Rozmowa telefoniczna z moim R:
R: Jak tam Ziomaleczka, rozpakowała się ? (wczoraj poznał to wyrażenie, chyba mu się spodobało

)
Ja: No jeszcze nie, a dziś jest termin Ani. A Ania jest ostatnio guru na forum bo trafiła chyba ze 3 razy pod rząd

nam wywróżyła 24

R: 24 mi nie pasuje bo jest finał Ligii Mistrzów, chyba, że rano

czy On sobie myśli, że będzie oglądał mecz jak rano mu urodzę córkę

normalnie ciągle mnie zaskakuje mój Mąż

Asia mam nadz, że to już kwestia godzin jak wylądujesz na porodówce

Marcelka, ale chyba to są te skurcze przepowiadające, dopóki Ci szyjka trzyma i się nie rozwiera to jest chyba w normie

moja się jakoś ułożyła inaczej bo na dole przestało boleć

za to kręgosłup daje znaki, ale wolę już to

hm, Zoya nie wiem