Marta dziękuję Ci za to ostatnie zdanie

O zasypianiu Lili na razie nic nie będę pisać , bo każdego dnia jest inaczej, ale walczymy dalej.
W każdym razie jesteśmy w trudnym dla mnie etapie.
Lili musi mieć ciągle mamę przy sobie.
Musi mnie widzieć, bo jak nie to jest płacz. Ciągle by się tulila.
Troszkę to uciążliwe jest, bo jak ost wyszłam na chwilkę do sklepu to był wielki ryk i nie można jej było uspokoić.
Małymi kroczkami zmuszam się do gotowania dla Lili

Słoiczki cały czas będą bo ja nienawidzę gotować.
Jednak chce żeby Lili po mału zaczęła jest to co ja.
Na razie były pulpety gotowane z mięsa mielonego z indyka.
Parę razy zupę ugotowalam, była też potrawka z kurczaka.
No i przymierzam się do nalesnikow.
Kocham naleśniki z różnymi farsz ami i mogłabym jeść je na okrągło.
Tylko nie wiem czy zrobić je z mm czy na wodzie.
A wczoraj Lili dostała gryza kanapki z masłem i serem zoltym.
Wszystko jej smakuje wiec na bank ma to po ojcu, bo ja to francuski piesek jestem

Może to się wydać śmieszne , bo wiele z Was gotuje juz młodszym dzieciom, ale dla mnie to wielki wyczyn i jestem z siebie dumna.
Co do urodzin Lili to będzie to spotkanie z rodziną i chrzestnymi.
Będzie tort, moze ciasto i jakaś przekąska może sałatkę.
Jeszcze nie wiem.
Zresztą jeszcze jest 1,5 tyg a to bardzo dużo czasu
