Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3536397 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7200 dnia: 18 Marca 2009, 13:42 »
Ja zaczęłam chodzić do innej lekarki dodatkowo, bo wiedziałam, że jak będę chciała to da mi zwolnienie, a w pracy już nie wyrabiałam. Niby praca biurowa a jednak ciężko. szczególnie, że mi coraz trudniej się skupić na czymkolwiek :)
Ostatnio nawet zapomniałam za prąd zapłacić  ;D ;D ;D



Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7201 dnia: 18 Marca 2009, 13:52 »
Mi lekarz od 10 tygodnia ciąży zwolnienie proponował... ale ja zamierzam pracować bardzo-bardzo długo.
Niestety 8h przed kompem, później jeszcze w domu.

Offline sylvia1pl

  • Małżeństwo to słodka,dożywotnia kara za miłość :)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
  • Szalone małżeństwo
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7202 dnia: 18 Marca 2009, 14:08 »
No Ja niestety nie trafiłam na tak wspaniałomyślnego lekarza a szczerze mówiąc to pracuje w Biedroneczce to dalej nie będę musiała tłumaczyć co i jak i dlaczego chciałabym iść w końcu na to zwolnienie.
O skupianiu się na czymkolwiek to mi nic nie mówcie he he no toć ostatnio wsiadłam nie w ten autobus co trzeba he he he


Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7203 dnia: 18 Marca 2009, 14:53 »
Anka ty nie przesadzaj z tym kompem!! Z resztą poczekaj jak Ci brzucho jeszcze bardziej urośnie, to już siedzenie nie będzie takie miłe  :D
A Ty Sylwia koniecznie znajdź innego lekarza, bo w Biedroneczce w ciąży to chyba nie za fajnie co??
ja pracuję w banku a od 8 miesiąca jestem na zwolnieniu i w miedzy czasie też byłam jakieś 5 tygodni w okolicach świąt :)
Najpierw też chciałam pracować do końca, ale koleżanka i mama mnie podburzyły i miały rację :)
A wiecie, że kobiety, które odpoczywają przed porodem - tzn nie pracują i się nie przemęczają - mają mniejsze szanse na załapane depresji poporodowej??!! To dopiero jest argument za zwolnieniem  :D



Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7204 dnia: 18 Marca 2009, 15:10 »
Hmm.... Jakby nie patrzeć kobiety w ciąży na zwolnieniu przebywają nieraz więcej czasu przed komputerem niż te 8 godzin odbębnione w pracy, więc dla mnie to żaden argument  ::)

Poza tym jestem przeciwniczką bycia na zwolnieniu bez konkretnej przyczyny... Pewnie mnie większość zlinczuje, bo w ciąży nie jestem i co ja niby mogę wiedzieć...  ::) Ale takie mam poglądy i nie mam zamiaru się z nimi chować, bo żyjemy póki co w wolnym kraju  ;)


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7205 dnia: 18 Marca 2009, 15:23 »
Ewa, ja całą ciążę w pracy przed kompem i w domu również
teraz kompy nie promieniują - co najwyżej nogi napuchną

tez mam takie samo zdanie jak ty nt. zwolnien; ja do 20 tc jeżdziłam do poznanian do pracy - co poniedziałek z torbą szłam na pociąg 5.50  :)
ale cieszę sie, ze pracowałam prawie do konca (do 37tc) bo inaczej hormony dawały mi popalić jak siedziałam w domu - miałam niezle trzaski ... a tak musiałam wstac  z  łozka i wyjść do ludzi
w drugiej ciaży też będę chciała pracowac do końca....

Offline sylvia1pl

  • Małżeństwo to słodka,dożywotnia kara za miłość :)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
  • Szalone małżeństwo
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7206 dnia: 18 Marca 2009, 15:25 »
spoko poczekamy jak już będziesz w takiej zaawansowanej ciąży i daj Boże z duuużym brzuszkiem to zobaczysz jak ciężko!! ;D ;D Jak będziesz czuła się bezradna!!Ja też tak na początku mówiłam,że Ja sobie mogę popracować i w ogóle i ble ble ble a teraz oddałabym wszystko za trochę odpoczynku!!


Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7207 dnia: 18 Marca 2009, 15:27 »
ja np nie wyobrażam sobie teraz pracy bo więcej niż pół godziny w 1 pozycji nie moge być bo mi kręgosłup siada (musze na zmiane siedzieć leżeć i chodzić  :-\ ) do tego wielu rzeczy innych nie mogłabym robić bo powodowały silne bóle brzucha ja miałam też założenie że będę pracować do końca bo na początku czułam sie wyśmienicie ale niestety to sie diametralnie zmieniło. więc chcieć to jedno a móc to drugie szczególnie że mnie już szlak w domu trafia  ::)

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7208 dnia: 18 Marca 2009, 15:28 »
Tak jak ja - cały dzień w domku przed komputerem, tylko, że ja to albo poleżę albo posiedzę z nogami na stole....no i nie

jestem na zwolnieniu a tak ogólnie w domku siedzę...

Podziwiam kobiety w ciąży, które chcą pracować jak najdłużej, nie popieram nadużywania zwolnień ale też i pracowania do samego

końca - tfu tfu, ale nigdy nie wiadomo....W pierwszej ciąży poszłam na L4 dosyć szybko, gdzieś koło 5 miesiąca albo jakoś tak, ale

ja pracowałam w restauracji - wiecznie na nogach, wiecznie się coś nosiło, zapachy z kuchni, zapachy ze zmywaka, kontakt z non

stop przewijającymi się ludźmi potrafił dopiec.

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7209 dnia: 18 Marca 2009, 15:30 »
To różnie bywa. Ja zawsze planowałam, że będę pracować do końca ciąży. A tymczasem praca mnie tak wykańcza, chyba jeszcze przez nią tak skacze mi ciśnienie. Mam obowiązków za dwie albo i trzy osoby, najczęściej w czwartek już po prostu nie mam siły.
Jednak szef wysłał mnie na zwolnienie, ale lekarz mi go nie dał. Wzięłam tylko na tydzień, żeby odpocząć. I tak nie do końca potrafię się w domu odnaleźć...
Już sama nie wiem co lepsze. A u mnie w pracy jest tak, że albo będę pracować i wykonywać to co do mnie należy, albo nie - albo ja albo nowa osoba. Nie dość, że praca w agencji reklamowej to praca zespołowa, więc każde ogniwo musi nadawać na tych samych falach, to jeszcze ja jedyna jestem ma takim stanowisku. Koleżanki mi pomagają, ale same mają dużo swoich zajęć i nie wszystko przecież zrobią. Ostatnio czuję się strasznie zagubiona z tym wszystkim...

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7210 dnia: 18 Marca 2009, 15:38 »
Ja mam jedynie ten komfort, że jak mi jest niedobrze, czy mnie bolą plecy, to mogę się walnąć na kanapę... Przy kompie też raczej siedzę w pozycji półleżącej :)

Księgowa mi radzi, abym poszła na zwolnienie w 6-7 miesiącu ciąży - jednak do biura i tak będę wpadać dość często - po pierwsze mam blisko, po drugie w domu będzie mi się nudzić.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7211 dnia: 18 Marca 2009, 15:44 »
pewnie,że jak sie ktoś dobrze czuje i chce pracować, to niech pracuje do końca.
Ale czasem jest tak ,że sie nie da...'
jak pisała sylvia 1pl,w Biedronce raczej lekko nie ma...ani na kasie(ani siusiu-często się lata)ani przy wykładaniu towaru z brzuchem.
Tak samo jak praca kelnerki...no sorki,ale jak latać z brzuchem i tacą między stolikami?
w biurze to w biurze.Co innego praca fizyczna a co innego umysłowa
takie jest moje zdanie
ja z pierwszą ciąża pracowałam długo
teraz akurat siedzę w domu,bo nie pracuję...Ale tak to pewnie i tak bym była na zwolnieniu ze względu na ciążę podwyższonego ryzyka(bliżniaczą)i plamienia jakie miałam.Zresztą mam jak najwięcej odpoczywać w ciąży
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7212 dnia: 18 Marca 2009, 15:47 »
pewnie, że rodzaj pracy ma znaczenie
ja się naprawde cieszę, że pracowałam bo inaczej bym zwariowała
tak mi hormony odwalały  >:(

