Autor Wątek: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.  (Przeczytany 333234 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
kochana i ja się przyłacze do życzeń


wszystkiego najlepszego  :-* :-*

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek spóźnione ale szczere życzenia

                 

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Werka wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, przede wszystkim spełnienia marzeń :urodziny:
 (spóźnione ale szczere) ;)

Offline myszkasc

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3074
  • Płeć: Kobieta
  • Moje niebo na ziemi...
:bukiet: :bukiet:Wszystkiego NAJLEPSZEGO!!! :bukiet: :bukiet:


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
   witam was w środę  :D
    betti, madziu hihi misiaki sa śliczne :Serduszka:
    alu, agus, gosiu, madziu, iwonko, madziu83, ewelka jak milutko, dziękuje wam za życzenia  :-* :-* :-*
    po południu mamita wparowała z kwiatami, ciastem i kawusią oraz niespodzianką i zleciał milutko czas  ;)

    co do wczorajszego wieczoru, poszłam na tany  :skacza: i stwierdzam, ze to była właściwa decyzja...pomimo tego, ze był standard i tańczyłam sama,. było cudownie, a do domku wracałam z wielkim uśmiechem nie schodzącym mi z twarzy...byłam szczęśliwa  :D
     
     a wieczorkiem poszliśmy z przyjaciółmi do restauracji...było smerfastycznie  :D ale hm...wyszlismy głodni  :P znaczy sie zamówiliśmy makarony oni jakies danko ale jedno na dwóch, bo później miała byc pizza i nagle okazało sie ze lokal jest czynny do 23 ale kuchnia już zamknięta przed 22...no pięknie...więcej tam nie pójdę a był to nasz ulubiony lokal  ::) wiec poszliśmy do Orlenu na hot-dogi hihi i jeszcze kumpel kasę wygrał   ;D ;D ;D
Ja ze cały dzień praktycznie nic konkretnego nie zjadłam szybko bąbelki zadziałały...humor miałam znakomity zwłaszcza, ze podłapałam zamkniętą kuchnie w otwartym lokalu...kupa śmiechu.... ;D ;D ;D
     
     Później juz tylko my, ja i M. ciepłe łóżeczko, film na którym odpłynęłam i słodki sen z ukochanym u boku  :serce:
      A dzis pokłóciłam sie z M. i rozstaliśmy sie w smutku  :'( czasami to ja juz mam naprawdę dość...dość...dość... :'(
jak tryle Misiaków zobaczyłam to humorek sie troszkę poprawił  :-*
idę sie uczyć, bo mam dziś rzeź na angielskim...masakryczne tempo nabralismy i ja uczę sie uczę sie i mam wrażenie, ze jestem w tyle

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Werciu dobre żarty z tą restauracją ;D Heh, ja też bym się wściekła :)
Cieszę się że ten dzień minął Ci dobrze :)
Niestety czasem ulubione lokale nagle się psują... nasz lokal też się zepsuł. Hm, jaki wniosek? Najlepiej gotować samej ;D
Ale dobrze że wszystko się dobrze skończyło ;D
Szkoda tylko że sie posprzeczaliście niepotrzebnie z M... Ale napewno się dogadacie! Pamiętaj że nie ma związku bez kłótni i niestety trzeba "swoje" przejść. Szkoda że rozstajecie się ze smutnymi minkami, to bardzo boli... Ale napewno będzie dobrze! :) :przytul:
Powodzenia na angielskim! :)


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
dobrze ze dzionek sie udał  ;)

zazdroszcze tych wspólnych nocy z ukochanym  ;) ale tak pozytywnie  ;D



Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
justyś, madziu dziękuje za wieczorowe odwiedziny
sorki, ale humor to ja mam nie za ciekawy  :-\ wybaczcie ale nie mam ochoty na pisanie... poszło o dzieci, tesciową, moja historię i o wszystko...jednak M. tego nie rozumie  :'( z jednej strony mówi ze kocha a z drugiej nie zrozumie, chce mnie zmieniać...jakby to moja była wina...mi i tak jest cholernie ciężko a wszyscy jeszcze o coś obwiniają mnie  :'( i kazdy na swoj sposób a ja czuje sie zupełnie bezradna i nic nie mogę zrobić  :'( żyć mi sie odechciewa...nie nawadze siebie  :'(
poszłam po angielskim na miasto i łaziłam łaziłam aż przemarzłam i nóg nie czułam...po czym M. zadzwonił gdzie jestem i wylądowałam u niego w domku...
pragnę spokoju i miłości...poczucia bezpieczeństwa i tego, ze juz nigdy nie zostanę zdeptana i odtrącona...ale potrzebuje taż akceptacji taka jaką jestem i zrozumienia...a póki co jestem sama  :'( :'( :'( tylko tyle i co okazuje sie az tak wiele...  :'(
dobranoc

