Najgorsze, że to wszystko tyle miejsca zajmuje i te wszystkie kable

Domyślam się Madziu, że masz to samo

Teraz jak się przeprowadzaliśmy, to oddałam mu jeden pokój na jego "zabawki" a i tak mi kompa wrzucił do sypialni małej - tak na razie tylko oczywiście

No ale jak już będę chciała małą tam przenieść, to na pewno mu kompa do gościnnego przeniosę. A najlepsze jest to, że i tak siedzi na dole i używa mojego laptopa

Sylwia co do takich zabawek, to mój mąż jak kupuje swojemu synowi Lego, to najpierw sam je składa, a później zaprasowuje z powrotem klocki w tych woreczkach i dopiero mu daje - to chore dopiero

Ale aż mło popatrzeć jaką ma z tym frajdę
