszule
(http://img76.imageshack.us/img76/2035/p1010371uv5.jpg)
(http://img366.imageshack.us/img366/7995/p1010368ss2.jpg)
spodnie
(http://img338.imageshack.us/img338/5888/p1010376dc6.jpg)
(http://img129.imageshack.us/img129/2755/p1010375nl4.jpg)
(http://img440.imageshack.us/img440/2873/p1010372py7.jpg)
dresik
(http://img260.imageshack.us/img260/6016/p1010369yk3.jpg)
A na koniec mamusia w wersji wyjściowej :hahahaha:
(http://img442.imageshack.us/img442/4206/p1010366wz5.jpg)
(http://img184.imageshack.us/img184/8841/p1010365dh1.jpg)
-
Mamusia cód kobitka :D a ubranka superowe :D kurcze zainspirowałaś mnie do zakupów :!:
-
I całe kazanie przekrzykiwał księdza Ksiądz swoje a nasz ta-ta-ta-ta i to tak głośno, że nie było księdza słychać, w końcu ksiądz zrezygnował, a wtedy Wiktorek zaczął pluć
Później się znudził i zaczął stukać zatyczką od butli w ławkę. Nie wiem co mu się stało. Zawsze był taki grzeczniutki a tu diabełek z niego wyszedł. Wszyscy na nas patrzyli.
Martulka, poprawiłaś mi humor na cały dzień normalnie :skacza: Ludźmi się nie przejmuj, Pan Jezus i tak najbardziej kochał właśnie dzieciaczki! :) Każdy w kościele ma swój system na modlitwę, Wasz Wiktorek też :los:
-
miło że do nas zajrzałaś bo ostatnio mam wrażenie, że piszę sama do siebie
nie tylko Ty... :przytul: ubranka super. Już sobie wyobrażam Wiktorka,będzie z niego prawdziwy przystojniak. Tzn. już jest, ale ciuszki dopełnią wszystkiego. w H&M zawsze można znaleźć coś super. Szkoda tylko,że tak drogo. A Ty wyglądałaś naprawdę elegancko. A jak tam wczorajsza burza? też tak strasznie u was grzmiało i błyskało?
-
Martulka elegantka z Ciebie niezła. A Wiktorek też nie rozbawił swoim zachowanie w kościele. Ja bym się nie przejmowała, to jest tylko dziecko. Ja uwielbiam maluszki w Kościele, są ciekawe wszystkiego i trzeba im pozwolić na swobodne wyrażanie uczuć. A jak komuś to nie pasuje to jego problem.
-
Marta,ale ślicznie wyglądałaś!!!! te czerwone dodatki superowe!!!
A ciuszki letnie-rewelacja,uwielbiam pomarańczowy i koszule!!!! A spodnie też superaśne!!!
Co do zachowania w kościółku- no cóż dzieci rządzą sie swoimi prawami :hahahaha: Nie przejmuj się takim zachowaniem,aleto dopiero początek,hihi!!!
pozdrowionka dla dużego już Wiktorka!!!!!!
-
ALEZ CUDKA te ubranka :skacza: kurcze ile jest fajnych ubranek dla facecików :brewki:
Twoje buciki i toberka :brewki: :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
czaję sie na taki zestaw ale jakos nic nie wpadło w oko.... :drapanie:
-
ojojoj ile komplementów :mdleje:
demka, Kasia - Wrocław, Mariolka, megi28, asiek, Martaxyz11 bardzo dziękujemy za odwiedzinki.
w H&M zawsze można znaleźć coś super. Szkoda tylko,że tak drogo.
To prawda :taktak:
A jak tam wczorajsza burza? też tak strasznie u was grzmiało i błyskało?
Strasznie się błyskało. Chwilami było widno jak w dzień. Ze strachu wyłączyłam komputer. A Wiktorek spał w najlepsze.Każdy w kościele ma swój system na modlitwę, Wasz Wiktorek też
Tak to sobie tłumaczymy :D
kurcze ile jest fajnych ubranek dla facecików
Dla facecików to pryszcz ile jest fajnych ciuszków dla "kobitek". Jak patrzę na te wszystkie słodziutkie sukienusie to aż ...
-
Dla facecików to pryszcz ile jest fajnych ciuszków dla "kobitek". Jak patrzę na te wszystkie słodziutkie sukienusie to aż ...
ja mam zawsze wrażenie,że dla dziewczynek jest więcej tego wszystkiego... te sukienusie, czapeczki, lakierki, kokardki.... ach. jak będę miała drugie dziecko, to musi być córeczka. muszę zamówienie złożyć. :brewki:
-
ja mam zawsze wrażenie,że dla dziewczynek jest więcej tego wszystkiego... te sukienusie, czapeczki, lakierki, kokardki....
prawda, prawda, mi też częściej wpadają w oko te wszystkie piękne rzeczy dla dziewczynek.
jak będę miała drugie dziecko, to musi być córeczka. muszę zamówienie złożyć.
Ja już złożyłam. Ech żeby tak można było sobie wybrać płeć.
-
Jak pisałam wcześniej szukamy dla Wiktorka nowego wózka. I stąd pytanie do was. Co myślicie o tym wózeczku:
(http://img87.imageshack.us/img87/2417/193115052ru7.jpg)
OPIS WÓZKA:
* lekka aluminiowa rama
* głębokie siedzisko
* dodatkowe wyposażenie w postaci wkładki/ zagłówka z zabepieczeniami bocznymi / w odróżnieniu od city sport/
* płynna regulacja kąta oparcia
* podwójne skrętne koła przednie z możliwością zablokowania
* pełna amortyzacja / amortyzacja przodu i tyłu wózka / w odróżnieniu od podstawowej wersji graco citysport
* niewielkie wymiary po złożeniu
* mechanizm składania jedną ręką
* miękka, ergonomiczna rączka z możliwością regulacji wysokości
* pięciopunktowe szelki
* duża składana budka z okienkiem / okienko ułatwia rodzicowi obserwację dziecka /
* wielostopniowe ustawienie budki
* szerokie, stabilne koła
* duży kosz na zakupy / prawdopodobnie największy i najbardziej pojemny kosz w wózkach tych rozmiarów/
* odpinane poszycie z mozliwością wyprania
* automatyczna blokada zamkniętego stelaża
* wózek wyposażony w pasek do przenoszenia złożonego wózka
* wózek jest bardzo zwrotny
DANE TECHNICZNE:
wymiary po złożeniu: 88x48x26 cm
waga: 7kg
-
Co myślicie o tym wózeczku:
ja w pierwszej chwili zwróciłam uwagę,że nie ma regulowanego podnóżka. więc dopóki Wiktorek nie podrośnie,żeby nózki postawić tam na dole, to mu będą wisiały w powietrzu. a tak to chyba fajny
-
to musi być córeczka
Ja już złożyłam
oj to fakt ze córeczką fajniusie :) ja na drugie tez złozyłam ze chce miec córeczkę :brewki:
Co myślicie o tym wózeczku:
ja w kwesti spacerówki niewiele sie znam bo jeszcze swojej nie uzywam...ale zaczne :)
jedno co juz wiem to kolorek SLICZNY :)
-
z tym wózkiem to mi chodzi o to,że nawet jak Ci Wiktorek uśnie i jest możliwośc położenia całkiem na płasko dziecka. To bez regulowanego podnóżka, nie będzie ono w wygodnej pozycji bo od kolan będzie miał zgiete i wiszące nóżki. Nie wiem czy mnie rozumiesz? :drapanie:
-
Mariolka, wiem o co ci chodzi z tym podnóżkiem. Wiktorek teraz bardzo rzadko zasypia na dworze, bo go samochody interesują i non stop się wychyla, żeby je oglądać. A poza tym i tak okazało się, że ten wózek byłby za mały dla naszego Wiktorka, dlatego wzięliśmy inny model, też Graco i w tym samym kolorze.
(http://img522.imageshack.us/img522/8759/a59d80a97b79235amt9.jpg)
Z wyborem wózka mieliśmy nie lada problem, bo teraz prawie wszystkie mają 2 rączki, a te są dla mnie za wysokie. Dlatego szukaliśmy z jedną i regulowaną rączką. Do tego nie mógł byc za wąski bo nasz Wiktorek nie należy do dzieci drobnych, a zimą w kombinezonie to już w ogóle by się nie zmieścił.
Wózek zamówiony, teraz zobaczymy czy się sprawdzi :tupot:
-
no to jak juz bedzie to prosimy o fotki w nowym aucie :)
-
to prosimy o fotki w nowym aucie
:skacza: :skacza: :skacza:
-
no to jak juz bedzie to prosimy o fotki w nowym aucie :)
Fotki będą jak auto przyjedzie z Sosnowca :)
-
:brawo_2: Gratuluję wygladałaś świetnie :brawo_2:
Bardzo ładne ciuszki i te koszule ahhhhhhh :D
to fakt ze dla dziewczynek jest jakby wiecej albo bardziej rzucają się nam kobitkom w oczy przez te wszystkie falbaneczki, kokardeczkia ale dla chłopaczków też można znaleźć cudeńka :los:
No i czekamy na piękne nowe auto dla Wiktorka :skacza:
-
ja mam takie graco ale niebieskie :D I jest rewelacja :D
-
ja mam takie graco ale niebieskie :D I jest rewelacja :D
No to mnie pocieszyłaś. Już nie mogę się doczekać nowego pojazdu Wiktorka :tupot:
A Wiktorek zaczyna już stawiać pierwsze kroczki, najlepiej przy kanapie lub meblach, a także trzymany za rączki. Ale nadal woli śmigać na czterech.
-
zaczyna już stawiać pierwsze kroczki, najlepiej przy kanapie lub meblach, a także trzymany za rączki
BRAWO !! :) wiekowo IDEALNIE zaczyna pierwsze kroczki :) :brawo_2:
Ale nadal woli śmigać na czterech
sam uzna za stosowne kiedy zacząc szybciej uciekac od mamusi :)
-
martulka, gratulujemy Wiktorkowi nowych umiejętności...jejki jak on duży - już zaczyna chodzić a pamiętam, jak się martwilas, że jeszcze nie raczkuje :brewki:
-
Wiktorek zaczyna już stawiać pierwsze kroczki, najlepiej przy kanapie lub meblach, a także trzymany za rączki. Ale nadal woli śmigać na czterech.
brawa!!!
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Wózek fajowy,ale to co pisała Mariola- to miałą rację.
Ale skoro ela jest zadowolona,to OK!!!
Czekamy na fotki!!
-
Wiktorek zaczyna już stawiać pierwsze kroczki
supoer...nie zdąrzysz się obejzzeć a beedziesz musiała za nim biegać :D super :D
-
gratuluję pierwszych kroczków :brawo_2:
-
:brawo_2: Super , że raczkuje !
Napewno swoje pierwsze urodzinki przejdzie :D
No to mnie pocieszyłaś. Już nie mogę się doczekać nowego pojazdu Wiktorka
Napewno będziesz zadowolona !
...ja zresztą ma 2 wózki Graco :los: tak mi się spodobały :D
-
Dzisiaj najprawdopodobniej przyjdzie wózek :skacza:
Wczoraj mój synek mnie zadziwił, aż mi :szczeka: Rozłożyłam kanapę, on stanął przy niej, zadarł jedną nogę, drugą się odbił i już był na kanapie. Wcześniej próbował ale nie dawał rady a wczoraj się udało :skacza:
-
Brawo dla Wiktorka - akrobaty :-)
No i czekam na wiesci wózkowe...
-
Wczoraj mój synek mnie zadziwił, aż mi :szczeka: Rozłożyłam kanapę, on stanął przy niej, zadarł jedną nogę, drugą się odbił i już był na kanapie. Wcześniej próbował ale nie dawał rady a wczoraj się udało :skacza:
Brawa dla mWiktorka :D
-
Wózek przyszedł i jest super. Wiktorkowi się chyba podoba. Pierwsza próba już była. Foty są, ale oczywiście topyciu je wklei.
-
Wózek przyszedł i jest super. Wiktorkowi się chyba podoba. Pierwsza próba już była. Foty są, ale oczywiście topyciu je wklei.
czekam z niecierliwością...
-
Martulko na chrzcie wyglądałaś bardzo ładnie :grin:Świetny zestaw kolorków :grin:
Jeśli chodzi o wózeczek to ja też mam Graco i jest rewelacyjny :skacza: Strasznie podoba mi się kolorek Waszego wózeczka, to był strzał w 10 :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
A Wiktorkowi za nowe umiejętności należy się :Najlepszy:
Wózek przyszedł i jest super. Wiktorkowi się chyba podoba. Pierwsza próba już była. Foty są, ale oczywiście topyciu je wklei.
czekam z niecierliwością...
:tupot: :tupot: :tupot:
-
wercia bardzo dziękuję za komplement.
A wózek rzeczywiście ma fajny kolorek. Coś nie mogę namówić Tomasza żeby wkleił foty :(
-
Dla zniecierpliwionych
Słodka minka na powitanie
(http://img265.imageshack.us/img265/540/p1010337zw9.jpg)
Cóż to za widoki za oknem, co tak tam jeździ?
(http://img266.imageshack.us/img266/7100/p1010345ne6.jpg)
(http://img487.imageshack.us/img487/1274/p1010346rt2.jpg)
Mój pierwszy prezent urodzinkowy (jeszcze przed urodzinkami)
Jak ja uwielbiam się bujać :)
(http://img514.imageshack.us/img514/6039/p1010358iy4.jpg)
Ale radocha
(http://img398.imageshack.us/img398/2706/p1010351wd0.jpg)
Sesja czapeczkowa
(http://img118.imageshack.us/img118/3930/p1010512vu8.jpg)
(http://img171.imageshack.us/img171/9025/p1010513et4.jpg)
(http://img171.imageshack.us/img171/2739/p1010515ap6.jpg)
(http://img443.imageshack.us/img443/2792/p1010514jh6.jpg)
Ładnie stoję ? :)
(http://img254.imageshack.us/img254/6499/p1010527oc6.jpg)
Spojrzenie w lustro
(http://img520.imageshack.us/img520/6122/p1010530wr7.jpg)
Mój drugi prezent - pierwsza jazda
(http://img513.imageshack.us/img513/9967/p1010535te0.jpg)
(http://img525.imageshack.us/img525/3545/p1010536ie8.jpg)
A ja znowu w czapeczce
(http://img255.imageshack.us/img255/7180/p1010537lz8.jpg)
(http://img518.imageshack.us/img518/9233/p1010539de1.jpg)
Słodkie minki
(http://img504.imageshack.us/img504/3082/p1010541mw2.jpg)
(http://img265.imageshack.us/img265/3954/p1010542gp0.jpg)
(http://img489.imageshack.us/img489/5491/p1010543fo7.jpg)
Napisane: Maj 22, 2007, 10:21:28
Coś nie mogę namówić Tomasza żeby wkleił foty :(
Trochę czasu musiało zlecieć abym je wkleił :)
-
:skacza: :skacza: Ale fajowe zdjęcia :skacza: :skacza: I jaki roześmiany model- Wiktorek :skacza: :skacza:
-
co ja tu dużo pisac będę, ja to w jego oczach byłam i jestem zakochana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
;D
jakie śliczne prezenty przed-urodzinkowe :ok: :ok: :ok:
Mały wyglada rewelacyjnie i w nowym wózeczku i na nowej huśtawce :D
I jaki słodki ma pycho! Uwielbiam te jego uśmiechy :przytul:
-
Już wiemy jak wyprawimy urodzinki :skacza:
Zaprosiliśmy rodzinkę w sobotę na grilla na naszą działeczkę. Będą kiełbachy i inne cuda. Tortu oczywiście też nie zabraknie. Pogoda ma być piękna i szkoda w domu siedzieć, a poza tym byłoby ciasno, a tak dzieciaki się wyhasają a my sie dotlenimy i opalimy.
Muszę tylko zaraz wyszperać w "forumowym gotowaniu" jakichś przysmaków z grilla.
-
BRAWA DLA WIKTORKA !! :)
a pomysl z grilem bardzo trafiony :) ciepło ! i smacznie :)
-
;D niesamowite oczy ma Wasz synio :) i ta przeszczęśliwa minka na huśtawce ;D
mmm... taki grill to superowa sprawa, oby pogoda dopisała!
-
Jak na razie zapowiadają upały. Mam nadzieje, że te prognozy się sprawdzą.
-
Grill - extra pomysł i bardzo na czasie :)
-
martulka wiktorek normalnie jest taki podobny do ciebie
twooje zdjęcie w czapecce super:)
-
Tego mojego zdjęcia miało nie byc, ale nie sprawdziłam co Tomek wkleja :Kill:
Kurcze już się nie mogę doczekać soboty. Cały czas myślę co jeszcze muszę kupić.
-
Bujanko na działce :)
(http://img112.imageshack.us/img112/9744/animation3aq4.gif)
-
Wiktorek uwielbia się bujać. Teraz jak chce bujać to idzie do huśtawki leżącej na kanapie, stuka w nią i mruczy, a jak się pytam czy chce się bujać to się uśmiecha.
Moja mama powiedział mi dzisiaj, że mały mówi da (daj) jak chce ciastko lub chrupkę. Najgorsze jest to, że wpycha całe ciastko na raz do buzi, a później sie krztusi lub ma odruch wymiotny :mdleje:
Z kolorem kupek jest już lepiej. Przestaliśmy mu podawać kaszkę na noc bananowa z melisa. Być może ona była przyczyną.
Nie pamiętam czy pisałam już o tym, że danonki też mu nie służą. W zeszłą sobotę mu dałam, ale po kilku godzinach wszystko zwymiotował. Zostają nam tylko jogurty z Hippa lub Gerbera ze słoiczków.
-
Martuś, skoro coś mu nie służy, to trzeba to odpuścić i tyle, bez żalu widocznie to nie dla niego :-)
A co hustawki, to własnie kupilismy taką zieloną i szykujemy Kubiemu mały plac zabaw :-)
-
Wiktorek uwielbia się bujać. Teraz jak chce bujać to idzie do huśtawki leżącej na kanapie, stuka w nią i mruczy, a jak się pytam czy chce się bujać to się uśmiecha.
Moja mama powiedział mi dzisiaj, że mały mówi da (daj) jak chce ciastko lub chrupkę. Najgorsze jest to, że wpycha całe ciastko na raz do buzi, a później sie krztusi lub ma odruch wymiotny :mdleje:
Z kolorem kupek jest już lepiej. Przestaliśmy mu podawać kaszkę na noc bananowa z melisa. Być może ona była przyczyną.
Nie pamiętam czy pisałam już o tym, że danonki też mu nie służą. W zeszłą sobotę mu dałam, ale po kilku godzinach wszystko zwymiotował. Zostają nam tylko jogurty z Hippa lub Gerbera ze słoiczków.
Boże!A można cytować teraz wybrane fragmenty?: Marta Marcel na poczxątku też nie tolerował jogurtów takich normalnych i podawałam te z Hippa ze słoiczków. Lekarka powiedziała,że tak naprawdę to nie ma granicy od której można podawać jogurt.Że nieiwadomo dokładnie.Każde dziecko inaczej reaguje.Mój teraz Danonki je.
-
Widzę,że Wiktorek uwielbia się bujać w huśtaweczce tak samo jak MIłek !!!
Ale on ślicznie się uśmiecha!!
No i pomysł z grilem jestt bardzo trafiony - nie ma to jak impreza na świeżym powietrzu!!!!
Powodzenia w szykowaniu i pogody życzymy!!!
-
ale superanckie te ruszające fotki
-
Kurcze to juz w sobotę ta impreza !! :) :) :) zaraz zaraz ! JUTRO !! ??
-
I już po imprezce wszystko się udało, ale na dokładną relację będziecie musiały czekać do jutra bo teraz potężna burza u nas i muszę wyłączyć kompa.
-
Cieszę się, że sie udała imprezka i z niecierpliwością czekam na fotki!!!
-
Po opisach Tomka,domyślam się,że impreza się baaardzo udała!!!!
Czekamy na relację i fotki ;D
-
Mam do Was pytanie. Przeważnie wieczorami jest tak, że to ja usypiam małego. Prawie, że od początku było tak, że mały zasypiał na naszych rękach (sporadycznie na foteliku), a w ostatnim czasie na naszym łóżku. Postanowiliśmy to zmienić i nauczyć małego zasypiania w swoim łóżeczku. Niestety wiąże się to z wielkim płaczem, a babka zaraz przylatuje i ma do mnie pretensje. Kto ma rację ? Czy ja, że chcę małego nauczyć samodzielnego zasypiania (czy może jest on jeszcze za mały na to) czy też babka? Jestem w rozterce. Czy mam się jeszcze wstrzymać z tą nauką?
-
Tomuś, uczyć, uczyc i jeszcze raz uczyć!!!!!!! Takie przynajmniej jest moje zdanie...
Może na początek jesli płacze, to wyjdzcie z pokoju i co jakiś czas zaglądnijcie, żeby wiedział, że jesteście powiedzcie mu, że jesteście i że czas na spanie, czy coś w tym stylu i wyjdźcie...od płaczu nic mu nie będzie, ale nie zostawiajcie go na cały czas samego, zaglądajcie koniecznie!
Jak nie będzie mógł zasnąc, to może niech on będzie w łóżeczku, a Ty obok i np. śpiewaj mu kołysankę, czy opowiadaj bajeczkę...
Nie wiem jaki sposób akurat dla Wiktorka bedzie lepszy, ale napewno trzeba żeby nauczył się sam zasypiać w łóżeczku.
i jaka "babka"??? Nie rozumiem, Wy chyba mieszkacie sami??? Skołowana jestem...
Ale jesli to jedna z babć Wiktorka, to ją ustawcie!! Ja to samo miałam z moim tata, nie mógł słuchac jak Kuba w łóżeczku płacze przed zasnięciem, to mu powiedziałam, żeby wyszedł i że małemu krzywda się nie dzieje...
-
Asiu ta "babka" to jest moja mama, bo my niestety mieszkamy z moją mamą. Ona po prostu nie znosi jak dziecko płacze, wg niej dziecko nie powinno, nie może płakać i przez to była wojna. W dzień mama usypia małego bujając w wózku lub bujaczku.
Ale powiedziałam mamie, że to my jesteśmy rodzicami Wiktorka i sami wiemy jak mamy go wychowywać. W końcu mały ma prawie roczek.
-
A teraz obiecana relacja z imprezki urodzinowej naszego Wiktorka
W sobotę pogoda była piękna. Z samego rana Tomek z teściem pojechali na działkę wszystko przygotować. Porozwieszali linki i przeczepili do nich balony. Dla dzieci kupiliśmy czapeczki i piszczałki. Na działce zebraliśmy się ok. godz. 12-tej. Najpierw były życzenia i prezenty, a później tort truskawkowy. Musieliśmy pomóc zdmuchnąć świeczkę, a potem wybieranie zawodu na przyszłość. Kim będzie nasz synuś dowiecie się z filmiku, który Tomasz zamieści 31.05.
A potem to juz było wielkie żarcie. Najpierw na stół wjechały ziemniaczane gołąbki mojej teściowej, a potem różne smakołyki z grilla. Szefem kuchni był Tomasz. Dzieciaki miały frajdę, bo i basen był i piłka i kręgle. Humory dopisywały każdemu. Do domciu zlecieliśmy ok. 19-tej. Wszystkie dzieciaki popadały jak muchy :D
Jedynym minusem sobotniej imprezy sa moje spalone ramiona i plecy, które do tej pory mnie pieka i bolą. Masakra :mdleje:
My nie robiliśmy za dużo zdjęć bo mieliśmy inne zajęcia, ale dziadek bawił się w paparazzi. Musimy je wszystkie pozbierać i wtedy jak zwykle wklei je Tomasz.
-
Jaki on słodziutki :D a na foteczki oczywiście czekam z niecierpliwościa :D
-
Oj już się nie mogę doczekać tych foteczek, super że impreza się udała w końcu pierwsza ważna impreza waszego synka!!!!
-
martulka cieszę się,że impreza się udała,z opowieści wynika,że naprawdę było fantastycznie!!!
Czekamy na foteczki niecierpliwie!!
topyciu dołączam do wypowiedzi merkunek !!! Podpisuję się rękoma i nogami pod tym,co napisała.
Miłęk miał pół roczku,jak uczyłam go (i nauczyłąm w kilka dni) samodzielnego zasypiania w łóżeczku!
Cieszę się,że Ty,jako tata (najczęściej to mamy hihi) zacząłeś naukę zasypiania.Babci dobrze powiedzieliście, ale mam nadzieję,że jak Wiktorek nauczy sie zasypiać w łóżeczku sam,to mama Wam tego nie popsuje.A Wiktor wyczuje,że u babci może i nie zaśnie inaczej z nią...
Moja rada jest taka - zacznij od usypiania wieczorem.Jak już się nauczy zasypiać wieczorem sam,to potem zacznijcie naukę zasypiania w dzień.No i tu babci musi być twarda.Dziecko ma prawo płakać,a nie pozwalanie mu na to doprowadzi go do rozpieszczenia (tak myślę)
Jak MIłęk płakał,to podchodziłam,brałam na ręce i jak sie uspokajał-odkładałam go i głaskałm po główce.Bywało tak kilkanaście razy,ale jak Wiktor zobaczy,że jesteś konsekwentny to w końcu zaśnie i następnego dnia sprawdzi raz jeszcze,co kombinujesz,a potem sam zobaczysz-uśnie prawie od razu!!
To nie jest łątwe-ale warto,bo sobie bat na szyję ukręcicie,jak nie nauczycie go teraz.On już jest nawet juz "stary" na takie numery,więc będzie próbował Was .. przekabacić..Nie dajcie się!!!
TRZYMAM KCIUKI!!!
-
Super ze imprezka udana :) alez jestem ciekawa co wybrał Wiktorek jako przyszły zawód :) :) :) :)
Co do usypiania... moja Nina od urodzenia spi w łóżeczku... i jakbyscie mieli pytac mnie o zdanie to uwazam ze roczne dziecko
powinno juz spac samo wiec trzyma kciuki aby się szybko udało :) bo uda si ena 100% tylko kwestia czasu :)
i porozmawiajcie z babcią ... musi tez Wam pomóc w tym ...
no i czekamy na foteczki :)
-
Marta cieszę się,że imprezka się udała. super,że mogliście zrobić na świeżym powietrzu.
Odnośnie zasypiania.Ja miałam bardzo podobny problem.Marcel nie chciał wogóle spać w swoim łożeczku. Bardzo długo usypiany był bujaniem na rękach. Przez jakiś czas mąz musiał się ewakuować do drugiego pokoju spać, bo Marcel spał ze mną w łóżku. Ale pewnego dnia powiedziałąm dośc.Nie było łatwo, bo mój synek jest zawzięty i dośc głośny jesli chodzi o płacz. potrafił wyć nawet 2 godziny(raz zastosowałam metodę jak się zmęczy to zasnie.niestety na niego nie działała.Zresztą nie polecam). kładłam Marcela do łózka po kąpieli i karmieniu i kładłam się naswoim łózku obok.Żeby wiedział,że jestem. Oczywiście był lament straszny. Czasami bvałam się,że jeszcze jakiś sąsiad policję wezwie. Bo tak siuę darł. Ale brałam go na ręce aż sie uspokoi i odkładałam znowu do łóżeczka. Czasami chyba po 20 razy.Miałam serdecznie dość. Aha i nie gadałam do niego i unikałam kontaktu wzrokowego. W końcu się pzyzwyczaił po kilku dniach. teraz nauczyłam,że nie musze z nim siedzieć. Po prostu zostawiam otwarte drzwi od pokoiku i on widzi,że jestem,że się krzątam po mieszkaniu. Jak zaśnie to zamykam drzwi.
A babci musicie wytłumaczyć,że to wy wychowujecie jak uważacie. i nie może sie wtrącać.to są własnie minusy mieszkania z rodzicami. jak dziecko zapłacze to zaraz lecą i o co chodzi. zresztą ja zaczęłam uczyć zasypiania w łózeczku napewno przed roczkiem.więc nie mozecie z tym czekać.
dacie radę.
-
Dzięki kochane za opinie. Wiem, że troszke późno się wzięliśmy, ale damy radę. W ogóle to wcześniej Wiktorek najczęściej zasypiał przy butli jeszcze na leżaczku lub na ramieniu przy odbiciu i ładnie spał całe noce w swoim łóżeczku. Później, jak zaczęło się ząbkowanie to mały zaczął sie wybudzać i czasami dla świętego spokoju i żeby się wyspać to braliśmy go do łóżka. Kolejnym błędem było karmienie na naszym łóżku i potem mały kręcił się i turlał tak długo aż zasnął. Potem przekładaliśmy go do łóżeczka i spał do 3-4 nad ranem, budził się z płaczem i automatycznie (na śpiąco) braliśmy go do naszego łóżka i spał z nami do rana. Teraz chcemy, żeby znowu zaczął zasypiać i spać w swoim łóżeczku. Wczoraj była mała wojna, którą niestety wygrał nasz synio. Ale noc przespał w swoim łóżeczku. Za to dzisiaj poszło mi o niebo lepiej. Po kąpieli położyłam Wiktorka do łóżka i dostał butlę z kaszką. Zjadł ją do końca, przekręcił się na boczek i spokojnie zasnął. Oby tak było częściej.
-
martulka super,że są już postępy,ale pamiętaj o jednej ważnej rzeczy- Wiktorek nie powinien zasypiać przy butli,czy nawet zjesć do końca i przwewrócić się na boczek i spać.Ząbki niestety trzeba umyć.
Ja od jakiegoś czasu (pisam kiedyś już Wam o tym),że daję MIłkowi butlę w naszym łóżku, ma w rączce swoją pieluszkę,a obok nas stoi szklaneczka z woda i szczoteczką do zębów i z pastą (kiedyś myłam mu podczas toalety wieczornej ząbki z pastą,a po kaszce z woda,ale od jakiegoś już czasu myję tylko po kaszce-z pastą do ząbków).Jak wypije butlę to sadzam go na kolankach i myję ząbki (trochę sie buntuje,bo juz zasypia hihi-ale sie nie daję) no i potem podnoszę go na ręce,a on już mi się od razu wygina,że chce sie położyc do wyrka swojego ;D.A jak chce spać zanim mamy swoje rytualły-to pokazuje rączką aaa.
Trzymam więc kciuki,coby każdego razu wygrana była Wasza, anie Wiktorka,hihi
pozdrawiamy
-
asiek mycie ząbków odpuściłam tylko wczoraj bo tak odkąd wyszły mu ząbki to mu myję co wieczór. Wczoraj ucieszyłam sie że od razu zasnął w swoim łóżeczku dlatego już mu tych ząbków nie umyłam.
-
Dzisiaj już nie było tak kolorowo z tym usypianiem, a to wszystko przez te wychodzące zęby. Musieliśmy podać mu paracetamol bo nawet na rękach nie chciał się uspokoić, ale teraz już słodko śpi w swoim łóżeczku.
Od jakiegoś czasu nasz synuś nie chce butli mleka z rana, nawet jak się obudzi o 5 lub 6, dopiero ok.7 zjada kaszę na gęsto. Musieliśmy poprzestawiać trochę godziny i rodzaj posiłków ale teraz jest ok.
I jeszcze jestem ciekawa czy wasze dzieci też tak mają, że uciekają podczas przewijania. Od zeszłego tygodnia jak tylko zdejmę małemu pieluchę (czasami nawet to graniczy z cudem) to mały od razu ucieka i nie daje się położyć do umycia pupy i założenia czystej pieluchy. Masakra :mdleje:
-
Martuś, widzę, że nauka idzie ku dobrej stronie, niestety na to trzeba czasu, ale dacie radę :-) no i dobrze, że powiedziałaś mamie co myslisz, bo to bardzo wazne, no i że trzymasz stronę Tomka, powinniście stać murem za sobą :-)
A co do zwiewania z pieluchy, to mój mały już chyba wyrósł z tego, ale przerabialiśmy to dość długo ::)
No i czekam na fotencje!!!!!!!!!!! ;D
-
Fotencje i filmik pojawią się po północy :)
-
Dzisiaj Wiktorek kończy roczek.
Relacja z sobotniej imprezy urodzinkowej
Urodzinki na działce
Poranek zaczął się od pierwszych gości (kuzyn Kacperek) no i oczywiście prezentu (zdjęcie prezentu będzie w późniejszym terminie bo jeszcze nie zostało zrobione).
(http://img119.imageshack.us/img119/2770/p1010731gn6.jpg)
A na imprezie nie mogło zabraknąć czapek, baloników i gwizdków (mama założyła mi coś na głowę i dała coś kolorowego do ręki). :)
(http://img408.imageshack.us/img408/7089/p1010732qv3.jpg)
Dziwne miny też były. :)
(http://img405.imageshack.us/img405/3392/p1010736ig8.jpg)
Truskawkowy tort wyglądał bardzo apetycznie - a na torcie jedyneczka. Czyżbym miał już roczek? :)
(http://img261.imageshack.us/img261/1183/p1000201kw0.jpg)
Razem z rodzicami zdmuchiwałem świeczkę…
(http://img360.imageshack.us/img360/6731/p1010740wb1.jpg)
…a potem wszyscy bili brawo - ja też. :)
(http://img368.imageshack.us/img368/1739/p1010741qx2.jpg)
Kolejnym etapem był pierwszy w życiu wybór - kim by tu zostać? ;)
Pod zdjęciem kryje się filmik więc kliknijcie w zdjęcie.
(http://img402.imageshack.us/img402/7597/p1010744ik2.jpg) (http://www.zippyvideos.com/6987594047025636/kim_bedziemy/)
A po części oficjalnej zaczęła się wyżerka i zabawy na świeżym powietrzu:
W baseniku
(http://img368.imageshack.us/img368/9716/p1000207ow0.jpg)
I na trawce - Badałem czy jest miękka
(http://img260.imageshack.us/img260/567/p1010755uw0.jpg)
A czasem na kocyku wspólnie z innymi
(http://img370.imageshack.us/img370/9130/p1010770wa3.jpg)
Zaraz, zaraz a co tam tak ładnie pachnie ? :)
(http://img442.imageshack.us/img442/3643/p1010766oi0.jpg)
A to tata pichci na grillu i coś tam podjada :obiad:
(http://img368.imageshack.us/img368/1426/p1010752kn8.jpg)
Troszkę się zmęczyłem i odjechałem do krainy pięknych snów
(http://img409.imageshack.us/img409/5769/p1010772il4.jpg)
Po pobudce miałem ochotę na „przytulanko” :przytul:
Do mamusi
(http://img252.imageshack.us/img252/8893/p1010776sf9.jpg)
Do tatusia
(http://img440.imageshack.us/img440/5418/p1010777zm6.jpg)
U taty to mi się dobrze siedzi
(http://img101.imageshack.us/img101/6605/p1010782kj3.jpg)
Uśmieszek dla wszystkich cioć forumkowych :)
(http://img442.imageshack.us/img442/1879/p1010784aw2.jpg)
No i na koniec nie mogło oczywiście zabraknąć huśtawki
(http://img370.imageshack.us/img370/3630/p1010785fg3.jpg)
THE END
Ps. Może w następnych moich wypowiedziach pojawią się jeszcze fotencje, jak wszyscy fotografowie podrzucą je do nas.
-
Idzie misio...Idzie slonik...
Idzie lalka...No i konik...
Wszyscy razem z balonami...
Z najlepszymi zyczonkami...
Bo to dzien radosny wielce...
Masz juz jeden roczek wiecej...
(http://republika.pl/blog_ty_379279/616254/tr/mis.gif)
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !! :)
-
Wszystkiego najlepszego WIKtorku :D
Jak zwykjle jest przeuroczy na zdjęciach :D
....malutki prezent juz do was idzie :D
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WIKTORKA KOCHANEGO
(http://www.rosemarycompany.com/media/WinniethePoohs1stHappyBirthdayAdventurePlate1.jpg)
Śliczne zdjątka mówią o tym że imprezka była bardzo udana i jakiiii :) pyszny tort !!!
P.S. CHyba Wasz Synuś zostanie uczonym :D potem dorobi się na tym niezłej kasy, kupi sobie ekstra furę ale nigdy nie będzie jeździł "po kielichu" :skacza:
-
Kochany Wiktorku! Wszystkiego, co najlepsze, najweselsze i najkochańsze dla Ciebie z okazji Twojego Święta!!!
-
P.S. CHyba Wasz Synuś zostanie uczonym :D potem dorobi się na tym niezłej kasy, kupi sobie ekstra furę ale nigdy nie będzie jeździł "po kielichu" :skacza:
Super to napisałaś :brawo:
-
W dniu Twoich urodzin :urodziny: , w dniu pełnym radości :cancan: ,
najlepsze życzonka :Daje_kwiatka: , pięknego w życiu słonka :okularnik:,
smutków małych jak biedronka :tak_2:,
zawsze uśmiechniętej buzi :hopsa: :hopsa:,
mnóstwa słodkich całusów :calus:,
i spełnienia wszystkich marzeń!!! :balonik:
-
Wiktorku nasz kochany,
dzisiaj jest Twój wielki dzień!!!
wszystkie troski ida w cień!!!
Bo to dzisiaj nasz kochany
kończysz roczek malowany!!!
dużo zdrówka Ci życzymy,
byś zawsze był roześmiany,
nocek przespanych,
koników bujanych,
czasu mamy i taty,
miłości pełne kosze
i kieszeni pełne grosze!!!!
Buziaczki dla naszego ROCZNIAKA!!!!
PS - wspaniałe fotki, imprezka naprawdę superowa :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
uściski dla Wiktorka!!!
-
Sto lat dla Wiktorka :skacza: ale ten czas szybciutko leci - Wiktorek ma już roczek :brawo_2:
:Daje_kwiatka: :urodziny: :serce: :list_milosny: :cancan: :balonik: :brawo: :bukiet:
-
:skacza:Wiktorku z okazji 1 urodzin :skacza:
Niech Ci słonko ciepło gra,
niech Twój uśmiech długo trwa,
nie trać swej wesołej minki,
dziś są Twoje urodzinki! :urodziny: :przytul:
-
wszystkiego naj najlepszego z okazji urodzin dla Wiktorka
-
Wszystkiego najlepszego :D Jejku to już roczek :!: Buziaczki dla Wiktorka :D
-
Wiktorkowi 100 lat!!! :skacza:
-
WIKTORKU
Serdeczne życzonka!!!!
samego w życiu słonka,
smutków małych jak biedronka,
uśmiechu na twarzy i wszystkiego o czym marzysz.
:urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny: :urodziny:
-
W imieniu naszego synka Wiktorka serdecznie dziękuję kochanym ciociom forumkowym za wszystkie wspaniałe życzenia.
Tak naprawdę to nie wierzę, że to już minął rok.
W najbliższym czasie wkleimy fociaki Wiktorkowych prezentów, a trochę się tego nazbierało :los:.
-
Martulka kiedy będzie ten najbliższy czas :?: ja chciec foty :!:
-
demko jutro popstrykam fotki i wieczorem Tomek wlepi :)
-
już się nie moge doczekac jutra :!: Fotki będą na pewno obłędne :!:
-
Spóżnione ale prosto z serca STO LAT!!!! :urodziny:
-
Fotki będą na pewno obłędne :!:
No to się Martulka będzie musiała mocno starać :)
-
no to się postaram :D
-
Topyciu tez możesz sie wykaqzać :D ja tam uwielbiam duże porcej foteczek :!:
-
Topyciu tez możesz sie wykazać :D
Niestety przez ten weekend jak przez następne to ja się będę wykazywał na uczelni ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ??? ???
-
No i co ? gDZIE FOTKI ?
-
No to wreszcie wklejamy zdjęcia Wiktorkowych prezencików.
Pierwszy już znacie, to Wiktorkowy pojazd
(http://img530.imageshack.us/img530/2458/p1010909no4.jpg)
Huśtawka też już była widoczna na wcześniejszych zdjęciach
(http://img509.imageshack.us/img509/25/p1010910bs6.jpg)
A to nowa fura 3 w 1
(http://img489.imageshack.us/img489/1764/p1010912rc0.jpg)
(http://img48.imageshack.us/img48/6176/p1010914pz5.jpg)
(http://img530.imageshack.us/img530/108/p1010916wk4.jpg)
I dwie małe bryczki
(http://img46.imageshack.us/img46/209/p1010917ua8.jpg)
A to zestaw młodego ogrodnika
(http://img517.imageshack.us/img517/6728/p1010918sf5.jpg)
(http://img169.imageshack.us/img169/5562/p1010919oa4.jpg)
A to jest krokodyl Zenek
(http://img354.imageshack.us/img354/3344/p1010891by7.jpg)
A tu z koleżanką ośmiornicą Honoratą
(http://img167.imageshack.us/img167/4751/p1010920fb7.jpg)
Kręgle
(http://img296.imageshack.us/img296/3229/p1010921iv6.jpg)
2 kocyki
(http://img517.imageshack.us/img517/1428/p1010922ca4.jpg)
(http://img354.imageshack.us/img354/3813/p1010924sq5.jpg)
Pięknie ilustrowaną książeczkę
(http://img404.imageshack.us/img404/5119/p1010925rv6.jpg)
Takie tam pierdółki
(http://img474.imageshack.us/img474/9277/p1010923nk6.jpg)
Jest jeszcze basenik, który był widoczny na fotkach z urodzinowej imprezki
No i oczywiście koło-majtasy od cioci Eli i Dominisia
(http://img529.imageshack.us/img529/4159/p1010889il5.jpg)
-
ale się Wiktorek obłowił, szok :o
Super prezenty!!!
-
A zapomniałam jeszcze napisać, że troszkę później Wiktorek dostanie jeszcze jeden prezencik - rowerek, tylko chwilowo nie mamy czasu kupić.
-
Ale sliczne proezenty :D Wiktorek musiał się baaaardzo cieszyc :D
-
Piękne prezenty!!!!!
A jak ślicznie nam zaprezentowane zostaly ;D :brawo_2: :brawo_2:
No to Wiktorek ma się czym bawić.
pozdrowionka
-
Z tym cieszeniem się zabawkami to jest różnie. Na razie chyba bardziej my się z nich cieszymy i bawimy się wspólnie.
Tylko babcia nie jest zadowolona bo wszystkie zabawki lądują u niej w pokoju bo u nas nie ma miejsca.
Napisane: Czerwiec 03, 2007, 21:05:09
A znowu zapomniałam coś napisać.
Nasz synuś od dzisiaj ma 6 zębolków :D
I czasami udaje mu się powiedzieć:
* ma (tzn. mam lub masz zależy od kontekstu)
* da (tzn. daj najczęściej chodzi o jedzenie)
No i coraz więcej chce chodzić. Dzisiaj jak byłam z nim w kościółku to jak zobaczył, że inne dzieci biegają to on też chciał i musiałam go wyjąć z wózka i tak sobie dreptaliśmy za dziećmi i za ich zabawkami :)
-
Hihi,tak to już jest z tymi zabawkami,że rodzice cieszą się najpierw ;D
Ja juz się boję o miejsce na Miłka zabawki w naszym domku...
A w Koszalinei jeszcze się dodatkowo nazbiera hihi
Brawa dla Wiktorka za słówka, za ząbki i jego chęci chodzenia!!!! Oby tak dalej!!!
-
Ale prezenciorów ;D
szok :shock:
Najfajniejszy jest krokodyl Zenek z koleżanką ośmiornicą Honoratą
no uśmiałam się do łez :D
:brawo: :brawo: :brawo:
A i jeszcze ten zestaw Młodego Ogrodnika - superancki :ok: nie widziałam jeszcze takiego wynalazku :)
Oczywiście wózeczek i huśtawka - nie podlegają dyskusji ale widzieliśmy je już wcześniej :)
-
Dzisiaj Wiktorek właśnie śpi wtulony w Honoratę.
Musimy się pochwalić, że wieczorne zasypianie w łóżeczku odbywa się bez większych jęków i płaczu. Nasz synuś chyba powoli się przyzwyczaja.
-
Dzisiaj zadzwoniła do mnie pielęgniarka z przychodni i powiedziała, że mają już szczepionkę na odrę, świnkę i różyczkę dla Wiktorka. Normalnie w szoku byłam, bo ja nic nie zgłaszałam a oni sami pilnują. Powiedziała, że mogę przyjść jutro lub w przyszłą środę. Wybrałam przyszłą bo muszę wziąć dzień wolny. Teraz zaczynam się denerwować, bo pamiętam co przeżywały mamy roczniaków przed ta szczepionką.
-
Dzisiaj Wiktorek właśnie śpi wtulony w Honoratę.
Musimy się pochwalić, że wieczorne zasypianie w łóżeczku odbywa się bez większych jęków i płaczu. Nasz synuś chyba powoli się przyzwyczaja.
baaaaaardzo się cieszę!!!
Napisane: Czerwiec 05, 2007, 21:15:16
nie denerwuj się szczepieniem...
-
Marta będzie dobrze.Ja już po. wiem co przeżywasz.Do tego pielęgniarka powiedziała mi,że to najbardziej bolesna dla dziecka szczepionka ze wszystkich.Więc strwsowałam sie jeszcze bardziej.Ale będzie ok.
-
Dzisiaj Wiktorek właśnie śpi wtulony w Honoratę.
Musimy się pochwalić, że wieczorne zasypianie w łóżeczku odbywa się bez większych jęków i płaczu. Nasz synuś chyba powoli się przyzwyczaja.
Moja kochana Martulka zapomniała dopisać, że to tatuś usypia naszego synka, a pomaga mu w tym śpiąca rybka z TV Mini Mini.
-
Tomek w takim razie brawa oczywiście dla Ciebie.A co sobie Marta myśli laury zbierając za Ciebie? :los:
-
Tomek w takim razie brawa oczywiście dla Ciebie.A co sobie Marta myśli laury zbierając za Ciebie? :los:
O wypraszam sobie :obrazony: A czy ja napisałam, że to ja usypiam Wiktorka?! ;)
To Tomek jak na prawdziwego faceta przystało domaga sie pochwał :los:
-
To Tomek jak na prawdziwego faceta przystało domaga sie pochwał :los:
Skoro nikt mnie nie chwali to sam się muszę trochę pochwalić :):):):):) :los:
-
Dzisiaj Wiktorek właśnie śpi wtulony w Honoratę.
Musimy się pochwalić, że wieczorne zasypianie w łóżeczku odbywa się bez większych jęków i płaczu. Nasz synuś chyba powoli się przyzwyczaja.
Moja kochana Martulka zapomniała dopisać, że to tatuś usypia naszego synka, a pomaga mu w tym śpiąca rybka z TV Mini Mini.
Wierzyłam w to, że Ci się uda nauczyć małego zasypiania, brawo!!!
-
Aaaaa to ja baaardzo spóźniona WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO DLA WIKTORKA niech dalej będzie tak pogodnym i szczęśliwym chłopczykiem i przynosi rodzicom z każdym dniem coraz więcej radości. Zabawki superowe. :)
-
znam tą RYBKĘ :skacza:
ona też mnie zawsze usypia - genialne :D
-
Mamy dzisiaj czwartek (Boże Ciało)
Ponieważ mamusia i tatuś mieli wolne i była piękna pogoda, więc razem wybraliśmy się całą trójką na lody i na bulwar (podobnie jak Mariolka).
W międzyczasie tatuś wpadł na pomysł aby naszemu Wiktorkowi ściągnąć buty i skarpetki i pójść z nim na plażowy piasek.
A Wiktorek po chwilowej niepewności był cały szczęśliwy, że się tam znalazł.
A oto kilka foteczek z plażowej wycieczki
Stawiam pierwsze kroki na piasku :)
(http://img511.imageshack.us/img511/8269/p1010928lr9.jpg)
Coraz bardziej mi się to podoba :)
(http://img72.imageshack.us/img72/5564/p1010946zr4.jpg)
Ale frajda :)
(http://img529.imageshack.us/img529/376/p1010995fc0.jpg)
Uwielbiam spacerować i męczyć tatę :)
(http://img503.imageshack.us/img503/3567/p1020037wo8.jpg)
Posadzili mnie na piasku - ale on jest fajny - a jak go dużo :)
(http://img530.imageshack.us/img530/1297/p1020064pz3.jpg)
Mieszamy piasek i zgarniamy :)
(http://img514.imageshack.us/img514/4051/p1020135gt7.jpg)
Może coś odkopię :)
(http://img505.imageshack.us/img505/3377/p1020148gg0.jpg)
Wietrzenie nóżek po plaży :)
(http://img507.imageshack.us/img507/7983/p1020178nf1.jpg)
-
Wiktorek na plaży uroczy :D Jak sie napatrzyłam na te fotki znad wody....romarzyułam się...ja tez chcę :D
-
Jaka macie dzisiaj fajna datę 1 rok 1 miesiąc i 1 dzien :serce:
-
demko 1 rok 1 tydzień i 1 dzień :)
-
Martus tak miałąm napisać :D ale cosik mi się pokićkało :( chodziło mi o same jedyneczki na liczniczku :skacza:
-
Ale Wiktorek miał super imprezę urodzinową :) Przepraszam za spóźnione życzenia, ale ostatnio nie mogę wyrwać się poza "potyczki ciążowe" ;)
A dla Wiktorka zawsze dużo radości, szczęścia i takiego pięknego uśmiechu jak na zdjęciu dla forumkowych cioć :) :Daje_kwiatka:
Wczorajsze święto też bardzo miło spędziliście :) W takie alegriczne dni jak dla mnie ten wczorajszy, strasznie zazdroszczę ludkom, którzy mogą cieszyć się słońcem i przyrodą :)
pozdrawiam serdecznie :)
-
demka to nic, że ci się pokićkało :bredzisz: U was jutro będą same 3 :)
PumoRi dziękujemy za odwiedzinki i za życzenia dla naszego synusia. Mój Tomek tez jest alergikiem i ciągle kicha :)
-
Mój Tomek tez jest alergikiem i ciągle kicha :)
ech... łączę się w bólu. Tomkowi zostają jeszcze leki, ja moje musiałam kategorycznie odstawić :( Życzę łagodnej wiosny!
-
;D super wyprawa ;D
świetny pomysł z tym spacerkiem na bosaka po plaży :brawo:
i jaki WIktorek szcześliwy :D
cudnie :przytul:
-
Martuś krokodyl i ośmiornica NAJFAJNIEJSZE !! :)
i mamy zasypianie w łóżeczku !:) WIELKIE BRAWA DLA WIKTORKA !! no i dla rodziców :) chyba tak zawsze jest ze jak sie czegoś boimi i obawiamy to nasze dzieciaczki robią nam psikusa i dana rzecz przechodzi bez problemu :) bałas sie ze bedzie problem z zasypianiem a tu prosze :) oby wszystko tak gładko szło :) :) :)
Kurcze jaki on jest duzy... drepcze sobie... ma juz roczek....ech :) :) :)
-
, a pomaga mu w tym śpiąca rybka z TV Mini Mini.
hehehe na mojego Malca tez dziala rybka
Pzresliczne fotki!!! Wiktorek to juz spory chlopak (mamy takie same ogrodniczki hihihihi) ;) nie moge sie napatrzec na jego bujna czuprynke przeslodki jest
-
Dziewczyny kochane dziękujemy za odwiedzinki. Nie było mnie przez weekend, bo byłam na 2 imprezach.
W sobotę byłam na wieczorze panieńskim, który to został urządzony dla mojej koleżanki z liceum, która w sobotę wychodzi za mąż. Nie była to może jakaś specjalnie szalona impreza tylko spokojne spotkanie 5 dziewczyn. Pogadałyśmy sobie, pośmiałyśmy się racząc się dobrym winkiem. Był też striptizer hi hi ale tylko na DVD (obejrzałyśmy sobie odcinek X serii przyjaciół z wieczorem panieńskim Pheebe - z Dannym de Vito w roli striptizera :) )
Do domu wróciłam o w pół do 3, a w pół do 6 mój synek już się obudził i chciał się bawic :mdleje: (Żałuję, że nie mam tyle poweru co Rybka).
A w niedzielę taka na pół przytomna poszłam z Wiktorkiem na 18-te urodziny Tomka bratanka, czyli taka rodzinna imprezka, ze średnią wieku ok. 40-tki.
A w sobote idę na ślub i przyjęcie, niestety sama bo Tomek będzie dzielnie walczył w szkole. I mam problem bo kompletnie nie mam sie w co ubrac. Ciekawe czy w tym tygodniu uda mi sie coś kupic :drapanie: :drapanie:
-
A w sobote idę na ślub i przyjęcie, niestety sama bo Tomek będzie dzielnie walczył w szkole. I mam problem bo kompletnie nie mam sie w co ubrac. Ciekawe czy w tym tygodniu uda mi sie coś kupic :drapanie: :drapanie:
witaj w klubie :D Ja idę na ślub 23 czerwca i mam niewiele czasu, żeby kupić jakąś elegancką ciążową kreację :/ I najgorsze, że nie mam na nią nawet pomysłu :( Tobie powinno być łatwiej, sklepów nieciążowych jest więcej ;) Życzę Ci powodzenia w szukaniu!
-
Wczoraj mierzyłam dwie sukienki, jedną lnianą - taką zwykłą prostą długą, a drugą bawełnianą w beżowo-brązowe wzory, też długą, ale nie jestem jeszcze tak do końca przekonana i nie ukrywam, że cena mnie troszkę odstrasza. A poza tym wolałabym kupic coś w letnich kolorach. Sukienka Martyxyz11 (z wątku wakacyjnego Ninki) bardzo mi się spodobała, ale gdzie taką kupic.
-
Zapomniałam napisac, że chyba będziemy zmuszeni poszukac niani dla Wiktorka, bo moja mama chce wyjechac do babci, żeby sie nią opiekowac. Od wczoraj mam takiego doła że szkoda gadac.
moja mama mówi żebym wzięła urlop wychowawczy, ale jak mam to zrobic gdy moja koleżanka jest na macierzyńskim, nie mogę tak zostawic pracy, a poza tym praca jest moją jedyną "rozrywką", bez niej złapie mega doła i nic mi już nie pomoże.
-
A juz Ci mówię :) w RESERVED ? :)
Martuś a Ty dobrze czujesz sie w długich sukienkach ?
Co do niani lub rezygnacji z pracy....
Moim zdaniem - poszukaj. Jak sie nie sprawdzi to w kazdej chwili mozesz odejsc prawda? tzn ze to jest ostateczne wyjscie.
Poszukajcie..przetestujcie..a moze akurat uda sie znalezc jakąś fajną i zostanisz w pracy :)
-
Martuś dzięki, może dzisiaj się przejadę do Reserved :)
-
były tez czarno białe o ile dobrze pamiętam....:)
-
Marta w długich sukienkach czuję się na pewno lepiej niż w krótkich, bo nie widac w nich moich nóg.
Wiem, że przy moim wzroście (154 cm w kapeluszu na stołku) nie powinnam nosic takich długich.
-
to faktycznie Marta nieciekawie,że tak wyszło z wasza mamą.No że musicie teraz niani szukać.Wyobrażam sobie jakie to stresujące.Oddać dziecko obcej osobie. Ale dasz radę.A na ile twoja mam chce wyjechać?
-
A co Ty sie czepiasz swoich nóg ?!! !!
daj znac jak po zakupach :)
-
Mariola moja mama jak wyjedzie to pewnie na tak długo jak długo będzie żyła babcia. A babci ogólnie nic nie jest tylko się leniwa zrobiła i chce żeby jej usługiwać i płacze do słuchawki jaka to ona biedna i samotna.
Na miejscu mamy jeszcze Tomka mamę ale boję się, że może sobie nie poradzić, poza tym mały nie jest do niej za bardzo przyzwyczajony.
Wiem, że powinnam rzucić pracę i sama wychowywać Wiktorka, ale ja strasznie boję się takiego całkowitego zamknięcia w domu przy garach. Niby wszyscy w koło twierdzą, że ja od dawna jestem typem mamci i gospochy, ale ja tak na prawdę tego nie chce. Mama zaproponowała, że zostawi nam swoją rentę więc na pensję dla niani będzie. Tylko czy ja kogoś znajdę na ok. 9-godz. dziennie 5 dni w tygodniu.
Martuś nogi mam byle jakie, krótkie, grube i zarośnięte jak małpa. A na zakupach dzisiaj nie byłam bo poszłam do fryzjera. Jutro mam wolne bo idę z Wiktorem na szczepienie więc przejadę się z małym do centrum.
-
Martulko - przesyłam Ci troche swojej energii! jak tylko się przyda to bierz ile potrzebujesz!!!
Co do niani to cie rozumiem, ja też nie wyobrażam sobie siebie bez pracy...może na spokojnie kogoś znajdziesz? W końcu miliony matek na świecie pracuje i ich dzieci pozostają pod opieką opiekunek.
Co do nów - co ty za bzdury opowiadasz??? Byle jakie to ma żaba...a kobiecie wystarczy odpowiedni strój i nogi uratowane! może zamiast sukienki lepsze fajne, lużne lniane spodnie???
-
Martulka głowa do góry napewno jakoś wszystko się ułoży, najważniejsze, że Wiktorek jest już duży i o nianię do rocznego dziecka łatwiej niż do niemowlaczka. Ja muszę wrócić do pracy jak malutka będzie miała 5 m-cy, babcie mam pracujące więc nie wiem jak to będzie ale narazie staram się nie myśleć o tym, tylko żeby malutka zdrowo sę urodziła. A potem albo niania albo żłobek w najgorszym wypadku.
-
Martulka zobaczysz jakos to sie ulozy Wiktorek to juz duzy chlopak wiec nianie znajdziesz napewno wiem ze to trudne bo ja sama mam zawsze obawy mimo ze Tomek zostaje z prababcia O rzuceniu pracy nawet nie mysl bardzo ciezko bedzie Ci potem wrocic
Jak urodzilam Tomeczka tez sie zastanawialam czy wracac na uczelnie bylo ciezko ale wrocilam i nie zaluje Dasz sobie rade ;)
-
Martulka, a jakieś pół etatu nie wchodzi w grę? Łatwiej byłoby Ci znaleźć nianię, a Ty miałabyś kontakt z pracą, tyle, że mniej godzin dziennie.
Głowa do góry, bo widzę, że na prawdę łapiesz doła :przytul:
-
Rybko kochana dziękuję ci, z twojej energii będę czerpać pełnymi garściami (oby tylko coś dla ciebie zostało).
A jeśli chodzi o spodnie to ja bardzo chętnie chodzę w spodniach, ale teraz wolałabym założyć sukienkę. Mam już coś upatrzonego. Teraz muszę kupić majtki opinające brzuch bo mam taki mały flaczek z przodu nad blizną po cc.
megi28, Kastor mam nadzieję, że uda mi się znaleźć nianię, na razie popytam koleżanek które ostatnio korzystały z niań.
PumoRi w mojej pracy raczej nie ma szans na 1/2 etatu a szukać zupełnie nowej to mi się nie uśmiecha. Ja pracuję w godz. od 7 do 15-tej, czyli dość fajnie, a gdzie indziej to pewnie by było od 9-tej.
Dzisiaj byłam z Wiktorkiem na szczepieniu. Mieliśmy się zjawić w przychodni między 9 a 10. Ale mały zasnął mi przed 9-tą i spałby sobie w najlepsze, ale niestety niedobra mama obudziła synka w pól do 10-tej bo inaczej byśmy nie zdążyli, a ja specjalnie brałam wolne. Do przychodni wpadłam mokra jak szczur ale zdążyliśmy. Pani dr zbadała Wiktorka, zważyła (10,800) zmierzyła ale tak niedokładnie (80 cm) i jako, że wszystko jest :ok: Wiktorek został zaszczepiony na odrę, świnkę i różyczkę szczepionką MMR II. A tak przy tym płakał i spojrzał na mnie z takim wyrzutem, że i ja się poryczałam. Na szczęście następne szczepienie dopiero w grudniu.
-
w mojej pracy raczej nie ma szans na 1/2 etatu a szukać zupełnie nowej to mi się nie uśmiecha. Ja pracuję w godz. od 7 do 15-tej, czyli dość fajnie, a gdzie indziej to pewnie by było od 9-tej.
no tak, szukać nowej to bez sensu :-\ a dobre godziny pracy to bardzo ważna sprawa... no szkoda, że 1/2 etatu nie wchodzi w grę :(
biedne te dzidziulki na szczepieniach :( chyba nie znam dziecka, które by to znosiło bez płaczu :(
-
Martus często mamy płacza przy szczepieniu ich maleństw...Także się nie martw :S
-
Na miejscu mamy jeszcze Tomka mamę ale boję się, że może sobie nie poradzić, poza tym mały nie jest do niej za bardzo przyzwyczajony.
Ale może jednak babcia to jednak babcia( w sensie rodzina.Moze sie będziesz mniej stresowała niż z obcą?).Ale dlaczego się tak boisz,że nie poradzi sobie?Nie jest tak energiczna?nie masz zaufania?czy coś jeszcze innego?
Wiem, że powinnam rzucić pracę i sama wychowywać Wiktorka, ale ja strasznie boję się takiego całkowitego zamknięcia w domu przy garach. Niby wszyscy w koło twierdzą, że ja od dawna jestem typem mamci i gospochy, ale ja tak na prawdę tego nie chce.
Nie gadaj głupot!!!Jak masz dobrą pracę.(a wiem,ze masz dobrą.zazdroszczę ci jej troszkę), to nie rezygnuj z niej, bo potem ciężko jest znaleźć drugi raz taką i takie dobre godziny pracy. A żłobek?Jest szansa na miejsce?czy tego nie bierzesz wogóle pod uwagę?A od kiedy mamy nie będzie?ile masz czasu na znalezienie niani?
Martuś nogi mam byle jakie, krótkie, grube i zarośnięte jak małpa
no teraz to przegięłaś.ja widziałam Martę osobiście i powiem Wam dziewczyny,że ona kłamie... Ty wogóle gruba nie jesteś!!! :bredzisz:
Masz chyba jakiegoś teraz doła, może z powodu Wiktorka(że się tak sprawy związane z opieką nad nimi poukładały.Ale to minie i wszystko będzie dobrze). :glaszcze:
-
Mariolka moja teściowa to pewnie chętnie by się nim zajęła, ale ona jest przyzwyczajona do zachowania pierwszego wnuka, a nasz jest zupełnie inny i nie lubi pewnych zachowań mojej teściowej (Tomek nie gniewaj sie, że tak piszę). Z zaufaniem jest różnie, wiesz jednak mama to mama, a teściowa to teściowa. Wydaje mi się że zawsze lepiej się ufa swojej mamie.
A energii to teściowa ma za dwóch, nawet więcej niż moja mama. A do tego ma jeszcze inne zobowiązania i nie wiem czy by mogła tak codziennie po 9 godz. Prawda jest taka, że jeszcze z nią o tym nie rozmawialiśmy, bo dokładnie to jeszcze nie wiemy kiedy mama pojedzie.
A pracę mam może nie rewelacyjną, ale spokojną i w dobrych godzinach. Tylko płacić by mogli lepiej.
Wiktorek dostał dzisiaj popołudniu katarek. Jak kicha to od razu ma "świeczkę" pod nosem. Psiknęłam mu do noska krople homeopatyczne i na noc posmarowałam maścią majerankową. Mam nadzieję, że pomoże.
A teraz coś radośniejszego. Mam już strój na sobotni ślub. A wyglądam tak
(http://img46.imageshack.us/img46/9974/p1020185aoo6.jpg) (http://img503.imageshack.us/img503/7619/p1020186ass7.jpg)
Do tego założę czerwoną biżuterię i już jestem umówiona na makijaż. I jak może być? Tylko szczerze :)
-
Marta ja wiem,ze mamie się bardziej ufa, bo to nasza mama.a teściowa to teściowa.Ale z drugiej strony jeśli masz do wyboru teściową(która nie skrzywdzi ci dziecka) czy obcą kobietę, to rodzina chyba lepeij.Ale różnie bywa(merkunek jest wyjątkiem). Sama musisz podjąc decyzję.
-
Wyglądasz obłędnie :!: podoba mi sie bardziuchno...tylko wiesz co...ja tych grubych łydek dopatrzyc się nie moge... ;D
-
A Wiktorek ma teraz mega katar. Budzi się co chwilkę z wielkim płaczem. Oddycha przez buzie, a nie da sobie skubany wyciągnąć fridą :mdleje: coś czuję, że nic mam z głowy.
-
Biedny Wiktorek...jak nocka Martuś :?: Mam nadzieję, że dzisiaj jest juz troszkę lepiej...
-
Martulko, wyglądasz bardzo, bardzo ładnie w tej sukience! I o czyich nogach pisałaś wcześniej? Bo na pewno nie o swoich! Sama chciałabym mieć takie zgrabne łydki... :) A za Wiktorka trzymam kciuki, żeby był zdrowiutki!
-
demko, Kasiu dziękuję wam , jesteście kochane. Łydek nie wid, bo długośc sukienki jest odpowiednia ;)
A jeśli chodzi o Wiktorka to niestety nie jest za dobrze. Budził sie w nocy co chwilkę. Raz dałam mu herbatkę, a o 4.30 mleko. Nawet wypił wszystko, ale niestety o 6.20 wszystko zwrócił. Pewnie katarek mu podrażnił gardło, a że on taki delikatny to było chlup. Udało mi sie trochę mu wyciagnąc fridą. Na szczęście rano zjadł mojej mamie kaszę. Mam nadzieję, że zostanie w brzuszku.
Posmarowałam mu maścią, zakropiłam krople i nie wiem co jeszcze mogę zrobic. Posmarowac mu na noc pulmexem? A może kupic sól morską. Radźcie mamuśki.
-
Kochana po pierwsze wyglądasz SUPER KOBIECO! Jak przyjade nad to morze to wiadro zimnej morskiej wody dostaniesz na głowe za bzdury o nogach! Zarośniety to mozę masz dywan a nie nogi wariatko :)
Z katarkiem...ciężka sprawa. Zrobiłabym tak jak ty i czekała na efekty. Możę tylko dodałabym mokrą szmatke nad główką kiedy śpi i pokropiłabym poduszke kropelkami, np Olbas żeby lepiej mu się oddychało...
-
Rybko za kubeł morskiej wody podziękuję :D
A dobrze, że mi przypomniałaś o tej mokrej szmacie na łóżeczko. Po pracy idę do apteki po kropelki. Dzięki kochana.
-
Marta Tobie musiał upał zaszkodzic jak nic za gadanie takich bzdur !! :P
Rybka jedno wiadro ode mnie ;D
W sukience wyglądasz bardzo dobrze a jak beda czerwone dodatki będzie jeszcze lepiej :)
Co do opieki nad Wiktorkiem ... to pojecia nie mam jak Ci doradzic....
-
martuś wyglądasz super na ślub będzie bomba
-
marciu wygladasz bardzo fajnie w tej sukienusi Mam nadzieje ze katarzysko Wiktorkowi szybko przejdzie Sproboj mu dac Nasivin 0,01% u nas pomaga U mnie Tomus tez sie scfanil i fride wyciaga z nosa ;)
-
Na to Marta szykują się dwa wiadra! Podziękujesz jak dostaniesz :) A za uwage o szmatce to bardzo prosze :)
-
jak mozna sie podczepić to i ode mnie Martę zlej :!: Biedny Wiktorek nic mu nie pomaga, ale mma nadzieję, że niedługo katarek pójdzie presz...po co dziec ma się męczyć :?: Buziaczki dla Syneczka :skacza:
-
;D ale będzie lanie :)
-
Hola hola dziewczynki, śmigus dyngus był już jakiś czas temu, więc o zlaniu nie ma mowy.
Dziękuję za wszystkie komplementy, umiecie człowieka podnieść na duchu.
Kastor Nasivin w domu mam ale na razie używam tych homeopatycznych kropelek. Na szczęście Wiktorek nie ma zatkanego noska tylko cały czas mu woda leci i ciągle ma dwie świeczki, bo nie daje się wytrzeć. Posmarowałam go na noc Pulmexem. I kupiłam Ihalol to dodam do wrzątku i postawię obok łóżeczka. Mokra pieluszka już wisi.
-
Marta ja wiem,ze mamie się bardziej ufa, bo to nasza mama.a teściowa to teściowa.Ale z drugiej strony jeśli masz do wyboru teściową(która nie skrzywdzi ci dziecka) czy obcą kobietę, to rodzina chyba lepeij.Ale różnie bywa(merkunek jest wyjątkiem). Sama musisz podjąc decyzję.
wyjątek potwierdza ponoć regułę ;-) a tak całkiem powaznie, rzeczywiście ja swojej teściowej nie ufam ale mam powody i rzeczywiście musisz sama decyzję podjąć.
A image super, chciałabym tylko efekt końcowy zobaczyć.
-
Na razie póki mama siedzi cicho to ja też nie wspominam o tym wyjeździe, żeby niepotrzebnie się nie nakręcać.
A zdjęcia z efektem końcowym na pewno będą tylko nie wiem kiedy :drapanie:
-
Fiu Fiu jaka laska z ciebie :D
Na tym pierwszym zdjeciu Wiktorej wygląda tak jak by chciał ci z piesci dac w bok :D
-
Martuś,ale miałam zaległości!!!!
Po pierwsze - gratulacje dla Tomka za wytrwalość i szybkie osiągnięcie sukcesu!!!!
Szkoda z tym wyjazdem,ale nie martw sie na zapas- nienię można znaleźć- nawet na 9 godzin.
Szkoda mi Wiktorka z tym katarem...Znam ten ból.Ale wszystko co robisz- jest ok i tylko tak możesz pomóc!
No i świetnie wyglądasz w sukienusi i butkach czerwonych!!
No i na koniec- Wiktorek na plaży wygląda bosko!!!!! i te uśmiechy!!
No i oczywiście- coraz większą kalką Ciebie jest!!!
pozdrowionka i uściski dla Wiktorka i duużo zdrówka!!!
-
asiek witamy po krótkiej przerwie :) Dziękujemy za komplementy dla mamusi i synusia :)
Rzeczywiście mój Tomuś spisał się na medal i Wiktorek już bez buntów zasypia w swoim łóżeczku. Tomek tak sie przyzwyczaił, że to on usypia synka, że nawet teraz gdy ciągle się uczy robi sobie przerwę na kąpiel i usypianie.
Jak na razie mama nie wyjeżdża :jupi: :skacza: Dzisiaj dzwoniła babcia i mama namówiła ją na przyjazd do nas. Mam nadzieję, że tym razem to wypali. Mama pojedzie po nią jak my będziemy na urlopie. A potem jak babcia już u nas posiedzi to może nie będzie chciała wracać, wynajmiemy tu mieszkanie dla niej albo sami sie przeprowadzimy. Może nie będzie tak źle, a widzę, że mojej mamie też nie uśmiecha się ten wyjazd.
Jeśli chodzi o katarek to dzisiaj jest już o niebo lepiej. Zeszłą noc Wiktorek przespał ładnie, tylko raz się wybudził, wypił herbatkę i poszedł dalej spać do 6-tej. Dzisiaj katarku już nie miał, tylko lekko pokasływał ale myślę, że to ślina mu zaleciała.
Niedawno zmieniliśmy mu mleko z Bebilon 2 na Bebilon 3 i chyba nie bardzo mu ta 3 podchodzi, zdarza się, że rano zwraca wszystko co wypije. Na noc dostaje to mleko zagęszczone kaszka i jest ok, tylko rano są przeboje. Czasami w ogóle nie chce go wypić. Teraz zastanawiamy się nad zmiana mleka na inne. Tylko jakie :drapanie:
-
Martuś jakie dobre wiesci u Was :) Ciesze sie kochana :)
a z mlekiem to moze za wczesnie dla niego 3 ...albo nie pasuje mu i juz...
-
Martusiu, a co z Rytrem?
-
a widzisz a mowilam ze bedzie dobrze i jakos z opieka sie ulozy ;P Super ze Wiktorek ma sie juz lepiej moze masz jakies nowe fotki ;> ;)
-
Martusiu, a co z Rytrem?
A w Rytrze mamy być od 6 do 14 lipca :). Bilety na pociąg już kupione.
-
Martaxyz11 teoretycznie mleko 3 jest po 12 miesiącu więc powinno by ok, ale niestety nasz synuś się buntuje. Raz jest lepiej raz gorzej.
A z tym katarkiem to się troszkę pospieszyłam i jak na razie jeszcze męczy naszego synia, ale nie jest tak tragicznie. Jak dotąd obyło się bez lekarza. A jutro będzie 7 dzień więc teoretycznie powinno minąć. Zobaczymy.
Wieczorkiem postaram się napisać relację z sobotniego ślubu i przyjęcia.
Martusiu, a co z Rytrem?
A w Rytrze mamy być od 6 do 14 lipca :). Bilety na pociąg już kupione.
Tak tak jedziemy do Rytra :skacza: Już się nie mogę doczekać :tupot:
Kastor jakaś fotka Wiktorka na pewno się znajdzie tylko wkleję ją dopiero w domku.
A my dzisiaj obchodzimy 2 rocznicę ślubu :skacza: Ale to zleciało :)
-
Marta, Tomek - moc serdeczności dla Was!!!!!!!!!!
No i z tym mlekiem - ja bym dawała 2 dalej.Nie szkodzi,że 2 jest do 12 mc-ca (teoretycznie).
Może szpodawac je nadal. Ja podaję Miłkowi pepti 2,a niby ma już 1.5 mc....Ale lekarka mówi,że może być,bo jest pełnowartosciowe.Tylko wody już daje 270 :o ;D
super,że mama zostaje!!!
-
Wiesz asiek masz rację z tym mlekiem. Wrócimy do 2 :)
Ja też się bardzo cieszę, że mama zostaje. Mam nadzieję, że nie wytnie nam numeru jak pojedzie do babci i nagle zadzwoni, że już tam zostaje :drapanie: Eee nie zrobi nam tego :)
Wiecie co nasz synuś zrobił w sobotę? Musiałam rozstawić drabinę, żeby dostać się do pawlacza i nagle czuję, że mnie chwyta za kostki. Ja się odwracam a Wiktorek stał już na 1 szczebelku i zadzierał nogę na 2 :mdleje: Jak zeskoczyłam i go zdjęłam a on był taki zadowolony :D
Pochwalę sie jeszcze, że wchodzenie na kanapę i schodzenie z niej to już pestka dla naszego synka, a i teraz jest na etapie robienia "nununu", jak chce coś zbroić (najczęściej idzie do tv) mówimy mu, że nie wolno i machamy paluszkiem a on to powtarza i robi "nununu" i ... dalej robi swoje z uśmiechem od ucha do ucha, wtedy ja interweniuję :)
-
martulka masz z Wiktorkiem jakis pomysl na dzien taty??
Czekam na fotki ;)
-
Martulka dla Was wszystkiego najlepszego zokazji rocznicy slubu :D Na fotki czekam z niecierpliwością :D
-
Kastor jeszcze nic nie wymyśliłam :drapanie: Może Wiktor mi coś podpowie :)
asiek, demka dziękujemy za życzenia :)
-
Martulka - najserdeczniejsze życzenia z okazji drugiej rocznicy ślubu!!!
-
martulka jak cos wymyslicie to daj nam cynk bo my zadnej koncepcji nie mamy ??? a co gorsza 23 zbliza sie w porazajacym tempie :-\
Ach gapa ze mnie serdeczne zyczonka z okazji rocznicy!!! :-*
-
Gratulacje :)
-
Martulka co u was? no i co z Fotkami!!! ;)
-
Kastor, Martaxyz11 dziękujemy pięknie za życzenia :)
Przepraszam, że nie wkleiłam wczoraj zdjęć ale nie było wczoraj czasu, same rozumiecie ;)
Dzisiaj będą na pewno. Mam je nawet w pracy ale nie mogę odpalić image shacka. Wieczorkiem będą :)
-
:tupot: :tupot: :tupot:
-
;) spokojnie poczekamy ;)
-
Jest wieczór więc lecę z fotkami :)
Na początek kilka fotek Wiktorka
Ale mam fajną brykę
(http://img265.imageshack.us/img265/2392/p1020181ang8.jpg)
(http://img144.imageshack.us/img144/1963/p1020180aea1.jpg)
A tak się cieszę jak ugryzę mamusię
(http://img77.imageshack.us/img77/7225/p1020198aws9.jpg)
A teraz kilka słów o sobotnim ślubie i przyjęcie. Był to ślub mojej koleżanki z liceum, która obecnie mieszka w Anglii i tylko z tak doskoku organizowała swój ślub. Buty kupowała w ostatniej chwili. Ja bym tak nie potrafiła a ona była taka wyluzowana. Ceremonia w kościele była piękna, kościół ślicznie przystrojony i Ave Maria grane na skrzypcach. Ach cudnie. Niestety podczas wypowiadania przysięgi z nieba lunął deszcz i nie przestał padać do końca. Życzenia musiałyśmy (ja i jeszcze 3 koleżanki tez z liceum) składać w pośpiechu. Całe szczęście, że pod kościołem był rozłożony taki duży parasol to przynajmniej młodzi nie zmokli. Do hotelu, w którym odbywało się przyjęcie miałyśmy tylko kilka kroków. Dopiero tam mogłyśmy zarzucić młodych pieniędzmi (płatkami róż obrzuciłyśmy ich pod kościołem). A potem zaczęła się imprezka, chociaż to nie jest dobre określenie dla tak wytwornego przyjęcia. Poczułam się jak Julia Roberts w Pretty Woman, o mało nie musiałam liczyć zębów w widelcu żeby wiedzieć którym jeść. Menu też powalało. Wybawiłam się za wszystkie czasy, mimo, że byłam bez Tomka. Na szczęście mąż jednej z koleżanek nie pozwolił nam się nudzić.
A teraz jeszcze kilka fotek :)
Moje paznokcie
(http://img71.imageshack.us/img71/50/p1020191ahn6.jpg)
Makijaż oczu
(http://img396.imageshack.us/img396/2339/p1020196aol5.jpg)
(http://img116.imageshack.us/img116/451/p1020197asi1.jpg)
I martulka w całej okazałości
(http://img462.imageshack.us/img462/1465/p1020203atm5.jpg)
A tu z panną młodą
(http://img125.imageshack.us/img125/3777/p1020246arb7.jpg)
-
;D Wiktorek poprostu miodzio a zabki ma przesliczne :)
pazurki swietne mialam bardzo podobne na wlasnym slubie ;P ładniutko wygladalas fiufiu :D
-
Martusiu - ale Ty masz inrtygujące oczka! Piękne! Dopiero na tych zdjęciach zauważyłam :Wzruszony:
A wiktorek jest super - a ząbki ma jak króliczek hihi
-
ale zębuki śliczne :hahahaha:
Martulka, bardzo ładnie Ci w takim makijażu :)
-
Martulka jak sobie radzisz ze sciaganiem wszystkiego z szafek przez Wiktorka (jezeli sciaga) ?? Moj maly jak mowie ze nie wolno albo nono to on tym bardziej to sciaga ???
-
Olcia Wiktorek najczęściej dobiera się do swoich książeczek, więc tego mu nie zabraniam lub moich gazet ale tu mu nie pozwalam a wtedy on się denerwuje, ale jestem konsekwentna i mały rezygnuje. Jak mu się powie, że ma nie ruszać telefonu czy wentylatora to słucha i odchodzi. Naszą zmorą są szuflady, bo mały uwielbia je otwierać i wyrzucać ich zawartość. Ciągle się boję, że sobie przytnie paluszki, raz już tak było, płakał okropnie ale za minutkę znowu łapał się za szufladę. Jak się nimi bawi to jest głuchy na wszelkie zakazy :mdleje:
A i Wiktorka bardzo interesuje telewizor, ciągle się do niego przedziera (przez specjalnie poustawiane zabawki) i chce pukać w ekran. W ciągu dnia odsuwamy go na maxa w głąb szafki żeby nie dosięgnął to on na paluszkach stanie żeby chociaż go musnąć.
-
o ja przy takim maluszku to trzeba miec oczy naokoło głowy nie?
martuś bardzo ładnie się prezentowałas na weselu zreszytą wiedziałam że tak będzie :):)
-
martulka ja mam problem bo Tomus ma na swojej wysokosci kosmetyki jak mu zakazuje ten sie w najlepsze rechocze i z jeszcze wieksza pasja probuje je sciagac i rzucac na ziemie odnosnie gazet ksiazek czy moich notatek to wszystko co sie dostanie w jego raczki drze ehhh ja sie z nim mam az sie boje pomyslec co bedzie jak bedzie jeszce bardziej swobodnie sie poruszal ???
-
Kastor (Olcia), asia, PumoRi, agulkaaa serdecznie dziękujemy za komplementy i dla mnie i dla Wiktorka :oops:
Olcia no to rzeczywiście masz wesoło z Tomusiem, chyba będziesz musiała te kosmetyki gdzieś wyżej przełożyć.
Dzisiaj nasz synuś zasnął w kąpieli :) A to dlatego, że dzisiaj spał tylko 1 raz od 9.30 do 11, a później już nie. Wieczorkiem bujałam go na huśtawce, a ta ma wpływ usypiający. Jak już zobaczyłam, że mały jest przymulony i ziewa to rozpoczęliśmy akcję "kąpiel", chociaż do pory kąpieli było jeszcze pół godziny. W wanience Wiktorek nie bawił się jak zwykle tylko siedział spokojnie i w pewnej chwili Tomek zobaczył, że małemu lecą oczka. Jak go przechylił, żeby zmyć głowę to mały już spał :) Przebudził się troszkę podczas wycierania i ubierania, a potem poszedł dalej w kimę, kaszkę zjadł na śpiąco :)
-
No to mały faktycznie był padnięty i pewnie też pogoda go wymęczyła, napewno mieliście niezły ubaw jak spał w tej wanience:)
-
ech z tymi szufladmi to sobie wyopbrazam jaki sajgon robi :) ale jak mu nie przeszkadza ze paluszki przycina sobie :) :) tylko potem sprzatac to wszystko ! :P
O RANY :) zasnał !! ?? :) :) :) a macie fotkę ? :) kurcze jakie to super musiało byc :) czasami widziałam na fotkach jak dzieci spią w krzesełkach do karmienia albo w misce z jedzeniam :) ale w kapieli ?:)
-
Ale ze mnie gapcia :(
Nie pogratulowałam Wam z okazji 2 rocznicy ślubu - ale szczerze gratuluję z całego :serce:
Powiem tylko - ślicznie wyglądałaś na ślubie , bardzo kobieco i bardzo dobrze Ci w tym makijażu :ok:
piękna Mama :brawo:
Wiktorek ma super zębolki i jakie bielutkie :shock:
Powodzenia przy szukaniu mleczka !
-
megi28 w pierwszej chwili to sie przestraszyła, że coś mu sie stało, Tomek mnie uświadomił, że Wiktorek zasnął.
Martaxyz11 zdjęcia nie mamy bo nie było na to czasu ani głowy do tego, ale uwierz mi wyglądało świetnie :)
Tajusia dziękuję za życzenia i komplementy (chyba będę musiała uwierzyć, że tak źle nie wyglądam).
A z mleczkiem na razie zrobiliśmy tak, że ociupinkę zagęszczam je kaszką owocową i jest ok.
-
no coś ty jak możesz myśleć że źle wyglądasz
wyglądasz super
i to sobie powtarzaj non stop
-
Martulko, Tomku spóznione ale najszczersze życzenia z okazji 2 ROCZNICY ŚLUBU życzę Wam abyście dalej szli przez życie, trzymając się mocno za ręce, zawsze uśmiechnięci , zawsze razem, zawsze pewni swoich uczuć. :bukiet: :bukiet: :bukiet:
Foteczki Wiktorka są superowe, a najbardziej podoba mi się zdjęcie zębolków :grin: A Ty Martulko na weselu wyglądałaś ślicznie i pięknie miałaś zrobione pazurki :grin:
-
(http://img77.imageshack.us/img77/7225/p1020198aws9.jpg)
padłam jak to zobaczyłam
SUPER :!:
-
agulkaaa, Wercia dziękuję za tyle ciepłych słów :przytul:
demka prawda, że fajne ujęcie :)
-
Martulka nie fajne ale swietne moj diabelek nie chce chwalic sie zabkami jak zauwazy ze cos chce zobaczyc to robi ustoszczek i nawet nie gada chociaz na codzien (po mamusi) buzia mu sie nie zamyka ;)
-
A u nas wczoraj znowu była akcja :mdleje: Ja byłam na spotkaniu z koleżankami, a w domu z Wiktorkiem został Tomek no i oczywiście moja mama.
O godz. 20 (Tomek usypiał małego) dzwoni do mnie moja mama z furią w głosie, że mały strasznie ryczy i że ona zaraz zadzwoni na policję i zgłosi, że Tomek się znęca nad dzieckiem :mdleje: Mówię wam ręce opadają. Moje biedne dziecko nie może sobie nawet popłakać bo od razu jest afera. Tak się zdenerwowałam że nie wiem.
Teraz to już naprawdę musimy się wyprowadzić. Musimy posprawdzać oferty kredytów hipotecznych i kupić mieszkanie bo zwariujemy. Tylko jaki bank udzieli nam kredytu z naszymi dochodami :drapanie:
-
Marus ... spokojnie wytłumacz mamie ze teraz tresujecie Wiktorka w samodzielnym usypianiu i ze on teraz
bada krzykiem na ile to usypianie bedzie tak serio serio czy da sie uprosic tate :)
-
Wiesz Marta ogólnie Wiktorek ładnie już zasypia bez płaczu, wczoraj widocznie coś mu nie pasiło i płakał. A moja mama od razu z "gębą" na Tomka. Coraz częściej się go czepia o wszystko, Tomek chodzi struty, jeszcze trochę to się wszystko popsuje między nami. Tak dalej być nie może.
-
Tu masz rację ze trzeba pilnowac bo jak to bywa z "kochanymi mamusiami" potrafia czasem dolac oliwy do ognia ...
Jak nic powazna rozmowa z mama ... >:(
-
Wczoraj jak wróciłam do domu to wszyscy już spali, ale dzisiaj porozmawiam z mamą, od samego rana się denerwuję.
-
oj to nie ciekawa akcja ze strony mamy :o nie przejmoj sie ze mnie tesciowa robi wyrodna matke bo daje Tomusiowi chrupki ktorymi wg niej dziecko sie zakrztusi ;) nie ma co walczyc z wiatrakami szkoda nerwow :)
-
A tak dla uśmiechu pomimo tego tego, że jest jak jest to myśmy wczoraj z Wiktorkiem byli na plaży o czym nawet mamusia nie wiedziała :)
Ja uwielbiam piaseczek :)
(http://images24.fotosik.pl/4/e288d756349e28de.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Halo tatku - tutaj mnie proszę fotografować :)
(http://images24.fotosik.pl/4/dc2296ee62f5a7cd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zobaczcie jakie mamy piękne morze :)
(http://images23.fotosik.pl/4/306275bbd5c14ecc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To ja teraz tacie ucieknę :)
(http://images29.fotosik.pl/4/872566af244cba31.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Lepiej sprawdzę, gdzie jest tata :)
(http://images26.fotosik.pl/4/b81ab23cdf8fc276.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Halo, tatku - tutaj, tutaj :)
(http://images24.fotosik.pl/4/59d9e9a1d8c40459.jpg) (http://www.fotosik.pl)
hmm, to co by tu jeszcze zrobić?
(http://images27.fotosik.pl/4/8dea5101c7d1866b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Eee tam - Wracam do taty :)
(http://images26.fotosik.pl/4/471c335db9344964.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Super fociaki no ale z takim pogodnym dzieckiem to się chyba złych fot nie da zrobić :D - myślę, że rozmowa z mamą to tylko chwilowe rozwązanie :-\ zawsze będzie jakieś ale...
-
SUPERANCIE FOTKI :)
-
Świetny ten wasz maluszek, no i zazdroszczę tego morza na miejscu:)
-
siwetne fotki Tatus sie spisal na spacerku superowe fotki a Wiktorek jak zwykle taki radosny i usmiechniety ;D Superowy Chłokak!!!!
-
to ja Ci Marta współczuję.Ja zawsze powtrzałam,że Młodzi muszą mieszkać sami. I nie chciałabym mieszkać ani z moimi rodzicami ani z teściami. Bo wcześniej czy później takie syytuacje będą miały miejsce. Moja mam też sie lubi wtrącać, wszystko wie najlepeij, ja wszystko robię źle, nic o życiu nie wiem, a ona zjadła wszystkie rozumy świata. Chyba bym sie nerwicy nabawiła.Nawet jak bylismy na tydz. w Szczecinie, to jej wszystko przeszkadza.na początku fajnie jak przyjechaliśmy z Małym, ale potem Mały za głośno piszczy-mam go tego oduczać, stuka łyżeczką w kafle(to jej zepsuje), uderza kubeczkiem w panele-to jej porysuje. szkoda gadać. A ojcu to wogóle wszystko przeszkadza.
A Wy z Tomkiem mozecie starać się o mieszkanie z Wam-u?Sąsiadki naprzeciwko mąż jest pracownikiem cywilnym i dostał mieszaknie z WAMU. dlatego pytam.
A kłótnie z mamą potem odbiją się na relacjach miedzy wami. i Wy zaczniecie się kłócić, bo tak to się potem nakręca.
-
Marta niefajna sytuacja...współczuje bo wiem, o czym piszesz...tylko u mnie nie chodzi o moja mamę...Myslę, że rozmowa nie pomoże ajak tak to na chwilkę...Ale zaciskam kciukasy...
A jak poszła rozmowa :?:
Wiktorek ma super foteczki :!: i opisy jakie fajne :skacza:
-
Oj Martusia współczuje sytuacji w jakiej jestescie... :( Moze uda sie załatwić jakis kredyt i spokojnie sobie sami zamieszkacie. A Wiktorek jest BOSKI ;D
-
Martulka świetny łobuziaczek z Wiktorka rośnie, urocze fotki z ząbkami, z mamusią w autku i te z plaży!!!!
Mamusia wyglądała superowo,no a oczy to rzeczywiście z bliska wyglądają rewelcyjnie -takie ciekawe spojrzenie i układ oczu!!
Co do kredytu - teraz banki mają bardzo ciekawe propozycje i dla nich jesteście kooejnym klientem.Wszystko trzeba osobiście posprawdzać,albo nawet każdy bank ma symulację na swoich stronachinternetowych.
Co do sytuacji z mamą- zgadzam się z Mariolą że młodzi powinni mieszkać sami.Wiem,że to nie zawsze sie udaje i stąd wiele rodzin mieszka "wielopokoleniowo".Jest to wygodne,ale i uciążliwe mocno często.
Najważniejsze,żebyście Wy z Tomkiem byli zgodni, bo może się konflikt z mamą przenieść na Was...
Trzymam kciuki za Wasze mieszkanko (może Mariola ma rację?-popytajcie!!)
Pozdrawiamy goroąco!!
-
Dzięki wam kochane za wsparcie. Rozmowa z mamą przebiegała nawet spokojnie (o dziwo) i ustalenia są takie, że na razie Tomek ma schodzić mamie z oczu dopóki jej nie przejdzie. Na szczęście mama wyjeżdża w przyszły piątek, a my 5.07 i wracamy dopiero 15.07 więc może do tego czasu się uspokoi. Niemniej jednak zaczynamy rozglądać się za jakimś kredytem, tylko u nas ciężko jest ze zdolnością kredytową bo oboje pracujemy w wojsku, a tu wiadomo jak to w budżetówce pieniądze marne. Może się jakiś bank nad nami zlituje.
Mariolka szczerze ci powiem, że nawet nie dowiadywaliśmy się w WAM-ie, bo z tego co wiem to pracownikom wojska mieszkanie przysługuje dopiero po 5 czy 10 latach pracy w wojsku, a w ogóle to słyszałam, że WAM mają likwidować. Ale póki co masz rację może tam się podpytamy. Dzięki za przypomnienie.
A tak poza tym to ja też twierdzę, że młodzi powinni mieszkać osobno tylko nam tak było łatwiej, a i mamie weselej, ale teraz to już mam dość.
Napisane: Czerwiec 23, 2007, 13:48:15
A wczoraj naszemu bąblowi spać się nie chciało tylko chciał grandzić, co chwilę wchodził na kanapę i fotel lub z nich schodził. I tak przez cały wieczór, zasnął dopiero o 22.30 :mdleje:
Ale musimy się pochwalić, że od wczoraj Wiktorek potrafi zrobić samodzielne 2 kroczki :skacza:
-
ustalenia są takie, że na razie Tomek ma schodzić mamie z oczu dopóki jej nie przejdzie
tylko,że to dziwne rozwiązanie.Przynajmniej dla Tomka. Bo przecież niby jest "u siebie w domu".No u teściowej, ale jakoś tak legalnie po slubie. I on ma schodzić teściowej z drogi, bo jej sie nie podoba,że on po swojemu usypia własne dziecko(zresztą to robi dobrze. tak jak powinno być). Przecież to on jest ojcem i powinien mieć największy wpływ na wychowywanie dziecka. Wiem,że Ty Marta jesteś w głupiej sytuacji, bo pomiędzy własną mamą a mężem.I nigdy nie będziesz bezstronna i nie spojrzysz na to z boku. Bo moim zdaniem Tomek nie zrobił nic złego,że ma teściowej schodzić z drogi.
Mariolka szczerze ci powiem, że nawet nie dowiadywaliśmy się w WAM-ie, bo z tego co wiem to pracownikom wojska mieszkanie przysługuje dopiero po 5 czy 10 latach pracy w wojsku, a w ogóle to słyszałam, że WAM mają likwidować. Ale póki co masz rację może tam się podpytamy.
tak tylko wspomniałam, bo sąsiadki mąz jest pracownikiem cywilnym. coś tam chyba w magazynach. na 100% nie pamiętam.A na pewno nie pracuje tam 10 lat, ani nawet 5. bo oni są strasznie młodzi.Młodsi od nas i to sporo. dlatego się zastanawiałam.Lepiej sie podpytajcie.wiadomo,że nie dostaniecie nowych mieszkań, które są dla oficerów. całkiem możliwe że tylko Sojowa wchodziłaby w grę. nie wiem.ale warto popytać.
Bo to jest takie załatwienie sprawy na chwilę. A jeszcze wspominałaś,że przyjedzie babcia. To dopiero będzie KONGO. jak sie zgadają we dwie.
i gratulujemy pierwszych kroczków Wiktorka
-
Wiecie dziewczyny ja się z Mariolką zgadzam, nie wiem dlaczego Tomek miałby zchodzić z drogi teściowej - a co on takiego zrobił :?: - przecież nie maltretował dziecka tylko usypiał małego; nie może być tak, że za każdym razem, kiedy Twojej mamie coś się nie spodoba Tomek będzie musiał siedzieć, jak mysz pod miotłą...ja wiem, że mieszkacie u mamy i to ona jest u siebie ale chyba nadszedł najwyższy czas żeby poszukać własnego lokum - wszyscy na tym skorzystacie, jeśli oboje pracujecie to nie powinno być tak źle - spłacacie teraz coś, macie debet, karty kredytowe?
-
I ja też Wam nie zazdroszcze takiej sytuacji ...prędzej czy pózniej odbije się to na waszym zwiazku !
Musicie koniecznie coś na to poradzic !
Dziwnie się twoja mama zachowuje....policje wzywac bo tata maltretuje synka ? :bredzisz: :bredzisz:
Sorry ale to dla mnie chore zachowanie !
Matko ! Jestescie dorośli !
Ja mama natomiast inne zdanie odnoscnie schodzenia tesciwej z drogi !
Lepiej schodzic z drogi bo bedzi ejeszcze gorzej ! ...jest takie powiedzenie ....(przepraszam Martulka bo to twoja mama)
gówna się nie tyka bo jeszcze bardziej smierdzi !
Po co mają się jeszcze bardziej kłucic ?
Ja natomiast jestem taka , że jak mnie tesciowa wkurzy to nie trzymam jezyka za zebami...raz tak se nawtykałysmy ze rok miałam zakaz przychodzenia do niej do domu :D
Na szczescie jest ok , a po tamtej sytuacji wie ze nie ma co sie wtrącac !
-
Marcia jakos to sie wam pouklada ;) głowa do gory ;)
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: dla Wiktorka zdolniacha z niego samodzielny mały Mezczyzna ;)
-
Martulka jak sie spodobal tacie prezent od Wiktorka ?? ;)
-
Mariolka, Maja, ela doszłam do wniosku, że moja mama po prostu jest cięta na wszystkich facetów, tak było z moim ojcem, z moim byłym a teraz jest z Tomkiem, mimo, że sama namawiała mnie na Tomka.
Ja wiem, że mamie przejdzie, ale póki co nie chcę wojny. Ja zawsze będę po stronie Tomka, chociaż jest mi ciężko, bo każdy ma swoją wersję, a prawda jest pewnie gdzieś po środku.
Maja nie mamy żadnych kredytów i debetu. Tomek ma kartę kredytowa ale jej nie używa. Naszym problemem są niskie zarobki. Razem mamy netto ok.2400 czyli malutko. Teraz czekamy na kontakt z doradcą z naszego banku. Zobaczymy, jak nic z tego nie wyjdzie to będziemy szukać w innych bankach. A może trafimy dzisiaj 6 w totka :)
Napisane: Czerwiec 23, 2007, 21:18:52
Kastor (Olcia) prezent będzie troszkę spóźniony bo mieli dużo zamówień i nie dali rady się wyrobić na dziś. A ty co wymyśliłaś?
-
nic oryginalnego Tatus dostal praliny i podkladke pod mysz z Tomciem i mamcia ;P ( a co tez sie wkrecilam ;P) no i zaproszenie na lody ;)
-
No to super !
-
No i jak jest 6 w totku ? :D
Jak cos to moze troche dacie nam ? :D
-
E no napewno trafiła i teraz się nie odzywa :d
-
Mariolka, Maja, ela doszłam do wniosku, że moja mama po prostu jest cięta na wszystkich facetów, tak było z moim ojcem, z moim byłym a teraz jest z Tomkiem, mimo, że sama namawiała mnie na Tomka.
Ja wiem, że mamie przejdzie, ale póki co nie chcę wojny. Ja zawsze będę po stronie Tomka, chociaż jest mi ciężko, bo każdy ma swoją wersję, a prawda jest pewnie gdzieś po środku.
dlatego jest tak jak Ci wspomniałam.Że jesteś w najgorszej sytuacji,bo pomiędzy mężem, za którym chcesz stać.A mamą, która w końcu jest Twoją matką. I jesteś miedzy młotem i kowadłem.Ale sama wspomniałaś,że:
moja mama po prostu jest cięta na wszystkich facetów, tak było z moim ojcem, z moim byłym a teraz jest z Tomkiem,
dam Ci radę:Uciekaj!!!Bo zepsuć coś (Wasz związek z Tomkiem), to jest bardzo łatwo. A naprawić to potem moze być trudno, a czasem nawet niemożliwe. Tymbardziej,że sama zauważyłaś,że twoja mama ma troszkę złe podejście do związków damsko-męskich.
mimo, że sama namawiała mnie na Tomka
tego już nie mogę pojąc... :drapanie:
Marta czy ty nie jestes za bardzo pod jej wpływem?Sorry jeśli sie mylę.Ale tak wywnioskowałam z Twoich wypowiedzi.
Z kredydtem to różnie moze być patrząc na ceny mieszkań w Trójmieście. Niestety drożyzna straszna.A może stancja chociaż na jakiś czas?Na rok czy dwa? Może sie to unormuje jakoś?
W każdym bądź razie życzę Wam, aby wszystko wyszło po Waszej myśli.JA ze Szzcecina wyjeżdżałam w 7 miesiącu ciazy, bez perpektyw na mieszkanie, bez odłożonych pieniędzy, kasy, ani wyposażenia mieszkania(nie miałąm nawet łóżka swojego). Chciałam być z mężem, bo uważałam,że na odległość to nie rodzina, tymbardziej,że miało się urodzić dziecko. Wynajeliśmy stancję.Wierzyłam, że jakoś się ułoży. I mamy mniejsze pieniądze od WAs. I jakoś się wszystko poukładało.Tak też będzie u Was.Tylko wiecej optymizmu i wiary w siebie
-
ela jaka 6 nawet 2 nie mieliśmy :hahaha:
Mariolka nie wydaje mi się, żebym była pod jej wpływem (fakt, że jest bardzo zaborcza), potrafię jej się postawić, a swój związek walczę jak lwica. Już raz była taka sytuacja że prawie zerwałyśmy kontakty. Wyprowadziłam się z domu i bardzo rzadko się widywałyśmy. Teraz też się nie dam. Moja rodzina (mąż i syn) jest dla mnie najważniejsza.
Ceny wynajmu są powalające, teraz chcą min.1200 zł + opłaty :mdleje: a za co żyć ???
Coś na pewno wykombinujemy :drapanie:
-
Martulka nie zazdroszcze sytuacji napewno dacie sobie rade cos wymyslicie
-
Wiesz Marta ogólnie Wiktorek ładnie już zasypia bez płaczu, wczoraj widocznie coś mu nie pasiło i płakał. A moja mama od razu z "gębą" na Tomka. Coraz częściej się go czepia o wszystko, Tomek chodzi struty, jeszcze trochę to się wszystko popsuje między nami. Tak dalej być nie może.
Martusiu, jak dobrze że tak do tego podchodzisz!!!! Przerabiam to na codzień i wiem jak takie sytuacje mogą zatruc życie i niszczyc małżeństwo... Dobrze, że Tomuś ma taką żonkę!!! Trzymam kciuki, żeby udało Wam się wyjść z tego razem i najlepiej na swoje (nawet wynajęte).
-
Kilka foteczek
A Cio to?
(http://images24.fotosik.pl/6/32b800357ef9147e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
He, he jestem w samochodzie :)
(http://images27.fotosik.pl/6/562538297b4159a4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Rajdowiec ze mnie - Będę jak Kubica
(http://images28.fotosik.pl/6/b661909dfd18fafd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A może będę ujeżdżaczem taty :)
(http://images23.fotosik.pl/6/3db0701a3bbdb0da.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Typowy facet
Na łóżku,...
(http://images30.fotosik.pl/6/69f451134be557c6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
...pilot,...
(http://images26.fotosik.pl/6/806f0ad54e14b2de.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... i rozwalony :)
(http://images24.fotosik.pl/6/20c7b6c1bf91281e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Niesamowite jak Wiktorek wydoroślał, napatrzeć sie nie mogę...
-
hi hi ale fajne "męskie" fotki :):) :)
a jakie ona ma loczki :)!!
-
Wiktorek przesłodki :D Foteczki kapitalne :D No i gratuluje pierwszych kroczków :!:
-
Zdjecia Wiktorka super!!Ale on wydoroślał. To dobrze MArta,że umiesz się postawić. No a ceny powalające.Ale mozecie jeszcze poszukajcie. 1200 zł to strasznie dużo.Ale my w Gdyni stancje znaleźliśmy za 500 zł plus opłaty, to jakoś dało się przeżyć.Musicie przeglądać dużą ilość ogłoszen.Coś znajdziecie.powodzenia
-
Martulko - pozostaje mi tylko ściskać kciuki,żeby udało się Wam wymysleć coś korzystnego i atrakcyjnego!!!
Dobrze,że jestes p stronie Tomka- on nie robi niczego złego
Sama pamietam,jak MIłek płakał mi 30 prawie minut o 2 w nocy(jak uczyłam go niejedzenia w nocy..) też policję można było na mnie wzywać ???
A tak poza tym- podoba mi się FACECIK Z PILOTEM!!!! ;)
-
Foty, jak zawsze fajoskie a Wiktorek z dnia na dzień poważniejszy...ja myślę, że najlepszym wyjściem byłoby szukanie mieszkania na rynku wtórnym, czasemtrafia się cos ciekawego - z kredytem nie byłoby tak źle a płacić ponad 1tys zł za wynajem to już lepiej kredyt spłacać
-
Martulka bombowe foty a "typowy facet" mnie rozlozyl na lopatki ;D ;D ;D
Wiktorek rosnie Ci jak na drozdzach jest juz taki duzy :szczeka: :szczeka: :szczeka: a wloski ma wrecz anielskie :aniolek:
-
Foty supersne :D
-
hehehe extra
-
topyciu piekne fotki a jeszcze piekniejszy model ;D :brawo_2:
-
Dziękujemy wszystkim za te wszystkie ciepłe słowa.
Ostatnio mało się udzielam bo moje myśli ciągle krążą w okół kredytu, jutro jedziemy na spotkanie z doradcą naszego banku.
-
No to powodzenia ! Jutro tez sroda i kolejna szansa na 6 w totku :D
-
Marta - ja proponuję sprawdzić oferty kilku banków i wybrać tę najkirzystniejszą, nie zawsze jest tak, że rodzimy bank daje najlepszą (ja mam konto od kilku lat w pewnym banku ale wybraliśmy inny)
-
Maja jak dotąd sprawdziliśmy ofertę kilku banków i dla żadnego nie mamy zdolności kredytowej. W expanderze nawet nie chcieli nas umówic na spotkanie.
Na razie jest jedno maleńkie światełko w tunelu, ale ciii
ela chyba znowu muszę zagrac :)
-
Prześliczne loczki ma Wiktorek :D :D :D
No i oczywiście trzymam mocno kciuki za kredyt :ok:
Będzie dobrze! Nie ma to jak samemu mieszkać :ok:
-
Kolejna porcja foteczek :)
Ale frajda :skacza:
(http://images26.fotosik.pl/10/12ed80d1bb4bf401.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Choć tego nie widać ja tu się kołyszę na boki :)
(http://images30.fotosik.pl/11/8b80ed952f443b2d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Brummm, brummm
(http://images27.fotosik.pl/11/3fff90500c3e62c2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Trzymam się mocno :)
(http://images27.fotosik.pl/11/b0883b6710a9d4e0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I co mamusiu? Też mamusi się zachciało bujać?
Tylko skąd ta niewyraźna twarz - czyżby komuś tu było niedobrze :mdleje:
(http://images28.fotosik.pl/11/752707da85abc94c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
ale super fociaki, no i jaki król szos!!!!!
Ps. kciuki zaciskam!!!
-
Mały się huśtał, aż miło :D A jak się rozdarł jak go wyciągnęliśmy z tej huśtawki, syrena była prawie do domu.
Teraz Wiktorek coraz częściej chce chodzić. Kilka razy stanął sam na kilka sekund i staje sie coraz odważniejszy. Pewnie jak wrócimy z urlopu będzie już biegał.
Niestety w totka znowu nie trafiliśmy, kolejna szansa w sobotę.
W ten weekend Tomek ma ostatnie egzaminy i wreszcie wakacje, a my będziemy mieli go w domku w weekendy :skacza:
Moja mama jutro wyjeżdża więc przed wyjazdem będziemy tydzień sami w domku :skacza:
W sprawie kredytu nie jest beznadziejnie, bo oprócz naszych marnych pensji są jeszcze dochody z działalności.
Co chwilę rozmawiamy z innym bankiem i na coś jednak nas stać :D
-
W takim razie obowiązkowo huśtawka w domku, taka na wyłączność ;); super, że będziecie sami - to Wam teraz dobrze zrobi, wszystkim...a o kredycie rozmawiałyśmy przecież - nie będzie tak źle, myślę, że juz niedługo zobaczymy foty Waszego gniazdka. ;)
-
Czyli jest światełko, to super!!!! Trzymam kciuki nadal :-)
A gdzie się wybieracie, bo mi to umkneło...
-
ale fajne fotki :) przez chwilkę pomyslałam o prawdziwym rowerku :)
-
:D :D superowe foty :D
-
Bardzo się cieszę,że światełko jakieś się pojawiło!!!
Najważniejsze teraz,aby Wasz urlop i wolne w domku bez mamy się udało!!!!!
No i Wiktor na motorku wygląda super (mamy tez takie w Szczecinie na placu zabaw)
No i hustawki te bardzo mi się pofdobają-są bardzo bezpieczne!!!
No i kupić należy rzeczywiście teraz do domku taką ;)
Pozdrawiamy!!!
-
Dziewczynki kochane ależ my mamy w domu huśtawkę, do niedawna były nawet dwie :) Wiktorek uwielbia się huśtać.
Maju my przy wstępnych negocjacjach z bankami nie braliśmy pod uwagę dochodów Tomka z działalności i dlatego było kiepsko. A tera po ich dodaniu wychodzi na to, że stać nas nawet na 250 tys. kredytu także nie jest źle bo za ta kwotę to na pewno coś znajdziemy.
Dzisiaj wsadziłam mamę do pociągu, czyli mamy 2 tygodnie dla siebie :skacza:
merkunek no jak to gdzie sie wybieramy ??? do Rytra!!! Będziemy tam od 5.07 do 14.07. Mam nadzieję, że znajdziecie chociaż chwilkę żeby się z nami spotkać :D
A tak w ogóle to
MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP :skacza: MAM URLOP
-
jak fajnie :d urlop to fajna sprawa :D Cieszę się, że z tym kredytem tak się układa...mam nadzieję, że jak pójdę do pracy tez nas będzie "stać" na kredycik...bo marzy mi sie własne...
-
Widać że ten urlop to wymarzona sprawa :ok:
:skacza:
super, zatem życzę samych miłych chwilek z rodzinką :D :D :D
-
:D fajowo Wiktorek pewnie sie cieszy trzy razy bardziej od Mamy :D
-
UDANEGO WSPANIAŁEGO I BARDZO RODZINNEGO URLOPIKU
w takim razie Wam życzymy!!!!!
POZDRAWIAMY!!!!
-
My też się bardzo cieszymy :D Tak prawdę mówiąc to my od ślubu (2 lata) jeszcze nie byliśmy na prawdziwym urlopie. Zaraz po ślubie wzięliśmy się za remont mieszkania. W zeszłym roku Wiktorek był malutki więc też nigdzie nie pojechaliśmy. Także ten nasz wypad do Rytra będzie naszą podróżą poślubną :D
-
Martulko kochana nadrobiłam zaległości! Wiktor to już KAWALER!!!! Fotki superaśne! No i cudowna wiadomość o możliwościahc kredytowych i o wymarzonym urlopie! Dla takich wieści fajnie siadać do forum!
Mam nadzieję że po powrcie znajdziesz chwilke na kawke??
-
Martulka to napewno bedzie udana podroz ;) zyczymy wam swietnej pogody ;)
-
rybkawiedenka no pewnie, że znajdę chwilkę tym bardziej, że po powrocie będę miała jeszcze tydzień wolnego :D
Kastor (Olcia) mam nadzieję :D
-
Marta życzę miłego urlopowania.
-
Martulka, postaram się... :-)
-
:skacza: HURA !!! :skacza:
Wszystkie egzaminy za mną z oceną pozytywną więc mam 3 miesiące wakacji :)
-
to miłego wypoczynku :):):):):)
-
Wakacje to fajna sprawa :!: A pozytywnie zaliczonych egzaminów gratuluję :!:
-
Aleście się uwinęli :jupi: :jupi: :jupi:
gratuluję i życzę cudownego wypoczynku, który z resztą na marginesie należy Wam sie jak nigdy :D :D :D
-
topyciu gratulacje!!! Udanych wakacji ;)
-
Tomuś, gratuluję!!!
Mam prośbę, moglibyście podać mi namiar na pensjonat do którego jedziecie? Nie mogę obiecać, że damy radę zaglądnąć do Rytra (w weekend mamy być w Krakowie) ale na w razie jakby chciałabym się zorientować co i jak...
-
merkunek będziemy w pensjonacie Relaks :) Byłoby super jakbyście dali radę
-
Maluszek po kąpieli :)
(http://images24.fotosik.pl/16/e8e64194914a626d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ładne mam włoski ???
(http://images23.fotosik.pl/16/0efd3b78383fcf95.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
:D Wiktorej ja zawsze wyszedl bajecznie superaste fotki ;)
-
Słodziaszek :taktak: taki do całowania!
-
włoski o oczka jak aniołek :D Tylko tych fotek mało :(
-
Ale boskie loczki!!!!!!
Tomek- gratuluję wakacji!!!!
No to się urlopujcie!!!!!
-
Tomku serdecznie gratuluję zdanych egzaminów, a całej trójeczce życze udananych wakacji i wspaniałej pogody :uscisk:
-
Dziękujemy wszystkim za ciepłe słowa :)
Już jutro wyjeżdżamy - jak ja nas zapakuję :mdleje:
Fotek będzie dużo więcej z naszego urlopu, o wszystkim będziemy informować na bieżąco bo zabieramy ze sobą laptopa i iplusa :)
Napisane: Lipiec 04, 2007, 16:02:40
Zapomniałam napisać, że dzisiaj "wymacałam" 7 ząbka - jest to górna lewa 4 lub 5 :D
-
Odpoczywajcie i robcie duuuuzo foteczek :)
i GRATULACJE ZEBULKA :)
-
Martulka udanego wypoczynku ;) i czekamy na fotki :)
-
A my witamy się już z Rytra. Po 13-tu godzinach jazdy pociągiem dojechaliśmy na miejsce tuż przed 9-tą rano. Wiktorek przespał większość podróży i ogólnie był grzeczny. Z dworca do pensjonatu nie jest tak daleko i jak rodzina "Rumunów" dotarliśmy na miejsce dość szybko. Mamy pokój na parterze, z łazienką i tv. Wiktorek bardzo szybko się zaaklimatyzował i już dzielnie rozrabia. Kilka razy zaliczył schody w górę i w dół (ale mu się podobało :) )
Okolica jest przepiękna ale to zobaczycie na fotkach, ale dopiero jutro bo dzisiaj padamy na mordki. Pozdrawiamy serdecznie :)
-
merkunek będziemy w pensjonacie Relaks :) Byłoby super jakbyście dali radę
No niestety pogoda pokrzyżowała nasze plany, Kuba ma katarro i po prostu w taka pogodę bałam się go wziąć w górki :-\ przykro mi...
Cieszę się, że Wam sie podoba i że zadowoleni jesteście ;-) pozdrawiam Was gorąco i czekam na foteczki...
-
merkunek mówi się trudno. Może wy przyjedziecie do nas na Wybrzeże :)
-
Pozdrawiamy wszystkie ciocie forumkowe z wakacji w Rytrze.
A teraz kilka foteczek z miejsca w którym właśnie przebywamy.
Przed wyjazdem:
Mamusia z synkiem
(http://images29.fotosik.pl/20/929ac2c2de897a3c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tatuś
(http://images29.fotosik.pl/20/77f0843065439370.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tutaj przyjechaliśmy
(http://images30.fotosik.pl/20/0168df40a857d031.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Do tego oto domu...
(http://images23.fotosik.pl/20/09630ff904638443.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/20/a092034e41baad7a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
...w którym mamy zażywać tego co jest w jego nazwie - hi, hi (z maluszkiem tak do końca się nie da)
(http://images27.fotosik.pl/20/aab8725e43b56449.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tak wygląda nasz pokoik i łazienka
(http://images25.fotosik.pl/20/109771fe0e1bd43e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images24.fotosik.pl/20/84076b96a1e0a895.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images23.fotosik.pl/20/3f6f3719c1e6cffa.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/20/dae2ed504961092c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przed marszem trzeba się posilić ...
(http://images26.fotosik.pl/20/899ad418e0461950.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... i zatankować
(http://images23.fotosik.pl/20/9f90bff2937a7a5f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I możemy ruszyć już na podbój ulic i bezdroży
(http://images23.fotosik.pl/20/9335d2b4fa1bc5e8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Otaczają nas piękne górki i góreczki - ciekawe czy na nie wejdziemy ?
(http://images24.fotosik.pl/20/20744b14e7aaf86c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tutaj zaraz wejdziemy
(http://images27.fotosik.pl/20/2af32045ab837f2e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Już weszliśmy - i padliśmy :)
(http://images28.fotosik.pl/20/bf30a9d97890fdab.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images27.fotosik.pl/20/822993a2eaa7b76c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/20/7bc6e3d31f7e1f63.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images23.fotosik.pl/20/8d6420ddc74ed7ae.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images28.fotosik.pl/20/849223c36ae11381.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images23.fotosik.pl/20/0ede9b52c2588e32.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jeszcze karmienie
(http://images30.fotosik.pl/20/1689fcd24cb49a64.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/20/8af997f936feb3ef.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i wracamy
(http://images28.fotosik.pl/20/a015eaff9066f4da.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/20/92195d8dc6d8c33a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu jeszcze troszkę ładnych widoczków z góry
(http://ima ges24.fotosik.pl/20/5170dbada4c6cd23.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/20/2695debe9806b92b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images23.fotosik.pl/20/506c65cb0d476242.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images28.fotosik.pl/20/919c2773c7d08bcf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images24.fotosik.pl/20/86f460a11a2807d6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
SUper fotki!!!! BAwcie się dobrze i czekam na was w Gdyni :)
-
ALE PIĘKNE WIDOKI!!!
zAZDROSZCZĘ!!!!!
Warunki bardzo sympatyczne!!!
Udanego urlopowania i POGODY!!!!!
-
Super wyjazd . Tylko aby pogoda dopisała :D
-
topyciu super fociaki .Krajobraz tez jest rewelacyjny.
Widac ,ze wyjazd udany ;D
-
widać,że urlop udany.Super macie widoki.Bawcie sie dobrze
-
Dziękujemy wszystkim za ciepłe słowa i muszę Wam powiedzieć, że my właśnie siedzimy sobie w ogrodzie i się opalamy, a Wiktorek słodko chrapie. Pogodę mamy jak na razie rewelacyjną :)
-
Superowe fotki :D Fajnie ze macie pogode :)
-
No brawa za relacje i fotki !! :brawo:
Slicznie tam macie :)
WYPOCZYWAJCIE !! duuuuuuuuuuzo :)
-
A my dalej bawimy się w Rytrze. Co prawda pogoda się lekko zepsuła ale nie przeszkadza nam to w spacerach i zdobywaniu kolejnych "szczytów". Wiktorek podrywa wszystkie panny w okolicy ale ogólnie jest grzeczny i potrafi przespać w ciągu dnia 3 godziny a wieczorem jest tak padnięty, że zasypia w trakcie kolacji. My tylko bez przerwy wynosimy pieluchy po nim :)
A na deser kilka nowych fotek z naszego pobytu na wakacjach
Tak sobie ładnie czapę zakładam
(http://images23.fotosik.pl/23/e9f61552cf4cf244.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Z tatusiem i mamusią z góry na tle nie wiadomo jakiego miasta lub wsi (Wiktorek śpi bo mu się znudziło)
(http://images25.fotosik.pl/23/64f9d7ac905aeb12.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/23/a30da12b5f8e049f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Widok na Rytro. Czerwona strzałka - ruiny zamku z wcześniejszych fotek, zielona - tu mieszkamy
(http://images29.fotosik.pl/23/dc407bc2a5713659.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przy elektrowni wiatrowej - na innej już górce
(http://images25.fotosik.pl/23/8cc1d98039ff0f0f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images29.fotosik.pl/23/5c2bec745dc5944e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A to Wiktorka nowy przyjaciel kupiony na niedzielnym odpuście
(http://images23.fotosik.pl/23/f4b7dd0383a57d38.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Już teraz zasiadam za kierownicą :)
(http://images30.fotosik.pl/23/fa6c12ec980531f1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jak tu się zmienia biegi ?
(http://images29.fotosik.pl/23/259485b796449c35.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to pędzimy do miasta na imprezę
(http://images28.fotosik.pl/23/dcd0c34cbc57e084.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Gdzie ta mamusia weszła :)
(http://images24.fotosik.pl/23/1204ab102741571c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale jest fajna impreza
(http://images28.fotosik.pl/23/02364fd706481a5d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Humor nam dopisuje
(http://images28.fotosik.pl/23/7e6ea82f1ffc5d36.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Śpiewam tatusiowi
(http://images29.fotosik.pl/23/05c2d39c791868c4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale superowe fotki! Widać że wakacje pełną parą!
-
ale macie fajnie
i wiktorek jak się świetnie bawi :):):)
-
Ale super spędzacie czas, zazdraszczam i żałuję, że nam się nie udało wybrać do Rytra :-\ szczerze mówiąc u nas gorsza pogoda była niż u Was i to nas wystraszyło, no ale trudno...cieszę się, że tak fajnie się bawicie!!!!
-
Jak oglądam to mi się micha cieszy bo my za miesiąc, hmm no troszkę dłużej też będziemy nasze kochane góry zwiedzać...bawcie się dobrze, widać, że humory dopisują więc wypoczynek na pewno udany :ok:
-
:D hihihi coraz lepsza zabawa jak widze oby tak dalej Wiktorek z piwkiem mnie rozlozyl na lopatki ;D ;D ;D
-
Witamy Was bardzo serdecznie już z Gdyni. Przyjechaliśmy w niedzielę rano i przywieźliśmy na wybrzeże ładną pogodę.
Oto kilka nowych fotek z naszego wyjazdu.
Spotkanie z Koziołkiem Matołkiem
(http://images24.fotosik.pl/29/c1cbf23d7d44f695.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zaraz Was zahipnotyzuję
(http://images29.fotosik.pl/29/c022d62f074b28b6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tego smacznego pstrąga
(http://images28.fotosik.pl/29/c8df244de53c09bb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
wcinałem z tatusiem
(http://images23.fotosik.pl/29/f7a3e854651c4a75.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dobrałem się do rowerka i nie było mocnych aby mnie z niego ściągnąć
(http://images24.fotosik.pl/29/5901f75042be5beb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Akrobacje rowerkowe
(http://images29.fotosik.pl/29/eb4291932659de03.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zamiatanie podwórka z mamusią
(http://images30.fotosik.pl/29/dea095114b373031.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i z tatusiem
(http://images28.fotosik.pl/29/cff978353471002a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Padam po całym dniu...
(http://images29.fotosik.pl/29/cd62f4086b7fead9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
...i słodko śpię
(http://images30.fotosik.pl/29/68d045f5cf97e2a0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pierwsze wspólne zdjęcie z rodzicami
(http://images30.fotosik.pl/29/f656dcea52345f28.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Biegam z tatusiem
(http://images24.fotosik.pl/29/74f53e320115e64b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mały BOB BUDOWNICZY
(http://images27.fotosik.pl/29/05da87598629b0a5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images28.fotosik.pl/29/6a0605f339c85173.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images23.fotosik.pl/29/b54d242913fd7719.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/29/3c607a0232d3d48f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pożegnalny grill
(http://images29.fotosik.pl/29/5519cb1e13438344.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/29/b0fff623f7201025.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ostatni dzień nad Popradem
Moczenie nóżek...
(http://images29.fotosik.pl/29/64b3f295b9886d7a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
...i rączek
(http://images29.fotosik.pl/29/ef10df9f5a9eb3c5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images28.fotosik.pl/29/f787126db8d8d870.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I ostatnie dwa wspólne zdjęcia a potem już wracaliśmy
(http://images30.fotosik.pl/29/300899eaf97f74fc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images27.fotosik.pl/29/8b43269e55c52730.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
jakie piekne widoki :D zdjęcia śliczniuchne :skacza: życzę spokojnego i udanego wypoczynku :!:
-
Sliczne fotki !! i pogoda jaka fajna ! :)
hmm wiesz co Martuś jakos chyba Wiktorek sie zmienił :) wydoroslał :)
... i nie wiem czy to złudzenie ale robi sie mniej podoby do Ciebie ? :hmmm:
-
cudny wyjazd, no i te oczy Wiktorka...
-
:) superowe fotki widac ze wypoczeliscie
ach a Wiktorek jak zawsze miodzioo :)
-
Martuś, widać, że wakacje były bardzo udane ;D
A Wiktorek jak zwykle uroczy! Ma prześliczne, błękitne czy i cały jest słodziak ;D
-
Dziękujemy wszystkim za odwiedzinki :skacza:
Ale był dzisiaj upał. Do Wiktorka przyjechał kuzyn i rozłożyłam im na balkonie basenik. Chłopcy sie grzecznie bawili a mamusie miały chwilkę dla siebie. Wiktorkowi bardzo się podobało.
Dzisiaj przyszedł tez zamówiony jeszcze w Rytrze rowerek. Byliśmy już na pierwszej przejażdżce i widać, że Wiktorkowi rowerek przypasował :)
Rybko to kiedy będziesz miała czas dla nas?
Mariolka może umówimy się z maluchami na plażę?
-
Mariolka może umówimy się z maluchami na plażę?
no ja dzisiaj byłam na plaży.Ale opalanie z dziećmi jest praktycznie wykluczone.chyba,ze twój Wikto9rek jest taki grzeczny.bo marcel na plaży jest jak jakiś wodny dzieciak.tylko do wody.I po godzince,półtora już strasznie marudzi. I tzrebva sie ewakuować z plaży
-
Martulko umówić się możemy tyle że ja z Antosiąna plaze nie wchodze niestety. Ona jest poprostu za mała. Ale możemy się umówic no w Orłowie, przespacerować się po molo z dziećmi, a potem ZAPRASZAM WAS na kawke i lody :) Możemy też spotkać się gdzie indziej ale chyba w Orłowie jest najspokojniej....
-
Rybka mi praktycznie cały czas pasuje. Ja tez jestem za spacerkiem, a nie plażowaniem. Ja nawet dzisiaj jadę na plażę z Marcelkiem do Orłowa.Ale jestem cwana bo z mężem. to ja się rozłoże na ręczniku a mąż z dzieciakiem sie męczy. Ale jeśli nawet by sie okazało,że jesteś dzisiaj w Orłowie, to dryndnij ja podejdę z plaży na molo. Jeśli jeszcze będę.bo zaraz wyruszamy na plażę. A jak nie dizisaj to dajcie konkretnie znać dziewczyny.
-
Mariolko ja dziś w Orłowie bede dopiero pod wieczór :(
A co powiecie na piątek? Która godzina wam pasuje? Np na placu zabaw w Orłowie?
-
Ja też jestem za piątkiem na molo w Orłowie, a godzinę to mi obojętnie bo ja jestem na urlopie. Jeżeli miałybyśmy przyjść z mężami to dopiero po 15-tej.
A weekend też nam pasuje więc czekam na wasze ustalenia :)
-
Ja jestem bez meza ale chetnie poznam waszych :) Ja jestem wolna od 12.30 więc każda godzina po tej mi pasuje.
-
A ja to nawet wolę bez męża.Po co mi maruda z boku??? ja nawet bym wolała w południowych godzinach, bo potem to korki straszne i potem na aerobik lecę.
-
Mariolko ale co to znaczy popołudniowe? Czy 13 może być? Na którą masz aerobik?
-
ja napisałam południowe, czyli jak wspomniałaś 12.30 -13.00. na obiad bym chciała z Małym wrócić.A na trasie z Orłowa(ttolejbus jedzie z Sopotu), to po południu korki i full lludzi wracających z plaży. i cięzko wsiaść nawet do trajtka.
-
No to może ustalmy 12.30 ? Marta - pasuje Ci?
-
Ale Rybka z małym poślizgiem, bo Ja mam trajtka 15 po kazdej godzinie,a jedzie chyba z dwadzieścia parę minut. Albo pojadę 11.45 to poczekam na Was.tak będzie dobrze...
-
Mariolko ja mam nadzieje ze uda mi sie też być wcześniej niz o wpół do ale wole dać sobie kilka minut na dojście od rodziców. Jeszcze czekamy na potwierdzenie od Marty.
-
...fajnie macie :)
-
ehhh fajowo morze plaza i do tego jeszce spotkanko ;)
-
No dobra to umawiamy się jutro na ok. 12.30 w Orłowie, a gdzie konkretnie?
-
Rybka wspominała o tym placu zabaw naprzeciwko wejścia na molo.
-
ja też chcę :!: ale macie fajnie- tyle dzieciowych spotkan w różnych krańcach Polski :!:
-
Ale fajnie że się jutro spotkamy :skacza: Będę jutro ok.12-12.30 na tym placu zabaw :)
-
No to czekam z niecierpliwoscia na zdjecia :D
Zobaczycie jaka Ryybka i Antosia są fajne :D
-
No to ja też będę jak najszybciej!
-
ale rybka ma fajne wakacje prawie całą polskę zjedzie i pozna prawie wszystkie mamuśki
zazdraszczam :)
-
Agulko jak komuś bardzo zależy :) Martulka i Witorek sa super! Nawet Tomek do nas dotarł! Ten to dopiero ma kontakt z małym!
-
Widać,ze Wiktorek to synek tatusia.Początkowo troszkę płakał, ale jak tylko tata dojechał, to już mu przeszło. A Tomek,żeby z nami być to sie nawet z pracy zwolnił.To sie nazywa poświęcenie dopiero...
-
Rybko-Agnieszko i Mariolko bardzo się cieszę, że mogłyśmy się spotkać. A z Wiktorkiem to prawda, on uwielbia zabawy z tatusiem i jest z nim spokojniejszy. W Rytrze cały czas się razem bawili.
Marcelek był bardzo grzeczny, tylko nie posiedział ani sekundy, ciągle biegał a tatuś za nim, na końcu padł i zasnął w wózku.
Tosia to mała księżniczka jest taka słodka :) A Kasia to prawdziwa opiekunka do dzieci, dzielnie bawiła się z całą trójką, a na końcu uśpiła Tosię :)
-
Moje ulubione zajęcie - huśtanie się na huśtawce
(http://images29.fotosik.pl/32/4548230ea6283413.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Potrafię tak godzinami (zamęczać rodziców)
(http://images26.fotosik.pl/32/63ea39e247798992.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu inne zajęcie na gorące dni - siedzenie w baseniku na balkonie
(http://images28.fotosik.pl/32/28d12ec87e60405c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
lub też to co zostało mi po wizycie w górach - miotła i sprzątanie.
(http://images29.fotosik.pl/32/a09d60524f8bff67.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Forumkowe spotkanie
Ciocia Mariolka z Tosią
(http://images26.fotosik.pl/32/57ec14ab444bb485.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktorek z Kasią na koniku
(http://images25.fotosik.pl/32/053b8a73d5a214db.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Złapany w biegu pędziwiatr Marcelek
(http://images28.fotosik.pl/32/734186f6e6814f56.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Rybka ze swoją córcią
(http://images26.fotosik.pl/32/a9fa8489e677eae3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu kręcimy linę - ale żadna z mamusiek nie chciała skakać
(http://images29.fotosik.pl/32/90ef85ca14f1bf99.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/32/7e45c42084f69252.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Forumkowe mamuśki z forumkowymi maluszkami
(http://images24.fotosik.pl/32/eccca1ac8945f84c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I troszkę większa grupa :)
(http://images24.fotosik.pl/32/cc525fb0ed8bcf1e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu jeszcze inna kombinacja :)
(http://images25.fotosik.pl/32/974fae67b7c2101a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
No...na Ciebie Tomek to zawsze można liczyć
-
(http://images28.fotosik.pl/32/28d12ec87e60405c.jpg)
Widze ze spotkanie sie udało :D Super !
A to zdjecie co wkleiłam poprosyu rewelacja !
-
bo on jest takim ślicznym chłopczykiem o urodzie Aniołka-długie kręcące się blond włoski i niebieskie oczęta.Jak dziewczynka
-
Wrażliwy też jest jak dziewczynka, bo ciągle płacze jak ktoś kichnie lub kaszlnie, nie mówiąc już o innej płaczącej osobie - wtedy to już Wiktor ryczy na całego.
-
oj Marta!!!Nie marudź...A mój za to piszczy...i co??? Fajny jest Wiktorek i łsiczny jak amorek(tak mi się kojarzy-z takim amorkiem ze skrzydełkami z barokowych obrazów i rzeźb).. Po prostu jest to wrażliwe dziecko na bodźce.
Napisane: Lipiec 20, 2007, 21:19:29
A miałam pytać jak dojechaliście do domu?Mieliście tłok w trajtku?My mieliśmy luz i Marcel przespał całą drogę
-
My też dojechaliśmy spokojnie. W trajtku nie było tłoku i nawet w korku nie staliśmy. Fajnie, że Marcel przespał wam całą drogę, nasz trochę marudził, ale dlatego, że był głodny. Nakarmiłam go w końcu tym deserkiem i się uspokoił :)
-
To w sumie dziwne jak na Wiktorka,że nie chciał tego deserku na początku zjeść.Mówiłaś,że to raczej taki żarłoczek. Ale za to mojemu się odmieniło i mimo,że obiadek (duży słoik Bobovity) zjadł przed naszym spotkaniem.To w trakcie naszego spotkania zjadł też duży deserek Bobovity(nie pamiętam jak to objętośc?). Ale w przypadku mojego niejadka to ja się nawet cieszę i to bardzo.bo jak wróciliśmy do domu, to zjadł kolejny słoiczek z obiadkiem.Szok. Musze to gdzieś zapisać
-
No widzisz Mariolka bo równowaga w przyrodzie musi być. Jak twój zjadł więcej to mój zjadł mniej i jest ok :)
-
więc wszystko jest wyrównane.
-
To oznacza moje drogie ze trzeba się częściej spotykać!
-
Jestem za!!!
-
ale super fotki a to zjędje co eli się podoba jest po prostu rewalacyjne
-
Rzeczywiście fajne jest to zdjęcie. Wiktorek uwielbia się pluskać w tym basenie. Na początku latała mu szczęka z zimna, ale jak dolałam ciepłej wody to już było super i później nie chciał się dać wyciągnąć z basenu.
-
Musimy się pochwalić, że dzisiaj kilka razy udało się Wiktorkowi samemu stanąć na nóżki bez żadnej podpórki i coraz śmielej poczyna sobie z chodzeniem, ale zauważyliśmy, że stabilniej mu się chodzi bez butów czy kapci. Jak to jest z waszymi dziećmi?
-
martulka Tomus tez chetniej" chodzi " na bosaczka raczej sam staje i przy pomocy mebli chodzi chociaz czasami staje i sie puszcza Kupilam mu pierwsze butki trzymajace piete ale narazie nie bardzo umie sie w nich przemieszczac Gdzies czytalam ze dzieciom na poczatku latwiej jest na bosaczka bez skarpet i butow i to sie sprawdza z moimi obserwacjami ;D
-
Ja też MArcelkowi nie zakładałam raczej kapci,tylko n abosaczka latał.Dopieo jak nauczył się chodzić to zaczęłam zakładać kapcie.Ale i tak je śćiąga i skarpetki też. Bo jak ja otworzę dzrwi wejściowe to on mi ucieka na korytarz. gnojek jeden
-
i Dominik swobodniej sie czuje bez kapci ,a ewentualnie w skarpetkach .
-
JAKEI UROCZE ANIOŁKOWE LOCZKI !! :D piekne :)
-
mi też strasznie sie takie włoski podobają.Dlatego ja Marcelkowi nie obcinam,Ma podobne do Wiktorka tylko krótsze troszkę.
-
Wiktorek faktycznie jak mały aniołek wygląda-ma takie łagodne rysy i te loczki; Ty Martulka na dziecko nie narzekaj - masz wrażliwego synka to się ciesz ;)
-
A jak dzisiaj z chodzeniem ?
-
ja widziałam,ze Wiktor za ręće to zasuwa.Może po prostu jest leniuszkiem i wygodniej jak mama prowadzi za rączkę?
-
Zazwyczja z dzieciaczkami to tak jest ze poprostu boja sie bez reki chodzic .
Czasami wystarczy dac dziecku do raczki zabawke i mysli ze to mamy reka i samo chodzi :)
-
Martulka u mnie jest to samo bez mamy ani kroku chyba ze przy mebelku ale tak to chyba ma troche stracha
-
Powiem wam kochane, że Wiktorek coraz częściej chodzi samodzielnie. Na razie tylko po domu ale jest coraz odważniejszy. Normalnie chodzi przy ścianach a jak kończy się ściana i nie ma się o co oprzeć to idzie przez środek pokoju. Sam wstaje na środku pokoju bez żadnej podpórki. I teraz lepiej chodzi trzymany za jedną rączkę. Myślę, że to jest kwestia dni i Wiktor będzie juz swobodnie chodził sam :)
-
No to wielkie brawa dla małęgo podróżnika!!! CIesze się że możę uda mi się to zobaczyć :)
-
Martusia to na pewno lada dzien i zacznie sam :) niech nabierze pewnosci :)
-
Brawo !
Czyli mozana powiedziec ze sam chodzi :)
-
;DNo to masz w domu samodzielnego Kawalera ;)
-
Martusia!!!
Cudny urlop i piękne zdjęcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiktorek jest naprawdę uroczy!! Zahipnotyzował mnie swoimi oczkami.
Super,że spotkanie się udało!!
No i brawa dla coraz bardziej samodzielnego synia!!!
pozdrawiamy
-
No to gratulacje dla chodziarza!!!!!
-
Martuś jak będziesz miała chwilkę to zajrzyj domnie ;D
-
lecę
Napisane: Lipiec 25, 2007, 21:32:32
Dzisiaj Wiktorek nabił sobie mega guza. Siadając na podłodze trochę się gibnął i uderzył głową w kaloryfer (taki żeliwny). Momentalnie zrobiło sie takie blade wgniecenie. Polecieliśmy po lód żeby mu przyłożyć ale strasznie płakał. Za chwilę wyskoczyła taka wielka śliwa i zaczęło sinieć. Posmarowałam mu to altacetem w żelu. Po jakimś czasie śliwa się zmniejszyła ale siniak został. Ale mnie serce bolało :mdleje:
-
Oj biedactwo.. Wcale ci się nie dziwie że cie serce zabolało, mnie zabolała na samą myśl!
-
Biedaczek :( Mam nadzije ze szybko mu zejdzie siniol i nie bedzie bolec .
-
ech... biedulek... no to pierwszy GUZ ma za soba :nie:
-
Ucałuj kotka od cioci Asi!
-
Dzisiaj rano nie było już śladu po guziolu tylko taka mała czerwona kreska. Zobaczymy jak się będzie rozwijac :)
-
o jak ładnie schodzi :) ja to mam guza...potem sinka i tak ze 3 tygdonie :)
-
:hello:
Jakie fajne zdjątka i jakie miłe spotkanko :)
Wam to dobrze forumowe Mamusie, kolejny raz załuję że nie jestem ze Szczecina :(
A Wiktorek - no po prostu prześliczny, jaki przystojniak z niego, ja już sie zakochałam :serce:
Ucałujcie Malucha żeby szybko zapomniał o tym guzie :( choć to pewnie nie ostatni :P
-
oj biedlek :( usciskaj Wiktorka od Nas
-
Bidulek,będzie dobrze!!!
-
Dziękujemy wszystkim ciociom za troskę, uściski i całusy. Dzisiaj rano Wiktorek był jak zwykle uśmiechnięty i gotowy do psocenia więc myślę, że już zapomniał o tym guzie :)
-
Na 100% nie pamięta :) chyba ze sie znowu pacnie w łepetynke :) czego mi nie zyczymy ...
-
;) siniaki sa ogolnie straszne moj malec ma tak poobijane nogi ze wstyd mi z nim isc do lekarza pomysli ze go katuje ;) a nic na to nie poradze ze ciagle sie o cos obija i oczywiscie wielka Zosia samosia wszystko musi sam ;)
-
A my właśnie wróciliśmy ze spotkania z Mariolą i Marcelem oraz Rybką-Agnieszką z M., Kasią i Tosią.
Pospacerowaliśmy po Skwerze Kościuszki i Bulwarze Nadmorskim. Pogoda dopisała tylko troszkę wiało od wody, ale nie przeszkadzało to Kasi, Wiktorkowi i mojemu Tomkowi zamoczyć nóg w wodzie :)
W drodze powrotnej Wiktorek zaczął nam odlatywać, więc biegiem do domku a tam czekała na niego ciepła kąpiel. Teraz zasypia już w łóżeczku :)
-
alez fajnie :) ale juz niedługo i ja dołącze do Was :)
-
No czekamy na ciebie i wypatrujemy :)
-
A Martulka czy jakies zdjecia będa ? :)
-
o to proszę zapytać mojego męża :)
-
Proszę bardzo
Zanim zaczniemy zabawę w piasku - wspólna fotka z Kasią
(http://images30.fotosik.pl/38/c1f2f1a4085cc2d0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czy na pewno mam Ciebie zasypać Wiktorku?
(http://images24.fotosik.pl/38/f3bfb383d7acc956.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No pewnie ja to lubię :) Jeszcze Ci sam pomogę :)
(http://images30.fotosik.pl/38/54b18a055374703b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czy już ładnie jestem zasypany?
(http://images26.fotosik.pl/38/795e34c00040aaeb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Rozkopywanie ;D ;D ;D ;D
(http://images23.fotosik.pl/38/f00c3b6f7ee90140.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Brrr - a co to takiego zimnego - czyżby morze ?
(http://images24.fotosik.pl/38/cf87ea5bb9f4e0d2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
O tak to na pewno morze
(http://images23.fotosik.pl/38/79c5cf17a8e8e8ac.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kto ma większe nogi :)
(http://images27.fotosik.pl/38/569b1347d40f898d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Tomek super fotki! Te z nogami WCALENIE TAKIE ZŁE :)
Ja mam tylko chyba 2-3 ale wkleje jutro :)
-
a ja nie mam nic. Ty Rybko też masz mało, bo Twój Nadworny Fotograf był zajęty...
-
Oj tak :) Najpierw pilnowała Marcela a potem ganiała za Wiktorem. Normalnie może robić za opiekunke :)
-
Dokładnie Kasia może by opiekunką do dzieci jak nic. I widać, że nie robi tego na siłę tylko jej to sprawia przyjemność. A fotki z nogami są super. Tak miało być :)
-
Swietne fotki :D
ale fajnie macie wspolne spacerki :)
-
Super,widę,że i Wiktorek jest ulubieńcem Kasi!!!
-
Akurat wczoraj był, bo Marcel był jakiś taki spokojny. Dzięki temu Wiktorek skorzystał :D
-
:) a mi sie wydaje ze Wiktorek zawsze jest taki grzeczny przynajmniej na takiego wyglada :)
-
przeciez to ANIOŁ jak sie patrzy :) :) :)
Martuś Ty dasz rade sie spotakc z nami - bo juz zgłupiałam ....
-
Tak Anioł ;) Jak śpi i jeść nie woła :)
Martuś oczywiście, że dam radę, no ja bym nie dała?! :)
-
:cancan: :cancan: :cancan:
-
A u nas dzisiaj było wielkie marudzenie bo nasz Wiktorek ma od wczoraj stan podgorączkowy i idzie mu dolna lewa czwórka (ach te zęby). To już będzie 8 ząbek.
-
8-y z 20-u....ech.
Będzie dobrze!!!
-
asiek ty to wiesz jak pocieszyć.
Ale w ogóle to dziwnie wychodzą mu te zęby. Najpierw wyszły dolne jedynki (zaczęło się od lewej), potem wyszły górne jedynki (też od lewej), potem górne dwójki (też od lewej), następna wyszła lewa górna 4, a teraz lewa dolna czwórka. A co z prawą stroną ???
-
ja sama mam dość tych zębów i już nie mam pomysła na pocieszenia :-\ :-\ ;D
Ale Martuś, u nas tez wychodzą prześmiesznie.Ale podobnoo najpierw wychodzą (oczywiście książkowo,czyli rzadko,hehe) 4,potem dwójki dolne.... A u Miłka też śmiesznie - ma jedynki i dwójki na górze, jedynki na dole, jedną lewą dwójkę na dole i 4 czwórki a teraz mu idzie lewa....trójka na dole ;D ;D
-
przyłączam sie do klubu zabkowania :)
a ja wiem jak pociesyć Ci Martuś ;D my mamy TYL:KO 2 zeby i jestesmy na poczatku drogi :) :) :)
-
Martuś niewielka to pociecha ale dzięki :)
A nam weekend minął pod znakiem imienin. W sobotę Wiktorek obchodził swoje, a ja wczoraj swoje. Obiadaliśmy sie lodami i ciastami i bawiliśmy nowym bączkiem. Stwierdzam, że najprostsze zabawki najbardziej cieszą.
Gorszą wiadomością jest to, że sobotni stan podgorączkowy utrzymywał sie przez cały weekend, mimo środków na obniżenie temperatury. Najgorzej było wczoraj wieczorem kiedy to temp. sięgnęła 38,5 stopnia. Zaaplikowałam czopek i czuwaliśmy całą noc. Wiktorek spał w miarę spokojnie tylko czasami pokasływał. Dzisiaj rano Tomek poszedł z nim do lekarza i okazało się, że mały ma wirusowe zapalenie gardła. Mamy mu podawac Eurespal 3x dziennie i w czwartek na kontrolę. To wszystko przez moja babcie, która pierwsza sie pochorowała, potem zaraziła moja mamę i niedobry wirus dopadł naszego synia. Mam nadzieję, że nie przerodzi się to w coś gorszego.
-
Biedulek.. duzo ZDRÓWKA ZYCZYMY...
hm a swoją drogą to babcia i mama nie wiedziały ze mogą zarazac ?? >:(
-
Współczuje Wiktorkowi - Marta to wirus a na wirusy rady nie ma :-\
-
Wczoraj Wiktorek urządzał sobie spacerki po mieszkaniu. Chodził między pokojami, albo od kanapy do balkonu i z powrotem. Wyraźnie coraz bardziej podoba mu się chodzenie :)
Za to późnym wieczorem dał taki koncert :mdleje: Zasnął niby normalnie ale co jakiś czas się wybudzał z płaczem. Na początku udawało nam sie go uspokoic i odkładaliśmy go do łóżeczka. Ale tak po 23 tak się rozdarł i nic nie pomagało. Posmarowałam mu dziąsła żelem ale to na nic się zdało. W końcu podałam mu te granulki homeopatyczne na ząbkowanie i dopiero po nich sie uspokoił. Zasnął i spokojnie przespał całą noc.
-
Spacerki powiadasz :) :) :)
Biedulek... :przytul: :przytul: :przytul:
-
To na pewno ząbki!!!
Tulamy Was mocno!!!
-
ehh te zeby sa straszne wiem cos o tym bo jestesmy na etapie wychodzenia 2 ;)
-
Oj mamy złe wieści.
Wczoraj wieczorem Wiktorek zasnął nawet ładnie i spał spokojnie do 0.30 i nagle przebudził się z kaszlem i zaczął wymiotować. Najpierw na swoje łóżeczko, potem na nasze. Cała akcja zakończyła się po pół godzinie zmiana pościeli i przebieraniem. Na szczęście resztę nocy było już ok. Za to dzisiaj od rana znowu wymioty. Nie chciał jeść ani pić, co chwilę wymiotował śluzem. Zwolniłam się z pracy i pognałam do lekarza. A tam okazało się, że nasz maluszek ma zapalenie oskrzeli i niestety trzeba włączyć antybiotyk. Dostał Zinnac co 12 godzin i mucosolvan 2 x dziennie. Antybiotyk przyjął ok, ale Mucosolvan zwrócił. Jak byłam w aptece to kupiłam syrop homeopatyczny Malia (Mariolka mi wczoraj poradziła) na kaszel i podałam mu teraz przed snem. Mam nadzieje, że będzie ok. Na dodatek Wiktorek ma katarro i co chwilę wycieram mu świeczki spod nosa :(
Nas też choroba rozbiera, a wszystko zaczęło się od naszej babci.
Mam nadzieję, że do przyjazdu Martyxyz11 wszyscy będziemy już zdrowi.
-
Martulko utulaj Wiktorka ode mnie! I trzymam kciuki zeby choroba poszła precz!
-
Zycze duzo zdrowka , jak najszybszego powrotu do zdrowia :uscisk:
-
:|| oj... DUZO ZDROWKA zyczę......
-
Biedny maluszek - wogóle jakiś sezon na choróbska się zaczął...brrr - mam nadzieję, że już się tak nie męczył tej nocy, zdrówka życzę Wiktorkowi - da radę z chorobą w końcu to Wiktor ;)
-
oj Martulko usciskaj Wiktorka
kochana orientujesz sie moze gdzie w Trojmiescie sa jakies fajne noclego??
-
Dziękujemy wszystkim ciociom za uściski i życzenia dla Wiktorka :)
Dzisiejsza noc była o niebo lepsza. Maluszek przespała ja całą w swoim łóżeczku i nawet nie kaszlał.
Najgorzej nam idzie podawanie antybiotyku bo jest bardzo gęsty. Mały ma go dostawać podczas jedzenia, ale nie można go zmieszać z ciepłymi napojami. Jak mu podam to cholerstwo to już nie chce wtedy nic zjeść. Normalnie masakra. Ale widać, że to co dostał to już mu pomaga bo dziś jest dużo lepiej, już nie wymiotuje a kaszle sporadycznie.
-
współczuję biednemu Wiktorkowi tego choróbska :( :( :(
uściskaj biedaczka mocniutko
i dużo zdróweczka życzę :ok:
-
Martuś-duużo zdróweczka dla Wiktorka!!!!
Dobrze,że już jest lepiej-ufff
-
Jak to dobrze że już jest lepiej! Uściskaj go mocno ode mnie!
-
ufff :) bedzi ezdrow jak rybka jak przyjedzimy :)
-
Dziękujemy pięknie za życzenia i uściski dla Wiktorka. U nas jest chyba poprawa tylko dzisiaj maluszek nie chce jeść. No i najgorsze jest to podawanie leków.
My też jesteśmy chorzy ale cały czas się kurujemy.
Martuś mam nadzieję, że do twojego przyjazdu już wszyscy będziemy zdrowi.
-
Martulka ja malemu leki podawalam strzykawka od Panadolu bo z lyzeczki za chiny nie chcial pic a wrecz tak machal raczkami ze wylewal mi wszystko
Napewno sie wykurujecie ;) Usciskaj od nas Wiktorka :przytul: :przytul: :przytul:
-
Ja Wiktorkowi podaję łyżeczką tylko muszę bardzo uważać bo ma odruch wymiotny
-
ojejku no to sie nameczy Biedulek :przytul: :przytul: :przytul:
-
Ponadrabiałam, uff...
Przytulaski dla Wiktorka, mam nadzieję że szybciutko wróci do formy!!!
-
Mam nadzieję,że wszyscy już wydobrzeliście???
-
Marta Życzę szybkiego powrotu do zdrowia...
-
3 dni bez wiesci..... :drapanie:
-
No niestety jeszcze nie jesteśmy zdrowi. Dzisiaj byliśmy na kontroli i okazało się, że przez to, że prawie każda dawka antybiotyku była zwracana to leczenie nie pomogło. Dlatego też od dzisiaj Wiktorek dostaje antybiotyk w zastrzykach co 12 godzin. Mam nadzieję, że to pomoże. Tomek jest juz zdrowy, ja mam końcówkę kataru a moja mama jeszcze kaszle. Szpital w domu :mdleje:
Ale plan mamy taki, żeby do niedzieli być zdrowi jak rybka bo przecież mamy spotkanie z forumkowymi mamuśkami :) (mam nadzieję, że nic w tej kwestii się nie zmieniło)
-
jejuku bideactwa........
i te zastrzyki :o Jak on to znosi ??
No ja liczę ze wyzdrowiejecie do tego czasu.... :)
-
Martulko wyściskaj Wiktorka od nas! A spotkanie jak było tak i jest aktualne :)
-
Biedne Maleństwo :( Życzę Wiktorkowi bezbolesnych zastrzyków i szybkiego powrotu do zdrówka :D
-
Marta życzę Wam dużo zdrowka.Ale z drugiej strony, jak Wam nie przejdzie to na siłę się nie ciągnijcie na to spotkanie... Bo to bez sensu
-
Bidulek.Martuś wyściskaj Wiktorka!!!
Ściskam wirtualnie!!
Wracajcie do zdrówka!!
-
Ciocie kochane dziękujemy za odwiedzinki. Wiktorek dostał już 2 zastrzyki w dupkę. Niestety płaczu jest przy tym sporo, ale w domu szybciej go uspokajamy.
Mariola ja myślę, że jeżeli przyjdę na spotkanie w niedzielę to pewnie sama, bo Wiktorek do soboty rano ma zastrzyki i nie chcę go tak od razu na dwór, na słońce wyprowadzac. A poza tym lepiej, żeby nie miał kontaktu z waszymi dzieciaczkami żeby ich przypadkiem nie zaraził. Ja już jestem zdrowa także wpadnę na spotkanie i będę robiła za fotoreportera bo przecież Kasi nie będzie :)
-
Zali mi go... ale to na pweno mu pomoze :)
Martuś ale chociaz na chwilkę wpadniesz ?:)
-
To fakt..przykre,że boli,ale jak nie ma wyjścia,to co zrobić...
Najważniejsze,aby pomogły te kłucia!!!
-
Widac, że te zastrzyki mu pomagają, juz tak nie kaszle i nie gra mu na oskrzelach i nawet apetyt wrócił. Wiktorek płacze coraz mniej także jest ok. A dzisiaj przespał całą nockę w swoim łóżeczku bez ani jednej pobudki i nawet rano jak przyszła pielęgniarka na zastrzyk to trzeba było go budzic.
Martuś, chłopaków zostawię w domciu, a sama przylecę na spotkanie, bo bym sobie nie darowała jakbym nie poznała waszej rodzinki. A o której to spotkanie i gdzie dokładnie?
-
cieszę się, że u Wiktorka lepiej, oby tak dalej :!:
-
Szkoda tylko, że od razu nie dostał zastrzyków - nie musiałby się tak długo męczyć...jak Ty go utrzymujesz w domu przy takiej pogodzie :?:
-
Super,że już lepiej!!
-
dobrze,że już Wiktorkowi się polepszyło... Szkoda,że go nie będzie na spotkaniu, ale siła wyższa.pozdrawiamy
-
MArta jeszcze nie ustaliłysmt co i gdzie bo to zależy od pogody. Ale myślę że ustalcie z Mariolką gdzie wam najwygodniej a my dojedziemy.
-
było tak pięknie... A tu taka paskudna pogoda dzisiaj. Moze Marta ty wysuń jakies propozycje co do miejsca spotkania, bo ja za bardzo nie znam Gdyni i nie wiem co zaproponować np. w razie deszczu. No i jeśli chodzi o lokal,żeby można było wejśc bez problemu z wózkiem z dzieckiem.żeby nie było za bardzo nadymione itp.
-
A my się tak nie bawimy :nerwus: :beczy: My nie chcemy siedzieć w domu - chcemy na spotkanie razem z Wiktorkiem.
Będziemy protestować :klnie: :klnie: :klnie: :klnie: jak nas tam nie zabiorą
-
to może Tomek jak Ty tak strasznie chcesz iść, to może zostaw Woktorka mamie na te 2 godzinki??
-
;) a to ci mały areszt domowy!!!!!
:skacza:
ucałujcie ode mnie Wiktorka - i zeby bylo coraz lepiej z jego zdrowkiem!
:przytul:
-
Ojej, wracam, myślałam że juz wszystkie choróbska poszły precz, a tu wcale nie :-\ Buziaki dla Wiktorka!!!
-
Mariola, rybkawiedenka może umówiłybyśmy się w Gdyni przy Skwerze Kościuszki. Jeżeli będzie ładnie to pójdziemy na spacer na Bulwar, a w razie deszczu będziemy mogli schowac się w Gemini lub w którejś tawernie.
Maja no właśnie szkoda, że od razu nie dostał tych zastrzyków, ale mówi się trudno. Na przyszłośc będziemy mądrzejsi. A z tym utrzymywaniem w domu to nie jest tak źle. Chyba bardziej nam by się chciało wyjśc z nim na dwór np. na rowerek.
topyciu musisz wynegocjowac z teściową czy zostanie te 2-3 godzinki z wnukiem :)
demka, asiek, Tajusia, merkunek dziękujemy za życzenia dla Wiktorka. Jutro idziemy na kontrolę i mam nadzieję, że już wszystko będzie ok :)
-
pewnie Tomkowi jakoś uda się załatwić opiekunkę dla Wiktorka...
-
Marta może być skwer. Ale możemy się jeszcze zdzwonić w sobote i znając prognozy pogodowe coś konkretnie ustalimy, i godzine.
-
Mariola Tomek już wczoraj mówił, że on też by chciał się z wami spotkać. Zobaczymy co wynegocjuje z teściową.
Rybko ok w takim razie czekam na telefon :)
-
Marta zadzwonie w sobote.
A jak plany mieszkaniowe? Coś nowego?
-
Z mieszkaniem działamy ostro. W zeszłym tygodniu podpisaliśmy umowę przedwstępną, a wczoraj i dzisiaj złożyliśmy wnioski kredytowe do 2 banków. W przyszłym tygodniu będziemy wiedzieć czy dadzą nam kredyt i wtedy wybierzemy jeden z banków.
-
SUPER!!! Brzmi rewelacyjnie! To teraz zaciskam MOCNO kciuki :)
-
Dzięki Rybko przydadzą się :) Ale przy tym mieszkaniu, które ty wkleiłaś w wątku Tosiowym to nasze to będzie norka :)
A nasz Wiktorek już jest zdrowy, przynajmniej tak mi sie wydaje :drapanie: tylko dupkę ma pokutą :( Na szczęście już tylko 3 zastrzyki zostały :)
-
Martulka jaka norka! No prosze cie!!!! Każde mieszkanie trzeba zrobić pod siebie i wy sopkojnie też je zrobicie. A perełką może być nawet powierzchnia jednego pokoju :)
Oby Wiktorkowi poprawa pozostała!!! I niech się wszystkie choróbska pochowają!
-
dobrze, że Wiktorek czuje sie lepiej i lepiej, że ma pokłuta dupke niż miałby sie dalej męczyć :( Buziaczki :D
-
Dobrze, że już tylko 3 zostały a o moje oczka widzą - mieszkanko jest a teraz to tylko kwestia kredytu :o no wiesz i nic nam nie napisałaś do tej pory, do raportu - co, gdzie i kiedy :?:
-
Dobrze, że już tylko 3 zostały a o moje oczka widzą - mieszkanko jest a teraz to tylko kwestia kredytu :o no wiesz i nic nam nie napisałaś do tej pory, do raportu - co, gdzie i kiedy :?:
No własnie, bo i mnie ciekawość zżera...a za kredyt kciuki zacisnięte!
-
Dzisiaj byłam z Wiktorkiem u lekarza i niestety :mdleje: okazało sie, że oskrzela nie są do końca czyste i że jeszcze do poniedziałku włącznie musi dostawać te zastrzyki. Także z 2 zrobiło się 7 :( Mam tylko nadzieję, że to już będzie koniec i więcej nie będą nam synka gnębić żadne choróbska :evil:
A jeśli chodzi o mieszkanko to udało nam się znaleźć mieszkanie 3 pokojowe, z kuchnią w kwadracie i łazienką i wc osobno, za rozsądną cenę (bo od znajomych) niedaleko naszego obecnego miejsca zamieszkania. Mieszkanie ma 50,8 m2 i ma nawet balkon. Jest w bloku na drugim piętrze. Po jednej i po drugiej stronie jest plac zabaw dla dzieci i szansa, że nie postawią żadnego innego bloku.
Co prawda mieszkanko nadaje się do remontu, przede wszystkim w pierwszej kolejności musimy wymienić okna i wyremontować łazienkę i wc, a także odświeżyć pokoje. Jako, że nie mamy za dużo kasy (bo wszystko co dostaliśmy na ślub władowaliśmy w remont mieszkania mojej mamy) to będziemy musieli się ostro ograniczać, dlatego pewnie nie uda nam się go zrobić tak wystrzałowo jak wy macie, ale będzie czysto i przytulnie. Meble też będziemy mieli te co mamy tylko do pokoju Wiktorka (nasz synuś wreszcie będzie miał osobny pokoik) kupimy nowe. Kuchnia jest zabudowana, tylko na osobę co ma 180 cm wzrostu, a nie tak jak ja 154 cm, ale jakby co to mamy drabinę ;)
A w ogóle to się wam przyznam, że ostatnio stwierdziłam, że albo ja nie mam gustu, albo jestem staroświecka i te wszystkie nowoczesne aranżacje mieszkań nie bardzo mi się podobają. Może kiedyś mi się zmieni.
Dziewczynki kochane trzymajcie mocno kciuki żeby nam dali ten kredyt.
-
Marta trzymam kciuki. I nie wszyscy mają super wyremontowane mieszkania i super urządzone. ...My nie mamy... :)
-
Martusia mam nadzieje ze w poniedziałek dostanieci juz pozytywną odpowiedz i BEDZIEMY OPIJAC :)
Wiesz co.. w sekrecie Ci powiem ze mnie tez nie zachwycaja KUCHNIE w szczególnosci :( :( :(
a swoją drogą .. człowiek sie cieszy ze dostanie kredych ...ech ...
-
Witajcie wszystkie forumkowe ciocie :)
Tak dla ucieszenia oka przestawiamy kilka Wiktorkowych fotek
Razem z tatusiem oglądam TV
(http://images29.fotosik.pl/54/25de204687dc935a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i włażę tacie na brzuch
(http://images26.fotosik.pl/54/c0a3190c28b25508.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tak tatusiu - ja Ci mówię, że będę duży :)
(http://images27.fotosik.pl/54/a08cde25ff004f54.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kilka Wiktorkowych minek
(http://images29.fotosik.pl/54/83379a68cb76d8af.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images27.fotosik.pl/54/079fd953fca54325.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/54/fac110035d6a6cc0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/54/2011119ef2f7727e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/54/4d558c98062da89a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mam kręcone włoski :)
(http://images24.fotosik.pl/54/511a1c85fd161974.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A wszystkim ciociom przesyłam soczystego buziaka
(http://images29.fotosik.pl/54/5fc80e64a537b9df.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
jakie usteczka :D Do wycałowania w sam raz :D I te kręcone jaśniuchne włoski...ach :!:
Ps. za kredycik ciagle trzymam mkciukasy zaciśnięte :!:
-
Synek teraz śpi, więc mam chwilkę wolnego.
Martulka pojechała na spotkanie z forumkowymi rodzicami i dzieciaczkami a ja z Wiktorkiem musiałem zostać w domu - buuuuuu........
-
czyli nie udało sie załatwić opieki :?: Szkoda... Mam nadzieję, że dziewczyny napstrykają dużo fotek :D i będzie co ogladać :D
-
To nie o to chodzi, że się nie udało tylko, że ja nie chciałem mojej teściowej obciążać tym obowiązkiem bo i tak opiekuje się Wiktorkiem przez cały tydzień.
-
Tomek wiem,że Ty najbardziej chyba chciałeś przyjść...Jak zresztą na każde spotkanie. Ale jak Wiktorek wyzdrowieje, to z Martą umawiałyśmy się,że przyjedziecie do nas z Wiktorkiem,żeby się chłopaki pobawili.
Marta prześłij mi zdjęcia z dzisiejszego spotkanbia, bo oczywiście ja nie zrobiłam żadnego zdjęcia...
-
Dawajcie tutaj foty :!: Ja się doczekac nie mogę :!:
-
Forumkowe spotkanie naszych najmłodszych i tych ciut starszych
Występują
Ninka
(http://images25.fotosik.pl/55/1ccec7519a81e3a8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Marcel
(http://images26.fotosik.pl/55/9722bf32faa2ab13.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tosia
(http://images25.fotosik.pl/55/3e14889a6b3e3175.jpg) (http://www.fotosik.pl)
- To o czym porozmawiamy - może skoczymy na mleczko? :)
(http://images27.fotosik.pl/56/b68e8325c308ff49.jpg) (http://www.fotosik.pl)
- No pewnie - to na co czekasz - idziemy :)
(http://images24.fotosik.pl/56/ad38e1c5ee315347.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images24.fotosik.pl/56/8d6435163edc63d7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
- EEJ - mama - ale to chyba nie jest mleko :(
(http://images30.fotosik.pl/56/e171233b2c04fbda.jpg) (http://www.fotosik.pl)
- Jak nie ma mleka to może deserek. A co tam deserek - pokrywka jest smaczniejsza
(http://images29.fotosik.pl/56/660dbb3471574942.jpg) (http://www.fotosik.pl)
- A mnie to nikt nie zaprosi na imprezę? Wszystko tak sami chcecie?
(http://images30.fotosik.pl/56/5808b18d057d7a11.jpg) (http://www.fotosik.pl)
- A ja się w domu objadałem czekoladą - bo na mleko mnie nie wzięli.
(http://images27.fotosik.pl/56/5bd7c467f8504d0e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
- No w końcu mama wróciła i jestem szczęśliwy. :)
(http://images26.fotosik.pl/55/5420231dfb06b124.jpg) (http://www.fotosik.pl)[/list]
-
Zdjęcia! TOmek super :) Marta raz jeszcze dzięki i licze na powtórke przed moim wyjazdem, już w komplecie!
-
Rybko ja też mam nadzieję, że uda nam się jeszcze raz spotkać :)
-
Jestem za :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
-
fajne foteczki :D Kolejne spotkanko :?: O Matko- jak ja teraz chciałąbym być w Waqszych okolicach :D
-
Super wyszło spotkanko - no może nie całkiem bo nie było wszytskich ;)
Szkoda, że Wiktor musi brać jeszcze zastrzyki ale to chyba dlatego, że od razu ich nie miał - no trudno, oby już wszystkie paskudztwa poszły sobie precz...
Włąsne mieszkanie .... ja już gdzieś pisałam, że urządzanie po kolei, malymi kroczkami jest znacznie przyjemniejsze niż zrobienie wszystkiego na raz - zresztą sami zobaczycie...to kiedy ma być decyzja kredytowa :?: Trzymam :ok:
-
Alez Wiktorek się zmienił, wydoroślał, te loczki, no i ten błekit oczu, ach...
A co do mieszkanka, to wg mnie to takie idealne mieszkanko, nie za duże nie za małe, z 3 pokojami, jak ja bym tu chciałą takie znaleźć!!!! Zazdraszczam (odpukać) i mocno kciuki zaciskam!!!!
-
Maju w jednym banku wstępna decyzja ma byc na początku tego tygodnia, później wycena przez rzeczoznawcę i decyzja ostateczna. A w drugim banku decyzja jest tylko jedna w ciągu tygodnia, ale dopiero po fotoinspekcji rzeczoznawcy, a ci właściciele byli na urlopie za granicą i nie można się było z nimi umówic. Ale tak myślimy, że do końca przyszłego tygodnia będzie wszystko jasne.
-
No to super - a kiedy wypłata kasy, macie w jednej czy w kilku transzach aaa i najawąniejsze, kiedy ten remont planujecie rozpocząć :?:
-
Wypłata będzie w w jednym rzucie po podpisaniu aktu notarialnego, a remont zaczniemy jak tylko dostaniemy kluczyki do naszego gniazdka. Potrwa pewnie przez wrzesień, bo robic go będą Tomek z teściem. A przy dobrych wiatrach w październiku przeprowadzimy się :)
-
Super - tylko sobie pomyśl, pierwsze święta w WASZYM domu...wiem co to znaczy :tak_2:
-
Ja już się nie mogę doczekac :)
-
ach...rozamarzyłam się...ja tez chcę mieć swoje gniazdko...już sie nie moge doczekać aż pójdę do pracy i będę mogła nabyć cosik swego :serce:
-
Właśnie dzwonił do mnie Tomek i powiedział, że w pierwszym banku wstępna decyzja jest POZYTYWNA :skacza:
-
WOW, ależ się cieszę!!! GRATULUJĘ!!!
-
Asiu dziękujemy, oby ta ostateczna też była pozytywna :)
P.S. widzę, że obie korzystamy z netu w pracy pod nieobecnośc szefowej :)
-
Marta nie napisze nic coby nie zapeszać, ale kciukasy dalej zaciksma :D
-
demka :D
-
Martusia chcieliśmy Ci podziekowac za spotkanko !! :)
ZAPRASZAMY teraz do nas :)
GRATULUJE POZYTYWNEJ DECYZJI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Marta ja do podpisania aktu trzymam kciuki zaciśnięte :)
-
Rybka Ty lepeij nie trzymaj...przecież masz palca chorego ;D
-
Mariola no mam! Nawet Marcie pokazałam żeby nie było że blefuje :)
-
...to go lepeij nie nadwyrężaj! :D
-
Dziękujemy za wszystkie kciuki i te chore i te zdrowe :)
Martuś takie spotkanie to dla mnie czysta przyjemnośc, a jak będę kiedyś w Warszawie to na bank dam ci znac :)
-
gratuluję
super że będziecie mieli swoje gniazdko no i że będziecie tam sami
:):)
-
agulkaaa :D
A nasz Wiktorek miał dzisiaj pierwszy poranek bez zastrzyków. Po południu idziemy na kontrolę i mam nadzieję, że tym razem już jest zdrowy :)
Odkąd nasz synuś nauczył się chodzić to nie posiedzi ani chwili i ciągle za nim trzeba chodzić. Ciągle się gdzieś wspina, jak nie na krzesełko do karmienia, to na bujaczek, z bujaczka albo na kanapę albo na rowerek i tak w kółko. Ostatnio nauczył się też wychodzić z wózka. Teraz naprawdę musimy mieć oczy w okół głowy :) A moja mama po 9 godzinach z nim jest wykończona.
-
Czekam na wieści pokontrolne...
-
i jakie wieści :?:
-
Wieści są bardzo pozytywne - Wiktorek jest zdrowy :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Z tej to okazji dzisiaj już był na dłuższym spacerku a jutro robimy grilla na działce :) ;D :) ;D :) ;D
-
No to suuuuper!
-
No to dobrze że jest ok :) teraz musicie mu wynagrodzic siedzenie w domu , długasnym posiedzeniem na dworku :)
-
:D :D :D super i do tego wraz z wyzdrowieniem jaka sliczna pogode ma :)
-
jak tam grill na działeczce?wiem,że dzisiejszy dzień mieliscie zajęty...
mam nadzieję,że udany był pobyt na działce.Taka piękna pogoda
-
Grill jak najbardziej udany. Jak szliśmy na działkę mały zdjął sobie kapelusik i gdzieś go wyrzucił. My sieroty tego nie zauważyliśmy, a później już nigdzie go nie było (cofałam sie pół drogi aż do domu). Kit z kapelusikiem ale na działce musiałam mu zawiązać pieluchę na głowie jako ochronę przed słońcem. Wyglądał śmiesznie.
Jak już dotarliśmy na działkę to panowie (Tomek i jego brat) wystawili ławkę, krzesła i stolik i rozpalili grilla. Ja w domciu przygotowałam żarełko także ze szwagierką mogłyśmy zająć się dziećmi (a była trójka). Chłopcy na zmianę bujali sie na huśtawce, albo latali z mini konewką. Żeby odciągnąć Wiktorka od huśtawki musiałam mu dać malutkie wiaderko z odrobiną wody, ale i tak był mokrusieńki. Raz zamiast pomoczyć rękę w wodzie wsadził mi do miseczki z zupką :) A do tego o mały włos nie spróbował ziemi. Bawił się też błotkiem. Ale mu się podobało.
Potem kawka i ciasto. Pozbierałam jeżyny, a panowie podlali cały ogród. Po18-tej zebraliśmy się do domciu.
Potem Wiktorek do kąpieli, kaszka i lulu. Wtedy ja poszłam się szorować, bo brudna byłam po tej działce jak święta ziemia. I tak nam minął świąteczny dzień :)
Zdjęcia z grilla będą, gdy tylko szwagier prześle nam na maila, bo my nie wzięliśmy swojego aparatu.
-
:D to mieliscie super dzien a Wiktoerk to zywe sreberko ;)
Czekamy na fotki :)
-
A zapomniałam się pochwalić, że nasz synuś to mały tancerz. Normalnie Maserakowi rośnie konkurencja. Gdy tylko słyszy jakąś muzyczkę (a juz w ogóle piosenki na mini mini) to od razu przebiera nóżkami i tak śmiesznie kręci pupką. Najlepsze jest jak siedzi na huśtawce i usłyszy jakąś melodię to tak się rwie żeby lecieć potańczyć, że mało z huśtawką nie poleci :) Ubaw mamy na całego :)
-
hihihi skad ja taki widok tancerza i ulubiony krok taneczny pupka ;D ;D ;D
-
no to czekam na fotki z grilla
a co do piosenk na mini mini to sam też je uwielbiam hehe
-
a slyszalyscie piosenke "Brzydkie słowa" jest fajowa moj mały jak tylko ja slyszy to wariuje :luzak:
-
:drapanie: chyba jej nie kojarzę :drapanie:
-
SUEPER ! same dobre wiesci :)
Martusia mam nadzieje ze nastepnym razem jak przyjade to na parapetówkę u WAS W NOWYM MIESZKANKU !! :)
-
A tak wyglądał nasz Wiktorek jak Pani doktor powiedziała, że jest zdrowy
(http://images23.fotosik.pl/60/308a041eb278a88a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
:D sliczny Anioleczek ;D
-
Tomek skąd masz to logo e-wesele i jak mam tak sobie zrobić?
z góry dziękuje za odpowiedź ;D
-
Logo jest ze strony e-wesele z baneru - tylko je troszkę przystosowałem do swoich potrzeb, a jak je zrobić to Ci opowiem jak się spotkamy bo tak na sucho nie umiem wytłumaczyć - muszę to pokazać.
-
ok. to poczekam...
-
Martuś nie ma sprawy zapraszam. Dzisiaj sie dowiedzieliśmy, że już jeden ekspert z banku oglądał "nasze" mieszkanko wczoraj, a drugi będzie jutro. Także tylko patrzeć a będą decyzje ostateczne :skacza:
Ale zdolny ten mój mężuś. Już zdążył logo e-wesele w zdjęcie wlepić. Szkoda, że doszło do tego, że musimy się tak zabezpieczać. Ale przynajmniej będziemy mogli dalej wlepiać fotki :)
-
Buuuuuuu ja tez chce wiedziec ..buuuuuuuu
co prawda mam zabezpieczeni eale tez chce takie :(
-
O ile posiadasz program Paint Shop Pro np w wersji testowej jak ja, to mogę Ci podpowiedzieć jak to zrobić, ale z tego co widziałem to doskonale sobie radzisz z warstwami w programie graficznym więc może ci tylko podeślę logo e-wesele i sama się postarasz je sobie umieścić. Jakbyś nie wiedziała to Ci najwyżej pomogę jakoś.
-
Martusia dawno dowas nie zaglądałam a Wiktorek tak bardzo wyrósł. Śliczny z niego chłopczyk i tak dobrze wam się chowa.
Dużo zdróweczka dla Wiktorka i niech jak najmniej choruje.
Pozdrowionka
-
Jezdem zdolna i sama z checia pokombinuję :) Prosie o logo :)
...słyszałam ze w planach dzieci ;D
-
W planach bardzo dalekich jak wygramy może w totka jakieś parę zł na spłatę kredytu który chcemy wziąć na mieszkanie :)
-
No tak...:( W sumie albo kredyt na mieszkanie albo dziecko . Juz mi tak mój mąż powiedział.
Niestety taka prawda :(
-
ale fajny bujaczek z Wiktorka :D :D :D
cieszę sie że już lepiej ze zdrówkiem :ok: :ok: :ok:
widzę że grillowy wypad na działkę się udał ale Mamusia nie odpoczęła za dużo :P :P :P
ciągle tylko biegała za synusiem
i robiła żarełko ;D
P.S> A jakiego zdolnego ma tatę :brawo:
-
Tajusiu nie było tak źle, chyba więcej mój Tomek biegał za Wiktorkiem niż ja :)
-
No tak...:( W sumie albo kredyt na mieszkanie albo dziecko . Juz mi tak mój mąż powiedział.
Niestety taka prawda :(
nie do końca ;-) byłam w ciąży z Kubim jak wzięliśmy kredyt i zyjemy ;)
Cudniasty Wiktorek jak zawsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No i tatuś jaki zdolny!
-
Dziewczyny nie chwalcie mnie tak bo jeszcze urosnę :)
-
Cieszę się, że Wiktorek wyzdrowiał :brawo_2:
Ślicznego macie Synia - i taki zawsze uśmiechnięty, rozkoszny ;D
-
Dziewczyny nie chwalcie mnie tak bo jeszcze urosnę :)
wszerz ;D hehe :)
-
asia dziękuję za odwiedzinki :)
Kasia-Wrocław oby nie wszerz :mdleje:
-
A naszemu Wiktorkowi idą 2 następne ząbki - dwie dolne dwójeczki :skacza: i to jakoś bezboleśnie :skacza:
-
Gratulacje!!!
-
Dzięki Asiu :)
Wiktorek chyba pozazdrościł Nince :)
Ale ile jeszcze ząbków przed nami :mdleje:
-
A teraz mały filmik z początków chodzenia Wiktorka :)
(http://i2.zvhost.com/2/u/u0s6q4p2.jpg) (http://www.zippyvideos.com/9498645287190576/00/)
-
no pieknie zasuwa...
-
no, no :D
-
No wspaniale :brawo_2: :ok:
Następca Roberta Korzeniowskiego nam rośnie :tupot:
____________________
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005011501401430.png) (http://www.waszslub.pl)
(http://lilypie.com/pic/070817/Kqam.jpg)(http://b2.lilypie.com/8lgkp2/.png) (http://lilypie.com)
-
Wtedy to on nieporadnie dreptał, teraz to zasuwa :)
Już niedługo będą kolejne filmiki tylko muszą sie przekonwertować czy coś takiego :drapanie:
-
slicznie smiga :D :D :D
Martulku wspolczuje ganiania za pedzacym Wiktorkiem ale z drugiej strony jaka to radocha jak juz dziecko samo śmiga ::)
-
Olcia żebyś wiedziała, że wielka radocha :D
-
Martulo wiem wiem i z niecierpliwoscia czekam na ten moment u Tomcia ;)
-
Nareszcie to forum działa, bo myślałam, że z nudów oszaleję. Siedzę w pracy i nudzę się potwornie a tu jeszcze forum nie działało.
-
kobieto w pracy jesteś...To nie pisz,że oszalejesz z nudów. Bo chyba masz za malo pracy?jak sie szefowa dowie to zobaczysz... ;D
-
A kto jej doniesie ???
-
A kto jej doniesie ???
Napewno nie my! Ja bynajmniej popieram tę formę rozrywki w pracy ;)
________________________
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005011501401430.png) (http://www.waszslub.pl)
(http://lilypie.com/pic/070817/Kqam.jpg)(http://b2.lilypie.com/8lgkp2/.png) (http://lilypie.com)
-
A kto jej doniesie ???
Napewno nie my! Ja bynajmniej popieram tę formę rozrywki w pracy ;)
;D
-
nie wiem kto doniesie... Ale udawaj chociaż,że ciezko pracujesz...
hihi hihi... ;D
-
A to spokojnie udaję, mam wprawę w markowaniu się ;D
A dzisiaj nawet naprawdę popracowałam i wystawiłam z 5 dokumentów :P
-
ojeju jak fajnie to wyglada :) ile ona miał wtedy ? :)
juz sobie wyobrazam jak Ninka tak zasuwa :)
-
Martuś Wiktorek miał wtedy ok.14 m-cy. Trochę późno zaczął chodzic, ale jemu się ze wszystkim nie spieszyło.
Wczoraj kupiliśmy małemu dwie płytki z muzyczką z Mini Mini "Króliczek Titou" i "Bebe Lilly" ale mały ma frajdę, a my razem z nim ;D
-
Marta jaki Wiktor jest słodki :) Płyty też chyba kupie.
-
My kupiliśmy na allegro bo wychodzą taniej niż w sklepie, a że sprzedający (hurtownia muzyczna) jest z Gdyni to odebraliśmy od niego osobiście.
-
mozesz dac namiar kochana na pw...
pytam bo nie w sumie Ninka slicznie raczkuje i staneła na nóżki dosc wczesnie... owszem boczkiem sobie robi kilka kroczków tak powoli...
ale jak ją trzymam za rączki aby szła do przodu to patrzy ma nie zdziwiona :)
oczywiscie wiem ze zacznie kiedy tam bedzie chciała i absolutnie mi sie nie spieszy tylko smiesznie jest z tym :)
-
***wiadomość z ostatniej chwili***wiadomość z ostatniej chwili***wiadomość z ostatniej chwili***wiadomość z ostatniej chwili***wiadomość z ostatniej chwili***wiadomość z ostatniej chwili***wiadomość z ostatniej chwili***
:skacza: MAMY KREDYT!!! :skacza:
Dzwoniłam już nawet do notariusza i może w przyszłym tygodniu uda nam się wszystko sfinalizować :D
-
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
to gratuluję.A zdjecia żyrandola doszły na maila?bo wysłałam...
-
Martuś cieszę się razem z Wami :skacza: super...
-
:hopsa: :hopsa: :hopsa:
ekstra!! :) to kiedy parapetówka ;D
-
Dzięki dzięki
Teraz musimy podpisać umowę (najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia, potem notariusz i mieszkanko nasze :D
-
Wspaniała wiadomość!!! Tak się cieszę!
________________________
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005011501401430.png) (http://www.waszslub.pl)
(http://lilypie.com/pic/070817/Kqam.jpg)(http://b2.lilypie.com/8lgkp2/.png) (http://lilypie.com)
-
Marta cieszymy się z M razem z wami :) To naprawde cudownie!!!!
-
ALEZ BEDZIE IMPREZA :)
-
Dzięki dzięki
Teraz musimy podpisać umowę (najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia, potem notariusz i mieszkanko nasze :D
Dawno mnie nie bylo a tu takie super wiesci :brawo_2: :brawo: Serdecznie gratuluje i sie ciesze z Wami :skacza: :skacza: :skacza:
-
Już ci zazdroszcze tego nawet małęgo remonciku, meblowania się itd :)
-
Rybko a ja już się nie mogę doczekać. Teraz przynajmniej mogę już zacząć jeździć po sklepach i zorientować się co mi się podoba i na co nas stać.
-
Martulka super wiesci :) fajowo
my teraz jestesmy dopiero na etapie rozgladania sie na rynku mieszkan...
ehh fajnie bedziesz miala meblowanko jak ja lubie ustawiac i przestawiac mebeli fajowo :skacza: :skacza: :skacza:
-
Jak już będziemy mieli klucze do mieszkania to Tomek bierze urlop i zabierają się z teściem do remontu. Na pierwszy ogień idą okna, bo są do wymiany, a następnie łazienka i kibelek, w międzyczasie sufity i ściany. Do najmniejszego pokoju przeniesiemy naszą zabudowę z obecnego mieszkania (bo mojej mamie i tak się nie podoba i nie przyda). Do dużego pokoju pójdą meble z naszego pokoju. A do Wiktorka kupimy meble z BRW: komodę, regał i szafę z kolekcji Małgosia. Kuchnia jest zabudowana, tylko brakuje stołu. Na razie wstawimy stół po rodzicach i będzie git. A później spokojnie będziemy dokupować resztę.
-
brzmi super!
-
no i doczekaliscie sie swoich włosci :skacza:
fajowo nie?
gratuluje serdecznie i zycze powodzenia
a Wiktorek jak sie czuje w nowym mieszkanku??
-
Tajusia My dopiero mamy przyznany kredyt, a do podpisania umowy i zamieszkania to jeszcze trochę czasu minie. Tak liczymy, że wprowadzimy się w połowie października.
-
ano wiem :D
ale jak piszecie o tym co bedziecie remontowac i gdzie wstawicie stół no to chyba juz tam byliscie, nie???
a pytałam o Wiktorka bo myslalam ze moze byl z wami zwiedzac :)
a moze to ja tak tylko ciągam dziecko po niewykonczonych mieszkaniach :skacza:
-
Tajusiu Wiktorek nie był z nami także jeszcze nic nie widział, ale pewnie jak już będziemy remontować to go zabierzemy ze sobą :)
-
Znowu kilka słów o kredycie. Oba banki chcą nam dać kredyt na zakup mieszkania. Mamy już jedną umowę w wersji elektronicznej, czekamy na drugą i wtedy zdecydujemy się na korzystniejszą. Dzisiaj byłam u notariusza, żeby wyliczył mi całkowity koszt jaki będziemy musieli ponieść w związku z zakupem mieszkania i wyszło prawie 7200 zł, do tego w banku te wszystkie zabezpieczenia, ubezpieczenia i inne duperele i ok. 12 tyś. nie nasze. Do tego wszystkiego jeszcze remont. Na te wszystkie opłaty to jeszcze mamy a na remont trzeba będzie pożyczyć od rodziny :mdleje:
Wczoraj z Wiktorkiem w ramach spaceru pojechaliśmy do Wemy i Castoramy, żeby rozeznać się co jest, po ile jest i na co nas będzie stać. Zauważyłam, że większość aranżacji zrobione jest w tonacji beż/brąz a nam tym razem spodobały się kafle w kolorze zefir/verde. Ale jeszcze trochę poszukamy. Wolimy zrobić to teraz, żeby potem tylko jechać, kupić i brać się do roboty.
A teraz o Wiktorku. nasz synuś powoli przestaje jeść słoiczki i wyraźnie woli nasze jedzenie. Za każdym razem jak siadamy do stołu to mały ładuje się na kolana i wcina z nami obiad. Rano je z babcią kanapkę. Jedynie z samego rana i wieczorem wciąga butlę z kaszą. Teraz już nie będę kupowała nowych słoiczków tylko zostawię kilka tak na wszelki wypadek.
Owoce też już zaczyna jeść świeże i normalne jogurty także deserki ze słoiczka też pójdą w odstawkę.
I jeszcze odnośnie spania. Jak Wiktorek budził sie w nocy z płaczem i nie chciał spać to dla "świętego spokoju" braliśmy go do siebie (wiem, że to głupie, ale to z naszego lenistwa). Teraz od kilku nocy Tomek walczy z małym i jak na razie wygrywa. Wiktor śpi całą noc w swoim łóżeczku, ale niestety budzi się po kilka razy. Chociaż jesteśmy niewyspani to nie dajemy się. Później jak już Wiktor będzie miał swój pokój i nie będzie widział naszego łóżka będzie nam łatwiej.
-
Marta super z tym kredytem! Wiem że kase na remont trzeba będzie pożyczyc ale myśl tylko o tym że będziecie mieli już SWOJE!