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Werciu :przytul:
Wiem co to za uczucie gdy czujesz się zupełnie sama i opuszczona, jakby wszystkie sprawy świata i problemy zrzuciły Ci się na głowę :przytul:
Pewnie bardzo się pokłóciliście, bo i tematy były poważne. Ale wydaje mi się, że tak jak i Ty próbujesz się w tym wszystkim odnaleźć, tak Twój M. próbuje się w tym odnaleźć. I póki co pewnie jeszcze nie do końca to rozumie, ale z pewnością się stara. A przy kłótniach to bywa tak, że powie się jedno słowo za dużo w nerwach, a później już poleeeci cała masa słó które zabolą drugą osobę. Nigdy chyba nie będę miała odwagi przyznać się jak mnie kiedyś A. ranił słowami. Słowa powodowały że tak jak Ty, chciałam zniknąć i nienawidziłam siebie.
Ale to wszystko zostało rozbudowane. Myślę że Twój M. również przestanie Cię ranić. Mów mu wprost co Cię zabolało, choćbyś miała doprowadzić do większej kłótni nie daj się hmm, poskromić. Możesz zrobić wiele, ale najważniejsze, to byc sobą. Nie poddawac się osobom które nie rozumieją, lub nie chcą zrozumieć. A jesli chodzi o M. to moim zdaniem, jak już kiedyś wiele razy to przekazywałam: rozmowa, rozmowa, rozmowa...
Problemy o które poszło będą się przeplatały w waszym życiu na każdym kroku, i jesli nie będziecie sobie umieli  z nimi radzić, to doświadczycie wiele złych i smutnych sytuacji. A tego przecież nie chcecie. Więc musiscie dużo rozmawiać o tym wszystkim, co tak  bardzo boli, o tym co chciałoby się by druga  strona zmieniła.
Ja dla A. zmieniłam wiele. Bo gdy pomyślałam sobie, że on cierpi lub nie jest w 100% szczęśliwy, to sama dla siebie musiałam to zrobić. Ale wiem, ze gdybym nie chciała się zmieniać, on by to zaakceptował. Tak samo od zmienia się dla mnie. Tylko że wszystko to wynikło z długich rozmów.
Nie zmieniaj się na siłe bo to nic nie da :przytul: Wydaje mi się że M Cię akceptuje... W 100%, tylko czasem jemu tez jest trudno jakoś się dostosowywac i radzić sobie z problemami dnia codziennego...
I nie jesteś sama! On, mimo tego że się kłócicie, napewno chce być z Tobą i stara się być. Masz jeszcze nas! Chociaż wiem że to nie to samo co bliska, ukochana osoba...

Buziaczki Werciu mam nadzieję że dziś już czujesz się lepiej! :przytul:


Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
werka buziaki dla ciebie na poprawe humoru :-* :-* :-* :-*

Offline Betti

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Ojoj, nie dobrze, że się pokłóciliście..
Mam nadzieje, że dzisiaj jest już lepiej.. ze porozmawialiście na spokojnie..

Tulam mocno i zostawiam :-* :-* :-*

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
oj przykro mi bardzo....najważniejsza jest szczera rozmowa. Mów otwarcie o tym co Cie boli....a bedzie dobrze. związek dwojga ludzi opiera sie na zrozumieniu, wybaczaniu i pokonywaniu trudności.
Bedzie dobrze.

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Cytuj
(...) najważniejsza jest szczera rozmowa (...)  związek dwojga ludzi opiera sie na zrozumieniu, wybaczaniu i pokonywaniu trudności
Haniu w tych krótkich słowach przekazałaś dosłownie wszystko! :) I wszystko to co zawsze chcę przekazać, a w rezultacie rozpisuję się na pół strony ;)


Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Ojej mam nadzieję że jest już lepiej między Wami, tak to bywa że poniosą emocje potem się żałuje słowa za dużo. Tak to juz jest w związku, że są nieporozumienia, sztuka jest rozmawiac, rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac. Ułoży się przecież macie to co najważniejsze, miłość, reszta tj. całkowite zrozumienie przyjdzie z czasem

