Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4024121 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #720 dnia: 10 Grudnia 2008, 13:58 »
Ela dasz rade, my tez mamy powoli coraz częstsze płacze bez powodu, kiedy nic nie pomaga, mąż nie raz w pracy a ja na głowie jeszcze 5-latke, ale trzeba byc silnym i na pewno dasz rade, mówić sobie to. A chandry u każdego się zdążają :)


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #721 dnia: 11 Grudnia 2008, 20:20 »
Rodzic teoretyczny.
Zapomnij o poradnikach na temat wychowywania dzieci i przestań bujać w obłokach. Oto 9 sposobów na sprawdzenie, czy jesteś już gotowy zostać dobrym rodzicem.
1. Kobiety: aby przygotować się do macierzyństwa, włóż szlafrok i przymocuj na brzuchu worek z grochem. Trzymaj go tam przez 9 miesięcy. Po tym czasie wyjmij z worka 10% grochu.
Mężczyźni: aby przygotować się do ojcostwa pójdź do najbliższej apteki, wyłóż całą zawartość portfela na ladę i oddaj aptekarzowi. Następnie pójdź do supermarketu i załatw, żeby cała Twoja pensja była co miesiąc przekazywana bezpośrednio na konto sklepu.

2. Aby przekonać się, jak będą wyglądały Twoje noce, powinieneś chodzić po pokoju od 5 po południu do 10 wieczorem nosząc mokry tobołek o wadze ok. 5 kg O 10 wieczorem odłóż tobołek, nastaw budzik na północ i idź spać. O północy  wstań i chodź po pokoju z tobołkiem na rękach do godziny pierwszej. Nastaw budzik na 3 rano. Ponieważ nie możesz zasnąć, wstań o 2 i weź sobie cos do picia. Wróć do łóżka o 2.45.  Wstań, gdy budzik zadzwoni o 3. Śpiewaj piosenki przy zgaszonym świetle do 4. Ustaw budzik na 5. Wstań. Zrób śniadanie. Postępuj tak przez 5 lat. Sprawiaj wrażenie zadowolonego z życia.

3. Wydrąż melon, robiąc mu z boku mały otwór o średnicy piłeczki pingpongowej. Zawieś na sznurku u sufitu i rozbujaj. Weź miseczkę wodnistej papki i spróbuj za pomocą łyżeczki przełożyć jej połowę do wnętrza bujającego się melona udając przy tym, że jesteś samolotem. Druga połowę papki wylej sobie na kolana. Jesteś już gotów karmić roczne niemowlę.
   Aby przygotować się do karmienia raczkującego dziecka, rozsmaruj dżem na kanapie i wszystkich zasłonach. Ukryj paluszek rybny za szafą i zostaw go tam na parę miesięcy.

4. Ubieranie maluchów nie jest wcale takie łatwe, jak ci się wydaje. Kup ośmiornicę i siatkowa torbę. Spróbuj włożyć ośmiornicę do torby tak, by żadne jej ramię nie wystawało na zewnątrz. Czas przeznaczony na to zadanie: całe przedpołudnie.

5. Przygotuj się do wyjścia rano z domu. Czekaj pół godziny przed drzwiami do ubikacji. Wyjdź z domu. Wróć. Wyjdź ponownie. Wróć. Wyjdź i odejdź kilkanaście metrów od domu. Wróć. Wyjdź i oddalaj się bardzo powoli. Po drodze zatrzymuj się, by dokładnie przyjrzeć się każdemu niedopałkowi na chodniku, każdej gumie do żucia, każdemu papierkowi i każdemu martwemu owadowi. Wróć pod dom. Krzycz głośno, ze masz już tego wszystkiego dosyć, aż sąsiedzi staną w oknach i z zaciekawieniem zaczną się na Ciebie gapić.
Teraz jesteś gotów by zabrać swojego malucha na spacer.

6. Pójdź do supermarketu, zabierając ze sobą cokolwiek, co przypomina dziecko w wieku przedszkolnym. Najlepiej nadaje się do tego dorosły kozioł. Jeśli chciałbyś mieć więcej niż jedno dziecko, weź ze sobą kilka kozłów. Zrób sprawunki na cały tydzień nie spuszczając ich z oczu ani na chwilę. Zapłać za wszystko, co kozły zjedzą lub zniszczą.