Ja szperam po necie i wyszukuję drobiazgi do aranżacji pokoju u teściów....super sprawa!!! Ja co prawda mma kompetnie inny gust niż oni bo ja lubie ostre barwy i surowe wnętrza ale znam ich na tyle długo żeby sobie poradzić.
Jak będziesz szukała eksperta od ciągłych przeprowadzek i remontów to służę radą :)
Co do Wiktorka - wspólne spanie - przemilcze :) Ważne teraz to się nie poddać!
-
Rybko pewnie, że będę się ciebie radzić, dzięki :) Chociaż ja też mam inny gust (o ile w ogóle go mam ::) )
Wiedziałam, że ruszy cię to spanie razem :P Ale już walczymy i nie zamierzamy się poddawać, no way :)
-
martulka gratuluję przyznanego kredytu!
własne mieszkanko to jest to!!
czekam na dalsze wieści mieszkaniowo - wiktorkowe
-
Marta masz gust bo wiesz co ci się podoba, możesz jedynie nie mieć pewności jak pewne rzeczy ze sobą połączyć :)
Nie czepiam się spania....nie jestem wredna :)
Napisz mi z ciekawości co przede wszystkim jest wam najpierw potrzebne do mieszkania (bo mówiłąś pamiętam żę ruszacie najpierw z łazienką....)
-
Rybko na początek ruszamy z oknami i łazienką. Potem malowanie sufitów i ścian (no chyba, że na ścianach pod tapetami nie ma tynku to wtedy wytapetujemy). Podłogi są w panelach więc na razie wystarczy. Zabudowę wnęki na przedpokoju zrobimy sami. Zabudowę do pokoju komputerowego przeniesiemy z obecnego mieszkania (na szczęście pokoje są takie same).
Później wkleję zdjęcia naszych mebli i kanapy i pomożecie dobrać kolor ścian w dużym pokoju. Pokój "komputerowy" planuję zrobić w seledynie, a w pokoju Wiktorka chciałam zrobić każdą ścianę w innym kolorze, ale muszę to jeszcze przemyśleć :drapanie:
Dobra zaraz zmykam do domu. Zajrzę wieczorem.
-
Czyli troche macie do zrobienia....
Wiesz, może nie potrzebnie ale napisze co myśle :)
1. W praktikerze jest wyprzedaż płytek - od 9,99pln za metr. My właśnie na takiej wyprzedaży kupiliśmy villeroy&boch za 14,99 m2 , Proponuję wam wybraż się tam na rekonesans :)
2. Co do koloró to ja bym poczekała az wejde do mieszkania i dokłądnie "poczuję" jakimi kolorami mi tam pachnie.
3. Trzymałabym się jednej kolorystyki i zestawień aby mieszkanie tworzyło CAŁOŚĆ, tzn starała się np aby ściany miały jeden kolor wszędzie a dodatki poprostu je odróżniały. Ewentualnie np w sypialni ściana za łóżkiem może mieć inny odcień.
4. Pokój wiktora zaplanowałabym tak aby w przyszłości można było go łatwo przerobić, prościej jest przekleić dekoracje albo powiesić inne obrazki aby z pokoju dzieciecego zamienić go w dorosły...może np na jednej ścianie zrobić coś w stylu zamku piratów (fototapeta) i reszte pokoju utrzymaćw tym pomyśle.... Potem łatwo tę jedną sciane przerobić a zmiana gadzetów diametralnie zmieni wizje :)
Prosze nie gniewaj się za ten wywód ale mnie naszło bo....właśnie się okazało że mieszkanie które mieliśmy na oku jako drugie....to do remontu na któe ktoś brał kredyt - WRÓCIŁ DO SPRZEDAŻY :)
-
Martusia z tym co trzeba załpacić gotówką jest zawsze problem... bo szkoda kasy :)
jak człowiek cos ma i dostaje kredyt to sadzi ze to co ma przeznaczy na remont ..a tu dupa trzba płacic wszystkie opłaty podatki itp
co do kolorystki to rybk ama racje .. jak juz pokrecisz sie w mieszkanku to bedziesz wiedziała CO CHCESZ :)
z farbami to najwiekszy luzik bo idzieszi kupujesz :)
echjak ci fajnie :)
-
Rybka, Marta bardzo wam dziękuję za opinie. Odzywajcie sie, odzywajcie ja chętnie posłucham :)
Rybko i co będziecie się decydować na te mieszkanie?
-
Marta jeszcze nie wiem :) Tzn gówny problem to zdobyć na nie kase zanim sprzedamy nasze....Więc do wtorku musimy podjąć decyzje bo gościu nie poczeka na kase...nasze co prawda jest wystawione na sprzedaż ale dopiero od kilku dni oferty są w necie. Dlatego ponieważ dziś już nic nie załatwimy czekamy na poniedziałek i wtorek żeby coś tam posprawdzać i jak się okaże że możemy zaryzykować to bierzemy je :)
-
Rybko sprawdzałam gdzie w naszych okolicach jest najbliższy Praktiker i okazało sie, że w Gdańsku na Kołobrzeskiej. Po pierwsze nawet nie wiem gdzie jest ta ulica, a po drugie wątpię czy nam się będzie chciało jechać kolejką do Gdańska na dodatek z Wiktorem. Ale dzięki za info :)
-
Marta mnie się wydaje że to jest przy obwodnicy...ale mogę się mylić. Rozumiem ze może wam się nie chcieć ale jeżeli liczy się każda kwota, każda oszczędność to może warto Wiktora mamie zostawić?
-
Mama codziennie czeka na nas jak na zbawienie i oddaje nam Wiktora z wielką radością, więc już nie chcę jej nawet pytać bo wiem jaka będzie odpowiedź. A teściowa bawi drugiego wnuka więc jej też nie chcę małego podrzucać.
-
To nie chce być wredna ale chyba dobrze robicie że się wyprowadzacie!
-
A oto kilka nowych foteczek z niedzielnego spotkania Marcelka i Wiktorka
Wszyscy bez Martulki bo musiała stanąć po drugiej stronie aparatu :) a Wiktorek ujeżdża tatę :)
(http://images25.fotosik.pl/68/1338474079aaf7e0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale o co chodzi?
(http://images26.fotosik.pl/68/e2da9a94262eca7a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Może się wspólnie pobawimy?
(http://images29.fotosik.pl/68/f8b03f6eaf930f9d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kto nam tu przerywa zabawę?
(http://images28.fotosik.pl/68/7ae580b252d00c1d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktorku zobacz ile mam wspaniałych książeczek i zabawek :)
(http://images13.fotosik.pl/48/74b9abc939422150.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ups - chyba spadłem z tego wysokiego krzesła :)
(http://images29.fotosik.pl/68/def78a45143e1883.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pokażesz mi Marcelku jak to działa?
(http://images27.fotosik.pl/68/4bea1d163f1a6557.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale super :)
(http://images21.fotosik.pl/380/dfeed581cf7d3fea.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jak tym się jeździ?
(http://images21.fotosik.pl/380/6c180d2cd94023df.jpg) (http://www.fotosik.pl)
HALO HALO
Mamo czy możesz mi nie przeszkadzać? - właśnie próbuję pogadać z Marcelem :)
(http://images13.fotosik.pl/48/4cba02326149993f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Słyszysz mnie Marecel?
(http://images24.fotosik.pl/68/e68de227eb704a12.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ej ciszej tam na dole, bo mi rozmowę zagłuszacie!
(http://images21.fotosik.pl/380/2409ce7331c6256d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To co u Ciebie słychać? Mówisz, że mama Ci kupiła nową zabawkę :) Ale fajowo - przyjadę się pobawić
(http://images30.fotosik.pl/68/c4650aada8ad6bb3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dobra muszę kończyć, bo mama woła na jedzenie - PA
(http://images24.fotosik.pl/68/ad697e3f0a1ecef3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
:D :D :D ale sie usmialam z opisow fotek z rozmowy
Wiktorek boski juz spory z niego kawaler rosnie jak na drozdzach
widac ze z Marcelkiem swietnie sie dogaduja :D
-
Martulka ten Wasz synek to nieżły przystojniczek :D I strasznie się cieszę że udało się z mieszkankiem :) Nie ma to jak swój własny kąt ;D
-
A Wiktorkowi chyba coś zaszkodziło, albo o zgrozo do nas też przyplątało sie jakieś paskudztwo. Dzisiaj od 6 rano szarpały nim wymioty, a że po nocy nie miał czym to tylko śliną. Później daliśmy mu mleko z kaszą i też wszystko zwrócił. Całą herbatkę rumiankową też. I do tego robi rzadkie i śmierdzące kupy.
Teraz jest z Tomkiem na spacerze, dałam mu smectę w butelce. Może wypije. Oby wszystko było dobrze, bo ja sie załamię jeżeli on znowu będzie chory :mdleje:
-
A teraz zdjęcia naszych mebli. Proszę nie zwracać uwagi na bałagan.
Nasza kanapa, do niej mamy 2 fotele i ławę ze szklanym blatem
(http://img525.imageshack.us/img525/4903/p1020678co3.jpg)
Meble, które będą w dużym pokoju, do tego mamy jeszcze stolik pod telewizor
(http://img178.imageshack.us/img178/4163/p1020679vz9.jpg)
I zabudowa w "komputerowym"
(http://img211.imageshack.us/img211/9803/p1020680bw0.jpg)
(http://img212.imageshack.us/img212/8469/p1020681df7.jpg)
(http://img205.imageshack.us/img205/7649/p1020682ll2.jpg)
Okna będą wychodziły na wschód i na zachód.
I jaki kolor ścian by do tego pasował?
-
Kremowy. Przy bieli bedzie za surowo...krem bedzie łagodny :) Taki waniliowy delikatnie.
-
Marta!A czy Wy musicie zabrać całą tą azbudowę z "komputerowego"?Moim zdaniem jest to stanowczo za duże.Jak dla mnie za dużo tych szafek.Praktycznie wogóle nie będzie widać koloru, bo ta zabudowa praktycznie załkowicie zasłania ściany.Ale to jest moje zdanie, bo ja tak dużych mebli nie lubię. Bo mając tyle "miejsca", potem wszystko chomikujemy...
Przemyśl to...
A jak tam Wiktorek?Lepeij mu?
-
Ja tez uwazam jak Mariola ze przy takiej zabudowie kolor scian nie ma znaczenia.
-
Z tą zabudową z "komputerowego" to jest tak, że na pewno musimy ją całą rozebrać, a co z tego zamontujemy później to już inna sprawa. W tych szafkach bocznych my trzymamy nasze ciuchy, jest też narożna szafa ubraniowa. A te wszystkie szafki pod sufitem są na pościel i różne pierdoły komputerowe Tomasza.
A z Wiktorkiem jest coraz gorzej. Już chyba ze 7 razy wymiotował. Dzieje się to godzinę po jedzeniu lub piciu. Jest taki osowiały i marudny. Temperatury na razie nie ma ale ma tendencję wzrostową. Zrobił też 3 rzadkie kupy. Jeżeli do wieczora się nie zmieni to pojadę z nim na izbę przyjęć w szpitalu. Moja bratowa (akurat była dzisiaj u nas) mówi, że może to być rotawirus. Podałam mu trochę gastrolitu żeby się nie odwodnił ale to też zwrócił. Mam takiego pietra, że nie wiem.
-
dzwoń się pytaj na izbę przyjęć czy masz przyjechać.I lepeij dla spokoju podjechać.A napisz mi Marta gdzie w Gdyni sie jedzie do szpitala bo ja nawet jakby co nie wiem. Na pediatrię...?
-
świetne zdjecia wiktorka - a komentarz - uśmiałam się nieziemsko!
topyciu - możesz był założył wątek z instrukcją obsługi wlepia logo e-wesela na zdjęciach ???
bardzo dobre zabezpieczenie fotek
a jak się mały czuje? byliście w szpitalu?
-
Do szpitala dzwoniłam, opisałam objawy i jak na razie nie kazali przyjeżdżać, a jakby się coś więcej działo to najpierw jechać na pogotowie na ul.Żwirki i Wigury.
Mariola ty w razie czego możesz jechać albo właśnie na to pogotowie, albo na izbę przyjęć do szpitala w Redłowie. Nam bliżej jest do Szpitala Miejskiego na Placu Kaszubskim.
jeżeli okazałoby sie, że to rotawirus to musielibyśmy jechać do Gdańska na ul.Polanki bo tam jest szpital zakaźny, ale myślę, że to nie będzie konieczne. Wg mnie małemu zaszkodziło coś z jedzenia. bo jeszcze przed snem zrobił kolejną kupę, ale była żółta i taka średnio-rzadka, więc mu się poprawia.
Wiktor jest już po kąpieli, wypił butlę mleka z kaszą i póki co zasnął. Będziemy go pilnować. Na wszelki wypadek jestem już spakowana.
-
no to współczuję.Ale miejmy nadzieję,że będzie dobrze.A słuchaj, nie ma możliwości,żeby zjadł cos co mu zaszkodziło?Pisalaś,że on już chce jeść wasze.Moze coś mu sie na żołądku przykleiło?co mu jeść dawałaś?
-
Wczoraj jadł głównie swoje jedzenie, jedynie zjadł ode mnie jeden makaron-kokardkę z odrobiną twarogu i masła, a wieczorem kilka gryzów chleba z żółtym serem. A dzisiaj nic naszego tylko mleko, kaszę, zupkę marchwiową, ale wszystko zwrócił.
-
czyli to nie od jedzenie,bo to co zjadł, to nie mogło zaszkodzić...
-
Biedne maleństwo! Ucałuj go ode mnie :)
-
Ja jeszcze podejrzewam wodę. Ostatnio u nas chyba czyścili rury czy coś i ciepła woda leciała taka żółta. Małego nie kapaliśmy, ale obmywaliśmy tak szybciutko ale może trochę wody dostało sie do ust. Już sama nie wiem.
A może to tzw. trzydniówka?
W ogóle jakaś plaga na tym naszym forum. I Tosię, i Malwinkę i merkunkowego Kubusia, i naszego Wiktorka coś gnębi.
-
martulka w koncu nadrobiłam oooogromne zaległości!!!!!!!!!!!
wybacz,że na raty wskakuję do Was wszystkich. Ale mam masę roboty :urwanie_glowy: :urwanie_glowy:
Po kolei zacznę:
> mam nadzieję,że Wiktorek dojdzie szybko do siebie!!!! :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: tulam Goo mocno!!! Wierzę,że okropnie się denerwujesz.Znam ten ból!!
(u nas w przychodni,do której Miłek należy jest napisane,jaka przychodnia pełni dyżur w weekendy i wieczorami-po18.Nie byłam jeszcze na izbie przyjęć w szitalu-tylko właśnie zawsze na dorażnej-czyli tej co jest tam zapisana.Dobrze jest wiedzieć po prostu gdzie sie należy.Super,że już odnależliście swoje.Ja nie dzwonię tam też nigdy wcześniej-tylko od razu jadę jak mam wątpliwości)
> mieszkanie - zapowiada sie baaardzo ciekawie!!! 3 pokoje,50 m, to naprawdę niemałe mieszkanko. Zależy jeszcze od ukłądu,ale najważniejsze,żeby dobrze się w nim czuć!!!
Remoncik zrobicie i będzie przytulnie!! Nie porównuj martulka, bo to nie ma sensu - każdy robi wg swojego gustu i uznania!!
> kredyt - GRATULUJĘ I OGROMNIE SIĘ CIESZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
>buiak na fotkach jest BOSKI!!!!!!!!!!!! i w ogóle Wiktorka uśmiech i oczka i te zajefajne minki mnie powalają!!!
>tańce - brawa dla maseraka małego!!! Ale widzę,że te nasze forumkowe dzieciaki to taneczne bardzo :hopsa:
>chodzenie - brawa!!!!! Nie mów,że późno zaczął, bo mój Miłek to miał rok i 3 miesiące jak cąłkowicie samodzielnie zaczął się poruszać (wyłączył całkowicie raczkowanie)
>słoiczki - super,że Wiktorkowi zasmakowało w koncu normalne jedzenie!!! I kasa ze słoiczków niekupowanych na bibeloty sie przyda do domku!!! :Co_jest:
>co do dziecka i kredytu - u nas jak u merkunka było - w ciąży byłam,jak kredyt nam przyznawali :wink: I oszukaliśmy oczywiście, tzn nie przyznaliśmy się,że ja w ciąży (choć było już widać ;D )
> no i mam 2 pytanka do Was
1 - jak teraz będzie po Waszej przeprowadzce z Wiktorkiem? będziecie go odprowadzać? (wiem,że to blisko) czy mama będzie przychodzić?? No i jak ona jest tymi 9 godz zmęczona,to czy dalej da radę??
2- no i jak w ogóle mama reaguje na Waszą decyzję o kupnie mieszkanka i przeprowadzce???
Pozdrawiam gorąco i oczywiście trzymam kciuki za wszystko,a szczególnie za małego!!!!!!!!!
zapomniałam dodać,że świetne są fotki z Waszych spotkan!!! Dzieciaki rosną,że hej!!
No i chłopaki jak fajosko się bawią ;)
-
Noc minęła nam średnio spokojnie, ale jak na razie jest dobrze - Wiktorek na szczęście już dzisiaj rano nic nie wymiotował tylko ma lekką gorączkę.
A wczoraj byliśmy z Wiktorkiem na spacerku i nie było po nim widać, że troszkę cierpi. Oto dowody :)
Brum, brum, brum... :auto: Jedziemy na huśtawki
(http://images13.fotosik.pl/50/960d17ba6e463db9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I skręt w prawo
(http://images27.fotosik.pl/69/6f5ce0c08f03f8a8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I skręt w lewo - chyba zaraz się położę w tym zakręcie :)
(http://images23.fotosik.pl/69/f43394ed7b50f8fd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No dojechałem - wysiadka
(http://images28.fotosik.pl/68/0a1ee09928dc7a06.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hmm - to gdzie by tu teraz pójść?
(http://images21.fotosik.pl/382/d7966a823c65ab6a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Może na początek spróbuję wejść na zjeżdżalnię :)
(http://images29.fotosik.pl/69/c73c862baa40dcac.jpg) (http://www.fotosik.pl)
jeszcze kawałeczek i...
(http://images23.fotosik.pl/69/ca137e21bdae9ee7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hurrraaa Udało się.
(http://images28.fotosik.pl/68/eab9978a85cc9549.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to teraz schodzimy
(http://images13.fotosik.pl/50/eb3415a47593940e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A kuku tatusiu :)
(http://images27.fotosik.pl/69/62b86d933effaae7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hmm? A może tam można wejść wyżej
(http://images13.fotosik.pl/50/9234eb4a2cf754ff.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tatku! Czy tam jest jakaś droga?
(http://images13.fotosik.pl/50/698de3b9c44cebe4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dobra, dobra tatku. Ty jesteś duży, a ja mały więc proszę o instrukcję wejścia :)
(http://images23.fotosik.pl/69/04cdacf72d04c42c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No dobrze to zaczynamy po tym podeście - ale tutaj stromo
(http://images26.fotosik.pl/68/efb6759218e158a2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Teraz bujany most na łacuchach
(http://images21.fotosik.pl/382/06e113122fc1be57.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Już jestem blisko - Czy to jest tam?
(http://images21.fotosik.pl/382/34a9f6cbbf832bdd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Udało się :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
(http://images29.fotosik.pl/69/630b02d492dbc293.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To trzeba zjechać teraz na dół...
(http://images13.fotosik.pl/50/066835a2477225be.jpg) (http://www.fotosik.pl)
...ale tutaj po drewienkach :)
(http://images26.fotosik.pl/68/d92f631bfc4bea2b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Już się znudziłem tą zjeżdżalnią - czas na coś bardziej atrakcyjnego
(http://images30.fotosik.pl/69/2c2c4b4fc7de2ef6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
huśtanie z tatą :)
(http://images27.fotosik.pl/69/4610bd602bbdce45.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tak moi drodzy - to jest to
(http://images30.fotosik.pl/69/871605114d3f9448.jpg) (http://www.fotosik.pl)
O tutaj mam nosek :)
(http://images13.fotosik.pl/50/ccb2dcdaac1f7715.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A co teraz ?
(http://images13.fotosik.pl/50/a7856d78ec56c6fc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Uśmiech na pożegnanie dla forumkowych cioteczek :)
(http://images30.fotosik.pl/69/8aae4bd40e2eaaf7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
asiek cieszę się, że znalazłaś chwilkę żeby do nas wstąpić. A odpowiedzi na twoje pytania są następujące:
ad.1 Mama powiedziała, że jeżeli chcemy żeby to ona się dalej opiekowała Wiktorkiem to musimy go przywozić do niej, bo ona do nas na pewno nie przyjedzie. Najgorzej to będzie zimą, bo szkoda malucha budzić o 6 rano, ale cóż jeszcze zobaczymy. Rozmawiałam już teściami czy by sie nim nie zajęli i najwyżej będą opiekować sie nim na zmianę z moją mamą.
ad.2 Na początku była ogromna awantura, wiele nieprzyjemnych słów i płacz. Teraz są docinki typu "na swoim to będziecie tylko ziemniaki z wody jeść" itp. Ale nam już to w ogóle nie przeszkadza.
A jeśli chodzi o Wiktorka to dzisiaj dla odmiany nie wymiotuje, ale ma biegunkę. Po każdym jedzeniu czy piciu zmieniamy pieluchy, bo wszystko przelatuje. Oznak odwodnienia nie ma więc póki co czekamy do jutra rana i jadę z nim do lekarza, a najpierw badanie moczu.
Cały czas utrzymuje się stan podgorączkowy. Mały przeważnie wisiał przyklejony do nas, z małymi przerwami na zabawę. Ale ogólnie jest taki osowiały. W ciągu dnia pospał w sumie ok. 3,5 godziny. Zaraz go kąpiemy i pójdzie spać. Zobaczymy czy ta noc nie będzie gorsza od poprzedniej Oby nie. Jutro po lekarzu dam znać.
-
\martulka mam nadzieje, że noc mineła jednak w miare spokojnie i Wiktorej nie męcfzył się...Czekam na wiesci "po lekarzowe"...
-
Marta-tak przypuszczałam (odnośnie moich pytań).Ale najważniejsze,że będziecie na swoim!!!
Podział mamy z teściową- może się udać- znam takie pryzpadki. Szkoda tylko,że mama nie chce przychodzić do Was (skoro pisałaś,że jest blisko),ale domyślam sie,że ma lekkiego dąsa ;) ;)
Ale najważniejsze teraz aby Wiktorek wyzdrowiał!!
A foteczki i ich opisy sa czadowe!!!
A minki rewelacyjne.Widzę,że i u Was sa takie same dziecięce zabudowy na placach zabaw.Chyba ktoś opatentował.Ale najważniejsze,że dzieciom się podoba.U nas jest jeszcze wersja dla mniejszych szkrabów.Może kiedys zrobię fotki u siebie.
Pozdrawiamy!!
-
Martulka, współczuję Ci takiego podejścia mamy, ech...nie mogę pojąć czemu rodzice robią takie rzeczy swoim dzieciom ::)
A co do relacyjki, to po prostu rewelacja, no i super ten plac zabaw!!!!!
Zdrówka życze małemu!!!!!!!!!
-
Napisałam wcześniej posta ale widzę że go wcięło.
Noc minęła nam spokojnie. Mały przespał całą i obyło się bez sensacji. Nie miał nawet gorączki. Za to dzisiaj rano jeszcze przed lekarzem zwrócił mleko i dalej ma biegunkę. Zrobiłam mu badanie moczu, wyszły jakieś zmiany ale pani doktor stwierdziła, że to nic poważnego. Osłuchała go, zajrzała w gardło i stwierdziła że to penie jakiś wirus go dopadł. Kazała podawać Bactrim i Smectę do soboty włącznie. Ale jak na razie za nic w świecie mały nie chce połknąć tej Smecty. Zwraca wszystko. Ciekawa jestem jak będzie z Bactrimem. Jak nie będzie połykał to czekają nas kroplówki :mdleje:
Jedyna pocieszającą wieścią jest to, że wg pani doktor Wiktor jest w dobrej kondycji, dzisiaj nie ma gorączki więc i humor ma lepszy.
Ja jestem na zwolnieniu do końca tygodnia.
-
Trzymajcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tulam małego chorowitka!!!
-
Martuś,trzymajcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
zdrówka życzę...
-
Dziękujemy za wszystkie tulonka które z miłą chęcią przekazaliśmy Wiktorkowi. A maluszek już śpi, gorączki nie ma, a i wieczorem obyło się bez żadnych niespodzianek w postaci wyjścia pożywienia górną drogą. Jedynie co wychodziło 2 razy dołem :). Mamy nadzieję, że noc będzie równie spokojna jak i poprzednia:)
-
trzymamy więc kciuki za nockę!!!
-
I jak?
-
biedny Wiktorek - trzymam kciukasy zeby te wirusy sobie juz od niego poszły - bleeeeeeeeeeee
P.S>Zdjecia rozmowy przez telefon sa czaderskie :skacza:
swietnie to wyglada :skacza:
P.S> w sprawie wystroju mieszkanka nie chce sie za duzo wypowiadac a to dlatego ze kazdy najlepiej wie w jakim srodowisku dobrze sie czuje :D i kazdy lubi co innego :D i to wlasnie jest dobre :ok:
tylko mysle sobie ze moze ten kolor seledynowy zamienic na cos w stylu miety lub trawy morskiej (akurat kolory Duluxa ale kazda firma ma cos w podobnych odcieniach)- bardziej naturalne kolory niz ten seledyn :)
-
kurcze....
msam nadziejej ze nasz aniołek z loczkami jest juz zdrowiutki ?
całsuki
-
Kochane cioteczki :przytul:
Nocka była ok. Najgorsze są poranki bo Wiktor nie chce nic jeść, a jak zje to i oddaje górą lub dołem. Smectę podaję mu w deserku, mam nadzieję że zadziała. Rano bactrim musiałam podawać 3 razy po zwracał. Ręce już mi opadają i sił mi brak na ciągłe noszenie.
Kupiłam w aptece "marchwiankę" żeby mu podawać.
Na szczęście mały pije ten gastrolit więc mam nadzieję, że sie nie odwodni. Poczekam jeszcze trochę i jak nie będzie poprawy to pójdę jeszcze raz do lekarza.
-
kurcze :(
jak nie bedzie jadł do obiadu to idz! :'(
-
Biedulek...tulam Was mocno!!!
-
Wiktorek zjadł dzisiaj deserek i danonka. Teraz śpi. Jak sie obudzi to dam mu zupkę. Mam nadzieję, że zje.
Pieluchy zmieniam mu co godzinę jeżeli nie częściej. Teraz kolor zawartości zmienił sie z żółtego na czarny.
-
czarny????? Dajesz mu węgiel, czy samo tak?
-
Dostał deserek z owoców leśnych
-
na Ninke działa :) wiec oby pomogło :)
-
Dzisiaj jest już lepiej. Mały rano wypił 120 ml mleka z kaszą (normalnie pił 200-220, ale to i tak już postęp).
Jak na razie nie wymiotował, a kupkę zrobił jedną, żółtą i taką gęściejszą więc chyba mu się poprawia. Oby ::)
A jeśli chodzi o kredyt, to dzisiaj albo jutro podpisujemy umowę z bankiem i zanosimy papiery do notariusza. Przy dobrych wiatrach na początku przyszłego tygodnia mieszkanie będzie nasze :)
-
:brawo: za poprawe
:brawo: i za PRAWIE Wasze mieszkanko :)
-
same dobre wieści :-)
-
Trzymamy kciuki za poprawę Wiktorka!!!!
No i za mieszkanko!!!
-
Super wiadomości!!!
-
No niestety za szybko wczoraj sie pochwaliłam. Później było znacznie gorzej. W końcu pojechaliśmy z nim do lekarza. Pani doktor stwierdziła, że szkoda go kłaść do szpitala. Mam nie dawać mu już smecty skoro i tak jej nie przyjmuje. Tylko co zrobić z tymi kupami. Do tej pory w nocy nie robił, a dzisiaj w nocy i zwymiotował i zrobił kupę. Powoli się załamuje.
A żeby w ogóle było wesoło to i mnie chwycił ten wstrętny wirus i tez wczoraj miałam bliskie spotkania z wielkim uchem. Ale wolę być chora, byle Wiktorkowi odpuściło.
-
martulka rozumiem Cie i strasznie mi przykro, że musicie sie tak meczyć...
-
Jeju biedny Wiktorek... :( Niech ten wstretny wirus sie wynosi od Was!!!! ZTrzymam kciukasy za poprawe :-*
-
Tak mi przykro...zdrowiejcie szybciorkiem!!!!!
-
Martulko trzymam za was mocno kciuki :uscisk:
Wiem jak się teraz czujesz bo ja co dopiero z tego wyszłam.
Moja Ptysia nie wymiotowała, ale miała biegunkę, dokładnie 11 dni!!!
Ale bądź dzielna i nie załamuj się! Napewno teraz będzie wam już lepiej z dnia na dzień.
Przesyłam zdrowe fluidki :-*
________________________
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005011501401430.png) (http://www.waszslub.pl)
(http://lilypie.com/pic/070817/Kqam.jpg)(http://b2.lilypie.com/8lgkp2/.png) (http://lilypie.com)
-
:glaszcze: :???: nie wiem co Ci powiedziec... trzymajcie sie ...
-
Martulko dawno mnie u Was nie bylo i akurta na takie smutne nowinki trafilam
usciiskaj Wiktorka :przytul: :przytul: :przytul:
Tomkowi tekarz przepisal ORS 200 marchwianke ryzowa wlasnie na biegunke (bo nie chcial nic jesc i meczyly go kupki) zapytaj w aptece koszt nie wielki ok 5 zl a moze poskutkuje
moze o ile zje daj mu ryz moze masz jagody swojej roboty w weku moze one predzej poskutkuja niz te z deserku
-
Dziwię się,że na biegunkę nie przepisała CI leku o nazwie NIFUROKSAZYD
Nifuroksazyd.jest to leka na biegunkę również u niemowląt.Marcel miał to przepisane jak miał niespełna 5 miesięcy przy bardzo silnej biegunce.
Nazwa międzynarodowa: NIFUROXAZIDUM
Postacie występowania leku: zawiesina doustna, tabletki powlekane
Jak działa lek? Lek działa przeciwbakteryjnie w świetle przewodu pokarmowego (w żołądku i w jelitach). Nie wchłania się do krwi.
Kiedy lek ma zastosowanie? Lek stosuje się w leczeniu biegunki u dzieci i dorosłych, w przypadkach zatruć pokarmowych i biegunek zakaźnych.
Jakie są zasady przyjmowania leku? Przyjmuj lek w dawkach i z częstotliwością ustaloną przez lekarza. Zwykle stosuje się go 4 razy na dobę (co 6 godzin), przez 4-6 dni.
U dzieci lek stosuje się w mniejszych dawkach, zwykle 4 razy na dobę (co 6 godzin). Zapamiętaj dokładnie, jaką dawkę ustalił lekarz dla Twojego dziecka.
Jeżeli lekarz zaleci Ci przyjmowanie leku np. co 6 godzin, ściśle przestrzegaj tego zalecenia.
Pamiętaj! Nigdy nie przyjmuj podwójnej dawki, nawet jeśli nie przyjmiesz dawki w odpowiednim czasie!
To jest na receptę,ale moze zapytaj farmaceuę czy ci to sprzeda.powiedz,że już to kiedyś miałaś, a dziecko ma silna biegunkę i smecta nie pomaga.
Co się dzieje,że Wiktorek tak często Wam choruje?Dajecie mu profilaktycznie dodatkowo jakies witaminy dla niemowląt typu Cebion czy Vibovit niemowlę? A tak na codzień jak jesteście w pracy, to mama wychodzi z nim na dwór?moze nie jest zahartowany?sama nie wiem... Mój Marcel był raz w życiu chory i tylko dlatego,że na chrzcinach za dużo osób go nosiło i ktoś mógł być chory.poza tym moja mam pootwierała okna.
Życzymy powrotu do zdrowia i żeby szpital nie był konieczny.A ty Marta jesteś na zwolnieniu?
-
Dziękujemy wszystkim cioteczkom za życzenia dla Wiktorka.
Kastor ja już mu kilka dni temu kupiłam ta marchwiankę ORS200 i mały ją nawet pije.
Mariola właśnie dzisiaj sie dowiedziałam, że jest taki lek Nifuroksazyd, załatwiłam receptę i mały dostał juz jedna dawkę. Jeszcze przed snem dostanie drugą. Dzisiaj przynajmniej mały ma humor i ładnie je w porównaniu z innymi dniami. Ani razu nie wymiotował.
Mariola on tak wcale często nie choruje, bo to jest jego 3 choroba. Pierwsza w zeszłym roku -zapalenie płuc (wirus). Druga niedawno zapalenie oskrzeli (bo cała rodzina była chora to i on podłapał) no i teraz złapał tego wirusa, najprawdopodobniej w piaskownicy. Mały jest zahartowany, codziennie chodzi na spacery, jak nie z moja mamą to z nami. Fakt, że żadnych witamin mu nie podaję, ale teraz będę.
Skierowanie do szpitala na wszelki wypadek mamy, ale cały czas mam nadzieję, że obejdzie sie bez niego.
-
Cieszę się Martulko, że Wiktorkowi już jest lepiej :)
A co do Nifuroksazydu, to w przypadku mojej Ptysi kompletnie nie zadziałał :-\
Niebyło nawet minimalnego efektu :mdleje:
Dlatego po czterech dniach zmieniliśmy go na Bactrim i Smectę, i te pomogły.
Każde dzieciątko reaguje inaczej na różne leki.
Trzymam kciuki żeby Nifuroksazyd wykurzył chorobę z Wiktorka :ok:
A co do tej marchwianki ORS200 to Ptyśka jej nienawidzi :Naciaga:
Zamiast tego kupiłam w aptece suszone borówki i gotowałam jej z tego soczek.
Niestety też nie zadziałał,ale spróbuj dać Wiktorkowi, może pomoże.
Trzymam mocno kciuki, żeby noc była spokojna :uscisk:
________________________
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005011501401430.png) (http://www.waszslub.pl)
(http://lilypie.com/pic/070817/Kqam.jpg)(http://b2.lilypie.com/8lgkp2/.png) (http://lilypie.com)
-
Nifuroksazyd jest dobry nie tylko dla dzieci, dla dorosłych także (tylko chyba w tabletkach), polecam...
Trzymam kciuki, co by szpital nie był konieczny!
-
wiem,że nifuroksazyd jest dobrym lekiem na ostrą biegunkę.A fakt dla dorosłych w tabletkach.Kiedyś miałam biegunkę to smecta nic kompletnie nie działała na mnie. I Panie w aptece dały dla mnie własnie Nifuroksazyd.
dlatego dziwi mnie stwierdzenie,że:
A co do Nifuroksazydu, to w przypadku mojej Ptysi kompletnie nie zadziałał
Niebyło nawet minimalnego efektu
Dlatego po czterech dniach zmieniliśmy go na Bactrim i Smectę, i te pomogły.
..może źle lekarz dobrał dawkę?moze za rzadko?A miałaś to z przespisu lekarza?I,że lepsza zwykła smecta...?
-
o kurcze .. nadal nie ma poprawy ?
moze trzeba by sie wybrac jednak do szpitala... bo tak bedziecie go leczyć i bedzieci ....
co myslisz Martuś ? jaki macie plan ?
-
Wiktorek już śpi i po otrzymaniu pierwszej dawki leku już tylko zrobił jednego małego kleksika bo sobie puścił bąka. A pielucha była pełna ale od siuśków małego :)
Mamy od razu lepszy humor.
A co do mieszkanka - to podpisaliśmy już umowę kredytową i zanieśliśmy papiery do notariusza. W poniedziałek w samo południe podpisanie aktu notarialnego :) i będziemy działać.
Pozdrawiamy wszystkich gorąco
-
:cancan: pięknie :)
tylko takie wiesci poprosimy :)
-
oj tk-te ostatnie wieści -rewelacja!!!
Co do Wiktorka- dużo dużo zdrówka!!!!!!
-
Dzisiaj jest już o wiele lepiej. Wiktorek ma humor i apetyt. Na razie zjadane przez niego porcje są o wiele mniejsze niż przed chorobą, ale najważniejsze że w ogóle chce jeść. Dzisiejsza kupka była już gęściejsza. Widać, że Nifuroksazyd działa.
-
ufffffffffffffff :)
i jakas mała uroczystość dziś :)
:bukiet:
-
super ze Wiktorek ma sie juz lepiej ;)
dobrze ze dopisuje mu apetycik zobaczysz po chorobie wroci do dawnych porcyjek :Obiad: :obiad:
-
Bravo! Tak się cieszę! Powoli, małymi kroczkami za parę dni będzie jadł porcje jak tatuś!
________________________
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005011501401430.png) (http://www.waszslub.pl)
(http://lilypie.com/pic/070817/Kqam.jpg)(http://b2.lilypie.com/8lgkp2/.png) (http://lilypie.com)
-
Dzisiaj Wiktorek kończy 15 miesięcy :) A dopiero co roczek miał. Jak ten czas leci. W Sylwestra będzie miał 18 miesięcy, a będziemy go spędzać w naszym mieszkanku.
Choroba Wiktorka wytrąciła mnie z równowagi. W środę przechodziłam załamanie. Myślałam o najgorszym. Dopiero wczoraj, jak zauważyłam poprawę to sie uspokoiłam. Ale i tak na razie nie jestem w stanie sie tak w pełni cieszyć zakupem mieszkania i remontem. Chwilowo mi przeszło. Może w przyszłym tygodniu, jak już będziemy mieć akt własności w ręku to mi przejdzie.
-
to dobrze,że Wiktorkowi już lepiej.Dobrze,że lek zaczął działać i skończyła się biegunka. Teraz już z górki.Spokojnie, zacznie jeśc.Ale na razie może faktycznie dawaj mniejsze porcje,żeby rewolucji żołądkowych nie miał.
-
Kochana.. wierze Ci ze nie miałam natroju i radosci z niczego... :przytul:
teraz bedzie juz lepiej.. :przytul:jeszcze troszke... :przytul:
-
Dzisiaj od rana Wiktorek zjadł: 120ml mleka z kaszą, ok.150 kaszki i 130 g zupki. Do tego wypił 3 butelki herbatki. Także jest super. Do tej pory zrobił 2 kupki. Ale normalnie on robi 3 dziennie także jest bardzo dobrze. Mam nadzieję, że do niedzieli wszystko się unormuje, bo ja od poniedziałku wracam do pracy.
-
No widzisz jak ładnie zaczął jesc !
I to w duzych ilosciach !
Teraz będzie tylko lepiej :)
Buziaki dla przystojniaka :)
-
Choroba Wiktorka wytrąciła mnie z równowagi. W środę przechodziłam załamanie. Myślałam o najgorszym. Dopiero wczoraj, jak zauważyłam poprawę to sie uspokoiłam.
Martuś ja przechodziłam dokładnie to samo! Nic nie było w stanie mnie rozweselić! I też myślałam, że wpadnę w jakąś depresję :popija:
Tak się cieszę, że wszystko już idzie ku dobremu.
Ciężko wrócić do pracy, co? A tak by się chciało posiedzieć jeszcze z maluszkiem...
________________________
(http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005011501401430.png) (http://www.waszslub.pl)
(http://lilypie.com/pic/070817/Kqam.jpg)(http://b2.lilypie.com/8lgkp2/.png) (http://lilypie.com)
-
jest poprawa !! huurraaa :) no i wreszcie bedziesz spokojniejsza :)
-
martulka dawno mnie nie bylo ale juz nadrabiam zaleglosci :hello:
To super wiesci ,ze Wiktorkowi jest juz lepiej. :brawo_2:
-
martulko jak Wiktorek znosil szczepionke MMR ??? szczepilas go tez przeciwko ospie??
-
Wiktorek jest już zdrowiutki i znowu rozrabia. Ja dzisiaj poszłam do pracy ale tylko na 4 godziny bo na 12-tą mieliśmy być u notariusza. Umowa kupna-sprzedaży podpisana, dokumenty do banku dostarczone teraz czekamy aż bank przeleje pieniądze i MAMY MIESZKANKO :skacza: Może będę miała prezent na urodziny :)
Wiktorek był szczepiony szczepionką MMR II na świnkę, odrę i różyczkę i jakoś nie zauważyłam żadnych komplikacji poszczepiennych, nawet nie miał zaczerwienienia. Także wszystko ok. Przeciw ospie nie szczepiliśmy, nie uważaliśmy że istnieje taka konieczność.
-
:hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
BARDZO SIE CIESZE !! !! !!
i z mieszkanka i z zdrówka :)
a te urodzinki to jakoś na dniach prawda ?! :mrgreen:
-
a te urodzinki to jakoś na dniach prawda ?! Mr. Green
:brewki:
-
Martulka troche mnie uspokoilas z tym ze dobrze Wiktorek znosil szczepienie
Gratuluje mieszkanka i cichutko sie pochwale ze my jestesmy na etapie dos zaawansowanym kupna dzialki pod zabudowe ale narazie ciii ;)
-
ufff Dobrze ze Wiktorej jest juz zdrowy i ze zdwojoną siłą rozrabia :)
A mieszkanka gratuluje !
-
martulka
GRATULACJE
]cieszę się razem z wami
no i dobrze że Wiktorek ma się już dobrze
on jest taki fajowy
-
Martulko kiedy Witkorek zaczal Wam chodzic tzn ile dokladnie mial ???
bo moj Maly sam chodzi przy meblach stoi bez trzymania ( ponad 5 minut) nawet tanczy ale boji sie zrobic krok :-\
-
Nasz Wiktorek samodzielnie zaczął chodzić dopiero jak skończył 13 miesięcy. Wcześniej też chodził przy meblach i puszczał się na chwilkę. Jak byliśmy na urlopie w lipcu to zaczął stawiać samodzielne pierwsze kroczki, a po jakimś czasie zaczął chodzić pewniej, a teraz to biega.
-
Cieszę się razem z Wami, że tak super się wszystko układa!!!
Ps. Jestem w Gdańsku, ale po pierwsze nie chciałam Wam zawracać głowy (mieszkanie, choroba Wiktorka i Martulki), a poza tym już jutro wyjeżdżam i nie bardzo byłoby kiedy się spotkać...może next time...
-
Martuś,jak się ogromnie cieszę,że Wiktorek jest zdrowy!!
Wierzę,że się załamałaś!!!
No i wspaniale z tym mieszkankiem!! Bosko!!
No i buziaczki dla Wikorka!!!
-
Martusia GRATULUJE!!! ;D ;D ;D
i super ze Wiktorkowi lepiej ;D ;D Nareszcie!!!
-
Asiu-merkunek wiemy, że jesteś w Gdańsku i fajnie byłoby się spotkać, ale ostatnio mamy bardzo mało czasu. Następnym razem jak przyjedziesz to cię zaprosimy do naszego mieszkanka :)
A my już nie możemy sie doczekać kluczy do mieszkanka. Coś już byśmy podziałali. jesteśmy wstępnie umówieni na pomiar okien. Jutro umówimy się na drzwi a potem ostro wkraczamy do akcji. Przed nami zrywanie farb z sufitów i tapet ze ścian. Musimy też wymienić grzejnik w łazience i najlepiej zrobić to jeszcze przed sezonem grzewczym.
Planujemy już układanie kafelek w toalecie. Po ostatnim remoncie zostało nam sporo płytek i terakoty z Tubądzina, więc teraz dokupimy tylko kilka sztuk i na toaletę wystarczy. A do łazienki kupimy coś innego.
Zanim zaczniemy coś robić zrobimy zdjęcia stanu obecnego, żeby później było dla porównania.
-
Najważniejsze, że już będziecie na swoim i sami - a potem powolutku i stopniowo się urządzicie...będzie :ok:
To kiedy odbieracie klucze :?:
-
Przepraszam martulka,że dopiero teraz, ale nie było mnie na forum kilka dni.I przegapiłam Twoje urodziny. No więc spóxnione życzenia urodzinowe od nas.
Ciesże się,że umowe juz podpisaliście i będziecie mieli własne mieszkanko.Super. to się zaczną remonty...
martulko jak Wiktorek znosil szczepionke MMR ??? szczepilas go tez przeciwko ospie??
Kastor, to nie jest tak,że wszystkim dzieciom coś po tej szczepionce będzie. Bo ja tez znam dzieci, które dobrze ją zniosły. Zresztą myślałam,że Marcel też, bo nic nie miał po niej, żadnego zaczerwienienia,wysypki czy powiekszonych węzłów.Bo pielęgniarka mówiła,że nawet do 2 tyg po szczepionce mogą wystąpić reakcje poszczepienne. U większości dzieci wszystko jest ok.
-
Mariolko - jeszcze ich nie przegapiłaś - ten termin przypada dopiero kilka dni :)
-
Mariola jesteś pierwszą osobą, która składa mi życzenia. Dziękuję bardzo :)
A dzisiaj się dowiedzieliśmy, że kredyt został uruchomiony także teraz tylko musimy dostać klucze i zacząć załatwiać formalności w UM, spółdzielni i elektrowni.
A dzisiaj zamówiliśmy drzwi do naszego mieszkania :skacza: We wtorek przyjdą na pomiar a potem 4-6 tyg. oczekiwania na montaż.
-
Martulka, to oznacza tylko, że musisz się zacząć rozglądac za ozdobami świątecznymi ;) a parapetówka kiedy planowana ;D
-
Ale superowo, kafle zostały,pokłady energii już są.Nic tylko klucze!!!!!
-
KOCHANA MARTULKO - MOJA ŻONECZKO
(http://images27.fotosik.pl/76/967716739e8fcf03.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images21.fotosik.pl/405/7047d3fce0135937.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images29.fotosik.pl/76/be439a8e703af21d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images29.fotosik.pl/76/e1bba9d717ac48c7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images13.fotosik.pl/73/1cac3510624c18c7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale ranny z Ciebie ptaszek hihi!!
No skoro Tomek był pierwszy,to ja jako kolejna dołączam sie do życzen!!!!!
Po życzeniach od męża,to już żadne nie będą takie wyjątkowe ;) ;D
Martuś,duużo zdrówka przede wszystkim(dla Ciebie i najbliższych) jak najmniej stresów, a najwięcej uśmiechu, słonka każdego dnia no i oczywiście zadowolenia z chłopaków i .... NOWEJ CHATKI!!!!! Tylko tylko Waszej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Martulka i ja składam ci najserdeczniejsze zyczenia urodzinowe - spełnienia marzeń i zdrówka!
(http://dzaga25.blox.pl/resource/11.jpg)
-
Martusia z okazji urodzinek wszystkiego naaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajlepszego!!!
Dużo zdrówka i słodyczy Ania z Szymkiem Tobie życzy :Daje_kwiatka:
Spelnienia najskrytszym marzeń i cudownych w życiu wrażeń :serce: :cancan: :uscisk: :skacza: :hopsa:
-
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Martusiu - z okazji Urodzinek życzę Tobie szczęścia, miłości, pociechy z mężusia i synusia ;D, spełnienia marzeń!
-
Martulko z okazji urodzin życzę Ci:
Aby jedynymi łzami, które pojawią się w twych oczach
Były kryształowe łzy szczęścia,
Aby radosnego uśmiechu na twej twarzy
Nie zakryły ciężkie chmury smutku,
Abyś potrafiła zajrzeć do Swej duszy
I mogła odnaleźć to co najważniejsze dla bliskich i Ciebie,
Abyś w głuchej ciszy mogła odnaleźć Swoje myśli i marzenia,
Gdy coś w życiu się nie uda, zepsuje, abyś mogła
Zbudować to od nowa z tych samych cegieł, choć
To trudne, bo to na nich jest wypisana przykra przeszłość,
Aby płatki róż wyścielały drogę Twego przeznaczenia,
A szczęście, zdrowie, radość i miłość, były przeznaczeniem twych dni... :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
Życzy Wercia z rodzinką! :-*
-
MArtuś sto lat
samych szczęśliwych chwil w życiu
(http://webpages.charter.net/trussell/pictures/birthday%20balloons.jpg)
-
Kwiatów nie dam, mimo szczerych chęci. Lecz słowa, które zostaną w pamięci, życzę szczęścia, dużo radości i długiej szczęśliwej przyszłości. Niech los Tobie z oczu łez nie wyciśnie, niechaj się wszystko wiedzie pomyślnie. Wszystko co piękne i wymarzone. W dniu Twych urodzin niech będzie spełnione.
-
wszystkiego NAJ z okazji urodzin zycza Małgosia i Zuzia
-
asiek, Anusia-szczecin, anulka33, Martaxyz11, asia, Wercia, agulkaaa, Maja, Gosiaczek80
serdecznie wam dziękuję za życzenia :i_love_you:
Ja dzisiaj na sekundkę, bo spełniło się moje marzenie i od męża oprócz nietypowych życzeń dostałam klucze do naszego mieszkania. Byliśmy tam dzisiaj po południu. Wypiliśmy winko, kawkę, zjedliśmy ciasto i cieszyliśmy się jak gwizdki. Był też pan, który wymierzył okna i teraz w poniedziałek poda nam kosztorys. Od poniedziałku ruszają prace :D
-
Lepiej wymarzyć sobie urodzin nie można!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Sto lat, sto lat!!!!!!!!!!!!! Nie wiem, czy życzyć Ci spełnienia marzeń, bo te chyba dziś własnie to zrobiły, toteż życzę Ci Martuś zdrówka i mnóstwa szczęścia i miłosci!!!!!!
No i jeszcze raz GRATULUJĘ mieszkania!!!!!!!
-
Marta ja ponownie dołączam się do życzeń. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń.
Super,że już macie klucze...teraz tylko działać.
-
Martusiu z okazjiurodzinek spóźnione ale szczere zyczonka wszystkiego najlepszego :D
-
Martulko, Tomku serdecznie gratuluję mieszkania :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: Czekam na zdjęcia nowego domku :D :D :D
-
A może ktoś nam chce pomóc w remoncie? - każda para rąk się liczy :)
-
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za życzenia.
Wczoraj Tomek przeniósł mnie przez próg, a ja sypnęłam grosiwem po mieszkaniu żeby zawsze trzymały się nas pieniądze. Potem Wiktor zbierał te pieniążki i wrzucał do toalety jak do fontanny.
-
Super :)
to jak będziecie robić remocik... to jak wejdziesz do mieszkania... to w lewym górymy rogu mieszkanka w kąciku np. za podłogę za listwe podłogową włóż 1gr :)
-
Martulka a może tak fotki mieszkanka przed...później porównamy efekty :?:
-
Ja spóźniona ale też życzę wszystkiego naj naj naj spełnienia marzeń i szybkiej przeprowadzki. :)
-
no i co tam u Was ? :D
-
fotki będą wieczorem. Tomek już tam działa.
-
fotki będą wieczorem. Tomek już tam działa.
już jest wieczór ;D :P
-
mysle ze lada chwila ... jak Wiktorek zasnie.... ;)
-
Martulko nie wiem czy Tomek ci przekazał ale prosiłam żeby cie urodzinowo ucałował :) Jeśli tego nie zrobił to CHYBA BEDE MISIAŁA OSOBIŚCIE!
Kochana ja do remontu pierwsza więc zaciskam kciuki :)
Gorące uściski :)
-
Zgodnie z obietnicą umieszczamy zdjęcia :)
Pokój Wiktorka
(http://images21.fotosik.pl/412/7c0f2a29e91eae77.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images21.fotosik.pl/412/618c93979ce42377.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/78/1a6b03f2208845b7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Duży pokój
(http://images26.fotosik.pl/78/69d916aaa0376b54.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images28.fotosik.pl/78/bf4529217b5f5f1e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/79/7aa4272c9d01ecc3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pokój komputerowy
(http://images30.fotosik.pl/79/cfbf6a63b7787163.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images21.fotosik.pl/412/4ebc7376a63b5125.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Łazienka
(http://images27.fotosik.pl/79/051bda37de74128c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images21.fotosik.pl/412/180e9a0200c55be9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/79/05f17d1e48a2b805.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images13.fotosik.pl/80/b626661224ad6613.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Toaleta
(http://images24.fotosik.pl/79/636a44b946549b44.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images21.fotosik.pl/412/dc86701401c4248d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kuchnia
(http://images13.fotosik.pl/80/9f448adf95cc367b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images13.fotosik.pl/80/e35f3aeb95635481.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images27.fotosik.pl/79/eee39525443d47de.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przedpokój
(http://images26.fotosik.pl/78/4f75b6bfc74c0069.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images29.fotosik.pl/79/964564806c18aa5a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/78/48eb0b87d8805aab.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Jakie jasne to Wasze mieszkanko, fajnie!!!!!!!
Trzymam kciuki za remont i czekam juz na rezultaty!
-
Fajne ! :skacza::) ile mam metrów ?
-
ładne mieszkanie!!
właśnie - ile ma metrów ???
oby remont szybko minął !!
-
bardziuchno fajne :D już sobie wyobrażam efekty Waszej pracy....ślicznie będzie :serce:
-
Bardzo ładne mieszkanko, takie jasne i przestrzenne...kuchnię chyba zostawiacie w spokoju tzn.lekki retusz tylko bo mnie się podoba.
-
Mieszkanko ma 50,8 m2. Okna są duże więc jest widno.
Wczoraj zostały zdarte tapety w pokoju Wiktora i komputerowym. Sufit u Wiktora tez już jest zdrapany. Dzisiaj zbijanie kafli w łazience i wc, zdrapywanie tapet i sufitu w dużym pokoju i kuchni. Później jeszcze przedpokój. Szukamy firmy do okien. Dzisiaj pomiar drzwi.
Kuchnia wiele się nie zmieni bo tylko wycekolujemy ściany i sufit i pomalujemy. Meble zostają, dokupimy lodówkę i stolik i będzie git.
Tomek ma 3 tygodnie urlopu, pomaga mu tata i brat także praca wre :) Tylko żałuję, że ja nie mogę im pomóc bo jestem w pracy, a później z Wiktorem to nie robota. Ale ja będę urządzac :skacza:
Rybko Tomek przekazał mi od ciebie życzenia i buziaki - bardzo dziękuję.
-
Ale ja będę urządzac :skacza:
i o to chodzi ;D
-
Super Martuś :) Bardzo sie ciesze ze zaczynacie PRAWDZIEW rodzinne zycie na 10000% :) :) :)
bez babc.... tesciowych ... SAMIIII :)
-
Martusiu jak ja sie cieszę, że wszystkjo sie tak pieknie układa :D
-
no pięknie
martuś już niedługo będzie tam jak w raju
przy takiej ekipie to szybko pójdzie
-
Mieszkanko super :skacza: Ale będziecie mieli fajnie... :skacza: Czekam na zdjęcia po remoncie :D Powodzenia w pracy :D
-
Martulko mieszkanko bardzo fajne
super ze remoncik idzie pelna para :)
-
Gratuluje Wam ! Oby było jeszcze lepiej niż teraz !
-
Nie, no MArta, mieszkanko pierwsza klasa :)
-
Martusiu - super mieszkanko :brawo_2: takie jasne i przestronne! Kiedy urządzicie je po swojemu to będzie cudowne!
-
Raport na dzień dzisiejszy - łazienka i toaleta poszły w zapomnienie, wszystkie tapety zdarte, sufit prawie cały zdrapany. Okna zamówione - będą za 2-3 tygodnie, drzwi wymierzone i zamówione będą za 4-5 tygodni, kafelki zamówione będą w piątek.
-
o kurcze .. to sie dzieje! :skacza:
hmm jednak to az tyle sie czeka....
-
Marta - aż tyle ;D czasem trzeba to jeszcze razy dwa pomnozyć :-\
-
Marta - aż tyle ;D czasem trzeba to jeszcze razy dwa pomnozyć :-\
miałam to samo napisać
i dodaj jeszcze czas dla panów robotników
u nas dziadek malował mieszkanie 3 tyg i już sie smialiśmy, ze nam dorzuci do czynszu
martulka ale się u was dzieje!!
super
a kafelki zamówiliście te z motylkami ???
widziałam je w castoramie - bardzo ładne
-
taaa... no taaaaa :glupek:
-
Anusia-szczecin tak te kafelki do łazienki będą z motylkami. Jakoś nic innego nam się bardziej nie spodobało.
Teraz muszę jeszcze wybrać wannę, bo ta którą sobie upatrzyłam jak na razie nie jest dostępna bo jeszcze muszą ja dopracować. I jeszcze baterie kupić.
Wczoraj Tomek zdjął szafki w kuchni i okazało sie, że poprzedni lokatorzy przerabiali wentylacje i za szafkami zostawili dziurę. Jak się teść za to zabrał dzisiaj to sie okazało, że to taka licha ściana i że trochę się rozpadła. Teraz muruje. Dziwią się na czym ta szafka się trzymała :mdleje:
Tomek mówi, że w okół naszego bloku jest wszystko: sklep meblowy, metalowy, 2 spożywcze, pralnia chemiczna, magiel, cukiernia, kwiaciarnia, fryzjer. Super wszędzie będę miała blisko :skacza:
A jeszcze wam napiszę, że przed chwilą dzwonił do mnie Tomek i mówi, że dzisiaj wymieniali domofony i że na tym nowym jest już nasze nazwisko :skacza: Ale fajne uczucie. jeszcze wizytówkę na drzwi sobie zrobimy :)
A żeby nie zaniedbać wątku Wiktorka to napiszę, że nasz synuś definitywnie nie chce jeść słoiczków. Odkąd zasmakował nasze go "dorosłego" jedzenia słoiczki ma w nosie. Sam się przestawił. Oprócz mleka i kaszy wcina bułki z nasionami :o z moja mamą (pszennych nie chce) z wędliną, parówki, jogurty i serki zwykłe, nasze obiady (tylko na razie w bardzo małych ilościach i trochę się martwię bo on i tak przez ta ostatnią chorobę schudł, całe szczęście, że miał z czego) oraz świeże owoce (winogrona bez skóry, banany i brzoskwinie sam gryzie) a do tego wszystkiego na potęgę wcina paluszki. Jak raz zasmakował do koniec - paluszki są wszędzie (dajemy mu takie light bez soli). No i pije jak smok. Co chwilę daje mi pustą butelkę i pokazuje na kuchnię. Mama mówi, że po południu zanim zaśnie to potrafi 3 flaszki wytrąbić, a pieluchę później ma do kolan :)
Zębów ma co najmniej 12. Tylko żeby jeszcze przesypiał całe nocki to by było super.
-
no prosze bo to jest już dorosły facet to i jeść che jak dorosły:)
-
Kurcze .. to juz dorosły facet w takim razei :) :) :)
Martus BARDZO sie ciesze z mieszkankiem... pisz nam co nowego zrobiliscie :)
-
Martuś,ale OGROMNIE SIĘ CIESZĘ Z REMONTU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiem,co czujecie - uwierz mi!!!!!!!!!!!!!!
No i jak patrzę na zdjęcia,to uważam,że mieszkanko jest boskie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tylko napisz jeszcze proszę (lubię to wiedzieć hhihi) jak się wchodzi do mieszkanka-to po lewej jest pokój Wiktorka, i komputerowy,a po prawej duży i kuchnia??? Czy nie??
No i trzymam kciuki za remoncik,coby żadne niespodzianki Was nie spotykały (w stylu ściany kuchennej - tak na marginesie dobrze,że teraz spadła,a nie ... z szafką..... :o :o)
A co do Wiktorka- świetnie,że uwielbia Wasze jedzonko!!!!!!!!! Kasę ze słoiczków przeznaczycie na remoncik ;) Może nieiwiele,ale zawsze cosik ;D
Pozdrawiamy i czekamy na relacyjki i może fotencje hih
Aha, no i w łazience widzę taką samą prawie wannę,jak była u nas i umywalkę ;D ;D ;D ;D Tez poszły w zapomnenie ;D ;D
-
Martuś co wieczór postaram się zdawać meldunek z prac remontowych. Nowych fot na razie nie mam, bo teraz to tylko ruina została. Jest szaro i ponuro, wszędzie beton, beton, beton.
asiek jak się wchodzi do mieszkania to po prawej jest pokój Wiktora i kuchnia, a po lewej duży i komputerowy. A na przeciwko drzwi wejściowych jest toaleta i łazienka. Pierwotnie duży pokój i komputerowy stanowiły jedność, ale teraz jest ścianka z płyty gipsowej.
teraz się zastanawiam jaki kolor ścian dać w przedpokoju, a jaki w kuchni.
Do przedpokoju zrobimy zabudowę wnęki w buku i kupimy z BRW szafkę na buty w kolorze buku. Jaki kolor ścian do tego?
W kuchni będą te szafki co na zdjęciach, dodatki chcę pomarańczowe, a jakie ściany? :drapanie:
Pomóżcie :blagam:
-
Rób takie aby bylo PRZED i PO :)
-
tak tak zeby bylo wyraznie widac efekty ;)
-
Poszłam wczoraj zobaczyc jak teraz wygląda to nasze mieszkanie i się załamałam bo teraz to wygląda fatalnie, po prostu masakra. Jakieś uskoki na ścianach i sufitach. Wszystko trzeba równac. Wczoraj szwagier wycekolował sufity w komputerowym i dużym oraz pół przedpokoju. To na razie pierwsza warstwa. W kuchni dziura już zamurowana. Obecny stan nie nadaje się do zdjęcia. Całe szczęście, że prace postępują i z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Wczoraj została wywieszona nowa lista lokatorów i jest na niej nasze nazwisko :)
W łazience chcemy wymienic kaloryfer na taki grzejnik łazienkowy i okazało się, że mamy na to czas najpóźniej do jutra. Więc dzisiaj Tomek dowiedział się jakie parametry ma miec ten grzejnik, zaraz jedzie do Castoramy i trzeba szybko znaleźc hydraulika, który nam to wymieni bo samemu nie można. Mam nadzieję, że zdążą bo ja nie chcę tego wstrętnego kaloryfera widziec.
-
Martulko głowa do góry nim sie obejrzysz mieszkanie bedzie przepieknie wyremontowane z zapałem Tomka napewno bedzie stanie to sie szybciej niz myslisz ;)
ale fajnie ze juz Was wpisali na liste :)
-
Marta,u nas byo to samo- ruina na początku,a efekt powalający (nas oczywiście najbardziej,hehe).
Co do kaloryfera-u nas wymieniali to hydraulicy ze spółdzielni.
A co do koloru w przedpokoju, u nas są ściany jasne,bo chcieliśmy jasne mieszkanko.Ale buk jest jasny jak się nie mylę,to ściana mogłaby być o ton ciemniejsza,ale do jasnych należąca chyba.
A w kuchni może jakaś brzoskwinia delikatna??Albo beż do tych mebli.
A co macie na podłogach,bo nie pamiętam,a wygląda na parkiet lub panele.A drzwi w komputerowym widzę są nowsze :)
A wszystkie wymieniacie drzwi??
No i układ jest świetny - tak jak u nas- bardzo podobnie :)
-
martulka witaj w remontowej rzeczywistosci
ale nie martw sie - zawsze miej przed oczami efelt końcowy
i jak udało sie wymienić kaloryfer ???
i martulka rób foty - nawet jak mieszkanie wyglada jak po tajfunie
potem zobaczysz jaki kawał roboty został wykonany
-
asiek u nas ten kaloryfer też najprawdopodobniej wymieni hydraulik ze spółdzielni, teść miał iść go załatwić.
Na podłogach mamy panele, tylko nie wiem jaki to kolor.
Drzwi w komputerowym są nowsze bo były później wstawiane - pierwotnie tam była ściana. Niestety drzwi wewnętrznych nie będziemy teraz wymieniać bo nam kasy nie wystarczy. Może za kilka lat przy kolejnym remoncie. Teraz wymieniamy tylko drzwi wejściowe do mieszkania.
Dzisiaj przywożą kafelki i umywalkę.
Właśnie dzwonił Tomek i na razie nie dostał tego grzejnika. Ale szuka dalej.
Anusia-szczecin jutro wybiorę się tam z aparatem.
-
Martusiu, remont pełna parą, super!!!!
-
Tomek właśnie stoczył walkę o ostatni grzejnik w Obi. 1:0 dla niego. Jakiś facet twierdził, że on sobie ten grzejnik upatrzył tylko musiał na chwilę iść do domu i ten grzejnik jest jego, a Tomek na to , że on był pierwszy i grzejnik jest nasz :skacza: :boks:
-
o i słusznie ;D
-
i bardzo dobrze ludzi czasami sa jacys jak nie z tego swiata ::)
-
Wczoraj był hydraulik ze spółdzielni i zrobił zawory do nowego grzejnika. Zawiśnie na ścianie jak już będą kafelki. Kafelki miały być wczoraj o 17-tej a były po 18-tej, a do tego nie dowieźli jednych bo nie mieli - będą w poniedziałek. Wczoraj porobiłam zdjęcia naszej demolki. W wolnej chwili wkleimy.
-
hihih widze ze walka o grzejnik była :)
-
Tak wygląda nasze mieszkanie po tygodniowej pracy Tomka, teścia i szwagra
Toaleta
(http://images26.fotosik.pl/82/c37fab5da6108567.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Łazienka
(http://images26.fotosik.pl/82/0404b2cc23c4304b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images12.fotosik.pl/97/417dfba2b83bb151.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Komputerowy
(http://images25.fotosik.pl/82/1cfddc107bc5f98d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images12.fotosik.pl/97/fad30166d99cf242.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Duży pokój
(http://images27.fotosik.pl/82/a672d3034e1dde86.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/82/ae3a8b28d2255fb2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pokój Wiktorka
(http://images25.fotosik.pl/82/538eb0ab9f3d8114.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/82/0522d586c7f70430.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przedpokój
(http://images26.fotosik.pl/82/8a75734ed27ae7ba.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images12.fotosik.pl/97/48ecbc2fbd984e75.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A taką mamy podłogę
(http://images12.fotosik.pl/97/ceaf15bc082a44ca.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Niezła demolka co? I zostaw tu chłopów samych w domu ;D
-
wiesz co martulka jak przeczytałam o tym grzejniku to mi sie od razu przypomniała scena z misia
- jaki masz nr 70 a ja 69 tylko w kiblu byłem!!!!
moze pomyliłam nr ale chodzi mi o sens ;D
-
Witaj Martulka,
nadrobiłam kilka stron :) Spóźnione,ale szczere życzenia urodzinowe :) Prezent, jaki dostałaś od Męża BOSKI!! Wiktorek przesympatyczny, podobnie jak u Martyxyz super dobierasz opisy :) mozna się uśmiać :)
Powodzenia z remontem :) nasze niedługo też tak będzie wyglądało, bo robimy gruntowny remont.
Pozdrawiam!!
-
o losie.... sie dzieje :)
-
Bałagan jak na męzczyzn przystało :) Ale za to jaka radocha :) bo swoje :)
-
Niezła demolka co? I zostaw tu chłopów samych w domu ;D
No dali czadu chłopcy ;D
-
O kurde! niezle to wyglada ;D Hehe :)
Ale juz za chwilke, za momencik bedziecie miec pięęęęękne mieszkanko ;D
-
Martulka za tydzien dwa bedzie juz widac superowe efekty
widze ze robota idzie pelna para :D
-
W sobotę toaleta wyglądała już nieco lepiej bo przybyła tylna ściana zasłaniająca te rury.
Całe szczęście, że my na razie nie musimy tam mieszkać :)
W piątek dostałam zjeb.. od mamy bo jak wcześniej pisałam mieli nam o 17-tej przywieźć kafelki. Więc ja zostawiłam małego w domu i pojechałam bo miałam ich pilnować pod blokiem podczas gdy Tomek z teściem je wniosą do mieszkania. A że pan przyjechał spóźniony to i ja dłużej byłam poza domem. Jak wróciłam to mama wkurzona powiedziała, że sama mam sobie Wiktora pilnować od poniedziałku bo ona nie będzie. Zamknęłam sie z Wiktorkiem w pokoju i jakoś do kąpieli i spania przeczekaliśmy. Na szczęście w sobotę mamie się humor polepszył. Pewnie przez to, że moja babcia po 2 miesięcznym (uciążliwym) pobycie u nas wyjeżdżała wieczorem. Na szczęście Wiktorek też nie był jakoś strasznie uciążliwy. Pogoda była beznadziejna więc nie mogłam z nim nigdzie pójść. W niedzielę było już super. Ja kiedyś oszaleję przez tą moją mamę. Dobrze, że niedługo się wyprowadzimy i spokojnie będziemy mogli wziąć się za wychowywanie Wiktorka bez stresu, że będzie płakał i mama wparuje.
Wczoraj Wiktorek poszedł spać dopiero o 22 (normalnie chodzi o 20) ale skoro spał w dzień dopiero od 16 do 18.20 to nie było sensu kłaść go wcześniej.
Potańcował na Tańcu z Gwiazdami, pobawiliśmy się nowym samochodzikiem. Poprzymierzałam mu buciki a on w nich fajnie maszerował.
Uwielbiam go jak jest taki rozbawiony i roześmiany, ale czasami jak pół dnia marudzi to mam go dosyć.
-
oj tak Martus jak bedziecie na swoim i to TAK SZYBKO ! to w koncu "naprawisz sobie" Wiktorka ;)
-
Ech, podziwiam Twój spokój Marta w stosumku do mamy, ja bym chyba nie wytrzymała...
-
Mnie "przy życiu" trzyma tylko myśl, że już niedługo pójdziemy na swoje. Ta myśl dodaje mi sił.
-
ot i własnie :) mądre podejscie :)
-
Marta ale sajgon!!!Na razie strasznie to wygląda...Ale będfzie ok.
Marta ale mamę w pewnych sytuacjach masz straszną(sorry jeśli cie urazilam).Jak czasem nie będzie chciała wam popilnować, to mi przywieź Wiktorka.Jak już nie będziesz miała co zrobić...Dobrze,że się wyprowadzacie, bo z tego ,co czytam, to nie da sie tam wychowywać dziecka.No wtracałaby się we wszystko...
-
Nie przejmuj sie . Zobaczysz ze sama jeszcze bedzie wydzwaniac że chce małego poilnowac bo teskni !
-
Martulka - remont idzie jak burza...dosłownie, bo jak na razie same zniszczenia są ;D ale już sobie wyobrażam co będzie później...humory mamy mogą świadczyć też o tym, że ona boi się Waszej wyprowadzki :tak_2:, będzie jej Was brakować i dlatego tak fuka.
-
Mariola wcale mnie nie uraziłaś. Niestety moja mama potrafi być bardzo złośliwa i wredna, ale przez tyle lat zdążyłam się przyzwyczaić i teraz to nie boli już tak bardzo. Ja wiem, że ona bardzo nas kocha (Wiktorka w szczególności ) i nie da nam krzywdy zrobić. Moja babcia mówi, że moja mama "to dobra kobieta tylko troszku nerwowa" :)
Mieszkanie wygląda tragicznie, ale myślę, że jak wreszcie zacznie tam coś przybywać to nabierze jakiegoś kształtu. na razie jestem załamana. Tomek jest już zmęczony a jeszcze tyle zostało :mdleje:
Wczoraj wykuł w betonowej ścianie rowek na przewód do pralki (chcemy na osobny korek). Dzisiaj jadę wybrać wannę i baterie do łazienki.
Brakujących kafli jeszcze nie dowieźli :evil:
A Wiktorek jadł wczoraj grochówkę, ale mu smakowała. Na szczęście żadnych sensacji żołądkowych nie było :) I znowu poszedł spać o 22-giej. Mam nadzieję, że to chwilowe.
-
Kobieto - tylko spokój może Cię uratować...to mówiałam ja Maja, kobieta po przejściach remontowych ;D ;)
-
Martuś grochówka jest mniam mniam :) ee i nie sadze zeby mu zaszkodziła :)
moja zjadłą kapustki gotowanej i tez nic nie było.. no nie zeby łyzkami jadła ale kilka chapsików było :)
Będzie pięknie ! ja Wam to mówie - uszy do góry :)
-
martulka mam sie nie przejmuj , ja tak juz dawno zrobilam , moi rodzice nawet sie nie interesuja przyszlym wnukiem , trudno ich decyzja i tyle. Zawiedli mnie od samego wesela na calej lini , zycie trwa dalej a ja musze sie trzymac w garsci dla mojego kochanego maluszka.
To super ,ze remont idzie cala para , zobaczysz jakie beda efekty i raodsc gdy juz skonczycie :) Wiem jakie to sa nerwy jak sie chce wszytsko miec juz zglowy , doskonale o tym wiem :)
Trzyma kciuki :ok: :ok: :ok:
-
no marta - krajobraz jak po bitwie ale jaki efekt
trzymajcie się i dużo spokoju wam życzę
-
Dzisiaj zrobiłyśmy kurs po sklepach z armaturą i wielka dooopa. W dwóch hurtowniach mieli bardzo mały wybór wanien, a do tego ceny z kosmosu. W Wemie owszem była ale transport możliwy dopiero po 1 października. Trzeba samemu, tylko łatwo powiedzieć jak nie mamy samochodu. W Castoramie kicha. Poproszę szwagra do podjedziemy do Wemy i jakoś spróbujemy wcisnąć wannę do osobówki. Całe szczęście, że ta wanna ma tylko 140 cm.
-
Martusia, no jak to sami macie wieź wannę? Przeca to śmieszne jest, jakiś amrny ten sklep ::)Jakoś nie widze wanny w samochodzie osobowym... :-\
-
Martuś!!!
Jestem zachwycona tym "pobojowiskiem" naprawdę!!!!! Bo wiem,jakie juz wkrótce będą tego efekty!!!
Sama przechodziłam to wszystko (no,może nie wszystkoo ja,tylko mężulo ;) ) więc ten widok mnie nie powala na kolana,hih - ale bedzie superowo!!!
Domyślam się więc,że ten pokój z balkonem-komputerowy,to kiedyś miał wejście w dużym?? Aha,no i mam pytanko - czy aby na pewno chcecie swoja sypialnię mieć w dużym pokoju?Czy tez zmieścicie ją w komputerowym pokoiku?? Pytam,bo my mamy komputer w dużym(może to nie wygląda pięknie) ale polecam po prostu miec osobna sypialnię dla siebie-żeby nikt tam nie właził,żeby miec rozwalone łóżko itd.Mnie dobijało po prostu codzienne składanie i rozkładanie wyra....
A co do mamy - no cóż...Rodziców się nie wybiera- ale nieługo będziecie mieszkac sami!!! To najpiękniejsza wiadomość!!
A co do wyboru wszystkich domowych akcesoriów- życze powodzenia-znam ten ból także!
A ten żyrandol w naszej kuchni to kupiliśmy go w sklepie TMB chyba(z meblami BR&W) i tam wydzielony kawałek z oświetleniem.TAkże nie wiem,czy u Was dokladnie to samo jest.Ale myslę,że w jakims sklepie znajdziecie coś podobnego.
Marta-ściskamy mocno,zwłaszcza Wiktorka,coby u to spanko o 22 nie zostało!!
I powodzenia dalej w remonciku!!!
-
merkunek ja też nie widzę wanny w osobówce, dlatego szwagier ma wziąć z firmy samochód dostawczy w sobotę i pojedziemy po tą wannę. Sklep ogólnie jest dobry tylko odkąd mają jeden samochód dostawczy to nie mogą sie wyrobić z dostawami.
Od dzisiaj teść ma kłaść kafelki w toalecie, także przynajmniej coś już będzie wyglądało. Teraz do ekipy dołączył kuzyn Tomka.
Wiktorek sie "naprawił" i poszedł spać normalnie tj. o 20-tej.
-
No to fajnie,że Wiktorek się poprawił :brawo_2:
Ekipa sie powiększa - super- oby praca szybko poszła!!!
-
asiek dziękuję, że pamiętałaś o tej lampie z kuchni. U nas w BRW też są ekspozycje oświetlenia to może coś znajdę.
Dobrze, że ekipa się powiększa bo póki co wolno to idzie (albo ja jestem niecierpliwa). Tomek stwierdził, że 3 tygodnie urlopu to będzie za mało. Na szczęście wszystkie tynki i farby już zdrapane więc nie będzie takiego bałaganu. Nareszcie zacznie przybywać a nie ubywać.
A ja dzisiaj od rana biegałam po przychodni bo muszę do pracy zrobić badania okresowe. Całe szczęście udało się wszystko załatwić bardzo szybko bo nie było kolejek. Tylko okulistę mam na 9 października :mdleje:
-
to i tak w miare szybko.... ::)
widzisz jak szybko idzie remoncik ! :)
-
No mi się też wydaje, że tempo macie zawrotne...
-
Martuś,mam nadzieję,że znajdziecie lampę,tzn żyrandol :los:
A co do remontu i tempa- zawszw jest tak,że się okazuje,iż czasu zabraknie lub zabrakło - tak juz jest przy remoncikach.
Ale pamietaj,że macie gdzie mieszkać i nie ma co spieszyć się na swoje- jesli coś jeszcze zostanie do zrobienia- bo potem ciężko idzie.
A Martuś- powiedz po ostatniej "małej awanturce" z mama-to czy ona całkowicie chce sie wycofać z opieki nad Wiktorkiem??
-
Może macie rację. To wygląda tak tragicznie bo wszystko jest robione na raz. Ale wczoraj już kupiłam farbę do sufitów więc już będzie lepiej wyglądało. Teraz muszę się zdecydować na kolor ścian na przedpokoju i w kuchni.
Żyrandol do dużego pokoju kupimy taki jak ma Mariola, do komputerowego mamy juz z obecnego pokoju, a do Wiktorka kupimy w Ikei
(http://www.ikea.com/PIAimages/57188_PE162794_S4.jpg)
asiek mama nie chce się wycofać. Tylko tak w gniewie wykrzyczała. jak jej powiedziałam, że po przeprowadzce może 2 dni w tygodniu teściowa sie by nim zajęła to mama z taką dziwną miną powiedziała, że zrobię jak uważam. Widzę, że mama bardzo kocha Wiktorka i najchętniej by sobie go zostawiła.
-
fajny żyrandolik dla Wiktorka.
co do mamy- to dobre,że niani nie musicie szuakć.Ale ta jej "zaborczość" jest częsta u babć :tak_2:
-
:ok: :ok: :ok:
-
I jaki kolorek wybrałas ?
-
Martulka, a czy do kuchni masz drzwi :?: Bo jeśli przedpokój przechodzi w kuchnię to ja bym dała - jeśli nie ten sam - to bardzo podobny kolorek....jaki wybrałaś :?:
-
zyrandol swietny
odnosnie drzwi do kuchni to ja bym nie robila wcale tylko zabieraja przestrzen ;)
-
Zgadzam się z Mają.My mamy chyba taki sam klor w przedpokoju i kuchni. No i nie mamy drzwi - sami zdemontowalismy ościeżnice i drzwi tam już nie montowaliśmy - były zbyteczne. Przez cały rok może ze 4 razy z nich skorzystałam.
No i kasa też odchodzi.Zawsze w razie czego możn zamontować bramkę ;)
-
Koloru jeszcze nie wybrałam, bo dopiero jutro jedziemy na zakupy. Drzwi do kuchni niestety muszą zostac, bo nasz Wiktorek nic tylko by w niej urzędował. Ale tak wstępnie do kuchni weźmiemy farbę: piasek pustyni lub narcyz lub kośc słoniową, a na przedpokój coś bardziej słonecznego i ciepłego. Dam znac jutro.
Niestety ekipa remontowa nam się wykrusza i dzisiaj na placu boju jest tylko Tomek. W takim tempie to może na święta BN się wprowadzimy.
Jakbyście usłyszały w Wiadomościach, że w Gdyni córka zabiła mamę to będzie o mnie (żartuję). Wczoraj o godz.17-tej wyszłam z Wiktorkiem na spacer do nowego mieszkania (zajęło mi to ok. 30 minut). Po drodze teściowa przechwyciła Wiktorka i wzięła go do siebie, żebym mogła coś pomóc Tomkowi. To już o 18-tej dzwoni moja mama kiedy wrócę. Powiedziałam, że trochę zostanę, że Wiktor jest u teściowej i ona go przyprowadzi na kąpiel do domu. O godz.19-tej znowu dzwoni moja mama, z pytaniem o której będę w domu. O 19.15 kolejny telefon, że wichura, że zimno (a wcale tak nie było) i jak ja mogę tak długo by poza domem z dzieckiem. Ja akurat już się ubierałam i leciałam na autobus. Po chwili byłam w domu, akurat teściowa przyszła z Wiktorem. Mały był ciepło ubrany i nawet nie zmarzł. Ale oczywiście moja mama niezadowolona i powiedziała, że jak mały będzie chory to sama go sobie będę pilnowała (znowu to samo :mdleje: )
Jutro pewnie będzie powtórka z rozrywki bo Wiktorek będzie u teściowej żebym mogła zacząc sprzątac po cekolowaniu i malowaniu sufitów. W poniedziałek tak samo. Przecież ja muszę też coś robic a nie tylko Tomek.
Ta moja mama najchętniej to by nas uwięziła w domu.
A dzisiaj zawitała do nas Akademia Rozwoju Pampers i pójdę z Wiktorkiem zobaczyc to cudo :)
-
Martulko wszystkie kolory farb z tych ktore wymienilas sa fajowe :)
odnosnie mamy i jej zaborczosci u mnie jest tak samo z tym ze nie zostaje z malym bo pracuje ale jak np w sobote jedziemy na obiad do tesciowej (za ktora nie przepadam0 to tez moja mama przezywa ze jakto ja i Tomus poza domem ;)
-
Odnośnie drzwi do kuchni, to pamiętam,że kiedyś wspominałaś,że kupiliście bramkę.To może faktycznie drzwi nie będą już potrzebne?
Odnośnie opieki nad Wiktorkiem, to wspołczuję zaborczości mamy.Ja jej nie rozumiem...Tego gadania...Ze i tak przypilnuje, ale co sie nagada to jej...
Zycze bezyproblemowego remontu i zeby to szybciutko szlo
-
Mariola bramka zostaje u mojej mamy bo przecież i tak będziemy go przywozić codziennie.
Dzisiaj całe popołudnie siedziałam z małym w domu i było wszystko ok.
-
Bramka bramka .. no cóz ja bede miałą pierdolnik nieustanny bo dzrwi nie bedzie w kuchni ;D
-
Melduję się po weekendzie. W sobotę z samego rana pojechaliśmy na zakupy i po drobnych zawirowaniach udało nam się kupic wannę, baterię na umywalkę, (na wannę akurat nie było - dokupiliśmy w niedzielę w Gdańsku), farby do kuchni (dulux-biała czekolada) i na przedpokój (dulux-słoneczny pocałunek).
Remont niby posuwa sie do przodu ale w żółwim tempie. Powoli tracę cierpliwośc. Szkoda mi Tomka bo wiem, że już jest zmęczony, ale w tym tempie to my w tym roku tam się nie przeprowadzimy.
A Wiktorek sobotę spędził z babciami a ja w miarę możliwości pomagałam.
Na dodatek nocki ciągle zarywane bo coś mi się wydaje, że Wiktorowi zaczęły wychodzic górne trójki, płacze w nocy strasznie, nie idzie go uspokoic, a na dodatek leci mu z nosa jak z kranu. Masakra.
-
uu nocek wspolczuje
biedny Wiktorek wysciskaj go od nas :przytul:
remoncik skonczy sie szybciej niz Ci sie wydaje zobaczysz :wink:
-
oj dzieje sie u was, dzieje
martulka, współczuję ci bardzo zaborczosci mamy; dzielna babka z ciebie to i dasz radę :uscisk:
dulux-biała czekolada - mamy ten kolor w sypialni i częściowo w dużym pokoju i przedpokoju
dulux-słoneczny pocałunek - to mamy w przedpokoju - jest mega słoneczny!!
co do trwania remontu to niestety tak to jest, ze trwa zawsze dłużej niż zakłądamy
ale kibicuję wam mocno i trzymam kciuki za jak najszybsze jego skończenie :-*
-
Kastor dziękuję wyściskam.
Anusia-szczecin a jak wygląda ta biała czekolada na ścianie?
Fajnie, że "słoneczny pocałunek" jest mega słoneczny przynajmniej jaśniutko będzie na przedpokoju.
-
biała czekolada...hmmm...najbliżej mu do beżu
ładnie wygląda na ścianie ale nie rozjaśnia pokoju
z innych kolorów to mamy jeszcze caffe latte (tak o 2 tony ciemniejszy niż biała czekalada)
złoto egiptu (albo pustyni; bardzo ładny żółty kolor; nie taki mocny jak słonecny pocałunek)
jakąś tam pomarańczę - daje po oczach hehe
w kuchni mieliśmy mieć kogel mogel ale stwierdziliśmy, że nie będzie pasował do szafek i mamy pastelowego żonkila (nie jest żółty, lekko wpada w zieleń ale to baaaardzo delikatny kolor)
a kogel mogel to taki dość zimny zółty
martulka jak będę miała czas wieczorem to cyknę foty - zobaczysz kolory
-
Martusia Ty nie narzekaj z remontem .. godrzej by było gdyby nie było kasy albo jeszcze gorzej jakbys musiała czekac na pana Kazia od płytek 2 miesiace bo czasu nie ma... na pana Miiecia od scian klejne tygodnie ..
NIE JEST ZLE !! idzie do przodu :)
Oj biedactwo ......
-
Anusia będę bardzo wdzięczna.
Martuś ja to wszystko wiem, tylko dzisiaj nagadałam Tomkowi a teraz siedzę struta i mam wyrzuty sumienia.
-
Powiedz mu ze wieczorem go "przeprosisz:" tak jak lubi ;D
-
Powiedz mu ze wieczorem go "przeprosisz:" tak jak lubi ;D
;) :D
-
ale macie fajnie z urządzaniem mieszkanka
no i szkoda że nie udało wam się zawitać w pampersowie :)
-
Tylko że on na takie "przepraszanie" nie ma siły.
-
:drapanie:
to moze jego ulubione danie chociaz ?
-
Jeść to on też nie ma ochoty, schudł już 4 kg. Ale spokojnie coś się wymyśli :)
-
Martusiu - domyślam się co czujesz bo ja też zawsze mam wyrzuty sumienia jak widzę mojego Tomka przepracowanego i zmęczonego... ale tłumaczę sobie, że już jest tak świat urządzony - my kobiety wielu rzeczy nie możemy robić... nie mamy nawet na to tyle siły co mężczyźni...
Trzymam kciuki aby remoncik szybciutko się posuwał do przodu i żebyście jak najszybciej zamieszkali w nowym mieszkanku a Tomuś mógł sobie w końcu troszkę odpocząc! Dzielnego masz mężusia - brawa dla niego :brawo_2:
Tulam Was, ślę buzialki!
-
Tylko że on na takie "przepraszanie" nie ma siły.
...przecież nie musi mieć siły... ;)
-
Mariola :brewki:
Ja bym bardzo chętnie im pomogła bo mnie nosi, ale nie bardzo mam co zrobić z Wiktorem. Zabrać go ze sobą nie mogę bo tam pełno kurzu przy cekolowaniu. Moja mama nie chce z nim zostawać po południu, albo jak już zostanie to wydzwania co kilkanaście minut z pytaniem "długo jeszcze?". Teraz pomaga nam teściowa. Dzisiaj też weźmie Wiktorka a ja po pracy śmigam im pomóc.
Tomek od tego weekendu zaczyna studia. Wiem, że powinien odpocząć ale nie bardzo ma kiedy.
Mówię mu, żeby poszedł spać do drugiego pokoju, ale on uparcie nie chce. A tak każda nocka zarwana.
-
:brawo_2: wielkie brawa dla tomka za WYTRWAŁOSCI :brawo: :brawo: :brawo:
-
Wczoraj na wieczór poprawił nam się humor bo był facet od okien i powiedział, że dzisiaj nam przywiezie a w sobotę wstawi :skacza: Potem już tylko tapety i pokoje będą gotowe :skacza: Toaleta będzie dzisiaj wyfugowana i też będzie skończona. Została łazienka, dokończenie kuchni i przedpokoju. Może nie będzie tak źle :)
-
a widzisz :D Super :D
-
Martulka, nie martw się - wcale nie idzie wolno tylko po prostu wcześniej były prace destrukcyjne, a one zawsze idą raz dwa- teraz nawet trzeba powoli, przecież to wszystko musi schnąć, będzie dobrze ;)
-
martulko Maja ma racje glowa do gory ;) sama widzisz jak fajnie z tymi oknami wyszlo ;)
a co u Wiktorka ;)
-
A Wiktorek grandzi jak zawsze. Co prawda wczoraj widziałam go dopiero wieczorem. Mały tak się ucieszył, że szalał godzinę dłużej niż zwykle. A jak tańcuje to ubaw mamy po pachy. Uwielbia tańczyc do reklamy "Malaga, Tiki Taki i kasztanki...". Naśladuje wtedy ruchy tych dziewczyn. Komicznie to wygląda :D A jak puszczę mu na DVD króliczka TItou (szczególnie "Brzydkie słowa") to kica jak ten króliczek i klepie mnie po pupie :) Mały agent.
Ostatnio próbowałam mu podciąc grzywkę ale jak zobaczył w ręku nożyczki to tak się kręcił, że nie było szans. Będę musiała spróbowac na śpiąco.
-
martulko a gdzie kupiliscie ta plyte kroliczka ??? ja szukalam i nigdzie nie ma :(
Super ze Wiktorek ma sie dobrze jak znajdziesz chwilke cyknij mu fotke ;)
-
Martulko remont pełną parą.... :D
Sama zobaczysz że szybko wszystko zrobicie i będziecie wreszcie w swoim domku :)
Już nie mogę doczekac się zdjęc po remoncie... ;D
-
martulka, pamiętałam o zdjeciach ale nie umiem ich zrobić tak, zeby widać kolor ściany
może jak maciek wroci do domu to go poproszę
takie fotki to już wyższa szkoła jazdy >:( ;D ;D
-
Mówię mu, żeby poszedł spać do drugiego pokoju, ale on uparcie nie chce. A tak każda nocka zarwana.
Fajnego masz małża!
Martusiu, chciałam Ci tylko napisać, że podczytuje, tylko pisac nie mam czasu...Trzymam kciukasy za szybki koniec remontu, aczkolwiek cierpliwości musisz miec trochę, bo sie nie da tak hop siup...
-
Martulka nagraja nam tego małego tancora ;) chętnie bym i ja popatrzyła. A byłas z małym u prawdziwego fryzjera :?: Może mu się spodoba...
-
Kastor (Olcia) my kupiliśmy płyty na allegro. Do płyty z Titou była też dołączona DVD z 3 "teledyskami".
Wercia ja też już się nie mogę doczekac :)
Anusia-szczecin dziękuję kochana, niczym się nie stresuj. Niedługo sami się przekonamy :)
merkunek dziękuję w imieniu małża. Ja też ostatnio więcej czytam niż piszę.
Maja nie wiem czy mi się uda go nagrac bo aparat czy kamera go bardzo peszą, ale zobaczę co się da zrobic. A u fryzjera jeszcze z nim nie byłam, może rzeczywiście spróbuję.
A Wiktorek zrobił nam dzisiaj prezent i przespał calusieńką noc bez żadnej pobudki. Ale się wyspałam :skacza:
-
:hopsa: :hopsa: :hopsa:
EKSTRA !! a głowa Cie nie boli od tej ilosci snu ;D
-
marta postępu w remoncie godne pochwały :)
A czym gipsujecie?> Cekolem? Czy tym gipsem z nidy? bo cekol strasznie twardy jest i z nim kupa roboty...ten z nidy to podobno masełko :)
-
Martulko to super
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: dla Wiktorka zuch chlopak
-
Martuś a wiesz, że nie :)
Rybko my robimy cekolem :(
Kastor :)
A zeszłej nocy Wiktorek obudził się tylko raz i to już prawie nad ranem.
Okna już mamy w domu, w sobotę będą wstawiane.
-
To super robota idzie pelna para
Wiktorek sliczne spi fajowo :skacza: :skacza: :skacza:
Moze cykniesz jakas fotke Wiktorkowi ;D
-
no mówiłam że taką ekipą to szybko pójdzie
i brawa dla Wiktorka za nocki
-
Wczoraj okna zostały wstawione. Teraz można zacząć sprzątać i potem tapetować i malować.
A Wiktorek w tygodniu śpi nawet do 8.30. Wczoraj jak ja musiałam wstać rano to też wstał po 8. A dzisiaj jak mogłam sobie pospać to obudził się o 6.50. I JAK GO NIE KOCHAĆ :evil:
-
normalka.marcel też tak ma.jak Marek ma wolne i chciałby pospać to wstanie po 6.00
-
Martuś,Tomek, brawa za wytrwałości cierpliwość.No i siły!!!!!!
Co do Wiktorka-super,że się zlitował,tfu tfu :los: :los:
Kolory powinny wyjść śiwtne.A roboty kochana,to szybko się posuwają!!!!
A co do mamy - bądź asertywna.A spróbowałas kiedyś ej powedzieć,że zaczniesz szukać naini,jak tak dalej będie się zachowywać??
Trzymam kciuki za ciąg dalszy!!!
-
asiek moja mama tylko czeka aż ja to powiem, ale nic z tego.
Teraz już wiem, że jesteśmy bliżej końca :skacza:
-
Martulka ja Ci mowe nie jęcz ;D bo idzie Wam bardzo szybko ! :D
-
Marulka najważniejsze ze nie wstaje w nocy do papusiania !
Masz i tak grzeczne dziecko !
...widze ze sprawia ci ogromną przyjemnosc remoncik :)
I dobrze :) Ja tez bym była przeszczesliwa remontujac swoje wąłsne , osobiste gniazdko :)
-
Martuś ale ja nie jęczę. Teraz jestem zadowolona :)
Elcia ja wiem, że Wiktorek jest grzeczny. Czasami tylko wstępuje w niego diabełek :)
Ja uwielbiam remonty, a najbardziej jak mogę w nich czynnie uczestniczyć. Już niedługo będę mogła się wykazać.
-
Martusia :-* :-* :-*
no i dzis 16 miesiecy !! :)
-
Martuś zgadza się Wiktorek skończył 16 miesięcy - gagatek jeden :)
-
no zgadza sie zgadza tylko cos na fotkach tego nia widzimy :) ;D
-
Martulka, na pewno końcówka będzie najbardziej męcząca dla Was wszystkich ale potem taka radość, przepraszam że wnikam ale kto się będzie Wiktorkiem zajmował, jak już zmienicie lokum :?:
-
Marta, buziaczki dla 16-miesięczniaka-kawalera!!!
Fotki pewnie będą już razem z mieszkankiem - cierpliwie poczekamy - kończcie remoncik ;)
Chyba mama będzie się zajmowała Wiktorkiem,może z teściową trochę na pół :) Tak myślę,chyba,że pokręciłam
-
Martulko jak ten czas leci jeszce niedawno byl roczek a tu juz 16 miesiecy :D
kolejny raz upomninam sie o fotki ;D
-
Martuś fotki może i by było tylko, że ja nie umiem ich znakowac, a Tomek wieczorem pada na twarz :mdleje: i nie ma głowy do wklejania. A tak prawdę mówiąc to ostatnio bardzo rzadko coś pstrykam. Mam kilka fajnych fotek Wiktorka umorusanego czekoladką :)
Maja tak jak napisała asiek moja mama nadal będzie się opiekowac Wiktorkiem, tylko teraz będziemy musieli go rano zrywac z łóżka. Na początek poprosimy teściową żeby brała Wiktorka do siebie tak raz lub dwa w tygodniu. Zobaczymy. Najgorzej będzie zimą :glupek: ale nie my pierwsi i nie ostatni.
Teraz zaczęłam się rozglądac za karniszami, firankami. A dzisiaj jedziemy po tapety, bo pokoje będą wytapetowane. Wiem, że odchodzi się od tapet, ale ja je lubię.
-
a o złobku czy przedszklu nie mysleliscie ?
czy jak to wyglada ?
są teraz SUPER tapety ze nie ma co tu sie rozdrabiniac tylko DOBRZE przykleic ;D
-
Martuś w Gdyni jest tylko jeden żłobek i to w centrum, czyli w ogóle nie po drodze. A jak Wiktorek skończy 3 lata to pójdzie do przedszkola.
Dzisiaj spędziliśmy godzinę w sklepie z tapetami. Zamówiliśmy tapety do Wiktorka i do komputerowego. A do dużego pokoju na nic się nie zdecydowaliśmy.
-
aha.. no tak tracilibyscie czas na dojazd....
a no i babcie są "tańsze" :)
jęczace sapiące marudzące ale za darmo ;D
A Ty to byś chciała wszystko na raz - znam to ;D
Moze to i lepiej.. przyjedziesz nastawiona TYLKO na duzy pokoj :)
-
Martusiu, pozdrawiam Was z Gdańska :-) nie zawracałam Wam głowy jeszcze tym razem, ale liczę, że w listopadzie uda nam się spotkać... buziaki!!!!
-
Może ten duzy pokój po prostu pomalujecie :?: Farba tez nie musi buc tylko gładka ;)
Jeśli macie możliwośc pozostawić Wiktora pod opieką babci to nie ma sensu szukac złobka, a jak podrośni eto przedszkole obowiązkowo - nauczy się obcować z innymi dziećmi
-
merkunek witamy w Trójmieście. Tym razem nawet nie byłoby szans na spotkanie, ale w listopadzie jak najbardziej :skacza:
Maja żeby pomalować duży pokój to musielibyśmy najpierw położyć tynk, a tego nie potrafimy. A fachowiec po pierwsze nie przyjdzie na taki mały metraż a po drugie zaśpiewa kupę kasy, a ta się już kończy.
-
o tak FACHOWEIC>. najbardziej irytujaca rzecz... za mały metraz >:(
tylko w łeb strzelić >:( bo to tak jakbys chciałą ten mały metraz aby zrobił go za darmo >:(
-
Martulka, a może ktoś z Waszych znajomych - wiesz czasem się spotyka takie złote rączki, u nas np.kafle w przedpokoju kładł małża brat, łazienki się nie podjął ale zawsze o jedno pomieszczenie mniej...
-
Martuś to nie jest tak że ja bym chciała za darmo ale mam już doświadczenie po remoncie mieszkania mojej mamy. Szukaliśmy kogoś kto wytynkuje nam przedpokój i położy kafle w łazience i dopiero po 3 tygodniach "po znajomości" znaleźliśmy fachowca.
Maja wśród naszych znajomych nie mamy nikogo takiego.
Ale spokojnie już ja coś wykombinuję. Zawsze możemy położyć tapety do malowania i pomalować :)
-
no szkoda,że nie macie nikogo, kto umiałby wytynkować Wam.My niestety nie pomożemy, bo Marek nic nie umie... :-[
Ja jednak teraz jestem zwolenniczką farb.jest ogromny wybór.No i zawsze łatwiej poptem wziąć się do odnowienia.bo wystarczy farbę kupić i raz dwa można w jeden dzień pokój odśwoeżyć.A tapeta to już na lata. Bo nie chce sie od nowa tego zrywania starej, klejenia, bawienia się... Choc w domu rodzinnym zawsze miałam tapety.Owszem ładne są.I wybór ogromny.Ale farbę zawsze łatwiej zmienić...
Ale dacie radę.Jak wytapetujecie, to te zbędzie dobrze.
-
Ta tapeta do malowania to tez dobry pomysł ;)
-
Martusi ja własnie mowie ze takie złote raczki zachowuja sie tak jaky to miało byc za darmo - to widomo ze nikt nuie chce robic...
ale nawet za mały metraz to i tak zapłacicsz
a mowia ze bezrobocie >:(
-
Marta, jest taka tapeta- reofaza bodajże się nazywa - świetnie kryje wszelkie nierówności!!! I nadaje się do pomalowania i powiem szczerze,że wygląda czadowo na ścianie.Miłek ma ją w pokoju i pomalowana,jeśli pamiętasz jak- świetnie wygląda.Może takie rozwiązanie?? I nie widać niedociągnięc,jakichś nierówności.
Pozdrawiamy!!
-
Muszę się poskarżyc na naszego synka. Skubaniec nie chce pic z niekapków, kubeczków itp. Kupiłam mu nawet ustnik do butelki z aventu ale nie chce. Jak nie ma smoczka to nie jest picie :mdleje:
Ale za to fajnie daje znac, że chce pic :)
-
hi hi hi :) poskaryżyc :) :) :) :) fajnie to napisałaś :)
a moja to dla odmiany do wszystkich kubków sie rwie :)
-
Powoli Wiktorek się przyzwyczai do kubeczków :)U nas też tylko kubki a butelki to jak Miesio tylko zobaczy dostaje szału :P
-
Martulko mialam ten sam problem do czasu zakupu
kubeczka kapka z nuka ale z ustnikiem z sylikonu
;) pije z niego jak stary wiec moze u Was tez sie cos takie sprawdzi ;)
-
Olcia ja dostałam z NUKa taka butelke sportową właśnie z takim ustnikiem. Będę musiała spróbowac. Dzięki :)
Wczoraj odebrałam tapety do pokoju Wiktorka i do komputerowego. W sumie 13 rolek. Ledwo je zatachałam bo dali mi takie długie reklamówki, że gdybym niosła je normalnie to był ciągnęła po chodniku dlatego musiałam nieśc na ugiętych rękach. Dzisiaj czuję bicepsy :)
Jutro od rana działamy z Tomkiem. Zaczynam sprzątac po cekolowaniu. W przyszłym tygodniu wytapetujemy i będziemy coraz bliżej końca.
Dzisiaj jadę zamówic meble do pokoju Wiktorka.
W moją mamę anioł wstąpił i teraz chętnie zgadza się na zostawanie "po godzinach" z Wiktorkiem :)
A jutro to pół na pół z teściową będą go pilnowały :)
-
Cudownie Martulka ;D Juz coraz blizej konca :)
I fajnie ze mama ma humorek :D
-
Martulko trzymam kciuki żeby mama była aniołkiem jak najdłużej wtedy będziecie mogli skończyc remont bez problemu :)
-
Chyba powolutku dociera do mamy, że nie ma odwrotu i tak się wyprowadzimy więc przestała walczyc :)
-
no i dobrze :)
a fotki masz ? :) bo u mnie kiepsko z wyobraznią :)
-
Martuś fotek jeszcze nie mam, ale już niedługo :)
A Wiktorek już śpi. Rano obudził się o 8 i przez cały dzień nie spał. Teraz padł. Ciekawa jestem czy to już na noc, czy obudzi się za 2 godziny i będzie szalał ::)
-
WOW !! :) no ciekawe :)
-
Nie moge doczekac się foteczek....
A co do Wiktorka, to czarujmy wspólnie może pośpi :-)
-
uhaabua akena bum bara spuj ;D
spij Wiktorku spij ;D
-
uhaabua akena bum bara spuj ;D
spij Wiktorku spij ;D
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Ty sie nie ciesz tylko odwdzięczaj bo zaraz moja idzie spac :D :D :D
-
Super,że coraz bliżej że mama zrozumiałą!!!
-
No i na szczęście Wiktorek spał wczoraj do 8 rano czyli przespał prawie 14 godzin :skacza:
Wczoraj wszystko się unormowało.
-
:mdleje: :mdleje: :mdleje:
super :)
-
Marta,jak tam na olu walki w mieszkanku?
-
asiek jakoś pomalutku posuwa się do przodu. W sobotę Tomek dorobił mi 2 dodatkowe gniazdka w kuchni. Musiał się przebic przez kafle i w betonie wybic dziury na puszki. Potem zdemontował szafki stojące w kuchni i to co pod nimi odkryliśmy przeszło nasze wyobrażenia. Ale na szczęście dało się wszystko wyczyścic. Szafki umyte i stoją na swoim miejscu. Dzisiaj Tomek ma dokończyc kładzenie szlaczków w łazience.
W sobotę posprzątałam pokój Wiktorka i dzisiaj będzie tapetowanie. Jutro szwagier wycekoluje sufit i ściany w łazience. Potem fugowanie i malowanie oraz montaż wanny. A także malowanie ścian w kuchni i powieszenie szafek. Jeszcze sporo roboty zostało ale jesteśmy coraz bliżej końca.
A odnośnie Wiktorka to jest tak bardzo za nami stęskniony, że nie chce nas wypuszczac z domu. Cały czas chce się przytulac.
I popsuł mu sie apetyt. Od kilku dni nie bardzo chce zjeśc. Rano o 6 wypija butelkę mleka. później zje tylko kilka łyżeczek kaszki, na obiad kilka łyżek zupki. Owoce nie bardzo tylko jeszcze serek lub jogurt zje cały i wypije kaszę na noc. No i zjada trochę bułki z moja mamą.
Coś powinnam mu zmienic ale już sama nie wiem co.
asiek o ile dobrze kojarzę to wasz Miłek ma w pokoju wykładzinę "w ulice". Powiedz jak ona się sprawdza. czy nie jest w pokoju za pstrokato?
-
no to faktycznie cały czas cos nowego :)
moze on mało je z tęsnoty do Was.. moze zeby jakies idą ?
-
A odnośnie Wiktorka to jest tak bardzo za nami stęskniony, że nie chce nas wypuszczac z domu. Cały czas chce się przytulac.
I popsuł mu sie apetyt. Od kilku dni nie bardzo chce zjeśc. Rano o 6 wypija butelkę mleka. później zje tylko kilka łyżeczek kaszki, na obiad kilka łyżek zupki. Owoce nie bardzo tylko jeszcze serek lub jogurt zje cały i wypije kaszę na noc. No i zjada trochę bułki z moja mamą.
Coś powinnam mu zmienic ale już sama nie wiem co.
mam nadzieję,że nie jest to objawem niczego złego.A jak gardło?może ma zaczerwienione?jak mój mały?i dlatego nie chciał jeść?a ma jakiś katarek czy coś?Moze to przyczyna.Ale jeśli chodzi o ilość posiłków, to musisz się Marta przyzwyczaić,że im starsze dziecko, to mniej ich je.Wiem,że Wiktor zawsze miał ogromny apetyt i jesteś tak przyzwyczajona.Ale mnie się wydaje,że on dobrze je.No nie wiem w jakiej ilości, ale jeśli chodzi o liczbę to ok.
porównaj z menu Marcela(też nie jest imponujące):
7.00-8.00-mleko (ale w ilości jakieś 120-150 ml-pół butelki)
10.00- jakiś jogurt
12.00 -zupka warzywna (nie zawsze -czasem nie zrobię.Czasem jak zrobię to on nie chce zjeść.Różnie to bywa)
14.00-15.00 drugie danie
17.00-18.00 deserek owocowy
20.00 -gęsta kaszka podana łyżeczką
czasem czegoś z tego nie zje.Tak naprawdę ma tylko 2 główne posiłki.Obiadek i kaszka wieczorem.Bo tego mleka rano to chyba nie powinnam liczyć, bo on go nigdy całego nie wypija.No i ten mały danonek po drodze, to tyle, co nic...
więc nie stresuj się Marta.Moze on ma mniejsze potrzeby. Was nie ma, siedzi z babcią w domku, bo brzydka pogoda, to się nie wybiega i nie zmęczy.To i zgłodniec nie ma kiedy. Ale obserwuj go z tymi katarkami itp. bo może gardełko go pobolewa?
-
Mariola dzięki :) Gardełko go raczej nie boli, bo nie ma katarku ani nie kaszle. Może rzeczywiście z tęsknoty. Pozmieniam mu trochę jedzenie to zobaczymy.
Do teraz Wiktorek jadł tak:
6 - mleko z kaszką z 210 ml wody
10-11 - kaszka owocowa na gęsto łyżeczką ze 150 ml wody
14-15 - zupa - różnie (ostatnio już nasza tylko miksowana trochę i z mięsem) lub ze mną drugie danie
18 - serek lub jogurt
20-21 - mleko z kaszką z 240 ml wody
I gdzieś w międzyczasie owoce i paluszki. No i oczywiście kilka butelek picia (herbatka i Kubuś)
Mariola a ty dajesz jeszcze słoiczki? Bo mój już nie chce w ogóle jedzenia ze słoiczków.
-
Marta, to już bliżej niż dalej do końca!!! Super
Co do posiłków- mariola może miec rację. Albo z tęsknoty (to bardzo prawdopodobne),albo o prostu ma chwilowy brak apetytu.
A mój Miłek zjada - dla porówniania:
7 - 300 ml kaszki (butla jeszcze)
10/11 - owo(gruszka,jabłko,banan)
14 - drugie danie
17/18 zupka
19.15 - kaszka gęsta.
czasem na spacerku zje jakiegoś babnanka jeszcze.
A co do wykąłdziny
może i jest trochę pstrokato,ale Miłek bardzo lubi swoją podłogę i na niej chętnie się bawi ;)
pozdrawiamy Wiktorka zatęsknionego za rodzicami!!!
-
Dzięki Asiu :) Mój Tomek też powiedział, że będzie się upierał przy tej wykładzinie bo on jak był mały to marzył o czymś takim :)
Z kolei moje koleżanki z pracy stwierdziły, że w pokoju będzie za pstrokato plus kolorowe zabawki itd. Ale jak ściany będą gładkie to chyba podłoga może być żywsza :)
-
Z kolei moje koleżanki z pracy stwierdziły, że w pokoju będzie za pstrokato plus kolorowe zabawki itd. Ale jak ściany będą gładkie to chyba podłoga może być żywsza
w koncu to pokój dziecka!fajne są takie wykładziny i wiktorkowi bedzie sie napewno podobało!!
-
na koleżanki nie patrz.To ma być pokój dla dziecka, a nie salon do katalogu dekoratora wnętrz.Pewnie koleżanki same nie mają malutkich dzieci, to nie rozumieją.
-
Wiesz co ? Wykładzina w autka super !!!!!!!!!!!!!!1
Moj mały napewno taką bedzie miał jak zrobie mu swój prywatny , osobisty pokój :)
-
asiek o ile dobrze kojarzę to wasz Miłek ma w pokoju wykładzinę "w ulice". Powiedz jak ona się sprawdza. czy nie jest w pokoju za pstrokato?
Hi,hi,hi i ja mam chętke na takie coś dla Kuby :-)
Nie przejmuj się innymi Martus, nie warto!
-
Dzięki dziewczyny. Na was zawsze można polegać. Jedna koleżanka ma dorosłego syna i pewnie za ich czasów takich wykładzin nie było, a druga ma 9-letnią córkę to też inne pojęcie.
A pokój Wiktorka jest już wytapetowany, a jutro od rana duży pokój idzie w ruch :skacza:
-
to wiczorkiem fotki ;D
-
Martulka - ja uważam, że to ma być świat dziecka a wykładzina w ulice to najlepsze co można sprawić chłopcu do zabawy :taktak: nie uważam, żeby było za pstrokato, jesli ściany będą jednokolorowe .
Faktycznie coraz blizej końca, teraz zacznie się Wam dłuuuużyć :-\
aaa i czekamy na dokumentację foto ;)
-
łądniejak piszą dziewczyny!!!
Może i nas jest troszkę pstrokaty,ale w końcu ma yć żywy i pogodny. Jak podrośnie-ściągniemy mu kubusiową rodzinkę ze ściany, zmienimy meble i wykładzina doda wtedy roku ścianom i półkom. Pomimo tego,iż mamy 3 kolory ścian(ale jednolite,nie w ciapki).
No i super,że juz duży pokój leci!!!
-
aaa i czekamy na dokumentację foto ;)
tak,tak Majka dobrze pisze!
-
Czekamy czekamy bo i zmiany duże a wykładzina w autka i ulice to jest to do pokoju małego mężczyzny.
-
Dzięki dziewczynki, jesteście kochane :przytul:
W pokoju Wiktorka są dwie ściany żółte i dwie błękitne. Na podłodze będzie wykładzina w ulice i już :)
Duży pokój też już jest wytapetowany, kuchnia jest pomalowana.
Może jutro uda mi sie cyknąć jakąś fotkę :)
-
Marta powiem Ci,że Tomek ma jakieś zajebiście szybkie tempo.On sam to tapetuje...? ???
-
Mariola no coś ty :) Do tapetowania mamy ekipę w postaci Tomka rodziców i sąsiadki :) Tomek w tym czasie malował kuchnię i kończył łazienkę.
Ale teraz to naprawdę tempo jest ekspresowe :skacza:
-
bo myślałam,że on sam.I sobie myślę, czy on na jakich "dopalaczach" jest czy cóś? ???Bo jeden pokój wytapetowany, drugi, cośtam jeszcze...
-
bo myślałam,że on sam.I sobie myślę, czy on na jakich "dopalaczach" jest czy cóś? ???Bo jeden pokój wytapetowany, drugi, cośtam jeszcze...
Na dopalaczach to ja jadę ale dlatego, że już padam na twarz :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
A dzisiaj dzwonili ze sklepu meblowego i są już meble dla Wiktorka :skacza:
-
SUPER!! :skacza:
to teraz nie wymigasz si eod fotek :)
Tomek BRAWA !! :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
-
Martulka, nie daj się prosić o te foty...no ile można - nie bądź taka.
Masz super męża, daje z siebie wszystko - jak tak dalej pódzie to do końca października będziesz miała wysprzątane i udekorowane mieszkanko...super, na prawdę cieszę się razem z Wami - wiem jaka to radośc z własnego kąta :taktak:
-
Prosimy o foteczki :)
-
Dzisiaj wzięłam wolne i od samiuśkiego ranka szorowałam szafki do kuchni, żeby można je było powiesić. Umyłam też okna w kuchni i pokoju Wiktorka. Potem pojechaliśmy zapłacić za meble (jutro przywiozą), a później pojechaliśmy do Castoramy i kupiliśmy oświetlenie do łazienki, przedpokoju i kuchni. Zamówiliśmy też lodówkę i okap (też jutro przywiozą).
Kolorek ścian w kuchni wyszedł bardziej jak kawa z mlekiem niż biała czekolada (nazwa farby) ale wygląda bardzo fajnie :)
Fotek niestety nie mam bo zapomnieliśmy aparatu, a tak prawdę mówiąc, to dopóki nie posprzątam tam to nie będzie efektu.
Tomek przed chwilą przysłał sms-a, że dzisiaj nie wróci do domu bo jeszcze fuguje łazienkę i do północy może skończy :mdleje:
Wykończy mi się ten mąż :i_love_you:
-
Ale za to jaki dzielny!!
A tobie należą się BRAWA!!!!
-
Rybko kochana a za co te brawa. Przy tobie to ja wysiadam. Pewnie w tym samym czasie ty to byś całe mieszkanko do błysku doprowadziła :)
A ja dzisiaj jeszcze u dentysty byłam bo wzięłam się za moje uzębienie i już kilka wizyt mam za sobą :Szczerbaty:
-
Matko ile dzisiaj się na działałas :) Sprzątanie...zakupki...zębolki !
Nie mogę sie doczekac foteczek :)
-
Super ze tak szybko idzie mowilam ze raz dwa i bedzie koniec ;)
Brawa dla Ciebie i Tomka :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
na foteczki poczekamy ;)
-
Brawa dla Ciebie i Tomka :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Dokładnie tak :-)
-
Martulka - masz na prawdę wspaniałego męża, że jeszcze ma siły to ja nie wiem skąd on je bierze....może masz rację, że lepiej poczekac na efekt końcowy - sama wolę jak już jest na tip top :D...a kolorek w kuchni chyba wyszedł lepiej niż chcieliście, coś mi się tak wydaje :drapanie:
-
Marta ! SUPER wszystko idzie :)
no i OGROMNE BRAWA dla Tomka !! :)
-
Mój kochany mężuś ciągnie już na rezerwie ale jeszcze daje radę. W sobotę będą nam wstawiali drzwi, Tomek powinien być w szkole, ale powiedział, że wystarczy, że okna przegapił drzwi nie daruje :)
-
Martulko jzu praktycznie konczycie
Kiedy planujecie przeprowadzke???
ciekwaa jestem jak Wiktorek zareaguje na zmiane domku ;)
-
Marta i jak remont?
podczytujesz, podczytujesz i nic nie piszesz....?
-
Mysle ze dzis to pracują na pełen etet oboje i jutro bedą FOTY :)
-
Mariolka czytam, czytam ale strach coś pisać :-\
Martus dupa tam. Tomek poszedł od rana (a powinien iść do szkoły) i pracuje. Ja też miałam tam iść ale dopiero jak nam drzwi wymienią. Czekam na sygnał od Tomka ale on chyba nie chce mnie tam widzieć.
Pokój komputerowy już wytapetowany. Tomek maluje dzisiaj łazienkę i zabezpiecza fugi takim specjalnym preparatem. Muszą jeszcze osadzić wannę i łazienka będzie skończona.
Chyba już niedługo musze zacząć się pakować :)
Wzięłam urlop od 24.10 i będziemy się przeprowadzać :skacza:
Mariolka od listopada zostawiaj Marka z Marcelem i przyjeżdzaj do nas na kawkę :)
-
TOZ TO JUZ NIEDŁUGO !!!!!!!!!!!!!! :)
super :) a co z tymi fortami ;D
-
Martuś obiecuję, że jeżeli dzisiaj tam pójdę to wezmę ze sobą aparat.
-
to za dobrej pamieci JUZ wrzuć do torebki ;D
-
Mariolka od listopada zostawiaj Marka z Marcelem i przyjeżdzaj do nas na kawkę
:D dzięki za zproszenie.Całkiem mozliwe,że skorzystam.Ale najpierw na spokojnie wszystko sobie urządźcie.
Mariolka czytam, czytam ale strach coś pisać
nie ty jedna.Nie mozna komplketnie nic napisać. Nie mozna uczestniczyć w żadnej dyskusji, nawet jeśli nikogo nie obrazisz, nie użyjesz wulgaryzmów, po prostu masz odmienne zdanie niż niektórzy...To jesteś be i wróg, który ma w sobie jad i nienawiść i uwielbia kłótnie. Bo należy tylko achać i ochać. A najgorzej jak włącza sie w dyskusje "góra" jako rozjemca,ale tylko dla jednej strony. Rozjemca czy mediator powienien zawsze wysłuchać dwóch stron i nie opowiadać sie po żadnej...Ale dobra...
-
Do mieszkania dotarłam i kilka zdjęć zrobiłam. Niestety nie wszystkich pomieszczeń bo bałagan jest tak straszny, że wstyd pokazać. Teraz muszę namówić Tomka żeby wkleił.
Mariolka już nie mogę się doczekać listopada :D
-
Martulka, ależ się cieszę! To już taaaaak blisko...
No i na fotki czekam ;D
-
Zdjęć mieszkanka jeszcze nie ma, bo nie mamy całości a i bałagan jeszcze jest ale za to na pocieszenie są czekoladkowe przeżycia
Pamiętaj - pij Actimel będziesz bardziej pogodoodporny
(http://images22.fotosik.pl/182/ff2ab3908bba0f54.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images28.fotosik.pl/101/3611b3ec28b4369c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images23.fotosik.pl/101/729347a747e6284a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images22.fotosik.pl/182/b71392774106a5d4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To co teraz do mycia
(http://images22.fotosik.pl/182/ad3244803fbd98fd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I już jestem czysty
(http://images27.fotosik.pl/101/03634868e0cbb72b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
:Zakochany: ANIOŁEK ? ? ? ?
-
Jaki on ŚLICZNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Całą MAMA :)
-
Martuś - aniołek z różkami. Dzisiaj już ostro działał mi na nerwy :evil:
Rybuś - mówisz, że cała mama ???
-
śliczny
(http://images22.fotosik.pl/182/ad3244803fbd98fd.jpg)
Tomek, jak się wstawia znak wodny??? Np. w PS-pie???
-
Jezuniuuuu - ale on jest słodziak :D I do tego umorusany w czekoladzie :D
-
śliczny śliczny
aż cieżko uwoerzyć, ze mały daje czadu
czekam niecierpliwie na fotki z waszego mieszkania
Tomek, jak się wstawia znak wodny??? Np. w PS-pie???
ja też sie przyłączam do pytania
-
(http://images22.fotosik.pl/182/ad3244803fbd98fd.jpg)
On jest poporostu przesliczny !!!!!!!!!!!!!
Wysyłajcie jego zdjecia na konkursy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
a najwiecej uroki dają mu te blond loczki... :Zakochany:
-
W Technikaliach pojawił się nowy temat dotyczący znakowania zdjęć - chętnych zapraszam
Instrukcja znakowania zdjęć (https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=8627.0)
-
Ooooo ;D super :) dzieki :)
-
;D ;D ;D Wiktorek jest sliczniutki
Prawdziwy Anioleczek :D :D :D
-
Szkoda, że nie ma mieszkaniowych fot :-[ ale za to są lepsze ;) ślicznego blondaska o porunujacym, niewinnym spojrzeniu...
-
Jejku jaki on duzy i słodziutki- Aniołeczek :D
Fotek mieszkaniowych nie moge sie doczekać :skacza: efekt na pewno będzie piorunujący :D
Za instrukcje pieknie dziekujemy :D
-
Dziękujemy wszystkim za komplementy dla naszego synka.
demko efekt nie będzie piorunujący ale zadowalający :)
Moja mama zadzwoniła do mnie żeby mi powiedziec, że Wiktor spał dzisiaj tylko do 8. Kurde mol a w weekend śpi max. do 7.10 :glowa_w_mur:
Wczoraj przywieźli nam lodówkę i okap :skacza:
Dzisiaj kupujemy listwy przypodłogowe i farbę olejną do futryn, drzwi i kaloryferów bo teraz wyglądają fatalnie. Szkoda, że nie mogliśmy sobie pozwolic na wymianę tych drzwi. Ale może coś pokombinujemy :drapanie:
Muszę wymierzyc i zamówic karnisze i rozglądac się za firankami. Od 24.10 mam urlop i mam zamiar się już przeprowadzic :D
-
Ależ ekstra :) juz firanki :)
Kochan to juz KONIECÓWKA :)
-
jaki on jest cudowny! zdjęć Wiktorka nigdy nie za mało :)
-
Wiktorek jest wspaniały!!!!!
No i 24 już coraz bliżej!!!!!!!!!!!!
-
Jeszcze tylko 8 dni ;D
-
Wczoraj umyłam lodówkę i oprócz światła mamy w niej 8 jajek, ketchup, olej i sok :skacza: Dobre tyle :D Tomek zawiesił też nowy okap. Dzisiaj czyszczę łazienkę i jutro będą mogli montować wannę. A w przyszły czwartek zamawiamy samochód i przewozimy meble. Wybrałam już wstępnie karnisze - koszt ok.400 zł. W sobotę chcę wymalować kaloryfery.
A w niedzielę idę na imprezkę - mój chrześniak kończy 3 latka i zostaliśmy zaproszeni do Vitawy gdzie jest taka specjalna sala dla dzieci do imprez z basenem kulkowym itp. Zdjęcia na pewno jakieś będą :)
-
Martulka zapomniałaś dopisać - tatuś znowu siedzi w szkole w weekend :(
-
Widzę że remoncik i porządki pełną parą idą to super. A zawartość lodówki zacna już coś można skombinować choćby jajecznicę ;D A imprezka zapowiada się super Wiktorek na pewno się wybawi czekamy na fociaki.
-
Jak ja sie cieszę, że remont i prace wykończeniowe ida pełną parą- już niedługo zobaczymy foteczki umeblowanego mieszkanka :skacza:
A szkoły w weekend nie zazdroszczę :(
-
Matulka widac ze bardzo sie cieszysz z tego całego zametu mieskzaniowego :)
A ze szkołą no cóz ...nie zapomnij tylko odrobic lekcji :)
-
Eluś pewnie, że się cieszę, szczególnie teraz gdy już wiem, że to tak blisko.
Dzisiaj Tomek zamówił lampę do kuchni. Znaleźliśmy w internecie taką wymarzoną, bardzo podobną do tej co ma asiek :skacza:
Wieczorem chcę zamówic karnisze.
Samochód na przyszły czwartek zamówiony, koledzy do dźwigania mebli też ;D
Pewnie, że nie wszystko będziemy mieli na tip top (np. nie będzie jeszcze szafy w przedpokoju), ale najważniejsze, że będzie można tam mieszkac.
Ile zakupów przede mną. Muszę zapełnic lodówkę i szafki. Całe szczęście, że dużo rzeczy już mamy (np. wszystkie sprzęty) ale potrzeba nam różnych pierdółek. Przejadę się do Ikei i do Jyska i będzie ok :)
-
Marta SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Mowilam ze szybko zleci :D
fajowo hmm chyba zazdroszcze Ci zakupow ;)
-
:brawo_2: super ze tak szybko zleciało i przezyliści :)
teraz juz tylko dopieszczanie drobiazgów Wam zostało :)
-
A ja się fotek doczekać nei moge!!!!!
-
Rybko ja tez na foty czekam :D kupowanie takich wykończeniówek- szczególnie kuchennych to super sprawa :D Szybciuchno zleciało...
-
Dziewczynki zdjęcia będą już niebawem ale nie spodziewajcie się szokującego efektu. Mieszkanie będzie wyglądac normalnie, klasycznie bo takie najbardziej lubię. Styl nowoczesny mi nie pasuje, rustykalny też nie. Więc będzie w stylu lat 90-tych XX w. Tak w ogóle stwierdziłam, że dążę do efektu mieszkania mojej mamy. Bo ja się już do takiego wyglądu przyzwyczaiłam i nie lubię zmian.
-
ale się cieszę ze wasze wymarzone mieszkanko już jest ! jeszcze pare dni i bedziecie w nim spać. A zdjec to sie juz nie moge doczekać.
a wiktor to cała mama. Loczki ma superowe.
-
Gosiaczek80 loczki to on akurat ma po tatusiu. Ale pewnie jak mu wreszcie włoski obetnę to juz nie będzie miał takich loczków, dlatego tak z tym zwlekam. Ostatnio stwierdziłam, że obetnę mu dopiero na wiosnę, bo na zimę będzie mu cieplej w dłuższych :D
-
super wieści mieszkaniowe!!!
powodzenia w zakupach "pierdółek" :-*
i ciekawa jestem efektu końcowego!
Martulka - nie ważne czy nowoczesne czy rustykalne - ważne że wasz!!!!
-
Wiecie co internet to potęga. Właśnie zamówiłam karnisze przez internet i ledwie zdążyłam kliknąć na "zatwierdź zamówienie", a już pani ze sklepu zadzwoniła w celu potwierdzenia przyjęcia zamówienia. W poniedziałek wyślą a we wtorek już będą u nas w domku :skacza:
-
HA ! to sie nazywa ekspres :) :D
-
martulka serdecznie Wam gratuluje ,ze juz tak niedlugo bedziecie na swoim , doskonale rozumiem Twoja euforie bo sama to przezylam , komfort jest niesamowity bo niewazne w jakim stylu , jak duze ale wazne ze w koncu swoje :ok: :ok: :ok:
Takze z niecierpliwoscia czekam na fociaki :tupot: :skacza:
-
Tak w ogóle stwierdziłam, że dążę do efektu mieszkania mojej mamy. Bo ja się już do takiego wyglądu przyzwyczaiłam i nie lubię zmian.
moim zdaniem ty się boisz zmian, a nie,że nie lubisz...
Poza tym powinnaś sie nie przejmować tym co pomyśla czy powiedzą inni, ale urządzić pokó tak jak Sie podoba Tobie i Tomkowi. I tyle... To wy będziecie tam mieszkać i ma sie wam podobać...
-
To wy będziecie tam mieszkać i ma sie wam podobać...
dokładnie tak...
-
Martulka ogromnie się cieszę,że już powoli się wszystko układa!!!
Co doo mieszkanka- dziewczyny maja rację!!!
A co do żyrandola ;) sama jestem ciekawa,jak on wygląda ;)
Powodzenia dalej i oczywiście buziaczki dla Wiktorka!!!!
-
Martulko - cieszę się, że tak szybciutko remoncik się kończy. W końcu zamieszkacie we własnym domku :D
A co do wystroju... hmmm... chyba trzeba z Tobą poważnie porozmawiać... :bicz: ;)
Wasze mieszkanko na pewno będzie wspaniałe i umeblujecie je tak jak Wam się będzie podobać! Każdy ma inny gust, każdy ma też inne możliwoście finansowe - nie masz się co martwić, że komuś może nie spodobać się to jak Wy sobie urządzicie w mieszkanku. Ważne, że Wy będziecie się tam czuć dobrze :D
Zresztą... prawdziwy dom to nie m2 i piękne meble... prawdziwy DOM to WY - szczęśliwa RODZINKA!
-
Mariolka, merkunek, asiek, asia wybaczcie :blagam:
Nam to mieszkanko podobało się jeszcze przed remontem, dlatego je kupiliśmy. Teraz urządzimy je po naszemu. Macie racje to nam ma się podobać i my mamy być w nim szczęśliwi. I tak będzie :D
Dzisiaj zaczęłam już pakować nasz pokój komputerowy bo w poniedziałek Tomek będzie rozbierał zabudowę i przewoził do nowego mieszkania. Boże ile on ma tych szpargałów komputerowych. Mam już 3 pełne kartony, a to nie koniec :mdleje:
-
oj kochan oj kochana Ty juz szampana kupuj na zakonczenie i wprowadzinki :)
-
jejku ale tempo....cieszę sie, że już niedługo będziecie na swoim :D
-
Pakowanie rzeczy do przeprowadzki jest super choc jak jest tego sporo pracowite ale sama zobaczysz jak sie bedziesz sieszyla przy rozpakowywaniu i ukadaniu w nowym miejscu :D ;D
Jeszcze raz serdecznie gratuluje i ciesze sie ogromnie z Wami.
Wasze mieszkanko na pewno będzie wspaniałe i umeblujecie je tak jak Wam się będzie podobać! Każdy ma inny gust, każdy ma też inne możliwoście finansowe - nie masz się co martwić, że komuś może nie spodobać się to jak Wy sobie urządzicie w mieszkanku. Ważne, że Wy będziecie się tam czuć dobrze :D
Zresztą... prawdziwy dom to nie m2 i piękne meble... prawdziwy DOM to WY - szczęśliwa RODZINKA!
Popieram Asie w 100% ,Wasze szczescie rodzinne to dopiero prawdziwy dom a nie wazne za ile i jak urzadzilsicie swoje gniazdko , najwazniejsze ,z eono wlasnie jest WASZE :brawo_2: :skacza:
-
Ciekawe co nasza pracowita pszczółka robi ? :)
-
pewnie pakują szpargały... ???
-
Martulka z Wiktorkiem dzisiaj imprezuje - a tatuś siedzi w szkole :)
-
No , no widac jak w szkole siedzi ;D
-
Dziewczynki kochane, wczoraj popakowałam wiekszość rzeczy z komputerowego i przed chwilą dokończyłam resztę. Niby jeden pokój a pakunków multum. Ile my mamy tych rzeczy :mdleje:
A dzisiaj rzeczywiście byliśmy na imprezce. mój chrześniak kończy 3 latka. Byliśmy w bajkolandii. Mam mnóstwo fotek, ale nie wiem kiedy wkleję, bo na razie musimy się pakować.
-
:tupot: tak tak pakowanie wazniejsze :) my tu poczekamy i sie upomnimy :)
-
Niby jeden pokój a pakunków multum. Ile my mamy tych rzeczy :mdleje:
To samo stwierdzilam jak sie przeprowadzalismy :los:
Bedziemy czekaly cierpliwie na foty ;D
-
Marta ja już się obawiam tych kartonów i waliz u nas! Ale będzie dobrze!
-
O Martulka, już kartony ;D to chyba było najfajniejsze - jak sobie tak przypominam...ciągle marudziłam, że mam ich za mało i że nigdy się nie wyprowadzimy :D
Nie wiem dlaczego tak nas tutaj czarujesz, że mieszkanko takie siakie...kochana - to jest Wasze gniazdko, to Wy macie się w nim dobrze czuć i to Wam ma się podobać...ja wyszłam z takiego założenia przy swoim i dobrze mi z tym, więc z całego :serce: polecam taką taktykę :taktak:
-
Ale dużo odwiedzających :skacza:
Dziękujemy wszystkim za kibicowanie. Dzisiaj pakowania ciąg dalszy. Muszę załatwic dużo kartonów.
tomek rozbiera właśnie resztki naszej zabudowy i będzie dzisiaj przewieziona do nowego mieszkania, a tam jutro skręcona. Pokój będzie wolny więc będę mogła tam składowac wszystkie kartony. Na końcu spakuję rzeczy i zabawki Wiktorka.
Siedzę w pracy jak na szpilkach i mnie nosi. Całe szczęście, że tylko dziś i jutro.
-
Martulko ale fajnie ze juz koncowka pakowanie jest bardzo fajne ehh ale fajnie bedzisz miala wszstko ustawiac przestawiac ja uwielbiam takie rzeczy ;D ;D ;D
-
Marta [pomysl sobie, że później będziesz wyciągała jak z worka bez dna :D Ciagle jeszcze i jeszcze :D I ustawiała i myła i układała :D Wspaniałe zajęcia przed Tobą :skacza:
-
Martulko remont Wam poszedł błyskawicznie :o :o :o Naprawdę należą się Wam wielkie :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Pakowanie rzeczy i przenoszenie do nowego domku to musi byc miłe uczucie... :D Kiedy my wreszcie będziemy w Polsce i postawimy domek ??? ??? ???
My poczekamy cierliwie na zdjęcia... ;D
-
demka ty mnie nie załamuj :mdleje:
-
Martus to bedzie NAJLEPSZE z tego wszytskiego :)
-
ja Cie nie załamuję- ja roztaczam wspaniałe wizje :D Przeciez to najlepsze zajęcie :!:
-
Oj przeprowadzki nie zazdroszcze...masakra :mdleje:
Niecierpie tego , pomimo tego ze tylko raz...a nie...dwa razy sie przeprowadzałam.
-
Witamy wszystkich z nowej lokalizacji - tzn z naszego mieszkanka. Jesteśmy po wielogodzinnej pracy i jak to moja Martulka kazała powiedzieć MASAKRA. Sama przeprowadzka zajęła nam niespełna 2,5 godziny, ale układanie, porządkowanie to już jest tragedia. Nie wiedzieliśmy, że mamy tyle rzeczy i tyle kartonów i worków z tego wyszło, że samochód był wyładowany po brzegi. Wktorek po raz pierwszy nie śpi tam gdzie jego rodzice. Dzisiaj wyjątkowo śpi u swojej babci i dziadka.
Resztę relacji napisze Martulka :)
PA PA
-
Fiu fiu sami w domu :Serduszka:
Nowe miejsce :los: Tak miło i romantycznie bo u siebie i tzrba to opic :)
he he he he :dzidzia:
Najważniejsze ze juz po wszytskim :)
Teraz lec do zony cieszyc sie razem z nią własnym gniazdkiem :)
-
Witam
Jestem już po pierwszej kąpieli w naszej nowej wannie :) W do mu bajzel na kółkach. Wszędzie pełno kartonów i worków. Najwięcej rzeczy jest Wiktorka. 4 duże worki ciuchów, 2 worki zabawek i do tego te większe jeździdełka itp. Złożyliśmy jego meble i jutro będę wszystko układać. W ogóle jutro mamy bardzo pracowity dzień.
Od kilku dni nie śledzę forum i nie wiem co się u was dzieje, ale wszystko ponadrabiam.
Jutro przyjdzie ktoś z multimedii, żeby podłączyć nam internet, bo dzisiaj to na iplusie lecimy.
Bardzo przeżywam, że dzisiaj spędzam pierwszą noc bez Wiktorka. A on w najlepsze śpi z babcią. Chyba w ogóle mu nie zrobiło różnicy, że nie ma mamy i taty koło siebie. Zobaczymy się jutro na wieczór.
A teraz mówię wszystkim dobranoc.
-
...pewnie....Topyciu poszedł do ciebie do sypailni a ty przylazłas tutaj... :P
Wracaj do męża :biczowanie:
-
martulka no to super ,ze juz w koncu u siebie jestescie :brawo_2: :skacza: :brawo_2: :skacza: Pomimo zmeczenia przeprowadzka i poukadaniem wszystkiego wiem jaka to jest wielka radosc byc w koncu na swoim :) Do nas dlugo to nie docieralo ale powoli czlowiek sie przyzwyczaja i zaczyna cieszyc jak male dziecko z nowej zabawki :skacza:
Serdecznie Wam gratuluje :uscisk: :ok:
-
MArta cudowna wiadomość!!!!!!!!!!!!
-
Jaaaaaaa, ale super :-) już na swoim- rewelacja!!!!!
Jak Wam minęła pierwsza noc w nowym domku? No i pierwsza noc bez Wiktorka? Co Wam się śniło? Ech, normalnie bardzo się cieszę!!!!!
-
Wiitam na nowym mieszkanku? Jak się spało? co się śniło?
co do mieszkania, to najważniejsze zeby wam się podobało i żebyście się w nim dobrze czuli. Bo to wy będziecie tam spedzać cały swój wolny czas.
powodzenia w rozpakowywaniu.
-
wow superowo :skacza: :skacza: :skacza:
jak Wiktorek zareagowal na przeprowadzke ???
-
no Martulka - gratuluję przeprowadzki!!
jak wam sie spało? co sie sniło???
a jakieś zdjecia beda ??
-
:skacza: :skacza: :skacza:
SUPER :)
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Ja również czekam na wieści i zdjęcia nowego mieszkanka :tupot: :Tuptup: :tupot: :Tuptup: :tupot: :Tuptup: :tupot: :Tuptup: :tupot: :Tuptup:
Ale Wam remont szybko poszedł... należą się Wam wielkie :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
już...???!!!
to szybciutko sie uwinęliście.Serdecznie gratulujemy.Cieszę sie razem z Wami. ;D
-
ALE WSPANIAŁE WIADOMOŚCI TU WYCZYTUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Super,że już u siebie, wspaniale,że już po remonciku i już w znacznej części rozpakowani!!!!
Łączę się w bólu, zwłaszcza,że Wy jeszcze o tyle macie fajnie- że oboje możeciei podziałac w domku bez synia i pouładać z grubsza!!
Jak nocka w nowym domku??
A jak Wiktorek??
Myślę,że nie zauważył różnicy - i dla Was i dla niego dobrze to zrobi!!!
No i zaległościami się nie przejmuj!!! Rób to,co teraz jest najistotniejsze!!
Pzdrawiamy goraco!!!!!!
-
Martulak super :!: Czekamy na wiesci :D
-
Witam po przerwie. Większość rzeczy już rozpakowałam. Zostały tylko 4 kartony Tomka z akcesoriami komputerowymi i jego książkami.
Wiktorek był zachwycony swoim nowym pokojem, aż tak fajnie wzdychał z zachwytu. Teraz wcale tam nie siedzi tylko lata za mną po całym mieszkaniu i gdzie ja sprzątnę, tam on zaraz nabrudzi.
Brakuje nam firanek i te puste okna zupełnie mi nie pasują.
A pierwszej nocy chyba nic mi się nie śniło. Budziłam się ze 3 razy. Brakowało mi Wiktorka.
-
Witam po przerwie. Większość rzeczy już rozpakowałam. Zostały tylko 4 kartony Tomka z akcesoriami komputerowymi i jego książkami.
Wiktorek był zachwycony swoim nowym pokojem, aż tak fajnie wzdychał z zachwytu. Teraz wcale tam nie siedzi tylko lata za mną po całym mieszkaniu i gdzie ja sprzątnę, tam on zaraz nabrudzi.
Brakuje nam firanek i te puste okna zupełnie mi nie pasują.
A pierwszej nocy chyba nic mi się nie śniło. Budziłam się ze 3 razy. Brakowało mi Wiktorka.
Kochana jeszcze zdazycie sie do konca urzedzic, ja juz mieszkam tu dwa miesiace i jeszcze brakuje mi firanki w dwoch pomieszczeniach :) Najwazniejsze ,ze w koncu na swoim i ze Wiktorek sie tak szybko zaaklimatyzowal :ok: :brawo_2:
-
No to aklimatyujcie się dalej!!!
A firankami się nie przejmuj!!!
-
Szkoda, ze nie widziłam Wiktorkowej minki....musiła słodko wyglądac :D
-
I ja sobie tez wyobrazam jak wzdychal z zachwytu i robił oooouououuou :)
-
Martusia to juz duzy chłopczyk :)
i nalezy mu sie swój pokoik :)
Ciesze sie ze zadomiwłąś troszkę :) i czekamy na foty :)
-
Martulko ja to proszę o fotki i jak tylko będizemy z M nad morzem to zapowiadam wizytację :)
-
I ja dołączam sie to prosby rybki :)
-
tak tak prosimy o fotki ;)
-
chociarz małe co nie co :D
cieszę się ze małemu się podoba. a karnisze masz w drodze, wiec firanki lada moment beda.
-
Najwaziejesze aby ukonczyc remont i spokojnie sobie mieszkac. Chociaz wiem z doswiadczenia ze zawsze cos sie robi , cos kupuje bo zawsze czegos braknie ;D
-
Martulka, to wspaniale, że już na swoim - jejku, jak szybko Wam poszło...chyba musze się od Was uczyć; podobnie jak reszta czekam na foty ;)
-
Szybko co nie ;D ....juz po wszystkim :)
-
I ja również dołączę do grona oczekujących na foteczki ;D ;D ;D ;D ;D
-
Kochane cioteczki fotki oczywiście będą ale na razie aparat został u mojej mamy, a do tego nie wiem jeszcze gdzie jest kabelek do komputera. Karnisze już wiszą, a teraz muszę kupić firanki.
Rybuś już się cieszę na waszą wizytację :)
-
To spokojnie zapnij wszytsko na ostatni guzik i wklej foteczki :)
-
A najwspanialesze to będzie dla Was,jak już będziecie mieli swój pokój do spania!!! Jak Wiktorkowi się śpi w nowym pokoiku??
-
Wiktor chodzi i robi ooooooooooo uuuuuuuuuuu
-
Wiktorek w ciągu dnia nie wchodzi nawet do swojego pokoju, bo jest tak towarzyski, że wszędzie chodzi za mną - ja do kuchni - on do kuchni, ja do łazienki - on do łazienki, ja na drabinę - on na drabinę. Tak więc, żeby Wiktor siedział w swoim pokoju ja bym musiała tam siedzieć z nim.
A wieczorem Wiktorek zasypia w swoim pokoju i łóżeczku i śpi tam do wczesnych godzin rannych. Potem bierzemy go do siebie i pośpi jeszcze chwilkę. A nam to bardzo pasuje, że Wiktor śpi w swoim pokoju bo my nie musimy zachowywać się cicho i możemy w łóżku pooglądać tv.
Na razie nie mamy kablówki (nie będziemy zakładać dopóki nie kupimy większego tv -teraz mamy 16") i na antenie pokojowej złapałam 1, 2, 3, tvn i polsat. Dobre i to. I tak więcej nie oglądamy. Szkoda, że nie ma mini mini.
-
Nie jest towazryski tylko synuś mamusi ;D
No a 16 cali to zawsze cos :) Ja nie mam mini mini i tez bardzo bym chciałamioec :)
Ale mam za to baby tv -tewelacyjny program dla dzieci od dnia narodzin , typowe programy zieciowe , do tego jetix i wiele innych dzieciowcyh :)
Dobrze ze macie swój pokoj , przeciez musicie miec prywatnosc :)
-
I jak tam ? Co uwas nowego ?
-
Ja tak nieśmiało zaglądam w nadzieji na zdjęcia ;D ;D ;D
-
I ja na fotencje czekam...
-
super,że Wiktorek śpi siebie!!
No i Wy macie w końcu czas dla siebie ;)
Pozdrawiamy i ja również czekam na fotki :)
-
Poczekmy sobie tutaj cierpliwie ;D
-
:czeka:
-
:tupot:
-
:drapanie: gdzie ta martulka nam znikneła ??
-
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
Ni ma :(
-
Kochane forumkowe cioteczki. Dla zaspokojenia waszej ciekawości pokazujemy kilka foteczek naszego mieszkanka.
Pozostałe będą później jak zrobimy porządek.
Łazienka |
Stara | Nowa |
(http://images30.fotosik.pl/79/05f17d1e48a2b805.jpg) | (http://images28.fotosik.pl/107/f70814dbec84459c.jpg) |
(http://images27.fotosik.pl/79/051bda37de74128c.jpg) | (http://images33.fotosik.pl/35/289530a3f211ae26.jpg) |
|
Ubikacja |
Stara | Nowa |
(http://images24.fotosik.pl/79/636a44b946549b44.jpg) | (http://images32.fotosik.pl/35/0c4606d01754c8cd.jpg) |
|
Kuchnia |
Stara | Nowa |
(http://images13.fotosik.pl/80/e35f3aeb95635481.jpg) | (http://images23.fotosik.pl/107/4ffb82a5900d4166.jpg) |
(http://images27.fotosik.pl/79/eee39525443d47de.jpg) | (http://images34.fotosik.pl/35/12c38885d1ab77b7.jpg) |
(http://images13.fotosik.pl/80/9f448adf95cc367b.jpg) | (http://images31.fotosik.pl/35/8890f636a51029d1.jpg) |
|
Pokój Wiktorka |
Stary | Nowy |
(http://images21.fotosik.pl/412/618c93979ce42377.jpg) | (http://images28.fotosik.pl/107/dcb6c3af525faf93.jpg) |
(http://images21.fotosik.pl/412/7c0f2a29e91eae77.jpg) | (http://images28.fotosik.pl/107/4641aa56c91a9285.jpg) | (http://images23.fotosik.pl/107/b0e523b5b1e6cd95.jpg) |
(http://images25.fotosik.pl/78/1a6b03f2208845b7.jpg) | (http://images34.fotosik.pl/35/9b0046cd3042abe7.jpg) |
|
Przedpokój |
Stary | Nowy |
(http://images29.fotosik.pl/79/964564806c18aa5a.jpg) | (http://images32.fotosik.pl/35/a086bf508d30caef.jpg) |
(http://images26.fotosik.pl/78/4f75b6bfc74c0069.jpg) | (http://images25.fotosik.pl/107/dd8dca8dcf706c39.jpg) |
-
Super :brawo_2:
Strasznie wam zazdroszcze i sie ciesze że macie swoje gniazdko :)
-
Ale różnica. Bardzo podoba mi się firanka w kuchni. Sliczna. Może kiedyś taką zamówię do Zuziowego pokoju.
I bardzo dobry pomysł z tymi kafelkami do sufitu w łazience i ubikacji; sama tak mam :D
Trochę wam zazroszczę ,ze wiktorkowe łóżewczko zmieściło się za drzwiami. Ja tak chciałam postawić łóżeczko ale niestety po remoncie skapneliśmy się, że mamy o 10 cm za krótką ściane :) (a można było drzwi lekko przesunąć -heheh).
Bardzo mi sie podoba mimo iż pewnie zdjęcia nie oddają całego uroku.
-
Gosiaczek80 muszę Ci powiedzieć, że kafelki w łazience i ubikacji nie są położone do sufitu. kończą się trochę niżej - tylko na zdjęciu to tak wygląda.
-
No, no, jestem pod wrażeniem ogromnym!!!!! Odwaliłeś Tomek kawał dobrej roboty!!!!!! Podoba mi się :-)
-
Jaaacieeee, normalnie szczena mi opadła - i to sami :o no w szou jestem, mogę powiedzieć jedno - wyszło Wam i tyle...aha mam pytanko malutkie - czy w pokoiku Wiktora nie miał być dywanik w ulice :drapanie:
-
No, no, jestem pod wrażeniem ogromnym!!!!! Odwaliłeś Tomek kawał dobrej roboty!!!!!! Podoba mi się :-)
Sam tego nie robiłem - wszyscy na to pracowali: Marta, mój tata, mama, brat i symbolicznie sąsiadka mamy i mąż mojej kuzynki :)
aha mam pytanko malutkie - czy w pokoiku Wiktora nie miał być dywanik w ulice :drapanie:
Miał być i będzie tylko jeszcze nie zdążyliśmy go zakupić
-
Macie śliczne mieszkanko :skacza: :skacza: Za remont należą się wiiiiielkie brawa :brawo_2: :brawo_2: podziwiam za szybkie skończenie remontu i za efekt końcowy :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
-
kurcze pisałam i mojego posta nie ma... no cóż...
KAWAŁ dobrej roboty został wykonany :!: Dla Twórców ogromne brawa :!: Macie śliczne, przytulne mieskzanko :serce:
-
ooooojacieeeeee!!!!!!!!!!! Pięknie!!!! Normalnie w szoku jestem ;DCudownie Wam to wyszło :)
-
Ale wspaniałe mieszkanko - takie przytulne, ciepłe... :brawo_2: dla wykonawców!
-
I najważniejsze że swoje :)
-
:Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
WIELKIE BRAWA TOMEK i Martusia !! slicznie ! teraz mieszkanko widać ze będzie miało duszę :)
:brawo: :brawo: :brawo:
-
Dziękujemy pięknie za brawa. Napracował się mój mężuś :i_love_you:
Efekt nam się bardzo podoba. Pokażemy wam jeszcze duży pokój i komputerowy ale to jeszcze trochę zajmie.
A dzisiaj mamy dla was niespodziankę, ale to już Tomek ją pokaże :)
A tak poza tym to Wiktorek od niedzieli jest przeziębiony i ma katar. Wczoraj i dzisiaj była u nas teściowa i sie nim zajmowała. Ale jutro juz musimy małego zaprowadzić do mojej mamy. A w piątek mam wolne (za 2.11) także będę miała długi weekend.
-
hura bedzie filmik ;D
-
Wspaniale mieszkanko :brawo_2: :skacza: :brawo_2:
-
i co będzie ::)
-
Nie będzie filmiku ale coś innego :)
Tak wyglądałem wczoraj:
(http://images27.fotosik.pl/108/eddcbff0bc0dafb1.jpg)(http://images25.fotosik.pl/108/919dfb113d9a991b.jpg)
(http://images33.fotosik.pl/36/23f0303384ce8161.jpg)(http://images29.fotosik.pl/108/571ffe14cf4c974c.jpg)
A tak dzisiaj:
(http://images32.fotosik.pl/36/2a6db9e87ea0649d.jpg)(http://images32.fotosik.pl/36/fd30dc2088414dd1.jpg)
(http://images32.fotosik.pl/36/5633dcfb092030e4.jpg)(http://images28.fotosik.pl/108/269924be02fdac58.jpg)
Ciekawe czy forumkowe cioteczki zauważyły zmianę? Kto zgadnie co się zmieniło :)
-
Ojeju :szczeka:
Jaka różnica !!!!!
Wygląda teraz jak 100 % chłopczyk :)
Rewelacja :)
Taki jakiś dorosły teraz jest :)
-
:brawo_2: Skąd ja wiedziałem, że Ela będzie pierwsza :)
-
Bo Wiktorek jest moim idolem :)
I jak tylko coś ma byc o nim-zdjecia , filmiki - to ja już pedze lece aby zobaczyć :)
-
Faktycznie diametralna zmiana z dziewczynki w chlopczyka :brawo_2:
Przyznac jednak musze , ze loki byly cudne :los:
-
Loki były słodkie i urocze ale ZDECYDOWANIE ładniej jest Wiktorkowi w krótkich włosach. Nabrał chłopak charakteru :D
Z tymi kaflami to faktycznie ale to i tak dobrze ze wysoko się kończą.
Jestem pełna podziwu dla ciebie za tak wykonany remont.
-
A włosy zostawiliscie na pamiatke ?
-
No pewnie :)
-
No ba :) Jak można by byo zostawić szczere złoto u fryzjera :)
Piękne miał loczki :) No ale w życiu każdego przychodzi czas aby z dziecka stał sie dorosłym :)
-
Jaki śliczny chłopczyk :) ale się zmienił...
-
Wiktorek w nowej fryzurce wygląda "doroślej" :D bardzo mu pasuje :D
-
Kurczę, a mnie brakuje tych jego aniołkowych loczków :'( taki miał niewinny wygląd, a teraz to juz facet - no facet po prostu ;D
-
Ale zmiana :o Loczki były urocze ale teraz Wiktorek też ślicznie wygląda :brawo_2:
-
Dziękujemy w imieniu Wiktorka :)
Włoski obcięła mu wczoraj teściowa. Wiktorek siedział spokojnie na moich kolanach a teściowa szybciutko się uwijała. Wszystkie włosy-loczki zostawione na pamiątkę. Mi też sie te loczki podobały ale ostatnio coraz częściej słyszałam, że wygląda na dziewczynkę, dlatego podjęłam decyzję i teraz wcale nie żałuję bo bardzo mi się podoba mój 100% chłopczyk :)
-
No bo jest taki ładniusi jak dziewczynka :)
-
Martuśchwile mnie nie było ale jestem W SZOKU! Mieszkanie wygląda PRZEŚLICZNIE! Rewelacyjnie wam wszystko wyszło! Tomek a ciebie nie podejrzewałam o taki TALENT!
WIktorek jako chłopczyk bez loczków też jest świetny, i naprawdę wygląa super!
-
WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW!!!!!!!!!!!!!!!
Jestem pod ogromnym wrażeniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marta,Tomek - wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelkie brawa!!!!!!!!!!!!!!!!
Kawał fantastycznej roboty odwaliliście!!
No i oczywiście wiem,jak teraz ogromnie się cieszycie ;) Przeszliśmy to samo hihi
Ale chciałam jeszczee jedną rzecz powiedzieć - otóż należy się Wam wielkie lanie,że jeszcze niedawno (nawet nie pół roku temu ;) ) nie wierzyliście,e coś takiego może Was spotkać!!!!!
kredyt,mieszkanko,super remoncik!!! Jesteście przykładem na to,że warto MARZYĆ I WIERZYĆ, ŻE SIĘ SPEŁNIAJĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lampa wygląda znajomo w kuchni :D
A zasłonki - świetnie wyglądają! I co Ty nam opowiadałaś,że jakieś Wasze mieszkanko nie będzie nowoczesne??? Lanie lanie ;)
A co do Wiktorka - wygląda czadersko!!! I powiem szczerze,że faktycznie wygląda znacznie lepiej :) Chociaż loczki też są cudne,ale ten chłopczyk bardziej mi się podoba!!
Pozdrawiam gorąco i życzę tylko wspaniałych chwil w mieszkanku!!!
-
asiek lanie przyjęte, aż dupcia boli :)
Brawa za remoncik należą się Tomkowi w 100% bo to jego dzieło.
A lampa jak najbardziej znajoma. Tak nam się twoja podobała, że szukaliśmy podobnej :)
Jeśli chodzi o zasłonki to też mi się podobają, ale zastanawiam się czy nie są zbyt "strojne" do kuchni :drapanie:
A co do mojego chłopczyka Wiktorka, to zakochałam się w nim na zabój :Serduszka:
A dzisiaj byli u nas panowie żeby zrobić pomiar pod zabudowę wnęki na przedpokoju. Koszt 1100 zł - montaż kole Wielkanocy ;) (żart)
-
oj nie tylko ty sie zakochałas :)
(http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify33/003.gif)
-
Qrcze fajna grzyweczkę na Wiktorek, ja Kubie nie umiem obciąć, żeby wyglądała inaczej jak od gara ::)
-
hhe takie garnkowe też fajowe (http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify30/018.gif)
-
:hello: z rana (http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify36/017.gif)
-
hhe takie garnkowe też fajowe (http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify30/018.gif)
Taaaa ::) ekstra, ale on ma za gęste, co by pazurki robić...a może spróbuję :P
Cześć Wiktorkowa Rodzinko!
-
no cos ty ! własnie bardzo fajna ta firanka. w cale nie za strojna i tak ozywia pomieszczenie !
-
Cześć wszystkim odwiedzającym. Dzisiaj mamy dzień wolny i od 7.20 urzędujemy z Wiktorkiem. Synio niestety nadal ma ten wstrętny katar. Mam nadzieję, że przez weekend się już wykuruje.
Obiad już ugotowałam, mieszkanko odkurzone, podłogi zmyte. Wiktorek zasnął to mam chwilkę na forum.
Asiu-merkunek Kubi ma piękne bujne włoski i do twarzy mu z tą grzyweczką. Wiktorek nie miał robionych pazurków, tylko tak samo jakoś wyszło bo on ma tych włosów znacznie mniej od Kuby.
Obejrzałam wczoraj wszystkie filmiki merkunka i postanowiliśmy że też coś wkleimy, tylko pewnie wieczorkiem (jak się uda).
Gosiaczek cieszę się, że firanka ci się podoba. Ja myślałam nad zmianą jej na coś prostszego, może taką zwykłą, prostą na szelkach ale też w takim żywym kolorze :drapanie:
Trochę się wkurzyliśmy bo chcemy kupić małemu do pokoju tą wykładzinę w ulice i potrzebujemy wymiar 3m x 2,8 m. Zawsze w Castoramie były 3m a wszędzie tylko 2 lub 4 m. I teraz jak pojechaliśmy po tą wykładzinę do Castoramy to okazało się, że się skończyła i nie wiadomo kiedy będzie bo nawet z wystawy zdjęli ten skrawek. Tylko wkurzyć się można.
Jak Tomek wróci z pracy to jadę do Jyska po zasłonkę prysznicową i przy okazji wdepnę to sklepów z wykładzinami coby zapytać czy zrobią nam taką jak chcemy.
Życzymy wszystkim miłego weekendu.
-
Martusiu i jak Ci samej w domku? Znaczy bez mamy? Widzicie różnicę? I w ogóle jak mama, przeszło jej?
Zdrówka życzę Wiktorkowi i na filmiki czekam z niecierpliwością, a Wam miłego weekendu :-:
-
Asiu jest nam po prostu cudownie :) Cisza, spokój, tv nie rypie, nikt nie zrzędzi. Co chcemy to robimy i jest wspaniale.
Mama na pewno się zmieniła, bo teraz u niej jesteśmy gośćmi. Co prawda nadal nie chce do nas przychodzić ale może to się z czasem zmieni. Jak już wszystko będzie zrobione na tip top to ją zaprosimy.
Tylko doszły mi nowe obowiązki - zakupy i gotowanie. Jak mieszkaliśmy z mamą nie musiałam się o to martwić, bo to mama gotowała a my przychodziliśmy na gotowe. Teraz to moja działka i jakoś się organizuję. Wracając z pracy zanim ide po małego to wchodzę do sklepu i robię zakupy. Obiad gotuję z dnia na dzień, żeby długo nie czekać.
Jestem panią naszego domu pełną gębą :Szczerbaty:
-
Asiu jest nam po prostu cudownie :)
Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę :-) i po cichutku zazdraszczam...
-
Jestem panią naszego domu pełną gębą
i super!!!
gratuluję ślicznego mieszkanka!
i własnego - to najważniejsze :-* :-*
-
Dzię-ku-je-my! :)
Przypomnijcie nam proszę czy wklejaliśmy już fotki z urodzin mojego chrześniaka?
-
hmmm ::) chyba niet
Czekam na filmik małego (http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify34/027.gif)
-
Ale się cieszę,że teraz jesteście całkiem u siebie!!!!!!!!
Martuś- kwestia czasu zorganizowac się!!!!!!!!
No i super,że wsio o k
a co do wykładzinki - uda sie !
-
czekam nadal ...
A jak nie ....(http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify30/019.gif)
he he ;)
-
Marta ja widzieliśmy się latem to byłaś taka niepewna...a teraz! Normalnie napatrzeć się nie mogę!!!!!
Rozkwitasz kobitko!
-
szlag mnie trafi.wcieło mi posta.Więc krótko: super mieszkanko.Jesteśmy z Markiem w szoku,że Tomek sam potrafił to wszystko zrobić.Zazdrościmy waam bardzo tak ładnego własnego mieszkanka.
A Wiktorek w krótkich włoskach to dosłownie inne dziecko.Ale ja tam tęsknię za anielskimi loczkami...Były takie piękne...
-
A teraz krótki filmik pod tytułem:
Mały dyskutant (http://pl.youtube.com/watch?v=NDqbcSRu4fw)
-
Hi,hi,hi no to sie Tatko dowiedziałeś ;-)
-
hehe kombinator :) Poprostu chciał przemówic z wyższego miejsca :P
-
Wikotrek chyba bedzie politykiem hihi... mównicę sobie zrobił :D
-
hehe masz racje (http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify32/035.gif)
-
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
PIEKNY FACET !!!!!!!! tzn PRZYSTOJNY :Serduszka:
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Hej hej - mało kto pisze u Nas więc może Wam przedstawię nowego konkurenta dla naszych forumkowych DJ-ów
Narazie trenuje na kółkach samochodu
(http://images33.fotosik.pl/43/e318e107dcc94931.jpg)
A tak wygląda Wiktorkowy dywanik
(http://images27.fotosik.pl/112/3586bfc58cc4efa7.jpg) (http://images31.fotosik.pl/43/88cb0ed236ce2a1b.jpg)
-
Jakiś śliczny pokój :)! Wiktor na 100% prze szczęśliwy!!!
-
No rewelacyjny dyskutant!!!!
A mój Artur to już się właśnie wystraszył tej konkurencji ;) ;D
No i wykładzinka super wygląda!!! Pokoik też cudniasty.
pozdrawiamy
-
Pewnie ! A ja to co ? Mało kto ?
Ja tu cały czas zaglądam :)
Co ja moge napisac ? To co zawsze ?
Mały jest słodki :)
A jezdzi po dywaniku ?
-
Ale superowy dywanik :D :D :D
i DJ pierwsza klasa :D :D :D
Martulko wybrałaś już firaneczkę do pokoiku Wiktorka? Czytałąm w wątku remontowym że szukasz firaneczki :)
-
super :) facetom jest idealny do zabawy :)
-
Mały pomocnik
Nasz Wiktorek dzisiaj pomagał tatusiowi składać stół przywieziony od cioci.
Tatusiu, czy mogę Ci pomóc?
(http://images32.fotosik.pl/44/5cf3b7c7cfc8d6c2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jak to się robi?
(http://images30.fotosik.pl/112/fcb86c8e52a4bf07.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ja już umiem :)
(http://images31.fotosik.pl/44/99fb7f58d70765c3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
aaa to juz wiadmo dlaczego tak szybko poszedł Wam ten remont :D :D :D
-
Martuś zdemaskowałaś nas ;D
Dzisiaj zważyliśmy i zmierzyliśmy naszego synka. Wiktorek ma 84 cm wzrostu (tylko nie wiem czemu body i rajstopy ma już na 98) i waży 13 kg.
Zawsze w centylach był: wzrost -90; waga -75
a teraz się odwróciło: wzrost -75; waga- 90
Ogólnie mamy duuużego synka :)
-
Werciu wpadło mi w oko coś takiego
(http://imgcash4.imageshack.us/img111/6889/firana9zq7.jpg)
Tylko ten górny lambrekin w kolorze błękitnym. A ta propozycja ze zdjęcia super by mi pasowała do kuchni :)
-
Ale super pomocnik :) A waowo ty tylko dw akilo wiecej niż mój szkrab :)
-
BRAWA :) duzy facet no i juz :)
a cos iedziwisz jak ojciec zatrudnia go do remontów to musi miec chłopak siłe ;) :D :D :D
-
Hehe, super pomocnik!!
No całkiem jak Miłek - Bob Budowniczy ;) Prawdziwy facet!
A co do firanki - mnie osobiście bardzo sie podoba!!
-
Ale On jest świetny!!! I jaki duży już :)
Martusiu - ja zawsze zaglądam ale nie zawsze piszę! :-*
-
Martulko firaneczka jest superowa :D w moim stylu ;D więc popieram Twój wybór ;D
I brawa dla pomocnika tatusia- Wiktorka :-*
-
Co tam u aniołka ? ;D
-
Dzisiaj, jak co niedzielę, wybraliśmy się na mszę dla dzieci. W kościółku po małym pozbyciu się krepującego kombinezonu, mały przez chwilę spokojnie siedział w wózku i obserwował. Po chwili jednak stwierdził, że zwiedzanie jest ciekawsze. Na początek do zwiedzania Wiktorek wybrał sobie konfesjonał i wyobraźcie sobie, że wziął i usiadł sobie na miejscu księdza - tylko dać mu stułę i mógłby spowiadać :) :) :). Po konfesjonale wyszedł sobie na środek kościoła i po krótkiej obserwacji zgromadzonych osób zaczął się wspinać w kierunku ołtarza ale tu już go musiałem powstrzymać co by księdzu nie ściągnął czegoś z ołtarza. Jak przystało na wędrowca musiał także odwiedzić tatusiowe kąty czyli zakrystię (tatuś kiedyś był ministrantem i lektorem) i tu mu się podobało najbardziej. Po powrocie śpiewał sobie razem ze wszystkimi i samodzielnie też. Na koniec mszy słuchał jak śpiewała schola ale im już nie pomagał.
Po kościółku poszliśmy do moich rodziców i mały wariował z dziadkiem :) i dziadek z nim :). Wieczorkiem wróciliśmy do domku i maluszek już śpi.
Koniec sprawozdania z dnia dzisiejszego.
Szkoda tylko, że nie mieliśmy aparatu :(
-
Szkoda tylko, że nie mieliśmy aparatu :(
No jak to tak??
Widzę, że niedziela milutko Wam upłyneła- super :-)
-
już widzę Wiktora na ołtarzu :)
-
o matko jaki artysta turysta :D :D :D :D
-
hehehe mały spryciula poprostu chciał zwiedzić wszystkie kąty :)
A że aparatu nie mieliscie to naprawde szkoda
:(
-
A teraz mała porcja filmików
W roli głównej - Wiktorek i jego tany tany :)
Kliknijcie w obrazek :)
(http://images33.fotosik.pl/50/52000a031d27bf91.jpg) (http://pl.youtube.com/watch?v=nCKA4dgzudU)
(http://images23.fotosik.pl/115/5bfa014109eb417b.jpg) (http://pl.youtube.com/watch?v=W4NN-nZkDEk)
-
E normalnie raper:) Na pierwszym rapuje he hehe
-
:D :D :D słodki tancerz :D
-
świetnie balansuje!
-
los słodziakos!
-
Superaśny jest!!!! ;D :-*
-
Ale z Wiktorka jest rewelacyjny tancerz :D :D :D :D :D :D :D
-
:brawo_2: dla Wiktorka :brawo_2:
Nie dość, że tańczy to jeszcze śpiewa - super!
-
jeszcze , jeszcze ;D
-
topyciumartulka gratulacje dla Wiktorka , jest niesamowity :brawo_2: :skacza: :brawo_2:
-
Co tam u WAS ? ;D
-
A u nas nic się nie dzieje. Wiktorek chyba przyzwyczaja się do porannego wstawania bo się budzi nawet przed 6. Tylko ubierać się nie bardzo chce.
Wczoraj pierwszy raz zjadł kisiel i chyba mu smakował :)
I to chyba tyle.
-
Dobry jest kisielek własnej roboty :)
-
czemu nic nie piszecie?Jakoś wczesniej sie działo więcej...
jak na nowym mieszkanku?A Wiktorek załatwia sie juz sam na nocniczek?Bo miałam Cię ostatnio pytać. My dzisiaj z marcelkiem bylismy na 2-gich urodzinach u koleżanki. dobrze,że Marcel nie lubi lalek, bo tam był survival ostry. A ja myślałam,że Marcel ma b. silny charakterek. No to byłam w błędzie...(Lalka straciła nogę) ;D
-
hehehe wyrwał jej ?
-
Ale mnie rozbawił tancerze!!
Niesamowity jest!!!
Pozdrawiamy!!
-
hehehe wyrwał jej ?
nie Marcel.On tych lalek nie dotykał.Te dwie Male rwały te lalki sobie z rąk.
-
Denkju za wyjasnienie :D
-
Mariolka Wiktorek nie załatwia się jeszcze na nocniczek bo musimy kupić nowy, większy bo ten co mamy jest za mały i siusiak mu wystaje na zewnątrz.
asiek nas też Wiktorek rozbawia swoim tańcem.
-
a jak Wam się mieszka, jak Wiktorek śpi i zajada w swoim domku??
No i czzy w tym roku robicei święta w swoim domku?? ;)
-
Asiu mieszka nam się super. Co prawda brakuje nam jeszcze kilku rzeczy, ale do świąt wszystko powinno już być.
Ze spaniem jest różnie. W dzień Wiktorek śpi najczęściej na naszej kanapie. Na szczęście nie trzeba go juz bujać w wózku. Wystarczy tylko go rozebrać i położyć się z nim na kanapie i po 5-10 minutach zasypia. A wieczorem po kąpieli Wiktorek zasypia bez problemu w swoim łóżeczku. Są noce gdy całe prześpi spokojnie, a czasami budzi się ok.1-2 w nocy i płacze. Wtedy bierzemy go do siebie i śpi do rana z nami.
Apetyt ma jak zawsze. Z każdym dniem próbuje nowych rzeczy.
A jeśli chodzi o Święta to planujemy zrobić u nas Wigilię i zaprosić całą rodzinkę. A w dni świąteczne pewnie będziemy odwiedzać rodziców. Na szczęście mieszkamy niedaleko od siebie :)
Moja babcia, która niedawno była u mojej mamy teraz postanowiła sprzedać swoje mieszkanie w Wałbrzychu i zamieszkać z moją mamą. Teraz moja mama musi po nią pojechać i tam pozałatwiać wszystkie sprawy. W tym czasie druga babcia będzie zajmować Wiktorkiem. A my przynajmniej nie będziemy musieli go zrywać o 6 żeby zawieść do mojej mamy.
Pozdrawiamy weekendowo.
-
No to najważniejsze,że mieszka się super!
A spanko w nocy - ciekawe dlaczego płacze :-[
Dobrze,że macie moliwość drugiej babci - super,że Wiktorek będze mógł pospać spokojnie!!
A co do świąt - super - to tak,jak u nas.Ale my robimy całe święta,bo do nas wszyscy przyjadą.
No i nie martw się,że czegoś Wam brakuje- my jeszcze dłuuugo będziemy zmieniać,dokupować, zamawiać itp., itd.
Pozdrowionka!
-
Z tym spaniem Marta mam identycznie. nieraz jest,że Marcel prześpi super cała nocke do 7.30. A czasem budzi się np ok.2 lub 4 w nocy i tez biorę do siebie i zasypia juz do rana...
-
ho ho to będzie gotowania na świeta :D :mdleje:
Ja chyba nie jestem jeszcze przyygotowana psychicznie aby robic kolację wigilijną ....zresztą na siłach kucharskich też nie jestem :D
heheh to trzeb aumiec gotowac :D i miec czas i chęci :D
-
asiek nie wiem czemu się Wiktorek budzi. Być może coś mu sie śni. Bo na pewno nie przez zęby bo na razie mamy przerwę w ząbkowaniu.
My tez jeszcze dłuuuugo będziemy się urządzać.
Mariolka pocieszyłaś mnie, że nie tylko Wiktor tak ma z tym budzeniem.
ela mnie nie przeraża gotowanie. Bo już 2 lata temu przygotowywałam Wigilię z Wiktorkiem w brzuszku :) Fakt, że byliśmy tylko z teściami, a teraz będzie nas 9 dorosłych i 4 dzieciaczki. Coś zlecę jednej mamie, coś drugiej i jakoś to będzie.
A dzisiaj byłam u mamy w odwiedzinach. I mój mały agent nie chciał spać. Za to jak tylko wyszłam z nim na dwór to zasnął zanim doszłam na przystanek. W domu go rozebrałam i przebrałam w piżamkę (dzis miał dzień dziecka), nakarmiłam na śpiąco i tyle go widziałam. Śpi grzecznie w swoim pokoju, a ja troszkę posprzątałam, poprasowałam i odpaliłam kompa.
A teraz wrócił Tomek ze szkoły i idę mu coś zrobić do jedzenia.
-
no...przykładna żonka... ;D
-
o kurcze GDZIE MOJ POST ???
ech.. napisałam ze ja nie czuję sie jeszcze na wigilie ::)
sniegu nie ma .... ::)
a z nockami a raczej nocnymi pobudkami to ja Cie rozumiem...
tylko ze ja zwalam na idące 4ki... OBIE ::)
-
Martuś - nasz MIłek też nei śpi zawsze pięnie :-\
Zazwyczaj budzi się około 5/6 i najczęściej po otrzymaniu smoczka śpi dalej - ale dziś chciaął wstać o 6.30.... Przebłagałam go do 7... ;)
A z ta wigilią- jak masz jakies ciekawe- szybkiei pomysły - to dawaj proszę ;D Chociaz ja też planuję rozdać "obowiązki" mamom,ale cosik trzeba zrobić no i zakupku zrobić.
A do tego jeszcze się okazało,że mój Artur ma w Trójmieście inwentaryzację w weekend przed świętami ...dramat!! Ale mam nadzieję,że się obrobią do piątku - to byłby od soboty do dyzpozycji ;)
-
Oo będzie w Trójmieście, to może zabierz się z nim i nas odwiedzicie :skacza:
Asiu ja nigdy nie szaleję z potrawami na święta. Pewnie zrobię rybę po grecku, karpia w galarecie, pierogi z kapustą i grzybami. Barszcz kupuję gotowy z Krakusa, a za uszka robią tortelini z pieczarkami. Może zrobię jeszcze zapiekankę z łososia i śledzie w sosie czosnkowo-rodzynkowym, śledzie pod pierzynką i może w sosie tatarskim. A z ciast to makowiec zawijany, keks i może sernik.
-
i zrobiłam sie głodna ::) ;) :D
-
Jakie dobre i mniamusne rzeczy :P
Ja tez zgłodniałam :D
-
Martulka, no to faktycznie nie szalejesz ;D ;D ;D
toż to iście królewskie potrawy :)
-
Marta - dzięki za zaproszenie,ale się nie da, bo Artur będzie jechał w środę lub w czwartek, a ja pracuję d piątku :-\
A co do potraw.. no cóż - rzeczywiście niewiele ::) ;) ;D
-
I co tam Wiktorek porabia ?
-
:hello:
melduję się w Wiktorkowym wąteczku, nadrabiam zaległości i czekam na nowe wieści ;D
-
I co tam Wiktorek porabia ?
no własnie...
-
::)
-
:drapanie: :Tuptup: :Tuptup: :Tuptup:
-
ni ma :(
-
Kto zgadnie - o co chodzi
Ła Ła
Łaaau
Mia
Mu
:) :) :) :) :) :)
-
Macie kotka ? ??
-
NIE :) Proszę o dalsze propozycje :)
-
jeść???
-
Wiktorek uczy się Francuskiego ? :D
Moze będzie film z jazdy na śniegu...a to coś to są Wiktorka odgłopsy :D
-
Dalej pudło - kto poda następną propozycję :) - Mała podpowiedź: Wiktorek tak mówi - tylko co to znaczy (my wiemy) :)
-
Wiktorek naśladuje zwierzątka :)
...ja musze juz wychodzic do pracy ...
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
no i ? no i ?
Udaje lwa ?
Przedłuza wyjscie cioci Eli do pracy ? :D
-
Mała podpowiedź: Wiktorek tak mówi - tylko co to znaczy (my wiemy) :)
hi,hi,hi, no ani przez chwile nie pomyślałam, że to Ty z Martulką się w ten sposób porozumiewacie ;D
pojęcia nie mam o co cho ::)
-
Napewno nie chodzi o jedzenie ?
Łał ....jedzenie :D
...dobra ide :( bo potem jak sies poznie to bede 8 kilometrów na pieszo leciec :P
-
Ela :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: to są zwierzątka
Teraz kto zgadnie jakie :)
-
Asiu napisz mi smska jak się wyjasni :-*
KASZKA
CHLEBEK
PARÓWKA
JABŁKO
BUŁKA
DZEM
BANAN
KAKAO
:d
:p
IDE
-
Kto zgadnie - o co chodzi
Ła Ła ---- piesek?
Łaaau ---- lew
Mia --- kotek
Mu --- krówka
:) :) :) :) :) :)
-
Ła Ła ---- piesek? :dno:
Łaaau ---- lew :dno:
Mia --- kotek :brawo:
Mu --- krówka :brawo:
-
no własnie nie byłam pewna...ła ła...hmmm...myślę intensywnie :-)
-
Asia Ty masz za łatwo ;D
-
Asia Ty masz za łatwo ;D
why??
-
wg mnie ła ła, to kaczka (takie skrócone kwa-kwa).Przynajmniej Marcel tak nasladuje...I jakos tak podobnie mi zabrzmiało
-
o, no może faktycznie kaczka...
-
a Łaau, to może być takie hau w ywkonaniu dziecka i obstawiam na pieska...
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: Mariolka i Asiu
Wszystko ładnie zgadłyście :)
Nasz Wiktorek na razie nieśmiało ale zaczyna naśladować zwierzątka :)
-
Gratuluję Mariolka, zgadłaś te trudniejsze!!!!!
A przede wszystkim Wiktorkowi gratuluje :-)
-
Cieszę sie.Zgadłam dlatego,że Marcel naśladuje je w identyczny sposób.I po prostu od razu zrozumiałam co to za zwierzątka.Tylko,że u nas kotek nie robi miau, tylko kotek to cii-cii od kici-kici.Jak woła mam na kotka.I Marcel tez tak go woła...i tak samo pokazuje na obrazku:cii-cii.
chyba sie nie obrazicie,ze napisałam tu coś o Marcelu?Nie marudzę...?
-
Mariolka No pewnie, że nie - i jak najbardziej możesz pisać jak masz ochotę :)
-
Zagadki były, a ja się spóźniłam ::) chociaż muszę przyznać, ze z łaaa miałabym mega problem - kaczkę od razu załapałam (od Mariolki własnie ;))
Topyciu - a może nam filmiki wlepisz ;D
-
Ale fajne zagadki mój mąż wymyśla. Powiem wam, że gdybym wczoraj nie usłyszała jak Wiktorek naśladuje te zwierzątka to sama bym miała problem.
ela mam nadzieję, że nie spóźniłaś się do pracy ;D
merkunek i Mariolka :brawo:
Mariola widzę, że nasze chłopaki by się dogadały :D
Nowych filmików chwilowo niet, zwłaszcza z szaleństw zimowych, bo sanki owszem są, ale śniegu nie dowieźli :)
-
A ja myślałam ze to jest całe zdanie :( i dlatego tak kombinowałam :(
-
Dawno nic nie pisałam więc skrobnę tylko, że dzisiaj się dowiedziałam, że Wiktorek pod choinkę dostanie od babci (mojej mamy) taki oto prezent
http://www.allegro.pl/item273598890_wielkie_koniki_na_biegunach_rzenie_stukot_kopyt.html
-
o fajny ! :)
ja bym bardzo chetnie sama pobujała sie na takim koniku :D :D
-
Wczoraj zapomniałam napisać, że nasz synuś skończył właśnie 18 miesięcy czyli półtora roczku za nami :skacza:
-
Wiktor napewno będzie sie cieszył z tego konika , i to przez dobrych pare lat :D
Skoro ja pamietam ze się na takim bujałam to musiałm byc juz duzia :D
nO I GRATULUJE WIKTOROKOWI 1,5 roczku ;D
-
Super prezent! A i Wiktorek to już prawie WIKTOR :)
-
Super - najważniejsze,że zasób słów się powiększa!!
A co do konika - będzie na lata. Miłek bardzo lubi swojego łosia też. Ale mój łoś jest chyba niższy i Miłek sam wchodzi na niego.A ten konik chyba wysoki,nie?
No i całusy dla półtorarocznego kawalera!!!
Mariolu - Marcelek też imponujące postępy robi!!!
-
Asiu jeszcze nie wiem jak wysoki jest ten konik. Mama wraca w sobote i go przywiezie.
A nasz Wiktorek to taki tancerz, że szok. Pół dnia tańcuje, a my siłą rzeczy razem z nim bo jak on tańczy to nie da nam posiedziec.
Wczoraj z tatusiem rysowali pisaczkami. Efekty "tej pracy" widac na stole i bluzeczce Wiktorka :)
-
Marta super ten konik./Sama myślaąłm nad czymś takim. Bardzo podobał nam się łoś Miłka.Marcelek nawet sie na nim bujał.
Mariolu - Marcelek też imponujące postępy robi!!!
Asiu!Bardzo dziękujemy... :D
-
Mariola to teraz Marcel będzie miał możliwośc pobujania się na koniku :D
A co tam u was słychac?
A zapomniałam napisac, że jutro idę z Wiktorkiem na szczepienie, kolejne 5w1 po 18 m-cu.
-
:D taki konik był moim marzeniem z dzieciństwa! Wiktorek na pewno będzie zachwycony! :D
-
no ze szczepieniem będziesz miała spokój na jakiś czas.Do 5 r.ż.
U nas wszystko ok. Bardzo dobrze... ;)
Przekaż Tomkowi,że odpisali mi z Tego Centrum Opieki nad Dzieckiem i mozna przychodzić na godzinę z dzieckiem, i mozna z nim uczestniczyć w zabawie. koszt za godz. 6 zł. Na Karwinach.Doczytałam,że sa zajęcia z rytmiki, plastyczne i angielski.My będziemy chodzić.
-
A teraz porcja nowych foteczek bo dawno ich nie było
Wygodnie tu się ogląda telewizję
(http://images26.fotosik.pl/121/4443b60c20437d4d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A teraz mała wspinaczka po tatusiowym brzuchu
(http://images34.fotosik.pl/69/36b2fde11c8951f6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tak mamusiu - jestem już na szczycie
(http://images29.fotosik.pl/121/fe20a5a803eb75de.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mały odpoczynek po wspinaczce
(http://images30.fotosik.pl/122/a4f4aa961d9654d6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
"Zamyślony" - Portrecik
(http://images34.fotosik.pl/69/ebad980c006e7ace.jpg) (http://www.fotosik.pl)
yhhhh - może odkręcę tą nogę
(http://images26.fotosik.pl/121/59a23312e9ecefc7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Moje ulubione zajęcie - wspinaczka - tym razem po drabinie
(http://images31.fotosik.pl/69/f5eb08c24906ac9d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wygłupki z tatusiem - no i masaż tatusiowyh plecków
(http://images25.fotosik.pl/120/52d38c35ebc4a6b6.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images27.fotosik.pl/121/da104d6808ec6122.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/69/cc14bb7ba183de8c.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images31.fotosik.pl/69/ebcb96db78bd656f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images32.fotosik.pl/69/45965ce1ef2d6b82.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images25.fotosik.pl/120/8a55c73149ca9db6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Taką kolejkę dostałem na mikołaja od wujka
(http://images27.fotosik.pl/121/88b8bd7fbd681546.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Robin Hood
(http://images34.fotosik.pl/69/277af366b2c66c95.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Co to za stoliczek - wizyta u nowych znajomych
(http://images32.fotosik.pl/69/c5ffe6c9c2e95590.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I na koniec teletubisiowy portrecik
(http://images31.fotosik.pl/69/e90c31af68fb89bc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Taka ilość fotek chyba na chwilkę zaspokoi ciekawość forumkowych cioteczek :)
-
Ale REWELACJA :skacza:
Tylu to dawno nie było :D
Kombinator z tego Wiktorka :D
-
Marta czy ty zmieniłaś kolor włosów??????????????
Wiktorek to już taki fajny chłopak, normalnie jak będziemy latem w Sopocie to go nie poznam!
-
SUPER jest :)
hi hi i juz włazi na głowę tatusiowi ;) :D
NO jak nic byłas u fryzjera :)
-
Rany jak mnie tu długo nie było...
Po pierwsze buziaki dla 18 miesięcznego Wiktorka!!!! :-* :-* :-*
Po drugie Martusia ja proszę o zbliżenie Twego fejsu ;D podoba mi się ten nowy kolorek :-)
Tomek, Twoje wygłupki z małym sa zarąbiste no i zazdraszczam masazysty :P
A co do konika, to już w ogóle czadzik :-)
-
hihi :D wypisz-wymaluj PO! (mój ulubiony teletubiś) :)
-
Dziękujemy za odwiedzinki i komplementa.
U fryzjera nie byłam, bo jakoś wybrać się nie mogę. A, że odrosty miałam na pół głowy to kupiłam farbę CIEMNY BLOND i taki kolorek wyszedł ciekawy ;D
Zapomniałam napisać, że już jesteśmy po szczepieniu. Mimo kaszlu pani doktor zdecydowała, że można szczepić. Wiktorek darł się strasznie. A taki był bohater jako niemowlę, a teraz im starszy tym gorzej. Dobrze, że mamy spokój do 5 r.ż.
-
Ja i tak postuluje nadal o portrecik cioci Marty :-0
-
Witaj Martulko :) Starsznie dawno mnie u Was nie było :( Pseplasam :-*
Wiktorek jest prześliczny!!!!!!! te oczy.... oj będziesz się mama odganiać od dziewczynek :):):)
Super fociaki! I wszystkiego naj, naj naj dla Wiktorka z okazji 1,5 roczku (i kilku dni ;D),
Buziaki piękny chłopczyku :-*
-
Na specjalne życzenie Merkunka fejs Martulki ;D
(http://images30.fotosik.pl/122/0c18b3ce6e481faa.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ja byn na to walneła jesienne pasemka :D
-
Na specjalne życzenie Merkunka fejs Martulki ;D
pięknie dziękuję :-)
Martuś, fajny ten kolorek, co prawda z blondem, to on chyba za wiele wspólnego nie ma, ale za to chyba jakies pasemka wyszły...trochę Ci zazdraszczam, bo ja sobie chciałam ostatnio takie podobne włoski zrobić i nijak mi to nie wyszło, mam za ciemne, to musi fryzjer zrobić...
-
Martulko bardzo ładny wyszedł Ci kolorek włosków :D
-
Dziękuję, dziękuję.
Ela właśnie taki mam plan.
Asia pasemka wyszły z głupia franc.
Wercia :)
-
Asia pasemka wyszły z głupia franc.
i jest fajnie :-)
-
e to masz dobra reke :)
-
No to szybciutko do fryzjera bo jestem ciekawa kolorków :D
-
Eluś nie wiem kiedy wyląduję u fryzjera dlatego musisz uzbroić się w cierpliwość.
