No ja póki co w nocy nie siusiam- zaczęłam siusiać w ciągu dnia w końcu (bo od poniedziałku to max 2 razy dziennie parę kropelek tylko), ale i to chyba tylko dzięki...kroplówkom. Od czwartku jestem w szpitalu

Dzisiaj mi narzeczony przyniósł laptopa z internetem i mogę chociaż na forum wejść... W końcu mnie nawodnili- ale jak inaczej może być skoro dziennie po 2-3 litrowe butle dożylnie dostaję

A dzisiaj nawet normalnie jadłam

Na przyjęciu do szpitala w czwartek zrobili mi USG- pierwszy raz widziałam swoją dzidzię, biło jej serduszko i ma całe 2 cm i 3 mm wzrostu

Rozryczałam się jak głupia jak to zobaczyłam, przez dobre 15 minut wyłam potem

No nawet teraz jak to wspominam to mi łezka w oczku się kręci