7. Naucz się na pamięć imion bohaterów dobranocek. Kiedy zorientujesz się, że śpiewasz podczas kąpieli "Ja jestem pan Tik-Tak" jesteś gotów by zostać rodzicem.

8. Pamiętaj, aby wszystko to, co mówisz, powtarzać przynajmniej pięć razy.

9. Zanim dorobisz się potomstwa, poszukaj ludzi, którzy mają już dzieci. Krytykuj ich bezustannie za brak konsekwencji i cierpliwości, za to, że nie uczą swoich pociech dyscypliny i że pozwalają im na wszystko. Doradzaj im bez przerwy, co powinni robić by dzieci wcześniej szły spać, jak mają je nauczyć dobrych manier i zachowania przy stole. Ciesz się tym czasem. Nigdy później nie będziesz już tak doskonałym ekspertem w wychowywaniu dzieci.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #722 dnia: 11 Grudnia 2008, 20:26 »
Padlam... :-D:-D:-D

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #723 dnia: 11 Grudnia 2008, 20:31 »
 ;D ;D ;D Mariolka, Ty zawsze cosik fajnego znajdziesz...

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #724 dnia: 11 Grudnia 2008, 20:32 »
dobre...i jakie prawdziwe ;D
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #725 dnia: 11 Grudnia 2008, 20:33 »
polecam się na przyszłość ;D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #726 dnia: 11 Grudnia 2008, 20:42 »
 ;D ;D ;D ;D

już to kiedyś czytałam ale i tak uśmiałam sie nieziemsko

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #727 dnia: 11 Grudnia 2008, 20:50 »
Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do
buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do
buzi.

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw,spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia:

Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.


Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew


W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się,że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
>______________________________________________________

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się
prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #728 dnia: 11 Grudnia 2008, 21:03 »
Ja padam na twarz :D :D :D  ale co do postępowania przy pierwszym drugim jako matka 2 sprawdza się i to bardzo :D hahaha czekam na meża muszemu to dac poczytac hihihi


Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #729 dnia: 13 Grudnia 2008, 08:46 »
 ;D ;D ;D

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #730 dnia: 16 Grudnia 2008, 11:39 »
Hello,
Czy ktoś tak też ma czy tylko ja jestem chora.... codziennie siedzę na allegro i szukam ciuszków dla mojego szkraba....to się przeradza w manię....


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #731 dnia: 16 Grudnia 2008, 11:58 »
ja się juz wyleczyłam z tego
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #732 dnia: 16 Grudnia 2008, 12:02 »
ja tez tak mam, jak nie ciuszki to "cos innego"



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #733 dnia: 16 Grudnia 2008, 13:46 »
ja tez juz się wyleczyłam

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #734 dnia: 16 Grudnia 2008, 19:31 »
dziewczyny mam do was prośbę
czy pomogłybyście znaleźć mi w necie jakiś kurs rysowania czy coś takiego?
chodzi mi o takie podstawy:jak narysować dziecku kotka, pieska, krówkę itp
bo ja nie potrafie rysować, a kupiłam małemu tablice magnetyczną
no i chciałabym coś nabazgrać, ale żeby to na serio przypominało kotka ;D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #735 dnia: 16 Grudnia 2008, 19:56 »
Bardzo proszę http://czasdzieci.pl/dodruku/id,2605-nauka_rysowania.html
A swoją drogą to bardzo ciekawa jestem czy moja Łucja odziedziczy po rodzicach talent plastyczny.....

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #736 dnia: 16 Grudnia 2008, 20:07 »
Mariolka ja polecam na mini-mini bajkę Luluś - tam jest zawsze pokazane krok po kroku jak rysować zwierzęta. My mamy sporo odcinków na DVD jak chcesz możemy ci pożyczyć.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #737 dnia: 16 Grudnia 2008, 20:22 »
Marta ja bardzo chętnie pożyczę tą bajkę
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #738 dnia: 19 Grudnia 2008, 11:59 »
ja też mam manie kupowania tylko że ebay UK i to już trwa bo i Waneska i teraz Lili i fotograficzne rzeczy, ciągle siedzę każdego dnia i poluje :D

no ja też talentu nie mam a Waneska nie wiem skąd go wzięła ale ślicznie maluje :)


Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #739 dnia: 20 Grudnia 2008, 21:56 »
Mysle ze to będzie odpowiednie miejsce na LIST MAMY DO MIKOŁAJA ;D




"Kochany Święty Mikołaju!