A Wiktorka cały czas męczy ten wstrętny kaszel. Podawałam mu Malie, ale gucio dała. Teraz zaczęłam mu podawać syrop z cebuli. Mam nadzieję, że tak bo jak nie to jak wpadnę do gabinetu tej lekarki to :biczowanie: :ckm: :Kill: :boks: :boks1:
Na szczęście nie ma temperatury i kataru, ale kaszel jest wstrętny. Chwilami doprowadza go do wymiotów. Bardzo się martwię o to czy mu to szczepienie nie zaszkodzi ::) ???
-
Ale Wiktorek fajowoo wygląda.A miny na plecach taty - po prostu the best!!! Prawdziwie wczuwał się w rolę masażysty!!!
Kolorek rzeczywiście ciekawie wyszedł.Ja takie pasemka też lubię (sama takie mam ;) - z głupia franc)
Kolejka czadowa!!! pewnie gdybym nie wiedziała,że Miłkowi spodoba sie garaż,to kolejka byłaby na 1 miejscu - podobna jest w biedronce też ;D
No i jak przygotowania do świąt??
pozdrawiamy!!
-
Marta ale włoski.Fakt z ciemnym blondem to nie ma nic wspólnego.Wiktorek śliczniutki.I mają identyczne body z Marcelem. Musimy się wreszcie spotkac kieyś.Bo my się tak umawiamy, umawiamy...aż lato będzie...
-
Musimy się wreszcie spotkać kiedyś.Bo my się tak umawiamy, umawiamy...aż lato będzie...
No właśnie - to kiedy przyjeżdżacie nas odwiedzić? :)
-
A teraz filmik p.t.
"Wiktorku, a gdzie ... ?" :)
(http://images30.fotosik.pl/123/1812a3c405f9665a.jpg) (http://pl.youtube.com/watch?v=Estl4LYjtjc)
-
brawa dla Wiktorka!!!!!!!!!!!!!!!
-
Siem zawstydziłem :D hihihi
Kurcze jaki on madry :D
....a ledwie jest 5 miesiecy różnicy miedzy naszymi szkrabami..
-
BRAWO :) madry chłopczyk!
po rodzicach prawda ? ;D ;D ;D ;D
-
...a ładny to po mamci...nei to że mam coś do taty :)
-
fajny filmik.Super Wiktorek wszystko pokazuje...
-
Brawa dla Wiktorka :D :D :D :D
-
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
(http://[img]http://img227.imageshack.us/img227/3562/maluszek25sn.jpg)
(http://img364.imageshack.us/img364/6397/maluszek101sb.jpg)
(http://img150.imageshack.us/img150/6643/maluszek218nm.jpg)
(http://img218.imageshack.us/img218/7947/maluszek32kb7.jpg)
(http://img168.imageshack.us/img168/8449/maluszek35re2.jpg)
(http://img174.imageshack.us/img174/5449/maluszek52zc7.jpg)
(http://img201.imageshack.us/img201/6329/maluszek57ss2.jpg)
(http://img83.imageshack.us/img83/3931/maluszek85uq3.jpg)
(http://img180.imageshack.us/img180/7594/maluszek87du6.jpg)
(http://img316.imageshack.us/img316/5656/animation3fk9.gif)
(http://img291.imageshack.us/img291/7940/maluszek110rh7.jpg)
(http://img515.imageshack.us/img515/176/maluszek119hc6.jpg)
(http://img47.imageshack.us/img47/9358/maluszek128rx0.jpg)
(http://img220.imageshack.us/img220/2281/maluszek135da8.jpg)
(http://img409.imageshack.us/img409/5026/p1000592hz9.jpg)
(http://img251.imageshack.us/img251/8936/p1000810ng7.jpg)
(http://img337.imageshack.us/img337/4093/p1000809wu1.jpg)
(http://img510.imageshack.us/img510/2835/p1000874gs0.jpg)
(http://img105.imageshack.us/img105/8935/p1000878vj6.jpg)
(http://img365.imageshack.us/img365/8020/p1010042ri2.jpg)
(http://img443.imageshack.us/img443/2792/p1010514jh6.jpg)
(http://img504.imageshack.us/img504/3082/p1010541mw2.jpg)
(http://img505.imageshack.us/img505/3377/p1020148gg0.jpg)
(http://img77.imageshack.us/img77/7225/p1020198aws9.jpg)
(http://images27.fotosik.pl/6/562538297b4159a4.jpg)
(http://images26.fotosik.pl/6/806f0ad54e14b2de.jpg)
(http://images27.fotosik.pl/11/3fff90500c3e62c2.jpg)
(http://images28.fotosik.pl/32/28d12ec87e60405c.jpg)
(http://images29.fotosik.pl/54/83379a68cb76d8af.jpg)
(http://images27.fotosik.pl/54/079fd953fca54325.jpg)
(http://images26.fotosik.pl/54/4d558c98062da89a.jpg)
(http://images13.fotosik.pl/48/4cba02326149993f.jpg)
(http://images28.fotosik.pl/68/0a1ee09928dc7a06.jpg)
(http://images30.fotosik.pl/69/871605114d3f9448.jpg)
(http://images22.fotosik.pl/182/ad3244803fbd98fd.jpg)
(http://images27.fotosik.pl/101/03634868e0cbb72b.jpg)
(http://images25.fotosik.pl/108/919dfb113d9a991b.jpg)
(http://images33.fotosik.pl/36/23f0303384ce8161.jpg)
(http://images32.fotosik.pl/36/2a6db9e87ea0649d.jpg)
(http://images30.fotosik.pl/122/a4f4aa961d9654d6.jpg)
(http://images31.fotosik.pl/69/f5eb08c24906ac9d.jpg)
(http://images25.fotosik.pl/120/52d38c35ebc4a6b6.jpg)
(http://www.glitteryourway.com)
-
ela ale zdjeć.
ale on piekny, taki blondasek z loczkami...
-
o kurcze ! nie poznałam go!! myslałam ze ela cos pokreciła i czyjes zdjecia wstawiła :) :) :)
2 jest THE BEST !!!!!!!!!!!!!!
-
O matko Elcia :mdleje: że też ci się chciało. O niektórych zdjęciach zapomniałam. Teraz widać jak Wiktorek się zmienił w ciągu tych 18 miesięcy.
-
Extra Wiktorek :-) a Elka to szalona babeczka, o! ;D
-
A tak mi sie nudziło ;D
-
Ale widać zmiany :)
-
Wiecie co - na pierwszym zdjęciu Wiktorek ma na sobie body w rozm.56, a na ostatnim 98 :mdleje:
-
:mrgreen: urósł Ci synuś troszeczkę ;) ;) ;)
-
Martulko Wiktorek to cała mama :)
dopiero na zdjeciach widac ze masz juz w domu Prawie doroslego facecika :)
swietny jest ;D a w nowej fryzurce wyglada bombowo
-
Jejciuuuuuuuuuuu
ale Wam urósł Synuś - a jaki śliczny z niego chłopczyk :D
i taki zdolny :brawo:
Super pociechę z niego macie!
Pozdrawiam serdecznie całą Waszą piękną rodzinkę :skacza:
-
Jakie fajne podsumowanie uwienczone fotkami ;D
-
Super ten filmik ;D ... ja widzę, że Wiktorek ma zadatki na wykładowcę jakiegoś..on - zauważcie - od maluszka z tym paluszkiem wie co i jak ;)
-
Maju mówisz, że wykładowcą :drapanie: Może coś w tym jest, bo czasami zaraz po przebudzenia włącza mu się gadanie :)
A zapomniałam napisac, że od jakiegoś czasu Wiktorek próbuje sam jeśc. Jak tylko zasiadamy do jedzenia to Wiktorek jest już pierwszy przy stole, domaga się łyżki lub widelca i próbuje wcinac. Pewnie, że większośc mu spada na talerz, ale zawsze coś tam do buzi trafi :) A że w koło talerza masakra to nie szkodzi :D
A dzisiaj tatuś dostał wiadomośc, że w tym tygodniu wypłacą mu zaległe stypendium i z tej radości postanowiliśmy kupic małemu w prezencie miniwieżę SONY, żeby mógł słuchac swojej dzieciowej muzyki u siebie, a nie nas wiecznie męczyc Titou lub Bebe Lilly. Teraz możemy gromadzic więcej muzyczki dla Wiktorka :)
-
Ale się będzie Wiktorek cieszył z nowego sprzętu ;D ;D ;D ;D
-
Nasz Antosia też dostała do nowego pokoiku rdio, nie wierzę , ale dla niej radyjko z odtwarzaczem płyt jest ok :)
-
oj i ja wiem co to za pioseneczka ;) ;)
-
oj my tez cos wiemy o tych pisenkach ::) ::) ::)
wierza to super pomysl ;D
odnosnie jedzenia tez to znamy ;)
cala kuchnia do generalnego porzadku po jednym posilku ;)
-
Bebe Lili ma super piosenki :)
-
Dostałem kredki i ładnie rysuję z mamusią :)
(http://images33.fotosik.pl/78/f5ac15e010a6e916.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale frajda bujanko na kocyku
(http://images33.fotosik.pl/78/9beffd31857b4c75.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images34.fotosik.pl/78/eace3165b71eff03.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Właśnie się obudziłem - ale o co chodzi?
(http://images34.fotosik.pl/78/ccddbb2166b7897f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/126/2e6a988a2e6e4210.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Cześć tatuśku - co masz dla mnie?
(http://images31.fotosik.pl/78/bb382e5dcdf1d20e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to pooglądamy TV
(http://images24.fotosik.pl/126/4e2d189b7f1a9785.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Idziemy na spacerek
(http://images24.fotosik.pl/126/f09e2cab10f603d5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przygotowani do roboty - pudełka na narzędzia już są :)
(http://images31.fotosik.pl/78/bf25121236b6284c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tatusiek - zabieramy się za robotę
(http://images31.fotosik.pl/78/053a137883656be4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Udajemy Frankensteina
(http://images31.fotosik.pl/78/fde89122e3aebd3c.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images33.fotosik.pl/78/6ea0697527bd7790.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zabawy z króliczkiem
(http://images27.fotosik.pl/125/5aeefbf937bbd9aa.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images23.fotosik.pl/125/c3310d950d290855.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images32.fotosik.pl/78/fa03dfccaef24f67.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images32.fotosik.pl/78/0c3e90dce109028f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images24.fotosik.pl/126/ec4bbf0bf81e5e49.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kolejne rysowanko
(http://images26.fotosik.pl/126/fcca03ea40b4a2b2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/78/d85c1f70b551e69b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale fajowy się zrobił ten wasz syńcio :) taki chłopak a nie dzidzia :)
-
A jaki PIEEEKNY KOCYK MA ;D
-
Ile fotek, no balsam dla moich oczu, dzieki!!!!!!!! I jeszcze jedno Wam powiem, bije od Waszej rodzinki niesamowite ciepło!!!
-
A jaki PIEEEKNY KOCYK MA ;D
w takie piękne krówki
Ile fotek, no balsam dla moich oczu, dzieki!!!!!!!! I jeszcze jedno Wam powiem, bije od Waszej rodzinki niesamowite ciepło!!!
...Asia!od Twojej też...
-
Super fociaki, takiego bujanka w kocyku to ja zazdroszczę i widzę (chyba późno zuważyłam, ale zauważylam jakby coś ;)) wykładzinę w ulice w pokoju Wiktorka ;D
-
Ale duży męcizna z Wiktorka ;D Super chłopczyk :brawo_2:
-
Martuś tak prawdę mówiąc to nie jest kocyk tylko kołderka z poszewką w krówki. Wiedziałam, że ci się spodoba ;D
Asiu-merkunek a od waszej to bije blask :)
Rybuś dzięki. Przez tą mrówkę na twoim avatarze mylisz mi się z liliann
Maju odnotowane, że zauważyłaś wykładzinę :)
Asiu dziękujemy :)
A ja wczoraj zrobiłam wypad do TESCO po ten magiczny odkurzacz bo jest w promocji, ale okazało się ,że dopiero w nocy będą wykładac towar. A dzisiaj mój brat zaatakował drugie TESCO i okazało się ,że już nie ma. Pewnie miałam jechac o drugiej w nocy :bredzisz:
Na pocieszenie kupiłam Wiktorkowi 6 książeczek edukacyjnych z Noddym. Dzisiaj polowania ciąg dalszy.
-
ten odkurzacz widziałam w Akpolu
-
Dzięki Mariola, w takim razie zajrzę tam dzisiaj.
-
ślicznosci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
piękne minki i zabawki w kolorowym uroczym pokoiku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ale super fotki :)
Jest on naprawde sliczny :)
-
Dzisiaj nareszcie udało mi się kupić ten magiczny gadający odkurzacz. A na allegro kupiłam 2 kg klocków. Także ilość prezentów dla Wiktorka rośnie.
Jeszcze takie coś dostanie
http://www.allegro.pl/item283236726_boogi_pajak_do_rysowania_super_zabawa_od_epee.html
ale chyba nikogo to nie obchodzi :(
-
Dziękuję Marta, Mariolka, miło mi :-)
A widzę, że prezenty dla Wiktorka są gotowe, fajnie :)
-
ło kurcze ale ten pająk to juz prezent zaawansowany ;) :D
-
ja tego pająka proponowałąm mojej siostrze,aby kupiła go w prezencie dla siostrzeńca(5 lat).Ale wydaję mi sie,ze Wiktor jest za mały na razie i nie będzie potrafił sie tym bawić(wiek:+3 lata).Najwyżej poleży z rok. chyba,ze samym tym pająkiem?
-
Ale wydaję mi sie,ze Wiktor jest za mały na razie i nie będzie potrafił sie tym bawić(wiek:+3 lata).Najwyżej poleży z rok. chyba,ze samym tym pająkiem?
A rodzice też muszą się czymś bawić :)
-
Ale wydaję mi sie,ze Wiktor jest za mały na razie i nie będzie potrafił sie tym bawić(wiek:+3 lata).Najwyżej poleży z rok. chyba,ze samym tym pająkiem?
A rodzice też muszą się czymś bawić :)
no chyba że
-
Ale Wiktorek juz duuuuuuuzy :) I ile prezentów dostanie! :) SUPER :)
-
Martulka jak nikogo nie obchodzi ? :biczowanie:
Ja jestem wielką fanka Wiktorka i mnie wszystko obchodzi :)
(http://fixyou.blox.pl/resource/mis.jpg)
-
Cieszę się Elu.
Dzisiaj byłam odebrać te klocki na wagę, które kupiłam przez allegro. Klocki są pierwsza klasa, na kg wchodzi ok.130 elementów a cena to tylko 11 zł. Nie sądzę żebyśmy gdzieś kupili taniej.
Już sobie wyobrażam te wszystkie klocki rozsypane po podłodze :mdleje:
-
A jakiego rozmiaru są te klocki ?
Podasz link ?
-
Eluś te klocki to są takie standardowe
http://www.allegro.pl/item284313243_enjoy_dydaktyczne_klocki_na_wage_1_kg_oryginaln.html
-
e no rewelacja ! I jak tanio :o
Bardzo duzo klocków wychodzi za te 11 zł ! Naprawde sie opłaca :)
-
Ja mam podobne takie duuuze :) OO CIOCI RYBKI ;D
i dobrze ze duze bo mniej boli jak stanę na niego :) :D
-
Martulka jak nikogo nie obchodzi ? :biczowanie:
Ja jestem wielką fanka Wiktorka i mnie wszystko obchodzi :)
(http://fixyou.blox.pl/resource/mis.jpg)
ja też cały czas czytam co u Wiktorka. Nie wymyślaj głupot!
klocki pierwsza klasa.Też mamy takie, ale kupiliśmy w biedronce ,pewnie drożej troszkę...
no!rozsypane są super! ::) ;D też to uwielbiam...
Ale wydaję mi sie,ze Wiktor jest za mały na razie i nie będzie potrafił sie tym bawić(wiek:+3 lata).Najwyżej poleży z rok. chyba,ze samym tym pająkiem?
A rodzice też muszą się czymś bawić :)
aha i nie złoście sie,że tak napisałam,że sie Mały nie pobawi, bo wiem po swoim.Sama kupiłam mu z ciastoliny tego dentystę(w super niani też była ta zabawka) i niestety Marcel sie nie chce tym bawić.Widocznie nie rozumie o co chodzi. Ale zapewne kiedyś zacznie.
-
Jaaaa, czaderskie te klocki, normalnie chyba i ja małemu kupię, dzięki za pomysł ;D aaaa no i na kawke zapraszam :-)
-
i ja i ja
może nie bywam tak często ale jestem bardzo zainteresowana :)
kupę prezentow dostanie ta Wasza pociecha, musiał być strasznie grzeczny, jak ANIOŁEK!
klocki są bardzo fajne, tez je pewnie za jakis czas zamowie :)
-
Mnie się też klocki podobają najbardziej - jak byłam mała to też uwielbialam się nimi bawić...dobrze, że duże - trudniej zjeść ;D
-
aha i nie złoście sie,że tak napisałam,że sie Mały nie pobawi, bo wiem po swoim.Sama kupiłam mu z ciastoliny tego dentystę(w super niani też była ta zabawka) i niestety Marcel sie nie chce tym bawić.Widocznie nie rozumie o co chodzi. Ale zapewne kiedyś zacznie.
Kochana Mariolko my się wcale nie złościmy ani nie gniewamy - sami wiemy że Wiktor nie będzie się tym bawił na razie, a ten robak to więcej w tej chwili frajdy sprawi rodzicom a nie jemu :) :) :) :)
-
Dobrze Tomek napisał. Mariola ciężko jest kupic dziecku zabawkę adekwatną do wieku, bo prawie wszystkie są powyżej 3 lat. A dla młodszych dzieci są grzechotki i gryzaczki.
Tego robaczka schowamy na później, tak samo jak kolejkę, bo na razie mały nie interesuje się nią. Klockami się na pewno pobawi i zobaczymy jak będzie z konikiem bujanym (na razie jeszcze nie przyszedł po 1,5 tygodnia priorytet :mdleje: ) Poza tym Wiktorek dostanie cała serie książeczek z Noddym. Mam nadzieje, że odkurzacz przypadnie mu do gustu, bo teraz cały czas lata z rurami od odkurzacza.
Też myśleliśmy o ciastolinie dla Wiktorka ale stwierdziliśmy, że to za wcześnie. Jak kupiłam mojemu chrześniakowi na 2 urodziny to się w ogóle nią nie bawił. Dopiero teraz jak skończył 3 lata to oszalał na jej punkcie.
Dziękujemy wszystkim ciociom za odwiedzinki, jest nam bardzo miło.
Tajusiu przecież Wiktorek to chodzący aniołek, wystarczy spojrzec na jego fotki, szczególnie te w długich włoskach :)
Asiu dzisiaj wstąpiłam do ciebie na jogurcik :)
Pozdrawiamy przedświątecznie :)
-
dokładnie.ja jak szukam dla mojego zabawek to też mam problem.Bo ponizej 3 r.ż. to prawie nic nie ma.Albo jak jest to zabawka za 200zł. Z tą ciastoliną to było tak,że sąsiadka (4 mies. starsza od marcela)własnie sie bawiła.Ona lubi takie plastyczne zajęcia, rysować, malować, lepić.A Marcel niestety nie. I ciastolina leży. Nawet jak ja lepię to nie chce nawet oglądać.Dam mu w rękę, powącha i rzuci to na ziemię. Nie chce tego. Niestety.
My też nieraz tak mieliśmy z zabawkami,ze musiał dorosnąc.Leżały, a potem zaczął sie bawić.
-
Ale fajowe prezenty!!
Żeby tylko te nasze dzieciaki wiedziały o co chodzi z tym sząłem prezentów ;) ;D
A tak a propos klocków- miałam chrapkę na podobne,ale w końcu kupiłam drewniane - będzie bardziejj bolało...jak rzuci :-\ :-\ :D
Powiecie nam potem,jak się nimi bawi.
Moje dzieci w szkole uwielbiaja klocki tego typu i drewniane właśnie też.
A jak przygotowania świąteczne??
pozdrawiamy!
-
Żeby tylko te nasze dzieciaki wiedziały o co chodzi z tym sząłem prezentów ;) ;D
I dlatego własnie Kuba dostanie tylko garaz i bramkę, jedno od nas, jedno od moich rodziców, bo jak dostaje dużo to głupieje...może to będzie jakiś sposób ::)
Zapraszam na kawusię :-)
-
Żeby tylko te nasze dzieciaki wiedziały o co chodzi z tym sząłem prezentów ;) ;D
I dlatego własnie Kuba dostanie tylko garaz i bramkę, jedno od nas, jedno od moich rodziców, bo jak dostaje dużo to głupieje...może to będzie jakiś sposób ::)
Zapraszam na kawusię :-)
tylko merkunek w niektórych przypadkach nie jest to takie proste ograniczenie tych prezentów. Ja Marcelowi w sumie bez okazji prezentów nie kupuję.Ale w przypadku Gwiazdki zawsze się uzbiera.My tu mieszkamy sami i dziadkowei nie widują Marcela.Więć raz w roku chcą dać mu prezent pod choinkę.To co?Mam zabronić. Jadę teraz do mamy na święta to ona ma prezent dla Małego.,Z rodzicami mieszka moja siostra która jest chrzestną(2 razy w roku daje marcelowi prezent), więc i ona coś da. Do tego chrzestm\ny Małego, który jest w Anglii.On również daje okazyjnie, czyli ewent. urodziny i Gwiazdka. Niby 2 razy w roku, ale jak od kazdego, to co mam zrobić?Nie przyjmować?Oni też sie cieszą jak mogą dać
-
to co mam zrobić?Nie przyjmować?Oni też sie cieszą jak mogą dać
Przeciez nic takiego nie napisąłam ::) opisąłam co my robimy, żeby Kuba skupił sie na tym co dostaje i że może to jest jakiś sposób (pisałam o nas po doświadczeniach mikołajowych) i wsio...
-
Mariolka, nic na to nie poradzisz - pozostaje Ci tylko liczyć na rozsądek małego dziecka ;D żartowałam...i tak masz lepiej - ja wiem, że u nas moi rodzice będą nie do zniesienia...ja dostawałam zabawki bez okazji ale szanowałam i z tego co wiem, to Marcel też ładnie się bawi więc się nie przejmuj. Może tylko schowaj niektóre, a potem mu daj do zabawy - wiem, że niektóry tak robią i dzieci się wtedy cieszą, jakby dostały coś nowego :D
-
Może tylko schowaj niektóre, a potem mu daj do zabawy - wiem, że niektóry tak robią i dzieci się wtedy cieszą, jakby dostały coś nowego :D
My tak zrobiliśmy z jednym z prezentów, które Kuba dostał na roczek, nadal jest schowany jak dorosnie do niego to mu damy...
-
Może tylko schowaj niektóre, a potem mu daj do zabawy - wiem, że niektóry tak robią i dzieci się wtedy cieszą, jakby dostały coś nowego
Mi też sie pomysł Mai podoba...
Czasem przy takiej furze prezentów to dzieciak ma prawo zgłupieć....sama bym zgłupiała...
-
Pierwszej gwiazdki - jasnej
jak ta nad Betlejem.
Pokoju życzliwego w opłatka łamaniu...
Życzeń, co się spełniać będą,
Ciepłej miłości, wiary i nadziei,
co nie będą odstępować na krok
przez cały nowy nadchodzący rok...
(http://3w.gliwice.pl/galeria_foto.php?foto_id=355)
-
Kochani - aby te nadchodzące Święta były dla Was radosne, spokojne i zdrowe!
-
Może tylko schowaj niektóre, a potem mu daj do zabawy - wiem, że niektóry tak robią i dzieci się wtedy cieszą, jakby dostały coś nowego :D
My tak zrobiliśmy z jednym z prezentów, które Kuba dostał na roczek, nadal jest schowany jak dorosnie do niego to mu damy...
ja też mam jeszcze schowany prezent z roczku, bo nie bawi sie tym, a popza tym duze gabarytowo.I gdzie to tzrymać?
-
Niepowtarzalne i wyjątkowe dni Świąt Bożego Narodzenia,
niech będą dla Ciebie czasem spędzonym w gronie najbliższych,
Pełnym dzielenia się radością i wspólnego przeżywania.
Aby pod świąteczną choinką znalazły się radość, szczęście,
Życzliwość, wzajemne zrozumienie i spełnienie marzeń.
Niech wszystkie dni w Nowym Roku
Będą tak piękne, jak ten magiczny wigilijny wieczór
i układają się w jeden, pasjonujący
scenariusz ze szczęśliwym zakończeniem.
Wszystkiego dobrego z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku dla Ciebie oraz całej Twojej rodziny.
-
Wszystkiego naj naj naj :-*
-
Najlepsze życzenia Świąteczno-Noworoczne składają Ola, Irek i Amelia
(http://images32.fotosik.pl/86/6b0b65fe524b729c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
W te pierwsze, wyjątkowe dla nas Święta życzymy Wam wszystkim radości jaką niesie ze sobą przyjście na świat Bożego dzieciątka.
Bo nie ma nic piękniejszego od narodzin małego człowieka :)
(http://bp0.blogger.com/_8smDdeElT1U/R26Km6XJzqI/AAAAAAAAARU/5_9Ht4ZIx7w/s1600/IMG_0715net.jpg)
-
(http://www.ekartki.pl/cards_files/0/651_mikolaj_choinka.gif)
(http://www.familylobby.com/common/tt893593fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia, te całkiem błahe i te ważne, te dostojne i te ciut niepoważne, niech wszystkie się spełnią. Czaru świątecznej atmosfery dopełnienia !
-
WESOŁYCH ŚWIĄT, PEŁNYCH MIŁOŚCI I CIEPŁA
ORAZ
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
(http://www.akademiakyokushin.com/archiwum/choinka.jpg)
-
Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia,pełnych ciepła i miłości
-
Ojej ile życzeń. Dziękujemy pięknie. Przepraszam, że dopiero po świętach ale wcześniej nie miałam czasu zajrzec na forum.
U nas wszystko się pięknie udało, dzieciaki zadowolone z wizyty Mikołaja.
Szersza relacja i duuuużo fotek troszkę później. Teraz lecę zobaczyc co u was :)
-
I gdzie te duuzooooooooo fotek ? :D
-
super,że wszystko się udało!!!
-
HALLLLLLLOOOOOOOO,. no i gdzie fotorelacja??????????????????
-
Pewnie bedzie skoro obiecała :P
-
Będzie, będzie. Właśnie Tomek znakuje zdjęcia a jest ich ponad 60 więc trochę to potrwa.
-
No to czekamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;D
-
No to zaczynamy
Na początek mama retrospekcja z dodatkowymi elementami - czyli nasze mieszkanko
Łazienka |
Stara | Nowa |
(http://images30.fotosik.pl/79/05f17d1e48a2b805.jpg) | (http://images28.fotosik.pl/107/f70814dbec84459c.jpg) |
(http://images27.fotosik.pl/79/051bda37de74128c.jpg) | (http://images33.fotosik.pl/35/289530a3f211ae26.jpg) |
|
Ubikacja |
Stara | Nowa |
(http://images24.fotosik.pl/79/636a44b946549b44.jpg) | (http://images32.fotosik.pl/35/0c4606d01754c8cd.jpg) |
|
Kuchnia |
Stara | Nowa |
(http://images13.fotosik.pl/80/e35f3aeb95635481.jpg) | (http://images23.fotosik.pl/107/4ffb82a5900d4166.jpg) |
(http://images27.fotosik.pl/79/eee39525443d47de.jpg) | (http://images34.fotosik.pl/35/12c38885d1ab77b7.jpg) |
(http://images13.fotosik.pl/80/9f448adf95cc367b.jpg) | (http://images31.fotosik.pl/35/8890f636a51029d1.jpg) |
|
Pokój Wiktorka |
Stary | Nowy |
(http://images21.fotosik.pl/412/618c93979ce42377.jpg) | (http://images28.fotosik.pl/107/dcb6c3af525faf93.jpg) |
(http://images21.fotosik.pl/412/7c0f2a29e91eae77.jpg) | (http://images28.fotosik.pl/107/4641aa56c91a9285.jpg)(http://images23.fotosik.pl/107/b0e523b5b1e6cd95.jpg) |
(http://images25.fotosik.pl/78/1a6b03f2208845b7.jpg) | (http://images34.fotosik.pl/35/9b0046cd3042abe7.jpg) |
|
Przedpokój |
Stary | Nowy |
(http://images29.fotosik.pl/79/964564806c18aa5a.jpg) | (http://images32.fotosik.pl/35/a086bf508d30caef.jpg)(http://images28.fotosik.pl/133/36eece890e999ec0.jpg) |
(http://images26.fotosik.pl/78/4f75b6bfc74c0069.jpg) | (http://images25.fotosik.pl/107/dd8dca8dcf706c39.jpg) |
|
Duży pokój |
Stary | Nowy |
(http://images32.fotosik.pl/91/1ea2638efbe765c7.jpg) | (http://images32.fotosik.pl/91/b8971f097143374e.jpg) |
(http://images34.fotosik.pl/91/3eacb18af9852f7e.jpg) | (http://images33.fotosik.pl/91/fe058f3380bc9a8b.jpg) Mariolka - poznajesz? |
(http://images31.fotosik.pl/91/1a2300c004fe2624.jpg) | (http://images30.fotosik.pl/133/6285be7345d7a335.jpg) |
|
Pokój tatusia i mamusi do pracy |
Stary | Nowy |
(http://images27.fotosik.pl/132/d64a923596714557.jpg) | (http://images25.fotosik.pl/131/4fc2ba57ab3b0644.jpg) |
(http://images29.fotosik.pl/132/a113b3e75b952d76.jpg) | (http://images32.fotosik.pl/91/12738d9a44919ab8.jpg) |
(http://images34.fotosik.pl/91/818065dd67874622.jpg) | (http://images32.fotosik.pl/91/05d13596615620e0.jpg) |
CDN.
-
Oto nowa fryzurka Martulki - szczególnie kolorek
(http://images32.fotosik.pl/91/35b33495feab4a24.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images31.fotosik.pl/91/2df6e4abfec12228.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przedświąteczne przygotowania i porządki
Wiktorek dzielnie pomagający tatusiowi - ciężkiej pracy się nie boi i przedmiotów też :)
(http://images31.fotosik.pl/91/d422b68e62552e09.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images30.fotosik.pl/133/1fb1eb799106ce71.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Gdy tatuś układa przewody pod szafą do głośników to Wiktorek też mu pomaga
(http://images32.fotosik.pl/91/d50c0d02ee2c2e4d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images30.fotosik.pl/133/dcd1548f9bd58935.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images27.fotosik.pl/132/77eb6a1fc548a45c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A mamusia walczyła w tym czasie w kuchni z pasztecikami
(http://images33.fotosik.pl/91/d647494c59100c14.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wprawdzie Wiktorek nie pomagał w ubieraniu choinki bo był u dziadków, ale za to bardzo chętnie chciał z bliska się temu nowemu czemuś przyjrzeć :)
(http://images34.fotosik.pl/91/f98bc8577b32c694.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images24.fotosik.pl/133/d148276d18cd1339.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kolej na porządki. Wiktorek dzielnie nam pomagał w pracach porządkowych.
Odkurzał (Pragnę nadmienić, że odkurzacz był włączony) :)
(http://images29.fotosik.pl/132/175d9b6a1d0de409.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mył podłogę mopem, za wiaderko służył mu nocniczek.
(http://images31.fotosik.pl/91/a01067aa1898f941.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images30.fotosik.pl/133/4b70093f23e781fd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A gdzie nie domył mopem to dokończył ściereczką
(http://images30.fotosik.pl/133/bf582b8e21b70e0d.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images30.fotosik.pl/133/ee353cbc6c4c0c43.jpg) (http://www.fotosik.pl)
CDN.
-
Wigilia
Wigilia ropoczęła się od barszczu z uszkami
(http://images33.fotosik.pl/91/6a2ac6d202243aee.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images30.fotosik.pl/133/b4ee06c3519bb521.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Potem były inne potrawy ale zdjęć nie ma bo fotoreporter też chciał zjeść :)
Nadszedł czas na prezenty - przyszedł do nas Mikołaj no i dzieciaczki miały radość
Wiktorek z niecierpliwością oczekiwał na prezent
(http://images30.fotosik.pl/133/a4252c533c24a7a1.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images33.fotosik.pl/91/cfd0b53fdf56a54d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ja też chcę, ja też chcę !!!
(http://images23.fotosik.pl/132/89005bb63bbc8155.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No nareszcie mam :)
(http://images24.fotosik.pl/133/6a654dd7b2bc3f6a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Trzech budrysów: Wiktorek i dwóch jego kuzynów
(http://images32.fotosik.pl/91/2bbf947b6610469a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pierwszy dzień świąt
Obiadek u babci. Pyszne jedzonko :)
(http://images27.fotosik.pl/132/727650ab83392a53.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images34.fotosik.pl/91/8e433515558731b7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jeszcze dokładkę proszę. Pycha.
(http://images25.fotosik.pl/131/4b127c29d2aeb283.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images24.fotosik.pl/133/8696e8b807967ae6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wcinam dalej
(http://images34.fotosik.pl/91/ed9f8bb7e33832d9.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images33.fotosik.pl/91/f5813c3c26c25f34.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mówię Ci wujek - jakie to pyszne
(http://images33.fotosik.pl/91/7b5ebae8c2b7ca5b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mięsko, mięsko, mięsko - PALCE LIZAĆ
(http://images32.fotosik.pl/91/81965d40f815e767.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images30.fotosik.pl/133/d3eaf576ee2f0511.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jeszcze mi mało - troszkę ziemniaczków na dokładkę
(http://images28.fotosik.pl/133/e5d1bb41882160c8.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images27.fotosik.pl/132/12f7d38e94ec0061.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images25.fotosik.pl/131/2617f05be56f9f2a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hej, hej - to ja :)
(http://images27.fotosik.pl/132/5588c8125fe76aa3.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images27.fotosik.pl/132/3522cbffdb9f5f86.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ooo.....
(http://images25.fotosik.pl/131/8301e0bbde399aa8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Razem z mamusią bawimy się klockami od Mikołaja
(http://images30.fotosik.pl/133/cd0067240b0e5a82.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images33.fotosik.pl/91/af3ad6a01749e79d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A teraz deserek - ciacho :)
(http://images32.fotosik.pl/91/0c12e219cfc79f1f.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images31.fotosik.pl/91/6c27076c7ad7a38a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/91/55d378a301ed4b3e.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images26.fotosik.pl/132/eac57dade440b029.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Padłem od tego jedzenia
(http://images33.fotosik.pl/91/0e9e82a899619c3c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Drugi dzień świąt u drugich dziadków - fotograf miał trochę wolnego i mało zdjęć z tego wyszło
A o co Ci chodzi?
(http://images31.fotosik.pl/91/d4c9bbaa14345d50.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pobawimy się w gwiezdne wojny?
(http://images31.fotosik.pl/91/c62026363b99d316.jpg) (http://www.fotosik.pl)
CDN. - wariacji na różne tematy
-
kochani pokazalam fotki mieszkanka M - jest po wrazeniem!!!! Ja widzialam wczesniejsze ale nadal robia na mnie wrazenie!
Martulko fryz ekstra! A Wiktorek przeslodki :)
-
Wariacje na różne tematy
A gdzie jest Wiktorek?
(http://images31.fotosik.pl/91/1650fc7e5ad5ae09.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images34.fotosik.pl/91/5def250b34a307b2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/132/efcdf8799e14b0ae.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images29.fotosik.pl/132/5e02609e97add9fc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wio koniku, wio :)
(http://images34.fotosik.pl/91/6121afab9dc4b121.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images33.fotosik.pl/91/ea02a41fae23ebd0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images31.fotosik.pl/91/3365cdf6202613fd.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images31.fotosik.pl/91/a329dcb93758f1b5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No i z rana dalej wio koniku wio :)
(http://images34.fotosik.pl/91/e1bb7a298ad2d7a6.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images30.fotosik.pl/133/d3144a3b89b9d16f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A oto moja ulubiona piosenkarka - Czy ją znacie? :)
(http://images24.fotosik.pl/133/1bdffde65f05ba23.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A to jest Noddy...
(http://images31.fotosik.pl/91/cbd9076b08b08644.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pan Jumbo...
(http://images30.fotosik.pl/133/4e91dbc8293c83a3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i Tesia.
(http://images33.fotosik.pl/91/7bb887eb539ee9d3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dobry deserek jogurtowy
(http://images30.fotosik.pl/133/2d1853d7fc65e244.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Trochę brudno po świętach - więc trzeba posprzątać
(http://images32.fotosik.pl/91/54830b8c0a1240cf.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images32.fotosik.pl/91/bb82b00fb2799350.jpg) (http://www.fotosik.pl)
KONIEC
Ps. Mam nadzieję, że wszystkie forumkowe ciocie są usatysfakcjonowane tą drobną ilością zdjęć ;)
-
Ależ wspaniała relacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rewelacyjnie się ogląda !!
Wikotr świetny pomocnik,mama świetnie wygląda, święta widać bardzo udane.
A drugiej babci to ja zauważyłam te same meble ;) jakie mam jeszcze u siebie.A przynajmniej ten błysk na drzwiczkach ;)
Poczułam się jak u siebie z Wiktorkiem hii
Pozdrawiamy Noworocznie!!!!!!!!!!!
-
Zarąbista relacja, całe mnóstwo czaderskich fotek, no pod wrażeniem ogromnym jestem!!!!!!!!!!!!!!!
A ta fotka mnie powaliła:
jakby Wiktorek chciał rzec: 'spadaj koleś' ;D
(http://images33.fotosik.pl/91/f5813c3c26c25f34.jpg)
-
A mnie powala jak on ślicznie je przy stole...
Wydaje się wtedy taaaaaaaaaki dorosły...
-
ależ Wiktorek wyładniał.Ale teraz to on jest podobny do Tomka.Serio!!!
A zdjecia po remoncie i przed dla porownania -super.efekt jest.To samo u asiek.Widziałam na żywo i przed i po.I naprawdę widać kolosalną rożnicę
-
Rybko dziękujemy za słowa uznania względem mieszkania, tym bardziej, że wiem że nie jest kompletnie w waszym stylu :)
asiek, merkunek dziękujemy za komplementa, aż urośliśmy :)
liliann teraz Wiktorek jest pierwszy przy stole jak wołam na obiad i od razu bierze do ręki widelec i chce szuflować. Szkoda tylko, że później mam tyle do sprzątania w okół talerza. Ale co tam najważniejsze, że sie uczy samodzielnego jedzenia :)
Mariolka co to znaczy wyładniał, to do tej pory był brzydki ??? ;D
Mam nadzieje, że zaraz po Nowym Roku zawitacie do nas z wizytą :)
A Wiktorek nabawił się jakiegoś kataru. Ciągle cos mu sie przyplątuje, jak nie kaszel to katar. Oszaleć można.
-
Marta ale styl to kwestia gustu a mnie chodzi o ilosc wykonanej pracy i caloksztalt i ciezka prace!
Z tym katarkiem to niewesolo, moze powinnas go troche uodpornic....?
-
A w jaki sposób mogę go uodpornić? Masz na myśli szczepienie?
-
WIesz nie wiem czy dostaje jakies witaminy itd ale wiem ze ja Kasi w okresie juz od wrzesnia podwalalam roze preparaty na uodpornienie, teraz nie pamietam nazw ale wiem ze czes byla homeopatyczna i bylly tez herbatki jakies....
I do polowy pazdziernika naeet do listopada miala chodzic bez czapki zeby sie uodparniac....
-
Rybuś ja codziennie daję Wiktorkowi 3 krople witamin Vibovit niemowlę. Fakt, że dopiero od 3 tygodni to może jeszcze za mało.
A Wiktorek właśnie ujeżdża tatusia. Przyjechali do mnie sie przywitać i zaraz zawrócili i Wiktorek mówi PA :)
A ostatnio jak ujeżdżał tak tatusia to na koniec zaprowadził tatusia do stajni (czyt. kazał wejść pod stolik). Tomek o mało się nie posikał ze śmiechu :D
-
Widzisz ale 3 tygodnie temu byla juz zima...a tu chodzi o przygotowanie organizmu i dlatego ja podaje juz od polowy wrzesnia....
Widze Tomka pod stolem! HAHAHAHA
-
Święta, Święta i po Świętach,
nikt już o nich nie pamięta,
bo Sylwester już za pasem,
bawmy ostro się w tym czasie.
Niech już wystrzelą korki Szampana
A Wy się bawcie świetnie do białego rana
(http://images32.fotosik.pl/92/fdf967b74a6305c7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images24.fotosik.pl/134/dae28928604e88cc.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images30.fotosik.pl/133/69c93e21254279af.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images26.fotosik.pl/133/9889d590bc4936c6.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images28.fotosik.pl/133/cae4f71c0771a64a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Niech petardy zabłysną wysoko na niebie
Niech Nowy Rok szczęściem spłynie na Was
A los nigdy nie zostawi Was w potrzebie.
(http://images26.fotosik.pl/133/66beb0d75a1b184a.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images29.fotosik.pl/133/b5ec2a84dde03147.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images33.fotosik.pl/92/992a8ef822e920e3.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images31.fotosik.pl/92/59c90f716a7757b2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wszystkim forumkom i forumowiczom życzymy wszelkiej pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku
Marta, Tomek i Wiktorek :)
-
Martulko wam tez wszystkiego naj naj!!!!!! Oby ten rok był rownie ekscytujący ja poprzedni!!!!
-
Martulka na uodpornienie proponuje Esberitox lub inny preparat z jeżówki purpurowej. Popytaj w aptece jest tego użi na pewno dostaniesz cos stosownego dla malucha....
-
Dzięki liliannn
-
Wiktorek jest suuuper :D Bardzo lubię oglądać jego foteczki i dlatego baaardzo dziękuję wspaniałym rodzicom Wiktorka za umieszczenie aż tylu fotek :skacza:
Co do mieszkanka - bardzo przytulnie je urządziliście :brawo_2:
-
(http://www.wsp.krakow.pl/zsp/pages/szampan.jpg)
(http://www.familylobby.com/common/tt912948fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt912950fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt912951fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
Witamy w 2008 roku :skacza:
Wczorajszy wieczór minął nam na tańcach z Wiktorkiem przy dzieciowych piosenkach, były śmiechy chichy i baloniki. Ok. 21-22 Wiktorek poszedł spać, a rodzice przygotowali kolację, składającą się 8 różnych minipizz własnej roboty. Zasiedliśmy przed tv (nudy) i czekaliśmy na północ. Salwy rac było słychać już ok.23 a my lataliśmy od okna do okna jak dzieci. O północy wypiliśmy szampana, posiedzieliśmy jeszcze chwilkę i poszliśmy lulu. A dzisiaj Wiktorek obudził mnie o 7.45 gotowy do dalszych tańców i wygłupków.
Kataru od wczoraj już nie ma, więc to był tylko taki 2 dniowy katar. Może jakieś zęby chcą mu wyjść, bo śpi też trochę niespokojnie.
Esberitox kupiłam, ale na razie nie podam go bo w ulotce jest mowa o dawkach dla dzieci od 6 roku życia. Chyba będę musiała napisać do producenta zapytanie czy można podawać ten lek dzieciom niespełna 2 letnim i w jakiej dawce.
A Wiktorek skończył wczoraj 19 m-cy czyli rok i 7 m-cy :)
-
można ja brałam bedac chyba trzylatkiem....i jeszcze mi z Niemiec sprowadzali...bo w Polsce tego nie było.
-
Widzę, że milutko spędziliście ostatnia nockę :-) życzę Wam co by ten rok był lepszy od poprzedniego!!!!!!!!!!!!!
No i buziaki dla Wiktorka :-* :-* :-*
-
Dziękujemy Asiu :przytul:
-
Martulko! Życzymy Wam, by każdy dzień 2008 roku przyniósł Wam niezapomniane chwile z Maleństwem, a Wiktorowi życzymy, by był kolejnym rokiem poznawania magii tego świata :)
Tymuś z rodzicami :)
-
Martulko! Życzymy Wam, by każdy dzień 2008 roku przyniósł Wam niezapomniane chwile z Maleństwem, a Wiktorowi życzymy, by był kolejnym rokiem poznawania magii tego świata :)
Tymuś z rodzicami :)
PumoRi Dziękujemy pięknie. Powiedz mi proszę może byśmy kiedyś się wszyscy spotkali skro też jesteś z Gdyni?
-
Kochani zmiana w mieszkanku i Waszym zyciu jest cudna :)
i to faktycznie OGROMNA :)
swieta udane ....
a Wiktor :Zakochany:....... bo nie WIKTOREK moi drodzy ;D
-
Martuś ;D
A ja wylądowałam na zesłaniu. Moja mama musiała dzisiaj wyjechać do Wałbrzycha dokończyć sprawy związane ze sprzedażą babcinego mieszkania, więc ja i Wiktor musieliśmy się na kilka dni przeprowadzić do mojej mamy, by zaopiekować się babcią. Tomek ma dzięki temu trochę spokoju :)
-
e Tomek nie za dobrze Ci ;D ;D ;D
w sumie nalezy Ci sie tak troszkę za ten remoncik ;)
-
A mi smutno - jednak samemu w domu to jest kiepsko :(
-
Dzisiaj Tomek zabrał Wiktora do domku, a ja zostałam z babcią. Na szczęście jutro wraca moja mama, więc rodzinka będzie w komplecie :skacza:
-
Kochane cioteczki Napiszcie też coś u nas bo tu jakoś smutnawo. Może na zachętę kilka fotek
Nasz Wiktorek w ostatnich dniach bardzo lubi przymierzać różne nakrycia głowy i to niekoniecznie swoje :)
Jestem w swojej czapeczce | A teraz babciny berecik | Była sobie babuleńka w pieluszce |
(http://images6.fotosik.pl/105/72b1f8d8a9dded6c.jpg) (http://www.fotosik.pl) | (http://images6.fotosik.pl/105/90a24ec659428a7a.jpg) (http://www.fotosik.pl) | (http://images6.fotosik.pl/105/497cbaac87244450.jpg) (http://www.fotosik.pl) |
Teraz kolej na tatusiowe rękawiczki i...
Co to - do czego to służy? :) :boks_4: | Macham i macham ale odlecieć nie mogę :) |
(http://images6.fotosik.pl/105/a7d10e7d13a2c9d5.jpg) (http://www.fotosik.pl) | (http://images6.fotosik.pl/105/68324734abaac24f.jpg) (http://www.fotosik.pl) |
i tatusiową czapkę :)
A może wystraszę te cioteczki ;) | Lepiej nie, bo uciekną i więcej nie będą chciały mnie oglądać | Jestem luzak :hahahaha: |
(http://images6.fotosik.pl/105/32fec8e7c53073f3.jpg) (http://www.fotosik.pl) | (http://images6.fotosik.pl/105/41fdbc479f3d3a4d.jpg) (http://www.fotosik.pl) | (http://images6.fotosik.pl/105/7ab935b410b2e37b.jpg) (http://www.fotosik.pl) |
Mamusiu dość już tych zdjęć - jesteśmy już zmęczeni :mdleje: :mdleje: :)
(http://images6.fotosik.pl/105/cad16706787c3a3d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Macie naprawde piekne dziecko :)
-
Z Wiktorka zrobił sie prawdziwy kawaler :D i w dodatku bardzo przystojny :D oj będą dziewczyny za nim szalały.... te jego oczka.... ;D
-
oczka , i kolor włosków :) i wogóle wsio :)
-
Martulko ja mam do Ciebie małą prosbę.... ;D
Czy możesz mi podac przepis na te paszteciki? Wyglądają smakowicie, a ja potrzebuję jakiegoś dania na ciepło na imprezkę urodzinową Miesia ;D
Z góry dziękuję... :przytul: :Daje_kwiatka:
-
Tomek, ale masz minę :P ;D
(http://images6.fotosik.pl/105/cad16706787c3a3d.jpg)
a Wiktorek jest po prostu cudny :-)
-
Tomek, ale masz minę :P ;D
Martulka nas męczyła i już byliśmy zmęczeni :) :) :)
-
Tomek, ale masz minę :P ;D
Martulka nas męczyła i już byliśmy zmęczeni :) :) :)
no widać... :D
-
Martulka nas męczyła i już byliśmy zmęczeni :) :) :)
hahaha, no takie już są kobiety z aparatami foto w ręku, wiem coś o tym :P
Wiktorek ma super dywan w pokoju :D Myślimy o takim dla Tymusia
-
O przepraszam bardzo, ale strasznie ich męczyłam to było 3 zdjęcie zrobione przeze mnie tego wieczoru. Ile wcześniej Tomek napstrykał mi i Wiktorowi to masakra :)
-
:) mój mężuś też pstryka z radością, ale jak ma zapozować, to ojejku! ;D
-
Jaki przystojniacha w tyck krótkih włoskach :serce: sweet :D
-
Werciu a dla ciebie przepis na paszteciki:
ciasto:
60 dkg maki, 30 dkg masła, 2 żółtka, sól, 4-6 łyżek śmietany (ja dałam 18%)
Z podanych składników zagnieść ciasto, które musi byc na tyle luźne, żeby dobrze sie wałkowało.
farsz:
1 kg pieczarek, 4-5 średnich cebul, 5 jaj ugotowanych na twardo, 2 surowe żółtka, 3-4 łyżki tartej bułki, olej do smażenia, sól, pieprz
Cebulę pokroić na drobną kostkę i usmażyć na złoty kolor. Odsączyć na sitku olej i zużyć go do smażenia pieczarek. Drobno pokrojone pieczarki smażyć małymi porcjami na gorącym oleju i też odsączyć na sitku. Jajka na twardo obrać i można ubić tłuczkiem do ziemniaków. Wszystko razem przełożyć do garnka, dodać surowe żółtka i bułkę tartą i przyprawić solą i pieprzem. Wymieszać (ja zrobiłam to w malakserze) i lekko podsmażyć. Masa powinna być ścisła ale nie za sucha.
Na rozwałkowane ciasto nakładać rulon farszu i zawinąć tak, żeby odcięty brzeg był pod spodem. Posmarować rozmąconym jajkiem, nakłuć wykałaczką tak, żeby w każdym pokrojonym kawałku była dziurka. Piec w dobrze nagrzanym piekarniku 20-25 minut do ładnego zrumienienia.
Paszteciki można przygotować wcześniej, a później tylko podgrzać przed podaniem. Na zimno też są smaczne :)
-
Martulka bardzo dziękuję za przepis :przytul: napewno go wypróbuję :taktak:
Może podam je z barszczem czerwonym.... ;D
-
Dobrze ze po sniadanku czytam o takich pysznosciach :P
-
Ja myślę, że barszcz do pasztecików to obowiazkowo :taktak:
-
My też jedliśmy te paszteciki popijając barszczyk czerwony :)
-
bez problemu dotarliście do domu...?
-
bez problemu dotarliście do domu...?
No pewnie :) Nawet Wiktor nam nie zasnął po drodze :) ale za to w domu zasnął od razu.
Super było i bardzo się cieszmy, że mogliśmy się spotkać :)
-
no to dobrze...
-
Yyyy, co to za tajniackie teksty są ???
-
Yyyy, co to za tajniackie teksty są ???
oj żadne tajniackie. Wczoraj z Marcelem mielismy gości. rodzinkę P.
-
Hmm, a to takie buty...a foty jakieś były strzelanie - tylko proszę nie zaprzeczać, bo nie uwierzę ;D
-
Hehe, tajniackie teksty ;) :D
Marta, dla Was też wszytskiego conajepsze w Nowym roku!!
Wiktorek jest czadowy, nakrycia głowy imponujące!
-
Hmm, a to takie buty...a foty jakieś były strzelanie - tylko proszę nie zaprzeczać, bo nie uwierzę ;D
Maju niestety będziesz musiała uwierzyć że nie ma, bo jakoś nie mieliśmy do tego głowy. Fotek brak.
-
Yyyy, co to za tajniackie teksty są ???
oj żadne tajniackie. Wczoraj z Marcelem mielismy gości. rodzinkę P.
zazdraszczam...
-
naprawdę nie pstryknęliśmy żadnej fotki. A szkoda, bo chłopaki się tak świetnie bawili i tańczyli. Ciocia Marta dobra była do tańczenia i czytania bajek.A wujek Tomek do gilgotek
-
taaaa nie ma ani jednej , jedniutkiej foty ? ? ? ? ?
-
niestety ani jednej...
-
Ale to forumki są, co nie?? :D
Tyle fotek nawklejaliście a te znowu chcą jeszcze :skacza:
Witam w Nowym Roku i chcę powiedzieć ze macie śliczne mieszkanko - remont wyszedł super :ok:
Wreszcie u siebie, cudnie co?
Widze że Wiktorek Wam pięknie pomaga w sprzątaniu i nie tylko ;) - SUPER!!!
Też jak patrzyłam na te zdjecia swiąteczne przy stole to sobie pomyślałam : jaki on już duży chłopak i jak ślicznie wcina :skacza:
Rośnie Wam jak na drożdżach :brawo:
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i szkoda że sie nie wybieram w Wasze rejony ;)
-
Ciocia Marta dobra była do tańczenia i czytania bajek.A wujek Tomek do gilgotek
a ciocia Mariolka :?: ;D w czym była dobra
-
Tajusia dzięki, że stajesz w naszej obronie :) I rzeczywiście szkoda, że się nie wybierasz w nasze rejony bo bardzo chętnie byśmy cię poznali.
Dziewczyny kochane jeszcze nie raz spotkamy się z Mariolą i jej rodzinką więc jakieś fotki bawiących się razem chłopaków pojawią się na forum :)
A w czym była dobra ciocia Mariola ::) :drapanie:
-
najważniejsze,że się dobrze bawili.
Rozumiem,że fotek brak - jak się chłopaki świetnie bawią-to nawet nie ma czasu myśleć,cy to jakoś uchwycić,czy nie
Pozdrawiamy!!
-
Dzisiaj odwiedzili nas Mariola z mężem i Marcelkiem. Chłopcy się pobawili, my poplotkowałyśmy i tak szybciutko czas zleciał, że szok. Tym razem udało nam się zrobić kilka fotek zanim baterie padły w aparacie.
-
Dzisiaj odwiedzili nas Mariola z mężem i Marcelkiem. Chłopcy się pobawili, my poplotkowałyśmy i tak szybciutko czas zleciał, że szok. Tym razem udało nam się zrobić kilka fotek zanim baterie padły w aparacie.
No to czekam na foteczki...
a spotkanka bardzo zazdraszczam!!!!!!!
-
Foty wklei specjalista :D
-
Foty wklei specjalista :D
no tak, nie ma to jak Specjalista :-)
-
Czekam na foty :D
-
Ktos tu się normalnie obija... ::)
-
Ktos tu się normalnie obija... ::)
Nie obija tylko w domu mam komputer zajęty bo odzyskuję komuś dane z uszkodzonego dysku i już drugi dzień z tym walczę w związku z czym nie mam możliwości zrobienia zdjęć.
-
Ktos tu się normalnie obija... ::)
Nie obija tylko w domu mam komputer zajęty bo odzyskuję komuś dane z uszkodzonego dysku i już drugi dzień z tym walczę w związku z czym nie mam możliwości zrobienia zdjęć.
Znaczy grubsza robota...no trudno, poczekamy :-)
-
Przynajmniej tym razem będzie dokumentacja...czy ja mam zakodować, że ciocia Mariolka była bezużyteczna ;D
-
Maju Mariola wcale nie była bezużyteczna, Mariola zabawiała gości i dzieliła sie cennymi radami specjalistów :)
-
Maju Mariola wcale nie była bezużyteczna, Mariola zabawiała gości i dzieliła sie cennymi radami specjalistów :)
:-)
Ps. ja maruda ciągle na fotki czekam...
-
Asiu żebyś już długo nie musiała czekac to ja postaram sie dzisiaj wieczorkiem je wlepic. Tylko muszę nauczyc się znakowac zdjęcia. Na szczęście mamy na forumie instrukcję by topyciu ;D
-
Asiu żebyś już długo nie musiała czekac to ja postaram sie dzisiaj wieczorkiem je wlepic. Tylko muszę nauczyc się znakowac zdjęcia. Na szczęście mamy na forumie instrukcję by topyciu ;D
dziękuję :-)
-
Obiecałam to wklejam, aż 4 fotki :)
A kuku
(http://images6.fotosik.pl/112/d2d7863d9a15661c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zatańcz ze mną mamusiu
(http://images6.fotosik.pl/112/dc87edd3eb526ca6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Trzech tancerzy :)
(http://images6.fotosik.pl/112/362c0b96b58435c4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tulimy :)
(http://images6.fotosik.pl/112/6c56dcf8c6ff3faf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mamy jeszcze jedno zdjęcie Marka i Marcela ale nie wiem czy by sobie życzył, żebym je wkleiła. A później siadły baterie od aparatu.
-
ale slodziaki male ;D
-
Martusiu, dziękuję :-)
Śliczni chłopcy, to spotkanko musiało być bardzo miłe :-) Nie moge się doczekac wyprawy do Gdańska...
Ps. Mariolka fajnie wyglądasz!!!
-
Rajdówka dzięki :)
Asiu proszę bardzo :)
Bardzo lubimy się spotykać z Mariola i jej rodzinką. Chłopcy coraz lepiej się dogadują w sobie tylko znanym języku :)
No my też nie możemy się tu ciebie doczekać. Najlepiej z całą familią.
A Mariola też mi się podoba jest zawsze taka uśmiechnięta i zadbana. Przy niej można nabawić się kompleksów.
-
Świetne foteczki!!!!
Chłopaki są coraz starsi i mądrzejsi i dlatego się coraz lepiej dogadują!!
Pozdrawiamy serdecznie!!!
-
Hejka :)
właśnie to samo miałam napisać że te Wasze chłopaczki to już prawie dorośli mężczyźni ;)
fajnie że sie razem spotykacie :ok:
jak będą starsi to mozecie spędzać razem czas i dzieciaki sie pobawią a Wy będziecie mieli chwilę na pogaduchy albo inne fajne rzeczy :skacza:
a zdjecie "tulimy" jest czadowe, ale Tomka to już prawie niewidać :) ależ dzieci szybko rosną :o :o :o
-
Ale przystojniacy.... :D :D :D
Mariolka ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu z Marcelkiem ;D ;D ;D
-
Jacy PRZYSTOJNI PANOWIE !! :) :) :)
A Mariolka to nam wychudzi sie na maksa :)
-
ale piękne fotki...
A Mariola też mi się podoba jest zawsze taka uśmiechnięta i zadbana. Przy niej można nabawić się kompleksów.
co ty wypisujesz za bzdury... ;D aleś wymyśliła...
Ale przystojniacy.... :D :D :D
Mariolka ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu z Marcelkiem ;D ;D ;D
dziękuję kochaniutkie
Jacy PRZYSTOJNI PANOWIE !! :) :) :)
A Mariolka to nam wychudzi sie na maksa :)
oj ty się Marta nie bój!na razie mi nie grozi
-
Normalnie az sie lata nie moge doczekac!!!! I spaceru z wami!!!!!!
-
Cudni chlopcy :) Kiedy moj bedzie taki :los:
-
Faceci jak z reklamy :brawo_2: wszyscy trzej :brawo_2: Widać, że dobrze się ze sobą czują i lubią się razem bawić :D
-
Cudni chlopcy :) Kiedy moj bedzie taki :los:
nawet się nie obejrzysz jak też będziesz miała takiego
Normalnie az sie lata nie moge doczekac!!!! I spaceru z wami!!!!!!
spoko...spoko... cale 2 miesiące ...
-
pozdrawiamy!!!
co u Was?
jaką macie pogodę??
-
Ale tu się ruch zrobił :) :skacza:
Dzisiaj mamy kolędę i właśnie czekamy na księdza. Wiktorek śpi, ciekawe czy zdąży sie obudzić :drapanie:
Ostatnio lubi zasypiać dopiero o 15. Co nie jest zbyt dobre, szczególnie jak jest u mojej mamy, bo my kończymy pracę o 15 i jak idziemy po niego to on śpi w najlepsze. Kończy się tym, że w domu jesteśmy po 18. A później mały buszuje do 22 :mdleje:
-
No i po kolędzie, Wiktorek dalej słodko śpi. Jak się wyśpi to chyba pojedziemy do Obi bo muszę sobie kupić osłonki-doniczki na kwiatki od cioci Marioli.
A zapomniałam napisać, że Wiktorkowi chyba idą dolne trójki, więc znowu mamy "wesoło" ;)
-
No i po kolędzie, Wiktorek dalej słodko śpi. Jak się wyśpi to chyba pojedziemy do Obi bo muszę sobie kupić osłonki-doniczki na kwiatki od cioci Marioli.
A zapomniałam napisać, że Wiktorkowi chyba idą dolne trójki, więc znowu mamy "wesoło" ;)
No to tulam Was mocno, a Wiktorka najmocniej!!!!!!!!
-
Och bidulek.Ja już zaczynam się zastanawiać,jak to będzie z 5 -kami... Dawno u nas zeby nie szły....
ściskam!!
-
Ogólnie póki co nie jest tak tragicznie z tymi ząbkami. Na razie obywa się bez środków uśmierzających ból. Nam (tzn. Wiktorowi) brakuje jeszcze trójek (które już zaczynają wychodzić) i piątek.
Apetyt małemu zmalał, ale na szczęście ma z czego spalać. Humor dopisuje, tylko znowu zaczął się wybudzać w nocy z płaczem.
-
Martusia współczuje nocek bo zębów mamy tyle samo no i nam ida trójki :-\
Dół bedzie pierwszy.... juz tak z tydzien sie męczy.... :-\
-
życzę łagodnego zabkowania.osłonki kupiłas?
-
osłonki kupiłas?
Kupiłam ;D
-
Gratuluje nastepnych zabkow ;D
-
Jagna77 witam i dziękuję :)
A my jesteśmy na urlopie. Tomek uczy sie do sesji, a ja odpoczywam. Dzisiaj byliśmy w Urzędzie Miasta i wreszcie się zameldowaliśmy. Złożyliśmy też wnioski o nowe dowody.
A później ja trafiłam pod nóż chirurga. Na plecach urosło mi jakieś paskudztwo więc wybrałam sie do lekarza, a ten orzekł kaszak ropowy i mówi będziemy ciąć. Najgorsze z tego wszystkiego było ukłucie i znieczulenie. Jutro idę na zdjęcie opatrunku.
A nasz synek jest coraz fajniejszy. Taki mały mądraliński. Nauczyłam się odczytywać jego "zachcianki" z mimiki i gestów bo gadać dalej nie chce. No poza "mama" i "tata", tak pięknie mu to wychodzi i wreszcie mówi to świadomie. Za to naśladuje coraz więcej zwierzaczków i umie ładnie wszystko pokazać w książeczkach. Ostatnio zbudował piramidę ze słoików.
Od kilku dni Wiktor nie chce rano pić mleka. Tylko wieczorem wciąga butlę mleka z kaszą bez problemu. Z jedzeniem w ogóle jest różnie. Są dni kiedy je niewiele albo prawie wcale, a są takie, że ciągle buzią miele.
Teraz całymi dniami słuchamy "I'm a gummy bear" bo mały oszalał na punkcie tej piosenki. No i namiętnie oglądamy Teletubisie.
To chyba tyle u nas. Pozdrawiamy.
-
Widze, ze 'leniuszkujecie' ;-) żartuję...życz Tomkowi powodzenia w nauce!!!! A Wiktorkowi brawa za mama i tata, a jesli o mleczko chodzi, to może nie jest źle...a z jedzeniem to różnie bywa, ja zawsze wychodze z założenia, że nic na siłę jak Kuba zgłodnieje to zawoła ;-)
Buziaki dla Was :-* :-*
-
Martuś - brawa dla Wiktorka i za te umiejętności - to wcale niemało!!!
Z tym mlekiem Asia ma rację - nie jest tak źle - fajnie,że wieczorem pije. No i jeśli nie ma ochoty jeść - nie latajcie za nim - już jest duży - po swojemu upomni się o jedzenie ;)
No i życze udanego urlopiku i oby szybko się zagoiła ranka :D
pozdrawiamy!!
-
Martulka, jaki opis :o pochwalam, pochwalam...życzyłabym sobie częściej.
Miłego leniuszkowania ;) - a to coś, co miałaś na plecach duże było - miałaś szwy zakładane :?: Mam nadzieję, że szybko się wygoi :taktak:
Wiktorek jest już dużym chłopcem i być może dlatego sam ogranicza mleczko - tyle jest smacznych rzeczy do skonsumowania :P a to, że raz je a raz nie, to przecież normalne - pomyśl, czy ty każdego dnia jesz tyle samo ;)
-
moim zdaniem Marta nie masz sie co przejmować tym ograniczeniem mleka. Przeciez Wiktorek całkiem dobrze wygląda, na pewno nie na zagłodzonego dzieciaka. Widocznie potrzebuje mniej mleka, bo w ciągu dnia próbuje innych potraw/mój też rano prawie nic nie wypije.mpoże z 50 ml. ale wieczorem zje miskę
-
mój też rano prawie nic nie wypije.mpoże z 50 ml. ale wieczorem zje miskę
To musicie mieć sporo misek w domu - hi hi :)
-
Martulka, ależ Ty masz zalotne spojrzenie w avatarku! :)
-
Ależ dziewczynki kochane ja się wcale nie przejmuję tym, że on nie chce mleka. Dzisiaj rano zamiast swojego mleczka czy kaszki wypił 2 butelki kakao. I nic nie chciał jeść. Dopiero ok. 11 zjadł gruszkę i kilka winogron. Potem długo nic i dopiero o 17-tej zjadł zupę i to sporo, a później jeszcze jogurt. Na noc wciągnął mleko z kaszą i jest ok. Ja wiem, że on nie wygląda na zagłodzonego i krzywda mu sie nie dzieje. A już na pewno nie wciskam mu na siłę.
Dzisiaj Wiktorek sam podjął próby picia bez smoczka i nawet mu to ładnie wychodziło. Pił małymi łyczkami. A jaki był przy tym szczęśliwy.
Dzisiaj byłam na zmianie opatrunku. Pielęgniarka stwierdziła, że jeszcze kasza wychodzi. Bez znieczulenia już nie było tak kolorowo. Rana nie jest duża i obyło się bez szycia, ale teraz mam przemywać Rivanolem i zmieniać opatrunki, a w środę do kontroli. No chyba, że coś się będzie działo.
Kasia-Wrocław to jest moje nowe zdjęcie do dowodu. Pani fotograf zatytułowała je "odważna kobieta". Najśmieszniejsze jest to, że na tym zdjęciu mam zielone oczy, a w rzeczywistości mam niebieskie.
A jutro kolejny dzień leniuchowania :skacza:
-
i ty kobieto marudzisz,że Wiktorek nie chce mleka.A kakao to z czego?i to 2 butelki...?przecież to pół litra mleka
-
Mariola to akurat dzisiaj. A butelki nie były pełne. Pierwszy raz dałam mu 150 ml kakao, a drugi raz to już Tomek dawał i nie wiem ile. A mleko było takie zwyczajne nie modyfikowane.
-
Pozdrawiam piątkowo Kobietę o zalotnym spojrzeniu i jej Mężczyzn :)
-
U nas (tzn. u Wiktora) od wczoraj pojawił się kaszel :-\ Na szczęście nie ma kataru ani gorączki, ale ten kaszel nie jest zbyt ładny. Na razie leczymy sami, ale jak przez weekend nie przejdzie to w poniedziałek idziemy do lekarza.
I dodam jeszcze, że Wiktorek od wczoraj używa niekapka z bardzo dobrym skutkiem :D
-
Ojoj.. to życzę zdrówka Wiktorkowi!!! :-*
I gratuluję nowych ząbków i umiejętnosci picia z niekapka! ;D
-
Anulka bardzo dziękujemy :)
-
oj to nieciekawie z tym kaszlem.Dużo go Marta opukuj po pleckach. A dajesz jakiś syropek?Życzymy zdrówka
-
Oklepuję mu plecki kilka razy dziennie. Wczoraj dawałam mu Malię, ale dzisiaj przeszłam na Eurespal.
Dzięki za życzenia.
Właśnie spisałam sobie kilka namiarów do pediatrów, którzy przychodzą na wizyty domowe. jak będzie źle to zadzwonię.
Wczoraj Wiktorek przeżył swoje pierwsze uniesienie miłosne. Odwiedzili nas znajomi z córeczką tydzień starszą od Wiktora. Ta go pocałowała, a naszemu się to tak spodobało, że później biegał za nią i chciał się całować. Na koniec wylądowali razem w łóżku :)
Oj szybko te dzieciaki zaczynają.
-
Oj szybko te dzieciaki zaczynają.
No no no Wiktorek to chyba rekordzista ;D
Zdrówka Wam życzę i gdyby było źle, to nie czekaj do poniedziałku, co by mu na oskrzela nie zesżło...
Buziaki :-* :-* :-*
-
Zdrówka Wam życzę i gdyby było źle, to nie czekaj do poniedziałku, co by mu na oskrzela nie zesżło...
Buziaki :-* :-* :-*[/color]
Wiem Asiu. Dlatego właśnie pospisywałam sobie nr pediatrów, którzy przychodzą do domu.
-
Wiktorek śpi już 3 godziny. Tylko 2 razy kaszlał. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
-
Wiktorek śpi już 3 godziny. Tylko 2 razy kaszlał. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
trzymam kciuki!!!
-
No i w sumie Wiktorek spał 4 godziny :mdleje: Wstał o 18.30 dzięki temu doczekał się powrotu taty z uczelni. Przez pół dnia oglądaliśmy zdjęcia taty, tak mały za nim tęsknił. Teraz się kąpie. Mam nadzieję, że zaśnie bez problemu. Zrobiłam mu syrop z cebuli i będę podawała. Może ten kaszel jakoś łagodnie przejdzie. Jak ja nie cierpię jak Wiktor choruje :glowa_w_mur: Chyba nigdy się nie uodpornię.
-
Jak ja nie cierpię jak Wiktor choruje :glowa_w_mur: Chyba nigdy się nie uodpornię.
Witam w klubie! Zdrówka dla Wiktorka!
-
Zdróweczka Wam życzę !!!!
Ja też nie lubię jak MIłek choruje... chyba żadna matka tego nie może znieść...
Pozdrawiam śpiocha!!!
Zasnął na wieczór??
-
Zasnął bez problemu ok.22 i spał do 7.45 z krótkimi przerwami na kaszel. Dzisiaj podałam mu Mucosolvan i o dziwo nie zwrócił go tak jak przy ostatniej chorobie. Męczy go ten kaszel. Jutro rano idę z nim do przychodni.
-
Życzę zdrówka dla Wiktorka... :-*
-
Zdróweczka życzę :-*
-
Dziękujemy bardzo :)
A teraz żeby zapomnieć o chorobie, kilka fotek
tak robię porządki
(http://images32.fotosik.pl/121/799a51b292272871.jpg) (http://www.fotosik.pl)
zabawa w łóżeczku
(http://images34.fotosik.pl/121/d0f48f28b86c3037.jpg) (http://www.fotosik.pl)
luzak
(http://images28.fotosik.pl/148/e11c97c874f1373c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
elegancik
(http://images34.fotosik.pl/121/e02b446973323fb7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
elegancik piękny :D
-
Słodki chłopczyk!!! Tulaj chorusia od cioci Asi!!!
-
Jaki on przystojniacha :-*
-
Martus zaległosci mam :(
ale o kubku przeczytałam za co BRAWO :)
:-* :-* :-* :-*
-
Dziękujemy cioteczkom za odwiedziny i dobre słowo :)
Dzisiaj Wiktorek doszedł do wniosku, że skoro wczoraj spał w dzień przez 4 godziny to dzisiaj nie musi spać wcale. Kilka moich prób aby zasnął spełzło na niczym. Kładłam się z nim na łóżku i mówiłam żeby spał, sama zamykałam oczy i udawałam, że śpię. Ale sami go nauczyliśmy, że jak dasz mamie/tacie buzi to otworzy oczka, więc mały całował mnie co chwilkę. W końcu stwierdziłam, że nie ma sensu go kłaść na siłę. Najwyżej wcześniej pójdzie spać na noc. I tak sie spało. Wiktor wytrzymał do 18.30. Nawet na kąpiel nie miał siły. Na szczęście doczekał się tatusia, który zrobił nam niespodziankę i wrócił wcześniej z uczelni :)
Wcześniej pisałam o dolnych trójkach, które to niby wychodziły, wychodziły i w końcu nie wyszły :( Za to teraz idzie mu prawa górna trójka, bo leci mu wodnisty katarek z prawej dziurki i do tego łzawi mu prawe oczko. No i pojawił się znajomy płacz. W ciągu dnia Kilka razy zaczął płakać tak ni stąd ni zowąd. A po zaśnięciu w ciągu niespełna godziny wybudzał się 4 razy z wielkim krzykiem. Dałam mu pół łyżeczki paracetamolu i teraz przynajmniej śpi spokojnie. Zobaczymy jak długo ::)
-
Zyczę zdrówka dla Wiktorka!! I oby ząbki tak nie doskwierały.
Przystojniak z niego:)
-
Martusia rozumiem Cie az za dobrze z tymi trójkami ...:(
u nas wyszły 2 na raz :( to co Mała przeszła to az serce pękało :(
i to dziwne jakies bo te trojki przeciez sa czubate wiec teoretycznie powinny miec łatwiej :(
bo u nas 4 czwórki wyszły w 2 tygodnie i nie było takzle jak z trókami :(
-
Oj te zębole ::) a jak choróbsko??
Buziaki :-* :-*
-
Ale ślicznie wygląda Wiktorek elegancik... :D :D :D
-
i jak Wiktorek?Byliście u lekarza?
-
Ale fajny chłopczyk z Wiktorka- elegancik rewelka :D
jak choróbsko?
-
a ja nie widze foteczek.. ::)
-
i jak Wiktorek?Byliście u lekarza?
no własnie, myślałam, ze sa już jakieś wieści...
-
Noc minęła w miarę spokojnie. Dość szybko mały wylądował w naszym łózku. Trochę się kręcił i kilka razy kaszlał. Zęby dały sobie na wstrzymanie. U lekarza byliśmy i wieści nie są złe. Owszem kaszel jest i to spory, ale na szczęście gardło czyste i osłuchowo też jest ok. Mam mu podawać Eurespal 3 x dziennie po 8 ml, i 2 x dziennie po 10 kropli Cebionu, a na katar (chociaż mówiłam, że to od zębów) Nasivin 2 x po 1 kropli. Nasivinu nie daję. Inne lekarstwa też, no i oczywiście oklepuje go kilka razy dziennie. W ciągu dnia Wiktor spał tylko 1h 15 min i teraz już śpi w łóżeczku.
Jeśli chodzi o moją ranę to strasznie swędzi. Pewnie sie goi. Tomek dzielnie zmienia mi opatrunki i jest ok. Chociaż pod palcami są wyczuwalne takie małe grudki. Więc pewnie w środę znowu cięcie.
-
oj i tutaj choróbsko paskudne sie rozbestwiło...:/
Zdrowiejcie .... :-* :-* :-* :-*
-
Zdrówka dla Wiktorka!!!
-
My również życzymy zdrówka!
-
Dziękujemy wszystkim cioteczkom bardzo serdecznie :)
A tak ogólnie to Wiktorek śpi, Martulka śpi a ja siedzę i dziobie projekt :( a w ramach chwili relaksu wpadłem na forum :)
-
Życzymy zdrówka.I łączymy sie w bólu.My walczymy z anginą...
-
Cześć :-)
Qrcze, gdzie się człek nie obróci, tam choroby, okropność...zdrówka Wam życzę!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ps. Tomek, dziś dopiero odebrałam info.
Pozdrawiam :-)
-
Wczorajsza noc minęła nam spokojnie, no poza jednym małym incydentem o północy. Wiktor całą noc przespał u siebie. Rano jak się obudziłam to aż się przestraszyłam, że coś mu się stało. A on spał spokojnie jak aniołek. Wiktor już jakby mniej kaszlał. Jutro po pracy idę z nim do lekarza na kontrolę. Zobaczymy co powie nasza "wygadana" pani doktor ::) Poważnie się zastanawiam nad zmianą jej na innego pediatrę. Mały na jej widok wpada w histerię, a ona nie ma do niego podejścia. A poza tym jest mało kontaktowa.
Byłam dzisiaj ze sobą u chirurga i pan dr powiedział, że mi się upiecze i nie trzeba będzie ciąć na nowo moich pleców. Tomek nadal będzie się bawił z opatrunkami :)
Po pracy poszłam do mamy i piekłyśmy faworki (chrusty) z okazji jutrzejszego Tłustego Czwartku. Zamówiłam też 10 pączków. Ale będzie obżarstwo.
-
No to ciesze się, że z Wiktorkiem lepiej, no i że Tobie się upiekło!
Dzięki za przypomnienie o pączkach, zapomniałam na amen...
-
Zobaczymy co powie nasza "wygadana" pani doktor ::) Poważnie się zastanawiam nad zmianą jej na innego pediatrę. Mały na jej widok wpada w histerię, a ona nie ma do niego podejścia. A poza tym jest mało kontaktowa.
Jakbym słyszała o "naszej" pani doktor...jutro chce isc do niej z Gabi i jak mnie wkurzy, zmieniamy. Nie dosc, ze jest malo kontaktowa i w ogole nie slucha co sie do niej mowi, to gada jak najeta krążąc wzrokiem po gabinecie zamiast nawiazac kontakt wzrokowy...i jak tu takiej zaufac. Ale jak mój mąż stwierdzil, nauczymy ją słuchać i odpowiadać na pytania.
-
Martyna wasza jest gadułą, a nasza jest "wygadana" inaczej. Jak jej nie zapytam to sama nic nie powie, a jak już coś mówi to tak cicho, że jak Wiktor płacze to ja już nic nie słyszę. Dlatego zawsze ja proszę, żeby mi wszystko zapisała na kartce.
-
Dzien dobry :) a ja wspomnę o małej rocznicy wiekowej u Wiktorka :)
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :)
-
Buziaki dla Wiktorka :-* :-* :-*
-
Wszystkiego najlepszego Wiktorku :-* dużooooo zdrówka...
-
A dziękujemy za pamięć. Dzisiaj Wiktor kończy 20 m-cy.
Poszłam z nim dzisiaj do lekarza i całe szczęście, bo okazało się, że nasza "udana" pani dr ma jutro wolne (to po co kazała nam przyjść w piątek :bredzisz: ) Na szczęście Wiktorkowi się poprawia, osłuchowo nadal czysto. W nocy już w ogóle nie kaszle i śpi bardzo spokojnie, w dzień zdarzy mu się zakasłać raz na jakiś czas, no i ma lekki katar. Mam mu podawać Eurespal jeszcze do poniedziałku, a w środę na kontrolę. Po tym syropie mały lepiej śpi. Nawet w południe zasypia bez problemów i potrafi pospać nawet 3 godziny.
Tomek pilnie się uczy, a ja siedzę przy kompie i opycham się chrustami :) Pączków zjadłam 2 i 1/2 (ostatni był na spółę z Wiktorem).
Dzisiaj przyszedł inhalator, taki jak polecała Lila, ale nasza pani doktor stwierdziła, że inhalacje nie są potrzebne ::)
-
Martulko moim zdaniem inhalacje nie zaszkodzą Wiktorkowi...
Ja wczoraj zjadłam dwa pączki :P a teraz mam ochotę na chrust ;D muszę zrobic w weekend ;D
-
Dzisiaj przyszedł inhalator, taki jak polecała Lila, ale nasza pani doktor stwierdziła, że inhalacje nie są potrzebne
może rzadko stosuje...moze tylko przy obturacji oskrzeli.
Ja tam wiem po sobie, nawet na katarzysko najgłupszę są bardzo dobre...
-
ja dzisiaj też byłam w przychodni i dostaliśmy skierowanie na inhalację. Już jesteśmy po.Powiem ci szczerze ,że też zaczęłam się zastanawiać nad inhalatorem.. Napisz mi na priv jaki ci lila poleciła i ile zapłaciłas?
-
Mariola ja kupiłam ten inhalator http://www.allegro.pl/item298760507_inhalator_nebulizator_medel_family_kurier_0zl_.html Lila pisała o nim w swoim wątku i u merkunka.
Wiktorek już praktycznie nie kaszle i ogólnie jest super. Wczoraj jak wróciłam do domu to mały co chwileczkę dawał mi buziaki i mocno się tulił, musiał się bardzo stęsknić :Serduszka:
Tomka mama powiedziała, że zrobił kupkę na nocnik :skacza: Pierwszy raz mu się to udało :)
Tomek zalicza egzaminy, oby tak dalej :ok:
Idę poczytać do was.
-
No to super weści!!
Ela często korzysta z inhalatora i jest zadowolona,więc zakup na pewno udany!
Brawa dla studenta!
No i zdrówka dalej życzymy!!!
-
Marta a napisz mi w jakich dawkach Wiktor dostaje Eurespal?
-
Ja wlasnie dzisiaj zaczelam dawac Miłkowi bo zaczyna pokasływać od tego katarku :( :(
I ja daję 4 razy po 1 łyżeczce.
-
Martusiu, fajnie, że choróbsko idzie precz, no i nocniczka gratuluję!!!!!!!!!!!
Za Tomkowe egzaminy kciuki zaciśnięte!!!
Pozdrawiam :)
-
Dzisiaj pierwszy raz użyłam inhalatora. "Na żywca" Wiktor sobie nie dał, więc inhalowałam go dopiero jak zasnął na drzemkę. Fajnie się sprawuje to cudo.
Mariola Wiktor dostaje 3 razy dziennie po 8 ml. Ja odmierzam strzykawką i wlewam na łyżkę stołową. Podaje mu na 2 razy, po niepełnej łyżce.
Asiu-merkunek z tym nocnikiem to był wyczyn jednorazowy niestety. Dzisiaj za chol... nie chciał usiąść. Na siłę go nie sadzam bo nie chcę zrazić.
Z dobrych wieści to takie, że Tomkowi zostały jeszcze tylko 2 egzaminy :skacza:
-
Martusia jak to przez sen??? Nie obudził się jak wyrczało?? :o
-
Nawet nie drgnął. On jak już porządnie zaśnie to nawet wyjąca syrena karetki przejeżdżającej tuż obok go nie obudzi.
Szkoda, że mój synek nie jest taki dzielny jak Kuba. Jak go zobaczyłam w tej maseczce do inhalacji to takie oczy miałam :o
-
Nawet nie drgnął. On jak już porządnie zaśnie to nawet wyjąca syrena karetki przejeżdżającej tuż obok go nie obudzi.
Szkoda, że mój synek nie jest taki dzielny jak Kuba. Jak go zobaczyłam w tej maseczce do inhalacji to takie oczy miałam :o
Martulka, spokojnie, Kuba też zaczął zdziwiać, co prawda robimy inhalacje, ale już nie jest taki grzeczny jak na początku ::) a spanie Wiktorka podziwiam, Kuba śpi czujnie bardzo...
-
Dobrze, źe jakos sie daje....są dzieci którym za chiny udowe inhalacji nie zrobisz...
Ale częstym widokiem jest zaryczany maluch na kolanach mamy z maseczką przy twarzy.
-
Ale częstym widokiem jest zaryczany maluch na kolanach mamy z maseczką przy twarzy. [/color]
tak własnie wyglądał mój chrzesniak, dopoki ciocia martyna nie zaczęło go inhalować + zabawiać w trakcie ;D
-
Wprzychodni pewnie był to tez efekt tego, że inhalacje odbywają sie w gabiecie zabiegowym, tam gdzie zastrzyki.
Dzieciaki ryczą tam po prostu dla zasady...na zasadzie skojarzeń, ze może zaraz ktoś wyleci ze strzykawką.
-
Jak Wiktorek miał zapalenie płuc i byliśmy w szpitalu to też go inhalowałam i wtedy się nie bał i było wszystko ok, a jak dzisiaj próbowałam na żywca to strasznie ryczał i sie wyrywał, więc znalazłam inny sposób :) Najważniejszy jest efekt.
Co prawda teraz to juz za późno na inhalacje bo mały jest zdrowy, ale na przyszłość już będę miała.
-
Dobrze ze sie udaje :)
:-* :-* :-* :-*
-
Dobrze, źe jakos sie daje....są dzieci którym za chiny udowe inhalacji nie zrobisz...
Ale częstym widokiem jest zaryczany maluch na kolanach mamy z maseczką przy twarzy.
dokładnie tak było w naszym przypadku. Mały u mnie na kolanach, ja trzymam maseczkę. Ale moim zdaniem nie ma sie co dziwić temu w przypadku Małych dzieci(niespełna 2-letnich).One nie rozumieją po co to, i się po prostu boją. Wprzychodni pewnie był to tez efekt tego, że inhalacje odbywają sie w gabiecie zabiegowym, tam gdzie zastrzyki.
Dzieciaki ryczą tam po prostu dla zasady...na zasadzie skojarzeń, ze może zaraz ktoś wyleci ze strzykawką.
to tez fakt,że to w gabinecie zabiegowym. No i fakt,że potem zaserwowano zastzryk
-
Teraz już mogę napisać, że naszemu Wiktorowi wyszła w końcu lewa dolna trójka :) Szczuły nas te zęby, ale teraz już naprawdę jest :)
Doszłam do wniosku, że Wiktorowi kolejne zęby zawsze zaczynają wychodzić od lewej dolnej strony, a kończą na prawej górnej. Zobaczymy czy i tym razem będzie tak samo.
Ale mam przemyślenia ::)
-
Gratuluję zębolka!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
To już 13!!! Jeszcze tylko siedem.
-
Brawo :)
My mamy 14 sztuk... i juz boje sie górnych trójek :(
-
Gratuluję 13 ząbka Wiktorkowi :-* :-* :-*
-
13 ząbkó - super!! My mamy 16 od dłuższego juz czasu..Ja też się boje 5 już :)
-
Prawa dolna trójka też już jest prawie na wierzchu.
Martuś to twoja Ninka przegoniła już Wiktorka :)
-
o to liczymy zabki ;)
ile to sie czlowiek dowie na tym forum :)
-
gratuluję zębolka :ok:
ale też taki mały człowieczek sie musi nacierpieć przez te zęby!!!
u nas jeszcze kompletne braki w składzie zębowym ;D
super że chociaz przez sen daje sie inhalować, mój syn ma taki czujny sen że chyba raczej nie byłoby mowy
no i powodzenia dla Tomka :ok:
-
Marta a co tu taka cisza?hop..hop...!!
Zagladam codziennie z nadzieją,że dowiem sie co u was, a tu nic...
-
Jestem, jestem :) Zrobiłam sobie kilka dni przerwy od neta. Ale teraz nadrobię zaległości.
W środę miałam iść na kontrolę, ale poszłam w czwartek. Takie było życzenie pani doktor. Przyszliśmy do przychodni, a pani doktor akurat zrobiła sobie przerwę na kawkę. Poczekaliśmy cierpliwie, aż nas przyjmie. I jak zwykle nas zagadała na śmierć. Przez całą wizytę usłyszałam: "dzień dobry" na przywitanie, a później "słucham" - tak jakby nie wiedziała po co przyszliśmy, osłuchała Wiktora i powiedziała "wszystko w porządku", a później jeszcze dodała "apetyt ma?", no i na koniec "do widzenia". 5 zwrotów na całą wizytę. Nie muszę oczywiście dodawać, że mały jak zwykle ryczał przez całą wizytę. Muszę zmienić ta lekarkę bo oszaleję.
A w piątek wzięłam dzień wolnego, bo po pierwsze nie miał go zająć się Wiktorem (jedna babcia chora, a druga miała 2 innych wnucząt), a po drugie miałam umówiona wizytę u gina. Na czas wizyty u lekarza Wiktor wylądował u tatusia w pracy.
Pani doktor zbadała mnie kompleksowo, dała skierowanie na USG piersi i przepisała tabsy anty bo muszę uregulować @. Od porodu mam @ co 22-24 dni, czyli bywa, że 2 razy w miesiącu i mam już tego dosyć. Ale jak przeczytałam informacje o tych tabsach to już mi sie ich odechciewa. Ale spróbuję. W razie czego pod koniec marca mam kolejna wizytę to może coś innego wykombinujemy.
Sobota minęła nam na błogim lenistwie, a w niedzielę Tomek miał 2 ostatnie egzaminy. Nareszcie ma luz.
A teraz muszę się pożalić na Wiktora. Dziecko nam chyba dojrzewa i nie chce spać w dzień. Przez 3 kolejne dni nie było mowy o położeniu go na drzemkę. Za to wieczorem padał jak mucha jeszcze przed 20-tą.
Dzisiaj babci zasnął w dzień, ale po wielkich bojach i ryku.
To chyba tyle. Jak coś mi się przypomni to dopiszę :)
-
Hmmmm, bo ja w sumie nie wiem jak się Wiktorek czuje, co lekarka powiedziała? Zdrowy jest? Wsio w porządku?
Co do spania, to może ma jakąś taką fazę, bo to chyba za wczesnie na niespanie, no ale w sumie to ja się nie znam, mówię tylko po tym jak patrzę na Kubę ::)
Aaaa, Tomek, gratuluję egzaminów!!!!!!!!
Martuś, a może zamiast brać tabsy powsłuchujesz się trochę w siebie? ;D
-
Asiu wiesz ja po tym "wszystko w porządku" to domyśliłam się, że jest już zdrowy. Nie kaszle, nie ma kataru no i ma apetyt ;D (ale to ostatnie ma zawsze :) )
Z tym niespaniem to mam nadzieję, że chwilowe, bo ja też bym wolała żeby jeszcze spał w dzień bo to zawsze luźniejsze 2 godziny na "prace domowe".
Asiu te tabsy to nie z myślą o anty, a o uregulowaniu @. A metodę NPR już kiedyś stosowałam.
-
Od porodu mam @ co 22-24 dni, czyli bywa, że 2 razy w miesiącu i mam już tego dosyć.
ojoj, to współczuję :( Ja jakieś 1,5 roku przed porodem regulowałam tabsami i byłam bardzo zadowolona z efektów. Tym bardziej, że jak przestałam je brać, regularność pozostała :) Jak masz dobrze dobrane tabsy, to powinno być dobrze. A można wiedzieć, gdzie chodzisz do gin (jeśli zbyt osobiste, to przepraszam)?
A my się z Twoim mężem za Twoimi plecami na spacer umawiamy ;D Ale taki spacer 3+3 ;D
Pozdrowionka!
-
Asiu te tabsy to nie z myślą o anty, a o uregulowaniu @. A metodę NPR już kiedyś stosowałam.
Nie no, ja tez miałam na mysli to, że mozna by zobaczyć co szwankuje...
Czyli Wiktorek jest zdrowy, ufff... :)
-
PumoRi ja od wielu lat chodzę do dr Pilarskiej. Przyjmuje w przychodni na Żwirki i Wigury (ale dostanie sie graniczy z cudem), prywatnie na Piłsudskiego i w Evi-medzie na Wzgórzu.
No ładnie to tak umawiać się z cudzym mężem :twisted: Całe szczęście, że w opcji 3+3 hi hi
Asiu podejrzewam, że za szybko dochodzi to owulacji i przez to te przyspieszone @. Dodatkowo u mnie ten okres po owu nigdy nie był za długi. Podejrzewano już, że po zapłodnieniu jaja może być za krótki czas na wykształcenie ciałka żółtego i może dojść do poronienia, czy jakoś tak. Na szczęście jedną ciążę mam za sobą, a póki co drugiej nie planuję.
-
A my się z Twoim mężem za Twoimi plecami na spacer umawiamy Grin Ale taki spacer 3+3 Grin
...a ja?...a ja?
marta musisz koniecznie zmienić pediatrę. bez sensu,ze na wizycie słyszysz z 5 zwrotów i tak naprawdę niczego dowiedzieć sie nie mozesz.Szkoda,że moja przychodnia jest tak daleko dla was, bo do wyboru jest z 5 pediatrów. I zawsze ktoś by ci podpasował.
-
Marta!pytałaś o rytmikę
to znalazłam w gdyni
Rytmika dla dzieci lat 2.5-4
zajęcia dla: dzieci
terminy zajęć:
wtorek: 15.00-15.30
Program Rytmiki ułożony jest pod kątem stopniowego przygotowywania do tańca towarzyskiego. Dzieci uczą się rozróżniania rytmów tańców towarzyskich, rozpoznawania ich ze słuchu. Duży nacisk kładzie się także na naukę koordynacji ruchowej oraz pracę nad równowagą i opanowaniem ciała.
Zajęcia przeznaczone są dla dzieci od lat 2.5 do 4.
Zajęcia prowadzi Pani Joanna Polak.
Bliższe informacje w sekretariacie gdyńskiego Ogniska Polskiej YMCA, tel.: (058) 620-31-15
a także bezpośrednio u prowadzącego: 608-46-76-49
ceny zajęć:
30 zł/mc dla członków YMCA oraz 50 zł/mc dla pozostałych
Zniżka dla członków rodziny w pierwszym stopniu pokrewieństwa wynosi 50% (rodzice, dzieci, rodzeństwo)
Obejmuje ona tylko 1 dodatkową osobę, zaś ta osoba musi być członkiem YMCA
Aby zostać członkiem uczestnikiem YMCA należy opłacić roczną składkę członkowską wynoszącą:
- dla dzieci, uczniów oraz studentów - 25 zł
- dla osób dorosłych - 50 zł
to dość ciekawa oferta.Napisałam do nich kilka pytań.dam znać jak odpowiedzą
http://www.babyplace.pl/ (http://www.babyplace.pl/)
Centrum Opieki nad Dzieckiem - DELFINEK
delfinek
* Adres:
Gdynia Karwiny / Wielki Kack, buraczana
* Tel.: 504 872 238
* E-mail: delfinek.gdynia@interia.eu
* Zobacz na mapie
Najważniejsze informacje
Opieka codzienna i doraźna w godz. 7-18,zapewniamy: profesjonalną opiekę, zajęcia muzyczne - rytmika, zajęcia plastyczne, domową atmosferę, zajęcia poznawcze, język angielski
(http://www.smoczyswiat.website.pl/)
-
A my się z Twoim mężem za Twoimi plecami na spacer umawiamy Ale taki spacer 3+3
...a ja?...a ja?
No myślę, że PumoRi nie będzie miała nic przeciwko i pozna z chęcią również Was :) czyli byłoby 3+3+3 hi hi :)
-
Asiu podejrzewam, że za szybko dochodzi to owulacji i przez to te przyspieszone @. Dodatkowo u mnie ten okres po owu nigdy nie był za długi. Podejrzewano już, że po zapłodnieniu jaja może być za krótki czas na wykształcenie ciałka żółtego i może dojść do poronienia, czy jakoś tak. Na szczęście jedną ciążę mam za sobą, a póki co drugiej nie planuję.
No to loozik ;-) a tak powaznie własnie dlatego pisąłam, bo to byłoby widac na wykresie...ale już nie przynudzam.
Miłego dzionka!
-
Marta macie wiecej odcinków BIBI? czytaj "Teletubisie".Bo już odcienek:"Ach!Co za bałagan", to mi bokiem wychodzi...
-
Marta macie wiecej odcinków BIBI? czytaj "Teletubisie".Bo już odcienek:"Ach!Co za bałagan", to mi bokiem wychodzi...
Mamy - ale wersje komputerowe :)
-
co znaczy komputerowe?ze na dvd?to będę musiała sie do was uśmiechnąć... ;D
-
Komputerowe - znaczy to że wersje w plikach AVi
-
Witam :)
Mam pytanko, czy możemy spotkać się w niedzielę? Proszę, dajcie znać jaka godzina by Wam pasowała :) Pozdrawiam :)
-
Mariola dziękuję za informacje o rytmice. Ja myślałam, że to będą jakieś zabawy ruchowe przy muzyce a nie przygotowanie do tańca towarzyskiego. A w ogóle godziny mają zarąbiste.
PumoRi na razie nie mogę odpowiedzieć odnośnie spotkania w niedzielę, bo zaprosiliśmy znajomych do nas i teraz czekamy na ich odpowiedź.
-
oki, to ja również czekam na odpowiedz :D
pozdrowionka
-
oki, to ja również czekam na odpowiedz :D
pozdrowionka
PumoRi a w której części Gdyni mieszkasz?
-
PumoRi i Mariolko jeśli macie ochotę to możemy się spotkać w niedzielę o 12 tej na Skwerku przy Gemini.
Zapraszamy Was bardzo serdecznie. :)
Czekamy na odpowiedź. :)
-
Mariolka jam z pomiędzy Pustek Cisowskich i Cisowej :) A Wy?
Topyciu mam nadzieję się z Wami spotkać :) Możemy na PRV wymienić się telefonami? W razie spóźnienia (a z Mistrzuniem to możliwe) będziemy mogli się znaleźć :)
-
My jesteśmy z Obłuża a Mariolka z Dąbrowy czy Dąbrówki :)
-
My jesteśmy z Obłuża a Mariolka z Dąbrowy czy Dąbrówki :)
hehe, no to reprezentujemy trzy różne kierunki naszego pięknego miasta :)
-
A Wy jesteście pośrodku :)
-
A Wy jesteście pośrodku :)
a czasem mam wrażenie, że to koniec świata :P
-
a ja tam nawet nie wiem gdzie sa te Pustki Cisowskie?
Na chwilę obecną ja jestem za spotkaniem w niedzielę na Skwerku.Mi pasuje.Chyba,ze sie coś zmieni...
-
Witajcie po dłuższej przerwe (Waszej i mojej ;D)
Mam nadzieję,że to niespanie jest chwilowe - wiem,że każde nawet 1,5 godz spokoju jest ważne.
Brawa dla Tomka!
No i super,że z rytmiką coś znaleźliście,tzn na razie.
Wystarczy zadzwonić i popytać dokładniej i już.
Pozdrawiamy gorąco!!
-
Hello :-)
Ja rozumiem, że wciągają Was lokalne debaty, ale chciałabym zauważyć, że ostatnio coś mało o Wiktorku się pojawia informacji ;D ;D ;D a zdjęć to już w ogóle ;D
-
Ooo witam obie super mamuśki w naszym ostatnio zaniedbanym wątku. Nie piszę bo nic specjalnego się nie dzieje. Ale może sklecę kilka zdań.
Do spotkania niedzielnego nie doszło z powodu badziewiackiej pogody. Za to odiwdziła nas w niedzielę moja mama z babcią oraz mojej mamy sąsiadka z mężem (jesteśmy zaprzyjaźnieni). Jak zaczęliśmy wszystko szykować i ustawiliśmy stół to Wiktor już się usadowił na krzesełku i krzyczał “am am”. Biedne niedożywione dziecko :) Oczywiśnie mały nie spał w dzień, ale na szczęście nie był marudny tylko cały szczęśliwy, że jest babcia i ciocia :)
Wiktor jest fanem .................. Ryszarda Rynkowskiego. Ciągle wyciąga jego płytę i chce, żeby mu puszczać. Jeszcze trochę i na dźwiek “Dziewczyny lubią brąz” będę miała delirkę.
A tak poza tym to mały zaczyna coś nieśmiało gadać. Pojawiają się pojedyncze sylaby, czasami krótkie wyrazy. Naśladowanie różnych zwierzątek idzie mu coraz lepiej i cały czas przybywają nowe zwierzątka - ostatnio koza i wąż.
Ze spaniem w dzień jest różnie. Jak jest z teściową to śpi ładnie, jak ze mną lub moja mamą to różnie. Ale ogólnie nie jest źle.
Rano nie chce pić mleka, ale na noc wytrabi całą butlę. Apetyt też mu dopisuje :)
Z ząbków pojawiła nam się druga dolna trójka, teraz czekamy na górne.
Udało nam się wyjść z nim na sanki :jupi:. Fotki są, ale o nie musicie pomęczyc Tomasza.
Z rytmiką to jeszcze zobaczymy jak będzie.
Pozdrawiamy :)
-
No nareszcie :P
'Dziewczyny lubią brąz' powiadasz ;D wie chłopak co dobre ;D ;D ;D no i gratuluję rozkręcania gadaniowego no i nowego zębolka!
Dobrze zrozumiłam, że mały jakby odchodził od drzemki w dzień?
-
Ooo witam obie super mamuśki w naszym ostatnio zaniedbanym wątku.
no no ;) dzięki ;)
Ja widzę, tzn czytam,że tu sporo nowości,a Ty tu cicho siedzisz!!! Nu nu-nieładnie ;)
Super i brawa za nowości ii osiągnięcia!
Co do mleka- nie szkodzi - dobrze, że wieczorem wypija
A z tym spaniem - wniosek jeden (albo dwa )
- nieh zajmuje sie nim teścciowa ;)
- albo niech zdradzi Wam tajemnicę jego usypiania ;D
Pozdrawiamy!! i super,że mieliście saneczki!!!
-
Brawa za kiełka :)
Rozgadał sie Wam synuś :)
i przyłączam sie do apelu asiczka ;) to nie jest kiepski pomysł aby zabierała go na noc ;D
i duzo całusków :-* :-* :-*
-
Oj Martuś, w nocy to on nawet ładnie śpi więc nie ma potrzeby, żeby go nam zabierać :)
A jeśli chodzi o drzemki popołudniowe to wczoraj np. spał 3 godziny, a dzisiaj 2 (bo był z teściową). Jutro idzie do mojej mamy - zobaczymy czy coś pośpi.
Synuś nam dorasta to nie chce spać jak dzidziusie :)
Wiktorek ma bzika na punkcie autobusów. Najlepiej cały czas na dworze spędzał by na przystanku i odprawiał autobusy. Smark mały potrafi rzucić się na glebę, żeby tylko nie iść do domu, ale teściowa świetnie sobie z nim radzi.
A ja od wczoraj uruchomiłam produkcje chlebów. Wczoraj upiekłam 2 z ziarnami (przepis w forumkowym gotowaniu). Jeden dałam teściom, a jeden zaniosłam do pracy. Koleżanka przyniosła swojski górolski smalec, inna ogórki kiszone i była wyżerka. I chleba ni ma. Tak więc dzisiaj znowu upiekłam 2. Jeden pszenno-żytni ze słonecznikiem, a drugi wiejski (czyli pszenny z dodatkiem ziemniaków gotowanych). Tak mnie natchnęła ta prezentacja thermomixa, że zaczęłam używać mój robot kuchenny :) Zrobiła zdjęcia to Tomek wklei.
-
O! A ja właśnie u Merkunka przyznałam się, że jestem chora na maszynkę do pieczenia chleba ;D Macie takową, czy pieczesz w piekarniku? My właśnie szukamy jakiegoś dobrego, sprawdzonego modelu, więc proszę o wskazówki :)
No i buziaki dla Wiktorka za osiągnięcia :-*
-
Kaja ja chlebki piekę w zwykłym gazowym piekarniku.
-
Aaaaa, no widzisz, ja na to jestem zbyt leniwa :P W taką maszynkę wrzuca się podobno tylko składniki i ona sama miesza i robi całą resztę ;D To w sam raz dla mnie ;)
-
Przygotowanie chleba trwało ok.5-7 minut (z ważeniem produktów, mieszaniem mikserem i przełożeniem do blachy), pół godziny rośnięcie no i pieczenie najdłużej bo 70 minut, ale jak ktoś ma kuchenkę z termoobiegiem to 30 minut wystarczy.
tu jest link do aukcji z taką maszyna jaka ci sie marzy
http://www.allegro.pl/item312893982_wypiekacz_do_chleba_ow_2000_moulinex_12_programow.html
-
Mała porcja zdjęć naszych i Wiktorka
Na początek Wiktorek z mamusią i tatusiem z cyklu zrobimy sobie zdjęcie sami :)
(http://images6.fotosik.pl/133/780a11235087ee8b.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/133/a940013367930887.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ach ten śnieg - Czemu go tak mało ? :)
(http://images6.fotosik.pl/133/404c6cbbf839a69f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/133/e3db47b73129fed5.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images6.fotosik.pl/133/d01f4422474e9e53.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Halo, halo cioteczki - coś Wam powiem na uszko :)
(http://images6.fotosik.pl/133/254c1bd30d673616.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No ale nie pchajcie się tak bo nie dam rady tylu na raz powiedzieć :)
(http://images6.fotosik.pl/133/93c21300b39cbf5e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mam kolejne ząbki na dole
(http://images6.fotosik.pl/133/4e47dd41768b4834.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I taki duży urosnę i będę kosmonautą :)
(http://images6.fotosik.pl/133/0928b43b6fa5b11b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Na razie trenuję w tatowych butach ...
(http://images6.fotosik.pl/133/6d1caa1728dac593.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... bieganie i skakanie
(http://images6.fotosik.pl/133/cc95cd4e6ad05f56.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to jeszcze jedna fotka z tatusiem w ramach odpoczynku
(http://images6.fotosik.pl/133/eefb3b5707133693.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mam fioletowy autobus :)
(http://images6.fotosik.pl/133/14abb81ccdcdd60c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A kuku :)
(http://images6.fotosik.pl/133/c1d7b268aaf63f52.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I na koniec Martulkowe chlebki :) Mniam, mniam :)
(http://images6.fotosik.pl/133/046371c4c30be05b.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/133/1695db035776edc1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
A dzięki Martulka :-* Mój mężu uwidział sobie jakiś model z dwoma mieszadłami (chyba OW 5000), ten ma chyba jedno.
Faktycznie, niewiele pracy nad chlebkiem do piekarnika. Może spróbuję w ten sposób, póki nie mamy maszynki :)
Pozdrowionka!
P.S. Zdjęcia super! :)
Chlebek wygląda na pyszniutki ;D
-
Chlebek wygląda na pyszniutki ;D
Zapraszamy na degustację :)
-
Jaki on jest rewelacyjny :0
Oczka ma po tatusiu a usteczxka po mamci :)
A chlebki mniammmmmm do tego masełeczko ...palce lizac :)
Ja też kupiłam mamie taką maszynę i jest zadowolona :) Mąki do chlebka kupujemy w tesco :)
-
Tomek wielkie dzięki za fociaki, stęskniłam się za Wami macz :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Niesamowicie podoba mi się ta fotka:
(http://images6.fotosik.pl/133/cc95cd4e6ad05f56.jpg)
w ogóle oczy Wiktorka nadal mnie powalaja, kolor mają niesamowity, można się w nich utopić!!!!!!!!!
A chlebusie, mniam!
Buziaki dla was :-* :-* :-*
-
Ale sliczny blondasek ;D
-
ooo taki chlebus i smalczyk mniamiiiii :)
Wiktor bo juz nie Wiktorek ;) jest cudny !! :-*
-
Martulka ale mi ślinka cieknie jak patrzę na chlebek :mdleje: :mdleje: :mdleje: pysznie wygląda.....Jeszcze nigdy nie piekłam chlebka może czas spróbowac ::)
w ogóle oczy Wiktorka nadal mnie powalaja, kolor mają niesamowity, można się w nich utopić!!!!!!!!!
Zgadzam się z Asią :D Wiktorek ma przepiękne oczy ;D
-
Ale mniamuśnie się tu zrobiło !!!
Nie tylko chlebki do schrupania,ale i Wiktorek!!!!!!
śliczne!!!
-
w ogóle oczy Wiktorka nadal mnie powalaja, kolor mają niesamowity, można się w nich utopić!!!!!!!!!
[/color]
co racja to racja :)
Dzięki za zaproszenie, może któregoś dnia :D Tymczasem musimy zaklinać pogodę i zrobić kolejne podejście do spacerku :) Mam nadzieję, że tym razem udane :)
Pozrowionka :)
-
Wiktorek jak zwykle urzeka oczami :D Ehh... będzie miał powodzenie chłopak ;)
Chlebki wyglądają smakowicie... mniam mniam...
-
Ale Wiktorek jest przesliczny.marta on z dnia na dzień coraz piękniejszy. Foteczki śliczne...
A ty Marta spokojnie piekarnię możesz otwierac. Nie wiedzialam,ze ty sie zajmujesz wypiekeim chlebka.plis o przepis na priva...
pozdrawiamy was gorąco
-
Dziękujemy za wszystkie komplementy dla synia i dla chlebków. Tak mnie coś ostatnio wzięło na pieczenie chleba. Wczoraj znowy upiekłam dwa, tym razem na zakwasie.
Mariola przepis na chleb z zakwasu jest w forumkowym gotowaniu. Jak będziesz chciała to zakwas ci mogę dać przy następnym spotkaniu.
A teraz podaję przepis na chlebki na drożdżach.
Baza do wszystkich chlebów:
250 g mąki (np. żytnia, pszenna, razowa lub graham)
40 g drożdży (pokruszyć)
10 g cukru
300 ml ciepłej wody (w razie potrzeby można dać troszkę więcej, jeżeli ciasto wyjdzie bardzo gęste)
10 g oleju
250 g maki pszennej
10 g soli
Wszystkie ww. produkty wsypywać do miski od miksera w takiej kolejności jak napisałam. Ustawić mikser (robot) na odpowiedni program i mieszać tak długo aż wyjdzie gładka masa.
Podłużna blaszkę lekko wysmarować olejem i wysypać np. otrębami. Ciasto przełożyć do blachy i zostawić do wyrośnięcia - powinno podwoić swoją objętość.
Można zrobić różne wersje w zależności od upodobania
CHLEB ORKISZOWY - do bazy dodać 6 zmielonych śliwek kalifornijskich i 60/70 g maki orkiszowej
CHLEB RYŻOWY - do bazy dodać 70/80 g ugotowanego ryży
CHLEB WIEJSKI - do bazy dodać 70/80 g ugotowanych ziemniaków
CHLEB SWOJSKI - do bazy dodać 40 g ugotowanego ryżu i 40 g ugotowanych ziemniaków
Smacznego
-
no Marta!jestem pod wrażeniem...!!!! :o
Ale czy mi to wyjdzie...?
a ten zakwas to po co?
-
Mariola zakwas (zaczyn) jest do tego innego chleba z ziarnami:
CHLEB DOMOWY
1 kg mąki (pszennej, żytniej, razowej do wyboru)
2 łyżeczki soli
1 litr przegotowanej ciepłej wody
3/4 szklanki słonecznika
3/4 szklanki otrębów pszennych
3/4 szklanki płatków owsianych
3/4 szklanki siemienia lnianego
Zaczyn (pierwszy raz zaczyn można zrobić samemu z małej ilości składników i odłożyć go na kilka dni do lodówki, żeby mógł "urosnąć")
Mąkę wymieszać z nasionami. W wodzie rozpuścić zaczyn i wlać do mąki. Dobrze wymieszać. Odłożyć do słoiczka 2 łyżki ciasta (w lodówce można przechowywać do 2 tygodni). Ciasto przełożyć do 2 blaszek (30x12 cm) wysmarowanych olejem i obsypanych otrębami. Chleb w blaszkach musi wyrosnąć. Najlepiej zarobić ciasto wieczorem i niech stoi przez całą noc a rano upiec. Piec 1 godz. i 10 minut w takiej temp. w jakiej zazwyczaj pieczecie ciasta, np. w piekarnikach elektr. z termoobiegiem w 160-180 stopniach, ja w zwykłej gazówce piekę w 240 stopniach.
A to moje chlebki z wczoraj (właśnie te z ziarnami)
(http://images27.fotosik.pl/163/7a7c530a42ab5eb7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images23.fotosik.pl/163/98d7fb448f4b5b47.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Martulka czy blaszkę można wysypac czymś innym niż otręby? Niestety w tutejszym polskim sklepie nie ma otrębów, a przecież nie będę mówiła mamie żeby wysłała mi otręby :P
I jeszcze jedno... czy ziemniaki zmielic przed dodaniem do ciasta?
Przepraszam za głupie pytania ale ja nigdy jeszcze nie piekłam chleba, a chcę zrobic mężowi niespodziankę ;D ;D ;D
-
Wercia wcale nie głupie pytania, bo ja też nie wiem i chleba też nigdy nie piekłam.I jakos boję się za to zabrać.
Ale marta chlebek wygląda imponująco.A na ile wam to starcza?bo też jesteśmy 3-osobową rodzinką i boję się, czy to się nie zeschnie mi?
-
Mariolka raz się żyje i trzeba spróbowac upiec chlebek ;D ;D ;D Ja spróbuję w przyszłym tygodniu ;) jak co to wkleję foteczkę ;D
Mariolka dostałaś pw?
-
Wiktor dzisiaj na śniadanie zjadł kółeczka cherios z mlekiem. Tak mu smakowały, że wymusił na babci dokładkę i sam dzielnie szuflował :)
Jeśli chodzi o jego słownik to:
(ni) ma + rozkładane ręce = nie ma
a jee + radość = jest
mama = mama
tata = tata
bebe = bebe Lilly, a czasami babcia
baba = puść mi tą płytę ;D
pa = pa-pa lub określenie gummi bear
pop = karta pop
to = to
tam = tam
am lub paluszek na usteczkach = jeść
be = brzydkie lub śmieci lub kupa w pieluszce
si lub ała = gorące
be-e-e = owieczka
me-e-e = koza
i tak fajnie krzywi nosek na określenie śmierdzącej pieluszki
Jest jeszcze trochę tych zachowań i min dzięki którym odgaduję o co mu chodzi :)
Werciu blaszki można wysypać bułką tartą lub kaszą manną, a jeśli chodzi o ziemniaki to ja potłukłam tłuczkiem
Mariola ten chlebek na pewno trzyma świeżość dłużej od sklepowego. Teraz szybko mi ten chlebek zniknął bo zaniosłam do pracy, ale tak te 2 chlebki mamy na 3-4 dni.
-
Martulko dziękuję... :-*
Brawa dla Wiktorka za zasób słów :D :D :D
-
Wercia dostałam priv
-
Ok ;D
-
Marta zrobiłam ciasto marchewkowe wg twojego przepisu
pycha!!!
czy Wiktorek ma dzisiaj imieniny?
jeśli tak to wszystkiego naj, najlepszego
-
Marta zrobiłam ciasto marchewkowe wg twojego przepisu
pycha!!!
czy Wiktorek ma dzisiaj imieniny?
jeśli tak to wszystkiego naj, najlepszego
Wiktorek nie ma dzisiaj imienin. A co do ciasta to przy najbliższym spotkaniu to zamawiam sobie ciasto marchewkowe w Twoim wykonaniu :)
-
Mariola cieszę się, że się udało i smakowało ;D
Tomek ty to za grosz umiaru nie masz ;D
-
Tomek ty to za grosz umiaru nie masz
;D
-
W poniedziałek byłam na USG piersi i okazało się, że mam jakieś zmiany. byc może są to torbiele a byc może gruczolakowłókniaki, albo jeszcze inna cholera. Lekarka, która mnie badała powiedziała, żebym z tym wynikiem poszła do onkologa, a on da mi w razie potrzeby skierowanie na biopsję jednego tego czegoś o rozm, 7,7x5,8 mm.
Wizytę u onkologa mam umówioną na 02.04, a 31.03 idę do mojej "ginekolożki" do jej pokażę te wyniki. Na razie się nie nakręcam. Zobaczymy co powie onkolog.
A dzisiaj idę do dentysty :-\
A Wiktor teraz budzi sie rano jeszcze przed naszym budzikiem i od razu jest żywy i najlepiej by się z nami bawił. Przynajmniej nie ma problemu z wstawaniem do babci Krysi :)
A dzisiaj rano powiedział "daaa" czyli daj :)
Co chwilę coś wymyśla i uwielbia wyglądac przez okno. Cały czas woła "am" - widzę, że z tym jedzeniem to poszedł po mnie, bo ja też ciągle wołałam am i moja mama mówiła na mnie "biedna, głodna, do ludzi niepodobna" :D
-
sama poszlaś po skierowanie na badanie piersi? Bo ja tak zrobiłam.Byłam u lekarza ogólnego i w zwiazku z akcją profilaktyki raka piersi poprosiłam o skierowanie na badania.I dostałam do onkologa.Ja już byłam po badaniu.Tez mam grudkowatą strukturę piersi.Taka budowa.I dostałam skierowanie na usg.idę w marcu.bo to najlepiej iśc około 7-8 dnia cyklu.A potem znowu z wynikiem do onkologa
będzie ok
-
Martuś brawa za profilaktykę to bardzo wazne :)
trza sie badac i sprawdzac czy wszystko jest ok :)
A o której wstajecie ? :)
-
O skierowanie na badanie poprosiłam podczas ostatniej wizyty u gina. Moja mama 9 lat temu miała raka piersi i jest po amputacji, dlatego wiem, że muszę się kontrolowac. Co prawda robiłam badania genetyczne i wyszło, że nie jestem obciążona genem ale lepiej dmuchac na zimne.
Martuś my do pracy wstajemy o 5.40, ale w weekendy o ile mały pozwoli to śpimy do 8, przynajmniej ja bo Tomek na uczelnię musi wstawac też o 6.
A Wiktor przespał 13 godzin. Jak zasnął wczoraj o 16.45 tak Tomek obudził go dzisiaj o 6 rano. Co prawda wybudzał się wczoraj między 18 a 19 ale tylko na chwilkę i widac było, że jest nieprzytomny. Więc tylko zmieniłam mu pieluchę i przebrałam w piżamkę a Tomek nakarmił i mały dalej spał. Baliśmy sie, że w nocy będziemy mieli pobudkę i przymusową zabawę, ale na szczęście synuś nas oszczędził.
-
no wspomniał mi wczoraj Tomek,że mały usnał Wam o 16.45. szczerze powiem nie wierzyłam,ze dospi do rana...Już nawet tomkowi współczułam,że będzie musiał sie w nocy bawić z dzieckiem.
-
o to miał melodię :D :D :D :D :D na zdrowie :) jeszcze sen nikomu nie zaszkodził :)
-
Ale się wyspał Wiktorek :D :D :D :D :D :D :D
Co do badania piersi to bardzo dobrze że pilnujesz sobie tego Martulko.... to bardzo ważne....
Z wynikiem będzie wszystko dobrze.. trzymam kciuki :-*
-
Martusiu, zrób biopsję koniecznie, natomiast proszę skonsultuj z kim się da, gdyby chcieli zmianę wycinać, zazwyczaj nie ma takiej potrzeby jesli to gruczolak, czy gruczolakowłókniak, wystarczy je monitorować...
Jakbyś chciała pogadać z weteranką, to zapraszam...
-
Asiu dzięki :) Dobrze, że będę mogła z tobą o tym porozmawiać. Jakby co kliknę do ciebie na gadu.
-
Martulko, wszystko będzie Ok!! Ja tez mam/mialam zmiany w piersi, byłam u onkologa a ten nawet na biopsje mnie nie skierowal, bo stwierdzil, ze nie ma takiej potrzeby. Teraz musze jechac na kontrol, bo przyznam jeden rok ominęłam.
Pozdrawiam
-
Asiu dzięki :) Dobrze, że będę mogła z tobą o tym porozmawiać. Jakby co kliknę do ciebie na gadu.
Jakby coś, to czekam. Tylko wieczorkiem, bo nie mam GG w pracy, a i napisz eska wczesniej :-) bo czasem nie włączam gg w ogóle...
-
Ale Wiktorek pospał - rzeczywiście nieźle!!
A co do wyników - na pewno będzie dobre.
Aż sama właśnie się zastanowiłam nad kontrolą..... Ale ja mam gina prywatnego,to on mi nie da skierowania do państwowego lekarza...
To wtedy od ogólnego?
pozdrawiamy!
-
asiek zawsze możesz zrobić badanie prywatnie, u nas koszt takiego badania to 40 zł
A Wiktor dzisiaj był nieznośny, wszystko chciał wymusić płaczem i do tego siadał na podłoga i walił w nią piętami. Za każdym moim "nie" ta sama akcja. W końcu zaniosłam go do łóżeczka i powiedziałam, że w nim siedzieć tak długo aż się uspokoi. Trwało to przez 10 minut.
Jeśli chodzi o jedzenie to mały na pierwsze śniadanie zjada miseczkę mleka (zwykłego świeżego z butelki) z kółkami cheerios, potem jest jakaś kanapeczka lub parówka, potem owoc (ostatnio upodobał sobie jabłka), potem zupa z mięsem, czasami zje z nami drugie danie. Na podwieczorek budyń, kisiel, jogurt lub owoc i przed spaniem butla z mlekiem zagęszczonym kaszą.
Jajek skubaniec nie chce jeść, ale jak je mięso to ok.
Pozdrawiamy weekendowo.
-
Ale dzisiaj miał apetyt :o :o
To prawie jak Miłęk z tym jedeniem,hihi
Super,jak dzieci jedzą ładnie - matki (i babcie i nianie tez ;) )mają problem z głowy.
A co do jajek - Miłęk w ogóle nie zna jajek....
On uczulony na żółtko i póki co jak był mały dostawał,a teraz ma przerwę .. długą...
Nie wiem, kiedy zje znów.
-
Aż sama właśnie się zastanowiłam nad kontrolą..... Ale ja mam gina prywatnego,to on mi nie da skierowania do państwowego lekarza...
To wtedy od ogólnego?
pozdrawiamy!
tak...to wtedy do ogólnego.ja poprosiłam od ogólnego.Dostałam bez problemu.
-
Dzięki dziewczynki za odpowiedź o badaniu :)
-
Marta!a jak nasze zakupy?13 wpłynęła.
no i kiedy idziemy się "odchamić"?
-
Mariola ja czekam na sygnał od ciebie. Moja "13" weszła w zeszłym tygodniu. Tomek w weekend ma szkołę, ale jak chcesz to mogę wziąć jeden dzień wolnego i wybierzemy się od rana na zakupy.
-
Dla wszystkich cioteczek spragnionych zdjęć które odwiedzają nasz wątek i coś u nas piszą i dla tych niepiszących i tylko podglądających też :)
Porcja zdjęć
Tak właśnie wyglądałem po 13 godzinach spania (cały szczęśliwy :)
(http://images6.fotosik.pl/141/357fce159a6f9171.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Uwielbiam duże rozmiary .... tatusiowych butów :)
(http://images6.fotosik.pl/141/421678453902d45c.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/141/761faff3d9690542.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mała porcja wyjaśnienia - Wiktorek jest fanem osiołka więc na każdym zdjęciu będzie go reklamował :)
Minki
(http://images6.fotosik.pl/141/614257d6de32ac0a.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/141/1e1a5160cb60cd7e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/141/f0b453c73663a247.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/141/78e5428b8503fe1f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dwaj siłacze :)
(http://images6.fotosik.pl/141/acd6ed7fb81d8c82.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/141/452803cf3a648607.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ej - cioteczki a gdzie uśmiech na twarzy ? :)
(http://images6.fotosik.pl/141/6c23908af97b67f0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Bo wam język pokażę jak się nie uśmiechniecie :)
(http://images6.fotosik.pl/141/54397a2bd789b733.jpg) (http://www.fotosik.pl)
lub będę groźnie patrzył
(http://images6.fotosik.pl/141/aacff614fbaa0af2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Już grzeczny jestem
(http://images6.fotosik.pl/141/e27b52dedd9ca58f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Uśmiech proszę :)
(http://images6.fotosik.pl/141/add191f6225c2070.jpg) (http://www.fotosik.pl)
U tatusia na kolanach
(http://images6.fotosik.pl/141/f5292ebe247a7a05.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ładny mamy stołeczek ? :)
(http://images6.fotosik.pl/141/c37aff5a97e69dc4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Taki duży będę :)
(http://images6.fotosik.pl/141/61df4b73c18e9ef8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przytulanko z mamusią (mama też robi czasem głupie miny :) )
(http://images6.fotosik.pl/141/8d52d74f76a03657.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/141/fa0e6123c7c615db.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/141/a78d20c13ee5c0a3.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/141/b61ad7612504d769.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/141/1895020c43c089f6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wspólne zdjęcie rodzinki
(http://images6.fotosik.pl/141/0a4a1f464bbfcf93.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu już płaczemy ze śmiechu - szczególnie mamusia i tatuś :)
(http://images6.fotosik.pl/141/a2f16eaead63b149.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wspinanie po foteliku i hasło - uśmiech proszę :)
(http://images6.fotosik.pl/141/5bb87fcb71aa5941.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Umiem już sam pić ze szklanki :)
(http://images6.fotosik.pl/141/3eca64b2b6b617dd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I robić porządki w szafce pod zlewem
(http://images6.fotosik.pl/141/5aa0b9d91fce9d08.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oj rodzice, rodzice - taki tu bałagan za was muszę sprzątać :)
(http://images6.fotosik.pl/141/ee5eebeff7195733.jpg) (http://www.fotosik.pl)
"Biedne, głodne dziecko" :) Jak tylko pojawi się jedzenie to woła "AM, AM" i wyciąga mamusi z maszynki a potem "MNIAM, MNIAM":)
(http://images6.fotosik.pl/141/1264a1673769d185.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/141/a7a72141174ed8b1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Ale dużo foteczek :D i jakie fajne ;D ;D ;D
Brawo dla Wiktorka za picie ze szklaneczki i za pomaganie w sprzątaniu ;D ;D ;D ;D ;D ;D Mieszko też tak pomaga ;)
Ślicznego macie synka :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
Dziękujemy bardzo Werciu. Już myślałem, ze nikt tu do nas nie zagląda :)
-
Jak to nie :p
ja specalnie przyczaiłam sie na foty !
Matko toż to K A W A L E R !! :) słodki jest.. te włoski takie jasniutkie....
samodzielny..... prawdziwy facet :)
-
Martulka piecze pyszny chlebek i widac jak dobrze wpływa na kondycję Panów ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Dwaj siłacze :)
(http://images6.fotosik.pl/141/acd6ed7fb81d8c82.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/141/452803cf3a648607.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
sliczny jest! :D
i jaki podobny do Mamusi! :D
-
Wiecie co, jak takk patrzę na Wiktorka, to coraz częściej widzę w nim również tatusia!
W zależności od minki to raz podobny do mamy,a raz do taty ;D
No i rewelacyjne fotki rzecz jasna- świetnie pomaga i zajada!! No i pić juz umie - no to w końcu już wielki kawaler!!!
pozdrawiamy!
-
O Matko , O Matko ile zdjęc :) Na tydzień nam starczy ;)
Jest naprawde sliczny :) A tata jaki miesniak :)
-
Super foteczki :D zarówno Wiktorka jak i taty-siłacza :D
-
Fotki, foteczki - rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kilka jest normalnie wystrzałowych, Wiktorek robi czaderskie minki!!!!!
Fajną Rodzinką jestescie!!!! Buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
Dziękujemy za tyle miłych słów. Balsam na moje serce.
Chlebki piekę nadal. Wczoraj pszenny, ale mi urósł ;D
Asiu-merkunek a kiedy przyjeżdżasz do Gdańska?
-
:Daje_kwiatka: :urodziny: Topyciu z okazji urodzin... :urodziny: :Daje_kwiatka:
Życzę Ci, abyś w tym odwróconym, pokręconym świecie potrafił odnajdywać pewny grunt pod stopami.
Abyś zawsze wiedział po co i dla kogo warto żyć i o co walczyć.
Abyś kochał i był kochanym:)
Życzę Ci marzeń wielkich i odważnych i odwagi by je spełniać.
Aby to o czym tak marzysz się spełniło, a to co tak kochasz, aby Twoje było:)
Żyj tak, aby każdy kolejny dzień, był niesamowity i wyjątkowy.
Wypełniaj każdą chwilę tak, aby potem wspominać ją z radością.
Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności:)
Próbuj życia i układaj je w swój własny sposób.
Żyj najpiękniej jak umiesz- po swojemu.
Spełniaj się!
Żyj mądrze i dokonuj odważnych wyborów.
Próbuj, bo jeśli nie będziesz próbował, nie będziesz wiedział co tracisz...
Idź przez życie z odwagą w sercu, otoczony ludźmi, których kochasz...
-
Werciu - bardzo, bardzo dziękować, dziękować Ci za życzenia :) :) :) :) :) :) :) :)
-
No to i my przyłączamy się do życzeń :)
A rodzinką jesteście naprawde wspaniałą wciąż to widać :) nie mam zawsez czasu ale podczytuje sobie co nieco ;)
-
Asiu-merkunek a kiedy przyjeżdżasz do Gdańska?
Martusiu, no i się pokićkało, na szkolenia jedzie tylko moja szefowa (o czym zreszta mnie nawet nie poinformowała, domyśliłam się sama), więc chyba nieprędko :'(
Tomuś, wszystkiego najlepszego!!!!!!
-
Madziulek, merkunek Bardzo Wam dziękuję za życzonka urodzinowo-imieninowe :)
Od dzisiaj mam troszkę więcej latek :)
-
e taam latek - 18 plus vat ;) ;D
Tomek - ja również życzę wsio najlepszego!!!!
pozdrawiam
-
ja również dołączam sie do życzeń. pozdrawiamy
-
Tomek - wszystkiego NAJ! 18 lat + odsetki ;)
-
NIESPODZIANKA (https://e-wesele.pl/forum//index.php?topic=10068.0)
-
Wiktorkowi wyszedł kolejny ząbek - górna lewa trójka. Jeszcze tylko 5 zostało.
I doszły mu nowe słowa:
baata - babcia
dzie i skinięcie głową - dziękuję
posze posze - proszę
i doszło tez kilka nowych odgłosów zwierząt np. bul bul - rybka :)
-
jeszcze raz gratuluję ciązy.Ale fajnie...
-
Tomku dostałeś piękny prezent od Martulki na urodziny :serce: Gratuluję.... :przytul::przytul::przytul:
-
Bardzo bardzo bardzo GRATULUJĘ
-
Wiktorku, teraz nie będziesz już sam...rodzice szykują niespodzankę ale pewnie przekonasz się o tym dopiero pod koniec roku ;D
Gratuję nowych słówek i zęboli
-
Zapomniałam napisac, że nasz Wiktorek mówi ładnie "pam" co oznacza pan :) I teraz nauczył się dzwonic do mnie z babcinej komórki i co chwilę mam "pilne" telefony :)
-
Zdolniacha z tego naszego Wiktorka :):):) I jeszcze raz gratuluję Martusiu i Topyciu :-* ;D
-
Brawa dla Wiktorka!!!
No i pozdrawiam i gratuluję raz jeszcze!!!
-
A my dzisiaj całą rodzinką wybieramy się do Mariolki i jej chłopaków :skacza:
A w piątek mam spotkanie mojej klasy z podstawówki, mam nadzieję, że będzie fajnie :)
-
A my dzisiaj całą rodzinką wybieramy się do Mariolki i jej chłopaków :skacza:
A w piątek mam spotkanie mojej klasy z podstawówki, mam nadzieję, że będzie fajnie :)
ja specjalnie dla Tomka piekłam ciasto marchewkowe.Bo ostatnio przecież sobie zazyczył...
-
Ale będziecie mieli super spotkanko :D :D :D :D
-
Udanego spotkania życzymy!!!!!!!!!
No i Tobie Marta udanego spotkania z podstawówki!!
Na pewno będzie rewelacyjnie!!!
-
my już po spotkanku. Udane było. Zdjęć raczej brak-jak zwykle z nami.
-
Ale za to ciasto marchewkowe było pyszne :)
-
my już po spotkanku. Udane było. Zdjęć raczej brak-jak zwykle z nami.
o Wy, no jak to tak bez fot??
-
wiadomo jak to z nami...O zdjeciach nigdy nie myslimy.A chłopaki sie ładnie bawili.jakby dzieci nie było...
-
Ja muszę kiedyś zrobic to ciacho marchewkowe :D jestem ciekawa jak smakuje ;D
-
Nasz nowy mebelek w ubikacji - szafka (tatuś musi się pochwalić) :)
Zamknięta | Półotwarta | Otwarta |
(http://images6.fotosik.pl/147/0b94dd6eaabb72e2.jpg) (http://www.fotosik.pl) | (http://images6.fotosik.pl/147/140c174a8b08d7d6.jpg) (http://www.fotosik.pl) | (http://images6.fotosik.pl/147/f1dfee90db373512.jpg) (http://www.fotosik.pl) |
-
Brawo Tomku szafeczka superowa :Najlepszy: ale ty jesteś "złota rączka" :D
-
Widzę, że tatuś uzdolniony...a Wiktorek pewnie pomoże układać tam skarby ;)
-
Kilka foteczek :)
Mogę pozmywać ?
(http://images6.fotosik.pl/148/50802b3ee55e8a24.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ja tak ładnie proszę :)
(http://images6.fotosik.pl/148/954bec4182133553.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To się chyba tu odkręca. Ciekawe czy ta woda poleci :)
(http://images6.fotosik.pl/148/8bf7a360ca27fc81.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oj - chyba mi sie udało :)
(http://images6.fotosik.pl/148/ac833e7250788eb0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hmm...
(http://images6.fotosik.pl/148/bf4385faac8e4caf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czy ta woda nie jest za zimna?
(http://images6.fotosik.pl/148/5535b1f685931c2a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to ja już kończę
(http://images6.fotosik.pl/148/8d20bac2fd80ee00.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Brawo, brawo - sam sie pochwalę :)
(http://images6.fotosik.pl/148/b68adffa33f6e0f9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I CO? cioteczki :)
(http://images6.fotosik.pl/148/8661f680071ada31.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Coś Wam się nie podoba :)
(http://images6.fotosik.pl/148/dd3f8a285449b7c1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to tańczymy :)
(http://images6.fotosik.pl/148/8d2617ee01ef8168.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/148/b6645c13ebfa60b3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/148/2d5cf448fce161cc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
zdjecia super
niezły Pomagier Wam rośnie. Marta będzie miała pomoc.
I widze koszulka z osiołkiem nadal modna...?
-
I widze koszulka z osiołkiem nadal modna...?
Modna, modna i wciąż na czasie. Jak mały ją zobaczy to od razu karze sobie ją zakładać :)
-
Padłam przy tej 8)
(http://images6.fotosik.pl/148/8661f680071ada31.jpg)
-
No,no,no brawo dla Ciebie Tomek za szafkę, a zdjątka cudne!!!!!!!!!!!!!!
-
hehehe ale Wiktorek świetnie tańczy :D :D :D :D
I jak pomaga mamusi zmywac naczynka ;D brawo....
-
szafka super.
A Wiktorek rewelka!!!
-
Jak on szybko rosnie :) ALe nadal jest uroczy , słodki , kochany , śliczny :)
-
Jest wieczór. Martulka pojechała na spotkanie klasowe (sam ją tam posyłałem aby się oderwała od szarej rzeczywistości i pogadała ze znajomymi), a tatuś został z synkiem na gospodarstwie domowym. Na szczęście maluszek już smacznie śpi :) a ja siedzę przy komputerze :)
-
no to super.mam nadzieję,ze się będzie dobrze bawiła...
-
Ja też mam taką nadzieję :) Co by później na mnie nie było, że ją wysłałem :)
-
na pewno będzie fajnie... Przecież na siłę jej nie pchałeś.
-
na pewno będzie fajnie... Przecież na siłę jej nie pchałeś.
No tak całkiem na siłę to nie - hi hi :)
-
super zdjęcia :) Rozbroiło mnie to co Maję :D
-
super zdjęcia :) Rozbroiło mnie to co Maję :D
Hi hi :)
Czasami uda mi się jakieś ciekawe zdjęcie cyknąć naszemu synkowi :)
-
PumoRi ale masz śliczne zdjecia w podpisie
-
PumoRi ale masz śliczne zdjecia w podpisie
:oops: dziękuję! :)
-
super zdjęcia :) Rozbroiło mnie to co Maję :D
Hi hi :)
Czasami uda mi się jakieś ciekawe zdjęcie cyknąć naszemu synkowi :)
zdecydowana większość tych zdjęć jest rewelacyjna!!
-
zdecydowana większość tych zdjęć jest rewelacyjna!!
Dziękuję bardzo :)
-
No ładnie Tomek mnie wyrzucił z domu a sam buszował po forum ;)
Spotkanie było udane, było nas 9 dziewczyn z liceum. Tak się zagadałyśmy, że do domu wróciłam przed północą. A na komórce miałam 31 nieodebranych połączeń od Tomka :P
-
31 połączeń.
no to się Tomek martwił, gdzie jego ciężarna żona po nocy łazi...
-
ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA Martulka!!!!! Jam sierota straszna!!!!! Matko przenajświętsza dopiero teraz sięzoriętowałam że ty masz dzidziunie drugąw drodze!!!!!!!!!
Jezu ale sie ciesze!!!!!!!!! Ucałuję cie osobiście już niedugo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Rybuś dzięki :)
-
toś pobalowała :) :) :)
-
toś pobalowała :) :) :)
no, no, no nieźle ;D
-
hehehe ale udane było spotkanko :D :D :D :D :D
-
Oj tam zaraz pobalowała ;D Ja tak rzadko wychodzę z domu, więc jak już mi się uda to do oporu.
A Wiktorkowi przybywają nowe słowa:
baaata lub baba = babcia
dziadzia = dziadek
dyndyn = dzwonek
oo = Teletubisie
nionio = no no (odkurzacz z Teletubisiów)
-
Ale się Wiktorek rozgadał :D :D :D :D brawo... :-*
-
A nas dzisiaj zastała zima. I to jaka, ze śniegiem do połowy łydki. Rano przed pracą musieliśmy zawieźć Wiktora do mojej mamy. Wyszliśmy na autobus tak jak zwykle, ledwie dalismy radę dojechać wózkiem na przystanek. A tam tłum ludzi. Postaliśmy pół godziny, ale żaden autobus nie jechał ani w jedną ani w druga stronę. Tomek wrócił sie do domu wymienić wózek na sanki i ruszyliśmy na pieszo do mojej mamy. Śnieżek sobie sypał a my przecieraliśmy szlak :) Doszliśmy do mamy, zostawiliśmy Wiktora i ruszyliśmy do pracy. Nadal ani widu żadnego autobusu. Dobrze, że aż tak daleko nie mamy i w sumie spóźniliśmy się jedynie godzinę ;D
Po drodze minęliśmy z 10 autobusów stojących w kolejce pod górkę. Nie mogły biedne podjechać.
Po południu mam iść do dentysty, ale jak się pogoda nie wyklaruje to chyba sobie odpuszczę.
Z całej tej zimy to najszczęśliwszy jest Wiktor bo ma okazję 3 raz tej zimy jechać sankami :)
-
Nie zazdroszczę zimy :P jak już pisałam u Mariolki tutaj od soboty słoneczko i 15 stopni 8) ;D ;D ;D ;D ;D
Ale dla dzieciaczków jak widac powrót zimy jest dobry :D :D :D
-
Że śnieg :o i że po łydki :o szok, dobrze, że na południu mieszkam ;D
-
Niedługo święta. Wiktorek też bardzo chce pomagać w porządkach świątecznych
Np przy wieszaniu prania do suszenia
Na mojej główce też bardzo dobrze się wysuszy
(http://images6.fotosik.pl/152/7d9ce89a762705d4.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images6.fotosik.pl/152/8e004dbd275e4ad6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
W toalecie też trzeba posprzątać
(http://images6.fotosik.pl/152/2a7e0329f4d03201.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images6.fotosik.pl/152/6b92b316eea2be72.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images6.fotosik.pl/152/6637d89fb469d4cf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A po sprzątaniu - mała przekąska
(http://images6.fotosik.pl/152/6240e7f0ea9c2bf3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
no super pomocnik!!!ale on poważny na tych zdjeciach...
-
Mariola na ile można być poważnym w gaciach na głowie, lub szorując kibelek?
-
Brawa dla Wiktorka że pomaga w świątecznych porządkach.... :-* :-* :-*
-
Martulka, ale on jest słodki!! I jak ładnie pomaga mamusi:) wie, ze nie mozesz sie przemeczac!!
-
hehe jaki fajowy blondasek ;D
-
Marta czepiasz się : Każda praca wymaga POWAGI :)
-
Jakiego pomagiera macie, wszystkie prace zlecone sumiennie wykonuje ;D
-
:D :D :D nie masz co sie bac z drugą dzidzią bo pomoc juz masz ;)
-
A jakie ma wypieki, cudny pomocnik!
-
Wiecie ja już wolę żeby on mi tak nie pomagał bo potem mam 2 razy więcej sprzątania :mdleje:
-
Nie marudź, zanim się nauczy to musi poćwiczyć chłopak, potem będziesz miała pociechę - mojej mamie brat okna myje, w tym roku też u babci obleciał - od małego się garnął i takie miał właśnie początki :D
-
Maju no to mnie pocieszyłaś :) Już przestaję marudzic :)
-
Już przestaję marudzic :)
no! ;D
-
hihihi, brawa dla małego pomocnika :) W sobotę pewnie będzie swoje pierwsze pisanki malował? Czy już drugie 8) ?
-
po prostu nie moge się napatrzeć na Waszego pomocnika!!!!
Jest czaderski!!!
No i super,że sie dobrze bawiłaś!!!
Wiem,że się zagadałaś i czas zleciał - ja miałam na spotkaniu tak samo!!!
co do zimy - masz rację - jedynie dla Wktorka radość!
podrawiam Was!
-
hihihi, brawa dla małego pomocnika :) W sobotę pewnie będzie swoje pierwsze pisanki malował? Czy już drugie 8) ?
W zeszłym roku to jeszcze troszkę był za mały namalowanko, a w tym roku to zobaczymy czy będzie malował :)
-
(http://img98.imageshack.us/img98/6440/161pokryzwamji5.jpg) (http://imageshack.us)
WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZY MIESZKO Z RODZICAMI!!!!!
-
Rośnie Wam wspaniały pomocnik :brawo_2: Super gość!
-
(http://img141.imageshack.us/img141/8523/yczeniamaeig4.jpg)
-
Werciu, PumoRi dziękujemy serdecznie za życzenia :)
Święta, święta i po świętach. Dobrze, że za dużo nie naszykowaliśmy, bo kto by to teraz jadł. W niedzielę byliśmy u mojej mamy już od śniadania, a wczoraj przyszli do nas teściowie na obiad.
Wiktorek był nawet grzeczny, tylko cały czas chciał zmywac naczynia. Skutek tego taki, że 3 razy musieliśmy go przebierac :-\
-
Ale Wiktorek jest świetny w tym pomaganiu!!!
Ja nawet 10 razy mogłabym Miłka przebierać, gdyby chociaż troszkę był bardziej chętny do pomagania niż tatuś jego ;) ;D
I słusznie,że się nie narobiłąś - to tak,jak ja ;D
-
Martulko widzisz jaki ci rosnie pomocnik??
-
"pomagier" jak sie patrzy...
a co tutaj taka cisza?HOP HOP!!!!
-
Mariola jaka cisza, przecież wczoraj pisałam :P
W pracy mamy nuuuudy, nie wiem po co ja siedzę te 8 godzin. Strata czasu. Po pracy obiad i zabawy z Wiktorem. Zrobił się z niego jeszcze większy cycoch i wszystko chce robic z mamą, a kiedy ja padam bo taka jestem śpiąca to Tomek przejmuje pałeczkę, ale i tak zaraz Wiktor chce pic i koniecznie musi zrobic mama :mdleje: Wieczorem do kompa nie siadam bo nie mam siły. Kiedy to się skończy bo jestem nie do życia.
-
MArta mysle ze to sie skonczy za ok 2 lata :)
Kochana kiedy mozemy sie spotkac? W ten weekend ja nie dam rady chyba bo mam w piatek usuwanie tego zeba....
-
Rybuś ja jestem wolna każdego dnia, także czekam na sygnał. Jutro akurat mam fryzjera, muszę się zrobic na bóstwo zanim się z wami spotkam.
Jak już cię przestanie bolec po rwaniu to zapraszam na kawkę. Jak dasz wcześniej cynk to nawet ciasto jakieś upiekę.
-
:-*
-
Rybuś ja jestem wolna każdego dnia, także czekam na sygnał. Jutro akurat mam fryzjera, muszę się zrobic na bóstwo zanim się z wami spotkam.
Jak już cię przestanie bolec po rwaniu to zapraszam na kawkę. Jak dasz wcześniej cynk to nawet ciasto jakieś upiekę.
Ależ Wam zazdraszczam...może udąłoby się spotkać, jeśli dojade na wakacjach w tamte rejony... ;D
-
Rybuś ja jestem wolna każdego dnia, także czekam na sygnał. Jutro akurat mam fryzjera, muszę się zrobic na bóstwo zanim się z wami spotkam.
Jak już cię przestanie bolec po rwaniu to zapraszam na kawkę. Jak dasz wcześniej cynk to nawet ciasto jakieś upiekę.
po fryzjerze koniecznie fotki proszę
a ciasta akurat marta dobre piecze...
-
marta!A ty sie dobrze czujesz?Bo mi coś tutaj podejrzanie cicho...Coś sie mało udzielasz.
Tomek zresztą też...
-
marta!A ty sie dobrze czujesz?Bo mi coś tutaj podejrzanie cicho...Coś sie mało udzielasz.
Tomek zresztą też...
Ja się nie odzywam bo siedzę codziennie do późna wieczorem - często do 2 w nocy i piszę programy na uczelnię i na forum już brakuje czasu
-
no a Marta?co z nią...?
-
A Marta się udziela w miarę możliwości :P Wieczorem chodzę spac szybciej od Wiktora to na forum nie siedzę, ale w pracy w wolnej chwili buszuję po forum.
Nie wiem czy będą fotki po fryzjerze, bo póki co kiepsko wyglądam wymęczona przez wymioty. Blada jestem jak trup a malowac to mi się w ogóle nie chce. Nie chcę nikogo przestraszyc.
-
Ja sie nie boje :)
-
Ja sie nie boje :)
ja także nie! ;D
-
Ja tez jestem dzielna :)
-
I ja również chcę zobaczyc Twoje zdjęcie Martulko ;D ;D ;D
-
no i gdzie ta zmiana fryzury?(coś wspomniałaś o fryzjerze)Poza tym coś zaniedbujecie wątek... >:(
-
Zdjęcia nie będzie, bo nie ma żadnej różnicy. A wątku wcale nie zaniedbujemy. Nic się nie dzieje to nic nie piszemy.
-
No dobrze damy ci spokój :-\ :-[
-
. A wątku wcale nie zaniedbujemy. Nic się nie dzieje to nic nie piszemy.
...ja tam nikogo nie zmuszam, jak nie to nie...
-
Pozdrowionka i więcej zdrówka i siły życzę!!!!
-
Marta a kiedy ewentualnie mozemy sie spotkac? Z tego co wiem to we w tygodniu pracujecie, a ja znow popoludniami wole sięnie pchac w korkach do Gdyni....moze jakos weekend?
-
Marta a kiedy ewentualnie mozemy sie spotkac? Z tego co wiem to we w tygodniu pracujecie, a ja znow popoludniami wole sięnie pchac w korkach do Gdyni....moze jakos weekend?
Rybko jeśli chodzi o spotkanie to przeważnie w weekendy Marta jest w domu i jeśli powiesz że przyjeżdżasz to na pewno będzie, ale niestety będzie tylko ona bo ja siedzę w ten weekend na uczelni.
A w tygodniu to wcale nie jest tak strasznie do nas dojechać.
Tak więc zapraszamy serdecznie :) tylko powiedz kiedy przyjedziesz :)
-
Topyciu a w tygodniu to jakie godziny wam pasują?
W weekend toteoretycznie moglabym do was wpaśc ale nie chce sie "wpraszac" bo raczej myslalam o spotakniu na miescie, tyle ze pogoda ma byc beznadziejna............
-
Przeważnie tak około15.30 jesteśmy już w domu :)
-
Wiesz co, to jeszcze napisz mi na PW gdzie wy mniej wiecej mieszkacie....
-
Zaglądam miłego dzionka Wam życzyć :)
-
Wróciłam do żywych. Dzisiaj postanowiłam zrobic sobie przerwę w wymiotach i zapodałam z rana czopek.
Rybuś przyjechac możesz każdego dnia. Ja bardzo chętnie się z wami zobaczę. Tomek ma tą cholerną szkołę więc weekendy mu nie odpowiadają. Póki co na spacery po mieście nie bardzo mam siłę a jeszcze jazda autobusem to prawdziwa męczarnia, dlatego bez względu na pogodę zapraszamy do nas.
Mariola ale ty nie bądź zła, za to, że nie wkleiłam zdjęcia i że mało piszemy :-*
Wiktor od wczoraj ma wodnisty katar, ale myślę, że to mu ząb idzie bo od kilku dni produkuje strasznie dużo śliny. Nie kaszle, nie kicha więc myślę, że to nic poważnego.
Pozdrawiam :)
-
No i super ze pomagają Ci te czopki :)
A ile ma ząbków ? którego obstawiasz ze wychodzi ?
-
Martulka mam nadzieję że szybko Ci przejdą wymioty i nudności :-* :-* :-*
Szkoda że nie wiedziałam o tych czopkach jak byłam w ciązy..... nie męczyłabym się do 20 tygodnia :P
Buziaczki dla Wiktorka :-* :-*
-
:hello:
Dawno mnie u Was nie było a tutaj takie rewelacyjne wieści!!!!!!!!!!!!!!
SERDECZNIE GRATULUJĘ DRUGIEJ DZIDZIUNI :serce: :serce: :serce:
Oczywiście jak zawsze strasznieeee spóźnione ale szczere i z :serce: płynące
Dużo zdrówka dla Ciebie Martulko i Twojej Fasoleczki :-*
A Wiktorek to normalnie mały facet juz jest - i popieram zmywaniej, jak najbardziej :ok:
:skacza:
Całuski dla Waszej Rodzinki
-
Martuś ja obstawiam prawą górną trójkę, bo tej nam jeszcze brakuje do kompletu, no i poza tym brakuje nam piątek.
Werciu ja też mam nadzieję. Teraz już wiem, że w razie czego mogę zapodac sobie czopek.
Tajusiu :hello: i dziękujemy pięknie :)
-
Zobaczcie jakie ładne kaczuszki u nas pływają :)
(http://images6.fotosik.pl/161/9381f74e4f30e22b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zgadnijcie gdzie ja biegnę
(http://images6.fotosik.pl/161/627ca9a8e34ad5a3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
O właśnie tutaj - mała wspinaczka :)
(http://images6.fotosik.pl/161/b254bf6a65d767ea.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jeszcze troszeczkę
(http://images6.fotosik.pl/161/8718f50e9ee89e6c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No już jestem na górze - ale tu wysoko :o
(http://images6.fotosik.pl/161/eb434367b2b9df53.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Uwaga tam na dole...
(http://images6.fotosik.pl/161/05d05a12e7502b83.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... ja siadam ...
(http://images6.fotosik.pl/161/351d61b8d0e2257f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... i śmigam na dół :)
(http://images6.fotosik.pl/161/05d3fd4633275b6d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
zdęcia fajne.
A Wiktor jak ładnie wystrojony...
Rozumiem,ze też uwielbia ślizgawki
-
Śliczny Wiktorek :-* Lubię patrzeć na ta jego buziuchnę kochaną :D
-
Ale fajoskie zdjęcia... :skacza:
-
Ale czaderskie fociaki, no i jaki Wiktorek odwazny! Rewelacja!!!
-
Cioteczki, to kogo jest Wiktorek podobny ? :)
Chyba do Marty ;)
Marta | Wiktor | Tomek |
(http://images6.fotosik.pl/162/de836f60e28aac9d.jpg) (http://www.fotosik.pl) | (http://images6.fotosik.pl/162/4fd2baa523b9e32c.jpg) (http://www.fotosik.pl) | (http://images6.fotosik.pl/162/7fedfccb9fe2407b.jpg) (http://www.fotosik.pl) |
-
Ojeju jak fajnie :)
Chyba ma oczka po mamusi a usteczka po tatusiu :)
-
Tomek, no mi sie wydaje, że:
*kształt głowy ma po tacie
*usta taty
*nos taty
*broda chyba raczej także taty
*oczy mamy
przyznaj, że chciałeś to usłyszeć ;D
-
Tomek, no mi sie wydaje, że:
*kształt głowy ma po tacie
*usta taty
*nos taty
*broda chyba raczej także taty
*oczy mamy
przyznaj, że chciałeś to usłyszeć ;D
Wcale nie - bardziej liczyłem, że powiesz że podobny do Marty :)
-
Hahahahahahahahahahahahahahahahaha ale sie usmialam! Marta na tej fotce wyglada jakby jej ktos za mocno warkoczyki zwiazal!!!! Hahahahahahahahahaha
PS> Zgadzam sie z Asia :)
-
Hmm, ja zawsze sądziłam, że on jest do mamy podobny ale teraz jak są dowody ;) to w całej rozciągłości uważam, że jest podobny do taty :taktak: tylko oczka ma Martulkowe...
-
Kochani jestem naocznum swiadkiem ze Marta i Tomek są GOTOWI na drugie dziecko :) A dowody? U mnie w watku.
Ale w szczegolnosci musze przyznac ze na zywo cale remontowe dzialanie Tomka to wielkie przdsiewziecie! Wszystko wyglada IDEALNIE, ZAWODOWO i wrecz super PROFESJONALNIE!
A Marta - troszke bledziutka ale caly czas uśmiechnięta :)
-
Jakie BOSKIE porównie :) :) :)
hmm chyba do kazdego z Was :)
-
Super zestawienie foteczek :brawo_2:
Myślę podobnie jak Asia, że Wiktorek oczka ma po mamusi ale resztę po tatusiu :D
-
A gdzie wy się znowu podziewacie?????????????
-
Jestem jestem. Tylko forum coś strasznie muli. Rybuś dzięki za wczorajsze spotkanie. Tosia jest cudowna :serduszka:
A jeśli chodzi o podobieństwo Wiktorka do rodziców to pewnie macie rację :)
-
Ja również twierdze że Wiktorek to cały tatuś :D :D :D
-
A jeśli chodzi o podobieństwo Wiktorka do rodziców to pewnie macie rację :)
no ba ;D
-
Ale świetne porównanie!!!
Ja myslę, że Wiktorek jest bardzo pomieszany jeśli chodzi o podobieństwo do rodziców!
Oczka zdecydowanie mamusi, a usta tatusia!!!
Co do mdłości Martusia - ściskam i życzę, aby szybko poszły w siną dal!!!
-
Fajne porównanie.
Na pierwszy rzut oka to Wiktor podobny jest do DOROSŁEJ Marty. ale jak się przyjrzeć zdjęcą z dzieciństwa to jest pomieszany.
-
Melduję się po kilku dniach przerwy. Na razie czuje się lepiej. Odpukać.
Weekend spędziłam u mojej mamy, bo Tomek na uczelni. W sobotę miałam już wracać do domu, ale Wiktor niespodziewanie zasnął, a że w dzień nie spał do okazało się, że zasnął już na noc. Nakarmiłam go przez sen i tyle.
Wczoraj oczywiście w dzień też nie spał, bo bawił się ze swoim kuzynem, ale wczoraj to szybciej się zebrałam do wyjścia. Wiktor niby był taki śnięty. O 6 już go wykąpałam, bo ledwo na oczy patrzył, a on poczekał do 8 aż tatuś wrócił.
Wiktor to straszny wrażliwiec, ale po prostu beksa. Jeszcze w zeszłym roku jak spotykaliśmy się z Mariolą i Marcelem i jak Marcel piszczał to Wiktor od razu w ryk. To samo było w zeszły czwartek jak Tosia chwilunię zapłakała, to Wiktor histeria i ciężko uspokoić. Wczoraj podczas zabawy z kuzynek, ja ten tylko głośniej krzyknął to mój znowu ryk. Nie wiem co z nim zrobić?
-
Nie wiem co z nim zrobić?
]Martuś, może póki co nic, może mu to przejdzie, a jak taka sytuacja nastapi, to jedynie tłumaczyć, że nic sie nie dzieje, itp...ale w sumie tu to może Rybcia się wypowie...
-
A co masz zrobić?chyba musi z tego wyrosnać...?
moxze to dlatego,ze ma dosc mały kontakt z innymi maluchami i dlatego.Bo tak na codzień to dzieci piszczą i drą sie i to sie jakoś oswaja.No nie wiem, ja tak myślę, ale moze to błędne myślenie.
-
Ja jeszcze mam nadzieję, że jak się drugie urodzi i będzie płakało to Wiktor się uodporni. No chyba, że do tego czasu mu przejdzie. Ogólnie to on kontakt z innymi dziećmi ma i umie się ładnie bawić tylko do momentu kiedy te dzieci nie płaczą lub krzyczą.
-
no to nie wiem...
ale co masz na myśli płaczą?Bo mój Mały na taki prawdziwy płacz dziecka też sie denerwuje, ajk drugie naprawdę mocno płacze.Ale na takie tam piski i krzyki to nie...
-
Ja jeszcze mam nadzieję, że jak się drugie urodzi i będzie płakało to Wiktor się uodporni. No chyba, że do tego czasu mu przejdzie. Ogólnie to on kontakt z innymi dziećmi ma i umie się ładnie bawić tylko do momentu kiedy te dzieci nie płaczą lub krzyczą.
ja myślę, że wyrośnie z tego, nie martw się :-*
-
też myślę,że wyrośnie
-
No to dam sobie na luz.
Widzę, że jak ja nic nie napiszę to Tomek wcale. Lata po innych wątkach a tu siedzi cicho.
A nasz Wiktor jest chory. We wtorek wieczorem dostał gorączki 38,6. Podaliśmy paracetamol, a w środę poszłam z nim do lekarza. Nasza "wygadana" pani doktor (jeszcze nie zdążyłam zmienić) powiedziała, że ma zapalenie gardła (diagnozę musiałam z niej wyciągnąć). Przepisała Augmentin 2x2,5 ml i za tydzień do kontroli. Dziwna ta choroba bo ogólnie teraz gorączka już się nie pojawia i innych oznak choroby brak. Za to zauważyłam, że Wiktor ma już od jakiegoś czasu dolną prawą piątkę, a teraz wychodzi mu lewa dolna piątka.
Wzięłam 2 dni opieki i siedzimy w domku.
-
Oj biedactwo malutkie.....oby jak najszybciej wrócił do zdrowia :)
-
uuuuuu :( ZDROWKA ZYCZE !!
o juz ma piatki :) super :)
-
Widzę, że jak ja nic nie napiszę to Tomek wcale. Lata po innych wątkach a tu siedzi cicho.
własnie miałam do tego nawiazać.Ale nie wtrącam sie... ???
To życzymy zdrowia dla Wiktorka.bo to taka pogoda.niby wiosna, a zimno jak zimą i niewiadomo jak ubrać to dziecko na spacer.
-
Ogólnie jak sie na niego patrzy to wcale na chorego nie wygląda. No może jedynie ma gorszy apetyt. Ale to normalne skoro go gardło boli.
-
Szybkiego powrotu do zdrówka życzymy Wiktorkowi :-*
-
Oj, zdrówka dla Wiktorka!!!!!! :-* :-* :-*
A Tomka Martuś do porządku przywołaj, no!
-
Widzę, że jak ja nic nie napiszę to Tomek wcale. Lata po innych wątkach a tu siedzi cicho.
A Tomka Martuś do porządku przywołaj, no!
Bo ja to tu jestem od wklejania zdjęć a Marta od pisani hi hi :)
-
Ja ci zaraz dam!
-
:D :D :D
-
Ja ci zaraz dam!
;D ;D
-
No i kolejna "kłótnia" małżeńska na forum ;)
Dużo zdrówka dla Wiktorka!!! Buzialki :-*
-
Wzięłam 2 dni opieki i siedzimy w domku.
a ja właśnie chciałam zaproponować, że jakbyś któregoś dnia zostawała w domku i miała ochotę na spacer, to ja chętnie :)
w weekend bywa bardzo ciężko, bo mężuś chce nadrabiać tydzień, więc często weekendy mamy w biegu :( Przynajmniej na razie... :(
Niech tylko Wiktorek wydobrzeje. Trzymamy kciuki!
-
Zdróweczka!!!!!!!!!!!!!
A co do Wiktorka - tłumacz i staraj się nie mazać przy nim.Tzn nie na zasadzie "uu Wiktroku,czemu płaczesz i tak dlaej" Nie wiem,jak to wytłumaczyć. Tylko spróbwac zmienić temat, pokazać coś za oknem,coś ulubionego itp.Pewnie to próbujecie roić,ale tak mi się nasunęło.
No i ja myślę,że to przejdzie. Miłek nasz też czasem tak miał, że solidaryzował się z płczącymi....
Teraz mniej,ale rzeczywiście nadal ma kwaśną minę jak ktoś płacze.
pozdrawiam!!!
-
Teraz przez tą chorobę to już w ogóle prawdziwy mazgaj się z niego zrobił. Co się przewróci to płacze, albo jak mu zabawka upadnie to też. Ale to zwalam na ząbkowanie i mam nadzieję, że się uspokoi.
Po Augmentinie Wiktorowi wyszły jakieś czerwone plamki na ciele więc przestaliśmy podawać, dałam mu wapno w syropie i teraz już zeszło. Jutro pójdę z nim do lekarza.
Apetyt mu pomału wraca.
Ja od dzisiaj w pracy, a Wiktor z babcią.
-
Biedulek ... mecza go pewnie...+ choroba :(
-
No to teraz mała porcja zaległych zdjęć :)
Ostatnie ślady zimy :)
(http://images6.fotosik.pl/171/c81dabe90ee7c227.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu mieliśmy gości :) Co to za pannica :)
(http://images6.fotosik.pl/171/07a1106e015077d9.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/171/9978f502882431ff.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Może się wspólnie pobawimy ?
(http://images6.fotosik.pl/171/4edc3e8fbd01ffb6.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/171/8e39cf967df14a0f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/171/62e0f178dadc7aa8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A ja mam misia :)
(http://images6.fotosik.pl/171/8d220217d52424b3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wspólne foty :)
(http://images6.fotosik.pl/171/00dae463d46d8429.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/171/1537699b57234d40.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tutaj - jestem zaczytany - pływam w gazetkach :)
(http://images6.fotosik.pl/171/bb9431ceecd5a4a7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tak wyglądam jak się obudzę rano z dobrym humorem :)
(http://images6.fotosik.pl/171/6ab46d07a031506d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jestem Agent 00X - a to moja wypasiona bryka ;)
(http://images6.fotosik.pl/171/3084d06a060059cb.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/171/e169285b868149e3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Spacerek - jaka pyszna bułeczka :)
(http://images6.fotosik.pl/171/d63d3fe3f40b9529.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Nowy sposób na oglądanie TV
(http://images6.fotosik.pl/171/e30e936c25755647.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A mnie się jeszcze nie chce spać - mam ochotę na wygłupki :)
(http://images6.fotosik.pl/171/14b01273eaf33317.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Martulka aż mi się wierzyć nie chce że ten malutki uśmiechnięty facecik potrafi marudzić ;D, na każdym zdjęciu jest taki pogodny!!!!!!A jak się czuje mamusia???
-
Tomek - spisałes się na medal...już mi się micha cieszy ;D
-
Nika bo on do zdjęcia ma wycwiczony uśmiech nr 5.
A mamusia czuje się różnie, czasem lepiej a czasem do du...
Wczoraj Wiktor uciął sobie popołudniową drzemkę i spał 4,5 godziny :mdleje: za to na noc poszedł spac dopiero o 22.30, a dzisiaj rano wstał jak skowronek z nami do pracy o 5.40.
-
To niezła DRZEMKA :)
-
Wczoraj Wiktor uciął sobie popołudniową drzemkę i spał 4,5 godziny :mdleje: za to na noc poszedł spac dopiero o 22.30, a dzisiaj rano wstał jak skowronek z nami do pracy o 5.40.
No widzę, ze nie tylko mojemu Kubiemu cos się pokręciło ;-)
Buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
Śliczne fotki jak zawsze :skacza: i jaki zadowolony Wiktorek na zdjęciach z Tosieńką ;D ;D ;D ;D
A drzemka Wiktorka :o ;D
-
chyba drzemka GIGANT :)
ale i moja wczoraj miała 2 drzemki o dziwo !
-
No to drzemka faktycznie "króciutka" ;D, no ale co tam niech dzieciatko śpi ile potrzebuje!!!!Buziaki z Poznania
-
Wczoraj byliśmy z Wiktorem na kontroli u lekarza. Mały jest już zdrowy, mam mu tylko podawac wit.C.
A dzisiaj od rana urzęduje z tatusiem, a ja siedzę w pracy :) Ciekawe w jakim stanie zastanę nasze mieszkanie :drapanie:
-
Cieszę się że Wiktorek zdrowy :-*
Co do mieszkania tojak wrócisz Martulko to będzie super wysprzątane i obiadek będzie na Ciebie czekał ;D ;D ;D ;D
-
Znając Tomka to myślę żę będzie dokładnie tak jak Wercia przewiduje!
-
Martulka i jak, można chłopaków pochwalić :?:
-
Powiem wam, że nie było najgorzej :)
Z obiadem nie musiał Tomek na mnie czekac bo zjadłam u mamy. A jemu się nawet nie chciało dla siebie ugotowac ziemniaków i zjadł żeberka w sosie z chlebem :mdleje:
-
A jemu się nawet nie chciało dla siebie ugotowac ziemniaków i zjadł żeberka w sosie z chlebem :mdleje:
A co będę sam dla siebie gotował - żadna przyjemność jeść samemu - chlebek też jest dobry :)
-
Ciesze sie ze Wiktorek zdrowiutki :)
hi hi Tomek jestes zaradny facet i do tego zroganizowany - nie marnujesz czasu na pierdołu w stylu obieranie ziemniaków ;)
-
Hi hi - Tomek, możesz sobie z moim Bartkiem ręce podać..on nie znosi obierać ziemniaków a już sam dla siebie to koniec świata ;D
-
Taaaaaaaaaaaaaak obierac ziemniaków to chyba większośc panów nie lubi :P
-
Hi hi - Tomek, możesz sobie z moim Bartkiem ręce podać..on nie znosi obierać ziemniaków a już sam dla siebie to koniec świata ;D
Taaaaaaaaaaaaaak obierac ziemniaków to chyba większośc panów nie lubi :P
Ja tam lubię obierać ziemniaki, ale nie lubię specjalnie czekać aż się ugotują i łatwiej mi jest w tym momencie zjeść kawałek chleba :)
-
To mogłeś sobie makaron ugotowac, zawsze trochę szybciej :P
-
To mogłeś sobie makaron ugotowac, zawsze trochę szybciej :P
Ale ja tak wolno myślę i już nie przyszło mi to do głowy ;D
-
makaron, kaszę, ryż ;D ... aaa i tak na przyszłosc - ja w czasie jak obieram ziewmniaki nastawiam sobie wodę w czajniku, jak skończę i już je wypłukam itp. to wtedy zalewam taką gotująca się wodą i bardzo szybko są gotowe (robią tak, jak mi się spieszy).
A co szamał Wiktorek :?:
-
Martuś, Tomek, ależ mi sie podobają Wasze przekomarzanki ;D
-
No ręce opadają z tym moim Tomkiem :mdleje:
Maja znam ten sposób i też go czasami stosuję :
A Wiktorek jadł zupę kalafiorową z kurczaczkiem, którą ugotowałam dzień wcześniej.
-
makaron, kaszę, ryż ;D ... aaa i tak na przyszłosc - ja w czasie jak obieram ziewmniaki nastawiam sobie wodę w czajniku, jak skończę i już je wypłukam itp. to wtedy zalewam taką gotująca się wodą i bardzo szybko są gotowe (robią tak, jak mi się spieszy).
ja do tego jeszcze kroje ziemniaki na małe cząstki - jeszcze szybciej!
fajna z was rodzinka :) :) wesoło i zadziornie w waszym wąteczku! pozdrawiam!
-
No ręce opadają z tym moim Tomkiem :mdleje:
To ja Ci potrzymam te rączki :)
-
O rzesz Ty, żebym ja ci czegoś nie potrzymała :P
-
:drapanie: :drapanie: :drapanie: :drapanie: :drapanie:
Ciekawe o czym mówisz ? :)
-
fajna z was rodzinka :) :) wesoło i zadziornie w waszym wąteczku! pozdrawiam!
dokładnie!
Ps. wariatuńcia ;D
-
Aż miło czytać :taktak:
-
hmm - właśnie zauważyłem że zaraz będzie 100 strona naszych pogadanek na temat Wiktorka - Ciekawe kto pierwszy wejdzie na 100 stronę :)
Chyba zaraz ogłoszę konkurs - hi hi :)
-
to teraz wszyscy rzucą się do pisania ;)
a przewidujesz jakieś nagrody? ;)
całus od Wiktorka na przykład? :D
-
Coś wymyślę :)
-
Coś wymyślę :)
no to sie nam zawody szykują ;D
-
hihihi ale super czytac takie fajne posty małżonków :D :D :D
Jesteście naprawdę radosną rodzinką ;D brawo...
O proszę konkursik się szykuje :D :D :D ciekawe kto wygra ;D ;D ;D
-
hihihi ale super czytac takie fajne posty małżonków :D :D :D
rewelacyjnie ;D szkoda, że mój małżon stroni od foruma ::)
-
hihihi ale super czytac takie fajne posty małżonków :D :D :D
rewelacyjnie ;D szkoda, że mój małżon stroni od foruma ::)
Asiu nie tylko Twój :( mój mąż pyta się codziennie co nowego na forum ale zalogowac się nie chce... :(
-
Asiu nie tylko Twój :( mój mąż pyta się codziennie co nowego na forum ale zalogowac się nie chce... :(
mój się nawet nie pyta ::)
-
Asiu nie tylko Twój :( mój mąż pyta się codziennie co nowego na forum ale zalogowac się nie chce... :(
mój się nawet nie pyta ::)
Mój mąż poznaje już kilka foremek i dzieciaczków na zdjęciu ;D ;D ;D
Tomku a jak Ciebie przekonała Martulka do zarejestrowania się na forum?
-
Mój twierdzi, że każdy ma swoje forum ;) ale ciekawy jest
-
Wcale nie musiałam go namawiać. Sam chciał. Ale wy sie raczej cieszcie, że wasi mężowie tu nie zaglądają bo możecie przynajmniej sobie na nich ponarzekać, a ja :beczy:
-
Wcale nie musiałam go namawiać. Sam chciał. Ale wy sie raczej cieszcie, że wasi mężowie tu nie zaglądają bo możecie przynajmniej sobie na nich ponarzekać, a ja :beczy:
E tam, przynajmniej jak Ty ponarzekasz, to może efekt to przyniesie ;D
-
Mój twierdzi, że każdy ma swoje forum ;) ale ciekawy jest
Też to słyszę od męża ;) nawet zaproponował mi aktywny udział na jego forum.................................... o samolotach :mdleje:
Ciekawe co bym tam pisała :P
Martulka hmmmmmmmm teraz to ja już nie będę swojego męża namawiała ;D
-
Martulka ale jak Ty narzekasz to Tomek to czyta (i nie tylko Tomek :evil:) więc Ty masz wsparcie, a Tomek mobilizację ;D
Oooo Wercia - mój na mercmaniakach siedzi ;D
-
więc Ty masz wsparcie, a Tomek mobilizację ;D
Majka ;D ;D ;D
-
Ale tu u Was wesoło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiktorek jest świetny!! A z Tosia - no no ;D
Świetne ma to utko i widać,że M jak miłość ogląda ;) ;D
Wypatrzyłam fajowy parking u niego w pokoiku - chyba lubi go Wiktorek,co??
No i jak konik na biegunach??
A co do forumka i mężów - Asiu - z moim mam takk samo.....
Ale nie ubolewam z tego powodu wcale.
Myslę nawet,że to dobrze, bo jakby jeszcze w to forum wszedł, to już w ogóle nie widziałabym go wieczorem w domku ;D
AHA< SUper,że Wiktorek zdrów!!!!
pozdrawiam
-
Ale tu u Was wesoło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wesoło wesoło - i nie tylko Wam ale i nam też :)
Wypatrzyłam fajowy parking u niego w pokoiku - chyba lubi go Wiktorek,co??
No i jak konik na biegunach??
Parking bardzo lubi i najlepiej jak się jeszcze z nim ktoś bawi :) A co do konika to usiądzie na niego od czasu do czasu ale bez większych posiadówek :) - tak na chwilkę
-
Ale tu u Was wesoło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wesoło wesoło - i nie tylko Wam ale i nam też :)
i prawidłowo :)
-
aha :)
Miłęk ma inny troszeczkę parking.
A łosia swojego już zajeździł,hihi.Ale czasem sie na nim pobuja :D
No i widzę,że nadal 99 stronka ;)
-
Ano 99ta- a ja mam taki fajny pomysł dla tej osoby kto pierwszy otworzy 100tną :)
-
Ano 99ta- a ja mam taki fajny pomysł dla tej osoby kto pierwszy otworzy 100tną :)
uchyl rąbka ;D
-
Nie :) To słodka tajemnica :)
No to chyba sam sobie zrobiłem prezent - no to stawiam tak - kto następny ten dostaje :)
-
Nie :) To słodka tajemnica :)
No to chyba sam sobie zrobiłem prezent - no to stawiam tak - kto następny ten dostaje :)
może ja... ;D
-
:skacza: :skacza: :skacza: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Asiu przyślij mi na priva swój adres domowy :)
-
:skacza: :skacza: :skacza: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Asiu przyślij mi na priva swój adres domowy :)
Łooo, czyli jednak mimo wolnego kompa byłam następna ;D ale co do wysyłania czegoś, to daj spokój, nie trzeba; zabawa była fajna, wystarczy :)
-
A ja mówię całkiem serio :)
-
puk, puk - tak nieśmiało zapytam zastałem Wiktorka ??? Jak mnie nikt nie pogoni to może nadrobię te 100 stronek :mdleje: Wąteczek w którym są "kłótnie" małżeńskie to coś ciekawego i chyba dla mnie. Wiem, że może się nie wstrzelam w tok dyskusji ale to takie "działania zaczepne"
merkunek - Serdecznie pozdrawiam a tak naprawdę po prostu może w ten sposób uda mi się szybciej spwoodować wymianę Twojego monitorka :okularnik:
-
merkunek - Serdecznie pozdrawiam a tak naprawdę po prostu może w ten sposób uda mi się szybciej spwoodować wymianę Twojego monitorka :okularnik:
Hmmm, chyba nie zrozumiałam, ale pozdrawiam i ja...
Dzień doberek Wiktorkowej Rodzince!
-
merkunek - sorki Ty pewnie nie bo tekst był adresowany do martulka taki czeski błąd pewnie dlatego, ze stary jestem :okularnik:
-
merkunek - sorki Ty pewnie nie bo tekst był adresowany do martulka taki czeski błąd pewnie dlatego, ze stary jestem :okularnik:
loozik ;D
-
merkunek - sorki Ty pewnie nie bo tekst był adresowany do martulka taki czeski błąd pewnie dlatego, ze stary jestem :okularnik:
loozik ;D
Dziękować o Pani bo już stresa miałem ;D
-
No to mamy zwycięzcę :skacza: Sama jestem ciekawa co ten Tomek wymyśli :drapanie: Asiu nie daj się prosic :blagam:
macher serdecznie witam w wątku Wiktora i nawet przebaczam, że tak późno ;) Widac mogłam się szybciej "pokłócic" z mężem to byś wcześniej zajrzał ;)
Ty tak nie nalegaj na zmianę monitora, bo to chodzi o monitor w pracy, a budżetówka biedna jest ;D
-
Dzięki za przebaczenie :taktak: :uscisk: A co do budżetówki to my "zawodowo bratnie dusze" więc chyba będę częściej pisał co by poprawić stan budżetu bo oni kasę rozdzielają według klucza dobra społecznego a to jest takie coś, o którym wszyscy mówią tylko nikt tego nie widział. Serdecznie pozdrawiam i obiecuję odrobić lekcję w wąteczku Wiktorka :gazeta:
PS. to nie temat "kłótni" a moje długie poszukiwania zaważyły na opóźnieniach w dotarciu ale w moim wieku to wiesz do wszystkiego dochodzę z jakimś tam opóźnieniem :okularnik:
-
macher w takim razie cieszę sie, że odnalazłeś wątek Wiktora i życzę miłej lektury :)
-
:skacza: :skacza: :skacza: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Asiu przyślij mi na priva swój adres domowy :)
martulka ty kontroluj sytuację... ;D
-
:skacza: :skacza: :skacza: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Asiu przyślij mi na priva swój adres domowy :)
martulka ty kontroluj sytuację... ;D
bez insynuacji proszę :P
-
:skacza: :skacza: :skacza: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Asiu przyślij mi na priva swój adres domowy :)
martulka ty kontroluj sytuację... ;D
bez insynuacji proszę :P
;D ;)
-
Taki młody jestem a już mi broda rośnie i w dodatku siwa :)
(http://images6.fotosik.pl/175/19197d2334348f6b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ojej słoneczko nam wzeszło w nocy :D
Macie nowy aparat ?
Bo jakieś takie bardzo ładne zdjecie wyszło :) No chyba , że to Wiktorek dodaje takiego blasku :-*
-
Broda biała więc pewnie już tęskni za Mikołajem i prezentami :taktak: :taktak:
Zdjęcie ekstra a Wiktorek hm elu nie chyba a na pewno :okularnik:
-
ale mi się micha u Was cieszy!!!
Wiktorekowa bródka jest baaaardzo urocza!!!
Uwielbiam kąpielowe fotki.
-
Słodziak :)
-
A co tutaj taka cisza? ::)
Co słychac u Wiktorka? :-* :-* :-*
-
U Wiktorka wszystko w porządeczku. Spędza teraz całe dnie na działeczce, bo wreszcie zawitała do nas wiosna i musi pomagac dziadkom w porządkach pozimowych :) Mały ogrodnik nam rośnie :)
W szoku jestem bo przez zimę stopa urosła mu o 2 numery i teraz rozmiar butków ma 24 :mdleje: Spodnie i bluzeczki też jakieś takie przykrótkawe się robią. No jak nic trzeba sie na zakupy wybrac.
A najdłuższe "zdanie" jakie wypowiada nasz synuś to: "A mama (zamiennie tata, baba) nie bo nie" - tylko o co chodzi :drapanie:
-
hm "nie bo nie" gdzie ja to słyszałem a już wiem przy swoim rozwodzie ale Wiktorkowi chyba nie o to chodziło :?: :?: :?: Serdeczne pozdrowionka dla małego ogrodnika i jego Rodzinki :uscisk: :okularnik:
-
hihihi Wiktorek dokładnie wie co chce powiedziec, a inni nie muszą wiedziec ;D ;D ;D
-
Jeszcze zapomniałam napisac, że Wiktor potrafi pokazac ile ma latek, pokazuje 2 palce a mówi "trzy" hi hi :)
I mówi jeszcze "sze" (co znaczy sześc czyli ilośc miarek kaszki) i "osie" (czyli osiem - ilośc miarek mleka) i czasami mu wyjdzie "posze" czyli proszę :)
-
Brawo dla Wiktorka :-* :-* :-* :-*
że Wiktor potrafi pokazac ile ma latek, pokazuje 2 palce a mówi "trzy" hi hi
Z tym pokazywaniem to jest tak:
Wiktorek pokazuje na paluszkach 2 czyli tyle ile ma w tym roku, a mówi "trzy" że będzie miał za rok ;D ;D ;D ;D
-
Wercia fajnie to wytłumaczyłaś :D
-
;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Dzisiaj Tomek zrobił sobie dzień wagarowicza i całą trójeczką spędziliśmy fajowy dzionek. Po śniadanku poszłam z Wiktorem na zakupy, potem na huśtawkę. Wpadliśmy do domu się najeść i wyruszyliśmy do Gdyni na spacer na Skwer Kościuszki, a później na plac zabaw przy Bulwarze Nadmorskim. Wiktor się wyszalał, był na dworze od 11-tej do 18-tej ale dla niego to i tak mało i jak wracaliśmy to ryk był niesamowity. Chwilę się pobawił w domu, został wykąpany i padł tuż przed 20-tą. Jutro powtórka z rozrywki :)
-
Nio to troszeczkę kolejnych zdjątek
Wiosenne prace na działce - trzeba pogrzebać trochę na grządkach i pomóc dziadkowi
(http://images6.fotosik.pl/180/ae6c53f22b7aa34c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
a ramach chwili przerwy pogramy w piłkę i ...
(http://images6.fotosik.pl/180/eca8e940adb1773d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
.. pojeździmy na rowerku :)
(http://images6.fotosik.pl/180/cb1d473b6e78eea9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Troszkę zanudzamy - ale znowu ślizgawkowe wspinaczki
Początek drogi wspinaczkowej
(http://images6.fotosik.pl/180/0e91f32b781b7f0f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tutaj jestem :)
(http://images6.fotosik.pl/180/ef786da7131b1dfe.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pierwszy etap już za mną :)
(http://images6.fotosik.pl/180/eec30092ef114389.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A kuku :)
(http://images6.fotosik.pl/180/fbd1e477c69538c9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kolejny poziom prawie zdobyty
(http://images6.fotosik.pl/180/156c333911e2dda6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jeszcze troszeczkę
(http://images6.fotosik.pl/180/5559973bf440aca2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I gotowy do zjazdu :)
(http://images6.fotosik.pl/180/42374e16f0bb1e28.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ups - a co tutaj za zator :)
(http://images6.fotosik.pl/180/be4f06cfb1d1ee44.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hejo - tutaj jestem :)
(http://images6.fotosik.pl/180/85a2c74e6265e089.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Trochę poujeżdżam tego konika bo zbyt narowisty jest :)
(http://images6.fotosik.pl/180/7ece0e1f65528957.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tatuś też się świetnie bawi :)
Czyżby przypomniały mu się dziecięce lata :) - a może to jest takie duże dziecko :)
(http://images6.fotosik.pl/180/12322da27073e4b0.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/180/7b04fbe7adf1358f.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/180/e6bb6f236c451cfc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to kolejna huśtawka zaliczona :)
(http://images6.fotosik.pl/180/cd09820ab35bc50d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Co by nie było, że Wiktorek jest ciągle uśmiechnięty - to proszę jego inną wersję pt "Wracamy do domu"
(http://images6.fotosik.pl/180/d9c8b07ff54ee1a1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Obrażony
(http://images6.fotosik.pl/180/fc544302f729cdf1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sobotni spacer - Mamusia z synkiem na tle fontanny
(http://images6.fotosik.pl/180/b447dda7ca2bfa01.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tym razem synek sam :)
(http://images6.fotosik.pl/180/34f6fe6f0b39a6b7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Piękne okręty - widać w oddali :) hi hi
(http://images6.fotosik.pl/180/31f5e36e7eef9811.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Łaaał - co to za wierzowiec tam rośnie :)
(http://images6.fotosik.pl/180/1bfc693b42348cc9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Biegiem, biegiem na...
(http://images6.fotosik.pl/180/47c1cacef31eab1a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jedzie pociąg z daleka ....
(http://images6.fotosik.pl/180/ba8ee826bd814025.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Co tutaj tak pusto w tym wagonie? :)
(http://images6.fotosik.pl/180/45f5bc39c3c68fb8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
O - jakiś pasażer się do mnie tu dosiadł - ciekawe kto to? :)
(http://images6.fotosik.pl/180/14c9bc1870bb8964.jpg) (http://www.fotosik.pl)
KONIEC
-
ale fotek :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Widzę, że cała Rodzinka się fantastycznie bawiła szczerze to ja też się nie mogę doczekać powrotu do korzeni czyli do piaskownicy :okularnik:
Niedzielne pozdrowionka od Nas dla Was :uscisk: :okularnik:
-
:skacza::skacza: Tomku uwielbiam oglądac zdjęcia z Twoim komentarzem.... :skacza::skacza:
Rewelacyjne foteczki :D :D :D
-
Tomek spisałeś sie na medal.
super zdjecia i opisy.I do tego bardzo bardzo duzo zdjeć.
A Marta bardzo ładnie wygląda.Ciąża jej służy.chyba będzie chłopak skoro mama w ciązy taka śliczna...
U Wiktorka wszystko w porządeczku. Spędza teraz całe dnie na działeczce, bo wreszcie zawitała do nas wiosna i musi pomagac dziadkom w porządkach pozimowych :) Mały ogrodnik nam rośnie :)
W szoku jestem bo przez zimę stopa urosła mu o 2 numery i teraz rozmiar butków ma 24 :mdleje: Spodnie i bluzeczki też jakieś takie przykrótkawe się robią. No jak nic trzeba sie na zakupy wybrac.
A najdłuższe "zdanie" jakie wypowiada nasz synuś to: "A mama (zamiennie tata, baba) nie bo nie" - tylko o co chodzi :drapanie:
ale wam zazdroszczę tej działeczki.boże jaką mam ochote na grilla.Chyab z 5 lat nie byłam na grillu
Wiktor ma dużą stopę?Marcel ma rozm. 25
i co ty na to?
chyba będzie starsznie wysoki...?z takim rozmiarem nogi
-
macher jeśli chodzi o piaskownicę to ja i Tomek mamy zawsze więcej frajdy niż Wiktor także polecam, polecam :)
Wercia :) :-*
Mariolka z tą śliczną mamusią to ostro przesadziłaś :-[ A jeśli chodzi o grilla to mówisz i masz. Jak tylko Tomek skończy szkołę i zaliczy sesję to zapraszamy was na działeczkę na grilla :)
-
macher jeśli chodzi o piaskownicę to ja i Tomek mamy zawsze więcej frajdy niż Wiktor także polecam, polecam :)
Wercia :) :-*
Mariolka z tą śliczną mamusią to ostro przesadziłaś :-[ A jeśli chodzi o grilla to mówisz i masz. Jak tylko Tomek skończy szkołę i zaliczy sesję to zapraszamy was na działeczkę na grilla :)
o Boze!czuję sie zaproszona...