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Wiecie co, a ja myślałam że jakaś hmm.. dziwna jestem, że tak ciągle o tej rozmowie i rozmowie mówię... ;) Że może ze mną coś nie tak, że tak ciągle z moim A. rozmawiamy. Myślałam tak bo gdy patrzyłam dookoła siebie na niektóre pary, to aż ciary przechodziły i zadawałam sobie pytanie: Jak mozna tak żyć?
Ale odkąd jestem na forum to widzę że w prawdziwych związkach to właśnie rozmowa jest najważniejsza :) Cieszę się że jest więcej ludzi którzy tak uważają :)

Werciu i jak tam dziś sprawy się mają? :przytul:


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
podpisuję się obiema łapkami pod tym co napisała Hania...

buziaki dla Ciebie :-* :-*

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Dokładnie rozmowa i to szczera jest w związku najważniejsza  ;)
Ale w związku trzeba iśc tez na kompromis , ja tez zmienialam w sobie duzo rzeczy i G tak samo , tylko że tego trzeba chciec , na sile nic nie da sie zrobić . Mam nadzieje ze uda Wam sie szczerze porozmawiac i M Cie zrozumie  :przytul:



Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Justys, M. napewno zrozumie Wercie, jestem o tym przekonana :) Bo jesli sie kocha, to sie chce starac i w ogole. A gdy sie chce, to juz polowa sukcesu! :) Tylko tak jak juz to podkreslilysmy, rozmowa jest najwazniejsza, bo bez rozmowy M nie bedzie wiedzial o co chodzi. facetowi trzeba wszystko przekazac i pokazac prosto i zrozumiale ;)


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
witam was
sytuacja nie jest tragiczna (mogłoby być gorzej) jednak nie jest nawet dobrze  :'(
rozmawialiśmy...
nadal sie kochamy...jednak słowa przepełniły moje serce bólem  :'( moze dlatego, ze kocham to jest mi tak ciężko przykro i tak bardzo serducho boli...nie wiem co jutro przyniesie... :'(
wybaczcie ale nie jestem w stanie pisać... :'(
chciałabym aby było dobrze...jednak nikt, nawet Michał nie może mnie do pewnych rzeczy zmusić...  :'(
boze...czuje sie jak w pułapce z której nie ma wyjścia...każdy ruch jest nie własciwy  :'(
dobranoc

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
podczytywałam już wczoraj co sie u Ciebie dzieje

i nadal nie wiem co Ci powiedzieć, prócz tego co piszą dziewczyny,

ale Ty już stosowałaś te metody (rozmowa),

przykro mi, tulam mocno i mam nadziej, że jakoś wyjdziesz z tego obronną ręka  :przytul:

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Jedyne co mogę ci powiedzieć to to żebyś się nie poddawała, jeśli jedna rozmowa nie przyniosła spodziewanego efektu  to rozmawiajcie dalej. Co do słów które bolą to pewnie gdyby padały od kogoś innego nie bolały by tak bardzo jak fakt że wypowiada je ukochana osoba. Dzielna bądź i trzymam mocno kciuki żeby już było tylko lepiej  :-*

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Werciu :przytul: Jak mi przykro ze wciąż u Was nie jest dobrze :( :przytul:
ale tak jak napisała Olucha, nie można się poddawać pomimo że boli serduszko... Życie i miłość wymagają solidnej walki o którą czasem jest strasznie ciężko, bo człowiekowi brakuje sił. Ale to właśnie o to w tym wszystkim chodzi, by pokazac światu i samemu sobie, że jest się silniejszym od wszelkich przeszkód napotkanych na naszej drodze. Nigdy nie pozwól by ktoś coś na Tobie wymuszał... Walcz kochana, ile tylko masz sił w sobie, by MIŁOŚĆ zwyciężyła. A Miłość, poza rozmową i tym wszystkim o czym już tu z dziewczynami pisałyśmy, wymaga wzajemnej akceptacji, i akceptacji zdania drugiej osoby.
Pamiętaj, że po zimie zawsze przychodzi piękna wiosna, a po burzy zawsze wschodzi słońce...! :przytul:


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
dzień dobry kochane

wczoraj wam nie podziękowałam za cieple słowa, za rade, wiec czynie to dziś...Dziękuje  :Daje_kwiatka:

        qurcze, nie wiem co powiedzieć....rozmawialiśmy i  troszkę jest lepiej...jednak ja już się pogubiłam i nie wiem jaka jest prawda  ::) Michał mówi mi ze tylko jedna "Kocham cie" jednaj ja jeszcze mam te zdania przed oczami skierowane w moja osobę... Mówi ze nie wie dlaczego tak mi napisał, co go napadło i okresla siebie w tamtej chwili jako bezmózga...ale ja juz nie wiem...naprawdę  ::)

     wiecie czego mi szkoda najbardziej...pół listopada miałam dołka, budowałyście mnie, wspierałyście...wspólnie udało nam sie dojść do radości...obudzić uczucia które gdzieś sie schowały czekające na odpowiedzi moment i po tygodniu szczęścia wielkie buuuuum  :-\ ja chyba nie mam prawa do radosci...sorki ale naprawdę tak myślę...
teraz znowu będę próbować jakoś sie otrząsnąć, uspokoić wnętrze po to tylko by ponownie dostać w twarz  :-\

oj...nie wiem co wam więcej powiedzieć  ::) muszę wszystko sobie poukładać
ja po prostu go kocham...

