Autor Wątek: Fasolkowe odliczanko :)  (Przeczytany 144938 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #690 dnia: 16 Lutego 2009, 20:32 »
Justyś, nie masz za co przepraszać :) Przecież tak mało czasu Tobie zostało, że pewnie na niewiele rzeczy masz czas ;) Co do olejku to właśnie tak robię ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #691 dnia: 16 Lutego 2009, 21:11 »
Witaj Kochana,

Dziekuje za odpowiedz w sprawie USC - teraz juz jestem olśniona  ;D

Co do teściowej - to nieciekawie, ale postaraj sie pokazac jej ze masz swoje zdanie i nie potrzebujesz tyle pomocy a przede wszystkim aż tak duzej ongerencji w wasze przygotowania  i wasze ustalenia :) Moze się uda  ;D

Życze milego wieczorku  :-*

Offline agairish

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3438
  • Płeć: Kobieta
  • Nasz aniołek 10t3d (9.07.10) godz. 13.15 [ * ]
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #692 dnia: 16 Lutego 2009, 22:29 »
A za to ja wogóle nie wiem kogo moja przyszła teściowa zaprasza. wszyscy oni będą dla mnie obcy  :-\ no,ale generalnie nie będę oponować, bo to rodzice nam sponsorują wesele. na szczęście moi rodzice zasugerowali tylko kogo wypadałoby zaprosić, ale i tak ostateczną decyzję pozostawili mnie.
A tak poza tym to teście generalnie to NIC nie robią w kierunku organizacji ślubu i wesela. i dobrze. przynajmniej większość spraw jest załatwiona tak jak ja sobie tego zapragnę.

A Tobie proponuję dyplomatycznie acz twardo stać przy swoim zdaniu. w końcu to Twoja (i Twojego PM) uoczystość ;)


Offline buffy85

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 371
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #693 dnia: 17 Lutego 2009, 00:20 »
oj-ja bym nie chciala zeby mi rodzice badz tesciowie zapraszali swoich znajomych-podziwiam ze sie z tym szybciutko pogodzilas :D
no i gratuluje zaklepania terminu :)

co do tesciow-to czasem odnosnie slubu cos tam palna co mi sie nei spodoba, ale generalnie powiedzieli ze mamy sobie ustalac tak jak nam sie podoba :D

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #694 dnia: 17 Lutego 2009, 10:51 »
Fasolku zapomniałam wczoraj powiedziec odnośnie nazwiska  :glupek:
Mój G mysli cały czas że wezmę dwa , mówiłam ze chce swoje zostawić ale powiedział stanowcze nie  :P ja bardziej skłaniam się ku jednemu, ale włąśnie nie powiem mu tego wcześniej tylko już w urzędzie taki mały suprise będzie  ;D
Myslę że podobnie zareaguje jak Twój K  :D
miłego dzionka  :-* :-* :-*



Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #695 dnia: 17 Lutego 2009, 12:46 »
Witaj Fasolku we wtorek :D
Godzina 14:30 jest super, zważając na to, że o 15 jest ostatni ślub. Przecież to tylko pół godziny różnicy! :)
Ja z teściami mam bardzo fajne relacja, ale faktycznie teściowa czasami trochę mnie drażni "nic nie narzucając, tylko sugerując" (ona tak mówi ;) ). W każdej kwestii ma swoje zdanie (to niby dobrze...) szkoda tylko że odmienne od mojego :P ::) no ale i tak zrobie po swojemu :P sorki - suknia podobała się bez żadnego "ale" :D
Buziaki Fasolku :-*

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #696 dnia: 17 Lutego 2009, 13:05 »
A dzisiaj tak na odwrót- najpierw popatrzyłam co u Was a na koniec weszłam do siebie ;)
Czuję się "średnio na jeża"- gardło nie boli, ale kicham i kaszlę ciągle :-\ Do tego jest tyle sprzątania, że nie wiem czy dzisiaj mam ochotę ten temat rozpoczynać, bo jak zacznę to boję się że do 24 nie skończę, a raczej nie wskazane jest przemęczanie się w moim stanie, w sumie ciągle na antybiotyku jestem ::) Więc chyba zostawię to sobie na za 1-2 dni, chyba nic w związku z tym nie stanie się z meblami, jak jeszcze troszkę pokurzone będą ;)

