Autor Wątek: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)  (Przeczytany 236697 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1110 dnia: 30 Września 2014, 15:20 »
Super Lili wygląda :) rośnie Ci ta córa ;D
Widzę, że z piciem to nie tylko u mnie problem... Też już młody pije ze słomki, bo chociaż trochę wypije płynów.
Ja jajecznicę robiłam młodemu chyba na 10. miesiąc, chociaż może parę dni wcześniej, bułka lub chleb to dostaje już jakiś czas, czasami sam po niego sięga, jak nie może się doczekać kaszki ;)
Na nocnik wysadzam od momentu, kiedy zaczął sam stabilnie siedzieć. Fakt, praktycznie tylko raz dziennie na kupkę, ale mi bardziej chodziło, żeby się nie odparzał. Ale ogólnie lubi nocnik :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1111 dnia: 30 Września 2014, 19:30 »
Madzia gdzie zniknelas?

Gosiu mój też tak krzyżuje nóżki a mówiła rehabilitacja czemu to źle?



Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1112 dnia: 30 Września 2014, 23:59 »
Jestem i czytam ;)

Lili dalej jest szogunem i zatrzymać jej energii się nie da.
Szaleje od 7 do 22,23 wcześniej nie ma szans na sen.
W ciągu dnia ma 1 drzemkę po 20 min czasem 2 drzemki,ale ostatnio rzadko.
Osobiście mnie to męczy,bo praktycznie nie mam czasu dla siebie na odpoczynek.
A wystarczyłoby,że Lilia łaskawie zechciała zasnąc o 20 jak kiedyś...
Od paru dni mamy w domu grupowe przeziębienie.
Oczywiście najlepiej na tym wychodzi Lili,bo tylko pokasłuje czasem.
Pediatra stwierdził,że jest ok.
I tu możecie mieć inne zdanie niż ja,ale...
Po raz kolejny jestem zdania,że nie mleko matki daje dziecku odporność ,a geny i dobre hartowanie.
W mojej okolicy jest parę matek karmiących piersią,których dzieci nie maja roku a były juz parokrotnie chore.
A u nas enfamil i odpukać dajemy radę.

Gosia, dzieki za troskę,ale u mojego dziecka nie widzę żadnych nieprawidłowości,które mogłyby mnie zaniepokoić.
Postawę ma prawidłową podczas siedzenia czy stania.
Ale wiem o co Tobie chodzi.
Te napięcie mięsniowe to musiałyby być proste nogi i ciągłe krzyżowanie.
Lili co chwilę zmienia ułożenie ciała, jest mega ruchliwa i takiego napięcia u niej nie zauważam.

Powiedzcie podajecie dzieciom tran?


Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1113 dnia: 1 Października 2014, 07:53 »
Ostatnio w wątku dziecięcym była cała dyskusja o tranie ;)
Ja osobiście nie podaję, bo moje dziecko nie chce żadnych leków przyjmować w żadnej postaci...nawet jeśli są dobre i słodkie. Podejrzewam, że tranu do ust by nie wzięła...trudno jakoś damy radę i bez tego. Chyba, że pediatra zaleci to wtedy będziemy próbować ;) u nas dzisiaj kolejna wizyta u lekarza, bo kaszel nie odpuszcza :-\ aczkolwiek też płuca czyste.
Co do odporności to w sumie może i trochę racji, ja też byłam na mm i praktycznie choruję/chorowałam raz do roku. A moja siostra na mm wychowana ciąąąągle chorowała i teraz też choruje.
Natalka 4.11.2012

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1114 dnia: 1 Października 2014, 08:46 »
Madziu bo to kiedyś się tak mówiło jak karmisz piersią to odporność dziecko ma, może jakąs ma ale jak przyjdzie zarazek porządny to i zarazi malucha...u nas też przeziębieni jesteśmy, tzn ja i Igor :p



Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1115 dnia: 1 Października 2014, 09:10 »
Madzia mi właśnie chodziło w tą stronę, że skoro Lili ( i inne dzieci np. Igorek) też tak robią, a mimo to dalej się super rozwijają, to żadna to nieprawidłowość tylko kolejne fazy rehabilitanta  ;D To raczej ja się chciałam pocieszyć ;)
Współczuje z tym spaniem, ciekawe czemu Lili się tak zepsuło...ale spoko, wszystko przed nami, teraz też Kuba potrafi mieć 2 drzemki po 30min, choć na razie tfu tfu śpi ładnie w nocy od 20 do 6-7. No ale cóż, takie nasze dzieci ciekawe świata, nic z tym nie zrobimy...
A co do odporności to ja też mam mnóstwo wątpliwości czy to naprawdę mleko czy wychowanie i predyspozycje, my przecież też na mm i wciąż zdrowi a znam mnóstwo dzieciaczków które na piersi i szpitale, choroby :) A co do innych zalet piersi też bym polemizowała :D




Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1116 dnia: 1 Października 2014, 09:31 »
Gosia bo my wiemy, że nie ma żadnych pozytywów z karmienia cyckami ;)
Nie przejmuj się aż tak rehabilitem. Czytałam, że dzieci krzyżują nogi i jest to normalne bo przygotowują się w ten sposób do siadu po turecku. U nas to jest zazwyczaj wtedy gdy Lili swiruje lub zdjęła skarpetki i bawi się nóżkami.Jednak podobno jeśli dzieci mocno napina ja się i maja wyprostowane nóżki krzyżują je to jest to napięcie mięśniowe i nieprawidłowość.
Zresztą ja zawsze bardziej ufam intuicji niż książkom.
Mnie też się wydaje ze to ta ciekawość świata i wieczna zabawa sprawiają że z wiekiem Lili mniej snu potrzebuje, zresztą ona od urodzenia mało spala szczególnie w dzien :-\
Dlatego marze o wakacjach bez dziecka 8)

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1117 dnia: 1 Października 2014, 09:43 »
No widzisz czyli u nas to wina napięcia, ale z drugiej strony tak jak mówisz, intuicja najważniejsza, a ja widzę, że z Kubą wszystko ok.
A macie szanse na wczasy we dwoje? Całkiem niezłe ceny są np. na grudzień :)




Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1118 dnia: 1 Października 2014, 09:58 »
Niestety ze względu na charakter pracy mojego męża nie mamy szans.Nic nie możemy nigdy zaplanować czego konsekwencją jest np. brak podróży poślubnej do dziś dnia :'(

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1119 dnia: 1 Października 2014, 10:03 »
A ma się kto zająć małą?Bo może uda się jakiekolwiek wczasy w last minute :)




Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1120 dnia: 1 Października 2014, 10:08 »
Właśnie też nie, wszyscy pracują , jedynie weekendy wchodzą w grę :-\
No trudno zgodziłam się na takie życie.
Może kiedyś się to zmieni.
Na dzień dzisiejszy wystarczy mi ze czasem mamy wychodzę i chyba na jutro zorganizuje jakąś randkę z mężem z okazji rocznicy ;D

Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1121 dnia: 1 Października 2014, 10:34 »
Jeden niezaprzeczalny plus karmienia cyckiem - to oszczędność ;D tego się nie wyprzecie ;) o innych nie będę pisała :-*
Natalka 4.11.2012

Offline kaassia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.11.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1122 dnia: 1 Października 2014, 11:10 »
Oj, każdemu należy się odrobina odpoczynku :)
Co wymyśliłaś na jutro? :)
Madzia 20.01.2012
Wojtuś 27.02.2013
Agatka 18.10.2014


Żonkowo

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1123 dnia: 1 Października 2014, 11:31 »
E tam, tego mleka to ja nie odczuwam aż tak. Bo czymże jest 150 zł miesięcznie do 600 zł na pieluchy, słoiczki, kaszki itp?
Zresztą ja mega przeciwniczka karmienia cyckami także nic mnie nigdy nie przekona ;)
Na jutro mamy kino, tak romantycznie na thriller idziemy ;D
A potem może na czeskiego browara, bo jesteśmy konesera mi dobrych browarkow :P


Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1124 dnia: 1 Października 2014, 12:18 »
poszlabym na czeskie piwo i zarelko ;D


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1125 dnia: 1 Października 2014, 14:47 »
Madzia aż.600zl.idzie Ci na pieluchy i słoiki?



Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1126 dnia: 1 Października 2014, 17:33 »
Ja nie podaje, może jak młody skończy rok, to pomyślę nad tym. Póki co nie widzę sensu, żeby dawać mu tran.
Sporo kasy Ci idzie na "małą" ;)
Powiedz mi, ile razy jeszcze dajesz Lili mleko w butli?


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1127 dnia: 1 Października 2014, 17:57 »
No życie, ale wiem ze jak juz Lili będzie jadła co ja i nie będzie robić w pieluchy to duzo mniej na nią będziemy wydawać.
Pieluchy prawie 200 zł, ponad 200 zł obiadki, kaszki, chusteczki,woda to około 100 zł, czasem deserek i owoc z jogurtem  to tez około 100zl.Prosty rachunek. Czasem wyjdzie mniej a czasem więcej.
Basia, 1 mleko nam starcza na około 10 dni. Daje Lili od 2 do 3 razy dziennie mleko.
Mniej więcej wygląda to tak :
7 mleko 210 ml
11 kaszka 150 - 210 ml
14 obiad sloiczek duzy
17 mleko 210ml lub sloiczek duzy owoc  z biszkopt em, jogurtem itp,
20 mleko 210ml
Jak wiem ze danego dnia dam Lili o 17 mleko to czasem po obiedzie dostaje mały deserek typu jogurcik, jabłuszko starte , mus owocowy itp.

Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1128 dnia: 2 Października 2014, 19:35 »
Oj tak dzieci to drogi interes, jak tam sobie liczyłam to na Zośkę tez wydajemy około 600 zł ale wliczam w to lekarstwa, witaminy, zawsze jakiś ciuch wpadanie, czasem zabawka.Grosz do grosza i się nazbiera.
A co do spania to ja zazdroszczę nawet waszego systemu bo u nas nie dość, że w ciągu dnia jedna drzemka 40 minutowa to noce są masakryczne nawet po 15 pobudek, płacze, krzyki. Już sama nie wiem co robić, zwalam na ząbkowanie bo nie mamy jeszcze zęba ale szczerze to padam z nóg. Pociesz mnie tylko to, że nap pewno to mini bo przy pierwszej córce było dokładnie tak samo i nagle samo minęło w okolicach roczku. Tak więc ja odliczam do stycznia ;)
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1129 dnia: 2 Października 2014, 20:28 »
Madziu a tak zapytam z ciekawości czemu sama nie gotujesz Lili?



Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1130 dnia: 2 Października 2014, 20:29 »
S i wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu (spóźnione ale szczere)  ;D



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1131 dnia: 2 Października 2014, 20:49 »
Nie spóźnione  ;)
Wszystkiego najlepszego, żebyście mogli być jak najszybciej razem  :-*


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1132 dnia: 2 Października 2014, 20:56 »
Rzeczywiście nie spóźnione a mi się wydawało ze dziś 3 :p



Offline Isabel
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3040
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.09.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1133 dnia: 2 Października 2014, 20:58 »
Wszystkiego naj, naj z okazji rocznicy!! oczywiście duuuuuużo miłości ;D

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1134 dnia: 2 Października 2014, 21:44 »
Najlepszego z okazji rocznicy :)

W sumie jak dajesz małej kaszę, to może lepiej by się opłacało kupić np. taką mannę błyskawiczną lub kukurydzianą i do tego dodać owoce ?


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1135 dnia: 3 Października 2014, 10:13 »
Albo kleik ryżowy, kukurydziany z owocami?



Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1136 dnia: 3 Października 2014, 12:09 »
Dzięki za zyczenia :-*

Dziewczyny, każdy robi jak uważa.
Ja uznaje tylko treściwe jedzenie, żadne ryżowe i kleiki nie wchodzą w grę. Lili jada tylko wielozbozowe kaszki i bezsmakowe.
Czemu nie gotuje sama, bo nienawidzę gotować!
Poza tym bardziej ufam atestom  ze słoiczków na start niż produktom  pryskanym. A niestety w tym roku na działce nie było za dużo warzyw i owoców.
Lili skończyła wczoraj 10 miesiecy.Wedlug naszej wagi jestjest jest 9,8 kg. Ostatnio jest na etapie krzyczenia, piszczenia i robienia rybki ustami :) Chciałabym aby już chodziła, bo im dalej w las tym mnie lżej.

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1137 dnia: 4 Października 2014, 18:16 »
Przyjdzie i czas na chodzenie ;)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1138 dnia: 4 Października 2014, 19:56 »
Lili się tak szybko rozwija, że pewnie chodzenie już blisko :D




Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #1139 dnia: 10 Października 2014, 00:11 »
Moje dziecko dziś pobiło swój rekord,poszła spać po 23.30 :mdleje:
W ogóle ostatnio chodzi spać koło 22 po wieczornych harcach.
Dziś upodobała sobie ps3,gierki(rzucała pudełkami po całym salonie)i wierze z płytami.
Uwielbiam te jej "porządki" i bieganie za nia :grin:
Już czuję ,że czas kiedy zacznie chodzić w końcu będzie tym mega ciekawym dla mnie :P
Przy okazji Lili zaczęła krzyczeć i piszczeć.
Powiedzcie czy Wasze dzieci też tak mocno krzyczą jak się odkurza?
U nas podczas odkurzania jest mega wrzask, jakby chciała byc głośniejsza od maszyny ;D

Mija 3 tydzień gdy jesteśmy razem w 3.
Rzadko mamy okazję na taki mały luksus.
Piękny to czas,bo widzę jak mocno dziecko jest radosne mając obojga rodziców obok siedzie.
Ja dzięki temu bardziej zaangażowałam się w pracę,a mąż ma czas na bycie z dzieckiem, bezcenne...

Pytałam Was ostatnio o tran.
Lili pediatra twierdzi,ze nie ma sensu dawać tranu tak małemu dziecku,ja mam inne zdanie,ale się wstrzymałam.
Na razie po około 5 miesiącach wróciliśmy do codziennej dawki witaminy D.
Wcześniej było w mleku,w słońcu,teraz niestety otrzymuje w posiłkach połowę wymaganej dawki więc zadbałam o to by nie było niedoborów.
W ogóle jestem z siebie mega dumna, bo juz parokrotnie ugotowałam dziecku zupę :P
Wiem dla wielu z Was to jest zabawne,jednak dla mnie osoby nielubiącej gotować to nie lada wyczyn ;D
Powiedzcie mi jak to jest po roczku.
Macie jakieś przykładowe schematy żywienia?

Z ciekawostek, zasadziłyśmy z Lili rzeżuchę dla Lili :)
Nie wiem czy wiecie,ale jest to chyba warzywko z najbogatszą gamą witamin,które mogą jeść już dzieci przed ukończonym roczkiem.