Kochane, już jestem!

Wczoraj wyszłam ze szpitala, byłam 2 dni na obserwacji pod kroplówkami nawadniającymi i odżywczymi, bo nawet wodę zwracałam już w środę

No ale z bubu wszystko ok, ja dziś też lepiej się czuję- nawet pranie wrzuciłam- pierwsze od 3 tygodni

Elu gratuluję fasolki!!!

Dziękuję za odwiedzinki u mnie

Mam koszmarne wyrzuty sumienia, że Was nie odwiedzam- ale myślę o Was codziennie

Może dziś choć troszkę wygrzebię się z tych moich zaległości forumowych

Ze spraw ślubnych- w poniedziałek byłam jednak w salonie z sukniami, bo jakoś mniej mi się wymiotować chciało. I dobrze, bo się okazało, że moja suknia się nie nadaje na ciążę

Pod tymi luźnymi plisami ma bardzo wąską podszewkę przy ciele, na której max można uzyskać 4 cm poszerzenia- to raczej mało na 7 miesiąc

No i musiałam wybrać inną, w końcu wybrałam- W1 458, jak znajdę zdjęcia to wkleję. Ładna i lekka i nawet mi się podoba

W sumie podobna do pierwotnej wersji, też plisowana, ale ma więcej miejsca na piersi i brzuch

Te buty i biżuteria które mam też ładnie do niej pasują, więc jestem zadowolona.

No, to lecę do Was

Buziole