Cytuj
sorki - suknia podobała się bez żadnego "ale" Cheesy
Haniu- o co z tą suknią chodzi? Bo ja jakoś mi umyka sens tego stwierdzenia :luzak: Ale ja dziś wolno myślę... ::)

Godzina mi się bardzo podoba- śmieję się że szkoda że nie na godzinę 14.08 mamy tylko na 14.30 ;D Tylko wiecie co mnie zaskoczyło? Cała ceremonia trwa jakieś 10 minut :o Pozostałe 20 jest na składanie życzeń... Myślałam że jakoś dłużej to trwa... Msza ślubna siostry zleciała mi w ciągu miałam wrażenie z 5 minut, to moje ślubowanie to chyba będzie niczym sekundka... ::) I mamy gratis obsługę muzyczną- jakiś Pan gra na czymś tam, nawet nie pamiętam na czym :glupek: A jest to prezent od miasta dla nowożeńców :D
Dekorować USC raczej na 99,9% nie będziemy- sala na zamku jest tak strojna, że ciężko byłoby tam coś ładnego dopasować, co jeszcze zgrywałoby się z naszym wizerunkiem ;)
No nic, idę się położyć, bo jakoś mi z zatok chyba spływa katar i trochę mi się w głowie kręci ::)
Buziaczki kochane :-* :-* :-*

Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #697 dnia: 17 Lutego 2009, 14:13 »
Oj Kochana kuruj się kuruj i absolutnie nie przemęczaj...
Z suknią chodzi o to, że: Teściowa ma w wielu sprawach jakieś "ale" do tego co ja bym chciała, natomiast suknia ślubna wybrana przeze mnie podobała jej się bez żadnego "ale", czyli że jej się podobała i niczego by w niej nie zmieniła ;)

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #698 dnia: 17 Lutego 2009, 16:53 »
gratuluje podjęcia decyzji co do nazwiska  :D fajnie że Ci z tym dobrze  ;)

a co do teściowej to szok przecież to tylko pół godzinki  ;)

Offline buffy85

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 371
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #699 dnia: 17 Lutego 2009, 23:33 »
wiem cos na temat czasu trwania zawarcia zwiazku malzenskiego USC ;) ostatnio szlismy do kolegi na slub-spoznilismy sie 5 min, bo jechalismy prosto z pracy, a po kolejnych 2 min byl koniec :P

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #700 dnia: 18 Lutego 2009, 00:36 »
Asiu, moja przyszła teściowa po prostu lubi sobie szukać problemów- sama ma życie niemalże usłane różami w chwili obecnej, więc rozmyśla długo nad rzeczami, nad którymi ja w ciągu 3 sekund przestaję się zastanawiać... ::) Taki jej urok i chyba muszę się z tym pogodzić :D

Buffy- no ładnie, 7 minut to już w ogóle ekspres... Nie spodziewałam się żadnych monologów i ceremonii trwającej pół godziny, ale myślałam że tak z 15-20 minut to trwa,a nie że max 10 ::)
To będzie bardzo bezbolesny "zabieg" chyba nie będzie nawet wymagać znieczulenia :glupek:
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #701 dnia: 18 Lutego 2009, 10:29 »
Fasolku kochany ja na twoim miejscu zrobiłabym go pod narkozą  :P ;)

Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #702 dnia: 18 Lutego 2009, 10:50 »
oj tak narkoza to jest bardzo dobry pomysl :P
a co do czasu trwania to zobaczcie ze kosciely , gdyby nie elementy mszy,ktory wyzdluza do 45-60min to ta przysiega tez jest krotka



Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #703 dnia: 18 Lutego 2009, 11:41 »
oj tak narkoza to jest bardzo dobry pomysl :P
a co do czasu trwania to zobaczcie ze kosciely , gdyby nie elementy mszy,ktory wyzdluza do 45-60min to ta przysiega tez jest krotka

