Utrzymac nerwy to trudna sztuka. Ja te zpodobno na wszytskich krzycze i ustawiam ich po kątach ... ja jakos tego nie widze

Wczoraj z ato jak odbierałam suknie byłam czerwona jak burak z nerwow - debilnie na fotkach wychodziłam i wygladalam jakbym sie na solarium spalila. A do tego byłam mokra jak mysz.
Mama skwitowala to krotko " Skoro dzis sie tak denerwowalas to ja chyba nie chce zobaczyc Cie w dniu ślubu "

Ach ta kochana mamusia ;P
Przed slubem chyba zapodam sobie relanium albo sete w gardziołko
