Autor Wątek: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.  (Przeczytany 363182 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Werciu no to czekamy na jakąś notatkę wieczorkiem... Doskonale Cię rozumiem, też ostatnio mam strasznie zagonione te dni... ;D  :-* :-* :-*


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
a ja nie widzę butów ???

miłego wieczoru ;)

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
wpadłam zostawic tylko buziaczki  :-* :-* :-*

dziekuje ze nie pozwalacie zginąc mojemu odliczanku  :D :D :D
oj ja jestem zawalona musze zrobic do jutra liste mediów i hasła public relations  :o :o :o

 :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: miłej nocki  :-*

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
och skończyłam  :jupi: :jupi: :jupi:

 :ziew: kochane jutro postaramn sie napisac jak było

a mała, hmmm....chyba gdzies juz pisałam na imię ma Justynka  ;)

 :-* na dobranoc

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
dzień dobry

i buziaki dla zabieganej kobiety  :-* :-*

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Witam w grudniowy wtorek! :)  :-* :-* :-*


Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
buziaczki :-* :-* :-* :-*

Offline Betti

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Uff.. nadrobiłam kilka ostatnich dni, w czasie których mnie tu nie było :)
Bardzo mi się podoba ta czerwona bluzeczka, golfik też ok, ale fiolet to nie mój kolor, więc jestem nieobiektywna ;)
Botki świetne, szkoda, że tak mało trwałe..

Pozytywnie, że z M. jest już dobrze, nie pozytywnie, ze taka zabiegana jesteś ;)
Czekamy na relację z chrzcin Justynki (co z tym stolikiem i w ogóle)

 :-* :-* zostawiam


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
dzień dobry...a właściwie dobry wieczór   ;D

oj kochane forumki wy mnie chyba zastrzelicie...padam  :mdleje: :mdleje: :mdleje:

nie dość ze o 4 poszłam spać to o 9 pobudka ale zadanie wysłane  :skacza: Głupia sprawa, bo grupe mamy 6 osobową a we dwie, z koleżanka zrobiłyśmy całe zadanie  :nerwus: dzis sie odzywają a teraz to sobie moge mnie w... :obrazony: o nie... nie.... nie...może jestem jędza ale ja za innych zadania nie bede odwalać a oni teraz na gotowe...niech spa**ją...ich problem...zreozumiałabym, przypadek losowy...ale niańczyć cała grupe upominać sie o materiały i dostawać głupie odpowiedzi z pytaniami co mamy robić  :nerwus: :nerwus: :nerwus: to nie podstawówka  :-\ i niech sobie ida do wykładowcy o kolejny temat, bo my już zrobiłyśmy co trzeba, bynajmniej na razie....mam racje  ???

jestem zła i nie wyspana, nawet na tany nie poszłam...odliczam dzis do 22 i jak padnę to jutro o 10 wstanę, mam nadzieje...Michałka dzis namówiłam na zostanie na noc...no jeszcze nie wiedziałam ze będę taka zmeczona ale oj...szybko mojemu kochanie zasnę, żaden dzis ze mnie kompan  :-\

a jeszcze sprzatanie przede mną, oj...  ::) szybciej czas zleci do 20 a pozniej to juz z górki i  :brawo: spać

posyłam wam mnóstwo buziaczków  :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* dziekuje za odwiedziny  :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: i zapraszam jak najczęściej  :bukiet: :bukiet: :bukiet: :bukiet:



Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
gratulacje zrobienia zadania :brawo_2:a innymi to sie nie ma co przejmowac,nie chceili robic to niech robia teraz sami

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008

Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
 :-* :-* :-* zostawiam


Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Hmm Werciu nie wydaje mi się, żebyśmy chciały Cię zastrzelić ;) :skacza:
Tak z reguły bywa ze na kilkuosobową grupę pracują 2, 3 osoby. No i jak sie chce miec zaliczone, to niestety trzeba to przebolec...
Masz racje, niech sobie teraz załatwiają to sami ;D Wy swoje zrobiliście... :)
Miłej nocy w ramionach ukochanego życzę! :) Napewno się wyśpisz za wszystkie czasy, bo będziesz z nim... :)  :-* :-* :-*


Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
mialam identyczny problem  w któryms semestrze  :P

nieciekawa sprawa i tyle nerwów przy tym, że szok  8)

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Werciu- to tylko świadczy o tych ludziach, nie ma się co takimi przejmować, tylko robić swoje ;) Skoro nie kwapili się do zrobienia wspólnej pracy,to teraz niech się martwią...

