Autor Wątek: Dwa serca przez miłość połączone w jedno, bijące dla nas dwojga -> 15.05.2010 r.  (Przeczytany 358966 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Betti

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Dzień doberek :)
U Ciebie Werciu to ciągle coś się dzieje w wątku, że muszę czasami i po dwie strony nadrabiać ;)
Z tym obrazkiem co wkleiła Madzia - to bardzo dobry pomysł (ja też mam taki bardzo podobny).
Co do maja - no cóż, czujesz co czujesz w stosunku do tego miesiąca, ale wierze, że prędzej czy później uświadomisz sobie, ze to przepiękny miesiąc do ślubowania sobie wiecznej miłości ze swoim Kochaniem i Wasze małżeństwo będzie świadectwem tego, że ten głupi przesąd (powiedzenie) jest bez sensu i nie ma racji bytu :D

Gratulacje z okazji miesięcznicy!

Buziaki :-* :-* :-*

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Werciu jestem i ja u Ciebie jeśli pozwolisz ?  ;) jak zwykle wszędzie spóźniona :) obiecuje wszystko od początkuale widzę że trochę się nazbierało więc czeka mnie niezła lekturka  ;D

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Buziaki zostawiam :-*


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
           och...kochane...jaki dzis cudowny dzień  :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: dzis chyba marzenia sie spełniają,  właściwe magia zakochanych serduszek  :serce: spotkałam dziś sie z moim skarbem...chwile po tym jak napasałam wam posta, że pewnie nici z tego...przyszedł es..kochanie jesteś gotowa? ja patrze na zegarek 10.45...przecież on zaraz do pracy jedzie, ale co tam...włosy nie umyte...makijaż na szybkiego i lecę i M. leci szybciutko po mnie, aż drogi pomylił ... :hahahaha: oj nie mogliśmy sie dziś sobą nacieszyć, czułam jak nie chce aby mnie puszczał, tak serduszko tęskniło  :Zakochany: :Serduszka:
                                dostałam zaproszenie dzis na chrzciny, M. siostra akurat przyjechała i słownie nas zaprosiła  ;)
         co do prezentu, to uzgodniliśmy ze kasy nie damy, a glizda poczeka do świąt...prawdopodobnie zasugerujemy sie pomysłem madzi jeśli znajdziemy taki obrazek i kupimy krzesełko do karmienia...jeju nie wiem jak to się nazywa  :drapanie: i jak wygląda  :P :P :P 
          olu pozwalam hehe, zapraszam i witam cie cieplutko u siebie  :hello: hehe spokojnie, wszystko nadrobisz...choć faktycznie jest tego trochę  :o :o :o  ;)
           martus, kasiu, akayu, kasiu87, gosiu, betti rowniez buziaczki dla was  :-* :-* :-* i wszystkich forumek  :-* :-* :-*
         betti kochana, wy jesteście lekarstwem dla duszy  :Daje_kwiatka: i naprawde potraficie pozytywnie nastroić, nawet z tym majem   :D :D :D

 :-* lecę na 2 obiadek, oj moj brzusio będzie miał nie lada wyzwanie  ::) ale mamie przykrości nie chce sprawić  ;D ;D ;D
 i w końcu muszę wysłać ten dobry plan pracy  :D

 :-*


Offline Betti

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Ale się fantastycznie czyta takie posty, jak ten Twój ostatni. :D
Az człowiekowi samemu się jakoś tak cieplej i weselej robi. :hahahaha:

Super, ze humorek dopisuje. Oby jak najdłużej. :hopsa:

buziaczki dla Ciebie :-* :-* :-*

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Fajnie że się wszystko ułożyło  :) wiem o co chodzi bo zaczęłam nadrabianie od końca  ;) swoją drogą fajnie piszesz i fajnie się ciebie czyta  ;)

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
            betti, olu dziękuje  :-* faktycznie dawno nie miałam tak dobrego humorku....eee...ciśśśś....nie zapeszajmy  :P :P :P
                          wysłałam tym razem mam nadzieję, ze właściwy plan pracy z małymi poprawkami  :hahahaha:
                                      zastanawiam sie czy iść na tany...a zobaczę jeszcze ...najwyżej poskacze trochę sama.  ;D

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Strasznie dziś za oknem, masz rację. Mnie rano chciało zwiać, razem z parasolką, która przeżyła na tym wietrze horror!