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7213 dnia: 18 Marca 2009, 15:52 »
A ja chcialam pracować do końca ciąży i co i doopa ::)

Lekarz chcial zwolnienie dac od samego poczatku, ale ja odmawialam, a w 13 tyg wyladowalam w szpitalu i już potem nie chciał pozwolić na pojście do pracy, a ja się juz balam ryzykowac ::)

Chociaz nie planuje drugiego dzieciaczka...no ale wsio sie moze zdazyc, na pewno bede chciala pracowac jka najdluzej...no ale faktycznie w Biedronce czy np. na jakiejs taśmie to chyba nie ma lekko ::)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7214 dnia: 18 Marca 2009, 15:53 »
Mariolka będziesz mieć bliźniaki ? o rany nie wiedziałam gratulacje  ;D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7215 dnia: 18 Marca 2009, 15:55 »
tak madziq
bo ja się tutaj nie chwaliłam...tylko u siebie w wątku(znaczy się Marcelkowym wątku)
nie powiem w szoku byłam...i nie potrafiłam sie cieszyć od początku.Potrzebowałam czasu na "przetrawienie"wszystkiego. Teraz już jest spoko.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Magda M.
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1233
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7216 dnia: 18 Marca 2009, 16:08 »
Ja też jeszcze pracuję. Myślę że jakiś miesiąc, dwa pomyślę już o wolnym. W pracy i tak nikt nie doceni jak będę chodzila z wielkim brzuchem, a na stresy nie zamierzam narażać ani siebie, ani dzidzi  ::) Do tego dochodzą jeszcze wględy praktyczne np. koniecznosć chodzenia w butach na obcasie, niewygodnych kostiumach, koszulach itp. wiadomo, że lepiej jest śmigać w płaskich balerinkach i jeansach, na co w pracy niestety nie mogę sobie niestety pozwolic  ::) o ogólnym zmęczeniu spowodowanym ciążą to już w ogóle nie wspomnę (prawie zasypiam nad laptopem w pracy  ;))
Pewnie za jakiś czas będzie mi brakowało pracy, ale jak to powiedział mój dyrektor zawsze mogę się wystroić, umalować i wpaść do biura na kawkę  ;D

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7217 dnia: 18 Marca 2009, 16:09 »
Ja to po suwaku wiedziałam, że masz dwójeczkę ;) Masz zdjęcie z usg parki ? Jak to jest wiedzieć, że są tam we dwoje  8)

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7218 dnia: 18 Marca 2009, 16:26 »
o nie z brzuchem w szpilach sobie nie wyobrażam tzn ja sie musiałam przestawić ze szpilek na płaski obcas żeby kręgosłup tak nie cierpiał  :-\

ja zawsze chciałam mieć bliźniaki i miałam nadzieje że po tabletkach anty tak będzie (lekarz mówił że sie tak zdarza) jesteś podwójną szczęściarą  ;D ale pewnie też masz podwójne obawy ... też jestem bardzo ciekawa jak to wygląda na usg

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7219 dnia: 18 Marca 2009, 16:29 »
zdjecie z usg dwójki mam wklejone w wątku Marcelka w forumkowych maluszkach
Cytuj
Jak to jest wiedzieć, że są tam we dwoje
jak nie planowałaś,nie leczyłas się na niepodłodnośc, nie byłaś stymulowana do jajeczkowanie czy podobne rzeczy,to jesteś w totalnym szoku.I nie dociera do Ciebie to...Tym bardziej,że nie mam w rodzinie bliźniaków.Ja na początku to nawet miałam nadzieję,że okaże sie to pomyłką.Dlatego poszłąm potem do drugiego gina prosić o potwierdzenie.I wtedy nie było już złudzeń
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7220 dnia: 18 Marca 2009, 16:31 »
Szpilki to masakra w ciąży. Ja teraz już nie chcę wydawać kasy na ciuchy ciążowe, a czasem wypada coś eleganckiego do klienta ubrać. Staram się unikać spotkań, a nie zawsze się da.