życzę Ci miłego dnia i zostawiam dzisiejsze buziaki  :-* :-*

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
Dzień dobry

hehe jednak dziewczyny, nie jestem jędza  ;D ;D ;D  fajnie, ze uważacie podobnie...vonus doskonale to rozumiem, a jak wybrnęłaś z leniwych koleżanek/kolegów ??? ja myślę powiedzieć facetowi o podziale grupy
ewcia no właśnie najbardziej sie tego boje, ze pochwaly lesery dostana z naszej ciężkiej pracy, a tego bardzo chce uniknąć

nocka jednak była prawie bezsenna  :mdleje: pewnie dlatego, ze za bardzo mi zalezało na tym aby sie wyspac grrr........moje kochanie cała noc zabierało mi kołdre...oj dawno nam juz tak zle sie nie spało...wstawałam chyba z zimna 10 razy  ::) kiedy juz zasnęłam szalec zaczął o 7 rano moj pies  :mdleje: dałam mu popalic ręcznikiem...dopiero po chwili usłyszałam petardy oj....oberwała nie słusznie, bo bardzo sie ich boi ale nerwy mi juz puściły...Odczep[iłam ja od smyczy i był juz spokój....sennn....jak tylko już odpływałam w krainę snu moje kochanie o 8 "pomasuj mi placy"  :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: zła odwróciłam sie, cos odpaliłam i około 9 telefon z pluusa...nie no przegiecie pały normalnie, los sie na mnie uwiesił...nie muszę mówić jaki miałam rano humor....po 12 padłam...ale znwu żle spałam, ja nie potrafie spać w dzień, oj...nie..nie...nie.... Rzeczywistość jakies impulsy wymieszały mi sie ze snem i juz nie wiem co jwest prawdą...np. M. mama w pokoju (fikcja) ale skąd wiedziałam o zupce na obiad i pizzy na kolację  ???

zaraz zmykam, muszę sie pouczyć na angielski oj  :'( ale chce mi sie spać   :mdleje:

a tak szybciutko o chrzcinach...przeżyłam... ::)
nie mogłam sie odnaleźć, ale i M. podobnie...Z rodzicami M. było oki, byli bardzo mili co mnie zaszokowało. Byli również jacyś znajomy i czułam sie między młotem a kowadłem...Otóż, nie mogłam sie czuć swobodnie i z kazdą ze stron swobodnie pogadać a to tylko dlatego by później cos nie było wykorzystane przeciwko mnie...Starałam sie pomimo mojego gadulstwa, przebierać w zdaniach i bardzo ograniczać w wypowiadanych myślach...Jak też unikać tematu dzieci...jak coś mówili olewałam to. Mała wzięłam nawet na ręce i sie do mnie uśmiechnęła...może nie chce zostać mamą ale dobrą ciocia jak najbardziej, byleby inni dali mi z tym spokój...
Oj..nie moglismy z M. sie doczekać powrotu do domku..po winie i alkoholu atmosfera trochę sie rozluźniła ale wróciliśmy wykończeni...
zdjęć na razie nie będzie, bo zepsuł sie aparat...ciś....to chyba ja go zepsułam, bo kilkakrotnie mi spadł i zdjęcia wyszły ciemne  :-\

Co do nowin....wczoraj doświadczyłam czegoś bardzo przyjemnego, zupełnie mi obcego  ;D
Z M. pojechaliśmy z jego babcia do okulisty. Oj strasznie marudziłam....ze M. sie wyspał a ja nie...ze miał wstac wcześniej a wstał o 11 a ja o 9...śmiali sie ze mnie...a M. babcia tak ciepło do mnie podeszła, ze zrozumieniem. Później poszliśmy do sklepu...załamka totalna...ja chce spac a nie po sklepach łazić -myślałam...I tak łaziłam jak cień za nimi. M. babcia pytała -A moze bułeczkę ci kupić, a moze banana, a ja chodziłam zdegustowana całymi tymi zakupami, i całym tym sklepem...kompletnie na nic nie miałam ochoty...Nagłe czuje jak M. babcia, łapie mnie za rękę i trzyma mocno mówiąc -bierz na co masz ochotę.  :Wzruszony: oj jak wtedy na serduszku ciepło mi sie zrobiło...to było takie nowe uczucie, poznanie czegos nieznanego i takiego przyjemnego...ja nie pamietam swojej kochanej babci, a ten gest był taki wspaniały...Później humor troszkę sie poprawił, rozpamiętywałam o nowym uczuciu, doznaniu  :D

acha i w poniedziałek zaliczyła słowka, tabele z modalnymi  :skacza:

a teraz zmykam do nauki...

