Trochę mnie nie było na forum a wątek zniecierpliwionych rozrósł się na potęgę
Muszę przyznać że jestęsmy troszkę w polu z przygotowaniami

Czas ucieka a my mamy dopiero załatwiona salę

Na domiar tego wszystkiego zmieniła się data ślunu na wcześniejszą

Nie wiem jak zdążymy to wszystko przygotować, ale się tym nie przejumję tak bardzo od kiedy usłyszałam ważną rzecz: że to jest nasz dzień i mamy się skupić przede wszystki na sobie a reszta sama się powolutku ułoży. Mama nadzieję że tak będzie :roll:Pozdrawiam wszytkie zniecierpliwione Panny młode
