Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4033168 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22230 dnia: 12 Grudnia 2012, 10:52 »
mam prośbę :D jak któraś z Was ma FB to proszę o lajka mojego zdjęcia :) bierzemy udział w konkursie. Z góry dziękuję :)
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151358465680148&set=a.10151338830335148.529890.337558325147&type=1&theater
lajki zrobione :)
w ogóle fajną ma minkę na tym zdjęciu ;D

Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22231 dnia: 12 Grudnia 2012, 11:00 »
no zdjęcie jest świetne, z przyjemnością oddałam głos :)

Ja też nie mam doświadczeń co do tych płynów do uszu, moja siostra używa i jest zadowolona, ale ona tez nie ma specjalnie problemów z uchami ;) ja to bym się wybrała do rodzinnego po poradę, może lekarze mają jakieś inne nieinwazyjne sposoby na takie dolegliwości.



Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22232 dnia: 12 Grudnia 2012, 11:25 »
selena ja na Twoim miejscu zrobiłabym mu tą bilirubinę już teraz a nie za 10 dni. No ale jak już pisałam, ja przewrażliwiona na tym punkcie :) Tośka zaczęła przybierać dopiero jak bilirubina zaczęła spadać.


Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22233 dnia: 12 Grudnia 2012, 12:07 »
byliśmy u pediatry nie dość że ucho zapchane to jeszcze zapalenie  ::) teściowa doradziła żeby na noc wlać kropelkę  oliwy z oliwek (tak robiła za czasów gdy małż był mały) i połowa dziadostwa rano wypłynęła  ale i tak sporo zostało, dostała jakieś kropelki ale nic nie doradziła co robić żeby się nie powtórzyło...

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22234 dnia: 12 Grudnia 2012, 12:26 »
Selena ja bym zrobiła już badania, za mało przybrał twój synek i jakaś przyczyna musi być a to że urodził się duży nie ma nic do rzeczy. Moja Jagoda też się urodziła 3850 a przez 5 tygodni przybrała niecały kg.

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22235 dnia: 12 Grudnia 2012, 13:01 »
Mojemu małemu już schodzi ta żółtaczka, tak powiedział zarówno pediatra, jak i położna, bilirubinę miał robioną w szpitalu w 9 dobie, po 24 h pod lampą. Dodatkowo lekarz zaleciła oprócz podawania wit. K+D dodatkowo witaminę K przez 10 dni, że szybciej się odżółci. Dla odmiany jak powiedziałam o tym położnej, to taaakie oczy zrobiła, że ona pierwsze słyszy, że wit. K na żółtaczkę , że to wit. C się podaje...
Zadzwoniłam dla upewnienia się do pediatry, powiedziała, że mam nie słuchać położnej, tylko jej, lekarza...  8)

Poczekamy, ja widzę, że on je, czuję przecież, tak samo widzę, jak zasypia i zaczyna ciumkać na końcu. Mam tylko nadzieję, że nawet, jak trzeba będzie dokarmić, to tylko przez jakiś czas, a nie na stałe...  ::)

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22236 dnia: 12 Grudnia 2012, 14:17 »
Selena, ja również myślałam, że młody dużo je. Okazało się, że tylko sobie często właśnie ciumkał. Nie było tego odgłosu połykania (laktacyjna mnie uświadomiła). Przy żółtaczce dziecko jest leniwe, ospałe...
Dokarmiania się nie bój, u nas trwało ponad tydzień, potem już sam cyc (tak jak pisałam wyżej).
Jeżeli lekarz nie panikuje i Ty się z tym dobrze czujesz to ok. My nie ważyliśmy młodego właśnie przez 3 tyg. Dopiero na wizycie kontrolnej i lekarka od razu do szpitala nas wysłała.

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22237 dnia: 12 Grudnia 2012, 17:31 »
Selena, ja również myślałam, że młody dużo je. Okazało się, że tylko sobie często właśnie ciumkał. Nie było tego odgłosu połykania (laktacyjna mnie uświadomiła). Przy żółtaczce dziecko jest leniwe, ospałe...

