[elemelka]

Ilonka dzięki fajnie, że już jesteście razem, troszkę tego zazdroszczę ale pocieszam się, że w końcu kiedyś muszę urodzić

dziś był masaż, jutro też mam jechać. Oby to dało szybki rezultat

Dziewczyny - do szpitala KONIECZNIE zabierzcie ze sobą jednorazowe nakładki na wc!!! Do kupienia w supermarketach (leżą tam gdzie papier toaletowy lub w Drogerii Natura).

Wspaniała sprawa! Zabrałam je ze sobą właściwie przez przypadek i potem mi je P. dokupił bo szpitalnego życia sobie bez nich nie wyobrażałam. Ktoś powie, że to średnio ważne, a jednak w praktyce to bardzo duże udogodnienie!

[Maja]

Nie tylko do szpitala  Bardzo przydają się już po odpieluchowaniu dziecka, jak trzeba skorzystać z WC na mieście 

[marcella]

W sumie dobry pomysł.. W rossmanie będą pewnie?

Ja zawsze je noszę w torebce dlatego miałam je ze sobą przez przypadek, ale rewelacyjnie się sprawdziły dlatego podpowiadam aby je ze sobą zabrać. Jak w naturze są to i w Rossmanie pewnie będą. W Auchan też na pewno są.

[nikola/23]

Tak w Rossmannie są bo kupowałam je nie dawno, ja je noszę zawsze w torebce gdyż często gdzieś jestem poza domem z dzieckiem a on zawsze cos chce poza domem, raz był,a większa awaria i sie bardzo przydały ale moje dziecko na szczescie z tych co tylko w domu grubsze sprawy załatwiają, ale siku i mycie rączek to w marketach super zabawa  

ale siku i mycie rączek to w marketach super zabawa  

żartujesz? Moja córka nie lubi korzystać z kibelków sklepowych  ma to po mnie i zawsze pyta "mamo ale tam będzie czysto?"

[elisabeth81]

loona i Marta chuqita a co trzeba mieć w Policach dla siebie i dziecka? ciekawa jestem czy coś się zmieniło

ELA ale co konkretnie masz na myśli? Ja miałam kompletnie wszystko. Nic mi szpital nie dał. I nawet bym nie chciała raczej.

[elisabeth81]

np podkłady? pieluszki?

2 lata temu też wszystko swoje trzeba było mieć ale się upewniam.

a jak zniosłaś cc? wszystko ok?

Bo ogólnie to wszystko trzeba mieć. Szpital gwarantuje łóżko i lekarzy aa no i wyżywienie, ale i tu lepiej mieć swoje sztućce i kubek, chociaż jak nie będziesz miała to Ci dadzą. Mydło dla dziecka szpital ma swoje. No i na dzień dobry dają paczkę podkładów higienicznych i jeden podkład na łóżko. THE END

[elisabeth81]

ok czyli nic nowego
wstępnię pakuję torbę w tym tygodniu bo mam za dużo na głowie ostatnio więc wolę to odpękać

[marcella]

A jakiej wielkości podkłady miałyście na łóżko?  Bo zastanawiam się czy nie mam za małych..

Aaaaa racja. Podkłady i nakładki na łóżko dostałam. I powiem szczerze, ze te ich podkłady mimo iż grubości książki telefonicznej bardziej mi pasowały niż te, które miałam ze sobą. A nakładka była jedna, ale moj P. poprosił o nową to Panie dały bez problemu.

ELA generalnie cc to nie taki prosty zabieg jak mi sie zdawało ... To poważna operacja jednak aczkolwiek wszystko dzielnie znioslam (poza wenflonem  ) i chwalili mnie, ze rana sie pięknie goi. Na drugi dzien po cc miałam masakryczny bol żeber, promieniujący aż do ramienia ... Już myślałam, ze mi zebra przy cc polaasli ale lekarka na wizycie powiedziała mi, ze to po znieczuleniu.

I operował mnie bardzo sympatyczny doktorek, którego nazwiska nie znam, ale pamiętam, ze miał piękne, piwne oczy 

[elisabeth81]

  Ilona wygrałaś... 

  no takie miał te źrenice brązowe! Do teraz je widzę

A nie czasem dr Kupisz?

Martyna - nie wiem. Oczy mi jego pokaz to poznam

Próbowałam go kiedyś znaleźć w necie,ale nie ma. Taki młodziutki. Kolor oczu by odpowiadał,bo ja też głównie na nie zwróciłam uwagę.

Jeśli to on i jest na porodowce to nie mogę się doczekać nawet męża nie będę namawiać na poród rodzinny

[liliann]

I operował mnie bardzo sympatyczny doktorek, którego nazwiska nie znam, ale pamiętam, ze miał piękne, piwne oczy 

ja pierniczę....
nigdy mnie nie przestanie zadziwiać na co pacjenci patrzą...

I operował mnie bardzo sympatyczny doktorek, którego nazwiska nie znam, ale pamiętam, ze miał piękne, piwne oczy 

ja pierniczę....
nigdy mnie nie przestanie zadziwiać na co pacjenci patrzą...

Słyszałam, że lekarze nie lepsi

[liliann]

tęczówką pacjenta nie zdarzyło mi się zachwycać...

[elisabeth81]

wiesz Lila...może każdy dr jeśli już się zachwyca to tym w czym akurat się specjalizuje

[liliann]

hmmm
Ty wiesz, że w tym może być głębsze przesłanie 

Lila uważaj bo pewnie i Ty masz jakis znak szczególny, ktory w oko pacjentom wpada

wiesz Lila...może każdy dr jeśli już się zachwyca to tym w czym akurat się specjalizuje

ja ginowi w oczy, a on mi w "Zośkę" ...  To ja jednak wolę w oczy patrzeć

[nikola/23]

Lila uważaj bo pewnie i Ty masz jakis znak szczególny, ktory w oko pacjentom wpada

wiesz Lila...może każdy dr jeśli już się zachwyca to tym w czym akurat się specjalizuje

ja ginowi w oczy, a on mi w "Zośkę" ...  To ja jednak wolę w oczy patrzeć

dobre 


Ja pamiętam jak mój tata był operowany, był przy nim pan dr taki młody na oko po 30 (mógł też młodo jak na swój wiek wyglądać). Bardzo sympatyczny lekarz, a oczy miał tak niebieskie że chyba nie było osoby która by sie tym nie zachwyciła. Zresztą my na niego mówiliśmy "niebieskie oczko" 

Teraz znów gdzie idę z moim synem, to nawet sprzedawczyni w sklepie ostatnio "boże jakie on ma duże niebieskie oczyska, ale przystojniak, będzie miał branie" normalnie się aż wystraszyłam bo on dopiero 5 lat ma 

[kurczaczek83]

Lila uważaj bo pewnie i Ty masz jakis znak szczególny, ktory w oko pacjentom wpada

wiesz Lila...może każdy dr jeśli już się zachwyca to tym w czym akurat się specjalizuje

ja ginowi w oczy, a on mi w "Zośkę" ...  To ja jednak wolę w oczy patrzeć

moj mial okulary wiec nie mam pojecia jaki kolor oczu mial

[Fiolka*]

A mnie i baba prowadziła i baby operowały, jak pech to pech

[lusi251]

Nikola a ten niebieskie oczko to był chirurg? Bo kiedyś takiego spotkałam w szpitalu arkonskim, taki młody z trzydniowym zarostem i oczy az nienaturalnie niebieskie (może soczewki takie miał ? ).. tyle ze to z 8lat temu było to nie wiem czy to nadal 'ten' młody