Hej dziewczęta, zamiast siedzieć w pracy nad moim projektem, cały czas zerkałam co tam tworzycie, no ale niestety nie za bardzo miałam czas i możliwość przyłączyć się do dyskusji (i tak dobrze, że mnie nikt nie przyłapał

).
A więc teraz nadrabiam zaległości...
Normalnie czuję, że trafiłam na najlepszy z możliwych postów, ponieważ... i ja dziewczęta do wysokich nie należę (158cm), no i miseczka D niestety też spędza mi sen z powiek (gorset odpada). Fajnie wiedzieć, że jest więcej takich osób, a nie same modelki ponad 170. Karakanki (tak na mnie mówi mój misiek) trzymajmy się razem!!
Co do wzrostu tego mojego lubego to mam podobną sytuację jak aniutek, tylko że u mnie to nie jest prawie, ale ponad 30cm, bo Sławek ma 192cm. Fajnie razem wyglądamy

Szpilki na ślub obowiązkowe, ale myślę, że dam sobie z tym radę.
No i pisanie pracy... Koszmary mi się śnią po nocach. Do 15 września muszę oddać rozdział a jeszcze nawet nie zaczęłam, bo było tyle innych rzeczy do zrobienia. Ale mam nadzieję, że produktywny tydzień mnie uratuje. A z tym netem to święta prawda. Najlepiej i najwięcej piszę zawsze w pociągu, bo tam nie ma kabla ani nie działa WiFi
Pomysłu na fryzurę dla siebie nie mam zupełnie. Ostatnio wogóle nie mogę się odnaleźć z włosami. Ani z fryzurą, ani z kolorem, ale to chyba jest jedna z tych rzeczy o które można pomartwić się później (mam nadzieję), bo teraz nie mam na to czasu.
Buziaki dziewczyny