też racja, bo moja wisiała całymi dniami na piersi, a też było przez jakiś czas źle z przybieraniem. Laktacyjna mi wtedy pomogła (choć z drugiej strony nastraszyła)... wyjaśniła jak przystawiać (dziecko do piersi, nie pierś do dziecka, ale to jeszcze tak, że ja na początku łapałam pierś i ściągałam skórę w dół i trzymałam, żeby był lepszy wypływ) i wprowadziła taki plan karmienia, że karmiłam co godzinę po max pół godziny, czyli pół godziny karmienia i pół godziny przerwy... Te przerwy to było przeważnie noszenie i uspokajanie, bo chciała jeszcze :(  No i w nocy budziłam co 4-5 godzin, bo ona potrafiła przespać 11... Fakt, że wtedy się lepiej najadała i właśnie wtedy przez tydzień przybrała bardzo dużo, ale ja jednak podałam butlę 2 x dziennie i już potem przechodziliśmy na butelkę, bo byłam chora i już nie miałam siły po tych 3 miesiącach ...
Może wybierz się do poradni laktacyjnej?   Moja kuzynka (której córeczka miała niską wagę urodzeniową i potem źle przybierała) też chodziła i były pod jej opieką aż do rozszerzania diety (pomagała też z rozszerzaniem).

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22238 dnia: 13 Grudnia 2012, 11:44 »
Dziewczyny mam pytanie takie dla rozeznania się w Waszych opiniach.

Sprawa wygląda tak. Jest pogoda jaka jest, niebezpieczne warunki do jazdy. Przedszkole chce jechać na wycieczkę z dziećmi 3 letnimi (niektóre jeszcze nie mają 3 lat nawet)! Autokarem takim zwykjłym wycieczkowym dla dorosłych i dzieci szkolnych. Miejsce docelowe jest ok 80km od nich. Czyli to około godzina-półtorej jazdy po trasie, nie po mieście. Tam chyba ok 2 godzin na miejscu ale to już nie aż tak ważne. Oczywiście w autokarze fotelików samochodowych nie ma a Panie jadą tylko z dziećmi + jeden rodzic do pomocy. Dzieci około 25.
Puszczacie swoje dziecko?


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22239 dnia: 13 Grudnia 2012, 11:45 »
A ja mam pytanie odnośnie smoczków do butelek. Młody czasem u którejś z babć dostaje mm. Dotychczas cały czas miał smoczek z Avetu z jedna dziurką i nie marudził pijąc.. Teraz kupiliśmy większą butelkę i do tego jest smoczek z 2 dziurkami... i kurcze patrzę, że on niby już powinien mieć smoczek z trzema dziurkami.. i się pogubiłam zupełnie. Jak to jest z tymi smoczkami do butelek.. Kiedy ile dziurek/. I co później do soczków czy kaszek itp?



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22240 dnia: 13 Grudnia 2012, 11:49 »
Cytuj
Puszczacie swoje dziecko?

Aga, w autokarach nie ma obowiązku przewożenia w fotelikach ale powinny być pasy.
Jak bym puściła ale moja jeszcze do przedszkola nie chodzi więc mało wiarygodna jestem


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22241 dnia: 13 Grudnia 2012, 11:51 »
A obowiązek tylko powoduje to, że masz fotelik w samochodzie Maju czy bezpieczeństwo dziecka? O to mi wlaśnie chodzi kochana. Więc wybór rodzica. A pasy zwykłe dla 3 latka można sobie w d...kę wsadzić.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22242 dnia: 13 Grudnia 2012, 11:53 »
Szczerze - obowiązek. Ja muszę ją codziennie, kilka razy upychać w foteliku  ;D
Sama miałam zmotoryzowanych rodziców, w foteliku nie jeździłam ale zapinana pasami i jakby stworzyli adaptery do pasów i uznali, że tak też jest ok to z rozkoszą jeździłabym bez fotelika.


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22243 dnia: 13 Grudnia 2012, 11:56 »
Aga, uważam, że to już panikarstwo  ;)....ja bym puściła.

Lato czy zima, zawsze cos się może stać i obojetnie czy to 3-latki czy 6-cio.
Jak sie obawiasz, zgłoś się do opieki nad dziećmi i pojedziesz z Norbertem.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22244 dnia: 13 Grudnia 2012, 12:00 »
Ale to w ogóle nie o mojego Norberta chodzi  ;) Pytam z ciekawości o zdanie bo jest taka opcja w jednym z przedszkoli u nas. Tylko tyle.

Ja swojego bym nie puściła bo się jeszcze najeździ w życiu na wycieczki miliony razy i nie musi jako 3 latek. Ale to dlatego, że dwa trzy razy w miesiącu jeżdżę po całej Polsce po trasach właśnie i widzę co się dzieje. Może mniej świadomi mają lepiej. Napewno.

Maja... podziwiam ale nie pytaj za co. Albo i nie mam czego podziwiać ::) Ja Norberta zapinam w foteliku kilkanaście razy na dzień i jakoś mi to problemów nie robi no ale...