wybaczcie mi moja nieobecność u was  :'( ale naprawde nie mam kiedy nawet do siebie wskoczyć  :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:

Miłego popołudnia

informacja dla myszki kochana nie wiem czy macie ten sklep u siebie, ale ja znalazłam botki w sklepie firmowym "bata"  :-* :-* :-*

acha...i stoliczek w końcu daliśmy :D :D :D znaleźliśmy taki rozkładany dla mniejszych i większych dzieci  :skacza: w kolorze zielonym, a kase za tamto zamówienie nam zwrócili  ;) madziu dziekuje ci za pomysł z obrazkiem, ponieważ tez taki obrazek dołączyliśmy do prezentu i kartkę  :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* dla ciebie, dziękuję  :bukiet:

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Oj dawno się nie spotkałam żeby tak ktoś dał dziewczynce na imię  :skacza:

Nie dziwie sie że zrobiło Ci sie tak milusio dzieki babci M, musi być kochaną osóbką  :D

Ja bym była nietomna po takiej nocy , ale rzeczywiście chyba wszyscy się uwzięli  ;D

Buziaki  :-* :-* :-*



Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
no to pieknie ze babcia cie tak polubila,babcie maja to do siebie ze przewaznie sa to cieple osoby,duzo widza ale sie nie wtracaja :)

to ty sie idz wyspij jaktaka padnieta jestes :-*

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
O, nareszcie coś więcej napisałaś! :) :skacza:
Jeśli ktokolwiek przywłaszczy sobie Twoją pracę to się nie daj i wszystko wygadaj facetowi i zaproponuj podział grupy. powiedz że nie będziesz robiła nic za kogoś.
Oj szkoda że nie było ci dane się wyspać, ale może dziś będzie lepiej? :) Współczuję tej nocy... Ale niestety każdemu się czasem zdarza taki istny horror nocny.
Dobrze że nie dałaś po sobie poznać jakie masz zdanie na temat dzieci, bo na takich imprezach zawsze wszyscy wiedzą lepiej, a niepotrzebnie byś się tylko potem wysłuchała jakiś bzdur.
Gratuluję nowego "etapu" w relacjach z "nową" Babcią :) ja też doskonale to znam... Bo A. Babcia również traktuje mnie jak wnuczkę :) A jak mówię do niej Pani, to się obraża, ma być Babcia i już! ;) Fajnie że jego babcia podchodzi do Ciebie z takim ciepłem i miłością, takie relacje poprawiają humor nawet w najgorszych chwilach... :)
Super że znaleźliście stoliczek no i cieszę się że mogłam się na coś przydać :) Mam nadzieję że małej też obrazek będzie się podobał ;)
Wyśpij się kochana!
Obyś nie miała za dużo na głowie, zebyś mogła sobie odpocząć... :)  :-* :-* :-*


Morgan
  • Gość
wercia jak fajnie ze masz teraz taka ciepla babcie :))

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Wpadłam zostawić Buziaczki czwartkowe!  :-* :-* :-*
Miłego dnia! :)


Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
 :-* czwartkowe

Co do relacji z Babcią to jednak jest to coś zupełnie innego niż z pozostałymi członkami rodziny, ja swoją Babcię poprostu ubóstwiam i nie wyobrażam sobie bez niej funkcjonować, zresztą Babcie M też przyjęły mnie bardzo, bardzo ciepło, także rozumiem o czym mówisz :) ciesz się tym bo jednak nie zawsze Babcie akceptują wybranki wnuka  ;)

Offline Sylwina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2974
  • Płeć: Kobieta
  • Szczescie to wszystko czego chcem
  • data ślubu: 27.09.2008
poczytalam uff..kara za nie codzienne zagladanie ;D
Ciesze sie ,ze babcia taka kochana....ac te babcine serduszka..zawsze na duchu lepiej!
Kochana myslas juz nad zakupem 2 koldry?? ;D ;D
pozdrawiam milusio!

