Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4007104 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #660 dnia: 28 Listopada 2008, 21:06 »
mój tez długo i chetnie spał w rozku

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #661 dnia: 28 Listopada 2008, 21:18 »
s.aga ona ma juz prawie dwa miechy...
moja spała na boku do końca 1-mca, potem sama się gibnęła na plecy i wierz mi nie zachłysnęła się ani razu, a jest mistzynią w ulewaniu...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #662 dnia: 28 Listopada 2008, 21:36 »
Eluniu, Lila ma rację - skoro Marcinek śpi spokojniej jak jest zawinięty to go zawijaj. Słuchaj synia  ;D
Buzialki dla Was  :-* Czekam na spotkanko jak będziesz miała siłę i ochotę.... i jak mojej Olci przejdzie przeziębienie bo nie chciałabym przynieść jakiś zarazków.

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #663 dnia: 29 Listopada 2008, 10:09 »
liliann to śmieszne ale jakos mam stracha ją tak położyć. w dzień tak, ale wtedy ciągle na nią zerkam :)

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #664 dnia: 29 Listopada 2008, 10:40 »
s.aga ale dziecko potrzebuje się rozciągnąć, wyprostować kręgosłup. Masz serce trzymać ją na boku cały czas? To polecam samemu podwiązać sobie kolana z kostkami i tak leżec 12 h.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #665 dnia: 29 Listopada 2008, 10:49 »
dlatego początkowo nic nie pisałam, bo odniosłam wrażenie,że chyba tylko ja nie uzywałam żadnego rożka
i mały spał normalnie, swobodnie
do tego najczęsciej rozkopany
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #666 dnia: 29 Listopada 2008, 10:50 »
Moja siostra zawija swoją córcię Hanię w becik, jak tylko mała poczuje , że leży luzem - natychmiast jest awaria....

A moja kochana córcia marudzi mi już 4 dzień.....nie ma tempki, nie ma katarku, pięknie je, pięknie siusia i kupkuje, wszystko jest normalnie poza tym marudzeniem....już mi ręce opadają....ani bujaczek, ani mata edukacyjna, tylko noszenie na rękach pomaga doraźnie.....Może to głupie, ale dzisiaj pomyślałam, że to może jakaś choroba psychiczna.....mam pęd myśli...bo nawet już ją zaczęłam o ząbkowanie podejrzewać...choć jakoś specjalnie baaaardzo się nie ślini. Dziąsła tez sparawdzałam, ale ja nie mam porównania, są twardawe...ale chyba jak dziąsła. Po raz pierwszy ręce mi opadają i nie wiem co robić, ona nigdy nie była taka marudna....podpowiedzcie coś bo zgłupieję chyba...... :'(

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #667 dnia: 29 Listopada 2008, 10:58 »
Kaha, proponuję NIE ROBIĆ NIC. Niech pomarudzi. Zorientuje się że powinna SAMA sobie znaleźć zajęcie i w końcu przestanie marudzić.

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #668 dnia: 29 Listopada 2008, 11:05 »
Ja też mojej Oli nie wkładałam w rożek. Skończyłam po wizycie położnej w domu... która mnie właśnie opierniczyła  ;D
Zapytała mnie dlaczego to robię... Odpowiedziałam, że myślę, iż ten rożek daje Oli poczucie bezpieczeństwa... A położna mi odpowiedziała "Największe poczucie bezpieczeństwa dadzą dziecku ramiona matki, głos bicia jej serca i jej ciepło. Proszę wyrzucić ten rożek bo on tylko przeszkadza".
I tak zrobiłam.. i faktycznie dla mojej Olci nie była to trauma...
Ale dzieci są różne przecież. Jeśli widać, że dziecko spokojniej śpi otulone w rożek to ja bym otulała.

