Nam lekarz mówił, że nawet 6 tyg może trwać katar... My też walczymy z katarem, tymi samymi sposobami co poprzednio, czyli inhalacje, frida, nawilżanie solą, nasivin soft, maść majerankowa. Jedna lekarka mówiła, że można dać pod nosek odrobinę pulmexu baby. i póki co tyle. Niczym jej nie nacieram, bo akurat mamy też problem z mega suchą skórą, więc nie chcę jej dodatkowo podrażniać :/
Co do karmienia... Gdzieś wcięło mojego posta. Selena, jak się maluch krztusi, bo wypływ mleka jest za szybki to może spróbuj innej pozycji, np. Na leżąco na boku lub na plecach, ale ta druga chyba jest trudniejsza. wtedy mleko wolniej leci

Dmonik, my z ulewaniami zmagaliśmy się ok. 5 miesięcy, właściwie to były takie chlustania, że bałam się, że to refluks. Ale lekarze mówili, że to częsta przypadłość i mija zwykle koło 6 mca. Tak było i u nas. Niestety jest to upierdliwe, Majka nosiła w tym czasie śliniak praktycznie non stop.