Widziałam kiedyś zdjęcia jakiejś pani minister z Francji, która kilkanaście tygodni temu urodziła.Dzień przed porodem śmigała jeszcze w mini i szpilach. Jak to możliwe?

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7221 dnia: 18 Marca 2009, 16:34 »
tutaj są zdjecia moich dzieciaczków.
moje bliźniaki
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7222 dnia: 18 Marca 2009, 16:44 »
Nie było mnie ze dwie godziny a tyle nadrabiania w czytaniu :)
Mariolka fajne te fotki z USG takie inne niż nasze :)
Adamiewa ja też tak zawsze mówiłam, że ciąża to nie choroba i że można do końca pracować i takie tam, ale jak zaszłam w ciążę i stawałam się coraz większa, to szybciutko zmieniłam zdanie. plecy bolały mnie tak, że jak przychodził piątek to prawie na czworaka wracałam do domu, a wszystko przez siedzenie 7 godzin w jednej pozycji i nieustanne schylanie się po coś. Ja wiem, że komputery teraz nie promieniują - tu raczej chodzi o pozycję - w pracy nie mogłam się położyć na kanapie czy pójść na jakiś spacer, żeby rozprostować kości i po prostu zmienić pozycję. A poza tym jak wracałam taka padnięta z pracy a weekendy są takie krótkie, to nie miałam tak na prawdę czasu żeby si nacieszyć tą ciążą a teraz mam  ;D ;D ;D
No i mi jeszcze strasznie nogi zaczęły puchnąć i jedyne buty jakie mogłam włożyć, to stare adidasy... bank, eleganckie ubranie i adidasy??? Niekoniecznie fajne połączenie co?? :D :D :D



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7223 dnia: 18 Marca 2009, 16:56 »
a ja przychylam się do zdania Anusi i Adamewy...

i nie jestem gołosowna
pracowałam do dnia porodu, który odbył się tydzień po wyznaczonym terminie...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7224 dnia: 18 Marca 2009, 16:57 »
Karola to ta babka co tydzień po porodzie wróciła do pracy?  ::)

Mariolka  cudne te usg to są dwujajowe bliźniaki?

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7225 dnia: 18 Marca 2009, 17:03 »
Mariolka fajoskie te zdjęcie z USG  :D gartuluje serdecznie  :)

ja też chciałabym mieć bliźniaki  :) ciekawe może mi uda z czasem  ;) :D

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7226 dnia: 18 Marca 2009, 17:16 »
mariol, suuuper zdjecie
jakos przegapilam je chyba w twoim watku  :D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7227 dnia: 18 Marca 2009, 17:20 »
to zdjecia z pierwszych tygodni ciąży...
takie są najładniejsze, bo ładnie i dokładnie widać dwójeczkę.Potem jest już ciasno i widać albo rękę albo nogę...albo jeszcze coś innego
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7228 dnia: 18 Marca 2009, 17:50 »
A ja smigalam w ciazy na obcasach jakos do 7 miesiaca ale wiadomo, ze wyskok do sklepu to nie to samo co 8 godzin w pracy...ale jak mnie wiezli do szpitala w karetce to mi wystawaly spod koca takie wielgachne obcasiory 8)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline morgaina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3431
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #7229 dnia: 18 Marca 2009, 18:42 »
A ja na zwo;nieniu w pierwszej ciąży mniej więcej od 10 tyg, a teraz od 5 tyg, nie powiem wolę w domu niż w pracy, która pomimo że biurowa to jednak trochę stresująca, a przy mojej cukrzycy stresy niewskazane. Po macierzyńskim wróciłam do pracy, a teraz mogę przynajmniej z Zuzką więcej czasu spędzać, nie powiem czasem  mam dosyć bo ileż można ale generalnie tak mi dobrze. Teraz chyba trochę wychowawczego wezmę bo babcie nie wydolą. Mam spoko kierownika, na moje miejsce ktoś popracuje sobie przez rok na zastępstwie a na mnie miejsce czeka.