Prawda :) u nas nie będzie mowy o 60 minutach, bo śluby są co godzinę, o 15, 16 i 17 (jak na razie, może ktoś jeszcze dojdzie ;) )

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #704 dnia: 18 Lutego 2009, 12:26 »
Witam środowo :-* :-* :-*

Olucha, tylko ze pod narkozą to tak średnio moze być spełniony warunek przytomności, aby złożyć przysięgę ;D

Haniu, u mojej siostry msza zaczęła się jakieś 10 minut później a skończyła jakoś za 5 minut 17... Więc była szybka ewakuacja aby miejsce dla kolejnej pary zrobić ;D

A tak w sumie to mam dziś mega lenia- poszliśmy z K spać gdzieś ok 4 nad ranem- gadaliśmy :Serduszka: I chyba za bardzo nie chce mi się teraz sprzątać ;) Poczytam co u Was najpierw ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #705 dnia: 18 Lutego 2009, 12:29 »
Podziwiam rozmowność o 4 nad ranem  ;D  :P

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #706 dnia: 18 Lutego 2009, 12:47 »
Nam się tak zawsze na rozmowy zbiera o dziwnych porach... Taki już nasz urok ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #707 dnia: 18 Lutego 2009, 14:42 »
Witam :) Przepraszam za nieobecność... :(
Bardzo ładna ta biżuteria :) I ja bym ubrała cały komplet :)
Ja też chyba będę bez torebki chociaz jeszcze tego dokladnie nie przemyslslam ;D
Super że macie już liste gości a co najważniejsze - godzinę w USC ;D
Fasolku ja bym robiła po swojemu i zapraszała tych, których ja z PM chcemy zaprosić. Oczywiście jeśli robicie sobie wesele sami.
My też uwielbiamy rozmawiać w nocy ;D Wtedy jakoś najlepiej się rozumiemy ;)


Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #708 dnia: 18 Lutego 2009, 14:47 »
Madziu jak się cieszę ,że udało się Tobie naskrobać parę słów w moim wąteczku :jupi: :przytul:
A nocne rozmowy wydaje mi się że są takie fajne, bo nic nie rozprasza uwagi- nikt nie dzwoni, TV wyłączone, nikt nie puka do drzwi- jesteśmy tylko my i nasze myśli :D

Czy któraś z Was wie dlaczego filodendronom żółkną liście?? ??? Bo mojemu żółkną, przelany, czy ma za sucho? :(
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #709 dnia: 18 Lutego 2009, 16:15 »
Oj na kwiatuszkach to ja się w ogóle nie znam.... :(


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #710 dnia: 18 Lutego 2009, 16:20 »
Ja to nawet nie wiem co to za kwiacior jest


Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #711 dnia: 18 Lutego 2009, 17:23 »
ja to tez sie nie znam na kwiatkach wiec tez nie pomoge



Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #712 dnia: 18 Lutego 2009, 17:36 »
Nie będę inna i też powiem że nie wiem co to za kwiat  ;)

Offline Iga_

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #713 dnia: 19 Lutego 2009, 09:42 »
a ja wiem co to jest filodendron, mama hoduje kwiatki :) a czemu mu liście żółkną, to sprawdze w domku w książkach mamy.

a czemu storczykowi odpadają pączki? już wydaje się że rozkwita a tu myk i pączek żółknie i odpada :(

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #714 dnia: 19 Lutego 2009, 11:33 »
ja przy kwiatkach też nie pomogę... D. niby się trochę zna, ale jakiś czas temu padł nam nawet... KAKTUS ;D :P
a ostatnio z głupoty przesuszyłam BAMBUSA ;D to też trzeba umieć zrobić...  ::) ech bo zapominam podlewac :P
buziaki :-*

