Wczoraj zebrały mi się żale, bo ciężko mi być samej z tym wszystkim ponad miesiąc, ale ze spaniem nie jest najgorzej.
Najbardziej ubolewam nad dniem:/
Od kiedy Lili skończyła miesiąc życia ja się naprawdę wysypiam.
Tak,bywały noce ciężkie przez zęby i skoki.
Była tez walka przez chyba 2 miesiące przed roczkiem Lili kiedy to chodziła spać o 22-24 i teraz jest podobnie od paru dni.
Ale jestem w miarę wyspana, także nie zazdroszczę Wam tych pobudek na okrągło.
U nas z drzemka mi problemów nie ma. Lili ma stałe pory 12-13 i sama często pada.
Wieczorem gasze światła, tv i co tam jeszcze jest włączone. Przytula my się i Lili zasypia.
Ale ostatnie parę dni to jest zabawa , śmiechy, rozmowy itp.
I tak walczymy.
Jestem pełna nadziei , że minie szybko.
Gosia, staram się naprawdę i Lili ze mną nie ma lekko.
Tłumacze jej, ze nie wolno bic nikogo , bo to boli i nikt jej nie bije, mowie to stanowczym głosem, grozę palcem, zabieram rączki gdy je podnosi do bicia czy szczypania.
Lili wtedy albo się śmieje albo denerwuje.
I mamy spokój do momentu aż znowu sobie przypomni ze frajda jest bić matkę. A to może nastąpić za parę minut lub na następny dzień.
Walczę dalej, zresztą o całe wychowanie.
Niestety ciężko być matką i ojcem w jednym.
Ale żeby nie było tak strasznie był czas ze Lili budziła mnie coś ala buziaki em lub wkładanie mi palców do nosa i oka

Obecnie irytuje mnie wymuszanie.
Wszystko Lili musi dotknąć i dostać. Wymusza strasznie i jest w tym uparta. Staram się nie ulegać, ignorować lub tłumaczyć ze nie może tego czy tamtego dostać.
A jak jej coś nie wychodzi, bo jeszcze tego nie umie np.zakladania kurtki to się strasznie denerwuje z płaczem włącznie.
Mimo , że przytulanie jest cudowne to bywa męczące.
Lilia potrafi po prostu płakać tylko po to żeby ją potulic, albo wspina się na moje kolana i musimy z ładnych parę min robić tuli tuli:)
W ciągu godziny może to być raz a może być i 10 razy.
Niby fajnie ale uciążliwe.
Doszedł nam też płacz i marudzenie.
Dziecko śmieje się wariuje a za chwilę wszystko jest źle i nie mogę jej uspokoić.
No jest jak jest, wiem ze inni mają gorzej, a ja mam prawo czasem ponarzekac