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22245 dnia: 13 Grudnia 2012, 12:12 »
Aga, to już zahacza o nadopiekuńczość.
Może i zdąży się najeździć na wycieczki ale sensownego argumentu, poza matczyną troską i lekką paniką, nie widzę  ;)

Świadomość nie ma tu nic do rzeczy, kwestia poglądów - ot co.
Z domu też lepiej teraz nie wychodzić - można nogę złamać, ktoś Cię potrąci, śnieg Ci na głowę spadnie ... czarnowidztwo jak nic.


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22246 dnia: 13 Grudnia 2012, 12:19 »
Właśnie świadomość różni się od czarnowidztwa że widzi się reale różne zagrożenia REALNE a nie że wszędzie może się coś stać bo gdybym tak myślała to moje dziecko nie jeździło by ze mną po całej Polsce raz w miesiącu, nie wychodziło by z domu itd itd...

Brak zaufania do obcych to co innego


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22247 dnia: 13 Grudnia 2012, 12:32 »
A zaufanie do przedszkolanek/pań w żłobku?

Ogólnie puściłabym dziecko ale nie 3 letnie. Nie widzę sensu puszczania małych dzieci w celu zwiedzania. I jeszcze trasa 80km. Po co? Nie chodzi tu o bezpieczeństwo ale o sens.
Jeszcze się dziecko najeździ. W takim wieku to wolę sama swoje dziecko gdzieś zawieźć, pokazać, wytłumaczyć. A grupa biegających dzieci? Dla nich to żadna frajda, tak myślę...

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22248 dnia: 13 Grudnia 2012, 12:35 »
Ja mam do każdego człowieka ograniczone zaufanie. Nie dlatego, że jest zły czy chce źle. Ale dlatego, że człowiek jest tylko człowiekiem i może się pomylić, nie zauważyć itd itd. Poza tym jak mówię, kwestia świadomości. Im więcej sie widzi tym gorzej potem dla człowieka. Więc jej braku nie raz zazdrosczę.

Malgosiak... to co piszesz to inna sprawa ale mam też podobne zdanie.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22249 dnia: 13 Grudnia 2012, 12:38 »
No a strach o dziecko, gdziekolwiek pójdzie/pojedzie bez NAS będzie i tak. Normalne ;D

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22250 dnia: 13 Grudnia 2012, 12:53 »
Pewnie, że będzie. To normalne. Ale 100% zaufania nie można mieć do nikogo.
Ale są osoby np których znam podejście do podobnych spraw, do bezpieczeństwa dzieci i np mniej bym się bała im dziecko oddać niż komuś kto wozi dziecko w foteliku żeby tylko mandatu nie dostać... Bo wtedy wiem, że zrobią wszystko co można żeby było bezpiecznie a inne rzeczy są już ode mnie nie zależne.

Poza tym ja mam pewne spaczenie w głowie na punkcie bezpieczeństwa i tylko bezpieczeństwa. I bardzo dobrze bo to tylko może pomóc a nie zaszkodzić.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22251 dnia: 13 Grudnia 2012, 13:00 »
Cytuj
mniej bym się bała im dziecko oddać niż komuś kto wozi dziecko w foteliku żeby tylko mandatu nie dostać...

Aga, nie przeginaj, dobrze.
Nigdzie nie napisałam, że wożę dziecko w foteliku, żeby mandatu nie dostać.
Ja Ciebie z poglądów nie rozliczam, chociaż swoje zdanie mam.

Ograniczone zaufanie do obcych owszem ale pod opieką ojca/matki też się dziecku krzywda może stać.
Najwięcej wypadków zdarza się w domu.



Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22252 dnia: 13 Grudnia 2012, 13:04 »
Ja bym nie puściła, warunki na drogach są fatalne, a autokar to w sumie nie wiadomo w jakim stanie. Ostatnimi czasy często się słyszy o wypadkach takich autokarów, więc zwyczajnie bym się bała. i tu nie chodzi o czarnowidztwo czy inne czary mary. Może to i nadopiekuńczość, a może po prostu normalna troska o dziecko, ale tak na zdrowy rozsądek raczej takie dziecko nie będzie mocno rozpaczać jak nie pojedzie, a rodzic spokojniejszy. A puścić byleby pojechało no to też wydaje mi się bez sensu.



Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22253 dnia: 13 Grudnia 2012, 13:04 »
Ale Maja ja nie pisałam o Tobie. Ty pisałaś , ze z obowiązku ale akurat nie posądzam Ciebie o takie rzeczy. Ale np mój mądry tatuś wozi mojego brata córkę w foteliku TYLKO dlatego, żeby mandatu nie dostać. I znam takich ludzi od groma.

Nie pisałam o Tobie, jesli tak zrozumiałaś to nie miało tak być.


