[Zoya]

Tak, tak. Ja mówię o tabletkach (nie sprecyzowałam)

[ziomaleczka]

s.aga bardzo Ci współczuję tego leżenia A wkłuwanie po kilka razy to już w ogóle koszmar.. Trzymam wciąż kciuki żeby chociaż na trochę Cię wypuścili albo żeby jakoś się to samopoczucie poprawiło, chociaż to psychiczne

Córcia nie chce mi zrobić prezentu i raczej dziś nie wyjdzie na świat A mi to już wszystko jedno.. Nawet dziś bym mogła rodzić...

Ziomaleczka, jeszcze tydzień i wizyty na IP i pomyślą o wywoływaniu, więc pewnie maleństwo się zdecyduje
Ja rodziłam chyba w 40 tygodni i 4 czy 5 dni....

[ziomaleczka]

doksik Ty mi o wywoływaniu nie pisz Nawet nie chcę o tym słyszeć...

Pierwszą córę rodziłam w 40t2d i było ok Teraz też ma tak być, że wywoływania nie będzie NO WAY!!!

Ją pierwsza córkę urodziłam 37t 1 d.... wiec różnica spora
Oj tam...cora na pewno się zdecyduje

[ziomaleczka]

Zdecyduje się, siedzieć tam wiecznie nie będzie Tak sobie powtarzam

Obstawiam 9maja Asiu To jeszcze 4dni

[_patka_]

Pierwszą córę rodziłam w 40t2d i było ok Teraz też ma tak być, że wywoływania nie będzie NO WAY!!!

tak samo ja urodzilam, 40+2
tym razem bedzie szybciej Asia, tego Ci zycze

[elemelka]

Asia to 9 rodzisz na Anię nie ma mocnych

[ciriness]

Asiu a nie masz gdzieś schodów? Może jakaś 2h tura pomoże 

Teraz to na pewno nie trafię, za dużo osób we mnie wierzy hehehe

[marcella]

Asiu tak w ogóle to wszelkiego najlepszego!!!!! 
Jak chcesz rodzić nawet w swoje urodziny to faktycznie musisz mieć dość..
Aniu a kiedy widzisz mój poród? Dotrwam do planowanej cc?   

[elemelka]

Marcelka, Ania myśli jeszcze nade mną, więc musisz poczekać

Ej, laski! Bo się zamknę w sobie 

[kjp83]

Mi w sobote dwie osoby powiedzialy ze urodze jeszcze w maju. Byle pod koniec, nawet by mi to pasowalo... Zreszta biorac pod uwage moj tryb zycia,  rzeczy do wykonania to calkiem mozliwe...

[ziomaleczka]

Aniu liczę na Twoją przepowiednię Nie zamykaj się w sobie

9 maja NADCHODŹ!

kjp mój tryb życia do spokojnych nie należy i na tą chwilę nic z tego nie wynikło Drugi uparciuszek mi się trafił

Ja też non stop w ruchu, a porodu narazie nic nie zapowiada.

Ziomaleczka sto lat!

ziomaleczko wszystkiego naj, naj.

Co do uparciuchów .... mnie pomógł seks , bieganie po schodach i potem ciepła kąpiel Po kilku godzinach wylądowałam na IP ze skurczami.

[nikola/23]

A mnie martwi moje twardnienie brzucha, dzis doszedł dziwny ból w podbrzuszu, lekarza mam dopiero za tydzień, wolałabym wytrzymać jeszcze 2 tygodnie, a do szpitala nie chce bo mi z młodym nie ma kto siedzieć 

[marcella]

Ania Ty się nie zamykaj w sobie tylko wróż nam tutaj kiedy rodzimy.. Co by się psychicznie nastawić..

Nikola łykaj nospe do wizyty albo idź szybciej.. Mi się spina brzuch jak nie wiem ale widocznie taka jego uroda.. Ostatnio lekarz powiedział, że w tym tygodniu co jestem mam się tym już nie martwić..
 Gorzej, że zgaga wróciła z podwójną mocą.. Nic nie pomaga.. Ani tabletki, ani nawet mleko.. A ja przez to jeść nie mogę.. I muszę się strasznie zmuszać żeby te głupie tysiąc kalorii zjeść.. Chociaż głodna chodzę.. Tylko nie mogę nic przełknąć bo wszystko zaraz wraca. . AAAAAAAAAA.. Dobijająca ta końcówka

[Fiolka*]

Marcela, mnie zgaga też męczyła pod koniec, tylko Rennie pomagało, a i to na pół godziny Za to po porodzie... Jak ręką odjął. Cudowne uczucie nie mieć zgagi

[nikola/23]

Ja mam przez całą ciąże zgagę, chwilę spokoju było a teraz też nic nie mogę zjeść bo zaraz zgaga wraca, u mnie pomaga zsiadłe mleko zimne z krasnystaw  albo zielona herbata 

[Madziulka83]

Mnie na zgagę pomagało zimne mleko a w krytycznych momentach-gaviscon

[marcella]

Na taką lekką zgagę to mi mleko i gaviscon też pomagało ale wczoraj to już nic... Dziś jem za 3 bo nie wiem jak będzie po południu.. Ale i tak doceniam, ze teraz mam zgagę na końcówce a nie przez całą ciążę jak przy Zuzi...
Loona jutro Twój dzień.. Ja dziś chcę chociaż po części torbę spakować..

Marcella, czytałam, że na zgagę własnie powinno jeść się często i małe porcje.
Ja mam głównie wieczorami, ale nic dziwnego. Pozycja leżąca i półleżąca sprzyja.

[marcella]

Wczoraj tak jadłam.. tylko, że później tak mnie paliło, że nic jeść nie mogłam... To dziś spróbuję odwrotnie

[BOZENA28]

u nas po wczorajszej wizycie juz na 100% okreslila sie dziewuszka 
wszystko ok, mala jest bardzo aktywna. Juz teraz czuje ja bardzo czesto z Gabi tak nie mialam 

no i juz mozna powiedziec ze juz prawie polowa ciazy minela 

[asashia]

gratulacje córeczkowe:)

Drogie forumki  Jutro nasz czas  Już dziś żegnam się z tym wątkiem i dziękuję za pomoc, porady i wsparcie. 

Szczególne podziękowania ślę do Chiquity84, Elemelki i Marcelli

W szpitalu mamy stawić się dopiero na godzinę 14 więc mam nadzieję, że wszystko będzie ok i dopiero późnym popołudniem dam znać Ricardo co i jak.

Myślcie o nas ciepło i trzymajcie kciuki bo forumowe kciukasy mają niesamowitą moc   

OD JUTRA BĘDĘ MAMĄ  

 

loona powodzenia jutro- nowy rozdział w waszym życiu juz za chwilę;)