Autor Wątek: Mrówcza SETA  (Przeczytany 88040 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #870 dnia: 6 Września 2006, 09:48 »
a mnie bardziej pierwszy   :D jakoś tak wolę jak kwiatki mają trochę luzu...

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #871 dnia: 6 Września 2006, 10:01 »
jak dla mnie ten drugi wygrywa!!

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #872 dnia: 6 Września 2006, 10:03 »
A ja się zastanawiam, czy odrobina zielonego (tak jak w pierwszym bukiecie) nieco go nie ożywi...
....no i Pan Młody bedzie miał taki brązowooliwkowy garnitur...i to by mi pasowało kolorystycznie.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #873 dnia: 6 Września 2006, 10:07 »
Ja osobiście już bym nic nie dodawała....


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #874 dnia: 6 Września 2006, 10:15 »
Cytat: "Agnieszka"
Ja osobiście już bym nic nie dodawała....

no ja też...chce tylko zostawić te zielone liście....no jak w pierwszym bukiecie...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline PumoRi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1819
  • Płeć: Kobieta
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #875 dnia: 6 Września 2006, 10:19 »
Cytat: "liliann"
chce tylko zostawić te zielone liście....no jak w pierwszym bukiecie..


nio mnie się właśnie te listki podobają, masz rację, że ożywiają bukiet. A w takich kulkach mam wrażenie, że kwiatki nie mają czym oddychać  :wink:
ale tak jak już pisałam, to moje upobobanie do "wyluzowanych" bukietów  :wink:

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #876 dnia: 6 Września 2006, 11:25 »
no z zielonymi akcentami koniecznie!!!!!!!!!!!



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #877 dnia: 6 Września 2006, 11:58 »
Tak koniecznie zielony. U mnie w wiązance była biel i zieleń. Uważam, że kolor niewinności i nadzieji musi być w wiązance Panny Młodej. To wieje taką wiosenną świeżością :)

Offline natalia113

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 280
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #878 dnia: 6 Września 2006, 12:09 »
jestem ze bielą i zielenią bo u mnie też takie kwiatki będą ale po prostu tu bardziej podoba mi się nr 2

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #879 dnia: 6 Września 2006, 12:26 »
Cytat: "Ninka"
To wieje taką wiosenną świeżością

...szczególnie, że ślub na jesieni... :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: ...taki powiew wiosny...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #880 dnia: 6 Września 2006, 12:33 »
Cytat: "liliann"
...szczególnie, że ślub na jesieni... Mr. Green Mr. Green Mr. Green ...taki powiew wiosny...



hihi, to zrób jej na przekór. Panna Młoda ma zacnie iświeżo wyglądać o każdej porze roku :!:  :!:  :!:

Offline KwosTusia

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 145
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #881 dnia: 6 Września 2006, 13:50 »

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #882 dnia: 6 Września 2006, 14:15 »
Z dodatkiem zieleni już całkowici będzie super :)

Offline mgucio9

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 32
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #883 dnia: 6 Września 2006, 14:52 »
Liliann ja będę miała bukiet - połączenie eustomy i goździków. Ale PAni z kwiaciarni zaproponowała mi goździki pistacjowe i eustome jeszcze nie do końca rozwiniętą - cacko

pozdrowienia dla ooppoonnkkaa, lady_yes, dziubaska, Agutki, szajo, demki, azzurry i merkunka

Offline natalia113

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 280
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #884 dnia: 6 Września 2006, 15:08 »
Cytat: "mgucio9"
Ale PAni z kwiaciarni zaproponowała mi goździki pistacjowe i eustome jeszcze nie do końca rozwiniętą - cacko

to wklej zdjęcie...............koniecznie

Offline mgucio9

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 32
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #885 dnia: 6 Września 2006, 15:15 »
Cytat: "natalia113"
to wklej zdjęcie...............koniecznie

  :( zdjęcia nie mam, Pani pokazywała w katalogu, a swojego zrobie dopiero 30 września

pozdrowienia dla ooppoonnkkaa, lady_yes, dziubaska, Agutki, szajo, demki, azzurry i merkunka

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #886 dnia: 6 Września 2006, 15:19 »
Cytat: "mgucio9"
PAni z kwiaciarni zaproponowała mi goździki pistacjowe i eustome jeszcze nie do końca rozwiniętą - cacko


Zapamiętałam...
...goździki pistacjowe + eustome jeszcze nie do końca rozwinięta = cacko
Zapisze sobie....a tak w ogóle to przygotowuje sowicie ilustrowany list do mojej kwiaciarki. Jutro mam dyżur w Stargardzie...podrzucę go mamie, a ona Pani Bożence.