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #669 dnia: 29 Listopada 2008, 11:07 »
Co do rozku to Miloszek ani razu nie byl nim owiniety a on tylko lezy w szafie bezuzyteczny, mimo ze moja mama strasznie byla za rozkami dla niego ale nie ja.



rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #670 dnia: 29 Listopada 2008, 11:22 »
Ja nie mam nic przeciwko rożkom, tylko przeciwko kładzeniu na boku non stop na całe noce.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #671 dnia: 29 Listopada 2008, 11:24 »
wydaję mi sie,że takie coś własnie deformuje miekką czaszke
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #672 dnia: 29 Listopada 2008, 11:40 »
rybkawiedenka chyba masz racje :) to kładzenie na bok to tylko jest dla mojego urojonego spokoju. chyba muszę się wybrać na szkolnie jak nie być przewrażliwioną matką :)

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #673 dnia: 29 Listopada 2008, 12:03 »
s.aga - próbować sobie wyobrazić siebie w takiej sytuacji.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #674 dnia: 29 Listopada 2008, 12:04 »
moj długo spał na boku
ale zmieniałam mu po każdym karmieniu bok
sam zaczął spać na plecach ale zawsze z główką na bok
teraz spi na brzuchu

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #675 dnia: 29 Listopada 2008, 15:51 »
Moj Mateuszke tez dlugo spal na boczku a teraz dopiero sam sobie wybiera pozycje do spania , ostatnio nawet dos dziwaczne i smieszen , bo w odwrotnym kierunku do poduszki , nawierzchu kolderki i na brzuszku a pupa uniesiona w gore  ;D Jak to smiesznie wyglada  ;D

Offline beyonce

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 960
  • Płeć: Kobieta
  • Tylko w twoich dłoniach jestem jak melodia...
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #676 dnia: 29 Listopada 2008, 16:34 »
Wikusia też nie spała w rozku,bo ten który jej kupiłam w wyprawce do szpitala okazał sie za mały dla mojego "klocuszka"
Z reszta najchętniej to by w samym pampku spała  ::)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #677 dnia: 29 Listopada 2008, 17:08 »
a moja śpi tak jak ma na to ochotę....
ja w takie rzeczy nie ingeruję i nie ingerowałam od dnia jej narodzin;
to tak jakby mnie ktoś na siłę układał do snu w wymuszonej pozycji....dałabym mu w zeby...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #678 dnia: 1 Grudnia 2008, 10:19 »
odrzuciłam z diety nabiał i małej jest lepiej, chociaż nadal się napina. co mogła bym jeść w zamian??

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #679 dnia: 1 Grudnia 2008, 10:47 »
trudno jeść coś w zamian nabiału - białko uzupełnisz np chudym mięsem, a wapń jedynie preparatami;
za jakiś czas jak Mała podrośnie możesz powoli nabiał włączyć, np zacząć od żółtego sera (bogaty w wapń) a potem powoli rozszerzać...
ja jeszcze do tej pory nie jadam jogurtów, kefirów, twarogu, ale piję mleko (dodatek do kawy, ale ja pijam 10-cio mleczan kawy) i jem żółte sery.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #680 dnia: 1 Grudnia 2008, 11:21 »
karmienie piersią super sprawa, ale cały czas mam wrażenie że cos robie nie tak że ją boli ten brzuch. chociaz trzymam się diety.
i jeszcze jedno. bo podobno mam bzika na punkcie kupek małej. czy wy tez tak macie. bo ja każdą bym analizowała :) np kiedyś były jak żadka jajecznica i co karmienie, a teraz jakieś jednolite i nawet wydaje mi się że śliskie (co 2 dni). najchęniej to bym poszła do lekarza ale wszyscy mówią że szukam dziury w całym i małej choroby szukam.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #681 dnia: 1 Grudnia 2008, 12:14 »
s.aga powiem Ci, że kupy mojego dziecka to była historia - wiecznie zielone, rzadko regularne (najczęściej co dwa dni), cuchnące i sfermetowane, okresowo śliskie (tak jak to określiłaś)...
nic nie robiłam wychodząc z założenia, że jak jest zdrowa, wesoła, prawidłowo się rozwija i przybiera na masie, to nie ma sesnu szukać dziury w całym...
ale pieluszki analizowałam...
wszytko unormowało się kiedy dostała nowe jedzonko (warzywka i kaszkę)

ok 6-8 tygodnia Twój pokarm stracił właściwości przeczyszczajace - stąd te kupy co drugi dzień, a że są co drugi dzień to i dlatego są stalsze, ale nie takie rzadkie, jak te poprzednie...
jeśli chcesz jej wspomóc pracę przewodu pokarmowego podaj jej probiotyki - Acidolac lub Dicolfor 30 lub jakiś inny probiotyk;