Gratuluje 22 miesięcy Razem! :)

Jak fajnie świętować takie małe-duże święta ;) Cieszę się że mogliście się spotkać! :) To takie ważne by w te dni byc RAZEM  :Wzruszony:

Werciu taki obrazek nie jest napewno drogi i może być traktowany jako pamiątka Chrztu Świętego. Żeby strzegł dzieciątko przed złem :) Cieszę się że mój pomysł okazał się pomocny i przydatny :) A co do krzesełka to w pierwszym lepszym sklepie napewno go znajdziesz :)

Wydaje mi się że mama niepotrzebnie Ci zrobiła mętlik w głowie tym pytaniem czy masz zaproszenie. Uważam, że rodzina M. z góry wiedziała i założyła że przyjdziecie razem :) Ale skoro w końcu zaproszeni zostaliscie słownie - no to teraz już nie ma żadnych wątpliwości :)

Werciu, to może przy Waszym święcie i dobrym humorku napiszesz nam ciąg dalszej Waszej historii ;>

Buziaczki! :)


Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
                                           madziu dziekuje i buziaczki dla ciebie  :-*
         nie poszłam na tany :-\ tak zaczęło gradem walić i wiać że zostałam w domku, a może i dobrze, bo strasznie mi zimno...musiałam wejść pod kołderkę na chwilkę...br...trzy swetry i zamarzam...
          idę mleczko nastawić i kałko zrobić..hihi zawsze tak mówię jeszczez dzieciństwa mi zostało i nich zostanie  :D może troszkę rozgrzeje  ;D
Werciu, to może przy Waszym święcie i dobrym humorku napiszesz nam ciąg dalszej Waszej historii ;>
                       myślałam o tym  ale tak wesoło u mnie sie zrobiło ze kolejnymi dramatami nie chciałam zawalać  :P
                                                              a chcecie  ??? ;)

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
chcemy ;))))

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
 
:D Gratuluje 22 miesięcznicy :D

dobrze,że humorek dopisuje, tak trzymac  ;)
Madzia śwetnie podpowiedziała Ci z tym obrazkiem  ;)



Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
no to historia cd....