ładnie wyglądasz, nie przesadzaj.Mówię co widzę na zdjeciach...
A dzisiaj też byliście na Skwerze?bo miałam chęć jechać, ale w końcu pojechaliśmy do Osowy
-
Tak dzisiaj też byliśmy i mały tak się wybiegał, że padł jeszcze przed 20-tą.
-
na pewno skorzystam :okularnik: chociaż wiesz Tomek wygląda jak Tatuś w piaskownicy a jak mnie ludzie zobaczą to wyjdzie na to, że dziadek ma
jakieś zaburzenia ze stanem świadomości ale wiesz co ja na to :okularnik: Całuski dla Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Dzisiaj, przeprowadziłem test na Wiktorku - i wyszedł bardzo pozytywnie :)
A mianowicie przeważnie do momentu zaśnięcia siedziałem ja lub Martulka przy jego łóżeczku aż jego oczka się zamkną i zacznie CHRAPAĆ a dzisiaj po kolacyjce po prostu wyszedłem z pokoju i czekałem na efekt :)
No i był - Wiktor zasnął bez naszego towarzystwa :skacza:
-
czekaj, czekaj bo wnioski mogą być dwojakie - albo nauczył się samodzielnie zasypiać albo Cię nie lubi ;D oczywiście żartuję :taktak:
-
czekaj, czekaj bo wnioski mogą być dwojakie - albo nauczył się samodzielnie zasypiać albo Cię nie lubi ;D oczywiście żartuję :taktak:
:hmmm: :hmmm: :hmmm: no to chyba jutro przeprowadzę z nim męską rozmowę na temat bla, bla bla :)
-
No i był - Wiktor zasnął bez naszego towarzystwa :skacza:
Gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ps. tatko w piaskownicy - czadzik ;D
-
Ale ze mnie kabelek - Wybacz Wiktorku, aż mi łyso :okularnik:
-
Super! DOrasta chłopak!
-
Ps. tatko w piaskownicy - czadzik ;D[/color]
Merkunku - Zapraszam do wspólnego robienia babeczek :) Z Macherem już prawie jesteśmy umówieni :)
Ale ze mnie kabelek - Wybacz Wiktorku, aż mi łyso :okularnik:
No to Wiktorek się z Tobą policzy jak ja mu nagadam :)
Super! DOrasta chłopak!
Dziękować Rybko :)
-
"No to Wiktorek się z Tobą policzy jak ja mu nagadam :) "
Nie nagadasz bo ja Ci nagadam :tak_2: i będzie tyle a pamiętaj, Dziadki Kochają Dzieci bo je rozpieszczają więc z Wiktorkiem się dogadam i pełen luzik :okularnik:
-
No tak - rodzice od karmienia a dziadkowie od rozpieszczania :) ;)
-
I tej wersji będę bronił do końca Świata :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
-
I tej wersji będę bronił do końca Świata :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
No komuś tu jest wesoło i tanecznie :) - a ja właśnie sobie przyniosłem flipsy i colę bo trochę zgłodniałem :) Mam jeszcze ptasie mleczko wedlowskie jakby ktoś reflektował :)
-
Nie prowokuj mnie tym ptasim mleczkiem oki :'( :'( :'(
-
OK :)
(http://images6.fotosik.pl/182/60b5ea8f0b8f9015.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Normalnie sadysta tak - Tatko-Dziadka prądem tak - czekaj Ty już jadę :Rowerzysta: :Rowerzysta: :Rowerzysta:
-
No tośmy se pogadali :ok: ;D Kolorowych snów dla Całej Rodzinki :okularnik:
-
Witajcie cioteczki i wujku :)
Wiktorek dzisiaj był bardzo grzeczny i tylko bez przerwy mu się buzia nie zamykała - szkoda tylko że go nie rozumiemy :)
A tatusia dopadła coroczna alergia i tatuś jest wykończony - nos czerwony i obdrapany, oczy lekko już popuchnięte - żyć - nie umierać :)
Wziąłem sobie Zyrtec ale niestety po nim potwornie chce mi się spać - dobrze, że z nosa już tak nie kapie. No cóż. Dzisiaj nie będzie imprezowania przed komputerem. Trzymajcie sie ciepło - Dobranoc.
Może później moja kochana Martusia tu wpadnie :)
-
Serdeczne wyrazy współczucia Tomku :glaszcze: a może popiłeś czy jak "nos czerwony i obdrapany" - taki sobie żarcik na dobranoc dla chorego ;)
Wiktorka na pewno rozumiecie bo kto jak kto ale rodzice wiedzą o co chodzi własnym dzieciom.
Serdeczne całuski dla Wiktorka i pozdrowionka dla Rodzinki :uscisk:
-
Znaczy alergia ::) serdecznie współczuję i łączę się w bólu...
-
Dobrze z Wiktor jak narazie nie okazuje przejęcia alergii po tatusiu!
-
Tomku współczuję alergii... :-\
A Wiktorek musi uroczo wyglądac taki rozgadany ;D ;D ;D
-
Witam i o zdrowie pytam :?:
Całuski dla Wiktorka :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: i uściski dla Mamusi :uscisk: :okularnik:
-
Ogólnie zdrowie OK tylko ta alergia mnie rozwala i czuję się do d... . :dno:
-
Dasz radę :taktak: ja uznaję zasadę, że coś co mnie nie zabije to mnie wzmocni :okularnik: Serdecznie Pozdrawiam i nie daj się zdołować alergii :ok:
-
A tatuś nie napisał, że mamusia dostała od Wiktorka bukiecik kwiatków (szafirki i stokrotki) zerwanych przez niego. Tak się cieszył, że ma kwiatki dla mamusi i trzymał dzielnie całą drogę do domu, a później wręczył mi cały szczęśliwy.
-
No to Wiktorek Dżentelmen pełną twarzą :brawo: :okularnik:
A Tatuś pewnie zapomniał bo może ma też alergię na drukowane kwiatki. Wiem ja sobie tu żartuje a obywatel mąż cierpi. Serdecznie pozdrawiam :okularnik:
-
fiuf iu wychowałaś sobie synia :D:D
-
(http://www.familylobby.com/common/tt1355003fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1355012fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
Martulka ale pewnie byłaś szczęśliwa z bukieciuku od Wiktorka :D :D :D :D :D
Mam nadzieję że Miesio też kiedyś przyniesie mi kwiatuszki ;D ;D ;D
-
Gosiaczek80 to była jego własna inicjatywa, nic mu nie mówiłam :)
Werciu to było niesamowite uczucie. Tobie też na pewno będzie dane to poczuć :)
macher niech się święci :) Kiedyś to było święto. Pamiętam, że jako mała dziewczynka dumnie maszerowałam w pochodzie :)
A teraz to tylko słodkie lenistwo w domciu z rodzinką :)
-
A tatuś nie napisał, że mamusia dostała od Wiktorka bukiecik kwiatków (szafirki i stokrotki) zerwanych przez niego. Tak się cieszył, że ma kwiatki dla mamusi i trzymał dzielnie całą drogę do domu, a później wręczył mi cały szczęśliwy.
Łeeee, no rewelacja!!!!!! Pozazdroscić Mamusiu!!!!!
-
martulka - z mojej strony to był żarcik minionej epoki :okularnik: ja nie tylko pamiętam ja chodziłem w tych pochodach ale dzisiaj prawdziwym Świętem dla mnie jest " lenistwo w domciu z rodzinką" W Szczecinie pada i nasz spacerek jest zagrożony ale liczę na zmianę pogody bo gdzie nie gdzie przebija się słoneczko i może....
Faktycznie tylko Ci pozazdrościć takie chwile pamięta się do końca życia wszak to Twoje Pierwsze Kwiatki od Kochanego Wiktorka :Daje_kwiatka: :Wzruszony: :Daje_kwiatka:. Serdecznie pozdrawiam Całą Rodzinkę :okularnik:
-
U nas pogoda też dzisiaj do du..szy, ale co zrobić. Nawet na spacer rodzinny się nie wybraliśmy. Teraz Wiktorek już zasypia w łóżeczku, bo w dzień jak zwykle oka nie zmrużył.
-
No to kolorowych snów Wiktorku :uscisk: :Zakochany:
Nam udało się wyjść była lekka mżawka chwilami ale i było słoneczko :okularnik:
-
Dzień dobry wszystkim nas odwiedzającym :)
Każdemu z osobna i wszystkim na raz życzę bardzo miłego dnia :)
U nas nic nowego, tatuś w pracy a mamusia dzisiaj ma wolne i została z synkiem w domu :) - później może odwiedzą babcię :)
UŚMIECH PROSZĘ
-
Hmm - wszyscy chyba powyjeżdżali bo nikt u tu do nas nie zaglądał przez cały dzień :)
No dobrze to teraz dobranoc tym co jeszcze nie śpią :) a tym co śpią to kolorowych snów życzę :)
-
...zagląda...zagląda...
-
Jak nie zagląda! NO wiesz co!
-
I ja zglądam kochana :D
-
I ja również zaglądam ;D ;D ;D
-
I ja :D
-
I ja też zaglądam :P
-
hm a ja :P
-
i ja! :D
i wiecie co... zazdraszczam kwiatków dla mamusi!!!! :D
-
kamyczku ty też na pewno doczekasz się kwiatków od Tymusia :bukiet:
-
To ja powiem, że też zaglądam :)
-
UŚMIECH PROSZĘ
;D ;D ;D
-
To ja zaglądam 2 raz od ostatniego razu :okularnik:
Uściski i całuski dla Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
PS. To jakaś wyliczanka czy jak ;D ;D ;D
Jak tam alergiczek :?: :?: :?:
-
Alergiczek okazał się zasmarkańcem, bo to wcale nie było alergiczne tylko gdzieś się ten mój chłop przeziębił. Ale Gripex i okład z młodych p....i pomógł ;D
A Wiktor jak to Wiktor przez cały weekend ani razu nam nie spał w dzień, a dzisiaj tylko poszedł z babcią na działeczkę i od razu drzemka zaliczona. I jak tu go nie kochać :)
-
Kochać, Kochać Wiktorka :taktak: :taktak: :taktak: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
W takim razie "smarkacz" wiedział co robi bo użył podstępu w celu osiągnięcia korzyści osobistej w postaci wyżej wymienionego okładu.
Oj coś zaczynam kichać :hopsa: muszę znikać :okularnik:
-
Alergiczek okazał się zasmarkańcem, bo to wcale nie było alergiczne tylko gdzieś się ten mój chłop przeziębił. Ale Gripex i okład z młodych p....i pomógł ;D
A Wiktor jak to Wiktor przez cały weekend ani razu nam nie spał w dzień, a dzisiaj tylko poszedł z babcią na działeczkę i od razu drzemka zaliczona. I jak tu go nie kochać :)
widocznie babcia ma sposoby
-
ja dalej zaglądam :okularnik:
Pozdrowionka dla Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Martuś Wiktorek widocznie lepiej śpi między grządkami :)
-
Tomku - sugeruję wgląd w stronkę ;D ;D ;D
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=10023.new#new
Całuski dla Wiktorka :uscisk: :Zakochany:
-
Witajcie!!!!
Ale miałam zaległości!!!!
Od czego zacząć??
Tomek - ciesz się,że to nie alergia ! - sama mam - przekichane ;D
Wiktorek jest czaderski!!!
Fotki na placu zabaw są świetne i opisy także! No i ja też uwielbiam te placyki (u nas jest kilka w okolicy)
Marta - ślicznie wyglądasz- naprawdę!!!
A działeczka - super sprawa - sama bym pogrilowała z Wami!!!
Pozdrawiam i duużo zdrówka!!!
Aha - a z tym spaniem to jak - Wiktorek już "rzuca" spanie w dzień?? ;)
-
Witam wszystkich :)
Nasze dziecko jest niezmordowane. Wyobraźcie sobie, że po 10 godzinach hasania po działce (z 2-godzinną przerwą na drzemkę) on miał jeszcze niedosyt i wcale nie chce wracać do domu, tylko chce iść na plac zabaw :mdleje:
Mimo, że rano wstał o 6 to zasnął dopiero o 21.30. To my już padamy na twarz a jemu sie gadać chce :Olaboga:
A z tym rzucaniem drzemek to on je rzuca tylko jak jest z nami lub moja mamą, jak jest z Tomka rodzicami to zawsze śpi :)
-
może potraktuj to jak komplement ;) z Toba nie śpi, bo z Toba się nie nudzi!!
(ja swojemu mężowi tez powiem, że mam katar! a co! tez mi się czułości trochę należy ;) ;) ;))
-
Z powodu naszego wyjazdu już teraz przesyłamy Wiktorkowi życzenia z okazji 2 urodzin...
(http://img100.imageshack.us/img100/6366/64574442ag7.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img100.imageshack.us/img100/6366/64574442ag7.609dc9f773.jpg) (http://g.imageshack.us/g.php?h=100&i=64574442ag7.jpg)
-
Dzień Dobry ;D witam w słoneczny poranek i ślę uściski dla Wiktorka i całej Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Werciu dziękujemy za pamięc i za życzenia dla Wiktorka :)
macher :hello:
-
Dzień Dobry ;D przesyłam poranne całuski dla Wiktorka :Zakochany: :uscisk: :Zakochany:
Czyżby nad zatoką tsunami przeszło i odcięło zasilanie energetyczne :?: :?: :?:
-
Martulka gdzie ty się kobito podziewasz?
-
hop, hop :)
Buziaki dla Was :-* :-*
-
Jestem jestem :)
W pracy mam taki zapieprz, że nie mam czasu na neta. A po pracy cały czas korzystaliśmy z pięknej pogody i całe dnie spędzaliśmy na dworze. A to na działce, a to przed blokiem. A w sobotę pojechałam do bratowej i wybrałyśmy się na zakupy do Klifu. Ale jak zwykle nic dla siebie nie kupiłam. W niedzielę byłam z Wiktorem u mojej mamy. I tak nam mija czas.
Wiktorek był w sobotę u fryzjera. Oczywiście nie obyło się bez płaczu, ale teraz wygląda jak prawdziwy chłopiec :)
I to na tyle
Buziaki
-
A jakieś foteczki tego chłopczyka zobaczymy??????????
-
Foteczki to działka Tomka więc niech on się wykaże ;D
-
Tomcio, Tomcio, Tomcio :brawo: :brawo: Tomcio, Tomcio :brawo: :brawo: :okularnik:
-
Toooomek :Rezyser: czekam na foteczki przystojniaczka :D
-
Prawdziwy chlopiec, ho ho ho - tyko ja nie wiem czy nie wolalabym takiego słodziaka zamiast dorosłego chłopca :D
-
TOMEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja chce fotki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Wiecie co najlepsze jest to, że Tomek od poniedziałku ma wolne i siedzi w domu (na pisanie pracy i naukę) i dziwne, że u w wątku u PumoRi na chwilkę był, ale żeby wkleić zdjęcie synka to nie ma czasu ::)
-
podejrzane..... ;D
-
Wiecie co najlepsze jest to, że Tomek od poniedziałku ma wolne i siedzi w domu (na pisanie pracy i naukę) i dziwne, że u w wątku u PumoRi na chwilkę był, ale żeby wkleić zdjęcie synka to nie ma czasu ::)
podejrzane..... ;D
Małe wytłumaczenie - aby wkleić zdjęcia należy je wcześniej przygotować i to zajmuje około 15 minut, a aby napisać posta potrzeba 15 sekund :)
A teraz fotki
Wiktorek kilka dni wcześniej
(http://images6.fotosik.pl/192/93b5310d3fbc0f50.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/192/8c0d136d8cbaf967.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/192/ea696029cf249887.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktorek dzisiaj
(http://images6.fotosik.pl/192/38b2668cafcb735f.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/192/d3b98d5dd7738437.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Sliczny~~ ;D
-
Ale śliczny chłopczyk i jakie ma zębolki cudne!!!!!!
-
;D na ostatniej fotce - nie mam pojęcia co chciał przekazać :D ale superowo; Tomek jestes rozgrzeszony
-
Ślicznie Wiktorek wygląda w krótkich włoskach...
Mały model...
-
Sliczniak :) i jak pozuje:)
a z krótkimi to taki mały chłopczyk a nie dziecko ;)
-
Witam o poranku ;D No to Tomcio się spisał a Wiktorek jak Gwiazdor pozował. Urocze fotki chociaż na tej jednej był na Was obrażony czy tylko wpatrzony w TV bo późniejsza minka w stylu "Wiktorku uśmiechnij się" wygląda, "masz i się odczep" ;D ;D ;D. Serdecznie pozdrawiam.
-
Dziękujemy pięknie za wszystkie komplementy dla naszego chłopczyka :)
macher na tych zdjęciach z długimi włosami to Wiktor w bajkę był wpatrzony i rzeczywiście ten uśmiech to taki na odczepnego :)
-
Świetna fryzurka!!! Ślicznie wygląda!!!
Nasz Miłek też wczoraj sie dał posadzić u fryzjera na fotel (w tym czasie tatuś też włosy obcinał) no i się udało!!!
pozdrawiam!!
-
asiek no to brawa dla Miłka. Wiktor nie dał się posadzić na takim specjalnym foteliku dla dzieci, więc Tomek wziął go na kolana. A że mały nie za bardzo dał się przykryć peleryną to oboje byli cali we włosach :)
-
asiek oboje byli cali we włosach :)
To coś dla mnie - Jezu jak ja dawno nie byłem cały we włosach :hmmm: :okularnik:
-
Oj macher. macher ;D
-
Oj macher. macher ;D
No co :wink: a może to nie prawda :okularnik: :?:
Przesyłam całuski dla Wiktorka :Zakochany: :uscisk: i pozdrowionka dla Rodzinki.
martulka zgadzam się Gdynia to Gdynia ;D
-
Witam w sobotni poranek ;D ale ze mnie upierdliwy facet co :?: :?: :?: :ok: :okularnik:
-
:czeka: :czeka: :czeka:
"A ja mam sobotę od soboty 17.05 i tak przez cały tydzień, aż do niedzieli 25.05 "
to mała manipulacja z naszego wątku w celu wiadomym ;D ;D ;D
:tupot: :tupot: :tupot: :okularnik:
-
macher czyżbyś mnie wywoływał do tablicy ;D
Pisałam posta 2 dni temu, ale Wiktor mi go skasował, a drugi raz już mi się nie chciało :)
U nas wszystko w porządku. Mały rozrabia ile wlezie. A pomysły ma takie, że ręce opadają. Nareszcie nauczył się mówić "tak" tylko w wersji "no".
Ma też kolejnego ząbka. Czwarta trójka już jest na wierzchu.
Na razie tyle
-
Dokładnie tak znaczy no ;D ;D ;D
Koleżanka ma inny gryps powiada w takich sytuacjach , że "ręce i piersi opadają" ;D
Gratulacje dla Wiktorka za zębolki - a to się da jeszcze policzyć :Serduszka: :okularnik:
Serdecznie pozdrawiam Całą Rodzinkę :uscisk: :okularnik:
-
macher ja znam wersję ręce i majtki opadają :)
Ząbki da sie policzyć i na dzień dzisiejszy Wiktor ma ich 17 :)
A i mam dla was zagadkę. Co to za zwierzę. Wiktor mówi na nie "pepe" i wcale to nie jest piesek :)
-
ja znam wersję ręce i majtki opadają :)
Zdecydowanie ciekawsza wersja ;D co do zagadki to boję się zgadywać bo kojarzy mi się ze świnką ale może łabędź :?: :?: :?: oki :biala_flaga: :biala_flaga: :biala_flaga: :okularnik:
-
;D co do zagadki to boję się zgadywać bo kojarzy mi się ze świnką ale może łabędź :?: :?: :?: oki :biala_flaga: :biala_flaga: :biala_flaga: :okularnik:
niestety PUDŁO ;D
-
Witaj Tomku a mówiłem, że :biala_flaga: no chyba nie mówi tak na swojego ukochanego Tatę upsssss (taki se żarcik za długą nieobecność na łączach ) :okularnik: oki już uciekam bo :Kill:
Serdecznie pozdrawiam :okularnik:
-
PEPE :drapanie: hipopotam ??? ;D
-
pepe lub pipi to Zuziek właśnie na pieska tak woła. A może to kotek ?
A zębolka gratuluje. to zostały mu jeszcze 3 piątki. A piątki to podono nie bardzo bolą wiec juz masz luz ...
Marta kiedys pisałaś mi ze stosowałaś dagomed 44 . działał on ? warto poszukac go po aptekach ?
-
może kurczaczek? ;)
-
PEPE :drapanie: hipopotam ??? ;D
pepe lub pipi to Zuziek właśnie na pieska tak woła. A może to kotek ?
może kurczaczek? ;)
No niestety wszystko znowu pudło ;)
-
To może podpowiedź jakaś ;D czy to jest domowe zwierzątko :?:
-
może ptaszek...?
a moze tomek sie ulituj nad nami...i nam powiedz...
-
Zwierzątko zarówno jest domowe jak i występujące na wolności "dzikie" :)
-
tchórzofretka ;D
-
moim zdaniem musi to być Swinka...
-
Nic z tego :) - hi hi :)
-
"Kończ Waść, Wstydu Oszczędź" :!: :!: :!: :okularnik:
-
papuga
-
Domowe występujce na wolności, hmm to faktycznie wyskoczyłam z tym hipopotamem ;D
PEPE - o widze, że Mariolka papugę podała...mialam toto na mysli
-
A więc kochani nie dziwię się wam, że nie możecie odgadnąć bo ja sama miałabym problem gdyby synuś mi nie pokazał to "pepe".
Rozwiązanie zagadki to MYSZKA :) A nazywa ją od "pi pi" bo tak robi myszka :)
-
no taaak ;) jakoś nie wpadłam na to, że opróć kurczaczka pipi robi też myszka ;)
-
Cięzka jest mowa małych ludzi ;D ja się chyba jeszcze nie nadaję
-
Majuś nie przejmuj się swoje dzieci się świetnie rozumie :
A chciałam skorygować ilość zębów mojego synka. Dzisiaj mały się mocno rozryczał więc ja, wyrodna matka, zamiast utulić synka to zaglądam do jego paszczy i liczę zęby. Naliczyłam 19 także został nam jeszcze jeden :D
-
eee no to gratulacje 8) pełna paszcza 8)
przegonił ninke :)
-
No w końcu trochę starszy jest nie :P
-
Martulka- Wiktorek przegonił Miłka z uzębieniem - gratulacje!!!!
A co dotego fryzjera - to Miłęk też mi siedzał na kolanach.Ale ponieważ Artur siedział obok na fotelu - to Miłęk u mnie na kolankach i obserwujac tatusia - czuł sie bezpieczniej.Ja też byłąm caaaała we włosach,hihi
A z tym pepe -to też myślałam o śwince (Pe-Pa oczywiście ;D )
pozdrawiam!!!
-
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Martusia wróciła szczęśliwa do domu a ja jestem szczęśliwy bo ją mam w końcu przy sobie i nasze małe szczęście też :)
A drugi powód mojego szczęścia jest taki, że właściwie sesję mam za sobą (jak dobrze będzie to będę miał jedną ocenę 4,5 i reszta to takie malutkie 5-tki) i jedynie zostało napisanie do końca pracy i obrona :)
-
Tak szybciokiem, po pierwsze Martuś dziękuję za 'przygarnięcie' mnie i mojego małża, a Tobie Tomek gratuluję zakończonej sesyji!!!
-
Witam po krótkiej nieobecności ale witam już jako prawdziwy Tatko-Dziadek ;D
Serdeczne całuski dla Wiktorka :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: i pozdrowionka dla całej Rodzinki :okularnik:
-
Jestem ci ja powrócona z dziczy :) Wczoraj byłam tak padnięta, że nawet nas nie rozpakowałam. Dzisiaj pralka chodzi pełną parą. Na zlocie było super i nawet ciężki powrót do domu mi nie zmącił pozytywnych uczuć.
Asiu-merkunek bardzo się cieszę, że byliśmy razem w domku bo samej to mi by smutno było.
Martuś :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
No i witam prawdziwego Tatko-Dziadka :)
-
Asiu-merkunek bardzo się cieszę, że byliśmy razem w domku bo samej to mi by smutno było.
i mi było bardzo miło :-* :-* :-*
-
Kilka fotek Wiktorka i mamusi z weekendowego wypadu czyli Zjazdu forumkowiczów :)
Pozwólcie, że nie będę komentował, bo jakoś nie mam natchnienia :)
(http://images6.fotosik.pl/201/50fd70567a8fad7f.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images6.fotosik.pl/201/407ae87a8e195c09.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images6.fotosik.pl/201/f7eaaaa8ea70c601.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/201/a7a2f2fcb02dace0.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images6.fotosik.pl/201/0008b88f9de7b0df.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/201/4e41a7c5ae2de4b7.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images6.fotosik.pl/201/8f349e01931b31b2.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images6.fotosik.pl/201/8a3e90b9a6c0a764.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/201/d87ee483aa99acb5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/201/5d92a1d661348e1b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/201/d7538481928fbeff.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Fotki jak zwykle ekstra ;D a Wiktorek chyba był w swoim żywiole bo było gdzie poszaleć :cancan:
Mam nadzieję, że kiedyś i ja będę miał okazje ze swoim Szczęściami spotkać się z wami na jakimś zlocie ale jak będzie gdzieś opodal Szczecina ;D
Wtorkowe pozdrowionka dla całej rodzinki :okularnik:
PS. Tomku jak wklejasz w fotki znak e-wesele ?
-
PS. Tomku jak wklejasz w fotki znak e-wesele ?
A bardzo prosto :)
Instrukcja już dawno jest przygotowana pod tym linkiem
Instrukcja znakowania zdjęć (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=8627.0)
-
Serdecznie dziękuję jak mi się uda to nie omieszkam powiadomić Kolegę ;D
-
Serdecznie dziękuję jak mi się uda to nie omieszkam powiadomić Kolegę ;D
No jak Ci się uda to myślę,że od razu zobaczę efekty u Was w wątku :)
-
A to Ci niespodzianka bo nie na swojej stronce ale pozwolę sobie stwierdzić
Melduję Panie Prezesie Wykonanie Zadania ;D
(http://images29.fotosik.pl/220/f31f6a671e7f438am.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f31f6a671e7f438a)
PS. Rozumie, że wielkość loga, które pobrałem z Twojej instrukcji jest do zmiany ale w tym programie czy inaczej ?
-
O matko Martulko ja Wiktorek szybko rośnie toż to kawał kawalera już!!!Będzie fajnym starszym braciszkiem!!!!
-
Bardzo ładne zdjecia
ale Wiktorek urósł...
i jaki dorosły mężczyzna w tych włoskach
-
A to Ci niespodzianka bo nie na swojej stronce ale pozwolę sobie stwierdzić
Melduję Panie Prezesie Wykonanie Zadania ;D
(http://images29.fotosik.pl/220/f31f6a671e7f438am.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f31f6a671e7f438a)
PS. Rozumie, że wielkość loga, które pobrałem z Twojej instrukcji jest do zmiany ale w tym programie czy inaczej ?
Oczywiście że wielkość jest do zmiany wg własnego widzimisie :)
I niekoniecznie musisz dawać taką dużą preźroczystość :)
-
Muszę się pochwalić, że Wiktor potrafi sam otwierać sobie drzwi. Wspina się na palce i łapie za klamkę. Jedyny minus tej nowej umiejętności jest taki, że teraz nawet w WC nie mam spokoju ::)
-
Muszę się pochwalić, że Wiktor potrafi sam otwierać sobie drzwi. Wspina się na palce i łapie za klamkę. Jedyny minus tej nowej umiejętności jest taki, że teraz nawet w WC nie mam spokoju ::)
ja niestety mam to już od dawna...
-
Witam wesołą Rodzinkę :uscisk:
martulka z tymi zamiłowaniami do łazienek to Wiktorek mógłby sobie podać ręce z Mateuszkiem a może odwrotnie, ostatnio nawet go zamknąłem nie wiedząc, że wszedł ;D ;D ;D
Tomku jakoś sobie poradziłem z logiem - trening czyni mistrza ;D
Serdecznie Pozdrawiam :okularnik:
-
Witam rodzinkę :uscisk: :okularnik: i mam pytanie : Co jest Tomu śmigamy tu i tam a kiedy tu :?: :?: :?:
Jeszcze raz serdecznie dziękuje za naukę "logowania fotek" a i mam smutne wieści jutro miałem być w Gdańsku ale spotkanko przeniesiono do Jastrzębiej Góry więc rozumiesz jestem niepocieszony bo już uszykowałem wiadereczko i łopatki do piaskownicy :'( :pijaki: :okularnik:
-
Wpadłem powiedzieć do miłego :uscisk: :uscisk: :uscisk:
Szkoda, że z planów w piaskownicy nic nie wyszło :'( :okularnik: ale co się odwlecze to ..... ;D
-
Martulko brawa dla Wiktorka!
-
A nasz Wiktorek już drugi raz dał znać, że ma w pieluszce kupę. Pokazuje na dupcie i mówi "be". To już jakiś postęp.
A jutro urodzinowa imprezka na działeczce. Pogoda ma być piękna, wałówka na grilla kupiona. Będzie super :skacza:
macher z tą piaskownicą to jeszcze wypali zobaczysz. Piasku ci u nas pod dostatkiem :okularnik:
Rybuś dzięki :-* :-*
-
Kochany Wiktorku przyjmij moc gorących życzeń:
-cudownego dzieciństwa,
-mnóstwa zdrówka,
-wspaniałych zabawek,
-radości na codzień,
-zadowolenia z Rodziców ;),
-wspaniałej siostrzyczki!!!!
:-* :-* :-*
(http://www.gifolandia.net/obrazy/1616246d3bf71f573294c8.gif)
-
Sto lat dla Wiktorka!!!!!
-
Wiktorku wszystkiego najlepszego,
dużo zdówka, szczęścia i wszystkiego co najlepsze
życzą Mariola z Markiem i Marcelkiem
-
Wiktorku - sto lat!!!
-
Marta!
jutro na Skwerze jakieś imprezy z okazji Dnia Dziecka...Będziecie?
podobno też coś szykują u Was w porcie, bo M. mi mówił...
My na pewno gdzies sie wybierzemy
jeszcze raz podrawiamy
-
merkunek, liliann, Mariolka, asia dziękujemy w imieniu Wiktora za życzenia :-*
Imprezka na działeczce się udała. Dzieciaki miały frajdę, bo był basen, domek i pistolety na bańki (gazillion). Tomuś serwował z grilla kiełbaski zwykłe i białe, karkóweczkę, boczuś oraz kaszankę. Potem przyszedł czas na pyszny torcik w kształcie myszki.
Teraz wszystkie maluchy już smacznie śpią, bo bo tylu wrażeniach popadały jak muchy.
Mariola my pewnie też wybierzemy się jutro na Skwer. Daj znać o której będziecie to może się spotkamy :)
-
Maryś w imieniu cioci Agnieszki prosze o ucałowanie Wiktora bo już nie wypada żeby był Wiktorkiem :) A osobiście uściskam go za 3 tygodnie!
-
Aga wycałuję go jutro bo dzisiaj już śpi :-*
-
merkunek, liliann, Mariolka, asia dziękujemy w imieniu Wiktora za życzenia Kiss
...bo juz sie bałam,że mnie znowu nie zauważysz... ::)
-
Cieszę się, że imprezka się udała!!!!!!!!!!!!!!!
-
(http://www.familylobby.com/common/tt1485307fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1485303fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
Mariolka czyżbym cię kiedyś pominęła ??? Bardzo przepraszam :blagam:
macher dziękuję za życzenia :)
-
Poranne całuski dla Wiktorka :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: i uściski dla Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Instytut meteorologii i gospodarki wodnej informuje, że w ostatnim okresie nie przewiduje się "cofki" w zatoce Gdańskiej a tym samym nie powinno dojść do zalania łączy internetowych co wiąże się z możliwością swobodnego korzystania z internetu.
Serdeczne całuski dla Wiktorka :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
ja powiem szczerze,że liczyłam na zdjecia z niedzielnego spacerku... ::)
-
Kochane cioteczki i wujaszkowie :)
Ostatnio jesteśmy troszkę zabiegani, a wieczorem jakoś mało siedzimy na forum.
Zdjęcia z urodzinek Wiktorka będą później, bo w sumie wyszło tak, że myśmy sami nie robili zdjęć a jedynie mój brat i tata je robili.
A na chwilę obecną, może kilka nie najlepszych fotek (robione telefonem) z Dnia dziecka.
W sumie to nie poszliśmy w jakieś specjalne miejsce gdyż na skwerze w Gdyni był tłum ludzi i naszego małego to by stratowali, więc poszliśmy z nim na plażę.
Plaża bardzo Wiktorkowi odpowiadała :)
Co tu tyle wody jest ?
(http://images6.fotosik.pl/206/c7f3889f48d1e74d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hmm... Wejść czy nie wejść
(http://images6.fotosik.pl/206/4431aea2118098c4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/206/c9a21a5ec1ee401b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Może najpierw się pobawię piaseczkiem :)
(http://images6.fotosik.pl/206/123c69dc2800558b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Co tu tak mokro ?
(http://images6.fotosik.pl/206/2c6861191268c14a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Za dużo tego piasku na tej plaży - wracaj piaseczku do wody :)
(http://images6.fotosik.pl/206/a13691f7eb8c804f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A to co - muszelka ?
(http://images6.fotosik.pl/206/556187ed036178e8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jaka fajna woda :)
(http://images6.fotosik.pl/206/c2d54ffebf255471.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/206/874159b3f99ade58.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/206/32193bfd3c721883.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tatusiu czy ja moge wejść dalej do wody ?
(http://images6.fotosik.pl/206/29e2b66600c7616b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Może po cichu spróbuję :)
(http://images6.fotosik.pl/206/e0d02b6cb3f57467.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oj. tata kiwa, że nie mogę - szkoda :( , ale i tak jest super :)
(http://images6.fotosik.pl/206/cf36ad075787d3d0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Skończyłem pluskanie, to teraz pora na am :)
(http://images6.fotosik.pl/206/a14052a145f2755e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pycha :) :) :)
(http://images6.fotosik.pl/206/20ddef66ad7daad3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Chwila zadumania ( ładny helikopterek mi kupili rodzice :) )
(http://images6.fotosik.pl/206/fc9de3a0c7f5f317.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/206/27e7b9fd2e9200a5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wciany dalej :)
(http://images6.fotosik.pl/206/245bc77c3f22c598.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/206/dad74664d86a00a4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tak wyglądał Wiktorek chwilę później :)
(http://images6.fotosik.pl/206/68c35c8531cb9d5e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Tomku wiesz co :?: :?: :?: ale ze mnie łajza nie Wujek bo urodzinowych Życzeń nie przesyłałem tak normalnie sam się wychlastam :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie:
(http://www.familylobby.com/common/tt1500303fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1500307fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1500312fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
Fotki oczywiście ekstra ;D :okularnik:
-
Macher bardzo dziękuję za życzenia w imieniu Wiktorka (a nie WIKOTORKA hi hi :) )
Nie musisz się tak chlastać bo Mateuszek będzie miał obolałego tatusia :)
-
No ja chyba mam dzisiaj płodne kolejny błąd :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1:
(http://www.familylobby.com/common/tt1500392fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
:blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
-
Witam czwartkowo :uscisk: Dzisiaj mam cel nadrzędny - Nie popełniać błędów ;D
Serdecznie pozdrawiam :okularnik:
-
i ja tez!!!!!!!!
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO WIKTORKU! ;D ;D ;D
-
Kamyczek W imieniu Wiktorka bardzo dziękuję
A tak ogólnie to chyba mało osób odwiedza nasz wąteczek :( , bo coś tu tak pustawo.
Czy komuś, poza macherem i kamyczkiem podobały się Wiktorkowe zdjęcia ?
Jeśli się nie podobały to też napiszcie :)
-
Ojojoj! :( Tak mi przykro, że przeoczyłam Wiktorka urodziny :(
1000 buziaków dla Ciebie, bądź zawsze tak radosny jak na tych wszystkich zdjęciach!
Tymuś z rodzicami
P.S. Pozdrowionka dla całej rodzinki! :D
-
o wypraszam sobie...
a ja to niby nie zagladam...?
otóż zaglądam i to codziennie... ::)
-
No przecież napisałam że go wyściskam już niedługo!!!!!
-
Muszę się pochwalić, że Wiktor używa nowych słów:
- jajo = jajko
- baama = banan
- oś = chodź
To są oczywiście słowa w jęz. polskim bo arabski jest nie do powtórzenia :)
-
To ja jeszcze zamawiam do lipca żeby się nauczył:
"dzień dobry kochana ciociu Agnieszko :)"
Brawo :)
-
no nie wiem czy się uda, ale ciocia to on już mówi
ania = ciocia :)
-
:skacza: mogę być Ania :)
-
No a jak Wiktorek wymieni moje imię i nazwisko jednym ciągiem to dopiero będzie numer :okularnik:
Zgadzam się jedynie na polską wymowę swojego nazwiska co by nie utrudniać :cancan: :cancan: :cancan: ale z drugiej strony skoro ja po tylu latach funkcjonowania piszę z błędem Wiktorek no to może sobie odpuszczę :taktak:
Całuski dla Wiktorka i pozdrowienia dla rodzinki :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
PS. 11.06. będę znowu w Gdańsku ale i tym razem chyba nici z piaskownicy :beczy: :beczy: :beczy:
-
macher zaintrygowałeś mnie ::) Ciekawa jestem jak brzmi twoje nazwisko :drapanie:
I dlaczego nici z piaskownicy?
-
martulka - chyba już wiesz bo byłaś na stronce a moje nazwisko jest takie same jak Mateuszka ;D (poprawna pisownia kiedyś przez u z kreskami umlaut) Co do piaskownicy to spotkanko mam w Gdańsku jadę i chyba zaraz wracam a wiesz, że trasa Szczecin - Gdańsk to kawałek drogi.
Serdecznie pozdrawiam ;D
-
Mariolka mi tylko w tym momencie chodziło o to, że mało kto pisał u nas a to że zaglądacie to ja wiem i jestem za to Wam wdzięczny :)
-
Witajcie!!!
A ja spieszę ze spóźnionymi urodzinowymi życzeniami!!!!
Wiktorkowi - dużo zdrówka, uśmiechu, samych słonecznych i szczęśliwych dnia z rodzicami!!!
A fotki z Dnia Dziecka sa świetne, a najlepsze do tego opisy!!!!
Pozdrawiam!!!
-
Witam poniedziałkowo i przesyłam moc uścisków dla Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
MI sie podobały :)
zazdraszczam "kąpieli morskiej " :)
dobrze ze NInki tam nie było bo by na bank do pływali oboje :D
-
dobrze ze NInki tam nie było bo by na bank do pływali oboje :D
No właśnie szkoda że jej nie było, bo było by wtedy jeszcze weselej :)
-
To są oczywiście słowa w jęz. polskim bo arabski jest nie do powtórzenia :)
;D ;D ;D
A z innej beczki, jakoś nie widziałam imprezkowych fot...
-
A z innej beczki, jakoś nie widziałam imprezkowych fot...
Bo jeszcze nie zostały zgrane z aparatów rodziców i brata :)
-
A z innej beczki, jakoś nie widziałam imprezkowych fot...
Bo jeszcze nie zostały zgrane z aparatów rodziców i brata :)
Nagana się należy ;D :P
-
Dziękujemy za odwiedzinki :)
A my wczoraj byliśmy 3 godziny na plaży. Wiktor kąpał się z tatusiem w Zatoce, budował baby z piasku - ogólnie super się bawiliśmy :)
-
Baby z piasku mogą być a nieśmiało spytam fotek niet :?: Uściski dla Wiktorka i Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik:
-
Witam wtorkowo i przesyłam uściski i całuski dla Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk: :Zakochany: :Zakochany:
:Fotograf: :?: czyżby film ORWO bo one długo się wywołują :skacza: :skacza: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
Serdecznie pozdrawiam.
-
Zazdroszczę Wam tego morza pod ręką!!
pozdrawiamy!!
-
:Fotograf: :?: czyżby film ORWO bo one długo się wywołują :skacza: :skacza: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
ORWO nie używamy czegoś takiego :), a jedynie to wytłumaczenie jest takie, że jakoś czasu wczoraj brakowało a wieczorem to padłem jak kawka i nawet Szymona nie obejrzałem do końca :)
-
A my wczoraj byliśmy 3 godziny na plaży. Wiktor kąpał się z tatusiem w Zatoce, budował baby z piasku - ogólnie super się bawiliśmy :)
Ale Wam dobrze, ja bym wszystkie zieloności za morze oddała ;D dobrze, że już nieługo jedziemy...tylko żeby pogoda była ::)
-
Tomku ja żartowałem tak :tak_2: rozumie padłeś mi też się zdarza :mdleje:
Pozdrawiam
-
Ale Wam dobrze, ja bym wszystkie zieloności za morze oddała ;D dobrze, że już nieługo jedziemy...tylko żeby pogoda była ::)
I zapraszamy koniecznie do nas :)
Ps. Nie macie innego wyboru jak nas odwiedzić :) ;D
-
Tak tak zapraszamy nawet dzisiaj, np. na pyszne placki ziemniaczane, które właśnie Tomuś smaży ;D
-
Martuś czy ty zamierzasz pracować do końca ciąży?
-
Taki mam zamiar o ile będę się dobrze czuła. W pracy szybciej leci czas i człowiek nie myśli o głupotach.
-
Witam i Serdecznie pozdrawiam Całą Rodzinkę :uscisk: :uscisk: :uscisk:
Wcale Ciepło to u Was wczoraj nie było i gdyby nie serwowane rozgrzewacze to zmarzł bym w Waszym Kochanym Trójmieście ;D :okularnik:
-
macher lepiej się przyznaj, że to ty przywiozłeś to zimno do nas, bo do tej pory było upalnie ;D
-
Powiem CI martulka , że się nie przyznam :Serduszka: :!: :!: :!: :!: :!: :Serduszka: ale ogólnie to było mi po pewnym czasie nawet upalnie ;D ;D ;D ;D Najważniejsze, że teraz chyba będę częściej Was odwiedzał bo wszystko ułożyło się po myśli a to rokuje nadzieję na piaskownicę z Tomkiem :skacza: :skacza: :skacza:
-
Troszkę fotek :)
Wiktorek próbuje sił jako pisarz powieści :) I oto pierwsze efekty :)
(http://images6.fotosik.pl/213/23291a8609056b6e.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/213/51df83e2131d1cbf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dlaczego ja nie lecę do góry jak ten balon ? :)
(http://images6.fotosik.pl/213/a0515e566a4177c6.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/213/a31cc4a46cec8c38.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/213/99917687febd769d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Najważniejsze, że teraz chyba będę częściej Was odwiedzał bo wszystko ułożyło się po myśli a to rokuje nadzieję na piaskownicę z Tomkiem :skacza: :skacza: :skacza:
Przygotowania do spotkania z macherem :) Dwóch tatusiów (braci) i ich dzieciaczki :)
(http://images6.fotosik.pl/213/2a7703d4bc5cc385.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/213/59376da79881acea.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/213/dbf30622a02a6a95.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/213/e163adb6d9cebad7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/213/11dd1601896f62ac.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/213/8bde1c36a479ef1c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/213/6808140a984b7b99.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/213/6e825ca476f81662.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Odpoczynek pod muchomorkiem :) Czy ktoś ma ochotę na posiłek :)
(http://images6.fotosik.pl/213/e362b8a439255fe7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/213/956ede7cd90c0983.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/213/ed54ea24de4692d9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Z tym długopisem to była niezła akcja. Mały siedział na podłodze i rysował na kartce. Był cichutki jak myszka. Ja zaczytana w forum, nagle odrywam wzrok i patrzę ze zdziwieniem co on ma na nogach a on sobie takie "sznyty" narysował :mdleje:
Wiktor powoli się rozgaduje. Wczoraj zbudował zdanie składające sie z 3 wyrazów. Ja gryzłam sobie słomkę a on mi tą słomkę wyjął i powiedział "to nie am" (czyt. to nie jest do jedzenia) :skacza:
I ostatnio ciągle by jadł jajka, czy to jajecznice czy na twardo. Wczoraj wziął moją buzię w swoje rączki, spojrzał głęboko w oczy i spytał: "masz jajo?" Ale się uśmialiśmy ;D
Nie chę mu dawac za dużo bo zawsze mówiono, że chłopcy nie powinni jeśc więcej jak 2 jajka tygodniowo, ale nie wiem czy to prawda czy tylko mit. Ktoś wie?
I teraz uczymy go literek. Mamy takie piankowe puzzle z literkami. Pokazujemy mu i mówimy np. M jak mam, T, jak tata, R jak radio itp itd I później jak sie pytamy gdzie jest jaka literka to mały pokazuje. Co jakis czas zmieniamy kolejnośc literek, żeby sprawdzic czy pokazuje na pamięc czy rozpoznaje te literki i wychodzi na to, że rozpoznaje :)
Także Marioli Marcel będzie matematykiem, a nasz polonistą ;)
-
Jaaaaaa, gratuluję zdania, mówię Wam rozgada się juz nieługo!!!! Ależ jestem ciekawa jak się nasze chłopaki 'dogadaja' czy będa się fajnie bawić...a co do fotek i akcji długopisowej, to Wiktorek jest the beściak!
A tak w ogóle to mam do Was prośbe, ale z tym to na priva się zgłoszę...
-
Rewelacja!!!!! Już widze tą błagalną minke "jajo dajcie...." ;D
-
Ależ nowości!!!
Brawa dla Wiktorka!!!!
My też z tymi literkami się zabawialiśmy i Miłęk już rozpoznje i nazywa prawie wszystkie. I tak jak Wy - M jaka mama, u nas R jest jak Robert (mój brat) i jak nie mamy imienia to właśnie radio, igła, wujek itp)
No i te nogi wyglądają nieźle hihi
Pozdrawiamy serdecznie!!
A z tą pracą do końca to faktycznie - jęsli masz spokojna pracę - to czemu nie :)
-
Witam poniedziałkowo i sorki za chwilkę milczenia ale musiałem po ogarniać co nieogarnięte ;D
Musze powiedzieć, że bardzo mi się podoba to graffiti na nodze Wiktorka zastanówcie się nad zrobieniem na tym niezłej kaski ;D Salon tatu czy jakoś
a to :brawo: :brawo: :brawo: dla Wiktorka za pierwsze zdanie chociaż mógł zacząć od prostszego Tato piwka proszę :piwo_2: :piwko: :piwo_2:
No a przygotowania do spotkanka pierwsza klasa normalnie tylko mnie tam brakuje ale da się wkleić za jakiś czas ;D ;D ;D
Serdecznie pozdrawiam :okularnik:
-
macher rozumiemy twoje milczenie i pretensji nie mamy :)
Jeśli chodzi o Wiktora to robi postępy w gadaniu i powtarza coraz więcej słów, ale musi miec na to ochotę. Wczoraj zadziwił nas w kościele bo ni stąd ni zowąd powiedział "amen" i tak mu sie to spodobało, że później cały czas nic tylko amen :)
Wieczorem robił z tatusiem "tani-tani" i stracił równowagę i upadł na komodę. Na szczęście ta nie ma kanciastych rantów ale rozmiar "śliwki" na głowie nas powalił :mdleje: Jeszcze w życiu nie widziałam takiego guza :o Już mieliśmy wizje jazdy na pogotowie, ale póki co obyło się bez tego. Przyłożyliśmy lód (tu mały płakał), posmarowaliśmy altacetem i obserwowaliśmy naszego brzdąca. A ten jak gdyby nigdy nic dalej chciał "tani-tani". Apetyt miał, gadanego też, w nocy spał spokojnie. Rano guz nie był już tak olbrzymi ale tak szybko to on nie zejdzie. Najedliśmy się strachu i przez cały wczorajszy wieczór oboje z Tomkiem byliśmy jak struci.
A dzisiaj od rana uskuteczniałam walkę z jaskółkami, które marzą o zrobieniu gniazd przy naszych oknach. Na razie powiesiłam w rogach żółte reklamówki. Zobaczymy czy to pomoże. Nie pozwolimy by zrobiły te gniazda bo kto będzie codziennie mył zasrane okna, a do tego ten ich jazgot :evil:
-
martulka - sorki a chcesz klapsa dostać za ten lód :!: :!: :!: :!: Takich rzeczy się nie robi przynajmniej znajomy lekarz tak mi tłumaczył bo wchłania się do środka a to bardzo zły pomysł.
Całuski dla Wiktorka a najgorsze pierwsze 400 guzów a potem to już luzik.
Serdecznie pozdrawiam.
-
Kurcze macher to ja nie wiedziałam, że lodu nie można :drapanie: To co wtedy stosowac ???
-
... utulić i wycałować guz, to guz sam zejdzie z czasem a każdy taki wchłonięty do środka to problem na później trzeba pamiętać, że to głowa a tam wolnego miejsca niewiele a wrażliwa jak nie wiem co. Spokojnie po jednym nic Wiktorkowi się nie stanie :uscisk: Tylko sportowcy mają spryskiwane i chłodzone stłuczone części ciała bo są potrzebni na już i ból ma ustać tylko dziwnym trafem po gorącej kąpieli wstać nie można. Skąd ja to znam ;D
Mocno tule Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Dzięki macherku :) Na drugi raz (oby nigdy lub chociaż nie prędko) będę mądrzejsza :)
-
Z guzami trzeba się oswoić i chcoiaż jak pogrzebierz w necie to znajdziesz "lodowe porady" ale ja wolę ufać neurochirurgowi z doświadczeniem :uscisk:
-
Wiesz ja nie panikuję przy każdym guzie czy siniaku (a tych miał już wiele) ale ten był monstrualny. Ale teraz już wiem ŻADNEGO LODU
-
Witam wtorkowo i mam nadzieję, że guzioł odpłynął promem do Szwecji ;D
Serdecznie pozdrawiam i ściskam Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: Całą Rodzinkę oczywiście tyż ;D :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Martulka, Wiktorek już dawno o guzie zapomniał, zapomnij i Ty kochana! :-*
-
Wiktorek to zapomniał o guzie po 5 minutach - to rodzice tylko go widzą :) i babcie :)
-
Wiktorek to zapomniał o guzie po 5 minutach - to rodzice tylko go widzą :) i babcie :)
Ano własnie ;D
-
.... bo z rodzicami tak jest a babcie pewnie mają nadwzroczność jasną ;D ;D ;D ;D
-
:szczeka: :szczeka: :szczeka: łooo matko jaki Wiktorek jest juz duzy
:(nie było mnie na forum troszke a tu kawaler juz nie do poznania dorosły facecik ;)
-
Dzisiaj guz już nie wygląda tak źle. "Rozlał" się na pół czoła i już tak nie wystaje. Teraz czekamy na wybarwienie ;D
Mnie już tak serce nie boli, ale wczoraj musiałam uprzedzić moją mamę, że mały ma guziola bo dzisiaj szedł do niej i lepiej, żeby wiedziała. Na pewno będzie dzisiaj ubolewać :-\
A nowe słowa Wiktorka to:
myś = miś
i cześ = cześć.
Ogólnie to codziennie przybywa mu jakieś słowo :D
-
Martuś czyli jest nadzieja że do mojego przyjazdu nauczy się powitania :) ;D ;D
-
Zdolniacha z Waszego Wiktorka jak sie patrzy :brawo: :brawo: :brawo:
Zgadzam się uprzedzona Mamuśka to połowa sukcesu ale u mnie i tak by mi się dostało ..............
-
Rybuś a wystarczy jak powie "cześ ania"? To prawie jak "Dzień dobry kochana ciociu Agnieszko" ;D
macher ja już sie pewnie dzisiaj nasłucham :-\
-
Wystarczy ;D
-
Hej rodzinko!!!Kurcze to niesamowite w jakim tempie dzieci się rozijają....nowe słówka nowe umiejętności i ani się nie obejrzycie a do szkoły będzie maszerował!!Będzie cudownym starszym bratem, zawsze chciałam mieć starszego brata :(
-
Rybuś dziękuję :-*
Nika z tą szkołą to mi przypomniałaś, że mały dostał ostatnio od babci plecaczek z Nemo i teraz biega w nim po domu, a wygląda jak poważny przedszkolak :)
-
A właśnie Martuś on do przedszkola nie idzie?
-
Pójdzie, ale dopiero w przyszłym roku, bo w tym nabór go nie obejmuje. A poza tym musi przestać robić w pieluchę, a póki co marnie mu to idzie.
-
Dziś wasza rocznica. Może być szczególną okazją do tego, by się zatrzymać i spojrzeć wstecz na to, co osiągneliście w ciągu waszego małżeństwa. Jest to czas zarezerwowany na wspomnienia radosnych chwil oraz rozwiązanych problemów. To czas na podziękowanie Bogu za rozwój waszej miłości i trwałości waszego małżeństwa.
(http://www.bumpershine.com/wp-images/posts/3rd_ann.jpg)
Od całej naszej rodziny życzenia lecą przez całą Polske :)
-
(http://www.familylobby.com/common/tt1569283fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1569285fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1569289fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1569295fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1569299fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1569300fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1569303fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
Rybko dziękujemy :) Pięknie to napisałaś :'( :-*
macherkowa rodzinko dziękujemy pięknie :)
Dzisiaj oddajemy Wiktora do babci na noc a my świętujemy :skacza:
-
(http://republika.pl/blog_nk_746602/1711640/sz/linia07.gif)
Kochani, życzę Wam po prostu mnóstwa Miłości
nie tylko w Dniu Rocznicy, a na każdy kolejny dzień Waszego wspólnego życia
oraz
pociechy z synusia i maleństwa,
które póki co u Martusi pod sercem rośnie!!!!
Wszystkiego najlepszego!!!!!
(http://www.pawelny.eu/rocznica.jpg)
-
Tak Wiktorek to juz wielki chłopczyk :)
u nas Marto przyjmuja do przedszkola dzieci nawet z pieluchami i dzieciaki widząc inne szybko sie oduczają siusiania w pampersiaki ...no ale co przedszkole to inny wymóg :)
STO KOLEJNYCH SZCZĘŚLIWYCH LAT W MIŁOŚCI Z OKAZJI WASZEJ ROCZNICY
[/b]
-
Asiu, Madziulku dziękujemy pięknie za życzenia. Aż mi się buziak cieczy jak was czytam :D
A z pieluchą to przyjmują u nas tylko do prywatnych przedszkoli.
-
Tak Wiktorek to juz wielki chłopczyk :)
u nas Marto przyjmuja do przedszkola dzieci nawet z pieluchami i dzieciaki widząc inne szybko sie oduczają siusiania w pampersiaki ...no ale co przedszkole to inny wymóg :)
STO KOLEJNYCH SZCZĘŚLIWYCH LAT W MIŁOŚCI Z OKAZJI WASZEJ ROCZNICY
[/b]
a poza tym u nas nabór do pzredszkoli jest od 3 lat, a Wiktorek przeciez kilka dni temu skończył dopiero 2 latka.
on jeszcze kwalifikuje się na żłobek...
martulko i Tomku wszystkiego najlepszego, duzo miłości z okazji waszej rocznicy
ale ten czas zasuwa...
-
... czas nie mężczyzna ... czasowi nie staje ... ;D ;D ;D
tak na marginesie to my martulko taki czerwcowy wypust małżeński ino my 4 a rocznikowo pasuje ;D ;D ;D
-
Mariola no zgadza sie z tym naborem. Ja chcę spróbowac w przyszłym roku na wiosnę dac Wiktora. Akurat skończy mi się macierzyński i może uda się uprosic dyrektorkę, bo babcia z dwójką dzieci to może miec za ciężko. A tak Wiktor do przedszkola a maleństwo do babci i jakoś to będzie. Ciekawe czy się uda :drapanie:
Mariola dzięki za życzenia, ano zasuwa ten czas.
macher znowu oplułam monitor :P Nie masz litości nad budżetówką ;D
-
... jak wiesz ja też budżetówka więc wszystko zostaje w Rodzinie ;D :uscisk: :okularnik:
-
Martulko rozumiem. My chcemy posłąć Tosię za rok do przedzkola ale masz racje, u nas prywatne przedszkola przyjmują od 2.5 roku... A nawet mniejsze dzieciaczki.
-
Martuś i jak wam mineło świętowanie ;D
-
Witam o zdrowie nie pytam bo moje jakieś wyzute bo wygląda na to, że się przetrenowałem przed ewentualnym spotkankiem w piaskownicy ;D ale oblewanie bliźniaków to zacny powód. Serdecznie pozdrawiam :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik:
-
Rybuś świętowanie wyszło fajnie. Najpierw poszliśmy na spacer na Bulwar Nadmorski, później wylądowaliśmy we włoskiej knajpce na kolacji, a później poszliśmy do kina. Film może nie był rewelacyjny, ale zawsze to jakaś odskocznia. Do domu zlądowaliśmy przed północą :) A dzisiaj wzięliśmy wolne z pracy na odespanie. Wiktor się nawet za nami nie stęsknił.
Po południu pojechaliśmy na zakupy i wyszukaliśmy dla małego rozkładany fotel do spania, bo pora złożyć już łóżeczko.
macher trzeba było uważać ;D
-
Och Marta....jak ja ci niesamowicie zazdroszcze. Aż mi się łzy w oczach pokazały...spacer z mężem........lata świetlne....
-
Aga no co ty :o Na pewno nie jest tak źle :przytul:
Jak będziecie nad morzem to możesz nam Tosię podrzucić, a sama wybrać się z M. na spacer :)
-
Martuś dziękuje...ale nie widze tego. Jest ciut gorzej niż możesz sobie wyobrazić. Ale ważne że wy mieliście cudony wieczór!
-
Cieszę się, że Wam się wieczór udał :)
Aguś, tulam!
-
A dzisiaj kiedy to szukaliśmy nowego łóżeczka dla Wiktorka, bo przecież to już duży chłopak i może spać jak dorosły, nasz synio podczas wizyty w jednym sklepie upatrzył sobie krówkę (widok na dole). I żadne sztuczki tłumaczenia nie pomogły. Musiał ją mieć. Każda próba odłożenia krówki i pozostawienia jej w sklepie kończyła się tym, że nasz brząc ją znajdował i zabierał ze sobą. W końcu rodzice zostali ubłagani przez synia i dostał krówkę.
A teraz sobie smacznie śpi :)
(http://images6.fotosik.pl/218/6f5f73a5f0ba6d9c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Krówka jest ekstra! Mały wie co faaane ;D
A jakie łóżeczko mu kupiliscie?
-
Asiu kupiliśmy mu taki 2-os. rozkładany fotel. Tylko my wybraliśmy niebieski kolor tapicerki
(http://www.drewpol-czersk.pl/produkcja/fotele/fotel-2os-rozkl-1.jpg) (http://www.drewpol-czersk.pl/produkcja/fotele/fotel-2os-rozkl-2.jpg)
-
Mały przedszkolaczek z plecaczkiem :)
(http://images6.fotosik.pl/218/155b458884245cbb.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/218/20707f451dfe87b7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Kochani - ode mnie też przyjmijcie mnóstwo życzeń miłości, zdrówka i wiele wspaniałych chwil i spełnienia marzeń!!!
Co do Wiktorka - proponuję zapisywać każde jego słowo.Ale pewnie to robicie.
Ja często wracam do Miłka pierwszych słów i płaczę ze śmiechu :D :D
CO do łóżka- gratuluję - ja jeszcze nie mogę się odważyć - jakoś Miłoszek mieści się w swoim łóżeczku i mam wątpliwości co do "przeprowadzki" :D
Wiktorek świetnie wygląda z tym plecaczkiem!
CO do guza i lodu - też słyszałam taką opinię.
No i pięknyy mieliście rocznicowy wieczór !! :)
podrawiam!
-
asiek dziękujemy za życzenia :)
Słówka Wiktorka zapisujemy tylko tu na forum.
Teraz nowym słowem jest:
musza = mucha lub mrówka :)
Po mega-guzie już prawie nie ma śladu. Nawet nie wybarwił się tak bardzo.
-
Brawa dla Wiktorka!!
Co do guza - super!
-
ach te mistrzostwa europy normalnie się nie wyrabiam ;D
Widzę, że Tomek nowe stempelki wstawia ;D a przedszkolaczek rewelacja ;D ;D ;D
Serdecznie pozdrawiam Całą Rodzinkę :uscisk: :uscisk: :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
-
Witam i pozdrawiam w słoneczną niedzielę :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
-
Witamy :)
U nas też jak na razie słońce, ale zapowiadali dzisiaj burze. Póki co wybieramy się do kościoła, a co będziemy robić później to jeszcze wielka niewiadoma.
Wczoraj wybraliśmy się na działkę z myślą o grillu, ale jak tylko doszli zaczął padać deszcz. Posiedzieliśmy z dziećmi (była teściowa z drugim wnukiem i moja mama z moim chrześniakiem) w domku przez 2 godziny, a jak się przejaśniło wróciliśmy do domu. Mięsko przeznaczone na grilla upiekliśmy w piekarniku.
A teraz Wiktor paraduje w Tomka skarpetkach, które robią u niego za pończochy samonośne ;)
-
A teraz Wiktor paraduje w Tomka skarpetkach, które robią u niego za pończochy samonośne
musi być ciekawy widok...
:D
-
ojejku jak Wiktorek wydoroslal ;D ;D ;D
Sliczny chlopczyk
odnosnie rozkladanego fotela tez chcemy cos podobnego kupic dla Toma ;)
-
Dlaczego ja nie widziałam wersji pończoch samonośnych ;D
Ach, i melduje ze usłyszałam "dziendobry ciociu Agnieszko" ;D ;D
-
Dlaczego ja nie widziałam wersji pończoch samonośnych ;D
Ach, i melduje ze usłyszałam "dziendobry ciociu Agnieszko" ;D ;D
Szczęściara :( :( :( ;D ;D ;D
PS. Tomku Ty wiesz co jutro :?: :okularnik:
-
PS. Tomku Ty wiesz co jutro :?: :okularnik:
Oczywiście, że wiem - jutro Wiktor mnie zaprasza na piwo :) bezalkoholowe :)
-
... a mnie Mati, Ewelinka i Beatka :cancan:
-
Kastor (Olcia) dzięki :)
Ryba my nawet fotki nie pstryknęliśmy, ale wyglądał zajefajnie ;D
macher musiałeś przypominać >:(
-
przepraszam ale nie pisałem o co chodzi Tomek wiedział :'( :'( :'(
-
Witam poniedziałkowo Kofany Tatusiu Tomeczku i Życzę Ci na Zdrówko :uscisk: :pijaki: :uscisk:
Pozdrowienia dla całej Kofanej Rodzinki przesyła .... Wy już wiecie kto ;D ;D ;D
-
Witam i pozdrawiam Wiktorka i jego Rodzinkę ;D :uscisk:
Tomku po jednym i lulu ;D ;D ;D
(http://images34.fotosik.pl/296/ba29b5d2d688b61e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
NO TO ZDRÓWKO :piwo_2:
Powiedzcie mi jak Wam podobają się te zdjęcia. Ja mam wrażenie jakby były z jakiegoś magicznego ogrodu :)
(kliknijcie na obrazek)
(http://images6.fotosik.pl/220/bb391a59d2bc6445m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bb391a59d2bc6445.html)
(http://images6.fotosik.pl/220/da27647be6806571m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/da27647be6806571.html)
-
ładny widok...
pewnie z dzialki rodziców...?
tomek ty jesteś na mnie obrażony...?
-
troszkę trącą "drużyną pierścienia" i wygląda jak by drzewka chciały zaraz pójść ;D z drugiej strony taki efekt daje obraz malowany w oleju ;D Generalnie bardzo się podobają. Pozdrawiam
-
Zobaczcie jaki mam ładny nosek :)
(http://images6.fotosik.pl/220/068ae986ccf40536.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tu jest pizza :)
(http://images6.fotosik.pl/220/a6249bf454e9f13f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tu się bierze sosik czosnkowy...
(http://images6.fotosik.pl/220/a59b3e04673fe979.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... i tu się nakłada :)
(http://images6.fotosik.pl/220/7b9b8910ffa22756.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tak można odpoczywać lub ...
(http://images6.fotosik.pl/220/e0ec2c6e7ee12df2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... może tak :)
(http://images6.fotosik.pl/220/68fcd317cb865c33.jpg) (http://www.fotosik.pl)
tomek ty jesteś na mnie obrażony...?
Mariolka w żadnym przypadku - skąd Ci w ogóle to przyszło do głowy ?
-
Zgadza się Mariola, te zdjęcia były zrobione w sobotę po deszczu u nas na działce :)
I niech by Tomek spróbował sie na ciebie obrazic to by miał ze mną do czynienia.
macher Tomek też stwierdził, że wyglądają na namalowane.
A z tą pizzą to niezły numer. Od czasu do czasu damy małemu kawałek to wcina aż miło :)
-
Witam wtorkowo :uscisk: :Serduszka:
... oj martulka "I niech by Tomek spróbował sie na ciebie obrazic to by miał ze mną do czynienia."
trąci mi tu groźbą karalną i to wypowiedzianą publicznie ;D Tomek jak by co służę pomocą znaczy obaj możemy dać się sponiewierać i udać w zapomnienie bólu bitych ludzi :piwo_2: oczywiście zagryzając pizzą ;D
Moc uścisków dla Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik:
-
Wiktorek jak prawdziwy smakosz pizzy wygląda ;D
-
alle wiktor wyglada powaznie z tym plecakiem. niormalnie jak dziecko szkolne, a nie prawie -przedszkolak.
z łóżkiem witkora uważajcie na panele. ja mam podobnego typu łóżko i panele w miejscu kółek mi się wytarły. a to tylko rok takiego użytkowania.
marta czy pod piżamką wiktor ma bodziaka ?
-
Witam i Serdecznie pozdrawiam całą rodzinkę :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik:
PS. Sądzę, że ta część męskiego ciała pod piżamką Wiktorka ma zupełnie inną nazwę ;D ;D ;D
-
Asiu jak patrzę jak on wcina z apetytem tą pizzę to aż się śmieję. Często nie dostaje, ale raz na miesiąc kawałek pizzy (margerity) mu nie zaszkodzi.
Gosiu ja Wiktorowi zakładam na noc bodziaka pod piżamke ponieważ po pierwsze on się ciągle rozkopuje i śpi odkryty, a po drugie jak założyłam mu sama piżamkę to góra podwinęła mu się pod pachy i spał z gołym brzuchem. Czasami śpi tylko w bodziaku i spodenkach od piżamy. Wszystko zależy od temperatury na dworze.
A co do kółek od kanapy to u Wiktora w pokoju jest wykładzina, także nie porysujemy paneli. A poza tym te panele są stare (wymienimy jak dzieci troche podrosną) także nie byłoby aż takiej szkody.
macher buziaki środowe dla twojej rodzinki :-*
-
no właśnie ja sie zastansawiam czy i jak przejsc Zuzi z pajacyka na piżamkę. Pajacyk jest dla mnie wygodniejszy ale nie wiem czy jej w nim nie zzagorąco. bo jak założe jej bodziaka i pizamke to bedzie miala jeszcze cieplej .
-
Gosiu a jak mała się budzi rano to jest spocona? Ewentualnie możesz ją kłaśc w rampersie.
-
Witaj Martulko!
W końcu dotarłam do Ciebie! :wink:
Po pierwsze spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia dla Wiktorka z okazji Urodzinek. Niech rośnie zdrowo i radosnie! :Daje_kwiatka: :balonik:
Po drugie spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia dla Was z okazji minionej w zeszłym tygodniu 3 Rocznicy Ślubu!100 Lat MIŁOŚCI! :bukiet: :serce:
Po trzecie gratuluję serdecznie nowego malutkiego życia, które roziwja się w Twoim brzuszku!To naprawdę cudna wiadomość! :serce:
...
Nawiązując do ostatniego tematu powiem Wam tylko, ze moja córcia też strasznie się poci podczas snu. Teraz w okresie letnim zrezygnowałam z pajacyków. Niunia śpi tylko w body na krótki rękawek ale pomimo to i tak wczesnym rankiem kiedy tylko sie obudzi muszę Ją przebierać bo jest cała mokra, a najbardziej mokre ma włoski i karczek. Sam papmers raczej nie wchodzi w grę do nocnego spanka ponieważ Kamilka bez przerwy się odkrywa a nocami bywa różnie.
Także ten temat nie jest mi obcy. ;)
Pozdrawiam i miłego dnia życzę! ;)
-
AGULA miło, że do nas zawitałaś. Dziekuje za życzenia dla Wiktora i dla nas.
Jeśli chodzi o spanie to ja napisałam RAMPERS czyli pajacyk z krótkimi rękawkami i nogawkami :)
-
o dobrze, że ja :glupek: nie wziąłem się za poprawianie ;D ;D ;D ;D
-
spocona może nie jest bo nad raem śpi bez kołdry czy koca. Wierci sie okrutnie. A jeśli śpi ze mną , bo o 5 to czasem ją kładę koło siebie (o ile oczy nie są jak 5 zł i zechce dać pospać jeszcze godzinkę styranej matce ) to kołdra przykryc sie nie da, bo trasznie ją skopuje. nawet 5 minut pod kołdą nie uleży.
poza tym jak przed kąpiela biega w którich gatkach, a po niej mam ją ubierac w długie i ze stópkami ?
dziś śpi w bodziaku z krótkim rękawkiem i długich spodniah ala dresowych. bez skarpetek. zobaczymy jak bedzie...
o tym ramersie myslałam, tyle ze go przez neta zamawiac bede musiała bo u mnie na takie dzieci jak ona ich po prostu nie ma !
-
jestem! nadrobiłam :)
zacznę od serdecznych rocznicowych zyczeń dla fantastycznej rodzinki :) :) spełnienia wszystkich marzeń :) i samych dobrych chwil na waszej wspólnej drodze :)
Wiktorek z plecaczkiem faktycznie na przedszkolaka juz wygląda! :) chłopiec z dorosłym łóżkiem, tyloma nowymi słowami i pończochami samonośnymi to już prawie mężczyzna! ;)
dobrze że po guzie już wspomnienie tylko zostało! Swoją drogą Wiktorek dzielny zuch, skoro dalej tany tany chciał :)
pozdrowienia cieplutkie dla was!
-
Witak Martulko!
A widzisz to ja nawet nie wiedziałam, że cos takiego nazywa się rampers! :D Ale w naszym przypadku to nawet rampers jest za gruby! :)
Pozdrawiam!
-
Marta dotarliście już do domu po spotkanku?
bo my dopiero sie doczłapaliśmy...
jestem wykończona dzisiejszym dniem ;)
-
Myśmy dotarli do domku około 18-tej. Wiktorek już po kąpieli i mleczku i smacznie sobie śpi :)
A Martulka juz też wylądowała w łóżku - ostatnio to chodzi spać razem z Wiktorkiem :) hi hi
-
no to masz wolne...
ja jej sie nie dziwię
tyle dzisiaj kilometrów zrobiła z tym brzuchem
ja sama mam dosć
a co dopiero kobieta w ciąży
-
Wylądowałam w łóżku ale z laptopem na kolanach także trochę posiedzę. Ale też jestem zmęczona. Jak usiadłam w autobusie to myślałam, że już nie wstanę.
Ale ogólnie to był superancki dzień :)
Mariola brzuch mi na razie nie przeszkadza.
-
mi też dzien sie podobał...
szybko zleciał
-
Jak szliśmy na przystanek to zwiał nam autobus, a Tomek mówi, że zaraz będzie następny, bo pewnie jest 15-ta i teraz częściej jeżdżą, a ja mu na to, że to już 17-ta to zrobił wielkie oczy :o
-
No to nieźle po naszym odjecahniu balowaliście jeszcze! Przepraszam ze musieliśmy znikać ,ale w sobote odbijemy sobie!
-
Rybko już się nie mogę soboty doczekać. Jutro ładuję akumulatorki żeby dać radę ;D
kamyczek zapomniałam napisać - witamy po przerwie :)
-
a Ty Marta jutro musisz iść do pracy??
to sie tam oszczędzaj...
-
Ja mam jutro wolne. Tylko na 10-tą do gina jadę.
-
O! A jeśłi będzie ładna pogoda dacie rade może przyjechać do Sopotu popołudniu?
-
O! A jeśłi będzie ładna pogoda dacie rade może przyjechać do Sopotu popołudniu?
Marta z Tomkiem to i na wieczór dadzą radę...i nawet o północy by sie zjawili, znając ich
Marta twój Wiktro już pięknie lulka...
a pamietasz jak latał dzisiaj Marcel z językiem na wierzchu...?
no więc jeszcze nie spi i skacze po Marku drąc sie KONIK!!!!
Marek ma juz dość. A ten w pełni sił witalnych...
-
martulka ja jutro też mam wolne ;D ;D ;D Tomeczku a Tobie Kukułeczka z zegarka dyla dała czy jak :?: :?: :?: chociaż wiem szczęśliwi czasu nie liczą ;D Serdecznie pozdrawiam :uscisk: :okularnik:
-
Mariolka a wy? Albo ty chodziaz?????
Ten Twój Marcel to ma normalnie nadprogramowe siły ;D Tosia też spi już!
-
Rybuś, Tomek po pracy idzie do drugiej pracy i nie wiem ile mu tam zejdzie. A poza tym jedzie odebrać kafle na balkon. Także pewnie nie damy rady. Mariola tym razem się pomyliłaś
Mariola, Marcel ma niespożyte siły. Nasz Wiktor zaraz po naszym rozstaniu zaczął odlatywać w wózku, ale Tomek wziął go na ręce i rozbawiał bo wolał go przetrzymać żeby już w domu zasnął na noc. Mały zdążył dokończyć bułkę i serek ze śniadania, poszedł się kąpać, wciągnął butlę mleka i o 19-tej już spał. Tyle, że Wiktor nie spał w dzień i był na nogach od 7 rano.
macher fajny tekst z ta kukułką ;D
-
widziałaś jak biegał tam na bulwarze w knajpie...?
potem jak poszłaś już, to ta mała dzicz( czyli cała trójka) nieźle się rozbrykała...
bałyśmy sie,ze mandaty dostaniemy jak Marcel z kubą w rabaty z herbem miasta Gdynia ruszyli...
i po tych pięknych trawniczkach na Skwerze...
Tomek po pracy idzie do drugiej pracy i nie wiem ile mu tam zejdzie. A poza tym Także pewnie nie damy rady. Mariola tym razem się pomyliłaś
...ale to pewnie dlatego,
bo nie wierzę,że gdybyś wiedziałą,że spotkanie sie szykuje, a ty w domku siedzisz...
no na bank byś przyszła
a tak wierzę,że ciezko ci samej autobusami i w ogóle z wózkiem w ciązy...
-
U...no to szkoda....Mariola a ty nie masz ochoty?
-
Mariola masz rację ;D My tak rzadko z domu wychodzimy, dlatego wszystkie forumkowe spotkania są dla nas atrakcją :)
-
U...no to szkoda....Mariola a ty nie masz ochoty?
U...no to szkoda....Mariola a ty nie masz ochoty?
podaj jakieś szczegóły?
jutro M. gra jakiś mecz ale chyba w południe....?
tak więc można cos pokombinować
Mariola masz rację ;D My tak rzadko z domu wychodzimy, dlatego wszystkie forumkowe spotkania są dla nas atrakcją :)
Mariola masz rację ;D My tak rzadko z domu wychodzimy, dlatego wszystkie forumkowe spotkania są dla nas atrakcją :)
no i o tym własnie mówiłam
że gdyby nie druga praca Tomka itp to pewnie byście sie zjawili...
Marta ja miałam na myśli,ze nie ma dla was rzeczy niemożliwych, aby zjawic sie praktycznie w każdym miejscu w Trójmieście
a co dopiero w Sopocie
...nie miałam nic złego na mysli... ;) :D
ale w sumie nawet lepiej żebyś jutro odpoczęła przed sobotą
-
Mariolka sąw Sopocie Anusia-Szczecin z mężem i Mateuszkiem i dziś z nimi rozmaiwałąm że może popołudniu jakis spacer czy coś zrobimy razem....ale tak ok 15-16 nie wcześniej i w Sopocie bo oni na piechte z Gdańska przychodzą....
-
Mariola ale ciebie wcale źle nie odebrałam :) Przecież znasz nas bardzo dobrze :)
-
dobra to sie zgadamy
mówię do mojego;
o której jutro ten mecz masz?
-a co?
-bo spotkanie jest w Sopocie...
-zwariowała. codziennie ja mam teraz na spotkania jeździć?a o której? i kto tam będzie?()wywiad oczywiście....Aby przypadkeim sam tam nie był)...
to mówię,ze Rybka z mężem i jeszcze jedna para, która dzisiaj nie dojechała
-a na którą to?
na 15-16
-no to mogę jechać, bo juz sie wystraszyłem,że zaraz po meczu z rańca mam lecieć na autobus do Sopotu... :o
;D ;D ;D ;D
Mariola ale ciebie wcale źle nie odebrałam :) Przecież znasz nas bardzo dobrze :)
...no i właśnie o tym mówiłam
zważywszy,że na dzisiejsze spotkanie to żeście 1 dzień urlopu wzięli... ;D
-
hehe ;D
rozmowy z facetami ;D
ale widac towarzycho przypasowalo ;D
kurde az sama zaluje ze nie moglam wziac urlopu i dojechac ;)
-
mówię do mojego
-Boże jak duszno jest
-tak...duszno...3 piwko w łeb ci walnęło... ;D ;D
-
:los:
to juz wiem teraz, ze dobrze sie dogadal z reszta ;D
-
Hahahahahahaha MÓJ ŚPI!! Myśmy jeszcze w Sopocie siedzieli potem na piwie do 20! Oboje mamy chyba mega banie@!
-
Mariola jak to trzecie ??? Mówiłaś, że 2 wypiłaś
-
Mariola jak to trzecie ??? Mówiłaś, że 2 wypiłaś
ale w domu do meczyku M. mnie trzecim poczęstował...
ty...moze on coś chce ode mnie? ;D
-
-zwariowała. codziennie ja mam teraz na spotkania jeździć?a o której? i kto tam będzie?()wywiad oczywiście....Aby przypadkeim sam tam nie był)...
taaa, faceci, skąd ja to znam... ;)
-
ty...moze on coś chce ode mnie? ;D
Może braciszka lub siostrzyczkę dla Marcela :)
-
Wiesz jak to sie mowi..." pij, pij.. .......... ";D
-
Mariola faktycznie, ty lepiej uważaj na niego ;D
-
Wiesz jak to sie mowi..." pij, pij.. .......... ";D
rajdówka ja wiem...
ale po tym mój dodaje;
chociaż i tak problemów z tym nie mam...
ty...moze on coś chce ode mnie? ;D
Może braciszka lub siostrzyczkę dla Marcela :)
tego sie boi jak diabeł święconej wody :twisted:
-
Mariolka a moze sie zdziwisz? ;D
-
mówie do mojego:
-M. na serio jest duszno...!!!bo żeś wydudniła to piwo jak wściekła, zamiast sie delektować...
znalazł sie kulturalny smakosz piwa...
-
hahahahahahaha
-
Mariolka :hahaha: :hahaha:
-
ale tu wesoło ;D ;D ;D ;D
-
a co tutaj taka cisza od 3 dni...?
zaglądam, szukam i nic...
żyjeta jeszcze...?
Marta !
odnośnie przecen i bluzeczek dla Wiktorka:
to super przeceny są w sklepie dziecięcym Reserved w Osowie w Gdańsku( dobry dojazd.przynajmniej dla nas- 171 spod domu, albo darmowy 07 z Karwin)
pamiętasz że szukałam Małemu jakieś fajnej rozpinanej bluzy sportowej wczoraj w H&M?
ale w H&M 79zł srednio bluza...
a w tym reserved dzisiaj kupiłam za to 3 w przecenie i takie całkiem fajne...
do tego bluzeczkę z długim rękawem
koszulek też pełno było
a w ogóle to koszulki fajne są w tesco z cheeroki
warto się przejechać do tesco
-
Poniedziałkowe pozdrowienia dla Całej Wiktorkowej Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
-
Mariolka a co ja mam pisac :drapanie: Mały przez cały dzień zamęcza nas pytaniami "a mama", "a tata" i tak w kółko. Od wczoraj jego słownik wzbogacił sie nowym słówkiem:
buf = bąk
Wczoraj byłam z nim na dworze do 21.30. Do piaskownicy przyszli chłopcy z czołgiem zdalnie sterowanym i nie szło Wiktora odciągnąc. Zadzwoniłam po Tomka żeby po nas przyszedł.
Co do ciuszków - to w sobotę kupiłam mu tylko tą koszulkę z helikopterem. Do Osowy to ja mam kawałek, bo najpierw musiałabym dojechac do Karwin i potem dalej, ale do Tesco to mam już bliżej. Może wybiorę się tym X.
-
no ale jak byś już dotarła tym X na Karwiny to tam szybko tym darmowym, bo on się po drodze nigdzie nie zatrzymuje tylko w Osowie i jedzie tam 7 minut...
toż to szybciutko... ;D :D
-
Pozostaje jeszcze kwestia zgrania tych dwóch autobusów. Później coś pokombinuje ::)
-
No to dla wykazania się, że i u nas w wątku i rodzince się coś dzieje kilka nowych foteczek ( nie tylko Wiktorka )
Hmm. Co ja tu jadłem? Pięknie wyglądam ? :)
(http://images6.fotosik.pl/225/887410db49826d13.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czas na plaży spędzamy podczas wakacji w bardzo miłym towarzystwie :)
(http://images6.fotosik.pl/225/80739566689d897c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kuchnia, kuchnia - jeść nam się chce!
Kucharki mają, jeść nam nie dają
Kuchnia, kuchnia - jeść nam się chce!!!
(http://images6.fotosik.pl/225/a3a12c4eea2021d9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Podczas gdy cioteczki (łącznie z mamusią) i wujkowie rozprawiali na różne tematy...
(http://images6.fotosik.pl/225/9e1cf68f19c5c8af.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... Wiktorek razem z tatusiem rozbijał się extra wozem :)
(http://images6.fotosik.pl/225/5376b2f6241be87f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/225/914910e6b8f325c0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Od małego już trójkąty za rączkę :)
(http://images6.fotosik.pl/225/35b8bd296108ae88.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A to jest nowa wiktorkowa kanapa (właściwie to fotel dwuosobowy :) )
Na razie tylko w wersji rozłożonej gdyż nie dało się jej sfotografować inaczej bo nasz bąbel nie pozwolił jej zwinąć
(http://images6.fotosik.pl/225/eecb97b6fd307602.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/225/9cb2490594c5e102.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/225/1dc6df232c0a9a24.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/225/1145ac8f2127c308.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu już lulu lulu :)
(http://images6.fotosik.pl/225/0eb654d6e75ca6dd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To by było na tyle :)
-
fajne zdjecia
kanapa sie nieźle prezentuje
ale ten kto ją nazwał dwuosobową, to chyba miał jakiś chudzielców na mysli...?
ja z markiem bym się na niej nie zmieściła
-
kanapa sie nieźle prezentuje
ale ten kto ją nazwał dwuosobową, to chyba miał jakiś chudzielców na mysli...?
ja z markiem bym się na niej nie zmieściła
Bo to nie kanapa tylko fotel :)
Więc jest tylko na dwie osoby do siedzenia, :) a co do spania to myślę że byście się zmieścili (tylko bez żadnych luksusów :)
Ja z Wiktorkiem się zmieściłem dzisiaj obok siebie :) hi hi
-
kanapa sie nieźle prezentuje
ale ten kto ją nazwał dwuosobową, to chyba miał jakiś chudzielców na mysli...?
ja z markiem bym się na niej nie zmieściła
Bo to nie kanapa tylko fotel :)
Więc jest tylko na dwie osoby do siedzenia, :) a co do spania to myślę że byście się zmieścili (tylko bez żadnych luksusów :)
Ja z Wiktorkiem się zmieściłem dzisiaj obok siebie :) hi hi
pewnie tak
ale chyba jeden na drugim
bo obok siebie to z Markiem cięzko...
on taki szeroki w barach ;D ;D ;D ;D
-
Pozdrowionka dla Wiktorka i Rodzinki a kanapo-fotel naprawdę się nieźle prezentuje ;D :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik:
-
Jaka ja jestem nie w temacie, nawet nie wiedzialam, że spotkanie na szczycie było :-\ trzeba będzie nadrobić co nieco.
Teraz, za to, może stwierdzić, że Wiktor poważnieje - widać, że na starszego brata nadaje się idealnie ;)
-
Witam środowo Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk: ach jak wam zazdroszczę tego molo i w ogóle :okularnik:
-
Witam i jeśli się pomyliłem to będziesz miał na zapas ;D
(http://www.familylobby.com/common/tt1643202fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
Witam i jeśli się pomyliłem to będziesz miał na zapas ;D
(http://www.familylobby.com/common/tt1643202fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
No to zonk - ja mam imieniny w tym samym dniu co urodziny czyli 7 marca :)
-
no to masz na zapas ;D ;D ;D no ale i tak się spodziewałem dziękuję za pamięć i takie tam :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: i może jakieś :piwo_2: :piwo_2: :piwo_2:
-
To kiedy wpadacie do 3-miasta ?
-
Wiesz ja mam takie jednodniówki, spotkanko i powrót najbliższe 9 lipca. Wakacje spędzamy w Unieściu koło Mielna ale kto wie ;D
-
ukrywacie sie czy jak...?
-
Wcale się nie ukrywamy, tylko ostatnio jakoś czasu nam brakuje.
Dzisiaj odwiedziła nas ciocia merkunek z rodzinką. Tomuś już przygotowuje zdjęcia z tej wizyty.
-
W oczekiwaniu na naszych gości Wiktorek pił kakao i opalał się na świeżo wysprzątanym balkonie (już niedługo przeróbka balkonu - układanie kafelek)
(http://images6.fotosik.pl/228/3ce5673ed17b60d9.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/228/3e7de8d308d99f5c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kubuś po przywitaniu od razu zagościł przy zabawkach :) - wie chłopak co dobre :)
(http://images6.fotosik.pl/228/d7c3ef88673ceb89.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jak myśmy się dawno nie widziały :)
(http://images6.fotosik.pl/228/57a2fe6332050186.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A rodzice na początek zapuścili sobie po kawusi i herbatce :) i oczywiści cieście. :)
(http://images6.fotosik.pl/228/ff87e9cca44c541e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oczywiści nasze brzdące musiały sobie też razem zrobić zdjęcie z Merkunkiem :), a może to Merkunek z brzdącami hi hi :)
(http://images6.fotosik.pl/228/ad47c4e3e798ddd6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hmm - co by tu przegryźć? A może coś zmalować?
(http://images6.fotosik.pl/228/c9f3ff6d539659c5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ciekawe co ten Wiktorek kombinuje - może mu pomogę ? :)
(http://images6.fotosik.pl/228/1bc975534d9ba50d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Niestety ta sama zabawka w dwóch rączkach nie może być więc kończyło się jak widać :)
(http://images6.fotosik.pl/228/9e6967f62f2ac01a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Uwaga, uwaga :)
(http://images6.fotosik.pl/228/5c540a9962537e95.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I czołowe zderzenie :) (Obyło się bez wzywania pogotowia :) )
(http://images6.fotosik.pl/228/c7a1b43b2b32f680.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale o co chodzi? :)
(http://images6.fotosik.pl/228/218d7bd207d5b09b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tatko, tatko - i dwa dzieciaczki :)
(http://images6.fotosik.pl/228/b50a0ba8f900242e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to pobawmy się dalej samochodzikami i windą samochodową :)
(http://images6.fotosik.pl/228/a85a21b8489aa95f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Co to lata? :) HELIKOPTER :)
(http://images6.fotosik.pl/228/16adc78b617d99ea.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tam jest, tam jest ! :)
(http://images6.fotosik.pl/228/b696190493eba53f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Uwaga, na suficie jest mucha :)
(http://images6.fotosik.pl/228/c8d702851bea6bc2.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/228/c623094da75cfe74.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czy tatko może dołączyć się do zabawy ?
(http://images6.fotosik.pl/228/b5cadf42f16c3de0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to super,że mogę :)
(http://images6.fotosik.pl/228/7e6052e8a118d577.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tory do kolejki rozłożone, to jeździmy po torach :) Szkoda że tak mało tych torów :)
(http://images6.fotosik.pl/228/df944755b666208c.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/228/ca77453791fabe7a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/228/f0f9b31cd094eb16.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Chyba będę smutny :(
(http://images6.fotosik.pl/228/c1d352cb5e98e4d8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hi hi - ja tylko udawałem i
(http://images6.fotosik.pl/228/d588103f21578fc5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
pędzę do Cioci :)
(http://images6.fotosik.pl/228/c8d0ba2d523b6eb8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to jeszcze wspólne amciu amciu (jakby co Kubi i Wiktorek jedzą sami ) :)
(http://images6.fotosik.pl/228/339b86e910f5ebf8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I pożegnalny buziaczek na do widzenia
(http://images6.fotosik.pl/228/90aef45168d34a62.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Nie smuć się Kubusiu - jeszcze się spotkamy :)
(http://images6.fotosik.pl/228/24029f83e31cd6dd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Nasz Wiktorek uwielbia chlebek z dżemikiem - bardziej niż z szyneczką :)
Zobaczcie jak pięknie wcina i z jakim namaszczeniem ten chlebek :)
(http://images6.fotosik.pl/228/75d2f64e2c9a1b17.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/228/cb6ad666d7898384.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Świetne spotkanko a relacja foto palce lizać nie wspomnę o cieście mniam, mniam pewnie pychotka ;D
Wiktorek w wersji dżemojada wręcz Boski :skacza: :Serduszka: :okularnik:
-
relacja - rewelacja!!!!
-
macher ciasto to żadna rewelacja, zwykłe ucierane ciacho z truskawkami :)
A Wiktorek siedział grzecznie na fotelu i wcinał bułeczkę z dżemem, aż miło było patrzeć. Tylko czy body mi się dopierze to nie wiem :drapanie: Wiktorek już wykąpany właśnie zasypia z tatusiem.
-
... z truskawkami i żadna rewelacja :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: oki spadam i ja kąpać Matiego ;D :Serduszka: :okularnik:
-
fajne zdjecia...
-
Uffffffff nadrobiłam zaległości ;D ;D ;D
Śliczne zdjęcia :D a ostatnie Wiktorka z Kubusiem mnie powaliło ;D rewelacja... :skacza:
Tomku podpisy superowe :brawo: :brawo: :brawo:
-
Wercia witamy po przerwie :) Wiktorek to taki tulasek, że cały czas chciał Kubę przytulać i całować, a Kubie nie bardzo się to podobało więc chwilami dochodziło do zgrzytów ;D
Mariola czy ty się na nas gniewasz?
-
Jakie fajne spotkano - wow!!!
Mamuśki - wyglądacie zabójczo :D :-*
Całuski dla Wiktorka i Kubusia :-* :-* :-*
-
Mariola czy ty się na nas gniewasz?
...za co?
nie
-
Wiktorek jak łądnie wcina...
Fajne zdjęcia ze spotkania.
-
Zaległości nadrobiłam!
Świetny ten fotel dla Wiktorka, a dodatkowo mieści się za drzwiami - super!!
Nam Miłek coraz częściej śpi na swojej kanapie,więc chyba coraz bliżej do wyprowadzki z łóżeczka ;)
Brawa za umiejętności Wiktorka no i czadowe foty!!!!
Pozdrawiamy!!
-
rybkawiedenka jeszcze nie zawsze mu wychodzi idealnie ale nabierze wprawy :)
asiek wcześniej w tym miejscu stało łóżeczko Wiktorka a teraz ten fotel idealnie pasuje. Wiktorek śpi spokojnie, a ile ma miejsca i wreszcie nie obija się o szczebelki :)
Spotkanko było udane. Asia tak ładnie opalona, a ja przy niej jak córka młynarza. Na szczęście wygląd aż tak się nie liczy ;D
-
Na szczęście wygląd aż tak się nie liczy ;D
Wyglądasz cudnie Kobieto!!!!!!!! :-*
Fajna relacyjka ;D
Dziekuje za spotkanko, za pyszności i w ogóle!!!
Chciałam tylko nadmienić szybciorem, że pokój Wiktorka mnie zachwycił, jest normalnie spełnieniem marzeń z dzieciństwa, a mój Kuba to by najchętniej z niego nie wychodził...
-
Asiu - szkoda, że tak daleko mieszkacie bo byśmy z Wami się chętniej spotykali i Kubi miałby się gdzie bawić z Wiktorkiem :)
W sumie to ten pokój to jest spełnienie naszych marzeń z dzieciństwa ale jeszcze do pełni szczęcia brakuje w nim kolejki elektrycznej i samochodu zdalnie sterowanego. :)
-
taaaa kolejka elektryczna
mój mąż jest mega fanem kolei
ma sporo znajomych wsród maszynistów
nawet kilka razy prowadził prawdziwy pociąg :)
-
taaaa kolejka elektryczna
mój mąż jest mega fanem kolei
ma sporo znajomych wsród maszynistów
nawet kilka razy prowadził prawdziwy pociąg :)
No mnie się to jeszcze nigdy nie przydarzyło a chciałbym chociaż raz znaleźć się w kabinie maszynisty i popatrzeć jak to pociąg jedzie :)
-
No mnie się to jeszcze nigdy nie przydarzyło a chciałbym chociaż raz znaleźć się w kabinie maszynisty i popatrzeć jak to pociąg jedzie
Tomku szkoda że nie znałam Cię wcześniej, mój tata był maszynistą i wiele razy jezdziliśmy z nim w kabinie ;D ;D ;D ;D do końca życia zapamiętam wielki piec do którego tata wsypywał węgiel :P
A kolejkę elektryczną to mój mąż też chce :P
-
No mnie się to jeszcze nigdy nie przydarzyło a chciałbym chociaż raz znaleźć się w kabinie maszynisty i popatrzeć jak to pociąg jedzie
Tomku szkoda że nie znałam Cię wcześniej, mój tata był maszynistą i wiele razy jezdziliśmy z nim w kabinie ;D ;D ;D ;D do końca życia zapamiętam wielki piec do którego tata wsypywał węgiel :P
A kolejkę elektryczną to mój mąż też chce :P
To chyba muszę się umówić z Twoim mężem i razem się pobawimy :)
-
Nie ma sprawy ;) tylko jeszcze Marcin nie zakupił kolejki :P
Dopiero jak Miesio troszkę urośnie ;D ;D ;D ;D ;D
-
Asiu - szkoda, że tak daleko mieszkacie bo byśmy z Wami się chętniej spotykali i Kubi miałby się gdzie bawić z Wiktorkiem :)
Ano bardzo szkoda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Jakie fajne spotksnko mieliście, zazdroszczę jak nie wiem co...mnie Merkunek ominęła szerokim łukiem :D
Widać też, że chłopaki przypadli sobie do gustu :taktak: w takim pokoju to się można bawić
-
:skacza:
cudne zdjęcia! i spotkanie wasze pewnie też! :)
Wiktorek jeszcze tak "młodziudko" przy Kubusiu wygląda
-
Jakie fajne spotksnko mieliście, zazdroszczę jak nie wiem co...mnie Merkunek ominęła szerokim łukiem :D
Majka, zlitujże się Kobieto :P qrcze no za daleko mieszkasz :-[
-
Serdecznie pozdrawiam całą rodzinkę ach te spotkania :okularnik:
-
ale relacyjka ;D
Kuba na tych fotach wyglada na baaardzo duzego chlopca ;D
i jakiego grzecznego ;D
a to pedziwiatr normalnie :los:
-
a to pedziwiatr normalnie :los:
Coś mi się Ciotka zdaje, że Ci moje synio dopiekło ;D chyba jednak cieszysz się, że dzieli nas 2/3 Polski ;)
-
ale ja Wam zazdroszcze spotkanka :P
Martulko oczki Wiktorka mnie pozalily na kolana :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
-
Maja miej litość nad merkunkiem. Asia wpadła do nas jak po ogień. Chociaż z jednej strony to sie nie dziwie bo taka fajną babkę to każdy chciałby mieć dla siebie :)
kamyczek każde spotkanie forumkowych mamusiek jest wyjątkowe :) Sama tego doświadczyłaś spotykając się z Niką i Polusią :)
macher dziękujemy za pozdrowienia i również ściskamy całą rodzinkę :przytul:
rajdowka Kubuś wygląda na grzecznego bo rzeczywiście taki był. Pięknie się bawił zabawkami. A przy Wiktorku rzeczywiście wygląda na rok starszego, a nie 4,5 miesiąca.
Kastor (Olcia) ty nie zazdrość tylko pakuj rodzinkę i przyjeżdżaj na weekend do Trójmiasta :)
A oczka Wiktora nam się udały ;D Jak zaszłam w ciążę to sobie "zażyczyłam", żeby nasze dziecko miało oczy i włosy za Tomkiem i tak się stało. Teraz też sobie tego życzę - czy się uda zobaczymy :)
-
Wczoraj odwiedziła nas Wiktora chrzestna z rodzinka. Nasz mały był wniebowzięty bo miał 3 koleżanki do wspólnej zabawy i do ... całowania. Ja nie wiem co z niego wyrośnie. On cały czas tuli się i całuje inne dzieci. Najczęściej kuzynów. Merkunkowy Kubuś też mógł się o tym przekonać. A wczoraj Wiktor chodził od jednej dziewczynki do drugiej i całował. Jak już mu powiedziałam, że wystarczy to zaczął całować plakat Bebe Lilly. Jak mu to nie przejdzie to coś czuję, że na wywiadówkach będę się ciągle czerwienić :-[
-
hihihihihihihi "całuśny" ten Wiktorek :D :D :D ciekawe czy po mamusi czy po tatusiu? ;D ;D ;D
Martulka moim zdaniem mu przejdzie z wiekiem ;)
-
Werciu oby mu przeszło.
A po mnie to on raczej nie poszedł z tym całowaniem, więc może po Tomku?
Ja tylko 1 raz pocałowałam się z kolegą w przedszkolu podczas leżakowania. Pani nas na tym złapała i na parę długich lat mi przeszły amory ;D
-
A po mnie to on raczej nie poszedł z tym całowaniem, więc może po Tomku?
Czyli tatuś taki "całuśny" ;D ;D ;D
Ja tylko 1 raz pocałowałam się z kolegą w przedszkolu podczas leżakowania. Pani nas na tym złapała i na parę długich lat mi przeszły amory
:hahaha: :hahaha: Martulko to trzeba to było robic w ukryciu ;D ;D ;D
-
Ja tylko 1 raz pocałowałam się z kolegą w przedszkolu podczas leżakowania. Pani nas na tym złapała i na parę długich lat mi przeszły amory ;D
No, no, no wcześnie koleżanka zaczęła ;D ;D ;D
-
Całuśny to po tatusiu naewno nie jest bo tatuś był i jest bardzo wstydliwy i nieśmiały - więc raczej stawiam na mamusię :)
-
martulka - ja w przedszkolu miałam męża i dziecko :bredzisz:
Wczoraj odwiedziła nas Wiktora chrzestna z rodzinka. Nasz mały był wniebowzięty bo miał 3 koleżanki do wspólnej zabawy i do ... całowania. Ja nie wiem co z niego wyrośnie. On cały czas tuli się i całuje inne dzieci. Najczęściej kuzynów. Merkunkowy Kubuś też mógł się o tym przekonać. A wczoraj Wiktor chodził od jednej dziewczynki do drugiej i całował. Jak już mu powiedziałam, że wystarczy to zaczął całować plakat Bebe Lilly. Jak mu to nie przejdzie to coś czuję, że na wywiadówkach będę się ciągle czerwienić :-[
:skacza: :skacza: :skacza:
-
Aniu moja Kasia w podstawówce bawiłą się w porody! Dobrze że mometnu zapłodnienia nie widziałam!
-
Aniu moja Kasia w podstawówce bawiłą się w porody! Dobrze że mometnu zapłodnienia nie widziałam!
:mdleje:
ale fakt, ze zaśmiałam sie w głos ;D ;D
-
To się wydało, co kto...Martulka, ja myśle że Wiktorek jest po prostu bardzo uczuciowy i tyle - teraz w taki sposób okazuje sympatię :-*
-
ale się uśmiałem, zabawa w porody, wczesne zamążpójście i te zaloty :skacza:
Serdecznie pozdrawiam Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik: i znikam bo dzisiaj praca górą :'( a jutro witaj Gdańsku w przelocie oczywiście i bez piaskownicy :'( :'( :'(
-
Asiu Kuba jest boski - nie moglam z tego wzroku "co by tu..." ;D
Zupelnie nie jak na fotach hehe ;D
-
Asiu Kuba jest boski - nie moglam z tego wzroku "co by tu..." ;D
Zupelnie nie jak na fotach hehe ;D
Fakt, on ciągle kombinuje co by spsocić, a na fotkach tutaj tego nie widać, zresztą on był wyjątkowo grzeczny u Martulki i Tomka ::)
-
ale się uśmiałem, zabawa w porody, wczesne zamążpójście i te zaloty :skacza:
Serdecznie pozdrawiam Wiktorka :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik: i znikam bo dzisiaj praca górą :'( a jutro witaj Gdańsku w przelocie oczywiście i bez piaskownicy :'( :'( :'(
No jak to bez piaskownicy? :( Chyba się pogniewamy :)
Fakt, on ciągle kombinuje co by spsocić, a na fotkach tutaj tego nie widać, zresztą on był wyjątkowo grzeczny u Martulki i Tomka ::)
I jak pięknie jadł sam obiadek :) a Asia mówiła, że on sam nie jada :)
-
Nie gniewaj się Tomku :'( to wygląda tak wpadam a raczej zawożą mnie na posiedzenie pewnej Rady Nadzorczej pewnego ... i zaraz po wracam do Szczecina bo w czwartek do swojej firmy. Naprawdę doba dla mnie jest za krótka. Serdecznie pozdrawiam i uściskaj Wiktorka o Martulce nie wspomnę ;)
-
Martulko alez ze mnie gapa... Kochana Gratulacje ;)
buziaki dla Was :-* :-* :-*
PS odnośnie całowania: moj malec wrecz odwrotnie nie pozwala sie calowac tylko mama moze :P dziewczynce ktora probowala dac mu buziaka zagrozil palcem nono ;)
-
Fakt, on ciągle kombinuje co by spsocić, a na fotkach tutaj tego nie widać, zresztą on był wyjątkowo grzeczny u Martulki i Tomka ::)
I jak pięknie jadł sam obiadek :) a Asia mówiła, że on sam nie jada :)
Ano zjadł, w szoku byłam :o
-
Spieszę donieść, że słownik Wiktora wzbogacił się o nowe słowa:
"nóż", "też" i "to nic" :)
I nie wiem czy pisałam, że mały mówi bąk = buf :)
A proszę w jego wykonaniu to "pisie" :)
-
Spieszę donieść, że słownik Wiktora wzbogacił się o nowe słowa:
"nóż", "też" i "to nic" :)
I nie wiem czy pisałam, że mały mówi bąk = buf :)
A proszę w jego wykonaniu to "pisie" :)
Brawo!!!!!! i wielki całusek dla Wiktorka :-*
-
Łe no ekstra!!!!!!!!! Buziaki dla Was :-* :-*
-
Ciekawa jestem kiedy Wam oznajmia "to nic" ;D
-
Witajcie ;D jak widzę słownictwo rośnie w siłę a powiem, że to bardzo miłe uczucie usłyszeć nowe słówko u swojej pociechy ;D Uściski dla całej Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Maju Wiktorek nauczył się mówić "to nic" jak był z babcią (teściową) na działce i obierał groszek i czasami spadał mu na ziemię. Babcia mówiła wtedy "to nic", a mały za nią powtarzał. A teraz gdy się gdzieś stuknie-puknie to mówi "to nic".
Mówi też "graj" i "gol" :)
A wczoraj pierwszy raz jadł czereśnie. Najpierw odrywał ogonki w wkładał do buzi. Bałam się, że się pestek nawcina, ale on grzecznie pestki wypluwał :)
Wiktor nauczył sie mówić "Asia" - szkoda, że dopiero po wyjeździe merkunka i "Monia" (to imie jego chrzestnej), ale tez dopiero jak pojechała to ja wołał. A dzisiaj przez pół dnia śpiewał "Monia-Monia" :)
Macher dziękujemy za pozdrowienia. Mam nadzieję, że nie zmokłeś wczoraj w Gdańsku.
-
.. na szczęście nie zmokłem bo tak od deszczu do deszczu się udawało tylko na około trzeba było jechać bo na korek się wpakowaliśmy ;) ;) ;) fajny mieliście wypadeczek 5 autek i efekt domino ;) Pozdrowionka :okularnik:
-
Wiktor nauczył sie mówić "Asia" - szkoda, że dopiero po wyjeździe merkunka
to nic, że po wyjeździe i tak bardzo mi miło :)
-
Brawa dla Wiktorka!!!!!
Niesamowity jest!!
A co do Kubusia i Wiktorka- naprawdę fajnie razem wyglądają!!
-
Helo, helo Pszczółki moje kochane ;D
-
Helo, helo Pszczółki moje kochane ;D
A słuchamy Cię "KRÓLOWO MATKO" ? Czego sobie od nas życzysz? :)
-
Helo, helo Pszczółki moje kochane ;D
A słuchamy Cię "KRÓLOWO MATKO" ? Czego sobie od nas życzysz? :)
To skoro mogę sobie tak życzyć, to fociaki poproszę ;D :P
-
Witam Wtorkowo - :uscisk: pszczółka robotnica.......... nie, nie truteń ;)
-
To skoro mogę sobie tak życzyć, to fociaki poproszę ;D :P
Foty będą wieczorem - jak Wiktor pójdzie spać i tatuś usiądzie do komputra i coś wyszpera :)
-
To skoro mogę sobie tak życzyć, to fociaki poproszę ;D :P
Foty będą wieczorem - jak Wiktor pójdzie spać i tatuś usiądzie do komputra i coś wyszpera :)
;D
-
Zgodnie z życzeniem "KRÓLOWEJ MATKI" mam aż 3 zdjęcia na osłodę :) Tak się okazało że ostatnio nie robiliśmy żadnych zdjęć naszemu małemu i dzisiaj pstryknąłem kilka fotek jak pomagał mamusi przy porządkowaniu szafy z jego ciuszkami. Oczywiście zdołał coś wyszperać dla siebie i musiał być w to ubrany :)
A w co ubrany to poniżej widać :)
(http://images6.fotosik.pl/235/17ae6e7844191095.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/235/8d9bc9262308a2de.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/235/f730c0cac59cef95.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A teraz to już malutki śpi i mamusia też bo zasnęła przy jego usypianiu :)
-
Prawdziwy Tygrysek szperacz ;D ;D ;D
ach te Mamusie Moja też usypia do teraz ;)
-
Normalnie to ja małego usypiam ale dzisiaj wyjątkowo mały miał ochotę na mamusię - zarówno przy kąpieli jak i zasypianiu :)
-
Chyba wyczuwa, że trzeba teraz bo potem sie nie dopcha
-
Ślicznie dziękuję za foty słodziaka!!!!!
Ps. i mamusi ;D i tu mam pytanie, czemu ja Martulki nie widzę w spódniczkach krótkich, hę?! :P
-
Asiu - no jak nie widać - przyjrzyj się na środkowym zdjęciu to zobaczysz Martulkę w spódniczce :)
-
Asiu - no jak nie widać - przyjrzyj się na środkowym zdjęciu to zobaczysz Martulkę w spódniczce :)
Jak już to w sukience ;D no i szkoda, że w realu nie miałam okazji.
-
Gorsza połowa ;D się nie zna na tych wszystkich nazwach - sukienka czy spódniczka to dla nas praktycznie to samo :)
-
Gorsza połowa ;D się nie zna na tych wszystkich nazwach - sukienka czy spódniczka to dla nas praktycznie to samo :)
he,he ;D
-
Pozdrawiam środowo z deszczowego Szczecina :okularnik:
-
merkunek-Asiu żeby nosic krótkie spódniczki lub sukienki to trzeba miec warunki takie jak ty, a ja z moimi piłkarskimi nogami to sie tylko do spodni lub spódnic do kostek nadaje. teraz jak jest gorąco to latam po domu w tej krótkiej sukience.
topyciu a czemu sie nie przyznasz ile razy ty zasypiasz razem z Wiktorem :P
macher dzięki za pozdrowienia :) U nas jeszcze nie pada ale od rana bardzo pochmurno jest.
-
merkunek-Asiu żeby nosic krótkie spódniczki lub sukienki to trzeba miec warunki takie jak ty, a ja z moimi piłkarskimi nogami to sie tylko do spodni lub spódnic do kostek nadaje.
Martuś nie osłabiaj mnie, widziałam własnie te 'piłkarskie ' nogi ::) Kochana moje łydki to dopiero sa piłkarskie, Majdan wysiada :P
-
Tomek nie zasypia pewnie Tomeczek traci przytomność lub rozmyśla w ciemnościach to tak jak ja ;D ;D ;D
merkunek - z tym porównaniem to przesadziłaś bo akurat Radek to wzór piłkarskiego szczypiora chyba, że o to Ci chodziło ;D
-
merkunek - z tym porównaniem to przesadziłaś bo akurat Radek to wzór piłkarskiego szczypiora chyba, że o to Ci chodziło ;D
żeby nie wiem jaki piłkarski szczypior był, to nóżek jak sarenka nie ma :P
-
wiesz jedyne co u niego było duże to piersi Dody i niestety nie uda ;) powiadasz sarenka no nie wiem ;D ;D ;D
-
wiesz jedyne co u niego było duże to piersi Dody i niestety nie uda ;) powiadasz sarenka no nie wiem ;D ;D ;D
wieeeesz, teraz to zaczyna mnie ciekawić skąd masz takie informacje, bo chyba nie z autopsji...
-
wiesz światek piłkarski to taka mała rodzinka ........ ;)
(http://images32.fotosik.pl/313/8c670f1261f43a4am.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c670f1261f43a4a.html)
-
(http://images6.fotosik.pl/235/8d9bc9262308a2de.jpg)
ja tutaj widzę całkiem zgrabne nogi
Martuś nie osłabiaj mnie z piłkarskimi nogami ::)
-
Ślę czwartkowe całuski dla Wiktorka :Zakochany: i uściski dla Całej Rodzinki :uscisk: :uscisk: :okularnik:
-
Asia, Mariola na tym zdjęciu nie widac ich tak wyraźnie, ale o ile łydki są jeszcze znośne to od kolan w górę to już prawdziwa masakra. Nawet mi kiedyś facet w sklepie powiedział, że na "takie piłkarskie uda" to pani spodni nie dostanie :mdleje:
macher dzięki za całuski i uściski :D
A babcia ma dzisiaj 14 godzinny dyżur z wnukiem bo my się do kina wybieramy po pracy :skacza:
-
Martusia to ja się zamienię, bo ja łydki mam tragiczne :P
A co do kina, to brawo!!!! Zazdroszczę...
-
kiedyś facet w sklepie powiedział, że na "takie piłkarskie uda" to pani spodni nie dostanie
w takim razie tym bardziej w kiecce powinnaś brykać ;D
-
No i brykam, zwłaszcza po domu ;D
-
A teraz dwa zdjęcia z Serii - nie zdążyłem do łóżka - ZASNĄŁEM
(http://images6.fotosik.pl/238/a4bf1ac54f10f3f6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/238/a91889cf2cfc0dc7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tak prawdę mówiąc to zastałem Wiktorka w tej pozycji jak poszedłem zamknąć okno u niego
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
hehheh ten to ma spanie !
-
:D :D :D :D :D :D :D
uśmiałam się nieziemsko!!
dzieci są niesamowite!!
-
Buahahahahahahahahahahahahahah ;D niezły jest!
-
...ale się ubawiłem ;D ;D ;D też mam wrażenie, że bardziej schodził niż wchodził tylko w trakcie się rozmyślił ;D ;)
Pozdrowionka dla Wiktorka i Całej Rodzinki :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
-
Cieszę się bardzo, że wszystkich rozbawiłem - nas to też wielce rozbawiło :) Teraz już nasz brzdąc śpi normalnie jak go położyłem na łóżku :)
-
Cześć :)
Ja z prośba przybywam ;D napiszcie mi jakieś dane tego łóżka Wiktorkowego, mozna je gdzies w necie oglądnąć i kupić np?
-
Asiu czy kupic przez net to nie wiem, a obejrzec można tutaj
http://www.drewpol-czersk.pl (http://www.drewpol-czersk.pl)
Wczoraj wybraliśmy sie na zakupy do Ikei i kupiliśmy Wiktorowi "dorosłą" kołdrę i poduszkę, bo nasz brzdąc dostał od babci pościel z Noddym. Kupiliśmy mu jeszcze jeden pojemnik na zabawki, wieszaki do szafy i taką pluszową piłkę.
A dzisiaj u nas pogoda do d.py. Od rana tak leje, że tylko się upic można :mdleje:
My kupiliśmy ten fotel rozkładany 2 osobowy.
-
Dziękuję Martusiu, już patrzę.
A co do pogody, to witam w klubie ::)
-
Pozycja do spania idealna ;D
-
Wiktorek mnie rozbraja z tym zasypianiem!!! ;D
pozdrawiamy!!
-
I po raz kolejny mała porcja foteczek - tym razem z serii pobawimy się razem :)
Mamusiu i tatusiu - pogramy razem piłeczkami :?: :)
(http://images32.fotosik.pl/320/a81f3b0a1734e8f5.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images29.fotosik.pl/252/b360bdb05f9b1a5b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Uwaga piłka :)
(http://images26.fotosik.pl/253/48c84c1d0f43bf8f.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images25.fotosik.pl/251/19db5bb18cdfdbe5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Nie ma piłki ;)
(http://images27.fotosik.pl/252/123e88b77e1f20bb.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images33.fotosik.pl/328/2a9e9e986e9d0096.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Leci :)
(http://images24.fotosik.pl/253/9db3510a82799666.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images32.fotosik.pl/320/1fa89165ea7b563e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A teraz zabawa w samolocik i ...
(http://images24.fotosik.pl/253/aefd2cfbe6ac3d75.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images25.fotosik.pl/251/b89c9450213de5d0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... i prawie bęc z aparatem :)
(http://images30.fotosik.pl/253/0308c29d6ebb5f88.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hau, Hau - gonitwy piesków :)
(http://images33.fotosik.pl/328/40a1c1f7081005fc.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images23.fotosik.pl/252/e3fe95f4e14e88a7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No i na koniec Wiktorek ćwiczy równowagę i masuje tatusia :)
(http://images33.fotosik.pl/328/a136888ff972f853.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images34.fotosik.pl/320/c5fa94bbc17061e0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ekstra fotki Tomku a zabawa w pieska też należy do moich ulubionych zwłaszcza wersja uciekaj bo cię złapię no i wtedy zaczyna się balet wykolejonego pociągu ;D ;D ;D
Całuski dla Wiktorka :Zakochany: :okularnik:
-
Ale Wiktorek ma juz dorosłe spojrzenie!!
Niesamowity jest. A te blond włoski są jak słonko normalnie!!
A ta piłeczka to ta miękka z Ikei??
-
Oczywiście że tak Asiu :)
-
hehe.
Tomek - myslcie,jak sie spotkać.
Około 10 sierpnia będę w okolicach Gdańska.Muszę Wasze tel pospisywać do komórki.Twoje chyba mam,nie wiem,czy aktualne.I będziemy sie umawiać.No i mam nadzieję,że trafię i chociaz na 2 godzinki się spotkamy.Może w Ikei,może gdzies koło Marioli.Zobaczymy.ALe mam taką chęć na spotkanie z Wami,że mam nadzieję,iż nic nam nie przeszkodzi!!
Może ii Rybka będzie w pobliżu - chciałabym i Ja poznać!!
pozdrowionka!
-
Ulalala jakie zabawy - super!!!
-
asiek ja już przebieram nogami :) Też bardzo byśmy chcieli Was poznac. Mariola nam tyle dobrego o was opowiadała :)
Od 6.08 jesteśmy na urlopie także mamy mnóstwo wolnego czasu. Dojedziemy gdzie będzie trzeba :)
A nasz e tel. przesyłam na PW
-
Martuś-aż się zarumieniłam!!!!
Miło mi to słyszeć!!
A ja też przebieram nogami, bo i ja bardzo chcę Was poznać!!
Super,że bedziecie mieli rlop,to na pewno się spotkamy!!
-
Wy przebieracie nogami a ja już biegnę na to spotkanie - co by zdążyć :)
-
hehe,ale sie usmiałam!!!
lepiej myślcie jak ja mam tam sie dostać z Banina i jak mi najlepiej i najwygodniej i oczywiście NAJSZYBCIEJ ;)
Jeszcze popytam kuzynkę już na miejscu.Może coś mmi podpowie sensownego ;)
A może poproszę ją i mnie podrzuci - kto wie,hii
czas pokaże ;D
-
Asiu ja już sie cieszę...
tylko plis nie w Ikei...
pomimo,że mieszkam blisko, ale bez samochodu ciezko mi sie tam dostać...
Wszystko przez obwodnicę...
-
Ja też nie jestem za Ikeą bo tam nie ma gdzie posiedzieć i pospacerować.
-
W Ikea nie, ale obok są i plac zabaw i super kawiarnia. TO nie prawda ze nie ma gdzie się tam spotkać. Nawet małpi gaj dla dzieci z piłeczkami jest!
Tyle że dojazd trudny.
-
Już się umówilam z Tomkiem-wytłumaczył mi,ze w Gdyni się raczej spotkamy.
pozdrawiam i do zobaczenia!
-
ja nie twierdzę,że w Ikea nie ma gdzie sie spotkac
ale mam utrudniony dojazd( musze jechac 3 autobusami( ode mnie autobusem na przystanek SKM, potem w SKM do Gdańsk-Wrzeszcz, a potem w autobus gdański). A na taką przejażdżkę sie nie piszę...
najwyżej asiek spotkam się z Tobą innym razem w Szczecinie.Odrobimy...
-
Mariolka - Asiek przyjedzie do Gdyni :)
Juz jej wszystko wytłumaczyłem :) Ma całkiem dobry dojazd
-
aha
a kiedy to spotkanie i gdzie?
przynajmniej tak wstępnie...
a Wy Tomek to gdzies chodzicie na spacery czy w domu się ukrywacie? ;D
bo ostatnio widziałam was na spotkaniu z merkunkiem na Skwerze
-
Ostatnio to pogoda nie sprzyjała spacerkom więc przeważnie byliśmy w domu albo u naszych rodziców. Ale z miłą chęcią byśmy Was odwiedzili jak równiez spotkali się ze wszystkimi o ile ktoś będzie chciał się spotkać z nami ;D ;D ;D
-
Tomek na pewno sie umówimy
do nas też...
ale jesteśmy troszkę zalatani...teraz jedziemy do Słupska( w odwiedziny do teściów :cegly: )
-
teraz jedziemy do Słupska( w odwiedziny do teściów :cegly: )
Już budujesz mur obronny :?: ;D ;D ;D
-
Rzeczywiście pogoda była kiepska i nie wychodziliśmy na dalsze spacery, jedynie koło bloku na plac zabaw.
Teraz jak już jest ciepło to chętnie się z wami spotkamy gdzieś na Skwerze, albo razem na plażę sie umówimy. Od 6.08 będziemy na urlopie to nawet codziennie możemy się spotykac :)
Wiktor dostał "w spadku" po moim chrześniaku motor i samochód na akumulator i teraz z babcią na spacerki jeździ motorem - a dumny jest jak paw :los:
-
Wiktor dostał "w spadku" po moim chrześniaku motor i samochód na akumulator i teraz z babcią na spacerki jeździ motorem - a dumny jest jak paw :los:
Ale czad!!!! Kuba to by chyba ze szczęścia oniemiał ;D
-
Asiu - to zapraszamy do nas - na pewno chłopaki się pobawią :) i to nieźle :)
-
Szkoda, ze to taki 'kawałeczek' ::) bo byśmy przyjechali...
-
a gdzie wy to wszystko trzymacie?
bo mój nawet jakby dostał taki motor, to przysiegam..no nie mam gdzie tego trzymać
-
Babcia chciała to babcia ma - i stoi to u babci :) (teściowej)
-
Mariola u nas też by nie miało to gdzie stac, no chyba, że w dużym pokoju. A tak stoi u babci i o dziwo, że teraz babci nie przeszkadzają porozrzucane po całym domu zabawki. A jak mieszkaliśmy razem to nieraz była o to wojna.
-
Babcia chciała to babcia ma - i stoi to u babci :) (teściowej)
to fajnie macie,że macie taką "przechowalnię "u babci
ja niestety wszystko w domu musze trzymać
-
Mariola- tak jak Tomek Ci napisał - najprawdopodobniej podjadę do Gdyni ;D
Chciałabym się z Wami wszystkimi spotkać i nie ukrywam,iż biorę pod uwagę każde najwygodniejsze dla wszystkich rozwiązanie ;)
Mam Wasze telefony, Rybki też,więc jakoś się umówimy.Ale spokojnie,bo do tego czasu mamy jeszcze jakies 2 tygodnie.Ja około 8 sierpnia bedę jechała w podróż z pierwszym przystankiem w Baninie u kuzynki.
I jak juz będę wiedziała kiedy tam będę dokładnie i będę wiedziała ile tam posiedzę,dam wtedy znac i się umówimy.
a co do autek i akumulatorków-super!!
fotki zapodajcie ;)
-
Asiu fotki zapodamy ale najpierw musimy je zrobić ;D A na razie pojazdy są u babci i to ona wychodzi z Wiktorem na przejażdżki. Może w weekend uda się coś pstryknąć :)
-
My chyba też nawiedzimy Trójmiasto niedługo też bym chciała na jakies spotkanko się wprosić ....
-
To podaj tylko dzień, godzinę i miejsce to już my się postaramy o to aby się tam zjawić ;D ;D ;D
-
Cześć szczęśliwa Rodzinko :)
-
Witam czwartkowo :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
-
Merkunku, Macher witamy was bardzo serdecznie i gorąco :) i przesyłamy Wam uściski :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
jejku! zdjęcie śpiącego Wiktorka powaliło mnie na kolana!
:Serduszka:
siedzę i uśmiecham się do siebie :) dzieci są kochane! małe łobuzy potrafią nieźle rozbroić i rozczulić każdego!
-
Zgadzam się z Tobą kamyczku, a jak się uśmiechną do Ciebie i popatrzą aniołkowatym wzrokiem to już człowieka to w ogóle rozbraja :)
-
....ano powalać na łopatki to nasze pociechy potrafią ;)
Tomku zauważyłeś, że nasze wpisy z Wywiadów wcięło, niby regulamin ... pytanie odpowiedź ale czy komentarz jak chociażby Twój i w temacie nie jest rozwinięciem pytania :?: jakoś dziwnie się poczułem bo uważam, że to troszkę dziwne i delikatnie mówiąc mało elastyczne ale zgodnie z dewizą jak nie wiesz kto ma rację to spytaj moderatora ;)
Pozdrawiam 8)
-
Owszem zauważyłem i stwierdzam że jak Maja już wycięła nasz posty to powinna wszystkie powycinać a nie tylko nasz ostatnie, zwłaszcza że były związane z Twoją wypowiedzią - jej uzupełnieniem.
Postanowiłem że w tej chwili ten temat będzie przez mnie ignorowany i nie mam zamiaru już w nim uczestniczyć.
-
a o co dokładnie chodzi z tą cenzurą i usuwaniem postów?
nie można cytować, nie można wklejać buziek...
to co w ogole można...?
cenzura jak za PRLu
takie jest moje odczucie...
zmienia sie i to na gorsze
sorry,że w waszym wątku...
najwyżej wytną...
a tak w ogóle to witam czwartkowo...
pozdrawiamy
-
Mariola to nie tak....
sa wątki jak - nasze suknie ślubne - i tam od samego początku panuje zasada - zdięcie i tyle. Nic więcej. Podobnie jest w wwiadach, od zawsze była zasada - pytanie=odpowiedz itd. Więc dodatkowe rozważania nad odpowiedziami, któe zresztą pojawiły się niedawno i zostały rozpowszechnione przez niektórych userów zostały usunięte i będą usówane.
Jeśli zależy nam na dobrym działaniu forum to niestety pewne ograniczenia muszą zostać zaostrzone i pewne kwestie muszą być dopilnowane. Inaczej nigdy nie będzie porządku.
Marta, Tomek przepraszam że w waszym watku.
-
bo ja zrozumiałam ze słów Zibiego w technikaliach,że to dotyczy głównie tych wątków tematycznych, czyli weselne sprawy(lokale, orkiestra, fotograf, suknie itp)
że ma być konkretnie na temat...
a nie pierdoły i buźki i takie tam...
a w naszych watkach ślubnych, bebikowych, mężatkowych itp, to generalnie hulaj dusza...
że niby można buźki wklejać, i gadać o dup...e Marynie
-
Bo można gadać....ale właśnie...skoro wątek dot konkretnie np sukni czy pytań (wywiadów) to trzeba się tego trzymać :)
-
nie no to o tym wiem...
-
Witam wieczorowo Tomku i choć w Waszym wątku mój post również stał się nie widzialny to powtórzę, że zgadzam się z Tobą bo Twoje uzupełnienie mojej odpowiedzi a zwłaszcza w kontekście miłości bycia ojcem i odczucia kopania w brzuszek waszego szczęścia uznaje za delikatnie mówiąc ... nietaktowne.
Wiesz Rybko piszę to i liczę, że nie potraktujesz tego wpisu jako kierowanego do Global Moderatora a do użytkownika forum, którego darzę dużą sympatią. Sama wiesz, że Tomek ma rację bo komentarzy w tym temacie jest więcej niż tylko Tomka. No ale wycięcie mojego wpisu po Tomka wypowiedzi w tym wątku powala, amen w tej kwestii i sorki.
Przesyłam moc wieczorowych całusków dla Wiktorka i całej Rodzinki - Tomku musimy doprowadzić do tej piaskownicy bo pewnych kwestii na trzeźwo się nie da oczywiście z Naszymi Kochanymi Paniami ;)
PS. miłośników porządku prawnego odsyłam do Art. 54 Konstytucji RP z uwzględnieniem faktu, że akt niżej rangi w tym "regulaminy" nie mogą być sprzeczny z Ustawą zasadniczą ;) wężykiem Jasiu wężykiem ;D ;)
-
Chciałam napisać coś więcej ale zostawię ten temat.
-
Było minęło - zostawmy ten temat i piszmy dalej o naszych dzieciaczkach :)
-
Kuba Wojewódzki powiedział by jestem na Tak ;)
-
Dzień dobry wszystkim nas odwiedzającym. w piątkowy słoneczny poranek
Wszystkim ciociom i wujkowi życzymy bardzo miłego dnia ;D ;D ;D ;D ;D
Jak dobrze, że dzisiaj już piątek ;D ;D ;D ;D ;D
A jutro znowu układanie kafelków (kończenie balkonu) - extra ;D ;D ;D ;D ;D
-
Witam piątkowo Kochaną Wiktorkową Rodzinkę ;D ;D ;D :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
Rozumie, że po wykończonej pracy będzie kafelkowe :?: ;) więc to jedyny powód, który uznaje za zasadny przy Twoim zadowoleniu z pracy ;)
Przesyłam moc uścisków :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik:
-
I tu się mylisz Mirku - ja to lubię robić :) A im więcej robię tym lepiej mi to wychodzi :)
-
... a to sorki mało takich pracusiów wiesz mógłbym Ci zaproponować w ramach tego co lubisz czyli kafelki na moim balkonie ;D 10 pięterko widoki na port ale jest jeden problem :( nie mam balkonu i to jest bardzo smutne ;)
-
Wiesz - ja już układałem też kafle w łazience i ubikacji jak by co :)
-
ok przyjmuje do wiadomości a że pojętne ze mnie b... ;D zapamiętam jak co ;)
Miłego piąteczku i coś na wzmocnienie mięśni (http://dl3.glitter-graphics.net/pub/77/77363yjcyzuk8gh.gif) (http://www.glitter-graphics.com) ;)
-
U Rybki zadałem pytanie ale i u nas powtórzę - czy ktoś miałby ochotę na spotkanko z nami w niedzielę w Gdyni :) :?:
-
Wiesz Tomku My bardzo chętnie ale dla nas na razie taka wyprawa to Mont Everest ale spokojnie jak zaproszonko będzie otwarte to jeszcze Was nawiedzimy ;) Róża musi zobaczyć Trójmiasto o Was nie wspomnę bo to chyba oczywiste a piaskownica musi się ziścić ;)
-
No ja ciągle czekam Mirku - Wiaderko i łopatka zawsze w pogotowiu :) A i foremka do babek się znajdzie :)
Także zapraszamy ;)
-
Tomek my wyjeżdżamy na weekend do Słupska, tak wieć odpadamy...
-
Ok zrozumiałem i zapisałem bo wiesz u mnie z tymi zwojami różnie bywa ;)
Co do babeczek to albo się zrobi z foremek a jak nie to zawsze można coś na plaży wykopać ;)
(http://dl3.glitter-graphics.net/pub/130/130523p8ytjaj7qa.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
Nasze dziecko spędziło wczoraj 12 godzin (z 3,5 godzinną drzemka w altance) na dworze i jeszcze mu było mało :mdleje: Do domu wróciliśmy o 21 i to dopiero jak tatuś wrócił bo trzeba go było siłą wyciągac. Skąd on bierze tyle energii. Ja już kręgosłupa i nóg nie czułam, a on biegał i bawił się z dziecmi "w chowanego". Oczywiście zaraz po powrocie do domku mleczko i lulu, a dzisiaj rano wstał bez problemu i gotowy do dalszych harców. Teraz jest u babci i pewnie znowu ujeżdża motor i autko :)
Pozdrowienia piątkowe dla wszystkich odwiedzających. Jeszcze tydzień i URLOP :skacza:
-
Witaj martulko :uscisk: :Serduszka: czyli co urlopik od 1.08. :?: bo ja też ;D ;D ;D
Całuski dla Wiktorka :-* powodzonka w ujeżdżaniu i bez guziaków ;)
-
A fotki z dzisiejszego ranka będą wieczorem :)
A tak ogólnie to tatuś nie miał wcale problemu wczoraj wieczorem z przekonaniem Wiktorka do pójścia do domu, więc nie wiem o czym Martulka pisze - o jakiś trudnościach ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
To sobie chłopaki rece podać moga ::) nasz też wczoraj ok.22 w ambulatorium rzucał tekstami "pobiegamy sobie"?! :o ::) wulkan energii.
-
macher dokładnie to od 4.08 :)
topyciu no może ty nie miałeś problemów bo go wziąłeś na ręce, ale ja nie mogłam go namówic na pójście do domu.
-
No bo trzeba używać odpowiednich argumentów :)
-
Ty nie bądź taki mądry ;) Jakbym miała "nono" w siatce to też by pewnie poszedł do domu :)
-
A ja i tak Ciebie KOCHAM :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny: :list_milosny:
-
jak Was nie :-* :uscisk: :Serduszka: ale jak to mawiają lepiej całe życie z "wariatami" niż jeden dzień z ponurakiem.
no to ja od 01.08. i od 11.08. plaża dzika plaża słońce .....
-
Ooooo jak tu miło i sympatycznie i wyznaniowo - ekstra!
Ps. a co to "nono" ? ;)
-
Asiu no jak to co to "nono" Teletubisiów nie oglądasz? No-no to odkurzacz ;D
-
Tatus ma taki specjalny odkurzacz do komputerów i jak chodzi naprawiać to ma go ze sobą - a Wiktorek już wie co tata nosi i do czego to służy :)
-
ja wlasnie miałam pierwsze skojarzenie o NO-NO z Teletubisiów, ale potem zwątpiłam
-
Asiu no jak to co to "nono" Teletubisiów nie oglądasz? No-no to odkurzacz ;D
Ano nie oglądam :-\ wydało się :P
-
oj nie ładnie, nie ładnie - tubisiów nie oglądać - jak tak możesz :)
-
jak siedziałam z Kuba to byłam na bieżąco :P teraz nie mam jak, zresztą w TV też ich nie ma :P
-
Kilka foteczek, może ktoś skrobnie dzisiaj coś u nas :)
Nad morzem mieszkamy to i z kotwicą trzeba się zapoznać tylko czemu ona taka duża :)
(http://images6.fotosik.pl/241/f007fc9f2a3a41df.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale jestem głodny po dźwiganiu tej kotwicy :)
(http://images6.fotosik.pl/241/0629458ad5307231.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/241/978ae8e5ded81660.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jak mi się słodko śpi :)
(http://images6.fotosik.pl/241/1fd68ab0b2b751e6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czemu ten tatuś mnie obudził - trochę go podduszę za to :)
(http://images6.fotosik.pl/241/e441640fa5f956cb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to jestem gotowy do jazdy :)
(http://images6.fotosik.pl/241/04be368d30c3debc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To gdzie jedziemy :)
(http://images6.fotosik.pl/241/83da6bc900f75c82.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Prosto przed siebie :)
(http://images6.fotosik.pl/241/6b3a22267aeb269b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/241/311dc8cbaa47d3ba.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/241/831503f2422100e9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
KONIEC
-
Ale świetny Kierowca-Bombowca!!!!!
-
Ekstra kierowca!
-
Wiktorek ekstra ale mam jedną uwagę :!: :!: :!:
Tatuś jak mogłeś obudzić Wiktorka :?: nu nu Tomeczek ;D ;)
-
Świetny kierowca :D
Buzialki :-*
-
No jak mogłem - ano tak - powiedziałem "Wiktorek wstawaj" i Wiktorek wstał :)
No cóż nie mógł sam zostać w domku - bo kto dał by mu papu :)
Chyba będę musiał Wiktorkowi powiedzieć coby szkolił się na Kubicę :)
-
Pozdrawiam sobotnio Wesołą Rodzinkę :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
PS. Tomku
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=11395.60
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=11397.msg0#new
-
A to był nasz weekend :)
W sobotę mamusia i Wiktorek wybyli z domu bo tatuś z dziadkiem mieli kończyć układanie kafelków na balkonie, ą że jest przy tym dużo kurzu i hałasu (cięcie szlifierką kontową) więc lepiej było dla Wiktorka, że sobie poszli :)
A tego też dnia ciocia Ania miała swoje imieniny więc życzenia też trzeba było złożyć.
Ale ważniejsze od składania życzeń była oczywiście zabawa :)
Hmm - to gdzie ja mam jechać... :?:
(http://images6.fotosik.pl/242/6d64986038445401.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Może tam do cioci :)
(http://images6.fotosik.pl/242/9c59b3118d364114.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przy stole oczywiście kto pierwszy siedział - maluchy - dwa małe głodomory - ach jakie pyszne to cioci jedzonko :)
(http://images6.fotosik.pl/242/0edf76566cb35303.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A wieczorkiem było standardowo - kąpiel, lulu i spać :)
A w niedzielę rano na naszym balkonie mieliśmy GOŚCIA
O takiego
(http://images6.fotosik.pl/242/b368fd880285ee77.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/242/a0c46b1336176121.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ponieważ temperatury nie sprzyjały siedzeniu na dworzu w pełnym słońcu więc naszemu bomblowi przygotowaliśmy na balkonie mały wodny plac zabaw :)
Ps - balkon jeszcze wymaga teraz fugowania i malowania i będzie koniec)
(http://images6.fotosik.pl/242/fbf5cd8c49fa58ff.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A po obiadku i popołudniowej drzemce wybraliśmy się do sklepu
Zgadnijcie co Wiktorek sobie upatrzył jako największą atrakcję :)
Jupi - jadę karetką :)
(http://images6.fotosik.pl/242/b56f282acd5a7adf.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/242/737998bd0757c0fd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/242/f3311af5163892f4.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/242/3732d5066b79c834.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tak tato - ja kieruję :)
(http://images6.fotosik.pl/242/39b8c17c4843fcc0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dodam trochę gazu aby zdążyć :)
(http://images6.fotosik.pl/242/e54ab548e1c0bf78.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No ale do wypadku to też musi przyjechać policja :)
(http://images6.fotosik.pl/242/f4e23f35d5b2eeba.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A mama z tyłu to ma dopiero minę zdziwioną - on tak na tym motorze sam zasuwa :)
(http://images6.fotosik.pl/242/1b8d9f6221a6a0ac.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tato z drogi - ja jadę
(http://images6.fotosik.pl/242/2ad0b8b84da31852.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A to już droga powrotna - co tam widać za oknami trolejbusu :)
(http://images6.fotosik.pl/242/1e50f8cac12e869b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale frajda :)
(http://images6.fotosik.pl/242/ae997cc9b6a8e7f7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No ale naszemu brzdącowi mało było wrażeń więc jeszcze musiało być buju
(http://images6.fotosik.pl/242/679afff9f807bc20.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Więc bujał się Wiktorek...
(http://images6.fotosik.pl/242/4b529b700d105821.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i mama...
(http://images6.fotosik.pl/242/90154634c9c51e46.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i Wiktorek i mama ...
(http://images6.fotosik.pl/242/0a24721516a09a28.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i tata także. :)
(http://images6.fotosik.pl/242/e981e49c2d318ad7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A kuku :)
(http://images6.fotosik.pl/242/cdc60e7363869404.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to sie ma ziomale - idę spać :)
(http://images6.fotosik.pl/242/0537881a6cf1afd3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
KONIEC
-
Ekstra weekend a relacja jak zwykle w Twoim wykonaniu rewelacja :brawo_2: Powiem Ci, że nie wiem czemu ale mi się najbardziej podobają fotki na tym służbowym motocyklu ;D ;) Widzę, że Wiktorek też ma niespożyte siły i wygląda Ekstra a Mamusia fiu fiu ;)
Serdecznie pozdrawiam :uscisk: :okularnik:
-
Świetnyy weeknd!!!
Relacja naprawdę ekstra!!
Świetnie wszyscy wyglądacie - szczęśliwi,radośni i zadowoleni!!!!
Pozdrawiam!!!
ps - super autko na akumulatorek!Noi te zabawy na pojazdach! My mamy spokój-bo Miłęk nie chce,żeby mu wrzucać pieniędzy do nich.Mówi-Nie dziękuję i tylko sobie tam siedzi,hehe.Niezły jest ;D
-
No to fajnie Asiu że Miłek tak postępuje - prawdę mówiąc ja dla naszego małego miałem przygotowane tylko po jednym pieniążku na oba pojazdy więc też za długo nie jeździł :)
Potem już było tylko hasło koniec i idziemy dalej :)
-
Miłek się chyba kiedyś przestraszył i jakoś nie chce,żeby mu wkładać tam kasę hehe.Dla nas super.Nie mamy cyrków,jak niektórzy przy takich wozach,hihi.
-
Ukropne pozdrowienia poniedziałkowe ;D ;)
-
No dziękujemy bardzo - :)
A ja w pracy mam darmową klimę :) Okna od północy i delikatny wiaterek przez okno :) Ogólnie chłód :)
-
... no to nie jesteś sam z tą klimą bo u mnie też niezły chłodek ;D ;)
-
(http://images6.fotosik.pl/243/fda829a98cfc47de.gif) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/243/486483b7a96bab24.gif) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/243/5b03d0e939af7607.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://www.familylobby.com/common/tt1771873fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1771868fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1771869fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1771871fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://dl.glitter-graphics.net/pub/976/976321crvj1v9y7h.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
Wsiego naj naj ;)
-
Dziękuję pięknie za życzenia :D :-*
topyciu a czemu ta kartka taka pogięta :P
-
... pewnie ukrywał w tajemnicy co by niespodzianka była a żelazko zawiodło ;) :skacza:
-
macher już ty go nie tłumacz ;D
-
... a Ty nie bądź drobiazgowa :-* liczą się uczucia a nie jakość karteczek ;D ;D ;D ;)
-
topyciu a czemu ta kartka taka pogięta :P
Wiktorek mi pomagał i się trochę pogniotła bo wiesz że nasz synek bardzo ochotny jest do pomocy :)
-
... no i co Ty na to Martulko :?: ;D mnie aż się łyso zrobiło :-* ;)
-
macher ja to wiem, ty to wiesz i topyciu też to wie, ale muszę się z nim troszkę podroczyc ;D
No teraz to mi też jest łyso :-[
-
......wiem wiem ;) a ja co robię w odniesieniu do Ciebie :?: ;D może załapię się na kawałek
(http://dl2.glitter-graphics.net/pub/549/549062c91it46lgr.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
Pozdrowionka zerknij w lusterko
(http://dl6.glitter-graphics.net/pub/1163/1163546qkxovuct18.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
macher tortu nie mam niestety, ale na ciasto kruche z musem z naszych papierówek zapraszam :)
Patrzę w lusterko i kogo widzę :o twoją żonę ;D
-
Weekend - przynajmniej dla Martulki i Wiktorka był udany ;) chociaż z tego co widzę to każdy miał sój plac zabaw ;D
Martulko, jakie złożyć Ci życzenia, by warte były Twego Imienia? Ty najlepiej znasz marzenia, których wygladasz spełnienia. Dlatego ślę gorące życzenia, wiele uśmiechu i powodzenia, niech Cię nie trapią żadne zmartwienia i niech się spełnią wszystkie marzenia :Daje_kwiatka:
-
Marta
wszystkiego naj najlepszego z okazji imienin
dużo zdrowia, szczęścia oraz spełnienia marzeń
życzą Mariola, Marek i Marcelek
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: to się nazywa przebiegłość interpretacji ;D ;D ;D
no to teraz druga stronka roślinnej rodzinki czyli ja
(http://dl5.glitter-graphics.net/pub/7/7645cglzwh3926.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
jak widać mam ząbki na to ciasto ;)
-
Maju, Mariolka serdecznie dziękuję za cudowne życzenia :-* Jesteście kochane :)
macher aż takich zębów nie potrzebujesz bo ciasto jest mięciutkie :P
-
a Ty Marta w pracy...?
ciezko pracujesz mówisz... ;D
-
... wiesz ja się chwalić chciałem bo tylko ząbki mi zostały ;D Ty nawet nie wiesz jaki ja jestem ciastożerca a nawet słodkożerca, dzień bez "pawełka" dniem straconym to wymagane minimum ;)
-
Mariola siedzę w pracy i w wolnej chwili (między jednym dokumentem a drugim) zerkam na forum ;D
No popatrz macher a u nas tyle słodyczy w lodówce i nie ma komu zjeść. To kiedy następna delegacja do Trójmiasta ??? ;D
-
.... oj chyba odpocznę troszkę od delegacji a i niektórzy od mojej skromnej osoby bo od 01.08. do końca miesiąca URLOP ;D ;D ;D ;)
-
Martuś kochana Wszystkiego NAJ NAJ!!!!! Czy w czwartek po południu jakaś kawa?????
-
Rybuś - jeśli masz ochotę na kawę to oczywiście jesteśmy na TAK - tylko pytanie gdzie chciałabyś - u Ciebie, u nas czy na mieście :?: :)
-
Tomek jak wam pasuje. Ja w czwartek mam wolne cały dzień więc jeśli dacie rade przyjechać do Sopotu - będzie mi bardzo miło!
-
Przyjechać to oczywiście że damy radę ale będziemy dopiero koło 1630
Jedynie co to będziesz nam musiała powiedzieć gdzie mamy się udać aby Ciebie zobaczyć w nowej fryzurze :)
-
Rybuś dzięki za życzenia :) A w czwartek bardzo chętnie się z wami spotkamy :)
-
Jeżeli mojej laleczce przejdzie temperaturka, może też byśmy się zjawiły...
-
TO ja zapraszam do sopotu! 16.30 mi pasuje, żadne problem. Elu jak tylko Pati będzie lepiej to przyjeżdzajcie! Może Mariolka się skusi?
-
Martusiu, wczoraj mało mnie było, dzis buziaki Imieninowe ślę :-* :-* :-*
-
Dziękuję Asiu :)
-
A mnie się wczoraj udało skłonić Wiktorka do tego aby usiadł na nocnik. Wprawdzie nie mógł nic zrobić ale dobrze że usiadł :)
Potem założyliśmy mu majteczki aby chodził bez pampka no i niestety trochę mu się polało po nogach.
Ale za to potem usiadł jeszcze chwilkę na nocnik i wysiusiał ociupinkę a tata z mamą bili brawo :)
Mały był szczęśliwy :)
Jedynie co, że jak mały siadał na nocnik to tata też musiał bo mamy akurat 2 nocniki w domu i mały robił do jednego a tata do drugiego :) (na niby ;D )
-
być Tatusiem fajna sprawa ale mieć takiego jak Ty bezcenne :skacza:
Serdecznie pozdrawiam ;D ;)
-
Jedynie co, że jak mały siadał na nocnik to tata też musiał bo mamy akurat 2 nocniki w domu i mały robił do jednego a tata do drugiego :) (na niby ;D )
Ale musiał być widok ;D ;D ;D
-
Macher nie chwal bo urosną za bardzo :)
Asia - widok był ;D - tylko nie mogłem się zmieścić do tego nocnika Musiałbym sobie kupić większy rozmiar :)
-
A fotka jest? ;D
-
Ni ma - mamusia nie zrobiła :) A nawet nie pomyśleliśmy o tym :)
-
Szkoda :-\ ;D
-
Witamy w czwartkowy poranek wszystkich nas odwiedzających :)
U nas nic nowego - Wiktorek wczoraj raz zrobił siusiu na nocniczek babci :)
A tatuś w końcu wyfugował balkon. Jeszcze tylko malowanie ścian (poprawki) i koniec.
Dzisiaj rano chciałem wstać wcześniej i jeszcze zmyć balkon przed palącym słońcem co by później nie mieć problemów z czyszczeniem kafelek i nawet budzik sobie nastawiłem - ale nie wstałem (jeszcze troszeczkę pośpię - było).
No ale jak już wstałem to zdążyłem i umyć balkon i zrobić śniadanie do pracy :) hi hi
No a dzisiaj spotkanko z Rybką - i może z Mariolką i Elcik :)
Pozdrawiamy serdecznie
Ps. Ciekawe jak szybko macher to przeczyta bo już buszuje po forum
-
... ano przeczytał w miarę szybko bo musiałem troszkę podzwonić ;D :terefere:
Wiktorek u babci czy z babcią zrobił siusiu bo jak babcia miała też 2 nocniczek to mogło być nawet bardzo zabawnie ;D ;D ;D
Nie wiem czy gratulować porannej pracy bo ja w tym czasie kawusia i dymek ;) ale pozdrawiam pracujący naród miast i wsi ;)
Życzę udanego spotkanka ale pewnie inne być nie może w takim składzie ;)
-
nas raczej nie będzie, bo dzisiaj ostatni dzień urlopu Marka i chcemy go wykorzystać na plaży
wczoraj byliśmy z małym i dzisiaj tez chcemy powtórzyć...
-
No to spotkamy się innego dnia :) Jak my będziemy na urlopie :)
-
Tomek a ja czekam na was. Dajcie tylko znać jak będziecie jechać to umówimy się w jakimś konkretnym miejscu.
-
Cześć Rodzinko :)
-
Niestety znów nie dam rady :( byłam wczoraj z Kruszką u lekarza bo cały dzień 38,5C. Na szczęście Patrycji nic nie jest, tylko jakaś dziwna temeraturka. Dajemy paracetamol i witaminkę C, no i dziś zawiozłam mocz na posiew, czy tam aby nic nie rośnie.....dziś już znaczna poprawa, ale mamy prikaz siedzieć w domku :(
-
PS. Wrażenia podczas podawania witaminy C i truskawkowego paracetamolu - bezcenne :D
-
No szkoda że nie możecie dojechać, ale zdrowie najważniejsze a rozrywka na końcu :)
Życzymy Wam zdrówka :)
-
A u nas nic nowego - wczoraj mieliśmy spotkanko z Rybką i wujek Tomek wkupywał się w łaski u Tosi- przekupując ją frytkami :)
Kilka fotek z piaskownicy wieczorkiem :)
-
Pozdrawiam i znikam jak wiesz mamy imprezkę więc nas nie będzie. Serdecznie pozdrawiam Całą Rodzinkę i do miłego :uscisk: :okularnik:
-
no to czekamy na relację...
-
Nareszcie się doczekałam. Dzisiaj byłam ostatni dzień w pracy :skacza: od poniedziałku urlop :skacza:
Wiktorek powoli oswaja się z nocnikami. Teraz stoją 2 w dużym pokoju. Jak wróciliśmy z wieczornego spaceru to zdjęliśmy mu pieluchę i latał w samych majtkach. Usiadł na chwilkę na nocniku i zrobił troszkę siusiu. Potem w trakcie zabawy z tatusiem przyszedł do pokoju pokazał na nocnik i dał do zrozumienia, że znowu chce usiąść i znowu troszkę nasiusiał. A my bijemy mu brawo - to taka forma nagrody, a mały ma radochę :)
Dzisiaj przywieźliśmy od mamy ten motor na akumulator to będzie mały teraz jeździł po osiedlu podczas spacerków z rodzicami :)
-
Obiecane foteczki :)
Kurcze - coś mi wóz nawala a dzisiaj takie ważne spotkanie :)
(http://images6.fotosik.pl/245/6e09027879c6d671.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Chyba będę musiał go zaprowadzić do warsztatu :)
(http://images6.fotosik.pl/245/422ef188813f55fc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Bam bam bam (w fotele). Jak ja się cieszę że zobaczę Tosię i ciocię :)
(http://images6.fotosik.pl/245/41ddab99eab4e567.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No i tutaj mała Tosia
(http://images6.fotosik.pl/245/960bb83dc814fa74.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i mały Wiktorek
(http://images6.fotosik.pl/245/2865d6b2c306234d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jak tu otworzyć tą furtkę co by wyjść na zewnątrz :)
(http://images6.fotosik.pl/245/90553c9a203608ea.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Złapię Ci klocuszku
(http://images6.fotosik.pl/245/a834db45ef0d6c9e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mam Cię :)
(http://images6.fotosik.pl/245/d0d04d45901f6d59.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To znowu ja :)
(http://images6.fotosik.pl/245/b1740458116b60f2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I ja :)
(http://images6.fotosik.pl/245/f493b598b7791ad1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I my razem :) (Jakaś Pani nazwała nas bliźniakami)
(http://images6.fotosik.pl/245/c48cefed4c6d7c66.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jaki miałem cudny dzień - a teraz mogę słodko spać :)
(http://images6.fotosik.pl/245/dfc0f166fc1e38af.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Śliczne dzieciaki!!!!!!!!
Ps. Brawa dla Wiktorka :)
-
Tomek odnosnie wiadomości od Ciebie:
jak jutro będzie ładnie to możemy sie spotkac na Skwerku
-
OK :)
To się telefonicznie jeszcze zgadamy :)
-
Wg internetu ma być ładnie - ok.23 stopni i słonecznie - to wtedy spotkamy się na Skwerze, ale jeżeli będzie lało to możemy się wybrać do Witawy na kulki. Co ty na to Mariola?
-
Super,że już masz urlop Marta!!
Wypocznij sobie!!
A Wiktorek jest uroczy, a z Tosią to naprawdę jak rodzeństwo!!
-
wtedy spotkamy się na Skwerze, ale jeżeli będzie lało to możemy się wybrać do Witawy na kulki. Co ty na to Mariola?
ok
zapowiada sie słonecznie
a na którą godzinę wam pasuje?
tylko,żebyśmy nie czekali jak ostatnio...
-
Na Skwerze straaszne tłumy.... z racji Allegro Power czy jakoś tak....
-
...że jak?
nic nie wiem
a co to takiego?
-
Aaa nie przepraszam to było wczoraj http://www.allegropower.pl/go.live.php/PL-H10/aktualnosci/11/allegro-power-nad-morzem2-sierpnia-odwiedzimy-was-w-gdyni.html
Masakra...
-
a to dobrze,że to wczoraj
-
Mariola bardzo was przepraszam, że sie spóźniliśmy :blagam: Ale to wszystko przez Wiktora. Byliśmy u mojej mamy na obiedzie i jak tylko zasiedliśmy do stołu to mały wylał na mnie swój sok z czarnej porzeczki. A ja ubrana w białe spodnie i żółtą bluzkę. Myślałam, że go utłukę. Musiałam taksówką jechac do domu i się przebrac w coś innego.
Cieszę, się że udało nam się spotkac i razem pospacerowac :)
A ostatnio też się spóźniliśmy :drapanie:
W drodze powrotnej Wiktor był już zmęczony, a wtedy włącza mu się gadanie-pytanie. I nic tylko "a to?", "a tam?" i tak w kółko. Gdy przejeżdżaliśmy koło kościoła:
Wiktor pyta "a to?",
ja mówie kościół,
on na to "aja" (czyli, że on tam był),
ja mówię "tak"
on "a mama?"
ja "mama tez była"
on "a tata?"
ja "tata też był"
na co Wiktor złożył rączki i powiedział "amen"
Aż siedząca obok nas pani się zaśmiała. A ja go ucałowałam w główkę.
Przed powrotem do domu musieliśmy jeszcze zahaczyc o "buju" czyli huśtawkę. Ja mówię, że pada deszczyk i trawa jest mokra, a mały na to "to nic". Potem chciał iśc do piaskownicy, ja na to, że jest mokra, a on "tam błoto".
Tyle już gada nasz gagatek :)
-
Marta ale przeciez sie nie spoźniliście
byliście tak jak my
pamiętaj, aby nam zdjecia przesłać
-
To już Tomek zrobi :) Ale mu przypomnę.
-
fajowe to gadanko,co????
Ja po prostu płaczę ze śmiechu czasami z synia.
A jak u Wiktorka się zaczniee to Martusia uważaj-żebyś ze śmiechu nie urodziła ;) ;D
zapomniałam dodać,że 10 albo 11 ssierpnia szykuję się na spotkanie z Wami.
-
Ale macie małego gadułę ;D
-
Weekend zaliczony do udanych ;D ja myślę Marta, że Ty poza ubrankami dla Wiktorka, powinnas jeszcze dla siebie nosić coś na przebranie ;)
-
Wiktorek - mały gaduła :D Słodziak!
Przesyłam Wam :-* poniedziałkowe!
-
asiek no to lepiej żeby mały zaczął gadac gdzieś tak pod koniec października ;D
Asiu-merkunek dzisiaj od rana mi nawija :mdleje:
Maja to samo mówiłam wczoraj do Tomka, że powinnam z walizką ciuchów dla całej rodzinki jeździc ;D
asia dziękujemy za buziaczki i odsyłamy zwrotne :-*
dzisiaj pierwszy dzień urlopu, a że pogoda niespacerkowa to od rana wzięliśmy się za nocnik :)
Bilans na dziś to: 3 razy siusiu do nocnika, 3 razy na podłogę (na szczęście nie na dywan) i 2 pary mokrych majteczek. Jak na pierwszy dzień (do godz.15-tej) nie jest tak źle :D
Po 15-tej tatuś wrócił z pracy, zjadł szybko obiadek i wziął Wiktorka przed blok w celu wypróbowania nowych kaloszków. Ale mały miał frajdę :skacza: A ile ja mam prania :mdleje: Wszystko mokre :mdleje:
-
Brawa za te trafione do nocniczka siusianie ;) ;D
A co do kaloszków,to Miłek też miał frajdę,jak na zlocie garbusowym chodził cały czas w kaloszach,bo padało i wszędzie było mokro.
Mogę się więc domyslić,jaką radochę miał Wiktorek ;D
Martusia, a powiedz czy Wam ten 10 lub 11 pasuje??
-
Martusiu to dobre, że nawija :) a za nocniczek wielkie brawa!!!!!!
-
Dziękujemy wszystkim cioteczkom za odwiedzinki :)
Asiu - nam jest obojętne czy spotkamy się 10 czy 11-tego. My jesteśmy na urlopie. Może Mariolka ma jakąś konkretną datę kiedy chciałaby się spotkać :), bo nam pasują obie :) Już nie możemy się doczekać :)
A teraz kilka foteczek - mam nadzieję że taka mała porcja wystarczy :)
Ciekawe czy będziecie śpiewać piosenki :)
Dzień dobry cioteczki i wujku. To ja Wiktorek i moje dwie małe stopki:)
Nogi, nogi, nogi, roztańczone... :)
(http://images6.fotosik.pl/247/86832dc7f8e51c4d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Karuzela, karuzela Na Bielanach... :)
(http://images6.fotosik.pl/247/9c929534596d0a10.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jedzie pociąg z daleka... :)
(http://images6.fotosik.pl/247/9e6b164c389b3a0b.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/247/018413eb42f8e985.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/247/de4918bdd8382959.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/247/17a96db094080e60.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/247/062198fc4ed40192.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/247/1327f71dcb3a4cc6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A teraz Wiktorkowe chlapanko :) I'm singing in the rain... :)
(http://images6.fotosik.pl/247/da4e4908fe416f76.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/247/07895f7c441c4178.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/247/ff736cc89927d3b1.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/247/3e966f436ad24229.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/247/b9ded910d5749ada.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/247/e67d205520666195.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/247/afd676cc7f72f51a.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/247/af688a0d0af3ec11.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/247/c4137146e0ea8b4d.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/247/7bc1d32f885a36d5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/247/c71448100497f079.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/247/116f661f45f25a9c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I jak Wam się podobało :?: :)
-
Tomku i spowodowałeś uśmiech przed snem na mojej .............. Fotki rewelacja uśmiech Wiktorka bezcenne ;D zabawa w teścik kaloszy ... też tak chcę. Serdecznie pozdrawiam i odmeldowuję się do po urlopie ;) Oczywiście będę zaglądał tylko nie wiem jeszcze jak :okularnik:
-
Bardzo się cieszę Mirku że zasypiasz z kiełkami na wierzchu :)
A kalosze to myślę, że z Mateuszkiem przećwiczysz :)
-
Chyba żadna z cioteczek nie lubi śpiewać - bo jakoś nie chce u nas pisać, a za to ja w sobotę jadę na koncert :)
-
Jaaaaaaaakie boskie hopki kałuzowe, czadzik ;D
Ps. jaki koncert?
-
A jadę sobie pośpiewać troszku z chórem na Hel - "Msza Kreolska" - Ariela Ramireza :) i troszkę muzyki cerkiewnej :)
-
Brzmi ciekawie :)
-
A jeszcze ciekawiej brzmi :) - bo to:
Misa Criolla (msza kreolska) - msza oparta na motywach ludowych tańców latynoamerykańskich :)
-
super zdjęcia
a jaki podkład muzyczny!!!
tomek napisz coś wiecej o tym koncercie
-
O samym koncercie to niewiele wiem (ja tam jako senior będę śpiewał gościnnie)- tylko tyle, że na Helu w sobotę o 19-tej - przypuszczam,że w kościele. O ile się nie mylę będziemy śpiewać go z zespołem Sierra Manta.
Coś więcej o zespole i utworze można poczytać tu:
Zespół Sierra Manta - Misa Criolla (http://www.sierramanta.com/misa_cirolla_sierra_manta.html)
-
Znalazłem taki mały kawałek w zasobach chóru fragment mszy
Ariel Ramirez - "Misa Criolla" - Gloria (http://www.chor.pg.gda.pl/download.php?plik=1)
-
A my dzisiaj mamy drugi dzień nocnikowania. Bilans do godz. 14-tej:
- 1 mokre majteczki i 1 mokra plama na dywanie (nie zdążyłem mamie powiedzieć aa)
- 3 razy siusiu do nocnika
- 2 razy kupka do nocnika
To chyba nieźle :)
Teraz Wiktor śpi, a ja wcinam obiad i czekam na mojego śpiewaka :)
Za oknami tylko 14 stopni i straszne wietrzysko i deszcz >:( Ale mam fajną pogodę na urlopie :mdleje:
-
Brawa za nocniczek!!!!
Rewelacja!!!!
Fotki z Marcelkiem i te kałużowe świetne!!!
Co do spotkania,ja też się nie mogę doczekać i w takim razie czekam na wieści od Marioli,to wtedy dzień ustalimy.Może lepiej poniedziałek 11 bo komunikacja miejska lepiej działa ;)
-
Dla nas pasuje - a co komunikacji to masz rację :) I może mniejsze korki na drogach :)
-
a nawet tak sobie myślę,że ten 11 lepiej, bo ja w sobotę na popołudnie zajadę do kuzynki,więc w niedzielę tak głupio ich od razu pozostawić ;).A do poniedziałku akurat się trochę nagadamy. I pewnie trza będzie o Ikeę zahaczyć,bądź sklep z zabawkami jakis, bo się umówiłyśmy z kuzynką,że dzieciaki same sobie prezenty od nas nawzajem wybiorą ;D
-
mnie ten poniedziałek 11 pasuje
a
co?
jak będzie padało?
mamy jakiś plan B?
-
Plan B - jeszcze pomyślimy :)
-
Hmmm, ja nie zakładam planu B ;D ;D ;D
Chociaż faktycznie Mariola- może cos pomyślcie,ok???
Ja zdaję się na Was!!
No i super Mariolu,że będziesz!!!
Jeśli będę jechała,jak mi Tomek podpowiadał- to będę o 11 w Gdyni,pasuje tez Wam??I powrót mam wtedy o 13.59.ODSTAWICIE MNIE POTEM ? :)
-
Super samochodzik ma Wiktorek :D :D :D i gratuluję sukcesów na nocniczku :-* :-* :-*
Tomku ta piosenka do której linka wkleiłeś jest super :skacza:
-
Asiek no my już od dzisiaj zaklinamy pogodę :) Ale w razie deszczu zapraszamy wszystkich do nas :)
Werciu :-* Wiktor jeździ tym motorem i autkiem "jak stary", aż sama się dziwie, że 2-latek tak potrafi kierować :)
Dzisiaj mimo pochmurnego nieba wybraliśmy się do centrum i poszliśmy na plac zabaw przy plaży. Wiktorek sobie pobiegał, pozjeżdżał i poskakał po dmuchanym zamku. Długo jednak tam nie byliśmy bo zaczęło padać.
Teraz sobie odpoczywamy.
Postępy z nocnikiem są zadziwiające :) Ale martwię się bo od 2 dni Wiktor ma całą pupę w czerwonych krostach. Na noc smaruję mu sudocremem. Jeżeli przez weekend nie zejdą to w pon. będziemy zmuszeni iść do lekarza.
-
Witam tuż, tuż przed wyjazdem ;) martulko mogę Ci powiedzieć, że Mati tez miał dziwne krostki na pupie i oprócz sudocremu na zmianę stosowaliśmy alantan równie dobry jest tormentiol Mateuszkowi zeszło bardzo szybko chociaż powiem Ci, że raz na jakiś czas takie krostki mu się pojawiają. I teraz mamy już zapas alantanu. Oczywiście każde dziecko jest inne ja tylko piszę co my stosowaliśmy zgodnie z zaleceniem lekarza bo sam sudocrem tylko wysusza a alantan leczy.Serdecznie pozdrawiam i znikam ;D ;)
-
Dzięki macher. W takim razie muszę wysłać Tomusia do apteki po alantan :)
-
U nas na krostki i tym podobne pomaga bepanthen tylko że tutejszy jest bardziej gęsty niż ten polski ::)
Miłego weekend'u :-* :-* :-*
-
Werciu Bepanthenem też już smarowałam. Tomek kupił alantan i teraz będę na zmianę stosowała: sudocrem, bepanthen, alantan i make ziemniaczaną.
To mi wygląda na pieluszkowe zapalenie skóry, tylko o ironio wyszło w momencie kiedy pieluchę używamy tylko do spania, albo na dwór ::)
-
Mam nadzieję że szybko te krostki przejdą Wiktorkowi :-*
-
Marta u nas było to samo....cały tyłek w czerwonych krostkach z białymi czubkami....zeszło po ok 6 danich smarowania sudokremem.
-
No właśnie Rybka tak te krosty wyglądają. Czyli jeszcze ze 4 dni :mdleje: Po domu Wiktor biega bez majtek żeby dupcie wietrzyć to może to świństwo szybciej zejdzie.
-
nie mdlej martulko ;) na pewno zejdzie po takiej kuracji góra 4 dni zobaczysz :uscisk: Ponadto wpadłem przekazać uściski dla Wiktorka i jego wesołej Rodzinki i do po urlopie :uscisk: :Serduszka: :okularnik:
-
Ale w razie deszczu zapraszamy wszystkich do nas :)
To jest ten plan B
-
No to ładnie z tą pupą - faktycznie ironia... po odstawieniu jej....
NO TO DO PONIEDZIAŁKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja prawie spakowana.
jutro wyjazd około 11/12.
pozdrawiamy!
-
A tak się spytam nieśmiało... jak się w końcu poumawialiście? :)
-
Mariolka jak Zuzia ma mocniejsze odparzenie i robią się jej krostki to smaruję maścią tormentiolową. schodzi jak ręką odjął. Maść jest polecana przez neonantologów. wiec ja sie jej nie boję stosować.
a Wiktor jest superowy. I fantastyczne ma auto. A czy przepisów prawa drogowego też sie uczy ;)
-
A tak się spytam nieśmiało... jak się w końcu poumawialiście? :)
jesteśmy umówieni na 11 na Skwerze w Gdyni
a jak będzie padać to martulki i Tomka na chatę
-
Z pupą Wiktorka już lepiej. Krostki się zasuszają. Także smarowanie maściami wystarcza :)
Ciekawa jestem jaka jutro będzie pogoda :drapanie:
Elcik zapraszamy na spotkanie :)
-
Będę dzwoniła ;)
-
Dziękujemy bardzo za przemiłe spotkanko ;)
-
ja również dziękuję wam dziewczyny ( i Tomku0 za miłe spotkanko...
w sumie fajnie,że d omu, bo przynajmniej z dziećmi był spokój i można było sobie normalnie pogadać
-
Wprawdzie ja mało rozmawiałem ale też mi było bardzo miło :)
I ku wielkiemu zaskoczeniu ja z Elą się znamy z czasów studiów na politechnice :)
Również z Martą uważamy że spotkanko w domu było bardzo owocne :)
-
Moja Marta upiekła przepyszne ciasto ze ślwkami - jest prawie północ a ja się objadam jeszcze ciepłym ciastem i popijam kakaem - palce lizać :)
-
JEJU!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ciasto ze śliwką i kakao.....................................................................
marzeni............................................
-
Aga - zapraszamy do nas na ciacho :)
A wygląda ono tak - ten wygryziony kawałek to jest już przeze mnie :)
(http://images6.fotosik.pl/253/79800bba5fc04998.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Tomek ja NIE MOGE! :( :-*
-
Ależ to ciasto pachnie, az mnie tu zwabiło :P
Przepis poproszę Martusiu!!!!!!
A tak w ogóle to cześć urlopowa Rodzinko!
-
:o ja też chcę kawałek ciacha ;D ;D ;D i przepis ;)
-
Na szczęście przed chwilą zjadłam batonika :P paskudy jedne
-
Na ciacho serdecznie zapraszamy :) Teraz muszę piec ciasta ze śliwkami bo trochę ich dostaliśmy z działki.
To na zdjęciu to jest zwykłe proszkowe. mam jeszcze w planie upiec kruche ze śliwkami i budyniem i kruche z bezą.
A przepis na ciasto proszkowe jest prościutkie:
6 jaj
2 szklanki cukru
1 kostka margaryny np. Kasia
4 szklanki mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia.
Jaja utrzeć z cukrem. Dodać mąkę, margarynę i proszek. Razem zmiksować. Wylać na blachę i wyłożyć owocami.
Jutro idziemy z Wiktorkiem na bilans dwulatka. A po obiedzie nawiedzimy ciocię Mariolkę :)
-
Przepis zapisany, thx :) tylko tych jajców dużawo jakby, no nic, ogołocimy kury ;D
-
Na sobotę zrobię Twoje ciacho Martulko :-* i poproszę o przepisy na dwa następne ;D
-
merkunek jaj nie żałuj a ciasto będzie pycha :)
Wercia tylko pochwal się efektem :) A robiłaś te "moje" paszteciki, bo nie pamiętam :drapanie:
Ciasto kruche z budyniem:
4 szklanki mąki
1 kostka margaryny
4 żółtka
szczypta soli
5 łyżek cukru
cukier wanilinowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
można dodać trochę śmietany
Szybko zagnieść ciasto. Wyłożyć na blachę. Na wierzch poukładać połówki śliwek i upiec. Na ciepłe ciasto wylać budyń śmietankowy. Ja robię podwójną porcję budyniu.
Ciasto kruche z bezą:
4 szklanki mąki
1 kostka margaryny
4 żółtka
szczypta soli
5 łyżek cukru
cukier wanilinowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
można dodać trochę śmietany
Szybko zagnieść ciasto. Wyłożyć na blachę. Na wierzch poukładać połówki śliwek. Z białek i 3/4 szklanki cukru ubić pianę i wyłożyć na śliwki. Na wierzch pokruszyć troszkę ciasta i upiec.
-
Martuś, ale mi smaka robisz, a ja póki co dietowa :-X
-
Martulko paszteciki robiłam już kilka razy i mój mąż jest zachwycony ;D ;D ;D A ciacho potrzebuję na weekend ponieważ będziemy mieli gości więc wypróbuję Twoje ;D ;D ;D
-
Marta dawaj przepis na te paszteciki
bo mi smaka narobiłaś
muszę sie kiedyś wprosić jak będziesz robić
jak urodzisz dziecko, to cie moze czasem nawiedzę, bo też będę "wolna"przecież... ;D
-
merkunek mam nadzieję, że ta dieta to tylko z powodów zdrowotnych...
Wercia ciesze się, że paszteciki posmakowały :) A to ciacho może nie jest jakieś extra ale smaczne :)
Mariolka przepis na paszteciki zaraz odgrzebię. I mam nadzieję, że po moim porodzie będziesz mnie często odwiedzała - wiesz każda para rąk się przyda :brewki:
Wczoraj Tomek pojechał "na fuchę", a ja poszłam z małym na dwór. Po półtorej godziny była akcja, bo mały miał "be" w pieluszce i za diabła nie dał się wyciągnąć do domu. Ryk, rzucanie się na ziemie itp. Musiałam go chwilami nieść. Udało mi się go wprowadzić do klatki. Poszłam po pieluchę i zmieniałam ją na klatce. Po chwili byliśmy znowu na placu zabaw. Wiedziałam, że do domu pójdziemy dopiero jak wróci Tomek bo sam to Wiktor na pewno nie wróci. Jakiś chłopiec pożyczył Wiktorowi do zabawy zdalnie sterowane autko. Bawiliśmy się tak do 19-tej. Aż na horyzoncie pojawił się tatuś z pizzą. I wtedy w nasze dziecko jakby piorun trafił. Po raz pierwszy w życiu wracał do domu bez płaczu, na własnych nóżkach i na dodatek w podskokach. Biedne głodne dziecko jakby w życiu nic nie jadło. Zjadł kawałek pizzy i poszedł spać.
A dzisiaj rano musieliśmy go obudzić o 8 bo szliśmy na bilans dwulatka. I tak Wiktor mierzy 95 cm i to jest 97 centyl, a waży 13,9 kg co wg wzrostu daje nam 25 centyl. Stan uzębienia - 100% (troszkę się przyczepiła zgryzu, ale nic poważnego). Zaleciła nosić butki profilowane. Jedynym zmartwieniem jest napletek - w poniedziałek idziemy z małym do chirurga dziecięcego. A tak to okaz zdrowia :)
-
PASZTECIKI Z PIECZARKAMI
ciasto:
60 dkg maki, 30 dkg masła, 2 żółtka, sól, 4-6 łyżek śmietany (ja dałam 18%)
Z podanych składników zagnieść ciasto, które musi byc na tyle luźne, żeby dobrze sie wałkowało.
farsz:
1 kg pieczarek, 4-5 średnich cebul, 5 jaj ugotowanych na twardo, 2 surowe żółtka, 3-4 łyżki tartej bułki, olej do smażenia, sól, pieprz
Cebulę pokroić na drobną kostkę i usmażyć na złoty kolor. Odsączyć na sitku olej i zużyć go do smażenia pieczarek. Drobno pokrojone pieczarki smażyć małymi porcjami na gorącym oleju i też odsączyć na sitku. Jajka na twardo obrać i można ubić tłuczkiem do ziemniaków. Wszystko razem przełożyć do garnka, dodać surowe żółtka i bułkę tartą i przyprawić solą i pieprzem. Wymieszać (ja zrobiłam to w malakserze) i lekko podsmażyć. Masa powinna być ścisła ale nie za sucha.
Na rozwałkowane ciasto nakładać rulon farszu i zawinąć tak, żeby odcięty brzeg był pod spodem. Posmarować rozmąconym jajkiem, nakłuć wykałaczką tak, żeby w każdym pokrojonym kawałku była dziurka. Piec w dobrze nagrzanym piekarniku 20-25 minut do ładnego zrumienienia.
-
Martulko ciacho wypróbuję napewno ;D ja się uzależniłam i zawsze na weekend muszę miec ciacho :P
Cieszę się że Wiktorek jest okazem zdrówka :D a ciapki ortopedyczne my również zakupiliśmy Miesiowi ;D Nasza Pani neonatolog powiedziała że dobrze by było żeby chodził w takich ciapkach więc kupiliśmy ;D
-
Marta te paszteciki to chyba jakaś wyższa szkoła jazdy. nie wiem czy dam radę
a mój Mały też ma coś z napletkiem
a co mu będzie robił chirurg?
natnie to...?
-
Mariolka, ja stosuję paszteciki dla laniucha ;D czyli kupuję gotowe ciasto francuskie, farsz robię z mieska z zupy (taka kura rosołowa przemielona+cebulka i przyprawy) i zawijam toto, dzielę i zapiekam na złoto.
Paszteciki Martulki też robiłam ale to trzeba mieć chwilę czasu, a chęci to przede wszystkim ;) o co u mnie trudno ostatnio
-
Mariolka no coś ty. Ja robiłam je pierwszy raz na Wigilię i wyszły (wg mojej mamy za mało pikantny farsz zrobiłam), a przecież super kucharką nie jestem.
W ogóle zauważyłam, że idę na łatwiznę i używam dużo fixów.
W poniedziałek napiszę co chirurg zrobił Wiktorowi z napletkiem.
-
Marta rozumiem, że dzisiaj uderzacie do Oliwy do Zoo
potem napiszcie jak wrażenia
-
Tak, zaraz zbieramy się i jedziemy do ZOO. W końcu trafił się słoneczny dzień i trzeba to wykorzystać, bo od jutra znowu ma padać :mdleje:
A relacja będzie pewnie wieczorkiem jak topyciu będzie miał wenę twórczą ;D
-
no to ja czekam na relacyjke!!!!!!
-
Do domciu wróciliśmy o 19-tej. Wiktor ogólnie już w ZOO był zmęczony i dostał głupawki. Największą atrakcją z całej wycieczki ...
była 2-krotna przejażdżka SKM-ką. Zwierzątka raczej go nie interesowały. Albo jest jeszcze za mały, albo był za bardzo zmęczony. W sumie spacer po ZOO zajął nam 3 godziny.
Wiktor padł zaraz po przyjściu do domu, a ja teraz siedzę z nogami w misce z zimną wodą.
-
też sie własnie obawiałam czy mój Marcel też nie jest za mały jeszcze na ZOO?
chyba jednak poczekamy
-
Mariola Marcel to by się wybiegał za wszystkie czasy, a ty za nim ;D
Już z Tomkiem stwierdziliśmy, że następna wycieczka do ZOO nie wcześniej niż za 2 lata. Ale przynajmniej mieliśmy fajny spacer :)
A Tomek pojechał do rodziców po rower, bo kupiliśmy małemu krzesełko do jazdy na rowerze. I o ile pogoda dopisze to pojadą jutro na przejażdżkę.
-
No niestety my nie daliśmy rady... lekarz na 14 był, mamy 10 dniową kurację żeby wygonić e cole....
-
a gdzie ta relacja...?
bo ja czekam od rana
a tu nic
-
Tomek nie miał już wczoraj siły, a dzisiaj od rana kursował z małym na działkę po pomidory i ogórki.
-
ale mi smaka narobiliscie ;P
chyba jutro cos upichce ;)
-
Czekam z niecierpliwoscią na zdjecia na rowerku :)
A co ma z tym napletkiem ?
Kurcze moze i ja powinnam isc do lekarza ? ::)
małemu bardzo cieżko schodzi skórka ....czy to tez powód do niepokoju ?
-
Ela naszemu w ogóle nie schodzi skóra i dlatego idziemy na konsultacje do chirurga. Nasza pediatryca mówiła, że do 2 lat może nie schodzić, ale później już powinna. Zobaczymy co powie chirurg w poniedziałek.
-
A tak z innej, nie majtkowej beczki, to gdzie relacja z ZOooooooooooooooooooo?
-
ja też czekam na relacje już od czwartku...
-
Już poniedziałek a relacji z ZOO jak nie było, tak nie ma ::)
-
I ja czekam na relację...
A co do napletka, to czekam na wiesci i zaciskam kciuki, co by nie była konieczna ingerencja lekarza ::)
-
Powiem wam, że ja też czekam na tą relację, ale jakoś nie mogę się doprosić. Słabą siłę przebicia mam.
A dzisiaj idziemy do tego chirurga. Oboje z Tomkiem mamy pietra i żadne z nas nie chce iść, bo będzie "tym gorszym" rodzicem. Wizytę mamy między 16.30 a 18-tą, a ja na 17-tą umówiłam się z moją fryzjerką :) Także to tatuś będzie ten niedobry. Poza tym to są ich siusiakowe sprawy.
-
Witajcie!!!!!
Na początku chciałam Wam jeszcze raz podziękować za spotkanie!!!!!
Było bardzo milutko i przyjemnie -jakbym Was znała od dawna!!!!
No i dzieciakii były fajowe- nie kłóciły się i były pod opieka zawsze kogoś z nas - a najczęściej Tomka ;) dlatego On niewiele z nami rozmawiał.Ale za to jak nas odprowadzał na autobusik to sobie pogadaliśmy ;D
Pozdrawiam i 3 mam kciuki za siusiaczka. U nas też nei schodzi napletek :-\
No i czekam na fotki Zoo.
pozdrawiam!
-
I jak po wizycie??
-
już wiem od Marty,że wsio ok
nic nie nacinali
-
Wieści polekarzowe są takie, że:
Rzeczywiście napletek jest za wąski i nie schodzi. Pan doktor próbował ale nic z tego. Nadaje się tylko do operacji, ale to dopiero jak Wiktor skończy 4 latka.
Najważniejsze, że nie ma problemów z siusianiem, że nie tworzy się taka bańka, no i że nie ma infekcji.
-
uff to dobrze :)
-
Kilka foteczek dla stęsknionych
Na początek troszkę poskaczemy
Przyczajony
(http://images6.fotosik.pl/256/e740ebf7c05cebcf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Niepewny
(http://images6.fotosik.pl/256/847cca56226cf6b4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale o co chodzi
(http://images6.fotosik.pl/256/44abdc4cbd7da357.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to teraz całym pędem...
(http://images6.fotosik.pl/256/b572105d109a8af8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
...lecimy :)
(http://images6.fotosik.pl/256/5980dc629367aaee.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Goście w naszym domu
Kto poznaje te osoby ? :)
(http://images6.fotosik.pl/256/01ef33cfa143e380.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Trzech budrysów :)
(http://images6.fotosik.pl/256/3367d1a1f24214f5.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/256/e1d13887b5acfa97.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A teraz wszyscy padnij :)
(http://images6.fotosik.pl/256/25d5738a38cd2340.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Portrecik
(http://images6.fotosik.pl/256/0aadea4c3797d620.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wizyta w ZOO
Na początek "Gdzie jest Nemo?" - czyli tato, tato :)
(http://images6.fotosik.pl/256/619d708c78abef8e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Spotkanie z "Mamą Mirabell" :) czyli słonie :)
(http://images6.fotosik.pl/256/3a2cb938abbe7deb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jakieś bliżej nieokreślone zwierzątka :) hi hi
(http://images6.fotosik.pl/256/33e5d9b64eb965ae.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Nasze oliwskie żyrafy :)
(http://images6.fotosik.pl/256/1452ccce5d4504d8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Surykatki :)
(http://images6.fotosik.pl/256/a8b90eb06ce607de.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/256/81a236b9fcebe479.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Gepard - czyli ponownie "Mama Mirabel"
(http://images6.fotosik.pl/256/f30985bb9c4dd64c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kózki - czyli Koziołek Matołek :)
(http://images6.fotosik.pl/256/71a29ea3c6e17642.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Osiołek - czyli Shreck :)
Dotknąć, czy nie dotknąć
(http://images6.fotosik.pl/256/4854e18484b8a571.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dotknąć :)
(http://images6.fotosik.pl/256/2b5bcf842eeea991.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale milusi :)
(http://images6.fotosik.pl/256/eec6c0b240a84cf7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A Tobie...
(http://images6.fotosik.pl/256/e2928ed562d38256.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... to rączek nie dam :)
(http://images6.fotosik.pl/256/d5cd30f2b6bb3450.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Gdzie ta mama patrzy - ptaszki są po drugiej stronie :)
(http://images6.fotosik.pl/256/39647550a147cab3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ostatnia fota z wielbłądami :) i koniec wycieczki
(http://images6.fotosik.pl/256/44476493249dad6d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wycieczka rowerowa
Na nowym foteliku :)
(http://images6.fotosik.pl/256/deb5f4a34beccaf7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
No to ruszamy po pomidorki :)
(http://images6.fotosik.pl/256/f400cc9947296ee5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
O jaaa ile zdjęć! Widzę, że zoo opanowane :) A jak pomidorki? Zebrane?
-
Cześć Sympatyczna Rodzinko :)
Dobrze, że wieści powizytowe są takie, choc ta wizja operacji...brrrr :-\ ale może nie będzie konieczna!!!
Co do fotencji, to widzę, że miłe spotkanko było, zazdroszczę baaaardzo!!!!!!!
Co do rowerka, to chyba ktoś tu oberwie, czemu Wiktorek nie ma kasku, hę?! Nieładnie...
-
Fotki superowe! Też planujemy Zoo....tyle że Warszawskie :)
Ja też zauważyłam że LAŃSKO się należy za brak kasku!
-
Spokojnie cioteczki kask będzie. Nie kupowaliśmy od razu bo nie wiedzieliśmy czy nasz Wiktor będzie chciał jeździć w foteliku.
-
Spokojnie cioteczki kask będzie.
No ja myslę :P
-
Ale dużo zdjęc :D :D :D
widac że wycieczka udana ;D Martulko ślicznie wyglądasz :-*
My również byliśmy sprawdzac ptaszka Miesiowi przy okazji wizyty w Polsce.... na razie wszystko ok i pan doktor powiedział żeby profilaktycznie go odwiedzic jak Mieszko skończy 2 latka...
-
Ja tam widzę zainteresowanie zwierzątkami, co nas tutaj oszukujecie - nawet osiołek został pogłaskany ;D
-
Marta, Tomek dzieki za spotkanie i obiadek
teraz mnie trzęsie jak sobie przypomnę dzisiejsze zdarzenie na ulicy z Marcelem ::)
-
Kasia-Wrocław pomidorki zebrane i zjedzone ;D Moi panowie właśnie pojechali po nowe :)
merkunek niestety wizja operacji jest wg doktora nieunikniona, bo "samo" się to nie naprawi.
Rybuś mam nadzieję, że Tosi się spodoba w ZOO :)
A kask na pewno zakupimy, pewnie jutro :)
Werciu dziękuję :oops: A siusiakami jak widać nie ma żartów :)
Maja osiołek to było jedyne zwierze, które tak naprawdę zainteresowało naszego synia. Dlatego ma przy nim najwięcej zdjęć :)
Mariola bardzo się cieszę, że nas odwiedziliście :) I rzeczywiście ta sytuacja przy ulicy mrożąca krew w żyłach. Gdyby nie twój refleks ...
-
ue ale fajna zbiorowa fota forumkowych synusiow ;D
a Przyszla Mamusia wyglada slicznie!
-
Dzięki rajdowka :-*
Chłopcy mieli musztrę na balkonie ;)
-
Ale czadowe foteczki z zoo!!!
No i fajowe te naszych chłopaków!!!
te nasze popeoszę na maila :)
No i z tym siusiakiem - uff.Chociaż za 2 lata to potrwa chwilunię zapewne.Myśle,że nas też to czeka :-\
pozdrawiam Was!!
-
A Wiktor wylądował dzisiaj przez przypadek u fryzjera i znowu ma króciutkie włoski :) A jaki był grzeczny i spokojny :)
No i zakupiliśmy kask :)
-
;D fajny przypadek
poza tym z opisu wnioskuję, że fryzjer się nie spisał bo trzeba było kask kupić ;)
żartowałam ;D
-
No i zakupiliśmy kask :)
no! ;D
Ps. a gdzie Wiktorek pofryzjerowy?
-
hehe,ciekawe czy takie krótkie mu zrobiliscie,jak ja swojemu hehe
pozdrawiam
-
Fotki są oczywiście zrobione tylko tatus znowu musi poczuć wenę ;D
-
Dla wszystkich zapobiegliwych cioteczek przedstawiamy nowy ochraniacz Wiktorka :)
W wózku też musi być bezpiecznie :)
(http://images6.fotosik.pl/258/767dac11dc6915f1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Szykujemy się do rajdu :)
(http://images6.fotosik.pl/258/20fa95dbc09e2542.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/258/3c7d9ed3e1e2129d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pamiętacie portrecik :) ...