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Pytanie do specjalisty  ;) Werciu kochana w jakim czasie powinniśmy się nauczyć kroków do walca wiedeńskiego? Jak ślub w lipcu to kiedy zacząć  ;D jestem w tańcach zielona dlatego pytam :D

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
olu powiem tak, im wcześniej tym lepiej  :D ja zaczęłabym na waszym miejscu już...walc wiedeński wbrew pozorom nie jest łatwy, ciężko długo wytrzymać tempo kółek...
powiem na naszym przykładzie...mielismy rok przerwy i teraz wrażenie takie jakbyśmy go tańczyli od początku...ćwiczymy 3 miesiące (od września) i dobrze zatańczyć jesteśmy wstanie dwa okrążenia sali...  ::) czyli nie cała minute...pożniej  :P :P :P tak sie w głowie kreci... to własnie jest kwestia treningu i czasu
powodzenia  ;) walc wiedeński to piękny taniec  :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: acha i polecałabym ci zastanowic sie nad kilkoma warstwami spódnic, przyzwyczai to partnera i ciebie choć troszeczkę do ślubnej sukni  :D

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
 :-* :-* :-* weekendowe

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Hmmm to mi dałaś do myślenia, tak zrobimy chyba że najpóźniej od początku stycznia się zapiszemy do szkoły tańca  ;) właśnie ta kiecka na którą    się chyba zdecyduję to jest bardzo lekka i ma mało warstw, także myślę że będzie ok  ;)

Co do twojego PM to chciałam ci tylko powiedzieć że każdy człowiek ma na swoim koncie słowa których żałuje, ja sama takie mam i wyrzuty za nie są we mnie do dnia dzisiejszego i pewnie już tak pozostanie, cieszę się że przezwyciężyliśmy te złe chwile i niejako nawet jak któreś raniło drugie słowami   to dawaliśmy sobie szansę, wybaczaliśmy. Podejrzewam jak teraz może czuć się Twój PM, wiem po sobie jak czułam się zawsze kiedy nagadałam głupot mojemu Misiowi, pomyśl o tym że jemu też jest ciężko. Daj mu szansę, wybacz, za dużo jest złych rzeczy w życiu, a miłość jest piękna nawet jeśli czasem rani. Uśmiechnij się  :) I jak mawia moja Babcia facet to tylko facet  :) Trzymam kciuki żeby znowu obudziła się w Was radość

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Oj kochana  :przytul: :przytul: :przytul: tulam mocno  :uscisk:
Już nie wiem co Ci napisac, ale wierze że wszystko będzie dobrze, tak jak napisała Madzia - po burzy zawsze wychodzi słońce  :D



Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
olu od poczatku stycznia mysle, że będzie akurat...nie wiem kiedy u was sa zapisy  ;)
hehe madre ma babcia podejscie, ale same wiecie jak to jest...facet to tylko facet...ale ten jedyny, kochany i bez niego serducho krwawi bo tęskni i jest mu oddane  :Serduszka:
oj ja tez bym tego justynko bardzo chciała, jednak teraz kroczymy po bardzo kruchym lodzie...te tematy boję sie, ze w końcu nas zniszczą...albo ja nie wytrzymam i zrobię w emocjach coś czego będę żałować...nie rozumiem...dlaczego u innych zawsze znajdzie sie jakieś wytłumaczenie a mnie wszyscy obwiniają, kiedy ja na prwade potrzebuje nie jabłek którymi jestem obrzucana a miłości, bliskości i w końcu poczucia bezpieczeństwa...jeśli ciebie rani osoba, której jesteś oddany, której zaufałeś, uwierzyłeś...naprawdę jest ciężko, powiedzieć: oki, nic sie nie stało, wybaczam, żyjmy dalej...nie po tym co ja juz przeszłam   :-\

Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Werciu- nadrobiłam moje zaległości- tulę Cię mocno Kochana :przytul:  ja też nie wiem co napisać,ale uważam tak samo jak dziewczyny.