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
witam was popołudniowo  :-* :-* :-*

oj, bardzo bym chciała by została M. babcia i moją  :hopsa: oj bardzo, bardzo, bardzo....jakie to milusie  :Serduszka:

a dzis zgadnijcie...wyspana czy nie wyspana...gr......... juz zyp od mamity dostałam...bo nie wyspana.... ::) ::) ::) przez to ze wczoraj kimnęłam sie w dzień to do 1 w  nocy zero snu...ale jak padłam to do 9...ale przydało by sie jeszcze...gdyby nie budzik moze byłaby 11  ;D
ja to sie teraz z tym mam...dwie noce z głowy i chodzę zmęczona jaby był to tydzień  :o jeszcze dwa lata temu to mogłam trzy nocki nie spać iśc na uczelnie i normalnie jakoś funkcjonować albo imprezować całe 2 tygodnie, przespać sie 3 godziny i do pracy (fucha wakacyjna) a teraz to ja sama sie sobie dziwię...jak nie te ciało  ::)

oj a jak z M. sie dzis pokłóciłam  :o :o :o ze prze beczałam chyba z godzinę...gr....ale mi podpadł  :-\ głupa sprawa, naprawde ale jak czasami takie drobnostki mogą sie okazać ważne....
po pierwsze przewinienie w samochodzie...Wracaliśmy z  banku. Robią tam drogę i chleliśmy jechać skrótami...Ja patrze a tam tez dwóch gostków cos w dziurze robi i mówie...kochanie zawróć i nie pchaj sie tam, bo nie ma gdzie...A on??? Do przodu i całkowity zlew co mówię...Jeden z robotników jak nas zobaczył, ze jedziemy podszedł przestawić słupek....bo po chole*** sie tam pchać a M. dwoma kołani na chodniku, dwona na ulicy i ciśnie... ja tak sie wystraszyłam, ze mało zawału nie dostałam...oj ale krew mi sie zagotowała...szkoda ze pały nie stały, bo ja bym wcale a wcale go nie żałowała tylko poprosiła o najwyższą kare  :nerwus: jak nigdy nie bałam sie jechać z M. i uważałam go za przykładnego, rozumnego kierowce to od głupków i wariatów drogowych nawyzywałam....mowię wam, cięzko było mi zapanowac nad emocjami....ba ja w ogóle nad nimi nie mogłam zapanować

a kolejnie przewinienie wieczorkiem jak nie padnę, bo zmykam na tany...troche sie mi nie chce ale i tez chce wiec ide, a co tam, będę później żałować ze nie poszłam  :P :P :P

sylwiu dzieki za odwiedzinki, hihi o drugiej kołdrze nie myslałam, ewentualnie o większej bo eeee....bo wtedy nie czuje sie tak drugiej osoby, nie ma gdzie kuperka wciąć i jak sie przytulić....a większa kołdra bedzie już tylko,  za rok  ;D ;D ;D

pozdrawiam  :-*






Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
No widze kochana że książki to Ty nie przeczytałaś  :P :P :P
Faceci bardzo nie lubią gdy im się mówi jak cos maja zrobic , nie czuja wtedy akceptacji  :D Trzeba to inaczej ując poprostu zamiast
Cytuj
Kochanie zawróć i nie pchaj sie tam
to raczej  Kochanie może nie jedźmy tam tylko zawróćmy, co Ty na to  ::)



Offline kaska87
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 194
  • Płeć: Kobieta
witam  :D Werka nie złośc się na swojego M. nie ma o co :D

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Werciu nie ma o co się denerwować, takie sprawy sa na porządku dziennym i trzeba do nich przywyknąć.
To co pisze Justys jest swieta racja, faceci nie cierpia gdy my cos takiego mowimy, bo mimo ze mowimy slusznie, im sie wydaje ze w koncu to oni sa w tym najlepsi(kierowanie autem) i my nie mozemy podwazac ich autorytetu ;]
No i pewnie uwaza ze po prostu zle wyczuł sytuacje ;D
Heh, ja tak mam i z tata, zawsze sie medrkuje, choc jest dobrym kierowca to potrafi zrobic jakies glupstwa o ktorych go ostrzegalam(mimo ze nie mam prawka). Ale on corki nie slucha, bo on wie wszystko najlepiej i jest najlepszy :P
na takie sytuacje trzeba sie zaszzepic, bo ich sie nie uniknie a szkoda nerwow :)
PS> Jesli pisze strasznie zamotanie, to wybacz kochana, ale jestem juz na resztkach sił ;D