(http://images6.fotosik.pl/256/0aadea4c3797d620.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... no to teraz nowy :)
(http://images6.fotosik.pl/258/a2a8e6d472bdb639.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/258/f113a604e53886bc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu fotki rodzinne :)
Z mamą :)
(http://images6.fotosik.pl/258/4aad12908ec16ce5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Z tatą :)
(http://images6.fotosik.pl/258/c5a560818e6a050a.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/258/6e9d9553525b6dbb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I wszyscy razem :)
(http://images6.fotosik.pl/258/413c0122bd9dca8e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A teraz dla jeszcze nie śpiących na dobry sen lub już tych którzy wstali na pobudkę
przedstawiam dzikiego lokatora który chciał u nas zamieszkać :)
(http://images6.fotosik.pl/258/69f575902bdd5b4d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Jaka fajna rodzinka :) Tomku zapomniałeś o BRZUCHU :) Też jest obecny na fotkach!!!
A lokator - sympatyczny ;D
-
Rybuś tylko o czyim brzuchu ;D
Lokator może i sympatyczny, ale do czynszu to się nie chciał dokładać ;D
-
Marta ;D
-
A lokator - sympatyczny ;D
Taaaaa, jak ch... ::) nieznoszę pająków, yach :-\
A Wiktorek to się taaaaaaaki dorosły zrobił z nową fryzurką!!!! No i kaska rewlka ;D
-
Wiktorek w nowej fryzurze wygląda super, mnie się podoba bardzo bardzo :taktak: pasują do niego takie włoski...a ta rodzinna fotka :-*
-
Wiktorek wygląda super w nowej fryzurce a w kasku - bombastycznie!
Zdjęcia czaderskie jak zawsze :-*
-
merkunek ja też nie przepadam za pająkami, dlatego ten musiał się wyprowadzić. Ale os to po prostu nie znoszę. A w tym roku jakaś plaga jest :Kill:
Maja czyli Wiktor może śmiało bez kasku chodzić ;)
asia :-*
Jak kupiliśmy ten kask to mały nie chciał go zdjąć i do końca dnia w nim łaził. Już myślałam, że pójdzie w nim spać :)
Od wczoraj Wiktor mówi "siusiu" zamiast "aa". Nauczył się też mówić "daj" i nawet przez sen krzyczy "daj" na przemian z "nie". Ten to ma sny ::)
-
Super zdjęcia rodzinne :D :D :D jesteście bardzo wesołą rodzinką :D :D :D
Bardzo podoba mi się nowa fryzurka Wiktorka i Jego kask :skacza:
Co do pająka to tak jak Asia ich nie cierpię :P
-
zdjęcia super
Wiktorek ślicznie się prezentuje w nowej fryzurce
taki dorosły chłopak
Marta wreszcie zapodam ci ten przepis na drożdżowe, bo już dawno obiecałam:
drożdżowe:
0,5 kg mąki... i jeszcze ciut
15 dkg cukru
10 dkg margaryny
2 jajka
1/4 l mleka
5 dkg drozdży
1/2 łyzeczki soli
paczka cukru waniliowego
,leko lekko podgrzać, wrzucić margarynę i drożdże, tak rozmieszać aby sie składniki poąłczyły, lecz nie podgrzewać za mocno
wszystkie składniki wrzucić do miski...dodać mleko z drożdżami i margaryną (rozpuszczone)
dobrze wyrobić i odstawić do wyrośnięcia
blaszkę wysmarować tłuszczem i wyłożyć na nią ciasto
posypać kruszonką i piec w nagrzanym piekarniku 200st ok 40 min
kruszonka
1 szkl mąki
ok 1/4 kostki margaryny cukier wanikiowy,
trochę cukru
wszystko razem zagnieść na masę kruszoną
tak aby było lekko klejące ale nie za bardzo
-
Już Tomkowi mówiłm,że Wiktorek wygląda ślicznie w nowej fryzurce!!!
I rodzinna fotka jest urocza.
o lokatorze się nie wypowiem.... dołączam do grona "wielbicieli" tych stworzeń...
a w kasku wygląda naprawdę twarzowo!!
pozdrawiam!
-
Wercia, Mariolka, asiek dziękujemy za komplementy :)
Mariolka dzięki za przepis. Może wypróbuję w weekend, bo wreszcie piekarnik naprawiony (mam nadzieję) ;D
asiek śliczny avatarek :)
-
dzięki Martuś!!
Oczywiście wiadomo,kto pomagał mi go wkeljać ;)
-
a co tu taka cisza...?
do pracy wróciliście?
-
Witam Całą Rodzinkę :-* nadrobiłem zaległości ;) fotki jak zwykle ekstra. Serdecznie Pozdrawiam :uscisk: :uscisk: :uscisk: :okularnik:
-
Mariolka zgadłaś ;D Ja od wtorku śmigam do pracy. To wstawanie o 5.40 mnie dobija. Wiktor jeździ z nami do babci i też nie bardzo chce rano wstawać. W dzień nie śpi, za to na noc chodzi spać 18-20 ;D
W dzień biega bez pampersa i ładnie woła "siusiu" :D
-
macher witamy po urlopie :D
-
Brawo dla Wiktorka za nocniczek :-* :-* :-*
A takiego rannego wstawania współczuję :(
-
tak- to ranne wstawanie to nieciekawe,ale poniewaz jeszcze lato - to lżej...Gorzej będzie od jesieni :(
No i za siusianie :ok: :ok: :brawo_2:
-
Tak tu cicho, tak tu spokojnie aż tu naraz jak coś nie ......... ;)
Dzień Dobry 8) co tam w pięknym świecie :?: Serdecznie pozdrawiam :uscisk:
-
Dzień dobry - Tak się właśnie zastanawiałem jak długo można nie pisać zanim ktoś to zauważy - hi hi :)
Myślę, że Martulka coś napisze wieczorem bo to ona jest tu pisarzem :)
-
No właśnie Tomku ;D wiesz ja też myślałem czy nie zrobić pauzy i czy ktoś to zauważy ;)
Po urlopie miałem troszkę nadrabiania i w ramach informacji powiem Ci, że 17 znowu będę w Gdańsku ale jak nie pojadę tam prywatnie na jakieś zwiedzanko z rodzinką to z piaskownicy dalej lipa p...a ;)
-
w sumie 3 dni przerwy.Ja pisałam ostatnio,ale jak odpowiedzieliście,że pracujecie i nie ma czasu, to przeciez nie będę sie narzucać i marudzic o skrobnięcie czegoś...
ale zagladam codziennie i sprawdzam czy coś nowego jest
u mnie to nawet dłużej nikt zaglądał...
-
... z drugiej strony to pewnie ludziska jeszcze w szoku powakacyjnym i mają seksualne podejście do pisania ;)
-
chyba tak
jakoś w ogóle cisza na forum...
-
W dzień biega bez pampersa i ładnie woła "siusiu" :D
Ulalala, rewelacja gratki!!!!! To teraz mi powiedzcie jak nauczyć dziecko wołania, bo ta moja mała zgaga, nie chce wołać mimo pełnej świadomości, że nalezy ::)
-
My byliśmy w odwiedzinkach u Was 29.08.2008 ;D
Buziaki kochani :-* :-* :-*
-
Ulalala, rewelacja gratki!!!!! To teraz mi powiedzcie jak nauczyć dziecko wołania, bo ta moja mała zgaga, nie chce wołać mimo pełnej świadomości, że nalezy ::)
A próbowałaś sztuki takiej żeby chodził zasiusiany - i co by mu później tłumaczyć jakby przyszedł do Ciebie, że musi wcześniej wołać. Bo my właśnie tak robiliśmy - mały troszkę się posiusiał a myśmy mu tłumaczyli że musi wcześniej wołać.
-
Tomek, Kuby to nic a nic nie rusza ::) :-X
-
To może spróbować metody nagrodowej - czyli za zawołanie że chce siusiu dostaje plusa, a za niezawołanie plus jest odejmowany, a jak zbierze ileś plusów np 10 dostaje to na czym mu bardzo zależy np loda czy lizaka
-
Widzę Tomku, że używasz argumentów "coś za coś" ;D ;) ale każda metoda dobra prowadząca do celu nasz Mati dopiero na etapie, że przychodzi do nas i się łapie za pieluchę znaczy coś mu zaczyna przeszkadzać ;D ;)
-
To może spróbować metody nagrodowej
Kuba jest za cwany na to, nie przeszło :-\
-
Cwany , nie cwany - a jak byś np postawiła warunek, że jak nie woła to będziesz chować za każdym razem jedną zabawkę tam gdzie do niej nie dostanie, a jak zawoła to zabawka wraca (ale wraca wtedy kiedy jeszcze naprawdę zrobi siku) i nie popuści w majtki. Tylko tu musi być stanowczość ze strony wszystkich domowników i nie ma litości bo dziecko płacze.
-
Hmmm, muszę spróbować, aczkolwiek patrząc na to, ze od tygodnia ferrari jest na szafie za karę własnie i nijak to nie ruszyło małego, to nie wiem czy to przejdzie, ale spróbuję, thx.
-
No dobrze - jadna zabawka schowana -ale jak będą chowane następne to może zrozumie
-
ale jak będą chowane następne to może zrozumie
No może, jest tylko jeden problem, on w domu rzadko kiedy sika w majtuchy, a nawet popuszcza, generalnie trzyma póki go ktoś do sikania nie zabierze, więc co? Czekać i nie wysadzać go :-X
-
tak - tak długo aż będzie wołał że chce siku
Tylko wcześniej powiedz mu jakie są zasady, żeby wiedział co będzie tracił i co zyskiwał
-
No to mam ładne zadanie ::) spróbuję zastosować Twoje rady...
-
Ale ten mój mężuś cwany. Sam wklei zdjęcia raz na miesiąc a mi każe pisać.
U nas wszystko w porządku. My pracujemy, a mały codziennie jeździ do mojej mamy. Teraz moja mama ma dwójkę do pilnowania, bo moja bratowa pojechała do mojego brata do Szkocji i mojej mamie zostawili swojego 4 letniego synka. Powiem wam, że szczerze współczuję mamie, bo ja mam dość już po chwili jak odbieramy Wiktora. Mama nie ma chwili posiedzieć. Bo jak nie jeden to drugi wołają: siku, piciu, amciu itp itd. Wychodzi z nimi na dwór, karmi (w sensie gotuje) i ma bardzo wesoło :)
Wiktor pieluchę ma zakładana tylko do spania i na dwór. Ale od kilku dni nawet ta nocna jest sucha lub prawie sucha. Jesteśmy dumni z syna, że tak bezboleśnie się nauczył :)
Jego słownik wzbogacił się o kilka nowych słów, np. but, sól, ale bakłażan to on jeszcze długo nie powie :)
Bardzo nam miło, że nas odwiedzacie mimo, że mniej piszemy. Ja czytam wszystkie wątki w maluszkach, ale nie zawsze piszę.
Buziaki :-*
-
Martulko podziwiam Twoją Mamę za cierpliwośc i wytrwałość :P
I brawa dla Wiktorka :-* :-* :-* jak ja bym chciała żeby Mieszko też się tak szybko i bezproblemu nauczył korzystać z nocnika :)
-
Martuś
wpadłam się przywitać i powiedziec, że jestem - czytam - z braku czasu i wiedzy "rodzicielskiej" nie piszę
buziaki dla was
:-* :-* :-* :-*
-
Bardzo nam miło, że nas odwiedzacie mimo, że mniej piszemy. Ja czytam wszystkie wątki w maluszkach, ale nie zawsze piszę.
to tak jak ja...
-
Ja jestem :) I całuski przesyłam!
-
ja też jestem! przeczytałam kilka zaległych stron :)
cieszę się, że u was wszystko ok :)
że rośnie brzusio, że rośnie Wiktorek - zwłaszcza po nowej fryzurce widać, jak się zmienił! :)
no i przede wszystkim gratuluję "suchej pieluszki"! ;D zuch chłopak - zresztą, jak przystało na starszego brata!
-
Ja czytam wszystkie wątki ;D gorzej z posaniem, szczególnie u maluchów ale ja bym z tym bakłażanem nie była taka pewna ;)
-
pamiętaj,że zaglądam tu codziennie...
witam
i zajrzyj czasem na gg
-
Mariola wieczorami jak tylko mam włączony komputer to mam też gadu ;)
-
oki ;)
-
Pozdrawiam piątkowo Całą Rodzinkę :-* jednak Bóg miał rację, że 7 dnia czas na odpoczynek ;)
-
Cześć :) jutro wielki dzień ;D ;)
-
o bardzo wielki - już bardzo mocno :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
Wrzesień zaczął się zakupowo. Najpierw musieliśmy kupić nową kuchenkę gazową, bo w starej szwankuje piekarnik. "Fachowiec" z serwisu był 2x kasę wziął, coś tam wymienił, ale dalej nie chodzi. Stwierdziliśmy, że jak mamy dalej ładować pieniądze w stara to lepiej kupić nową. I teraz stoją 2 w kuchni, bo spec od podłączania przyjdzie dopiero 10.09. To i tak dobrze, bo inny proponował termin 17.09 :mdleje:
Następnym zakupem jest dodatkowa szafa do pokoju Wiktora, bo nijak nie dam rady pomieścić ubrań dwóch chłopaków w tym co mamy. Zamówiłam w BRW bieliźniarkę z kompletu Małgośka. Akurat teraz mają promocję i zaoszczędziliśmy 50 zł.
Jutro kupujemy Thermomix.
A przydałyby się jeszcze nowe firanki do kuchni, dodatkowy karnisz do dużego pokoju i zasłony z lambrekinem. A kasy ubywa i skąd ją brać.
Dzisiaj Wiktor był u mojej mamy, a ja sobie "odpoczywałam" ;D
-
Ostatnie zdanie brzmi najlepiej ;D
Jak już się obrobicier zakupowo to pogoń Tomka i niech chłopak zrobi nam tutaj dokumentację foto ;)
-
Ja też chce fotki!!!!
-
no to Marta super zakupy
napadliscie na bank... ;)
-
Maja coś trzeba było robić więc "odpoczywałam".
Dziewczyny kuchenka to taka zwykła Mastercooka, więc nie ma co podziwiać. Szafa dla Wiktora będzie za ok. m-c.
Firan i zasłon na razie nie kupujemy.
Thermomix będzie taki jak merkunka.
Mariola na razie nie musieliśmy posuwać się do napadu, ale jak tak dalej pójdzie coś trzeba będzie pomyśleć :drapanie:
Wiktor dzisiaj zaliczył wywrotkę i ma zdarte kolano. W ogóle ma nogi tak posiniaczone, że wygląda jakbyśmy się nad nim znęcali. Wstyd krótkie spodenki dziecku założyć.
A tak w ogóle to zasnął o godz.17-tej i śpi do teraz. Ogólnie potrafi spać na noc po 12 godzin, czyli to oznacza, że jutro od 5 rano będziemy mieli bal ;D
-
No niezle zescie dzieciaka wymordowali! ;D
-
hehehehehe zadroszczę 12 godzin spania Wiktorka :D ale pobudki o 5 już nie :P
Zakupowe szaleństwo się zaczęło :D :D :D a dla dzidziusia cosik będziecie dokupywać? ::)
-
Raczej niewiele - jakieś drobiazgi najwyżej będziemy dokupywać :)
Poza oczywiście środkami higieny :)
-
Skoro jest 7, a Was tutaj nie widzę to chyba Wiktorek dał pospać dłużej ;)
-
Wiktorek pospał do 7.30 :D Miał melodię do spania :)
To nie my go tak wykończyliśmy tylko babcia i jego kuzyn ;D
Dzisiaj przyszedł kolejny zakup - pojemnik na ser z Tupperware. Już się gubię w tych zakupach :urwanie_glowy:
A dla dzidziusia na pewno coś trzeba będzie dokupić.
-
Dzisiaj dzwoniła pani z BRW, że szafa dla Wiktora już jest. Z miesiąca oczekiwania zrobił się niecały tydzień bo zamawiałam w poniedziałek. W przyszłym tygodniu pojedziemy odebrać.
A taki telefon dostałam od męża na urodzinki :skacza:
(http://www.telix.pl/images/200804/nokia_5220.jpg)
-
Jesteśmy już w domciu z naszym nowym nabytkiem. Powiem wam, że już ten Thermomix ocalił mi życie. Wracając z pokazu Tomek niósł Wiktora na jednej ręce, a w drugiej karton z Thermomixem na pół ze mną. A ja sierota jakimś sposobem skręciłam sobie nogę w kostce. I gdyby nie to, że trzymałam ten karton to jak nic poleciałabym na twarz, a właściwie na brzuch. Noga trochę boli, ale na szczęście nie puchnie (jeszcze tego by mi brakowało).
-
Po pierwsze ciesze się, ze nic poaznego się nie stało!!!!
No i gratuluję nabytku, jestem pewna, że będziecie zadowoleni!!!!!
-
Witajcie!!!!!
GRATULUJĘ zakupów!!!!
Dobrze,że nic się Tobie, tzn Wam nie stało :)
No i dla Wiktorka brawa za te pampersowe sukcesy!!!
A ta nocka- rewelacja!!! Myślę,że to kuzyn go wymęczył ;)
pozdrawiam!!
-
to cieszę sie z Thermomixa
że wreszcie macie
i jestem ciekawa w watku o potrawach z tego urządzenia.Że coś tam nam wkleisz
-
Widzę, że opatrzność nad Tobą czuwała :uscisk: i bardzo dobrze :-* Boże co by nasz Mati tak chciał pospać już nie 12 a 14 godzinek bo wiecznie jakoś mi powieki opadają ;) Serdecznie pozdrawiam :-* :-* :-* 8)
-
(http://www.familylobby.com/common/tt1977875fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1977841fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://img237.imageshack.us/img237/9118/27938957ng5.jpg) (http://imageshack.us)
:-* :-* :-* :-*
************************
Mam nadzieję że kostka nie będzie Ci bardzo dokuczać... dobrze że nic więcej się nie stało....
Gratuluję zakupu thermomixa ;D ;D ;D
A prezent od Tomka rewelacyjny ;D ;D ;D
-
(http://dl3.glitter-graphics.net/pub/7/7683ntpyozw09a.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt1978920fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
;D Urodzinowe uściski!
-
Martus wszystkiego najlepszego!!! :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :urodziny:
-
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i życzenia :-* :wzruszony:
Kostka niestety trochę boli i lekko kuleję. Ale nie jest tak źle.
Thermomix był dzisiaj silnie eksploatowany. Na razie idzie nam to trochę nieudolnie ale nabierzemy wprawy ;D
Mieliśmy dzisiaj gości, Wiktor szalał z kuzynami i padł zaraz po ich wyjściu. Mam nadzieję, że pośpi baaardzo długo. Na szczęście ja jutro do pracy nie idę więc też sobie pośpię ;D
A teraz siedzę sobie z nogami w misce z wodą :)
-
ponawiam życzenia urodzinowe(powtórnie)
no to szalejecie z thermomixem
ciekawa jestem tych waszych potraw
-
Martuś - wszystkiego NAJ kochana :-*
-
Martuś - spóźniona jestem ale wszystkiego naj ze szczerego serca :-*
-
heeloł!!!
co tu taka cisza?
tomek masełko robi?
i zdjecia miały być...
że tak nieśmiało zapytam ;D
-
Mariola, Asia, Maja dziękuję za życzenia :-*
Wcześniej nie wchodziłam, bo dzisiaj miałam Wiktora, a do tego przyjechała moja mama z Kacprem. Do tego pojechałam po szafe do Wiktora pokoju. Potem Tomek ja skręcał. Później przyszedł instalator TV i internetu (zmieniliśmy z Multimedii na UPC). Potem "Na Wspólnej", "M jak miłość", teraz Szymon.
Nogi to mi w d..e włażą.
Z thermomixem dopiero się rozkręcamy. Zdjęcia w wątku thermomixowym. Do merkunka nam dużo brakuje.
Tomek masła nie robił bo śmietany nie kupiliśmy :P
-
Teściowa wzięła Wiktora na działkę, a ja pozmywałam naczynia i teraz chwile odpoczywam przed kompem. Czeka mnie jeszcze porządkowanie Wiktorowego pokoju, bo od wczoraj panuje tam sajgon. Wszystkie zabawki na kupie leżą. Będziemy musieli złożyć ikeowski stolik bo za dużo miejsca zajmuje i się wszystkie pojazdy nie pomieszczą. A niby taki duży ten pokój ::)
-
Lekko spóźnione, ale szczere życzonka ;D
Zakup fjuuu fjuuu ....... czekam na relacyjkę z pichcenia z fotami.
-
Dzięki Elcik :-*
Dzisiaj ugotowałam już zupę kalafiorową dla Wiktora, oczywiście w 20 minut. Ale jako, że nie znalazłam odpowiadającego mi przepisu w książce to zrobiłam ją na chybił trafił. Wyszła smaczna, mam nadzieję, że Wiktorowi posmakuje.
A foty to w Pogaduchach w wątku o Thermomixie.
-
I jak zupa????? ;D
-
Zjedzona ;D Wiktorowi smakowała :)
Dzisiaj mały jadł obiad u mojej mamy, a ja miałam "wolne". Pojechałam do Multimedii, żeby złożyć wypowiedzenie umowy i oddałam modem. Chcieli mnie namawiać na nowe oferty ale ja stanowczo podziękowałam.
Potem poszłam zrobić sobie nowe paznokcie. Tym razem mam żel na tipsach. Wyglądają naturalnie, zobaczymy jak długo będą się trzymać.
A Wiktor już śpi od godziny ;D
-
Marta zele są rewelacyjne!
Moja przyjaciółka robi w Gdańsku, jeśli kiedyś będziesz szukała zaufanego i sprawdzonego miejsca :)
-
Dzięki Rybuś :-*
-
same pozytywne rzeczy sie u ciebie dzieja. fajnie ze masz taki termomix. przy dwoch szkrabach naperwno ci sie przyda.
-
Martulka- spóźniłam się,ale ja również wszystkiego co najlepsze życzę!!!!
No i super,e ten termomix coraz bardziej jest "opanowywany".
No i życzę,aby kostka przestała boleć.
-
Gosiu nie mogę narzekać :)
Asiu dziękuje kochana :-* Kostka już nie boli.
A thermomix używany jest kilka razy dziennie. Teraz przynajmniej te obiady są bardziej urozmaicone :) Tylko przydałaby się jeszcze jedna osoba, bo z każdego obiadu zostaje nam jedna porcja. Tomek się śmieje, że co 2 dni będziemy zjadać resztki ;D Także jutro nie gotuję ;D
-
hehe, dobry pomysł ;) ;D
Muszę dorwać gdzieś taką prezentacje,bo normalnie nie mam pojęcia,jak to wszystko się "tam" robi ;)
-
asiek psiejsko-czarodziejsko ;D Dzisiaj w 10 minut miałam gotowy pyszny sos pieczarkowy :)
-
Witam czwartkowo ;) aż sam się zaciekawiłem Waszym nowym nabytkiem i też nie mogę znaleźć prezentacji multimedialnej bo zapraszanie przedstawiciela mnie nie bardzo interesuje. Co do jednej porcji w nadmiarze to możecie priorytetem na Szczecin ;D ;D ;D Moc całusków dla Wiktorka :-* :-* :-*
-
Cześć smakosze ;D
-
Witajcie, witajcie :)
Powiem wam że dzięki temu nowemu urządzonku znacznie bardziej urozmaici się nasze jedzonko :)
A wczorajszy sos grzybkowy Marta zrobiła rewelacyjny :)
-
a w wątku o thermomixie jakoś o tym ani słowa
-
No tam ani słowa ale za to u nas Marta napisała wcześniej że zrobiła sosik pieczarkowy w 10 min :)
mniam mniam :)
-
a w wątku o thermomixie jakoś o tym ani słowa
he, he ;D że o fotach nie wspomnę :P
-
Mniamusnie tu u Was!!!
Jak bede w Trójmieście następnym rzem to wpraszam sie na pyszności jakieś ;) ;) ;D
-
Zapraszamy - do tego czasu to nabierzemy już trochę wprawy :)
-
macher może i bym nadawała to jedzonko priorytetem, ale przy obecnej pracy poczty to mogłoby być już nie do jedzenia.
Mariola obiecuję poprawę. A fotki to ja cały czas robię, tylko wkleić nie ma komu ;D
Asiu-merkunek ty też jakoś nie codziennie się chwalisz swoimi potrawami ;D
asiek zapraszamy, zapraszamy :)
A Wiktorek znowu pospał 14,5 godziny :) A dzisiaj udało mu się samodzielnie podciągnąć majtki po zrobieniu siusiu do nocnika :D
Dzisiaj przychodzi magik od gazu i wreszcie podłączy nam nową kuchenkę. Będę mogła wypróbowac przepisy na pieczywo i ciasta :)
-
Aparat mam zepsuty :-X nie mogę zrobic fotek jedzonka ::) ale cosik tam skrobię ;D
-
Ja też cosik skrobnęłam ;D
-
ale wasz Wiktor ma melodię do spania :o
ekstra
a ma jeszcze jakieś drzemki w ciągu dnia?
-
Ja też cosik skrobnęłam ;D
O TY ;D
-
W ciągu dnia Wiktor nie śpi. No chyba, że jest z moją teściową. We wtorek pojechał z nia na działkę i ledwie pobiegał godzinkę i już jej powiedział, że on chce "aaa". Wlazł do wózka i zasnął. A nam przez 3 tygodnie urlopu może ze 2 razy pospał.
W sumie to wole jak on w dzień nie śpi a szybciej idzie spać na noc.
Wczoraj był u mojej mamy i bawił się z kuzynem i ten znowu go pewnie wymęczył ;)
Asiu :P
-
też bym wolała "przemęczyć sie " w dzień a wieczorem mieć spakój :P
-
Aparat mam zepsuty :-X nie mogę zrobic fotek jedzonka ::) ale cosik tam skrobię ;D
Asiu telefonem, telefonem... ;D
-
No właśnie ;D
Mariola piąteczka ;D
-
nie tak szybko moje drogie, mam kiepściutki aparat w telefonie, jedyny minus tego modelu ::) ale lodziki Wam pokażę później ;D
-
No to ta teściowa to ma dar,hehe
Albo może ... hmmm Tomeczku - nie obraź się - może Wiktorek się z nią nudzi ;) ;) ;) ;D i idzie spać,hihi
A tak poważnie-dobrze,że chociaż w nocy odeśpi swoje.A dla Ciebie w sumie to nawet lepiej Marta-masz możliwość pospania w obenym stanie :)
pozdrowionka i dalszych kulinarnych nowinek życzę!!
No i super,że kuchenka wreszcie sprawna będzie ;D
-
rekrodzista z tym spaniem :D
i brawa za samodzielnosc przy ubieraniu po sikowym 8)
-
Witam i pozdrawiam poniedziałkowo Wiktorkową Rodzinkę :-* ;D ;)
-
(http://dl9.glitter-graphics.net/pub/81/81219soxqk05011.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
a co tu taka cisza?
grubo zaniedbujecie wątek ::)
-
Powiem, że ostatnio kompletnie u nas nic się dzieje i właściwie nie ma o czym pisać.
Marta troszkę piszę w wątku ciążowym a u Wiktorka nic ciekawego się nie wydarzyło. Siusiu robi ładnie na nocniczek i nawet ładnie woła.
Rośnie nam chłopak :)
Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających bardzo serdecznie.
-
...odwiedzający pozdrawiają Wiktorkową Rodzinkę :-* :-* :-* ;)
-
Słownik Wiktora powoli powiększa się o nowe słowa, ale nie jakieś wymyślne tylko te podstawowe.
A dzisiaj, jak zwykle po wizycie u mojej mamy i zabawie z kuzynem, padł o 17-tej i cały czas śpi. Pewnie znowu na noc :)
Zamówiliśmy prenumeratę tych gazet z bajkami dla dzieci proponowanych przez Mariolkę i znowu 3 stówki ubędzie z konta. Te pieniądze w ogóle nie mają wartości ::)
Teraz czekam na paczkę od bratowej bo kupiła Wiktorowi kombinezon na zimę. Zostało dokupić buty.
-
Co tam kasa liczy się rozwój Wiktorka i proszę nie doszukuj się wartości czegoś co nigdy jej nie miało ;D ;)
PS. Przez ciekawość ul. Zamenhofa w Gdyni daleko od Was :?:
-
macher będę musiała znaleźć na mapie tą ulicę bo nie mam pojęcia gdzie jest :-[
-
.. nie szukaj ja tylko pytałem bo tam mieszkają znajomi ;) to są wieżowce przed wjazdem na obwodnice po lewej stronie ;)
-
ul. Zamenhofa to jakieś ok4-5 km od nas :)
-
ok ;) dzięki za odszukanie i już wiem, że jak by co to pieszo dam radę :skacza:
-
Z tym pieszo to może być ciężko bo ta droga (estakada) nie ma chodników i nie wolno po niej chodzić piechotą :)
-
.....nie doceniasz mnie Tomku ;D ;D ;D mało, że dojdę to jak się uprę jeszcze zarobię dla ojczyzny ;D ;D ;D ;D ;) oczywiście żartuję ;)
-
a to ta ulica jest pewnie na Karwinach ;D
-
aż tak to nie ;D ;D ;D
-
macher Karwiny to nazwa osiedla :)
-
Zamenhofa jest w Chyloni :)
-
Aha ;D
-
a sądziłem, że sugerujesz nazwę pewnej placówki na Karwinach ;) co do dzielnic i nazw ulic w Gdyni to ja lipa ale za to w Szczecinie troszkę znam.
-
co tam u was słychać?
-
U nas nuuudy. Siedzimy w domu, oglądamy bajki i tyle :)
A stópka Wiktora ma 15 cm długości. Okazało się, że mam dla niego buty skórzane na teraz. Ufff
-
no to masz problem z głowy
-
Zazdroszcze butów.
-
No to piona Martuś, ja tez mam butki dla Kuby z zesżłego roku (były za duże), więc teraz jak znalazł ;D
-
Odpadł jeden wydatek :D super...
My buty Mieszkowi musieliśmy kupić ale za to oszczędzimy na kombinezonie ponieważ nie będzie nam potrzebany ;D tutaj zima to jak jesień w Polsce :D wystarczy kurtka :D
-
Martus narazie sie nudzisz ale korzystaj z tego , zaraz nie bedziesz sie nudzila ;D Odpoczywaj kochana .
PS. Ciekawe jak Wiktorek zareaguje na malenstwo jak przyjdzie na swiat , czy bedzie zazdrosny .... MOja siostrzenica byla bardzo zazdrosna o mlodszedgo brata .
Pozdrawiam.
-
Witam wszystkich odwiedzających.
To prawda, że każdy zaoszczędzony grosz bardzo cieszy.
A wczoraj bawiłam się balonikiem i niechcący go "pękłam". Na co Wiktor powiedział "puff i nie ma" a po chwili pogroził mi paluszkiem i dodał "nununu mama" ;D
-
no to sobie nagrabiłaś ;D ;D ;D
-
Masz przegrane , taka nu nu mama ;D
-
He, he, dobry jest ;D
-
Całe szczęście, że nasz synio kocha mamusię i już jej wybaczył :D
I muszę się pochwalić, że Wiktor pierwszy raz pozwolił sobie obciąć paznokcie u rąk i nóg "na żywca". Dotąd tylko na śpiąco mu obcinałam. Chyba nam synek dorasta :)
-
W koncu bedzie starszym bratem , bedzie pomagal Cio sie opiekowac malenstwem.
-
Aż się boję tej pomocy ;)
Ale przynajmniej wiem, że jak poproszę Wiktora żeby przyniósł pieluszkę czy chusteczkę to będę mogła liczyć na jego pomoc.
Teraz sam sobie wybiera ciuszki, które chce założyć ;D A jak któreś z nas kichnie to od razu biegnie z chusteczką :)
-
Dobry jest aparat , maly cwaniak , bedzie fajnym starszym bratem.
-
Cześć cioteczki i wujaszku - to ja Wiktorek :)
(http://images6.fotosik.pl/283/5913effab609d5b0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Cześć Wiktorku Prześlicznie wyglądasz :-* Cudowny uśmiech :uscisk: :okularnik:
-
Moja chudzinka kochana :P
-
Powala mnie uśmiech Wiktorka :D śliczny jest :D
-
Wczoraj wieczorem próbowałam się tu dostać i nie udało się, ale dziś wchodzę od razu i warto było, usmiech Wiktorka bezcenny ;D
A z innej beczki, słuchaliśmy wczoraj czegoś w TV i jak pało hasło Gdynia, to Kuba powiedział, ze Gdynia to tam gdzie mieszka Wiktorek i gdzie byliśmy u cioci Marty i Wujka Tomka :o nie myślałam, ze on tak pamięta i kojarzy :)
-
Poniedziałkowe pozdrowionka dla Całej Rodzinki :-* ;)
-
Aż mi się ciepło na sercu zrobiło - ale powiem Ci Asiu że nasz bąbel też jak widzi Twoje zdjęcie (avatar) to od razu woła "to Asia" :)
-
Mi także miło :)
-
Nie ma co nasze dzieciaki mają dobra pamięć :)
-
a mój na avatar Rybki woła:Tosia!
-
Wiktor ma katar. Dzisiaj od rana kicha i co chwilkę ma mokro pod nosem. Na szczęście umie już sam nos wydmuchać to nie trzeba będzie z fridą latać.
-
Znaczy zaczyna się i u Was, ech... zdówka dla Wiktorka!
-
Mam nadzieję że katar Wiktorkowi szybko przejdzie :-* dużo zdrówka dla Niego :-*
-
Podwójny soczek z pietruchy i przejdzie ;D
-
I jak mały słodziak?
-
Mały słodziak - czy chodzi Ci o Wiktorka, czy o murzynka :) :?:
-
Muszynek to słodkość, a Wiktorek słodziaczek :P
-
Aha - no to już mówię. Nasz bąbel poszedł wczoraj spać chyba o 22-giej. A właściwie to on ciągle powtarzała że on "nie aaaaa" (czytaj nie będzie spał) no to my na to że się tylko położymy, zazwyczaj się to kończy tym że odjeżdża ale wczoraj mu to szło bardzo opornie. A dzisiaj z rana obudził się jak wstawaliśmy ale widać było że jest niedospany i miał tylko ochotę na tulanki :) Docelowo zasnął w objęciach babci która dzisiaj przyszła na pierwszą zmianę :)
A ogólnie w nocy raczej kataar go nie męczył - ja będzie w ciągu dnia to zobaczymy.
-
no to trzymam kciuki co by był zdrowy!
-
Z meldunku babci wygląda, że kataru nie ma. Może ten katar był spowodowany suchością powietrza w domu ::)
-
Cieszę się że katar przeszedł Wiktorkowi :D
A jak wyszedł murzynek? nawet zdjęcia nie ma :(
-
Tomek widziała Twoje dzieło w wątku o thermomix :D brawo!!!
Muszę koniecznie pokazać mężowi Twojego murzynka ;D
Martuś gratuluję zdolnego małża :-*
-
Werciu już go tak nie wychwalaj bo w piórka obrośnie ;) A tak na poważnie dobrze, że Tomek nie stroni od kuchni. Przyznaję, że o wiele lepiej doprawia sałatki i surówki niż ja.
Dzisiaj mieliśmy ubaw z Wiktora. Bo jak zwykle "on nie aaaa", a widać, że już pada na twarz. Kręci się w łóżku i kręci i w końcu Tomek nie wytrzymał i się go zapytał "Robaki masz w tyłku?", a Wiktor na to bardzo poważnie "Nie mam" ;D
-
Pozdrawiam wieczorowo ;) wszak Wiktorek nie skłamał a Tatuś się lekko zagalopował no cóż to pytania bywają dziwne a nie odpowiedzi. Całuski dla Wiktorka :-* :-* :-*
-
.... Kochany Wiktorku i jego Mamusiu :-* :-* :-* ;D ;)
-
No co? Chłopak trzeźwo myśli ;D
-
... rozumie, że Tata pijano gada ;D ;) pełna zgoda ;D
-
Pewnei się nieźle zdziwił - co to za pytanie ;D
-
Wczoraj nie chciał iść spać, a rano problem ze wstawaniem. Za to dzisiaj Wiktor nie miał problemów z zaśnięciem. Odpadł jeszcze zanim doszłam z nim na przystanek :) Rozebraliśmy go na śpiocha ;D
-
Witajcie!!!
Nie mogę z Wiktorka i tego spania jego ;D ;D ;D
Co do paznokci - musi twardo spać,że tyle czasu na śpiocha się udawało.Ja kiedyś uu nóg jkobcinałam to się budził.I Miłka od jego pół rou na "żywca" u stóp i dłoni.
Teraz u rąk .... nie muszę, bo niestety obgryza....Ale już coraz mniej chyba teraz.No ale częściej cążki chodzą,bo ciągle jakąś skórkę oderwie...
Same pyszności gotujecie - brawo!!
No i super z tym nocniczkiem i tym słownictwem!
Wiktor się rozkręca!!!
pozdrwaim
-
witam niedzielnie
a z tym obcinaniem paznokci to ja mam w odwrotna stronę
marcel chce codziennie.czasem muszę udawać,że mu obcinam.Tylko tak obcinaczką ruszam, bo by miu żyć nie dał.
a jak znajdzie jakiegoś zadziora czy coś to juz leci z obcinaczką i woła:pazurki!!!
a jak gdzieś w łazience wyhaczy mój pilnik, to byście padły jak potrafi sobie paznokcie wypiłowac.
-
Witamy niedzielnie :)
asiek miło nam, że nas odwiedziłaś :)
Asiu z obcinaniem paznokcie na śpiocha to było tak, że ok.15 minut po zaśnięciu obcinałam Wiktorowi paznokcie, bo wtedy jego sen jest "najtwardszy". Teraz już jest problem z głowy.
A słownik Wiktora pomalutku wzbogaca się o nowe słowa. Ogólnie to nasz synek nie spieszy się z gadaniem. Ale chyba nie muszę się martwić.
Mariolka rośnie ci nowoczesny mężczyzna, który będzie biegał na manicure i pedicure co tydzień ;)
A wczoraj mieliśmy z Tomkiem dzień na samookaleczanie. Najpierw on ściął sobie kawałek opuszka od kciuka, a później ja wbiłam sobie nóż na 0,5 cm w rękę. Teraz nie ma komu zmywać naczyń ::) Wiktor nie bardzo się garnie ;D
-
Aż mi ciarki przeszły....
No cóż- kolejny zakup to zmywarka ;D
A Wiktorek to tylko do zdjęcia tak pięknie zmywał kiedyś,hehe??
Marcelek to faktycznie bardzo manualny bedzie.
Mariolu - a maluje już farbami? ciastolinką bawi się?
-
asiek to tylko tak groźnie brzmi - obyło się bez przetaczania krwi ;D
Znalazłam sposób na zmywanie naczyń - założyłam gumowe rękawiczki. A z zakupem zmywarki poczekamy do następnego remontu i zabudowy kuchni :)
A Wiktor jak to facet zmywanie to tylko na pokaz lubi ;D Teraz już z tego wyrósł. A poza tym obawiam się, że po takim zmywaniu musiałabym zakupić nowe talerze i kubki :)
-
hehe, z pewnością .... Jak znudzi Ci się obecny serwis - Wiktorka zagoń do zmywania ;) ;D
Dobrze,że nie było groźnie.Ale ja nie cierpię skaleczeń na rękach - ciężko się goją...
-
Ciężko się goją, bo są ciągle moczone. Nie wiem jak Tomek ale ja bliznę będę miała na pewno ::)
-
Witam niedzielnie :-* nie wiem czy z tymi samookaleczeniami to nie taki wybieg jako wstręt przed zmywaniem więc z żałowaniem się wstrzymam ;D ;) Mati zaliczył dzisiaj stopki na śpiku a wygięty był jak niemiecki Pan Jezus. Widok nadążającej Róży za przewrotami bezcenne ;D Pozdrowionka i całuski dla Wiktorka :-* :-* :-*
-
Poniedziałkowe cmok, cmok dla całej Rodzinki :-* :-* :-*
-
Marcelek to faktycznie bardzo manualny bedzie.
Mariolu - a maluje już farbami? ciastolinką bawi się?
jak na raze maluje kredkami i długopisami
w sumie farb mu jeszcze nie dawałam
a ciastolinę ma ale do tego Pana dentysty i jakoś sam nie lepi
głównie ją nosi i czasem pomiętoli.
ale za to chce,żeby M. mu zęby lepił
-
Co Wy w tej kuchni wyprawiacie, horrory serwujecie ::) uważać tam, no! :-*
-
Mariolu - ciekawe,jak bawiłby się tą w wiaderku,gdzie jest taka praska i takie jak strzykawki do wyciskania makaronu - spagetti i gwiazdki.Miłek bardzo lubi.No i ja nie mieszam kolorów.Daję pojedynczo i po zabawie pakuję z powrotem do tych małych pudełeczek-wiaderek.Nie wysychają wtedy. No a farbki to ja tez niedawno kupiłam.Trafiłam w Biedronce na promocję - pieczątki z farbkami i mu je kupiłam.Bardzo mu się spodobały.
A Miłek z długopisami - najbardziej lubi ...rozkręcać je... ;) ;D
jak paluszki Marta Wasze??
-
(http://www.familylobby.com/common/tt2125173fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt2125208fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
(http://www.familylobby.com/common/tt2125192fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
Łapki się goją dzięki asiek :) :-*
-
No to znaczy,że sterta naczyń w kuchni stoi ;D ;D :D :D
Ale najważniejsze, że sie łapki goją ;) ;) ;) ;D
pozdrawiam!!
-
Cześć sympatyczna Rodzinko :-*
-
:o ale mieliście przygody z łapkami... dobrze że się już goją... a tak wogóle to u mnie był taki okres że non stop rozcinałam sobie rękę :P małż zakazał mi dotykać noży przez kilka tygodni :P
Buziaki :-*
-
Cześć Kochani ;D
widzę że rodzinka się już niedługo powiększy - ale ten czas leci, pamiętam jeszcze niedawno jak dopiero się dowiedzieliśmy że bedziecie mieli drugą dzidzię :) a teraz już tuż tuż
trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i odbyło się w ekspresowym tempie :)
a z Wiktorka napewno będziesz miała super pomocnika :ok:
w ogóle to on rośnie rośnie a wciąż taki słodki aniołek z niego
śliczny
Pozdrawiam Was serdecznie i dzidzię w brzuszku również :-*
-
Łapki prawie zagojone i żadnych naczyń w zlewie nie ma. Zmywamy codziennie. Dzisiaj moi panowie dzielnie zmywali :)
Tajusiu witam kochana :-* Wszystkim nam czas leci bardzo szybko. Widziałam u merkunka, że też już masz poważnego kawalera :)
-
Helołsien ;D
-
Cześć cioteczko :)
-
Dzisiaj mam kryzys matczyny.
Ja się normalnie nie nadaję na pełnoetatową mamę. A co dopiero na dwuetatową :mdleje:
Moje dziecko najlepiej wisiałoby na mnie cały czas i nie może zrozumieć, że muszę się umyć, ubrać, ogarnąć chałupę i jeszcze ugotować. On ciągle mnie woła "mama choś" i chce żebym z nim siedziała w pokoju. Tłumaczę mu, że jest dużym chłopcem i musi się czasami bawić sam, ale nie dociera.
Po obiedzie Tomek poszedł z nim na dwór, a ja oddycham.
No to się naoddychałam - już wracają
-
ja na szczęście od małego szkoliłam,po co ma swoje zabawki
ale zaniedbujesz wątek...
nie podoba mi sie to.. :obrazony:
-
Martuś z tego co ja znam wasz rodzinny układ to raczej Wiktor jest nauczony zawsze "z kimś" wiec co się dziwisz ze jak ma cie w domu to chce zebys z nim sie bawiła :)
-
Martulka jaką masz formę do robienia pierogów ???
-
ja też jestem ciekawa jak takie cóś wygląda?
-
No właśnie mały cały czas z babciami siedział. Babcie miały czas i cierpliwość, a mnie tej ostatniej brakuje.
Wiktor potrafi bawić się zabawkami sam, ale tylko przez chwilkę, a potem mnie woła, żebym z nim siedziała.
Ostatnio zaczął fantazjować - karmi mnie na niby jajkiem i jeszcze solą posypuje :)
-------------------------------
A formę do pierogów mam taką
(http://photos02.allegro.pl/photos/oryginal/454/71/36/454713605)
tu jest link do aukcji
http://www.allegro.pl/item454713605_forma_do_pierogow_producent.html
-
powiem ci,że dopóki nie przecztałam instrukcji obsługi to nie miałam pojęcia jak z tego pierogi wychodzą
czego to ludzie nie wymyślą :drapanie:
-
Kiedyś ludzie przywozili takie cuda z ZSSR, a teraz i u nas robią. Naprawdę fajne t pierogi wychodzą.
-
:o nie widziałam jeszcze takiej foremki :P muszę sobie kupić i mama przyśle mi ją w paczce 8)
Dziękuję Martulka :-*
-
Bardzo proszę :-*
My zamawialiśmy hurtem 5 sztuk, bo jeszcze dla moich koleżanek z pracy ;D
-
moja mama ma taką...potwierdzam pierogi fajne...równiutkie jak żołnierze na przysiędze;
-
Jaka fajna foremka, ja zawsze pojedyńczo - a powiedz Martulka, nie za mało farszu w tych pierogach wychodzi :drapanie: bo ja lubię takie z wypchanymi brzuszkami ;D
-
Foremka fajna, a farszu jest jak dla nas w sam raz. Pewnie nie aż tyle ile w ręcznie robionych, ale te pierożki też maja takie fajne brzuszki :)
-
Rozumiem, bo sam fakt 30 pierogów na raz mnie zachęca - masz fotki gotowych pierożków może
-
Maju niestety nie mam, bo nie mogłam znaleźć aparatu. Pstryknę następnym razem.
-
Pozdrawiam środowo Wiktorkową Rodzinkę :uscisk:
-
Dzięki macher :) My również pozdrawiamy zalatanego wujka i jego rodzinkę :)
-
Witajcie!
Z tą cierpliwością to Cię rozumiem.
Ale to dlatego, że ma Cię dla siebie :)
No a ta forma do pierogow jest mi bardzo znajoma ;D
Pozdrawiamy!!!!
-
Serdecznie pozdrawiam a od mojego ostatniego wpisu tyle się dzieje, że aż mi łyso ;) Całuski dla Wiktorka :uscisk: :Zakochany:
Dawno jego fotki nie widziałem :hmmm:
-
Na szczęście ten mój "kryzys" trwał tylko jeden dzień. Wczoraj i dzisiaj jest już znacznie lepiej :)
Najgorsze jest to, że już 3 dzień nie wychodzę na dwór.
macher jeśli chodzi o zdjęcia to do topycia proszę ;D
-
ależ martulko nie ośmielił bym się skierować pytania do Ciebie ;D ;)
-
Ja też poproszę Topycia ;D
-
Cześć :) steskniłam się :-* Ciesze się, że już po kryzysie i oby tak dalej!
-
ZA CICHO TU! ;D
-
A tam cicho ;) Nic się nie dzieje. Siedzimy w domu.
Dzisiaj Wiktor dostał prezenty od mojego brata i bratowej. Przysłali mu taki ocieplany dresik na 104 wzrostu. Myślałam, że będzie dużo za duży, a on jest prawie w sam raz.
Do tego dostał Noddiego w autku i kolejkę Tomka z torami. Cały czas męczy tą kolejkę. Ciekawe o której pójdzie spać ;D
-
oooooooooo kolejka ;D
A pochwalisz sie zdjeciem Tomka ? :D
Mój Dominik ma ostatnio faze na Tomka ;D
-
A zapomniałam napisać, że moja 36-cio letnia koleżanka została ... BABCIĄ - tak się jej 15-letniej córce spieszyło.
Elu zdjęcie kolejki zrobimy jutro przy naturalnym świetle.
-
Ooooo to szybko ;)
Kurcze jakoś tak naprawdę szybko !!!!!!
To tak jak ja bym za 7 lat została babcią ::)
-
Ela ty za 7 a ja za 5 ;D
-
To mloda babcia przynejmniej z niej , szkoda tylko ,ze nie dzieki pelnoletniej corci ....
PS. Mie to nie grozi ;D za stara juz jestem na mloda babcie ;D ;D ;D
-
Mi na szczęście też nie grozi bycie młodą babcią, bo jak na razie to jestem "młodą mamą" po trzydziestce ;D
-
o w morde....córa miała życiowego sprinta...
-
futurystyczna forma na pierogi. ja tak jak mariolka nie przeczytałam instrukcji to nie wiedziałam jak toto się uzywa.
-
Martulka zrobiłam paszteciki ;D i mam zdjęcie ;D
-
Wercia no to wklejaj :obiad:
-
Młoda babcia...to mi kochane grozi za 5-6 lat! I co? Nawet 35 nie bede miała!
-
No Ryba to ty lepiej pilnuj Kasię ;D
Ogólnie to się nie dziwię temu, że ta koleżanka została babcią, bo jak widziałam jej córkę dogłębnie obściskującą się z chłopakiem na ławce pod oknami to aż mnie mdliło :-\ Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Wiktor z płaczem rozstał się z kolejką i Noddym i śpi :)
-
Martuś, wkelj fotkę tej kolejki,co??
co do młodej babci....fajnie :-\
dlatego mój mąż nie chce córki,hehe
no i bycie młodą babcią mnie osobiście NIE grozi już,hehe.
-
No to faktycznie koleżanka ma niezłą córcię ::) ale cóż, nie nam oceniać tak naprawdę :-X
Co do kolejki, to rozumiem, ze teraz Tomek się bawi ;D
-
Asiu - tatuś się nie bawi kolejką bo zaniósł ją dziecku do jego pokoju ;D
A tak dla przypomnienia kil;ka foteczek
Odwiedziny u Pampersa :)
Pływam sobie, pływam :)
(http://images6.fotosik.pl/298/2f0658d73718d296.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/298/3f87c3247b362ec6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Może ktoś do nas jeszcze dołączy - my tacy malutcy jesteśmy :)
(http://images6.fotosik.pl/298/55f2085f1c67b7a9.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/298/fa45d1e9513eaa38.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wio koniku, wio :)
(http://images6.fotosik.pl/298/fbb674f02a4ba857.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mały komputerowiec
(http://images6.fotosik.pl/298/050148b4cf8fc799.jpg) (http://www.fotosik.pl)
W końcu całe łóżko dla mnie - rodziców już zwaliłem z niego :)
(http://images6.fotosik.pl/298/60391c889d41c7b0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pan profesor :)
(http://images6.fotosik.pl/298/62f5a9775ab81a98.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Moja nowa zabawka - kolejka Tomek
(http://images6.fotosik.pl/298/1921b221f49f4e68.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/298/4f2cbfefb89ee2b2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale fajowo w tym Pampersowie ;)
Ciekawe,czy kiedyś trafię w Szczecinie :-\
No i Wiktorek w okularkach podobny do tatusia!!
A kolejka fajowa.Tylko Tomka mło widać ;)
Miłek też lubi.Drogie to to??
-
Na Allegro znalazłem to jest to najtańsza wersja i kosztuje 105zł reszta od 130 do 300
-
Kurde, niemało.Pewnie dlatego,że to Tomek :-\
-
Noooo, to grzeczny Tatuś ;D
A po oglądnięciu fotek się mijakoś tak tęskno zrobiło...Wiktorek jest cudny!
-
Ekstra foteczki ;) fakt mebelki z pampersowa mi też się podobają ;) Serdecznie pozdrawiam :uscisk:
PS. asiek w Szczecinie byli całkiem niedawno ;)
-
Asiu - a jak nam tęskno za Wami - ciągle potawrzamy z Martą, żebyśmy mieszkali bliżej to można by było się spotykać, a tak jesteśmy skazani tylko na praktycznie neta i telefony.
-
macher w sumie nie dziwi mnie to, że przeoczyłam..... brak czasu na aktualności..ech.
topyciu ciesz się,że chociaż te telefony macie,hehe Kiedyś to tylko listy pisać można było ;)
-
No własnie za daleko ::)
-
Widzę, że tatuś się postarał ;D A to wszystko dlatego,że mu powiedziałam, że jako lojalna forumka e-wesele nakabluję, że teraz topyciu zdradza nasze forum z innym i na tym drugim się częściej udziela ;D
Dzisiaj od rana znowu "ciu ciu" w akcji, na zmianę z Noddym. Fajna ta kolejka ale gdybym ja miała sama kupić to pewnie by mi było szkoda kasy. Teraz będziemy zbierać po rodzince na pozostałe zestawy ;)
-
Super kolejka ;D a jeszcze lepszy Wiktorek :-*
Martulka fociaka wkleiłam u Nas ;)
-
ooo fajowa kolejeczka !
Czasem w lumpku takie są !
ja jakies z 2 miesice temu nie kupiłam kolejki Tomka z garazami bo mały jeszcze nie wiedział co to jest :-\
A i ja niewiedziałam co to :-\
Ale złozyłam zamówienie w 3 lumpkach , na kolejke Tomka :D Jak bedzie maja mi odłozyc :)
-
Dzisiaj w Smyku kupiliśmy Wiktorowi 2-cz. kombinezon na zimę. Mam nadzieję, że się przyda.
-
No i ja mam nadzieję :)
Mam nadzieje , że nas zasypie :)
-
Hehe,ja liczę na śnieg i sanki!!! ;D
-
U nas sanki od zeszłego roku czekają. Były raptem 3 lub 4 razy użyte :)
-
A ja nie zdążyłam kupić :-\
-
No to dlatego Tomka tak mało... ;)
-
Mało mało - ale czytam u Was i u nas wszystko - a to ze udzielam się na innym forum to nic takiego - nie zdradzam bebikowa bo na tamte forum to jest komputerowe i staram się na nim pomagać ludziom w różnych sprawach związanych ze sprzętem i oprogramowaniem. :)
-
... to masz moc roboty Tomku a przy tym udaje Ci się sypiać :?: ;)
-
Nie jest tak źle, ja tam jestem małym szarym żuczkiem w porównaniu do wiedzy innych osób. :)
-
A ja śniegu nie widziałam już 3 lata.... :-\ a Mieszko zobaczy chyba dopiero na Boże Narodzenie 2009... :-\
-
O znalazł się biedny mały żuczek ;D A jak się tłumaczy ;D
Dzisiejsza nocka do bani, ale to z mojej własnej głupoty. Wczoraj wypiłam 2 kawy (a ja prawie w ogóle nie piję kawy) i za cholerę mi się spać nie chciało. Wiktor zasnął o 22 i spał do 9.30. A ja na dobre zasnęłam coś ok. 6 rano.
A taki oto kombinezon mu zakupiliśmy
(http://images6.fotosik.pl/298/603cf5cdbc29a2ae.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Nie jest tak źle, ja tam jestem małym szarym żuczkiem w porównaniu do wiedzy innych osób. :)
ale będziesz miał okazję dużo się nauczyc
po to są takie fora
nie miej żadnych wyrzutów
-
kombinezon podoba mi się :) lubię kolorowe ubranka dla dzieci! :)
i mam nadzieję, że się przyda :) to znaczy, że śnieg bedzie!
ja na śnieg złożyłam już zamówienie na grudzień, bo będę wtedy w Polsce ;)
-
Super kombinezon :D ma bardzo ładny kolorek :D
-
ŚICZNY KOMBINEZONIK.
A O JEST JEDNO CZY DWU CZĘŚCIOWY??
sorki za caps locka ;)
-
Chyba dwu.... ::) wygląda jak kurteczka i spodnie pewnie na szelkach... :D ::)
-
Pozdrawiam niedzielnie całą rodzinkę :uscisk: czyżbym martulko w Twoim "głosie" wyczuwał ironię do Tomeczka :?: ;D ;) "biedny żuczek" ;D ;)
-
macher mojego posta "o biednym żuczku" pisałam w chwili gdy byłam wkurzona na męża, stąd ta ironia ;)
A kombinezon jest 2-częściowy. Cieszę się, że wam się podoba :)
-
Fajniutki kombinezonik, ja póki co nie mam nic dla Kuby ::) musze się zacząć rozglądać :-X
-
fajny kombinezon. merkunku ja dla zuzi tez nic nie mam czekam az tesciowa przywiezie dwa od szwagierki i dopiero w tedy bede kabinowac co z tym fantem zrobic. A wiktorka ocieplacz zimowy bardzo fajny. i ładny niebieski kolorek ma.
-
Asiu ja wolałam kupić jeszcze póki jestem na chodzie, bo później może być trudno z wyjściem z domu :P I tak czeka nas jeszcze zakup dodatkowych spodni ocieplanych na zmianę no i jeszcze butów.
-
... wiem martulko zaleciało..... szronem aż do Szczecina dlatego zapytałem ;)
Serdecznie pozdrawiam :uscisk: uściski i całuski dla Wiktorka :uscisk: :Zakochany:
-
Zapomniałam wczoraj napisać jakiego mamy mądrego synka. Używałam w jego pokoju nożyczek i przez roztargnienie zostawiłam je na stoliku i zapomniałam o nich. Po chwili Wiktor poszedł się bawić do swojego pokoju i przybiegł z tymi nożyczkami i podał Tomkowi ze słowami "pisie tata" i poleciał dalej się bawić. Byliśmy w szoku :o
Ogólnie synek nasz jest grzeczny tylko przekorny. Jak go o coś prosimy to stanowczo mówi "NIE", ale i tak robi to o co go prosimy :D
-
Marta,że też ci sie chciało w takim stanie tym autobusem do Ikei sie telepać
-
Nie było tak źle z tym jechaniem. W autobusie zarówno w jedną jak i w drugą stronę siedzieliśmy po grzecznym wyproszeniu osób z siedzenia dla osób z dzieckiem na ręku. Jedna Pani to wręcz się zapytała "A gdzie to pisze?" - no to jej pokazałem plakietkę nad siedzeniem. Nic si już nie odezwała. :)
-
tzreba było jej dodać,że kultura tego wymaga.Nie wspominając juz o ustąpieniu miejsca ciezarnej
-
oj tak ludzie w autobusach sa chamscy (delikatnie mowiac) ustapienie miesta to jeszcze czasem sie przytrafi ale zeby ktos pomogl zniesc albo wniec wózek hehehe widac tylko kurz po uciekajacych byle dalej facetach ;)
ale i tak najlepsze sa babcie ktore widzac ze wysiada sie z wozkiem pchaja sie zeby wysiasc przed malo na glowe nie wejda ;)
------------
Martulko śliczny kombinezonik ;)
u nas tez trwa zachwyt kolejkami ;)
-
W takich chwilach to chyba najleoiej autem jeździć, co za ludzie >:(
-
Mariola dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych. Pamiętaj, że sama z dzieckiem i bagażem wybrałam się na zlot ;D
-
.... a mówią że tylko młodzież jest nie wychowana... ::) szkoda słów.... >:(
Brawo dla Wiktorka za nożyczki :-*
-
Jeśli chodzi o dobre wychowanie i ustępowanie miejsca ciężarnym - zauważyłam, że najczęściej ustępują mi miejsca kobiety w średnim wieku, młodzież jest zbyt zmęczona, a mężczyźni nie zauważają brzucha.
Powiem wam, że we wtorki mam kryzys. Albo mały jest bardziej upierdliwy, albo ja mam mniej cierpliwości. Tatuś przyszedł z pracy, zjadł obiad i zajął się synkiem. Tworzyli ludziki z kasztanów. A teraz poszli "na fuchę", a później do Tesco po spirytus .... 70% do pielęgnacji pępka. A ja w necie ;D
-
na temat komunikacji miejskiej to można by pisac i pisać
ja dzisiaj jechałam po bilety na dworzec
i jak wracałam to widzę na przystanku babkę, która chce wsiaść z wózkiem.A że stałam w miejscu dla wózkó no to jako jedyna robię miejsce
a przed babą wsiada dziadek z wózeczkiem na zakupy pod pachą i ma centarlnie gdzies innych i oczywiście nie widzi,że babka wsiada z wózkiem
i centralnie ładuje sie w to miejsce gdzie ustąpiłam.bo oczywiście zapewne pomyślał,że tyle miejsca robie dla niego
i zajął rozkraczony miejsce conajmniej dla dwóch wózków
a babka stoi z tym wózkiem w drzwiach,ze ani się ruszyć
ale co ja sie będę kłócić za wszystkich, jak stoi babka to niech stoi
dziadek wysiada na następnym przystanku
babka znowu próbuje wsiąść z tym wózkiem, ja znowu robie jej miejsce
a teraz sie babcia wpycha
to juz nie wytrzymałam i wołam do babki:"Proszę tutaj sobie postawić ten wózek"
no to babcia zrobiła miejsce
-
Ja też jak widzę, że ktoś wsiada z wózkiem to ustępuję miejsca, licząc na to, że jak ja będę z wózkiem to mi ustąpią. A jak wsiadam z wózkiem a nikt się nie rusza z miejsca dla wózków to głośno mówię PRZEPRASZAM. A babcie i dziadkowie w autobusach to temat na grubą książkę.
-
Marta nie raz rozmawiałyśmy
temat rzeka
-
Nie tylko babcie i dziadki ale to jest najciekwawsza grupa ;D tak wogóle to zauważyłam, że kobietę z wózkiem traktuje się jak zło konieczne ::) chociaż niektóre mamusie wykazują kompletny brak wyobraźni. Wczoraj stanęła taka jedna z drugą na środku i pogaduszki, weź teraz człowieku slalom uprawiaj międzu dwoma wózkami na chodniku pełnym ludzi. Przecież można z boku stanąć ::)
-
Brawa dla Wiktorka!!!
-
Martulko jak sie miewa przyszły st6arszy brat ;)
-
Przyszły starszy brat budzi się codziennie ok. godz.8-8.15, zjada śniadanko i zasiada przed TV. Co jakiś czas ładuje mi się na kolana i przytula do "jaja". Wie, że w środku jest braciszek i póki co czeka na niego. Zobaczymy jak zareaguje jak już wrócę do domu z maleństwem ::)
Dzisiaj włączyłam mu kanał dla dzieci JIMJAM i póki co mam spokój, nowe bajki robią na nim ogromne wrażenie :P
-
hehehehe Martulka przynajmniej masz chwilkę dla siebie ;D na Mieszku bajki narazie nie robią wrażenia :-\
-
tak tak ten moment kiedy lecą bajki to jest zbawienie! U nas też Tosia ledwo wstanie to leci do tv, pokazuje na niego, usadawia dupke na pufce i ogląda :)
-
No i dzionek nam minął przed TV. Jakbym dziecka nie miała. Spokojnie zrobiłam obiad i posprzątałam w kuchni. Wiem, że mało to wychowawcze. Ale od czasu do czasu nie zaszkodzi :D
-
Martulka, widzę, że Ty też masz niezłe sceny w pojazdach komunikacji miejskiej ::) Mogłabym ich przytoczyć... Ech... sporo :(
Ale z moich doświadczeń wynika, że najczęściej ustępowali mi miejsca jak byłam w ciąży: starsi panowie (tacy jeszcze z klasą, nie dziady ;P )
a teraz z wózkiem, pomagają najczęściej młodzi faceci, chłopaki, albo... babcie i dziadkowie. Najgorsze są kobiety w średnim wieku! Nie dość, że nie pomogą, to jeszcze psioczą. Kiedyś nawet pokłóciłam się z zakonnicą >:(
Ale ten czas zleciał!!! Patrzę na Twój licznik i jestem w szoku!!! Coraz bliżej Wasz wielki dzień! :D
-
Martuś, ja staram się na maksa ograniczać tv.
Ale uważam,że jak masz potrzebę coś zrobić,a dziecko nie ma pomysłu na samodzielną zabawę - to bajka jest zbawienna.
Ale jak już widzę,że się kręci przy bajce - mówię wyłączamy i już.I po 10 lub 15 min idziemy się bawić.No chyba,że muszę coś zroić, to wtedy włączę jego uluboną jakąś bajkę i zrobię co trzeba.Ale tv głównie działa ok 9 rano(nigdy przed 8 mu nie włączam,jeśli wstaje.Mówię - za wcześnie -nie ma bajek jeszcze i już).Potem zapomni i bywa,że w ogóle nie ogląda. Ale czasami zdarza sie 2 razy na dzieńczyli ok 9 i np po południu.Ale ja sama mu o nich nie przypominam.Włączamy radio i ono nam przygrywa. Tyle,że mój Miłęk potrafi się bardzo ładnie sam bawić i to jest dla mnie luksus.
Pozdrowionka dla Was!!
-
nie no asiek, ty to w ogole jesteś idealna...i stanowcza.No i chyba masz full pomysłow na zabawy i cierpliwość. no ale jesteś pedagogiem, to wiadomo...
mj ogląda tv jednak
-
ja bym nie demonizowała telewizji...
w końcu dzieciom pokazujemy bajki a nie filmy grozy; to nie jest bezmyśle siedzenie przed TV godzinami prawda?
na pewno nie powinna ona zastępować zabawy rodzica z dzieckiem...ale bez przesady i tak dorośnie i TV bedzie oglądać...
-
moim zdaniem co innego, jak ktoś posadzi dzieciaka na kilka godzin przed tv i ogląda wszystko jak leci...
to wiadomo dobre nie jest
-
..podobno bywają takie nianie...hee hee heeee
-
Mariolu, do ideału mi daleko.... stanowcza może i tak.
Ale tv Miłek ogląda, nie powiedziałam, że nie :-\
Ale on nie przepada za tv. A poza tym,jak napisałam - on się sam umie bawić (niektórzy tak mają ;) ) i bywa,że wtedy właśnie nie musii oglądać tv,a ja robię swoje.
Za to niestety tatuś,jak nie ma pomysłu na zbawę (i niestety moi teściowie też.... - stąd u mnie uraz do TV ot i tyle) to go pyta o bajkę..czy chce.Wiadomo, zwykle nie odmawia..I siedzą dwa dzieciaki przed tv :D
Ale i tak mam w świadomości pewne poczucie winy niejednokrotnie ,że za mało z nim coś robię. Bo albo sam się bawi, albo ogląda tv,jak coś robię,albo jestem w pracy....
ot i taki ze mnie ideał...
-
asiek ty nie wiesz co mowisz...
ty masz wyrzuty?
przecież ty duzo Miłkowi tłumaczysz, bawisz sie i w ogole
daj spokoj
tylko nie ty...
-
Mariola- dzięki,podbudowałaś mnie.
Aczkolwiek często przychodzę styrana z roboty i siadam obok niego,albo kładę i .... tylko patrzę lub słucham jak sie bawi sam....
Często wykorzystuję czas (jak mam na później) i ogarniam chałupę... zamiast z nim się pobawić itp.
Ale może faktycznie przesadzam. Już się czuję rozgrzeszona ;D
Marta,jak tam Wiktorek????
No i jak brzusio dziś???
-
asiek a czy ty myślisz,ze posiadanie dziecka, to 24 godzinna zabawa non stop?
że to są tylko zabawy, piosenki, wierszyki?
a gdzie czas na codziennie obowiązki?
a gdzie czas dla siebie?
nie dajmy sie zwariować
ja przynajmniej nie daję
-
czy ty myślisz,ze posiadanie dziecka, to 24 godzinna zabawa non stop
pewnie, że nie...
ale ja mam np poczucie winy, że np nie spedzam z Młodą każdej chwili wolnego czasu tylko daje jej sie pobawić samej...
głupie nie?
wiem, że głupie...śmieję się, że jestem wyrodna matka...ale moje dziecko nie wygląda na nieszczęśliwe...
-
Taki dzień jak opisałam powyżej na szczęście nie zdarza się zbyt często. Teraz spowodowane jest moim stanem.
Asiek zazdroszczę ci, że Miłek potrafi się sam zabawić. Nasz Wiktor tego nie potrafi niestety. Na szczęście nie jest tak, że on ogląda bajki non stop. Jak chce żebym włączyła TV za wcześnie to mówię, że telewizorek jeszcze śpi. Później włączam mu bajki i on posiedzi i ogląda. Ja w tym czasie przygotuję obiad czy posprzątam. Później wyłączam TV i włączam mu jego piosenki na wieży. Siedzę z nim w pokoju i się bawimy. Potem przychodzi Tomek i się z nim bawi, uczy, rozmawia.
A dzisiaj wybrałam się z mamą na cmentarz i zostawiłam moich chłopaków na 6 godzin. A co, niech tatuś posiedzi sam na sam z synkiem ;D
-
Mariolka no właśnie nie daję się zwariować ...... bo domu też staram sie nie zaniedbywać ;) i pracy swojej też :)
Tylko czasem tak jak Lila pisze - ten wolny czas.... zamiast z małym to ja wolę np posprzątać... chociaż np strasznie brudno nie jest..o to mi chodzi.
Ale już mi lepiej.
Martulka- ja Ciebie doskonale rozumiem!!! Ja jabym była w ciąży to mój cały "wstręt" do tv dla dziecka by minął ;D ;D
A te 6 godzin - rewelacja!!! dla chłopaków rzecz jasna ;)
-
Asiek...ja myślę, że macierzyństwo w dużym stopniu składa się z poczucia winy...szczególnie jak sie pracuje zawodowo....
ale nie mozna z siebie zupełnie zrezygnować, nawet dla dziecka...
-
no to ja jestem wyrodna matka ...hehehe nie puszczam dziecku bajek. ta zamiast gapic sie w tv pałeta mi sie pod i miedzy nogami jak cos robie. albo włącza opcję wyjca środkowoeuropejskiego. bo sie nudzi. choc ostatnio w porze kolacji, przez pewne kolacyjno-żołądkowe problemy, kolację je przy "wielkim misiu w niebieskim domku" oraz na chodzonego.... ale to nie oznacza ze nie oglada tv ;D przeciez mama musi klan obejrzec, powtorke na wspolnej, a tatus mecze i "co tam panie w polityce" teraz sie tak zastanawiam czy bajki, przynajmniej niektore nie sa lepsze.... ???
lili ja tez mam wyrzuty sumienia, ze zamiast bawic sie z mala to jem śniadanie i gapie sie w tv albo ogarniam np. kuchnie.
-
ze zamiast bawic sie z mala to jem śniadanie
:o Gosia jak można mieć wyrzuty sumienia że jje się śniadanie zamiast bawić się z dzieckiem ???
Ja rozumiem że można mieć takie wyrzuty jak się spędza za dużo czasu przy kompie itp. ale przy śniadaniu....
-
liliann - zgadzam się z Tobą w 200% !!
Dlatego uwielbiam każdą chwilkę (a jest ich niewiele niestety) bez mojego kochanego synia, kiedy mogę poświęcić czas tylko sobie....
Także Marta dziś wygrała - 6 godzin - luksus!!!
-
Tak wygrałam ;D Tyle, że w ciągu tych 6 godzin miał 3 telefony od męża- o nie 2 od męża i 1 od synia, który wołał "mam choś". Oczywiście tatkę w tle było słychać ;D
-
Tatko to zawsze musi być ten najgorszy ;)
Co do telefonów to już nie będę więcej dzwonił - a niech się trochę podenerwuje jak nas nie będzie ;D
A Wiktorek po raz pierwszy powiedział na samochód "Auto" bo wcześniej tylko ciągle mówił "A" :)
-
A kiedy ja się denerwowałam ???
-
Dopiero się będziesz denerwować :) jak się nie będziemy w ogóle odzywać :)
Ani odbierać Twoich telefonów ;D ;D ;D
-
..pozdrawiam wieczorowo ;)
-
hehe ;D ;D ;D
Grunt to dobre humorki na wieczór....
-
Tyle, że ja się wcale nie denerwowałam i nawet nie zdążyłam zatęsknić ;D
Asiek przynajmniej przez forum sobie pogadamy ;)
-
Werciu bo w ciagu tych ok 3 godzin jakie dzieli ja od wstania do drzemki ja ciagle cos robie i sie z nia nie bawie. a jak zlegne z fotelu z kanapkami to gapie sie w tv i chce chwili swietego spokoju bez wycia. wiec to moze dlatego. ze cche te chwile spokoju dla porannej kawy i kanapki bez wycia.
-
brawa dla Wiktorka za nowe słówko ;D
-
Teraz codziennie przybywają nam nowe wyrazy. Jakoś chętniej Wiktor chce powtarzać.
-
To się dopiero zacznie ;D
-
Łe no, zdolniacha mały ;D
-
Wreszcie i na niego przyszła kolej :)
A teraz poszedł z babcią na działkę. Nie bardzo chciał się ze mną rozstawać. Musiałam założyć kurtkę i buty i zejść z nimi przed blok. Co było potem nie wiem bo do domu zwiałam ;D A teraz mam labę :D
-
Właśnie prześledziłam nasz wątek bo chciałam sprawdzić od kiedy mieszkamy na swoim i wiecie co? 25.10 mija rok od naszej przeprowadzki :D Ale by było fajnie gdyby tego dnia dołączył do nas nowy lokator :brewki:
-
Ja też trzymam kciuki coby 25.10 urodziło się Maleństwo 8) ale sobie wybrałam fajną datę :D
Będziecie zakładać drugi wątek czy ten będzie wspólny? ;D
-
Z obserwacji forum wywnioskowałam, że jeżeli nawet są dwa odrębne wątki dla dzieci to i tak tylko jeden jest aktywny. Dlatego zdecydowaliśmy, że wątek dla naszych synków będzie jeden wspólny - tylko tytuł mu się zmieni :)
-
Ja uważam że to dobry pomysł ;D ja również tak bym zrobiła ;)
-
W tym tygodniu to my mamy 3 powody do świętowania:
jutro tj. 22.10 mój chrześniak kończy 4 lata - kupiliśmy mu transformersa,
w czwartek tj. 23.10 miną 4 lata od naszych zaręczyn
a w sobotę, czyli 25.10 rok mieszkania na swoim :)
Wiktorek mówi już MOTOR i AUTOBUS :)
Ja wiem, że to są takie zwykłe słowa, ale nas bardzo cieszą :)
-
martulka to sa bardzo trudne słowa. zuzia na motor woła Moooo fajnie jak sie dziecko rozgaduje. przynajmniej bardziej sie z nim czlowiego dogada.
a świetowania to wy macie ze hohoho.....pewnie jakies smacznie ciacho i kawusia bedzie.
-
Gosiaczek80 Wiktor do tej pory na AUTO mówił A, a resztę pojazdów było "bum bum" :P
Jeśli chodzi o ciacho to właśnie dzisiaj kończymy szarlotkę mojej mamy. A jutro będziemy wcinać fale Dunaju mojej mamy sąsiadki (pycha), a ja mam w planie na weekend upiec ciacho z rabarbarem (z naszej działki) i zrobić sałatkę Werci. Kawkę wypije mąż bo ja wole nie podnosić sobie ciśnienia. Winka bym się napiła, ale tak sobie myślę, a co jeśli zacznie się poród i pojedziemy do szpitala i wyjdą promile we krwi - pomyślą, że patologia ::)
-
Szarlotkę już zmęczyłem - a potem się dziwię że mam nadwagę - hi hi :)
-
Martulka, padłam z tej patologiii ;D niezła jesteś
-
ale mi narobiliscie smaka na szarlotke :P
-
hehehe ale się uśmiałam z "patologi" ;D to by było ;D
Miło mi że będziesz Martulko robić "moją" sałatkę :-* ja na weekend zrobię z kurakiem na słodko ;D
Brawa dla Wiktorka :-* wiem doskonale jak każde kolejne słowo u Dziecka cieszy :D
-
Martus, jak ja bym wpadla do was na kawe!!!!
Jak przyjade to bedzie was 4 :)
-
Rybuś zapraszamy :)
-
Witam i serdecznie pozdrawiam Wiktorkową Rodzinkę :uscisk:
PS. Tomeczku co tam u Ciebie :?: bo nawet starożytni Rosjanie dawno Cię nie widzieli :?: ;)
-
U mnie bardzo dobrze - po wczorajszym przerzuceniu 2 tom gó...a czuję się cudownie połamany. A tak ogólnie to ostatnio na forum już tylko podczytuję bo pisanie mi nie idzie. Jakoś nie mam o czym.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
Martwisz mnie Tomeczku ;) ale rozumie ;) Pozdrowionka dla Całej Rodzinki :uscisk:
-
jeszcze troche i albo bedziesz miał tak dużo do pisania, że nie bedziesz wiedział od czego zacząć albo w cale nie bedziesz miec czasu i sił na to żeby napisać nam ze żyjecie.
rozumiem twoje wypalenie.
pozdrawienia i dużo słońca życze
-
Mam nadzieję, że topyciu nie zniknie całkowicie z forum, bo kto będzie wklejał zdjęcia naszych synków :)
-
... oj chyba aż tak nie chce ryzykować, Martulko jedno słówko a podeślę kogo trza ;) to .... pomogą uporać się z nawałem pracy ;) a tak poważnie może Tomeczek jedynie klimakterium przechodzi i mu przejdzie :?: ;) ja jestem dobrej myśli ;)
-
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
I wzajemnie. Dziwnie jakoś tak jak Cię tak mało.
Martusia, jak małe się urodzi, to dumny podwójny Tatuś znajdzie powód do pisania ;D
-
.. i wklejania ;) a może da się teraz przekonać na jakąś nową fotkę :?: plisssssssssss
-
Ja mam właśnie nadzieję, że jak już się rozpakuję to mu stresik przejdzie i powróci do nas z uśmiechem na ustach. Póki co nadal działa na forum komputerowym, wciągnęło go na maksa.
A zdjęć ostatnio nie robimy, bo u nas niewiele się dzieje.
Wiktor pierwszy raz od 3 tygodni (odkąd siedzę z nim w domciu) zasnął mi w południe ::) A od wczoraj uczymy się siusiać jak tatuś (czyt. na stojąco) :D
-
Mieszko jeszcze nie umie wogóle sikać na nocnik, a Wiktorek już uczy się na stojąco :o wielkie brawa :-*
-
Hmmm, no to ja powiem, że Kuba zdecydowanie bardziej woli do muszli ;D
Powodzenia dla Wiktorka :)
-
zazdroszcz tego siusiania do kibelka
my ciągle walczymy z nocnikiem
-
Mariola u nas tez jeszcze nocnik jest górą, ale będziemy powoli go przestawiać na kibelek.
-
Martulka- wiele okazji do świętowania!!!
Oczywiście naj naj naj najlepszego!!!!
Jutro 25....
Ciekawe co przyniesie???
Mysle,że wątek jeden dla dwóch kawaleró - jak najbardziej trafiony.Na pewno będziecie mieli mnóstwo wspólnych fotek i co - byście wklejali je np.podwójnie?? Szkoda czasu ;) lepiej napisać wtedy cosik,co u Was ;D
Brawa dla Wiktorka!! Słowa zaczynają widzę sie posuwać naprzód!!
A co do muszli - Miłek nocnik "przeskoczył" jak zobaczył i tatusia w "akcji" ;) I tylko muszla w grę wchodzi.
A z tym spankiem szkoda,że tylko 1 pospał, bo w sumie przy maleństwie przydałaby Ci się chwilka oddechu od dwójki ;)
Ale cóż - nic na siłę - dobrze,że chociaż w nocy śpi PORZĄDNIE!!!
pozdrawiamy serdecznie i jeszcze raz najlepszego z okazjii potrójnej okazji ;D
-
Wczoraj z okazji naszej rocznicy zaręczyn Tomek kupił pączki i oddaliśmy się wieczornemu obżarstwu :P
A dzisiaj upiekę ciacho i zrobię sałatkę, a co :P
Z tym siusianiem na stojąco to na razie 2 razy się udało. Myślę właśnie, że lepiej by było gdyby to Tomasz go uczył.
Buziaki asiek :-*
-
Ale uwielbiam takie obżarstwo!!!!!!!!!!
Kocham pączki i tłusty czwartek!!!!!!!!!!!!!!!!
3 mam kciuki za sikanko ;)
całusy!!
-
Dzieci uwielbiają nauke przez powtarzanie czynności dorosłych, dlteog tak fajnie uczą się podpartując rodziców. TOmek przyda się na 100% jako wzór w nauce!
-
Martulko wielkie brawa dla Wiktorka za siusianie na stojaka ;D
powiedz mi macie dla Witkorka stołeczek ???
u nas Tom woli nadal nocniczek ;)
-
Dzieńdoberek :-*
-
Dziwnie jakoś tak jak Cię tak mało.
Asiu Jakoś się tak wypaliłem na forum. Właściwie to nie wiem o czym mam pisać. Czytam wątki ale nic nie piszę. Jakoś nie mam nic do powiedzenia.
Za jakiś czas myślę, że to się zmieni ale na dzień dzisiejszy brak mi weny twórczej.
-
Rozumiem, choć niewątpliwie jakoś pusto się zrobiło, w moim wątku na pewno :-X
Pozdrawiam :)
Dobrze, że Martusia jest i pisze :-*, bo w ogóle zrobiłoby się mega smutasnie ::)
-
Wpadłąm dać :-*
-
witam poniedziałkowo
-
Martulko co tam u Was??
-
U nas wszystko w porządeczku, chociaż każdy dzień jest taki sam. Wstajemy między 8 a 8.30, ścielimy łóżka, zjadamy śniadanko i wtedy jest czas na JIMJAM nową miłość mojego synka :) Ja w tym czasie sprzątam, gotuję obiad i bawię się z nim. Czekamy na tatusia, a wtedy on przejmuje pałeczkę.
Z tymi brawami za siusianie na stojąco to się wstrzymajcie bo jak na razie udało nam się tylko 2 razy.
Kastor (Olcia) stołeczka nie mamy, ale taki podnóżek z Ikei. Na razie używamy go do mycia rąk.
Asiu-merkunek ja jestem chyba zbyt uzależniona od forum, żeby przestać pisać. Ale jak widzę, że coraz więcej bliskich mi osób zamyka swoje wątki to jakoś dziwnie się czuję ::)
Zobaczymy na ile dwójka dzieci + obowiązki domowe pozwolą mi szaleć na forum ;)
Mariolka wracaj już do Gdyni :-*
Wercia odsyłam zwrotne :-*
-
Martulka ja też jestem smutna że coraz więcej osób zamyka swoje wątki... ale jeżeli jeszcze zabraknie Was i kilku bardzo bliskim mi osób to nie będę miała po co tu zostawać...
-
Mariolka wracaj już do Gdyni
jeszcze troszkę
kurde...a kto zamknął wątek?
bo ja nie w temacie
-
Mariolka zamknęła Jagna77...
-
a wiecei dlaczego/
co się dzieje?
-
Zobaczymy na ile dwójka dzieci + obowiązki domowe pozwolą mi szaleć na forum ;)
Martusia no co Ty?!
-
Asiu może jakoś podołam ::)
-
:-* :-* :-*
-
Martulko doskonale Cie rozumiem tez sie zastanawiam jak to bedzie z 2 dzieci ::) ::) ::)
licze na to ze Tomcio od wrzesnia pojdzie do przedszkola
-
My też mamy plan wysłać Wiktora od września do przedszkola, o ile go przyjmą bo u nas ciężko z miejscami ::)
-
u nas tez ale tak po cichu licze na znajomosci :-X
-
Martulko mam nadzieję że jakoś wszystko się poukłąda i będziecie nadal z nami :-*
-
musicie być
zaraz tu nikogo nie będzie
i chyba sama zostanę
-
Mariolka my też narazie nigdzie się nie wybieramy ;) ale jak Was zabraknie to my też pojdziemy....
-
my tez smigniemy jak Was nie bedzie :(
-
martulko pomysl sobie ze jak ty "raz na zawsze " ( ;)) skończysz zpieluchami i kupami w pampki to nie jedna z nas pomnnownie bedzie w nie (po długiej przerwie ) wchodzić. .
przesyłam buziaki. trzymaj się ciieplutko.
-
Pozdrowionka wieczorne dla całej Rodzinki :uscisk: martulko może mnie nie dołować :?: :neutral:
dasz radę wierzę w Ciebie :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Martulko... ten mój termin w typowaniu taki odległy... kurcze - życzę aby synek szybciej do Was zawitał :przytul:
-
Dziękujemy za odwiedziny :-*
Wercia, Mariolka, Kastor (Olcia), macher spokojnie, spokojnie póki co nigdzie się nie wybieramy więc i wy zostańcie. Ale ostatnio doszliśmy do wniosku, że póki dzieciaczek jest mały to jest o czym pisać. A przy takim 2-latku nic ciekawego się już nie dzieje i nie ma o czym pisać. Jak nasz drugi bąbel się wykluje to przynajmniej będzie o czym pisać.
U nas póki co spokój. Wiktor jeszcze się nie przestawił na czas zimowy i teraz chodzi spać o 19.30, a wstaje o 7.30.
Gosiaczek80 ty wiesz jak mnie pocieszyć :)
Dzięki asiu :-*
-
ale masz fajnie z tym spaniem Wiktora]
mj chodzi spać około 22 a wstaje o 7.00
-
Martulka ja chcę receptę na takie spanie dla Mieszka ;D buziaki :-*
-
super zeby moj Krasnal tez tak spal ::)
buziaki :-*
-
To co tylko mój Wiktor śpi 12 godzin?
Oczywiście potrafi się obudzić z płaczem ze 2 razy w ciągu nocy ale na króciutko.
-
Nasza Jagoda tak średnio od 20.30 do 7.00 śpi ;D
-
witajcie!!
Tak-chyba Tylko Wiktorek śpi 12 godzin ;)
Widzę,że nastroje jesienne się wszystkim włączyły...
Pozdrawiamy więc gorąco!!
-
Pomarańczko ale twoja Jagodzia jest rok młodsza od Wiktora :D
Ale pamiętajcie, że Wiktor nie ma drzemki w ciągu dnia, więc 12 godzin aktywności i 12 godzin snu.
-
U nas jeszcze nigdy nie było całej przespanej nocy ::) czekam na to każdego wieczora.... :-\
Ale na święta Bożego Narodzenia małż przejmuje wstawanie nocne, a ja przeprowadzam się do drugiego pokoju i mam nadzieję że Marcin oduczy Mieszka wstawania w nocy....
A w ciągu dnia mamy jedną drzemkę od dluższego już czasu która trwa godzinę.... lub 30 min....
-
Marta- Miłek jak nie ma drzemkii czasem, to nie śpi ii tak 12 godzin :-\ Budzi się jak zawsze.... jego brzusio sie budzi jako pierwsze,hehe
Potm czasem dośpi...ale różnie bywa ;D
-
werciu ja myślę,że aby oduczyć wstawania w nocy, to pierwsza sprawa musisz sie wyprowadzić z pokoju.Bo w tym samaym ponieszczeniu szybko reagujesz na każdy kwiknięcie.bo słyszysz
a w innym pokoju mozesz czasem coś przespać i mały może ponownie sam zsnie...bez twojej pomocy
-
Mariolka dlatego się wyprowadzam do drugiego pokoju ;D tylko czekam na małża urlop ;D
-
to pewnie już potem tylko z gorki
-
Mam nadzieję :P
-
moje dziecie od niedawna też śpi 11-12 godzin w nocy
i ok godziny, półtorej w dzień :)
wygodnie z takim spaniem Wiktorka będziesz miała jak pojawi się drugi maluszek :)
tak przynajmniej mi się wydaje ;)
buziaki
-
werciu a czemu ty się wyprowadzasz z pokoju a nie mieszko?????
-
najwidoczniej Wercia spała w pokoju Mieszka
ja tak tez miałam na początku
potem to ja sie wyniosłam do innego pokoju spać, a marcel został w swoim pokoju
tak nawet chyba łatwiej jest...
-
może i tak - nasz wylądował w drugim pokoju jak miał 6 miesięcy i było mu wszstko jedno w jakim śpi pokoju amieszko to już duży chłopiec wiec jemu może być trudniej
-
Nasz Wiktor dostał swój pokój dopiero jak się przeprowadziliśmy na swoje czyli rok temu. Obyło się bez problemu. Drugiego bąbla przez ok. 2 m-ce będziemy mieli w naszym pokoju, a później "wyemigruje" do Wiktorka :)
-
My nie mieliśmy wcześniej do dyspozycji 2 pokoi ;) mieliśmy jeden wspólny.... dopiero teraz jest taka opcja ;) i Mieszko będzie miał swój pokój ;) a ja zostanę w swoim, a właściwie w naszym pokoju ;D
-
i słuszne Marta!! Oby tylko się udało!
Jeśli drugi bąbel będzie spał dobrze,to jak najszybciej - też słyszałam,że im wcześniej - tym lepiej :)
-
Martuś, a nie boisz się, że maleństwo może budzić Wiktorka w nocy?
-
Wiesz Asiu zobaczymy jak to będzie, bo jeżeli bąbel będzie za głośny i za często się budził to wtedy wstrzymamy się z przenosinami.
-
No w sumie tak :)
-
do dokładnie :)
-
Pozdrawiam wieczorowo i dzięki za uspokojenie ;) zazdroszczę Wam tych 12 h ;) ale wszystko w swoim czasie.
-
Wiktorek szybko nauczy braciszka, jak to trzeba ładnie spac ;)
-
Cześć miła Rodzinko :-*
-
Hej, hej Asieńko :)
Witamy wszystkich nas odwiedzających bardzo pogodnie w ten niezbyt pogodny bo deszczowy dzień :)
Każdemu z osobna przesyłamy buziaki :-*
-
I my wpadliśmy z :-*
-
dzieńdoberek
;D
-
Witajcie :-* Cieszę się, że tak licznie nas odwiedzacie :)
My już po śniadaniu. Mieliśmy się dzisiaj wybrać do centrum po dorsza, bo mnie naszła ochota na rybę po grecku, ale tak leje, że nie mam ochoty z domu wychodzić, a już na pewno nie z Wiktorem. Musimy to odłożyć na inny dzień.
-
Martulka wyslę kurierem troszkę słońca które dzisiaj tutaj swieci ;D :-*
-
marta a gdzie jeździsz po dorsza?
bo my latem w Orłowie u rybakow kupowaliśmy
ale teraz jesienią nie wiem czy tam można?
-
Mariola ja po dorsza jadę na halę, ale nie rybną bo tam nie wejdę (ten smród mnie odrzuca). Przy hali warzywnej na środku jest stoisko Rogalika, a obok jest taki boks z rybami. Tam zawsze są świeżutkie ryby.
Ale masz rację takie rybki prosto od rybaków są najlepsze.
-
no ale jak myślisz czy w orłowie po sezonie letnim te ryby też tam sprzedają?
-
Tego nie wiem niestety. Trzeba by się tam przejechać i zapytać. Ja nawet nie wiem gdzie dokładnie można tam te rybki kupić. Ale wiem, że moja bratowa tam też czasami kupowała.
-
Marta pamiętasz gdzie z Rybka umawiałyśmy sie w kawiarni w Orłowie?
to tam po drugiej strony ulicy jest knajpka, smażalnia i tam od strony plazy są kutry rybackie i rybacy i tam u nich kupujesz ryby
-
No to już wiem :) Szkoda tylko, że mam tak daleko :-\
-
no własnie, bo 2-oma autobusami
no ale jak będziecie mieli samochod, to szybciutko.. ;)
-
Mariola dodaj jeszcze, że z szoferem ;)
-
Marcie odeszły wody
jadą do szpitala!!!!!!!!!!!!!
-
czekam na wiesci i lece do ciazowego watku zobaczyc ;D
-
O qrcze!!! trzymamy kciuki!
-
Dobrze że Martulka się nie wybrałą po tego dorsza ;D ;D ;D my rownież trzymamy kciuki :-*
-
Na prośbę Tomka chwilowo zamykam wątek.
-
Po wielu tygodniach oczekiwania przyszedł na świat nasz drugi synek Oskar.
Jak przystało na naszego synka urodził się przez CC bo był za duży 55cm i za ciężki 3600g wagi
Za chwilkę wszystko opiszę :)
-
Gratulki :D Oskarku witaj na świecie :D
-
Gratulacje!!
Śliczne imię nosi Wasz Synek!!
-
Gratulacje dla szczęśliwych Rodziców ;D
-
Ta chwilka będzie trwała tyle co usypianie Wiktorka.
Dziękuję bardzo Asi za pomoc i chwilową blokadę wątku ale mieliśmy z Martą plany co do prowadzenia wątku a nie chciałem aby wyglądało to inaczej niż sobie zaplanowaliśmy :)
-
Co ja się rozpisywać będę, Martuś, Tomek, Wy wiecie ;D
Witaj Oskarku na świecie :-* :-* :-*
-
serdecznie gratuluję!!!!!!!!!!
Oskarku, witaj:)
-
Super !Gratuluję tatku :)_
-
To dla Mamusi
(http://dl3.glitter-graphics.net/pub/7/7683ntpyozw09a.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
Tomku Tobie też najszczersze Gratulacje :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk: Bardzo ładne imię ;D Ucałuj Martulkę i Oskarka a i pamiętaj ucałować Wiktorka :-* :-* :-* :-*
-
Tomku ja czekam z niecierpliwosćią na zdjecia i opis akcji :)
-
Serdeczne gratulacje!
p.s.dzieciaki w przedszkolu do mojego siostrzeńca Oskara mówiły "Oski jesteś boski" :)
-
gratuluje i czekam na relacje!
-
Gratuluję serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!1
-
:Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Martulko, Tomku serdecznie gratulujemy Maleństwa :-* :-* :-*
(http://img261.imageshack.us/img261/1475/babyboy3montholdzy0.jpg) (http://imageshack.us)
"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem..."
:serce::serce::serce::serce::serce::serce::serce:
Oskarku witaj wśród nas... :-* :-* :-*
Wiktorku gratulujemy Braciszka :-* :-* :-*
-
Kochani, jaka miła niespodzianka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GRATULUJĘ SERDECZNIE I OCZYWIŚCIE DUUUUUŻO ZDRÓWKA WAM ŻYCZYMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
ogromne gratulacje drodzy rodzice
bardzo sie ciesze :D
-
gratuluje z calego serduszka i zycze wszystkiego dobrego aby synek Wam sprawial wiele radosci:)
A Tobie Martus zycze abys szybko do siebie doszla po porodzie.
-
Dziękujemy wszystkim za życzenia. Przepraszam za małe małe zamieszanie w naszych wątkach.
Wszystkich którzy nam złożyli życzenia w wątku odliczeniowym bardzo przepraszam za skasowanie ich postów ale wygląd naszych relacji miał wyglądać tak jak to jest w obecnej chwili :)
A teraz krótka relacja z naszego porodu :)
Godzina przed 11.50 - martulka siedzi na forum :)
Godzina 11.49 - martulka wstaje z fotela i chlup :)
Godzina 11.20 Telefon do Tomka - "Wody mi odeszły" - "Zaraz będę"
10 min później jestem w domu i widzę Martę stojącą na ścierkach i ociekającą wodami :) A wiktorek na to że mamusia siusiu zrobiła :)
Pół godziny później jedziemy spokojnie do szpitala.
Po wejściu na izbę przyjęć oczywiście obowiązkowo KTG i stos formularzy do wypełnienia.
Potem jeszcze kilka innych badań tu i ówdzie. Lewatywka i jedziemy na górę. Zakwaterowują nas w bardzo miłym pokou i ponownie podłączają KTG.
Poza wodami to akcji porodowej praktycznie zero :). Tak wyglądała Martulka w trakcie oczekiwania na decyzję co dalej robimy.
(http://images6.fotosik.pl/314/cc5c7eb877020bd6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A taki mieliśmy widok przez okno
(http://images6.fotosik.pl/314/6b47759936a81a4a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ogólnie oboje byliśmy wyluzowani. Zapada decyzja lekarzy. Tniemy Panią o godzinie 15.45.
No to już wszystko wiadomo, dzisiaj Oskar przyjdzie na świat. No i przyszedł o godzinie 16-tej.
Marta z sali operacyjnej wyjechała o 16.40.
Do 18.20 z nią posiedziałem - zobaczyłem naszego Oskarka. Nawet mały trochę pozsał cyca mamusiowego, ale Martulka musiała odpocząć.
Więc sobie już poszedłem - w końcu Wiktorkiem też trzeba się zając :)
-
Gratuluję drugiego synusia :skacza:
-
Super ! Dobrze że wszytsko poszło tak bezstresowo !!!!!
A foteczka małego Oskarka jest ?
-
Piękne zdjęcia ma Marta z porodówki
taka szczęsliwa i wyluzowana
:Wzruszony:
-
Foteczka będzie ale jeszcze nie dziś - ta którą mamy nie nadaje się do publikacji - może jutro uda się jakąś zrobić odpowiednią.
-
Ale niespodzianka
Gratuluję Wam serdecznie!!!
-
Tomku ale się cieszę, że wszystko oki ;D ;D ;D Normalnie Marta powinna dostać bonusa czyli net do końca życia gratis bo niewiele Pań rodzi między klikaniem na forum ;D ;D ;D ;D ;) Dobrze, że chociaż Akademia przyznała jej Oskara ;D ;)
-
jak to rasowa foremka marta praktycznie urodziła na forum
tzn w trakcie ;D ;D ;D
macher normalnie sie kopiujemy
-
Wszystkie gratulacje i życzenia przekażę jutro Marcie :) A na dzień dzisiejszy już wszystkim mówię dobranoc :) Śpijcie dobrze wszystkie cioteczki i wujaszku :)
-
Jejku!!! Co za wiadomość!!! :D :D :D :D
Gratulujemy z całego serca!!! Niech Oskarek rośnie Wam zdrowo i radośnie! Ściskamy Was mocno i jesteśmy z Wami myślami :-*
a właśnie miałam na PW słać Marcie raczkującego Tymusia
-
Gratulacje ogromne....
-
GRATULACJE!!!
-
Serdecznie gratuluję!! Śliczne imię wybraliście dla synka!
-
GRATULACJE dla szczesliwych Rodzicow i oczywiscie dla starszego Brata ;D
-
:Wzruszony:
GRATULUJE z całego :serce:
-
Jeszcze raz gratuluje! :-D
-
serdeczne gratulacje!!! to sie nazywa uzależnienie od forum hihi :-* :-* :-*
-
Gratulacje dla rodziców :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
GRATULUJĘ :skacza: i czekam na fotkę nowe członka Waszej rodziny, a jak Wiktor widział już braciszka
-
Gratulujemy!!!!!!!!!!!!!! i czekamy na fotke
Wlasnie jak Wiktorek???
-
Serdeczne gratulacje Dumni Rodzice ;) ;D
-
Gratuluje serdecznie
-
Gratuluje serdecznie :Daje_kwiatka:
-
Gratulacje wielkie ;D
Pomyliłam się tylko o 1 dzionek :)
-
Martulko i Topyciu - serdeczne gratulacje :) Bardzo się cieszę, że wszystko tak szybko poszło i możecie się już cieszyć synkiem :) Ciekawe, która z "listopadówek" będzie następna :)
Oskarku - witaj na świecie!
(http://i.mynicespace.com/168/16866.jpg)
-
Gratulacje dla Was :-*
-
Gratulacje!!!
-
Gratulacje :)
-
Gratulacje dla rodziców i starszego brata !
Oskarku witamy na tym świecie !
a fotka to pewnie zrobiona jeszcze w mazi. dzis kolega bedzie wykapany i zrobiony na bóstwo !
-
Jak sie czuje Martulka i Oskarek?Buziaczki
-
Marta, Tomek.....razem z M przesyłąmy wam gratulacje, uściśki i życzymy SIŁ ;D I do zobaczenia!
-
GRATULACJE :serce:
-
Dziękujemy bardzo wszystkim za życzenia. Wszystkie są przekazane synkowi i mamusi.
Raport z dzisiaj - mamusię i synka widziałem przez 10 min - czują się dobrze. Oskar ma bardzo dobry odruch ssania ale pokarmu Marta nie ma za dużo.
O 21-szej odłączyli Martę od wszelkich rurek i w końcu odetchnęła. Bardzo gorąco wszystkich pozdrawia.
Co do zdjęć to pojawią się jak już wszyscy będziemy razem w domu czyli w poniedziałek lub wtorek najprawdopodobniej.
-
Najważniejsze, że wszystko oki z Twoją Kochaną Rodzinka :uscisk: Moc całusków dla Martulki, Wiktorka i Oskarka ;D :-* :-* :-*
-
niesamowicie rzeczowa relacja!!!
Tomek - jesteś bardzo konkretny ;)
A z Oskarkiem kto został? Babcia była od telefonem i przybiegła,jak jechaliście do szpitala??
No i jak Wiktorek odnajduje sie w roli już brata i tego,że mamusi nie ma w domku? A niedługo "wpadnie" z braciszkiem w ręku??
pozdrawiamy gorąco!!!
-
Pozdrowienia dla Waszej czwóreczki!!!! :-* :-* :-* :-*
-
Asiu Co do Oskarka to był jeszcze w brzuchu mamy prze porodem a Wiktor został z moją mamą.
Wiktorkowi pokazałem dzisiaj mamę w szpitalu jak leżała karmiąc Oskara więc się mały nie dopytuje się specjalnie o mamę. Cały czas mu powtarzam że mama jest u pana doktora i niedługo przyjedzie z twoim braciszkiem.
Dzisiaj Wiktorek dał dla Oskara swojego malutkiego pieska pluszowego aby braciszek też miał jakąś zabawkę :)
Dziękujemy za pozdrowionka obu Asiom :)
-
oj widziz Tomku-z przeęcie już Wiktorka Oskarkiem nazwałam :P ;) ;D
No to dobrze,że Wiktorek tyle rozumie i jest taki spokojny i kochany - ale trudno się dziwić- jest z najukochańszym tatą na świecie!!!
-
Zapomniałem Wam napisać, że już skręciłem już łóżeczko dla Oskara :)
-
super tata normalnie!! ;D
-
Dzisiaj Wiktorek dał dla Oskara swojego malutkiego pieska pluszowego aby braciszek też miał jakąś zabawkę :)
Jakie to słodkie, kochany chłopczyk :)
A za łóżeczko brawo!!!! ;D
-
no to towarzystwo może spokojnie wracać do domu
czekamy na was :-*
-
Oskarek to bardzo piękne imie
podoba mi się bardzo
a może laktacja u Marty jeszcze sie rozkręci?
nie wiem jak to jest po cc
ale wszystkiego najlepszego dla Marty i żeby szybko doszła do siebie
-
Super wiadomości gratulacje i buziaki dla całej rodzinki. :-*
-
Buziaki dla Was kochani :-* :-* :-*
-
Buziaki przyjęte i przekazane :)
Marta dzisiaj z rana miała ciężki dzień - po tej cesarce ciężko jej jest dojść do siebie bo to ma zawroty głowy i skaczące ciśnienie.
Aczkolwiek jak przed momentem do niej dzwoniłem to już miała o woele lepszy humor i ból głowy prawie jej ustał :)
Pozdrawia Was bardzo serdecznie :)
A Oskar to mały głodomór - tylko by jadł i spał :)
-
... to prawie jak ja też bym jadł i spał ;D
Serdecznie pozdrawiam Dzielnego Tatę :ok: :ok: :ok: i Pozdrawiam Martulkę, Oskara i oczywiście Wiktorka :-* :-* :-*
-
Tomek prosze cie serdecznie uściskaj MARTE!
-
:) :)
gratuluję WAM z całego serduszka!!! :)
rozczuliło mnie to co napisał topyciu:
A teraz krótka relacja z naszego porodu
to bardzo miłosne zdanie :)
-
GRATULACJE :!: :!: :!:
-
Życzę wam a byscie w poniedziałek lub we wtorek byli wszyscy we czwórkę w domku.
co do laktacji to trudno powiedzieć. myślę, że w najbliższych dobach sprawa się wyjaśni.
Mariolka moim zdaniem sposób porodu nie ma wpływu na laktację. ja rodziłam cc a pokarmem sama siebie sie zalewałam, a na forum jest sporo kobiet, które rodziły sn i miały za mało pokarmu.
pozdrowienia dla całej czwórki
-
Tomek musisz domajstrować jeszcze jeden liczniczek z wiekiem Oskarka :)
-
Elu - masz rację - zupełnie o tym nie pomyślałem :)
-
Jeszcze 362 dni do roczku Oskarka :P
-
Buziaczki dla Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
i jeszcze ode mnie ogromne gratulacje :)
-
niedzielne pozdrowienia
jak sie miewa marta? i maluszek różnież ? jak obrzeki marty ? schodzą ?
-
Raport z dzisiaj :)
Marta z rana czuje się nie najlepiej, ale w ciągu dnia jej się poprawia. Maluszek nasz ponoć wali niezłe miny i kupki to takie że ho ho :)
Co do obrzęków to powoli jej schodzą - dzisiaj pokazała mi stopy to o niebo lepsze :)
Pozdrawiamy Was bardzo gorąco :)
-
dziękujemy i wzajemnie!!
-
to super !
a w dzień lepiej się czuje bo rozrusza wszystkie miesnie i ścięgna. rana najbardziej boli tuż p wstaniu.
a kupki...to niech kupczy co by mu na zdrowie wyszło.
Dobrzez ze obrzeki jej schodza, to bardzo dobrze.
-
Dzięki za meldunek, cieszę się, że Martusia lepiej się czuje. Buziaki dla Was :-* :-*
-
Tomek świetnie raportujesz, teraz tylko czekamy na Martę i nowego domownika ;D
-
Tomku dziękujemy za raporty :-* i czekamy na Martulkę i Oskarka :-*
-
Czeakmy na kolejne wieści
-
:-*
-
Martus przepraszam ze dopiero teraz.. serdecznie gratuluje!!!
:-* :-* :-*
-
Dla wszystkich wytrwałych którzy są na forum informuję że JESTEŚMY W KOMPLECIE W DOMU
A to jest nasz nowy domownik ;) Nasz synek Oskar :)
(http://images6.fotosik.pl/317/96cce07801eb1262.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale przystojniak :D cudny jest :-* :-* :-*
-
Olaboga,jaki on cuudny!! Wygląda na co najmniej 2 m-ce!
-
Prześliczny! i taką poważną minkę ma :)
-
martynka, to samo chciałam napisać! :D
tak mi się cieplutko w środku zrobiło! :)
jeszcze raz wszystkiego dobrego Kochani!!
-
Śliczny!!
-
ale słodziak ;D
-
Śliczny chłopiec:)
-
Ale kawaler!!!
Gratulacje raz jeszcze i super,że wszyscy w komplecie już jesteście!!!
-
Ale słodziak! Witaj Oskarku :D
-
No cześć Rodzinko, byłam ciekawa Tomek kiedy się odezwiesz ;D
Jak już mówiłam Oskarek jest śliczny i mówię Ci/Wam, ze jak nic do Wiktorka podobny :D
Cieszę się, ze jesteście w domku całą czwóreczką, całuj Martusie i swoich synków!!!!!!!
-
Oskarku ale jesteś zajefajny facet :-* :-* :-* :-* Tomku ucałuj mocno Synusia a raczej Synusiów i Żonkę :-* :-* :-* znikam do niedzieli ale będę miał nadrabiania ;)
-
ja dzisiaj rozmawiałąm z Martą telefonicznie jak jeszcze była w szpitalu to wiem wszystko co i jak...
tzrymajcie sie cieplutko
synek przepiękny...aż sie pragnie mieć znowu takie małe cudo
-
Ale sliczny chłopczyk i jaki duży :D
-
Cudniasty kawalero!
-
przecudny
jeszcze raz gratulacje
-
cudny maluszek.
widze ze nozyczki juz były w ruchu.
powodzenia i dozobaczenia. jak sobie radzicie ? dajecie rade ? wiktor chyba bardzo pomocny jest czy sie pałęta pod nogami ? i jak z karmieniem ?
-
Możemy teraz porównac :)
To jest Wiktorek
(http://img480.imageshack.us/img480/4674/maluszek12us.jpg)
A to Oskarek
(http://images6.fotosik.pl/317/96cce07801eb1262.jpg)
-
pewnie,że podobny
-
... podobny :?: Uderzająco Podobny ;D ;D ;D
-
Moim zdaniem usteczka , noseczek , owal twarzy identyczne :)
(http://img373.imageshack.us/img373/8408/86921843jf0.png)
-
Ela- skąd ja wiedziałem ze właśnie Ty się pokusisz o porównanie dwóch zdjęć :)
-
Polecam się :)
-
Fajniusi chłopak, faktycznie duży - jak nic dałabym mu 2 miesiące. Postaraliście się kochani rodzice, a jak starszy brat?? Nie jest troszkę zazdrosny? czy jeszcze w szoku troszkę??
-
Wiktor jak na razie spisuje się świetnie. Przytula się do braciszka, głaszcze go po główce, przynosi mu zabawki, co chwilę patrzy do niego do łóżeczka. Pierwsze co zrobił jak przyszliśmy do domu to chciał Oskarowi dać samolot do zabawy.
-
No genialny brat....haha....samolot...kochany brzdąc :D
-
Macie slicznego syneczka,po prosto miodzio no ipodobienstwo niesamowite:)
Buziaki dla Waszej calej czworeczki.
-
Macie dwa cudne Skarby! GRATULUJE!!!
-
Cześć i jak pierwsza nocka minęła?
-
Ale te chłopaki słodkie :Serduszka: Panny to sie beda za Nimi uganiac :taktak:
Jeszcze raz Gratuluję!!!!!
-
Witamy Cię Oskarku :)
Ps. Przystojniacha nie ma co ;D
-
Jakie cudności :Serduszka: podobny do braciszka, śliczności
-
bosko sie patzry na takiego szkrabika maleńkiego
dzięki Marta ,że wkleiliście zdjecia
-
Super chłopak i rzeczywiście wygląda na duziegoooooo faceta ;)
-
ale Słodziak z Oskarka :-* :-* :-*
bardzo podobny do Wiktorka ;)
moc buziaków dla całej 4 ;D ;D ;D
-
Witam wszystkich po kilku dniach przerwy.
Bardzo Wam dziękujemy za gratulacje. Przepraszam, że nie wymieniam każdego z osobna ale nie sposób was wszystkich wymienić. Czytając wasze gratulacje łzy płynęły mi po policzkach.
Pierwsza doba w domciu za nami. Nie jest źle. Dajemy sobie radę. Dzisiaj Tomek musiał pojechać do pracy więc przyjechała do mnie mama.
Oskarek to mały żarłoczek i potrafi zjeść mojego 20ml + 60 sztucznego. Do piersi ładnie się przystawia i spija to pierwsze mleczko, ale niestety jest go mało. Może jeszcze laktacja się rozkręci.
Jeśli chodzi o poród to nie było tak źle. Teraz dochodzę do siebie. Niestety dopadł mnie zespół popunkcyjny i skończyło się strasznym bólem głowy i wymiotami. Przez moje żyły przetoczyły się hektolitry różnych płynów z kroplówek, ale postawili mnie na nogi.
Obrzęki ładnie schodzą i dzisiaj mam już 10 kg mniej na wadze.
Na razie tyle. Lecę poczytać co u was.
-
:hello: Martulko :-* :-* :-*
Dobrze że już lepiej się czujesz i dochodzisz do siebie....
Ślicznego masz Oskarka :D aż chciałoby się znowu mieć takie maleństwo ;D
Powodzenia :-*
-
Witaj Martulka ;D
Pieknych masz synusiow i ciesze sie ze dochodzisz do siebie :) powodzenia Kochani :-*
-
Rodzinko- serdeczne gratulacje- teraz jesteście już w komplecie. Życzę Wam dużo sił i wytrwałości.
Śliczne macie te dzieciaki.
pozdrawiam serdecznie
-
Witajcie :)
A teraz zmykam bo zaraz trzeba karmić synka.
A dzisiaj jeszcze czeka nas pierwsza kąpiel.
-
Martulka, witaj, ale cudnego macie synusia drugiego, jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam
całą rodzinkę
-
Martulko! Witaj podwójna mamusiu!!!
Jeszcze raz gratulacje! Macie pięknego drugiego synia i rzeczywiście obydwaj są bardzo do siebie podobni! :)
wysłałam Tomkowi link do raczkusia naszego, ale nie wiem, czy dotarł.
-
fajnie marta ze dochodziszdo siebie i zee obrzeki schodza. z tym zespołem to nieciekawie ale dobrze ze juz jest dobrze.
a chlopaki podobni tylko oczka i kolor wloskow maja rozny....tak poparzylam na wiktorka jak bym noworodkiem i tak trudno uwierzyc ze wiktor byl tez taki maniuni ....a teraz to taaaki kawal starszego brata.
spokojnej nocy
-
Martusiu-wspaniale,że Wiktorek taki pomocny jest!!!
Cieszę się,że dochodzisz do siebie!!
No i faktycznie - podobieństwo - uderzające!!!
Marta- i Tomek - gratuluję raz jeszcze i przesyłam duuuużo buziaków!!!
-
Martulko witajcie :-* :-* :-*
super ze Wiktorek tak dobrze znalazl sie w roli brata ;)
laktacja napewno sie rozkreci
bardzo sie ciesze ze masz sie dobrze <tuli>
Oskarek to mały Przystojniaczek :D
buziaki dla calej 4
-
Martulka ciesze sie ze czujesz sie co raz lepiej i ze te oibrzeki co raz mniejsze,mi jak zeszly obrzeki to jak patrzalam na stopy to takie smieszne mi sie wydawaly ze takie chude:)
A jak Ci noce przesypia Oskarek?Trzymam kciuki za rozkrecenie laktacji i buziaki da Twoich skarbow:)
-
Cześć Rodzinko :-*
Pisałam tu wczoraj, ale mnie wyrzuciło, mam kiepściutki net :-\ cieszę się, że się odezwałaś Martusiu ;D napisz jak kąpielka wczorajsza?
-
Jaki śliczny :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
Jeszcze raz Wam serdecznie gratuluję :)
-
Marta witaj znów ;D jest może dokumentacja pierwszej kąpieli - kto dostąpił zaszczytu :?:
-
Pierwsza kąpiel była ale dokumentacji brak - mały nic nie płakał. A kto dostąpił tego zaszczytu to zgadnijcie. :)
-
Hmm, tatuś :?: ;D
-
Tatko podwójny!!! Któż by inny :P
-
Jeju już kąpaliście swojego brzdącą, a pamiętam jak wczoraj jak dopiero co Martulka obwieściła, że spodziewacie się drugiego dzidziola. :D
-
Martulko Topyciu!!!
Przepraszam, że z prawie tygodniowym opóźnieniem ale... PRZYJMIJCIE SERDECZNE GRATULACJE Z OKAZJI NARODZIN drugiego SYNKA!!!
Niech Rośnie zdrowo i radośnie!!!!
GRATULACJE Dla Całej RODZINKI i CAŁUSKI dla WIKTORKA - STARSZEGO BRACISZKA!hhihi
Pozdrawiam serdecznie!! ;D
-
Jeszcze raz bardzo dziękujemy :-*
Wczorajszą kąpielą to i ja byłam zdziwiona, że tak po cichu się odbyła. A powiem, że było to pierwsze spotkanie synka z woda, bo w szpitalu w ogóle nie kąpali dzieci tylko przecierali chusteczkami.
A jeśli chodzi o wykonawcę to mógł być tylko 1 - ten sam od ponad 2 lat :)
Dzisiaj pierwszy dzień bez bólu głowy :skacza: Ciśnienie jeszcze nadal wysokie ale nie jest najgorzej.
Policzyłam ilość szwów na brzuchu - wynik 16.
-
Martulka współczuję tych bóli... całe szczęście, że już przechodzą. Ja się dale męczę...od 10m-cy!
-
no proszę. ja swoich nie liczyłam . ale rane masz chyba wieksza niż po pierwszej cesatce ?
bo w szpitalu w ogóle nie kąpali dzieci tylko przecierali chusteczkami.
normalnie w szoku jestem ! no ida na łatwizne nie ma co.
-
Martynko mam nadzieje, że mnie tak długo nie będą męczyć te bóle głowy.
Gosiaczek bliznę mam chyba troszkę większą, ale starą mi wycięli więc będę miała tylko jedną.
-
No to same dobre wiesci ;D
Zyczy szybkiego powrotu do zdrowka i sprawnosci.
-
Martulko mam nadzieję że ból glowy poszedł na zawsze :-*
Buziaki dla Waszej 4 :-*
-
Martulko badzo sie ciesze ze masz sie lepiej ;*
wracaj szybko do formy ;)
buziole dla całej 4
-
Wiecie co tyle chciałabym wam napisać, a jakoś słów brakuje, czasu zresztą też.
Jedno napiszę teraz po 5 dniach niewidzenia Wiktorka byłam zszokowana jego postępami w mowie i zachowaniu. W ogóle taki dorosły mi się wydaje.
-
jak przystało na starszego brata :) :)
-
wydoroslał ;)
-
super, że Wiktorek tak się odnalazł w roli starszego brata, oby tak dalej :-*
-
Martuś kochana stęskniłam się za Tobą ;D
-
Kaja widziałam fotę. Masz super synka :D
Rybuś ja też tęsknię :-*
Powiem wam, że nasi synkowie są do siebie podobni nie tylko fizycznie. Normalnie przeżywam deja vu.
Apetyt to nasz synek ma ogromny. Potrafi wyciągnąć 100 mleka z butli i jeszcze mu mało. Wtedy przystawiam go do piersi, żeby sobie popił po jedzonku. Pokarmu mam więcej niż przy Wiktorze, tyle, że on się wcale nie chciał przystawiać, a Oskar jakoś radzi sobie z mamusinym cycem.
Uwielbiam patrzeć na jego "uśmiechy" przy usypianiu.
A pieluchy wypełnia koncertowo ;D
A jeśli chodzi o pielęgnacje noworodka to wszystko mi się przypomniało tylko ręce jeszcze drżą.
Ja czuję się dobrze. Obrzęki już zeszły. Zostały jeszcze zdrętwiałe opuszki palców no i wysokie ciśnienie. Rozmawiałam dzisiaj z moją gin i powiedziała, że jeszcze przez jakiś czas może się utrzymywać to wysokie ciśnienie, ale powinno się uspokoić. Na wszelki wypadek mam się zgłosić po receptę na tabletki, które dostawałam w szpitalu. Tylko, że tych tabletek nie można brać przy karmieniu (to jakim cudem mi je w szpitalu dawali - co prawda jestem matką półkarmiącą) ::)
A jutro nawiedzi mnie moja "ulubiona" położna - ma mi zdjąć szwy :-\
A Wiktorek ma teraz swojego guru tzn. tatę. Wszystko chce z nim robić, we wszystkim naśladować, jego słucha. Ostatnio wysmarował sobie całą buzię kremem na biało i mówi jak tata (przy goleniu). Ze mną tylko je, myje zęby i zasypia.
-
marta - powiem ci jedno - zazdroszczę ci
i trzymam kciuki i za laktację i za twoje zdrowie
buziaki dla was :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Marta, pięknie opisane! Wzruszyłam sie do łez i po cichu zazdroszczę i żałuję, że my jeszcze nie możemy sobie pozwolić...ale na wszystko przyjdzie czas.
A Wiktorek widzi, że mama zaabsorbowana Maluszkiem to do taty lgnie.
Pozdrawiam
____________
o! Ania mnie uprzedziła :) zazdrościmy Ci dwie:) Ale to nie złośliwa zazdrość.
-
Dziewczyny kochane jesteście :-*
-
i ja się wzruszyłam :)
przez chwilę pomyślałam sobie, jakby to było mieć znowu takiego malutkiego skarba :) eeeeh :)
-
raczej trzy :-*
-
A Wiktorek ma teraz swojego guru tzn. tatę. Wszystko chce z nim robić, we wszystkim naśladować, jego słucha. Ostatnio wysmarował sobie całą buzię kremem na biało i mówi jak tata (przy goleniu). Ze mną tylko je, myje zęby i zasypia.
Martusiu, jakbyś o Kubie pisała, ja słyszę cały czas "tatusia jestem" ::) może to taki wiek :-\
A poza tym, to buziaki przesyłam :-* :-* :-*
-
Może chłopcy czują się na tyle dorośli, że mają potrzebę naśladowania Tatusiów ;D już widzę Wiktora wykremowanego :D niezły ubaw być musiał - dobrze, że się nie próbował golić ;)
Marta, co z położną bo ja nie pamiętam - coś nie tak było :?:
-
Ja jestem kolejną zazdroszczącą :Wzruszony: takie bobaski są kochane :Wzruszony:
U nas też faza na tatę od jakiegoś czasu ::) ja myślę że Mieszko za dużo ze mną przebywa i ma mnie dość :P
-
Kurcze Martus Ty to teraz podwojnie szczesliwa jestes,miec takie dwa skarby:)
No i tez pytam co z połozna bo nie jestem w temacie:)?
Buziaki dla Waszej rodzinki.
-
Jejciu jak Cie czytam, to przypominam to co było tak niedawno....a tak dawno już...
dopiero mi to uświadomiło jak szybko dzieci rosną...
Martulka jak jest przy drugim...inaczej??? jesteś mądrzejsza o doświadczenia???
-
Witam odwiedzających :-*
Wizytę położnej przeżyłam ;D Oczywiście przyszła jak akurat karmiłam Oskara BUTLĄ i gromy poleciały z jej oczu. Powiedziałam, że mały ciągnie i cyca i butlę i jest ok. Teraz nie dałam się zastraszać jak przy Wiktorze. Przy Wiktorze to na siłę próbowała go przystawiać. Jemu mało głowy nie urwała a mnie cycka.
Teraz sama dostawiłam małego do piersi i zobaczyła, że ciągnie więc odpuściła. Ale stwierdziła, że go przekarmiam ;D Jakoś Wiktor na przekarmionego nie wygląda.
I dzięki temu, że bąbelek był nakarmiony nie znęcała się nad nim. Powiedziałam, że z pielęgnacją pępka sobie radzę i jest ok.
Lila przy drugim jest łatwiej. Wszystko mi się przypomniało i nie jestem już taka przerażona. No i juz jestem mądrzejsza jeśli chodzi o noszenie, bujanie itd. Mały ma swoje łóżeczko i ma w nim leżeć ;) Tym razem chyba szybko zasłużę na członkostwo w KWM :)
-
no tak przy drugim to ma się dystans, inne spojrzenie...
-
Martulka, brzmisz zupełnie inaczej niż pierwszo-matki ;) Chyba rzeczywiscie przy drugim jest łatwiej.
-
ach te położne...te to potrafią człowieka wyprowadzić z równowagi i zrobić z poważnej mamy gluta bez wiedzy....
-
Tak tak polecam drugie dziecko, także mamuśki jedynaków/jedynaczek bierzcie się do roboty. Z dwójką jest lepiej ;D
A ja od wczoraj jak na mamuśkę przystało przerabiam temat K.U.P.Y
Wczoraj były jedna za drugą i to takie bardzo rzadkie, a dzisiaj dopiero teraz po 6 godzinach coś mój synek z trudem wydusza ::)
-
u mnie od paru dni tata jest bardzo bardzo wazny. wiec chba to taki etap i non stop tylko mama w domu. alle dla ciebie i oskara to chyba lepiej bo macie czas dla siebie, a wiktor nie słyszy ciagle" za 5 minut" za chwile zaraz bo..oskar to czy tamto...
mnie znajoma ktora ma dwojke dzieci z podobna różnicą wieku powiedziala ze ma dwojke a roboty ma jak przy jednym.... ???
-
Martulko jak tak Ciebie czytam to az sie chce miec znowu brzuszek hihi ale jeszcze trzeba poczekac:)
Ja tez dokarmiam corcie butla bo cyc jej nie wystarcza,na poczatku czulam sie zle z ta mysla ale teraz mysle ze robie dobrze a niby po czym ona stwierdzila ze synek jest porzekarmiony co???
-
No to dziewczyny bierzcie mężów do łoża lub inne ulubione miejsca i pracujcie :)
A ja mam teraz czuwanie do północy. Wszyscy śpią poza mną. Ja sobie postanowiłem chwilkę pobuszować po forum :)
Fajnie, że do nas zaglądacie :)
-
zaglądamy
powiem ci tomek, że jak się dowiedziałam, z e amrta urodziła to zaczęłam mojemu marudzić, ze wy macie tak fajnie - dwóch synków - ja tez tak chcę
ale rozsadek kaze poczekać ::)
buziaki dla waszej rodzinki i może jakas fotka braciszków?
-
Hmm - co do tych zdjęć to powiem, że Wiktor miał mnóstwo zdjęć z tego okresu a jakoś teraz nie ma czasu na robienie ich Oskarowi.
Mnie niestety bardzo dużo nie ma w domu gdyż pomimo urlopu w pracy nadal do niej chodzę (tak to jest jak się komuś pokarze że się coś umie ;D ), a dzisiaj pomagałem jeszcze mojemu bratu układać panele podłogowe - udało nam się zrobić dzisiaj 2 pokoje. Jutro powtórka z rozrywki :) Na szczęście mam dobrą teściową i jak mnie nie ma to przychodzi ona do Marty troszeczkę teraz na początku jej pomóc.
-
kochani- czyli sprawdza sie to,co moja przyjaciółka dawno mi powiedziałą - rób szybko drugie, bo zwariujesz ;) ;D
Tak jak piszecie - wszystko jest łatwiejsze, więcej doświadczenia się ma i nie popelnia się pewnych "błędów", których znamy skutki np.
I wspaniałe jest to,że Wiktorek taki dorosły jest.I tak kocha tatusia.
Nasz Miłek też wszystko z tatą by robił - jak tata jest ;)
Ale jednak u nas na największą krzywdę,jesli się dzieje, albo jak tata krzyknie - woła "mama"..
Ale ja tez nie jestem pobłażliwa wtedy i się uspokaja cwaniaczek.
Pozdrawiamy gorąco!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Tata owszem jest dobry ale jak coś zabrania to Wiktor leci do mamy :)
-
aaa, to czyli tak samo ;)
-
Znalezione w telefonie zdjęcie jak sobie siedzieliśmy wieczorkiem w domu z Wiktorkiem, czekaliśmy na wyjście mamy ze szpitala i oczywiście popijaliśmy ... :)
(http://images6.fotosik.pl/320/11a5636e3596b5db.jpg) (http://www.fotosik.pl)
... KAKAO ;D
-
i łóżeczko w tle widać ;D
-
kakao :) mniaaaaaaaaaaaaam,
chlopcy wiedzą co dobre! :)
a Wiktorek na zdjęciu rozanielony :) jakby zmeczony, ale usmiechniety :)
-
Gosiaczek80, merkunek, asiek widocznie taki czas na tatusiów nastał teraz :) A mnie to nie przeszkadza. Szkoda tylko, że Tomek ma tak mało czasu.
Z dwójką naprawdę można sobie dać radę. Ja mam to szczęście, że Wiktor jest spokojny, a Oskar póki co przeważnie śpi. Dzisiaj cały dzień byłam sama i dałam radę. Ale czy nie popełnię tych samych błędów to nie wiem ::) Jedno jest pewne chowanie drugiego dziecka w ciszy jest niemożliwe ;D
Nie ukrywam że pomocne w opiece nad dwójką są zdobycze techniczne takie jak TV i komputer. Kiedy ja zajmuję się Oskarem to Wiktor ogląda bajki, płyty edukacyjne lub ogląda autobusy na stronie gdyńskiego zkm :D
kuchasia położna stwierdziła, że przekarmiam małego bo daję mu 100 ml mleka na jeden posiłek. Wg niej dziecko powinno jeść tyle mleka ile ma dób minus 10 ml (np. w 8 dobie 70 ml). Ale jak dam mu mniej to jest niedojedzony i wtedy ryk. Już w szpitalu jak go dokarmiałam dokładną ilością mleka to był niespokojny i tak musiałam dorabiać mleko. Błędne koło. Stwierdziła, że rozepcham mu żołądek i będzie grubasem jak ona lub moja mama (to są jej słowa). A ja mam ją gdzieś. Daję tyle żeby dziecko było najedzone.
Ale dumna jestem z siebie, bo teraz udaje mi się odciągnąć coraz więcej swojego mleka i zaczyna mu wystarczać na posiłek :D
Szkoda tylko, że ten mój pokarm działa na synka jak środek przeczyszczający ::)
Anusia-szczecin tylko nie czekaj zbyt długo :D
asiek :-*
kamyczek Wiktor uwielbia kakao :)
A dzisiaj jest mój termin wg USG ;D Całe szczęście, że już jestem po wszystkim i mam synka już w domciu. Waga na dzień dzisiejszy 60 kg czyli osiągnęłam wagę sprzed ciąży. 14 kg poszło sobie precz. Jeszcze bym z 5 kg chciała zrzucić.
Na palce wróciły obrączka i pierścionek :) Ciśnienie pomału się obniża.
Pozdrawiamy :-*
-
martulka, mnie w szpitalu kazali karmić tak: liczyć 10ml na każdą dobę życia i dodawać 5 ml, ale moja panna miała te wyliczenia w nosie i wciągała po 60 ml w 3 dobie, jak było mniej to był koncert na cały oddział....
cieszę się, że tak dobrze sobie radzisz, jak ja sobie przypomnę jakie ja miałam hocki klocki z sama sobą to Cie podziwiam...dopadł mnie totalny spadek formy, jakieś lekkie stany depresyjne...ech....
dzielna z Ciebie mama
-
Martulka, ja sie nie znam na karmieniu noworodków ale z tego co pamiętam, to Wiktor nie był pulpeciasty i położna na moje oko przesadza. Dziecko wie kiedyu jest głodne i ile potrzebuje, to raczej dorośli mają skłonności do przesadzania ;)
-
Martulka ekspresowo straciłaś zbędne kg :D brawo....
Jak czytam Wasze posty to sama mam ochotkę na drugiego dzidziusia ;D ale też musimy poczekać.... :-\
-
KAHA u mnie w szpitalu to w sumie co zmiana położnych od noworodków to nowa teoria. Nasz Oskar (Wiktor zresztą też) miał w nosie ich teorie. Dla mnie najważniejsze, żeby dziecko było najedzone.
Sama się sobie dziwię, że działam na zdwojonych obrotach. Przestawiłam się na czuwanie i nie mam problemów z wstawaniem w nocy.
Dalej piekę chleby, dzisiaj nawet upiekłam ciasto. Obiad gotuję na 2 dni i jest git.
Gdyby nie jeden mały szczegół to by było wszystko super.
Maja Wiktor bardzo szybko rósł, zawsze trzymał się 90 centyla i tak jest do tej pory.
Wercia - następna czekająca. Nie ma na co czekać, trza działać :)
A jeśli chodzi o kg to rzeczywiście szybko zleciały. Oby zbyt szybko nie wróciły przez siedzenie w domu.
Teraz zastanawiam się kiedy zacząć werandować Oskarka.
-
MAtuś kochana ja ci powiem szczerze ze chyba jako jedyna ci NIE ZAZDROSZCZE ;D I WCALE WCALE nie mam ochty na takiego maluszka!
Wystarczy mi lato i Twój Oskarek :)
-
My niestety narazie mamy zakaz od lekarza........... :-\
U nas nie było werandowania tylko od razu spacerek :P Mieszko miała wtedy tydzień czasu......
-
Rybuś latem to Oskar będzie już poważnym kawalerem ;D
Werciu, ale tylko 3 dni ;D
-
Zaglądam szybciorem dać :-* :-* :-* :-* i zmykam, bo jutro pobudka 5.05 ::)
-
Witaj Asiu wieczorową porą. Pobudki nie zazdroszczę. My śpimy do ósmej :)
-
Martulka niestety nie mogę zajść w ciąże do czasu poprawy wyników ale tych od serducha.... :-\
I tak narazie nie planowaliśmy....
-
Werciu w takim razie trzymam kciuki za poprawę wyników :ok: A taka przerwa 2,5-3 lata jest najlepsza.
-
Dobrze , że dajecie sobie rade :)
Zawsze jest ta obawa że małe dziecko i troszkę większe to konflikt :)
Ale Wiktorek to duży i rozumny chłopczyk :)
Fajnie , ze macie już 2 szkrabów :)
Wyobrazcie sobie jak wasze szkraby razem będą latać , grac w piłę , po drzewach skakc :)
-
Ela wolę sobie tego nie wyobrażać - zwłaszcza skakania po drzewach ;D
A co to za nowy rozdział się zacznie 4.12. ?
-
Ciekawe czy się ucieszycie na te kilka foteczek :)
Dwaj braciszkowie - ciekawe który jest starszy :)
(http://images6.fotosik.pl/321/6b35be62c236621d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Przytulanko :)
(http://images6.fotosik.pl/321/52b70f0ba87f3751.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Powiem Ci w tajemnicy, że mamy fajnych rodziców i jak podrośniesz to pójdziemy grać w piłkę - dobra?
(http://images6.fotosik.pl/321/66f4aea3a2a1cf21.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktor - wracaj tutaj - jeszcze nie skończyliśmy gadać i omawiać szczegółów.
(http://images6.fotosik.pl/321/7c9af802f15ee20f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
ojej
normalnie się wzruszłam
dzięki Tomek za fotki synków
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Fajnie tak patrzeć na taką braterska miłośc :) Najlepsze przed Wami jak brzdąc Oskarek podrośnie i będzie już czaił że Wiktorek jest do zabawy ;)
A czy Wiktorek tak do końca rozumie że Oskar to żywy człowiek ? Czy jeszcze czasem coś zrobi niebezpiecznego ?
-
Wiktor wie jak najbardziej, że Oskar to jest jego brat i żywy człowiek - tylko musimy go troszkę pilnować, gdyż nie ma wyczucia co do swojej siły i że Oskarek jest jeszcze bardzo drobny.
-
Świetne fotki :D śliczne synusie!!!
-
foty rewelacja....
aż zatęskniłam za siostrzyczką dla Ewuni....
-
Rewelacyjne fotki :D buziaki dla Wiktorka i Oskarka :-*
Martulka ja też pytałam Elę co to za rozdział się zacznie i mi nie odpowiedziała :P
-
foty rewelacja....
aż zatęskniłam za siostrzyczką dla Ewuni....
lila :brewki:
Marta zdjecia super.Ale fajnie wyglądają razem
tak słodko
i widać jaka to różnica w wymiarach
-
:Wzruszony:
-
Super chłopaki :) I obaj w niebieskim - bosko ;D
-
Witam i ja po przerwie fotki ekstra ;) tak myślę, że Wiktorek znaczy ten większy jest nieco starszy ;)
-
Dziękujemy ciociom i wujkowi za komplementa :D
Fajnie się chłopcy wczoraj przytulali. A że oboje na niebiesko, no w końcu to chłopcy ;D A tak na poważnie to akurat zbieg okoliczności.
Muszę się wam pochwalić, że moje (.)(.) wzięły się do roboty i produkują coraz więcej mleka. Dzisiaj Oskar pije więcej mojego mleczka niż Bebilonu :) A silny jest bardzo i sam sobie główkę przekłada z boku na bok podczas spania, a jak leży u mnie na brzuchu to próbuje zadzierać głowę :o
A Wiktorek robi takie postępy w mowie, że jestem w szoku. Codziennie nas zaskakuje nowym słówkiem. Tylko teraz zdarza mu się raz dziennie zmoczyć w majtki i jak widzi, że Oskar pije mleczko z butelki to też chce.
-
martulka, a wykazuje Wiktor oznaki zazdrości?
-
Martynko jeżeli to ja zajmuje się Oskarem to Wiktor nie jest zazdrosny, ale jeżeli ktoś inny (tatuś, babcie, dziadek) interesują się bąbelkiem to już mu się to nie podoba. Ale nie zachowuje się źle tylko próbuje zwrócić na siebie uwagę.
Ogólnie powiem wam, że jestem z niego dumna, że tak super zrozumiał sytuację.
A jak przyjechał po mnie do szpitala to pierwsze co powiedział to: "mama, puf i jaja nie ma?" a ja na to, że nie ma i jest braciszek (Oskar był w nosidełku - postawiłam go na stole), a Wiktor przysunął sobie krzesło i stanął na nim żeby zobaczyć braciszka :'(
-
ojej, ale macie mądrego synka...mam nadzieję, że jak my się doczekamy drugiego bąbla, to Gabrysia będzie reagowała tak samo...
-
:Wzruszony: kochany jest Wiktorek...
-
Martus sliczne foteczki:)I ciesze sie ze Wiktorek tam dobrze odnalazl sie w nowej sytuacji,to bardzo warzne .
No i super ze laktacja sie rozkreca ja ostatnio mam straszny nawal mleka,sama nie wiem skad hihi:)
-
ale super,że tak sobie świetnie radzicie!!
No i brawa dla Wiktorka, bo to i Jego duuża zasługa ;)
Brawa za wagę -rzeczywiśce szybko! No i fajnie,że obrzęki zeszły.
A co do fotek - PIĘKNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A na tej pierwszej to Wiktorek wygląda na.... 8 latka :D naprawdę!!
a co d oróżnicy wieku - u mnie już nie będzie 2,5-3 tylko raczej 4.
Ale pocieszające jest to, że z dwójką się da wszystko ;D
aha-dzisiaj w superniani było o 3 latku i jakiejś małej dzidzi.
No i oby Wiktorek dalej był taki pomocny i mądrusi.Wspaniały jest!!
Tylko pamiętajcie - bądźcie czujni i zawsze okazujcie mu swoją miłość i zainteresowanie.
pozdrawiam!!!
-
nareszcie doczytałam
martus tomku macie super ekstra syniów
ja niestety tez zazdrosna strasznie
-
martyna1985 na pewno Gabrysia też będzie tak reagowała, a może nawet bardziej bo to dziewczynka :)
Wercia bardzo kochany jest nasz Wiktor i mam nadzieję, że mu tak zostanie. Gdy tylko Oskar nie jest w łóżeczku to Wiktor od razu go głaszcze i przytula :)
kuchasia to super, że u ciebie laktacja się rozkręca. U mnie też mleczka coraz więcej. Nie ukrywam, że mnie to cieszy. Bo karmienie piersią jest fajne. Przy Wiktorze za bardzo się nastawiłam na karmienie piersią i nic z tego nie wyszło. A teraz sobie zupełnie odpuściłam i jakoś się udaje. Tyle, że mój głodomorek i tak zawsze potrzebuje więcej niż naprodukuję.
A teraz będę musiała już odłożyć kilka ciuszków na 56 bo się w kroku nie zapinają.
asiek Wiktor bardzo wydoroślał w ostatnim czasie. A my staramy się poświęcać mu jak najwięcej uwagi. Na szczęście Oskar przeważnie śpi więc mamy dużo czasu dla Wiktorka.
A z waga poszło błyskawicznie. Jeszcze żeby brzusio się wciągnął. Marzy mi się taki płaski jak ma merkunek.
jagodka24 witaj i dziękujemy :-* Oj posypia sie dzieciaczki w przyszłym roku, skoro tyle osób nam zazdrości ;D
-
heee brzucho Merkusia to mi tez się marzy....
fajnie, że u Was sielanka rodzinna....
-
Martus mam pytanko jak ubierasz swoja najmlodsza pocieche po domku?Bo ja ciage slysze ze za cienko od mamuski i tesciowej ja mysle ze dobrze ale wole spytac:)Bo juz zaczynam głopiec hihi
-
"mama, puf i jaja nie ma?"
Jej, niesamowity chłopczyk!!!!!
A co do brzucha to przesadzacie ::)
Całuj Martuś swoich synków!!!! Na fociakach wyglądają cudnie!
-
Kuchasia...od babć nic innego nie usłyszysz.....
-
jak zobaczyłam chłopaków dwóch to mi szczęka opadła. ale różnica wzrostu. A Wiktor wygląda na bardzo duzego chłopca.
super ze laktacja się rozkęrca i płynie wielka rzeka mleka. co do efektu przczyszczającego...to cóż....przynajmniej nie musisz się martwić ,że kupy już drugi czy trzeci dzień nie było ;D
waga wprost imponująca ! a brzuszek merkunka też mi się marzy.
I podziwiam cie ze znajdujesz tyle siły. dwa szkraby, gotowanie, sprzatanie, i pieczenie chleba czy cast. marta jesteś NIESAMOWitA !
-
kuchasia niestety babcie już tak mają. Moja mam ciągle zakłada Oskarowi łapki-niedrapki bo to sobie buźkę drapie, a to rączki ma zimne ;D
Ja ubieram w bodziaka na długi lub krótki rękaw i na to pajac. Jak mały śpi to albo jest opatulony w rożku, albo przykryty cienkim polarowym kocykiem (w zależności od temp. za oknem).
Asiu-merkunek mnie co chwilę rozczula zachowanie Wiktorka :'(
Gosiaczek80 rzeczywiście różnica jest ogromna, bo Wiktor jest wysoki jak na swój wiek.
Mleka to jest raczej strumyk, ale postanowiłam zwiększyć produkcję i od dzisiaj popijam herbatkę mlekopędną. Teraz chyba zmienił się skład mojego mleka bo już go tak nie przeczyszcza. Na szczęście kupa jedna dziennie jest :)
Gosiu sama sie sobie dziwię, że mam tyle energii. Co prawda mój kręgosłup trochę to odczuwa, ale twarda jestem. Najważniejsze to nie robić zaległości. Wszystko robię na bieżąco i nie odkładam na jutro. Fizycznie doszłam do siebie, tylko jeszcze psychicznie muszę, bo mam napady złości, łez i śmiechu. Ale na to mam jeszcze 4,5 tygodnia :)
Znacie jakiś sposób na ujędrnienie ciała, tzn. ud i pośladków?
-
[Znacie jakiś sposób na ujędrnienie ciała, tzn. ud i pośladków?
ćwiczenia :-X chyba, ze ktoś ma lepszy pomysł, to sama chętnie skorzystam :-X bo z ćwiczeniami to różnie jest ::)
-
Martulka cwiczenia i ja sobie kupilam balsam Eveline kolor czerwony,podobno pomaga dojsc cialku po porodzie:) Powiem szczerze ze jak sie posmaruje to piecze jak jasna... ale mam nadzieje ze bedzie dziala choc troszke.
-
używam go, chyba sa efekty, ale samo smarowidełko nie pomoże.
-
żaden krem nie działa...nawet masaż nie jest skuteczny na obwisła dupcie poporodową..
jedynie ćwiczenia - po tym widze poprawę...
-
Dzięki za odzew. Ale z ćwiczeniami muszę trochę poczekać. Mam plan zrzucić jeszcze 5kg. Ale od samego czytania u Ninki o jej zajęciach już się zmęczyłam ;D Bo ja ogólnie to taka mało sportowa jestem.
-
Martusia, spokojnie, ja niby 'sportowa' bardzo jestem, ale ciężko mi się za ćwiczenia wziąć ::) więc looz...
-
marta to trzeba wiecej czytac o tych cwiczeniach moze jak sie tak zmeczymy tym czytaniem to coś zrzucimy bezboleśnie :) bo ja tez sie zaczytuje i marze...........
-
Serdecznie pozdrawiam bardzo wieczorowo cała Rodzinkę :-* :-* :-*
-
Martusiu - ja też jestem baaardzo ciężka do ćwiczeń ;)))
Chciałabym,żeby samo posżło..ech,ale tak sie nei da :((
A nawet ze smarowaniem u mnie nie jest zbyt systematycznie... >:(
A brzusio zniknie-sama zobaczysz,jak szybko.
Super,że Wiktorek i Oskarek tak fajowo się "dogadują", tzn pomagają sobie nawzajem (Wiktorek pozwala mamusi się zająć braciszkiem,a Oskarek śpi i macie czas dla Wiktorka-bosko!!)
Buziaczki dla Was!!!
-
Dzisiaj wyszłam z domu na pierwszy spacer po porodzie. Wybrałam się z Wiktorem i moją mamą na cmentarz. No i niestety przeholowałam na pierwszy raz. Teraz ledwo żyję. A do tego moje (.)(.) mało mi nie pękły.
-
No to odpoczywaj teraz kochana, odpoczywaj. O ile maluszki Ci na to pozwolą;)
-
Oskar śpi, a Wiktor bawi się z tatusiem.
Ale muszę się w końcu oderwać od kompa, trzeba chleb upiec bo nie będzie na kolację ;D
-
ja leze z lapkiem i patrze na prasowanie i mysle....nieee dzis !
musze sobie zapamietac ten krem. ja sie zastanawiam co z brzuchem zrobic ..problem w tym ze do cwiczeń mi dalleeeeko.
-
musze sobie zapamietac ten krem. ja sie zastanawiam co z brzuchem zrobic ..problem w tym ze do cwiczeń mi dalleeeeko.
noooo skąd ja to znam...ja oprócz brzucha mam jeszcze takie "cudne" boczki ;D a tyle sobie postanawiałam i obiecywałam ::)
-
dziewczyny to naprawdę schodzi po ćwiczeniach...ja już widzę efekty....a dopiero co zaczęłam...
-
Martulko sliczne te Wasze Krasnali
zdjecia powalily mnie na kolana ;)
tez mi sie tak wydaje ze taka roznica iweku jest najlepsza ;P
odnosnie ujedrniana kochana to jeszcze troche poczekaj
zobaczysz bedzie dobrze buziaki dla calej Waszej 4 ;) :-*
-
Martulko nadrobiłam i zostawiam :-* dla Waszej 4 :-*
-
Gosiaczek80 u mnie też już 3 dzień leży torba z rzeczami do prasowania ;D
Lila trzymam cię za słowo. Ogólnie to waga dalej leci w dół tylko brzuch jeszcze wystaje.
Kastor (Olcia) dzięki za komplementy w imieniu synków.
Wercia :-*
Nasz młodszy synek męczy się przez tą herbatkę laktacyjną. Ma po niej straszne gazy i przy każdym bączku się budzi. Muszę spróbować tej z hippa.
A poza tym wybrał sobie mało ciekawą godzinę na robienie kupy - jest to ok.1-2 w nocy :mdleje:
A Wiktor po eskapadzie z tatą śpi już ponad 2 godziny. Zapowiada się dluuugi wieczór :-\
Zapomniałam napisać, że Oskar był już 2 razy na balkonie. Jeszcze jutro, a w sobotę lub niedzielę na spacerek.
-
zdjęcia z pierwszego spacerku rozumiem, że obowiązkowe! :)
za jakiś czas, jak maluchy podrosną, będą pewnie oglądać albumy ze zdjęciami i "porównywać" ;) hehe
-
Ja miałam jedno opakowanie herbatki z hippa i Mieszko nie męczył się z bączkami.... mam nadzieję ze u Was też tak będzie...
Trzymam kciuki żeby byłą ładna pogoda na spacerek :D
-
u nas zuzia tolerowala wszystkie herbatkowe wynalazki mamy. nawet zielona i póżniej kawe.
pora niezła...ale jak sobie przypomne to Zu w wieku Oskarka rbiła kupy non-stop. nie wazne czy to 7 rano czy 2 w nocy. kupal był zawsze. dopiero po 2 miesiacu jej jakos sie zmieniło.
-
Marta-właśnie sobie przypomniałam,że jk Miłek miał 1/2 miesiące - to też w nocy robił kupsko :-\ I było porządne przewijnko...
Pozdrawiamy i 3 mamy kciuki za brzusio!
-
Nasze cudowne dziecko nam się zepsuło. Do tej pory praktycznie to tylko jadł i spał. A dzisiaj coś mu się stało i od 6.30 do 15 tylko króciutko kimał, a tak cały czas marudził. Łóżeczko go parzyło, najlepiej było o taty na brzuchu. A ssanie takie jak najlepszy odkurzacz. Nie wiem czy to już ten skok z 3 tygodnia czy jak. A moje piersi jak na złość dzisiaj mniej mleka produkują. A na dodatek Oskar pogniewał się na mamy cysie i już nie chce ich ssać, więc pozostaje mi namiętny romans z laktatorem :-\
A Wiktor codziennie zaskakuje nas nowymi słowami - ostatnie to: pada, woda, żaba, żółty. Tyle pamiętam w tej chwili.
Przy następnej okazji wkleję zdjęcia nowych ciuszków Oskara, które dostał w prezencie.
Buziaki
-
Przypomniały mi się jeszcze 2 słówka - dżem i tatao (czyli kakao). Nasz Wiktor nie wymawia K tylko T. Nie wiem czy pisałam juz o samolocie ::)
-
nie przypominam sobie samolotu. A zasób słów powieksza w tepie oszałamiajcym.
to się Oscar zaciekawił światem. może to juz ten skok rozwojowy bo przeciez to jego 3 tydz. A romansu z laktatorem nie zazdroszcze....dla mnie osobiście odciaganie to męka pańska
-
Oskarowi znowu włączyła się maruda. Chyba go ku.pa gniecie i się męczy.
A dzisiaj to już mnie cysie bolą od tego odciągania. Ale i tak jestem dumna z siebie bo Oskar dostał już chyba więcej mleka niż Wiktor przez 2 m-ce :D
-
pogratulowac
-
Marta a może przez kapturki oskar będzie pił z cysia?
-
Martulka moze marudził cały dzien bo mu z kupskiem było cieżko ?
-
Poniedziałkowe :-*
-
Cześć :-*
Marta, w takim razie gratulki mlekowe :) dla Ciebie i Oskara, a dla Wiktorka brawa za słowa!!!!!
-
chyba za bardzo Oskarka wychwalałam i zapeszyłam
-
Martulko brawa dla Wiktorka :D
Kochana na zwiekszenie produkcji mleczka dobra jest herbatka hippa ( pita w wiekszych ilosciach niz zalecaja)
-
Brawa dla Wiktorka :-* ale się rozgadał :D i mówi trudne słówka....
Co do Oskarka.... trzymam kciuki żeby się polepszyło....
-
Witamy wszystkich :)
Niestety dziś marudzenia ciąg dalszy i łóżeczko parzy w dupkę tego mojego brzdąca, a mi już powoli zaczyna brakować cierpliwości.
Wczoraj zaaplikowałam mu odrobinę czopka i kupa poszła, a Oskar zasnął od razu.
Mariolka ty chwaliłaś a ja czerwonej kokardki nie miałam i to pewnie dlatego ;)
Herbatkę hippa piję w ilości 3 kubków do tego zwykła herbata i woda niegazowana.
Dzisiaj Wiktor śniadanie jadł 1,5 godz. i też o mało nie wyszłam z siebie. Zgadały się te nasze brzdące.
Wiktor rzeczywiście się rozgaduje. Dzisiaj padło nowe słowo - szafa.
Anusia-szczecin próbowałam przez kapturki, ale mały się nimi dławi. A właśnie pożyczyłam od koleżanki poduszkę do karmienia. Dobrze, że nie kupiłam po bym pieniądze w błoto wyrzuciła.
A teraz muszę zamówić karuzelkę. Może ona "przywiąże" Oskarka do łóżeczka.
-
Martulka, mam nadzieję, że niedługo sytuacja się wyklaruje i wszystko wróci do normalności.
-
Martusiu, ale co? Oskarek płacze w łóżeczku? W ogóle nie chce w nim leżeć?
-
Teraz cały czas się wydziera. Wsadziłam go do wózka ale też nic nie pomogło. Tomek go chyba trochę przyzwyczaił, a ja teraz będę musiała go odzwyczajać bo przecież nie może cały czas być na rękach.
-
Oj, no to niefajnie. Ale faktycznie lepiej spróbuj go odzwyczaić, bo potem to łapki Ci odpadną ::)
-
Martulko a moze Oskarkowi dokuczaja juz kolki i dlatego marudzi :-\
-
Może to brzuszek i gazy ::) kurcze nie wiem jak Wam pomóc.... :(
-
Kolki to na pewno nie są. Gazy odchodzą mu regularnie także problemów brzuszkowych nie ma. Pewnie potrzebuje bliskości i ja to rozumiem, ale są pewne granice. Na razie jest w domu Tomek, a jak go nie będzie to jak ja sobie poradzę z dwójka dzieci i domem na głowie trzymając Oskara na rękach. Na razie zasnął.
-
Trzymaj się Martulko :przytul:
-
Cierpliwości Marta i apel do Oskara - no kochany, ciocie tak chwaliły, a Ty co - nie rób siary stary ;D
-
Dzięki dziewczyny :-*
Maja :hahaha:
-
;D
-
Maja tekst do Oskarka jest the best ;D
-
Maja twój apel do Oskara chyba zadziałał, bo mały śpi.
A Wiktor mówi jeszcze: pasy, toła (koła), światła, schody, film, picie.
Mówi, że ma dwa pół lat, a na pytanie gdzie mieszka odpowiada doma :) No i mówi, że na imię ma Witor, a jego braciszek to Osfal ;D
-
:D widzisz martulko jakie masz kochane dzieci ;)
wielkie brawa dla Wiktorka u mnie Tomo tez sie rozgaduje z dnia na dzien ale nadal twardo sie upiera ze ma tsy latka ;)
cos tak czuje ze Tom i Wiktor szybko by sie dogadali ;)
-
Martulka a nie robia mu si plesniawki albo co?Bo ja w tamtym tygodniu tak mialam ze mała nie chciala w lozeczku tylko najlepiej na raczkach cyca nie chciala,ona wtedy nie plakala tylko wrecz sie darla ja nie wiedzialam co jest grane a za 2 dni miala cała buzie w plesniawkach i mysle ze juz w pierwszy dzien tych jej "humorow"ona je miala w buzi tylko nie zauwazylam dopiero kiedy na ustach sie pojawily...
-
Kastor ja też myślę, że nasi synkowie by się dogadali.
Wiktor mówi jeszcze lody :P
kuchasia Oskarek ma pleśniawki (przynajmniej tak mi się wydaje, że to pleśniawki), ale już mu schodzą.
Muszę się pochwalić, że nasz mały brzdąc jest bardzo silny, bo położony na brzuszku dzielnie dźwiga głowę do góry.
A w środę idziemy do pediatry na wizytę patronażową. Dostaniemy witaminki i skierowanie na USG bioderek.
-
Słodki ten Wasz Wiktorek ;D
A co do Oskarka, to pewnie przez pleśniawki był taki marudzący, tulaj synusia!!!
-
ja tez mysle ze to wina plesniawek...
-
Póki co (odpukać) jest super. Oskar tylko je i śpi.
A Wiktor mimo, że twierdził, że on nie aaa też szybciutko odleciał.
Teraz ja siedzę przy laptopie, a Tomek w drugim pokoju przy stacjonarce. Nie ma to jak internetowe małżeństwo ;)
-
...które rozmawia ze sobą na gg? ;) ;)
-
Raczej nic nie mówi - a jak już mówi to raczej na żywo - chyba że podsyłamy sobie linki do czegoś ciekawego :)
-
Nie ma to jak internetowe małżeństwo ;)
He, he, kłopot będzie jak Wam synusie dorosną, bo trzeba będzie dwa dodatkowe laptopy albo PC-ty ;D ;D ;D
-
Nie ma problemu - już tatuś coś wymyśli :)
-
Nie wątpię ;D
-
Ja mogę apelować częściej - jak zadziałało ;D Zuch chłopak z Oskara.
Słownik Wiktora mnie zadziwia, ale myślę, że tą jego dorosłośc widzę dopiero przy Waszym drugim maluszku - taka przepaść
-
przepasc to mało. to jet wszechświat. ;D
widzę, że u was tak samo jak u mnie; każde przy swoim komputerku.
-
marta wpadłam do ciebie na chwil kilka, ciesze sie ze mlody sie naprawil, za noszeniem to ja nie jestem, ale to wiesz :)
Usciski dla Tomka!
-
Puk, puk co tu tak pusto?
-
Rybuś ja też nie jestem za noszeniem. Póki co nie rozpieszczamy małego. Jeżeli ma sucho, jest nakarmiony to niech sobie kwęka w łóżeczku. Może zakupiona wczoraj karuzelka umili mu czas, a za jakieś 2 m-ce będzie siedział w bujaczku.
Asiu u nas pusto bo dzisiaj nie było nas w domku. Wybraliśmy się na pierwszy spacerek i pojechaliśmy do babci (mojej mamy). Zrobiliśmy jej niespodziankę i wprosiliśmy się na obiad. Babcia była zachwycona. Oskarek grzecznie spał (z przerwami na jedzonko), a Wiktorek bawił się z nami w słonie i w autobus. W ogóle Wiktor ma kręćka na punkcie autobusów.
-
Czyli miło spędziliscie dzień :) A zdradź mi jak wygląda zabawa w słonie, bo w autobus to potrafię sobie wyobrazić ;D
No i buziaki środowe dla całej Rodzinki :-* :-* :-* :-*
-
super to pierwszy spacerek macie juz zaliczony ;)
u nas autobusy tez sa teraz na topie ;)
buziaki dla całej 4 :-* :-* :-* :-*
-
:hello:
Widzę że dzień udany :D kto by się nie cieszył z takich odwiedzin :D
I też ciekawi mnie zabawa w słonie ;D
-
no to super,że juz z domu wychodzicie
-
Witajcie cioteczki.
Dzisiaj dzień był spędzony na odwiedzinach u lekarza (kontrolna wizyta) a później u drugich dziadków. Tym razem objadaliśmy ich :)
A zabawa w autobusy to jest siadanie na dywanie lub kocu i śpiewanie piosenki o autobusie i kołach :) I tylko kierowca co chwilę się zmienia :)
A zabawa w słonia to jest chodzenie na czworaka i dziwne wymachiwanie przy tym nogami :)
-
no prosze czego to mozna sie dowiedziec o zabawach z dziecmi. musze to sobie gdzieś zapisać.
a ile waży Oskarek ?
a za jakieś 2 m-ce będzie siedział w bujaczku.
marta ale na "chwilę" to mozedsz posadzić go juz za tydzień jak skońćzy miesiac czasu. o ile dobrze pamietam .... :-\ ???
-
Dzięki za zabawowe wyjasnienia :) a wieści polekarzowe gdzie? ;D
-
Już wszystko piszę :P
Oskarek dzielnie zniósł pierwszą wizytę u pani doktor choć był już głodny. Został osłuchany (wszystko ok), obejrzany (pępek nadal smarować spirytusem, a jeżeli nie odpadnie w ciągu tygodnia to mamy przyjść po skierowanie do chirurga), zważony (z pieluszką ważył 4500g) i zmierzony (od czubka głowy do pupci mierzy 40 cm). Na pleśniawki dostaliśmy nystatynę (mamy smarować buźkę 3 razy dziennie) i dodatkowo witaminki od A do D3. 17.12 idziemy na szczepienie.
Tak jak napisał Tomek dzisiaj odwiedziliśmy drugich dziadków. Zostawiłam moich chłopaków pod dobra opieką, a sama wybrałam sie na zakupy. Miałam kupić sobie buty, a zamiast tego kupiłam dla Wiktorka: 14 książeczek, ciastolinę, farbki i blok do malowania, drewniane puzzle ze zwierzątkami. Teraz będziemy mu sukcesywnie dawać te rzeczy żeby urozmaicić jesienne dni. Po obiedzie chłopcy wrócili do domu, a ja śmignęłam do fryzjera i mam nową fryzurkę.
A zabawy w autobus i słonie już Tomek opisał.
Nowe słowa Wiktora to myjnia, lody, ponton.
Buziaki dla odwiedzających.
-
a gdzie fotki z nową fryzurą
??
no gdzie?
-
Już wszystko piszę :P
no! :P ;D
Fajnie, że malutki zdrowy jest i że taki chłop na schwał ;D widzę, że z pępusiem jak u mojego Kuby, nam odpadał chyba koło miesiąca, w kazdym razie baaaaardzo długo ::)
Widzę, ze zakupy spore, a co do butów, to moje szukanie dziś tak samo się skończyło, więc łącze się w bólu, z tą róznicą, że ja w oóle z pustymi rękoma wróciłam :-X
Aaaaa i fryzik pokaż ;D
-
no i ja tez pytam o fryzurke???
-
ojejku nowa fryzurka ja tez chce widzieć
a tak zupelnie internetowym malzenstwem nie jestescie bo skadś te dwa synie sie wzieły ;D
-
a gdzie fotki z nową fryzurą
??
no gdzie?
Fotek nie ma :P Ale może da się coś zrobić.
widzę, że z pępusiem jak u mojego Kuby, nam odpadał chyba koło miesiąca, w kazdym razie baaaaardzo długo ::)
Ja mam nadzieję, że pozbędziemy się gada w ciągu tego tygodnia, bo średnio mi się uśmiecha ta wizyta u chirurga :-\
-
jagodzie odpadł jak miala 3 tyg
spokojnie czekaj i mocno go namaczaj tym spirytkiem
mocno wkładaj patyczek między ten kikutek a skóre
powiem ci szczerze ze jak ja zobaczylam jak polozna to robi to az mi sie slabo zrobilo
-
Ja już niewiele pamięteam, ale położna kazała mi odpuścić sobie spirytus i wrócić do gencjany i faktycznie po niej szybciorem odpadł, tylko wiadomo, papranie ::)
No nic zaciskam kciuki za ekspresik :)
Buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
ja smarowałam od początku gencjaną
bardzo szybko nam odpadł
-
u nas pepek odpadl po okolo tygodniu (pamietam bo jeszce bylismy w szpitalu wiec napewno nie dluzej niz 2 tygodnie sie trzymal)
Martulko domagam sie fotek w nowej fryzurce ;D
buziaki dla calej 4 ;*
-
Wieści po lekarzowe super :D teraz tylko żeby kikutek odpadł szybko...
Zabawy bardzo ciekawe :D trzeba wypróbować :D
A o fociaka nowej Martulka ja również proszę 8)
-
Fotki nowej martulki są zrobione teraz tylko musimy je wkleić :)
A z tą gencjaną to się właśnie zastanawiam czy nie zakupić.
-
kup - dużo lepsze niz sam spiryt,
kup roztwór spirytusowy...
Ewci po odpadnieciu kikuta cos sie tam jeszcze sączyło i wtedy ja włąśnie smarowałam gencjaną - duzo szybciej wysusza....
-
Jeszcze dzisiaj Tomek pójdzie do apteki po gencjanę na spirytusie :)
A Oskar dzisiaj kończy 3 tygodnie.
Nowe słowa Wiktora: myjnia, lody, ponton, wandon (wagon).
-
Czekam na fryzurke i trzymam kciuki zeby pemous sam odpadł
-
Buziaki dla Oskarka i Wiktorka :D można już z nim porozmawiać :D fajnie :D
-
Moc buziaków dla Oskarka :-* :-* :-* rośnie nam przystojniak ;D
No i brawa dla Wiktorka ;D
Czekam na fotki :P
Ps. gencjana jest? ;)
-
Ja chce fotki nowej fryzurki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a tak ogólnie to uściski jesienne :)
-
Gencjana kupiona i już dzisiaj użyta :)
-
Pozwolę sobie umieścić foto mojej kochanej Martulki :)
(http://images6.fotosik.pl/332/1b4e2cf74d3a90b3.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/332/5502484c35a881ce.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu przedstawiamy dalmatyńczyki na brzuszku naszego małego głodomorka :)
(http://images6.fotosik.pl/332/1f6b31c103031578.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ślicznie wygladasz w nowej fryzurce:)
-
fryzurka fajna
a młody w dalmatynczykach - super
-
ja też chce takie śpiochacze....speranckie
-
Gencjana już dzisiaj użyta :)
No i to się chwali ;D mam nadzieje, ze pomoże i będzie po kłopociku!
Oskarek cudniasty i jaki maleńki :D qrcze, szybciorem się zapomina jakie dzieci są malutkie na początku :P
No i na koniec Martuś Twój fryzik, fajny, ciekawie sa z tyłu podciete, ciekawe jak się będą układać.
Buziaki piątkowe :-* :-* :-*
-
Martulka, świetnie wyglądasz :brawo:
Dalmatyńczyki na tak milusim człowieczku to czysta rozkosz
-
Oskarek ma śliczne śpioszki :D a fryzurka Martulki miodzio :o ;D nie ma problemu z układaniem?
I podoba mi się że Martulka na zdjęciu jest taka uśmiechnięta :-*
-
Martulko śliczna fryzurka ;D
Oskarek to mały Słodziak ;*
-
Gencjana poszła w ruch. Pomijam fakt, że paluchy u lewej dłoni mam fioletowe. Mam nadzieję, że pomoże.
Rybuś buziaki prawie zimowe, u nas przez moment dzisiaj ostro śnieg dawał.
Widzę, że Tomuś się porządził i foty wkleił. Dziękuję za tyle miłych komplementów. Co do fryzurki to na razie nie mam z nią problemu. Zobaczymy co będzie jak włosy odrosną.
Pajac w dalmatyńczyki to prezent od mojej mamy sąsiadki. Najlepsze jest to, że na metce jest rozmiar 6-9 m-cy, a małemu jest na styk. Taką mają rozmiarówkę. A kupione były w Pepco.
merkunek Oskar wcale nie jest malutki, rośnie jak na drożdżach. I już mu się druga broda zrobiła :D
A dzisiaj przyszła karuzelka. Póki co chyba Wiktor ma większą frajdę niż Oskar.
-
świetnie wygladasz w nowej fryzurce. bardzo twarzowa a i pasemka ładne.
synek w świetnym fajacu równiez wyglada twarzowo.
z ta wielkoscia dziecka to dziwne, bo jak ma sie u siebie w domu swoje to w cale nie wydaje sie taaaakie malusie, a jak widzi się u kogoś czyje to nie moze sie uwierzyc ze człowiek na poczatku drogi życia na tym swiecie jest taki maniuni.
-
Super wyglądasz!! A uśmiech wygrywa :)
Oskar w dalmatyńczykach bombowy. I strrasznie podobny do taty:)
-
zaległości nadrobię innym razem.
Ale fotki z fryzurką trafiłam i uważam,że świetnie i ta fryzurka pasuje!!!!!!
Pzdrawiam i zmykam juz spać.
-
Ładnie ci w nowych włosakch :)
Jak sie patzry na twoją buźke to moja sama sie usmiecha :)
Bardzo lubie pepco bo maja świetne rzeczy ! Mają Angielskie ciuchy i to po rozsądnych cenach ! Bardzo rozsądnych !
Jestem u nich conajmniej 3 razy w tygodniu ;)
-
Oj dawno mnie tu nie było.
Fryzurka bardzo twarzowa.
Gencjana czyli chyba pioktanina - super, ekspresowo wysusza, duzo lepiej niz spiryt...tylko troszku brudzi,ale co tam.
A mały rosnie że hoho, taki fajny pyzol się zrobił ;D
-
Marta ślicznie ci w tej fryzurce!
A młody jakie ma inteligente spojrzenie. Prosto w obiektyw!
-
fryzurka bardzo fajna
ładnie wygladasz
a mały super wygląda w tym pajacyku-dalmatyńczyku
pozdrawiamy
-
Dziękujemy dziękujemy. Fajnie się czyta tyle komplementów. To dodaje mi sił.
Walki z kikutem dzień kolejny. Chyba jest troszkę lepiej. Na pewno jest fioletowo ;D
Co do fryzurki, to dzisiaj umyłam włosy i sama ułożyłam i wyglądają ok. A pasemek tym razem nie robiłam. Poczekam do grudnia to na święta będę piękna :P A ta moja mina na zdjęciu to jest taki niby uśmiech. Zawsze mam taka minę jak widzę z jaką powaga Tomek mi zdjęcie robi.
martyna1985 Wiktor "w tym wieku" też był bardzo podobny do taty, a później to się zmieniało. Zresztą zdania co do podobieństwa do tej pory są podzielone.
ela Pepco mam w sumie niedaleko ale może ze 3 razy tam byłam. Muszę się wybrać przy okazji następnej wizyty u babci (czyli mojej mamy).
KAHA moje dzieci mają takie pyzunie po mnie ;D
Rybka mówisz inteligentne spojrzenie ::)
Mariolka dzięki :) Kiedy do nas przyjedziesz?
-
Martus dawno mnie nie bylo :)
Oskarek to faktycznie duzy chlopczyk z niego :-* a fryzurka fajnie wyglada , bardzo mi sie podoba , sama kiedys taka mialam tylko modelowac mi sie nie chcialo :P
Pozdrawimy.
-
Martuś, bardzo ładnie wyglądasz.
Masz super synków! Taka fajna Rodzinka z Was :D
-
martus ladnie wygladasz
nei bedziesz miec problemów z tą fryzurką
-
Martusia, no mi się Oskarek maleńki wydaje ;D
Fajnie, ze po myciu włoski też się dobrze układają, buziaki dla was :-* :-* :-*
-
pierwszy spacerek - każdy chciał pchać :)
(http://images6.fotosik.pl/334/e405a9d7ab027558.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/334/e7cef3b3937568b5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Taty buty są najlepsze :)
(http://images6.fotosik.pl/334/d9773d343adf0f02.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ciociu Elu czy poznajesz :) :?: Mały ponton służy jako samochód jako że nasz brzdąc ma fisia na punkcie aut i autobusów - momentami mamy już dosyć :)
(http://images6.fotosik.pl/334/fa9cc104461efa45.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/334/52965a7193c3349b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
A jak maluszek po spacerku? spał w trakcie? ponton superowy i ta czapa kierowcy autobusu też, że o butach nie wspomnę ;D
-
Haha ale swietne autko ma Wiktorek:)
I wcale nie dziwie sie ze kazdy chcial pchac przeciez to sama przyjemnosc:)
-
Wiktorek to jak widze małe wariatuńcio ;D
Buziaki dla Was :-* :-* :-* :-*
-
ale z Wiktorka dzielny i odpowiedzialny starszy brat brawo ;D:D:D
-
Super fotki!!!
Poniedzialkowe buziaki!!! :-*
-
Super autko ma Wiktor ;D
A Oskarek ślicznie rośnie:)
Mamusia w fryzurce-rewelacja ;D
Pozdrawiam:)
-
Czyli dobrze włoski sa ścięte.
Na spacerku wszyscy widzę zadowoleni !! ;D
A w pokoju to widzę przemeblowanko małe?? Kanapę swoją inaczej postawiliście??
Pozdrawiam kochaną rodzinkę!!!
-
Bardzo ładny macie wózeczek :D
Wiktorek ma super pomysły ;D a zdjęcie w butach Tomka jest rewelacyjne ;D
-
Ale u nas ruch :D
Ciekawa jestem czemu tatus nie wkleił swojego zdjęcia z wózkiem.
Wercia to jest ten sam wózeczek jaki mieliśmy dla Wiktora.
U nas czas płynie pomalutku. Każdy dzień jest taki sam. Oskar w ciągu doby ma 2 3-godzinne przerwy w spaniu i wtedy przeważnie płacze (no chyba, że jest u nas na rękach).
Dzisiaj rano pożegnaliśmy kikut. Jeszcze został taki strupek więc go smaruję gencjaną, na przemian ze spirytusem. Tylko teraz się zastanawiam czy małemu nie wystaje (wychodzi) pępek. Będę obserwować.
A jutro mam zamiar wybrać się na pierwszy samodzielny spacer z dwójką dzieci. Szkoda mi Wiktora, że całymi dniami w domu siedzi.
-
no i super ze odpadł widac zatroszczyliscie sie o to:)
Ja ostatnio na spacery nie wychodze bo niestety nam pogoda nie pozwala:(
-
Hejka, znaczy gadzior odpadł, to dobrze, bardzo się cieszę ;D
No i podziwiam z planami spacerowymi, daj znac jak Ci posżło :)
-
No to skoro odpadł to ja.....otwieram pępkową wirtualną buteleczkę winka (http://tbn0.google.com/images?q=tbn:YoSGwLguEgNPaM:http://www.stokrotkapremium.pl/storage/full/1177601935_wino4www.sxc.hu.jpg) , ktoś chętny?
Wszystkiego najlepszego maluszku!!!
-
no brawa za kikutka!!
I udanego spacerku jutro!!
-
ja dzis widziałam sąsiadkę z klatki obok, która była z dwujką maluchów na spacerze. a jeden był mniej wiecej w wieku Oskarka. Tylko, że starsdzy był trochę starszy od Wiktora. więc wierze ze dasz rade i oczywiscie czekam na twoja relacje z tego waznego w twoim życiu przedsięwzięcia.
Marta moja Zuzia ma wstający pępek. taki na zewnątrz.
-
Serdecznie pozdrawiam całą Rodzinkę :-* :-* :-*
-
Dzień dobry ;) jak nocka minęła?
-
no właśnie
A zima to u Was też jest???
Wiktorek na spacerek pewnie chętnie się wybierze,co??
-
Ja myślę, że ten wspólny spacer się uda - Wiktor jest grzeczny więc nie powinno być problemów
-
da radę
a co ma nie dać...?
;)
-
Nocki mijają spokojnie. Oskar budzi się na jedzonko. Wciąga mleczko i zasypia. Tylko Wiktor budzi się kilka razy na przytulenie i przeżywa autobusy :mdleje:
Ze spaceru nic nie wyszło. Powiem szczerze, że mi się odechciało. Może jutro się zmobilizuję. Póki co Oskar wylądował na godzinkę na balkonie, a Wiktor pójdzie ze mną lub Tomkiem na zakupy.
Pępek wygląda coraz lepiej, a Oskarek lubi leżeć na brzuszku :)
A śniegu to nie ma za wiele, ale biało jest i co jakiś czas cos tam pada.
-
Wiktor chyba musi się przyzwyczaić do tego że pomimo obecnosci brata rodzice kochają go tak samo mocno.
brawo za leżenie na brzuszku. za to ze lubi a nie dziera się w niebogłosy
-
Jeszcze się naspacerujecie ;D a co do autobusów, to widzę, ze Wiktorek szaleje :P
Całuj chłopaków, a Oskarka podwójnie ;D
-
Martulko wozeczek wygląda jak prosto ze sklepu ;D śliczny ;D
Brawa za odpadnięcie kikuta i za brzuszkowanie :-*
-
No i z naszego spacerku nici, bo coś Wiktor nam podpada. Wczoraj nie chciał jeść i jak zasnął po 15-tej to obudził się o 20-tej. Od wczoraj ma podwyższoną temperaturę i od czasu do czasu zakaszle. Podaję mu wapno w syropie i wit.C.
Dzisiaj odwiedziły nas moje koleżanki z pracy i przyniosły dla naszych synków prezenty. Wiktor dostał świecąco-grającą śmieciarę (którą i tak nazywa autobusem ;D ), a Oskar super ciuszki: tyciunie dżinsy i bluzę ze snoopim, welurkowy dresik i skarpetki z Kubusiem Puchatkiem. Ale go wystroję :D
Fajnie było sobie z nimi pogadać, ale za pracą nie tęsknię.
Dzisiaj przyszła też do nas pielęgniarka z przychodni sprawdzić w jakich warunkach rośnie nasz Oskar. Ciekawa jestem czy do tych patologicznych rodzin też tak chodzą ::)
Gosiaczek80, Wercia my też się bardzo cieszymy, że Oskar lubi leżenie na brzuszku. Mariolka poradziła nam, żeby jak najwcześniej go przyzwyczajać to nie będzie problemu. Wiktora zaczęliśmy kłaść na brzuchu dopiero jak miał 2-3 m-ce i to był błąd bo strasznie protestował.
merkunek dziękujemy za buziaki, a Oskarek podwójnie ;)
-
Martulka ja liczę na zdjęcie Oskarka w nowych prezentach ;)
Wiktorek faktycznie ma fazę na autobusy :D zdrówka mu życzymy :-*
-
marta bardzo sie cieszę,ze u was wszystko w porządku i że świetnie sobie radzisz
pozdrawiamy
no i mam nadzieję,że Wiktor się nie pochoruje
bo to oznacza zaraz podwójne choróbsko
-
Martus ciesze sie ze tak super sobie radzicie i mam nadzieje ze Wiktorek nie bedzie chory choc teraz bardzo duzo dzieci choruje niestety.
-
Oskarek podwójnie ;)
:-* :-* :-*
-
Trzymajie się zdrowo!!!
Pozdrawiamy gorąco!!
No i fajowo z tymi prezenciorami!!!
-
Pozdrowienia dl Miłej Rodzinki! :-*
-
welcome
co tu taka cisza?
żyjecie...?
:-\
-
No właśnie :) że żyjecie to wiem, ale fajnie byłoby gdybyście zaglądnęli i tutaj ;D
-
Buziaki kochana 4 :-*
-
Wczoraj to nawet nie było czasu tu zaglądać, gdyż tatuś pojechał po pracy do kolejnej pracy tym razem jako nauczyciel :) , a mamusia walczyła z dzieciakami. Po tej walce i pracy to byliśmy już tak zmęczeni że nie chciało nam się już nic czytać a tym bardziej pisać.
Pozdrawiamy Was bardzo serdecznie i dziękujemy za odwiedzinki :)
-
Dziewczyny wcale tak dobrze sobie nie radzę. Chwilami mam wszystkiego serdecznie dosyć i mam ochotę wyjść z domu i nie wrócić. Brakuje mi cierpliwości i sił.
Wczoraj padłam jak pies Pluto. Nawet YOU CAN DANCE do końca nie zobaczyłam.
-
ale które bardziej męczy
małe czy Wiktor?
bo małe to niestety już niedługo tak cudnie cały dzień spało nie będzie
taka kolej rzeczy
mój mały to nigdy tak nie spał nawet jak wasz Oskarek....
-
Z Wiktorem daję sobie radę. Gorzej jest z Oskarem. Ja rozumiem, że on nie będzie cały czas spał, ale czemu jak nie śpi to się drze jak by go ze skóry obdzierali. Najedzony, przewinięty to powinien spokojnie leżeć. A on koncerty daje. Jak podejdę do łóżeczka i wezmę na ręce to spokój. Jak odkładam to znowu histeria. A smoczka nie chce. Karuzelka też na niego działa jak płachta na byka. Nie mogę się doczekać jak mały podrośnie na tyle by go do bujaczka sadzać lub kłaść na matę.
-
Marta jeszcze troszkę.
ja marcela od 2 m.ż kładłam na matę
juz cwiczył podnoszenie
rozrzuciłam te kulki fisher price i jakoś było
ale jakoś niedługo będziesz go mogła wsadzic w ten bujaczek fishera...?
-
Martusia tulam Cię mocno, szkoda że nie mieszkam bliżej, pomogłabym Ci...
-
Marta ja bym Ci chętnie pomogła...
no ale jak ci sie zwalę na głowę z Marcelem to to będzie pomoc?czy kłopot raczej...
-
:przytul::przytul::przytul: trzymaj się Martulko.... :-*
-
martulka a jest moze cos na czy Oskarek lubi oko zawiesic?bo Lena tez nie lubila w lozeczku lezec kiedy nie spala a ona uwielbia patrzec na czarno biale rzeczy wiec jej wydrukowalam obrazki czarno biale i poprzyklejalam do lozeczka i patrzy na to jak by nie wiem co to bylo:)i do tego klade jej grzechotke na brzuszku pod spiochy tak ze jak ona sie rozkopuje to jej to halasuje oczywiasscie dlugo tak nie wylezy bo 30 czasem 40 min ale zawsze cos..powodzenia kochana
-
merkunek dzięki :-*
Mariolka na pewno nie będzie kłopot. Chłopcy się pobawią, a my sobie pogadamy. Razem będzie nam raźniej. Tylko może niech Wiktor się wykuruje. Z matą poczekam jeszcze m-c, a na bujaczek będę go sadzać dopiero po USG bioderek. Jak będzie wszystko ok.
Wercia :) :-*
kuchasia Oskarek uwielbia wpatrywać się w mamusi buzię ;) Ale masz rację z tymi obrazkami czarno-białymi. Pamiętam, że dla Wiktora Tomek też drukował takie obrazki i małego interesowały. Trzeba spróbować.
Wiecie ogólnie to nie jest aż tak źle. Najgorsze są poranki, kiedy to i Wiktor i Oskar płaczą. Obaj chcą się przytulać, obaj są głodni itd. Zdarzają się sytuacje, że powinnam się rozdwoić. Nie mam czasu na prysznic, czy śniadanie. Ja się kapie a Oskar płacze. A Wiktor chodzi i mówi, żeby dać Oskarowi "dyda". Jak już Oskar zaśnie (ok.11-tej) to jest spokój. Mogę spokojnie bawić się z Wiktorem lub szykować obiad. Spokój trwa do 16-tej kiedy Oskar ma kolejną przerwę w spaniu. Jak jest Tomek w domu to jest ok, ale często go nie ma bo lata naprawiać komputery. Po całym dniu z dziećmi wieczorem padam na pycho.
No dobra, dosyć tego użalania. Mam pewnie chwilowy spadek formy. Za kilka dni będę "nówka" :P
-
Nasz Wiktorek kilka dni temu dostał duże drewniane puzzle :)
I oto co wymyślił kto jest na obrazku na tych puzzlach :)
(http://images6.fotosik.pl/338/bf579e5f316923ed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czy widzicie jakieś podobieństwo :?: - zwłaszcza traktorzysty :) Ups - przepraszam traktorzystki ;D
-
;D ;D ;D
ciekawe czy ciocia asia sie ucieszy ;)
-
wiecie właściwie to nie miał wielkiego wyboru...
;D ;D ;D ;D
-
Tomek zapomniał zaznaczyć, że ta z czerwonymi włosami to jestem ja czyli mama ;D
A w ogóle te puzzle to ostatnio jest nasz hicior. Wiktor uwielbia je układać, a zajmuje mu to dosłownie chwilkę.
-
O Merkunek zmieniła image ;D
-
cioci asi trochę się grzywka opuściła hehe
-
Czy widzicie jakieś podobieństwo :?: - zwłaszcza traktorzysty :) Ups - przepraszam traktorzystki ;D
No ba, szczupłe ramiona, talia tez niczego sobie, no i jakże sprawnie porusza się tym pojazdem?! ;D ;D ;D
Całujcie Wiktorka ode cioci Asi - traktorzystki ;D
Oskarka też proszę ciumnąć!
-
uwielbiam wiek zmysłania i tworczej wyobrazni u dzieci ;)
brawa dla Wiktorka ;*
Martulko trzymaj sie ciepło <tuli>
-
Ja od razu zauważyłam, że to Asia - kropka w kropkę :D
Martulka, czerwone włosy to chyba chłopczyk ma ale co tam ;)
-
Asiu ale masz brykę ;D
-
Ja od razu zauważyłam, że to Asia - kropka w kropkę :D
Majka no bo Ty to spostrzegawcza bestyjka jesteś ;D
Kasiu ;D wypasik :P
-
Marta nie wiem jak cie pocieszyć, ale myslę,że to sie wszystko jakos unormuje i będzie ok
-
Dzięki Mariola. Dzisiaj już mi lepiej. Jestem spokojniejsza i mam więcej cierpliwości.
Asiu cieszę się, że podoba ci się twój nowy image i super wypasiona bryka ;D
Maja skoro ciocia Asia ma brodę to ja też mogę być chłopczykiem ;)
A Wiktor pochorował się na dobre. Z noska mu leci non stop i do tego trochę kaszle. Włączyłam mu mucosolvan i euphorbium, na noc posmarowałam pulmexem. Pod nosem smaruję mu maścią majerankową.
Mam nadzieję, że Oskar się nie zarazi ::) Może ta odrobina mojego mleka go uchroni.
-
Marta ja doradzę jesczze odciaganie kataru fridą(mi lekarka powiedziała,że trzeba katar odciagać ,żeby nie zszedł niżej.nie pamiętam czy chodziło o oskrzele..?)
do tego kup wodę morską w sprayu i aplikuj mu to.Poczekaj aż zleci katar, odciągnij fridą.daj eupforbium i na koniec maśc majerankowa
ja tak zawsze robię
-
Niezbyt dobre wieści, qrcze, mam nadzieję, ze Wiktorkowi przejdzie i obejdzie się bez lekarza, no i że Oskarek się nie zarazi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Dzięki Mariolka. Mam wodę morską w domu, także mogę zrobić tak jak napisałaś. Tylko czy Wiktor da sobie fridą odciągnąć. Trzeba będzie spróbować. Ogólnie lekarstwa ładnie wcina. Muszę mu najpierw wszystko wytłumaczyć.
Asiu na razie przez weekend sami powalczymy z chorobą. Jak nie przejdzie to w poniedziałek lub wtorek wybierzemy się do lekarza.
-
Ech, mój Kuba w 90% przypadków zaczyna chorobę własnie w piątek i wtedy nie wiadomo co robić, niestety przy tempie choroby zazwyczaj lądujemy na dyżurze ::) oby Was to ominęło!!!!!
Dodam jeszcze od siebie coby małego oklepywała :)
-
Asiu oklepuję. Wiktor juz nie ma temp., więc to chyba lepiej. I też przeważnie zaczyna chorować w weekend.
-
Ech te maluchy ::)
Dużo zdróweczka w takim razie, a Mamie cierpliwości i siły!!!
-
dzieci mają to do siebie, że chorują po południu, przed weekendem i w święta...
-
Lilka no jakbyś o Kubie pisała :P
-
marta, które dziecko jak podchodzisz z rurką do nosa sie cieszy?
ale jak mus to mus
lepsze niz potem jakieś powiklania.Chyba,ze Wiktor sam potrafi ładnie wydmuchac w chusteczkę. Moim zdaniem bardzo ważne jest odciąganie kataru, czy to przez fridę czy przez wydmuchanie w chusteczkę
my z Marcelem różnie i tłumaczenie i na siłę też...
potem sie przywzyczaił.Jak zobaczy fridę to nie szaleje z radości, ale czasem jak nie może oddychać, to sam chce abym mu tym pomogła
-
buuuuuuuuuuuuuuuuu nie dobrze......... :(
Mam nadzieję że Wiktorkowi szybko przejdzie i nie zarazie reszty Rodzinki, a w szczególności Oskarka....
Zdrówka kochani życzymy :-*
-
Póki co Wiktor sam wydmuchuje nos.
Dziękujemy za życzenia zdrowia. Najbardziej to drżę nad Oskarem. Nie chciałabym, żeby mi się pochorował. Cały czas pamiętam, że pierwsza choroba Wiktora to było zapalenie płuc i 2 tygodnie w szpitalu. Nie chciałabym, żeby się to powtórzyło :-\
-
Trzymam kciuki zeby nie bylo zle!
-
Z przyziemnych spraw to napiszę, że
- przeszliśmy już na pampersy 2, bo 1 się skończyły a w domu tylko 2 były
- Oskarek ma już łezki
-
ale fajnie
-
najbardziej podoba mi sie powód przejścia na pampki dwójki.... ;D ;D ;D
za Oskarka trzymam kciuki....
