Mamy dzisiaj czwartek (Boże Ciało)
Ponieważ mamusia i tatuś mieli wolne i była piękna pogoda, więc razem wybraliśmy się całą trójką na lody i na bulwar (podobnie jak Mariolka).
W międzyczasie tatuś wpadł na pomysł aby naszemu Wiktorkowi ściągnąć buty i skarpetki i pójść z nim na plażowy piasek.
A Wiktorek po chwilowej niepewności był cały szczęśliwy, że się tam znalazł.
A oto kilka foteczek z plażowej wycieczki
Stawiam pierwsze kroki na piasku


Coraz bardziej mi się to podoba


Ale frajda


Uwielbiam spacerować i męczyć tatę


Posadzili mnie na piasku - ale on jest fajny - a jak go dużo


Mieszamy piasek i zgarniamy


Może coś odkopię


Wietrzenie nóżek po plaży

