w kwetsiach tych zaproszen - kogo i kiedy - jest strasznie duzo problemow.... Co wypada, czego nie, kiedy, co jak czy sie nie obraza... ja to sobie teraz zaczynam myslec w sposob moze troche samolubny - jak z kims w ciagu ostatniego roku sie nie widzialam - nie zparaszam, a co z tego ze wypada??? czy ktos sie bedzie mna przejmowal robiac swoja liste gosci??? chyba trzeba robic tak jak nam to odpowiada, a nie jak ogolnie pasuje....hym...