-
Hehe, powód genialny...
-
Każdy powód jest dobry ;D Dobrze, że 2 mieliśmy a nie Wiktora 5. To byłby przeskok ;D
A kupki Oskara nie są już wodniste więc 1 niepotrzebne. A rozmiarowo 1 i 2 są takie same :)
-
Dużo zdrówka dla dzieciaczków i dla WAS!!! :-*
-
Marta, mam nadzieję, że Oskar się nie zarazi i Wiktor szybko wyzdrowieje.
-
Martusia- trzymam kciuki za zdrówo dla Was wszystkich!!!
Jak Wiktorek sam wydmuchuje nosek to dobrze.Czasem,jak się nie udaje,to można pomóc rurką.
Ja nie ciepię kataru u Miłka. On sam ślicznie dmucha,ale jak charzy w nocy-to mam stresa...
I czasem jeszcze z wieczora,jak się da - pomogę mu oczyścić całkiem nosek.No chyba,że wydmucha cąłkiem sam
No a z tym spdkiem energetycznym - chyba w całej polsce buszował ;)
Będzie dobrze, staraj sie tylko nie denerwować.
A nawet jak będziesz - pamętaj - masz do tego prawo!!!!
pozdrawiam Waszą 4 gorąco!!!
-
Dzięki kochane. Nocka była w miarę spokojna. Wiktor budził się kilka razy ale na krótko. Oskar tylko na jedzenie. Stosujemy różne leki i mam nadzieję, że pomogą. Najgorsze jest to, że Wiktor nie chce jeść, a przecież leków na pusty żołądek dawać nie mogę. I jeszcze jak coś wypije to przy kaszlu mu się to zwraca.
Dzisiaj poszłam z Oskarem na spacer. Maluch przespał cały spacer.
Ja jestem dumna z siebie bo zmieściłam się w dżinsy sprzed ciąży. I kupiłam sobie dzisiaj kozaki :)
-
No super za dżinsy i kozaczki!!!!
I super ze spacerkiem!
No i zdrówka dla Wiktorka!!
-
duzo zdrówka . swoją droga cos sie nam dzieciaki na forum pochorowały. mam nadzieje ze terapia zadziala. i czekam na zdjecia oskara w nowych ubrankach i twoje w kozakach.
ja cie podziwiam kobieto ! w chwilach załamania pomysl ze musisz przetrwac w tym sjgonie góra rok..bo potem będzie luz bluz i z górki. a wydaje mi się...nie mam pewnosc ze tyle to na pewno dasz rade wytrwać.
-
Wczoraj Wiktor był tak wymęczony chorobą, że zasnął na fotelu o 18.30. Ale ta nocka była super. Wiktor spokojnie przespał całą, nie kaszlał i oddychał przez nos. Dzisiaj zjadł sam śniadanie. Mam nadzieję, że to oznaki poprawy.
Oska wietrzy się na balkonie, Wiktor ogląda bajki, Tomek poszedł do kościoła, a ja ściągam mleko. Dzisiaj o 6 obudził mnie ból prawej piersi i dreszcze. Zaczęłam ściągać mleko, a tam ledwie leci, więc skąd ten ból?
Teraz już mniej boli.
Fotki wkleimy na pewno tylko nie wiem kiedy. Cieszę się, że udało mi się kupić te kozaki i że mogłam je dopiąć w łydce. Nawet 5 minut się nie zastanawiałam.
Gosiu nie przesadzaj z tym podziwianiem. Ale fakt cieszy mnie to, że na wiosnę Oskar będzie juz "odchowany" i na pewno będzie mi łatwiej. Teraz czekam na ukończenie 3 m-ca. A póki co Oskar dzisiaj kończy miesiąc.
-
No to witamy NIEMOWLAKA a żegnamy NOWORODKA!
-
To już miesiąc :) Buziaki :)
-
Nawet szybko minął ten miesiąc :) Aten nasz NIEMOWLACZEK to jest małym terrorystą. Jak rozdziawi swoją buźkę to słychać go w całym pionie :) I potrafi meeczeć jak kózka :)
Wybraliśmy się dzisiaj na rodzinny spacer. To jest dobry sposób, żeby Oskar ładnie spał, a Wiktor karmił kaczki w stawie.
-
no to super,że spacerek sie udał
-
Ja też się cieszę :D A tak nie chciało nam się iść. Ale płacz Oskara nas zmobilizował ;D
Teraz Tomek poszedł na imieniny do swojego taty, a ja zostałam z dziećmi w domu. Nie chciałam, żeby stykały się z chorą teściową i Tomka bratem. Jedno chore dziecko mi wystarczy. Dzieciaki śpią, a ja na forum ;D
-
Buziaki dla Oskarka-niemowlaczka :-*
Martulko początki bywają trudne ale i tak świetnie dajecie sobie radę......
Mam nadzieję że Wiktorek już wraca do zdrówka skoro zjadl śniadanko :D
-
Cześć, cześć, cześć :) całuski dla niemowlaczka :-* :-* :-* no i gratuluje rodzinnego spacerku, poprawy zdrowia Wiktorkowego, no i kozaków, aż mnie skręca z zazdrości, bo ja kupuję już 2-gi miesiąc :P ;D
-
Niedzielne pozdrowionka dla Całej Kochanej Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk: :-* :-* :-*
-
Witam :) Nocka taka sobie. Wiktorowi jeszcze nie przeszło. Czekam na pediatrę, bo zamówiłam wizytę domową.
-
To daj znać Martuś jak po wizycie, oki? No i jak Oskarek?
Aaaa i na fotki butków czekam ;D
-
Pare dni mnie tu nie bylo wiec zycze Wiktorkowi duzo zdrowka i trzymam kciuki zeby Oskarek sie nie zarazil bo to teraz najwazniejsze
-
Nadal czekam na pediatrę. Ma dyżur w przychodni do 13.30 więc pewnie potem przyjedzie. Wiktor kaszle jakby mniej, ale za to katar ma straszny.
Oskar to mały głodomór. Próbuję oszukiwać go wodą ale się nie da. Nie wytrzymuje 3 godzinnych przerw między posiłkami. Nie chcę mu zwiększać porcji mleka, żeby go zbytnio nie utuczyć. A mojego mleka coraz mniej. Po nocy ściągałam 100-120 ml, a teraz już ledwie 60-80. A wciągu dnia 10-20 ml. Toż to kropla w morzu potrzeb. Te herbatki (pije dziennie 4) już chyba nie działają. Na szczęście pierś już mnie nie boli. Ale wczoraj cały czas ją odczuwałam. Szczególnie jak synkowie się do mnie tulili.
-
Qrcze to się malec rozochocił z jedzonkiem ::) i co będziesz robić? Bo rozumiem, ze płacze w przerwach? Normalnie nie pamiętam co się robi w takich przypadkach :-X
-
Jak płacze ok.10-tej to go wsadzam do wózka i na balkon. Zawsze godzinkę pośpi. Potem go "zabawiam", zmieniam pieluchę i karmię. Czasem wypada co 2,5 godziny. No chyba, że śpi spokojnie to nie ruszam ;D
-
Czyli Mamusine sposoby odwracania uwagi ;D spryciula ;D
-
Martulko a może spróbuj pić karmi na rozkręcenie laktacji :-*
-
Szkoda, że te mamusine sposoby tak krótko działają.
Dzisiaj zrobiłam Oskarowi zdjęcia podczas brzuszkowania. Poproszę Tomka to wlepi.
___________________
Werciu może i spróbuję. Je trzeba najpierw odgazować tak?
-
zdjęcia ;D ;D ;D
-
Martusiu moja siostra piła normalnie ;D ale spytaj jeszcze Liliann, ona pije też karmi ;)
-
zdjęcia ;D ;D ;D
No jak się będą wszyscy domagać to myślę że coś wieczorem dzisiaj wlepię :)
-
Tomek ty mi lepiej Karmi kup jak będziesz z pracy wracał :D
-
Kszynkę czy dwie :?: ;D
-
co najmniej 3 ;D
-
uff jaka ulgae nie tylko ja mam glodomora w domu:)moja tez je czesciej niz co 3 godziny ale jej sie nie da oszukac jak jest naprawde glodna to musi dostac mleko bo bedzie aria operowa,wtedy herbatka,smoczek,zabawa ani spacer na nia nie dzialaja:)
-
To ja też chcę zdjęcia ;D ;D ;D
-
Hi,hi, Martusia szaleje ;D
Ja tam myślę, że wszyscy się zdjęć domagać będą :P
-
Czy karmii ma jakieś odmiany smakowe czy jak powiem w sklepie to dostanę to co poproszę :?: :)
-
Matko jakbym mojego R. słyszała, a jeszcze on się pyta, a co jak tego nie będzie i normalnie zawsze mimo iż jak ja kupuję to ZAWSZE jest, to jak on idzie to nie ma ::) ;)
A tak odpowiadając, to kup zwykłe, bo sa smakowe ;)
-
Trzeba spytać jakie chce Martulka ;D
-
Ja na temat piwa, wódki to mam bardzo małe rozeznanie, gdyż sam tego nie piję i nie interesuję się tym - tak więc Martulko pytam się Ciebie czego sobie życzysz :) :?:
-
hahaha, jesteście chyba pierwszym małżeństwem, które komunikuje się poprzez forum ;D
-
No ba ;D Czasami to nawet sprzeczamy i grozimy sobie na forum ;D
-
zwykłe karmi bez ogazowywania...
ja piję schłodzone z lodówki - takie najlepsze...
Ale Martuś zmartwię Cię...skoro Oskar już nie ssie piersi, to nawet karmi nie pomoże, bo najważniejszy czynnik stymulujący laktację jakim jest dziecko został wyeliminowany....
można jeszcze stymulować laktatorem czyli po każdym odciągnięciu jak już mleko przestaje lecieć pompować na sucho po 20 min każdą pierś...to może pomóc
do takich praktyk najlepszy jest laktator elektryczny, a najlepsza z najlepszych Lactina Medeli....
ja mam wypożyczoną i w okesach kiedy widzę spadki produkcji wspomagam...ale u mnie Ewka ciągle ssie...
-
Dzięki Lila za wyczerpującą odpowiedź. Także Tomuś poproszę zwykłe Karmi schłodzone :)
Wiem, że nie mogę się spodziewać jakiegoś cudu, ale jeszcze miesiąc chciałam pociągnąć odciąganie. Żeby było sprawiedliwie, bo Wiktor tez przez 2 m-ce dostawał moje mleko. Co prawda w jeszcze mniejszych ilościach ale zawsze coś.
Już jesteśmy po wizycie pani doktor i ... niestety Wiktor ma zmiany na oskrzelach i musi dostać antybiotyk Zinnat przez tydzień. Na szczęście nasz łakomczuch Oskar jest zdrowiutki.
-
oj biedny Wiktorek <tuli> zinnat jest ochydny blech
Martulko zycze wytrwalosci z cycem ;)
-----------------
Martus jak tam u Was wyczekiwanie na Mikołaja i świeta?? Wiktorek robi juz łańcuchy ???
-
Ja czekam na fotki :P
a dobry pomysł z tymi łańcuchami mi to całkiem z łba wyleciało jutro po bibułke wysyłam mężusia :D
-
Całuj Wiktorka, mam nadzieję że szybko wyzdrowieje!!!!!
No i smacznego Karmi życze :P
-
Mężuś wrócił do domu z 3 ..... butelkami Karmi :P Upić to się tym nie da, ale przynajmniej smaczniejsze niż herbatka z Herbapolu ;D Zobaczymy czy coś podziała.
Lila ja mam tylko laktator ręczny Aventu i na tą chwilkę nie będę już nic wypożyczała. Ile wyciągnę tyle Oskar dostanie.
Kastor wiem, że Zinnat jest bleh, poprzednim razem Wiktor zwracał każdą podaną dawkę i w końcu przeszliśmy na zastrzyki z Zinnacefu.
Wiktor jeszcze się do świąt nie przygotowuje, ale prezenty już dostaje. Na razie na Mikołaja. I pootwierał już 2 kalendarze adwentowe, ale tylko powyciągał czekoladki i się nimi bawi. Jeść nie chce.
merkunek dzięki za buziaki i za smacznego :-*
-
Martulka to doj ile rade dasz wydoić... ;D ;D ;D
wiesz ja jestem zaciekła matka ćwierć-karmiąca i trochę meto jak laktacę utrzymać mam ;D ;D ;D jak widać skutecznych
-
Lila bo tobie bardziej zależy :) Ja też taka byłam przy Wiktorze. Teraz odpuściłam i nie mam już takiego parcia.
I ja też już jestem matką ćwierć-karmiącą. Choć pewnie Ewcia dostaje więcej twojego mleka niż Oskar mojego.
-
No to się małżuś na medal spisał, brawo :)
-
Taki mąż to skarb ;D
-
marta ja piłam zwykłe ppiwo lekko odgazowane.
a z tym karmieniem to dziwna sprawa. jak dziecie ssie piers to skad wiadomo ile wypija mleka na dobe i czy oby nie za dużo ? i skad wiadomo czy dziecko nie potrzebuje wiecej ?
a rozmawialas na ten temat z lekarką ?
takiej mojej prawie znajomej wnuczka, który leżał w szpitalu i miał potworny apetyt (nadrabiał zaległości) oszukiwali siemieniem lnianym....tak mi się przypomniało
-
No mnie też ciekawi właśnie ile zje mojego mleka z piersi bo jeszcze jak ściągnę i daje jej butelką to oki wiem ale raz ciągnie całą raz nie i różnie i tego nigdy się nie wie :( i ide z nią na spacer raz buczy szybciej raz nie :)
-
gosia to smieszne z siemieniem
bo według mnie to by u mnie wywołało jeszcze większy glod bo przeciez siemie przeczyszcza
-
No, no, no ja tu Tomka chwalę, a zdjęć nie ma, no foch normalnie ::) :P
Jak nocka? Jak chłopcy mali?
-
No jakoś wczoraj nie miałem natchnienia na ich obróbkę jak i wklejenie - bardzo przepraszam
Asiu błagam o przebaczenie :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam:
A dzieci dobrze - Wiktor przespał noc bardzo spokojnie :)
-
No dobra ;D ;)
Ale wkleisz? ;D
-
Martulka nam się rozszalała, Karmi popija - no no no ;D
-
Wkleję ;D - a jak dzisiaj tego nie zrobię to juro będziesz mi mogła w "tyłek" nakopać :)
-
Już zacznę trenować kopa na wrazie jakby ;D
-
o jestem świadkiem tej deklaracji :D
-
No to się małżuś na medal spisał, brawo :)
Asia ty go tak nie chwal bo jeszcze w piórka obrośnie ;D
Taki mąż to skarb ;D
Skoro to taki skarb to muszę go głęboko zakopać ;D
a z tym karmieniem to dziwna sprawa. jak dziecie ssie piers to skad wiadomo ile wypija mleka na dobe i czy oby nie za dużo ? i skad wiadomo czy dziecko nie potrzebuje wiecej ?
a rozmawialas na ten temat z lekarką ?
takiej mojej prawie znajomej wnuczka, który leżał w szpitalu i miał potworny apetyt (nadrabiał zaległości) oszukiwali siemieniem lnianym....tak mi się przypomniało
Gosiu ja karmię butlą więc wiem ile zjada. Wg tabeli na mleku Oskar powinien dostawać 6 posiłków zrobionych ze 120 ml wody i 4 miarek mleka. W pierwszym miesiącu "przysługiwało" mu 7 posiłków z 90 ml wody lub 120 ml i odpowiednio 3 lub 4 miarki mleka. I to mu wystarczało. Teraz teoretycznie powinien odpaść jeden posiłek. Ale póki co tego nie widzę. Jedyna troszkę dłuższa przerwa jest między 21 a 2 w nocy. Ale tak było od początku. Mówiłam pediatrze, że on ma duży apetyt, ale ona nic na to nie odpowiedziała. A z siemieniem to bym nie eksperymentowała. Na razie będę małego obserwować. Jak będzie wiecznie głodny to najwyżej zacznę mu to mleko troszkę zagęszczać. Jak leżałam z Wiktorem w szpitalu to niektórym niemowlakom podawali mleczko zagęszczone kleikiem żeby się szybciej nasyciły.
Tomek jak dzisiaj fotek nie będzie to ja osobiście ci do majtek nakopię :P
Maja ledwie wypiłam jedno Karmi wczoraj. Pół litra to dla mnie za dużo. A dzisiaj po nocy odciągnęłam "aż" 80 ml mleka. Chyba studnia wysycha :-\
-
Martuś, toć go dziś opiórkowałam własnie ;D :P
Co do karmienia, to sama zobaczysz czy dasz radę odciągać i kombinować, czy już nie, na pewno zobaczysz w którym momencie będzie to już dla Was niefajne, wprowadzające nerwową atmosferkę i odpuścisz.
Buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
A z podawaniem Zinnatu jest tak jak myślałam. Wczoraj o 20-tej dawaliśmy mu pierwszą dawkę i cała wraz pozostałą zawartością żołądka wylądowała na podłodze. Po chwili podałam drugą i ta już została. Dzisiaj wymyśliłam, że podam mu nad zlewem. I całe szczęście, bo znowu była powtórka z rozrywki. Udało się za drugim razem, tym razem dodałam mu troszkę soku do tego świństwa. Zobaczymy jak będzie wieczorem.
-
Qrcze, może trzeba było powiedzieć lekarce, że Wiktor leku nie toleruje, może dałaby coś innego, sama nie wiem ::) bo tak to chyba nie poleczy się za bardzo :-X Bieduś :-*
-
Tomek jak dzisiaj fotek nie będzie to ja osobiście ci do majtek nakopię :P
Marta - trzymam Cię za słowo :)
Skoro to taki skarb to muszę go głęboko zakopać ;D
Tylko poczekaj z tym zakopaniem abym mógł zdjęcia wkleić :)
-
ja rzyga lekiem....to zastrzyki...no albo jakiś inny do paszczy...
jakiś makrolid może...
niestety smak antybiotyków wiele do życzenia pozostawia...
ale niewiele da się z tym zrobić..
-
Tomek ;D
-
Asiu na początku wypisała mi Augmentin, ale po nim Wiktor miał wysypkę, więc zmieniła na Zinnat.
Lila właśnie zastrzykami skończyło się poprzednim razem, bo każdą dawkę Zinnatu Wiktor zwracał. Wtedy przez 2 tygodnie dostawał zastrzyki z Zinnacefu 2 razy dziennie. Ale wtedy mieszkaliśmy z moją mamą i mieliśmy sąsiadkę pielęgniarkę, która robiła zastrzyki. A teraz pewnie musiałabym jeździć do przychodni, przynajmniej rano, a wieczorem może by przychodziła pielęgniarka środowiskowa.
Póki co będziemy mu podawać Zinnat zmieszany z sokiem. Może w ten sposób będzie zostawał.
Wiktor i tak ładnie łyka leki. Ja go podziwiam, bo ja bym tak chętnie buzi nie otwierała. Jedynie na widok butelki z Zinnatem woła to bleee
-
Qrcze to faktycznie niefajnie, może sposób z sokiem wypali :)
-
Rano zdał egzamin. Zobaczymy wieczorem.
-
No tak, trzymam kciuki!
-
No to co by mi dziewczyny nie nakopały
Otwieram oczka i patrzę :)
(http://images6.fotosik.pl/342/1ada5e58092c3c3f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zamyślony :)
(http://images6.fotosik.pl/342/c16ba96381bf0cca.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kąpiel :)
(http://images6.fotosik.pl/342/214ee0ddb45ffe77.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czy podobają Wam się zdjęcia ............
-
nooo super :D moja tez ma taki właśnie pępuszek,kiedy to zejdzie ?
-
Ależ mały rośnie, zdjecia się podobywują ;D ;D ;D
-
Bardzo mi się zdjecia podobają
mam nadzieję,że niedługo będę miała okazję zobaczyć Maluszka na żywo ;D
-
Dokończenie wielokropku ;D hi hi - pozwoliłem sobie na mały żarcik :)
............ Wiktorka jak był mały :)
Ale właśnie z Martą stwierdziliśmy, że to świadczy o tym że braciszkowie są podobni :)
Zdjęcia Oskara i inne będą już niedługo :)
-
ahahahaha
ja też się nabrałam ;-)
-
ja też sie nabrałam
myślałam,ze to Oskarek
i jeszcze sobie mówiłam...ale podobni
-
Wiktorek sliczny był, ale dla mnie to wszytskie dzieci są słodkie jak są malusie no i podobne :D
-
:glupek:
-
Powiem wam, że sama bym się dała nabrać. Dopiero jak widzę te zdjęcia to zdaję sobie sprawę jak bardzo podobni do siebie są nasi synkowie.
-
Ja od poczatku mówiłam, ze oni sa bardzo do sienbie podobni już po pierwszym mms-ie ;D czekam zatem na resztę fotek :)
-
Kolejna dawka antybiotyku z sokiem przyjęta i to za pierwszym razem :skacza: Wiktorowi już jest lepiej. Wracają i apetyt i siły witalne.
Dzisiaj nawet sam zjadł zupę. Co prawda musiałam użyć podstępu ale się udało :) A rano sam zjadł jajo na miękko :)
A teraz zawołał Tomka zgiętym palcem, zaprowadził do łazienki, pokazał na wannę i powiedział, że chce full wody ;D
-
No to rewelacja ;D ;D ;D
-
Też się cieszę. Oby tak już do końca.
-
hehehehe dobry numer ze zdjęciami ;D Wiktorek i Oskarek są prawie identyczni :D
-
Obiecane zdjęcia
W kąpieli braciszkowie dwaj :)
(http://images6.fotosik.pl/342/214ee0ddb45ffe77.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/342/83ae298634335fbc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sposoby zasypiania :)
(http://images6.fotosik.pl/342/40d23a2cbdfd409d.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/342/ebaa0a99838b7871.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A co tam jest :)
(http://images6.fotosik.pl/342/00e29c61e13c9492.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/342/1d0947e6eb499430.jpg) (http://www.fotosik.pl)
U mamusi lub tatusia jest najlepiej - wszystko widać.
(http://images6.fotosik.pl/342/7d27cef1b9b244f2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Krótkie wietrzenie na dworzu z tatą na huśtawce :)
(http://images6.fotosik.pl/342/ae2c71c6e2d0da62.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Co tam jest na tej podłodze
(http://images6.fotosik.pl/342/4d2c3ac57c75d33a.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/342/564832e3d4246199.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sól - i jem teraz jajo :)
(http://images6.fotosik.pl/342/c79bd0497379ff5d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Martulkowe buciki :)
(http://images6.fotosik.pl/342/e914be6be62fd992.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
ale super zdjecia
jestem usatysfakcjonowana
-
Się napatrzec nie mogę
Są CUDOWNI :D :D :D
-
Ale wypas ;D czyżbys się nas przestraszył? ;)
Oni sa niesamowicie podobni :D super!!!
Śpiący Wiktorek wymiata, a mina Oskarka na pierwszej focie brzuszkowej jest po prostu zarabista!!!!!!
Butki tez niczego sobie :) :)
Noooo tatusiowo-syniowe fotki też ekstra!!!!
-
czyżbys się nas przestraszył? ;)
Już ja wolę się Wam nie narażać - nakopiecie mi i przestaniecie lubić to nieciekawa perspektywa :)
Wolałem wkleić.
Teraz tylko czekam na zakopanie mnie :)
-
;D
E tam, teraz to Ci Martusia chyba odpuści :P
-
Jak się tak domaga to się poświęcę i pójdę na działkę po szpadel ;D Wolę zdążyć przed przymrozkami, bo mogę dołka nie wykopać :P
-
Ale Wiktorek ma pozy do zasypiania :D
Oskarek ślicznie trzyma główkę :D a zdjęcie "a co tam" mnie powaliło :D
Martulko buciki mi się bardzo podobają :-* będą pewnie mega wygodne :D
Tomku takiego skarbu się nie zakopuje bo szkoda ;D
-
Martusia, zmachasz się, odpuść ;D siądź i karmi się podelektuj :P
-
Fajne fotki :) musiałam się przyjrzeć zdjęciom w kąpieli i rozgryzać, czy na tym 1 to dalej Wiktor, czy juz Oskar :)
-
Martusiu nie zakopuj Tomka... przyda się jeszcze ;D
-
... przyda się jeszcze ;D
Popieram przedmówczynię ;D
-
;D ;D
-
A co wy go tak bronicie ??? ;D
A Karmi już wypiłam.
-
Martusia dbamy o to co by miał nam kto fotki wklejać ;D ;D ;D
Cześć tak w ogóle :-*
-
Martus super zdjecia a kozaczki bardzo fajne,widzialam na zywo bo moja siostra sobie identyczne kupila :)
-
Martusia dbamy o to co by miał nam kto fotki wklejać
Zgadzam się z Asią ;D ;D ;D
Miłego dnia :-*
-
No tak - ja tu tylko od roboty jestem :obrazony: i tylko dlatego mnie bronicie. Wydało się.
A myślałem, że choć trochę mnie lubicie :)
-
Tooooomek, no przeca to są żarty ;D myślałby kto, ze się na powaznie obrażasz :P
-
Tomek ale nas wkręciłeś - ja też się przyglądałam fotkom Wiktorka pewna, że to Oskar i podobni jak bliźniacy ;D no ładnie.
Martulka, świetne buty - ja bym chętnie zapolowała na takie niskie, przydałyby mi się
Wiktor mnie zadziwi, w momencie pojawienia się młodszego braciszka srobił ogromny skok. Jak patrzę na fotkę jedzenia jaja to jestem pod mega rważeniem, jakie skupienie ;D
-
Tooooomek, no przeca to są żarty ;D myślałby kto, ze się na powaznie obrażasz :P
Wiem, że żarty i powiem Wam że ja nie potrafię się obrażać a jeśli nawet to tylko na 5 minut :)
A tak dla śmiechu można sobie popisać :)
-
A tak dla śmiechu można sobie popisać :)
no ba ;D
-
Asiu ja też potrafię foty wklejać ;D
Tomek ty ponoć masz tyyyyle pracy to co na forum robisz/robiłeś ???
-
Tomku Ciebie nie można "nie lubić" ;D
-
;D cudowni Ci Wasi Chłopcy :-* :-* :-*
-
No i Marta pogoniła Tomka :P
się porobiło i teraz ani jedno ani drugie na forumie nie urzęduje ::) ;D
-
Marta była u mnie z odwiedzinami i chyba jeszcze do domu nie dojechała
a Tomek opiekował sie w tym czasie 2 dzieci
-
Ulalala, no to brawo dla podwójnego taty, a mamusia odpoczęła trochę mam nadzieję ;D
-
ale tylko trochę
-
Martusia-zawsze coś!!!!
Ależ oni są podobni!!!!
Tomka nie zakopujcie - super tata się sprawdza i to jest najważniejsze!!! ;D
pozdrawiam serdecznie i duuużo zdrówka dla Wiktorka!!!
-
Brawa dla Tomka :D mówiłąm że z Niego jest Skarb ;D
-
No bo to skarb :)
-
Ojej, przegapiłam te nowe fociaki. Starszy brat, wie że jest starszy i mądrzejszy...to co ma sobie z jajem nie poradzić. Patrzę na tą fotkę i czekam niecierpliwie na taką samodzielność moje córy.
Butki idealne na spacery, możesz śmigać mamusiu z synkami.
A tatę też proponuję oszczędzić, w końcu doszła jedna para butów do pucowania...hihi ;) :D
-
Cześć Rodzinko :) czekam na sms-ka :-*
Buziaki :-* :-*
-
Witam wszystkich
Nie mam ochoty na zbytnie pisanie więc tylko powiem, że Oskar razem z mamą jest w szpitalu - zapalenie płuc.
Pozdrawiamy Was - pomyślcie troszkę o nas jak będziecie mieli chwilkę.
-
Ojoj, a co się stało? Zachłysnął się....czy jak?? Trzymam kciuki za zdrówko i brak nerwów, napisz coś....jakieś szpitalne wieści. Utul mamunię...biedaki...tyle nerwów...
-
tulam i cały czas myślę...
-
Cały czas myśle....i trzymam kciuki aby szybko wrocili do domciu zdrowi...Jak bedziesz mial chwilke i ochote to napisz jak sie czuja bo cioteczki sie tutaj martwia...Tulusie i buziaki dla was.
-
oby szybko Oskarek wrócił do zdrówka :przytul:
-
Niczym się nie zachłysnął, zaraził się raczej od Wiktorka, generalnie to początkowe stadium zapalenia płuc, rodzice Oskarka byli bardzo czujni i szybciutko poznali, ze coś jest nie tak, brawo!!!
Buziaki dla Was!!!!!!
-
Buziaki od nas !
dużo zdrówka dla was kochani
a po czym można rozpoznac, ze to zapalenie płuc?
-
a po czym można rozpoznac, ze to zapalenie płuc?
Nie no, Ania zapalenia płuc w domu nie rozpoznasz ;) ale Oskarek z tego co wiem miał dziwny oddech, który się Marcie i Tomkowi nie spodobał i poszli do lekarza.
-
poza tym u starszego dziecko to moze byc zwykłe przeziębiebnie, a u miesiecznego dziecka wywołać zapalenie płuc
-
taa dokładnie...
-
Całuje goraco i zycze duzo zdrówka !
U mnie tez Łukasz Waneska co chwile chorzy aż się boję tym bardziej że coś Lili podkaszluje :(
-
Tomek zmienił mnie w szpitalu a ja na chwilkę wpadłam się odświeżyć i posilić.
Tak jak pisała merkunek Oskar ma początkowe stadium zapalenia płuc. Od środy nie podobał mi się jego oddech, widać było,że się męczy, do tego coś mu "furczało" w nosku i kilka razy zakaszlał. Poszłam więc z nim do lekarza i tam usłyszeliśmy p"podejrzewam zapalenie płuc". W szpitalu potwierdzono. Objawem jest tez szary trójkąt wokół ust.Dostaje już antybiotyk i mam nadzieję, że szybciutko wróci do zdrowia. Ale lekarka powiedziała, że leczenie potrwa ok.8-10 dni.
Wiktor jest u mojej mamy i dalej leczy się z zapalenia oskrzeli. Mam nadzieję, że do świąt będziemy już wszyscy w domciu i zdrowi.
Trzymajcie za nas kciuki i dziękujemy za troskę.
Sandrunia jeżeli Lila kaszle to lepiej pójdź z nią do lekarza.
-
kciuki zacisnięte żebyście wszyscy szybciutko do domku wrócili :-*
-
Zdrówka kochani i szybkiego powrotu do domku... :-* trzymam kciuki....
Dobrze że szybko zareagowliście....
-
trzymam kciuki...
Martulka brawo za przytomność...i wyłapanie objawów niewydolności oddechowej u niemowlęcia...
-
Na pewno do świąt będzie już dobrze, dużoooo zdrówka życzę...
martulka masz rację bo to różnie bywa... :(
-
Trzymam kciuki za zdrówko Oskarka i Wiktora!! Oby szybko przeszło.
-
Martulka jestem z wami myslami i zycze szybkiego powrotu do zdrowka...
A mam pytanie czy temu towarzyszy goraczka albo cos?
Bo sie troszke przestraszylam bo moja mała od dluzszego czasu czasami jej cos zacharczy w nosku ale akorat wtedy kiedy sie to zaczelo to miala wizyte kontrolna czy przybiera na wadze i lekarka ja dokladnie zbadala bo powiedzialam jej o swoich watpliwosciach i powiedziala ze jest zdrowa ze lepiej byc nie moze...Ale jak przeczytalam o Oskarku to troszke sie pzrestraszylam bo lenie dalej od czasu do czasu cos w tm nosku slychac ale poza tym to nic ani kaszlu ani zadnych innych objawow...
-
od czasu do czasu to i mojej słychać...a nawet częściej jak od czasu do czasu...
to co niepokoi to stały "ciężki" oddech, zaciąganie przetrzeni międzyżebrowych, ruszanie skrzydełkami nosa, sinica wokół ust...
-
no własnie Marta dzień wcześniej była u mnie i juz płakała jak mówiła,że podejrzewa zapalenie płuc.Na co ja,że pewnie przesadza...
mówiła o tym odeechu i tych żebrach własnie,że dziecko tak jakby wciąga brzuch mocno,że widać żebra
nie wiem jak wam to opisać, ale wiem o co Marcie chodziło
i jednak miałą rację
Marta myślę o was cały czas
-
dziękuję za wyjaśnienie
Marta myślę o was cały czas
duuuuuużo zdrówka dla was
-
Martusia, Tomku - trzymajcie się!!
Zdrówka życzę i myślami jestem z Wami!
Martusiu - nie wiem, czy ja bym rozpoznała..... Jesteście wspaniali!!!
-
Myślę o Was cały czas... dobrze, że tak szybciutko zareagowaliście. Trzymam kciuki za zdrówko Was wszystkich!
-
Trzymam kciuki żeby maleństwo szybko wyzdrowiało, a wy żebyscie mieli siły, bo strasznie taka choroba dzidzi musi byc męczaca dla rodziców, slę buziaki dla całej rodzinki :-*
-
Jak tam dzisiaj Oskarek sie czuje?
-
Dziękujemy za kciuki i za życzenia zdrówka.
Oskarek na razie bez zmian, ale to jeszcze za wcześnie na poprawę. Wczoraj dał mi popalić do 1 w nocy. Padałam na twarz szczególnie, że noc wcześniej też miałam zarwaną.
Wiktorek szczęśliwy u babci żyje jak pączek w maśle.
A to zapalenie udało mi się wykryć bo to samo miał Wiktor jak miał 7 tygodni i ja już jestem przewrażliwiona.
Zapomniałam napisać, że Oskar w chwili przyjęcia do szpitala ważył 5360 g. Nieźle przybrał w 5 tygodni :)
-
Martusiu :-* :-* :-*
-
Marta, Tomek uściski od nas!
-
trzymajcie się!!! :-* :-* :-*
-
w takim razie zycze aby ta nocka byla lepsza zebys mogla choc troszke odpoczac.Buziaki
-
Buziaki przytulaki przesyłamy :-* :przytul:
-
Oskarek mamusi ładnie śpi, ale za to mamusi spać się nie chce.
A Pani doktor na obchodzie podczas mojego pobytu powiedziała, że jest ciut lepiej niż było rano :)
Miejmy nadzieję, że teraz z dnia na dzień będzie coraz lepiej :)
-
Zdrowiej Oskarku!!!
-
Kochani kciuki nadal zaciskam :-*
-
no to super,że jest poprawa
trzymam kciuki,żebyście jak najszybciej wyszli ze szpitala
zdrowi oczywiście
-
zdróweczka i snu więcej życzę!!!
-
Marta, Tomek - dużo zdrowia dla waszych szkrabów, dla tego małego szczególnie.
-
Przesylam zdrowotne fluidki kochani :D
-
Zdróweczka!!!!!! :-*
-
Kochani i jak zdrówko Wiktorka i Oskarka ? :-*
-
chwile mnie nie było u WAS a tu taaakie wieści.
Dużo zdrówka życzę maluchą. Brawo za szybką reakcje. Mam nadzieje że już nie długo bedziecie w domku.
Martulka trzymaj się !
-
Ja tez życzę dużo zdrówka i jak najszybszego powrotu zdrowi do domciu, a obserwowałam u mojej małej to charczenie i w sumie to takie jakby w nosiu i tylko np po płaczu to się się zdarza, a jak jest spokojna śpi sobie to wszystko jest oki. i położna nic nie mówiła że jest źle a dziś była więc chyba się uspokoiłam.
-
Jak tam się czuje maluch po weekendzie?
-
Oj oj zdrówka życzymy!
-
Jak tam dzisiaj sie czujecie?
-
Dziękujemy bardzo za życzenia wszystkim.
No a dzisiaj nasz maluszek dał jak na razie mamusi popalić bo nie chce od rana spać - chyba wraca do zdrowia.
Lekarz powiedział że już jest lepiej i tak z Martą sobie myślimy że może do piątku wyjdziemy ze szpitala.
A Wiktorek już jest raczej zdrowy - jutro idziemy na kontrolę :)
-
no to super...
-
Bardzo sie cieszę ;D
-
ja rowniez sie ciesze ze Oskarek wraca do zdrowia a co do tego ze dal popalic to moze taki dzien bo ta moja gwiazda tez dopiero niedawno zasnela...
-
Brawa dla chłopaków!!! I dla Rodziców też!!!
-
Martusiu dzięki za eska, odezwę się wieczorkiem, póki co masakra w pracy :-X
-
jezu ale sie przeraziłam
życze szybkiego powrotu do zdrówka
ale oskarek to silny i duzy chlopak wiec sobie poradzi
-
W takim razie trzymam kciuki za piątkowy powrót do domku :-*
-
A ja mam dobrą wieść dla Was - wszyscy wracamy dzisiaj do domu. ;D
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
super!!!
:skacza: :hopsa: :skacza: :hopsa: :skacza: :hopsa: :skacza:
-
Jakie dobre wiadomości!!!!!
-
no to to rozumiem...
-
super,bardzo sie ciesze:)
-
nooo świetna wiadomość ! super :)
-
Super :skacza:
-
:skacza::skacza::skacza: super....
-
Jesteśmy już w domku całą czwórką. Oskar osłuchowo jest już czyściutki także nie było potrzeby dłuższej hospitalizacji, szczególnie, że od wczoraj położyli do nas dziewczynkę z ostrym zapaleniem oskrzeli i strasznym kaszlem. Dostaliśmy antybiotyk do domu.
W ogóle panuje teraz epidemia zapalenia płuc. Połowa oddziału to zapalenie, a druga połowa rotawirus.
Jestem wykończona, ale szczęśliwa, że wreszcie w domu. W poniedziałek mamy się zgłosić na kontrolę. Mały będzie miał jeszcze raz pobierana krew. A jego waga z dzisiaj to 5650. Przybiera bardzo szybko, nic dziwnego skoro on cały czas jest głodny.
Na razie tyle, resztę opiszę innym razem.
-
:skacza:
-
bardzo sie cieszę
-
Witajcie w domku :-*
-
Martulko bardzo sie ciesze ze Oskarek ma sie lepiej
a waga :o superowa swietnie ze apetycik dopisuje małemu ;*
-
Martus miło, że już w domku :D Jak minęła nocka ???
-
Nocka minęła spokojnie. Mały budzi się na posiłki z zegarkiem w reku. Codziennie o tej samej porze. Podaję mu Zinnat doustnie i mam nadzieje, że to zadziała. Ale cykora będę miała do poniedziałku.
A Wiktor coraz bardziej się rozgaduje jego nowe słowa to m.in.: oczy, oto (oko), nos, toło (czoło), drzewo i wiele innych, których sobie teraz nie przypomnę, ale zaskakuje mnie co chwilę.
-
Miłego dzionka dla waszej czworeczki:)Jak Oskarek sie czuje?
-
Cześć, usmiecham się porannie do Was ;D
-
I ja również do wszystkich się uśmiecham ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D - w końcu mamy piątek - weekendu początek :)
Co do maluszka to na pewno jest lepiej ze zdrowiem, ale nasz brzdąc najlepiej to teraz by siedział na rączkach i ciągle by jadł :) Mały kochany głodomorek.
-
Wreszcie choróbska Was zostawiają :D miłego weekendu :-*
-
Super wieści!!!
Zdrowego weekendu!!
-
martus strasznie sie ciesze ze wy juz w domku :)
ja tez mam ostatnio przeboje ze szpitalem wiec rozumeim co przechodziliscie
-
Cieszę się, że do nas zaglądacie mimo, że nie za często tu ostatnio piszę. To wszystko z braku czasu.
Wiktor już jest zdrowy, Oskarek zdrowieje (byle do poniedziałku - wtedy idziemy do szpitala na kontrolę), a my szalejemy na zakupach. Zostawiliśmy dzisiaj babcię (moja mamę) z maluchami a sami ruszyliśmy na świąteczne - prezentowe zakupy. W sklepach tyle tych zabawek, że kręćka można dostać. Strasznie trudny wybór. W końcu kupiliśmy wszystko dla dzieciaczków. Do domu wróciliśmy padnięci.
Nie mamy jeszcze prezentów dla nas. Chcę sobie kupić czarny płaszczyk, ale póki co nie znalazłam takiego, który by mi odpowiadał. A czasu coraz mniej. Zaraz po świętach idziemy na ślub (Tomek ma być świadkiem) i muszę się jakoś ubrać. Szukam natchnienia. W ogóle odkąd mam dzieci, to wolę im kupować ciuchy niż sobie.
A tak w ogóle to mam lenia. Nie chce mi się sprzątać, gotować, nic mi się nie chce. Tylko do komputera ciągnie, ale sposobności nie ma.
A jeszcze napiszę, że wczoraj Oskar zrobił mi niespodziankę. Tak znienacka przystawiłam go do piersi (po kilku tygodniach przerwy), a on pięknie złapał i sobie possał. Dzisiaj to samo. Nie musiałam używać laktatora :)
A z Wiktora mieliśmy wczoraj niezły ubaw. Na obiad była ryba i mówię do niego Wiktorek chodź zjesz rybkę. A on na to "Wittor mini-mini nie am am" (czyt. Wiktor nie je rybki) :D
-
Hahaha, pięknie się Woktorek komunikuje. Brawa dla niego.
I dla Oskarka za odruch ssaka;)
-
no brawo dla Oskarka :) a ja tez lubię bardziej dzieciom kupować coś niż sobie łatwiej mi to idzie, jeszcze nawet urodzinowego prezentu nie wybrałam :D
-
Ale fajowe wieści!!!
a co ciekawego kupiliście już??
no a co do lenia-myśle,że to baaardzo zrozumiełe!!
No i brawa dla chłopaków!!
i za ten tekścior i za ssanko ;)
pozdrowionka!!
-
Dla Wiktora kupiliśmy ta tablicę Noddiego która Mariola wkleiła i od mojej mamy pościel z autami. Dla Tomka chrześniaka podwójny zestaw małego konstruktora, a dla jego brata (to już z all...) huśtawko-bujaczek z Little Tikes. Dla Oskara na razie nic nie mamy, ale nie sądzę, żeby go to zmartwiło.
-
taaa, myślę,że mama mu wystarczy ;)
Ja czaję się na tablicę (może być z Ikei, z Ysk'u, skądkolwiek) ale nie mamy miejsca.Artur ostatnio wpadł na pomysł,żeby zrobić mu na ścianie taką tablicę-wydzieloną na ścianie - do rysowania i zmieniając papier.Pomyslimy.
A prezenciory-fajowe!!!
-
A z Wiktora mieliśmy wczoraj niezły ubaw. Na obiad była ryba i mówię do niego Wiktorek chodź zjesz rybkę. A on na to "Wittor mini-mini nie am am" (czyt. Wiktor nie je rybki) :D
hahaaha, Martulka, nie zjada się przyjaciół!!! :D
Jak byliśmy na urodzinach Tymusia kolegi, był tort w kształcie głowy tygryska (najlepszego przyjaciela Tymusia). Wolałam mu nie pokazywać, że go zjadamy, bo jeszcze by mi się dziecię traumy nabawiło ;)
Cieszę się, że choróbska dają Wam już spokój!
Buziaki!
-
Dla Oskara na razie nic nie mamy, ale nie sądzę, żeby go to zmartwiło.
No nie, ja normalnie protestuję!!!!!! Jak to tak?! Kiedyś mu powtórzę, o! :P
-
Pragnę uspokoić ciocię Asię, że Oskarek nie zostanie bez prezentu.
Od jednej babci dostanie takie oto zabawki
(http://www.dumel.com.pl/images/test/normal/8238.jpg) (http://www.dumel.com.pl/images/test/normal/8545_low.jpg) (http://www.dumel.com.pl/images/test/normal/8710.jpg)
a rodzice dorzucą od siebie jakieś grzechotki z FP. Mamusia jedzie jutro jeszcze raz do hurtowni (muszę wymienić matę do kąpieli bo mi się dziurawa trafiła) i przy okazji wybierze coś dla synia :D
-
tego po lewej o ja uwielbiam...córka jedynie lubi, za to mama kocha....
-
Mi też się on podoba (sama wybierałam ;D ). I tak pewnie na początku to Wiktor będzie się bawił tymi zabawkami. Powspomina sobie szczenięce lata ;)
-
Śliczne grzechotki!!!
A co do "przypominania" lat szczenięcych, to Miłek też tak ma. Jak znajomi i rodzinka pooddawali nam nasze rzeczy (fotelik samochodowy,leżaczek,stojak z zabawkami,zabawka do łóżka itp) to Miłek w ogóle nie wyłaził z fotelika i leżaczka ;D
Pozdrowionka!!
-
Melduję, że Oskarek jest całkiem zdrowiutki i odstawiliśmy już antybiotyk. Miał jeszcze raz robione EKG i pobrana krew na morfologię. Dzisiaj jadę po wypis. Ciekawe co tam ciekawego zdiagnozowali. W ogóle to co obchód i inny lekarz to cos wynajdował u naszego synka. Wyglądało to tak jakby szukali czegoś na siłę i koniecznie chcieli zostawić po sobie ślad w karcie zleceń. Na szczęście nasza "prowadząca" lekarka była w porządku.
Wczoraj byłam po prezencik dla Oskara, żeby ciocia Asia nie miała o czym donosić za kilka lat :P ;D
A wieczorem po raz pierwszy wykąpałam Oskara. Zawsze robi to Tomek, ale wczoraj go nie było więc sama się do tego zabrałam. A Tomek jak wrócił to wykąpał Wiktora.
Tatuś i Wiktor byli wczoraj u fryzjera coby nie straszyć na święta.
Dzisiaj wybieram się na zakupy dla siebie, może uda mi się coś fajnego upolować. A tatuś zostanie z synkami :D
-
Powodzenia na zakupach Martulko :-* mam nadzieję że cosik sobie wypatrzysz ;D
A wieści po lekarzowe super :D teraz możecie spokojnie czekać do świąt :D
-
Witam po dłuższej przerwie i Serdecznie Całuje Całą Rodzinkę :-* :-* :-* ...no może jedynie Tomka Serdecznie pozdrawiam :uscisk: ;)
-
A Marcel wczoraj do mnie mówi: Pójdziemy do Wiktora?
i zresztą za każdym razem jak pokazuje mi literki i złapie W, to mówi"W jak Wiktor
-
Witam macherku :-*
Mariola o proszę jak Marcel fajnie kojarzy i pamięta Wiktora. Chętnie bym się z wami spotkała ale póki co chcę żeby dzieciaki miały kwarantannę.
Byłam dzisiaj po wypis. Oskar zdrowy, ale mamy z nim iść do neurologa, kardiologa i chirurga. Lekarka miała wątpliwości do do USG głowy, i EKG i chce żebyśmy kontrolowali Oskara.
A zakupy udane. Kupiłam czarny płaszczyk 3/4 (prezent od mojej mamy), śliwkowy golfik i rajstopy i dodatkowo jeszcze rajstopy w kol. czekolady i czarne (Ninki wątek mnie natchnął na rajstopowe zakupy).
-
Chętnie bym się z wami spotkała ale póki co chcę żeby dzieciaki miały kwarantannę.
Marta proszę cię przecież ja wiem,że wy po szpitalu i poza tym przed świętami to jest co w domu robić
sprzątanie, prezenty itp
-
Zastanawiam się czy pakować te prezenty (zwłaszcza tablicę) ::)
Mariola spotkamy się po Nowym Roku.
-
tablicy nie pakuj
ewentualnie jakaś wstążka labo taka gotowa kokardka na karton
-
Na ta tablicę to by tona papieru poszła. Zapakuję pościel od mojej mamy i grzechotki-gryzaki dla Oskara.
-
Martulka a macie już ubraną choinkę? ;D
-
albo koło choinki postaw juz złożoną tablicę z kokardka
bo trochę zajmuje składanie jej i jak dziecko patzry to sie denerwuje,że juz chce malować...a ja nie mogłam sobie poradzić tak łatwo ze złożeniem
-
... a dla mnie rwanie papierów to największa frajda ;)
-
Werciu choinkę będziemy ubierać chyba w ten weekend. Póki co to się zastanawiam gdzie ja postawimy, bo przez łóżeczko to się trochę pokój zmniejszył.
Mariola postawimy tą tablicę w kartonie. Wiktor będzie musiał poczekać aż ją złożymy.
macher damy Wiktorowi inne papiery do darcia, np. toaletowy ;)
-
Mrta jak ja zmieściłam u siebie choinkę to ty tym barzdiej wstawisz swoją
bo masz wiecej miejsca w pokoju niż ja
-
.. to nie elegancko :'( :'( :'( :'( a masz papier toaletowy w mikołaje :?:
-
A będziecie mieć żywą choinkę?
-
Choinkę mamy na szczęście sztuczną i niewielką (ok. 150cm). Trzeba będzie Wiktora motor do piwnicy wynieść to choinka stanie przy TV.
macher w mikołaje nie, ale w motylki ;D
-
cieszę sie, ze chororóbska was opuściły
a może by tak choć jedną malutką fotkę dzieciaczków?
-
Aniu fotki będą ze świąt. Wstyd się przyznać, ale aparat i kamera już kurzem się pokryły :-\ Przez ten szpital to nie mieliśmy głowy do fotek.
-
rozumiem
miałam nadzieje, ze jest inaczej
ale poczekam cierpliwie
i zapraszam do nas na zdjecia z imperzki urodzinowej ;D
-
Ostatnio malo mnie na forum ale juz nadrobilam zaleglosci,ciesze sie ze Oskarek jets juz zdrowy to jest najwazniejsze...A co do grzechotek to sa swietne,ja dla Leny tez jeszcze nie mam prezentu a najgorsze jest to ze nie mam koncepcji...
-
Super,że zdrowy Oskarek!!!
No i super,że akupki i dla siebie wyszukałaś!
Pozdrawiamy gorąco!
-
Anusia no ja tam już tuptam u was :)
kuchasia mam nadzieje, że Oskarkowi spodobają się grzechotki tak samo jak mamusi. Ja też mam problem z prezentami dla niego bo my już prawie wszystko mamy i bez sensu jest powielać.
asiek też się cieszę, szczególnie, że ostatnio wolę kupować dla swoich pociech.
-
Ależ radosne będą te święta u Was:)
Nie dość że wszyscy razem to jeszcze Oskarek zdrowiutki. Super:)
Pozdrawiamy z Fifciem gorąco!!!!!
-
Cześć Rodzinko :) sporo się u Was dzieje no i świątecznie się robi ;D Martuś ratuluję udanych zakupków!!!!!
-
witam po długiej nieobecniści.
jakże się ciesze ze wasza rodzinka cała, zdrowa i w kąplecie w domku razem mieszka.
zakupów światecznych pozazdrościć. dzieciaki szczęśliwe zapewne będą.
A i tobie udanych ubraniowych zakupów nalezy pogratulować....bo ja wiem jak to jest jak się lubi i woli dziecku coś kupić niż sobie...
-
Hop, hop a co tu takie pustki?
-
gdzie żeście sie podziali...?
hop hop...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Jesteśmy, tylko strasznie zabiegani. Codziennie latam gdzieś na zakupy.
A do tego Wiktor coś dzisiaj od 5 rano skarży się na brzuszek. Z rana zwymiotował, a w ciągu dnia kilka razy zrobił luźną kupę. Podałam mu smectę. Boję się czy czasem nie złapał jakiegoś wirusa. Jeszcze by tego brakowało żebyśmy wszyscy wylądowali z rotawirusem w szpitalu na święta :-\
Zapomniałam wcześniej napisać, że jak byłam z Oskarem w szpitalu to odwiedził nas szpitalny Mikołaj i Oskarek dostał misia większego od siebie :D
-
Zdrówka życzymy Wiktorkowi :-*
-
nio to dawaj fotę oskara z tym misiem. jestem strasznie ciekawa tych proporcji, a mały przzy okazji bedzie miał pamiątkę
-
No to super,jakiś miły akcent szpitanych "wczasów"... ;)
-
Kurcze oby to nie byl ten dziadowski wirus,trzymam kciuki zeby jak najszybciej mineło...I ja tez czekam na foteczke z misiem:)
-
Cześć i jak dzisiaj? Jak Wiktorek?
-
Pozdrowionka i Życzenia zdrówka podsyłam :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Miś większy od Oskara ;D poka fotę
-
Fotkę Oskara z misiem trzeba będzie zrobić.
A Wiktor jeszcze wczoraj wieczorem zrobił 3 małe kupki ze śluzem i smużkami krwi. Noc minęła w miarę spokojnie. Dzisiaj rano też była kupa ze śluzem. Zadzwoniłam do lekarki z zapytaniem co mam robić. Na razie przez 5 dni mamy podawać Nifuroksazyd i Enterol. Jeżeli nie będzie poprawy to mamy się do niej zgłosić. Ale oczywiście akurat będą święta.
Oboje z Tomkiem jesteśmy już wykończeni nerwowo. Niech juz te choróbska nas zostawią. Końcówka roku jest dla nas beznadziejna.
Ja nadal nie mam zapału do przygotowań świątecznych.
-
Dużo zdrówka życzę :-* :-* :-*
-
Martusiu dużo zdówka dla Wiktorka, a dla Was siły!!!!!!!!
-
Wiktorek rozrabia jak nigdy nic. Na razie więcej kup nie było. A jeszcze mu lekarstwa nie podałam.
-
Póki co wstrzymujemy się z podaniem leku, bo wieczorna kupa była normalna. Będziemy mu dawać probiotyki+prebiotyki, bo może po tym antybiotyku coś jeszcze zostało w jelitach.
Wiktor mówi pupa.
-
Martulka proponuję Enterol i Dicoflor...
i powinno przejść...
jak widzę już się ogranicza...
-
Enterol mam zakupiony to mu od jutra będę podawać.
Dzięki Lila :)
Misia położyłam obok Oskara i cyknęłam fotkę. Jednak ten miś nie jest większy od niego ale i tak fajnie razem wyglądają.
-
zdróweczka życzę!!!
A co do choróbsk - straszna dla wszystkich jest końcówka roku - u nas w klasach zostawało w tym tygodniu nawet po 10 dzieci!!
A nie wspomnę ilu nauczycieli posżło na zwolnienia.... ::)
Masakra jakaś.
Buziaczki posyłam i zdrowiejcie!!
-
Czekam na fociaka Oskarka z misiem ;D
A Wiktorkowi mam nadzieję że już przeszło na dobre :-*
-
Ja też czekam na fotke :D
-
zdrówka zdrowka.
ja tez nie mam nastroju swiatecznego i wcale światecznie sie nie czuje.
-
Martulko i Cała Twoja Kochana Rodzinko jutro już znikamy więc pozwól, że :
http://www.dancingsantacard.com/intro.php?user=786623
Życzymy jeszcze dużo zdrówka :!: :!: :!:
-
Cześć :-*
Martuś no to dawaj tą fotkę Oskarkową ;D
Jak Wiktorek?
-
no własnie jak wiktorek?
wszystko w porządku?
-
Toooooomek?! A czemu Cie tu jeszcze nie było, hę?! ;)
-
Bo ja nie mam zdjęć do wklejenia w pracy :)
-
Ale napisz chociaż jak się miewacie, no!
-
Wiktorowi jest już lepiej. Leki podaję mu do środy. Nie ma biegunki, w kupach nie ma śluzu więc jest ok.
Za to mnie coś próbuje rozebrać. Od soboty boli mnie gardło i jakiś katar chce się przebić. Odstawiłam Oskara od piersi i zaczęłam porządną kurację, żeby na święta się nie rozłożyć.
W sobotę wreszcie poczułam chęć na sprzątanie. Wiktor pojechał do babci a my z Tomkiem wzięliśmy się za porządki. Niestety Oskarek nam tego nie ułatwiał. A dzisiaj od rana próbowałam kontynuować sprzątanie, ale i Wiktor i Oskar bardzo potrzebowali mamusi. Teraz Tomek wiesza mi półkę w kuchni, a ja zajrzałam na forum.
Jutro będę piekła ciasta: makowce, keksa i zrobię domek. A moja mama piecze dla nas mięsa: schab, karkówkę, roladę z boczku i kurczaka faszerowanego; i ryby: dorsza po grecku, śledzie w sosie czosnkowym i śledzie pod pierzynką.
-
ale będzie wyżerka... ;)
-
Ile jedzenia :o :o :o na ile osób, że tak zapytam?... :P
Zdrówka Martusiu!!!!!!!!!!
-
właśnie....
-
Może zadajcie pytanie na ile to dni a nie na ile osób ;D ;D ;D
A tak z innej beczki
Proszę Państwa oto MIŚ...
(http://images6.fotosik.pl/356/7f2543e2dbf0f437.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
jaki zadowolony Misiek ;-)
łapki w górze ;-)
książkowo :D
-
Dziewczyny jak szaleć to szaleć. W końcu święta mamy nie :)
Tych mięs to nam wystarczy pewnie do Sylwestra ;D A tak na poważnie to w pierwszy dzień świąt mamy gości na kolacji to pomogą zjeść.
Jak mi się nic nie chce ::)
-
Jakie fajne misie dwa ;D
-
Oba mają łapki w górze ;D
-
he, he ;D
-
Ale superowe Misie :D
(http://img155.imageshack.us/img155/6425/3958on8.jpg) (http://imageshack.us)
Wesołych świąt Kochani :-*
-
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
życzę wam zdrowia, życzę miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi,
i w okół pełno życzliwych ludzi.
-
(http://images33.fotosik.pl/429/78f7aeebc7968b07.jpg)
-
Święta te na świecie całym,
niosą miłość, dużym, małym.
Niech więc cząstka tej miłości,
i u WAS też zagości.
Spokojnych, zdrowych,
wypełnionych ciepłem Świąt Bożego Narodzenia
-
Dla wszystkich nas odwiedzających
życzeń dla Was mnóstwo mamy,
że ich zliczyć nie możemy sami;
więc podajemy pierwsze z kraju,
by Wam żyło się jak w raju;
by w Wigilię u rodzinki
wszyscy mieli fajne minki;
by przy stole chciał zagościć
pakiet zdrowia i miłości
i u wszystkich był tak mocny
by pozostał całoroczny.
Życzą Marta, Tomek, Wiktor i Oskar :)
-
Dziękujemy :-*
-
Niech już się ten grudzień kończy bo ja zwariuję przez te choroby. Ledwie skończyłam leczenie Wiktora, ja jeszcze się kuruję, to teraz znowu Oskar ma początek choroby. Wylądowaliśmy dzisiaj w szpitalu na IP. Akurat dyżur miała ta lekarka która go prowadziła jak byliśmy w szpitalu. Na szczęście zmian osłuchowych nie ma, ale dostaliśmy Bactrim tak osłonowo, żeby się nic poważnego nie rozwinęło. A waga malucha to 6440 g.
-
Martuś u nas też wszyscy chorzy. Tosiak ma angine, my końcówką sił ciągniemy. Do końca roku już coraz bliżej!
-
Martusiu zdrówka Wam życzę z całego serca.... :przytul::przytul::przytul:
Ślicznie wyglądaliście w święta ;D widziałam na NK ;)
Rewelacyjny pomysł z ubraniem Wiktorka i Oskarka ;D ;D ;D
-
Rybuś mam nadzieję, że przyszły rok będzie lepszy dla nas wszystkich.
Najgorsze jest to, że ciągle przesuwa nam się szczepienie Oskara.
Werciu dziękuję za życzenia zdrówka i komplementy. Chłopcy w tych koszulach i kamizelkach wyglądali bombowo. A Oskar nie wyglądał na 2 m-cznego bobasa tylko na pół rocznego :)
A ja pofarbowałam sobie włosy na orzechowy blond, ale koło blondu to on nawet nie stał ;D
-
Martusiu jak pokazałam Wasze zdjęcie mężowi to nie mógł uwierzyć że Oskarek nie ma jeszcze 2 miesięcy 8)
-
A może wkleisz jakąś foteczkę na forum? Albo poproszę o linka do NK na priva, ciekawa jestem tych wystrzałowych kreacji.
-
oj kochana no to niezłe jaja z waszym zdrówkiem
wierze ze kolejny rok bedzie łaskawszy dla nas wszystkich
bo u nas też choróbska :'(
-
Wercia wcale się nie dziwię, bo Oskar to olbrzymek :)
KAHA zdjęcia będą na forum, ale może wieczorkiem.
jagodka24 to wszystko przez to, że nie ma mrozu i nic nie może wybić bakterii w powietrzu. Ja już mam prawdziwą aptekę w domu. I co chwilę aplikuję dzieciom leki. Jak siostra oddziałowa normalnie :-\
-
Kochane cioteczki - jak myślicie: Który jest który ? :)
(http://images6.fotosik.pl/357/9337db33dbcd0ded.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/357/8873aea72e678be0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ja obstawiam ;D
po lewej Wiktorek ;D
po prawej Oskarek ;D
-
Dla mnie to na jednej i drugiej focie jest starszy syncio.
-
po lewej Wiktor a po prawej Oskar
-
odnośnie zdjeć to ja powiem tak:
z lewej jest wiktor
z prawej:Oskar
i dodam jeszcze ,że mimo,że chłopaki są podobni do siebie, to Wiktor jest podobny do mamy, a Oskar to normalnie cały Tomek
mwię wam, przyznacie mi jeszcze racje
-
ja tez mysle ze po prawej oskar
-
Oskarek po prawej :)
-
a kiedy będzie rozwiązanie zagadki ???
-
Tomek, Martulka i jakie jest rozwiązanie zagadki? ;D
Mariolka zgadzam się z tym w 100% to Wiktor jest podobny do mamy, a Oskar to normalnie cały Tomek
;D
-
No to nadszedł czas na rozwiązanie zagadki.
Niestety żadna ciocia nie trafiła.
Z lewej jest Oskar a z prawej Wiktor :D
-
;D
Buziaki poświąteczne dla Was no i życzenia zdrówka!!!
-
tak myślałam, że to nie takie proste będzie ;D
-
;D ;D ;D dobra zagadka........
-
a czemu ja zdjec nie widzę ? bede płakaćnormalnie !
a zdrówka wam zyczę. rozumiem cie marta bo u mnie na wiosnę sytułacjia wygladała podobnie
-
No i niestety nie mam dobrych wieści.
Oskar razem z mamą są w szpitalu :(
Szkoda gadać. Świetny Nowy Rok nas czeka. Bleee Płakać mi się chce.
-
:przytul::przytul::przytul: Tomku tak mi Was szkoda .... :(
Kochani pomodlę się o zdrówko dla Oskarka i pozostałej 3 :-* :-* :-*
-
ojej
a co sie stało ???
buziaki dla mamy i synka
-
Zdrówka!!
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
ojojo zdrowiejcie szybko :-*
Co sie stało , że aż tyle czasu tam będą ?
-
znowu???
mamuśku a co tym razem???
-
Tomku prosze daj znać co u was i dlaczego znów szpital???????? Ja się zaczynam denerwować, i to poważnie!
-
Oskarek ma zapalenie oskrzeli lub zapalenie płuc (z tego co wiem lekarze nie określili jednoznacznie), w każdym razie mały jest bardzo chory :'(
Martuś, Tomek siły Wam życzę!!!!!
Buziaki dla chłopców :-* :-*
-
o kurcze ZDRÓWKA :przytul:
-
ojojojo jakie wieśc. Duzo zrówka i mam nadzieje ze szybko wrócą do domku !
-
Cholera jasna z tymi chorobami... Zaciskam kciuki z całych sił za zdrówko Oskarka i Was wszystkich!
-
:uscisk:
dużo zdrówka dla maleństwa!!!
-
Na szczescie po inhalacjach jest znaczna poprawa. Ale stan byl ciezki. Oskarek jest dzielny. Dostaje antybiotyk. Troche tu posiedzimy ale najwaÅźniejsze zeby maÅ‚y wyzdrowial. Dziekujemy za zyczenia zdrÃłwka. Buziaki
-
Martusiu trzymam kciuki za Oskarka :-* i za Was :-*
-
martus tomku trzymajcie sie
najwazniejsze ze macie siebie i ze sie tak kochacie i wspieracie!!!!!
trzymamy kciuki
-
Czekam na dzisiejsze wieści poobchodowe...buziaki :-* :-* :-*
-
no to czekamy i trzymamy mocno kciuki, aby szybciutko Oskarek wyzdrowiał...
-
ehhh pewnie biduś miał komponentę obturacyjną...
nie zazdroszczę widoku duszącego się dziecka...
-
ale wy sie musicie wycierpieć
ale wierze ze w tym nowym roku zaświeci wam słoneczko nad głowami i wszystkie problemy sie skończa
-
Ogólnie można powiedzieć, że jest lepiej ale Nowy Rok spędzi mały w szpitalu. Ważne aby wyleczyć wszystkich ze wszystkiego i te choróbska niech się odczepią już od nas.
-
otóż to Tomek. Dlatego wszystkim WAM życzę szybkiego powrotu do zdrówka. I żadnych szpitali w 2009 roku ! I żadnych chorób.
-
choróbska niech się odczepią już od nas.
No! Pozdrowienia cieplusie ślę dla Was!!!
-
Jestem na chwilę w domu.
Oskar dostaje 4 inhalacje dziennie, 3x antybiotyk i od dzisiaj dodali mu kroplówkę. Po tej kroplówce jest chyba gorzej niż przed.
Ogólnie panuje jakiś wirus i bardzo dużo dzieci choruje. Sale są przepełnione i wszystkie dzieciaczki takie do 1 roku. Masakra
Dziękujemy wszystkim za odwiedziny, wsparcie i kciuki.
Życzymy wam szczęśliwego Nowego Roku.
-
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Kochani nie wiem co napisać,bardzo mi przykro że tyle musicie cierpieć ale wierze że Nowy Rok będzie lepszy niz końcowka tego.Zycze Wam dużo zdrówka i wszelkiej pomyslności w Nowym Roku.
-
Martusiu, Tomku życzę Wam wytwałości i dużo siły.... oby ten Nowy Rok był lepszy od końcówki starego.......
Zdrówka Wam życzymy :-* :-* :-*
-
niech Was w 2009 omijają choróbska....
-
Zdrówka kochani!! Niech Nowy Rok przyniesie same radosne dni, bez chorób i trosk!
-
(http://images24.fotosik.pl/309/9800c84c37341620.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
kochani,smutna końcówka roku.....
Ale życzę Wam wiele zdrówka w Nowym Roku!!!!
I siły, wiary w lepsze jutro!!!
a poza tym:
¨)
•*´¨)
¸.•*´¨)
´ (¸.•` * ¸.•´¸.•*´¨)
..\~~~~~/.....\~~~~~/
...\~~~~/.......\~~~~/
....\~~~/.........\~~~/
.....\~~/...........\~~/
......\~/.............\~/
.......||...............||
.......||...............||
.......||...............||
..../****\........../ ****\
Dużo radości dnia codziennego,
spełnienia marzeń co do jednego.
Miłości takiej, że świat nie widział,
zdrowia takiego, co nikt nie słyszał.
Pieniędzy tyle, że nie wiesz ile,
a wszystko to w radosną chwilę.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
_$$$$$____$$$_____$$$____$$$$$
$$$$$$___$$$$$___$$$$$__$$$_$$$
$$__$$__$$$_$$__$$$_$$__$$$_$$$
____$$__$$$_$$$_$$$_$$$_$$$_$$$
___$$___$$$_$$$_$$$_$$$_$$$$$$$
__$$_$$_$$$_$$$_$$$_$$$__$$$$$
_$$$$$$_$$$_$$$_$$$_$$$___$$$
$$$$$$$__$$$$$___$$$$$___$$$
_________$$$$_____$$$$__$$$
________________________$$
-
Dziękujemy
Oskarek zdrowieje, osłuchowo jest lepiej, ale jeszcze ma duszności. Apetyt już mu wrócił. Daje mamie pospać w nocy, za to w dzień rozrabia. Kazali mi go cały czas nosić, żeby był w pionie. Ręce mi omdlewają.
Smutniejszą informacją jest to, że ma przepuklinę pępka i jądra. Jak już się podleczymy to zobaczy go chirurg.
-
ma przepuklinę pępka i jądra. Jak już się podleczymy to zobaczy go chirurg.
jak nie urok to sraczka
i co to oznacza?
jakis zabieg chirurgiczny
-
Trzymamy kciuki za Oskarka zdrówko :-*
Będzie musiał mieć jakiś zabieg? ::)
-
Martulko i Tomku wszystkiego dobrego dla Was! Zdrowka jak najwiecej :-* Biedny Oskarek :-(
-
Kurcze szkod ami małego ;/
Ale cóż jak trzeba , to trzeba :-*
-
Martuś, Tomku - żeby ten nowy 2009 rok dał wam siły i zdrowie do wychowywania waszych skarbów a wszystkie choróbska żeby sobie poszły w siną dal!
-
Martusiu, duuużo siły i wiary Wam życzę!!!
Oby te choróbska sie odczepiły od Was!!!
-
Te choróbska to nas bardzo lubią. Wszyscy chorzy (chyba na razie tylko poza mną). Nawet u mojego brata klęska jest.
A w szpitalu full dzieciaków - przeważnie z zapaleniem oskrzeli. Wirus szaleje.
Dziękujemy wszystkim za życzenia
Trzymajcie się ciepło.
-
Miejmy nadzieję,że ten mrozik co się pojawił wymrozi te wirusy!!!
jak sie tylko da, wietrzcie długo (dłuzej niż zawsze)pomieszczenia, w których najczęściej przebywacie-mrozik wymrozi wsio,co w nich zawirusowane ;)
Powodzenia i uściski dla zdrowych i chorych!!
-
Dużó siły i wytrwałości w tym nowym roku dla całej Waszej rodzinki.
-
dziękuję za życzenia noworoczne
:-* :-* :-* :-*
kochani - dużo zdrówka przede wszystkim dla was!!!!
-
Trzymajcie się :-* i zdrówka życzymy :-*
-
Martusiu, dużo zdrówka dla WAS! I buziaki :-*
Wszystkiego najlepszego w nowym roku!
-
Jesteśmy w domku. Nareszcie :)
Dzisiaj po obchodzie usłyszałam REWELACYJNIE. Dostaliśmy do domu Bactrim, żeby wybić bakterie odpowiedzialną za zapalenie płuc, której mały okazał się nosicielem i mamy mu robić inhalacje z Pulmicortu przez 14 dni.
Widział go dzisiaj chirurg i wyznaczył nam termin zabiegu na przepuklinę pachwinową - 30.03 (Oskar będzie miał skończone 5 m-cy). Oby tylko wcześniej nic się nie zdarzyło :-\
Wiktor dalej chory i został u babci. Dopóki chłopcy nie będą w 100% zdrowi lepiej żeby nie mieli ze sobą kontaktu. Jutro Tomek idzie z nim do pediatry.
Mnie znowu dusi kaszel, ale tak w gardle. Już chodzę po domu w maseczce. A od jutra będę łykać Augmentin, żeby wybić do końca zarazki w sobie.
Na razie tylko Tomek się trzyma, bo moja mama też na antybiotyku - załapała wirusa od Wiktora.
Masakra :mdleje:
-
się porobiło...
współczuję
mam nadzieję, ze uda sie wam szybko wybić te paskudne bakterie!
-
Oj Marta, mam nadzieję, że w końcu będziecie zdrowi i wszyscy razem w domu!
-
Dostaliśmy do domu Bactrim, żeby wybić bakterie odpowiedzialną za zapalenie płuc, której mały okazał się nosicielem
a co za franca Oskarka zaatakowała...wiecie?
-
Lila mały miał badanie w kierunku Pneumocystis carini i wyszło IgG (+++).
-
no to pewnie to było przyczyną zapalenia płuc...
-
Pewnie tak.
A zapomniałam się pochwalić, że nasz Oskar nosi już pieluszki 3 i ciuszki w rozmiarze 62/68. Jeśli chodzi o jego wymiar (głowa, wzrost i waga) to nie mieści się w siatkach centylowych - wszędzie przekracza 97 centyl. Jest olbrzymi. Dzisiaj ważyłam go w szpitalu (w ciuchach i pieluszce) i ważył 7130 g :mdleje:
-
Duży chłopczyk z Oskarka ;D ;D ;D
Zdrówka życzymy Kochani :-*
-
martulka,mam nadzieję że choroby już was ominą. a synek to już kawał chłopa!!!
-
Tyle mnie nie było, a tutaj znowu jakieś paskudztwo się przyplątało ::)
Faktycznie kawał chłopa z Oskara ;D na pewno jest silny i szybko choróbska przegoni.
Martulka, a jak Ty się czujesz ?
-
:-* :-* :-*
-
A ze mną coraz gorzej. Czekam na Tomka, ma mi przywieźć antybiotyk.
Wiktor nadal kaszle i ma katar. Wydzwaniałam od rana do przychodni, żeby go zarejestrować na kontrolną wizytę, ale najpierw nikt nie odbierał, a jak się w końcu dodzwoniłam to pani powiedziała, że p.dr ma komplet pacjentów. Dodała, żeby przyjść na koniec pracy i poprosi lekarkę żeby przyjęła małego.
-
Jak ja Wam wspolczuje.czy Was nigdy te chorobska nie opuszcza:(Zycze duzo zdrowka
-
Była u mnie koleżanka-lekarka, osłuchała i okazało się, że mam zapalenie oskrzeli i dużo gęstej wydzieliny zalegającej nad oskrzelami. Przepisała mi ACC i wziewy z Atroventu. Cały czas siedzę w maseczce, nawet w niej śpię.
Dobrze, że Oskar dostaje Bactrim to może nie zachoruje 3 raz.
A Wiktorowi już jest lepiej, ale jeszcze do niedzieli ma brać leki.
-
duzo duzo zdrowka i sil zycze!
-
Marta koszmar!!
życzę szybkiego powrotu do zdrowia
-
Martusiu :przytul:
Dużo zdrówka ponownie życzę Waszej Rodzince! :-*
-
:przytul::przytul::przytul: trzymajcie się.... zdrówka życzymy dużooooooo :-*
-
Współczuję Martusiu!!!
Trzymam kciuki,żebyś szybko wyzdrowiała, a chłopaki załapali większą odporność!!!
A jak Tomek,trzymasz sie nadal??!!
-
sio choróbska od Kochanej Rodzinki :blagam: :blagam: :blagam: :boks:
Serdecznie pozdrawiam i Życzę Zdrówka :!: :!: :!:
-
Dziękujemy wszystkim. Po nocy już mi trochę lepiej.
Tomek wziął 2 dni opieki, żeby zająć się Oskarem, a ja siedzę w drugim pokoju. Ale niestety i chyba jego próbuje dopaść choróbsko, bo już skarży się na ból gardła i głowy. Dostał maseczkę na twarz i rozpoczyna kurację. Oszaleć można. Już mi nerwy puszczają i ryczeć mi się chce. Czy to się nigdy nie skończy.
25.01 ma być chrzest, ale jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy go nie przełożymy. Na razie zastanawiam się.
A 14.01 mamy USG stawów biodrowych.
Z weselszych wieści to napiszę, że Oskarek zaczął się świadomie i pięknie uśmiechać do nas. Aż serce roście :) Na razie bez dźwięków ale i na nie przyjdzie czas. Zaczyna też interesować się maskotkami na pałąku do łóżeczka i bujaczka i na macie. Tak macha rączkami, żebyn w nie trafić.
Ładnie przesypia noce. Jak zje o 20-tej to później dopiero ok. 4 rano.
A Wiktor szaleje u mojej mamy. Jeszcze ma kaszel. Rozmawiam z nim przez telefon. Jak słyszę w słuchawce "Cześć mamu" to aż mam łzy w oczach. Tak dawno go nie widziałam. A na babcię mówi gapa. Bo jak się skaleczyła w palec to sama się tak nazwała. I teraz Wiktor za nią biega i mówi "Baba jest gapa" i się cieszy :)
-
Martusiu tak mi przykro czytać to co piszesz, kuruj się Kochana!!!!! No i zaciskam kciuki, żeby Oskarek nic nie złapał!!!!! Zdrowia dla Waszej czwórki!!!!
-
kurde Marta no nieciekawie
niech Tomek juz zaczyna łykać jakieś gripexy itp
żeby sie nie rozwinęło choróbsko
no masakra jakaś
ja kurde w domu koczuję z Małym, bo aż strach gdzieś wyjśc w te choróbska
dobrze,że jest mróz może wytępi te zarazki?
ja myślę,ze przełożenie chrztu to najlepsze rozwiązanie w takiej sytuacji
zresztą mówiłam Ci przez telefon
pozdrawiam i tzrymaj się ciepło i zdrówka życzę
-
Martus zdrowka wam zycze a co do chrztu to albo bym zrobiła pozniej albo bym nic nie wyprawiala tylko rodzice i chrzestni w kosciele a jak juz beda wszyscy zdrowi to bym zaprosila dziadkow i chrzestnych na jakies ciasto albo kolacje.
-
Wiecie co - nic tylko sobie strzelić w łeb. Tomek już zaczął kaszleć. Dojdzie do tego, że zamiast mi pomóc będę i jego pielęgnować. Dobrze, że pampersów nie muszę mu zmieniać ;D Kurację to on na pewno zacznie już dziś.
Oskar na razie się trzyma. Zdarzy mu się zakasłać, ale to z nadmiaru pienistej wydzieliny w buzi (tak jest przy tej bakterii).
Dobrą wieścią jest też to, że odkąd w poniedziałek odprowadziłam mu tą przepuklinę pachwinową do tej pory nie wylazła. Mały nie ma problemu z siusianiem i kupkaniem (czego świadectwem może być obkupkanie tatusia ;D )
Nad chrzcinami jeszcze się zastanawiamy - decyzji póki co nie ma.
-
Martusiu tulam Was mocno!!!!
No i ciesze się, że ws przepukliny jest ciut lepiej :)
-
Marta, skończy się, zobaczysz! Później choróbska opuszczą Was raz na zawsze. Niestety taki głupi okres teraz jest, pełno wirusów.
Trzymajcie się dzielnie!
-
Zapomniałam napisać, że jakby mi było mało to w nocy dostałam @ i nieźle się zalałam :-\
-
no to juz w ogóle full wypas
-
Ech...wsio naraz, tulam!
-
Leci mi z wszystkich dziur :mdleje:
Dobrze chociaż, że czuję poprawę.
-
Marta-
masakra faktycznie....
trzymajcie się zdrowo!!!
A co do chcrzin - jeszcze są 2 tygodnie, moe chwilke odczekać,czy to trzeba już decyzję podjąć??
-
Cześć Rodzinko P. jak samopoczucie dziś? U nas nadal niewesoło ::)
Pozdrawiam :-*
-
U nas też nieciekawie. Oskar obudził się o 3 w nocy i był rozpalony. Zmierzyłam temperaturę i miał 37,5. Zastosowałam okład z mokrego ręcznika ale nie pomógł. Sięgnęłam po czopek i po jakimś czasie temp. obniżyła się. Przed 12-tą powtórka z rozrywki. Tomek pojechał z nim na pogotowie. Lekarz zbadał i powiedział, że nic się nie dzieje, a organizm małego może tak reagować bo my oboje jesteśmy chorzy. Mamy mu nadal podawać Bactrim, w razie kolejnego skoku temp. podać czopek. Gdyby jednak temp. nie spadła to natychmiast do szpitala. Zauważyliśmy, że mały bardzo mało sika (je i pije tak samo) - dzisiaj dopiero ok. południa nasikał pierwszy raz, a tak po nocy pielucha sucha. Martwimy się, że coś się dzieje z układem moczowym. Jesteśmy załamani.
-
Marta trzymajcie się
zdrowia życzę!!!
-
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Zmieniałam przed chwilą pieluszkę i była nawet ciężka od siuśków także chociaż to dobre.
-
ehhh Martuś
tulam was i duuużo zdrówka życzę!!
-
to całe szczęście,ze sie poprawiło z tym sikaniem
-
Cały czas małego obserwujemy.
-
No żesz >:( powariowały te choróbska normalnie!!!!!!
Mam nadzieję, ze Oskarek się nie pochoruje, mocniascie kciuki zaciskam!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tulam Was, nie załamujcie się, please... :-*
-
Kochani :przytul:
-
uff, to znaczy,że zaworki puściły
-
Póki co jest wszystko w porządku. Mały siusia a gorączka na razie nie wróciła.
-
Marta, a 37.5 to chyba nie jest gorączka u niemowląt? Nam pediatra kazała obniżać dopiero jak będzie 38.5
-
Myśmy nie obniżali gorączki przy 37,5 tylko przy 38,1 gdzie tendencja wzrostowa
-
No to dobrze,że jest lepiej :-*
-
nigdy nie miałam takiego napięcia czytając czyjś wątek....
Wasz synek waży więcej od mojej córy... ;D ;D
-
A to napięcie to negatywne czy pozytywne :?:
A jeśli chodzi o wagę o ile mi wiadomo to dziewczynki przeważnie są drobniejsze. A nasz Oskarek waży i mierzy tyle co przeciętny 4-miesięczniak. :)
-
Kawał chłopa z niego ;) ;D
-
A oto nasz kawał chłopa ;D
(http://images6.fotosik.pl/368/19638b038d89c5b7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Prawda, że ładna z niego pyza :)
-
a jaka szczerze usmiechnięta pyzunia!! :-* :-* :-*
-
raczej Pyzolek...
a jaki entuzjastyczny ma uśmiech
-
No racja- Pyzolek :los:
-
fajnie
na zdjeciu wygląda na całkiem zdrowego
-
Słodziak ;D
-
Lila mam nadzieję, że cię nie ponosi ;D
Mariola wygląda na całkiem zdrowego i mam nadzieję, że jest :)
To fakt, że z niego pyzolek, ale nic na to nie poradzę, że dzieciaczki po mamusi odziedziczają pyzy. Ja jako niemowlę wyglądałam jak figurka Buddy.
A w szpitalu co chwilę pytano mnie czy to wcześniak, bo ponoć to wcześniaki tak szybko przybierają i są takie okrąglutkie.
A nasze dzieci po prostu tak mają, albo Bebilon im tak służy :)
A uśmiechanie się to jego ulubione zajęcie ostatnio :)
-
Marta,to coś źle zrozumiałam :) Myslalam, ze obniżasz jak ma 37.5
Pozdrawiam i zdrówka życzę
-
Marta tak dawno nie widziałam Oskarka
dajcie więcej aktualnych fotek
chciałabym zobaczyć jak się zmienił
-
Martynko bo ja napisałam, że mały miał taką temp. w nocy. Ale później w dzień miał 38,1 i daliśmy mu czopka.
Mariola powiem ci szczerze, że nie robimy za dużo fotek, jakoś nie mamy weny.
-
oj to chociaż jedna fotkę na priva dajcie ;)
-
Znaczy Oskarek śmieszek i cudnie, czyli zdrowuś jest ;D
-
Mamy nadzieję :)
W środę jadę z Oskarem na USG bioderek, a po południu mamy kolędę. Mam nadzieję, że już wszyscy będziemy zdrowi i Wiktor będzie z nami :)
Jutro moja mama idzie z nim na kolejna kontrolę.
_________________________
Wydaje mi się, że Oskarowi jaśnieją włoski, czyli będzie 2 blondasek :)
-
Mam nadzieję, że nastąpi koniec chorób!!!!
-
trzymam kciuki
-
Teraz musimy nabrać odporności. My z Tomkiem i Wiktor pijemy Actimel, do tego lekarka kazała Wiktorowi podawać przez 2 tygodnie BioaronC po skończeniu leczenia. A Oskar ostaje codziennie 7 kropli CebionMulti.
-
A ten Actimel myślisz, że pomaga?
-
Asiu nam pomagał. Zawsze gdy go piliśmy to nie chorowaliśmy. W tym sezonie nie zastosowaliśmy 14 dniowej kuracji i się pochorowaliśmy. Wiem, że może to być tylko zbieg okoliczności.
-
O widzisz, kto wie :)
-
Małe porównanie ;D
(http://images6.fotosik.pl/368/ceb5e8ac62dc6c3f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
;D
-
ależ oni sa podobni
jak bliźniaki
-
dokładnie
ciekawe czy cały czas będą tacy do siebie podobni :)
-
normalnie bliźniaki faktycznie!!!
Fajnie to wygląda!!
Super,że koniec chorób na horyzoncie ;D
W końcu będziecie mogli być w komplecie!!
A jak Wiktorek? Tęskni bardzo??
-
Chyba nawet nie tęskni. Przez telefon to tylko "Cześć mamu. Jestem u baby Cisi (babci Krysi). Papa mamu". Ale za to jak Tomek pojawi się na horyzoncie to go nie odstępuje na krok. Mam nadzieję, że będziemy wszyscy razem już w połowie tygodnia.
Ostatnio Tomek tłumaczył Wiktorowi, że on na drugie imię ma tak jak tata Tomek i teraz Wiktor chodzi i mówi, że jest mały tata Tomen ;D
A chłopcy są do siebie bardzo podobni. Sama jestem zaskoczona jak widzę takie zestawienie porównawcze zdjęć. Widać nasze geny wymieszały się w tych samych proporcjach ;)
Rzęsy to obaj odziedziczyli po Tomku i Wiktor ma bardzo długie i Oskarowi rosną coraz dłuższe i się zakręcają. Oj będą łamać serca dziewczynom :P
-
martus tak mnie dawno nie bylo i ciesze sie ze wy juz w domku
a jesli chodzi o wygląd chlopaków to rzeczywiscie małe kloniki :)
-
no to dobrzze,że z tą tęsknotą sobie radzicie i już niedłgo będziecie w komplecie!!!
-
Podobni jak ... nie będę używać niecenzuralnych słów ;D
Czytam i czytam, wchodzę do wątku z nadzieją, ze szpital w domu już na zamknięciu - bezterminowo rzecz jasna ;)
-
Tak wczoraj chwaliłam, że Wiktor nie tęskni, a dzisiaj dał babci koncert i wołał, że chce do mamy. Na szczęście Tomek ma jeszcze dzisiaj wolne i został a ja przyjechałam do Wiktorka. Poszłam z nim na kontrolę do pediatry i nareszcie Wiktor jest zdrowy. Teraz chcę go zabrać do naszego domu, a on mówi, że chce być u "baby Tisi" bo to jego dom. Ciekawe czy uda mi się go namówić.
-
a on mówi, że chce być u "baby Tisi" bo to jego dom.
Przykro mi z takiego obrotu sprawy :-X ale ciesze się, ze jest zdrowy :)
-
A w domu wszyscy śpią poza mną :) i jest nas cała 4-ka :)
-
WSPANIALE!!!!!
-
super!!!
-
Martulko nie bylo mnie u Was kawal czasu az mi glupio :-[
Chlopcy sa do siebie bardzo bardzo bardzo podobni ;)
Witkorek to dzielny i madry chlopiec :-*
fajnie ze znow jestescie razem
buziaki dla całej 4 :-*
-
ciesze sie ze juz jestescie razem
-
Udało się namówić Wiktorka do powrotu do domku. Jak przyszedł to witał się ze wszystkimi zabawkami i z rybką mini-mini na ścianie :) Pobawił się z tatą, a potem poszedł spać. Dzisiaj od rana jest wesolutki i się bawi.
Ja dzisiaj skończyłam antybiotyk. Czuję się dużo lepiej. Od czasu do czasu jeszcze kaszlę, ale jest ok.
Oskar chwilami nie wie czego chce, ale jakoś daję radę :)
-
Dobre wieści, buziole dla Waszej 4!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Środowe całuski dla Całej Rodzinki :-* :-* :-*
-
My też pozdrawiamy (u nas antybiotykowa kuracja trwa...)
-
Cześć, cieszę się, że przynajmniej u Was się uspokoiło ;D
-
to super ze jestescie wszyscy zdrowi i co najwazniejsdze razem.
Zdjec nie widziałam, bo mi sie nie pokazały....moze nastepnym razem.
A zaskoczyłas mnie, tym, ze wczesniaki tak szybko przybierają na wadze, bo ja po siostrzenicach męża wcale tego nie zauważyłam. Zresztą nie jedno jest dziecko na forum, które było w wieku oskarka taaakie pyzate ( łącznie z moim Zuzolem).
przesyłam buziaki dla całej czwórki
-
Nareszcie wszystko się ułożyło :skacza:
Ja nie mogę nigdy zgadnąć który to Wiktorek, a który Oskarek :D blizniaki ;D
-
U nas póki co spokój. Chociaż część nocy mieliśmy straszną. Oskar obudził się o północy. Podaliśmy mu Debridad bo go brzuszek męczył i nakarmiliśmy. No i się zaczęło. Mały zaczął strasznie płakać i się prężyć. Nie chciał się uspokoić. Tomek go nosił, tulił, lulał i nic. O 1.30 ja poszłam go zmienić. Sprawdziłam czy czasem nie dzieje się nic z przepukliną, ale na szczęście było ok. Widocznie mały nie mógł puścić bąka i to go męczyło. Zasnęliśmy (on na moim brzuchu) gdzieś ok. 2. O 5 pobudka na jedzenie, ale na szczęście mały zjadł i zasnął. Teraz odsypia.
A Wiktorek był ze mną wczoraj u mojej mamy, bo miała kolędę i za nic w świecie nie chciał wracać do domu. Musiałam go ubierać na siłę i namawiać na powrót. Teraz bawi się ciastolina i robi mi lody :)
-
Biedny Oskarek :-[
A Wiktorek nieźle zabawił u babci,hehe
Ciekawe czym babcia go "przekupiła" ;)
Pozdrawiamy i am nadzieję,że nocka dzisiejsza będzie lepsza!!
-
Bidulka mała... ale się wymęczy Oskarek... :(
-
Dzisiejsza nocka o wiele lepsza. Oskar obudził się 2 razy na papu i spał do 7.30.
A Wiktorka babcia nie musi niczym przekupować. On po prostu czuje się tam jak u siebie w domu. W końcu tam się urodził i mieszkał przez 1.5 roku. Do tego prawie cały grudzień i początek stycznia tam spędził więc czuje się jak u siebie.
Ja mam strasznego lenia. Nie chce mi się nawet do sklepu po zakupy iść. Ale dzisiaj się zmobilizowałam i nawet trochę posprzątałam. Już nie pamiętam kiedy się tak czułam.
Miałam dzisiaj jechać do centrum i kupić sobie coś na wesele, na które idziemy 14.02 ale Tomek pojechał do szkoły więc ja zostałam. Muszę jeszcze pochodzić trochę na solarium i nabrać kolorów bo wyglądam jak śmierć na urlopie ;)
-
Marta a może jutro w Klifie byśmy sie umówiły?
bo ja też muszę sobie kupić jakieś spodnie
-
no to dobrze,że już lepiej się Oskarek czuje.
A z tym przekupywaniem to żartowałam ;))
Wiem że To Wiktorka drugi domek :D
Pozdrawiam i miłych zakupów!!!
-
Mariola dopiero teraz przeczytałam. Na zakupy możemy się umówić na przyszły weekend. Może pojedziemy do Alfy albo Galerii Bałtyckiej?
-
Cieszę się, że u Was juz się zaczęło układac zdrowotnie :) buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
Wiktor rozgadał się na dobre. Buzia mu się nie zamyka od rana do wieczora. Najlepiej mnie rano budzi. Stanie nad głową i gada w kółko "mama już dzień", a jak nie reaguję to woła "siusiu i fu" i wtedy muszę wstać i dać mu nocnik. Mały cwaniak :D
Dzisiaj wybrał się z Tomkiem do Makro i jak wrócił do mi opowiadał, że widział ryby i rati (raki) :)
Dzisiaj powiedział też Tocham cię :skacza:
W ogóle Wiktor śmiesznie gada np. tandur (kangur).
A Oskar rozbraja mnie swoim uśmiechem. Gdy tylko ma mnie w zasięgu wzroku to się cieszy :) Lubi jak do niego gadam lub coś śpiewam.
Dzisiaj ostatni raz zrobiłam mu inhalacje z Pulmicortu. Nareszcie. Bo ani dla niego, ani dla mnie nie było to przyjemne.
-
Czyli Wiktorek mowę ma opanowana :) hihiih Ciekawe jakimi rozbrajającymi tekstami będzie Was zaskakiwała? ;) Dzieci maja dar rozśmieszania Swoimi tekstami ;)
A takie kocham Cię z ust syna to czysta przyjemnosc :) Ja to pewnie będe ryczała jak mi Dominik pierwszy raz tak powie :)
Ogólnie mówi-ł do mnie "tata" :P ale od pewnego czasu zaczął mówić mama , i dzisiaj jak mnie tak wołał "mamaaaa-mamaaaaaaa" to az mi sie łezki zakręciły ehhhhhhhhhhh;)
Oskarek wie do kogo sie ma uśmiechać :) Wie kto mu daje papu , wie kto wstaje w nocy , więc wie kogo czarować ;)
-
Witam poniedziałkowo całą Rodzinkę :uscisk: "Dzisiaj powiedział też Tocham cię" pełnia szczęścia ;D ale faktycznie Wiktorek kombinuje z tą pobudką ;D :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: Całuski i zdrówka dla Oskarka :-* :-* :-*
-
Martusia melduj się u siebie i melduj co u Was ;D
-
Melduję się ;D
U nas wesoło. Od rana latam w okół dwójki dzieci. Jak nie karmienie, to siku i fu, to wymioty, to zabawa klockami. Po prostu nuda :P
Wiktor gada jak najęty, nawet przez sen woła "Zupy niee", albo "baba Tisia". Najlepiej jak zabawia Oskara "a tu tu" (a ku ku), albo "a du" (a gu), a jak go buja w bujaczku to Oskar mało nie wyleci. Dobrze, że go przypinam.
A Oskar od jakiegoś czasu odkrył, że ma rączki i pcha je do buzi. I zaczyna wydawać z siebie dźwięki przy śmianiu się.
-
Bardzo się cieszę, że tak radośnie u Was ;D ;D ;D
Co do mowy Wiktorka to mówiłam Ci, ze jak zacznie to nie przestanie i będziesz tęsknić za czasami kiedy w domu było cicho :P ;D
Mówisz, ze Oskarek rączki odkrył, fajnie coś nowego ;) i smieje się na głos, ekstra, rozwija się chłopczyk :-*
-
fajnie
jutro zobaczę na żywo...
-
Asiu śmianiem na głos to bym tego nie nazwała, ale jakieś dźwięki wychodzą.
-
Marta, mam nadzieję, że już tak wesoło będzie zawsze:)
-
a ja widziałąm dzisiaj na żywo Oskarka
spokojne dziecko...
sporo śpi.Marta ma spokój ;)
-
Mariolka fajnie Ci ;D
Może jak zawitam do Gdyni to się nam uda jakoś spotkać...
-
Asiu no ja myślę
juz mi Marta zapowiedziała,że mnie nawiedzicie
-
Martynko ja myślę, że będzie jeszcze weselej jak Oskar zacznie się przemieszczać ;D
Mariolka a czemu nie napiszesz o Wiktorze :D Z nim to ja mam spokój ;) A Oskar akurat dzisiaj miał dzień śpiocha, ale ogólnie nie mogę na niego narzekać.
-
juz mi Marta zapowiedziała,że mnie nawiedzicie
znaczy mam cały pobyt zaplanowany ;)
Fajowo ;D
-
A muszę pochwalić Mariolę, że dzisiaj i wzięła Oskara na ręce i nakarmiła :) Fajna ciocia :)
-
ale się trochę bałam
bo już sie zapomniało takiego maleństwa
-
On już takim maleństwem nie jest. Ale Mariola pocieszę cię, że ja też się bałam zanim się Oskar urodził. Z chwilą jego przyjścia na świat strach mi przeszedł.
-
Buziaki dla całej rodzinki
-
Mariolka a czemu nie napiszesz o Wiktorze.Z nim to ja mam spokój
musze przyznać,że jest bardzo absorbujący...bardzo
troszkę ci nawet współczuję...Bo bardzo wymaga od ciebie zainteresowania.Oskar to pikuś.Ten sobie leży i sie cieszy...
-
No właśnie. Wiktor zawsze potrzebuje towarzystwa do zabawy. Jak nie mojego to Tomka. Mam nadzieję, że Oskar szybko urośnie i będą się razem bawić, a ja wtedy odpocznę.
-
no ale to jeszce troszkę czasu minie...
-
Jakoś ten rok przeżyję ;)
A od września wracam do pracy, a Wiktor idzie do przedszkola.
-
Tak ku pamięci wpiszę najdłuższe do tej pory zdanie wypowiedziane przez Wiktora: "Mamy halo halo plum wody działa nie" (tłumaczę Mamy telefon wpadł do wody i nie działa).
Zdanie, które mnie rozbawiło: "Idzie tupa" (siedząc na nocniku i stękając) ;D
Wyraz, który długo musiałam rozkminiać: "bedol" (baseball)
-
Ale pięknie mówi maluch - starszak! Idzie tupa jest....rozwalające :hahaha:
-
Ale dużo ciekawostek u Was!!!!
SUper tekściarz z Wiktorka- ja też wiedziałąm,że jak zacznie,to Was zaskoczy nie raz ;)
A może Wiktorek jest absorbujący teraz, bo długo był bez Was? No i jednak jakiś lęk, że ktoś (czyli Oskarek) zabierze mu mamusię?
No chyba,ze Wiktorek zawsze taki był.
Ale w suie Oskarek nie jest zagrożeniem dla braciszka,hihi.
Śpi i gada- rewelacja.
Zdróweczka!!
A z przedszkolem-fajowo- powiedz tylko czy już zaklepaliście??
a z tą tupą to czekaj,
Miłęk mówi- idzie kupa, słyszysz?? Ja słyszę, a nawet widzę (jak się wychyli ;D )
-
dobra tupa nie jest zła....
-
Wiesz co asiek Wiktor nie jest taki absorbujący przez cały czas. Dzisiaj dał mi spokój ;D Może tak na Mariolkę zareagował ;) Ale prawda jest taka, że jest towarzyski i nie chce się sam bawić.
Lila pewnie, że dobra tupa nie jest zła ;D Na szczęście Wiktor nie ma z nią problemów. Co innego Oskar ::)
Kolory by Wiktor: ziony (zielony), biesi (niebieski), tarny (czarny), szary (to mówi poprawnie)
Zwierzęta by Wiktor: morsi ihaha (konik morski) ;D
-
:hopsa: morsi ihaha :skacza:
-
Czadowy jest!!!!
A to może Wiktorek poczuł,że ciocia mu 'zabrała' mamusię ;)
Miłek ostatnio wyganiał moją przyjaciółkę... bo cały czas rozmawiałyśmy...a ja z nim się nie bawiłam...
-
Wiktor Marioli nie wyrzucał, ale skutecznie utrudniał nam rozmowę.
-
:hahaha:
ale się ubawiłam!!
morsi ihaha
normalnie :skacza:
-
Prawda Anusiu ? Jak opowiedziałam w domu to się brechtali przez 15 minut. Normalnie ma teksty jak z dobrej polskiej komedii.....nasz Shrek forumowy!!!!
-
Cieszę się, że was rozbawiłam :)
-
Wiktorek ze swoimi tekstami mnie powalił :D :D :D
Martusiu nareszcie możecie się w pełni cieszyć swoim szczęśćiem :-*
-
Jeszcze świątecznie: :)
(http://images6.fotosik.pl/382/dcc41d2a0424c3f1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/382/72861778f90472dc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Cała trójka facetów wyleguje się na kanapie ;D
(http://images6.fotosik.pl/382/adc904e40f7e9be8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/382/55ff0254d6dbed86.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Człowiek rakieta z uśmiechem ;D
(http://images6.fotosik.pl/382/32ee5138d5f6fd05.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Snoopy :)
(http://images6.fotosik.pl/382/3079f210b0872130.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/382/ddf5427d5b0875fb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Łóżeczko jest już dla mnie za małe ;D
(http://images6.fotosik.pl/382/02ecafdd501fb827.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
pierwsza fota rozczulająca....
tak rodzinna...
-
Ależ cudnie! Oskar Martuś to jest cała Twoja kopia!
-
Ślicznie i tak rodzinnie :uscisk: Serdecznie pozdrawiam :uscisk:
-
a mnie sie podoba jak ich tu wystroiłaś
super wyglądają.A najlpiej Oskar taki mały-dorosły:
(http://images6.fotosik.pl/382/72861778f90472dc.jpg)
-
Macie slicznych synkow a Oskarek jest juz taki duzy:)
-
Lila mamy jeszcze fotkę taką z całą rodzinką Tomka - 3 pokolenia - będzie super pamiątka :)
Ryba mówisz, że moja. A mi się wydaje, że on jest bardziej do Tomka podobny niż Wiktor. Ale to się jeszcze zmieni.
macher dzięki :-*
Mariolka fajnie wyglądali - bliźniacy ;)
kuchasia Oskar rośnie strasznie szybko. W środę okaże się ile przybrał i urósł. Idziemy na szczepienie.
-
Super są te zdjęcia :D a ubrania chłopców są rewelacyjne :D
-
Uwaga zagadka:
Co to jest GUMPA?
-
Uwaga zagadka:
Co to jest GUMPA?
Żona Forresta Gumpa? Z tego filmu ??? ;)
-
Ale cudne synie ;D a fotka gdzie sa ubrani tak samo zarabista ;D ;D ;D Rodzinna fotka tez fajowa, tęskno mi no...
Dzięki za telefon!!!!!
Buziaki dla Was!!!!
-
hmmm GUMPA - gumka?
Cudnie wyglądacie, cała czwóreczka.
Chłopaki w koszulach i kamizelkach wygladają jak rasowi gentlemani;)
-
:brawo: dla cioci Moniki ;D
Tyle, że trochę ułatwiłam bo w oryginale Wiktor powiedział DUMPA, a ja źle napisałam.
-
Boskie foty!!!
-
Świetnych macie kawalerów !!!!!!!!!!
Mały jest podobny do Wiktorka ale jednak jest inny :)
-
martulka, jeszcze nie widziałam dziecka tak podobnego do mamy.Na zdjęciu "snoopy" to cała ty.
I strasznie duży jest Oskarek. Jaki rozmiar ubrań nosi?
-
Świetna, kochająca z Was rodzinka, aż miło patrzeć.
Wspaniale
pozdrawiamy!
-
martyna1985, ela, asiek dziękujemy :-*
elisabeth81 mówisz, że do mnie podobny? Pyzy ma na pewno po mnie ;D
A ciuszki to nosi na 68, chociaż niektóre na 62 są jeszcze dobre.
-
świetne zdjęcia. mnie się również podobało jak ich ubrałaś na wigilie.
W superowych pozycjaach śpi oskar. jak w tym wieku łóżeczko jest dla niego za małe to ciekawe co bedzie za pół roku ? ;D
-
Martulka ty zadajesz zagadki to i ja zadam Tobie :)
Co to jest pampam ? :)
-
ela pampam :drapanie: może pawian ::)
Jutro idę z Oskarem na szczepienie. W końcu. To dopiero pierwsze, a już powinno być drugie. Przez te choroby nam się opóźniło. Zobaczymy ile waży ten nasz klopsik. 7 kg przekroczył na pewno. Wiktor miał tyle jak był m-c starszy.
Kupiłam dzisiaj fruktozę, żeby używać jej zamiast cukru do słodzenia soków dla Wiktora. Tylko ciekawa jestem jak jej używać.
-
heheh nie ;D
To jest coś co ma każdy człowiek :) Mały czy duży , chłopczyk czy dziewczynka-każdy ma :)
A fruktoze to może dodaj troszkę i posmakuj :) Wtedy sama jakos ocenisz czy jest ok
-
martulka, ponad 7kg? rośnie jak na drożdżach. Co do ciuszków to mój młodszy o 2 tygodnie jest na etapie - rozmiar 62 już za mały a 68 jeszcze za duży.
-
No to pewnie jest pępek :)
elisabeth81 no tak te moje dzieciaki szybko rosną. Może coś dodaja do tego Bebilonu czy jak :drapanie: A ciuszki 68 mamy już na styk. Muszę wygrzebać te na 74.
Od wczoraj Wiktor zaczął oglądać płytki z First Impression. I teraz widzę ogromną różnicę - jest bardziej wsłuchany i zapatrzony i powtarza to co słyszy. Nie ważne, że kwadrat brzmi bardziej jak krawat, ale się chłopak stara :D
-
Martulka tak ;D
A mój jeszcze nie za bardzo sie interesuję tymi płytkami :-\
Ale fajnie je mieć , bo widzę że nasze forumkowe dzieci ( Wiktorek i Marcelek) czegos się uczą z nich :)
-
Bo wiesz ela ja właśnie doszłam do wniosku, że dziecko samo musi do nich dojrzeć. Marioli Marcel b.szybko był na nie gotowy. Mój Wiktor na początku traktował je jak bajkę. A teraz kiedy rozkręca się z mową zaczęły go interesować.
-
My też zaczniemy puszczać Miesiowi płytki ;D ;D ;D ciekawe jak na nie zareaguje ::)
-
Martulka to nie Bebilon to Wasze geny...
moja po nim aż tak nie rośnie... ;D ;D
-
Lila z tym Bebilonem to był żart ;) A tak na poważnie to ciekawe po kim te dzieci takie duże skoro ja mała kundzia jestem i mam 154 cm ;D
Melduję, że Oskarek jest zdrów jak ryba i wreszcie został zaszczepiony szczepionką skojarzoną 6w1 Infanrix Hexa. Waży 7340 g (czyli jest na 90 centylu), a mierzy 44 cm do pupy i 64 w całości (czyli jest między 75 a 90 centylem). To oznacza, że trochę przystopował z "rośnięciem" i zaczął mieścić się w siatkach centylowych. Bez płaczu się nie obyło, ale na szczęście mamusia szybko ukoiła. Maluszek jest lekko "przymulony" i senny, ale temperatura nie skoczyła.
Pani doktor sprawdziła jak malutki dźwiga główkę, a on jak na złość nie chciał (a co się będzie chwalił). Kazała jak najczęściej go na brzuchu kłaść żeby ćwiczył. Więc po powrocie do domu, ja małego buch na brzuch a on pięknie główkę dźwignął. Na szczęście brzuszkowanie się Oskarowi podoba, chociaż przez 5 minut :D
A Wiktor dzisiaj mnie rozśmieszył, bo oglądał gwiazdy i mówi do mnie "mama lala wiazdy" (mama zaśpiewaj o gwiazdach). Ja na to, że nie znam piosenki o gwiazdach, a on na to zanucił "munij, munij, ma" (mrugnij mrugnij gwiazdko ma).
A wczoraj kupiłam mu gazetkę z Cliffordem (duży czerwony pies). Przyjaciółką Clifforda jest taka pudliczka i ja mówię, a jak się nazywa ta pudliczka bo nie pamiętam, a Wiktor na to "to Tleło" (to Cleo). W ogóle ma dobrą pamięć do imion postaci z bajek.
Wczoraj też miałam go pół dnia "z głowy" bo dałam mu plastikowy nóż i pudełko ciastoliny i mały cały czas się nią bawił.
-
Baaaardzo sie cieszę, że Oskarek zdrowy jest, ale o tym Wam mówilam :) podoba mi sie mowa Wiktorka, choć pewnie cięzko byłoby sie z nim bez tłumaczki dogadać ;)
-
Asiu ciężko ciężko. Mi jest łatwiej bo spędzam z nim 24 godziny, Tomkowi czasem muszę tłumaczyć. Czasami zdarza się, że i ja nie rozumiem a wtedy zgaduję, a jak nie trafiam to Wiktor się denerwuje. Najgorzej jak dopiero za 5 razem zgadnę ;D
-
Martulka będziesz mogła zostać tłumaczem Maluszków hihihihi ;D ;D ;D
Z Wiktorkiem to już sobie można pogadać o wszystkim :D ja już tak chcę u Miesia :D
-
Werciu ale tylko swoich, bo inne dzieci niekoniecznie rozumiem :)
"Wittor nie opa, nodi mam" (Wiktor nie chce na ręce, nogi mam)
-
tak sobie mysle nad mowa wiktora i sie zastanawiam kiedy zuzia zacznie mówić zdania i wyrażać siebie w tych zdaniach a nie powtarzać jak papuga....pewnie na to jeszcze trochę bede musiała poczekać....
co do wielkości Oskara to wzrostowo Zuzia w jego wieku była na tym samym etapie...68 cm na styk a 74 jeszcze troszkę za duże....tylko ona o jakiś 1kg była lżejsza.....no ale dziewczynki podobno są lżejsze nioż chłopcy. i nich rośnie chłopak. niech wielki bedzie. a co !
-
"Wittor nie opa, nodi mam" (Wiktor nie chce na ręce, nogi mam)
słodki jest i honorny ;D
-
Gosiu a kto go będzie dźwigał ::)
Merkunek ;D Codziennie mam z nim ubaw, ale i łeb jak sklep jak tak przez 12-13 godzin trajkocze (najczęściej o rakietach i autobusach-wszystko mu się z tym kojarzy).
-
Znaczy rakiety do autobusów dosłączyły ;D wiem o czym piszesz, ja to od dawna przerabiam, Kuba jest strasznym gadułą :-X
-
Czasem jeszcze windy się pojawiają ;D
-
puki nie zacznie sie ruszac i zrzucać niemowlece fałdki to wy...potem przystanie na wadze, a potem to ON będzie was nosić ;D
-
Chciałabym posłuchać gadającego Wiktorka :D
Martulka ale przynajmniej się nie nudzisz w domu :P ;D
-
To prawda ;D
-
Wczoraj wybrałam się z Wiktorem do Marioli. Pół drogi autobusem Wiktor nawijał jak najęty, o helikopterze (śmigło ma), samolocie (skrzydła ma). Opowiedział mi film: "Mały Wittor, dully (duży) Wittor, toniec filma" ;D
Na pętli stał autobus, a
Wiktor: "Autobus nie jedzie",
Ja: "Przerwę ma"
W: "Na am am?"
J: "Tak"
W: "Bułę z dżemem?" ;D
A Oskar dziś kończy 3 m-ce. Zleciało migusiem. Z tej okazji dał mamusi pospać (spał od 21 do 5 rano bez przerwy). Szkoda, że Wiktor się budził.
-
no to szkoda,ze za to drugi mial pobudki...
-
Ano szkoda :-\ Najlepsze jest to, że tatusia oszczędzają tylko mamusię wołają.
Wiktor przyszedł do nas do pokoju, żeby mi pokazać, że mu skarpetka spadła i musiałam iść poszukać i mu założyć. Potem położył się pomiędzy nami. Rozkopywał się a mi było zimno. Poszłam spać do jego pokoju, a on za chwilę za mną :mdleje:
-
ja nie wiem co te dzieci tak za mamą są ...opiekuje się nimi czy jak ...?!?! ;D ;D ;D
to ja marta miałam podobnie. ledwo wczoraj zasnełam a tu na mnie ktoś włazi. a raczej przełazi przez moją głowę....okazało się że to tylko 12 kg moje dziecko wyszło sobie z łóżeczka i włazi przeze mnie na moje łóżko ! żeby było smieszniej to położyła się w poprzek łóżka... :P co by rodzice nie mieli się jak wygodnie ułożyć.
-
(http://tbn0.google.com/images?q=tbn:VF4sjb2hAzvHSM:http://i13.photobucket.com/albums/a252/dotyk87/misio.jpg)
Wszystkiego najlepszego dla Oskarka!!!
-
buziaki dla Was!
-
Siedzę i się chichram z tych Waszych "łażących" łobuziaków :D
-
a chichraj się chichraj ;D niech idzie ci na zdrowie; i módl się aby Bartek tak nie łaził ;D
-
KAHA, asiek dziękujemy :)
Gosiaczek80 pocieszyłaś mnie trochę - dobrze, że nie tylko mój taki wędrowniczek :)
Kasia-Wrocław o 4 czy 5 rano nie jest mi do śmiechu :-\
-
Skądś znam ten ból Zu też łazi w nocy 4-5 własnie. Super że chłopaki w końcu zdrowe i wszystkiego najlepszego dla Oskarka z okazji 3 miesięcy :)
-
Dzięki morgaina :)
Nasz rodzinny weekend się kończy. A szkoda bo był udany. Wczoraj zostawiłam Tomka z dziećmi, a sama wybrałam się w końcu po sukienkę na wesele (idziemy 14.02). Przymierzyłam kilka, w końcu zdecydowałam się na zakup bordowej sukienki (uprzedzam, że fotki będą dopiero po weselu). Tatuś świetnie sobie radził z częściową asystą babci (mojej teściowej). Później były wspólne zabawy aż dzieciaki popadały.
Dzisiaj po kościele Wiktor wybrał się z tatą na "sansi". Co prawda śniegu tyle co kot napłakał, ale kilka razy udało mu się zjechać z górki. Sam dzielnie ciągnął sanki z powrotem pod górkę. Do domu wrócił rumiany jak "ruska baba". Ja w tym czasie walczyłam dzielnie z moją mamą w kuchni robiąc pyszne pyzy ziemniaczane z mięsem. Mamy ich tyle, że przez 3 dni będziemy wcinam (mam problem z obiadem z głowy ;D ). Oskarek grzecznie spał w tym czasie :)
Oskarowi zmieniły się dziąsła, są takie rozpulchnione i jeżeli tylko nie śpi to usilnie wpycha piąstkę do buzi.
Orientujecie się na ile 3 letnie dziecko może być świadome bólu. Już kilka razy Wiktor mówił, że go boli, a to ząb, a to brzuch, wczoraj pokazał na serce. Nie wiem czy mam się czym martwić, czy on tylko próbuje zwrócić na siebie naszą uwagę. Nie zachowuje się jakby go coś bolało, bo po chwili od powiedzenia tego gania i bawi się normalnie.
-
martulka, z tym piąstkami to mój synek robi dokładnie to samo.jak by mógł to by dwie sobie wcisnął. Na zęby to przecież za wcześnie, co?
-
dzieci do około 4 roku życia każdy ból lokalizują najczęściej w okolicy pępka...
są go świadome, ale do końca nie potrafią określić dokładnej lokalizacji...
a co robi Wiktor trudno powiedzieć, ale chyba masz dobrego czuja....
-
elisabeth81 teoretycznie za wcześnie, ale mój chrześniak w wieku 4 miesięcy miał już 4 ząbki. Ząbkowanie to bardzo indywidualna sprawa. Niektóre dzieci przecież rodzą się z zębem.
liliann tak sobie myślę, że gdyby go naprawdę bolało to by był marudny cały czas, a przeważnie jest tak, że jak go chociaż na chwilkę przytulimy, czy nawet zagadamy to on od razu "zdrowieje" czyli uśmiecha się i bawi. Najlepsze, że on mówi, że źle się czuje, ale zastrzega od razu, że blee (lekarstwa) nie chce ;D Potrafi też marudzić lub płakać "na sucho" zupełnie bez powodu. Chyba mam w domu symulanta ;)
Zapomniałam napisać, że Oskar już od czwartku ma nocną przerwę 7-8 godzinną ;D
-
wiesz może on jednak czuje sie ciutkę zazdrosny o Oskarka...
bo część Waszej uwagi skupia się na młodszym synu
a jak mówi, że coś go boli, to wtedy ta uwaga znowu wraca do niego...
jak dla mnie jeśli to faktycznie to, to i tak jest to wersja "light" tego co sięczasem dzieje kiedy pojawia się drugie dziecko...
-
Czyli ogólnie nie mam się czym martwić, tylko częściej zwracać na niego uwagę :)
-
Martusiu obserwuj :) ja wiem jedno Kuba jak go boli to mowi o tym i do tego pokazuje gdzie i mówi co, czyli konkret np. brzuszek, ząbek, pupa i za każdym razem tak było. Choć u Was to może faktycznie o Oskarka chodzi ::)
A tak w ogóle to całuj Oskarka ode mnie :-* :-* :-* zresztą Wiktorka też :-*
-
Marta jak byliśmy z Zuzią u znajomych któzy mają dokładnie w tym samym wieku co Zuzia córkę i gdy Ta mała zauważyła, że rodzice nie zwracają na nią aż takiej uwagi jak by chciała, a dodatkowo konkurencja w postaci Zuzi bawi się z jej tatą to wymyśliła, że ja paluszek boli ! tyle tylko ,ze to jest dziecko o rok młodsze niż twój Wiktor.
gratuluje przerwy nocnej ! oby już tak zostało albo zmieniło się w dłużaszą przerwę nocną !
A pyzami to mi smaka narobiłaś !
-
Brawa za weekend,za zakupki,
super,że Oskarek przesypia nocki taak długo!
No i tym bólem-obserwuj.
Ja myślę,że to jest chęć zwrócenia uwagi,ale obserwuj tak na wszelki wypadek ;)
-
Hejka, a gdzie Wy sie podziewacie, hę?!
-
My ??? W domu ;D
U nas spokój. Dzisiaj Wiktor wymyślił, że go "boli dardło". Codziennie coś innego :) Mam nadzieję, że mu to przejdzie. Tym bardziej, że naprawdę często go przytulam i mu mówię, że go kocham. Kiedy chce to się z nim bawię.
Dzisiaj wybrałam się po buty i poszczęściło mi się. Generalnie zawsze mam problemy z kupnem butów bo mam małą stopę. Weszłam do sklepu tak bez przekonania. Jakie było moje zdziwienie gdy znalazłam w nim skórzane czarne czółenka na niewysokim obcasie w moim rozmiarze. Przy kasie dodatkowo się ucieszyłam, bo okazało się, że wszystkie buty 50% taniej. Będę miała w czym tańcować :D
Dla Tomka kupiłam koszulę i krawat. To były kolejne udane zakupy.
A Oskar ma dzisiaj imieniny :)
-
Wszystkiego najlepszego dla Oskarka :-*
Takie zakupy mogą być częściej :D
-
imieninowe buziaki dla Oskarka....
-
Buziaczki dla Oskarka:)i duzo zdroweczka:)
-
Oskarku rośnij nam duży i zdrowy!!! :-*
-
Dziękujemy pięknie :-* Zdrówko jak najbardziej wskazane wszak czekają nas chrzciny :)
-
spóżnione zyczenia imieninowe dla Oskara. Aby już raz na zawsze pozostał zdrowy jak ryba
-
A Oskar ma dzisiaj imieniny :)
Buuuuuuuuuu why u mnie w kalendarzu tylko Błażej i Hipolit??? ::) :-X
No nic moc życzeń i ode mnie, przede wszystkim zdrówka i udanego dzieciństwa!!!!!! Buziaki póki co wirtualne :-* :-* :-* :-* :-*
-
Dziękuję Gosiu :)
merkunek nie we wszystkich kalendarzach podają Oskara, a są tylko raz w roku. Ale buziaczki przyjmujemy :D
-
nie we wszystkich kalendarzach podają Oskara, a są tylko raz w roku.
zanotowane ;D
-
I ja sto lat z okazji imienin, lepiej późno niż wcale ;D
-
Dziękujemy :)
Dzisiaj mam "takiego nerwa", a jeszcze dzieci zamiast zejść mi z drogi to dodatkowo drażnią. Myślałam, że oszaleję. Wzięłam nawet jakąś tabletkę uspokajającą, ale po niej to tylko mi się spać chce. Dobrze, że Tomek jest już w domu.
-
u mnie to samo
Marcel mnie mega wqrza
cały dzień kwęka,stęka
aż mnie trafi...
-
Martusiu tulam no! Mam nadzieję, ze nerw już mniejszy :-X
-
ja też dziś wymiękałam przy Adiku ::)
całe szczęście już śpiocha od 18 ;D
-
Serdecznie pozdrawiam całą Rodzinkę :uscisk: Martuś też mam nadzieję, że już po nerwie :uscisk:
-
Odkąd Tomek przejął dzieciaki mi zrobiło się lepiej. Wypiłam kawę więc spać mi się odechciało.
Wiktora odwiedził kuzyn Tapel (Kacper) i zniknęli w jego pokoju.
A Oskarka chyba męczą ząbki. Marudny jest i niespokojny. Posmarowanie opuchniętych dziąseł przynosi mu ulgę. Dzisiaj uciął sobie "pogawędkę" z tatusiem. Ze mną nie chce tak gadać. Solidarność plemników nie ma co :D
-
... oj tam zaraz solidarność a jak 9 miesięcy trzymałaś Oskarka w ciemnym pokoiku i to na wyłączność to dobrze tak :?: ;)
-
A pewnie, że dobrze. Chciałam oddać Tomusiowi ale on nie chciał ;D
-
... ale teraz musi nadrobić ;) ;D
-
Ja chciałem, ale mamusia trzymała kurczowo i mówi nie dam - moje :)
-
Wiedziałem, że Martusia coś ukrywa ;D ;D ;D Witaj Tomku :pijaki: wiesz to tak jest czasami albo migrena albo noga na nogę i kurczowy chwyt ;) ;D
-
Kilka foteczek
Latamy :)
(http://images6.fotosik.pl/390/c35eebdc3cc9d20e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Cześć tatko - to my tu śpimy razem dzisiaj :)
(http://images6.fotosik.pl/390/57e258cce477f4b0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktor - "Znowu foty"
Oskar - "A co to?"
(http://images6.fotosik.pl/390/a6b67131a8af711c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
SIesta :)
(http://images6.fotosik.pl/390/b9c8cfbb5a667b49.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pierwsze i pewnie ostatnie spotkanie z sankami tej zimy
(http://images6.fotosik.pl/390/05905cc9fac40614.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/390/d57a588e8590e1bc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tata - z drogi bo ja już jadę - już mnie widać :)
(http://images6.fotosik.pl/390/c98a365429508071.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/390/879f243376b5f788.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sam dzielnie targam sanki pod górę :)
(http://images6.fotosik.pl/390/20dac14202d82417.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/390/8dc1eee5b24659f5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale mam poliki po tych sankach :)
(http://images6.fotosik.pl/390/eefcc924d5e049c4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ekstra fotki i opisy Tomku ;D dla mnie wygrywa siesta ;D
-
Ja chciałem, ale mamusia trzymała kurczowo i mówi nie dam - moje :)
topyciu nie zmyślaj :P
macher tak zasnęli po obiedzie. Tata Tomen nawet nie wiedział, że fotę im strzeliłam ;D
A zapomniałam napisać, że Oskar rwie się do siadania. Dzisiaj leżał u Tomka na brzuchu (w pozycji pół leżącej-coś jak na zdjęciu Siesta) i kilka razy podciągnął się do pionu :o Głowy na leżąco to dźwigać nie chce, ale siedzieć to mu się chce.
-
... bo to wygodniejsze ;D nie wierzę Tomek dał się złapać "na wykroku" podczas drzemki ;D ;D ;D
-
No to uwierz - bo to prawda - Marta dopiero wieczorem powiedziała mi o tych zdjęciach :)
-
Wierzę ;) no cóż życie ;D Oskarek uroczo wygląda a Wiktorek już taka powaga i dorosłość w oczach ;)
-
Ale Ciacho przez duże "C" z Wiktorka :D
-
Nie no foty zarąbiste, a siesta rzeczywiście wygrywa ;D ;D ;D
-
Siesta rewelacyjna :skacza: ale Wiktorek miał rumieńce po szaleństwach na sankach :D
-
Się normalnie zakochałam:) W Wiktorku oczywiście:) Z tymi rumianymi policzkami i niebieskimi oczkami wygląda jak jakiś amant, miodzio:)
No ale ale, żeby pozostałtym panom przykro nie było to przyznam, ze wyglądają uroczo w wesji na śpiąco:)
-
~monika~ dobrze, że w Wiktorku ;)
Chciałam zakomunikować, że dzisiaj Oskar trafił grzechotką trzymaną w rączce do buzi :)
A i dzisiaj pierwszy raz była z nami w kościele. Przyzwyczajamy go, bo wkrótce chrzciny. Całą mszę przespał i ani organy, ani "dzwonki" nie zrobiły na nim wrażenie. Obudził się dopiero w domu z głodu ;D
-
Mam dla was nową zagadkę:
Co to jest i-bu-to?
-
Buty ? ::)
-
Nie elu to nie buty.
Podpowiem, że jest to coś do jedzenia :)
-
Budyń ...bułki ? :)
-
Pudło :)
-
hmmmmmm może jabłko? :P ;D
-
Kolejna podpowiedź:
to jest owoc :)
o brawa dla Werci :D
-
powiem Ci,że ibuto w ogóle jabłka nie przypomina
ale mam nadzieję,ze jak prosi o ibuto, to ty mówisz:jabłko chcesz?proszę masz jabłko...
byle byś nie powtarzała:masz ibuto... ;)
-
:o wygrałam ?????? jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :skacza::skacza::skacza: ale miałam szczęście 8) muszę zagrać w lotto 8)
-
ależ my mamy musimy być domyślne;)
-
Mariola pewnie, że ja mówię poprawnie, a on tak właśnie sylabami i-bu-to tylko to i takie dłuższe jest.
A dusza to gruszka :P
Wercia koniecznie zagraj w totka :)
~monika~ ja czasami wymiękam.
Dzisiaj uczyliśmy go naszego nazwiska i wychodziło mu wszystko tylko nie to co trzeba. Ale się uśmialiśmy ;D
-
Wieczorne całuski dla całej Rodzinki :-* ile to trzeba języków poznać co by dziecko zrozumieć ;)
-
Ale fajowo u Was!!
Sanki,zima, sjesta - rewelka!!!
Pozdrawiam i udanej zabawy na weselu życzę!!
-
oj nazwisko to macie bardzo trudne
to troszkę potrwa zanim się nauczy
a już wiem skad ibuto
bo Wiktor zamienia k na to
czyli byłoby ibuko, a to już ma jakiś sens
to już kolo jabłka stoi
ważne,żeby nie utrwalać niepoprawnej nazwy.Ale też na siłe nie poprawiać, tylko tak jak mówiłam:on woła ibuto, a ty jak mu podajesz to niby bez poprawiania go mówisz:proszę jabłko
-
tak jak piszesz Mariolu.
Tak samo "poprwiam" Miłka dotej pory.Albo powtórzę co mówił (poprawiam wtedy) i mówię dalej.Nie czekam aż jeszcze raz tak powie.No chyba,że sam z siebie ;))
-
Cześć, odespaliście weselicho? Cieszę się, ze bawiliście się dobrze!!!
Aaaa przypominam, ze miała być kreacja po weselu wklejona ;D ;D ;D
No i jak się chłopaki mają? Myślę o młodszym i najmłodszym :P
-
Popieram Asię że kreacja miała być wklejona ;D ;D ;D
Buziaki :-*
-
Wiktor opanował już nasze nazwisko ;D
Na weselu bawiliśmy się wspaniale. Wytańczyliśmy się za wszystkie czasy. Wypity alkohol nie zaszkodził. Do domu trafiliśmy o 3.30. A od rana zabawy z dzieciaczkami. Wczoraj poszliśmy spać razem z dziećmi.
A zdjęcia będą jak je dostaniemy od młodych, bo mój szanowny małżonek zdjęcia robił tylko młodym podczas jedzenia tortu :-\
-
No to się Tomek nie popisał, nagana jak nic :P
Brawo dla Wiktorka!!!!!!!
-
Tomkowi należy się lanie jak nic... :P
Wiktorek mnie zaskakuje :D rozgadał sie na całego :D i robi bardzo duże postępy :D
-
Nie ma mnie - widać tylko głowę :)
(http://images6.fotosik.pl/403/3e5ddc40a7df49ee.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tak zasypia dziecko które nie chce iść spać ;D ;D ;D
(http://images6.fotosik.pl/403/61f6869e76f5772e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dzisiejszy tekst Wiktora:
"Oskar jest z mamy jaja" - czytaj mama urodziła Oskara,
"a Wiktor z taty" ;D ;D ;D
-
buahahahahahahhaa ...... normalnie monitor oplułam buahahha:)
-
heheheh ale super zasnął :) Dzieci potrafią zadziwić pozycjami w jakich zasypiają :) heheh
No a co do tego kto jest z kogo jaja :) no coment :)
-
:hahaha: padłam z tekstu Wiktorka... rewelacja aż mężowi przeczytałam ;D
Ciekawe czy wygodnie się tak śpi Wiktorkowi :D :D :D
-
dobreeeeeeeeeee
-
Świetne ;D ;D ;D ale się uśmiałem pozdrowionka dla Całej Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
no i wszystko jasne... ;D tekstów dzieci nic nie przebije...
-
Te nasze dzieci jajorodne są ;D
Tylko szkoda, że ja nic o tym nie wiem, że to tata urodził Wiktora :drapanie:
-
no widzisz przegapiłaś taki ważny moment w życiu rodziny jak narodziny własnych dzieci ;D ;D ;D ;)
-
No popatrz ;D
-
Ale tekścior ;D
Buziaki wirtualne :-* :-*
-
Cześć, co u Was? ;D
-
tekst Witora jest POWALAJACY !!!
Brawa dla teksciarza !!
-
Wiktora zabrała dzisiaj babcia. Najpierw poszła z nim na sanki, a później zabrła do siebie, tak więc wylądował u dziadków na noc.
A ja korzystając z przepięknej pogody byłam dziś z Oskarem na spacerze. Spacerowałam w okół stawku i karmiłam kaczki. Aż się do domu nie chciało wracać.
-
Ale tekściarz Wam rośnie!!!!!!!!!!!!
Gorące pozdrowienia dla Was!!
Super,że weselicho się udało!!
Mnie brakuje takiem prawdziwej zabawy... ;)
-
Witam się po dłuższej nieobecności.
Ubiegły tydzień i weekend był dla nas bardzo pracowity. Najpierw porządki, potem gotowanie. W niedzielę odbył się chrzest naszego Oskarka.
Maluszek był bardzo grzeczny, całą mszę nie spał i nie płakał tylko ciekawsko się rozglądał.
Jak tylko dostaniemy zdjęcia od naszej forumkowej PumoRi to się pochwalimy :)
-
nio GRATULUJE Aniołka :D
ciesze się ze wszystko odbyło sie spokojnie. i z niecierpliwoscia czekam na zdjecia ze chrztu
-
Ja jestem mega ciekawa ;D a jak Chrzestni - spisali się
-
Chrzestni spisali się na medal. Nie mogliśmy lepiej wybrać :)
Pomoc mamy chrzestnej przez ostatnie kilka dni jest nieoceniona. A Oskarek zakochał się w niej :D
Zapomniałam się pochwalić, że Oskarek coraz lepiej radzi sobie z grzechotkami i zabawkami na pałąkach i na macie. A wczoraj pierwszy raz przekręcił się brzuszka na plecy :skacza:
-
Troszkę mnie nie było a tutaj takie wieści :D
Brawa dla Oskarka i dla chrzestnych ;D ;D ;D
a zdjęcia pewnie będą rewelacyjne :D już nie mogę się doczekać :D
-
a zdjęcia pewnie będą rewelacyjne :D już nie mogę się doczekać :D
Ja też ;D :P
Buziaki przesyłam szybkie :-* :-*
-
Ja tez czekam z niecierpliwoscia na foteczki:)
-
Łeeeeeeeeeeeee no, co tu takie pustki??? Relacyjkę poproszę ;D ;D ;D
-
ja też czekam na relację
coś zaniedbujecie wątek... ::)
-
A tam od razu zaniedbujecie ;D Przecież napisałam kilka zdań :P Z obszerną relacją wstrzymuję się do czasu otrzymania wszystkich zdjęć. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko ciekawie napisać.
A na razie opiszę śmieszną sytuacje z kościoła:
Jak wiecie Wiktor wierzy w jaja i tak mu się przypomniało w kościele (a siedzieliśmy w pierwszej ławce) -
Wiktor: Wittor z mamy jaja?
Ja: Tak
W.: Ofal też z mamy jaja?
Ja: Tak
W.: A mama z baby Tisi jaja?
Ja: Tak
W.: A tata?
Ja: Z babci Tereni
W.: (z poważną miną) A ksiądz? ... z bimbama? (czyt. z kościoła)
Ja: (powstrzymując śmiech) Tak
I sytuacja z dzisiaj. Postanowiłam iść z Wiktorem do fryzjera. On oglądał bajkę. Pytam się go "idziesz z mamą do fryzjera"
W.: Nie, ja baję (oglądam bajkę)
Ja: A jak się skończy to pójdziesz?
W.: Tak
Bajka się skończyła, mały wyłączył TV i zawołał "Już mogę" Ubrał się szybko i biegiem leciał do fryzjera. Usiadł sam na fotelu i grzecznie poddał się pani fryzjerce. Nie bał się maszynki ani nożyczek. Na koniec podziękował i dał cześć. Do domu też wracał biegiem bo chciał się tacie pochwalić nową fryzurą.
A u fryzjera zadziwił wszystkich znajomością literek. Z napisu "DAMSKI" wymienił M, D, I i A.
A Oskarek jest grzeczniutki. Coraz wyżej zadziera główkę, przekręca się na boki i ciągle molestuje małpkę na pałąku przy bujaku.
-
...no i mam rodzynki na monitorze a sernik był taki dobry ;D ;D ;D Wiktorek jest Mistrzem Świata ;D ;D ;D Wieczorne pozdrowionka dla całej Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk: :-* :-* :-*
-
Jajowy chłopak z tego Wiktora ;D ja niecierpliwie na relacyjkę czekam
-
gdzieś czytałam, ze macie już 4 zdjęcia - może jakies na smaczek, hę ???
Wiktor jest bombowy - już nie mogę sie doczekac kiedy to moje dziecko zacznie gadać...
-
no własnie
jakie 4 zdjecia?
ja też chcę
-
Musicie jeszcze chwilkę poczekać :) Jak już wszystkie będą to coś ładnie ułożymy i pokażemy :)
-
;D
-
Czyli ja jak zwykle poszkodowana zobaczę w poniedziałek :( zaraz wybywam na pociąg :-\
-
Ja już się nie mogę doczekać zdjęć :tupot: :tupot: :tupot: ;D
-
My też jeszcze czekamy na zdjęcia ;D
A Oskar dzisiaj przewrócił się z brzuszka na plecki i to 4 razy. Coraz lepiej mu to wychodzi.
-
No to Oskarek ćwiczy jak widzę, superos :)
Buziaki :-* :-*
-
:o dlaczego ja dopiero teraz przeczytałam "jajową" historyjkę o Wiktorku ??? ::)
hmmmmmmmm jak ja ją ominęłam :drapanie:
Tak czy siak powaliła mnie ona :skacza: udał Wam się synek :skacza:
Gratulacje dla Oskarka :-*
-
Z Wiktorkiem codziennie mamy ubaw. Dzisiaj na przykład siedzieliśmy w jednym pokoju, a Tomek w drugim. I nagle usłyszeliśmy, że u Tomka coś spadło, a Wiktor woła "Wszystko w porządku Tomuś?".
-
Nie , no wygrał Wiktor ;D
Rewelacyjny tekst !
Ja bym padła ze śmiechu jak by mi Dominik tak zawołał :)
-
Oskar obudził się dzisiaj o 6 rano i włączyło mu się gadane. Nawijał jak najęty, a mnie się tak oczy kleiły :-\ Po południu znowu nadawał, a moja mama słysząc go w słuchawce myślała, że on płacze, a on śmiał się do małpy z karuzelki :)
-
A jak dzisiaj? Wyspani? ;D
-
Prawie wyspani :D
-
Martuś czy mogła byś mi powiedziec co Oskarek dostał na chrzest?Szukam fajnego pomysłu bo mojego męża spotkał zaszczyt bycia chrzestnym;)
-
Hmmm, że tak się wtrącę, jednym z prezencików (od Chrzestnego wlasnie :) ) był cudnie ilustrowany album, w którym były miejsca m.in. na zdjęcia, notatki, itp. jak dla mnie rewelacja!!!!
-
Kuchasiu nasz Oskar dostał obrazki z Aniołem Stróżem i ten album właśnie, o którym pisze Asia. Album to naprawdę super sprawa. Można też kupić łańcuszek z medalikiem. Ale to dla osób, które lubią "normalne" prezenty.
Wiktor po kilkadziesiąt razy dziennie mówi nam, że nas kocha i Oskara też. Tak nas tym rozczula,że nie mamy siły się na niego złościć.
A Oskar pomału wyrasta z rozm.68. Body i śpiochy są jeszcze na styk, ale pajace to już nosi 74.
-
no to czekają Cię nowe zakupy ;) złościć na Wiktorka :?: hm same pomyślenie, że można się na niego złościć to skandal albo nieobyczajny wybryk ;) Całuski dla obu :-* :-* :-*
-
macher na szczęście mam spory zapas ubrań po Wiktorze, więc tylko wyciągam kolejny rozmiar z szafy :D
A Wiktorek tylko wygląda na takiego grzecznego aniołka, ale czasami potrafi zaleźć za skórę.
Ale tak naprawdę to nie mogę narzekać na te moje dzieciaczki :)
-
tak myślałem ;) to prawie jak nasz Aniołek z czarną pupą czasami ;D ;)
-
Bardzo Wam dziekuje za propozycje:)Teraz tylko sie zdecydowac:)Na szczescie mam troszke czasu:)
A złościć na Lene to ja tez sie nie potrafie choc czasem daje w kosc no ale ja napewno lepsza nie byłam jak byłam mała ;D (teraz do duzych tez nie naleze ale w glowie juz "chyba"troche lepiej poukladane) ;D
-
ja kupilam medalik z lańcuszkiem
a pokażcie mi co to za album?
-
Martulka to rośnie ci meżczyzna, niestety dzieci tak mają że tylko wyglądają jak aniołki ;D Zuzia dostała na chrzest taki posrebrzany smoczek z wygrawerowną datą chrztu, biblię w obrazkach.
-
Jagódka szukałam na necie, ale nie mogłam znaleźć. Poproszę Tomka to cyknie kilka fotek.
-
Oskarek skończył 4 m-ce. Teraz zaczynam myśleć o rozszerzaniu menu ::)
A zapomniałam napisać, że musieliśmy już zrezygnować z nosidełka, bo mały się w nim nie mieścił i teraz jeździ bez.
-
martulka, ja jakaś niekumata jestem ale o jakim nosidełku piszesz?
-
hm ja tez nie bardzo czaje jakie nosidelko:)do glowy mi przyszło to od wozka,bo Martulka ma chyba wozeczek ten wielofunkyjny,o to chodzi?
-
A mi do głowy przyszło do samochodu, ale nie chce mi się wierzyć, że Marta wozi Oskara BEZ.
-
Chodzi o nosidełko z wózka, w którym dziecio sie do wózka wkłada, Oskarek to duży chłopczyk i po prostu wyrósł z niego i teraz będzie jeździł bez niego :)
Martusia a jak liczysz w lutym 4 m-ce? ;)
-
Tak jak pisze Asia. My mamy wózek wielofunkcyjny, w którym nosidełko spełniało funkcję gondolki. Teraz wyjęliśmy nosidełko i Oskar jeździ w spacerówce rozłożonej na płasko z osłonka z przodu. Na dno wyłożyłam koc, żeby mu nie "ciągnęło" w plecki.
Samochodu nie mamy to fotelika nie potrzebujemy ;)
Asiu jeśli chodzi o liczenie miesięcy to i z jednym i drugim synkiem jest kłopot, bo obaj urodzili się pod koniec miesiąca: Wiktor - 31, a Oskar 30. Ja skończone miesiące liczę zawsze z końcem miesiąca. Tylko suwaczki trochę szaleją ;D
Ale przyznam się, że płacąc przelew za ubezpieczenie (zawsze do końca m-ca) w lutym o mało nie spóźniłam się z zapłatą, bo liczyłam 30 dni :-[
-
Dzisiaj idę do przedszkola podpytać się o warunki i kiedy będzie ta rekrutacja. Dopiero teraz poczułam się "prawdziwym" rodzicem. Od razu stanęła przede mną wizja wywiadówek ;D
A wczoraj matka-wariatka zjeżdżała z Wiktorem ze zjeżdżalni. Ale miałam frajdę :D Dobrze, że jestem niska to wyglądam na wyrośniętą dziewczynkę :D
-
Marta, brawo za poczucie humoru :)
-
Martyna całe szczęście, że nie było innych dzieci na tym placu zabaw, bo by miały ubaw :P
-
Matulko super pomysł ze zjezdzaniem z Wiktorkiem :D to pewnie była radośc Twoja i Jego :D
Ciekawe jak Wiktorek zareaguje na przedszkole ;D ile godzin będzie w nim?
Buziaki dla 4 miesięcznego Oskarka :-*
-
Wiktorek bardzo się cieszył, że mama z nim zjeżdża. W sumie to nie miałam wyjścia, bo Wiktor nie miał się z kim bawić.
A do przedszkola pójdzie "na pełen etat", bo od września wracam do pracy. No chyba, że babcie go szybciej odbiorą. Trochę się martwię jak to będzie z drzemkami w przedszkolu, bo on już nie śpi w dzień. No chyba, że jak będzie wstawał przed 6 to wróci do drzemki :drapanie:
-
Mi Lena tez pod koniec 3 miesiaca sie nie miesila juz do tego nosidelka,bo tez mam taki wozeczek i tak samo ma spacerowke na płasko i kocyk.Co do zjezdzalni to czasem fajnie jest sie cofnac do tego okresu i beztroskiego zycia:)
-
jak będzie wstawał przed 6
:o ale wcześnie będzie wstawał Wiktorek... ale w sumie nie będzie miał wyjścia ::)
Martulko czy w Polsce to przedszkole jest płatne?
-
Martulko nie tylko ty jesteś matka -wariatka. Ja równiez zjezdzałam pare razy z zuzią ze zjezdzalni. ostatnio było to nawet udokumentowane....alle fakt fajnie sobie pzypomniec dzieciece czasy i nikt nie może powiedziec ze my wariatki bo przeciez tu o bezpieczeństwo naszych dzieci chodzi ! ;)
werciu przedszkola w Polsce są platne. te państwowe mniej a te prywatne wiecej. Panstwowe kosztuje około 200 zł plus zajecia dodatkowe. Jeśli dziecko nie chodzi na "pełny etat" i tym samym nie je wszystkich posiłków to się mniej płaci. Ale w tedy malucha odbierasz w okolicach 12 lub 14.
Werciu co do pobudek, to ja takie w okolicach 6 mam bardzo często. a kiedys miewalam tylko takie miedzy 5, a 6 rano.
-
My za prywatne będziemy płacić... 650zł + 10zł dzienne wyżywienie..... rety, oby te opłaty do 2010 roku się nie podniosły. Toć to prawie tyle co opiekunka :)
-
Frajdę ze zjeżdżalni miałam tym większa, że jako dziecko nie jeździłam bo się bałam ;D
A przedszkola są płatne tak jak napisała Gosiaczek. Państwowe kosztuje 200 zł + za zajęcia dodatkowe jak rytmika czy angielski.
Za prywatne ale nie na pełen etat w zeszłym roku moja bratowa płaciła 450 zł.
-
Tutaj za państwowe sie nie płaci jak dziecko ma skończone 3 lata ale jak ostatnio zapisywałam Miesia to Pani dyrektorka powiedziała że chcą wprowadzić jakieś opłaty.... ::) ciekawe czy wprowadzą.... ::)
Za prywatne płaci się 200 euro za tydzień jak dziecko jest w przedszkolu od 08.00 - 16.00 plus dodatkowo za zajęcia typu rytmika itp.
-
Fotorelacja z chrztu :)
Ciekawe czy poznajecie mamę chrzestną :) która jest dla nas bardzo ważną osobą - nie tylko jako mama chrzestna ale jako i wielka przyjaciółka naszej rodzinki :)
To my na moment przed rozpoczęciem
(http://images6.fotosik.pl/421/1b0144ac3cc798f7.jpg)
A tego pana chyba już znacie :)
(http://images6.fotosik.pl/421/b32901ed866aad28.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/521fb63238cad52d.jpg)
W komplecie :)
(http://images6.fotosik.pl/421/e311dee926ecdd1e.jpg)
Zaczęło się :)
(http://images6.fotosik.pl/421/f3114b13b17c0b81.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/b03414b91c64b4ff.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/421/520b518a9355f255.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/6d5ca1a2518b664a.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/421/ae205efbdfb5920b.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/e613392e44eb0dda.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/421/9442fd9e0531d7bf.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/d0cb3d66795f2b51.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/421/b5e5b886595ba144.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/59266eda1b48bff2.jpg)
A tu trafił nasz Skarb w objęcia mamy chrzestnej ;D Asiu - pasuje Ci taki mały szkrabik ;D
(http://images6.fotosik.pl/421/da981f696971473e.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/569cb91c4078f46d.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/421/50c23794eba7ebe0.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/47d15001646a1e02.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/421/c817f552c32097e6.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/8d4503dc47ffa4a0.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/421/e4152a9a24ceed46.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/df7f3d0c5602566e.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/421/ab2d04d7458f544e.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/df4f188af6597b01.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/6c24dc64f88f8239.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/421/9eb056b1c860b33f.jpg)
Ach ten uśmiech ;D
(http://images6.fotosik.pl/421/e569f672151e3cd2.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/37614fee72e5f4d8.jpg)
Ostatnie wspólne fotki z kościoła ;)
(http://images6.fotosik.pl/421/7f3553ddc55aff61.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/e24307ecb879ff3e.jpg)
Rodzice chrzestni :)
(http://images6.fotosik.pl/421/5f79248a7b942a93.jpg)
Mały elegancik
(http://images6.fotosik.pl/421/7c41978ca89fb591.jpg) (http://images6.fotosik.pl/421/eda1ec99b2858595.jpg)
Już wszystko za mną :) Fajnie było :)
(http://images6.fotosik.pl/421/2e1f2c9bb868038f.jpg)
-
Fotorelacyjka ekstra ;D Oskarek taki spokojny chociaż na jednej fotce jak by szukał cyca u Tomka ;D ;) Wiktorek elegancki normalnie Gościu całą g.... ;D Serdecznie pozdrawiam całą Rodzinkę :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Piękne foty...bo wy piękni i tacy szczęśliwi :)
cudna rodzinka!!! no i chrzestna oczywiście też najlepsiejsza :)
-
mamę chrzestną :) która jest dla nas bardzo ważną osobą - nie tylko jako mama chrzestna ale jako i wielka przyjaciółka naszej rodzinki :)
:Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
Dziękuję Wam raz jeszcze za to, że mogłam zostac Mamą Chrzestną Oskarka, no i za gościne przez kilka dni, wybyczyłam się za wszystkie czasy ;D ;D ;D bardzo miło było!!! :-* :-* :-* :-*
Fajne foteczki, Oskarek prezentuje się cudniascie :)
-
Ja czekałam aż się Asia ujawni ;D świetne fotki - takie klimatyczne, lubię czarno białe i sepię.
Będą jeszcze ;D
-
Piękne chwile :Wzruszony:
-
Śliczna fotorelacja i niesamowita pamiatka:)
-
piękne zdjecia
A Wiktorek wyglądał jak mały elegancik
-
super foteczki
no i asiu gratuluje tego zaszczytu :)
-
no i asiu gratuluje tego zaszczytu :)
Dziękuję :) dumna jak paw jestem ;D
-
Aaaaleeeee fajnie:)
Asia, gratulacje:)
Cudne fotki, wyglądaliście wszyscy tak ... dostojnie:)
A Wiktor, mmmmm;)
-
ooo, nie wiedziałam, że Asia została mamą chrzestną - gratulacje.
Super wyglądaliście. Macie tak ciepło w kościele, że jesteście bez płaszczy?
-
:o ja też nie wiedziałam że Asia jest chrzestną Oskarka :P Asiu gratulacje ;D
Śliczne zdjęcia :D
Martulko bardzo mi się podoba Twoja sukienka ;D szkoda że nie widać jej całej :(
-
Dziękuję :)
Kasiu myślałam, ze się domyśliłaś po mojej nieobecności ;D
Co do sukienki Martusi, to jest super, a Marta wyglądała rewelacyjnie, szkoda, ze nie zapodali kolorowych fotek, bo na nich widać wsio :) w każdym razie kolorystyka była fioletowo - popielata.
-
Asiu ja ostatnio to mało kumata jestem :P
Martulko może masz kolorową fotkę na której Cię całą widać w sukience? ;D
-
fiufiuu...no to się nazywa Matka Chrzestna
fotki śliczne - klimatyczne
Oskarek jak ciacho do schrupania
-
hejka! widzę, że jednak wygrały czarno-białe, bardzo się cieszę ;) Szkoda tylko, że nie podpisaliście zdjęć, kto robił, bo w sumie pochodzą od przynajmniej dwóch fotografów, ja przyznaję się do 16 ;)
ściskam mocno i pozdrawiam moich modeli!
-
fajna fotorelacja, no i wielka niespodzinka z tą Matką Chrzestną :)
-
Hi,hi ;D
Wcinam się trochę Marcie i Tomkowi, ale sie nie moge powstrzymać :-X chciałam Wam pokazać torcik Oskarka, był cudniasty!!!!!
(http://images46.fotosik.pl/77/81db7a48daff0313.jpg) (http://www.fotosik.pl)
dekoracja mnie powaliła - świeże tulipany i liście
(http://images48.fotosik.pl/77/2ca36ecb7b234064.jpg) (http://www.fotosik.pl)
a do tego był baaaardzo smaczny! :P
-
piękny torcik
-
hejka! widzę, że jednak wygrały czarno-białe, bardzo się cieszę ;) Szkoda tylko, że nie podpisaliście zdjęć, kto robił, bo w sumie pochodzą od przynajmniej dwóch fotografów, ja przyznaję się do 16 ;)
No w sumie Kaju masz rację, że nie podpisałem ale o 1.30 w nocy to już nie miałem siły na myślenie - przepraszam. :blagam:
Oficjalnie oświadczam, że naszym nadwornym fotografem była PumoRi "i oby było tak jak najczęściej bo robi rewelacyjne zdjęcia" i nasz znajomy z Marty mamy klatki, który pojawił się niespodziewanie na chrzcie Oskarka aby też nam cyknąć parę fotek :)
Właśnie poprawiłem się i zdjęcia PumoRi są już zaznaczone :)
-
macher ale żeś wymyślił z tym cycem :D Oskar już dawno zapomniał co to takiego, bo on butelkowe dziecko jest ;D
Zaneta_81 dzięki :)
Asiu-merkunek bardzo za tobą tęsknimy :przytul:
Maja nam też się bardzo podobają czarno-białe. A czy będą jeszcze to nie wiem ... może Asia coś więcej wklei u siebie :)
Elcik to prawda piękne chwile. Dobrze, że mamy wszystko na zdjęciach. Tak jak napisała kuchasia to niesamowita pamiątka. Mam nadzieję, że za parę lat Oskar nam podziękuje :)
Mariolka tak Wiktor elegancik. Zwłaszcza umorusany kremem z babeczki ;D
jagodka24 dzięki w imieniu fotografów ;)
~monika~ pamiętam, że się zakochałaś w Wiktorze ;)
martyna1985, Wercia nie wiedziałyście, bo wcześniej nie pisaliśmy na forum kogo wybraliśmy na chrzestnych.
A co do ciepłości w kościele to mamy ogrzewanie podłogowe i tego dnia było włączone, po drugie do kościoła wpadliśmy na ostatnia chwilę i z wrażenia było nam gorąco :)
Werciu poprosiłam Tomka, żeby coś znalazł.
liliann Oskarek dopiero będzie ciachem jak pójdzie w ślady starszego brata :D
PumoRi twoje fotki już są podpisane :) Dziękujemy jeszcze raz za twój czas, pracę i jej cudne efekty :-*
klaudia (Kasia) my lubimy robić niespodzianki ;)
merkunek a wcinaj się do woli, w końcu ty jesteś mistrzynią fotorelacji :)
-
Specjalnie dla Werci :)
(http://images6.fotosik.pl/422/89bfd3a4afa040dd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
PumoRi twoje fotki już są podpisane :)
to dobrze, nie chcę zbierać laurów za nie swoją pracę :)
"i oby było tak jak najczęściej bo robi rewelacyjne zdjęcia"
hahaha, Tomku, czyj to cytat, jeśli mogę wiedzieć? ;D
-
hahaha, Tomku, czyj to cytat, jeśli mogę wiedzieć? ;D
To nie cytat tylko moja myśl wyjęta z głowy :)
-
To nie cytat tylko moja myśl wyjęta z głowy :)
aaa, to tym bardziej mi miło :oops: ;D , zmylił mnie cudzysłów ;)
Dzięki za fotę w akcji! :D
-
Martusiu mi tez się tęskni, oby do wakacji :P
A co do wklejania fotek, to ja z chrztu nie mam, wklejam tylko kilka Oskarkowych zdjęć :) ew. jak Mariolka się zgodzi wkleje fotki ze spotkanka, ale to wieczorkiem pewnie...
-
Asiu ale wcześniej obrób je na photoshopie
bo na bank wyszłam paskudnie
albo wstaw czarno-białe, bo tak jeszcze znośnie wyglądam ;)
-
Ale wymysliłaś, fajnie wyglądasz, tak promiennie :)
-
Super fotki !
Gratuluje zdolnego fotografa !
-
Marta daj znać jak będziesz na skype
-
A oto i nasz ZDOLNY fotograf w akcji. :)
Zgadnijcie kogo trzyma na ręku :)
(http://images6.fotosik.pl/422/1b7da62079de5f22.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ja wiem, ja wiem ;D
-
Ja się domyślam :)
-
Troche mi ta fotka nie wyszła, mogłaby byc z deka lepiej skadrowana, ale robiłam to zdjęcie w biegu własciwie, chciałam zdążyć uchwycić wspólna pracę mamci i synia ;D
-
No Tymuś oczywiście...a jakże by inaczej ;D
-
A ja uważam, że fotka jest super :)
Powiem Wam, że mieliśmy super fotografów przez te kilka dni.
Bo i Merkunek i PumoRi i nasz znajomy robią super zdjęcia - a nie to co my amatorzy ;D
-
rewelacyjne fotki ze chrztu. Wszystkie śliczne i wszyscy na ich ślicznie wyszli.
Asiu-merkunku gratuluję Ci tak przystojnego synka chrzestnego. A chrzciny Oskarka to był chyba takim małym zlotem forum ;D
Dekoracja torta powaliła mnie na kolana.
-
Dziękuję za fociaka całej Martulki :-*
Ślicznie ;D bardzooooo podoba mi się sukienka 8) i te kolorki...... super ;D ;D ;D
-
achhhhhhhh zapomniałam napisać że torcik był ślicznie ubrany ;D to były żywe kwiatki?
-
to były żywe kwiatki?
Tak, polukrowane tylko. Pięknie to wyglądało!
Co do stroju Martusi to fajowy był, o mały włos wyglądąlybyśmy tak samo, bo szukałam podobnej kiecki, fart że nie znalażłam ;D
-
Kiecunia mnie zauroczyła ;D muszę cosik poszukać podobnego na necie ;D
-
hihihi, tak Tymuś już wykazuje zainteresowanie fotografią ;) Asiu, zdjęcie jest super, tym bardziej, że ja mam zdjęć jak na lekarstwo a takich w akcji w duecie to w ogóle nie mam. Wylądowało u mnie w pracy na tapecie ;P
Buziaki!
-
Z okazji urodzin życzę Ci wszystkiego najlepszego, dużo szczęścia zdrowia i dobrego humoru. Życzę Ci dobrej pracy oraz dobrego zarobku, abyś nigdy nie musiał się zastanawiać na co wydać pieniążki. Życzę Ci jeszcze dobrej, kochającej żony, która potrafi w chwilach smutnych zawsze Cię rozweselić.
(http://www.kwiaty.wroclaw.pl/photo/471.jpg)
-
a ja życzę Ci Tomku Zdrowia i Spełnienia tego co niespełnione :pijaki: :okularnik:
-
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
Tomek spełnienia marzeń
-
Moc goracych życzeń ślą Piętaszki!!!!!
(http://4.bp.blogspot.com/_fwRSkvYPWw8/R-b3sttplJI/AAAAAAAAA1s/-w3gBCcvZjE/s400/prezent.jpg)
Ps. Elka taka żonę Tomek juz ma :) ;D
-
Wszystkiego naj, zdrówka, spełnienia marzeń!!!!
-
No to życzę dodatkowo grzecznych , zdrowych i bardzo inteligentnych dzieci....skoro żona już spełnia moje życzenia :)
-
Ela, Macher, Mariolka, Merkunek, Zaneta_81 bardzo dziękuję za życzonka - jestem Wam wdzięczny za pamięć :)
Żonkę i dzieciaczki to ja mam wspaniałe :)
Pozdrawiam was serdecznie ;D ;D ;D
-
I ja życzę wszystkiego co najlepsze:)
-
Znaczy imprezka skończona ;) miałam dzwonic, ale nie chiałam przeszkadzać :-X mam andzieję, ze dobrze się bawiliście :) a ja pozazdrościłam Wam smakołyków i tez dzis miałam karpatkowo - gyrosowo ;) ;D a teraz pekam ;D
Tomek raz jeszcze wszystkiego co NAJ!!!!!
-
Tomku spełnienia wszystkich marzeń z okazji urodzin od naszej 3 :-*
-
miałam dzwonic, ale nie chiałam przeszkadzać
A ja tak czekałem na Twój telefon :telefon:
Wszystkim jeszcze raz bardzo dziękuję za pamięć :)
-
Martulko to tak na całe 365 dni w roku od takiego... no wiesz ;)
(http://dl5.glitter-graphics.net/pub/506/506815sx86ehzb66.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
Dziękuję macher :)
-
miałam dzwonic, ale nie chiałam przeszkadzać
A ja tak czekałem na Twój telefon :telefon:
Poprawię się, obiecuję.
Choć czasem boję się, czy nie macie wrażenia, ze za chwile i z lodówki wyskoczę :-X
-
Aż poszłam sprawdzić do kuchni ;D
-
I co? Aż boję się pytać ;)
-
No i nie wyskoczyłaś ;D
Chłopcy już śpią, a ja oglądam Taniec.... Dzisiaj Wiktor cały dzień bawił się z Tomkiem, a ja zajmowałam się Oskarem. Taka leniwa była ta niedziela, ale przynajmniej wypoczęliśmy.
-
No i nie wyskoczyłaś ;D
Uff :P
Równie miłego i leniwego wieczoru życzę :)
Znikam, pa pa.
-
Aż szkoda, że nie wyskoczyłaś :)
A tak wyglądała Asia jak wyjeżdżała od nas - ciekawe dlaczego tak się cieszy - to jest zastanawiające ;D ;D ;D
(http://images6.fotosik.pl/425/59dc9e477f171edc.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/425/c19dbe9ec9314af7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pozycje do spania
(http://images6.fotosik.pl/425/580058c1430ca062.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/425/f1f2653468b9b496.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Hurraa znowu zdjęcia :)
(http://images6.fotosik.pl/425/46d5a3ca0ecca45c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Braciszkowie :D :D
(http://images6.fotosik.pl/425/86f2868873bf41aa.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mały artysta :)
(http://images6.fotosik.pl/425/c054ea82ed8a4df1.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/425/333b7b3df389e755.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/425/cf2cf45d14f3e897.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/425/fc58cc01b171ef52.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktorku zrób minkę :)
(http://images6.fotosik.pl/425/7e36190ac9b2c635.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/425/6ee55388272a0dfa.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kontrola drogowa - dmuchamy balonik ;D
(http://images6.fotosik.pl/425/9f0f7037e06a1703.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Asia nawet pokrowce na siedzeniu miała w kolorze tuniki 8)
Mały artysta Wiktorek ma super minkę na ostatnim zdjęciu ;D i fajny fartuszek do malowania ;D czy on się dobrze myje? łatwo zmyć np farby? ::)
Oskarek polubił zdjęcia ;D będzie z Niego mały model ;D
-
Aż szkoda, że nie wyskoczyłaś :)
taaaa akurat ;)
ciekawe dlaczego tak się cieszy - to jest zastanawiające ;D ;D ;D
Nie cieszy, a uśmiecha do zdjęcia o tak: ;D
Ale Wiktorek wydoroslał po obcięciu wlosków, szok :o
A Oskarek słodko śpi ;D
-
Werciu ten fartuszek jest z ceraty i bardzo dobrze się go zmywa. Tylko Wiktor mówi, że mu gorąco.
A Oskarek jest już zahartowany jeśli chodzi o fotki ;D
W środę idę z Oskarem na szczepienie. Dowiemy się ile urósł :) Muszę wziąć skierowanie na USG bioder bo idziemy na kontrolę i skierowanie do szpitala na zabieg zamknięcia przepukliny pachwinowej.
-
A Oskarek jest już zahartowany jeśli chodzi o fotki ;D
zrozumiałam aluzję :P
-
ach nadrobiłam trochę, a było tego... :P
foteczki z chrzcin śliczne
Chłopcy cudowni, Oskarek to kawał chłopa, jak mój Maksio hehe.
Czekam niecierpliwie na wiosnę i spacerek po bulwarze z wami :D
-
ślicznych macie tych synków:)
-
A co tu tak cicho? Hę? :P
Czekam na wiesci powizytowe...
-
Już już :)
Rano byliśmy na szczepieniu. Oskarek jest zdrowy i silny. Waży już 8440 g. Został zmierzony na długość od głowy do pupy, ale o dziwo wyszło mniej niż 6 tyg. temu - takie to mierzenie :bredzisz:
Od jakiegoś czasu mały ma na policzkach i na jednym łokciu takie suche plamki. Okazało się niestety, że ma alergię i musimy mu zmienić mleczko na Bebilon Pepti.
Po USG bioderek wszystko w porządeczku, także podwójne pieluchowanie na noc dało rezultaty.
Od 3 dni wcinamy marchewkę i bardzo nam smakuje. Od jutra marchewka z ziemniaczkiem, a po weekendzie jabłuszko.
-
Nie ma mojej wiadomości.... ::)
Trzymam kciuki za zabieg :przytul: powodzenia....
To będzie w pełnym znieczuleniu? ::)
:-* :-* :-*
-
Tak zabieg ma być w pełnym znieczuleniu. Trochę mnie to martwi, ale wierzę, że wszystko będzie ok.
-
Napewno Martulko... ale doskonale rozumię Twoje obawy... :przytul:
-
Martusia będzie dobrze, musi być!!!!
-
Ale Oskarek ma wagę :o aż poszłam sprawdzić ile mój mistrz ważył w jego wieku... ;D
9490g także chyba pozostanie najcięższym dzieckiem na tym forum :P
Trzymam kciuki żeby zabieg się udał :)
-
Wercia, merkunek dzięki :-*
agusia1213 poczekaj na pewno jakieś dziecko go przebije. Ja też porównywałam wagę moich chłopców i Wiktor ważył 8400 jak miał 6 m-cy, także Oskar jest cięższy.
-
no to Moją Twój chłopak już z okładką przeskoczył...
no ale w końcu tu rośnie chłop na schwał
a operacja będzie....minie i będzie ok...
Oskarek na pewno nie będzie tego pamiętał...
ale co sobie głowę namęczysz to Twoje..
-
Lila ano przeskoczył Oskar Ewcię, ale ona drobna jest, a mój to kawał chłopa :)
A z tą operacją to wiem, że Oskar nie będzie pamiętał, ale ja nie potrafię wyłączyć myślenia o tym :-\
-
superowe wieści. oby tak dalej. Marta i Tomek a gdzie zdjęcia z pierwszej sesji marchewkowej ? no gdzie ?
marta musisz mysleć pozytywnie. przeciez nie jedno dziecko przechodzi operacje i jest ok. musi byc ok. innej opcji nie ma.
-
Zdjęcie "marchewkowe" jest tylko jedno, bo ciężko robić zdjęcia i karmić jednocześnie.
Kupiliśmy już Bebilon Pepti i od jutra zacznę mu podawać. Ciekawa jestem czy znikną te suche plamy na buzi.
Przestudiowałam składy różnych słoiczków dla 5-miesięczniaków i nie będziemy mieli za dużego wyboru, bo musimy unikać tych z mlekiem i masłem.
-
Kochana masz TM, poradzisz sobie z jedzonkiem dla małego! :)
Ps. klepnęłam wstepnie urlop ;D
-
Asiu chciałam gotować w TM (bo to go kupiliśmy), ale jak mam szukać sklepu z ekologicznymi warzywami, owocami i mięsem to mi się odechciewa. Dopóki nie będziemy mieli plonów z działki polecimy na słoiczkach.
-
Aaaaa czyli tylko jakiś czas, to rozumiem teraz :)
-
martuś dasz rade. z tego co pamietam to musisz unikać gerbera. czasem hipp dodaje tekie rewelacje jak masło czy mleko. mam nadzieje ze nowe mleko małemu posmakuje. i pójdzie na zdrowie.
ortografia
-
Witam o poranku i powiem, że już kombinuje jak ubrać Matiego w taki fartuszek jak Wiktor i dać mu poszaleć - fotki jak zwykle ekstra ;)
Współczuje operacji :uscisk: tak to rola rodziców martwić się i chociaż wiem, że będzie dobrze to rozumie te latające myśli po głowie :-*
Serdeczne pozdrowionka dla całej Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Gosiu z Hippa to tylko 3 słoiczki z daniami i niektóre owoce możemy. Najwięcej możemy z Bobovity.
Dzisiaj zrobiłam już jabłuszko w TM. Wyszło smaczne. Zobaczymy czy Oskarkowi posmakuje.
macher polecam ten fartuszek i farby. Radość dzieciaczka bezcenna :)
-
Fartuszek fajny, a skoro gorąco to może jakieś dziurki porobić? Co do operacji - trzymam kciuki.
-
rozumiem cie bo moja jagoda do tomografu tez byla usypiana
no i ile nerwów
-
KAHA ten fartuszek ma wentylacje z tyłu.
jagodka24 uspokoję się dopiero po wszystkim.
Melduję, że Oskarowi mamusine jabłuszko bardzo smakowało :D A na obiad wciągnął 125 g delikatnej marchewki z Bobovity :)
Synuś coraz więcej się rusza. Leżąc na plecach odpycha się nogami i podnosi pupę do góry. Kręci się wokół własnej osi, a wczoraj powędrował z maty na dywan.
A gdy leży w łóżeczku to opiera nogi na przewijaku i prostując nogi go unosi.
-
Aż się wzruszyłąm,jak nadrobiłam zaległości i popatrzyłam na foteczki!!!
Cudnie wyglądacie!
Jesteście naprawdę wspaniałą rodzinką!!
Cieszę się, że Was poznałam!!!
A z wyborem Matka chrzestnej - uważam,że to doskonały wybór, pomimo tego,że Asi nie znm osobiście,ale z naszej ponad 3 laetniej znajomości uważam, że macie wspaniałą matkę chrzestną dla Oskarka :)
Pozdrawiam Was bardzo gorąco!
-
Asiu dzięki :-*
Brawo dla Oskarka no i dla Mamy za jabłuszko ;D
-
marta a ty mu to jabłko ucierasz na tarce aa potem gotujesz /prazysz ? pytam z ciekawosci i na przyszłość.
wielkie brawa dla oskarka za takie "wyginam śmiało ciało". już niedługo sie zacznie obracać jak kiełbaska na ruszcie...matko jakie ja mam porównania. chyba jestem głodna.
dziękuję za poprawienie błędu ;D
-
Asiu-asiek dziękuję za odwiedzinki i za te ciepłe słowa :-*
Asiu-merkunek dzięki :D
Gosiu ja jabłuszko zrobiłam w thermomixie wg przepisu z książki. Czyli najpierw trochę rozdrobniłam, potem gotowałam przez 4 minuty, a następnie zmiksowałam na papkę.
Martwię się trochę zachowaniem Wiktora. Wychodzi na to, że się cofa i z jakiegoś powodu przestał wołać, że chce siusiu i leje w majtki. Pytam się go czy chce siusiu (bo "tańcuje"), a on, że nie, po czym po 2 minutach przychodzi do mnie z mokrymi spodniami. I tłumaczymy mu, i prosimy i grozimy i nic nie skutkuje. Co robić ::) Przecież nie wrócę do pieluch bo to bez sensu.
Dobrze, że chociaż z gadaniem idzie do przodu.
-
Martuś nic nie róbcie. Trzeba to przeczekać. Tzn możecie spróbować do sadzać "bez okazji" ale on w ten sposób stara się sciągnąć na siebie nie tyle uwage co czas. Bo jak się zsika to będziesz go przebierać - będzie miał cie tylko dla siebie, będzie "kontakt", przytulenie itd.
-
no wlasnie martus to chyba normalne zachowanie kiedy pojawia sie mlodsze rodzenstwo
niektóre dzieci wracają do butli jak np juz dlugo nie piją
chce zwrócic na siebie uwage
-
martusiu może spróbuj wyrwać sie tylko z Wiktorkiem na jakiś spacer czy nawet tylko we dwoje pobawcie się w to co on lubi,
myślę, że tak jak dziewczyny piszą, chce zwrócić na siebie uwagę, bo ma ciebie na spółkę z bartem, a co za tym idzie ma ciebie mniej
-
Wiecie a ja mam wrażenie, że więcej czasu poświęcam właśnie Wiktorowi. Oskar to ciągle sam, albo na bujaku, albo na macie, albo w łóżeczku.
-
Pozdrawiam Was gorąco!!!
-
martusiu może spróbuj wyrwać sie tylko z Wiktorkiem na jakiś spacer czy nawet tylko we dwoje pobawcie się w to co on lubi,
ja własnie uważam,że bardzo dużo uwagi poświęcacie Wiktorowi i to nie jest zazdrość o brata...tylko to,że on jest po prostu tak nauczony.
jest absorbujący i tyle
i nadmierne zainteresowanie nim,aby wynagrodzić mu posiadanie brata,nie wiem czy do czegoś dobrego doprowadzi
Po prostu trzeba przeczekać i uczyć Wiktora,że już nie jest sam i rodzice nie mogą sie bawić i zajmować tylko nim
...no ale to moje osobiste zdanie.A niekoniecznie musi być słuszne
Marta nie staraj się wmówić sobie,ze Wiktora zaniedbujecie czy to,że zszedł na dalszy plan...bo tak nie jest
-
Mariolka też ma racje. Razem z Tomkiem nauczyliście Wiktora że nie jest sam i on nie potrafi być bez was. Jest mocno, za mocno absorbujący i obawiam się że to mu się będzie pogłębiać bo kiedy Oskar będzie wymagał więcej uwagi to Wiktora ogarnie przerażenie.
-
Mariolka to prawda co napisałaś. Wiktor od samego początku był nauczony, że cała uwaga jest na nim skupiona. Nigdy nie był sam. Zawsze ktoś z nas się z nim bawi. Na pewno go nie zaniedbujemy i nie zszedł na drugi plan. Cały czas mówimy mu, że go kochamy, przytulamy i bawimy się z nim. On o Oskara jest zazdrosny tylko wtedy jak ktoś inny niż ja (Tomek, babcie) zwracają na niego uwagę.
O mnie Wiktor jest zazdrosny tylko jak przyjdzie do mnie jakaś koleżanka (np. Mariolka) i chcę z nią spokojnie porozmawiać.
Ciekawa jestem jak to będzie jak pójdzie do przedszkola ::)
Ale od 2 dni jest lepiej z tym sikaniem, znaleźliśmy na niego sposób.
A Oskarek wcinał dzisiaj zupkę ugotowaną przez mamę w TM. Bardzo mu smakowała. Przekręca się coraz częściej, śmieje w głos i "gadulcuje".
Mam pytanie o alergię - czy uczulenie na jedzenie wychodzi tylko na twarzy czy na całym ciele?
Uwagi Wiktorowi poświęcam tyle samo co przed urodzeniem Oskara. Wiktor po prostu nie lubi być sam. On zawsze za mną chodzi. Jak siedzę w innym pokoju lub w kuchni to on przychodzi do mnie.
-
Marta uczulenie może się pojawić nawet na ramieniu, i tylko tam.
-
No to muszę poobserwować Oskara.
Alergia na mleko wyszło na buzi (w postaci 2 suchych plam) i na jednym łokciu.
A właśnie po jakim czasie od zmiany mleka ze zwykłego na Pepti znikną te zmiany?
-
Marta mój Marcel ostatnio też szczy w gacie
na bezczelnego i nie wiem dlaczego
też nie mam lekko
też zazdrosny, chytrus i w ogóle
ja nie wiem jak to będzie jak dojdzie dwójka dzieci...?
-
O widzisz Mariola może to taki okres z tym sikaniem. U nas niby lepiej, ale co się musimy nakombinować.
A może to przez to, że teraz bardziej rozwija się z mową, pamięcią i wyobraźnią i nie ma czasu na takie przyziemne sprawy.
-
nie wiem Marta
ale już mam dosyć
ostatnio zlał mi się w gacie 3 razy w ciągu dnia
po prostu sobie stał i sobie nasikał w majtki
myślisz,ze nie miałam nerwa?
-
no to masz odpowiedz martus
i w takim razie chciaz nie wiem ile bys poświęcała starszemu uwagi to dla niego zmienilo sie całe życie
no i kurde dla was tym bardziej
musicie sie na nowo nauczyc życ z nowym czlonkiem rodziny
-
Mariolka wierzę, że miałaś nerwa. U nas to samo. Ciągle miałam kosz pełen majtek i spodni. Ręce opadają.
Agata tylko dziwi mnie, że to po 4 miesiącach wyszło dopiero.
-
wszystko w życiu dojrzewa rekacje dziecka też...
najpierw jest nowość w życiu
to działa trochę na zasadzie szoku, zaskoczenia, a potem kiedy kształtuje się nowa rzeczywistość to małe dziecko zaczyna dostrzegać pewne różnice i uświadamia sobie, że coś sie już nie wróci....stąd pewnie dopiero teraz ta zmiana zachowania
co do zmian skórnych to powinny ustąpić około dwa tygodnie po odstawianiu potencjalego czynnika uczulającego;
-
martulko jak widzę masz problem ale powiem ci, że chrzestna miała to samo ze swoim średniakiem jak urodziła się siostrzyczka. Ona wpadła na pomysł zaangażowania go we wszelką pomoc przy siostrzyczce łącznie z tym, że pomagał ją kapać mydląc własne rączki. Dużo rozmowy tłumaczenia, że jak będzie Mamie pomagał to będzie miała więcej czasu na wspólne spacerki i zabawy i Piotruś (po miesiącu) zrozumiał, że nie wolno sikać w majtki po Mama będzie miała więcej pracy. Wiesz jak tłumaczył, że sika w majtki "Ania siusia ja też mogę" sądzę, że to szybko minie a kto jak kto ale Ty wiesz co to Matczyna cierpliwość więc dasz radę. Serdecznie pozdrawiam całą rodzinkę :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Cześć ;D
Martusiu mój Kuba miał kropeczki na buzi, na główce, na rączkach i nózkach własnie od pokarmu (chodziło chyba o nadmiar białka) ale to znikało tak samo niespodziewanie jak się pojawiało, obecnie wyrósł z tego.
Skoro zmieniliście mleczko to oskarkowi na pewno zejda kropy, tylko tak jak Lila pisze trzeba odczekac chwilę cierpliwie i nie martw się :)
Co do Wiktoka to on na pewno nie jest odstawiony na boczny tor, jesli już to Oskar może czuc się zazdrosny o Wiktora :P :P :P
Co do sikania, to Kuba tez miał taka przejściówke, że już niby było oki, a on od nowa zaczął cyry robić, może to faktycznie taki okres ::)
-
liliann, macher, merkunek dziękuję za pomoc :)
Dzisiaj jestem ostatni dzień na macierzyńskim. Od jutra zaczynam urlop wypoczynkowy, najpierw zaległy, a potem tegoroczny.
-
Miłego urlopu ;D :P
-
czyli robisz tak jak ja dokładnie robiłam...
wyurlopiłam się za wsze czasy ;D ;D ;D ;D
a co do ustępowania zmian alergicznych to też mnie wkurza ten czas
szczególnie jak chciała Ewce teraz zrobić prowokację jednym porduktem, a nóż widelec bedziemogła go jeść
a tu trza czekać żeby to co wyszło po żółtku zlazło
bo potem nijak się nie połapiesz czy jakiś produkt "wywala mocniej" czy nie...
-
Martuś ja jestem alergikiem i u mnie uczulenie wychodzi przede wszystkim na łokciu czasem na buzi i dłoniach.
A co do tego siusiania to syn mojej siotry jak był w wieku Wiktorka to tez sie na chwile"cofnął"-u niego powodem tego bylo to ze był tak zajety roznymi czynnosciami(np.zabawa"ze zapominal ze chce mu sie siusiu...
ortografia
-
Zuzia po truskawkach dostała malinowoczerwonych plamek na wewnętrznej stronie przedramienia.
Czasem wyskakuje jej taka jakby kroste w otoczce; wyglada identycznie jak po ugryzieniu przez komara ale po paru godzinach jej znika. nie wiem po czym to ma.
-
Merkunek dzięki :)
Liliann no właśnie dziwi mnie, że te zmiany na buzi jeszcze nie zeszły, ale jak ok. 2 tygodni to jeszcze mają 1 tydzień
Wiktorek "się naprawił" i już nie sika.
-
Brawo dla Wiktorka zatem! :)
A co do kropeczek, to cierpliwości Martuś!
Ps. idę skrobac priva do ciebie.
-
super ze się naprawił !
-
oj to widzę, że u Wiktorka tylko krótkie spięcie na obwodach było jak tak szybko się naprawił ;D ;) Zuch chłopak ;)
-
Nas też to bardzo cieszy :)
Teraz muszę pochwalić młodszego synka. Wczoraj SAM przewrócił się z pleców na brzuch. I żeby udowodnić, że to nie był jednorazowy wyczyn to dzisiaj powtórzył to 3 razy :)
Dodatkowo potrafi już przez chwilkę sam przytrzymać sobie butlę z mlekiem i przekłada zabawki z rączki do rączki. Coraz lepiej wcina z łyżeczki, a mamusine obiadki są pyyycha :)
-
Brawo ;D
Ps. dzieki za mms-ka, miodzio ;D
-
Brawa dla Oskraka :-*
I cieszę się że Wiktorek już nie sika w majteczki...
-
no proszę jaki oskarek silny i zdolny.
Martuś, a jedzonko to wiadomo, że mamusine najlepsze. Wiec sie nie dziwie ze oskarkowi bardzo smakuje.
-
Oskarkowi tak się spodobało przewracanie, że teraz w ogóle nie chce leżeć na plecach, a zmiana pieluchy to wyzwanie :)
A od Wiktorka usłyszałam ostatnio: "Ty moja mama ukochana" :Serduszka:
-
no proszę jak każde dziecko ma inaczej...
moja nie chciała na brzuszku...
ale to dobrze dla Oskarka
-
ojej jak słodko!!
:-* :-* :-* :-*
-
Takie słowa uslyszeć od synka : bezcenne :D
-
I ja czekam na tak słodkie słowa od swojego malca :serce:
-
"Ty moja mama ukochana" :Serduszka:
słodziak jeden ;D
-
Piękne słowa Zuch Wiktorek :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :Zakochany:
Martulko może wkleisz tą fotkę z NK bo Twój uśmiech i szczęście bezcenne ;)
-
Macher - ta fotka z NK była już na forum - sprwadź fotki z chrztu Oskara - ona tam jest :)
-
zgadza się Tomku tylko kolor robi swoje ;)
-
Jak usłyszałam te słowa to mało się nie rozpłynęłam. I weź się złość na niego ;D
Macher pomyślę nad twoją propozycją :)
-
Oskar jest jeszcze bardziej marta podobny do ciebie niz wiktor.
Z przewijaniem współczuję. znam ból. ale jeszcze długo bedziesz sie z nim tak męczyć...proponuje dawać mu do zabawy zegarek z bransoletką, stary aparta komórki....moze to go na chwile zajmnie.
A od Wiktorka usłyszałam ostatnio: "Ty moja mama ukochana"
słowa miód na serce matki. jak ostatnio usłyszałam "mamunia" i "mamusia" to nogi sie pode mną ugieły i radość we mnie wstąpiła.
-
Oskar jest jeszcze bardziej marta podobny do ciebie niz wiktor.
Też to stwierdziliśmy. Ale ja byłam bardziej pyzata ;D
słowa miód na serce matki. jak ostatnio usłyszałam "mamunia" i "mamusia" to nogi sie pode mną ugieły i radość we mnie wstąpiła.
Prawda, że to niesamowite :)
-
Jaaaa aja czekam i czekam na "mamaamma" najzwyklejsze, najprostsze..... bo "tatata" to już na porządku dziennym :/
-
mogę się dołączyć.... ale wyrosły już Twoje chłopaki..... no to Wiktor wie jak rozczulić serce mamy :D :D :D
-
"Ty moja mama ukochana"
Wiktorek wie jak sprawić radość Mamie :Wzruszony:
-
Elcik spokojnie doczekasz się :)
ANNUUSSIIA jasne, że możesz. Zapraszam :)
Wercia to prawda :)
-
Mamy w domu małą gąsienicę :) Oskar przekręca się na brzuch, po czym podciąga kolana i opierając się na twarzy podsuwa się do przodu ruchem gąsienicy. Śmiesznie to wygląda.
-
a mój na hasło:kochasz mamusie?
drze się :NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ::)
-
No to super ;D
-
Jaaaa aja czekam i czekam na "mamaamma" najzwyklejsze, najprostsze..... bo "tatata" to już na porządku dziennym :/
u mnie było to samo. a teraz tata jest "tatuś" a mamę się odmienia przez przypadki niemalze ;)
-
Jaaaa aja czekam i czekam na "mamaamma" najzwyklejsze, najprostsze..... bo "tatata" to już na porządku dziennym :/
u mnie było to samo. a teraz tata jest "tatuś" a mamę się odmienia przez przypadki niemalze ;)
a u mnie jest mama i tata i nawet "amija" zamiast Amelia, mamy za soba juz nawet pierwsze pelne zdanie, ktorego coreczke nauczyl tatus, brzmialo ono: "Amija is hapi" ;D
-
Chciałabym zobaczyć Oskarka gąsieniczkę ;D jak sobie to wyobrażam to mam taki uśmiech ;D
-
Brawa dla Oskarka!!!!!!!
-
Brawo dla Oskarka :!: :!: :!:
jeżeli chodzi o KOCHAM w ustach dzieci, Oliwcia mi często powtarza :serce:
A ostatni ma "super" zabawę... Mówi mi "nie kocham mamy...płasz mamo..." jak zapłaczę to mówi "kocham cię nie płacz" a jak nie reaguje to cały czas powtarza swoje...jak się nie odzywam dłużej, to mówi "pasiam" co oznacza przepraszam i tuli się do mnie :D
-
Super!!!!
Pozdrawiam Was!!!
-
Puk, puk. Co u Was? Co u mojego Chrzesniaka?
-
U chrześniaka wszystko w porządeczku. Właśnie śpi na balkonie :)
-
Ucałuj go od ciotki :-*
-
Jak tylko się obudzi :)
-
Martulka, z tego co pamiętam Oskarek miał mieć operacje na przepuklinę, nic nie piszesz co sie dzieje.
-
Zabieg będzie miał we wtorek 31.03 więc póki co czekamy. A jeśli chodzi o przepuklinę to od wizyty w szpitalu nic się nie dzieje, tzn. jelita nie wychodzą. Bardzo się z tego cieszymy :)
-
ufff
pozdrawiam!
-
Dobrze, ze sie unormowało u Oskarka.
Pozdrawiam Was serdecznie :-*
-
Martulko cale szcescie ze z pepolem puki co nic sie nie dzieje <tez walczylismy z przepuklina ale u nas wchlonela sie przez zaklejanie pepka>
brawa dla Wiktorka :-*
buziaki dla calej 4 ;)
-
Kastor u Oskara przepuklina pępkowa też się sama wchłonęła, ale została jeszcze pachwinowa.
-
ojejku Martulko bedzie dobrze buziaki dla Maluchow ;*
-
Martulko będę trzymała za Was kciuki we wtorek :-* powodzenia.. :-*
-
Dzięki Werciu :-*
Muszę pochwalić naszego Wiktorka
- W czwartek byłam z nim w centrum na zakupach. Weszliśmy do sklepu i kupiliśmy maszynkę do krojenia frytek. Gdy wychodziliśmy Wiktor otworzył mi drzwi i wziął ode mnie siatkę i powiedział "Ja pomagać mamie". Dzielnie dźwigał siatkę aż do przystanku.
- Później poszliśmy do Biedronki. Wiktor znalazł na podłodze papierek i poleciał wyrzucić do śmieci.
- Od kilku dni budzi się z suchą pieluchą po nocy.
- Od wczoraj sam mówi całe "Aniele Boży"
- Wczoraj na placu zabaw pewna dziewczynka zaczęła go bić, a on nie oddał tylko powiedział "To nie ładnie dziewczynko", "Nie wolno".
-
Wiktorek :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
mały dżentelmen ;D
-
maaatkoooo
jakiego Ty masz wychowanego syna...
widzę, że poczuł się starszym bratem...
-
Normalnie jestem w szoku Wiktorkowi Należy się Oscar :Najlepszy: ale on chyba już go dostał ;D ;)
-
gratuluje syna..pewnie dumna mamunia od razu 5 cm jest wyższa po takim dniu :)
-
Fiu, fiu brawo dla Wiktorka!!!!
No i buziaki dla Oskarka!!!!!
-
brawo dla wiktora!!!
-
Ale dzielny chłopczyk!!!
-
To prawda Wiktorek jest grzeczny. I nie myślcie, że my go jakoś "tresujemy". To samo mu wychodzi.
Byliśmy dzisiaj w szpitalu, ale nas odesłali, ponieważ nic się z ta przepukliną nie dzieje i szkoda robić operację takiemu maluszkowi. Mamy się zgłosić po ukończonym 1 r.ż.
