Mam nadzieję i trzymam kciuki, by ta pani od ciast była wolna! A i co było w końcu w tej paczce? Czy dalej nie wiesz

Współczuje sytuacji z teściami

Ah, wiele z nich rozumiem - ale nie będę się rozpisywała, bo bym zapisała pół strony pewnie znowu

. W każdym bądź razie - musicie coś z tym zrobić, bo to przecież męczarnia jest

Heh, dlatego ja tam bym wolała mieszkać w innej miejscowości niż teściowie. Po prostu, wolę sobie godzinkę dojechać, odwiedzić ich raz na jakiś czas, ale mieć też trochę prywatności.
Ale ile ja się nasłuchałam od rodziców, że niby coś powiedziałam, a tego wcale nie było mówione(a oni dowiedzieli się od mojej teściowej, z tym że ona sobie wszystko na swoje przerobiła

). Nawet z moim A. się kiedyś pokłóciliśmy, bo niby coś do jego mamy powiedziałam, a ona potem jemu wypaplała... No, i od tamtej pory skończyły się jakiekolwiek rozmowy z teściową, chociaż czasem do tej pory coś wymyśli

Moi rodzice też już się z nimi nie spotykają, bo tylko "ręce opadają". Przykład: na profesjonalny film z wesela narzekali że brzydki że coś tam

Mimo, że wszyscy mówili że jest piękny... Dobra, mówię, może im się nie podobać. Ale gdy obejrzeli poprawiny, stwierdzili, że są rewelacyjne! A to tylko zwykły film, który naprawdę mógłby nakręcić nawet amator

No, ale niech im będzie

Jak byłam teraz w listopadzie z rodzicami na urodzinach i teściowej, to obraziła się, bo nie chciałam iść do innego pokoju na komputer gadać z A.

Tłumaczyłam jej że przyszłam do niej na urodziny a do Polski nie przyleciałam po to by siedzieć na komputerze... No, ale przecież to jej synuś i jak ja mogę nie gadać z jej synusiem na skype

Pomijam fakt, że A. też wtedy nie miał czasu na kompa bo wrócił z pracy i obiad sobie robił.
No, to też się wyżaliłam

(a miałam się nie rozpisywać

może ja potrzebuję jakiegoś limitu znaków

)
Gratuluję, przede wszystkim, 150 dni do ślubu! Ale to zlatuje, co?

Kochana a powiedz mi, Wigilię spędzacie i u teściów i u Twojej mamy, czy jak? Może pisałaś, ale przeoczyłam.
No i najważniejsze - nie zmieniajcie zamków, tylko definitywnie zabierzcie jej klucz. To Wasze mieszkanie, koniec i kropka.
Ale cukiery!

My też będziemy mieli, takie świąteczne czekoladki na choince
No i super palma!