...Pewnego wtorkowego lub środowego wieczoru (nie pamiętam dokładnie) rozmawialiśmy ze sobą na gg. Jednak rozmowa była inna niż jeszcze poprzedniego dnia. Zapytałam Michała -Czy cos sie stało? Napisał mi: - nie, porozmawiamy kiedy wrócisz. Czułam, ze coś jest nie tak, ze coś się wydarzyło. Nie dawało mi to spokoju, nie mogłam się doczekać kiedy przyjadę do domku i będę mogła z nim porozmawiać. Widziałam tylko przed oczami tekst na gg, który był inny niż zwykle; chłodny, konsekwentny. Kiedy o tym myślałam oblewał mnie zimny pot i czułam potworny strach. Wiedziałam, po prostu wiedziałam; pragnęłam aby tym razem moje przeczucie myliło się ale tez nigdy mnie nie zawiodło. Nie, nie ten strach...Ten dreszcz i przerażenie mogło oznaczać tylko jedno...rzeczywistość.
Będąc juz w drodze powrotnej zastanawiałam sie jak będzie wyglądać nasze spotkanie, po półtora tygodniowej rozłące. Tak analiza stała się moją coroczną tradycją, tylko wyjazd otwierał mi oczy oraz dodawał mi sił by zmierzyć sie dalej z otaczającym mnie światem. Tym razem, wracając wiedziałam, ze nic nie che zmieniać a wręcz przeciwnie rozwijać, jak malutki paczek który pragnie w końcu stać się kwiatem. 
W niedziele popołudnie, około godziny 17 spotkaliśmy się. Jednak nasze spotkanie było inne. Niby czułe ale zimne. Serce mocno mi biło i coraz bardziej wierzyłam temu co mi podpowiada z każdym swym uderzeniem. Spacerując po uśpionym parku, który niebawem będzie powoli budzić się do życia, zapytałam ponownie -Czy coś się stało? usłyszałam -Porozmawiamy później. Kiedy wypowiadał to zdanie, wiedziałam na jego twarzy smutek. Kiedy zdawałam mu relacje z wyjazdu, słuchał ale był nie obecny, podróżował myślami gdzieś daleko do innego świata.
Poszliśmy do jego domu. Akurat złożyło się, że jego rodziców nie było. Michał miał zrobić nam kolacje i mogliśmy  spokojnie w końcu porozmawiać. Kiedy obierał ziemniaki na frytki, ja siedziałam przy stole i nagle padło pytanie: -Czy to prawda, że....Skamieniałam. Przez dobre kilka sekund moje serce przesłało bić. Chciałam umrzeć, zniknąć, zapaść się pod ziemię. Nie wiedziałam co odpowiedzieć; chciałam wyjść od niego jak najszybciej, chciałam wybiec, zostawić go... Wszystko byleby o tym nie mówić  Szargały mną wszystkie emocje, oblewały zimne poty, z polików buchało gorąco. Czułam jak przez cała mnie przechodzą dreszcze, drgawki aż w końcu potężnie mnie rozbolała głowa. -Nie mogę mu powiedzieć prawdy -myślałam.  Pozostałam bez wahania przy moim postanowieniu, kiedy tylko byłam w stanie myśleć. -Michał, nie, to nie prawda. Kto ci takich głupot nagadał? To jakaś kompletna bzdura!...Tu murze przerwać...nie mogę o tym pisać. Dowiedziałam sie, wtedy tylko, że to jego ciocia (siostra M. mamy) przekazała jego rodzicom pewne historie plus plotki. Michał miał o tym sie nie dowiedzieć, jednak właśnie w ten dzień kiedy do mnie napisał na gg, jego mama przekazała mu okrutna prawdę....
Tego wieczoru już nie było jak dawniej i wiedziałam ze nigdy nie będzie. Michał może będzie spokojniejszy ale mi serce umierało, z każda minutą coraz słabiej biło. Czułam jak ponownie odchodzi ode mnie życie, jak świat z którego ledwo udało mi się wydostać, powraca. Wszystkie blizny, rany pootwierały się ponownie. Złe wspomnienia w jednej chwili zaczęły wracać; wybudzone z głębokiego snu, ożyły. Ze wszystkich sił powstrzymywałam łzy, ból dusiłam głęboko w sobie. Prowadząc rozmowę była ona sztuczna, miała odwrócić uwagę Michała od chaosu jaki panował w moim wnętrzu. Uśmiech był wymuszony ale kamuflował ból i wewnętrzny płacz.  Pod pretekstem silnego bólu głowy, poprosiłam aby mnie wcześniej odwiózł (odprowadził) do domu. Chciałam jak najszybciej znaleźć się z daleka od niego i powracającej z wielka siła przeszłości. Planowałam, że to spotkanie było naszym ostatnim. Po przyjściu do domu, zamykając drzwi uwolniłam cały krzyk...Rozpacz...Nie musiałam już ukrywać rozdzierającego bólu ani łez... Wpadłam w szał...Krzyczałam...Płakałam...A wciąż nie czułam ulgi...Mama z przerażeniem patrzyła na mnie i nie mogła nic zrobić...Ja myślałam, że oszaleję...
Wyłączyłam telefon, nie chciałam z Michałem mieć żadnego kontaktu. W poniedziałek nie czułam się lepiej. Chyba już w ten dzień pomagałam koledze w studio, miałam go zastąpić podczas jego nieobecności. Ból był potworny. Nie byłam w stanie myśleć o niczym innym. Płakałam znajomemu na ramieniu i nic nie mogłam zrobić, by to co sie stało, odmienić. Potrzebowałam rozmowy. Potrzebowałam przyjaciół. Potrzebowałam wypłakać się, a jednak lżej mi nie było. Wieczorem chciałam napisać do koleżanki sms, włączając tylko na chwilkę telefon. Przyszło kilka smsów od Michała, ale nie miałam zamiaru odpisać. I stało się; przez przypadek musiałam dać odpisz..i zamiast do kumpeli poszła wiadomość do Michała "Paula, Michał o wszystkim wie, nie wiem co robić, to już koniec". Kiedy tylko spostrzegłam co sie stało i jaka popełniłam pomyłkę, wyłączyłam się ponownie. -Teraz już wie. Teraz to już naprawdę koniec -płakałam...
Mama chciała mi pomóc ale nie potrafiła mnie pozytywnie podbudować. Czułam jakbym nie miała prawa do szczęścia i do normalnego życia. Jakbym przez jednego dupka nie miała prawa do tego, czego z całego serca pragnęłam, miłości!. Nie mogłam sie pogodzić z tym, co się stało. Nie mogłam sie pogodzić z tym, że taki mój los. -Dlaczego ja!!! Dlaczego ja do końca życia mam być nieszczęśliwa!!!Dlaczego ja nie mogę poczuć się kochaną!!! Dlaczego ja nie mam prawa do życia!!! Dlaczego! dlaczego!.... Nigdy się z tym nie pogodzę!!! Prędzej umrę niż to zrobię!!! -krzyczałam.
Niebawem w płaczu i sercem pogrążonym w żąłobie zasnęłam.
Następnego dnia poszłam ponownie na zastępstwo do studio. Po godzinie 15 na gg pojawiła się wiadomość od Michała -Czy jesteś w studio? O której kończysz?. Nie wiedziałam co robić, wyłączyć się czy odpisać. Jakoś przemagając lody odpisałam -Tak. Jestem do 18.
Zamykając sklep, z ciemności wynurzyła mi sie znajoma postać. -Michał -szepnęłam....c.d nastąpi