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #715 dnia: 19 Lutego 2009, 12:03 »
Iga, storczykowe pączki są bardzo wrażliwe na zmiany temperatur. Jeśli to kwiat, który dopiero co przyniosłaś do domu, to możliwe że po drodze go zawiało. Jeśli to roślina, którą masz już jakiś czas w domu, to możliwe że stała przy otwartym oknie i się zaziębił, albo ktoś np szturchnął te pączki ramieniem podczas podlewania. Możliwe też, że ma za dużo wody- podlewaj raz na 2 tygodnie lub w razie potrzeby (gdy widzisz że liście robią się miękkie, takie pomarszczone- zawsze najpierw dolne się tak robią) wodą przegotowaną, zasiloną nawozem dla storczyków i zawsze sprawdzaj, czy on nie stoi w wodzie... Storczyki są bardzo wrażliwe na nadmiar wapnia- dlatego wodę należy przegotować- odkamienić :)
Jeśli mimo wszystko pączki odpadają- storczyk jak każda żywa istota ma swoje humory- widocznie stwierdził, że nie zakwitnie i koniec ;)

A ja jeszcze ani jednego pączka nie zjadłam >:( Ale po południu jadę do rodziców, a tam babcia sama pączki robi, wiec jak jej wyszły to się nawciągam po brzegi ;D No i zaraz jadę do cukierni po faworki :P Mniam....
W końcu mam plan zajęć na ten semestr.... Yhhhhh, nic dobrego o nim nie można powiedzieć, poza tym, że ani raz nie mamy na 8 :|| Zawsze się dziwię, jak można tak beznadziejne plany układać :glowa_w_mur: :nie:
Na szczęście to już ostatni semestr- potem tylko obrona i nara barbara- żegnaj uniwerku. ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #716 dnia: 19 Lutego 2009, 12:41 »
no nie mogę... w dodatku zna się na kwiatkach... ;D
plan też już swój znam mimo że zajęcia dopiero 20 kwietnia (do 20 maja ;D :jupi: ). no ale godziny przeprowadzonych zajęć muszą się zgadzać tak, jakby były prowadzone przez cały semesrt a nie tylko przez miesiąc, no i mam np. od 7:30 do 20 >:( ale na szczęście tylko 2 czy tam 3 dni w tygodniu :)

Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #717 dnia: 19 Lutego 2009, 12:53 »
Od 20 kwietnia do 20 maja - no nie - nie zgadzam sie  :diabel_3:
No ale niech bedzie, niech będzie ze Masz lepiej odemnie  :P

Ja też pączusia jeszcze nie zjadłam ale czekam na mamuśke bo włąsnie ona je kupiła i wtedy się najem  ;)

Pozdrawiam i życze miłego dzionka  :-*

Offline buffy85

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 371
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #718 dnia: 19 Lutego 2009, 13:22 »
tez jeszcze paczka nie zjadlam-ale zamierzam to nadrobic ;)
tez mam juz plan- i w porownaniu do poprzedniego semestru nie jest zle :)

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Fasolkowe odliczanko :)
« Odpowiedź #719 dnia: 19 Lutego 2009, 13:40 »
Haniu, znam się tylko na storczykach- to moje hobby i pasja...Jeszcze nikt nie chciał mieć storczyków w domu, bo drogie bardzo były gdy się w nich zakochałam, a ja np miesięczne kieszonkowe potrafiłam przeznaczyć na zakup storczyka ::) Wszyscy mi w głowę pukali... A teraz proszę- storczyk może kosztować nawet 20-30 zł, to i się nagle znalazło mnóstwo miłośników... :P Ale teraz to mam chęć na coś trudniejszego w uprawie, np Cymibium :D Że nie wspomnę o storczyku Vanda- ale do tego to muszę się dorobić mojego domku, w którym będzie ogród zimowy  ;D Tam będę mogła je hodować, bo w mieszkaniu bardzo ciężko utrzymać im odpowiednią wilgotność ;)
Ale nie uważam się za znawcę- myślę, że ciągle się uczę i wielu rzeczy nie wiem. Dla mnie kwiaty mają duszę... Ja koło nich chodzę, śpiewam im, puszczam muzykę- to i się odwdzięczają i kwitną mi jak szalone :)
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011