Werciu, PumoRi dziękujemy serdecznie za życzenia

Święta, święta i po świętach. Dobrze, że za dużo nie naszykowaliśmy, bo kto by to teraz jadł. W niedzielę byliśmy u mojej mamy już od śniadania, a wczoraj przyszli do nas teściowie na obiad.
Wiktorek był nawet grzeczny, tylko cały czas chciał zmywac naczynia. Skutek tego taki, że 3 razy musieliśmy go przebierac