dziękuje justys  :-* dla ciebie

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Oj Kochana jak Ty pięknie zawsze wsyztsko opisujesz... dobrze że wiemy ze koniec jest szczęśliwy  ;)



Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Werka no prawie ci sie udało doprowadzic mnie do łez  ;) czytałam i nie mogłam przerwac a jak doszłam juz do konca to sie wnerwiłam  ;) w takim momencie przerwałas normalnie jak w tych filmach serialowych...oglądasz a tu koniec i sie zastanawiasz co bedzie dalej :-\

 :-* :-* :-* dla ciebie czekam na c.d  ;)


Morgan
  • Gość
wercia dalej! nie trzymaj nas w niepewnosci!!!

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Już wczoraj przeczytałam... Ale nie miałam sił by odpisać.
Nie mogę się nadziwić jak Ty pięknie piszesz... No i doskonale wiesz w którym momencie przerwać, ale  nie trzymaj już Nas w niepewności! Co było dalej?
Miłość przetrwa Wszystko! :) I chyba własnie Ty najlepiej sie o tym przekonałaś... :)
Czekamy na ciąg dalszy!!! :)
Buziaczki piątkowe :-* :-* :-*

P.S. Pomyśl naprawdę o pisarstwie! Wiem, że pisałaś kiedyś że nie jesteś na tyle dobra(nie pamiętam jak pisałaś to dokładniej!), ale ja uważam inaczej. A co do różnego rodzaju DROBNYCH błędów składniowych czy coś(chociaz ja nie widzę tam nic nie tak ;) ) to od tego są specjaliści :)

Każda z Nas mogłaby wspaniale opisać Swoją historię... Jednak nie każda potrafi robić to w ten sposób!
« Ostatnia zmiana: 21 Listopada 2008, 06:35 wysłana przez madzia_kubica »


Offline Betti

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Dzień dobry w piątek. :D

Faktycznie, jakbyśmy nie wiedziały, jak to się skończyło, to zaczęłabym się martwić..