-
No i super :)
-
martulko może i dobrze bo nie sztuką pokroić to zawsze zdążą ja wytrzymałem do 48 roku ;D więc bądź dobrej myśli ;) Serdeczne pozdrowionka dla całej Rodzinki :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
:o Martulka, Wiktor jest niesamowity!!! Dajcie przepis na takie grzeczne dziecko ;D Choć my na Tymusia też narzekać nie możemy ;)
Cieszę się, że Oskarek nie pójdzie do szpitala. Buziaki dla Waszych skarbów!
-
Oskarek kończy dzisiaj 5 m-cy. Będziemy mogli zacząć wprowadzać mięsko do jadłospisu. Teraz dopiero zacznie rosnąć. Chociaż już wyrósł z pajaców w rozm.74, ale śpiochy i body są jeszcze dobre.
Kaju żebym to ja znała przepis na takiego Wiktora. Sam jakoś tak wyszedł ;) Mam nadzieje, że Oskarek pójdzie w ślady brata. Już go bardzo obserwuje.
A Oskara operacja nie ominie, tylko została odłożona w czasie.
Dzisiaj Wiktor bujał Oskara w wózku podskakując sobie, a ten się do niego w głos zaśmiewał. Ubaw po pachy z tych naszych synków.
-
Ale super Martuś!!!!
Brawa dla Wiktorka, wspaniale się zachował i zachowuje :))
Pogratulować synka :))
Recepta???Ja myślę,że to zasługa rodziców :)
Oskarkowi- buziole z te dzielne 5 miesięcy i "wygraą" z przepuklinką!!!
Pozdrawiam!!!
ps - my od czwartku śpimy bez pieluchy w nocy-całkiem.Póki co-suchy od piątku rano po nockach :)))
Jak Wiktror ma suchą pieluchę - możecie startowac i z nockami.
J kupiłam takie podkłądy w aptece.Kładę pod prześcieradło na w razie w.
Całusy!!!
-
Asiu cieszę się, że znalazłaś dla nas czas :D
Wiktor zaskakuje nas każdego dnia. Rozczula mnie bardzo. Wczoraj to się nawet poryczałam, bo Tomek odwoził go do mojej mamy (miał tam zostać na czas naszego pobytu w szpitalu), a on przytulił się tak mocno do mnie i powiedział "Ty fajna mamo" i nie chciał mnie puścić. Nawet teraz jak to piszę mam łzy w oczach. Dlatego tak bardzo się ucieszyliśmy, że możemy być wszyscy w domku.
Miłkowi gratuluję spania bez pieluchy. My się jeszcze wstrzymamy, bo jednak Wiktorowi zdarza się jeszcze posikać w nocy w pieluchę.
-
Oj, to coś pomieszałam :( Przykro mi :(
Oskar na pewno pójdzie w ślady Wiktora :) To niesamowite jak młodsza dzieci są zapatrzone w starsze :) Tymuś nie ma takiej możliwości, więc zapatrzył się w tatę. Jak teraz wracamy do domu, wszędzie za nim biega. niesamowicie to wygląda, bo małż porusza się bardzo szybko a za nim krok w krok, jak taka mała kaczuszka, tupta synio ;D
-
Super to musi wyglądać :)
-
Martulka powiedz mi kiedy zaczełaś "uczyć" Wiktora Aniele Boży...i ty mu to mówiłaś do snu?
Ale mnie z wrazenia szczeka opadła...a dla waz nobel za takich synków (bo oskara to już macie ;D)
-
Gosiaczek80 tak się składa, że to ja zacząłem uczyć Wiktora Aniele Boży jakieś 3 tygodnie temu właśnie przed snem. A zacząłem od hasła - "tata Ci powie coś ciekawego - paciorek"
Za pierwszym razem musiałem powtórzyć go chyba z 10 razy bo Wiktorowi się podobało. Już kolejne dni powoli zaczął powtarzać - najpierw pojedyncze słowa a teraz już całość potrafi powiedzieć :)
-
Tomek ogromne brawa dla ciebie za to !
ja się tak zastanawiałam kiedy dziecko zaczyna łapać i kumać modlitwy bo moja babcia ciągle z zachwytem powtarza ( i też z tad wiem bo osobiście nie pamiętam ;D) że ja w wieku 3 lat umiałam mówić "Ojcze Nasz" i chyba "Zdrowaś Mario" i nie chciałam żeby babcia ze mną mówiła tylko " ja siama!". ...i tak mi się marzy żeby u Zuzi powtórzyć ten sam wyczyn ;D a z twojej wypowiedzi oznacza ze jeszcze mam trochę czasu...
-
Cieszę się, że Oskarek nie będzie póki co krojony, choć przyznam szczerze, że gdybym była na waszym miejscu to jednak uparłabym sie na operację. Oskar jest jeszcze malutki, więc trauma szpitalna byłaby mniejsza. Dla rocznego dziecka może być to znacznie gorsze przeżycie. Poza tym dla chodzącego dziecka wytrzymanie otrzymać w nieruchomej pozycji i jak mu wytłumaczysz, ze nie może jeść. Pamiętam Ewę po operacji, nie wolno było jej ruszać ani karmić przez kilka godzin po.
-
Gosiu Wiktorek szybko załapał Aniele Boży i teraz sam upomina się o "paciorka". Już niedługo zaczniemy uczyć go "Ojcze Nasz".
Aneto jest dużo prawdy w tym co napisałaś, ale lekarka badająca Oskara powiedziała, że lepiej nie narażać tak młodego dziecka na narkozę jeżeli nic się nie dzieje. A już teraz jest problem z utrzymaniem go nieruchomo, bo on cały czas przekręca się na brzuch.
-
Wiktor wie,jak podejść mamusię !! ;) ;D
Ale wierzę i wiem,co czujesz. Miłek mówi już-jesteś najukochańszą mamą na świecie.Oszalejesz,jak to CI powie wkrótce :))
A co do paciorka.Ja już od sporego czasu próbowałam Miłka ucyć.Ale niestety muszę trafić na "odpowiedni" humorek do modlitwy ;))
Pozdrawiam gorąco!!
-
Brawa dla Wiktorka :-*
Rośnie z Niego mały gentelmen ;D
-
Byłam dzisiaj z Wiktorem w 2 przedszkolach, żeby złożyć podanie o przyjęcie. Tak mu się tam spodobało, że nie chciał wychodzić. W jednym z przedszkoli są tzw. dni otwarte i można przyjść z dzieckiem, żeby się oswajało. Po świętach wybiorę się z Wiktorem. Niech się przyzwyczaja.
Mam nadzieję, że Mały się dostanie do któregoś.
-
Na pewno, moje kciuki sa zaciśnięte!!!!
-
ja tez trzymam kciuki
kurde zeby zwykłe przedszkole a takie problemy
-
Martuś ja trzymam kciuki za przedszkole! Jesteście w święta w domu??? Bo może jakiś spacerek.... razem z nami??
-
Aga jesteśmy w domu, ale będziemy mieli gości. Możemy się dopiero na wtorek umówić.
-
Ok, to jakos się zdzwonimy. My będziemy w nocy w czwartek, więc od piątku rano mamy czas na spotkania :)
-
Coś mi się wydaje, że to nie mleko wywołało uczulenie na buźce Oskara. Już 3 tygodnie pije Pepti, a plamy nie zniknęły a nawet wyszły nowe. Kupiłam krem z Emolium dla skóry atopowej i zaczęłam tym smarować. Ciekawa jestem czy zejdą. Za 2 tyg. idziemy na szczepienie to pogadam z pediatrą.
-
Martulka a możesz cyknąć fotkę tych plamek?
-
Postaram się jutro zrobić fotki tym plamom. Dzisiaj Oskar już śpi.
Podjęliśmy decyzję, że przenosimy Oskara z naszego pokoju do Wiktorka. On już od jakiegoś czasu przesypia całą noc do 6-7 rano, więc chłopcy mogą być razem. Musimy tylko lekko przemeblować.
-
Powodzonka :) to już poważny krok w życiu synków :)
-
Ale tu się zmiany szykują :) wyprowadzka, fiu, fiu ;D
Buziaki :-* :-* :-*
-
Ale super, to odzyskacie pokoik dla siebie ;)))
Powodzenia zatem.Na pewo Oskarkowi się zmiana spodoba!!
No i trzymam kciuki za przedszkole i żeby zmiany na skórze zesżły.Znam ten ból niestety :((
pozdrawiam!!!
-
ale się zmiamy szykują!
fajnie fajnie!
-
Martuś i jak? Udało ci się cyknąć te zmiany na buźce?
-
Mam zdjęcie ale nie wiem czy będzie dobrze widać
(http://images39.fotosik.pl/96/73f091fa77089959m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=73f091fa77089959)
Pierwsza noc z nowymi ustawieniami za nami. Wiktorek chętnie przyjął brata do pokoju. Oskarek obudził się o 5, zjadł i pospał do 7.30.
-
Ta zmiana taka szorstka jest? Nieladnie to wygląda :-X
Gratuluje nocki i brawo dla chłopców!!!!!
-
Szorstka i sucha, ale teraz jak smaruję kremem trójaktywnym z Emolium wygląda już dużo lepiej.
-
tez używamy emolium i rzeczywiście pomaga..Natalka miała na nóżkach taka szorstka skóre...coś musiałam zjeśc, co ją uczuliło..po Emoilium zaraz przeszło i jak na razie mamy spokój...
zazdrosze, że Oskarek juz ma swój pokoik..
-
(http://images48.fotosik.pl/100/5d277b8920e32faemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://www.urzadzamy.pl/zdjecia/PISANKI_003_p-2684_429.jpg)
Wszystkiego najlepszego Martusiu dla ciebie mężusia i dzieciaczków
-
Marta wszystkiego najlepszego dla całej Waszej rodzinki
-
Plamki bledną. Mam nadzieję, że znikną całkiem.
Oskar zaczął się budzić o 4. Na szczęście szybko zasypia. Dobrze, że Wiktor się nie wybudza.
A ja mam lenia na całego. Nic nie chce mi się robić. Jeszcze nic nie sprzątałam. Chociaż dzisiaj wzięłam się i upiekłam mazurki. Muszę jeszcze ugotować kajmak.
Macher, Marta i Mariolka dziękujemy za życzenia :-*
-
Marta dasz mi jakieś przepisy na priva?
bo nie wiem co mam robić
ba nawet nie mam żadnych zakupów jeszcze
-
A to nasze mazurki. Jak na pierwszy raz wyszły całkiem niezłe :)
po upieczeniu
(http://images6.fotosik.pl/452/aab26cce93facb41.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i gotowy produkt
(http://images6.fotosik.pl/452/8b0958f6b1d3ec90.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
ooo to takie małe mazurki. ja też poprosze o przepis. mam nadzieje ze łatwy bo jeszcze nigdy nie robiłam mazurków....
gratuluję przenosin...nasze przenosiny znów są przeniesione w czasie..
-
o maaaaam jakie pyszności
mazurków nie kocham, ale na wudok tych ślina mi naciekła do paszczy...
daj przepis
czym udekorowałaś?
-
martulka jak cie mecza te zmiany skórne u oskara to iudz po recepte na Elocom. to co prawda masc ze sterydem ale jak raz zastosujesz to nic wielkiego sie nie stanie. zmiany szybko znikna, a ty po paru dniach bedziesz wiedziala czy to skaza bialkowa czy nie.
masz tez drugie wyjscie....jest taki krem bardzo drogi (koszt ok. 80 zł) po ktorym plamki skazowe schodza. pisze o plamkach skazowych bo stosuje go moja kolezanka, ktorej cora ma skaze bialkowa i co jakis czas takie plamki, mimo diety moga sie pojawiac.
-
Gosiu poczekam na następną wizytę u pediatry. Zobaczymy co ona powie. Nie mam ciśnienia z tymi plamami.
Tylko tak sobie myślę co jeszcze wyjdzie naszemu Oskarowi. On ma chyba wszystkie możliwe przypadłości :drapanie:
A przepis na mazurki jest taki:
1 kg mąki
1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
6 żółtek
2 całe żółtka ugotowane na twardo przeciśnięte przez sitko
1/2 kg masła
25 dkg cukru pudru
cukier wanilinowy
Zagnieść ciasto i uformować mazurki (brzegi muszą być wyższe-posmarować je białkiem). Piec ok. 20 minut w 180 stopniach (ja mam piekarnik gazowy).
Polewa kajmakowa:
1 litr mleka 3,2%
1 kg cukru
4 łyżki kakao
Gotować na wolnym ogniu aż zacznie gęstnieć (ja gotowałam prawie 4 godziny). Pod koniec dodać 2 łyżeczki masła.
UWAGA polewa b.szybko zastyga i trzeba szybko dekorować. Ja użyłam suszonych moreli i płatków migdałowych. (W dekorowaniu pomógł mi Tomek, bo w pojedynkę byłoby ciężko).
Polewa biała:
1 białko
1/2 szklanki cukru pudru
kilka kropli cytryny
Utrzeć mikserem na białą masę.
-
(http://aka.zero.jibjab.com/assets/production/06/22/58/86/30in8r.jpg)
-
polewę da się zrobić Termiksie?
-
smakowicie wyglądają wasze mazurki. A fajne przepisy na to ciasto są też na kwestii smaku.
Co do sprzątania to też mi się nie chce ale znalazłam sposób. Mówię Rafałowi że młody cały dzień strasznie marudzi,że nie mogę nic zrobić kompletnie. I jak Rafał wraca z pracy to robi większość rzeczy w domu bo ja jestem "padnięta" bo Marcin tak daje mi w kość:D
-
Lila kajmak gotowałam tradycyjnie, a białą polewę ucierałam w TM z motylkiem obr.3 a czas ok. 5 minut.
Ela fajny sposób na męża ;) My podzieliliśmy się obowiązkami i opieką nad dziećmi.
-
Święta, święta i po świętach. Szkoda, że tak szybko minęły. U nas spokojnie i rodzinnie. Pogoda piękna, chłopcy "wybiegani" na dworze. Fajnie było :)
-
A ja jeszcze dodam taki mały tekst:
Idziemy wczoraj do kościoła z dzieciakami i widzę, że stoi grupa nastolatków pod wezwaniem "Lany Poniedziałek" :) ;
więc od razu ostrzegam aby nie lali wodą w tej chwili, co oczywiście uczynili ale jeden z chłopaków walnął tekst:
"Takich staruchów nie lejemy" ;D ;D ;D ;D ;D
Od razu mi się lżej zrobiło na duchu :)
-
hihi, suchy duch - spokojny duch :)
-
hehehhe dobre.
i zazdroszczę pięknej , światecznej pogody. my co prawda świeta w aucie spędziliśmy ale tam gdzie byliśmy było chłodno...żeby niepowiedziec zimno (przynajmniej jak sie jest wyjsciowo ubranym.. ;D).
-
U nas pięknej wiosennej pogody ciąg dalszy dlatego chodzimy na plac zabaw.
Z Oskarem byłam dzisiaj u pediatry. Za dużo mi nie powiedziała (jak zwykle), ale przepisała maść Elocom i mamy ją stosować przez 3 dni, a później elo-bazę. Mam nadzieję, że pomogą.
-
pomogą pomogą. już w elocom o to zadba. A maluch ile waży ?
-
Nie wiem ile waży, bo nie był ważony. Nie było pielęgniarki. Ale za 2 tyg. idziemy na szczepienie to się dowiemy. Wydaje mi się, że Oskar teraz już nie przybiera tak szybko.
Za to Wiktor ma 98 cm wzrostu i waży 16,1 kg
-
Martulka moja Oliwcia dzielnie goni Wiktorka wzrostem :D
-
Jakby coś to czuwam ;) niczym wielka siostra :P ;D
-
Czuwaj czuwaj Wielka Siostro :D
-
Martulko moc całusków poświątecznych ;D przesyłam dla całej Rodzinki :-* :-* :-* Śliczne dzięki za życzenia :uscisk: :Zakochany:
-
Dzięki macher :)
Nasz Wiktor jest lewonożny. Piłkę zawsze kopie lewą nogą. Śmiesznie to wygląda :)
Plamki na buźce Oskara powoli schodzą.
-
Nasz Wiktor jest lewonożny. Piłkę zawsze kopie lewą nogą. Śmiesznie to wygląda :)
Hi,hi to tak jak Kuba :)
Plamki na buźce Oskara powoli schodzą.
No i cudniaście ;D
-
Martuś, u Gabi są identyczne zmiany, ale na ramionkach. Wychodzą co jakiś czas. Smaruje je maścią Protopic, jest droga, bo ok 60zł, ale pomaga rewelacyjnie!
Pozdrawiam
-
to wiktor ładnie sowie wyzy i wazy !
a oskar pewnie ze tyle nie przybiera. w koncu zaczął fikać obertaski to juz spala znacznie wiecej kalorii
-
Merkunek w takim razie piąteczka :D
Po 3 dniach smarowania maścią zmiany na buźce są prawie niewidoczne. Od dzisiaj smaruję Elo-bazą.
Martyna dzięki za podpowiedź. A to jest na receptę?
Gosiu to fakt. Oskar położony gdziekolwiek od razu przekręca się na brzuszek. Od jakiegoś czasu robi to przez obie ręce :) Ale z brzucha na plecy już się nie chce przekręcić tylko nas "woła".
-
Tak Marta, na receptę.
P.S. Oskarek w liczniku jest strasznie podobny do Ciebie
-
Dzięki :)
-
...i co tam słychać u Wiktorkowej Rodzinki :?: Pozdrowionka dla Całego Klanu ;) :uscisk: :Zakochany:
Tomku mojego rocznika to nawet poważnie nie traktowali w ramach polewania wodą, niby fajnie ale .... ;)
-
Cały weekend spędziliśmy na świeżym powietrzu. Było super. Dotleniliśmy się na maxa. W sobotę nastąpiło otwarcie sezonu grillowego na naszej działce. A w niedzielę wybraliśmy się na olbrzymi plac zabaw przy plaży. Na sekundy zrobiło nam się gorąco, bo straciliśmy Wiktora z oczu. A odnaleźć dziecko w ogromnym tłumie rozbieganych dzieciaków graniczyło z cudem. Na szczęście Wiktor sam się znalazł.
-
jejku
a gdzie on sie Wam zgubił na chwilę?
na waszej działce?
-
Na placu zabaw w centrum Gdyni. Najedliśmy się strachu.
-
Jesteśmy dzisiaj po kolejnym szczepieniu. Oskar waży 9290 g, od głowy do pupy mierzy 48 cm. Podczas szczepienia nawet nie zapłakał ani się nie skrzywił.
Za 2 tyg. idziemy szczepić Wiktora na pneumokoki.
Oskarowi znowu wyszły zmiany na buźce, ale nie dawałam mu nic nowego do jedzenia. Myślę, że to od kremu Nivea z filtrem. Muszę kupić dla niego coś innego. Tylko jaki krem wybrać dla alergika?
-
Marta w weselnych dzieciaczkach pisałam dzisiaj duzó o kremach
na bank coś znajdziesz
-
Tak wiem czytałam. Pytałam dzisiaj pediatrę, to powiedziała, że powinnam tylko coś z tych kosmetyków typu baza używać, ale nie wiem czy one są z filtrami. Pytałam ją też o Mustellę to powiedziała, że nie zna takiej firmy :-\
-
Pytałam ją też o Mustellę to powiedziała, że nie zna takiej firmy
to zajebi...a ta pediatra
jak nie zna takich znanych firm
widocznie żadni przedstawiciele jej w gabinetach nie odwiedzali
-
Jak widzę Oskarek dzielny facet ;D Całuski dla Wiktorka i Oskarka i serdeczne pozdrowionka dla Was :uscisk: :Zakochany:
-
:hello: buziaki dla Waszej 4 :-*
Muszę nadrobić zaległości :P
-
Mariol no wybacz...to nie jest firma dermokosmetyczna, tylko zwykła firma kosmetyczna jakich na rynku setki. Ona nie musi wszystkich znać...
Medycyna jest wystarczająco szeroka bez douczania się kosmetyków.
-
Marta córce mojej koleżanki, która ma stwierdzoną skazę białkową co jakiś czas wychodzą rózne zmiany skórne bo jak to nazwała ta pediatra "te dzieci tak mają" , czyli nawet jak nie wprowadzasz nic nowego to czasem moze coś wylleść. ona stosuje jakąś drogą maść bez sterydów na te zmiany i przechodzą jak ręką odjął.
A z tego co się doczytałam na kremach typu baza czy emolium to znalazłam tylko ochronę przed wiatrem i mrozem w kremie emolium. Być może coś jest ale tak czy siak to Zuzia ze względu na swój fototyp skóry musi mieć filtr 50 + . Ja kupuję chicco. nic jej po nim nie jest. a stosujemy go juz trzeci sezon i to na całe ciało.
http://www.allegro.pl/item619223036_chicco_krem_przeciwsloneczny_spf_50_ibdi.html
-
Mariol no wybacz...to nie jest firma dermokosmetyczna, tylko zwykła firma kosmetyczna jakich na rynku setki. Ona nie musi wszystkich znać...
Medycyna jest wystarczająco szeroka bez douczania się kosmetyków.
Lila zdaję sobie sprawę
ale jak martulka wspomniała nie potrafiła polecić żadnego kremu z filtrem. Mogła w takim razie powiedzieć jej,aby poradziła się farmaceuty i poszukała czegoś w aptece.Wiadomo,że farmaceuci maja większą wiedzę na temat demokosmetyków.
Nie wiem ale baza typu emolium to raczej chyba nie jest na słońce i ochronę przed nim
-
Zaglądam podelegacyjnie z buziakami :-* :-*
Współczuję akcji z Wiktorkiem, musieliście nieźle nerwów zjeść, a co do buziaka Oskarkowego to przykro mi, tulaski od ciotki!
-
baza typu emolium to raczej chyba nie jest na słońce i ochronę przed nim
no na pewno nie...
-
Na szczęście te zmiany na buźce są niewielkie. Smaruję elo-bazą. Póki co do jutra nie możemy wychodzić na dwór po szczepieniu.
Wiktor ma jakiś katar i teraz nie wiem czy się przeziębił czy to alergia (po Tomku).
A Oskarek kończy dzisiaj pół roku. W związku z tym małe podsumowanie jego umiejętności:
- przekręca się z brzucha na plecy i odwrotnie
- w pozycji na brzuchu głowę unosi wysoko na wyprostowanych rączkach. W tej pozycji potrafi obracać się o 360 stopni.
- pełza do przodu jak gąsienica. Nogi to już opiera na kolanach jak do raczkowania, tylko ręce jeszcze słabe i przesuwa się na twarzy
- przekłada zabawki z ręki do ręki
- lubi oglądać książeczki
- śmieje się w głos gdy Wiktor przed nim lata
- przesypia nocki od 21 do 6 rano, a po mleku zasypia jeszcze do 8
- rośnie jak na drożdżach ;D
-
no i super
-
Ależ on rośnie!!!
-
9290!! WOW kawał chłopa ;) Gabriela tyle ważyła po roczku :) NIVEA też małą uczulają. Z filtrem stosujemy Lirene. Jest ok, nie wysusza skóry.
-
Witamy ciocię merkunek zaginioną w akcji ;D
Rybka trochę za szybko rośnie :-\
Martyna ostatnio moja koleżanka powiedziała mi, że Oskar jest większy od jej ponadrocznej córeczki. Ale chłopak to chłopak.
Oskar rośnie szybciej niż Wiktor. Będzie drugi Pudzian ;)
Tomek kupił dzisiaj nakładkę na kibelek i pierwszy raz była już użyta. Wiktorowi się podoba. Zobaczymy czy na zawsze.
-
Moja też używa nakładki. Na nocnik nie chciała patrzeć, a teraz bawi się nim.
Masz rację, chłopak powinien być większy i chronić swoje przyszłe dziewczyny ;)
-
Nie no, dumna jestem jak paw z mojego Chrzesniaka, buziaki dla półroczniaka!!!!!!!!
-
Lista dokonań imponująca...
Marta napisz jak sięwychowuje drugie dziecko? chyba bardziej lajtowo niż to pierwsze co?
ale chyba też nie jest tak, że wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki? nie?
-
My też jesteśmy dumni z dokonań Oskara. Tym bardziej, że to jest duży bobas i musi wkładać więcej wysiłku, żeby się przemieszczać. Pewnie z siadaniem pójdzie mu trudniej, ale jesteśmy na to przygotowani.
Lila rzeczywiście przy drugim dziecku do wielu spraw podchodzi się lajtowo, mniej się trzęsie nad drugim dzieckiem. Człowiek jest spokojniejszy. Ale też musimy pamiętać, że każde dziecko jest inne (nawet tych samych rodziców) i nie można traktować jednakowo. Jak ten tak robił to ten też musi itd. Drugie dziecko chowa się szybciej i jest bardziej samodzielne :)
-
lista umiejętności Oskarka imponująca. Mimo że mój jeszcze nie jest na etapie punktu 2 i 3 to marzy mi się ten przedostatni ;) :D
-
lista umiejętności Oskarka imponująca.
zgadzam się..moja kwalifikuje się tylko pod pkt 4, 5 i połowę 1 :)
-
Martulko Oskarek rosnie jak na drozdzach ;D
Wiktorek wie jak urozmaicic wam spaceros ;) <oj mi tez nie byloby do smiechu ::)>
--------
odnosnie kremow moge Ci polecic Vichy 50 dla dzieci drogi ale super sie sprawdza ;)
buziaki dla calej 4 :*
-
Dzięki Olcia :) Kupiłam mleczko Lirene 50 i na razie testujemy (tzn. chwilowo nie testujemy bo pogoda się skiepściła).
Chyba mamy uczulenie na gluten :-\
Ja od Wielkanocy mam problemy z brzuchem. Już kilka razy zdarzyło się, że w nocy budzi mnie ból brzucha - w środkowej górnej części. Poczytałam na necie i wg opisu może to być wywołane wrzodami dwunastnicy :-\ Dzisiaj zrobiłam test na Helicobacter pylori i na szczęście wyszedł negatywny. Jeżeli mi to nie przejdzie będę musiała wybrać się do lekarza.
-
gluten...ciezka sprawa...moze na razie odstaw,a spróbujesz podac go później...może przejdzie ?wyrośnie ?
z bulem brzucha nie zazdroszcze. moze weź no-spe i zobacz czy masz poprawe ? albo na noc wypij mięte ? melise ?rumianek ?
-
Gosiu gluten Oskarowi podałam 2 razy (w postaci kaszki manny dodanej do deserku) i na buźce pojawiła się wysypka "kaszka" dlatego na pewno już nie dostanie przez dłuższy czas.
A na te bóle stosuję no-spę, krople żołądkowe, herbatę miętową i ostatnio neo-pankreatynę. Po 2-3 godzinach ból przechodzi. Ale taka przerwa w spaniu między 1 a 4 w nocy nie jest przyjemna :-\
Doczytałam, że mogą to być bóle "głodowe". Następnym razem coś zjem i zobaczę czy szybciej przejdzie.
A w domu mam 2 marudy. Chłopcy się chyba zmówili i całymi dniami marudzą. Oskar być może na zęby, ale Wiktor zupełnie bez powodu. Cierpliwość mi się kończy.
-
Faktycznie jakaś diagnostyka Ci się należy...młoda zdrowa kobieta i takie bóle...
Przygotuj się mentalnie na małą rurkę do żołądka
-
Lila tak właśnie myślę, że to się gastroskopią skończy ::)
-
Może najpierw zrób sobie USG. Jak mojego męża tak bolało okazało się to zapaleniem wyrostka żółciowego i laparoskopią.
-
Martusia nie przyznałaś się wczoraj nic a nic, ze cosik Cie boli, o Ty! No!
A tak w ogóle to miewałam podobne bóle, niestety i na gastroskopie się załapałam ::) i stwierdzono u mnie dyspepsję, ale po latach chyba samo przeszło, czego i Tobie życzę. I nie lekcewarz tego, tylko faktycznie idź i sie przebadaj.
Ps. miewasz ataki ogromnego głodu, znaczy takie wrażenie, ze jak czegoś nie zjesz to umrzesz z głodu? Czy to bardziej ból żołądka?
-
Do lekarza się wybiorę na pewno. A ten ból to taki zwykły ból tylko bardzo upierdliwy.
-
Idź, idź. Mam nadzieję, ze szybko przejdzie.
-
lepiej idź i nie zwlekaj.
a moze ty masz nadkwaśnosc...i zgage ? ale my tu medrkujemy...
dzien marudy powiadasz ? Zu pokazała małe ataki silnego niezadowolenia po południu...a w nocy urzadziła sobie prawie dwu godzinna pogawedke....podobnie miala córa znajomych...wiec moze to cos wisiało w powietrzu ?
-
Martulko uwazaj na siebie i smigaj do lekarza jak najszybciej lepiej nie zwlekac ;*
-
Gosiu nie mam zgagi więc pewnie to nie to.
Dzisiaj dzieciaczki lepsze, tzn. nie marudzą. Za to Oskar w nocy nieźle fisiuje. Ciągle się kręci w łóżeczku i co jakiś czas budzi mnie swoimi jękami bo się zaklinuje i nie może się dalej kręcić. Wczoraj zasnął na brzuchu, a już za kilka chwil znalazłam go z głową pod przewijakiem. Kombinuje i w dzień i w nocy. Doskonali pełzanie :)
-
martulka...hmmm...zbadaj sobie bilirubinę...
-
A czy taki ból może być spowodowany szczepionką na WZWB? W ostatnim czasie przyjęłam 2 dawki.
-
Hmmm nie wydaje mi się, ale znawcą nie jestem :-X
-
Pytanie co Cię boli...czy żołądek czy wątroba....
-
nie na pewno nie od szczepionki
Marta Ty się już nie zastanawiaj tylko do doktora skoro Cię noc w noc boli...bo tu naprawdę trzeba zobić kilka badań i powykluczać parę rzeczy
-
Lila na całe szczęście nie boli mnie co noc. Pierwszy raz zabolało tak w Poniedziałek Wielkanocny. Pomyślałam wtedy, że boli bo się przejadłam w święta. Trwało to przez 3 noce. Potem była cisza. Następny raz był po kilku tygodniach. W sumie takich "ataków" miałam 4.
Ale już się zastanawiam. W przyszłym tygodniu idę do lekarza.
A jeśli chodzi o dzieci - Wiktor od jakiegoś czasu jest na etapie pytania "dlaczego?". Zamęcza nas przez cały dzień tym pytaniem do znudzenia. Już nam się nie chce odpowiadać, ale on cierpliwie czeka na odpowiedź. Oskar szkoli się w pełzaniu.
-
masz szkolenie na różnych etapach... ;D
-
Lila dokładnie :D A już miałam nadzieję, że etap "dlaczego?" nie nadejdzie.
-
myślę, że tego się uniknąć nie da...ja się już boję... ;D
-
W ogóle Wiktorowi buzia się nie zamyka. Cały czas nadaje i skutecznie zagłusza mi TV. Po całym dniu brzęczenia mam łeb jak sklep. A najgorsze jest to, że gada nawet przez sen. Ostatnio usłyszałam "Ja jem obiad". Bardzo często też śmieje się przez sen. Ale on ma to po mnie niestety.
-
Jak Cię czytam to myślę, że Ty masz tam taki wesoły dom wariatów...
-
Bardzo wesoły dom wariatów ;D
-
Potwierdzam ;D :P
Pozdrowionka dla wariatuńciów i buziaki dla mojego Chrzesniaka!!!!!! :-* :-*
-
merkunek a napisz co tam u Ciebie?
-
Dobrze, że się pojawiłaś Mariolka bo już się o ciebie martwiłam.
Wczoraj obcięłam Wiktorkowi włosy na króciutko. Do urodzin w sam raz odrosną :)
Teraz szukam prezentów dla dzieci na Dzień dziecka.
-
Dobrze, że się pojawiłaś Mariolka bo już się o ciebie martwiłam.
i vice versa
też mało Ciebie
ja jestem codziennie na forum
i codziennie coś skrobię...
a jakie masz pomysły na prezenty?
Marta a czy to u was widziałam takie z ciastoliny lody?że sie robi lody...?
wiesz o co mi chodzi?
-
Oskarowi kupimy ten sześcian z Simby, albo coś podobnego. Ostatnio wklejałaś fajne zabawki w wątku o prezentach. A dla Wiktorka szukam albo autobusu z Little Tikes lub coś z Little People.
Na urodziny kupujemy na spółkę taką drewnianą zamykaną piaskownicę na działkę.
A ta lodziarnie z ciastoliny to my właśnie mamy. Dzieciaki uwielbiają się nią bawić.
-
bo mi ta ciastolina się nawet spodobała
i Marcel jak zobaczył na allegro to sie cieszył i wołał tubisiowy klem...
-
Na urodziny kupujemy na spółkę taką drewnianą zamykaną piaskownicę na działkę.
fajniemacie z tą działką
-
Ano fajnie zwłaszcza, że teściowie uprawiają, a my zbieramy plony i mamy gdzie na grilla chodzić.
-
a to tak jak u nas ;D ;D ;D
-
Dzisiaj miałam nerwowy dzień, bo rano zadzwoniła moja mama z wiadomością, że jej portfel ukradli, a w środku oprócz pieniędzy (na szczęście niewielkich) miała dowód i kartę do bankomatu. Kartę szybko zastrzegłam. Mama razem z ochroną ze sklepu obejrzała taśmy z monitoringu i wszystko widziała, sprawcę też. Już miałyśmy iść na policję zgłosić kradzież dowodu, gdy zadzwonił telefon i właściciel innego sklepu (na pobliskim bazarku) i powiedział, że ma portfel, bo ktoś go podrzucił. Na szczęście znalazł się dowód (stąd gościu wiedział czyj jest portfel) i karta (choć ta już nieważna). Humor miałyśmy skopany :-\
-
oj to faktycznie nieciekawe
kurde dobrze,że się dobrze skończyło
znaczy sie dowód odzyskany i zablokowałyście kartę
cholerne złodziejstwo
-
to mało ciekawa przygoda i trzeba się cieszyć, że portfel z dowodem wylądował w innym sklepie nie w wodzie co często się zdarza i wtedy idzie się w dodatkowe koszty. Mam nadzieję, że kierownik sklepu zgłosi temat tym bardziej, że ma monitoring. Całuski dla całej Rodzinki :-* :-* :-*
-
merkunek a napisz co tam u Ciebie?
Wywołano mnie do odpowiedzi to skrobnę tak szybciutko cosik (sorki za off topa ;) ) u mnie Mariolciu dużo sie dzieje, zmieniam prace i mam z tym masę kłopotów, tzn. nie z nowa pracą, bo tu akurat super, ale ze starą, nie bardzo chcą mnie puścić (obudzili się, mogli myśleć jak ponad rok o podwyżkę się starałam :P ), nie udało się rozwiązać umowy za porozumieniem stron i muszę do końca maja jeszcze tu pracować.
Poza tym Kuba rośnie jak na drożdżach, szaleje jak to on, ale i kumaty bardziej się robi i pogadasz z nim na powazne tematy ;) i np. kolorując coś robi to już myśląc, do tej pory nie miał czasu, myźnął kreske i już musiał lecieć ::) itp.
moje młode:
(http://images46.fotosik.pl/107/73e71294a3e61158.jpg)
szalone
(http://images45.fotosik.pl/107/706da329dfd3ac87.jpg)
A tak w ogóle to chciałam Was Marta, Tomek prosić co byście mi podrzucili pomysł na prezencior dla Oskarka, co bym nie kupiła czegoś co się nie przyda :P
Aaaa i akcja z portfelem mocna :o
-
Ale Kuba to dorosły facet
urósł chyba sporo
to dobrze,że zmieniasz pracę na lepszą
powodzenia
-
powodzenia
Nie dziękuję :-*
A Kuba faktycznie podrósł i taki poważniejszy się zrobił, o ile przy tym wariatuńciu można tak napisać :P
-
Asiu - bardzo się cieszę, że napisałaś coś o Kubusiu u nas :) ;D ;D ;D ;D ;D
Mam nadzieję, że częściej coś skrobniesz u nas o nim :) - będziemy Ci bardzo wdzięczni :)
A tak Ci powiem, że Kuba to mój ulubieniec :) - zaraz po moich dzieciaczkach :)
-
macher wczoraj miał przyjechać do sklepu detektyw, który prowadził już sprawę kradzieży w tym sklepie i miał sprawdzić czy to ta sama osoba. Najlepsze, że to nie był jakiś młody chłopak tylko kobieta w wieku mojej mamy. Straszne.
Asiu mam nadzieję, że uwolnisz się w końcu od tej starej pracy. A Kuba to poważny kawaler. On od zawsze wydaje mi się o rok starszy od naszych dzieciaczków.
Jeśli chodzi o prezent dla Oskara to sama mam problem. Bo muszę coś wybrać od mojej mamy i od nas.
-
Jeśli chodzi o prezent dla Oskara to sama mam problem. Bo muszę coś wybrać od mojej mamy i od nas.
Hmmmm, no to może zrzucimy się i kupisz coś wypasionego? ;D
Tomek straaaaaaasznie dawno Cie nie "widziałam", chyba jesteś tu tak często jak i ja ;) no i dziękuję w imieniu Kuby :)
Wiecie co? Wakacje mi sie sypią :-\ zaciskajcie kciuki mocno, please...
-
Ja już trzymam oba kciuki tylko mi ciężko teraz pisać na klawiaturze. :)
-
Nie dziękuję ;)
-
merkunek - Kubuś ekstra kawaler ;) ... kciuki trzymam bo wakacje ważna sprawa ;)
Martulka przekrój płci i rocznik w zaborze cudzego mienia nie zna granic a fantazja czasami powala szkoda, że u nas nie Indie bo skoro sprawca określony to po co procesy ... upierdzielić łapę i tak do skutku ;)
-
Nasza 3 też zaciska kciuki, a Oskarek najmocniej :)
-
Macher, Martusiowa 3 :-* no musze coś wykombinować, przeca z chrzesniakiem spotkać sie muszę ;D
-
No ba ;)
-
Byliśmy wczoraj na szczepieniach. Oskar na WZW B, a Wiktor na pneumokoki. Nastawiliśmy się na histerię ze strony Wiktora, a on nas miło
zaskoczył. Nawet nie zapłakał tylko cały czas nawijał w gabinecie. Waży 16550g i mierzy 100 cm :)
Oskar przez 2 tyg. przybrał tylko 40g.
Później wybraliśmy się do Ikei po kolejny pojemnik na zabawki, bo już wszystkie pełne. A teraz urodziny Wiktora i Dzień dziecka więc znowu przybędzie zabawek :mdleje:
-
Noooo brawa dla Wiktorka!!!!
A Oskarek jak zniósł szczepienie? Co do wagi to w sumie ile waży teraz? Z fotek widac jakby go wyciągało troszkę.
Buziaki dla Was!!
-
Dziękuję w imieniu Wiktorka :-*
A Oskarek tym razem zapłakał, ale tylko chwileczkę, bo zaraz go przytuliłam. A waży teraz 9330g. I dobrze zauważyłaś, że go wyciągnęło. Już mu te fałdki z nóżek schodzą, brzuszek i policzki też ma mniejsze.
-
No nie poznam go :-X dobrze, ze już niecałe 2 m-ce ;D
-
A do tego włoski mu urosły :) Ma teraz dłuższe od Wiktora :)
-
O Ty, a u mnie na mailu cichosza ::) :P
-
Reklamacje do Tomka ;)
-
Przekaz mu, please :blagam:
-
w innym watku czytałam, że babcia twierdzi ze Wiktorek jest zabiwdzony....to powiedz jej że synek pewnej pani pediatry w wieku równo 3 lat (w swoje urodziny było mierzony i wazony) wazył 15 kg i miał 100 cm wzrostu ! a skoro ona się tym innym pacjetom (czytaj mojej córce-potencjalnej kandydatce na synową) chwaliła to znaczy ze zabiedzony nie jest...
brawa dla chłopców !
-
Wiesz Gosiu moja mama lubi jak dzieci są tłuściutkie i różowiutkie ;) Wystarczy, że mnie pasła, Wiktora nie będzie ;D A Oskara też nie pozwolę.
Zeszła noc była kiepska. Wiktor obudził się tuż po północy ze strasznym płaczem, na pytania nie odpowiadał bo był na wpół przytomny. Poszedł zrobić siusiu i dalej płakał. Ale po jakichś 5 minutach zasnął i dalej spał spokojnie (chociaż jak zwykle coś gadał przez sen). A później o 3.30 znowu złapał mnie ból brzucha :-\
-
tłuściutkie i różowitkie...
o maaaaaaammmm kocham taie babcie, moja mama też ma takie zapędy...
-
A dzisiaj pospaliśmy sobie do 10.15 :D
-
wooooooowwwww...
-
Sami byliśmy w szoku. Jeszcze tak długo to nie spaliśmy. Wiktor przeważnie wstaje po 9, ale Oskar wcześniej się budzi. Dzisiaj też się obudził, ale po godzinie siedzenia w foteliku wzięłam go łózka i jeszcze zasnął :)
-
nasza dama też pospała do dłużej bo do 8:40...
-
Kurcze Wiktor chyba podłapał ode mnie katar :-\
-
ehhh
no to nie zazdroszczę...
-
Najgorsze jest to, że u Wiktora katar = wymioty :-\
A tak poza tym to "uwielbiam" jak dzieci chorują >:(
-
każdy uwielbia....
mojej po sotatnim katarze została taka zejściowa sapka, pojawiająca się od czasu do czasu...
jak ją słyszę, to mnie tak trafia... ::)
-
Qrcze no, a myślałam, ze chłopców ominie i nie złapia od Ciebie nic :-X zdrówka Wam życzę!!!!!!
-
Asiu ja też miałam taką nadzieję, ale od popołudnia Wiktor zaczął pociągać nosem.
-
No to zdrowiejcie kochani!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ps. sorki, że się znowu wcinam, ale chcieliście coś nowego, proszę:
(http://images44.fotosik.pl/127/938bf3eeb1809f86.jpg) (http://www.fotosik.pl)
;D ;D ;D
-
Asiu - Dziękuję Ci bardzo i wcinaj się jak najczęściej :)
-
ale Kubus wyrósł. normalnie pamietam jeszczed zjeci z brzuszkowania lub jak zasypiał zpieluszką. a tu taki kawaler !
martulka ja niestety też znam ten typ babci. a apropo wagi, to widz widziałam upasionego bardzo otyłego 3-latka. ktory był na dodatek niskiego wzrostu, bo wzrostu mojej zuzi .....widok niemiły...
zdrowka dla wiktora. i mam nadzieje ze tylko na wiktorze sie skonczy.
-
Kochani zdrówka życzymy :-* u nas też jakieś choróbska :-\ jak zwykle dopadło mnie :P
-
Asiu wcinaj się wcinaj jak najczęściej. Ale wypasiony pojazd ma Kubuś :o
Nocka upłynęła spokojnie. Wiktor spał ze mną, żebym mogła czuwać. Ale dzisiaj pospaliśmy tylko do 8 :(
-
... jak ja bym chciał tylko do 8 :'( Całuski dla całej Rodzinki :-* :-* :-*
-
:skacza: Wiktorek został przyjęty do przedszkola :skacza:
W środę idę na pierwsze zebranie ;D
A u Oskarka pojawia się na horyzoncie lewa dolna jedynka, w związku z tym mam w domu mega marudę >:(
-
To ekstra widzę Mamusia pełna szczęścia a przecież przed chwilką Wiktorek się urodził a tu już przedszkole ;)
Sama wiesz, że ząbki trzeba przeżyć ... całuski dla Oskarka i nie marudy a obolałego :-* :-* :-*
-
macher pewnie, że jestem szczęśliwa, bo od września wracam do pracy, a dwójka dzieciaczków dla babci to o jednego za dużo ;)
To prawda Wiktor dopiero co się urodził, a za niecałe 2 tygodnie skończy 3 latka.
A jeśli chodzi o ząbkowanie to wiem dokładnie czym to pachnie. Przeżyliśmy 20 ząbków Wiktorka to przeżyjemy też 20 ząbków Oskara. W tej chwili obolały Oskar śpi :)
-
No to juz oficjalnie gratuluje małemu przedzkolakowi ;D
A Oskarka ciumaj od ciotki :-* :-*
-
Oskarku Kochany przyjmi najszczersze GRATULACJE !!!
-
Gratulacje dla PRZEDSZKOLACZKA ;D
-
..no to mamusiu szykuj.... (http://imagenes.solostocks.pl/worek-na-buty-165619n0.jpg) ;D
Gratulacje !!!!!!!!!!!
-
Gratulacje dla Wiktorka-przedszkolaka i dla Oskarka za ząbka ;D :-* :-* :-*
-
Ale fajnie!!! Rewelacyjne newsy!
Asia ja mam nadzieję że dasz się na kawe namówić jeśli trafimy na was nad morzem...
-
Asia ja mam nadzieję że dasz się na kawe namówić
Jasne, czemu nie?! :)
-
;D to tylko daj znać kiedy będziecie!
-
W pierwszej połowie lipca, najlepiej gdyby się udało między 6 a 9, będe wtedy u Martulki :)
-
To idealnie bo my też planujemy pierwsze 2 tyg lipca :)
-
Dziękuję w imieniu synków :)
Rybka a ja też mogę się wkręcić na wspólną kawę ;D
-
Rybka a ja też mogę się wkręcić na wspólną kawę ;D
Martusia no inaczej być nie może :P zamierzam na maksa wykorzystać czas u Was na spędzenie go z Wami :-*
Ps. Buziaki dla Oskarka :-*
-
przedszkole, poważna sprawa! Wiktorek to juz duży chłopak! starszy brat i jeszcze przedszkolak! :D
cieszę się, że się udało :)
-
Od wczoraj ząbek już jest na wierzchu i można go poczuć palcem :skacza:
Byłam na zebraniu w przedszkolu. Bardzo się stresowałam i nawet spać w nocy nie mogłam. Pani dyrektor bardzo sympatyczna. Teraz przez 3 środy będziemy chodzić na spotkania integracyjne, żeby Wiktor mógł się oswoić z przedszkolem, kolegami i opiekunkami.
Asiu ja już Tomkowi trąbię, żeby rezerwował sobie urlop na czas waszego pobytu u nas.
-
Od wczoraj ząbek już jest na wierzchu i można go poczuć palcem :skacza:
Jeszcze raz gratulacje :)
Noooo urlop to koniecznie!
Ciejawe jak Wiktorek się zaadaptuje w przedszkolu...
-
Jak na razie to mu się podobało i nie chciał wychodzić. Mam nadzieję, że tak zostanie. Może latem zarazi się miłością do przedszkola od Kuby.
-
gratuluję przedszkola. normalnie rośnie nam przedszkolne forum.
i gratuluje oskarowi zebulka. to jeszcze tylko 19 mu zostało uf ::)
-
Dzięki Gosiu :)
Co to jest 19 zębów. Póki co mogę napisać, że Oskar ząbkowanie przechodzi lżej niż Wiktor. Oby tak było przy każdym ząbku.
-
Może latem zarazi się miłością do przedszkola od Kuby.
No może, podpuścimy Kube co by cosik poopowiadał ;)
-
Liczę na niego ;D
-
hi,hi ;D
-
Dwa teksty Wiktora z dzisiaj:
Wiktor: Jestem spocony
Ja: Dlaczego?
W: Bo ciężko pracowałem
Ja: A co robiłeś?
W: Bawiłem z Oskarem :)
Jesteśmy w kuchni (ja, Wiktor i Oskar). Ja otwieram piekarnik (żeby schować patelnie), a
Wiktor do mnie mówi "Proszę nie wkładaj tam Oskara"
Ja: Ciebie tam włożę
W: Ale ja nie jestem jedzeniem :)
-
heheh normalnie watek z humorem dziociowym mozna by było załozyć....
-
Wiktor jest Boski :hahaha: Dzięki Wiktorku za poprawę humorku przed snem :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany:
-
Dobry jest!!!!!!
Ps. Mamuś a co Ty z moim chrześniakiem robisz, hę? Oj muszę rewizję tego piekarnika zrobić :P
-
Nas też te teksty rozwalają :)
Asiu zapraszam na rewizję :P
-
Witajcie KOCHANI!!!!!!!
Wybaczcie moją długą nieobecność.
Zapewne też wpadłam na momencik :-\
Ale myślami jestem z Wami!!
Cieszę się,że chłopaki zdrowo i szybko rosną!!
I gratuluję super tekściorów i dialogów no i PRZEDSZKOLA!!!!
Całuję Was gorąco!!!
ps.jedyne co mogę obiecać, że jak będę się wybierała do Trójmiasta-to znów zawitam u Was ;))
pozdrawiam gorąco!!
-
asiek wieki całe Cię nie było :) Cieszymy się, że o nas pamiętasz i już nie możemy się doczekać waszych odwiedzin :skacza:
Za nami pierwsza ciężka noc. Oskar obudził się około północy z wielkim płaczem. Żel na dziąsła poszedł w ruch, ale nie wiele pomógł. Zapodaliśmy Viburcol i dalej nic. Tylko na rękach Oskar się uspokajał ale i tak cały czas popłakiwał i stękał. Trwało to do ok. 3 w nocy. Już myśleliśmy, że to może nie zęby a głód, później, że ból brzuszka. Razem z Tomkiem nosiliśmy go na zmianę, masowaliśmy brzuszek itp. W końcu podaliśmy mu Paracetamol w syropie i mały zasnął.
Dzisiaj od rana jest ok (odpukać).
Wiktorek nadal zakatarzony (już ponad tydzień), a od wczoraj ropieje mu (Oskarowi właściwie też) oczko. Chyba zawiane czy jak ::)
Dzisiaj byliśmy na spotkaniu integracyjnym w przedszkolu. Trwało ono godzinkę. Dzieciaki bawiły się oddzielnie, albo z rodzicami, ze sobą nawzajem nie chciały. A na koniec Wiktor się rozpłakał, bo nie chciał do domu wracać. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie :)
A ja jutro wybieram się na USG jamy brzusznej.
-
No to zdrówka!!!!
pozdrawiam!!
-
Niech zdrowieją robaczki.
MArta a przedszkole macie gdzieś niedaleko domu?
-
Oj, tulam Oskarka ząbkowego i katarowego Wiktorka!!!!!!
Cieszę się, ze Wiktorkowi podoba się przedszkole :) może Kuba nie będzie na zachętę potrzebny ;)
Trzymam kciuki za pozytywne wiesci po USG!
-
Dużo zdrówka dla Wiktorka i Oskarka :-* :-* :-*
-
Duzo zdrowka dla chłopaków a dla Ciebie Martuś dobrych wynikow z USG.:)
-
Dziękujemy za życzenia zdrówka :-*
Rybuś przedszkole jest raczej blisko - 3 przystanki autobusem ale po drodze do pracy :)
Asiu-merkunek ale przyjechać i tak musicie :P Wczoraj jak zabraliśmy Wiktora z przedszkola to mu powiedzieliśmy, że jeszcze tu przyjdzie, a on przez łzy powiedział "Mam nadzieję" :D
A z tym USG to fajnie wyszło, bo przez pomyłkę pojechałam wczoraj. Miałam na 14.15, od rana na głodzie, opita jak bąk, mało mi pęcherza nie rozsadziło a pod gabinetem okazało się, że przyjmuje ortopeda i robi USG bioderek ;D
Dzisiaj powtórka :P
Kolejna nocka do doopy za nami. Oskar obudził się ok.2 pojękując i marudząc. Po podaniu środka p/bólowego zasnął ok. 3, ale po godzinie koncert (już było widno). Tomek chyba dzisiaj w ogóle się nie kładł ::) Ten kto wymyślił bolesne ząbkowanie chyba nie lubi rodziców ::)
-
Widzę, że noce mieliśmy podobne, zmówiły się te nasze dzieciaki, czy co?! Piona.
Przyjechac przyjedziemy, mam nadzieję, bo teraz to juz na pewno wiem, ze nic planowac nie mogę ::)
Buziaki :-* :-*
-
Asiu atrakcje muszą być bo inaczej byłoby nuuudno ::)
-
Taaaaaaaaaaa ::)
-
ps.jedyne co mogę obiecać, że jak będę się wybierała do Trójmiasta-to znów zawitam u Was
asiek mam nadzieję,że o mnie też pamietasz...?
-
biedactwo z Oskarka...
z tymi oczkami to może Wiktor niechcący przeniusł sobie zarazki z noska do oczka...to bardzo częste u dzieci i u niektórych dorosłych też się zdarze.... (czytaj: mój mąż)
to teraz czekamy na wynik usg.
mam nadzieję ze się wiktorowi nie odmieni z tym przedszkolem.
-
Mariola- oczywiście, że pamiętam!!!
Napisałam tak, bo ostatnio u Marty i Tomka sie spotkalismy :))
Taki miks zrobiłam ;))))
Pozzdrawiam gorąco i oczywiście trzymam kciuki za nocki!!
-
Wieści po USG są średnie - mam 2 kamienie w woreczku żółciowym i to prawdopodobnie przez nie miałam te ataki nocne ::) Przekazałam wyniki mojemu lekarzowi, zobaczymy co powie. I mam jeszcze jakąś pętlę na jelicie ???
-
Ech, czyli mało ciekawie :-X tulam Martuś!
-
Uuuuuuuuuu kochana, kamienie poważna sprawa ale ta pętla jeszcze mniej sympatycznie brzmi!
-
oj Marta to nieciekawie z tymi wynikami
mam nadzieję,że wszystko się jakoś ułoży
-
Będzie dobrze :)
-
Będzie dobrze :)
No ba, musi! :-*
-
nio nieciekawie ale bedzie dobrze bo innego wyjscia nie ma.
-
Oj się narobiło... :( :przytul:
A co to za pętla? ::) ja się kompletnie nie znam na tym....
-
...współczuję tego bólu...znam...masz dwa wyjścia...albo przejść na dietę...albo chlasnąć woreczek...
A póki nie zdecydujesz, które wyjście wybierasz polecam kupić ostropest plamisty i pić przynajmniej dwa razy dziennie. Sama się zdziwidz, jak ziółko może pomóc. Polecam też wszystkim tym, którzy mają problemy z wątrobą i woreczkiem.
Acha - to jest częste powikłanie po porodzie, przynajmniej tak mi w szpitalu powiedzieli - a po cc to już ponoć ma sie 50 % szans na takie właśnie poblemy. Ja co prawda SN, ale jakoś rykoszetem i mnie dopadło.
-
moa tesciowa miała (chyba) endoskopowo wycinany woreczek. trzy małe dziurki, w drugi dzień po zabiegu do domu i je większość rzeczy (a ona z tych kapustolubnych osób jest). ale moze uda się jeszcze tego uniknac....
KAHA piszesz ze to powikłanie po porodzie ?!?! orzeszku włoski !
-
Moja mama miała usuwane kamienie i woreczek za pomoca tych trzech dziurek nie wiem czy to sie mowi endoskopowo wiec mowie potocznie hehe i powiem Ci ze zaluje ze tak pozno sie na to zdecydowala bo ona juz od wielu lat z tym walczyla az dostala taki atak ze jechala do szpitala,na szczescie po kroplowce jej przeszło i learz powiedzial ze jesli sie nie zapisze na zabieg to skonczy sie tak ze bedzie miala taki atak ze beda ja musieli odrazu kroic dlatego tez sie zdecydowala na zabieg...Oczywiscie troszke dochodzila do siebie po zabiegu i na poczatku byla scisla dieta ale teraz je praktycznie wszystko a wczesniej sie meczyla bo tego nei mogla tamtego tez nie...A o tej petli to nie mam pojecia co to jest ale zycze duzo zdrowka
-
Zobaczymy co powie moja lekarka. Ja tam mogę iść na dietę.
A to, że te kamienie to efekt uboczny ciąży to mi wczoraj powiedziała lekarka robiąca USG.
-
Zapomniałam się pochwalić, że dzisiaj pospaliśmy do 11 :)
-
Nie wiedziałam że takie mogą być skutki uboczne ciąży ::) jejku ja jeszcze dużoooooooo nie wiem... :-\
-
nie endoskopowo a laparoskopowo
kamica jako powikłanie ciązy, to stwierdzenie powiedziłabym na skóty...jest taka zasada, że skłonność do kamicy ma się jak 4 P
czyli
płeć Piękna - Płodna - Plulcha - Po 40-tce...
czyli w wolnym tłumaczeniu baba, która rodziła, ma trochę za dużo kilogamów i skończyła 40-che...
Martulka a ta pętla to przypadkiem nie nazywała się watownicza?
-
Lila z tych 4P to ja mam 2 - pulchna i płodna :P
Napisane mam po danych o nerce lewej "przy zarysie bieguna górnego obszar o mieszanej echogeniczności śr.31 mm prawdopodobnie pętla jelitowa - do kontroli" i tyle.
Dziś Oskarek skończył 7 miesięcy i wyszedł mu drugi ząbek.
A jutro nasz Wiktorek kończy 3 lata. Przygotowania trwają :)
-
:balonik: :balonik: :balonik: Wiktorku kochany wszystkiego najlepszego z okazji 3 urodzin... :balonik: :balonik: :balonik:
-
3P - piękna pulchna i płodna ;D
eeeeeeee tam taka pętla...jelito Ci się postawiło od tyle...
o maaaaaaammm jakie rocznice
dla obu Panów od cioci MOC CAŁUSÓW
-
WIKTORKU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN!!!!!!!!!! :*:*:*
-
Wszystkiego najlepszego Wiktorku!!! :-*
-
Wiktorku - wszystkieo najlepszego!!! Dużo zdrówka, szczęścia i radości :-*
-
Wszystkiego naaaaaajlepsiejszego !!! Rośnij zdrowy i mądry :-* :-* :-*
-
(http://blog.ice-lingen.de/content/binary/happy_birthday_cake.jpg)
Najlepsze życzenia od ciotki klotki i wujka a także od Kasi i Tosi!
-
Moc caluskow Wiktorku , wszytskiego najlepszego..... :-*
-
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Wiktorka
-
Bardzo dziękujemy w imieniu naszego synka za życzenia :-*
Urodzinki się udały. Od wczoraj wszystko przygotowywaliśmy. Tomasz zrobił odpowiedni wystrój, a ja szalałam w kuchni. Niestety wynikiem tych szaleństw są 2 zakalce :-\ Na szczęście tort urodzinowy zamówiłam w naszej ulubionej cukierni i był pyszny :) Goście dopisali, humor też :) Dzieciaki się grzecznie bawiły. Wiktorek zadowolony z prezentów - najbardziej oczywiście z kolejnego autobusu :P
Mamy trochę fotek, Tomek wklei później.
-
....i od nas też wszystkiego Naj, Naj, Naj Wiktorku :-* :-* :-* :-*
-
spełnienia marzeń dla Wiktorka!
-
Wszystkiego naj od nas dla Was :)
-
Kilka fotek i historii :)
Tutaj mam roczek :)
(http://images6.fotosik.pl/478/9aeb873fdea9ff4a.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/478/eb9974a652941287.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tutaj mam już 2 latka :)
(http://images6.fotosik.pl/478/27b8eabc3ad38c89.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/478/7010c1d9a01345dc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A to już 3 urodzinki :)
Małe dekoracje :)
(http://images8.fotosik.pl/37/567ab3b1b514d32d.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/478/94d88926380a6bce.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Torcik urodzinowy :)
(http://images6.fotosik.pl/478/bbc4bff7a4436330.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mały solenizant
(http://images8.fotosik.pl/37/a32edab91f67d603.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/478/a2f1f055a2af6354.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Matrta dawaj jakieś swoje zdjęcie z bliska.ładnie wyglądałaś.chcę zobaczyć fryz i chyba make up jak sie nei mylę
-
Mariola make up to za dużo powiedziane :P Walnęłam sobie tylko zielonkawe cienie i wytuszowałam rzęsy :)
A fryzurkę mam asymetryczną, krótko z jednej strony i za ucho z drugiej. Już mi trochę odrosły i kolor schodzi więc muszę się umówić z fryzjerką.
-
widzisz ile potrafią zdziałać wytuszowane rzęsy
to podstawa makijażu
rzęsy i nie trzeba nic więcej,aby lepiej wyglądać.
mnie tam sie podoba
juz z daleka zauwazyłam jakąś różnicę
małe zdjećie to nie potrafiłam dokładnie okreśłić co zrobiłaś, ale wiedziałam,że na bank coś tam na twarzy maznęłaś
ładnie...ładnie
-
Dzięki :)
-
Zapomniałam napisać, że choroby nie chcą się ode mnie odczepić. Teraz mam coś z krtanią i głos jak po przepiciu :-\
Ciągle coś się mnie czepia. Zmalała mi odporność czy jak :drapanie:
-
bosssska na tej focie jesteś...naprawdę...
witaj w klubie chorujących...ja sięwypisuję...idziesz ze mną?
-
Marta, super wyglądasz
i coś mi się widzi, że P pulchna to już do ciebie nie pasuje :)
-
Lila, Ania miłe jesteście :) Ale na tej focie widać jaka byłam zgrzana :P
Lila bardzo chętnie się wypiszę, bo już mnie męczą te choroby >:(
-
Marta obowiązkowo masz tuszować sobie codziennie rzęsy
-
zgrzana nie zgrzana wyglądałaś ślicznie naprawdę :)
-
Tak jest ;D
Muszę tylko nowy tusz kupić :P
-
polecę Ci naprawdę fajny
testowany dla alergików i wrażliwców
-
(http://www.cosmeticmall.com/images/products/detailed/159312.jpg)
IsaDora
-
A gdzie go można kupić?
-
w douglasie
i chyba w rosmannie też mają kosmetyki isaDora
ja w swoim tesco mam drogerię gdzie sprzedają te kosmetyki
koszt jakieś 50zł
-
Cofnełam się do fotek i rzeczywiście Marta - rewelacyjnie ci w tych włosach i makijażu!
-
prawda?
ja tam komplementów nie pisze jak mi się naprawdę nie podoba...jak mam skłamać to nic nie napiszę...
wyglądasz bardzo "dziewczynkowato"...
-
Cześć Rodzinko :)
Ja niestety spóźniona z życzeniami, niestety osobisty kołowrót miał na to wpływ, mam nadzieję, ze Wiktorek mi wybaczy i da w lipcu buziaka na zgodę ;)
Wiktorku Kochany,
życzę Ci żeby Twoje dzieciństwo było zawsze takie radosne jak do tej pory,
żeby uśmiech z Twoje twarzyczki nie schodził,
żeby braciszek nie zabierał Ci zabawek ;)
a rodzice zabawkowe zapasy uzupełniali skutecznie ;D
Życzę Ci także, żeby pierwsze kroki w 'dorosłość', póki co na etapie przedszkolnym, ale zawsze jest to kroczek ku nowemu doświadczeniu były bezbolesne, żeby radość była ważniejsza od tego, ze mama i tato z Tobą nie zostaną, po prostu żebyś był w przedszkolu szczęśliwy!!!!!
A na koniec najwazniejsze, zyczę Ci żebys był zawsze zdrowy,
no i oczywiście życzę Ci błogosławieństwa Bożego!!!
Fociaki cudniaste no i torcik piękny, ciufa zarąbista!!!!!
A Mamusia rzeczywiście prezentowała się superowo, że nie wspomne o moim chrzesniaku ;D
-
spóżnione życzenia urodzinowe dla Wiktorka ! zdrówka, zabawek i samych radości !
Marta dziewczyny piszą dobrze...wygladasz nieziemsko młodzieńczo. A przy Oskarku to ty kruszyna. ;D ;D...jak ty go dajesz radę nosić/trzymać na ręku ;D
co do tuszu to u mnie sprawdza się MaxFactor (chyba) 2000calorii tez dla wrażliwców.
i śliczne tależyki macie
-
I ja się do życzeń dołączę: 10000000000 lat
A tym woreczkiem się nie martw. W zeszłym roku w czerwcu mój mąż miał to samo - kamienie i zapalenie wyrostka (skutek 19 lat na kuchni jego mamy, która gotuje smacznie, ale bardzo tłusto). Lekarz powiedział, że co prawda można dietą zaleczać, ale doradził wycięcie. Raz dwa laparoskopowo i po tygodniu był jak nowy.
Teraz natomiast nie może za często i za dużo jeść smażonych rzeczy, i dobrze bo ja wolę duszone i gotowane, bo jak przesadzi (np. u teściowej) to też go później boli (wtedy Ranigast pomaga). No i częste ale nie za duże posiłki, bo z braku woreczka żółć nie ma się gdzie gromadzić i wtedy boli, generalnie nie można doprowadzi do mega zgłodnienia.
A tak poza tym to piękna z Ciebie mamuśka, i jak tam P = Pulchna nie widzę.
-
Marta z tym pulchna to grubo przesadza
ona jest chuda
-
O jejciu dziękuję jeszcze raz za wszystkie komplementy pod adresem moim i dzieci :oops:
Merkunek dzięki za cudne życzenia :'(
Gosiu, Aneto wam również dziękuję za życzenia.
Mariolka melduję wykonanie zadania. Byłam dzisiaj w Douglasie i kupiłam sobie polecany przez ciebie tusz, do tego cienie art deco, podkład MaxFactor i krem dr Irena Eris na dzień. Przy kasie trochę się zdziwiłam, ale co tam przecież muszę zadbać o siebie :P
Byłam dzisiaj u lekarza. Na zapalenie krtani mam brać homeovox i Sal Ems, a na kamienie jakiś chiński wynalazek Shi Lin Tong.
-
no i bardzo dobrze
teraz tylko malować się masz
-
Po to kupiłam :P
-
Marta no brawo! Zakup godny profesjonalistki :) Teraz to już tylko czekam na efekty!
-
Miałam skrobac, ale teraz to już nic nowego nie napiszę :P
Buziaki dla Was :-* :-* :-*
-
co Ci powiem to Ci powiem ale liliann ma rację bo dla mnie też ;) Całuski dla Wiktorka i Oskarka :-* :-* :-* sam jestem ciekaw jak tam malarstwo artystyczne się rozwinie ;)
-
Ale u nas pogoda :mdleje: Nic tylko się pochlastać :-\ Wiktorek poszedł z babcią pobawić się do kuzynów, a Oskarek został ze mną.
Muszę się pochwalić, że Oskar przymierza się do raczkowania. Już staje w pozycji na kolanach i wyprostowanych rączkach i buja się do przodu i tyłu :) Chociaż i tak największą frajdę sprawia mu stanie przy kanapie. Ma chłopak silne nogi. Za to siedzenie w ogóle mu nie wychodzi :(
Poza tym idą mu chyba kolejne zęby, bo ta nocka była do doopy. Mały budził się co chwilkę i strasznie płakał.
-
Tulaj słodziaka ode mnie :-*
A i postuluje o zmianę awataru, masz dwóch synków :P :P :P
-
Wiem i pracuję nad takim zdjęciem.
-
:-*
-
nio to maluj się maluj...choc wiem, że sie nie chce jak się ciągle obraca koło dzieci i jak pogoda jest fatalna i na dwór się nie wychodzi...
A Oskarek jest bardzo slny skoro juz sam staje przy kanapie. O siadaniu się nie martw. jak zacznie raczkować to sam wykąbinuje co i jak. Zuzia najpier zaczeła raczkować, potem stawać potem nauczyła się siadać prosto. bo wcześniej to tylko z podpartą rączką potrafiła sobie uściąść.
-
Oskar z pozycji półleżącej na bujaku podciąga się do siadania, ale jeszcze bardzo chwiejnie.
Wczoraj Tomek obniżył łóżeczko o jeden poziom, bo Oskar coraz wyżej zadzierał głowę ponad barierkę.
W nocy Wiktor spadł z łóżka i dzisiaj od rana płacze, że go boli. I teraz nie wiem czy to prawda czy on tylko symuluje jak to ma ostatnio w zwyczaju ::)
-
Marta z t5ak niskiego łóżka to co się ma stać 3 latkowi?
po prostu moze sie przestaraszył?
wg mnie symuluje ,aby zwrócić Twoją uwagę.powinnaś olać.Jak nie ma siniaków...to luz
mój tyle razy zleciał z łóżka,że nawet nie pamiętam.I to jak był dużo młodszy
-
Ja to wiem ale jak widzę jak się trzyma ciągle w jednym miejscu, popłakuje to już nie wiem co mam myśleć. Mówię mu, że pójdziemy do lekarza, żeby go zbadał to się drze "nie chcę na pogotowie".
Ostatnio wymyślił, że go boli ucho. Symulant mały.
Wg mnie on mógł sobie tylko coś stłuc.
-
Marta moim zdaniem im więcej będziesz chodzić koło niego i pytać czy boli czy do lekarza itpo, będzie więcej symulował.
Bo on barzdo zabiega o Twoja uwagę i jak się zorientuje,że to dziaął to w to mu graj
przyzwyczajaj go do tego,że pójdzie do przedszkola i nikt tam zanim chodził nie będzie
-
ja bym go tylko obserwowała. A gdzie się trzyma ? może sama zbadaj mu to miejsce, tzn. podotykaj je i jego okolice. może pocałuj i powiedz ze do wesela się za goi. a jak będzie czymś zxajety to moze spytaj się czy boli go to co go boli.
moja Zu czasem coś mówi w tylu "boli gardło" i w tedy się pytam "Zuzię boli gardło?" ona" nie (pauza i chwilka ciszy) tatusia" . Bo tatusia, faktycznie bolało gardło ale tyo było ze dwa-trzy miesiace temu !
-
Marta i jak?
przeszło Wiktorowi?
jedziecie dzisiaj z nim do lekarza,żeby to zobaczył?
Marta dzieki za wczoraj i wiesz za co...
mam nadzieję,ze sie na mnie nie obraziłaś wczoraj...wiesz o ten autobus...?
-
Wiktorowi nie przeszło całkowicie, ale jest lepiej. Do lekarza nie poszłam.
Jestem na wczasach u mamy. Przyjechałam z dziećmi na weekend, aby Tomek mógł się skupić na pisaniu pracy.
Mariola pewnie, że się nie obraziłam. Wiktor musi wiedzieć, że nie można pożyczać zabawek.
-
Cześć Wczasowiczko ;D
Martus, ja myślę, ze Mariolka dobrze pisze o tej uwadze i w ogóle, a co do łóżka, to przecież raz że niskie, dwa że tam mięciutko, na pewno nie uderzył się mocno. Ciekawe co on sobie w swojej główce wykombinował, ze daje czadu z "chorobami", tulaj go ode mnie :-*
No i oczywiście Oskarka tez ciumnij :-*
A Tomkowi powodzenia w pisaniu, chciałabym móc świętować za m-c ;D
A tak w ogóle to jak się czujesz? Lepiej?
Ps. pozdrów Mamę :)
-
Wiecie co nie jest tak, że on udaje. Wiem, że na pewno go boli, bo po pierwsze cały czas pokazuje to samo miejsce, a po drugie jak go źle złapię to płacze. I tą ręką za bardzo nie rusza ::)
A z moim zdrowiem to też nie jest za dobrze. Ciągle mnie coś trzyma. W poniedziałek odebrało mi głos, na szczęście głos wrócił, ale mam taki suchy duszący kaszel i tak jakby zawalone zatoki.
Oskarka ciumnę jutro, bo już śpi.
Asiu moja mama dziękuje za pozdrowienia i również cię pozdrawia.
Ja też mam nadzieję, że będziemy miały okazję do oblewania jak przyjedziecie.
-
Martuś qrcze to może jakoś mało farciarsko upadł, obserwuj go...
-
może jednak sobie cos stłukł skoro tak uparcie powtarza, że go boli...
-
Już jest lepiej. Podałam mu nurofen i smaruję altacetem w żelu.
Wiktor wie jak zaskarbić sobie miłość babci. Wczoraj powiedział babci "ładnie wyglądasz", a babcia już unosiła się w powietrzu ;D
-
;D ;D ;D ja się wcale nie dziwię Babci 8) usłyszeć takie słowa.... miodziooooooooo :skacza:
-
uuuu jaki komplemenciarz rośnie ;D ;D ;D
-
mądry facet wie jak podejść kobietę...
-
Wcześnie zaczyna ;D
-
Zapomniałam napisać, że Oskar nosi już body w rozm. 80 :) i jest już coraz bliżej raczkowania.
-
Too super. Zuzu mniej więcej w tym wieku (albo miesiąc później) też nosiła body na 80 cm. tyle że jak staneła na nogach to porcieta na 80 cm były za duże. ale fajnie ze maluch rośnie i już nie długo bedziesz się o dwa bąble potykać ;D
A jak Wiktor ? dalej go boli ?
-
Wiktorka boli ale już chyba mniej bo zaczyna psocić. Humor mu dopisuje. Czasami tylko jak złapiemy go za żebra to się krzywi.
-
Dzisiaj Oskar zrobił mi niespodziankę i samodzielnie usiadł w bujaku :skacza: Póki co to siedzenie to jeszcze takie chwiejne jest, ale już kombinuje :)
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
brawka dla Oskarka i całuski dla całej rodzinki :-* :-* :-*
-
Gratulacje dla Oskarka ;D
-
Brawa dla Oskarka :D :D :D
-
Melduję, że już wróciłam wczasów. I całe szczęście bo przez te kilka dni przybyło mi chyba ze 3 kg. A poza tym wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Chociaż dzisiaj dzieciaczki mnie nie oszczędzają. Zwłaszcza Oskar, któremu o ile mnie wzrok nie myli idą górne 3 ??? Straszna z niego maruda i jakiś katarek się pojawił.
Po południu idziemy z Wiktorem do przedszkola na kolejne spotkanie.
-
ale czas zasuwa...
już 3...?a dopiero co to noworodek był...
-
Mariola już niedługo się przekonasz na swoich dziewczynkach jak czas zasuwa.
A co do zębów to tylko są moje podejrzenia, że to 3-ki idą.
-
spryciarz z Oskarka..i juz trójki mu idą, no, no..
-
Te nasze dzieciaczki nie maja litości. Dzień wolny od pracy a te powstawały skoro świt. A przecież zawsze do 9 spały :-\
Wczoraj byliśmy w przedszkolu. Wiktor już nie mógł się doczekać i chciał iść do pokoju (czyli sali). Powiedzieliśmy, że musi przyjść pani i zabrać dzieci, wtedy on cały czas "kiedy przyjdzie pani". Jak już był w sali to od razu do zabawek, do stoliczka a o nas zapomniał. Dostał naklejkę ze swoim imieniem i układał z panią puzzle. Jak zwykle godzina minęła bardzo szybko. Wszystkie dzieci grzecznie poszły a nasz Wiktor znowu płakał i krzyczał "ja nie chcę do domu". Za 2 tyg. kolejne spotkanie. Mam nadzieję, że nie przejdzie mu ta miłość do przedszkola.
-
To super ,ze Wiktorek polubil przedszkole oby mu tak zostalo .... :)
Pozdrawiam :*
-
Jak fajnie że Wiktorek polubił przedszkole :D będzie do niego chętnie chodził :D
-
Dzisiaj Wiktor się obudził i mówi "chcę do przedszkola".
-
Nic dodac ,nic ujac ;D
-
też bym na jego miejscu chciała ;) puzzle sobie z kolegami poukładać ;)
fajnie, że mu sie spodobało!
to już mniejszy stres, nie?
a komplementem dla babci to mnie zastrzeliłaś! ciekawe, kiedy ja taki usłyszę od synka ;)
ucałuj chłopaków! obu!
-
Kamyczku ja jakoś niespecjalnie się stresuję. Tylko łezka mi się w oku zakręciła jak mały poleciał do sali i nawet się za nami nie obejrzał.
A taki komplement od Tymka na pewno usłyszysz już niedługo :)
Chłopcy ucałowani :)
-
... to ucałuj jeszcze od wujka :-* oby Wiktorkowi nie przeszło bo wiesz jak to bywa ;)
-
Zapomniałam się pochwalić, że Wiktorek umie odmieniać rzeczowniki. Ostatnio liczył poduszki i wiedział, że 1 poduszka, 2,3,4 poduszki, 5,6,7,8,9,10 poduszek.
-
Rewela! Może poduczy Tosiaka podczas wizyty nad morzem, bo u nas narazie kiepsko to widze :)
-
Aga zobaczymy :) On nas co chwilę zaskakuje czymś nowym. Nie raz już zbierałam szczękę z podłogi :)
-
Kupiliśmy Oskarowi nowe smoczki uspokajające z TT, odpowiednie do jego wieku a on się na nie wypiął. Nie chce ich i już. Wciąż molestuje swój stary smoczek, a teraz służy on również jako gryzak na obolałe dziąsełka. Od kilku dni mamy mega marudę :-\
-
wiesz martulko bo człowiek to istota która ma swoje nawyki więc Oskarek też temu uległ ;) Całuski dla obu Waszych Szczęść :-* :-* :-*
-
Dzieci mają swoje foszki, córka mojej sis miała pleśniawki, w czasie leczenia za nic nie chciała smoka, po wyleczeniu reaguje na jego widok płaczem...
-
Póki Oskar ząbkuje wolę się smoka nie pozbywać.
Wczoraj usłyszałam od Wiktora komplement "Ty bardzo mądra mamo bo wiesz gdzie moje zabawki" ;D
-
z Wiktora to wam rośnie gentelmen !
-
Szkoda tylko, że czasami tak pyskuje. Wczoraj Tomek chciał go przebrać do spania, a on się wydarł "Daj mi spokój tato" :o
-
hmm...ciekawa jestem, jak powinno się zareagować. Tłumaczyć, czy udać, że się nie słyszy? Rozebrać na "siłę", czy podejść dyplomatycznie?
-
Na początek była dyplomacja i wytłumaczenie, że nie wolno do nikogo się w ten sposób odzywać.
-
Szkoda tylko, że czasami tak pyskuje. Wczoraj Tomek chciał go przebrać do spania, a on się wydarł "Daj mi spokój tato" :o
ale czy to od razu tzreba brać za pyskowanie...?
dziecko jakos też musi nam przekazywać emocje. Nie może być tylko pasywne...
moim zdaniem
-
Wiesz Mariola może same słowa nie brzmią jak pyskowanie ale sposób w jaki to wypowiedział był bardzo niegrzeczny i tego bardziej się "czepiliśmy".
-
ale w sensie,że jakos krzyknał czy coś...?
bo wiesz różnie można to zinterpretować...zależy jaki ton głosu...?
-
Właśnie krzyknął i z takim nerwem w głosie. Powiedzieliśmy mu, że nie ładnie się tak zwracać do dorosłych.
-
Wiktorek jest bardzo mądrym i grzecznym chłopczykiem, więc na pewno miał powód, ze sie zdenerwował....a poza tym, Marta, żebyś wiedziała, co to macierzyństwo, to czasami trzeba dzieciaczki do porządku doprowadzić ;)
-
Obawiam się, że jeszcze nie raz takie słowa usłyszycie...wg mnie lepsze jest "olanie" jeśli zdarzyło się to raz.
-
martulko brawa dla Wiktorka zdolniacha ;D ;D ;D
odnosnie pyskowania to nie jest az tak zle u mnie tomo potrafi krzyczec " nie gadaj mnaie mamo" babo itp ;)
-
Martulka już dawno miałam spytać, jak tam Twoje brzuchowe sprawy ??? Lepiej, dieta pomogła, czy będzie chlastu chlastu ???
-
Anetko póki co łykam te chińskie leki. Ataków żadnych już dawno nie miałam (i oby tak zostało), do diety stosuję się troszkę z przymrużeniem oka. We wrześniu mam mieć zrobione ponowne USG i wtedy okaże się czy kamienie się rozpuściły czy trzeba je będzie usunąć operacyjnie.
Dzisiaj wybrałam się z bratową do Matarni. Wzięłyśmy ze sobą dzieci (Oskar został z babcią). Dzieciaki zostawiłyśmy w pokoju zabaw, a same poszłyśmy biegać po sklepach. Pierwszy raz zostawiłam Wiktora z kimś obcym. Myślałam, że zaraz będzie telefon z prośbą o zabranie bo płacze czy coś takiego, ale tak się nie stało. W sumie nie było nas ponad 2 godziny, a mały nawet nie poczuł, że nie ma mamy. I super, bo teraz wiem, że da radę w przedszkolu :)
-
kupilaś coś przynajmniej...?
-
Kupiłam 2 rampersy do spania dla Oskara i poszalałam w Ikei ;D
-
to zakupy jak najbardziej udane
fajnie że Wiktorowi się podobało i nie zauwazył twojej nieobecności.
-
Jej, odliczam dni do spotkania sięz wami :)
-
teraz wiem, że da radę w przedszkolu :)
No i rewelka!! ;D
Buziaki dla Oskarka i Wiktorka :-* :-*
-
Nasz Oskarek pełza/czołga się jak szalony - normalnie jakby miał motorek w pupie :)
-
hehe, strach pomyśleć, jaki szybki będzie na czworaka :)
-
to masz w domu małego czołgiste ;D
-
W końcu rodzice w wojsku pracują ;D
Oskar raczkuje ale tylko w połowie, nogami maszeruje ale ręce stoją - wygląda to jak moonwalk na kolanach ;D
-
Oskar dzisiaj usiadł samodzielnie pierwszy raz. Spał w wózku na płasko, obudził się i usiadł :)
-
fiuu fiuuuuu
pięknie ....
jestem pod wrażeniem...silny chłopak
-
Brawa dla Oskarka :-* już siada a tak niedawno się urodził :D ale szybko leci ten czas :D
-
Na razie usiadł tylko raz, ale rzeczywiście jest bardzo silny. My zauważyliśmy to zaraz po urodzeniu, praktycznie nie musieliśmy mu podtrzymywać głowy. Ale najsilniejsze to ma nogi. Takie odstawia akrobacje, że ho ho...
-
mamuśka Ty też nie śpisz po nocach???
-
hehe no podziwiam, że jesteście w stanie o tej godzinie przed kompem siedzieć :o
ja może nie zawsze już śpie o tej porze, ale mój komp zapewne tak ;)
silny Oskarek :brawo_2:
-
brawo dla Oskara. jestem pod wielkim wrażeniem jego siły i sprytu.
zanet_81 ja jak nie usnę o 20-21 z Zuzią to i często o 00.00 jestem jeszcze chilkę na kompie...choc jak teraz mam kompa w pacy to sie klade i licze ze w ciagu 5 h się wyśpie ;)
-
Ja przeważnie chodzę spać między północą a 1 w nocy. Wczoraj prasowałam do północy ;D
Wczoraj znowu wybrałam się do Matarni i kolejna kaska wyleciała z konta :-\ Oskar jest posiadaczem ikeowskiego krzesełka do karmienia, bardzo mu pasuje :D
Oskarek ma jakiś boom rozwojowy, zaskakuje nas co chwilę nowymi umiejętnościami :o
Ja wzięłam się za porządki i myję okna :P
-
szkoda że niepełnosprawna jestem
bo też bym się wybrała z tobą...
-
Mariola pojedziemy jak już urodzisz. Ja tam zawsze chętna jestem :)
-
Hejka :)
Oskarek się szkoli, co by przed mamą chrzestną zabłysnąć ;D he, he :P
Martuś, zabiorę brykę i mykniemy na jakieś babskie zakupy, a panowie zostaną z dziećmi :P
Już tak niedługo ;D ;D
-
A potem my gdzieś brykniemy ;D
-
:P
-
Asiu już się cieszę na nasze wspólne zakupy :skacza:
-
Ja też ;D
-
Oskar kończy dziś 8 m-cy:
- coraz lepiej wychodzi mu siedzenie,
- potrafi usiąść z pozycji półleżącej,
- z pozycji siedzącej potrafi bezboleśnie przejść do leżenia na brzuchu,
- czołga się jak zawodowiec,
- potrafi wsadzić smoka do buzi,
- sam sobie trzyma małą butelkę z piciem,
- od soboty jeździ w spacerówce na siedząco.
Wiktor był wczoraj z dziadkami na działce. potem pojechał z Tomkiem na przejażdżkę na rowerze i taki był zmęczony, że w drodze powrotnej zasnął w foteliku ;D
-
Kochany 8 miesięczniak, póki co wirtualne :-* :-* :-* a już niedługo osobiście go wycałuję :)
-
Do umiejętności zapomniałam napisać, że Oskar potrafi stać przy kanapie lub stoliku, czasami nawet trzyma się tylko jedną ręką.
-
fiu, fiu ;D
-
jeszcze chwilka i Oskarek pójdzieeee sam ;) gratki z postępów i całuski dla Wiktorka i Oskarka zostawiam :-* :-* :-*
-
Jej, jak sobie pomyśle że rok temu sie widziałyśmy i młody był jeszcze w brzuchu u Ciebie! Niesamowite!
-
ale postępy !
-
Dzisiaj Oskarek zadziwił nas po raz kolejny - Tomek wziął go pod pachy na stojąco a ten zaczął przebierać nogami i tak "doszedł" do mnie :o
-
... nie będę powtarzał swojego postu, ani nie powiem a nie mówiłem bo to dla zgredów dobry tekst ;D ;) Brawka dla Oskarka :brawo_2: ciekawość świata zawsze zwycięża ;)
-
ja tylko mogę poachać i poochać...
Oskar jest niesamowity...
-
Cześć ;D
-
<wow> no jestem w szoku...to jak juz tak przebiera to może iść na zakłady, że zdecydowanie niedługo (w ciągu 2-3 miesięcy) będzie sam chodził...
-
A czy w końcu się kroi jakieś spotkanko w poniedziałek 06 lipca? bo nie wiem, temacik ucichł?
-
Elu no włąśnie wpadłam w tej sprawie, jakie godziny wam pasują? Bo agata jest bez neta i mam z nią kontakt tel tylko, a mariola pisała że ma jakieś badania ale nie wiem o której...
-
Elcik ja na spotkanko jestem zawsze chętna, ale sama nie będę decydować. W niedzielę będą u nas merkunki to coś postanowimy.
-
jakieś spotkanko w poniedziałek 06 lipca? bo nie wiem, temacik ucichł?
Oooo pierwsze czytam o takiej dacie :P widzę, ze coś mnie ominęło ;)
-
Martulko dla nas niedziela to troche późno bo Agata musi sobie coś poplanować i obiecałam że dam jej do jutra znać czy coś się dzieje czy nie.
Asieńko wydawał mi się że właśnie 6 był już poruszany...
-
Być może i był ;)
-
Ja jak coś nie wcześniej niż ok 17.30 dam rade zjechać do Gdyni. o ok 16.30 odbieram córke w Gda głownym i potem autem mogę gdzieś dojechać.
-
To ustalcie godzinkę i miejsce a my się zjawimy :)
-
Helo, doszły mnie słuchy że jednak spotkanie się odbyło, szkoda tylko że czekałam na obiecany telefon.
-
a co tu taka cisza?
juz nas nie lubicie?
nic ostatnio nie piszecie
-
Rybko przepraszam, że nie zadzwoniłam ale spotkanie wyszło w ostatniej chwili. Agata zadzwoniła do mnie o 14, spotkaliśmy się po 15. Nie dzwoniłam do ciebie bo wiedziałam, że o 14 miałaś odbierać Kasię i na popołudnie miałaś plany. Poza tym to spotkanie było dość chaotyczne i udało nam się zamienić ledwie kilka zdań. Przykro mi, że tak wyszło.
Mariola pewnie, że was lubimy. Piszemy kiedy mamy się czym chwalić. Dzisiaj mogę się pochwalić, że Oskar samodzielnie wstał w łóżeczku :) Teraz koniecznie musimy obniżyć łóżeczko na najniższy poziom.
-
no to Oskar szybko się rozwija
może będzie chodził tak szybko jak Marcel?
-
A ja wczoraj zabrałam Pati ze żłobka i kwitłam w domu... no cóż..
-
oj to chyba musicie oficjalnie podawać czas i miejsce spotkania
ja niestety nie mogę się z Wami spotykać z wiadomych względów
nie mam siły dotrzeć autobusem w upałach do centrum
-
To się laski dogadały ;D
-
Marta dzięki za wszystko...
-
No strasznie głupio wyszło z tym spotkaniem :-\
Mariolka naprawdę nie ma za co...
-
marta poprostu będziecie usieli znieść naszą wizytę kiedy indziej bo ja sobie nie daruję zobaczenia Oskarka.
-
Rybko w takim razie możemy się umówić albo w Orłowie albo zapraszamy do nas :)
-
a tak poza tym co słychać?
-
Co słychać ... wszystko w porządku :) Goście pojechali i dzisiaj sprzątałam i prałam. Tomek jest uziemiony, bo ma zapalenie ścięgna Achillesa, dostał antybiotyk i zwolnienie. Przybyło mi przez to więcej obowiązków ale jest ok.
Oskar jest mega marudny bo górne ząbki w natarciu. Żadne homeopatyczne "znieczulacze" nie działają, bez nurofenu ani rusz. Za to nadal zaskakuje nas rozwojem fizycznym, już kilka razy udało mu się samodzielnie usiąść przy meblach i w wózku, czasami udaje mu się samodzielnie stanąć przy kanapie lub bujaczku. Cały czas sprężynuje i wtedy ma największą frajdę. Szkoda tylko, że rozwój intelektualny nie idzie w parze.
Apetyt mu dopisuje, gdy widzi pustą miseczkę po kaszce czy obiadku to płacze. Podajemy mu na przemian Pepti i "zwykłe" mleko i alergii na białko krowie nie widać. Żółtko też może wcinać. Tylko gluten nie bardzo.
A Wiktor tęskni za Kubą, choć nie obyło się bez spięć między nimi. I cały czas mówi, że chce iść do przedszkola :D
-
Szkoda tylko, że rozwój intelektualny nie idzie w parze.
a Ty co żeś wymyśliła?
to dobrze,ze wizyta się udała...
-
Mariolka chodzi mi o to, że Oskarek póki co rozwija się tylko ruchowo. Ale i tym potrafi nas zaskoczyć :) Dziś pokazał nam, że zaczyna raczkować, potrafi "poraczkować" 2-3 razy, a potem jest padnij i czołgaj się ;D
-
ale przecież jak na kilka miesięcy to czego mu brakuje w rozwoju intelektualnym?
nie przesadzasz?
przecież reaguje na wszystko i w ogóle
-
Tomek mówi mi to samo. Może rzeczywiście za dużo bym chciała :drapanie:
A dzisiaj od rana Oskar nawija "bababab" :)
-
siedzisz na gg?
-
no proszę pięknie nawija....
Matka czepiasz się i tyle...pamietaj chłopcy są z natury bardziej "ruchowi"...taki jest ich rozwój...
-
...potwierdzam i mam dowody ;D ;)
-
Ruchowo jest naprawdę sprawny. Martwią mnie tylko jego rączki, są jeszcze takie nieporadne. Ale i na nie przyjdzie pora :)
Dzisiaj Oskarek wcinał z nami obiad. Oczywiście najpierw dostał swój obiadek i pięknie go wciął, ale jak zobaczył, że my zasiadamy do jedzenia to mało nie wyskoczył z krzesełka. Ugotowałam na parze naszą działkową marchewkę i to nią poczęstowałam Oskarka. Bardzo mu posmakowała i szeroko otwierał dziobek :)
A Wiktorek ma katar :-\
-
warzywa na parze rulezzzzz
a kataru nie zazdroszczę...wodnisty czy gęsty?
-
Katar raczej wodnisty.
-
Jak wodnisty to powinaś dać radę opanować gada...ja nie lubie tych cholernych gęstych zielonych...
-
a moze to od zębów...?
-
Mariolka Wiktor już wszystkie ząbki ma :P
Oskar jest mega marudny, w nocy spał bardzo niespokojnie. To na pewno od zębów.
-
Dobrze, że dzisiaj Tomek zajmuje się Oskarem bo bym chyba wyszła z siebie. Od rana marudzi i płacze. Ma też podwyższoną temperaturę.
-
A jak jest dzisiaj - już lepiej ???
-
Dziś już o wiele lepiej.
-
Byłam dziś (a właściwie wczoraj) z dzieciakami u mojej mamy. Mama nie widziała Oskara przez kilka dni i jest w szoku jakie on robi postępy. Teraz się zastanawia czy da sobie radę od września. Ja ja pocieszyłam, że do połowy września (wtedy wracam do pracy) jeszcze 2 m-ce i wszystko może się zmienić ;D
-
a co sie moze zmienić?
rzucasz robotę?
-
Nie, Martulka chce córeczkę i nie wraca do pracy ;D
-
Maja aleś wymyśliła :D
Z ta zmianą to chodziło mi, że Oskar może już chodzić za 2 m-ce. A do pracy muszę wrócić.
Byłam dzisiaj z Wiktorem u lekarza. Po pierwsze 2 dni temu przytrzasnął sobie palec bramką na działce i mu tam podeszła ropa. Dostaliśmy detreomycynę i skierowanie do chirurga dziecięcego. Wizyta w poniedziałek :-\ Poza tym pediatra osłuchała Wiktora bo go jakiś kaszel dopadł, na szczęście osłuchowo czysto.
-
to jednak coś z tym palcem jest
mojemu też "tatuś" przyciął palce drzwiami tam przy zawiasach, ale obyło się bez amputacji... ::)
-
Niestety babrze się. Lekarka na skierowaniu napisała zanokcica.
-
zanokcica ...fujjjj....
śmierdzi nacinaniem...
-
Lila nawet mnie nie strasz :o
-
wiesz jak nie widziałam na oczy własne to też nie mogę wyroków tu stawiać...
ale jak się ropsko dobrze zorganizuje to nawet nie czuć tego nacięcia...
mniej więcej coś takiego przypomina?
(http://www.aurorahealthcare.org/healthgate/images/si55551296_ma.jpg)
ja sobie ostatnio coś takiego właśnie sama nakłułam igłą, wcisnęłam i po zawodach...ale jak nakłuwałam to było zupełnie zorganizowane i kłułam w martwą tkankę nad ropniem....nic a nic nie czułam...
-
Lila to co ma Wiktor wygląda podobnie tyle, że ten "bąbel" jest z ropą. Mały nie da sobie nic z tym palcem zrobić.
Zaraz jak pójdzie spać to przemyję to rivanolem i zrobię okład z tej detreomycyny. Może uda się jutro załatwić wizytę u chirurga.
-
eee jak już jest z ropą to bardzo dobrze...
jak się jeszcze bardziej ograniczy to może sam pęknie...
wiesz..ja to bym sama na śpiku przebiła...ale to ja...Ty nie ruszaj.
Z chirurgiem bym się na jutro nie spieszyła...jak już to na ten poniedziałek. Ropień musi mieć czas na wybudowanie...a na to świetnie robią przymoczki z rivanolu...
-
Dzisiaj po kąpieli wygląda jakby zaczął pękać :drapanie: Przebijać sama się boję. Zrobię ten okład i się jutro zobaczy.
-
bo się zmacerował od wody....
szkoda, że mnie tam nie ma...ja kocham ropnie :) :) :) wielką wielką miłością...już nie raz odebrałam chleb chirurgowi
-
Lila w takim razie ja też bardzo żałuję, że cię tu nie ma :P
Akcja sprawnie przeprowadzona przy latarce :) Pacjent śpi :)
-
...i jak pacjent wybudzony :?: ;) ja też bym nie wytrzymał i zrobił porządek we własnym zakresie ;) Moc całusków dla Wiktorka i Oskarka :-* :-* :-* :-*
-
Czyli co - operacja się udała ;D a jak pacjent
-
Marta ja kiedyś jak byłam mała tez miałam coś takiego na palcu u ręki, chirurg mi naciął, nic kompletnie nie czułam :)
-
Wiktorek obudził się rano i chyba nawet nie zatrybił, że ma na palcu opatrunek. Tomek pojechał z nim dzisiaj do chirurga, ten palec obejrzał i zalecił moczenie w ciepłych mydlinach i opatrunek z detreomycyny.
Oskar tak daje dzisiaj czadu, że myślałam o zostawieniu go na placu zabaw.
-
Martulko dobrze ze z palcem juz lepiej :)
oj badz wytrwala nie zostawiaj go jescze na placu ;P moze sie jesczez naprawi i bedzie grzeczny ;)
buziaki :-*
-
Martulka, a może jakaś foteczka Panów Przystojniaków ???
-
Mamy kolejny ząbek :skacza: Prawa górna jedynka się wreszcie przebiła.
Kastor jeszcze chwilkę się wstrzymam z zostawieniem Oskarka na placu zabaw ;)
Aneta myślę, że da się coś załatwić :D
-
Wczoraj Oskar się pomylił i zamiast "baba" powiedział "mama" :skacza:
-
piękna pomyłka...
-
jesoo Lila jaki piękny masz opis
mała cudna
-
:D :D :D śliczna pomyłka
brawa dla Oskarka :-*
-
Martulka, pomyłka niczego sobie ;D
-
...e tam pomyłka facet wiedział co mówi ;) :-* :-* :-* całuski trzy bo dla Tomka wakacyjny browarek :pijaki: znikam na dłużej ale po powrocie będę miał lekturę ;)
-
Aneta myślę, że da się coś załatwić :D
Trzymam za słowo ;D
-
U Oskara zaczął się okres guzów i siniaków. Pierwsze właśnie sie pokazały :mdleje:
Palec Wiktora już się goi.
-
uuuuuuuu znam ten ból...u nas jeszcze ten etap trwa ::) i nic nie zapowiada, że ma sie zakonczyć...wręcz odwrotnie :-\ ehhhh
-
u nas tez ten etap trwa......
Marta a cos da sie zrobic z fotami ;-)
plissssss :)
-
Tomek właśnie nad tym pracuje :)
-
Dla przypomnienia kilka fotek
Już sam siedzę i powoli wstaję :)
(http://images6.fotosik.pl/504/ed39ecdf8a96becf.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/63/7aa4dcc54a588851.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Na krzesełkach też się fajnie siedzi - mama dawaj jedzenie :)
(http://images6.fotosik.pl/504/9f07aafaef1b3370.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/63/ec4318a78508bb54.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Trzech budrysów i również z mamami :)
(http://images8.fotosik.pl/63/112602caf40e319e.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/63/7b46f68afc3bf269.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale o co chodzi :)
(http://images8.fotosik.pl/63/9f6f74f5966c17ef.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pędzę do mamy bo nową zabawkę pewnie dla mnie :)
(http://images6.fotosik.pl/504/5bf2338c43cf4c4f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jeszcze raz z moją drugą mamą i samodzielnie :)
(http://images8.fotosik.pl/63/528adec8bf97520f.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/63/9187a1c2573bde38.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Atak na mamę ;D ;D ;D
(http://images8.fotosik.pl/63/723bd61b6352cae8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Oskarek jest niesamowity...jaki sprawny ruchowo...
szok szok szok...
-
świetne zdjęcia. Bardzo podoba mi się przedostatnie gdzie Oskarek stoi. Śliczny chłopczyk z niego..
-
Oskarek wstaje przy wszystkim i siada bardzo sprawnie już bez żadnej pomocy. Do tego próbuje krok dostawny ale jeszcze nie bardzo kuma o co w tym chodzi. Raczkuje, ale tylko przez chwilkę bo zaraz przechodzi do ulubionego czołgania.
-
Oskarek rządzi !!!!
Ale Witrorek, no nie pogadasz, taki facet, że ho ho!!!!
-
ale fajne zdjećia...
-
Rosną chłopaki rooosną :) musimy koniecznie jakieś spotkanie wymyśleć! może zajade do Was na kawke...
-
Elcik zapraszamy :) My jesteśmy przeważnie w domu. Daj znać kiedy ci pasuje a jakieś ciasto do kawki sklecę.
-
Dobra, ale to w sierpniu ;) teraz się wybieram na urlop! :D jes jes jes
-
ale fotki fajne :D
dzieciaczki słodziuchne i mamunie fajnie zobaczyć ;D
-
Kupiłam dzisiaj dla Oskara kolejny rodzaj smoczka. Zobaczymy czy go zechce, a jak nie to kolejne 20 zł w kosz. Już jeden komplet smoczków leży w szufladzie. Dopiero teraz dopatrzyłam się na stronie TT, że ten "ulubiony" przez mojego synka smoczek sprzedawany jest jako Nuby. Jeżeli Oskar wypnie się na zakupione dzisiaj smoczki to spróbuję jeszcze z tymi Nuby.
-
a ten smok to do uspokajania czy zasypiania?
-
Martulka dzieciaczki Ci rosną niesamowicie !
A nie mozesz pozbyc sie smoka całkowicie ?
-
ale chłopcy urośli. A oskar piękne robi poostępy.
Marta a nie dało się kupić jednego smoka ? bo u mnie w mieście w jednym sklepie musisz kupić cały komplet czyli dwa smoki, a w drugim sprzedają na sztuki. A jak Oskarowi nie podejdzie ten nowy smok, to może da się go juz oduczyć ???
-
no właśnie moze smoka nie tzreba juz wcale?
-
a ten smok to do uspokajania czy zasypiania?
a jest jakaś różnica??
-
a jest. bo do uspokjania to w ciągu dnia dzieć ssie smoka, na dwór bez niego nie wyjdzie. byle foch i smok idzie w ruch. a jak tylko do zasypiania to do zasypiania czyli góra ze 3 razy na dzień.
-
wow jaki Oskarek jest juz duzy :D
sliczne foteczki ;)
super ze palec juz dochodzi do siebie
buziaki :-*
-----------------
<jak mi sie uda namowic M na ZOO <narazie idzie opornie ;/> to dam wam znac > ;)
-
a jest. bo do uspokjania to w ciągu dnia dzieć ssie smoka, na dwór bez niego nie wyjdzie. byle foch i smok idzie w ruch. a jak tylko do zasypiania to do zasypiania czyli góra ze 3 razy na dzień.
zasady używania to znam, myślałam, że jest jakaś różnica techniczna w "wyposażeniu" smoczym
-
eee technicznych to nie...no chyba ze się coś pozmieniało....
-
No i smoczek nie pasuje :-\ Niestety smoczki TT sprzedają u nas pakowane po 2 szt. Teraz mam 2 kpl. po 2 szt. I co z nimi zrobić?
Smoczek jest NAM (z naciskiem na MI) póki co potrzebny do zatykania (chociaż ostatnio chrupki do tego służą), uspokajania przy ząbkowaniu. Do zasypiania nie jest niezbędny. Pewnie mogłabym go oduczyć ale nie wiem czy chcę :-\
-
czyli to mama ma problem... :)
-
Ano mama :) Wiktor był bezsmoczkowy i i daliśmy radę, a teraz chyba jesteśmy za wygodni :P
Oskar nadal rozwija się ruchowo. Odkąd nauczył się stawać przy meblach nie ma mowy, żeby chociaż na chwilę usiadł czy się położył (poza drzemkami). To co 2 dni temu sprawiało mu problem dziś jest już normalką. Porusza się przy kanapie, puszcza się jedną ręką i chce ruszać do przodu. Uczymy go siadania na pupę z pozycji stojącej, żeby się nie przewracał. Oczywiście pojawiają się nowe siniaki i to na twarzy niestety :-\
-
no proszę. Coś mi się wydaje, że Oskar bardzo szybko zacznie chodzić. jak juz się puszcza i wykazuje (chwilowo samą) chęć do chodzenia..
Marta ja na stłuczenia i siniaki przetestowałam maść arnikową z Heel'a. Kosztowała dosyć dużo ale jak od razu posmarowało się stłuczenie to siniaka nie było. niestety nie mogę znaleść w necie jej zdjęcia. Jest to maść homeopatyczna i nam pomagała. Kupiłam ją z polecenia pewnego farmaceuty, który przetestował ją na wlasnych dzieciach ;D i był mile zaskoczony jej rezultatem.
A smoczki albo sprzedaj na all. albo daj komuś...
-
Potwierdzam, że Oskarek idzie jak błyskawica z nabywaniem nowych umiejętności i ćwiczeniem tych co dopiero nabył, jak na moje oko to będzie (już jest) niezła żyłka, 'wybijokno'!!! Rodzice będą mieli co robić ;D
-
Co do smoczków, jak już musisz to może spróbuj Aventu, synek mojej koleżanki żadnych innych nie chce
-
Tomek, ja chyba nie mam takiej fotki
(http://images6.fotosik.pl/504/9f07aafaef1b3370.jpg)
podeślij mi ją please w oryginalnym rozmiarze :) i bez podpisu ;)
-
Siniaki i guzy to jest najmniejszy problem. Niestety odkąd Oskar zaczął się więcej ruszać znowu wychodzi mu przepuklina. Jutro pojadę z nim do szpitala umówić się na zabieg. Nie chcę żeby mu się coś przytrafiło :-\
Anetko Avent nie robi takiej wisienki http://www.allegro.pl/item685615025_nuby_smoczek_do_uspokajania_wisienka_od_6_m_ca.html
Tylko ten smoczek u nas przejdzie. Wczoraj byłam w innej hurtowni i tam nuby nie sprzedają.
-
Qrcze no, a jednak... Tyrknij polekarzowo please....
-
niefajnie, że mu wyłazi....
ja robiąc wyprawkę kupiłam chyba z canpola taki smoczek-wisienkę ale w tradycyjnej plastykowej tarczce. A tobie zostaje albo odzwyczajenie się od smoka albo zakum na all. i widzę ze na all można kupić jedną sztuke.
-
Z tym oduczaniem od smoczka to się jeszcze wstrzymam. Szczególnie jeżeli trafimy do szpitala i mały będzie musiał głodować.
-
faktycznie. smoczek bedzie jak znalazł także w tedy jak nie będziesz mogła go wziąść na ręce, przytulić i uspokoić.
-
oj biedny Oskarek daj znac co i jak ustalisz z lekarzem
odnosnie smoka to nie wiem nie znam sie Tomo bezsmoczkowy Edzia jak narazie tez ::)
-
Martulka ja mam takie wisienki Ewka się na nie wypiela - nie używane (tylko wyparzone), ale różowe niestety.
Jak chcesz wyślij mi adres na priv to Ci poczta wyślę.
-
Już po wizycie jesteście ???
-
A co do smoczków, to TT je robił, ale z tego co wiem są wycofane z produkcji.
-
Tak wycofane z TT, ale teraz Nuby je robi. Anetko jak nie dostanę w Gdyni to zdecyduję się na różowe.
Wizyta dopiero jutro Maju.
-
Zawsze możesz zamówić przez internet, np. tu http://www.sklep.dzidzio.pl/szczegoly/2651/smoczek_silikonowy_wisienka_nb24132_nb24133_nuby
-
Martulka ja mam taki smoczek...
dostałam w gratisie...
nieużywany, zapakowany gdzieś leży w szufladzie CHCESZ?????
mój nie jest różówy
-
Czekam na wieści :) pozdrawiam :-*
-
Dzięki dziewczyny za oferty ze smoczkami. Dam wam znać jeżeli nie dostanę u siebie.
Dzwoniłam dzisiaj do szpitala w sprawie Oskara, ale dowiedziałam się, że najpierw muszę z nim iść do poradni chirurgicznej najbliżej miejsca zamieszkania, czyli w naszej przychodni. Już nas zarejestrowałam na poniedziałek.
-
mam nadzieję ,że wszystko będzie dobrze...
-
Czyli trzeba czekać...
-
Martulko bedzie dobrze ja z Tomciem tez smigalam wlasnie do chirurga z pepkiem ::)
buziaki dla Waszych Krasnali :*
-
Wiem, że tym razem operacja już nas nie minie i nawet lepiej. Będziemy mieli to z głowy.
-
i będzie pozamiatane...
Lepiej szybciej jak później...
-
bedzie dobrze :-*
im szybciej tym lepiej Oskarek nie bedzie pamietal o zabiegu
-
a która to teraz przepuklina?
pachwinowa czy pępkowa?
bo się zamotałam
niech już to będzie za wami
-
Pachwinowa. Teraz jak młody w ciągłym ruchu to mu wyłazi.
-
zoperować...
wlezie mu w nią kiedys jelito i uwięźnie, ja bym już nie czekała...
-
Dlatego nie chcemy już czekać. Na razie udaje mi się ją odprowadzać, ale cały czas mam cykora.
-
Cykor cykorem ale radzisz sobie super.
-
oj a ja durma myslalam ze chodzi o pepkowa :oops:
Martulko bedzie dobrze to ze masz cykora to normalne
-
Pewnie, że będzie dobrze, my przez uwięźniętą przechodziłyśmy, dziś już śladu nie ma.
Im szybciej tym lepiej, a i dla Oskarka mniejszy szok będzie.
Rozumiem Cię Marta, że chcesz smoczek do szpitala. Mimo, ze Ewka w zasadzie bez-smoczkowa, to w szpitalu nie wiem co bym bez niego zrobiła, jak dzieciak był głodny i go boli.
-
Kastor pępkową też ma ale ta jest niegroźna.
Bez smoczka ani rusz. Wczoraj poszliśmy na działkę. Spakowałam wszystko oprócz smoczka. I jaka była rozpacz gdy chciał zasnąć a smoczka nie było. Co się Tomek z nim namordował to tylko on wie. W końcu mały zasnął podczas bujania na huśtawce. Także nie tylko mamusi smoczek jest potrzebny ;D
Oskarek od dwóch dni wcina buraki. Ugotowałam na parze działkowe warzywa m.in. buraki i teraz dostaje je na obiadek. Bardzo mu smakują :) Dzisiaj pierwszy raz dałam mu 250 g zupki i wreszcie był nasycony. Wcześniej dostawał 220-230 g i zaraz po obiedzie wołał o chrupki. Od kilku dni dajemy mu też więcej mleka tj. 210 ml wody + 7 miarek mleka.
Wczoraj podcięłam włosy Wiktorowi, ale efekt wyszedł marny dlatego poszłam z nim dzisiaj do fryzjera. Teraz wygląda ok. A sama byłam u kosmetyczki na manicure i pedicure.
Moja mama utknęła w Wałbrzychu. Pojechała na pogrzeb cioci i teraz nie może wrócić, bo przez nawałnice pociągi wstrzymane.
-
Qrcze nie wiem why, ale forum fatalnie mi chodzi...
Brawo dla warzywnego Oskarka, super, ze tak chętnie wcina witaminki!!!
A co do smoczka, spokojnie będzie czas na oduczanie ;)
Pokażesz Wiktoka i swoje pazurki?
A co do burz, to ponoć okropne były...
-
Oskar nie jest wybredny, tylko musi mieć dużo :)
Asiu ja zrobiłam french na swoich więc nie ma się czym chwalić.
Pociągi dalej nie jeżdżą i nie wiadomo kiedy mama wróci.
-
super ze Oskarkowi tak dopisuje apetycik :)
narobliscie mi smaka na buraczki ;D:D:D
-
Chwal się Martusia, chwal ;D
-
Dzisiaj Oskar "się zapomniał" i stał chwilę bez trzymanki. Jak tak dalej pójdzie to za kilka dni będzie chodził. Niestety dziś zaliczył też bliski kontakt z kaloryferem i na czole nowy siniak. Jeszcze wcześniejsze nie zeszły a tu ciągle nowe przybywają :-\
-
Swój chłopak, brawo! ;D A siniaki...rzecz nabyta dziś sa jutro znikną :P
-
mój mati tez uwielbia buraczki!!
i brawa dla Oskarka za odwgę
teraz czekac aż ruszy do przodu!!
-
Przy meblach lub za rączkę już zrobi kilka kroków. Niczego się nie boi ten nasz kamikaze.
-
Moja "krew" ;D :P
-
fiu fiuuu zdolniacha... ;D ;D ;D
jestem pod wrażeniem porównując do mojej małej pierdoły...
-
Ale twoja Ewcia pięknie rozwija się "umysłowo", a mój patrzy na książeczkę jak na ufo.
-
lila, mi się wydaje, że oskarowi idziesz szybciej chodzenie bo się na wiktora napatzrył
podobnie jest u macka kuzynki - starszy zaczął chodzić jakos w 13-14 mż a młodysz w 9mż
-
Ale twoja Ewcia pięknie rozwija się "umysłowo", a mój patrzy na książeczkę jak na ufo.
trzepnąć Cię matka...?
nie wymyślaj
-
Aaaaaaaaa tak to prawda...
młodsze dziecko rozwija się przy pierwszym. To jest fakt potwierdzony.
Mariol popieram...
Ty trzep a ja potrzymam.
-
Anka co w tym jest. Drugie dzieci (przynajmniej te które znam) szybciej się rozwijają. Nasz Wiktor też był ruchową pierdołą. W tym wieku co teraz jest Oskar to on zaczął siadać i przymierzać się do raczkowania. Wstawać zaczął jak miał 13 m-cy.
-
przecież Oskar jest jeszcze mały...
co chcesz,żeby juz czytał?
to dawaj mu jak najczęściej do zabawy ksiażeczki
a może kup inne?może te go nie interesują?
wiesz każde dziecko ma tam swoje upodobania.
mój Marcel też zaczynał od tych co ma lila
one są naprawdę super
i jest taka obszerna seria.Na każdy temat.Marcel do tej pory je uwielbia
-
Mariol popieram...
Ty trzep a ja potrzymam.
pomogę :P
A swoją drogą Martuś nie widziałam żeby się Oskarkowi książeczki gdzieś plątały :-X daj mu ze dwie, niech się oswaja sam, a Wy swoją drogą pokazujcie mu, czytajcie....
-
dokładnie...
Merkunek dobrze prawi...
Myślisz, że u nas co Ewka sama o nie poprosiła. To robota niani, a że się spodobało i książeczka jest najlepszą zabawką po dziś dzień to tak wyszło. No i faktycznie ma je zawsze pod ręką...chce to sama sobie sięgnie.
-
widzisz...
merkunek naskarżyła,że wcale tak często ksiażeczek nie dajesz...
to czego oczekujesz?że będzie je "czytał"?
dawaj mu jak najczęściej i zobaczysz,ze polubi
i nie narzekaj na niego...
-
Mariola czytał to może nie ale chociaż oglądał. Właśnie zaczęliśmy mu kupować tą serię co ma Ewcia i Marcel, ale mały tylko nią rzuca. Autkami lepiej się pobawi.
Ale się chętnych na bicie znalazło. Merkuś ty nie fikaj bo jak wpadnę do Jasła...
Asiu książeczek mamy pełno zawsze walają się po podłodze, tylko Oskarowi szkoda na czasu na nie.
No qrna nawet se nie mogę na dziecia pomarudzić :obrazony:
-
Na mojego chrześniaka nie możesz :P :P
Martulka mówię tylko, że nie widziałam, widocznie aż tak wysprzątaliście :P ;D
A co do wpadania do Jasła...zapraszam ;D obojczyki już widać :P
-
możesz...
ja też marudze, że *pii* wiem, że na wszystko przyjdzie czas...
-
marta a może kup jedną taką grającą. interaktywną. kosztują około 30 zł wiec jak na książeczkę to dużo. może to go przyciągnie, bo to zawsze zwierzątko "zaryczy, zzakwaczy", samochód zatrąbi...
powiem Ci ze moja Zu jakoś późno odkryła ksiazeczki a teraz to sama "czyta oglądając". wiec się nie łam i daj dziecku książki do "jedzenia" i rzucania
-
Kupiliśmy wreszcie smoczek Nuby i Oskarowi podpasował :skacza:
-
Rewelacja!
-
Noto fajnie :) Będzie spokój :)
-
super. ciesze sie razem z wami.
-
No i super :) Cześć Rodzinko! ;D
-
brawa dla Oskarka :) zaraz bedzie biegac a mama za nim ;P :D
Anka co w tym jest. Drugie dzieci (przynajmniej te które znam) szybciej się rozwijają.
Martulko u nas jest tak samo Edzia w porownaniu do Tomcia zagina z rozwojem ;) ale zobaczymy jak bedzie z chodzeniem ::)
-
Po weekendzie kiepskie wieści. Oskar w sobotę zakaszlał ze 3 razy, wczoraj kaszlał już więcej i zaczęło mu rzęzić. Poszłam dzisiaj do pediatry i okazało się, że ma zmiany osłuchowe i zaczerwienione gardło. Dostaliśmy berodual i pulmicort do nebulizacji i zinnat. W środę do kontroli.
Po wizycie u chirurga wiem tyle, że ta przepuklina jest bardzo duża i jelita łatwo wchodzą i wychodzą. Dzięki temu jest mała szansa na ich zakleszczenie, nie mniej jednak należy zoperować. Jutro mam dzwonić do szpitala i się umówić na zabieg. Chirurg powiedział, że pierwszy termin to gdzieś na wrzesień.
Po powrocie do domu same przeboje. Najpierw inhalacje, karmienie i próba uśpienia. Niestety mały strasznie marudził i nie chciał zasnąć. Bo do kompletu idą mu górna jedynka i dwójka. Mimo wielkiego zmęczenia nie mógł zasnąć. Nosiliśmy go z Tomkiem na zmianę. Mały 2 razy zwymiotował i to takimi chlustami. Teraz się uspokoił, po kąpieli wypił mleko i zasnął. Ale co chwilkę się wybudza z płaczem.
Ciężka noc przed nami...
-
faktycznie niewesoło...
jedyna dobra wieść to szerokie wrota przepukliny...
Mam nadzieję, że mimo wszystko nocka będzie przespana
-
martulka jak opisujesz co robi Oskarek to nie mogę uwierzyć że mój jest prawie w tym samym wieku... od kilku dni dopiero w miarę dobrze siedzi... gdzie mu tam do chodzenia. Nam też idą cztery górne na raz więc rozumiem..
Szkoda że przyplątało się jeszcze choróbsko... aż mi się przypomina ile się namęczyliście jak się Oskarek urodził..
-
Martusiu i jak nocka???
Tulaj małego chorusia!
-
Martulko i jak nocka ???
biedny Oskarek wymorduja go te zebiska :-* :-* :-*
-
Marta mam nadzieję,że szybko Oskarek dojdzie do siebie...
pozdrawiam
-
Wieczór był fatalny. Mały jeszcze kilka razy wymiotował, był bardzo słaby (lał się przez ręce) i zmęczony a nie mógł zasnąć. Chyba zaszkodziło mu moje gotowanie. Podawałam mu herbatkę w małych ilościach. Mały przysypiał na chwilkę i budził się od nowa. Trochę to trwało. W końcu wzięłam go do swojego łóżka i jakoś pospaliśmy z przerwami na picie. W nocy zobaczyłam, że małemu wracają siły, bo zaczął się przekręcać. Obudził się chyba po 5. Wtedy Tomek mnie zmienił. Jak wstałam to mały był już po mleczku i stał na nóżkach. Buźka mu się uśmiechała i chodził przy stoliku. Widać, że jeszcze jest osłabiony, ale już rozrabia. Zjadł kaszkę, dostał antybiotyk i 1 inhalację. Teraz śpi.
A termin zabiegu wyznaczony mamy na 31.08. Mały musi być 2 tyg. po leczeniu antybiotykiem. Także my będziemy w szpitalu, a tatuś będzie prowadzał Wiktora do przedszkola od 1.09.
-
do dobrze ze się poprawia...dużo zdroówka życzę.
oby sobie szybko poszło to choróbsko.
-
Oooo czyli jeszcze sierpień, nie wrzesień jak mówiłaś...dobre i to. Przykro mi z powodu kiepskiej nocki, ale cieszę się, że Oskarek wraca do sił, życzenia zdrówka i buciaki od ciotki!!!!!
-
w sumie to dobrze,ze znaleźli dla was termin
jak nie urok to sraczka
-
Cieszę się, że z Wiktorkiem już wszystko dobrze i gratuluje terminu, nawet długo nie musicie czekać. Wreszcie będzie z bańki ;D
-
Oskar ma się dużo lepiej. Już mu tak nie rzęzi i kaszle coraz mniej. Cieszę się, że za namową Tomka poszłam z nim do pediatry bo chciałam go leczyć domowymi sposobami i mogłam mu zaszkodzić.
I jeszcze spieszę donieść, że Oskar ma już 4 zęby, tzn. wszystkie jedynki :) Lewa górna dwójka też już prawie jest. Idzie jak burza.
Przez to, że Oskar teraz w ciągłym ruchu nie mam czasu dla Wiktora, a on ciągle chodzi za mną i prosi "pobaw ze mną"...
-
to i Oskarowi ząbki wychodzą hurtowo.i być może przez to osłabiona odporność i infekcja. Ale dobrze ze mały ma się już lepiej i gratuluję terminu....
a ty Marta od wrzesnia miałaś wrócić do pracy ? wiec chyba opóźni się twój powrót ?
-
Brawo dla Oskarka zebowego no i nabierającego sił.
A Wiktorek biedny jest teraz, ale wiesz Martunia tak sobie dumam, może dobrze mu to zrobi...w końcu od wrzesnia nie będzie ciągle z wami :-X
-
Gosiu do pracy chciałam wrócić w od połowy września, także ewentualnie tydzień dłużej posiedzę w domu. Mam nadzieję, że długo w tym szpitalu nie będziemy i mały szybko wróci do formy. Tylko tak się zastanawiam jak to będzie po zabiegu, bo Oskar jest cały czas w ruchu i nie ma bata żeby leżał grzecznie, czy mu te szwy się nie rozejdą ::)
Asiu zobaczymy :) Dzisiaj Wiktor nam powiedział, że on się będzie nudził w przedszkolu ;D
-
Dzisiaj Wiktor nam powiedział, że on się będzie nudził w przedszkolu ;D
patrz go jaki bohater ;D
-
martulka już może lekarze beda wiedzieli jak go uspokoic...choc z drugieej strony to kobietą po cięciu zaleca się jak najwiecej chodzenia, bo niby lepiej się szwy układają, lepiej się tam wszystko goi....wiec moze dobrze ze on ruchliwy...a jak nie, to jak da sobie spokój na dwa tygodnie z rozwojem ruchowym to jego energia zostanie sporzytkowana na rozwoj intelektualny ! no i w tedy Martulko przestaniesz marudzic na Oskarka ;)
-
Wiktorek biedny jest teraz, ale wiesz Martunia tak sobie dumam, może dobrze mu to zrobi...w końcu od wrzesnia nie będzie ciągle z wami
Marta nie obraź sie,ale popieram merkunek
-
Hop, hop...co tam dziś u Was? Jak chłopcy?
Buziaki :-* :-*
-
Mariola nie obrażam się bo tak samo uważam. Od jutra Tomek wraca do pracy to już w ogóle będzie musiał się sobą zająć.
A dzisiaj rano byliśmy u lekarza na kontroli. U Oskara jest poprawa, ale leczenie mamy kontynuować do następnej środy. Później poszliśmy na działkę (bez Oskara) i zrywaliśmy owoce - agrest i czerwoną porzeczkę na winko i czarną porzeczkę na dżem.
Teraz wypiliśmy imieninowe winko :)
-
Martusiu no to cudnie, że Oskarek już jest lepszy, oby całkiem mu przeszło szybciutko.
A Tomek znaczy z nogą już oki?
Pozdrawiam ;D
Teraz wypiliśmy imieninowe winko :)
Hmmmm, czyli jednak...miałam dzwonić, ale nie chciałam kolejny raz fałszywego alarmu robić ::)
-
A ja już jestem w pracy.
Troszkę kuleje ale już noga nie boli.
Hmmmm, czyli jednak...miałam dzwonić, ale nie chciałam kolejny raz fałszywego alarmu robić ::)
Ano Marta miała wczoraj imieniny :)
Wczoraj zrobiliśmy z naszych działkowych czarnych porzeczek dżemik i po prostu rewelacja - właśnie się nim zajadam. :)
-
No to wtopa :-X ale, ale mimo MM wypiję dziś twoje zdrówko Martuś :-*
Tomek, czyli już nie jesteś na zwolnieniu? Jeszcze kulejesz? Strasznie długo się to utrzymuje ::)
Rzućcie przepisem, może i ja zrobię. Na truskawki i wiśnie się spóźniłam, to może choć porzeczki ;)
-
Przepis z TM na dżemik :)
-
Martuś spóźnione imieninowe życzenia.
dżemik..mniam mniam...ale jak sobie pomyśle o tym winku domowym....
-
Przepis z TM na dżemik :)
Hmmmm nie widziałam pożeczkowego :-X z którego przepisu korzystaliście?
Aaaa i jaki cukier żelujący dajecie 1:1 czy 2:1? Bo jak dla mnie to np. pomarańczowo-jabłkowy za słodki z ich przepisu ::)
-
Z tego co wiem to Marta daje cukier 3:1, a przepis taki sam jak do pozostałych dżemów. 1kg owoców cukier i 15 minut gotowania.
-
A widzisz, to ja mam cukier inny i stąd ta słodycz ::) Thx.
-
Mariola nie obrażam się bo tak samo uważam
bo to w trosce o ciebie...masz i tak wystarczajaco roboty w domu i do tego Oskar...Nie mozesz cały czas zabawiać Wiktora
Marta najlepsze życzenia imieninowe.Pzregapiłam.Sorki...
-
Asiu ja dżemik gotuję wg przepisu na truskawkowy: 1kg owoców, 330 g cukru i jeden żelfix 3:1, gotuję w TM 15 minut (5 minut przed końcem zdejmuję miarkę), temp. 100 stopni i obr.1-1,5 (żeby owoce były całe).
Mariolka dzięki :)
-
Dzięki Martuś, ja daję cukier żelujący nie żelfix hmmm :) spróbuję po Twojemu :)
-
Dzisiaj Oskar kończy już 9 m-cy :o
-
Noooo duży już z niego chłopczyk, ciumaj go od cioteczki :-* :-* :-*
-
Jutro idę na USG jamy brzusznej, zobaczymy czy moje kamienie zniknęły czy trzeba będzie wybrać się na zabieg.
-
Trzymam kciuki Martusiu co by te tony ;) tabletek pomogły!!!
-
buziaki dla Oskarka
czekam na wiesci po usg
-
Jestem po USG. Kamienie nadal mam i wskazania do laparoskopii.
-
no niestety...nie bardzo wierzyłam, że znikną po lekach...
-
ja też a tak chlastu chlastu i po problemie ;D
-
No tak, czyli w takim razie zabieg...kiedy Martusiu, masz już jakis termin?
-
Umówiłam się na poniedziałek do chirurga w Clinica-Medica, on pewnie wyznaczy termin. To jest prywatny szpital, w państwowym pewnie się długo czeka, a ja muszę szybko mieć to z głowy bo pod koniec sierpnia idę z Oskarem do szpitala. Mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie.
To będzie już moja 5 operacja :mdleje:
-
po laparoskopii dochodzi się szybko....
a jak masz dodatkowo motywację, to na pewno...
-
Lila ja mam nawet 2 motywacje, obie śpią w sąsiednim pokoju ;D
-
To będzie już moja 5 operacja :mdleje:
Łoooo :o aż piąta??? Tos Ty weteranka, na pewno sobie szybko poradzisz z tym!!!! :-*
-
z tych 5 to 2 napewno cesarki...ciekawe co to były te 2 pozostałe...
ale tak z chodząc z baabskiej ciekawości to po laparoskopi naprawdę szybko wraca się do formy. najgorsze odczucie i osłabienie to efekt działania narkozy....potem smigasz niczym harry potter na nimbusie 2000 ;)
-
Merkunek ano 5, dwie miałam jeszcze jako nastolatka, 2 cesarki i teraz następna.
Spędziłam super weekend. Wczoraj pierwszy raz od chyba 4 lat wsiadłam na rower i pojechałam SAMA na działkę. Tomek został z dziećmi w domu. Na działce pozrywałam fasolkę i ogórki i złapałam przy tym troszkę promieni słonecznych. Fajnie było, bo nikt mi nad uchem nie brzęczał ;D
Wieczorem Wiktor zaskoczył mnie znajomością piosenki "Szczotka, pasta kubek, ciepła woda..." Zawsze przy myciu zębów śpiewamy mu tą piosenkę, a wczoraj Wiktor sam ją sobie zaśpiewał :o Znał nie tylko słowa, ale też melodię :)
Oskar ma już 5 ząbków :) Przebiła się górna lewa dwójka :)
(http://s2.pierwszezabki.pl/017/017101950.png?4844) (http://pierwszezabki.pl)
Oskarek wcinał wczoraj działkową marchewkę, a dzisiaj domowy chlebek. Ależ mu smakowało :)
Dzisiaj byliśmy u mojej mamy na obiedzie. Spotkaliśmy się z moim bratem, który przyjechał na urlop. Wiktor dostał tornister i worek z lokomotywą Tomkiem. W sam raz do przedszkola :)
-
Martuniu cieszę się, ze weekendos Ci sie udał, że odpoczęłaś trochę, zrelaksowałaś się, super!!!! A jak Tomek, równie happy? ;) żartuję :P
Brawa dla Wiktorka za piosenkę!!!! No i dla Oskarka za zębolki (fotę poproszę pełnousmiechową :P ) no i za śliczne jedzenie!!!
A jakzdrówko Oskarka? Nadal mu rzęzi??? :-X
Buziaki :-* :-*
-
Asiu Tomek był na pewno happy, bo miał synków tylko dla siebie ;D
Wiedziałam, że poprosisz fotę zębolków więc już taką zrobiłam, teraz tylko ją wkleić trzeba.
Oskarkowi się poprawia, a to dlatego, że mamusia wymyśliła, że poda Mucosolvan, żeby mu rozrzedzić zalegającą wydzielinę i synio rzęzi już mniej :) W środę idę z nim do kontroli.
A dzisiaj idę do chirurga w celu wyznaczenia terminu operacji.
Zapomniałam wczoraj napisać, że Wiktor wpadł w oko jednej starszej dziewczynce. Przez całą mszę kręciła się koło niego, uśmiechała i robiła nieśmiałe podchody. A mój synek jak dzikusek uciekał i nic z tych amorów nie wyszło ;D
-
Ależ Ty mnie znasz ;D :P
Co za niefart, a miałabyc potencjalną synową :P
Czekam na wieści terminowe!!!
Buziaki dla oskarka zdrowiejącego! :-*
-
hi,hi pomyłka, powinno być:
a mogła być potencjalną synową ;)
Hop, hop gdzie jesteś? Jak z terminem?
-
Nie powiem podobała mi sie ta dziewczynka, byłabym dla niej dobrą teściową ;D
Wizytę mam na 16.15
-
hi,hi,hi, no to tym bardziej niefart ;)
No to kciuki trzymam!
-
Zabieg mam 17.08, a teraz muszę zrobić ful badań.
-
Oooo no to szybciutko, to dobszszsz :)
-
Martusia widzę Cię :P pisz szybciorem co u Was :)
-
Co u nas? Jesteśmy na nogach od 7 (niestety Oskar nie chce spać dłużej) :-\ Bawimy się kolejką, oglądamy bajki, wcinamy śniadanko. Nudy ;) Teraz Oskar śpi, Wiktor się bawi a ja trochę sprzątam, szykuję obiad i siedzę na forum ;D
Wczoraj pytałam się w klinice ile wyniosą mnie te badania i powiedziano, że ok.250 zł. Zaprzyjaźniona pielęgniarka powiedziała, że w przychodni zapłaciłabym za nie 148 zł, ale najprawdopodobniej dostanę na wszystko skierowanie od rodzinnej i zapłacę może 38 zł tylko za antygen HCV lub HBS (już nie pamiętam).
A Wiktor wczoraj śpiewał "we will, we will rock you" :) Muzykalny po tatusiu będzie, a zdolności językowe to po mamusi :D
-
No to Wiktorek wymiata :)
co do badań, to jak najbardziej spróbuj zrobić je na skierowania od rodzinnego, bo i naczej to sporo kasy ::)
Co dobrego na obiadek robisz? ;D
-
Oskar już się wyspał, spał całe 40 minut :-\
W czwartek mam iść do przychodni zrobić te badania :)
A obiad to zrobi Tomek w swoich garnkach - karkówka duszona z ziemniakami i fasolką szparagową, a dla chłopców marchewka i buraczki na parze :)
-
O Ty a pisałaś że Ty obiad szykujesz, a tu proszę małża zagoniłaś :P ;D spryciulo ;D
-
Jeszcze nie zagoniłam, ale zagonię ;D
A z tym szykowaniem to nie kłamałam, ja obieram warzywa do obiadu i rozmroziłam mięso :P
-
No dobra, niech Ci będzie ;) a mi dziś na obiad pomysłu brak ::)
Aaaaa porobiłam dżemiki z wiśni z fruktozą, mówię Ci Marta rewelka!
-
Jeszcze nie zagoniłam, ale zagonię ;D
A z tym szykowaniem to nie kłamałam, ja obieram warzywa do obiadu i rozmroziłam mięso :P
to sporą część roboty jednak wykonałaś
-
a garczki zrobią resztę i Tomek się nie napracuje ;D :P
Tomek żartuję oczywiście ;)
-
Niech Wam będzie. Ja nic nie zrobię tylko wrzucę do gara :)
Ale powiem Wam, że coraz bardziej lubię gotować w nich.
-
Hi,hi,hi o Tomek przybył :) wyczuł pismo nosem ;)
Wiesz skoro one takie fajne, to wcale Ci się nie dziwię :)
-
Marta jak tam tyle wyniki kosztują to ile zabieg??? a tak w ogóle to oni cię też potną za kasę czy na NFZ???
-
Lila wg cennika zabieg kosztuje 3000, ale ja się jeszcze załapię na refundację NFZ i dopłacę tylko 1600 ;D
-
no to fajnie...bo 3 koła to jednak jest ciężki pieniądz...
-
Hello Rodzinko ;D
-
Hello :)
Melduję, że Oskarek jest już zdrowy :skacza:
-
Jupijaj ;D Bardzo się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!! Buziaki dla zdrowego chłopczyka :-* dla jego braciszka także :-*
-
Buziaki dla zdrowego chłopczyka :-* dla jego braciszka także :-*
A ja myślałem, że się też załapię ;D ;D ;D
-
Martusiu Tomek buziaka chciałby ;D kto jak nie Żoneczka najlepiej zaradzi temu?! ;D
-
popieram Asie
-
;D
-
Załatwione ;D
-
No i miodzio ;D
-
Cześć Martuś i Tomku!
Wieki nie zaglądałam na forum :) Sporo się porobiło... Dużo znajomych ludków chyba ubyło. Dobrze, że Wy jesteście, jest dla kogo tu wracać :)
Cieszę się, że synio zdrowy! Ściskam Was mocno, całą rodzinkę :*
-
Dzisiaj byłam na pobraniu krwi. Utoczyli mi 6 probówek :mdleje: Jeszcze w życiu nie robiłam tyle badań.
Wczoraj z Tomkiem robiliśmy ogórki. Za oknem skwar, a na działce nie ma wody i nie możemy podlewać.
Kaja cieszę się, że do nas zajrzałaś :) Mam nadzieję, że u ciebie wszystko się układa :ok:
-
Cześć :) zapraszam do mnie, raczej deszczowo niż upalnie samo podleje ;)
Badań faktycznie sporo, ale jak 'trza to trza' :)
Co porabiacie?
-
Asiu to moją działkę prześlę ci kurierem, żeby podlało ;)
A co my możemy porabiać, to samo co zwykle czyli jedzenie, tv i zabawy :)
-
Martuś, u nas wszystko w najlepszym porządku, dzięki :*
Wróciliśmy z wakacji (w Bebikowych różnościach co nieco napisałam) i wpadliśmy w wir pracy (na blogu znajdziesz co zmajstrowałam w przeciągu ostatnich miesięcy :) ). Oj dzieje się dzieje...
A od tej suszy u nas, to włosy na głowie wysychają... Asia, daj troszeczkę deszczu, niech "kapa" jak to mawia Tymuś :)
A co my możemy porabiać, to samo co zwykle czyli jedzenie, tv i zabawy :)
pozazdrościć tylko... ;D
-
Hej, hello Pszczółki moje Kochane ;) ;D tak, tak mam goopawkę z rana, no cóż zdarza się :P
Martusia melduję, ze kurier coś opieszały i nie podrzucił działeczki póki był deszcz, dziś to mija się z celem bo i u nas pogoda cuuudna ;D złóż reklamację, a co?! ;)
Noooo dokładnie Kaja pozazdrościć, ja to bym chętnie tak pooglądała tv i pobawiła się z chłopakami ;D a tu wstawanie o 5 i praca, praca, praca :P
A tak w ogóle to serdecznie Cię Kaju pozdrawiam, ciumaj synia!!!
-
Cześć Asiu - to my pszczółki. Wczoraj kolejne ogórki zostały zaprawione :)
Asieńko ucałuj Kubusia od wujcia :)
Kaju a kiedy to się umawiamy na jakieś wspólne spotkanko :?: Kiedy będziecie mieli wolny czas :?:
-
Asieńko ucałuj Kubusia od wujcia :)
Dzięki Wujciu ;D przekażę mu jak tylko go zobaczę, póki co od wtorku wakacjujue się u moich rodziców :P
-
Dzisiaj padam na twarz. Dopiero teraz usiadłam od 7 rano :mdleje:
-
A to why?
-
Bo zachciało mi się sprzątać :-\
-
Marta swietny pomysł!!! ;)
-
Hello :)
Martusiu przynajmniej masz czyściutko milutko :) o!
Jak się czujecie, co słychować?
-
Po urlopowe całuski dla całej Kofanej Rodzinki :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Asiu czyściutko to miałam zaraz po posprzątaniu, ale do wieczora już było jak przed sprzątaniem :-\
Super avatarek.
Rybko ja nie wiem czy to był świetny pomysł, bo to moje sprzątanie to Syzyfowa praca :-\
Witam macherka pourlopowego :)
Weekend był super. Spędziliśmy go na świeżym powietrzu. W sobotę byliśmy na działce. Były prace, relaks i grillowanie :)Oskar w tym czasie urzędował z babcią. Miała mały trening przed wrześniem ;D
A wczoraj zaliczyliśmy plażę. Pierwszy raz w tym roku. Wiktor nie chciał się kąpać, jedynie troszkę nogi zamoczył a potem szczękał zębami. A Oskar nudził się strasznie. Piasek mu się nie podoba, w baseniku siedzieć nie chciał. Najlepiej było u mamy lub taty na rękach. Do tego strasznie marudził, bo kolejny ząbek w natarciu. Wiktor zasnął w autobusie i już spał do rana.
Pozdrawiamy zaglądaczy :-*
-
Wiktor to ma spanie ;D ;D
-
Szkoda, że Oskar nie ma i dzisiaj obudził się o 6.30 :mdleje:
A z plaży wracaliśmy o 20.
-
ale ci zazdroszczę plazowania
tez bym sie rozłożyła na reczniku i miała wszystko w d...
ale to po zdjećiu ze mnie kilkudziesieciu kilogramów ::)
-
Mariolka a ty myślisz, że ja chociaż się na chwilę położyłam... Rozebrać też się nie rozebrałam.
Zapomniałam się pochwalić jaka jestem dumna z Oskara. Świetnie sobie radzi z gryzieniem i odgryzaniem. Żadna grudka mu nie straszna. Groszek i kukurydzę wcina w całości. Pięknie gryzie chlebek (pożegnaliśmy uczulenie na gluten), winogrona (bez skórki i pestek), nektarynki. Wszystko mu smakuje i szeroko buźkę otwiera :)
Powtarza sylaby: ba ba, da da, pa pa, ta ta, czasami ma ma :)
-
O, gratulacje, to już duży chłop z niego ;D
-
Cześć ;D co słychać?
Dzięki za awatarowe komplemento :)
-
O merkunku, faktycznie, jak ty się zmieniłaś (widziałam chyba tylko Cię na zdjeciach slubnych), wyglądasz przeuroczo i jak zwykle uśmiechnięta ;D
-
Marta ot taki kameleon ze mnie ;) a tak poważnie to dziękuję, bardzo mi miło :)
-
Asiu ja tylko prawdę napisałam :)
U nas bez zmian. Dzieci grandzą, a ja na forum ;D Oskar chodzi trzymając się swojego krzesełka ikeowskiego, jakby chodzika w domu nie było :-\ Wczoraj byłam u znajomych na działce i narwałam trochę wiśni. Dzisiaj przerobię na dżem.
Oskar pospał dzisiaj aż 30 minut :mdleje:
W poniedziałek mam się stawić w klinice - jak to pani doktor stwierdziła na 2 dniowe wczasy. Ale się wybyczę ;D
Wiktor staje się coraz bardziej samodzielny. Od 1 sierpnia pożegnaliśmy nocnik i teraz mały robi na kibelek. Sam sobie nakłada nakładkę, rozbiera się i siada. Potem ubiera się i spuszcza wodę. Ostatnio podjął się również wycierania pupy po kupce. Za pierwszym razem wyszło super, ale za drugim (kupa była trochę luźniejsza) Wiktor przyszedł do mnie z rękoma umorusanymi w gów.nie i zadał pytanie z bardzo poważną miną "Mamo wiesz co to jest?", myślałam, że padnę :-X
-
Wiktor przyszedł do mnie z rękoma umorusanymi w gów.nie i zadał pytanie z bardzo poważną miną "Mamo wiesz co to jest?", myślałam, że padnę :-X
Buahahahahahaha nie dziwię się, dobry jest! I co rzekłas? ;D
No i brawo dla Oskarka za spacery!!!!
Wisieńkowy dżemik polecam, jak dla mnie rewelka! :)
-
A co miałam powiedzieć - prawdę ;D i od razu do łazienki rączki szorować :P
Asiu a jak robisz ten dżemik? Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która TM ma chyba z 10 lat i ona coś mi mówiła o nowej książce "Lekka kuchnia" tam jest przepis na dżem z kilograma owoców i 330 g cukru żelującego. Ja chyba zrobię wg przepisu z dżemix'u.
-
Hi,hi :)
Martusiu ja wsio robiłam na oko ;) więc chyba nie bardzo pomogę, do tego część robiłam z fruktozą i pektyną, a resztę z cukrem żelującym własnie i odrobiną pektyny. Generalnie nie lubimy bardzo słodkich dżemów, więc dla mnie 1:1 to za dużo :-X
Aaa na cukry żelujące też trzeba uważać, bo sa w różnych wersjach, wiesz 1:1, 2:1 itp.
-
Wiem wiem :)
-
no to pomogłam :P
-
Pozostając w temacie kup jeszcze to napiszę, że moi chłopcy urządzają sobie dzisiaj zawody, który więcej zrobi. Póki co mamy remis 4:4 :mdleje:
-
No to dają czadu :-X
-
:hahaha: :hahaha: :hahaha: oplułem monitor ;D ale fajny temacik .... 4:4 zarządzam dogrywkę do pierwszej złotej "bramki" ;D Serdecznie pozdrawiam :uscisk:
-
Oj Marta, padłam :hahahaha: oby na tym chlubnym wyniku zakończyli rywalizację
-
Podczytuję troszkę u Ciebie:) Hehe dają radę te Twoje chłopaki... 4:4 :hopsa: :hahaha:
Super robią postępy, aż miło poczytać jakie z nich zdolniachy :D
-
Marta jestem ciekawa jaki był wynik końcowy!
-
Ostatecznie rywalizację wygrał Wiktor z wynikiem 5:4 ;D
-
Cześć Rodzinko :-*
-
Cześć :)
U nas dzisiaj leje strasznie. Ja jestem u mojej mamy bo Wiktorek został tu na noc.
-
Ha. Czyli nie było alarmu i nie musieliście jechac po/do niego? Fajnie :)
Pogody nie zazdroszczę, u mnie pada, co prawda delikatnie, ale zawsze to deszcz :-\
-
Wiktorek przespał noc spokojnie. Rano wstał w dobrym humorze. Zjadł śniadanie i wypił sok. Teraz wcina II śniadanie.
-
No i super :)
-
Cześć Rodzinko :-* :-* :-* mam nadzieję że przyjmniecie mnie z powrotem ;D
-
nadrobiłam zaległości.
Powodzenia na zabiegu i miłego byczenia się na 2-dniowych wczasach.
-
Moc całusków dla całej Rodzinki zostawiam :-* Gratki dla Wiktorka za zwycięstwo ;)
-
Kasiu miło mi, że do nas wróciłaś :)
Gosiu takie 2-dniowe wczasy bardzo mi się przydadzą :)
macher dzięki w imieniu Wiktorka :)
-
dobry wieczór :)
Martuś, Tomku! Bardzo chciałabym się z Wami spotkać, ale na razie jestem zakopana w robocie i szybko to się chyba nie zmieni :-\ W końcu na własne życzenie wpakowałam się w drugi etat ;)
Aaa! Dziś zostałam mamą chrzestną :D Dzięki za namiary na szatkę, bardzo podobała się rodzicom maluszka i jemu chyba też, bo od razu złapał narożnik i zaczął ją ciumkać ;D
Ściskam Was mocno!
Asiu, przepraszam, że tak w wątku martulkowej rodzinki, ale bardzo Was mocno ściskam i ślę buziaki! Dla całej Waszej rodzinki od naszej :*
-
Kaju witamy i cieszymy się, że o nas pamiętasz :-*
Gratuluję zostania mamą chrzestną i cieszę się, że mogłam pomóc w zakupie szatki :)
A ja mam mieć dzisiaj zabieg. Już nic nie jem i nie piję, muszę się jeszcze spakować.
Chłopcy nam się troszkę pochorowali ale na szczęście sytuacja opanowana. Teraz tatuś będzie się nimi zajmował.
-
Będzie dobrze Martulko :-* całuski dla urwisków :-* :-* :-*
-
Kaja :-*
Martusiu myślę o Tobie!!!!!
-
Martusiu jak się czujesz po zabiegu? :przytul:
-
tomku jak marta i jak chłopcy się czują ?
-
Marta po zabiegu, z tego co rozmawiałem z nią prze :blagam:z telefon to czuje się dobrze, choć na razie jeszcze wymiotowała jak rozmawialiśmy.
A dzieciaczki spędziły dzisiaj ze mną dzień na działce :) A teraz grzecznie śpią :) - Oby do rana :blagam:
-
Tomek prosze uściskaj Marte mocno od nas!
-
... i od takiego łysolca też :-*
-
I ode mnie uśiski :)A jak nocka mineła?Nocka przespana?
-
Ja czuje siÄ™ juÅź dobrze. Jutro wychodzÄ™ do domu.
-
Cześć Słońce, czyli jednak w środę. Odpoczywaj i nabieraj sił :-*
-
czekamy na Ciebie z niecierpliwością :-*
-
Uf jak dobrze, że juz po.
-
Martusiu buziak od nas :przytul:
-
Martulko wreszcie nadrobilam ;)
super ze wszytko poszlo ok i najwazniejsze ze dobrze sie czujesz
moc buziakow :-* :-* :-*
-
Martulko i jak poranne samopoczucie :?: zdróweczka i szybkiego powrotu do domku :-* :-* :-*
-
CzujÄ™ siÄ™ Å›wietnie tylko jestem strasznie pokÅ‚uta. Nie mogÄ… mi pobrać krwi do badaÅ„ bo nic nie leci. Mam nadziejÄ™ Åźe dziÅ› mnie wypuszcza. Jeszcze nie mogÄ™ jeść ale pić juÅź tak.
-
...rozszyfrowałem ;D to dobrze, że czujesz się dobrze a na jedzonko przyjdzie czas :-* Trzymam kciuki za dzisiaj - dom ale pod warunkiem, że wszystko będzie oki ;)
-
Martusiu w takim razie trzymam kciuki za Twój dzisiejszy powrót do domu :-*
-
Ale krzaczki mi wyszły przez komórkę ;D
Melduję się już z domu. Czuję się dobrze, rany nie bolą. Tylko okazało się, że mam lekko podwyższoną bilirubinę i dostałam leki rozkurczowe i zastrzyki przeciwzakrzepowe. Tomek jakoś sobie radzi z chłopcami. Obie mamy pomagają.
Zapomniałam się pochwalić, że Oskarek ma już 6 ząbków :skacza:
(http://s2.pierwszezabki.pl/017/017101950.png?3836) (http://pierwszezabki.pl)
Teraz ma katarek i jest płaczliwy. Chyba następne ząbki się szykują.
A ja jestem na diecie. Dzisiaj tylko herbata i sucharki. Ale pycha ;D
-
Witaj w domku znaczy jest oki skoro wypuścili :?: ;) 6 ząbków i będzie więcej a niektórzy lecą ale w drugą stronę ;)
Brawka dla Tatusia za sobie radzenie ;D ;)
-
macher złego diabli nie wezmą ;)
-
...e tam Ty zła ...chyba jeszcze w gorączce Cię wypuścili ;) :-* :-* :-* chociaż coś w tym jest ja jeszcze żyję ;D ;)
-
marta ciesze się że juz jestes w domu i jest oki. dietę sobie powol rozszerzysz.
A ząbków pogratulować.
-
O przepraszam gorączki to ja nie mam i nie miałam :P
Na razie przez tydzień nie mogę jeść mięsa i pić mleka. Jutro do suchara mogę dodać troszkę chudego twarogu, a później zjeść zupę jarzynową na wodzie. Już mój Oskar ma bogatsze menu ;)
-
Widzę Martuś, że humorek Ci dopisuje ;D i dobrze!!! Tydzień przemęczysz dietowo i będzie git!
Gratulacje dla własciciela 6 zębolków, czekam na nastepne!!!! Buziaki dla Oskarka :-* :-*
Jak przygotowania do przedszkola?
Pozdrawiam Was gorąco!!!!
-
Oskarek ma katar i to chyba nie od zębów bo jest gęsty i ma zabarwienie lekko zielonkawe. Przeziębili mi dzieciaka jak byłam w szpitalu :evil: a przecież on za 2 tygodnie ma mieć operację. Na razie poszły w ruch frida, euphorbium i maść majerankowa.
Wiktorek całe dnie spędza na działce z teściową. Bawi się tam z innymi dziećmi i jest zadowolony.
Tomek mimo urlopu i żony po operacji musiał dzisiaj iść do pracy. Moja mama zajmuje się Oskarem.
Przygotowania do przedszkola trwają. Już kupiłam plastyczne duperele, teraz muszę podpisać pościel i piżamkę. Worek na rzeczy i kapcie już też mamy. Mam nadzieję, że Wiktor polubi przedszkole. Będę go tam odprowadzała a Tomek będzie z Oskarem w szpitalu.
-
Witam po urlopie :(
A ile czasu planują tam Oskarka trzymać, my wyszłyśmy następnego dnia po operacji, ale u Was to chyba dłużej trzymają, bo mój mąż po wycięciu woreczka dokładnie 24 godziny po został oddelegowany do domu.
-
Witam Anetko :)
Wiesz co nie wiem ile trzymają, mam nadzieję, że niedługo bo w domu zawsze lepiej.
Ja po laparoskopii wyszłam po 2 dniach.
-
Cześć Rodzinko :)
Martusia jak samopoczucie? No i jak Oskarek, mam nadzieję, ze już lepiej?!
Przedszkolne przygotowania idą jak widzę pełną parą ;D
Z innej beczki jak kolekcja carsów? ;D
-
U nas nie może być za dobrze. Wczoraj byliśmy z Oskarem u pediatry, potem u laryngologa i okazało się, że ma początkowe stadium zapalenia ucha. Dostał antybiotyk na 7 dni i musimy przełożyć termin zabiegu :evil: Żeby było śmieszniej to ja i Tomek, a także moja mama też jesteśmy chorzy :-\ Wiktor jeszcze się trzyma.
A co do kolekcji carsów - teraz my polujemy na Złomka :P Mamy już Zygzaka, Pana Króla, Maruchę, Szeryfa, Wójta, DJ z gangu, Fillmora, helikopter DINOCO, a do tego trochę innych: Lolę i Kamasza.
-
Marta trzeba wierzyćże ja się chłopcy wychorują za młodu to będą silniejsi potem. Trzymam kciuki żeby było dobrze!
-
Aga oby tak było. Wiktor też nam więcej chorował do 2 r.ż. teraz jest w miarę spokój z nim.
-
Zdrówka życzymy całęj Rodzince :-* :-* :-*
Kolekcja carsów robi wrażenie :D
-
...ponoć u nas "pod nosem" jest cała kolekcja w tym Złomek ;) Sobotnie Całuski dla całej Rodzinki :-* :-* :-*
-
o widze że wy też w fan clubie carsów
u nas mały nogami przebiera za nimi
my kupujemy co miesiąc gazetkę świat aut i tam jest co miesiąc inne autko
teraz w carefurze jest promocja 2 auta ( metalowe- lepsze gatunkowo od tych z gazetki) są za 16 zł
-
Widzę, że nie tylko my jesteśmy w fanclubie carsów :D Agulkaaa my mamy Lolę i Kamasza z tej gazetki.
Macher jeśli nie uda nam się dostać u nas (dostawa we wtorek) to będziemy się szeroko do Ciebie uśmiechać ;D
Oskarkowi już lepiej, nam jeszcze nie.
-
Martuś z tej gazetki możesz zamówić też wcześniejsze egzemplarze
jest nawet adres stronki w tej gazetce
my tak zamawialiśmy zygzaka i hudsona:)
-
Dzięki Agulkaaa :-*
-
... wystarczy jedno słowo ;) i fotka wzoru bo wiesz są różne..... ;)
-
OK zapamiętam :-*
-
Cześć :)
I jak samopoczucie? Mam nadzieję, ze chociaż ciut lepiej!!!! A najlepiej co byście zdrowi już byli!!!
Kuba przegrywa z carsami na własne życzenie ;) co prawda mamy dodatkowo salyy i niebieskiego zygzaka do tych co miliśmy (filmora nadal nam brakuje), ale posiał gdzieś niestety wójta, helikopter i zygzaka z ozorkiem ::) niestety nie jest porządnisiem :-X
-
...co fakt to fakt nasz Mati też uwielbia zabawkowy "porządek" ;) Ostatnio dorwałem grę na kompa z zygzakiem ;) typowa dla dzieci zadania i takie tam. Pozdrowionka dla całej Rodzinki :-*
-
Asiu niestety nie jest tak dobrze. Nadal jesteśmy chorzy i jeszcze Wiktorek do nas dołączył :-\ Oskar chyba jest najzdrowszy, chociaż dzisiaj od rana strasznie marudzi.
Oskar po jednym tygodniu z tatusiem zrobił się tatusiowy i jak go nie widzi to jest płacz. Wczoraj został ze mną 2 razy po godzince i cały czas marudził, chodził po mieszkaniu i szukał tatusia. Niech żyje solidarność plemników. Moje 10 m-cy "wypruwania sobie żył" poszło w niepamięć bo teraz tatuś może go nosić a mamusia nie ;)
Asiu jeśli chodzi o kolekcję carsów to Wiktor też pewnie pogubiłby swoje auta gdyby nie ja. Ja mam po prostu fioła na punkcie pilnowania rzeczy i co chwilę robię inwentaryzację w zabawkach i jeżeli czegoś brakuje to szukam tak długo aż znajdę. A jeżeli Wiktor gdzieś zabiera zabawki ze sobą to nie spuszczam ich z oka.
-
Martusiu tak mi przykro, ze chorobowo nic lepiej, oby szybko Wam przeszło!!!!!
Co do tatusiowych syniów, to znam to az za dobrze ;)
A zabawki, no cóż, nie bardzo mogę mieć nad nimi kontrolę, mały zabiera do przedszkola, nie zawsze z R. dopilnują i znikają :-\
-
Chyba będę musiała sobie zafundować 2 dziewczynki do kompletu, żeby była równowaga ;)
-
Oooooo to jest myśl ;D
-
dobry pomysł !
-
.......no to Martulko wypatruj może jakaś dobra promocja będzie na te 2 dziewczynki ;)
-
albo spytaj Mariolki jak TO się robi, żeby mieć dwa szczęścia w domu za jednym "strzałem"
-
Tak tak pójdziemy z Tomkiem na warsztaty do Mariolki i jej męża ;D
-
albo spytaj Mariolki jak TO się robi, żeby mieć dwa szczęścia w domu za jednym "strzałem"
a to tajemnica mojego męża
sama nie wiem jak to zrobił
;D
-
Tak tak pójdziemy z Tomkiem na warsztaty do Mariolki i jej męża ;D
Koniecznie ;D
-
Ale to ewentualnie za 2 lata ;)
-
phi, dwa lata :P
-
A my zdrowiejemy :)
Chłopcy śpią od 18. Ciekawa jestem czy Wiktor już do rana ::) Bo Oskar to na pewno jeszcze da nam czadu ;)
-
Martusiu ja trzymam kciuki żeby i Oskarek i Wiktorek dali pospać Rodzicom :-* ;D
-
Martulko polecam moje NK i sekundę u Matiego ;)
-
Wiktor jak zasnął o 18 tej to śpi dalej - nawet dobrze mu się spało na mokro :)
(http://images8.fotosik.pl/81/9c1e14fa713bc867.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jooo ziomale
(http://images8.fotosik.pl/81/88355d7c5d519667.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/81/6727074693dce448.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Braciszków dwóch :)
(http://images8.fotosik.pl/81/acd788be75654632.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/81/70d68be16ca6f952.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/81/4e684ef22023cd4c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ja niczego się nie boję ...
(http://images6.fotosik.pl/522/1d12e8e0ffa56575.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/522/843b431d0b8e1b82.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mam dwa oblicza - które Wam się bardziej podoba - chłopięce czy dziewczęce :)
(http://images8.fotosik.pl/81/569946c984373d82.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/522/2b6e1303ff818a8a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Martulkowe wakacje :)
(http://images8.fotosik.pl/81/b9be692ce9914a15.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mamusia pilnuje Oskara z telefonem w ręku :)
(http://images8.fotosik.pl/81/d1fd9bf0010de17a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zapasy :uscisk:
(http://images8.fotosik.pl/81/5947d52921083bdf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A kuku to moje dwa zębole :)
(http://images8.fotosik.pl/81/b8c259661da4323e.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/522/a5ac272c4cd3cf50.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czy widzicie jakieś podobieństwo :?: :)
(http://images6.fotosik.pl/522/dab94fd99a945283.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ale dziuuuuuura :o
(http://images6.fotosik.pl/522/4787e0b3ece47eb4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jeśli brudne dziecko to szczęśliwe dziecko to sami oceńcie jaki ja jestem :)
(http://images8.fotosik.pl/81/f47d4810e5d35adc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Synkowie mamusi
(http://images6.fotosik.pl/522/126b3639af81cd35.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tata ścieli łóżko, a Oskar co robi :?: Dzielnie mu pomaga :)
(http://images8.fotosik.pl/81/5a416e00386d68f3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Tomku ekstra foteczki a Bohaterowie pierwsza klasa ... Martulka to się potrafi ustawić z wakacjami ;) Fotka Oskarka prawa ale będzie z niego niezły urwisek tak mu fajnie rozrabiacko z oczu patrzy ;) Podobieństwo uderzające ;) Oj tak brudne dzieci sa szczęśliwe ;D Serdecznie pozdrawiam 8)
-
Ale cudowna niespodzianka! Genialne foteczki i widzę że Oskar jest zupełnie inny od Wikroea, coraz mniej go przypomina!
-
przeradosne fotencje...
Oskar niesamowicie wyprzystojniał...i jak się cieszy do zdjeć!!!
-
;D ;D ;D ale superowe fociaki...
Oskarek na każdym zdjęciu jest usmiechnięty :D wogóle to się zmienił strasznie 8)
Wiktorek z Tatusiem identycznie układają nogi do snu :D
A Martulka była szczęsliwa na "wakacjach" ;D
-
Matulka to ma dalej wakacje :) A Oskar jest uśmiechnięty na fotkach bo płacząco marudzących mu nie robimy ;D
-
ale super fotki
Oskar na każdym usmiechnięty...a Ty martulka mówisz,że marudny...
chyba nie wiesz co pleciesz... ::)
-
Oooooo jaaaaa! Fociaki!!!! :)
Oskarek jest zupełnie inny niż Wiktorek i to nie tylko z wyglądu (choć na początku bardzo podobni byli, kto wie może jeszcze będą ;) ), ale przede wszystkim z charakteru :P toż to mały szogunik rośnie ;D będą mieli rodzice co robić ;D :P
Fotka Martusiowo syniowa mam nadzieję na awatarek w końcu trafi :P
Super się Was oglada, szkoda, ze tylko wirtualnie...
Pozdrawiam :-*
-
Oskar obudził się wczoraj po 19-tej, ale był bardzo grzeczny i poszedł spać o 21.30. A Wiktor spał do rana, czyli przespał 14 godzin :D Zdziwiło mnie, że nawet mokre majtki go nie obudziły ::)
To prawda, że Oskar się zmienił i nie jest już tak podobny do Wiktora. Fakt, że jest pogodny, ale potrafi też nieźle marudzić.
A co do moich wakacji to nie jest aż tak pięknie jakby się mogło wydawać.
-
..dasz radę Martulko :-*
-
Martusiu :-*
A jak choróbska? Lepiej coś?
-
Lepiej lepiej :)
-
Świetne zdjęcia. Oskarek na moje oko robi się bardziej podobny do Tatusia. Macher ma rację pisząc, że Oskar ma łobuzerski błysk w oku.
poza tym śliczną macie posciel.
-
Gosiu z tym podobieństwem to mnie zaskoczyłaś :o Wszyscy w koło mówią, że Oskar to mała Martusia :)
A pościel jest z Ikei :)
-
ale super foty
a Oskar to już całkiem duzy chłopczyk:)
-
super foty :D
faktycznie Oskar się zmienił nie do poznania :o
Martuś dużo zdrówka życzę! :-*
-
a Oskar to już całkiem duzy chłopczyk:)
Niedługo stuknie mu 10 m-cy ;D
Dziękujemy za życzenia zdrówka, całej rodzince się przydadzą :-*
A Oskar dzisiaj znowu ma dzień marudy :-\
-
Ja dalej twierdzę że Oskarek to cała Mama 8) podobieństwo jest bardzo dużeeeeeeee ;D
-
Hejka, a co tu tak cichutko?? Jak się czujecie?
-
mój mąż i synek im teraz głowę zawracają...
-
Już nie zawracają - pojechali :)
-
Wcale nam głowy nie zawracali. Cieszymy się, że nas odwiedzili :)
U nas nudy to nic nie piszemy.
-
to tak jak u nas... ;)
-
Nadrobiłam wateczek,kurcze ale Oskarek juz duzy czas leci nie wiadomo kiedy:)I wedlug mnie to on do mamusi podobny.A jaki on juz rozmiarek ubranek nosi?
-
Ja Wam dam nudy :P pisać mi tu szybciorem jak samopoczucie? Czy Wiktorek cieszy się na przedszkole i od kiedy zaczyna? Od wtorku? Ile masz jeszcze wolnego Martusiu? Jak Tomka praca, napisana? Co pysznego ostatnio wymodziliście w TM (natchnienia potrzebuję ;) ) ;D Co u Oskarka? Biega już? ;D Itd. no! :-*
-
Mariolka jak ci nudno to może jeszcze moje dzieci podrzucę ;D
kuchasia Oskar mierzy teraz 75 cm i bodziaki i śpiochy ma na 80 cm, a koszulki i spodenki na 68/74.
merkunek
- samopoczucie dobre pomimo kataru,
- Wiktorek przedszkole zaczyna we wtorek, ja to wszystko chyba bardziej przeżywam niż, on. Pójdziemy go odprowadzić całą familią :)
- zwolnienie mam do 18 września, ale zastanawiam się czy nie wziąć jeszcze parę dni urlopu, bo Oskar idzie na zabieg 22.09
- Tomek jeszcze pracy nie napisał :Kill:
- ostatnio częściej gotujemy w naszych nowych garnkach a nie w TM więc nic nie podpowiem
- Oskar biega trzymany za 2 rączki
No i tyle :P
Wczoraj kupiliśmy suszarkę do spożywki i przymierzam się do wykonania własnej vegety.
-
ja to wszystko chyba bardziej przeżywam niż, on.
nie dziwię się, ale poradzi sobie zobaczysz! A co do odprowadzania, to powiem Ci, ze Kuba już tak długo chodzi, a ja dalej lubię go odbierać z przedszkola i odprowadzać, niestety nie mam ostatnio za wiele okazji, za to ze szczegółami wypytuję Rafała jak było ;D
zwolnienie mam do 18 września, ale zastanawiam się czy nie wziąć jeszcze parę dni urlopu, bo Oskar idzie na zabieg 22.09
a masz taką możliwość? Może faktycznie dobrze byłoby...
- Tomek jeszcze pracy nie napisał :Kill:
Tomek! Do raportu!!!!!!! Ładnie to tak? Oblewanie miałam obiecane w trakcie pobytu u Was, nici z oblewania, więc nadal czekam na wieści, ze już masz to z głowy i przynajmniej wirtualne oblewanie i co??? No! ;) Popraw się ;D
- Oskar biega trzymany za 2 rączki
Brawo dla oskarka!!!!!!!
-
Asiu urlopu mam jeszcze ze 3 tygodnie. Muszę tylko podjechać do pracy i pogadać z Kierowniczką czy się zgodzi.
-
Zgoooodzi się, przeca i tak musisz urlop wykorzystać? A wczasy pod gruszą macie :brewki: byłby dodatkowy powód do wzięcia urlopu ;D
-
Marta, ja myślę że jak kierowniczka w porządku to się zgodzi. Trzymam kciukasy
Dla mnie Oskar to jest własnie taka mała Martulka ;D
-
W sumie w pracy nie ma mnie już prawie rok i jakoś dają radę więc ten tydzień czy 2 nie zrobi różnicy. A wczasów pod gruszą to u nas nie ma niestety.
-
Uj to kiepsko, zawsze to grosz jakiś wpadłby...
-
Asia - Praca jest napisana - teraz czekam na sygnał od promotora kiedy mogę ją mu podrzucić
-
O to coś nowego :o
-
no to super Tomek,że juz napisanie pracy masz za sobą
teraz tylko obronić i luz...
-
Martulko niby blisko a tak daleko ;) tak trzymaj Tomku ;D ;)
-
Tomku będziemy trzymali za Ciebie kciuki ;D ;)
Martulka u nas kolejny raz na obiados są paszteciki wg Twojego przepisu ;D ;D ;D
-
Tomek czekam w takim razie na sygnał do oblewania, jak nic bacardi kupię ;)
-
Brawo jak jest juz praca wiec 90% sukcesu juz macie za soba :)
powodzenia na obronie ;)
brawa dla Oskarka :D :D :D no to teraz mamo sie zacznie bieganie :P
-
Martuś z tej gazetki możesz zamówić też wcześniejsze egzemplarze
jest nawet adres stronki w tej gazetce
my tak zamawialiśmy zygzaka i hudsona:)
a co to za gazetka?
możecie dać namiary na priva?
-
Mariolka tu masz link http://www.egmont.pl/pl/czasopisma/nasze_czasopisma/art44.html
Z tym, że autka dołączane do tej gazety są plastikowe.
-
Martulko dzisiaj kupiłem Matiemu Złomka znaczy Ziomka tylko przez łe ;) mały metalowy za 19,99 widziałem fajnego z napędem i dźwiękami 59,99 i z tej wersji jest jeszcze zygzak i król ;) .... wiesz jak to jest wystarczy słowo... bo nie chodzi o cenę a o radość naszych pociech a czasami wujkowie się przydają a dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach prawda Tomku... "wujkowie" o nie nie pytają tylko proszą o proste słowo tak ;)
-
Podoba mi się ta cena. Gdzie taką mają? My większość aut kupiliśmy po 22,90. A Złomek już do nas jedzie. Mam nadzieję, że dotrze do wtorku. Byłaby fajna niespodzianka na pierwszy dzień przedszkola :)
-
Chłopaki są fantastyczni!!!!
Gorąco Was pozdrawiam !!!!!!
-
Martulko u Was pewnie też jest "Real" więc szukaj tam w zygzakowym koszu tak jest u Nas a dodatkowo na półkach stoją te lepsze warczące ;D Niedzielne pozdrowionka ;)
-
Dzięki macher za namiary :)
-
cudownie Was widzieć!!!
Oskarek to wykapany Mamusia :D a Wiktor jak wydoroślał :o
Całujemy Was mocno :-* :-* :-*
-
Witaj nadziejko :-* Super, że do nas zajrzałaś :)
-
Cześc :)
Martusiu piękny awatarek masz :)
-
śliczne macie awatarki.
Oskarek jest bardzo duzy. Moja Zu miała tyle wzrostu co Oskar jak miała 14 miesięcy.
A co za nowe garnki macie ?
-
Jesli chodzi o obwód głowy to moja prawie 2,5 letnia Zu ma w głowie dobre 52 cm.
-
Cześc :)
Martusiu piękny awatarek masz :)
A ja to co :?: >:(
A co za nowe garnki macie ?
Firmy AMC
-
A ja to co :?: >:(
Twój widziałam wczoraj na szipie, a poza tym to o Marty awatarek sie dopominałam, co by drugiego synka dołożyła ;D
Ale jak tak bardzo chcesz to napiszę, ze cud miód ;D
-
...i oba malina ;) pozdrowionka dla Rodzinki ;)
-
Cześć Rodzinko :)
Czekam na relacyjkę z przedszkola, a Wiktorkowi powodzenia życzę i szybkiej aklimatyzacji :) !!!!!
-
powodzenia dla przedszkolaka. To jeden z pierwszych ważnych w jego życiu dni.
-
... i ja trzymam kciuki za udany dzień Przedszkolaka, uśmiech na buzi i jutrzejsze szybkie wstawanie co by znowu można było iść do przedszkola ;)
-
Marta napisz jak wrażenia
jak zareagował Wiktor?
-
Marta i jak ????
-
Wiktorek nie bardzo chciał wstawać. Obudziliśmy go o 7. Troszkę pomarudził, ale tatuś szybko go rozbawił. Ubierał się już szybko i chętnie wyszedł z domu. W przedszkolu szybko zmienił obuwie i pobiegł do sali. Ja też weszłam na chwilę, bo zaniosłam pościel, fartuszek i inne pierdółki. Pożegnałam się z Wiktorkiem i powiedziałam, że później przyjdę po niego. Głos mi się łamał i łzy stanęły w oczach, a Wiktor tylko odpowiedział "papa mamo" i bawił się zabawkami. Gdy wyszłam z sali usłyszeliśmy głośny płacz, bardzo podobny do płaczu Wiktora. Tomek wsadził na chwilkę głowę do sali i okazało się, że to nie Wiktor płakał. Wróciliśmy do domu. Teraz nie rozstaję się z telefonem bo nie wiem czy nie zadzwonią po mnie.
Menu na dzisiaj całkiem fajne. Wiktor powinien zjeść wszystko.
A nasz 10-miesięczny Oskar zaczyna zadzierać nogę i wchodzić na naszą kanapę :mdleje:
-
Martuś na pewno nie zadzwonię tak szybko
a o której go odbierasz?????
tak apropo to w auchan jest promocja resoraków cars 15,99 za sztuke i druga gratis
są takie fajne co oczy im sie zamykają
taki ala trójwymiar, w zależności od tego jak skierujesz ( nie wiem jak to wytłumaczyć)
u nas zamieszkały nowe 4 sztuki
:):):)
-
super, że pierwsze rostanie przedszkolne poszlo tak gładko. tylko się cieszyc.
Marta powiedz mi czy Wiktor w domu przed wyjściem jadł jakieś śniadanie? I jak wyglada menu przedszkolne? ile jest posiłków?
Brawa dla Oskarka. Wygląda na to, że szybciej zacznie włazić na kanape i fotele niż samodzielnie chodzić. W każdym razie nawet bez Wiktora nudzić się w domu nie będziesz.
-
Martuniu bądź dzielna!!!!!! :-*Wiktorkowi krzywda się nie będzie działa!
Ja pamiętam, ze też z komórką siedziałam ;) tylko, ze ja zaprowadzałam Kubę tak stopniowo co dzień to na dłużej, nie od razu na 8h, tyle że on miał 2 latka.
Brawo dla małego spindracza ;D
-
Myśleliśmy, żeby Wiktora odebrać po podwieczorku, czyli ok. 15-tej. Tak też będziemy go codziennie odbierać jak już wrócę do pracy.
Nie dawałam Wiktorowi w domu śniadania, bo o 8.15 jest śniadanie w przedszkolu.
A menu na dzisiaj to:
I śniadanie
zupa mleczna z czekoladowymi płatkami
chleb z dżemem
II śniadanie
banan
obiad
rosół z makaronem
pierś z kurczaka, ziemniaki, mizeria
podwieczorek
kaszka manna z truskawkami
Z tego to mizerii raczej nie zje.
-
Martulko ja tez puscilam malego bez sniadania zeby tam nie bylo ryku ze nie chce ;)
menu superowe ;)
brawa dla Oskarka mały alpinista rosnie ;D ;D ;D
-
Alpinista rośnie, a rodzicom ciśnienie ;D
-
Ja mojej ok 6.45-7 daje mleczko, potem śniadanko ma ok 9.
Powodzenia w przedszkolowaniu, nowy etap zaczęty :)
-
Alpinista rośnie, a rodzicom ciśnienie ;D
Eeee tam przesadzasz ;)
-
Wiktorkowi tak się podobało w przedszkolu, że nie chciał wracać do domu. Gdy po niego poszłam mały przyleciał do mnie, przytulił się do mnie i powiedział "oo moja mama", po czym pobiegł się dalej bawić. Wynegocjował dodatkowe 3 minuty na zabawę i musieliśmy go siłą zabrać. W drodze powrotnej poszliśmy na pocztę po specjalną przesyłkę i tak oto Wiktor stał się posiadaczem Złomka :)
Powiedział "to mój szczęśliwy dzień" :)
-
no to fajnie...
-
...aż łezka się w oku kręci ;) Dzielny Wiktorek i ekstra niespodzianka ;D ...te szczere od serduszka słowa naszych maluchów rozbrajają i chociaż mam troszkę lat to zawsze jak czytam takie przeżycia dzieci to coś mnie dławi w gardle ;)
-
Super wiesci :)
-
Wiktorek powiedział, że sam jadł kulki z mlekiem i wygrał i został królem ;)
-
Znaczy macie króla w rodzinie :)
-
Hi hi :)
A nasz Oskar to jest żarłok pospolity. Ciągle by jadł. Jak zobaczy, że któreś z nas je to już stoi przy nodze i błagalnym wzrokiem patrzy na nas. Nie odejdzie dopóki nie pokaże mu się pustego talerza.
-
To i rośnie jak na drożdżach :P
-
Macie bardzo dzielnego Synka!!
-
Zapomniałam napisać, że sala w przedszkolu Wiktorka została odmalowana, podłoga wycyklinowana i zmieniona wykładzina. Grupa maluszków zmieniła nazwę z krasnali na delfinki. Przybył też jeden plastikowy stolik i 6 krzesełek z Ikei, ubyło stare i niegrające pianino.
-
Czyli zmiany na plus :)
-
Cześć :)
I jak dzisiejszy poranek?
-
A dzisiejszy poranek bardzo pozytywny. Wprawdzie ze wstawaniem są problemy ale po tym już nie ma żadnych. Wiktorek z miłą chęcią szedł do przedszkola i od razu popędził do grupy :)
-
Super :) bardzo się cieszę :)
-
proszę jaki dzielny przedszkolak.
-
Gratulacje dla dzielnego króla Wiktorka :D kolejny etap w Jego życiu rozpoczęty :D
-
Fantastycznie! Możemy założyć że już będzie tylko lepiej!
-
Dzielny mały mężczyzna :brawo_2:
-
Kochani i jak? Co tu i tam ;) taka cisza?
-
może do domu jeszcze nie dotarli
najpierw byli u nas, potem odebrać Wiktora z przedszkola...a potem do reala polować nsa carsy... ;D
-
I wsio jasne :) dzięki za info :)
-
Jesteśmy jesteśmy :)
Wczoraj nie miałam już siły wchodzić na forum.
Drugi dzień przedszkolowania również pozytywny. Wiktorkowi bardzo się podoba. Obiad zjadł już gorzej, bo był barszcz ukraiński i ryż z jabłkami i cynamonem. A na śniadanie zjadł z chleb z masłem, bo sera żółtego nie lubi.
Tak jak wczoraj Mariolka napisała odwiedziliśmy ją i jej rodzinkę wczoraj. Mieliśmy być godzinkę, a posiedzieliśmy 3 :D Mariolka wygląda świetnie, a dziewczynki są urocze i takie tyciunie. Mariola dała mi Gabrysię do potrzymania. Malutka waży tylko odrobinkę. Dziewczynki są bardzo grzeczne, cały czas spały :)
Po południu pojechaliśmy do reala i upolowaliśmy w sumie 6 carsów (4 dla Wiktora i 2 dla Marcela) po 19,99. Przy kasie okazało się, że co 2 jest gratis więc zapłaciliśmy tylko za 3 :skacza:
Tak więc mamy już: zygzaka czerwonego, maruchę, pana króla, helikopter dinoco, złomka, romana, kamasza, fillmora, chuki (różowa reporterka), guida, dj i boosta (z gangu), wójta i szeryfa.
Teraz polujemy na resztę :)
Przez 3 najbliższe dni niedaleko naszego domu jest festyn z różnymi atrakcjami dla dorosłych i dla dzieci. Wiktorek jechał wczoraj kaczorkowym pociągiem i bardzo mu się podobało. Dzisiaj popołudniu znowu pójdziemy, tylko szkoda, że pogoda kiepska :-\
Dzisiaj Wiktorek więcej marudził, bo nie chce mu się wstawać.
-
Hejka :)
Szalejecie z carsami jak widać, u nas jakby osłabła carsomania Kubusia, więc loozik ;)
Cieszę się, ze tak fajnie z Wiktorka przedszkolem, brawa!
A ze spotkania z Mariolką fotki są? :P
-
ale fajny mieliście dzień.
Pamietam jak moja Zu miała niecały roczek i poszlismy do znajomych zobaczyć ich nowo narodzoną córcie. Mimo, iż mała wazyła trochę więcej niż moja Zu przy urodzeniu, to wydała mi się taka maniunia, taka tyci tyci....szybko zapomina się jakie dzieci sa malusie jak sie urodzą.
-
...to prawdziwe Safari było ;D ;) Mati ma 3 i na razie nie woła więc niech tak zostanie ;) chociaż powiem Ci, że to ja mam większa podpałkę kupować ;D ;D ;D
-
macher u nas jest tak samo. To mi bardziej zależy niż Wiktorkowi :) A tak w ogóle to dzięki za cynk z realem :-*
merkunek Tomek zrobił kilka fotek gdy trzymałam Gabrysię, ale Mariolki aparatem. Teraz czekam na maila.
Gosiu ja wiem, że dzieciaczki są tyciunie. Ale nawet mój Oskar po urodzeniu był dużo większy od dziewczynek Mariolki. One teraz ważą ok. 3 kg. Mają takie chudziutkie (długie) nóżki i maleńkie główki. Są słodkie.
-
No Martuś, ale Oskar od początku to bychłop jak się patrzy ;D Kuba też był taki maleńki, miał ok. 3 kg po powrocie ze szpitala i prawie 60cm, najmniejsze bodziaki były za wielkie, szok normalnie :P
Czekam na fociaki :)
-
na zdrowie tylko nie wiedziałem, że jak kupisz 6 to 3 masz free ;) powiem więcej ja cały czas pilnuje czy nie pogubił chociaż to tylko 3 ;D
-
Ale nawet mój Oskar po urodzeniu był dużo większy od dziewczynek Mariolki. One teraz ważą ok. 3 kg. Mają takie chudziutkie (długie) nóżki i maleńkie główki. Są słodkie.
no fakt, przeciezż one urodziły się zanim dobrzez zaczeły nabierac tłuszczyku. ale chyba każdy noworodek ma chudziutkie nóżki, dopiero potem nabieraja sikorek i fałdek...choc pewnie nie wszystkie dzieci tak maja.
-
wow martulka widze że u was większy wybór
my z tych realowskich mamy zygzaka , zygzaka w wersji ferrari, króla, szeryfa sportowego, szeryfa co oczy zamyka, zyg zaka co oczy zamyka, ogórka, kamasza, takiego pomarańczowego tuningowego
i złomka niebieskiego
więcej nie było....
:)
-
\marta wyśle ci te zdjecia el wczoraj nie miałam czasu zrzucić ich z aparatu
potem byłam sama z dziewczynami bo wysłąłam Marka do reala po carsy... ;)
-
my mmay:
zygzaka czerwonego i niebieskiego,
ogórka
wójta,
marucha(piorun)
dostaniemy złonka i szeryfa
oraz mamy tego co zmienia opony...nie wiem jak sie zwie
-
Ja wogóle nie jestem w temacie carsów ::) :P Mieszka nie interesują... narazie :P
Ale wasze kolekcje są imponujące ;D
-
Marcela niby też nie interesowały,ale spapugowałam po dziewczynach z forum kolekcjonowanie,to i Marcel się zainteresował i sie bawi...
-
a ta akcja 1+1 jest wszędzie
przed chwilą wróciłam z reala ale u nas same zygzaki czerwone
zero wyboru
-
agulkaaa ...a w którym Realu byłaś :?; w tym w Galaxy jest jeszcze minimalny wybór ;)
-
Nam udało się wczoraj wyszperać, ale większość to były właśnie zygzaki czerwone i niebieskie. Dzisiaj wybraliśmy się do Auchan, a od nas to kawałek drogi, musieliśmy jechać 3 autobusami w jedną stronę. I owszem były carsy po 16,99 ale same czerwone zygzaki i zygzaki z krzakiem na dachu. Nie kupiliśmy nic, ale wycieczkę mieliśmy super ;)
Teraz polujemy na Sally, Lolę i 2 pozostałych z gangu.
Mariolka spokojnie z tymi zdjęciami, nie spieszy się :)
_________________________
Już mam fotki :)
Mariola mam coś dla waszych dziewczynek, więc pewnie znowu was odwiedzę. Przy okazji przywiozę złomka i szeryfa.
-
Zapomniałam napisać, że żeby Oskarek nie poczuł się pokrzywdzony to kupiliśmy mu 10 książeczek z serii obrazki dla maluchów. W sumie mamy już 12 :) Póki co bardziej interesują Wiktorka niż Oskarka, ale przynajmniej "walają się po podłodze" ;)
-
Mały przedszkolak ;D
(http://images8.fotosik.pl/86/d4badcb4a69c3dcc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/527/6ef4464bab4fce35.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images6.fotosik.pl/527/b6912a9c166ca74d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
ale fajowy przedszkolaczek
i jak fajowo to przedszkole wygląda:)
macher byłam koło siebie na słonku
-
Mariola mam coś dla waszych dziewczynek, więc pewnie znowu was odwiedzę. Przy okazji przywiozę złomka i szeryfa.
spokojnie,że mnie moesz odwiedzić
teraz jestem uziemiona i siedze w domu
a wy mozecie wchodzić na sale do przedszkola?
bo my nie
te Panie na dźwięk domofonu wyglądają i pytają po jakie dziecko i z nim wychodzą
ja nawet salki dzieci nie widziałam
dzisiaj ja odbierałam Marcela z przedszkola
-
U nas samemu się idzie po dziecko tylko wcześniej przed salą zdejmujemy buty. Przy okazji możemy zapytać jak się nasz Wiktor spisywał.
-
Możemy wchodzić, ale to chyba teraz na początku, bo u nas też jest domofon, przez którego wywołuje się dzieci.
Dzisiaj Tomek dowiedział się, że mają w przedszkolu taka salę kinową z dużym tv na ścianie i dzieciaczki oglądały bajkę. Póki co dzieci nie wychodzą na dwór do ogrodu, bo jeszcze niektóre uciekają i pani się boi. Poza tym pogoda do luftu.
Mariolka to może w przyszły wtorek do Was przyjadę. Znowu tak z rana.
-
Uf ile się działo. Gratulacje dla dzielnego przedszkolaka !!!!
-
Ale śliczne przedszkole :D i jaki szczęśliwy Wiktorek :D
-
A nasz Wiktor miał dzisiaj kryzys. Już w domu płakał i krzyczał, że nie chce do przedszkola. A w przedszkolu wpadł w histerię. Całe szczęście, że to Tomek go odprowadza a nie ja. Mam nadzieję, że szybko się uspokoił. Niedługo idziemy po niego.
Oskar z rana wyciął mi taki numer, że aż kipiałam. Tomek poszedł zaprowadzić Wiktora do przedszkola, a ja szykowałam śniadanie. Oskar przyszedł do kuchni i dorwał się do butelki z olejem. Miała zepsuty korek i młody wylał na siebie ten olej. Cała kuchnia tonęła, a on się ślizgał. Musiałam go rozebrać do zera i wtedy na szczęście przyszedł Tomek. Oskar nadawał się tylko do kąpieli :mdleje: Teraz to się z tego śmieję, ale rano nie było mi do śmiechu :-\
-
niezły gagatek robi się z Oskarka. A jaki ciekawy.
jak czytałam twojego posta to sie śmialam ale wierzę, że naprawdę Tobie w cale nie było do śmiechu...
-
Martulka współczuję akcji z olejem :-X moja siostra też tak miała :P synek wylał 3l olej na płytki i nie mogła tego wyczyścić ::)
A u Wiktorka mam nadzieję że to chwilowy kryzys... trzymam kciuki.... :przytul:
-
szkoda, że fotki nie zrobiliście :-\
-
U nas było dokładnie to samo.... Patrycja po 3 dniach zrozumiała, że to nie zabawa i jakieś tam urozmaicenie, ale regularność.. zaczął się płacz przy rozstawaniu.. trwał może 4-5 dni. Przeszło.
-
I jak Wiktorek? Qrcze mówiłam Ci, ze może być opóźnienie, ale mam nadzieję, ze to minie szybko!!!
Przedszkolak cudny!
A Oskarek... żyłka ;D choć nie wątpię, ze musiałaś się wkurzyć :)
A co do wchodzenia do przedszkola, to u nas nie ma problemu, choć na sale do dziecka to trzeba nałożyć na buty foliowe kapcie. A i np. kiedyś Rav teścia zabrał, nie było problemu, mógł wejść i oglądnąć przedszkole.
-
Marta to czekam na \ciebie we wtorek
-
Wiktor, wg opiekunki, w ciągu dnia kilka razy popłakiwał, ale szybko się uspokajał. Ciężko mu było zasnąć, a po przebudzeniu zasikał pościel, także pierwszy raz miał do zmiany majteczki i poszewkę. Z jedzeniem nie ma większych problemów.