KwosTusia już spieszę czytać relację!!!!
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #887 dnia: 6 Września 2006, 15:54 »
Cytat: "liliann"
przygotowuje sowicie ilustrowany list do mojej kwiaciarki


Lili gorąco popieram takie rozwiązania, sama właśnie zrobiłam podobnie: wydrukowałam moje typy i pokazałam kwiaciarce, oszczędzając sobie półgodzinnego monologu o co właściwie mi chodzi:P

Pozdrawiam

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #888 dnia: 6 Września 2006, 16:47 »
Cytat: "Ninka"
Uważam, że kolor niewinności i nadzieji musi być w wiązance Panny Młodej.


super powiedziane :)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline gosia_kwiecień

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2044
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #889 dnia: 6 Września 2006, 16:48 »
a pomysł z wydrukiem superos ;)



gosia_kwiecień życzy miłego dnia :)

Offline Marcysia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 307
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #890 dnia: 6 Września 2006, 17:09 »
Lillian, z eustomą jest cudny :] Az mnie natchnęło na takie cacko ... Hmmmm ;]


Zapraszam do mojego odliczanka :)

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #891 dnia: 6 Września 2006, 20:18 »
''goździki pistacjowe '' - jeżeli to odnosi się do koloru to tutaj jest taki zielony goździk :


Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #892 dnia: 6 Września 2006, 21:12 »
i tutaj także :



a tutaj kształt mogący fajnie wyglądać na nadgarstku :



i goździkowy stroik na stół :)


Offline mgucio9

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 32
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #893 dnia: 6 Września 2006, 22:06 »
KOlor goździków się zgadza, tylko ja widziałam w katalogu mniej rozwinięte i były moim zdaniem ładniejsze

pozdrowienia dla ooppoonnkkaa, lady_yes, dziubaska, Agutki, szajo, demki, azzurry i merkunka

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #894 dnia: 7 Września 2006, 00:32 »
Kochane jesteście z tymi kwiatowymi radami….ale na razie dość kwiecia….wszak ja go nie lubię prawda????

Do ślubu zostały 24 dni.
A zatem czas na….
Ostatnie auto szlify czyli walka o piękny wygląd.

Czy widziałyście oczami wyobraźni w dniu wesela bombę na własnej twarzy pod postacią pryszcza na nosie, brodzie czy na czole????
Albo inne ciekawe znalezisko.
Ja czasami mam takie koszmary. Pewnie dlatego, że moja cera żyje sobie własnym życiem i jest nadzwyczaj nie przewidywalna…
Ale ale hola   holaaaaa …………. nie ma to tamto…jak się mawia u mnie w pracy.
Kroki zaradcze zostały już przedsięwzięte…

Zastosowałam plan nadzwyczajny …..i       uwaga !!!!!! widzę pierwsze efekty…

Kwasy owocowe - już dwukrotne zastosowanie 35% specyfiku zdecydowanie poprawiło stan skóry…Przebarwienia po zmianach prawie ropnych (linia żuchwy po prawej stronie) powolutku znikają.
Widzę, że mogę nawet zwiększyć częstość zabiegów do dwóch w tygodniu

Podobne znaleziska na dekolcie po codziennym stosowaniu pilingu również sobie gdzieś poszły. Nikt na nimi tęsknił nie będzie…

Jak tak dalej pójdzie nie wystraszę nikogo wielkim syfem…

Co mi w takim razie pozostało???

1. Solarium - dekolt i plecy….Plecy mam nierówno opalone. Muszę zacząć juz teraz i co drugi dzień wystawiać się na sztuczne słoneczko. Odpowiedni balsam, piling i będzie cuuudnie.
Dzisiaj odbyłam pierwszy seans. Rezultat - czerwony dekolt, ale ja się nie poddaje.

2. Wieght watch - jest 53kg… obwody mi wzrosły. Po 1cm w pasie i biodrach,  po pół w udzie. Ehhhh niekończąca się walka.
Kolacje won, słodycze won…aerobik i będzie gucio. W przedweselną nagłą utratę wagi już  nie wierzę. Na aerobik miałam iść w tym tygodniu…ale angina pokrzyżowała mi plany.
Zobligowałam Krzysia  do pilnowania mnie w tym względzie.
Jak tylko wyruszę wieczorem w kierunku lodówki, mam być niezwłocznie zawracana w kierunku pokoju, a ewentualnie wykonana sobie kanapka zabierana z łapy.
Postraszyłam go, że mogę się w kieckę nie zmieścić ...i że muuuuuuszęęęęę ten kilogram zrzucić…bo jak nie to będzie weselna klapa. Poskutkowało…pilnuje mnie jak przysłowiowy Cerber.  Sama też się z resztą wystraszyłam nie na żarty, bo naprawdę nie wiem skąd ten kilogram się wziął…zatem kłódeczka na lodóweczkę…

3. Kosmetyczka - oczyszczanie cery, regulacja brwi i depilacja owłosienia na twarzy.
Już się zapisałam - tortura 13 września.