Czekamy na resztę

 :-* :-* :-* ślę

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Czekamy na ciąg dalszy  :) fajnie piszesz, dobrze budujesz napięcie, moim zdaniem masz to coś co sprawia że chce się czytać to co napiszesz  :) to się chyba talent nazywa  ;)

Offline akayu
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2318
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
oj werka przerwywasz w takim momencie ze szok... :D :D :D :D

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
                                    witam was w popołudniowy, sniezny piątek  :D
                                            brr...zimno, ale śnieżek uroczo sypie  ;)
     Dziś Michał zabrał mnie na randkę do wymienialni opon  ;D ;D ;D hehe bardzo oryginalnie, ale przynajmniej byliśmy razem  :Serduszka:
                                   och...cios ostatnio serducho nie może sie nim nacieszyć  :serce:
 nie powiem, czegoś nowego sie nauczyłam, bo wcześniej nigdy nie wiedziałam jak to sie fachowo robi...ale tez wywalczyłam wspólną noc u mnie  :D
            hehe widzę, ze zdążyliśmy akurat, po powrocie do domku zaczął snieg sypać, a jutro jedziemy do wrocka  :D :D :D
         ach...nie mogę sie doczekać wieczorku, kiedy przygotowując kolacje bede oczekiwać powrotu mojego kochanie z pracy  :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:

           kochane dziękuje wam za ciepłe i miłe słowa odnośnie opowieści, tak to prawda, początki naszego, wspólnego życia nie były łatwe ale przetrwaliśmy a może nas to wzmocniło...nie wiem...ale ciesze sie ze jest juz to za nami  ::) ten fragment pochodzi z okresu kiedy byliśmy niewiele ponad miesiąc ze sobą, a jednak...ciśśś...nie zdradzam co było dalej
            sprawiacie, że naprawdę pomimo tego całego dramatu, chce pisać a i lżej kiedy mogę sie tym podzielić..ale nie uważam siebie za jakiś talent...pisze z głębi serca ale milutko usłyszeć miłe słowa :-*
                                                  dziękuję  :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
przepraszam, że przerywam ale nie jestem w stanie pociągnąć historii od początki do końca w jednym poście. Kiedy czuje sie już zmęczona, staram sie pociągnąć go na tyle by dokończyć fragment, pewną ciągłość by zacząć ponownie :wink: więc się nie gniewajcie, proszę  ;)

 :-*
« Ostatnia zmiana: 21 Listopada 2008, 13:56 wysłana przez werka23 »

Offline Betti

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Co Ty w ogóle piszesz Werciu - my się gniewać na Ciebie? A niby o co? :P
Mogę się tylko domyślać, że nie jest to dla Ciebie łatwe, wracanie do tego wszystkiego i w ogóle.. ale jest nam (bo chyba mogę napisać w imieniu innych dziewczyn) niezwykle miło, że chcesz się z tym z nami podzielić i poczekamy na następna część dokładnie tyle czasu ile będziesz go potrzebowała. :D

Supr, że M. będzie dzisiaj nocował u Ciebie. ;D Ja od niedawna mieszkam z moim Kochaniem i doskonale wiem jakie to niesamowite uczucie czekać na niego wieczorkiem, wiedząc, że jak przyjdzie da buzi, przytuli, uśmiechnie się.. Warto na to czekać cały dzień :Serduszka:

Życzę udanej podróży do Wrocławia (bez problemów dojazdowych i wszelkich innych).

