jeszcze raz od początku bo mnie cos dzis trafi

witam was kochane
Wróciłam Hopsa

Oj bardzo ciężki był weekend ale i mam dobre wieści...NOWY plan pracy zaliczony czyli idę dalej
dorotko, madziu83, madziu, myszko, sylwiu, morgan, evelaz, justynko, hany, betti, gosiu, aguś dziękuje, czuje sie dużo, dużo lepiej

hehe chyba wasze fluidkli pomogły
Justynko niestety nie zdążyłam przeczytać twojej wiadomości...Ale jednak chyba na mnie colderks
działa bo w sobote wieczorem poczułam ulgę
kasiniunka dziekuję, buziaczek dla ciebie

Zdrówka, i powodzenia na uczelni! Nie zapomnij szaliczka, ciepłej bluzy, rajstopek pod spodnie i ciepłych butów!
No i przydałby Ci się termos z gorącą herbatką z dodatkiem cytryny i soku malinowego! To zawsze troche pomaga
madziu hehe jesteś niezastąpiona

szkoda ze teraz przeczytałam, bo dzis wychodząc z
uczelni zapomniałam kurtki

oby sie nie odpiło na mnie teraz

i tak sie wkurzyłam, że zapomniałam ci jeszcze wam napisałam wcześniej

Ale dzis cały taki dzień...Rano dostałam @...no powinnam sie cieszyć a jednak wycierpiałam sie swoje. W dodatku o pospaniu mogłam zapomnieć bo trzeba było jechać na uczelnie. Ja bym sobie odpuściła ale M. niał wazne wykłady, z których będzie musiał wykonać plan. Znieczulic jeden...Normalnie chwilami wolałabym byc facetem

nio i pojechałam i chodziłam jak zombi zanim tabletka zadziałała...Później to juz gdzieś głowę zgubuiłam; nie wiem czy działanie trudnych dni czy tabletek ale juz nie mówiąc o innych drobniejszych niedopatrzeniach...poszłam przykleic sobie skrzydełka...wychodze i O!!!Nie!!! czy ja je w ogóle przykleiłam

i biegiem z powrotem a ze była kolejka szybko do drugiej łazienki., modląc sie by do spodni mi sie nie przykleiły

nie wiem co mnie napadło, bo było wszystko oki...pamięć bezwarunkowa zawiodła.

I znowu siedze z koleżankami przy kawie, temat o Korei...A ja hehe no tak w Japonii to oni mają dziwna kulturę, i ta miniaturyzacja...i kontynuuje myśł... "wiele filmów oglądałam i uważam,ze sa bardzo zamkniętym spoleczeństwem"

nie muszę mówić jaka dziewczyny miały minę...delikatnie na boku usłyszałam mowa o Korei a ja no przecież wiem

a po chwili ups

wybaczcie mi kochane

jutro do was zajrzę

bo już raz waliłam klawiaturą...moj
komp tego nie przetrwa

...ale tak na powaznie to marze o szybkim myciu i spaniu
w swoim łózeczku...i czeka mnie kolejna tableta, wiec spac bede na pewno jakos dziwnie w tym
miesiącu na mnie działają

Przepraszam za bałagan...cos wcisnęłam i wysłał mi sie fragnemt posta..a pozniej się nie wysłał w całości bo czas minął i straciłam go i znowu od nowa bleee...jeju...znowu cos sie namieszało...no chyba nie pisane mi wysłać tego posta
madziu dziekuję

sle
za wszelkie błędy, składnię przepraszam

miłego wieczorku
Dobranoc
