Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...  (Przeczytany 1048647 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1020 dnia: 4 Września 2006, 09:36 »
Cytat: "cafe"
jakis trunek wysokoprocentowy



No o to to sie na pewno postaram bo sama sobie chyba naleje na rozluznienie nerowow hehehe :mrgreen:  :wink:
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1021 dnia: 4 Września 2006, 09:36 »
Cytat: "oosta"
dla moich rodziców to byłby debiut, jeśli chodzi o spotkania z przyszłymi teściami..



dla mojej mamy, też był to debiut bo nigdy nie znała rodziców moich sympatii  :mrgreen:

Offline cafe

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 536
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1022 dnia: 4 Września 2006, 09:41 »
Ehhhh, zazdroszcze Wam dziewczyny takiego spotkania rodzicow z prawdziwego zdarzenia. Ja wiem ze moja mama lubi Roberta mame i na odwrót ale wlasnie brakowalo im takiego porozumienia sie, niby sa w tym samym wieku a odniosłam wrazenie jakby kazda miala inny interes, tzn.....sama nie wiem. Moja mama chciala cos ustalac, ile gosci, cokolwiek, jaka sala, a moze termin a Roberta mama jakos tak nie chciala sie wtracac w to. I tak jest po dzis dzien, jak Robert jej nie powie, ze np mamy podpisanego fotografa to ona sie nie dopytuje. Czy to oznacza, ze sie nie cieszy??? Jejcia, dobrze ze nie narzuca swojej woli ale.....jakies male zainteresowanie z jej strony by mnie bardzo uszczesliwilo........
[/url]

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1023 dnia: 4 Września 2006, 09:50 »
Nooo ja jestem bardzo cikeawa jak to bedzie, o ojcow to ja sie nie martwie ale z mamami to wiadomo jak jest-roznie. Najbardziej sie boje ze w pewnym momencie nastapi cisza i niebedzie o czym gadac brrr juz mnie ciary przechodza  :(
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1024 dnia: 4 Września 2006, 09:53 »
Cytat: "cafe"
Czy to oznacza, ze sie nie cieszy??? Jejcia, dobrze ze nie narzuca swojej woli ale.....jakies male zainteresowanie z jej strony by mnie bardzo uszczesliwilo........



podejrzwam, ze sie cieszy ale inaczej to okazuje. Moze nie chce byście odberali jej dopytywanie za natrectwo, narzucanie sie i dletego woli to przemilczeć??

No tak z jednej strony, fajnie gdy sie przyszła teściowa nie narzuca, a z drugiej mogłaby troszke entuzjastyczniej podejść do Waszego slubu...ehhh

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1025 dnia: 4 Września 2006, 09:58 »
haha wiedziałam dziewczyny że mogę na was liczyć po weekende :) własnie wcianm jogurvik i czytam i czytam...nareszcie jakies przebudzenie w naszym wątku. super!! :)

co do spotkań rodziców to pamietam że w naszym przypadku ja też się strasznie bałam. mieszkamy 200 km od siebie i takie spotkanie to już było coś bardzo konkretnego. wiem że M. rodzice mieli przyjechać, to oczywiście u mnie w domu odchodziło mega sprzątanie, szykowanie dań itp. M. się śmiał że może jeszcze trawe na zielono pomalujemy. no ale nic, spotkanie na początku było sztywne, nie ukrywam ale...no własnie sekretem okazał się trunek wyskoprocentowy który rozluźnił atmosfere i potem już było ok. nie ukrywam że przez pare kolejnych spotkań nasi rodzice musieli sie troche dotrzeć, bo moi są inni, jego inni i na różne sprawy patrzą odmienie. Ale teraz jest już dobrze, już chyba każde z nich wie czego sie może spodziewać, jakie mniej więcej mają zdanie itp. a ja... ja sobie powiedziałam że nie będe sie za bardzo przejmować tym jak tam im sie układa bo mieszkamy na tyle daleko że nie muszą do siebie pałać wielką miłością. Ważne żeby mnie z M. sie układało i żeby ewentualne scysje między naszymi rodzicami tego nie zepsuły. niom ...a teraz po tych prawie 5 latach to jest chyba dość serdeczna relacja miedzy naszymi rodzicami, no i co do ślubu to...matko chcieli nas zagnębić. bo wszystko im sie widziało że ma być taki super dopieszczone aż doszliśmy z M. do wniosku że to oni dla siebie to wesele robią hehe. ale wiecie ...teraz jest tak że rodzice praktycznie przestali myślec o tym weselu, my z M. sami wszystko załatwiamy, interesuejmy sie itp. ja mam remont w domu i powiem że nawet mnie nikt nie pytac  co i jak. wrecz troche głupio sie z tym czuje.