Teraz obawiam się poniedziałku, bo będzie musiał wstać o 6.
Dzisiaj dzieciaki grandzą od 7 rano. Pogoda nieciekawa to siedzimy w domu. Kupiłam dzisiaj Wiktorowi buty, ale okazało się, że numer za duże. Jutro pojadę wymienić.
W poniedziałek idę na badanie bilirubiny. Mam nadzieję, że teraz będzie już ok. A popołudniu wizyta kontrolna u chirurga.
Mariolka już sobie mamę ustawiłam na wtorek. Wpadnę na godzinkę, bo potem pojadę jeszcze do Orłowa do bratowej.
-
Zapomniałam napisać, że Oskar robi się coraz odważniejszy. Tomek mówi, że 2 dni temu w wannie wykonał 2 samodzielne kroczki. Wczoraj sama się przekonałam o jego próbach, kiedy to podszedł do stolika pod TV, wstał przy nim, odwrócił się i zrobił do mnie jeden kroczek. Po chwili powtórzył ten wyczyn.
Żeby jeszcze tak nie rozrabiał. Najlepiej lubi bawić się w kuchni, uwielbia bawić się kurkami i nasze 100 razy wypowiedziane NIE WOLNO nie skutkuje. Jak już mu się znudzi to dopiera się do śmieci, albo do cebuli. Jedynym skutecznym sposobem jest zamykanie drzwi do kuchni.
Zaczyna wszystko wymuszać płaczem i zawsze chce się bawić tym czym akurat bawi się Wiktor :mdleje:
-
Hmmm, mówiłam Ci, ze Oskar będzie rządził Wiktorem, coś tak mi się zdaje, że faktycznie ku temu zmierza :-X ale nie ułatwiajcie mu tego, nie pozwalajcie mu, niech weźmie inną zabawkę, a jak nie to niech sobie popłacze :-X
A czemu o 6? Nie idziesz już chyba do pracy? Pogubiłam się :-X
Dla Wiktorka i tak brawa mimo kilku wpadek, to sa początki dopiero, da sobie radę!
-
nieźle dokazuje...
a jego rozwój ruchowy!!!! jestem pod wrażeniem...
będzie z niego mały łobuziak
-
Jak szybko Oskarek zaczyna chodzić :o gratulacje dla małego wędrowniczka :-*
Zaczyna wszystko wymuszać płaczem i zawsze chce się bawić tym czym akurat bawi się Wiktor
Tak chyba robi większość dzieci :P ::) u Mieszka też tak było... na szczęście szybko przeminęło z wiatrem ;)
-
Aaaa zapomniałam pogratulować chrześniakowi kroczków :-*
-
Wymuszanie płaczem też przerabialiśmy, ale właściwie daliśmy sobie z tym w typie największej histerii radę...bo całkowicie to się tego wyeliminować nie da - dzieciak zawsze będzie próbował jakoś dopiąć swego.
Z tym, że ja twierdzę, że moją Ewę póki co, dość łatwo się wychowuje.
-
Na początku prosiliśmy Wiktora, żeby ustępował Oskarowi i dawał mu zabawki. Teraz już jesteśmy mądrzejsi i wrzask Oskara na nas nie działa.
Wiktor będzie wstawał o 6, bo teraz Tomek idzie do pracy i będzie go zawoził przed pracą. Ja wracam do pracy w październiku. Na razie mam zwolnienie do 18.09.
Liliann ruchowo to on jest od początku taki sprawny, będzie fizyczny a nie umysłowy ;)
Z tymi gratulacjami to się jeszcze wstrzymajcie. Na razie to są takie nieśmiałe próby. Prawdziwe chwalenie się wraz z dowodem będzie jak przemaszeruje przez pokój :)
Dobrze, że on się tyle rusza, bo przy tej ilości jedzenia jaką pochłania nasz mały głodomorek to byłby szerszy jak wyższy ;)
Liliann Wiktora też się lekko wychowywało, z Oskarem będzie trudniej.
-
Martulka moja to będzie komentatorem sportowym....
bo siedzieć i obserwować, to to co lubi najbardziej.
Jak raz tak siedziała w piaskownicy i lustrowała wszystkie dzieci wokół, to jak nic wyglądała jak komentator sporotwy. :D
-
Dobre :D
-
A jak?! Skoro tak, to Ewka i Babiarza i Szaranowicza wygryzie ;D :P
-
Martusiu Kochana,
moc gorących życzeń Urodzinowych,
dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności,
uśmiechu na kazdy dzień,
zadowolenia ze swoich Chłopaków Trzech,
spokojnego powrotu do pracy,
oraz przede wszystkim błogosławieństwa Bożego!!!
:-* :-* :-*
(http://www.pasadena.friko.pl/e-sklep/images/Tulipany.jpg)
-
Martuś od naszej trójki też sto lat...
(http://dl4.glitter-graphics.net/pub/1296/1296144q2gu05xwb9.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
(http://dl3.glitter-graphics.net/pub/315/315403lp4dr57ggw.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
Wszystkiego Najlepszego z Okazji Urodzin
pogratulować pierwszych kroczków Oskarka. Zapewne w ciągu najbliższych dni ruszy do biegu na swoich nogach.
Na szafki kupcie albo takie zabezpieczenie
http://www.allegro.pl/item728448299_super_praktyczne_zabezpieczenie_szafek_nowosc.html
albo takie taśmy też z canpola. u nas te taśmy do jakiegoś wieku się sprawdzały.
nie wiem jak jest z zabezpieczaniem kurków kuchenki ale słyszałam, że takowe też istnieją. U mnie w kuchni kuchenka stoi w kącie i do teraz Zuzu tam nie podchodziła i wystarczyło powiedzenie "nie wolno". Natomiast teraz jak zaczełą "gotować" to jeden dziadek kupił dziecięcą kuchenkę i teraz tylko tam gotuje i przekręca kurki.
-
I jak Wiktorek po weekendzie?
-
Brawo dla małwgo !
Zaraz bedzie smigał :o
Sliczny prezent na urodziny !
STO LAT !
A na szafki ja zakładam gumki do włosów , oczywiscie mocniej ściśniete :)
-
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
100 lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Marta, Sto lat!!!!
-
Sto lat Martuś!
-
100 lat:)
-
Marta, sto lat w zdrowiu i szczęściu :Daje_kwiatka:
-
Dziękuję wszystkim za życzenia :-* Jesteście Kochani :-*
Oskarek robi się coraz odważniejszy i teraz zdarza mu się częściej stać bez trzymanki i zrobić 2-3 kroczki, a ubaw ma przy tym :)
Wiktorek niestety nie chciał iść dzisiaj do przedszkola. Popłakiwał i mówił, że on chce iść z tatą do pracy i będzie go pilnował. Jak wychodził z domu to mówił, że będzie tęsknił. Dobrze, że to Tomek go odprowadza a nie ja, bo bym zmiękła :'(
-
Miejmy nadzieję, ze wróci z uśmiechem na ustach, znaczy zadowolony z przedszkola :)
-
Oby ::)
-
Trzym się Mamuś :-*
Aaaa zapomniałabym, zamiast kupować Wiktorkowi bułeczki słodkie zrób z TM maslane bułeczki, no smak prawie identiko :)
-
Dzięki, spróbuję :-*
-
Przyłączam się do życzeń! Sto lat, sto lat, dużo radości z dzieci.
-
Dzięki Martyna :-*
-
Marta jakby cóś mogę się uśmiechnąc o Nemo?
-
I się dołączę do życzeń - 100 lat !!!
-
100 lat Martulko
-
Dziękuję za życzenia :-*
Mariolka chodzi Ci o grę czy film?
-
Martusiu spełnienia marzeń w dniu urodzin... :-* :-* :-*
(http://img82.imageshack.us/img82/5097/23871879.gif) (http://img82.imageshack.us/i/23871879.gif/)
-
I jak Wiktorek?
-
Wiktorek w porządku. Chciałam go wcześniej odebrać, ale trafiłam na drzemkę. Tak więc odebrał go Tomek o normalnej porze. Znowu dostałam do prania poszwę, bo Wiktorek przez sen zrobił siusiu, 2 koszulki i 1 majtki. Jest wesoły i nie wygląda na zapłakanego.
Teraz idzie z Tomkiem na dwór w poszukiwaniu olbrzyma (czyt. winniczka).
-
Teraz idzie z Tomkiem na dwór w poszukiwaniu olbrzyma (czyt. winniczka).
Na obiad będzie "olgrzym"? :P Mój chrześniak jak był mały mówił "olgrzym", a nie olbrzym 8)
-
Bardzo się cieszę!!!! ;D
-
Dziękuję za życzenia :-*
Mariolka chodzi Ci o grę czy film?
film dla Marcela
-
Olbrzym znaleziony i prawie zamęczony, a na pewno ma uszkodzoną skorupkę :-\
Oskar-łobuziak odkręcił kurek z gazem :mdleje: Koniecznie musimy jakieś zabezpieczenia zamontować. :-\
-
Martulko 100 lat 100 lat, zdrowia szczęścia, przyjaźni prawdziwej, miłości nieustającej i mnóstwa radości każdego dnia!!!
-
Marta ja widziałam na allegro zabezpieczenia na kurki od kuchenki gazowej
-
A nie możecie go po prostu do kuchni nie wpuszczać, my zablokowaliśmy wejście do pokoju z komputerem i kuchni bramkami, chodzimy góra a Ewka nie wlezie.
-
Dokładnie, drzwi macie standard więc zamontujcie bramke.
-
Dzięki Nika :-*
Mariolka poszukam na allegro w takim razie.
Pewnie, że najlepszym rozwiązaniem jest zamykanie drzwi i tak robimy. Drzwi do kuchni i "komputerowego" są zamknięte. Ale gdy jestem sama z Oskarem i chcę sobie zrobić śniadanie to nie zamknę się w kuchni i nie zostawię go bez opieki w pokoju bo i tam może coś zmajstrować. Oskar jest na tyle "mądry", że jak wyczuje otwarte drzwi to "biegiem" leci do kuchni i staje przy kuchence.
Aneta z moim niskim wzrostem przeskakiwanie przez barierkę nie wchodzi w rachubę. Ale taką barierkę mamy u mojej mamy i się doskonale sprawdza.
Carsomania trwa. Teraz Wiktor przegląda allegro i wyszukuje nowych autek ;D
-
Marta ale po co przeskakiwaćskoro można otwierać??
-
Rybuś ja wiem, że można otwierać. To była odpowiedź na propozycje Anety.
Póki co muszę pamiętać by ZAWSZE zamykać drzwi do kuchni i zakupić te osłony na palniki.
-
My przeskakujemy, bo mamy takie turystyczne rozporowe, a ich się nie otwiera. Zanim jednak nie mieliśmy bramki to wejście do kuchni było zastawione złożonym łóżeczkiem turystycznym i uszczelnione poduszką (taka prowizorka), zdawało egzamin do czasu aż Ewa nie nauczyła się przez to przełazić. Może wyjściem jest zastawić czymś wejście, Ty dasz krok a Oskarek nie przelezie.
-
Eh u nas z racji aneksu wszelkie zabezpieczenia mogą sobie ..... dobrze że nie mamy gazu.... na razie walczymy o niedotykanie kurków kuchenki elektrycznej, na szczęście młoda wykazuje nimi nikłe zainteresowanie...
-
ohoh ale z Oskarka sprytny chlopczyk ;)
Martus musisz mniec oczy do okola glowy < mnie tez juz nie dlugo to czeka :-\>
-
Hop, hop ;)
-
Jesteśmy :)
U nas bez większych zmian.
-
Nooooooo już wiem, że Wiktorek dzis cudnie został w przedszkolu, o tak mi sie buzia cieszy ;D
Pozdrawiam :)
-
Dzisiaj obyło się bez płaczu i marudzenia. Jest coraz lepiej. Tylko wieczorami jest problem, bo Wiktor nie chce iść spać. Wczoraj urządził taką histerię, że masakra :mdleje: Wzięliśmy go na spokój i się udało.
Oskar urzęduje dzisiaj od 6.15 :-\
-
...oj pospało by się ;) znam ten ból Mati już też chociaż to inne urzędowanie ;) Ważne, że Wiktorek z chęcią idzie do przedszkola ;) całuski dla obu Waszych szczęść :-* :-* :-*
-
Qrcze no nie wiem co Wam doradzić, Martusiu a kładziecie go zawsze o tej samej porze? Może wytłumaczcie, ze np. jest przedszkole, idziemy spać zawsze po bajce, ustalcie jakąś godzinę, puśćcie mu bajkę na powiedzmy 15 min ew. pół godzinki, kapanie i spanie, niech ma ustalony rytm i zero odstępstw. Nawet jak będzie histeria, to w końcu przywyknie.
-
Asiu do tej pory (przez wakacje) Wiktor chodził spać ok.21.30. Teraz chcemy mu przestawić o godzinę do przodu i Młody się buntuje. Wczoraj grał sobie na komputerze, miał ustawiony minutnik. Jak czas się skończył to zaczęła się akcja. Ale my się nie poddamy.
-
a jak ze spaniem w przedszkolu? odsypia wcześniejsze wstawanie ?
Marta u mnie w wakacje młoda nie chciała zasnąć przed 20.30. nie było na nią rady. Teraz i my chcemy jej przestawić godzinę spania na 20, bo na dworze już ciemno, księzyc świeci i takie tam. I różnie to bywa. Ale histerie to znam, niestety :-\
-
No i super robicie, generalnie niech zawsze będzie ta sama pora to przyzwyczai się, a że się buntuje teraz, jest to zmiana dla niego i pewnie stąd, ale dacie radę, cała trójka :P tylko tu ważna jest konsekwencja :)
-
U nas (a właściwie u Mieszka ;)) nie ma szans na spanie przed 21.00... tutaj bardzooooo długo jest jasno i On twierdzi że "nie nocka :P dzień jest" :P wczoraj wyjątkowo usnął o 21.20, a tak standardowo usypia około 22.00
Tylko u nas to jest plus ponieważ mąż wraca z pracy po 19.00 i ma szansę jeszcze się z nim pobawić i wykąpać 8)
Wiktorek z czasem się przyzwyczai do nowej godziny spania ;) na początku zawsze jest opór ale z czasem przejdzie :)
-
Wczoraj w przedszkolu marudził byle czego, bo był niedospany i dopiero po drzemce wrócił mu humor. Z tym, że drzemka jest dopiero po 12, po obiedzie.
-
Martulka, ale albo nie doczytałam (w takim razie sorry) albo nie pisałaś, co z Oskarkową operacją ???
-
Oskarowa operacja jeszcze przed nami. Mamy się zgłosić do szpitala 22 września.
-
Mamuś i jak? Dumna jesteś? ;D
Buziaki dla Oskarka :-* :-*
-
A pewnie, że jestem dumna ;D Pani dyrektor to usłyszała i się rozczuliła :)
Na podwieczorek oprócz budyniu był jeszcze wafelek i Wiktorek z wielkim przejęciem powiedział mi "zjem ciasteczko jak będzie mi burczało w brzuszku" ;D
Zamiast wafelka zjadł 3 jogurty, bułkę maślaną i kromkę chleba z dżemem.
Oskar robi się coraz odważniejszy. Częściej się puszcza i albo stoi bez trzymanki przez kilka sekund, albo robi kilka kroczków. A jaką ma przy tym radochę :) Umie też robić papa (raz nawet powiedział pa-pa ma-ma) i pokazuje jaki jest duży.
-
łe no gratulacje dla Oskarka, ciekawe czy na roczek będzie śmigał...
A Wiktorek jest super!!!!!
-
brawo dla Wiktora i dla Oskara. Coś mi się wydaje, że lada dzień Oskarek ruszy zwiedzać świat.
-
A nasz mały łobuz (Oskar) ułamał sobie ząbek - prawą górną jedynkę :-\
-
o proszę już są straty na polu bitwy...
-
Jak to ?
Co zrobił ? Mocno ?
-
Podejrzewam, że stało się to, kiedy fikał przy wannie. W pewnym momencie uderzył się i zaczął płakać. Dopiero po jakimś czasie (gdy się do mnie uśmiechnął) zauważyłam, że brakuje maleńkiego kawałeczka zęba. Mam nadzieję, że z czasem się wyrówna.
-
Ups, no to narozrabiał, dobrze, ze tylko kawałeczek.
-
my też mamy ułupaną górną jedynkę... nic z tym jeszcze nie robiłam, mówisz, że jest nadzieja, że się wyrówna?
-
u nas też brak kawałka jedynki
i to brak 1/3:)
chciałam mu odbudować ale monia radziła żeby poczekać aż stałe wyjdą:)
-
Odkąd Wiktor poszedł do przedszkola zauważyłam u niego zmiany w zachowaniu - częściej się denerwuje, wpada w histerię, raz nawet mnie uderzył. Rozmawiamy z nim i tłumaczymy, że tak nie wolno. Zobaczymy jak to się rozumie.
Od jakiegoś czasu Wiktor przejawia zainteresowanie językiem angielskim. Codziennie zadaje mi pytania typu: "a jak jest książka po angielsku?" itp. Ja odpowiadam, a on po mnie powtarza. Ile z tego zapamiętuje to nie wiem.
A Oskarowi idą kolejne ząbki, znowu jest marudny :-\
-
Martusiu może to po prostu reakcja na zmianę, no chyba, ze uczy się od innych dzieci i tak moze być...a za angielski brawo!
A Oskarka tulam!!!
-
Marta ja tak jak merkunek podejrzewam że to przez zmiany. Ja podobne zachowanie zaobserwowałam u Zuzi jak wróciłam do pracy....
Fajnie, ze Wiktorowi spodobał się angielski.
-
Martulka on poprostu ma stersa zwiazanego z przedszkolem . A to ze jest niegrzeczny to pewnie dlatego ze moze miec zal za to zaprowadzanie go .Dominik podobnie reaguje ale jak mu robie cos na siłe, cos czego nie chce .
Jednak jest jakis grzeczniejszy , tak jak by myslał "rodzice daja mnie do przedszkola bo byłem niegrzeczny "
-
Wiktorek dzisiaj powiedział, że super było w przedszkolu :)
Oskarek natomiast szaleje - zrobił dzisiaj 3 serie po 5 kroczków. Chyba samodzielne chodzenie coraz bardziej mu się podoba :)
-
Wczoraj gdy odbierałam Wiktora to wychowawczyni powiedziała, że mały kaszle i ma katar. Więc dzisiaj nie puściłam go do przedszkola. Nie zakaszlał ani razu, kataru też praktycznie nie ma. Nie ma sensu iść z nim do lekarza. Podaję mu wapno i zrobiłam inhalacje z soli. Potrzymam go w domu do końca tygodnia tak dla świętego spokoju.
Byłam wczoraj na zebraniu, na którym dowiedziałam się, że dzieci są grzeczne, ładnie jedzą itp. Do połowy października mamy zapłacić ubezpieczenie 39 zł i tyle.
W szatni wiszą prace przedszkolaków i jest wśród nich dzieło naszego artysty (tak o sobie mówi Wiktor) :)
-
ale fajnie się czyta że mały tak polubił przedszkole:)
pewnie cię duma rozpiera:)
u nas też ubezpieczenie 35 zł
-
Hmmmm poiadomień nie dostałam :-X
Brawo dla małego artysty!!!! Co do katarku, dobrze robisz, niech posiedzi w domku troszkę, może akurat nic sie wiecej nie rozwinie.
-
Padam na pyszczek. Po 12 godzinach z dwójką dzieci mam dzisiaj dość. Kręci mi się w głowie i napierdziela kręgosłup :-\
-
Czy Artysta dostał stosowna nagrodę za arcydzieło ???
-
Martulko strasznie drogie macie to ubezpieczenie u Tomcia placilam 23 zl ::) ::) ::)
u nas tez w przedszkolu kwitnei tworczosc artystyczna :P panie maja odkladac prace do teczek ale pozniej bedzie pamiatka :D
buziaki dla Was :-*
-
Nasz artysta co chwilę dostaje nagrody :)
Jutro idę z nim do dentysty.
-
W nagrodę? Ja dziękuję za taką nagrodę :-\ :-\
-
Anetko a jaką nagrodę dla artysty masz na myśli?
-
Medal!
-
Ach medal :D Wiktor to się bardziej z autka cieszy ;)
Wczoraj byłam z Wiktorkiem u dentysty. Przygotowywałam go do tej wizyty kilka dni. Wiktorek wszedł do gabinetu i odpowiadał na pytania dentysty (bardzo fajny młody człowiek z super podejściem do dzieci). Usiadł na fotelu i pozwolił obejrzeć ząbki. Diagnoza taka, że oprócz dolnych jedynek i dwójek wszystkie zęby chore. Na szczęście zmiany są tylko na szkliwie (ma bardzo słabe, może przez to, że w ciąży brałam antybiotyk) i nadają się do lapisowania. Wczoraj pierwszy raz pan doktor namalował na ząbkach rybki i straż pożarną ;) Za 10 dni drugi raz. Będziemy mieli kilka takich serii.
Niestety Wiktorek nie zdrowieje, do kataru doszła podwyższona temperatura i kaszel >:( Podaję mu różne syropy, ale widać nie działają. Chyba trzeba będzie się przejść do pediatry :-\
Oskar póki co się trzyma.
-
widzę Marta,że u Ciebie też poprzedszkolne klimaty
-
Qrcze no współczuje chorób i łączę się w bólu z Wiktorkiem, tym razem osobiście ;) od wczoraj jadę na antybiotyku, ech...
No i brawo dla Wiktorka za dentystę!!!!!!
Buziaki dla Oskarka!
-
Oskarkowi wychodzi 7 ząbek - dolna lewa dwójka. Wczoraj ostro dał popalić.
Asiu nie wiem czy u Wiktora nie skończy się antybiotykiem.
-
Zdrówka kochani życzę :-* jak kolekcja carsów? ile Wam brakuje?
-
Kolekcja carsów się rozrasta :) Niedługo dołączą 3 nowe autka (2 brakujące "gangi" i yeti już do nas idą). Teraz polujemy na Sally, Lolę, Gienię, Edka i Stasieńka, Luigiego, traktor i Heńka.
-
my zdobyliśmy Sally
gdybym wiedziała to bym ci kupiła
ja znalazłam w tesco
-
Wiem i zazdroszczę ;D
-
Szalejecie widzę z carsami :o u nas nadal stan z wakacji ;)
7 ząbek...super :)
Tfu, tfu oby nie trzeba było antybiotyku!
-
Asiu powiem Ci, że szalejemy z carsami bo się wciągnęliśmy. Wiktor codziennie przegląda allegro i wymyśla jakiego by jeszcze chciał. Najgorsze, że jest ich miliony. Zależy nam aby skompletować wszystkich "głównych" bohaterów i mieszkańców Chłodnicy Górskiej. Widziałam też sklep z oponami Luigiego i stację Loli :)
-
Nieźle, nawet nie mówię Kubie, ze tak szalejecie bo mnie zamęczy :P
-
Nie bój nic o Kubie też pamiętam i w stosownym czasie dostanie od ciotki "kichającego ganga", bo przecież mu latem obiecałam ;)
A nasi chłopcy śpią. Wiktor to pewnie do rana. Od drugiego śniadania nic nie jadł :-\ A Oskar pewnie się obudzi i da nam czadu do północy :mdleje:
-
Oż Ty cioteczko, nie szalej ;)
Jak chłopcy?
-
Cały czas śpią. Pobudkę pewnie nam zrobią o 4 rano :mdleje:
-
Nasze małe susły spały do 8 rano :) Wczoraj o 22 Oskar przebudził się, wypił mleko, pograndził tatusiowi godzinkę i poszedł dalej spać. Wiktor obudził się o 6.30, zrobił siusiu, napił się i dalej do spania :)
-
to marta nawet tłumaczy ich temperament
mój zawsze krótko spał
a spanie tyle godzin to ja sobie pomarzyć zawsze mogłam
i nam tu nie ściemniaj,że masz marudzące dzieci...
;)
-
Mariolka ale oni nie śpią 24h/dobę więc czasami też marudzą :P
Ale faktycznie mieli melodię do spania. Aż zaczęłam sprawdzać czy nam się gaz nie ulatnia i się nie potruli :bredzisz:
Wiktor podczas snu oddycha przez nos, także nie ma zatkanego. Tylko teraz ma taki mokry kaszel, który powoduje u niego odruch wymiotny.
-
Teraz wybieramy się na paradę autobusów :)
-
Mati chyba się zaraził bo dzisiaj spał do 8.30 ;) Niedzielne całuski dla całej rodzinki :-*
Kolekcja carsów imponująca ;) Sali czy jakoś... u nas się niedawno pokazała więc sprawdź znany Ci sklep ;)
-
macher byłam w realu, ale u nas tylko te autka, które już mamy :-\
-
Byłam z Wiktorem u pediatry. Osłuchowo czysto. Mamy dokończyć Eurespal, a później przejść na Mucosolvan. W piątek do kontroli.
A jutro śmigamy z Oskarem do szpitala. Mam nadzieję, że go przyjmą (kataru nie ma) i zrobią mu tą operację.
-
Martulka trzymam za Was kciuki :-* najbardziej za Oskarka :-* powodzenia :przytul:
Jutro napiszę wieści w naszej sprawie ;)
-
martulka mam nadzieję,że przyjmą Oskarka i wreszcie będziecie mieli tą operacje za sobą
trzymam kciuki
-
Martusiu dobrze będzie, kciuki zaciskam i buziaki ślę Oskarkowi!
-
Marta i Tomek trzymajcie się. Powodzenia na operacji i oby Oskarek szybko doszedł do siebie i szybko wrócił do domku.
-
trzymam kciuki
-
Martulko brawa dla Wiktorka :)
u mnie Tomcio ma juz niebieska plombe :) tez mialam smigac na lapiswowanie zabkow ale Tomcio teraz chcetnie myje zabki i zaczely mu sie plamy mineraliwowac wiec dentystka narazie poradzila suie wstrzymac ::) ::) ::)
------------
Trzymak kciuki mam nadzieje ze Oskarek dzielnie zniesie operacje trzymajcie sie !!!
-
nasze kciuki też zaciśnięte :-*
-
Marta trzymam kciuki za Oskarka
sorki,że tak krótko dzisiaj z Tobą rozmawiałam,że baterię miałam na wykonczeniu i nie wiedziałam na ile starczy...
Sally zakupiona... ;)
-
7 ząbek a moja nadal szczerbata, nic a nic...
trzymam kciuki za Oskarka
-
Dziękujemy wszystkim za kciuki. Na pewno się przydadzą. Oskar został przyjęty na oddział, ale jak mu wkłuwali wenflon to przy płaczu zaczął kaszleć. I się przyczepili, że chory. Młody nie spał od 7 rano i gdy wreszcie udało mi się go uśpić po 14-tej to wtedy akurat przyszła do nas anestezjolog, chciała go zbadać i obudziła :evil: Dzisiaj Oskar mógł jeść normalnie, ale jutro już nic. Po południu zrobili mu lewatywę. Dobrze, że był z tatusiem, a nie ze mną. Tomek został na noc, a ja jestem z Wiktorkiem u mojej mamy.
Jutro rano zabieg. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych komplikacji. W czwartek po 14-tej powinniśmy wyjść do domu :)
Mariolka dzięki za Sally :-*
-
jejciu
trzymajcie się...
-
Będzie dobrze , napewno !
-
Martulko bedzie dobrze buziaki dla Oskarka :-* :-* :-*
-
tysiące całusków dla Oskarka :-* :-* :-* Musi być dobrze :-*
-
ojejciu...biedulcio...kciuki trzymam !!!
-
Trzymam kciuki za Oskarka, bidulek malutki.
-
Myślę o Was! :-*
-
ja też!! :-* :-* :-* :-*
-
trzymam kciuki.
-
Tomek przysłał mi sms, że nie wiadomo czy zrobią operację, bo małemu bardziej rzęzi. Pewnie płacze z głodu i to od tego. Ma zdecydować lekarz prowadzący. A ja z tych nerwów jestem cała spięta i aż mi niedobrze :-\
-
chryste !
ja stawiam na chrypę po płaczu i z głodu i z tego, że nie bardzo rozumie gdzie jest.
trzymam kciuki aby młody był zdrowy i zrobili mu ten zabieg. i tak już się wiele wycierpiał. A moze do niego jedź. czasem co mama, to nie tata
-
Trzymajcie się!
-
Zaraz pojadę. Czekam aż moja mama wróci z zakupów.
-
Qrcze no... :-X
-
Dawaj szybko znać co i jak!
-
bosche...wpsólczuje wam....
-
Oskar ma zapalenie oskrzeli. Wracamy do domu :(
-
Boszszsz, przykro mi bardzo, tulam Was :-* :-*
-
szkoda,że tak wyszło
-
Jesteśmy już w domku. Oskar ma obturacyjne zapalenie oskrzeli, czyli standard. Mamy robić inhalacje z berodualu i pulmicortu i podawać abroksol.
Następny termin operacji to 9.11.
Nareszcie się mały wyśpi, bo w szpitalu co zasnął to przychodzili go budzić jakimiś badaniami.
Po obiedzie Tomek pojedzie po Wiktora.
-
Mamy robić inhalacje z berodualu
No to piona Chrześniaku :-X
Biedny malusi, że tez sie go nadal wsio czepia, ech...
-
Oskar ma bardzo wrażliwe oskrzela i może tak być, że każde przeziębienie będzie się kończyło zapaleniem. Mówi się trudno. Co się odwlecze to ...
Dobrze, że są czujni, bo inaczej mogło to się źle skończyć.
-
Martusiu Kuba miał tak samo (nadreaktywność oskrzeli), można dziecio z tego wyciagnąć, może weźcie go do alergologa lub pulmonologa :-X
-
Muszę pogadać z naszą pediatrą. W piątek idę do niej z Wiktorem to się podpytam.
-
o jeny, trzymajcie się...
-
Chłopcy kaszlą na zmianę, a czasami chórem :-\
Oskarek odważnie stawia kolejne samodzielne kroki. A wygląda przy tym jak Frankenstein z reklamy Play ;D
-
Tulaj obydwu!!!!!
Brawo dla Oskarka!!!
-
wielkie brawa dla Oskarka, moja też coś próbuje i śmieszne to jest jak te nóżki wydają się takie ciężkie do ruszenia samodzielnie... :D
-
...czyli Oskarek robi człapu, człap ;) Całuski dla obu i niechaj wirusy spadają na pysk :-* :-* :-*
-
Biedny Oskarek. Ale dobrze, że tak szybko wykryli.
Marta ja byłam dzieckiem, które non stop chorowało to na anginę to na oskrzela. Gdzie nie pojechałam tam zwiedzałam przychodnię i gabinet pediatry. Nawet na wakacjach nad morzem w celu podniesienia mojej odporności byłam chora. ::) Teraz odporność mam nie najgorszą ale bardzo łatwo łapię od innych infekcje. Dobrze, że teraz są inne metody leczenia niż tylko i wyłącznie penicylina w tyłek.
Trzymam kciuki aby w listopadzie byl juz po zabiegu.
Brawo dla małego chodzika.
-
Duuużo zdrówka dla chłopców!!!
-
Dziękujemy :-*
Wiktor już mniej kaszle, za to Oskar dopiero się rozkręca :-\
-
Zapomniałam napisać, że od kilku dni rządzi u nas wskazujący paluszek Oskara. Mały pokazuje co chce tym swoim paluszkiem. Ja wtedy dotykam ten paluszkiem swoim i mówię E.T., a Mały ma radochę :)
-
E. T....o tak
też pamiętamy zabawę w E.T. ;D ;D ;D
-
heheh fajnie. To nie długo będziesz musiała objaśniac co jak się na zywa. Fajnie się Oskarek rozwija.
Dużo zdrówka.
-
Jak pomyślę czym nas straszyli po urodzeniu to aż mi ciarki po plecach przechodzą. Cieszę się, że Oskarek jest zdrowy :) No oprócz tego wstrętnego kaszlu...
-
W nocy Oskar kaszlał jak stary gruźlik, normalnie jakby miał zaraz płuca wypluć :-\ Takiego kaszlu to jeszcze nigdy nie miał.
-
kurcze Martusia, tak mi przykro, że te choróbska się Was czepiły.
Dużo buziaków i ciepełka dla chłopców.
Całuję was :-*
-
Biedny chłopczyk, dużo zdrówka dla niego!!!!! :-* :-* :-*
-
Zdrówka życzymy kochani :-*
-
Dziękujemy za życzenia zdrówka. Przydadzą się. W dzień Oskar już tak nie kaszle, ale cały czas mu rzęzi :-\
Wiktor cały dzień nawija jak najęty. Buzia mu się nie zamyka. Oszaleję...
A Oskar super chodzi trzymany za jedną rączkę i coraz częściej chodzi sam :)
Ale straszny z niego nerwus. Byle czego się wścieka i rzuca się na podłogę. Oj dużo pracy będziemy mieli, żeby go utemperować. Z Wiktorem mieliśmy spokój to Oskar da nam podwójnie popalić :-\
-
Wiktor jest już zdrowy i dostał zezwolenie od pediatry na chodzenie do przedszkola, tak więc jutro a najpóźniej w środę pójdzie do przedszkola :)
Oskarowi jest chyba ciut lepiej. Noc przespał bez kaszlu i rzężenia. Teraz mu trochę furczy ale tak bardziej w gardle. Od rana jeszcze nie spał. Roznosi go energia. Gdzie może chodzi na dwóch. Wykonał też obrót o 180o bez trzymanki :)
-
Zaczął się ostatni tydzień mojej "wolności". Od przyszłego poniedziałku wracam do pracy po roku przerwy. Z jednej strony nie mogę się już doczekać, a z drugiej boję się jak mnie przyjmą.
Byłam dzisiaj z Wiktorkiem u dentysty na drugiej serii lapisowania i tym raze "doktor Mateusz" wymalował na ząbkach pociąg z mnóstwem wagonów, w tym pocztowym ;)
-
Łeeee no mój Chrześniak wymiata ;D gratuluje chodziarzowi ;D
No i cieszę się, ze ciut jest lepiej! Szkoda tylko, ze nerwusek, ale nie popuszczajcie mu, chce się wściekać, niech się powścieka ;) jak mu będziecie ulegać, to wykorzysta to w mig :-X
Fajnie, ze Wiktorek jest zdrowy i że może iśc do przedszkola, stęsknił się?
Martusia a powrót będzie na pewno fajny, wiesz wyjdziesz do ludzi, będziesz musiała się "wyszykować" :P itp. dobrze Ci to zrobi, znaczy tak myślę :)
-
Marta a środa aktualna...?
-
Marta mówi, że środa jak na razie jest jak najbardziej aktualna.
-
No to sie nam Tomek rozpisał... ;D
A tak w ogóle to cześć Rodzinko :)
-
Brawo dla chlopaków. Dla wiktora za dzielność, dla Oskara za chodzenie.
Powrót do pracy zawsze jest trudny. Ale ty dasz rade.
-
... a niby jak Cię mają przyjąć ... kawą i wersją opowiadaj ;D ;) całuski dla chłopaków :-* :-* :-*
-
Wiktorek poszedł dzisiaj do przedszkola. Jak zwykle nie chciał rano wstać, ale później było już ok. Tylko przed samą salą trochę się wycofał. Wychowawczyni się ucieszyła, że dzieci wracają, bo straciła chęć do pracy - tak mało dzieci chodziło ::)
Jutro mamy przynieść kasztany i warzywa bo będzie przedstawienie :)
Oskarowi się poprawia :)
A ja proszę o trzymanie kciuków za Tomka :ok:
-
O no i super, że poszedł :) no i że Oskarkowi się poprawia :)
A Tomek to dziś? Mówiłaś że od 28, ale nie myślałam, ze już 29 będzie po :) zaciśnięte!!!
-
to dobrze,że z Wiktorem już lepiej
-
kciuki zacisnięte !
-
Jestem już po ale jeszcze nie wiem czy zdałem. Trochę ciężko było ale mam nadzieję, że obroniłem to. Za chwilę się okaże jak wszyscy wyjdą.
-
Gratuluję piąteczki!!!!!!!
(http://coffeeholic.blox.pl/resource/szampan_ur..jpg)
-
uuuu 5 - moje gratulacje!!
widzę, że Asia wyciągneła Moeta...mniam mniam
-
Dziękujemy za kciuki :-*
Tomek obronił się na 5 i wreszcie teściowa da mu spokój ;D
-
widzę, że Asia wyciągneła Moeta...mniam mniam
No ba! Taka okazja!!! ;D
Martusiu a why teściowa?
-
Bo teściowa (czyli moja mama) miała najwięcej do powiedzenia :bredzisz: Zagroziła, że zabierze Tomkowi żonę :hahahaha:
-
Hi,hi to pojechała z grubej rury ;D
Ps. tak w ogóle to pozdrów mamę gorąco :)
-
Tomek gratulacje
wreszcie z głowy
-
Dzięki Asiu pozdrowię :)
Przed pójściem o pracy muszę porządnie wysprzątać mieszkanie, bo później będzie mało czasu ::) A tak mi się nie chce. A poza tym na jutro i czwartek mam już plany. A jeszcze muszę umówić się na paznokcie.
-
Znaczy ostatni tydzień w domu pracowity będzie, dasz radę :-*
-
Tomku serdecznie gratuluję :przytul:
-
Tomku :brawo_2: :pijaki: a Teściowa to niezła szantażystka ;)
-
Nie ma to jak dobra motywacja Teściowej ;D ;D ;D
-
teściowa NR.1 ;D
gratuluję a tobie życzę miłego ostatniego tygodnia i superanckiego powrotu do pracy :)))
-
jak widaĆ teściowa pozytywnie zmotywowała
-
Dzieękuję za gratulacje
jak widaĆ teściowa pozytywnie zmotywowała
Ja bym nie nazwał tego motywacją, tylko dręczeniem ;D
-
...graniczącym z molestowaniem ;D ;)
-
gratuluje
-
Wczoraj Oskarek skończył 11 miesięcy :) Rośnie i rozrabia coraz bardziej.
Potrafi już:
- chodzić 2-3 metry
- stoi bez trzymania przez ok. 1 min.
- kręci głową "nie nie"
- powtarza sylaby: ma-ma, ta-ta, ba-ba, da-da, am
- wie jak trzeba się bawić edukacyjnymi zabawkami.
-
Jestem taaaaaaaaaaaaaaaaka dumna e swojego Chrześniaka ;D Oskarek cudnie się rozwija!!!!! Grrryyyy jak mi się tęskni za nim, za Wami, ech...
-
brawa dla Oskarka!!
i jak - kąty wysprzątane ;) ;D ;D
-
Zapomniałam napisać, że Oskarek umie jeszcze "tańczyć" - tzn. stoi przy meblu i ugina rytmicznie kolanka :)
Anka coś Ty. Wczoraj pół dnia byłam u Mariolki, a dzisiaj jeszcze mi się nie chce ;D
-
wszystkiego dobrego dla Oskarka
ale zdolniacha z niego
-
:o to już 11 miesięcy... ale zleciało szybko... buziaki dla Oskarka :-*
-
Sama nie wierzę, że jeszcze miesiąc i Oskar skończy rok :o Bardzo szybko to minęło...
-
brawo dla Oskara. Zdolniacha.
A mieszkanie wysprzątaj. Ja swojego na tygodniu nie jestem na siłach ogarnąć, a w sobote mam lenia.
-
Wczoraj byłam u fryzjera i zmieniłam kolor włosów. Teraz zamiast blond-balejażu mam brąz z kilkoma jasnymi pasemkami z przodu. Nie ścinałam za dużo, bo znowu naszło mnie na zapuszczanie.
Oskarowi dalej furczy, a naszej pediatry nie ma. Zarejestrowałam go na poniedziałek, a sama zaczęłam podawać Bactrim.
Z Wiktorka robi się śpiewak. Wczoraj cały czas podśpiewywał "cym cym cym i tlala la siedzę, siedzę na ławce", albo "cym cym cym i tlala la jadę, jadę autobusem" itp. A babci zaśpiewał całą piosenkę pt. "Szczotka, pasta, kubek ciepła woda". Bardzo szybko łapie piosenki z bajek i gier :)
-
Hi,hi, ciekaaawe po kim on taki śpiewak ;) ;D
Pokażesz nową fryzurkę? Na zapuszczanie i mnie wzięło, ciekawe czy wytrwamy ;)
oskarek to chyba jednak moze sobie ze mną rękę podać, ja się nie doleczyłam i znowu zaczynam kaszleć, ech...
Aaaaa chyba od dziś są carsy w Rossmannie :)
-
w rosmannie
a co tam za promocja ma byc?
-
nowa fryzurka, nowy kolorek...wiesz marta ze za niecały miesiąc zrobię to co ty? tzn zmienie blon balejarz na jakis tam odcień brązu ?
pokaż swoją fotke.
A dzieci maja niesamowitą pamięć. Ja swojej też zaczełam śpiewać przy myciu zęboli "szczptka, pasta..." i trochę pomaga.
-
Z carsów brakuje nam już tylko Edka, Stasieńka i Loli.
-
Macie Heńka??? :o
-
a który to Heniek?
ja was podgoniłąm
mamy już 10 carsów
-
Heniek to kombajn. Chrzestna Wiktorka kupiła dla Wiktorka kolejne brakujące carsy :) Carsomania trwa ;D
-
Carsomania trwa ;D
dokładnie... ;)
-
..a masz Mariana :?: ;D ja dzisiaj jakieś dwa kupiłem niebieskiego zygzaka i jednego chuligana ale nam strasznie daleko do kompletu chociaż już poszło około 280 zł ;) Całuski dla Wiktorka i Oskarka :-* :-* :-*
zapomniałem poprosić o wgląd w nowy fryz znaczy FOTA plisssssssssss :D ;)
-
O jeszcze Mańka nie mamy :-\ Ale mieć będziemy :P Na szczęście babcia (moja mama) kupiła większość tych autek. A teraz chrzestna Wiktorka zrobiła hurtowy zakup ;D
Porobiłam sobie kilka fotek i teraz poproszę Tomka, żeby wkleił. Nagrałam też kilka filmików naszego "chodziarza" :)
-
Jestem pod wielkim warzeniem Oskarka.
Moja szybko zaczęła, ale Oskarek to mistrzostwo świata ;D
-
martulka a wy jak kupujecie to od razu dajecie Wiktorowi wszystko????
my ostatnio kupiliśmy 6 sztuk ale schowałam i będzie dostawał jako nagrody bo boję sie że jak dostanie wszystko to nie będzie takiego WOW
albo będzie przez 5 minut....
jak jest u was?
-
Oskarowi już lepiej. Chyba Bactrim zaczął działać :)
Nasz mały chodziarz praktycznie już tylko na nóżkach zasuwa, albo przy ścianie albo bez trzymanki. Raczkowanie przestało go kręcić.
Wiktorek nauczył się piosenki o alfabecie i ją sobie podśpiewuje, a do tego uczy się kolejnych słówek po angielsku :)
Co do carsów to my kupujemy sukcesywnie i tak dajemy Wiktorowi. On co wieczór wybiera sobie jedno autko, z którym śpi.
-
my jeszcze wzbogaciliśmy się o Romana
-
Gonisz Mariolka, gonisz ;D
Jutro ruszam do pracy, nareszcie :P
-
Widze ze sie cieszysz z powrotu ...ale czy tez sie obawiasz ?
-
Marta to ja trzymam kciuki za radosny powrót!!!
-
Póki co się cieszę. Zobaczymy jakie będą moje odczucia jutro ;)
-
mam nadzieję,że będzie dobrze
-
Martusia powodzenia w pracy :-*
-
Powodzenia!!!! Daj znać jak Ci minął pierwszy dzień w pracy no i jak Oskarek po dniu bez Ciebie?
-
Marta powodzenia. Opisz jakbyło.
Tomasz czekamy na zdjęcia ;D
-
Pierwszy dzień w pracy okazał się całkiem przyjemny :) Zaskoczyło mnie miłe i ciepłe przyjęcie ze strony kilku osób. Osiem godzin spędziłam na porządkowaniu biurka, komputera i pokoju. Zrobiłyśmy nawet przemeblowanie :)
Oskarek bez mamy radził sobie świetnie. Tomek był dziś z nim na kontroli u pediatry i osłuchowo jest już czysto :skacza: Do jutra podajemy jeszcze Bactrim i finito :)
-
Fajnie, że z Oskarkiem już lepiej :) ... nie ma jak dobra atmosfera w pracy i życzliwe przyjęcie po dłuższej nieobecności. Miłego dzionka w kolejnym dniu pracy ;)
-
Hejka :)
Martusiu bardzo się cieszę, ze ten pierwszy dzień należał do udanych, super!!!!!
No i cudnie, ze Oskarek jest już zdrowy, ciumaj ode mnie małego urwisa :-* :-* :-*
Ps. wybieracie już fociaki? ;)
-
to świetnie, że było miło i przyjemnie.
Cieszę się, że oskarek jest już zdrowy i oby taki pozostał
-
Fociaki wybieramy - dzisiaj nawet odbieram je od fotografa - całe 200 szt :)
-
Tomek, ale ja potrzebuję w pliku, mówiła Ci Martusia?
-
No ja wiem :) ale to dopiero miało być po urodzinach :)
-
Po to fotki z urodzin, a reszta wczesniej, co bym wymyśliła jakąś oprawę :P
-
Marta BARDZO się ciesze że w pracy tak miło ;D
-
Marta ja również się cieszę, że jesteś zadowolona z powrotu do pracy!
-
Dziewczyny w pracy odżyłam i czuję się jak ryba w wodzie :) Już sobie wszystko przypomniałam i pracuję tak jakbym w ogóle przerwy nie miała :) Kierowniczka odebrała mi trochę obowiązków :)
Oskarek szaleje z babciami. Muszę wydzielać mu jedzenie, bo go przekarmią i niepotrzebnie rozepchają żołądek :-\
Wiktorek dzisiaj narozrabiał w przedszkolu i był bardzo smutny, a jutro ma przeprosić jedną z opiekunek.
-
ALe super Marta. Cieszę się, że masz takie pozytywne myśli i odczucia i ze odnalazłaś się w pracy.
A temat przekarmiania znam. Sama też muszę wydzielać jedzenie a i tak Zu dostaje więcej niz powinna...
Wiktorek cóż...dobrze ze pójdzie i przeprosi. Kiedyś rozrabiać musi ;) Lepiej żeby teraz a nie za dwadzieścia kilka lat. ;)
-
Łe no ja wiedziałam, ze sprawnie Ci pójdzie ;D
Co Wiktorek naskrobał?
A Oskarkiem to jednak obie babcie się zajmują...i jak się dzielą? Zgadzają się?
-
... pewnie każda by chciała kawałek Oskarka na stałe ;) Fajnie, że w pracy oki ;) mnie też ciekawi co Wiktorek narozrabiał ;D
-
Wiktorek bawił się wózkiem dla lalek, trochę przyszalał i wjechał w jedną z opiekunek. Tomek przeprowadził z nim rozmowę "wychowawczą".
Babcie dzielą się Oskarkiem. Obie na zmianę przyjeżdżają do nas, więc nie muszę go rano zrywać. Mam nadzieję, że się nie pobiją o wnuka ;)
-
Marta, super, że odżyłas w pracy!!
-
Marta fantastycznie! Brzmi to jak bajka i powiem szczerzeże absolutnie rozumiem!
-
No i zleciał tydzień w pracy. Ekspresowo :) Szkoda tylko, że teraz mam mniej czasu popołudniu dla siebie, dzieci i domu. Wieczorem jestem tak zmęczona, że nie mam siły na nic. Ale czuję, że żyję :)
-
Ja Cię doskonale rozumiem. Mam takie same odczucia po powrocie do pracy ;D
-
hej, co uwas? jak po weekendzie?
-
no wlaśnie ten czas....ja doszłam do wniosku ze powinno się krócej pracować bo na dom to już czasu nie ma. A człowiek taaaki zflaczały przychodzi, że szok.
-
Ale czuję, że żyję :)
No i rewelacja!!!!
Co u Was słychać? Jak chłopcy? No i robicie już plany na 1 Urodzinki?
-
U nas wszystko w porządku :) Weekend minął bardzo szybko. Z powodu badziewnej pogody siedzieliśmy w domu. Jedynie w sobotę poszłam zrobić paznokcie.
Chłopcy zdrowi. Wiktorek chodzi do przedszkola, a do Oskarka przychodzą babcie.
Co do urodzin to tylko wiem, że zrobimy 31.10.
-
Marta czy w jakiś weekend będę mogła was odwiedzić z Marcelem?
oprócz plotek chciałabym żeby Marcel miał kontakt z rówieśnikami
-
Mariolka oczywiście, że możesz nas odwiedzać. Byle nie w ten weekend, bo w sobotę jadę na wycieczkę, a w niedziele obiad u teściów. Później jestem wolna i zapraszam :)
-
nie myślałąm o teraz
jak on wyzdrowieje
teraz ma zapalenie ucha i dostał dzisiaj antybiotyk
jak całkiem wyzdrowieje i poczuje się lepiej
siedzisz na gg?
-
..ale tutaj błoga cisza 8) rozumie, że nic się nie dzieje i wszystko oki ;) Całuski dla Wiktorka i Oskarka :-*
-
U nas wsio ok :)
Wiktorek dzielnie maszeruje do przedszkola. Tylko rano jak się budzi to jest lekko zdezorientowany, bo nie wie czy jest dzień czy noc. W tym tygodniu mieli "tydzień piekarza" i Wiktorek upiekł bułeczki :) Dostaliśmy też zdjęcia portretowe robione w przedszkolu.
Oskarek radzi sobie dzielnie z babciami. Tylko dzisiaj przepuklina daje o sobie znać, a ja za chwilę wyjeżdżam i Tomek zostaje sam z chłopcami. Martwię się, czy nie trzeba będzie jechać do szpitala.
W środę był sztorm na Bałtyku i wiele drzew u nas powyrywało :-\
-
... oby nie Martulko trzymam kciuki z całych sił :-* :-* :-* oglądałem wiadomości faktycznie nawiedziło Was.
-
Gdzie jedziesz Martusiu? Chyba coś przegapiłam :-X
Tulaski dla Oskarka, ciumaj od ciotki biedę małą :-*
No i Wiktorkowi piekarzowi ciuma zapodaj :-*
Wysłałam kilka fotek do Tomka, upomnij sie ;)
-
Asiu - Marta pojechała prawie koło Ciebie - do Tuszyna :)
-
Taaaak, bardzo prawie :P
-
Prawie robi wielką różnicę. Ale rzeczywiście byłam w Tuszynie na zakupach ciuchowych ;D
Oskarek nadal cierpiący, ale jak się okazało nie z winy przepukliny (chociaż ta jest wielka :-\ ), a kolejnego ząbka. I nie jest to druga dolna dwójka jak się spodziewałam, a górna lewa czwórka. Już się przebiła ale daje ostro popalić :-\ Apetyt mizerny, ale to nie problem, bo masę ma nasz synek odpowiednią ;)
Wiktorek co rusz śpiewa nam przedszkolne piosenki i jest wesoło. Kolekcja carsów jest ogromna. Teraz namawia nas na staruszka i świnkę :)
-
gratuluję czwórki. Szybko mu wyszła. U mojej Zu druga dolna dwójka wyszła razem z czwórkami. także taką kolejnością się nie martw.
Fajnie macie z Wiktorem-śpiewakiem.
-
Teraz namawia nas na staruszka i świnkę
A jak wyglądają te autka? :P
-
Werciu Świnka wygląda tak
(http://photos03.allegroimg.pl/photos/oryginal/788/57/42/788574214)
a Staruszka nie mogę znaleźć.
-
A tak wygląda wg Wiktorka staruszek
(http://photos03.allegroimg.pl/photos/oryginal/774/98/70/774987066)
-
Marta a w którym momencie bajki występuje ta swinka?bo nie kojarzę...
-
...właśnie ja też ;) może gdzieś na trybunach wypatrzona ;)
-
na samymj koncu jak już lecą napisy
wtedy też leci yeti i auta z bajek potwory i spółka i toy story
-
Brawo Agulkaaa, widać, że film Auta masz w małym paluszku ;)
Oskarowi idą 3 zęby jednocześnie - 2 górne czwórki już się przebiły i pękło już dziąsło w miejscu dolnej prawej dwójki. Maluszek nie chce pić mleka wieczorem. Na szczęście w ciągu dnia je normalnie.
Wiktorek-przedszkolak bardzo się rozwija i co chwilę oglądamy jego nowe dzieła :)
-
Całuski dla Oskarka i strasznie współczuje tych ząbków :uscisk: :Zakochany:
Gratki dla Wiktorka :-* ... a w sumie to ile jest tych carsów bo my mamy zaledwie 20 :?:
-
macher powiem Ci szczerze, że nie wiem ile jest tych carsów. My mamy 21 :drapanie:
macher wymień jakie macie.
-
w tych 20 są podwójne a raczej może inne bo zygzak, zygzak w krzakach i niebieski, złomek, szeryf, hornet, sali,marucha,nitro, helikopter,król,lola,wingo,pobudzacz,roman, DJ, żebym ja je wszystkie znał ;D te na pewno http://www.youtube.com/watch?v=Dp3axxF0y5Q jeszcze Luigi i Guido i te be auta jak mówi Mati - usypiacze a jeszcze ten trep wojskowy ;D ;) wypatrzyłem jeszcze busa ;D
-
My mamy: Zygzak, Marucha, Król, Helikopter Dinoco, Tex Dinoco, Złomek, Sally, Gienia, Roman, Kamasz, Fillmore, Szeryf, Wójt, Luigi, Guido, Heniek, Traktor, DJ, Snot Rod, Boost, Wingo, Yeti, Chuki. Wyszło 23 :mdleje:
-
łoł niezła kolekcja!
-
Ja mam dzisiaj dzień urlopu, bo idę do lekarza.
-
no niezła kolekcja Marta
my mamy chyba 10 sztul
nie mam czasu chodzic i szukać
jak jestem w sklepie i wpadnie mi w ręce ten,którego nie mamy to kupie
ale bez szału
Marta mogę liczyć na zgranie Carsów?bo coś mi płyta nawala
-
Jasne :)
-
Oskarek zrobił dzisiaj babci niespodziankę i pospał 4 godziny - od 11 do 15 ;D Pewnie odsypiał nockę, bo późnym wieczorem 2 razy zwymiotował i musieliśmy go przebierać.
-
Martusiu wysłałam pw ;)
-
Marta jak po lekarzu ? jak się czujesz ?
4 h snu to fajnie. moja tak śpi jak odsypia weekend.
-
A co tutaj taka cisza ??? co słychać u wesołej rodzinki? ;D
-
Wesoła rodzinka cierpi z powodu braku snu.
Gosiu ja byłam u gina na kontroli. I jak zwykle dostałam jakieś specyfiki na wyleczenie infekcji :-\
Ten tydzień był bardzo ciężki. Nocki nieprzespane, bo nasz Oskarek oprócz bolesnego ząbkowania ma jeszcze problemy z brzuszkiem. Okazało się, że on niedokładnie gryzie warzywa i one potem zalegają mu w brzuszku wywołując jego ból i pawie. Do tego jeszcze ta chol.erna przepuklina. Z Tomkiem chodzimy jak zombie.
Wiktorek nam dorasta i oświadczył, że nie chce spać w pieluszce. Dwie noce temu przyszedł do nas i mówi, że chce siusiu. Następnej nocy nie założyliśmy mu pieluchy i niestety już się nie obudził i zasikał łózko. Oczywiście spał tak do rana bo mu to nie przeszkadza. Teraz będziemy go wysadzać w nocy. Trudno. I tak nie śpimy przez Oskara...
-
:( buuuuuuuuuuuuu współczuję nocek.... oby szybko sie Oskarek "naprawił"... :przytul:
A co będziecie robić w związku z tymi warzywami ??? Trzeba ciąć na mniejsze kawałki czy przeczekać ??? ::)
-
Werciu zaczęłam mu mocniej miksować zupki. Ale co z tego jak dzisiaj Oskar jadł jabłko w całości :-\
Oskarek ma już 10 ząbków. Jeszcze 10 i będzie komplet i przespane nocki :)
(http://s2.pierwszezabki.pl/017/017101950.png)
A wczoraj minęło 5 lat od naszych zaręczyn. Jak ten czas zasuwa :o
-
:o piąta rocznica ;D gratuluję wytrwałości ;D żartuję oczywiście :-* ;)
Buziak dla słodziaka z 10 ząbkami :-* i gratki dla Wiktorka za rezygnację z pampersów w nocy :-* :D
-
co się nic nie chwaliliście?
jesoo Marta ledwo doszłam z tymi tobołami do domu
-
A czym tu się chwalić?
Mariolka dobrze, że doszłaś do domu :) W końcu i tak Ci tych carsów nie nagraliśmy. Może M. podszedłby do Tomka do pracy w poniedziałek?
-
dobra nie pali się tak
Tomek ma full roboty
jak znajdzie czas to nagra...
spokojnie
niech sobie w niedzielę odpocznie...
-
a coś ty takiego Mariol tachała??? ;D
Marta, 5 lat...niesamowicie czas leci!
-
Obarczyliśmy Mariolkę drobną ilością gadżetów dla dzieciaczków :)
-
Tak było prawie dwa tygodnie temu :)
http://www.youtube.com/watch?v=wUxA80EdPB0 (http://www.youtube.com/watch?v=wUxA80EdPB0)
-
:Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
-
Oskarek jest świetny :D
-
noż...znowu nie mogę obejrzeć...
Marta a jak doszliście dlaczego Oskara boli brzuszek? Wiesz moja mała też z rzuciem miała problem...często w kupie widziałam kawałeczki marchewki, cały groszek czy kukurydzę....Ona się strasznie późno nauczyła rzuc i to też niedobrze. A parówki to często łykała w kawałkach - masakra.
Współczuję wam takich nocek. Oby się to wszystko poprawiło. Ale najważniejsze aby Oskar był już po tej operacji. Bedzie jeden problem do zmartwień mniej.
I brawa dla Wiktora. Męską decyzję podjął. Tylko żeby się jeszcze budził sam w nocy...A może na wieczór dawaj mu mniej pić ?
-
Gosiu tak sobie wydedukowaliśmy. Teraz mocniej miksuję zupki i póki co jest ok. Chociaż nocki i tak kiepskie przez ząbkowanie.
Wiktorek dalej nie chce pieluchy. Dzisiaj wysadzimy go o 3 w nocy.
-
i jak po nocy ?
-
...jak tam wysadzanie o 3 .... mówisz, że też tak będę musiał :?: :mdleje: całuski dla Oskarka i uścisk dłoni dla mężczyzny Wiktorka ;) :-* :-* :-*
-
Niestety wysadzanie się nie powiodło gdyż Wiktor sobie zrobił wcześniej siusiu do łóżka - już o 1 w nocy.
-
....znaczy przebiegły był i wyczuł Wasz zdradziecki plan budzenia o 3 w nocy :?: ;)
-
brawa dla Wiktora. l
-
Marta u nas o 3 w nocy było drugie wysadzanie
coś koło północy powinniście jeszcze go wysadzić
dla niego to za długo tyle godzin
-
Jak czytam o tym nocnym wysadzaniu to już mi się nie chce :P
Ale niestety i nas to czeka niedługo zaczynamy na dobre przygodę z nocnikiem, na razie Maks robi do niego podchody jak pies do jeża ;D
-
ale Ty masz dziecko dopiero ponadroczne
a Marta oducza ponad 3 letnie
masz jeszcze czas na zabranie pieluchy na noc
-
no tak, niby mam czas, ale chcę w miarę szybko go oduczać, bo planuję go dać do żłobka
-
ale co innego to oduczenie od pieluch w dzień tak małego dziecka a czym innym spanie kilkanaście godzin w nocy bez pieluch i wysadzania
moim zdaniem dziecko mające rok i cztery miesiaće nie jest w stanie wytzrmać całej nocki bez opróżniania pęcherza
-
ja wcale nie twierdze, że wytrzyma, ja nawet w nocy czasem wstaje , wiem, że odzwyczajanie dziecka czegokolwiek to ciężka praca i podziwiam rodziców, którym się to udaje i nie zrażają się mimo małych niepowodzeń ;D
-
Dzisiaj obudzimy Wiktora o północy i o 3. Zobaczymy ::)
Mariolka a może wypożyczysz nam swojego M., on już jest ekspertem ;)
Zrobiłam dzisiaj skok na Rossmanna i Naturę i kupiłam sobie 5 zestawów cieni do powiek, kulki rozświetlające, lakier UV, mleczko Ziajki do demakijażu :skacza:
-
a w Naturze kupiłas te kosmetyki co ja?
-
Tak. Kupiłam 2 zestawy cieni Sensique i puder w kulkach tej samej firmy. Na razie nie kupowałam podkładu, bo mam jeszcze MaxFactora.
-
a te kosmetyki esencess?kupowałaś?
-
Mariolka a jesteś zadowolona z tego musu?
-
Marta to ja czekam na pokaz makijażu!
-
Heja :)
Martuś super zakupki i ja czekam na pokaz ;D a swoją drogą czy pokazywałaś się już w new fryzurce? Czyżbym przegapiła? ;)
Jak Wiktorek?
Ciumy :-* :-*
-
Mariolka a jesteś zadowolona z tego musu?
z tego musu tak
tusz do rzęs porażka...szkoda kasy
rozmazuje się i szczypie w oczy
-
szalejesz kobieto szalejesz ...ale to dobrze ! ;D
-
OSKARKU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 1 URODZIN!!!
:balonik: (http://img97.imageshack.us/img97/8633/1roczek.jpg) (http://img97.imageshack.us/i/1roczek.jpg/) :balonik:
:-* :-* :-*
-
100 lat:):):):):)
-
Sto lat dla Oskarka!!!!
-
wszystkiego najlepszego dla Oskarka
100 lat!!!!!!!!
-
Oskarku wszystkiego najlepszego. Dużo zdrówka, miłości rodziców i brata oraz fajowych zabawek. Niech życie upływa Ci szczęsliwie i radośnie.
-
Jak to sto lat ?!?!!? Juz :o
(http://republika.pl/blog_yq_489760/1070605/tr/mis_prezent_i_kartka.jpg)
ps.dzięki za gatki ;)
-
Wszystkiego co najlepsze dla Juniora Oskarka, abyś zawsze był tak ogromną radością dla Rodziców i Brata jak przez ten rok. :-*
-
Oskarku kochany,
cudownego dzieciństwa Ci życzę!!!!!!!
No i mocno Cię ściskam, szkoda że tylko wirtualnie...
Ps. nadrobimy to mały przy najbliższej okazji :-* :-* :-*
(http://goralczyq.blox.pl/resource/prezent.gif)
-
Sto lat!!!!!
-
(http://www.familylobby.com/common/tt4402004fltt.gif) (http://www.familylobby.com) (http://dl.glitter-graphics.net/pub/2294/2294341fedyxccc6m.gif) (http://www.glitter-graphics.com) (http://dl7.glitter-graphics.net/pub/1030/1030507wbbywyviub.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
O jaaaacieee ile cudownych życzeń :'( Dziękujemy bardzo :-*
Ten rok przeleciał błyskawicznie, aż nam trudno uwierzyć.
Jutro mini imprezka urodzinowa, a w domu sajgon. Ja ostatnio chodzę spać razem z chłopcami i na nic nie mam czasu.
A to moja fotka sprzed tygodnia, ale słabo widać makijaż
(http://images8.fotosik.pl/116/6a3e2f3403c418ee.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dzisiaj np. oczy pomalowałam na fioletowo. Mariolka udzieliła mi kilku rad i coraz lepiej mi idzie to malowanie :)
______________________________________________
Ciociu Werciu dziękujemy za Świnkę :-* Dzisiaj przyszła i teraz Wiktor się z nią nie rozstaje :)
-
Zapomniałam się pochwalić, że Wiktor śpi bez pieluchy. Tomek wysadza go o północy i o 3 w nocy. Póki co idzie gładko :)
Mariolka a Marcel teraz sam się budzi na siusiu czy przesypia noc bez sikania?
-
sam się budzi
-
Oskarku, wszystkiego NAJ Słoneczko :-*
Ale czas zleciał... :o
-
Całusy dla małego rozrabiaki :* Oskarku przyprawiaj mamusi jaknajwięcej uśmiechu!
-
Kolorowych snów,
uśmiechu od ucha do ucha,
pięknych bajek na dobranoc,
własnego psa i kota,
co dzień nowych przygód,
butów siedmiomilowych,
gwiazdki z nieba,
wspaniałych przyjaciół
i wesołej rodzinki
Buziaczki z okazji urodzinek :*
-
Nie ma za co ;) jak coś jeszcze znajedę to dam znać :-*
Martulka nie masz zdjęcia z fioletowym makijażem? Jestem strasznie ciekawa ;D
-
Dziękujemy jeszcze raz :)
Dziubasek póki co Oskar przyprawia nas o zawał serca :mdleje:
Dzisiaj np. sam wdrapał się na fotel i do tego trzymał 2 butelki w rączkach :-\
Werciu pewnie jeszcze się do Ciebie uśmiechniemy w sprawie carsów, ale tym razem zapłacimy.
Zdjęcia w fioletowym make-upie nie mam. Pewnie i tak niewiele by było widać, bo jest bardzo delikatny.
-
Martusiu napisz tylko jakie mają imiona i jak wyglądają, a ja poszukam 8) o kasiorkę się nie martw ;)
-
Będziemy pamiętać :-*
-
Matko Boska...
To JUŻ ROK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciotka nie wierzy i przesyła roczniakowi buziaki...
-
Strasznie szybko minął ten rok... :o a pamiętam jak czekałam na wieści jak Martulka rodziła... :D wydaje mi się że to było kilka dni temu, a tutaj minął rok... ::)
-
Oskarku wszystkiego naj!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja też uwierzyć nie mogę, że to już rok...
-
ROCZEK? Ale zleciało...
Wszystkiego naj dla Roczniaka i bukiet buziaków ze Skierniewic :-*
-
1000 Buziaków dla Oskarka!!!!
Rośnij zdrowo kochanie!!!!
-
I jak imprezka? No i torcik? :brewki:
-
Asiu specjalny kawałek czeka na Ciebie :)
(http://images6.fotosik.pl/560/6f827644af3ed8ef.jpg) (http://www.fotosik.pl)
z tego oto tortu :)
(http://images6.fotosik.pl/560/33fda6dfc6a67a3d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Oskarku wszystkiego najlepszego :) :) :)
-
ale piękny torcik
-
Dziękujemy wszystkim ciociom za życzonka. Nasz Roczniak wczoraj dzielnie przyjmował gości :) To była bardzo kameralna imprezka, oprócz nas byli dziadkowie, jedna ciocia i chrzestny wpadł na chwileczkę (niedługo sam zostanie tatusiem), chrzestna była z nami duchem (jak to na Halloween ;) ). Gości miało być więcej, ale niestety się pochorowali.
Wiktorek pomógł bratu zdmuchnąć świeczkę na przepysznym truskawkowym torcie, a później obaj pałaszowali go aż miło. Wiktor wciągnął 3 kawałki :o
Matka zapomniała o wybieraniu i nie przygotowała przedmiotów, ale szybko udało się je zorganizować i tak oto Oskarek najpierw położył rączkę na autku, później wziął do rąk i buzi różaniec, a następnie wziął długopis. I na tym wybieranie się zakończyło. Kasa i książeczka nie zrobiły na nim wrażenia.
-
Ale superowy torcik :D
Z Oskarka będzie ksiądz-rajdowiec ;D ;D ;D
-
Ślicznie dziękuję za torcik, jak zwykle boski!!!!!
Noooooooo, Oskarek po chrzestnej za pan brat z samochodami będzie ;D :P
-
Raaaany ale ze mnie gapa.
10000000 lat dla Oskarka od wstrętnej zapominalskiej ciotki gapy !!!!!!
-
Dziękujemy zapominalska ciociu-gapo ;)
Wiktor wczoraj miał w przedszkolu karę, bo pobił się z kolegą o zabawkę. Pani Kasia rozsadziła ich przy stolikach, ale jak to powiedział Wiktor "potem przyszedł tata i mnie uratował" :D Jeszcze jedno zdanie Wiktorka mnie powaliło : "Pani Kasia miała mi narysować autobus, ale zapomniała. No cóż, w sumie nie powinienem się dziwić." Mało mi oczy z orbit nie wyszły jak to usłyszałam. Jak on się wysławia :o
Poszłam z nim wczoraj do fryzjera i tam też buzia mu się nie zamykała. O wszystko pytał i opowiadał wrażenia, a później wszystkich się pytał czy ma ładną fryzurę. Typowy facet domaga się pochwał ;)
-
Jeszcze jedno zdanie Wiktorka mnie powaliło : "Pani Kasia miała mi narysować autobus, ale zapomniała. No cóż, w sumie nie powinienem się dziwić." Mało mi oczy z orbit nie wyszły jak to usłyszałam. Jak on się wysławia :o
no cóż, w sumie się nie powinnaś dziwić ;) masz przecież mądrego synka ;D
-
Wszystkiego najlepszego dla Oskarka ;) No i szacunek dla Wiktorka !
-
;D ;D ;D buziak dla rozgadanego Wiktoka :-* świetne ma teksty 8)
Mogę prosić o zdjęcie Wiktorka z nową fryzurką? ;D
-
...ekstra się wysławia a ile w tym mądrości ;D niektórzy starsi mogą się uczyć ;) Poranne całuski dla Wiktorka i Oskarka :-*
-
niezły z Wiktoa rośnie gagatek...buzia duża dla niego ...o ile pozwala jeszcze się całować. ;D
-
Dziękujemy za miłe słowa pod adresem Wiktorka-mądrali. On często zaskakuje nas podobnymi tekstami.
Werciu postaramy się o fotę w nowej fryzurze.
Gosiu Wiktorek nadal lubi się przytulać i dawać buziaki. Ostatnio hitem jest przesyłanie i łapanie buziaków.
-
;D w takim razie ja cierpliwie poczekam na zdjęcie :-* miłych snów :-*
-
Zdjęcia zrobione :)
Dzisiaj usłyszałam tyle superlatyw (że grzeczny i mądry) o naszym Wiktorku, że mało nie fruwałam z dumy :)
-
Przecież Wiktorek wygląda na takiego grzecznego aniołka :D gratulacje dla Rodziców za wychowanie :-*
na zdjęcia ja czekam ;D
-
Ja też chętnie zobacze tego młodego mądrale ;)
-
Te słowa uspokoiły nas trochę, bo przez ostatni tydzień słyszeliśmy skargi, że nie chce jeść sam albo, że pluje zupą. Wczoraj pani powiedziała, że w grupie ma dwóch grzecznych chłopców Wiktorka i Szymona. Chociaż powiedziała, że Wiktor jak się na coś uprze to potrafi być bardzo uparty i zaczyna płakać.
Od wczoraj Wiktor zaczyna wymawiać literkę "k", ale tylko w niektórych wyrazach.
-
W cale się nie dziwię, że od tych zachwytów "fruwałaś " z dumy. Każda mama by tak latała.
A że pluje zupą ? - może mu nie smakowała ??
-
...ja się boję, że Mati nie będzie pluł tylko haftował więc nie jest najgorzej ;) Miłego dzionka życzę i całuski dla Urwisków :-* :-* :-*
-
Marta pewnie juz jesteście w szpitalu
trzymam kciuki za Oskarka
-
Zgadza się Oskarek z tata są już w szpitalu. Jutro ma mieć zabieg. Prosimy o trzymanie kciuków.
Ale żeby nie było tak smutno to wkleję kilka fotek
Pomagamy tacie skręcać szafkę
(http://images6.fotosik.pl/565/81d09ac74be7397d.jpg)
Byliśmy na imprezie w Gdyni związanej z 80-leciem komunikacji i każdemu zachciało się usiąść za kierownicą autobusu.
(http://images6.fotosik.pl/565/4d39c5dba9cd5168.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/565/4f1f8fea17bdf2e2.jpg)
(http://images8.fotosik.pl/124/93d5bcb6df8130d3.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/565/b41f5ba0d8c7336b.jpg)
A nasz synek coraz pewniej stawia kroki. W chwili obecnej to już biega :-)
(http://images8.fotosik.pl/124/112e88420e9615db.jpg)
Wspólne przytulanie
(http://images6.fotosik.pl/565/dec3d857562f36a1.jpg)
Marchewka jest dobra na oczy :-)
(http://images6.fotosik.pl/565/c99239f103aadf84.jpg)
Jabłuszka też są pyszne
(http://images6.fotosik.pl/565/2b7a64c7f8b027a2.jpg)
Pierwsze urodzinki - mały elegant
(http://images6.fotosik.pl/565/d9276fc6d48e4484.jpg)
(http://images8.fotosik.pl/124/95c4abb2c46052d3.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/565/238db3d5c959d9ba.jpg)
i jego brat - też elegant :-)
(http://images6.fotosik.pl/565/b157bdb5bc846a97.jpg)
wspólne braci zabawy
(http://images6.fotosik.pl/565/1729b9b85a29bb67.jpg)
(http://images8.fotosik.pl/124/251568a485849767.jpg)
(http://images8.fotosik.pl/124/e80a333cceb49522.jpg)
Oskar z chrzestnym
(http://images8.fotosik.pl/124/e64c0b6c73980f0f.jpg)
(http://images6.fotosik.pl/565/b458cad0f4c89170.jpg)
Czy ja mam niebieskie oczy? :-) Wiktor po wizycie u fryzjera
(http://images6.fotosik.pl/565/bf81ba1469aeb8f7.jpg)
A tu mała zmiana - mama mi troszkę obcięła grzywkę, ale że się wierciłem to wyszła troszkę za krótka :-) Dobrze, że włosy odrastają :P
(http://images6.fotosik.pl/565/7f4f0d1484f0fa20.jpg) (http://images6.fotosik.pl/565/a3cc4ddb69511aa5.jpg)
-
o rany...ja nawet przegapiłam roczek Osakarka!!
:-X :-X
buziaki urodzinowe dla slicznego Roczniaka!!
a zdjęcia świetne!! zabawy braci aż mnie wzruszyły..ciekawe jak moi będą sie dogadywac ::) ;)
-
:o ale trafiłam :skacza:
od czego tu zacząć.... ;D
po 1.
bardzo mocno zaciskam kciuki za Oskarka dzisiaj i jutro oraz żeby szybko wrócił do domku po zabiegu... :przytul:
po 2
super wyglądasz Martusiu :D śliczny masz uśmiech :D
po 3
rozczuliła mnie fotka Twoich trzech mężczyzn przytulonych na fotelu :D rewelacja....
po 4
świetni mali gentelmeni z Wiktorka i oskarka na imprezce :D
po 5
Wiktorka oczy nigdy mnie nie przestaną zachwycać 8) a Oskarek po obcięciu grzywki wygląda bardziej "dorosło" ;D
-
Marta. trzymam kciuki. oby zabieg się odbył, i było wszystko ok i Oskar bardzo szybko znalazł się w domku.
zdjęia są świetne, szczegolnie jak Oskar dobiera się do marchewki.
a ty pięknie wyglądasz
-
Oskarek zwiedza sobie oddział i podrywa pielęgniarki :) Zasmakował w szpitalnym jedzeniu (a tatuś miał nadzieję, że będzie dla niego :P ) Zaliczył już lewatywę i kąpiel. Spał tylko 45 minut. Może w nocy lepiej pośpi. Zabieg ma mieć jutro jako pierwszy o 9 rano.
-
Martulko kciuki zaciśnięte z całych sił :-* będzie :ok: ... no to się Tomuś najadł ;D ;)
-
Powodzenia Kochani jutro :przytul: :-*
-
Martulka trzymam kciuki :)
-
to narazie jest dużo lepiej niż ostatnio.
trzymam kciuki za dziś
-
Oskarka już zabrali na operację. Teraz jadę zmienić Tomka.
-
... a My trzymamy kciuki bez opamiętania :przytul: na 100 % będzie :ok:
-
Kciukasy są!
-
kciuki sciskam
!
-
Już po operacji. Pani doktor powiedziała, że wszystko OK. Jak nie bedzie gorączki to jutro wychodzimy.
-
trzymam kciuki!!!
-
W takim razie teraz zaciskam kciuki za jutrzejszy powrót do domku :przytul:
-
I moje kciuki też zaciśnięte!
-
Kciuki zaciskam z całych sił!
-
Kochani i jak.... wychodzi dzisiaj Oskarek do domu? Jak się czuje? :-*
-
Dziękujemy za wszystkie kciuki. Oskarek jest już w domku :) Więcej napiszę jak mały pójdzie spać.
-
:skacza: to superowo...
-
No i Marta nie zdążyła napisać bo zasnęła :)
A tak ogólnie to jesteśmy już wszyscy razem w domu, cała czwórka :)
-
To super ;D
-
gratuluję. Jak się cieszę, że mały jest po zabiegu i wszystko jest ok.
A jak się czuje Oskarek ?
-
Ojej jak dobrze, że już po.
Jak tam Mały?
-
Oskarek rozrabia aż miło. Wcale nie widać, że miał robiony zabieg. I raczej go nic nie boli, bo normalnie chodzi i się rusza.
W szpitalu nazwali go małym rycerzem, bo był bardzo dzielny, nie płakał, a na blok operacyjny wjechał z uśmiechem. Jedynie słabo wyglądał gdy wrócił po zabiegu na salę. Na jego widok łzy same cisnęły się do oczu, ale dość szybko się wyciszył i zasnął. Płakał tylko z głodu, a teraz nadrabia tą głodówkę ;D
Tomek spisał się na medal i dzielnie zajmował się naszym synkiem w szpitalu. A teraz mały zrobił się bardzo tatusiowy.
Wiktorek dorasta i zmienia się jego wymowa. Zaczyna wyraźnie wymawiać zgłoski "sz", "cz" i "rz" i coraz częściej wymawia "k" i "g".
Z Oskarka zrobił się niezły śpioch. Wczoraj zasnął w domciu na drzemkę to spał ponad 3 godziny, a dzisiaj rano pospał do 9.30 (z przerwą o 4 rano na mleczko).
-
Zuch Oskarek :brawo_2: :-* :-* :-* może zje grochówki ;D ;) no i Wiktorek robi ewidentne postępy teraz trzeba uważać żeby nie głosił "Tischnerowskiej" teorii na temat prawdy ;)
-
Wielki buziak dla dzielnego rycerza Oskarka :-* dobrze że już po wszystkim...
-
macher mamy poszpitalne zalecenia o lekkostrawnej diecie dla oskarka, więc grochówka nie przejdzie ;) Zresztą wątpię, żeby Tomek chciał się nią z kimkolwiek podzielić.
-
U nas grochówka i fasolka po bretońsku jest tylko dla Panów ja tego nie jadam ponieważ nie lubię grochu :P
-
Zapomniałam napisać, że całe szczęście, że Oskar miał teraz zrobiony ten zabieg. Jak się okazało przez to, że tak często wychodziła mu ta przepuklina wdał się stan zapalny, a jego wynikiem były zrosty. Operująca pani chirurg musiała się trochę napracować, żeby wszystko ładnie porozdzielać.
-
uf. to dobrze, że mały jest taki jak dawniej i że ten zabieg macie juz za sobą. A z takimi sprawami u dzieci im wczeniej tym lepiej. Teraz jeszcze jest mały, nie diera sięaż tak bardzo, da się wyciszyć.
Cieszę się, że Mały rycerz ma się świetnie.
-
i jak po weekendzie :?: ;) Poranne całuski dla Rodzinki :-* :-* :-*
-
Po weekendzie kiepsko :-\
W sobotę byliśmy na uroczystym rozdaniu dyplomów i Tomek odebrał wreszcie swój dyplom. Wiktorek był u babci na noc i w niedzielę wrócił niewyraźny. Nie chciał jeść i bolała go głowa. W nocy miał gorączkę 38,9. W poniedziałek przeleżał cały dzień nadal nie jedząc prawie nic. Po powrocie z pracy ugotowałam mu rosół na który dał się namówić. Noc z poniedziałku na wtorek również kiepska, bo Oskar miał przerwę w spaniu między 1.30 a 3 w nocy :mdleje: Zachciało mu się bawić i uruchamiał wszystkie grające. Nie wspomnę o ząbkowaniu. Do tego Wiktor znowu miał gorączkę. Poszłam z nim dzisiaj do pediatry, diagnoza - zapalenie gardła. Ale dzisiaj jest lepiej, Wiktor zaczął jeść i bawił się normalnie.Zobaczymy co przyniesie ta noc ::)
-
To się nie wyspaliście duuuuużo zdrówka dla Wiktorka i cierpliwości do Oskarka ;D
-
Szybkiego powrotu do zdrówka życzymy Wiktorkowi :-*
Ale macie "atrakcje" nocne z Oskarkiem :P mam nadzieję że to jednorazowy wyskok 8)
-
dużo sił. cierpliwości. I przespanej nocy. To dla was.
a dla maluchów dużo zdrowia. I snu w nocy.
Tomasz - Gratuluję !
-
Dzisiejszej nocy Oskar też się obudził, ale na szczęście tylko na chwilkę. Po krótkim kołysaniu zasnął i spał już spokojnie do rana.
-
to super. idzie ku lepszemu.
A jak Wiktorek ? lepiej się czuje ?
-
Ten tydzień jest dla nas masakryczny. Oboje z Tomkiem chodzimy nie wyspani. Nie ma nocy bez kilku pobudek. Oskar strasznie w nocy płacze i nie chce spać. Niestety i on się pochorował. Miał podwyższoną temperaturę i w ogóle nie schodził z kolan mojej mamie. Wczoraj po pracy pojechałam z chłopcami do pediatry. Dobra wiadomość to taka, że Wiktorowi się poprawia, a zła to taka, że Oskar ma anginę i dostał antybiotyk. Wzięłam dzisiaj dzień urlopu i przez weekend podleczę chłopców.
Oskar ma kolejny ząbek - lewa dolna czwórka już się przebiła, prawa w natarciu. Ciężko jest...
-
echhhh wredne choróbska... :-\
Dużooooooo zdrwka Wam życzymy :-* i lepszych nocek...
-
Przykro mi, ze choróbska Was dopadły, szybkiego powrotu do zdrowia chłopakom życzę!!!!!
Oskarkowie zębolka gratuluję, a Wiktorkowi powaznej mowy! :)
Ps. dzięki za zdjecia, niech no tyko znajdę chwilę to zasiądę do książki :-*
-
U nas ani lepiej, ani gorzej. W nocy Oskar znowu miał gorączkę. Wiktor natomiast ma okropny katar, który za Chiny nie chce się dać wydmuchać tylko bezczelnie spływa do gardła. Zaczęliśmy inhalacje z mucosolvanu.
Jedyną małą radością jest to, że wczoraj udało nam się wyrwać na firmową imprezkę choć na 3 godzinki :)
-
Biedne chłopaki :-[ Te choroby są paskudne... Tulam Was mocno :-*
-
współczuję. Widzę, że oskar każdego ząbka wita infekcją.
A jak było na imrezie ?
Życzę duuużo sił.
-
Dzisiejsza nocka o wiele lepsza. Chłopcy przespali spokojnie całą noc. Żaden nie miał gorączki. Wreszcie się wyspaliśmy. Za to od rana Oskar znowu marudzi...
Na imprezce było bardzo fajnie i żal było wychodzić, ale cóż kto ma dzieci ten ma...
-
Matrulka widze ,ze Ty szpital to masz prawie w domu .... duzo zdrowka zycze i pozdrawiam , caluski dla babelkow :-*
-
Taka imprezka jest raz na jakiś czas potrzebna Rodzicom ;D żeby mogli się zrelaksować ;D
Może wreszcie choróbsko sobie poszło od Chłopców... :przytul:
-
Chyba nie bardzo poszło, bo dzisiaj Oskar dostał wysypki :-\ Jutro idę z chłopcami do pediatry to się dowiem co za cudo się teraz przyplątało.
-
Martusiu może to 3-dniówka ??? ::) zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka życzymy kochani... :-*
-
a jak tam niedzielne zakupy ? ;) w kappahl maja fajne przeceny co nie?
-
Ta wysypka to nic poważnego. Okazało się, że to zwykłe uczulenie na nową kaszkę ufff, ale stracha mieliśmy.
Agusia właśnie nic w kappahlu nic mi w oko nie wpadło, za to w H&M kupiłam kilka ciuszków dla córeczki koleżanki :) Czyżbyś mnie widziała :drapanie:
-
Dobrze że to "tylko" kaszka ;D
-
...i kamień z serca całuski dla kaszkowego alergika ;) :-* :-* :-*
-
Ale, żeby nie było zbyt kolorowo to Oskar ma teraz zapalenie oskrzeli :-\ Na szczęście Wiktor jest już zdrowy.
-
o mammmmmmm :-X a ja myślałam że już wszystko wyszło na prostą... :(
Szybkiego powrotu do zdrówka :-*
-
O kurcze, to nie wesoło...
-
Wiecie co tak prawdę mówiąc to ja już się przyzwyczaiłam, że on "musi" co jakiś czas mieć zapalenie oskrzeli :bredzisz:
-
Martulka bardzo Wam wspolczuje :uscisk:
Zycze duzo zdrowka....
-
Kurcze ale się te choroby ich trzymają !
Współczuje !
-
Dzięki :-*
-
aa widziałam Was ;D ale nie podchodziłam, bo z połową familii byłam :P
-
agusia1213 - nieładnie - trzeba było chociaż z daleka cześć zawołać :)
-
:oops:
-
Następnym razem ;)
Byłam dzisiaj z Oskarem na kontroli. Antybiotyk odstawiamy i dalej inhalujemy.
-
Oskarek jest zdrowy :skacza:
-
Zuch Chłopak ;D :-*
-
Nareszcieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :skacza: oby tak zostało na długo :-*
-
..ciekawe gdzie mój post ::)
Mam nadzieję że teraz znowu nic się nie przypałęta !
-
No tak jak już Ela pyta o swoje posty to jest fajnie ;) ... Poranne całuski dla Obu Królewiczów i całej Rodzinki :-*
-
(http://4kids-store.redcart.pl/templates/images/description/969/Image/skrzydelko.jpg)
doszedł nam taki cars
pytam się znawców,jak się zwie..?
-
Oczywiście Wingo :)
-
czyt. Łingo...?
-
Martulka, jaką Oskarek miał przepuklinę? Brzuszną, czy w pachwinie?
-
Też mamy nadzieje, że chłopcy będą długo zdrowi. Przed świętami czeka nas jeszcze szczepienie Oskara na ospę, świnkę i różyczkę.
Mariolka to autko to członek gangu Wingo (czyt. Łingo).
Martyna Oskar miał przepuklinę pachwinową.
-
Dzięki. Gabriela ma brzuszną i we wt. idziemy do chirurga, mam nadzieję, że nie będzie chciał ciąć .
-
Poranne całuski dla całej Rodzinki i Macie być Wszyscy Zdrowi :!: informuję, że limit Waszych chorób na ten i następny rok został wyczerpany :!: Miłego weekendu Martulko :-* :-* :-*
-
Martyna wierz mi lepiej usunąć tą przepuklinę.
Macher dzięki :-*
-
...masz racje Martulko lepiej teraz bo szybciej się goi i nie ma takich problemów jak z moją pachwinową nie tak dawno ;) Wieczorne całuski dla Pociech :-* :-* :-*
-
U nas nie może być dobrze. Oskar od wczoraj ma temperaturę i robi kupy ze śluzem :-\
-
Póki co sytuacja opanowana. Dzięki forum przypomniałam sobie czym leczyłam Wiktora gdy miał tą samą przypadłość pod koniec zeszłego roku. Oskarowi wraca apetyt i siły.
-
Co jest ? Kurcze dzieciaczki bardzo czesto Ci chorują...
robiłaś im badanie krwi ..czy tam czegoś innego ?
-
Elu nie robiłam im badań. Chociaż Oskar miał robione badania krwi i moczu jak byliśmy w szpitalu. Te badania wyszły ok. Obecna "choroba" Oskara jest wynikiem podania mu antybiotyku Klacid. To samo miał Wiktor w zeszłym roku.
-
Martyna wierz mi lepiej usunąć tą przepuklinę.
Jeśli lekarz tak zdecyduję, nie będziemy się sprzeciwiać.
-
Jutro Oskar będzie miał 1 rok, 1 miesiąc, 1 tydzień i 1 dzień :)
-
Gratulację dla Super Jedynek i Super Faceta :-* :-* :-*
-
Jutro Oskar będzie miał 1 rok, 1 miesiąc, 1 tydzień i 1 dzień :)
Jutro czyli dziś, buziaki dla Oskarka :-* :-* :-*
-
heloł
gdzie się podziewacie?
-
Dzisiaj jestem sama, bo Tomek jeszcze z pracy (dodatkowej) nie wrócił.
A Wiktor chyba ma ospę. Wczoraj podczas kąpieli zauważyłam na plecach 1 krostę, które podeszła wodą (?). Dzisiaj po południu miał już takich krostek trochę więcej. Najgorsze, że był w przedszkolu i mógł pozarażać inne dzieci, o Oskarze nie wspomnę. Jutro idziemy z nim do lekarza. Zobaczymy co powie. Czy my już teraz zawsze będziemy mieć spieprz.oną końcówkę roku ???
-
no to ekstra
a pamiętasz jak mówiłaś o wysypce Oskara?
a ja wspomniałam,że to moze ospa
może lekarka nie zdaignozowała dobrze i teraz minął okres wylęgania i ma teraz Wiktor
kiedy Ty byłaś u mnie z Wiktorem?
jesoo,żeby moje dziewczyny nie załapały...bo sie pochlastam
-
Mariolka spokojnie. To co miał Oskar to na bank nie była żadna zakaźna choroba. Bo ta jego "wysypka" zeszła po 2 dniach. A z Wiktorem byłam u Ciebie 4 tyg. temu więc nie sądzę, żeby dziewczynki coś złapały.
-
uf
ale z drugiej strony będziesz miała juz z Wiktorem spokój
przejdzie ospę i luz
może Oskar też równocześnie i lajcik
a jak byś wolała?zeby Oskarek też miał?
Marek mnie etraz pocieszał,że jakby przeszły to też dobrze,że święty spokój by był
-
Widze, ze coraz gorzej u Was chorobowo, ech...Mocno Was przytulam i czekam na wiesci polekarzowe :-*
-
Ja wiem, pewnie tak. Byłby spokój z ospą.
Asiu u nas nie może być spokojnie.
-
No to witam w klubie :-X a tak powaznie, to musi w końcu byc lepiej, prawda?! :-*
-
Martulka, nie jadę do Gdyni, z jednej strony się cieszę, bo był problem z Ewa, bo mój mąż też wyjeżdża, ale z drugiej strony tak się nastawiłam na spotkanie z Tobą. jednak co się odwlecze to nie uciecze, bo za miesiąc już na 100% jadę.
-
jakby co dajcie znać
może też się z wami spotkam jak się wyrwę
-
Anetko może to i lepiej. Nie chciałabym Cię narażać na jakieś choroby.
Ospa potwierdzona. Wiktorek teraz jest biedroneczką w białe kropeczki :)
-
Buziaki dla chorusia :-* :-* :-*
A jak Oskarek?
-
Ciągle marudzi :-\
-
ło matko. dużo zdrowia. Oby przeszła szybko.
ja myślałam ze na ospę chorują dzieci powyżej 2 roku życa....ciekawe jak jest naprawdę....
Marta ja też boję się końcówki roku, bo ostatnie dwa sylwestry były chorobowe. Terz całą rodziną kończymy leczyć jelitówkę....
-
Ech...ale zabki, czy też go choróbsko bierze?
-
Gosiu zobaczymy czy Oskar się zarazi. Teoretycznie wcale nie musi.
Asiu powiem Ci szczerze, że nią mam pojęcia co jest przyczyną jego marudzenia. Moja mama twierdzi, że gdy jest z nią to jest grzeczny i nie marudzi. Widocznie jak my wracamy do domu to wstępuje w niego czort.
-
I widzisz jestem skłonna wierzyć Twojej mamie, Kuba co prawda starszy jest, ale podobnie reaguje, jak jest z moimi rodzicami jest do rany przyłóż, podobnie w przedszkolu, ale jak my, a zwłaszcza Rav pokaże się na horyzoncie to mały zaczyna szaleć :-X nie wiem o co biega, może wie, ze może sobie przy rafale pozwolić na więcej...może oskarek podobnie reaguje...a może po prostu pokazuje, ze tęskni?
-
Martuś, dzieci chyba tak już mają, że marudne są przy rodzicach. Moja Mała też tak ma. W żłobku pani mówi, że jest b. grzeczna, spokojna itp, a jak wracam z nią do domu (ba! Już w aucie) dostaje takiego szaleju, histeryzuje, rzuca zabawkami, że mam ochotę znów ją zawieźć do żłoba.
-
No i zdrówka i duużo cierpliwości!!
-
Dzisiaj (odpukać) Oskar był grzeczny. Dał się nawet ostrzyc :brewki:
A Wiktorek rozbraja nas swoimi tekstami. Wczoraj podniosłam mu bluzkę i oglądam tej jego krostki, a on do mnie "Czemu mnie oglądasz, przecież nie jestem książką." A później dodał "Zobacz mamo mam posypkę" (czyt.wysypkę) ;D
Martyna dzięki :-*
Ja codziennie spieszę się z pracy do domu, ale po 5 min. od przekroczenia progu mam ochotę uciekać jak najdalej.
-
Hehe...posypkę...dobre ;D
-
Martyna dzięki :-*
Ja codziennie spieszę się z pracy do domu, ale po 5 min. od przekroczenia progu mam ochotę uciekać jak najdalej.
To jednak nie jestem sama ;)
-
"posypkę" niezły tekściarz ;) życzę zdrówka i już nie zakazuje chorować bo może to tak jakoś na odwrót działa :-*
-
podobno to normalne, że rzy nianiach , babciach i w przedszkolu dzieci są grzeczne. A w domu, przy rodzcicach marudzą. Bo komu jak nie rodzicą beda marudzić.? z tego co pamietam to wynika z braku poczucia bezpieczenstwa w stosunku do np. niani i innych osób.
Podam przykład z mojego rodzinnego życia. Jak my chodzimy z Zu do kościoła to ta szaleje na maxa. Nie usiedzi w jednym miejscu... Raz na poranną mszę, a tygodniu poszła z Zu do kościoła moja teściowa. Mała siedziała w wózku jak trusia. Widać wie, że rodzic pójdzie za nią wszędzie ( i ona tym samym moze sie za siebie nie ogladać i tego nie czyni), natomiast do teściowej chyba nie miała takiej 100% pewnosci. I nie chciała uciekać, bo nie chciała się zgubić ?! tak ja sobie to tłumaczę.
Wiktor powalił mnie swoją posypką ;D
-
W takim razie oddam Oskara babciom na cały etat, a ja go będę odwiedzała w weekend ;)
-
Do mnie go przyslij :P
Martusiu dopiero niedawno zobaczyłam mms, dzięki wielkie, cudności moje kochane ostrzyzone :)
-
Asiu szybko byś go odesłała z powrotem. Ale odpukać od 2 dni jest grzeczny :D
-
Coś o spotkanku słyszałam : )
A Wiktor był szczepiony na ospę czy nie?
Co do marudzenia.... teraz mamy tydzień w domu z powodu choróbska, ja siedzę od środy... już mi się nie chce ale cóż. Do żłobka jej nie poślę...
-
Elcik o jakim spotkanku?
Wiktor nie był szczepiony na ospę.
-
Nie doceniasz mnie :P :P :P mówię Ci tak byśmy Ci synia wyszkolili, że normalnie byś go nie poznała, jesli myślisz, ze teraz jest wybij okno, to zobaczyłabyś dopiero jakby z Kuba trochę czasu spędził :P :P
Jak dzisiaj chłopaki? Jak Wiktorek? A Oskarek nadal grzeczny?
-
... przepraszam, że się ośmielę zapytać a można jeszcze jednego na wychowanie :?: ;) Wieczorne zostawiam :-*
-
no coś tam toś tam z aaanetą?
Jak tam chłopaki?
-
A z aaanetą. Niestety do spotkania nie doszło, ale może innym razem.
Asiu to ja już wolę Oskara w tej wersji :P Póki co nadal grzeczny tylko wiecznie głodny, dzisiaj takim błagalnym głosem i wzrokiem kota ze Shreka mówił do mnie "mama am".
Wiktorkowi krostki schodzą. Ładnie się wysuszyły i jest coraz mniej. Za to dzisiaj zaczął go męczyć mokry kaszel. Pytam się skąd, skoro od tygodnia nie wychodzi z domu, z nikim się nie spotyka oprócz nas a my wszyscy zdrowi ???
-
Dzisiaj marta zadała Wiktorowi zagadkę "Co to jest - ma 4 nogi, cienki ogon i długą trąbę". Zgadnijcie jaka była odpowiedź. Ciekawe czy wy wiecie :)
-
No ja bym strzelała na słonia :D
A co odpowiedział Wiktorek ? hmmm nie wiem ;D
-
ja na mrówkojada
-
Obie się mylicie. Chociaż ja zadając pytanie miałam na myśli słonia właśnie ;D
-
Odpowiedź Wiktorka brzmiała: "TATA" :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Długo mnie u Was nie było :-[
Ale za to jak przeczytałam zagadkę i odpowiedz Wiktorka to padłam ze śmiechu :hahaha: ;D ;D ;D
-
HEHEHEHE... tata...czy masz przechlapane :D ;) ?
-
Kochani spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia :-*
-
od Nas też Spokojnych a zwłaszcza Zdrowych :!: :!: :!: a ten gościu ma się sprawić :!:
(http://dl2.glitter-graphics.net/pub/1655/1655532c0ke0ugrua.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
(http://images43.fotosik.pl/240/8c528db4a063a38d.jpg)
-
Dziękujemy pięknie za życzenia i również życzymy Wszystkim ciociom i wujkowi zdrowych i spokojnych świąt w rodzinnej atmosferze :)
Oskarek ma ospę :P
-
Życzymy z Maksiem Szczęśliwego Nowego Roku!!!
-
(http://dl2.glitter-graphics.net/pub/2636/2636802buplqq8k8d.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
Dziękujemy :-*
My również życzymy Wam wszystkim Do Siego Roku :)
-
Dzień Dobry w Nowym Roku i całuski dla pociech :-* jak tam ospa :?: Miłego dzionka Martulko :-*
-
W Nowym Roku pożegnaliśmy ospę. Wiktorek poszedł dzisiaj do przedszkola po miesięcznej przerwie.
-
...i bardzo dobrze niech te wszystkie...cicho nie powiem co zostaną w 2009 roku i pies im na drogę ;)
-
Marta będę w Gdyni 22 stycznia, co powiesz na małe spot kanko, choć na godzinkę, będę spała w Bliku (chyba tak się nazywa).
-
Ja tam zawsze chętnie się spotykam. Wiem gdzie jest ten hotel więc możemy się tam spotkać. Podasz czas a ja przyjadę na kawkę :)
-
Tylko dzieciaczki Marta zabiera ze sobą na spotkanie :)
-
Tomek co za zaskoczenie, ty sięnie wybierasz?? Kurcze, ale dawno was nie widziałam...
-
Tomek pierwsze słyszę :o
Ryba Tomek już stracił serce do naszego forum.
-
mój mąż to forum nazywa sekciarskim ;)
Jak coś mu mówię np jakąs radę czy ciekawsotkę to ironicznie mówi "pewnie na forum czytałaś " ;D
-
Tomek pierwsze słyszę :o
Ryba Tomek już stracił serce do naszego forum.
widzisz Martan już Ci dzieci wcisnął... ;D
-
A co ja mam tylko do roboty i z dziećmi zostawać i żadnych przyjemności. :)
-
to też idź na spotkanie z kolegami i tyle...
-
Najpierw trzeba tych kolegów mieć...
Już widzę miny obsługi hotelu jak wkraczam do hotelu z moimi szogunami ;D
-
Takim ładnym chłopcom wszystko wolno 8) ;D
Zawsze można Babcię poprosić o popilnowanie ;D :-*
-
Kasiu babcia nie będzie potrzebna. Tatuś spokojnie wystarczy. On tylko lubi się tak podroczyć ze mną.
-
On tylko lubi się tak podroczyć ze mną
Skąd ja to znam :P
Nie wątpię że Tomek wystarczy ;) babcia to było wyjście nr 2 ;D
-
Wiktorek codziennie wraca szczęśliwy z przedszkola, niestety codziennie z nowym siniakiem :-\ Ale jemu to nie przeszkadza.
A w piątek Wiktorek ma bal w przedszkolu :)
Oskarkowi szykują się do wyjścia trójki - będzie ciężko :-\
-
E tam, ja tam nie mam nic naprzeciw żeby element męski dołączył w liczbie sztuk trzy ;D A obsługa hotelu, no cóż już widzę ich miny ;D ::)
-
Aneta ja wolę przyjść bez dzieci bo sobie nie porozmawiamy.
-
Wczoraj wybraliśmy się rodzinnie na sanki. Frajdy było co niemiara :)
-
a fotki są?
-
No właśnie nie ma, bo zapomnieliśmy aparatu a było zbyt ciemni, żeby robić zdjęcia komórką :-\
-
.... znaczy jesteście do ukarania ;) Pozdrowionka dla całej Rodzinki ;)
-
A tam zaraz o ukarania :P
-
Wyjazd aktualny. Info u mnie ;D
-
Oskarek zaczyna coś gadać. Narazie są to nieśmiałe: i cio, wiziś (widzisz), izie (idzie). Nadal broi strasznie.
Wiktorek ma przymusową przerwę w przedszkolowaniu bo u niego w sali oderwał się kawałek sufitu.
-
Jak to oderwał się ? :o Nic się nikomu nie stało ?
-
Gratulacje dla Oskarka :D
Z sufitem to niezła wtopa... :o mam nadzieję że wszystko ok z dziećmi... ::)
-
O ja pierniczę, jak to sufitu kawałek odpadł? :o Mam nadzieję, ze nie na dzieciaki...a swoją drogą ręce opadają :-X
Dla mojego Chrześniaka gratulacje za początek przygody z mową, oby kolejne kroki bardziej śmiałe były!!!! ;D
Pozdrowienia dla całej Rodzinki!!!!!
-
Na szczęście żadnemu dziecku nic się nie stało w przedszkolu i dzisiaj miał przyjechać inspektor budowlany aby ocenić co z tym zrobić.
-
Jak to kawałek sufitu :o może tynk tylko bo jak się budynek sypie to Wam przedszkole zamkną :-[
-
Pewnie pod naporem śniegu zalegającego na dachu. Ten "kawałek sufitu" to taki skrót myślowy. Mam nadzieję, że to tylko tynk i szybko to naprawią.
-
o matko zagladam a tu takie wiesci cale szczescie nic sie nikomu nie stalo ::) ::) ::)
brawa dla Oskarka ;D ;D ;D
Martulko jak udal sie dzien babci i dziadka w przedszkolu???
-
Kastor napiszę we wtorek bo dopiero we wtorek będzie u nas w przedszkolu obchodzone święto babci i dziadka. Dzieci przygotowały dla babć i dziadków niespodzianki.
-
...czy dzisiaj mamy już środę :?: jakie niespodzianki :?: jak nie piszę to nie znaczy, że nie czytam ;D całuski dla pociech :-*
-
Martulko i jak sie zakończyła sprawa z zawalonym sufitem? :-*
-
Sufit nadal nie naprawiony. Wiktorka grupa ma zajęcia w innej sali, ale przez to nie mają leżakowania. Wiktorek dzisiaj zasnął w drodze powrotnej i Tomek niósł go przez cały czas.
Uroczystości z okazji dnia babci i dziadka trały niecałą godzinę. Dzieci zaśpiewały piosenki, a później wręczyły babciom sznury korali z kolorowego makaronu, a dziadkom laurki w kształcie serca z odciśniętymi dłońmi. Na osłodę dziadkowie dostali jeszcze ciasteczka wycinane przez wnuczków.
U nas zima w pełni za oknem. Pięknie jest :)
-
no to fajnie,że się udał tak pięknie występ w przedszkolu
-
Cieszę się, że imprezka udana, babcie i dziadek na pewno dumni sa bardzo, macie fotki jakieś?
Z tym sufitem to nieźle, ale widze, ze dzieciaki wpuścili, oby nic więcej się nie działo.
Jak zdrówko? Tomka wyleczyłaś czosnkiem? ;)
Pozdrawiam :-*
-
Mariolka aż tak pięknie nie było, bo Wiktorek się pod koniec rozpłakał, a później nie chciał już zostać w przedszkolu i do końca dnia był marudny. Do kompletu Oskarek też był marudny, bo mu górne 3 nie chcą wyleźć. Masakra.
Asiu dziadek zrobił kilka fotek, ale nawet ich nie widziałam.
Tomek prawie wyleczony, ale przeszło na mnie i jestem lekko podziębiona :-\
-
Piękny dzień babci i dzadka. Ale maluchy podobno tak się zachowują, że potem nie chcą zostać tylko już chcą być razem z rodzicami/dziadkami. To samo miała moja koleżanka jak jej córka miała bal w przedszkolu.
Marudzaczy współczuję - niech im szybko przejdzie.
A WAM dużo zdrówka życzę.
-
Oj Martusia kuruj się :-*
A co do Wiktorka to wiesz taki występ dla dziecia to mimo wsio stres, przywyknie do tego :)
Ciumaj tego małego ząbkowicza ode mnie :-* :-*
-
U nas było tak samo, jak był bal mikołajkowy to przyszłam do żłobka, przebrałam młodą i wracamy na salę... a ona w płacz bo myślała, że idziemy do domu....
Kurczaki można by jakąś kawkę uskutecznić w końcu, może przyszły weekend? mój małż ma szkołę więc mam weekend wolny :)
-
Ze zdrówkiem nie jest najgorzej. Mamy tylko lekki katar.
Dzisiaj Wiktorek miał niespodziankę. Odebrałam go wcześniej z przedszkola i zabrałam do pracy. Bardzo się ucieszył i powiedział, że jest to jego szczęśliwy dzień. W pracy był bardzo grzeczny, siedział za biurkiem i rysował kolorowymi pisaczkami rysunki dla taty.
Po powrocie do domu zaskoczył nas znajomością piosenki "Mam chusteczkę haftowaną" i "Sto lat".
-
Kurczaki można by jakąś kawkę uskutecznić w końcu, może przyszły weekend? mój małż ma szkołę więc mam weekend wolny :)
Elcik który weekend masz na myśli? Jeśli ten obecny 30-31 to moglibyśmy się spotkać jutro (w sobotę), bo w niedzielę idziemy na rodzinny obiad.
-
Oskar dzisiaj powiedział nowe słowo. Na widok banana powiedział "bama" :)
Dzisiaj rodzinnie wybraliśmy się na saneczki. Zjeżdżaliśmy na zmianę z dziećmi, raz na sankach a raz na jabłuszku. Najwięcej frajdy miał Oskar, który nawet po bliskim zetknięciu się ze śniegiem nie przestawał się uśmiechać.
-
superowy dzień. I dzielny z Oskara chłopak, że się nie bał kraksy ze śniegiem
-
Fajnie tak zaszaleć na śniegu :D wcale się nie dziwię że Oskarek był zadowolony ;D
-
Martulko powiem Ci, że sankowe wyprawa to nie tylko frajda dla naszych dzieci ;D ;)
-
Mam na myśli teraz weekend :)
-
Oskarek to prawdziwy bohater :D
macher dobrze, że mnie nie widziałeś w "akcji" ;D
Elcik to super! Zapraszamy :)
-
a jakby co to Ja też mogę się wprosić? ;)
-
A pewnie Mariolka :)
-
Oskarek to prawdziwy bohater :D
Buziaki dla bohatera :-* :-* :-*
A moze jakieś nowe słówka? ;D
O zimowych szaleństwach czytałam wczoraj, szkoda że fotek nie macie (a moze macie? ;) )
Pozdrawiam Was gorąco!
-
A pewnie Mariolka :)
z tym,że teraz się zmieniło..M. wziął za kogoś służbę w sobotę...
jakby co...wolna w niedzielę jestem
ale jakby coś,to odpuszczę i tyle
-
Hmmm no to ja proponuję ok 10-11 w niedzielę, co Wy na to?
-
Ela a może koło 11 to byś zajechała do mnie na kawkę na godzinkę?Sama będę.. A potem pojechałybyśmy razem do Marty, bo Marek idzie na jakiś mecz grać i powiedział,że po 11 będzie w domu...?
-
Dobra jasne nie ma problema :) to jesteśmy umówione, jak coś będę dzwonić ale powinnam już trafić :)
-
Dziewczyny w takim razie czekamy na Was w niedzielę :)
-
... i szykuje się spotkanko ;D ;) ja jutro będę w Gdańsku a dokładnie na Grota Roweckiego ;) niestety czasu będę miał tyle co nic :-\ Całuski dla Waszych Skarbków :-*
-
Dzisiaj odebrałam Wiktorka z przedszkola i w drodze powrotnej synek miał jak zwykle dużo do powiedzenia. Zaskoczył mnie gdy zaczął nazywać różne kolory po angielsku (tzn. pokazywał na jakąś rzecz i mówił po angielsku jaki to kolor). Zapytałam czy nauczył się tego w przedszkolu (teraz ma zajęcia ze średniakami), a on do mnie to przecież ty mnie tego nauczyłaś mamo. Ja ??? Kiedy ???
-
... jak to kiedy w międzyczasie ;D ;)
-
No cześć :)
Co u Was? Choróbska się skończyły?
Jak kuchnia?
Brawo dla Wiktorka poligloty!!!!!!!!
Buziaki dla Oskarka :-* :-* :-* i w ogóle dla Was :-* :-* :-*
-
to fajnie,że dzieicaki juz zdrowe
-
Byłam dzisiaj u pediatry na kontroli z Oskarkiem i na szczęście jest już zdrowy :)
Meble do kuchni właśnie dzisiaj przywieźli i jutro będą montować.
-
A Marcel przypomniał dzisiaj sobie,że chce iśc do Wiktora
może dlatego,że zapytałam się coś o kolejkę ,którą widział u Wiktora
i teraz tylko: pójdziemy do Wiktora!
-
Hop, hop ;)
Cieszę się, ze obydwaj chłopcy sa zdrowi, oby tak już zostało. U nas niestety cały tydzień chorobowy był, mnie na szczęście ominęło i oby tak zostało, ale Kuba i Rav odchorowali swoje.
Jak kuchnia? Co w oogóle słychać?
Buziaki :-* :-*
-
Tomek, od naszej ostatniej wizyty u Was,nie oglądam juz nic innego poza Stacyjkowem
chyba wiesz dlaczego...? ;)
-
Mariolka - to poczekaj bo szykuję się do zgrania kolejnych odcinków :)
-
już się boję
-
Tomku wszystkiego najlepszego w dniu urodzin :-* :-* :-*
-
Najlepszego Tomku w Dniu 18 Urodzin ;)
(http://dl7.glitter-graphics.net/pub/167/167547ayzfhafjx2.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
wszystkiego naj najlepszego!!!!!!!!!
-
Wszystkiego NAJ Tomku :D
-
TOMKU 100 LAT
-
Bardzo wszystkim dziękuję za życzenia :)
-
Tomku od nas też najserdeczniejsze życzenia!!!!
-
Martulko od 2 facetów ze Szczecina ;) :-*
(http://dl2.glitter-graphics.net/pub/882/882692euyouvzpnd.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
Dziękuję Mirku i Mateuszku :-* :-*
-
a Ty miałaś do Ikei jechać?
-
Nie ma czym :-\ Pojadę z Tomkiem w sobotę. On lepiej zna Gdańsk.
Zapomniałam się pochwalić, że Oskarek trzymany za jedną rączkę potrafi wchodzić po schodach :)
Siedzę dzisiaj z dziećmi w domu. Niestety i ja i Wiktor mamy jakieś problemy z żołądkiem. Mam nadzieję, że chwilowe.
-
To trzymajcie się cieplutko i życzę szybkiego powrotu do zdrówka. Ja z Mają też miałam w weekend ale u nas to chyba jakiś wirus był. Całe szczęście Małej skończyło się na kilku kupkach no ja gorzej ale już po wszystkim. Buziaki i dużo zdrowia
-
Wiktorek przyniósł z przedszkola "jelitówkę". Przez to, że w niedzielę mieliśmy spotkanie rodzinne nieźle się rozsiało po familii. W sumie zachorowało 7 osób, najciężej przeszedł teść.
W środę byłam na zebraniu w przedszkolu, na którym zostało podsumowane pierwsze półrocze. Uwagi co do Wiktorka, że nie chce jeść i słabo się sam ubiera i rozbiera. Pracujemy nad tym intensywnie bo od tego rozbierania zależy czy przejdzie do drugiej grupy.
Oskar broi ile wlezie i w na okrągło gada, szkoda, że w języku dla nas nie zrozumiałym.
-
Marta to u nas tak samo była "jelitówka" zanim się zaczęła pojechaliśmy do rodzinki i 5 osób miało jelitówkę i moja mała.
-
Zdrówka życzymy :-*
Nie wiedziałam że takie mają wymagania w przedszkolu w Polsce ::) ja jak byłam tutaj na rozmowie u Miesia w przedszkolu i o to zapytałam to Pani powiedziała że dziecko musi samo jeść i nie nosić pampersa. W innych czynnościach (jak np ubieranie lub korzystanie z ubikacji pomagają opiekunki).
-
... u nas jelitówka sobie poszła ale na szczęście tylko ja miałem kontakt z muszelką i to nie koniecznie nadmorską.
Czasami Matiego też się domyślam chociaż starszy więc spokojnie przyjdzie czas ;) Dużo zdrówka dla Rodzinki :-*
-
Werciu inne są wymagania dla 3-latka (maluszka), a inne dla 4-latka (średniaka).
-
gdzie się ukrywacie?
coś nas zaniedbujecie, bo nikt tu nie zagląda
wszystko u was ok?
-
Żyjemy i jesteśmy :) Ostatnio mamy mało czasu. U nas wszystko w porządeczku. Udało nam się wreszcie zaszczepić Oskara Priorixem. Nasz młodszy synuś waży 12,5 kg i ma 82 cm wzrostu :)
Wiktorek waży teraz 16,7 kg. Cały czas chętnie chodzi do przedszkola. Dzisiaj przeganiali zimę spacerując z Marzanną po osiedlu. W przyszłym tygodniu będą robić palmy z bibuły.
-
Cieszę się, ze wsio dobrze, ciumaj Martuś 82cm chłopczyka ode mnie no i dzielnego przedszkolaka też, do zdzwonienia :-* :-* :-*
-
zaniedbujecie nas
-
z Oskarka duuuży facet jest.
Jak tam robienie palmy poszło przedszkolakowi ?
-
Palmę Wiktorek przyniósł do domu w czwartek. Jak się okazało zrobiła ją p.Kasia, a nie Wiktorek.
-
Wiktor znowu przeziębiony :-\ Odkąd poszedł do przedszkola nie ma miesiąca bez choroby.
Oskar też ma katar, ale wodnisty i raczej od zębów. Cały dzień dzisiaj strasznie marudził. Męczą go ząbki. Te cholerne trójki nie chcą się przebić. Dopiero czopek przynosił mu (i nam) ulgę.
-
A Oskarek miał palemkę?
Przykro mi z choróbskami i zębolami, trzymam kciuki co by do świąt się uspokoiło!!!
Ps. jutro dam znać, czy Rav dotrze do Was.
-
oj Martulko współczuje tych przeziębień a może jakiś lek odpornościowy zapodać Wiktorkowi :?: chociaż z drugiej strony to w przedszkolu co chwilkę coś ...ciężko radzić więc życzę zdrówka obu pociechom :-*
-
Marta, podpytaj pediatrę o Rybomunyl. My w marcu daliśmy Małej 3 serię i (odpukać) jest lepiej. Ostatnio była chora w pierwszym tyg stycznia. Owszem, przeziębienia się zdarzają, ale nie takie, które hamują jej pójście do żłobka i moje do pracy. U nas pomaga też syrop z czosnku, cebuli i miodu. Jak widzę, że Mała chodzi niewyraźna od razu serwuję jej przez 3 dni specyfik i jest ok.
-
Wszystkiego najlepszego z okazji imienin dla Wiktora
mam nadzieję,że dzisiaj obchodzi?
-
Asiu oskar w tym roku jeszcze nie miał palemki.
macher dzięki za życzenia zdrówka dla naszych smyków przyda się, bo oboje kaszlą.
Martyna ja znam ten Rybomunyl i właśnie zastanawiam się czy nie kupić go dla Wiktora.
Mariolka dzięki za życzenia, ale Wiktor imieniny ma 21.07 :)
-
Martulko jutro znikamy więc ;)
(http://images41.fotosik.pl/274/6ab9adaa9f94afb4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Melduje, że jestem tu często i życzę:
(http://images12.fotki.com/v213/photos/8/1005818/8605575/image001-vi.jpg)
-
Pamiętacie nas jeszcze ?
(http://images8.fotosik.pl/270/8ccacf23a5cb4e75.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/270/599b812a6d876b0d.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/271/ca724b6b1587de4d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
nie...nie pamiętamy ;D
zaniedbujecie nas troszkę ;)
-
Martyna ja znam ten Rybomunyl i właśnie zastanawiam się czy nie kupić go dla Wiktora.
Nie chcę zapeszyć, ale u nas pomaga (chyba, że Mała się uodporniła). Od stycznia nie była poważnie chora (tfu tfu tfu).
-
Nooooooooooo! Narrrreszcie jakieś fotki ;)
Chłopcy jacy duzi już, i Rodzinka w komplecie cudna :)
Buziaki dla Was :-* :-*
-
Super rodzinka ;D
-
Pamiętacie, to pierwsze zdjęcie widziałam już gdzieś chyba ;D
-
Maju widziałaś podobne jak my byliśmy trochę młodsi, a dzieci mniejsze :)
-
Krótki melduneczek:
- Wiktorek robi się coraz samodzielniejszy. Już nie potrzebuje rodziców do skorzystania z toalety. Sam sobie świetnie ze wszystkim radzi. Nie potrzebuje już ani stołeczka, ani nakładki. Sam sobie podciera pupę. Sam się rozbiera i ubiera. Wszystko byłoby super, gdyby nie zdarzało mu się podsikanie w nocy :-\
- Oskarkowi wreszcie przebiły się górne trójki. Ma 14 ząbków. Waży 13,2 kg, dzisiaj był szczepiony szczepionką 5w1. W poniedziałek byłam z nim u laryngologa, z uszami wsio ok. W piątek idę z nim do ortopedy, bo wydaje mi się, że jedną stópkę stawia na zewnątrz. Mamy też skierowanie do kardiologa, żeby sprawdzić jego serduszko. Dzisiaj dzielnie wszedł na nóżkach na 2 piętro, trzymany tylko za jedną rączkę.
-
No czeeeść :)
Brawo zatem dla Wiktorka za samodzielnosć no i dla mojego drugiego synka także za dzielne wejscie po schodach! :) no i ufff, ze trójki już są !
Teraz tylko, co by zdrowy całkiem był, kciuki za wizyty trzymam!!!!! I na wieści powizytowe czekam.
A co do sikania, to jak myślisz z jakiego to powodu?
-
No właśnie nie wiem ::)
-
A Wiktor juz sam sika na stojaco czy z nakładką?
-
Wiktorek sika na siedząco ale bez nakładki.
-
Zuch Wiktorek ;D jak czytam to jeszcze nocki zostały do "załatwienia" i będzie oki ;) Miłej niedzieli :-*
-
Z nockami jest różnie.
Zapomniałam napisać, że po wizycie u ortopedy wyszłam na matkę-wariatkę co się zdrowego dziecka czepia i szuka dziury w całym :-\
-
Martulka lepiej wyjść na matkę- wariatkę niż nie wyjść i przeoczyć problem :D
Brawa dla Wiktorka :D
-
Wiktorek sika na siedząco ale bez nakładki.
a uczycie go na stojąco?
-
Mój to tylko na stojąco, nie chce inaczej.
-
Póki co Wiktor nie chce próbować na stojąco.
-
ale czemu?
co mu się nie podoba w takim sikaniu?
ale tylko w domu?
a jak na dworzu zachce mu się siku to co?też sie nie wysika pod drzewkiem?
-
Martulko może i źle myślę ale ja uważam, że wszystko w swoim czasie ;) Całuski dla bąbelków :-* :-* :-*
PS. Jak tam pogoda w Gdańsku bo w czwartek na krótko się melduję w Waszym mieście ;)
-
Macher pogoda u nas bardzo zmienna. Jak rano leje to popołudniu świeci słońce, temp. ok.12 stopni Celcjusza i wieje.
-
Dzięki za załatwienie suchej pogody ;) Martulko co tam u Was :?: Całuski dla Wiktorka i Oskarka :-* :-* :-*
-
zaniedbujecie nas
::)
Ja to bym najlepiej jakiei prosiła
-
U nas stara bida. Nic się nie dzieje to nic nie piszemy.
-
u mnie generalnie tez nie
ale jakas bzdure codziennie napisze ;)
-
ej...
-
Wczoraj dostaliśmy od Wiktorka zaproszenie na przedstawienie z okazji Dnia Matki i Ojca. Już się nie mogę doczekać.
Dzisiaj skorzystaliśmy z pięknej pogody i spędziliśmy popołudnie i wieczór na placu zabaw.
-
Ja wczoraj widziałam mamusie wychodzące z przedszkola z kwiatkiem i tak sobie pomyślałam, że to pewnie z okazji Dnia Matki.
Martulka, będzie Wiktor wierszyk recytował :?:
-
Ale fajnie! Też bym chciała uczestniczyć w takim wydarzeniu.
Gabrysi nie było teraz 2 tyg w żłobku i ciekawa jestem, czy coś przeoczyłam. Jeśli tak...będzie mi strasznie żal.
-
Nie wiem czy Wiktor będzie recytował wierszyk. Na pewno będzie śpiewał piosenki ale raczej w grupie a nie solo. Tatuś dostanie papierowy krawat, a ja kilka dni temu dostałam hiacynta z bibuły.
Mamy już bilet miesięczny dla Wiktora, bo niedługo skończy 4 lata.
Oskar rośnie i rozrabia jak zwykle.
-
Zapomniałam pochwalić naszego Oskara. Wczoraj okazało się, że sam potrafi ułożyć drewniane zwierzątka w tego typu układance http://www.allegro.pl/item1036877406_drewniane_puzzle_ukladanka_z_uchwytami_farma.html
Dzisiaj pokazał, że umie kopać piłkę. Sam wchodzi po schodach. Przy schodzeniu potrzebuje wsparcia rodziców.
Ja dzisiaj straciłam pół płytki paznokciowej z serdecznego palca lewej ręki. Boli jak chol... i palec jest bardzo czuły na dotyk. Mam nadzieję, że szybko przestanie boleć :-\
-
super zdolniacha z niego. A co się stało... jak czytałam o tym palcu to aż mi ciarki przeszły
-
Z palcem/paznokciem już lepiej. Straciłam go ratując Wiktora przed upadkiem na rowerze.
Jutro idziemy do przedszkola na przedstawienie.
-
Marta ja liczę na bardzo precyzyjnt opis przedstawienia! Może fotorelacja???
-
Nie ukrywam, że ja też i trzymam mocno kciuki za Wiktorka i jego występ ;) Oczywiście gratki dla Oskarka za klocki :-*
-
No, no,no buziaki dla mojego małego zdolniachy :-* :-* no i czekam na relacyjkę z imprezki przedszkolnej ;D
-
Przedstawienie bardzo udane chociaż opanowanie grupy 3-4 latków to ciężka sprawa. Dzieci zaśpiewały chyba z 10 piosenek, mamusie dostały hiacynty z bibuły, a tatusiowie krawaty z misiami z kolorowego papieru. Wiktorem cały czas mi się przyglądał dlatego nie mogłam mu pokazać jak jestem wzruszona. Mamy zdjęcia także musimy usiąść z Tomkiem i zrobić fotorelację.
W weekend wyprawiliśmy Wiktorkowi urodzinki. Był tort z Zygzakiem, a później szaleństwo w sali zabaw (na kulkach).
Teraz siedzę w domu z Oskarkiem, bo ma anginę i zapalenie jamy ustnej.
-
Hi, przesyłałam Ci wczoraj na szipie buziaki urodzinkowe dla Wiktorka, ale chyba nie dotarły, więc i tutaj ponowię :-* :-* :-*ten mms to był z imprezki Wiktorkowej?
Co do zdjęć to ja jeszcze o zaległe proszę, bo wyjdzie na to, ze wcześniej na żywo co nieco zobaczę niż na fotkach :P
Ciumaj małego chorusia!!!!!!!
-
Asiu buziaki dotarły dziękujemy :-*
Tak ta fotka była z imprezki :D
-
Spóźnione Życzonka Urodzinkowe dla Wiktorka :-* Dużo Zdrówka :-* Wiktorku Wybacz :blagam: to ze starości łyse zwierzątko przeoczyło datę ;) Dzisiaj zostawiam całuski dla Wiktorka i Oskarka wszak dzisiaj ich Święto ;) :-* Czekam z niecierpliwością na foto relację ;)
PS.My też zamówiliśmy Matiemu tort z zygzakiem ;)
-
Mam nadzieję na duzo więcej fotek ;D
-
Macher dzięki za życzenia dla chłopców :-*
My tort z zygzakiem zrobiliśmy sami :P
-
Wiesz jak ja bym zrobił zygzaka to raczej by wyszła dziwna kopara a nie wyścigówka ;D
-
macher, no coś Ty - trzeba wierzyć w siebie ;)
martulka, gdzie ta fotorelacja, hę :?:
-
Maju moja wiara nie zna granic ale jestem również realistą ;) ;D
-
Będzie jak Tomasz wróci z pracy.
Właśnie wysmarowałam Oskara gencjaną. Jest fioletowy wszędzie tylko nie tam gdzie powinien :-\
-
poczekam ;) znaczy jak podrzucić Ci moje +2 czy tak się wiercił ;)
-
Raz, że się wiercił, a dwa, że nie chciał buzi otworzyć.
Macher my też sami nie robiliśmy zygzaka. Poszliśmy na łatwiznę i zamówiliśmy na alle... opłatek z zygzakiem :)
-
...o to kamień z serca bo myślałem, że ja taki mało zdolny ;)
Masz namiary na takie opłatki :?: to tak na przyszłość ;)
-
Proszę bardzo http://www.allegro.pl/item1031738765_cars_oplatek_na_tort_okragly_7_wzorow.html
-
to fajnie,że imprezka udana
zdrówka dla chorowitka małego
ale jestem ciekawa tego tortu (torta?)
masz jakieś zdjęcie?
pochwal się nam
-
Zdjęcie tortu będzie razem z innymi fotkami.
-
czyli upamietnione zostało...?
-
Ten rowerek dostał Wiktor w prezencie od dziadków i chrzestnego
(http://images8.fotosik.pl/345/e6fa72fc43384529.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oskarek jest smakoszem tostów
(http://images8.fotosik.pl/345/297a44919051a32c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mały łobuziak w piżamie :)
(http://images8.fotosik.pl/345/0a07435f24843efa.jpg) (http://www.fotosik.pl)
DZIEŃ MATKI I OJCA W PRZEDSZKOLU
Trema przed występem
(http://images8.fotosik.pl/345/68ce2cf0f8072291.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Grupowe śpiewanie
(http://images8.fotosik.pl/345/81237018e231dcb3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zabawa z mamą
(http://images8.fotosik.pl/345/df07f977805832d7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
"Idzie wąż..."
(http://images8.fotosik.pl/345/0945e28164580bdb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kwiatek dla mamy...
(http://images8.fotosik.pl/345/c6935ee5b3201d88.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i krawat dla taty
(http://images8.fotosik.pl/345/033750e6f437b0aa.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktor z mamą
(http://images8.fotosik.pl/345/e6a29687ab490cae.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i z tatą
(http://images8.fotosik.pl/345/f9156be8fd849218.jpg) (http://www.fotosik.pl)
URODZINY
Tort
(http://images8.fotosik.pl/345/e41fdc769e721c4b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Smakowicie wygląda
(http://images8.fotosik.pl/345/2e18c18682bd69bf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/345/043957e875d00eba.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Po torcie wyruszyliśmy na plac zabaw "elefun" gdzie dzieciaki szalały aż miło
Wiktor miał malowaną twarz
(http://images8.fotosik.pl/345/66fde0f006f86fbc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/345/9c9cdd22f4ca622e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
a Oskar po kolei próbował wszystkiego
(http://images8.fotosik.pl/345/dd7e0661cec76308.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/345/8f4849e89db09781.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/345/6fec47723bb919e2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/345/918872b182a761b4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktorek zjeżdżał na kolejce linowej
(http://images8.fotosik.pl/345/346ef14cee584c59.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dzieci tak się dobrze bawiły, że nie chciały wracać do domu. Następnego dnia było losowanie "złotego biletu" wstępu do tej sali zabaw i do Wiktora uśmiechnęło się szczęście. Dzięki temu może przez cały czerwiec spędzać tam tyle czasu ile chce :)
-
no fotorelacja w porządku
usatysfakcjonowana jestem
martulka Ty mnei nie drażnij...sama tak piekny tort upiekłaś????
masz talent kobieto naprawdę
-
Mariolka nie sama. Ja tylko upiekłam biszkopt, zrobiłam masę i ubiłam śmietanę, Zygzak to opłatek, a dekoracja to dzieło Tomasza :)
-
Ale przestań
właśnie sam tort jest ładny
taki wysoki i w ogóle
a opłatek to najmniejszy pikuś
-
Marta cudowne zdjęcia!!!! Oskar to już kawaler że ho ho! Mam nadzieję że tym razem w lipcu się spotkamy!
-
Rybko też mam taką nadzieję.
-
Fotki ekstra a krawat pierwsza klasa ;D Serdecznie pozdrawiam Całą Rodzinkę :-* :-* :-*
-
Noooooooo nareszcie kilka fotek, fajnie Was w końcu zobaczyć :)
Oskarek już taki duży chłopczyk, szok normalnie go nie poznam. A Wiktorek to już prawie "dorosły" ;)
Pozdrawiam Was gorąco.
-
Dzięki :-*
Niedzielę spędziliśmy grillowo na działce. Korzystaliśmy z pięknej pogody. Oskarek został w domciu z babcią, a my pojechaliśmy na działkę. Było super i smacznie. Dzieci (Wiktor z kuzynami) wyszaleli się w basenie i w piaskownicy. Złapaliśmy pierwszą opaleniznę.
-
Złapaliśmy pierwszą opaleniznę.
To tak jak ja :) Fajnie, że się Wam grill udał :) może w tym roku uda nam się o Wasza działeczkę zahaczyć...
-
Fotki z wczoraj
Wiktorek na działce
(http://images8.fotosik.pl/349/e24e13e31ba93ba6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/349/22a575d887033ee6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/349/72da2a9e5331196a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
a tu chłopcy w domu wieczorkiem
(http://images8.fotosik.pl/349/045eca429acf0a78.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/349/471774d6a6af8d65.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/349/301b4dfd1b7d9c42.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Chłopaki słodziaki ;D
-
no no jakie przystojniaczki ;D ;D ;D
Martulko mowilas zeby pisac jak cos wiec melduje ze w polowie lipca bedziemy w 3miescie < dokladnie gdansk potem gdynia> smigamy do zoo i oceanarium jak bede znala dokladna date dam znac
pozdrawiam cieplo buziole :-* :-* dla chlopakow
-
Ok w takim razie czekamy na konkretną datę :)
-
Ale macie ekstra basen w ogrodzie. Pokażesz go w całości?
-
Słodziaki z Waszych chłopców.
Wiktor bardzo spoważniał, a Oskarek wyrósł. Świetny mają basen na działce.
-
Piękni chłopcy!!!
-
Pokażesz go w całości?
Nasz basenik
(http://images8.fotosik.pl/352/0c6ae38a92738710.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Dzięki!! Ekstra. Muszę nad czymś takim pomyśleć.
-
Wypasiony ten basenik, super
-
Na szczęście mamy pompkę elektryczną, bo ciężko by było nadmuchać ten basen siłą naszych płuc ;)
-
Extra! Tomek kupowaliście na allegro?
-
Pompkę tak, a basen kupiliśmy kiedyś w sklepie.
-
Na szczęście mamy pompkę elektryczną, bo ciężko by było nadmuchać ten basen siłą naszych płuc ;)
oj dalibyście radę ;D ;)
-
Znalazłam tutaj:)
http://allegro.pl/item1063363540_basen_tecza_teczowy_plac_zabaw_297cm_intex_57453.html
-
My kupiliśmy w zeszłym roku w Makro za podobną cenę.
-
nie mogę się napatrzec na Twoje dzieło pt. tort urodzinowy Wiktora
-
Basenik ekstra tylko u nas na 10 piętrze to chyba zły pomysł ;) Miłego dzionka życzę ;)
-
Mariolka przestań to był zwyczajny tort.
Macher nam z drugiego piętra też fajny wodospad wychodzi ;)
-
Marta, wybacz, ale się zakochałam na zabój w Twoim starszym synku, raaany jakie "ciacho" z niego rośnie ;D
A tak by the way to chłopaki strasznie do siebie podobni.
Pozdrawiam serdecznie i informuje, że zaległości nadrobione.
-
nareszcie wróciliście ;)
-
Ano wróciliśmy. Po 4 dniach odpoczynku od dzieci i pracy z powrotem jesteśmy w codziennym zabieganiu.
-
Jesteśmy, jesteśmy :) Wypoczęci, uśmiechnięci wróciliśmy do "szarej" codzienności.
Anetko wybaczam ;)
-
A jakieś fotki, relacja - coś więcej :brewki:
-
Może da się coś zrobić, ale nie obiecuję, że dzisiaj.
-
miały podobno być jakies zdjecia... ;D
-
Będą, będą. Nie mieliśmy czasu w weekend.
-
no to czekamy
a jak Ci idzie nauka jazdy?
-
W miarę. Już mam prawie wszystkie godziny wyjeżdżone. Niedługo zapiszę się na egzamin.
-
Zapomniałam się pochwalić, że Wiktor sika na stojąco ;D Sam z siebie zaczął w zeszłym tygodniu.
-
nareszcie...
trzymam kciuki za egzamin
też musze sie w końcu zapisac
nie mogę być gorsza ;D
-
Polecam :)
-
Martulka od piątku jestem nad morzem, może jakiś spacerek wykonamy?
-
Gratulację dla Wiktorka ;D normalnie duży facet już ;) Pozdrowionka dla całej Rodzinki :-* :-* :-*
-
Rybuś bardzo chętnie się z Wami spotkamy. Ze względu na drzemkę Oskara możemy umówić się w weekend rano (tak żebyśmy zdążyli wrócić do domu do 13-tej ), albo po 17-tej.
-
Martuś jak odeśpimy do jutra to się odezwe, zerwani ok 3 rano obecnie funkcjonujemy jak zombie.
-
Ok. Będę czekała na telefon.
-
Cześć Rodzinko :-* :-*
Wróciłam, weszłam do domu koło 20-tej, cali i zdrowi wszyscy ;D
Buziaki zostawiam :-* :-* :-*
-
Bardzo się cieszymy i pozdrawiamy :)
My dzisiaj wybieramy się na działkę. Będziemy moczyć dup.ki w basenie i zajadać się pysznościami z grilla :)
-
Miłego działkowania :-*
i pomyśleć, że juz tydzień zleciał...
-
Bardzo się cieszymy i pozdrawiamy :)
My dzisiaj wybieramy się na działkę. Będziemy moczyć dup.ki w basenie i zajadać się pysznościami z grilla :)
super
tylko pozazdrościć
-
Wizyta na działce okazała się wielką porażką. Na początku Wiktor odstawił taki teatrzyk, że myślałam że go rozniosę i już chciałam wracać. Na szczęście po jakimś czasie się uspokoił, a nawet zasnął. Wtedy Oskar obudził się niedospany i marudny. Dobrze, że pogoda dopisała i żarełko smakowało.
-
Jej, co to się dzieje z dziećmi jak rodzice chcą odpocząć...
Marta kochana, kiedy możemy się zobaczyć? Wiem że pracujecie do późna, ale może na jakąś szybką kawe?
-
jak się umówicie popołudniu, to może sie podłaczę
-
Dziewczyny a chcecie spotkać się u nas w domu czy gdzieś na mieście?
-
Ja się dostosuję
wszędzie autobusem dojadę
-
No to czekamy jeszcze na odpowiedź Agi :)
-
ja też dojade, wrzuce M i laski do auta i moge jechać. Wsio mi jedno byle razem z wami ;)
-
Co powiecie na to:
Dzień: jutro tj 06-07-2010
Godzina: ok 17tej
Miejsce: Knajpka za Kontrastem koło pomnika rybek na bulwarze w Gdyni. :?:
-
My się piszemy tyle że zapowiadają deszcz na jutro ??? I co wtedy? Może jeśli będzie padać to przekładamy na środe?
-
Oczywiście - jak będzie padać to już na telefon wtedy przekładamy :)
-
Ok, Tomek a gdzie to dokładnie jest??
-
Zaraz na początku wejścia na bulwar od strony skweru
-
Ok, w razie czego bede dzwonic
-
Przesyłam pozdrowionka dla Całej Rodzinki dopóki jestem po prysznicu bo później mogę stracić przytomność ;) :-*
-
Dzięki macherku. U nas też bardzo ciepło i jesteśmy ugotowani.
-
Martulko nie to, że coś sugeruję ale widzę, że leniuszek z Ciebie o Tomku nie wspomnę ;) Wpis 14 lipca a mamy :?:
Całuski dla pociech :-* :-* :-*
-
No właśnie, co u Was?
-
Dziękuję za zainteresowanie. Nic nie piszemy, bo nic szczególnego się nie dzieje.
-
Wieczorne całuski dla całej Rodzinki :-* może chociaż 1/2 zdania co tam u Was Kochani :?: ;)
-
no ekstra ostani wpis z sierpnia
zaniedbujecie nas
-
...oj tam zaraz zaniedbują ;) czasu pewnie brak a i wena gdzieś ucieka co nie znaczy, że nie proszę o małe słówko ewangelii świętej według Martulki ;) lub Tomeczka ;)
-
Macher dzięki, że o nas pamiętasz. Ja jestem często na forum i udzielam się w kilku wątkach. Tylko nie w naszym ;)
U nas nic się nie dzieje. Każdy tydzień jest taki sam. Wiktorek chodzi do przedszkola, Oskarek rządzi z babciami.
Niedługo 2 urodziny młodszego synka.
-
Jak ten czas leci....już 2 lata!
-
Rybka ja liczę, że jeszcze następny rok tak szybko zleci, a wtedy Oskar pójdzie do przedszkola :D
-
Martuś i wtedy zachce Ci się takiej małej Tosi ;D
-
albo takiej małej Martynki lub Gabrysi ;D
-
Tiaaa
Ja bardzo chętnie przygarnę Wasze córeczki na weekend, ale o swoją już się starać nie będę.
-
......no to podrzucę Ci Mateuszka ;)
-
Martulka nie ma letko... córy od razu odchowanej by się chciało ... nunu :)
-
macher ale ja córeczkę chciałam, a nie synka :P
Elcik no a jak. Najlepiej taką Tośkę gadającą. Byłoby wesoło :D
-
... niby tak ale skoro rezygnujesz z córeczki to 2 lub 3 chłopaków nie stanowi ;) Zawsze to "weselej" ;D Deszczowe pozdrowionka :-*
-
U Was deszczowo a u nas póki co piękne słońce :)
-
puk, puk ja w sprawie pralki ;D a tak poważnie wpadłem zostawić całuski dla Rodzinki bo o to co słychać w pięknym świecie nie śmiem pytać ;) :-* :-* :-*
-
Dzięki macher, że do nas zaglądasz mimo, że my zaniedbujemy wątek. Aż wstyd :-[ Zbieramy się do wklejenia fotek z 2 urodzin Oskara, ale jakoś słabo nam idzie...
-
Martulko wiem, że czasu brak, i chwilami się nie chce zwłaszcza jak "gości" brak ale czekam z utęsknieniem na zdjęcia ;D
-
Ja przyznam że też chętnie bym zobaczyła chłopaków~!
-
ja też!!
-
i ja !
-
O proszę ilu chętnych się zebrało ;D
-
To jeszcze ja do kompletu :D
-
uwielbiam górskie wyprawy...jeden kamyczek i zaczyna się śliczna lawina ;) czekam na fotki :-* :-*
-
i ja :-*
-
nio to ja też. ciekawam jak się chłopcy zmienili.
-
Ja też...
-
A ja to ogólnie chciałąbym poczytać jak chłopaki się dogadują, jak się razem chowają, jak sobie Wiktor radzi w przedszkolu jako starszak, jak Oskar - czy go naśladuje we wszystkim czy raczej to zupełnie inny charakterek.... Ogólnie DAWNO NIC NOWEGO NIE ZAUWAŻYŁAM!
-
Marta a moze oprócz zdjęć poprosimy tradycyjnie podsumowanie dwóch lat życia Oskara?
-
będzie okazja odświeżyć watek
no i o Wiktorze też coś skrobnij i wklej jego zdjecia
-
O, Mariola dobrze prawi, nie było żadnego podsumowania dokonań 2 latka. Ale Mariol, ty to właściwie jesteś bardziej na bierząco, co? Nie było wp lanach jakiegoś kawkowania? Czy przez gila jednak spotkanie się nie odbyło?
-
odbyło się...odbyło...
ale nie miałam okazji dzieci zobaczyć, bo rodzice byli bez dzieciaków
więc dobrych kilka miesiecy nie widziałam żadnego z małych py...łków
-
Uuuuuuu to ty też w plecy... No nic, nie pozostaje nam nic innego jak CZEKAĆ...
-
no i gdzie te zdjęcia z urodzin?
ciekawa jestem też jaki tort zamówiliscie?
Czy Oskar też jest fanem Zygzaka?Jak Wiktor...?
-
Dziewczyny dzięki za zainteresowanie. Nie piszę bo wg mnie nic się nie dzieje.
Osiągnięcia 2 letniego Oskara są średnie:
- Pod względem fizycznym jest bardzo rozwinięty może i za bardzo ;) Jest bardzo silny.
- Potrafi sam wchodzić po schodach i z nich schodzić.
- Wdrapuje się wszędzie (zdejmowałam go już z parapetu i z szafek w kuchni).
- Lubi bawić się samochodzikami i kolejką (układa je w rządku).
- Lubi się huśtać lub podskakiwać na naszych kolanach.
- Zaczyna układać tory i klocki.
- Bardzo lubi bawić się mulą i przybijanką z Ikei.
- Apetyt ma dobry, chociaż ostatnio są problemy ze zjedzeniem obiadu.
- Bardzo szybko się denerwuje i potrafi rzucać się na glebę jeżeli coś jest nie po jego myśli.
- Lubi nas naśladować (ręce w górę i w dół, klaskanie).
- Robi papa na do widzenia.
- Niestety jeszcze nie mówi.
- Oskar jest rozrabiaką.
Wiktorek w przedszkolu radzi sobie dobrze.
- Jest coraz bardziej samodzielny. Sam je, korzysta z toalety, myje się. Z ubieraniem trzeba mu pomóc, np przy skarpetkach.
- Niedawno sam przyrządził sobie śniadanie (jajecznica, kromka chleba z masłem i kakao). Chociaż jego jedzenie przyprawia mnie o ból głowy. Ma swoje ulubione potrawy, a tak to może chodzić głodny.
- Śpiewa nam różne piosenki, których nauczył się w przedszkolu.
- Uczy się angielskiego, np. mówi nam nazwy kolorów i śpiewa piosenkę o kolorach tęczy.
- Uwielbia oglądać tv i grać na komputerze.
- Z Oskarem nie lubi się bawić, bo Oskar często mu coś broi: zabiera lub psuje. Mam nadzieję, że jak Oskar zacznie mówić to chłopcy będą się razem bawić.
- Rysowanie i malowanie wychodzi mu średnio. Porównując z innymi dziećmi z grupy to słabo.
- Wiktor jest spokojniejszy ale i też bardziej płaczliwy.
To tyle na razie.
-
Mariola tort zamówiliśmy jak zawsze z Sabinki - truskawkowy na bitej śmietanie. Jeśli chodzi o urodziny to były one bardziej dla rodziny niż dla Oskara, bo nasz mały szogun nic nie zaczaił. Nie interesował go tort, o zdmuchnięciu świeczki nie było mowy. Właściwie to on cały czas się bawił w drugim pokoju z kuzynami.
-
wiesz co...?
jeśli chodzi o dmuchanie świeczki, to Marcel pierwszy raz zdmuchnął świeczkę na swoje 4 urodziny
wcześniej nie potrafił, ani dmuchać świeczki, baniek, ani w gwizdek
pamiętasz w gwizdek dmuchnął na chrzcinach dziewczyn, jak moja siostra przywiozła mu tego pieska Bobby z gwizdkami
-
Pamiętam :) Wiktor już wcześniej dmuchał świeczki i bańki.
-
tak więc jeśli chodzi o dmuchanie świeczek na torcie to się nie przejmuj
my zawsze dmuchaliśmy za Marcela
-
Świeczki to pikuś ;D Martulko wszystko z czasem zresztą sama wiesz więc spokojnie ;) jak się Oskarek rozgada to nic i nikt go nie powstrzyma ;) a z czasem zaczną się dogadywać. Wrzuć jeszcze parę fotek :-*
-
O fotki cały czas molestuję Tomka ;D
-
no Ja też jestem ciekawa zdjęć, bo dawno nie widziałam chłopaków
Oskara w lipcu jak przyjechalismy do Was
a Wiktora na roczku bliźniaczek jak u nas byliscie z nim
-
Jeszcze wakacyjnie
(http://images8.fotosik.pl/574/562027fc6403849a.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/5899529150c63ec4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/574/2b82a6e4107a80fe.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Na urodzinach
Czekamy na gości
(http://images8.fotosik.pl/574/9e7180c70068ee81.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Torcik
(http://images8.fotosik.pl/574/2eabf05727009425.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A ja wolę zabawy niż gości
(http://images8.fotosik.pl/574/a84538f643aa8d28.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/d3b2de3ebe8a9ada.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Braciszkowie
(http://images8.fotosik.pl/574/ee6d7fa2d10f3cd2.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/1ea8f54490f11259.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Po wizycie u fryzjera
(http://images8.fotosik.pl/574/151d712f08c99b13.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/025f1282c1c7d4f3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktorkowo - Oskarkowy misz-masz
(http://images8.fotosik.pl/574/a779caae024090a6.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/8c391d94db3e04f5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/574/4afa84a5c314d7ca.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/ac325b640ae1abd4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/574/fe177d88cdd74b87.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/3f1d29ff2a45b54f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/574/dc84950b2db57385.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/ae2d9176a92bbec4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/574/99a442a17461f322.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/2a662d8f97bc8d38.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/574/0f36aaf2d8f355a3.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/574/473aca2c8c937282.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/574/f1d6b6430347bc9f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
zdjęcia fajne
-
ALe niespodzianka fajna! Super ;) Komentuję od końca
- Wiktor nieźle wyprzystojniał, z maluszka zamienił się już w kawalera, zdecydowanie lepiej mu w krótszych włoskach. Jestem strasznie ciekawa JAK ON SOBIE SAM ŚNIADANIE ZROIBIŁ????
- Ze zdjęć widać że Oskar sie "miota" non stop. Rzuca się z oczy że on chyba zdecydowanie bardziej energiczny jest od Wiktora. Zaintrygowałaś ,nie tym ustawianiem w rzędzie, masz na myśli że on tak jedno za drugim je ustawia? Co do nie mówienia, są dzieci któe zaczynają mówić pełnym zdaniami wcześniej nie mówiąc nic, a na bilansie 2latka co pediatra na to? Nie zalecił wizyty u logopedy? My z Tosią byliśmy już 3 razy bo ona mówiła bardzo niewyraźnie (Lila zresztą to komentowała) i mieliśmy z nią ćwiczyć i teraz jest dobrze ale Kasia musi nadal ćwiczyć bo zjada końcówki, mówi szybko i niewyraźnie.
-
Mariolka ale się rozpisałaś ;D
Ryba z Oskarem na bilans 2-latka jeszcze nie doszliśmy. Umówię się z nim na środę. Jeśli chodzi o ustawianie autek lub kolejek, to Oskar autka ustawia w rządku jeden za drugim, a kolejki równolegle obok siebie. Tak samo układa książeczki na podłodze. Lubi wszystko pod linijkę.
A tak poza tym to jest go wszędzie pełno. Robaczki ma w pupie i nie potrafi nigdzie usiąść na dłużej.
Zapomniałam napisać, że już całkiem nieźle radzi sobie z łyżką i widelcem, ale za to za nic w świecie nie chce pić z kubka-niekapka.
Nadal załatwia się w pieluchy bo szkoda mu czasu na siedzenie na nocniku. Usiądzie na nim na chwilkę i zaraz gdzieś leci.
Wiktor śniadanie robił oczywiście w asyście taty, ale sam włożył chleb to tostera i go włączył, a później smarował masłem. Sam nalał mleko do kubka i zagrzał w mikrofali, dodał kakao i wymieszał. Tomek wbił jajko na patelnię a Wiktor mieszał.
-
No to porządnicki będzie. Ciekawa jestem co powie pediatra, mnie by chyba zaniepokoiło że dwu latek niewiele mówi, a Wiktor też tak późno zaczynał?
-
Rybko Mati uprawiał "bełkocik" do 2 latek później jak wystrzelił to ciężko go zatrzymać ale pewnie warto skontrolować.
Martulko Chłopcy bardzo urośli i są rewelka a Oskarek tak subiektywnie rzecz ujmując jest bardzo podobny do Ciebie ;)
-
wiesz co Marta...?
ale Oskar to jest strasznie do Ciebie podobny...
zdarta skóra
-
Tak, ja też uważam że Oskar to istne ksero marty!
-
u nas mateusz rozgadał sie jak miał 2,5 roku ::)
-
Wiktorek jest strasznie podobny do Tomka, a Oskar do Ciebie.
-
Potwierdzam Oskarek to ksero Mart a Wiktor taki "pomieszany" mi się wydaje. Fajne chłopaki strasznie wydorośleli mój misiek też jeszcze nie gada no może kulka kulka pod szafką z czekoladowymi kulkami do mleka ;D
-
To fakt "podzieliliśmy" się dziećmi :) Moja mama patrząc na Oskar wspomina dawne czasy - przypomina jej się młodość. Często woła na Oskara moja Martusiu ;)
Jeśli chodzi o mowę to Oskar mówi: mama, tata, ałała. Reszta to bełkot i dźwięki typu dzydzydzys.
Wiktor ok.2 roku życia mówił pojedyncze wyrazy (na pewno więcej niż Oskar teraz). Jak miał 2 lata i 5 miesięcy zaczął mówić zdaniami.
-
Marta -ale masz przystojniachów! śliczni są!!!
a Oskar od urodzenia to twoja kserokopia.
Niemówieniem się nie przejmuj, jak wystrzeli to pewnie całymi zdaniami.
-
Ślicznych masz synków Martuś. Obaj inni - podzieliliście się z Tomkiem bo Wiktor faktycznie podobny do Tomka a Oskarek do Ciebie :)
-
Dziękujemy za tyle ciepłych słów :)
-
Ale się chłopaki pozmieniali.
Marta jak Zu miała ok. 2 lat to też się jej "nie mówieniem" martwiłam i przeczytałam w przychodni w "gablotce", że 2-latek powinien wypowiadać 20 słów łącznie z z wyrazami dźwiękonaśladowczymi typu "brum brum", "miał" "chał" itp.
Policz ile tego Oskjar mówi. ale profilaktycznie logopeda nie zaszkodzi.
Poza tym do przedszkola z Zu chodzi dziewczynka, która wg jej babci zczeła mówić dopiero jak skończyła 3 lata. I teraz ta dziewczynka (ma 3,5 roku) mówi niewyraźnie.
Jestem pod wrażeniem zdolności klinarnych w kuchni Wiktora oraż pedantyczności Oskara. Po błysku w oku Oskara widać, że energii to on ma za pięciu. A Wiktor to taki typ myśliciela.
A twoja fryzura i ten kolor - GENIALNE !! Rewelacja !!!
-
Martuś masz ślicznych synków
Wiktor pofryzjerowy przystojniacha
Oskar to widać że mała iskierka
fajowa z was rodzinka
-
Dzięki Gosiu, aż się zarumieniłam :-[
Jeśli chodzi o Oskara to on cały czas wydaje jakieś dźwięki, tylko brak "prawdziwych" słów. W środę idę do pediatry na bilans. Zobaczymy co powie.
-
Dzisiaj to ja tej mojej fajowej rodzinki miałam lekko dosyć ;D
-
oj na pewno byli grzeczni... ;D
-
Jasne ;D
-
Martusiu masz cudownych chłopaków w domu, Wiktor ma obłędne spojrzenie i jaki przystojniacha mały,a Oskarek to takie sreberko, też zapewne niejedno serce złamie!!!!
Co do mowy, to my bylismy z Polą u logopedy jak miała 1,5 roku, ale ona nie mówiła wtedy nic, ani mama, ani tata, ani da, zero kompletne, pediatra rodzinna sie wystraszyła. Na wizycie logopedka zbadała Polę i orzekła, że dzieć zdrowy i mamy na luz wrzucić bo ona wszystko rozumie, mowa faktycznie wtedy rozwinięta jak u 9cio miesięcznego dziecka, za to fizycznie wyprzedzała 2 letnie wówczas dzieci. Tak więc wszystko sie bilansowało. kazała zmuszać ja do mówienia, np. dam Ci jak powiesz daj itd. Poza tym mielismy do niej mówić tak, żeby widziała nasze usta. W wieku dwóch lat nadal b.b. mało mówiła, w zasadzie tak, nie, mama, tata, baba, daj i bambam(piłka), za to w okolicach 2,5 roku tak sie rozgadała, że szok!!!Teraz się śmiejemy, że kiedyś chcielismy jej płacić za każde słowo, a teraz najchętniej zapłacilibyśmy, żeby na chwilę choć zamilkła. Nadal mówi niewyraźnie,ale póki co mamy dać jej spokój przez rok jeszcze, mówi ładnie K i L, a to podobno u tzrylatka najważniejsze. Tak więc sądzę, że nie masz powodu do zmartwień bo skoro on coś mówi,a do tego ładnie reaguje na polecenia i widzisz, że Was słyszy i rozumie to rozgada się niedługo tak, że będziesz miała dość!!!
-
Dzięki Nika:)
Ja się wcale nie martwię niemówieniem Oskara.
-
To super :-*
-
Tak się tu o mowie zaczęło...
Marta a pamiętasz kiedy oskar zaczął gaworzyć ? wypowiadać ciągi sylab typu "dadada" "tatata" "mamam" ? Pytam się z ciekawości, bo ten mój kochany młodszy łobuziak książkowo już dawno powienien to robić, a tego nie robi.
-
Gosiu Lenka zaczęła dwa dni temu czyli niemal na koniec 7 miesiąca życia. Sorki Martuś, że u Ciebie!!
-
Gosiu przyznam szczerze, że nie pamiętam.
Dzisiaj byliśmy na bilansie z dziećmi. Oskar mierzy 93 cm i waży 15,200 także w normie (bliżej wyższej granicy ;) ). Dostaliśmy skierowanie do neurologa i logopedy.
Wiktor ma 108 cm wzrostu i waży 19 kg. Wszystko w normie.
-
Marto a dlaczego do neurologa?
-
właśnie dlaczego do neurolga ?
a z Oskara to wysoki chłopaszek.
-
Do neurologa idziemy w związku z mową.
Oskarek wysoki po mamusi ;)
-
Coś Ty?Naprawdę?
-
A skąd :D Ja mam tylko 154 cm :hahaha:
-
Marto a dlaczego do neurologa?
to jest standard
neurolog kieruje do większosci specjalistów, gdyby była taka koniecznośc, moze dać skierowanie na badanie słuchu, na eeg
i do większosci poradni właśnie od neurologa
my tak mielismy z Marcelem jak miał 2,5 roczku, to z opóźnioną mową dostaliśmy skierowanie własnie do neurologa i logopedy
-
Wizytę u neurologa mamy za tydzień w środę. Idziemy do tej samej lekarki, która badała Oskara już 2 razy, jak miał 6 tyg. i trochę później. Już wtedy stwierdziła, że Oskar będzie nerwusem i że jest nadpobudliwy.
-
ciekawe po czym to poznała.
a dała wam w zwiazku z tym jakies rady ?
-
Gosiu neurolog stwierdziła to po obserwacji jego odruchów.
Dzisiaj byliśmy z wizytą u neurologa. Oskar nie bardzo dał się zbadać. Jeśli chodzi o słaby rozwój mowy to mamy się nie stresować, obserwować i tyle. Dobrze by było gdyby Oskar chodził na 2-3 godziny dziennie do żłobka, żeby miał kontakt z rówieśnikami.
Po badaniu wzięliśmy dzieci do nowo-otwartego, olbrzymiego centrum zabaw dla dzieci. Tutaj link http://loopysworld.pl/mod/content/path/589/
Chłopcy bawili się tam prawie 3 godziny a i tak nie spróbowali wszystkich atrakcji. Teraz oboje śpią tak się wybawili :)
-
no to super
my chyba jutro sie wybierzemy
a zdjećia porobiliście
widzicie...szkoda że nie dało sie zgrac,żeby razem pojechać
-
Zrobiliśmy kilka zdjęć
-
Mariola nam pasowało tylko dzisiaj. Ale pewnie jeszcze nie raz się tam wybierzemy to może uda nam się zgrać :)
-
Ja wiem,że ciężko, bo w tyg. po pracy to czasu brak
no a co ta neurolog nic wiecej Wam nei powiedziała?nic nie zaleciła?
-
Marta możesz napisać, gdzie dokładnie mieści się ten Loopy's World?
czy na wysokości Hali Oliwia czy dalej i M. pyta gdzie zaparkowałaś samochód
jutro z Marcelem sie wybierają
-
Dokładnie jak dojechać można przeczytać na stronie Loppy's World (http://loopysworld.pl/mod/content/path/564/). A przed budynkiem jest parking. Jak Marek będzie jechał w kierunku Gdańska to będzie go widział po lewej stronie.
"Samochodem od strony Gdyni Jadąc Al. Grunwaldzką mijamy halę Olivia, po ok. 5 km dojeżdżamy do skrzyżowania z ul. Słowackiego przy Galerii Bałtyckiej, na którym trzeba zawrócić.
Po ok. 1 km mijamy Centrum Handlowe Top Shopping i po 300 m skręcamy w prawo tuż za salonem Entry a przed stacją benzynową BP."
-
dzięki
Marta zła na mnie jesteś??
-
Marta nie jest zła tylko dzisiaj poszła wcześnie spać bo ją głowa trochę bolała i była zmęczona.
-
aha
-
Ale zajebisteeee te centrum zabaw !!!!!!!!!!!!!! nie widziałam lepszego !!!!! szok !!!!!
I te 30parę zł za 3 h to jest jak za darmo !!!!!!
-
mało tego my idziemy z grupona za 19 zł za 3 godziny zabawy wszystkim
-
Już wiem gdzie latem będą urzędować moje dziewczyny ;)
-
Ale zajebisteeee te centrum zabaw !!!!!!!!!!!!!! nie widziałam lepszego !!!!! szok !!!!!
I te 30parę zł za 3 h to jest jak za darmo !!!!!!
Zdjęcia nie oddają ogromu tego miejsca i wysokości na jakie wspinają się dzieci - A jak dorośli są sprawni to też wejdą na górę :)
-
noooooo potrafię sobię wyobraźić te 3000 tys metrów ! U nas są takie 100 metrówe :P 8-10 zł za godzinę
Strasznie dużo kasy musieli w to zainwestować ~! Te "atrakcje" są straaaaaaszanie drogie !
-
ela jak coś zapraszam do mojego wątku
zamieściłam tam zdjęcia z dzisiejszej zabawy Marcela
-
halo...
gdzie się podziewacie??
-
W domu :P
Wiktorek chodzi do przedszkola. 25,11 było święto pluszowego misia i każde dziecko miało przynieść misia do przedszkola.Zrobiono z nich wystawę. Wczoraj była Basiowy Bal Pasiastych . Ubrałam Wiktorka w paseczki od stóp do głów. Na głowie Wiktor miał własnoręcznie zrobioną czapeczkę.
Dzisiaj dostaliśmy w pracy paczki ze słodyczami dla chłopców. Kupiliśmy już prezent dla Wiktorka pod choinkę. Dostanie Buzza Astrala, o którym marzył.
Oskarek z każdym dniem mówi więcej. (http://ww.basia.com.pl/[/url)
-
no to fajnie
-
Coś mi kurcze post nie wyszedł :-\
-
szkoda...
to napisz jeszcze raz ;D
-
MArta, tak bardzo mi przykro. ALe nie przejmuj się, szkoda się denerowować głupotkami.
-
dokładnie jak Rybcia napisała
nie przejmuj się
-
Dzięki dziewczynki, że mnie pocieszacie. Od razu mi lepiej :) Co tam nieudany post, kiedy w domciu tak pięknie świeżym chlebkiem pachnie ;D
-
tosz to jakas epidemia ;)
-
o widzisz...i od razu lepiej
-
Jaka piękna zawierucha za oknem dzisiaj była. Wiało bardzo mocno. Ale żadne śnieżyce nam niestraszne, dlatego poszłam z Wiktorkiem na sanki. Było fantastycznie. Mróz tak przyjemnie szczypał mnie w uda.
-
to miałas chwilę przyjemnych doznań
-
;D ;D ;D ;D
-
Mariolka musisz koniecznie wybrać się jutro ze swoimi dzieciaczkami na sanki. Fantastyczne przeżycie :)
-
no koniecznie
ale dla niuniek nie mam sanek...
-
Ojej :( To może poproś mężusia to skoczy do sklepu do sanki dla niuniek, bo szkoda, żeby taka super zabawa przeszła Wam koło nosa.
-
wszystko fajnie, ale pieniążków brak
-
wiesz takie sanki to ponad 200zł plus przesyłka
no teraz mam inne priorytety
-
martulka a Wy w niedzielę jedziecie z dzieciaczkami na skwer?na ten zlot świętych mikołajów na motorach?
mają być jakieś atrakcje w Gdyni
-
Ach Mariolka rzeczywiście. Bardzo Cię przepraszam za moje niemądre pomysły.
Słyszałam o zlocie Mikołajów na motorach, ale nie wiem czy się wybierzemy. A Wy jedziecie?
-
wstępnie mamy w planie jechać, na godzinkę lub dwie
zależy od pogody
-
Tomek pojechał do Torunia więc teraz ja jestem matką i ojcem. Dzieciom nasmażyłam racuchów drożdżowym z jabłkami i mam ich z głowy przez całe popołudnie ;D
-
no to szkoda,że jutro nie będzie wujka Tomka, Marcel będzie zawiedziony ;)
-
Ale żebyś widziała jak się Wiktor ucieszył gdy mu powiedziałam, że jutro przyjeżdżacie. Tomek też żałuje, że go jutro nie będzie.
-
Marcel już żyje jutrzejszymi odwiedzinami
już widzę jak będzie chciał do domu wracać dobrowolnie
-
Wiktorek był dzisiaj z wizytą na przystanku św. Mikołaja http://www.przystanekswietegomikolaja.pl/index.php?width=1280&height=750
Spotkał tam Elfy i malował bombki.
Oskarek nigdzie nie był bo ma jelitówkę :-\
-
Wiktorek pewnie zachwycony :)
szkoda Oskarka :(
-
Oskarek nadal chory, ale jest już ciut lepiej.
Jutro idziemy na przedstawienie do przedszkola.
-
A jak tam pastuszek?
-
Pastuszek wyglądał super :) Kostiumu nie musiałam przerabiać, bo głowa weszła bez problemu.
-
i jak po przedstawieniu ?
-
Oskarek jest już zdrowy :skacza:
Jasełka w przedszkolu to była czysta improwizacja. Trudno było zapanować nad dziećmi. Śpiewanie jakoś szło, ale pokazywanie już gorzej. Jeden aniołek się rozpłakał, pastuszek się pokładał na podłodze, a inny pytał rodziców co będzie w domu na obiad. Ogólne wrażenie pozytywne, rodzice byli rozbawieni. Na koniec pani dyrektor złożyła wszystkim życzenia, a dzieci wręczyły rodzicom własnoręcznie robione kartki i ciasteczka.
-
Jeden aniołek się rozpłakał, pastuszek się pokładał na podłodze, a inny pytał rodziców co będzie w domu na obiad.
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Marta, po Twoim opisie mam banana od ucha do ucha a na żywo to musiało być rodeo ;)
-
Marta co tam u Was?
Ja wciąż czekam na zdjećia pastuszka
-
Mariolka cierpliwości ;)
-
Dzisiaj robiliśmy z Wiktorkiem kartki dla babć i dziadka. Wiktorek sam się podpisał. Wyszło koślawo ale nie najgorzej.
W ogóle miał dzisiaj fazę na pisanie i w zeszycie z kolorowankami uzupełniał brakujące literki w nazwach zwierząt.
A tak poza tym to chłopcy mają wodnisty katar :-\ Wiktor nie chodzi do przedszkola, bo musimy go wykurować. Na 01.02 mamy wyznaczony termin zabiegu i musi być zdrowy.
-
Kurde żebni z tego się nic nie rozwineło... Pochwalicie się kartkami dla dziadków?
-
Zrobiłam zdjęcia na pamiątkę.
-
a zdjęć jak nie było tak nie ma
-
Wiem i przepraszam, ale nie mogę się Tomka doprosić. On ma konto na fotosiku i mógłby wgrać zdjęcia.
-
I ja chętnie laurki zobaczę, no i zdrówka życzę!!! Katarowi mówimy zdecydowane nie,o!
Martusia a może uaktualnisz awatar? ;)
-
Asia fajnie,że zajrzałaś do nas
co tam u Ciebie?
-
Cześć mariolka :) czasem zaglądam, ale raczej nie piszę, kontakt z martusią mam poza forum.
U mnie nic nowego, Kuba już pięciolatek, Bartosz rośnie jak na drożdżach (a nawet ich podójnej dawce ;) ), ja powoli (póki co bardzo powoli) szykuje się do powrotu do pracy i tak mi jakoś dzień za dniem mijają bez jakiś specjalnych fajerwerków.
Podczytuję tez Twój wąteczek i powiem Ci, ze dzieciaki masz ślodkie!!! Szkoda tylko, że choróbska dają wam popalić, obyście szybko o chorowaniu zapomnieli!!!
-
Sorki, miało być Mariolka :)
-
no to fajnie,że się Wam tam dobrze układa
trochę podglądam na fb
-
Witaj Asiu :) Masz już dwóch Synków? Wow... gratuluję Mamusiu!
Martulka, wklej fotki :)
-
wow!! i ja gratuluję synka nr2!
-
ooo i ja równiez gratuluję drugiego synka :)
-
O jaki ruch się u Martusi zrobił ;) A za gratulacje dziękuje.
Mariolka widziałam, choć na FB raczej bardzo rzadko bywam.
-
a co sie Asiu dziwisz! taka wiadomość ;D
ile Bartośz ma?
-
Ale żeby zaraz taki off topic robić... ;) Mały ma 4 miesiące.
Pozdrawiam i znikam, baj.
-
I ja serdecznie gratuluję !!
-
Martuś za wiele nadrabiania nie miałem i....... po pierwsze prymo u mnie napisałaś i fotki są więc oczekuję małego rewanżu ;) całuski dla Rodzinki :-* :-* :-* Tomku nie opierdzielaj się i nie krzycz na Dziadka, że tak do Ciebie pisze ;) :pijaki:
-
Oskarek zasnął wczoraj o 18-tej na fotelu i po przełożeniu do łóżeczka pospał do 7.30 dziś :D
-
Nieźle, to sobie chłopak odespał ;)
-
Wreszcie się doprosiłam
Wiktor jako pastuszek - Jasełka w przedszkolu
(http://images8.fotosik.pl/1029/577e6170b2afaf73.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/1029/78d812e90de3f866.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/1029/d75ce90b16c68455.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/1029/3e33a35c6ea6150f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Rodzinka w komplecie
(http://images8.fotosik.pl/1029/98c90b93c4c6ce68.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sylwestrowe wygłupy moich mężczyzn
(http://images8.fotosik.pl/1029/98e5101f05506228.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oskarek miał wenę twórczą
(http://images8.fotosik.pl/1029/71170e283f0f614b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tak zasnął przedwczoraj
(http://images8.fotosik.pl/1029/ceb51d6cc37bb802.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wiktorkowe próby pisania
(http://images8.fotosik.pl/1029/e18f0aaf2b540fe3.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/1029/00d0efef7aa1e708.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Laurki dla dziadków
(http://images8.fotosik.pl/1029/ce0d47679e29effa.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images8.fotosik.pl/1029/64d8fc15b8affe4a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/1029/3a2dade19e5b4a6b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
no doczekałam się wreszcie zdjęć
bardzo fajnie Wiktor wyglądał
-
Świetnie się Wiktor prezentował!
-
Ale przystojniak. Wiktorek to już taki dorosły chłopak.
Świetne fotki.
-
asiu-merkunku - gratuluję synusia drugiego. A pamietam jak ogladałam zdjecia brzuszkowe qubiego....
Pastuszek pierwsza klasa. Oskarek na tym fotelu taki słodziutki...no ale takiego snu to ja mu zazdroszcze...
A ty Martusiu koniecznie zmieniaj avatar. Teraz wygladasz obłędnie !!!!!
-
Dzięki za wszystkie komplementa.
Gosiu obłędnie to ja dopiero zamierzam wyglądać ;)
-
no nie watpie. ale marta...ta metarmorfoza naprawde jest genialna ! i ten błysk w oku !
-
Uuuuuu Marta nieźle to zabrzmiało ;D
-
Gosiu ten błysk w oku to po %, bo fota robiona w Sylwestra ;)
Ryba pomarzyć to ja sobie mogę. Niestety tylko w bajkach brzydkie kaczątka stają się pięknymi łabędziami :D
-
Nie prawda Martuś nie tylko w bajkach wszak ze mnie śliczny łabądek nieco wyleniały ale śliczny ;D ;)
Chłopcy ekstra i jak widzę wszyscy jakoś dorastają nie tylko mój ;) Wiktorek już taki duży a Oskarek artysta pierwsza klasa :-*
-
Marta od momentu Waszego wyjścia ode mnie, Marcel ciągle tylko:
Pójdziemy do Wiktora?na numer 6(chodzi o Wasz nr mieszkania,żeby była jasność,że to do Was)
Kiedy pojedziemy do Wiktora?
i tak w kółko...
-
No to wesoło miałaś. Nie macie wyjścia i musicie nas odwiedzić teraz :)
-
aha no i musisz mi podać waszą rejestrację
to ważne
dla Marcela, bo on musi wiedzieć.Zna rejestracje swoich znajomych ;D
-
Dzisiaj zadzwoniła do mnie pani z przedszkola z wiadomością, że Wiktor po gimnastyce tak szalał z kolegą, że się wywrócili i Wiktor uderzył głowa w podłogę. Uskarża się na ból i nudności. Szybko zadzwoniłam do mamy, żeby go odebrała i obserwowała. Wiktor usnął. Gdy się obudził czuł się dobrze. Zjadł obiad, teraz kolację. Humor mu dopisuje, bawi się normalnie. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie. Przestraszył mnie ten telefon.
Po południu wychowawczyni zadzwoniła jeszcze raz z pytaniem jak się czuje Wiktor. Uspokoiłam ją i powiedziałam, że jutro Wiktor przyjdzie jak zwykle.
-
marta nie dziwie Ci się. mnie też by przestraszył....zreszta prawie każde mocniejsza kolizja Zuzi czy też Agatki i juz boję się o ich zdrowie.
-
Korzystając z ładnej pogody wybraliśmy się na spacer na bulwar. Miałam nadzieję na sielankowy spacer a po dojechaniu na miejsce okazało się, że dla Wiktora spacer to nuda, a Oskar odmawiał chodzenia na nóżkach lub jeżdżenia w wózku :-\ Już miałam ochotę wracać ale na szczęście Oskar zaczął biega, a Wiktor wymyślił sobie wrzucanie lodu do zatoki. Potem Wiktor z tatą karmili kaczki i łabędzie. Zahaczyliśmy o zjeżdżalnię, przyglądaliśmy się morsom. Godzinny spacer minął nawet sympatycznie.
-
Jej, spacer na bulwarze. Super sprawa!
-
fantastycznie. Ale wam zazdroszczę, że mieszkacie nad morzem. Ja mam tam taaak daleko...
-
Taką fotkę wczoraj Tomek zrobił Oskarowi
(http://images8.fotosik.pl/1530/d8cf4f89a215c838.jpg)
-
Ale on się robi podobny do Wiktora
no i tak "wydoroślał"...
-
W końcu od września do przedszkola idzie :D
-
Ale Ci Twoje Szczęścia rosną ;D Potwierdzam podobieństwo Braciszków i zostawiam moc całusków dla całej Rodzinki :-* :-* :-*
-
Ale przystojniak, ale te chochliki w oczkach to ma ;D
-
martulka ostatni Twój wpis prawie miesiac temu
Ja się tak nie bawię
napisz co u Was i najlepiej wklej jakieś zdjecia
i nie wykręcaj się,że nie masz czy coś... ;D
-
Mariolka jestem za.... może jakaś ankieta kto za :?: ;) Całuski dla Rodzinki :-* :-* :-*
-
Popieram wnioski przed-piszących ;D ;D
-
Ja również popieram przed-piszących.
Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Wątek zarasta pajęczynami. Z drugiej strony jednak o czym mam pisać, skoro nic się nie dzieje. Każdy dzień wygląda tak samo. Tomek i ja pracujemy, Wiktor chodzi do przedszkola, a Oskar urzęduje z babciami.
Teraz szykujemy się do świąt. Wczoraj napiekłam mazurki, które jutro będę dekorować. Mięso na pasztet ugotowane i tyle. Nudy, nudy, nudy.
-
fajnie...
Ja na święta nie mam nic przygotowane
znaczy sie kupiłam dzisiaj białą kiełbasę
i wsio
.żadnych ciast nie mam, mazurków też
może coś kupię...?
-
Białą kiełbasę robi moja mama z indyka i wołowiny, żeby dukanowa była.
-
(http://images45.fotosik.pl/823/511147a941ebffe5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Dzięki macherki za życzenia :)
Święta, święta i po świętach...
-
Na zdrówko Martuś :-* Święta oki tylko waga mi nieco przybrała pewnie się zepsuła ;)
-
To wyrzuć wagę i będzie spokój :P
-
Właśnie wyleciała z 10 piętra a co niech ma za swoje ;)
-
I pięknie ;D
-
Nasza rodzinka się powiększyła!!!
Od jakiegoś czasu marzyła nam się córeczka. Żeby mieć 100% pewność zdecydowaliśmy się na adopcję. I tak oto od wczoraj mieszka z nami śliczna dwulatka o zielonych oczach :)
-
Martuś super, gratulacje dla Was :) A jak ma na imię córunia?
-
dopisz resztę... ;D
-
osz ty Martuś...czuje się zrobiona w balona :P
-
... :o Brawo ;D Pozdrowionka dla całej Rodzinki :-* :-* :-*
-
Żaneta nie obrażaj się. Nasza zielonooka córeczka ma na imię Pepsi i jest czarną kotką :)
-
Macher dziękujemy za pozdrowienia i również Was ściskamy :)
-
;D
-
Pepsi... ładne i oryginalne imię dla córeczki ;D
a fota będzie ??? zobaczymy do kogo podobna ;) ;D
-
Tu można znaleźć zdjęcia jeszcze z domku tymczasowego http://www.pkdt.pl/koty-do-adopcji/pkdt/323-pepsi
-
Śliczna Córeczka ;D ;D ;D
(http://images45.fotosik.pl/882/7aecf9395f8ac6b5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
czuję się lekko wpuszczony w kanał jak ten szczurek ;D ;)
-
I jak do kogo podobna ;)
-
zdecydowanie do Tomka... ;D
-
no ba ! przecierz to córunia tatunie, nie ;)
-
:i_love_you:
-
nooo śliczności ;D
-
Wiecie jak tak dokładnie patrzę w te oczka to jednak cały Tatuś ;D ;)
PS. Tomek możesz walić w ryja ale ubaw niezły
-
Kochany Wiktorku,
ślemy Ci z chłopakami
moc najserdeczniejszych życzeń Urodzinkowych,
żeby Twój świat był zawsze kolorowy,
głowka pełna zwariowanych pomysłów,
a buźka z mega uśmiechem!!!!
Miłego świetowania!!!!!!! :-* :-* :-*
(http://www.prezent.pomysl.com/ready/90_b.jpg)
-
Wszystkiego najlepszego
-
buziaki urodzinowe!!!
-
Wiktorek bardzo dziękuje wszystkim pamiętającym :-*
-
Sto lat Wiktorku!
-
Wszystkiego NAJ Wiktorku!!! :-*
-
wszystkiego najlepszego!!! :-*
-
Nieco spóźnione ale bardzo szczere 100 Lat Wiktorku :-* :-* :-*
-
Sto lat....
-
To ja hurtowo polecę - urodzinowo i z okazji Dnia Dziecka - moc buziaków, dużo uśmiechu i samych beztroskich dni
-
Dziękujemy bardzo za życzenia dla Wiktorka :)
Na sobotę zaplanowaliśmy rodzinnego grilla na działce. Oby pogoda nam dopisała :)
-
Marta przekaż prosze Tomkowi moje ogromne podziękowania!
-
Mam nadzieję, że pomógł :)
-
Myślę że on o tym doskonale wie!
-
Niech każdy Twój dzień pięknym
kolorem się mieni...
Zachwyca bogactwem barw,
różnorodnością odcieni...
Niech szarość i marazm
w życiu Twym nie gości...
Niech każdy poranek będzie
osobistą odą do radości...
Marta wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
(http://img124.imageshack.us/img124/4992/birthdaycakezj2.th.gif)
-
(http://1.bp.blogspot.com/-auvg9HDIMhk/TYM4lcDGhsI/AAAAAAAABOE/3Yw05676nxE/s1600/happy-birthday-g.gif)
Najlepszego MARTUŚ!
-
Martuś :-* :-* :-* :-*
(http://dl9.glitter-graphics.net/pub/1271/1271969j5n2bg2v8i.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
-
Mariola, Agnieszka, Mirek serdecznie Wam dziękuję za życzenia :-*
-
(http://1.bp.blogspot.com/-auvg9HDIMhk/TYM4lcDGhsI/AAAAAAAABOE/3Yw05676nxE/s1600/happy-birthday-g.gif)
Najlepszego MARTUŚ!
też takiego chcę.. ;D
-
Martulka 100 lat :-*
-
też takiego chcę.. ;D
W Realu jest promocja ;D
-
Dzięki Morgaina :)
-
Martuś, wszystkiego NAJ :-*
-
Tak wygląda odświeżony pokój naszych chłopców - został wreszcie pomalowany, a tak nam wyszły paski:
(http://images8.fotosik.pl/2688/61446530598a2f34.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/2688/d7f8f5cd1644e48c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/2688/525e18f143fcabf1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/2688/9f54805d0cca1250.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zdjęcia były robione wieczorem, więc kolorki trochę przekłamane. No i nie wszystko było jeszcze poukładane :-\
-
no caŁKIEM nieźle wyszły te paski
jak coś biorę Was do następnego remontu ;D
nie mogę się doczekać aż zobaczę na żywo
tylko jeszcze na te drzwi chyba bym pomyślała o jakieś naklejce czy folii matującej, zamiast ręcznika(jakos psuje mi on efekt)
ale paski naprawdę wyszły ekstra
-
świetny pokoik. I znowu nie widze tego pierwszego zdjecia w całości...cos mam chyba nie tak z "kompem".
-
Ślicznie to wam wyszło.
-
Bajera ;)
-
Mariolka na drzwi kupimy później roletę.
-
prawie 2 miesiace zaniedbania wątku
-
Oskar przedwczoraj skończył 3 lata :)
-
no to wszytskiego najlepszego
dziękuje za obszerny opis ;)
-
dziękuje za obszerny opis ;)
Polecam się ;D
-
W takim razie 100 lat dla Oskarka :-*
-
Marta no weź, coś byś więcej napisała a tu taki skrawek wiadomości...
Dla Oskara STO Lat!
-
wszystkiego naj dla Oskara.
jak sie czuje w predszkolu? jak z pieluchami ?
-
sto lat dla Oskarka! pamiętam jak go rodziłaś....
-
Wszystkiego NAJ dla Oskarka :D :-* Może jakieś zdjęcie Jubilata? ;)
-
W imieniu Oskara dziękuję bardzo za życzenia :)
Oskar znowu przeziębiony, więc do przedszkola nie chodzi. W październiku miał 13 dni nieobecności. Ale ogólnie zachowuje się coraz lepiej. Lubi liczyć do 10 i zna już prawie cały alfabet (niektóre literki przestawia i wiadomo, że nie wszystkie wymawia prawidłowo). Powoli nam się rozgaduje :D
A zdjęć dzieciom nie robimy, teraz częściej fotografujemy koty ;)
-
A zdjęć dzieciom nie robimy, teraz częściej fotografujemy koty ;)
Haha
A ja się stęskniłam za przystojniachą Wiktorkiem
-
100 Lat dla Oskarka :-*
Martuś nie bądź wiśnia i "odśwież" wizerunek Waszych pociech ;) :-*
-
Zobaczę co się da zrobić :)
-
Dla przypomnienia wklejam zdjęcia moich przedszkolaków
(http://images6.fotosik.pl/610/e685618751f8342d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Cudni są!!! :-* :)
Oskarek jeszcze taki chłopczyk ale z Wiktora robi się super przystojniak :)
-
Asiu bo Oskarek to maluszek, a Wiktor to starszak ;)
-
No co Ty nie powiesz ;) :-* ;D
-
Ekstra chłopaki :-* :-* :-* Martuś faktycznie dawno ich nie widziałem i mam nieodparte wrażenie, że bardzo się starzeje albo oni tak szybko rosną ;)
Czy mi się wydaje (po oczkach), że z Oskarka większy urwis :?: ;) Całuski dla całej Rodzinki i piwko dla głowy domku ;)
-
Dobrze Ci się wydaje macher ;)
-
Tak sobie myślę że Wiktorek jest na zdjęciu bardziej Tomkowy z Oskar Twój Marta!
-
Jak to miło było jak było ciepło :)
(http://images6.fotosik.pl/624/4eb4153150b17634.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/624/ac0071d936098811.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Małe pozowanie
(http://images8.fotosik.pl/2917/181f91f0a39d3a27.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/624/24152104461cd2fb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Grunt to fajna zabawa
(http://images8.fotosik.pl/2918/14955c04680b0c61.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images6.fotosik.pl/624/3f1811a9ad369efa.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images8.fotosik.pl/2917/41142102f69f3f8c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jedziemy dopingować wujka na biegu niepodległości 11 listopada
(http://images6.fotosik.pl/624/40f1fb4ad16c26c0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
W oczekiwaniu na start
(http://images6.fotosik.pl/624/a01fce586aa07f43.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wujku START :!: :skacza:
(http://images8.fotosik.pl/2917/771793b36f20331c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kiedy wujek przybiegnie :?:
(http://images8.fotosik.pl/2917/7738b7e5bd577103.jpg) (http://www.fotosik.pl)
O... Już pobiegł dalej :)
(http://images6.fotosik.pl/624/2726885924d3e07c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I kto ma teraz medal za dopingowanie :)
(http://images6.fotosik.pl/624/ece2663d0c988708.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Naszych dwóch pozostałych domowników :)
(http://images8.fotosik.pl/2917/cc8bf9ba160bd06f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Nie tylko Marta i dzieci lubią spać z tatą :)
(http://images8.fotosik.pl/2917/a04aa0b78224c2bc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Do zobaczenia - puszczam do was oko ciocie i wujowie :)
(http://images8.fotosik.pl/2918/5350d60d30dcd2d1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Od Wujaszka też oko ;) jak ja Kocham takie urwisy ;D Pozdrowionka dla całej Rodzinki :-*
-
(http://images8.fotosik.pl/2917/a04aa0b78224c2bc.jpg)
Sprite is the best ;)
-
Tomek dziękuje za super fotorelację!!!
-
super chłopaki. Chłopcy bardzo się zmienili. Wyrośli. tylko tatuś pozostał taki sam- ale to dla ciebie komplement.
-
Super fotorelacja - Tomek, kochany jesteś :-*
Martuś, szczuplaczku Ty jeden :) Super wyglądasz mamusiu.
Wiktorek i Oskarek jak zwykle uśmiechnięci :) Fajne chłopaki.
Tomek z kotkiem wymiata hehe...
-
Całuski dla całej Rodzinki od łysego stworka ;) :-* :-* :-*
-
Dziękujemy :-*
-
Super chłopaki.
A te pierwsze fotki, aż tęskno za wiosną.
-
Aneta teraz bliżej do wiosny jak dalej ;)
-
Moc gorrrących buziaków :-* :-* :-* dla 6-cio latka!!!!!!
-
100 lat!!!!!!!!
(http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/538741_398856340165729_203532903_n.jpg)
-
i od nas moc całusków :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Dziękujemy bardzo w imieniu Wiktorka za pamięć i życzenia :-*