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22254 dnia: 13 Grudnia 2012, 13:06 »
Dziewczyny mam pytanie takie dla rozeznania się w Waszych opiniach.

Sprawa wygląda tak. Jest pogoda jaka jest, niebezpieczne warunki do jazdy. Przedszkole chce jechać na wycieczkę z dziećmi 3 letnimi (niektóre jeszcze nie mają 3 lat nawet)! Autokarem takim zwykjłym wycieczkowym dla dorosłych i dzieci szkolnych. Miejsce docelowe jest ok 80km od nich. Czyli to około godzina-półtorej jazdy po trasie, nie po mieście. Tam chyba ok 2 godzin na miejscu ale to już nie aż tak ważne. Oczywiście w autokarze fotelików samochodowych nie ma a Panie jadą tylko z dziećmi + jeden rodzic do pomocy. Dzieci około 25.
Puszczacie swoje dziecko?
ja chyba bym miała cykora i możliwe że bym Nikoli nie puściła. Chociaż pewna nie jestem

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22255 dnia: 13 Grudnia 2012, 13:08 »
Ale Maja ja nie pisałam o Tobie. Ty pisałaś , ze z obowiązku ale akurat nie posądzam Ciebie o takie rzeczy. Ale np mój mądry tatuś wozi mojego brata córkę w foteliku TYLKO dlatego, żeby mandatu nie dostać. I znam takich ludzi od groma.

Nie pisałam o Tobie, jesli tak zrozumiałaś to nie miało tak być.
Aga a to zła motywacja? w efekcie dziecko jest zapięte i bezpieczne, więc motwacja chyba jest do zniesienia

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22256 dnia: 13 Grudnia 2012, 13:10 »
Teraz się zastanawiam - co takiego mają zwiedzać 3 latki zimą :?:
Ja rozumiem teatr dla maluchów, wiosną brykanie ale teraz to gdzie one miałyby jechać i "zwiedzać"



Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22257 dnia: 13 Grudnia 2012, 13:13 »
Dobre pytanie



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22258 dnia: 13 Grudnia 2012, 13:14 »
Mam dziecko w podobnym wieku i tylko lepienie bałwana mi do głowy przychodzi  ;D
Na lodowisko jeszcze za małe, jakiś tor saneczkowy - za mało opiekunów, czyli co  ???


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #22259 dnia: 13 Grudnia 2012, 13:20 »
Ja bym nie puściła, warunki na drogach są fatalne, a autokar to w sumie nie wiadomo w jakim stanie. Ostatnimi czasy często się słyszy o wypadkach takich autokarów, więc zwyczajnie bym się bała. i tu nie chodzi o czarnowidztwo czy inne czary mary. Może to i nadopiekuńczość, a może po prostu normalna troska o dziecko, ale tak na zdrowy rozsądek raczej takie dziecko nie będzie mocno rozpaczać jak nie pojedzie, a rodzic spokojniejszy. A puścić byleby pojechało no to też wydaje mi się bez sensu.

No właśnie o to chodzi. Prosty przykład Wam podam. Zaraz będzie masa postów, że najczarniejsze scenariusze, czarnowidztwo... woooooowww straaaaszę  :D heheh ale nie o to mi chodzi. tylko przykład jakio czytałam z miesiąc temu przypadkowo zupełnie.
Autokar z wycieczką z przedszkola, dzieci 3,4,5 i 6 letnie jechały wjechał pod pociąg w Egipcie. Około czterdzieścioro dzieci nie żyje. I co? Czyja wina? Powiedzieli, że drużnika oczywiście bo zasnął.... Gucio prawda. Drużnika i kierowcy bo wiezie kogokolwiek, wszystko jedno czy małe dzieci czy staruszków patrzy się i zwalnia przed przejazdem!!!
To taki jeden. I co? Kierowca wiezie dzieci, przecież będzie ostrożny, wie o tym.... Pewnie wszyscy tak mówili. Jak mieć zaufanie pełne? Ja nigdy nie mam. Za dużo się naoglądam na drogach jak jeżdżę... A przejeżdżających na przejeździe z impetem nie zwalniając nawet odrobinę widuję po kilkanaście razy na jednym wyjeździe.

Moje dziecko napewno będzie w szkole jeździć na wszystkie wycieczki tak jak i ja jeździłam. Ale to w szkole. Będzie starszy, większy, pasy będą mogły się przydać. Teraz nic mu nie będzie jak nie pojedzie jako przedszkolak. Z nami się najeździ wszędzie gdzie chce.


A jadą do Krainy Świętego Mikołaja pod Łodzią


Centymetry nadchodźcie!!!