nooo dobra...hehe napisałam elaborat:) wiem wiem...gaduła jestem :) :mrgreen:


Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1026 dnia: 4 Września 2006, 10:01 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
no własnie sekretem okazał się trunek wyskoprocentowy



podejrzewam, ze na każym spotkaniu nieznajomych ludzi taki trunek jest kluczem do sukcesu :)
przy pierwszym spotkaniu (mam) był szampanik - ulubiony Maćka mamy (mojej to wsio rybka) :) a na spotkaniu w macka w domu z jego tata było piwko (to moja mama lubi z alkoholi) i whyski (to przyszły teściu lubi najbardziej) :)

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1027 dnia: 4 Września 2006, 10:03 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
gaduła jestem



ja tez to wiem ale za to cie lubie heheh  :hopsa:    :Serduszka:  

bardzo Ci zazdroszcze ze juz masz po wszystkim ja to chyba przez te 2 tygodnie nie bede umiala o niczym innym myslec jak tylko o tym...masakra :?
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline cafe

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 536
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1028 dnia: 4 Września 2006, 10:05 »
Cytat: "Lilkuś"
No tak z jednej strony, fajnie gdy sie przyszła teściowa nie narzuca, a z drugiej mogłaby troszke entuzjastyczniej podejść do Waszego slubu...ehhh

Dokładnie Lilkus, widze, ze mnie rozumiesz:)
Ja pop troche przestałam sie tym martwic, nie dopytuje sie to nie, ja tez nie narzucam jej tego tematu, zreszta, ja sama ja widziałam ostatni raz chyba w marcu, mieszka w Szczecinie ale ciagle jest zabiegana i nie ma czasu na niedzielny obiad razem. No nic, niech sie dalej nie narzuca, to wnuki tez beda ja odwiedzac raz na rok.
[/url]

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1029 dnia: 4 Września 2006, 10:07 »
Cytat: "cafe"
nie dopytuje sie to nie, ja tez nie narzucam jej tego tematu



ja nie :) ostatnio bylysmy u maćka mamy to ze szczególami opowiedziałam jej na jakim etapie sa przygotowania :) sama sie nie putała ale ja musiałam sie pochwalic co juz załatwilismy :):):):)

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1030 dnia: 4 Września 2006, 10:10 »
Cytat: "cafe"
No nic, niech sie dalej nie narzuca, to wnuki tez beda ja odwiedzac raz na rok.



Tak sobie czytam i mysle ze lepiej sie nie narzucac niz narzucac..ja juz mialam nagly przyplyw troskliwsci przyszlej tesciowej i uwierz mi wiele bym oddala za twoja sytuacje..wole sama sobie zrobic wszystko i z moja mamusia wszystko obgadywac a tesciowka moglaby siedziec cichutko ale tak niestety nie jest. Wiec ciesz sie z tego co masz bo to chyba lepsze wyjscie z dwoja zlego!!!
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline cafe

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 536
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1031 dnia: 4 Września 2006, 10:15 »
No widzisz Anusia, tak źle i tak nie dobrze ;) W sumie tez masz racje, jeszcze bym musiała sie tesciowej ze wszystkiego tlumaczyc, dlaczego ten fotograf a nie inny  :mrgreen:

A ty sie dziewczyno nie martw, napewno wszystko bedzie ok, alkohol rozluźni atmosfere i nawet nie zauwazysz kiedy wybije 12 w nocy :)
[/url]

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1032 dnia: 4 Września 2006, 10:18 »
anusia dzięki!!!! :oops:  :P  :P  :P

niom tak jakoś mam czasem że jak wpadne w trans pisania to...ojj ciezko mi się zatrzymać. hehe szkoda tylko że z pisaniem pracy mgr tak dobrze mi nie idzie jak na tym forum :).

