czuje się przy was jak szary kopciuszek, bo ja mam dopiero wstepnie zarezerwowana sale, o sukience jeszcze nie myslalam, może się wybiorę jak skoncze pierwsza faze leczenia na ogladanie i wstepne patrzenie w jakim typie sukienki jest mi najlepiej... mam co prawda juz ulozony plan tego co chce załatwic i jak zeby to wygladalo...
pomysl nr 1:
moja mala siostrzenica, ktora mam nadzieje bedzie niosla obraczki bedzie miala miniaturke mojej sukienki, a poduszke uszyję własnymi łapkami
pomysl nr 2:
dekoracja kosciola, samochodu, kwiaty na sali, moja wiązanka, wiązanka świadkowej i butonierki, zostana zrobione przez moje dwie kolezanki

pomysl nr 3:
zaproszenia tez zrobimy sami, M bedzie drukował a ja bede składać ozdabiac itp

to tyle na razie o moich pomyslach, na dzien dzisiejszy, czekam wlasnie na prototyp umowy z sala i się pakuje bo wyjezdzamy na mazurki na weekend jutro wieczorem
