Agata, skoro już się kiedyś obróciła, to znaczy, że umie, tylko nie chce na razie

Staraj się jej umożliwiać ćwiczenie, zachęcaj, na brzuszku kładź, a jak się nie podoba, to niech się sama przewraca na plecy - i będzie ćwiczyć

Możesz ją zachęcać kładąc zabawki na macie, tak że by musiała się obrócić, żeby sięgnąć.
Marietka jak miała 4 m-ce obracała się z brzuszka na plecy kilka razy, potem "zapomniała", a jak miała 5 m-cy z pleców na brzuch tylko umiała, a w drugą stronę się bała i musiałam co chwilę podchodzić i jej pomagać, bo się denerwowała - ja ją na plecy, a ta ciach na brzuch i zaraz płacz, że nie może na plecy

i tak około 5,5 się zaczęła kulać, a jak miała 6 już pełzała jak perszing po całym pokoju.
A to, że się rwie do siadu, to nie znaczy, że zaraz usiądzie. Moja ja miała 4,5 m-ca się rwała - pamiętam ja mężowi trułam, że trzeba szybo obniżyć materac, bo usiądzie i wypadnie, a usiadła ja miała 7 m-cy i 3 tyg. a na 8 m-cy już wstała i chodziła przy meblach. Czasem tak jest, że długo, długo nic, a tu nagle idzie ja burza.