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #682 dnia: 1 Grudnia 2008, 12:28 »
Ja jeszcze napisze coś o rożkach (aa może coś też o kupkach - moja mysza z dnia na dzień przestała ot tak po prostu robić kupki co dzień i przerzuciła się na jedną co 2-3 dni - ale byłam strachu ale nie robiłam nic... i dobrze). Odnośnie ciasnego owijania - na badaniu USG bioderek lekarz powiedział, że owszem można beciki, rożki i kto co tam woli, ale żeby uważać i nie zmuszać nóżek dziecka do leżenia w pozycji wyprostowanej! naturalna pozycja to żaba i tak muszą nóżki mieć możliwość się ułożyć.
Z rożkiem jest jeszcze jedna historia... pewnego wieczora karmię małą a ta w ryk, nie chce się uspokoić... nic nie pomagało, małż z gupia franc wziął i otworzył jej dno rożka.... pach więcej miejsca i możliwość rozprostowania nóżek przyniosło natychmiastowy efekt :) koniec płaczu i spokojny sen... po tym incydencie rożki u nas służą jako warstwa na materacyku.


Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #683 dnia: 3 Grudnia 2008, 11:15 »
dobrze że poszłam z małą wczoraj do lekarza, ma chore gardełko  :'(  a na brzuszek dostała espumisan.
napiszcie mi co jadłyście przy karmieniu piersią bo ja powoli zaczynam wariować ?? niby wolno wszystko ale z umiarem (oczywiście bez kapusty grochu czekolady itp). tyle że mi co chwile ktoś mówi nie jedz tego tamtego, z ja przecież powietrzem nie dam rady żyć. przeciez poza nabiałem z którego mam zrezygnować jest jeszcze wiele rzeczy do jedzenia, tylko co??

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #684 dnia: 3 Grudnia 2008, 11:32 »
s.aga, niedawno wklejałam taką listę w watku sandruni. Fajnie było opisane.




Wysłałam CI na priv.
« Ostatnia zmiana: 3 Grudnia 2008, 11:35 wysłana przez martyna1985 »

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #685 dnia: 3 Grudnia 2008, 23:00 »
Ogólnie jest dużo na ten temat :) Wiec napewno cos wyczytasz :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #686 dnia: 9 Grudnia 2008, 00:14 »
Dziewczyny, powiedzcie o co kaman mojemu dziecku. Już kolejny raz sytuacja się powtarza: wieczorem zasypia ale budzi się z krzykiem co 15-20minut, na chwilę go uspokimy, zasypia i znowu. W końcu jego płacz wchodzi jest nie do wytrzymania (wiecie, to są już spazmy), Rafał ofiarnie wychodzi z nim co by wokół bloku pojeżdzić i w momencie gdy ubieram go w kombinezon i czapkę i wkładam do wózka on momentalnie zasypia. Przed chwilą Rafał do windy nie zdążył dojechać bo już zasnął.

 żeby go ubieranie w kombinezon i wkładanie do wózka uspokajało??
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #687 dnia: 9 Grudnia 2008, 08:28 »
Może stres... może gazy.... może brzusio boli.....może coś się śni.... nie wiem, a że ubieranie w kominezon i wkładanie do wózka uspokaja i usypia to się nie dziwię, dzieci kojarzą to z wyjściem na dwór a tam często gęsto spanko....nie wiem, czy to dobrze tak przyzwyczajać dziecię do usypiania wieczornego w ten sposób....


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #688 dnia: 9 Grudnia 2008, 08:49 »
Ela, a owijasz go ciasno do łóżeczka?? Może to to? czuje się bezpieczniej, skoro w kombinezonie się uspokaja. Moja też w wózku byla cicho, ale w nocy nie płakała.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #689 dnia: 9 Grudnia 2008, 09:03 »
Ela, wychodzicie z młodym o północy ???
ale musi dawać wam czadu  ::)
współczuję