Piersi, brzuszek, boczki, udka i pupkę (do tej możesz zaangażować męża

.
Wracając jeszcze do sportów - pojechaliśmy z myszą na zlot jak miała 6 tygodni.... jeden z kumpli chciał cały czas ze mną grać w siatkówkę.... mówił, że to bardzo miły widok

ja należę do raczej małych kobitek, a jak byłam matką karmiącą, to jedną część ciała w moich małych ciuszkach miałam szczególnie miłą dla oka :d