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
madziu, justyś nie rozumiem facetów  :'( jak można byc takim bezmózgowiem myslać ze jeśłi im cos powiemy to zaraz że sa gorsi  :nerwus: oj....ja bardzo nie lubię takiej jazdy...lubie prędkość a nie głupotę   :nerwus: jej gdybym była starsza to chyba zawalu bym dostała  :-\

justyś troch e czytałam, i daleko jestem za tym przykładem o aucie...ale qurcze, jak w takiej chwili myślec o ksążce  :|| i jakis tam zasadach...powiedziałam jasno kochanie po co sie tam pchać, zawrócmy lepiej... nie pchaj sie, zawróćmy czy pojedzmy na około...ale nie... bo poco, jestem tylko głuią babą i po co słuchać...ale mu na wtykałam, ale wcale sie z tym lepiej nie czuje  :-\  druga sprawa to prezent dla przyjaciółki, uzgodniliśmy, ze kupimy jej mnóstwo ozdób do paznoki (ona bardzo sie tym interesuje) i kiedy ja juz wybrałam nagle M. podaje pudełko z tipsami na zel... ja sie zapytałam chyba ze trzy razy "kochanie po co te tipsy" i cisza...zapłaciliśmy kupę kasy za to wszystko a ja nadal nie wiem po co te pazury  ??? bo była mowa również o prezencie dla siostry....po wyjściu ze sklepu zapytałam kipiąc złością i poniżeniem ponownie i co usłyszałam....( w skrócie) zmieniły sie plany...nie no...czułam sie strasznie poniżona, niepotrzebna, jak taki smieć ładny póki potrzeby a jak nie to olać....(wiem, ze mocne słowa używam, ale w tamtej chwili czułam sie okropnie) to po co ja jestem jak M,. sam o wszystkim decyduje i tak sam ??? czułam sie jak zbędna kula u nogi, zero liczenia sie z moim zdaniem i tym co wspólnie uzgodniliśmy  :o :o :o dobrze, ze mnie przeprosił jak syrena runęłam w domu  ::) chociaż szkoda, że tak nieprzyjemnie spędziliśmy popołudnie...naprawdę było mi bardzo przykro  ::)
teraz patrze na to "ale głupia sprawa" ale te dwie rzeczy zaraz po sobie sie skotłowały, a ze mnie to tez mały nerwus...oj łatwo mnie z równowagi wyprowadzić...powiem swoje... przemyślę, uspokoję sie...i rozmawiamy jakby nie było tamtej chwili....głupio mi, ale spokojna jestem tym, że nie ja jestem całej kłótni i nieprzyjemnej sytuacji winna... och ale sie rozpisałam  :P :P :P

zmykam lulać  :id_juz:

Dobranoc  :-* :-* :-* :-*

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Werciu to są cechy charakterystyczne tej rasy  - facetów ;D ;D ;D
No ale kochana masz rację co do tego że w danej chwili człowiek nie jest w stanie przypomnieć sobie książki czy jakiś rad... Ja też często sobie nie przypominam i trach - nie miła sytuacja gotowa  ::)
Oj z tym zakupem to M. naprawdę okropnie się zachował. Kurde, to jest przecież bez sensu... W związku decyzje powinno się podejmowac wspólnie nawet na błahe tematy! No takie małe zdanie, ale w sumie mało kto to robi, i bardzo często się popełnia takie głupie błędy(Jak np mój A popełnił ostatnio, no ale nie bede przywracała nerwowych sytuacji ;) )
To jemu powinno być przykro że się tak zachował, bo naprawdę zachował się tak jakby wcale Cię tam nie było :-\  :przytul: i wcale się nie dziwię że poczułaś się jak piąte koło u wozu.
Eh, jak ciężko czasem w związku jest wszystko dobrze ze sobą dograć.
To wcale nie jest głupia sprawa, bo własnie z takich małych spraw budowany jest związek. Wiele, mnóstwo szczegółów tworzy jedną całość, którą trzeba doskonale dopracować, i wybudować. Nie ukrywajmy, będąc w związku z drugą osobą, ciągle, nieustannie się budujemy...
Dobranoc Werciu, dziś wreszcie się wyśpij! :)
Buziaczki  :-* :-* :-*


Morgan
  • Gość
madziu żebys wiedziała, że związek to nieustanne budowanie i dopełnianie się :)