4. Manicure, pedicure…obłęd…Paznokietki u rąk dopracowałam sama. Skóreczki odsunięte, płytki lśniące, gładkie, mocne… Efekt wzbogaconej w warzyw letniej diety + zamkniętych w różowych drażetkach witamin.
Te u nóg zostawię fachowcom…

5. Fryzura i make up -załatwione…w sobotę (9 września) idę na próbny fryz, a potem na make up. Łobfotografuję się jak modelka…  I tak się zastanawiam przyjść w tym rynsztunku na nasze forumowe spotkanko??? Czy raczej nie??? No bo Krzyś mnie sobie wtedy dokładnie oblooka…Może nie powinnam mu w tym fryzie w oczy wchodzić. Mieszkamy razem, ale przecież mogę przyjść doma, wytrzeć buziulka i roztrzepać włoski…Albo nie zabierać go na spotkanko??? Niech sobie z kumplem na piwo wyskoczy…..
No to co mam zrobić dziewczyny???
A wy jak robiłyście??? Widział Was narzeczony w tym próbnym rynsztunku??
Pomocy…bo głowę tracę…
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline mgucio9

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 32
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #895 dnia: 7 Września 2006, 07:18 »
Cytat: "liliann"
ale przecież mogę przyjść doma, wytrzeć buziulka i roztrzepać włoski…Albo nie zabierać go na spotkanko??? Niech sobie z kumplem na piwo wyskoczy…..


to jest bardzo dobry pomysł :)
ja zrobiłam próbny makijaż przy swoim przszłym mężu i to był błąd. powiedział że brzydko wyglądam i na pewno tak nie pójdę. a racji raczej nie miał, bo kilka innych osób, zwłaszcza kobitek mówiło że jest bardzo dobrze.
Liliannko gdzie ty chodzisz na solarium? ja dawno nie chodziłam i nie wiem gdzie są dobre.
twarz mam już oczyszczoną, idę jeszcze tylko na jakąś maseczkę kilka dni przed weselem. to samo z pazurkami

pozdrowienia dla ooppoonnkkaa, lady_yes, dziubaska, Agutki, szajo, demki, azzurry i merkunka

Offline Gosia-oosta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3322
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #896 dnia: 7 Września 2006, 08:18 »
próbny makijaż i fryzura w jednym czasie...lepiej żeby Cię Krzyś nie widział..niech Cię zobaczy w całej krasie dopiero 30 września..niech mu wtedy   :szczeka:  :szczeka:  :szczeka:


Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #897 dnia: 7 Września 2006, 09:11 »
Liliann ja też nie pokazałabym fryzury i makijażu Krzysiowi - lepiej niech zobaczy 30 września i niech szczękę z podłogi zbierze :wink:
Wiesz ja z tymi świetlówkami też miałam problem - normalnie nie wychodzą, a przed weselem wysypało mnie równo. Płakać mi się chciało, ale Lena jakoś mi to wszystko zatuszowała i jakoś to w miarę wyglądało, a na fotkach nic nie widać.

Ps. Gożdziki to jedne z moich ulubionych kwiatków  :serce:  i oprócz storczyków miałam małe goździki w mojej wiązance ślubnej  :wink:

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #898 dnia: 7 Września 2006, 10:04 »
Cytat: "mgucio9"
Liliannko gdzie ty chodzisz na solarium

Do najbliższego, które sie znajduje przy klinice...jest takie pod pizzerią PEPE na Powstańców Wlkp.
Dobre jest. Dzisaj mam śliczny brzoskwinkowy dekolcik.

A cere mam suuuper..codziennie lepsza...będzie gucio...już ja o to zadbam..

Czyli mam się nie pokazywać...a naspotkanie forumowe mam przyjść "odstrzelona" czy w wersji normal???
Bo jak "odstrzelona" to bez Krzysia....
no jak chceta...ja się tam dostosuję...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline szajo

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1621
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.IV.07
Mrówcza SETA
« Odpowiedź #899 dnia: 7 Września 2006, 10:18 »
Cytat: "liliann"
a naspotkanie forumowe mam przyjść "odstrzelona" czy w wersji normal???


mnie nie bedzie nietety  :?
Ale jak chce sie chlop z Toba wybrac  :mrgreen:  to popstrykaj foty i przyjdz w wersji normal :) albo choc w makijazu  :mrgreen:  ja tam nie wiem  8)