a co do spotkania rodziców to zalecam za bardzo sie nie martwić, w końcu rodzice mają większe doświadczenie w poznawaniu ludzie, tyle lat już sa na swiecie że nie raz i nie dwa byli stawiani w róznych sytuacjach i na pewno będa umieli sie zachować.
na początku na pewno będznie nieco sztywno ale to tylko dlatego że pewnie będa sie troszke obserwować w czyje rece i do czyjej rodziny oddają swoje dziecię. potem im minie i będzie ok, zobaczysz. w razie gdybyś sie obawiała że nie znajda w spólnego tematu to możesz przyszykowac jakies atrakcje, np Twoje zdjęcia jak byłas malutka, pewnie wtedy nakręci się watek jakim to byłas dzieckiem a to już troche zbliża rodziców.zaczna opowiadac o swoim i temat jak znalazł. możesz też tak mniej wiecej pomysleć jaki temat rzucić w razie nagłej "ciszy". a potem to juz na pewno rodzice sami sobie poradza. Wierz mi dla nich to tez jest niezły stresik. na pewno będzie dobrze! trzymam kciuki.

a co do ślubnych koszmarów nocnych to wczoraj cos mi sie przysniło ale gapa jestem że od razu Wam nie napisałam. dziś już za wiele nie pamiętam. tylko tyle że suknia była tylko ja jakas taka nie całkiem gotowa. tak jakoś ponuro było i aaa.... nie umielismy zatanczyć pierwszej piosenki a potem wszyscy wołali "gorzko, gorzko" a ja sie wkurzyłam że czemu to znów ja mam podejść i pocałować M. wiec czekałam na jego gest, a on mi sie naburmuszył i usiadł w kącie. o rany, ale było mi wstyd za grymasy meza  :roll:


Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1033 dnia: 4 Września 2006, 10:31 »
no ale ten sen to powiem ze to takie odzwierciedlenie obaw, tego ze nie umiemy jeszcze tanczyc i własnie tego że obawiam sie że M. będzie miał momenty w których już mu sie poprostu nie bedzie chciało, bedzie zmeczony i zacznie mi takie sceny odstawiać. kurcze co jak co ale w takim dniu mam nadzieje że bedzie umiał sie zachować. i że adrenalina nie pozwoli mu poczuć zmęczenia.

a tak wogóle to od dłuższego czasu mysle jak to jest z noca poslubną, czy lepiej odłożyc to na potem, czy jednak od razu. czy on jak bedzie taki zmeczony to doceni efekt koronkowego stroju i tego wszystkiego co moge zrobic by go wtedy zaskoczyc :)


Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1034 dnia: 4 Września 2006, 10:53 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
a tak wogóle to od dłuższego czasu mysle jak to jest z noca poslubną, czy lepiej odłożyc to na potem, czy jednak od razu. czy on jak bedzie taki zmeczony to doceni efekt koronkowego stroju i tego wszystkiego co moge zrobic by go wtedy zaskoczyc


widzę, ze nie tylko ja nad tym mysle :D:D
wydaje mi sie, ze po całodziennym stresie, przygotowaniach ęde za bardzo zmeczona by jeszcze figować nad ranem  :oops: i, ze M też bedzie zmeczony i jedyne o czym bedziemy marzyć, to spać  :roll:
jednak sądze, ze koronkowa bielizna itp. na TĄ noc ( a raczej poranek) to jest to ! nie zreaygnuje z seksownej bielizny, tylko dlatego, ze noc poslubna moze nie wyjsc po mojej myśli :) na figle zawsze jest jeszcze ranek po przebudzeniu się  :mrgreen:

mam wrażenie, ze 'noc poślubna" jest za bardzo wyolbrzymiana  :roll:
taka, noc moze mieć kiedy sie che...a, ze przed czy po ślubie to juz mało istotne : :lol: :lol:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1035 dnia: 4 Września 2006, 11:00 »
Lilkuś masz racje. cieżko wogóle nazwać to nocą, bo w sumie wraca sie nad ranem. hmm ale z tą bielizną to masz racje. to ja tez tak zrobie że naszykuje sie i jakby coś to przebudze sie nad ranem, szybka kapiel, koroneczki i powitam mojego juz wtedy męzusia w skąpo - anielskim stroju...hmm to chyba dobry pomysł na przebudzenie małżonka. fakt że takie nocki można miec kidy sie chce ale...hmm ta chyba samaw sobie jest nieco wyjątkowa...taka "legalna" i po tylu przeżyciach. mmm juz sie nie moge doczekać.

macie już jakies koncepcje nad bielizna na ta okazje? mi ciągle chodzi po głowce coś "niewiesciego", coś w kolorze bieli, z jakimiś koronkami, pończoszkami i buziki ze slubu tez sie moga na ta okazje przydac.... hmm na pewno bedzie to coś zmysłowego ale nie przesadzonego :)


Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1036 dnia: 4 Września 2006, 11:12 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
macie już jakies koncepcje nad bielizna na ta okazje? mi ciągle chodzi po głowce coś "niewiesciego", coś w kolorze bieli, z jakimiś koronkami, pończoszkami i buziki ze slubu tez sie moga na ta okazje przydac.... hmm na pewno bedzie to coś zmysłowego ale nie przesadzonego



oj tak, oj tak :) juz mam koncepcje - oczywiscie bielizna slubna bedzie biała - "niewinna"  :lol:  :lol: omyslałam o tym, że na nocke na pewno kupie sobie fajna "piżamkę"  :oops: koniecznie czarną z rózowymi albo czerwonymi lub innymi wstawkami i koniecznie koronkowa :):):)






coś w ten deseń  :oops:  :oops: M lubi takie "fatałaszki" i ja też  :oops:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1037 dnia: 4 Września 2006, 11:21 »
Lilkus z tych co wkleiłas to mnie najbardziej podoba sie ta 3 i 4 fotka...takie są zwiwne... hmm fajniutkie. ja na razie tak dokładnie nie buszowałam za tym ale jak coś znajduje, jakąs fajna bielizne czy cos takiego to zapisuje fotke i mam nadzieje że kiedyś z tego skorzystam.


Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1038 dnia: 4 Września 2006, 11:25 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
jakąs fajna bielizne czy cos takiego to zapisuje fotke i mam nadzieje że kiedyś z tego skorzystam.



ja też jak coś znajde fajnego to zapisuje ale najczęsciej cała strone internetowac bo za duzo by mi sie fotek uzbierało :D:D najczęściej znajduje coś fajnego w sklepach internetowych :):)

Offline cafe

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 536
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1039 dnia: 4 Września 2006, 11:29 »
A mi najbardziej podoba sie 2 fotka :) moze nie jest takie super sexi ale mojemu R najbardzieju by sie podobało jak bym w czyms takim wyskoczyła :)
[/url]

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1040 dnia: 4 Września 2006, 12:04 »
hej dziewczyny spiesze zameldowac co u mnie:
dj odwołany został jak juz pisałam
lokal - umowy nie podpisalismy, ale o dziwo kobietka/właścielka okazała się bardzo wyrozumiała - powiedizał 'prosże Pani to nie wyścig, jesli sa państwo na 1005 zdecydowani, ale nie moga teraz podpisac umowy to ja poczekam!!!" umówiliśmy sie, że odezwiemy sie z końcem września :0 a ona 3ma nam m-sce i date :)
Niestety nie wiem, czy do końca września sprawa się wyjasni - sprawa jest dośc powazna - nowotwór..i troche smai neiw iemy co robic..bo nawet jak operacja sie dua, to wiaodmo z ta choroba nie ma żartów..a z drugiej strony nie mozna nastwaic sie cłakowicie negatywnie..i czekac, az stanie sie najgorsze - wiaodmo - czasme ludzie wiele lat zyja w zdorwiu is zczesciu mimo diagnozy..no i być tu mądrym!
No ale nie jest najgorzej... teśc mimo wyników kiepskich czuje sie dobrze i gdyby nie to ze wiemy nie podjerzewałbym choróbska...
A powiem wam , że wczoraj było mi głupio, jak mnei moja rzysżła tesciowa zaczęła przepraszac..ze nie wyszły ans zplany , i ..Boże...przeciez wiaodmo ze zdrowie najważniejsze!!!
oki to tyle z forntu ślubnego :)
3majcie sie..wracam do rpacki.. a w przeriwe poczytam co tu nastyukałyście, bo idzicie jak burza, z trudem można nadązyć :)

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1041 dnia: 4 Września 2006, 12:07 »
Vall - współczuję, Twojemu przyszłemu teściowi - nowotwór to diagnoza, której nikt nie chiałby usłyszeć. Oczywiscie masz racje, ze nie mozna myslec negartwnie - głowa troszke do góry i na pewno bedzie dobrze (trzymam kciuki !!)

nNormalnie niesamowita właścicielka lokalu ! to swietnie, ze "zatrzyma' dla was termin... ehhh byle tylko wszystko sie wyjsćniło...

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1042 dnia: 4 Września 2006, 12:20 »
Vall - przykro mi, ale trzymamy kciuki i mamy nadzieje że będzie dobrze.


Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1043 dnia: 4 Września 2006, 12:24 »
Lilkuś ale sexi bieliznaaa wow! mój chłop taka uwielvia ja tam zwykłe bawełniane pizamy wole ostatnio zakupiłam w H&m ze snoopym! Dziołszki i wiecie coo?? ZAPOMNIAŁAM APARATU OD MOJEGO LUBEGO a w srode bede ta kiecke mierzyc dokładnie! ale nie zostawiew Was bez fot pożycze od kolezanki taka badziewną (( wiec za ładne nie beda ...) LIKUŚ i widzisz i u mnie akcenty różu wygrały!
A Vall ja tez 3mam kciukasy strasznie mocno! I fajnie,ze zrobiłas tak jak Ci radziłyśmy ze lokal masz zaklepany boto najważniejsze!
Ewelinka z pracą bedzie GITES! ZOBACZYSZ!
i strasznie sie ciesze,ze Wam sie moja kiecka podoba!

Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1044 dnia: 4 Września 2006, 12:28 »
Cytat: "Aniutek83"
Lilkuś ale sexi bieliznaaa wow! mój chłop taka uwielvia ja tam zwykłe bawełniane pizamy wole ostatnio zakupiłam w H&m ze snoopym!



nie tylko twój :D:D mój też uwielbia taką bielizna a ja? ja też lubie ale nie zawsze bo w takich skąpych komplecikach jest zimooo jednak i tak czasem śpie w takich bo M to istny kaloryfer :):):):D:D
Cytat: "Aniutek83"
LIKUŚ i widzisz i u mnie akcenty różu wygrały!

 :mrgreen:  :mrgreen:

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1045 dnia: 4 Września 2006, 13:19 »
Vall ja rowniez wspolczuje ale ciesze sie ze na taka fajna restauratorke trafiliscie, moze sie uda i jeszcze wasze weselicho sie odbedzie...a mialo byc w tym samym dniu co moje!
Lilkus jesli chodzi o bielizne to ja wybieram nr 1. Zajefajna
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1046 dnia: 4 Września 2006, 14:06 »
hihi a który mężczyna nie lubi koroneczek, fatałaszków itp. hihi chyba każdy...szkoda tylko że chłodno w takich ciuszkach jest no i...w naszym przypadku to za każdym razem gdybym w nocy chciała odwiedzić toalete to musiałabym ubrać sie w coś bardziej przyzwoitegol w razie gdybym napotkała na swojej drodze parentsów młodego. no ale nic, marzy mi sie taka biała satynowa koszulka na ramiączkach, z koronkami gdzieniegdzie i do tego długie bądź 3/4 spodnie. szkoda tylko że biały to taki niepraktyczny kolor. zobaczymy...te bordowe ciuszki też sa super... niom jak coś znajde fajnego to wkleje :)

fotek nigdy za wiele :)


Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1047 dnia: 4 Września 2006, 14:12 »
A ja mam dzis zly dzien, jestem zdenewowana, zla, smutna i  buuuuuu... az sie odechciewa wszystkiego...to zadziwiajace ze nawet 1 male slowko potrafi doprowadzic mnie do takiego stanu, ale to tylko z ust Irka bo z ust kogos innego bym to olala.... ehhhhhh i caly tydzien pewnie taki bedzie  :cry:


Offline Lilkuś

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1447
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1048 dnia: 4 Września 2006, 14:14 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
w naszym przypadku to za każdym razem gdybym w nocy chciała odwiedzić toalete to musiałabym ubrać sie w coś bardziej przyzwoitegol w razie gdybym napotkała na swojej drodze parentsów młodego



no to faktyznie, taka nocna bielizna moze nie byc najlepszym wyjsciem chociaż z 2 strony MAMY SZLAFROKI :) no to bardzo praktyczny ciuszek (hociaż sama jescze nie zakupiłam) :) pozwala nie znarznąć w drodze do toalety...i ukryć frywolną bielizne nocna :D:D:D  :oops:

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #1049 dnia: 4 Września 2006, 14:20 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
szkoda tylko że chłodno w takich ciuszkach jest

 
Ja kocham moja jak to nazwal moj Grzes aseksulana pizamke w kroliki jezdzace na nartach, oczywiscie rozowa hehehe bo jest w niej cieplutko i nawet wielka milosc do mojej Myszki  nie zmusi mnie do spania w zime w koronkach bo jestem zmarzluch nr jeden hehehehe


Cytat: "olkahof"
A ja mam dzis zly dzien, jestem zdenewowana, zla, smutna i  buuuuuu.


Widze ze znowu musze ci poprzytulac i pocieszyc...nie smuc sie bo ci tak na zawsze zostanie, do slubu i bedziesz z taka smutna minka chodzic , nie wolno :przytul:
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"