Werciu Wiem co to za uczucie gdy czujesz się zupełnie sama i opuszczona, jakby wszystkie sprawy świata i problemy zrzuciły Ci się na głowę
Pewnie bardzo się pokłóciliście, bo i tematy były poważne. Ale wydaje mi się, że tak jak i Ty próbujesz się w tym wszystkim odnaleźć, tak Twój M. próbuje się w tym odnaleźć. I póki co pewnie jeszcze nie do końca to rozumie, ale z pewnością się stara. A przy kłótniach to bywa tak, że powie się jedno słowo za dużo w nerwach, a później już poleeeci cała masa słó które zabolą drugą osobę. Nigdy chyba nie będę miała odwagi przyznać się jak mnie kiedyś A. ranił słowami. Słowa powodowały że tak jak Ty, chciałam zniknąć i nienawidziłam siebie.
Ale to wszystko zostało rozbudowane. Myślę że Twój M. również przestanie Cię ranić. Mów mu wprost co Cię zabolało, choćbyś miała doprowadzić do większej kłótni nie daj się hmm, poskromić. Możesz zrobić wiele, ale najważniejsze, to byc sobą. Nie poddawac się osobom które nie rozumieją, lub nie chcą zrozumieć. A jesli chodzi o M. to moim zdaniem, jak już kiedyś wiele razy to przekazywałam: rozmowa, rozmowa, rozmowa...
Problemy o które poszło będą się przeplatały w waszym życiu na każdym kroku, i jesli nie będziecie sobie umieli z nimi radzić, to doświadczycie wiele złych i smutnych sytuacji. A tego przecież nie chcecie. Więc musiscie dużo rozmawiać o tym wszystkim, co tak bardzo boli, o tym co chciałoby się by druga strona zmieniła.
Ja dla A. zmieniłam wiele. Bo gdy pomyślałam sobie, że on cierpi lub nie jest w 100% szczęśliwy, to sama dla siebie musiałam to zrobić. Ale wiem, ze gdybym nie chciała się zmieniać, on by to zaakceptował. Tak samo od zmienia się dla mnie. Tylko że wszystko to wynikło z długich rozmów.
Nie zmieniaj się na siłe bo to nic nie da
Wydaje mi się że M Cię akceptuje... W 100%, tylko czasem jemu tez jest trudno jakoś się dostosowywac i radzić sobie z problemami dnia codziennego...
I nie jesteś sama! On, mimo tego że się kłócicie, napewno chce być z Tobą i stara się być. Masz jeszcze nas! Chociaż wiem że to nie to samo co bliska, ukochana osoba...
Buziaczki
Werciu mam nadzieję że dziś już czujesz się lepiej!