Cały rok byłam bardzo grzeczną mamusią. Karmiłam, myłam i głaskałam
na żądanie
dwójkę moich dzieci, chodziłam do przychodni częściej niż do sklepu,
upiekłam
700 pierniczków na jarmark mikołajkowy w klasie mojej córki i
wymyśliłam, jak
zrobić szopkę na technikę bez użycia kleju.
Mam nadzieję, że mógłbyś wykorzystać mój list na kilka Wigilii, bo
pisałam go
czerwoną kredką mojego syna na paragonie, czekając, aż pralka
odwiruje, i nie
wiem, czy znajdę jeszcze chwilkę wolnego czasu w ciągu najbliższych
18 lat.

Oto moje świąteczne życzenia:

Chciałabym dostać parę nóg, które nie bolą po całym dniu uganiania
się za
dziećmi (w dowolnym kolorze poza filetowym, bo takie już mam), i
ręce, które
nie zwisają bezwładnie, ale są wystarczająco silne, żeby wynieść
wrzeszczącego
dzieciaka z alejki ze słodyczami w markecie. Chciałabym mieć również
talię, bo
moja zniknęła gdzieś w siódmym miesiącu ostatniej ciąży.

Jeśli w tym roku spełniasz również duże życzenia, to chciałabym
dostać
samochód z oknami odpornymi na odciski palców, i radio, które
puszcza tylko
muzykę dla dorosłych, telewizor, w którym nie ma żadnych programów z
gadającymi zwierzętami, i lodówkę z sekretną szufladą za
zamrażalnikiem, gdzie
mogłabym się schować, żeby porozmawiać przez telefon.

Z rzeczy praktycznych-przydałaby mi się lalka, która mówi „Tak,
mamusiu”,
żeby podnieść moją samoocenę rodzicielską, a także jeden dwulatek,
który
załatwia się do nocnika, dwójka dzieci, które się nie biją, i trzy
pary
dżinsów, których zamek zapina się na całej długości bez użycia siły i
narzędzi. Fajnie byłoby mieć nagranie mnichów tybetańskich,
mamroczących „Nie
jedz w salonie” i „Nie bij brata”, dlatego że mój głos jest chyba
zakresem
odbioru moich dzieci i słyszy go tylko pies.

Proszę, nie zapomnij też o podróżnym zestawie ciastoliny, prezentu
pożądanego
najbardziej przez wszystkie matki przedszkolaków. Robią ją w trzech
żarówiastych kolorach i gwarantują, że rozkruszy się na każdym
dywanie,
sprawiając, że dom teściów będzie wyglądał tak samo jak mój.

Jeżeli nie zdążysz już załatwić któregoś z tych produktów, poproszę
o pare
minut, żeby wyczyścić zęby i rozczesać włosy w ciągu tego samego
poranka, albo
o luksus zjedzenia obiadu o temperaturze wyższej niż pokojowa,
podanego w
czymś innym niż opakowanie styropianowe.

Jeżeli nie masz nic przeciwko temu, mógłbyś dokonać kilku cudów
Bożonarodzeniowych. Czy byłoby wielkim problemem, żeby oficjalnie
uznać keczup
za warzywo? Uspokoiło by to znacznie moje sumienie.

Nie byłoby też źle, gdybyś mógł skłonić moje dzieci do pomagania w
domu bez
żądania zapłaty, jakby były szefami rodziny mafijnej, albo żeby mój
maluch nie
wyglądał tak słodko skradając się w piżamce o północy do kuchni,
żeby zjeść
lodową kontrabandę.

Cóż, Mikołaju, za dwie minuty odblokują się drzwiczki pralki, a mój
syn
dojrzał już moje stopy przez kratkę wentylacyjną w łazience. Chyba
chce swoją
kredkę. Bezpiecznej podróży i pamiętaj, żeby zostawić mokre buty w
przedpokoju! Wejdź i napij się herbaty, żebyś się nie zaziębił
(zostawiam Ci
też aspirynę). Poczęstuj się ciasteczkami ze stołu, ale nie zjedz za
dużo i
nie nakrusz na dywanie.