Trzymaj się cieplutko :-* :-* :-*

Ps. A u mnie nie pada śnieg tylko ciągle ten paskudny deszcz :(

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Pisz kochana wtedy kiedy sama czujesz, a my poczekamy i na pewno nikt nie będzie się gniewał  :) u mnie też pięknie śnieżek sobie padam  :) i też czekam na mojego M kiedy wróci z pracy  :) piękne jest czekanie na kogoś kogo się bardzo kocha, za każdym razem prawie jak przed pierwszą randką  :)

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
werka23 ja tak Cie lubię czytać , piszesz prosto z serca, pięknie ubierasz myśli w słowa

buziaki piatkowe  :-* :-* :-*



Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
betti, olu dokładnie, jak piszecie...czuje się to samo co przed pierwsza randką... nie mogę sie doczekać kiedy zamieszkamy razem...dobrze, ze mama nie ma nic przeciwko nocowaniu M. uwielbiam to, kiedy po dniu ciężkiej pracy mogę popatrzeć na niego, odgrzać mu kolacje, popatrzeć jak je...och... ale najpiękniejsze sa chwile oczekiwania...kiedy czekam na pukanie do drzwi a kiedy to nastąpi serduszko mocno bije i lecę by jak najszybciej je otworzyć  :Wzruszony:
hehe olu a kiedy twój PM wraca, hihi wiec czekamy obie razem  :D możemy łapkę sobie podać  :hahahaha:
betti ciesze się i dziękuje  :-* niebawem moze uda mi sie cos naskrobac, ale czuje ze kolejny fragment bedzie badzo dla mnie trudny do opisania...nio zobaczymy  :D
 :oops: :oops: :oops:justynko nie wiem co powiedzieć... ...jest mi bardzo miło usłyszeć takie ciepłe słowa  :Daje_kwiatka:
 
          właśnie wróciłam z mamitą z zakupów i dziś zrobię na kolejce spaghetti tylko mama musi mi zmiksować mięsko, boje sie tej maszyny  :P :P :P


                                             mam dla was mała niespodziankę  :D

zrobiłam kilka fotek dzisiejszej aury

                                       
                           

Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Werka no coty kto sie tu ma obrazic ;) ja tylko tak napisałam ze sie troszke wnerwiłam taki zarcik ;) mam nadzieje ze nie odebrałas tego serio jak tak to przepraszam :przytul:

jej jaka ładna zima tam u ciebie  :D a tu w szczecinie tak szaro jest...tez by mogło troszke posypac u nas :)


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
ale biało tam u Was  ::)
u Nas kolorem przewodnim jest - szary  :-\



Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
znowu nie mam czasu nadrobić, przeczytałam ostatnią notkę na niebiesko ale nie wiem co się stało wcześniej, ale nadrobię ;)

śliczne zdjęcia- uwielbiam właśnie taką zimę jaką uwieczniłaś ;D
buziaki :-* :-*

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
akusz...posły sobie złe mysli  ;)

dorotko wiem, ze był to żarcik, hehe i nie masz za co przepraszać  :D :D :D, choć przeszło i przez myśł ze rozzłościłam was kochane, ucinając ponownie opowieść  ;D
ale słowo, że juz tak nie myśle  ;)
 oj...może śnieżek do was tez dotrze, nie uwierzycie moze ale jak wyszłam z mama na zakupy to było około 5 cm. ale nie wzięłam ze soba aparatu, a szkoda...żałowałam później...
kochane wybaczcie ze do was dzis nie zajrzałam ale cos miałam problemy z netem... była modernizacja nadajnika czy cos i nie miąłam do 19 praktycznie neta wcale...
a teraz robie spaghetti  :P :P :P lece bo sie spali mi cos zaraz  ;D
 
:-* :-* :-* dla was z zimowego dolnego śląska   

Morgan
  • Gość
Justynko niedlugo i tam biało będzie ;))) szary zniknie :P

Offline myszkasc

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3074
  • Płeć: Kobieta
  • Moje niebo na ziemi...
Werka u nas też się zrobiło biało  :-* :-* :-*