Z wyrazami szacunku
Mamusia

PS. I jeszcze jedno - możesz anulować wszelkie moje prośby, jeśli
jesteś w
stanie sprawić, żeby moje dzieci były na tyle małe, żeby wciąż w
Ciebie wierzyć."
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #740 dnia: 20 Grudnia 2008, 22:09 »
Tetus ale to zajefajne:)Usmialam sie hihi

Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #741 dnia: 20 Grudnia 2008, 22:15 »
świetny tekst :)... i jaki prawdziwy... a najbardziej podoba mi się to z ketchupem  ;D

♡ Szymon & Leon ♡

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #742 dnia: 21 Grudnia 2008, 11:52 »
Tete super list znalazłaś ;D

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #743 dnia: 21 Grudnia 2008, 19:13 »
 :D
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #744 dnia: 22 Grudnia 2008, 08:53 »
A ja wczoraj doszłam do wniosku, że moje dziecko ma poważny problem z kupką. Jagodzia wstrzymuje kupke i teraz juz nie ma to związku z dietą, bo unikamy produktów zapierających. Wydaje mi się, że ma to podłoże psychiczne - jak była mniejsza miała problem z zatwardzeniem i teraz kupkę kojarzy z bólem. Nie wiem, co robić. Ona strasznie sie zapiera, nie chce robić kupy, czasem wstrzymuje do 5 dniu. Czasem jak pobiega, poskacze, zapomni się i kupka "wyjdzie"(nie ma mowy, żeby zrobiła na nocnik - tylko w majteczki), a czasem - tak jak wczoraj męczy się, zwiera, nie chce robić.
Jeszcze naczytałam się na necie, że źle może się to skończyć. Po nowym roku muszę szukać pożądnego pediatry, bo nasza pewnie powie, że dietka i już. Ale to nie dietka, tylko psychika,
Miałyście może podobny problem.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #745 dnia: 22 Grudnia 2008, 09:14 »
mój też na nocnik nie zrobi
jak posadzę to płacze i wstrzymuje
kupę robi jak biega, na stojaco i w majtki
fajnie nie..?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #746 dnia: 22 Grudnia 2008, 09:25 »
Mariolka u nas to samo - jak poskacze i pobiega, to dopiero zrobi w majtki, a tak zapiera się jak może. Ale wczoraj to masakra, musiałam dać czopka, bo tak wstrzymywała, że ją brzuszek rozbolał i jęczała z bólu. Ale pośladki to normalnie sciskała z całej siły. Nie wiem, co robić, bo z czpkiem to już kolejny raz był, nie chcę, żeby się przyzwyczaiła, ale nie było wyjścia. Nie wiem, może dawać jej herbatki na trawienie, activie? - tylko tak jak mówiłam u niej nie chodzi o dietę, tylko o blokadę w głowce.  ???

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #747 dnia: 22 Grudnia 2008, 09:50 »
to są tzw nawykowe zaparcia dwulatków spowodowane strachem...musiałbym z kumpelą pogadać jak się za to zabrać...
ale ona ma teraz chorą trzylatkę w domu...

pomarańcza ja też miałam ten problem...powiem Ci że historia trwała długo do nastu lat...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #748 dnia: 22 Grudnia 2008, 09:53 »
ale mój generalnie nie wstrzymuje
znaczy się jeśli nikt mu nie przeszkadza
załatwia sie codziennie
ale nie chce na nocnik
gdzieś w kacie w majtki to tak i wtedy przyjdzie i powie:do nocniczka albo zabierz kupkę
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline pomarancza

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 640
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #749 dnia: 22 Grudnia 2008, 10:01 »
Liliann  no to jeszcze bardziej się wystraszyłam. Po wczorajszym dniu już się niezłego stracha najadłam. Jakbyś wiedziała coś więcej na ten temat, choćby z własnego doświadczenie - prosze o rady.

Jestem zmartwiona, nie chcę, zeby mała się tak męczyła  :'(
Na pewno po całym zamieszaniu śwąteczno - noworocznym szukam pożądnego lekarza. Ale kogo szukać: pediatry, dietetyka, a może psychologa? nie wiem już sama ???

Mariola - u nas to jest wstrzymywanie, nawet do 4-5 dniu, potem daję jej czopka, po zaczyna się męczyć. No i zawsze w majteczki, nie ma mowy na nocnik. jak się już męczy to musze ją na rękach nosić, nie usiądzie wtedy na dupce.
« Ostatnia zmiana: 22 Grudnia 2008, 10:04 wysłana przez pomarancza »